• Nie Znaleziono Wyników

Widok Konfabulacje ?, przekłamanie rzeczywistości ? i stępiona wrażliwość ?, czyli Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak Jacka Hugo-Badera [rec.:] Jacek Hugo-Bader, Długi fi lm o miłości. Powrót na Broad Peak, Wydawnictwo Znak, Kraków 2014, ss. 340

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Widok Konfabulacje ?, przekłamanie rzeczywistości ? i stępiona wrażliwość ?, czyli Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak Jacka Hugo-Badera [rec.:] Jacek Hugo-Bader, Długi fi lm o miłości. Powrót na Broad Peak, Wydawnictwo Znak, Kraków 2014, ss. 340"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Konfabulacje (?),

przekłamanie rzeczywistości (?) i stępiona wrażliwość (?),

czyli Długi fi lm o miłości. Powrót na Broad Peak Jacka Hugo-Badera

[rec.:] Jacek Hugo-Bader, Długi fi lm o miłości. Powrót na Broad Peak, Wydawnictwo Znak, Kraków 2014, ss. 340.

Confabulation (?), distorted reality (?) and dulled sensitivity (?) or Jacek Hugo-Bader’s A Long Film about Love. A Return to Broad Peak

Słowa-klucze: recenzja, publicystyka, reportaż, himalaizm

Keywords: review, journalism, reportage, Himalayan mountaineering

W dniu ofi cjalnej publikacji najnowszej książki Jacka Hugo-Badera Długi fi lm o miłości. Powrót na Broad Peak wydanej w Krakowie 2014 roku przez Wy- dawnictwo Znak zawrzało, nie w świecie dziennikarsko-reporterskim, ale w sze- roko rozumianym środowisku czytelniczym. Dopiero niedawno opadły emocje związane z równie kontrowersyjną pozycją Artura Domosławskiego Kapuściński non-fi ction1, a tu znowu ukazuje się publikacja reportera, która zostaje przez krytyków literackich oraz czytelników okrzyknięta nie dość, że plagiatem, to

1 A. Domosławski, Kapuściński non-fi ction, Warszawa 2010.

GLK_9.indb 279

GLK_9.indb 279 2016-01-28 14:22:542016-01-28 14:22:54

Góry — Literatura — Kultura 9, 2015

© for this edition by CNS

(2)

280 Recenzje

jeszcze tekstem niereprezentatywnym dla gatunku, jakim jest reportaż literacki.

Podejrzenie między innymi o zarzut konfabulacji faktów i przekłamania rzeczy- wistości mocno dotknął nie tylko Jacka Hugo-Badera, który bezpośrednio musiał zmierzyć się z krytyką swojej twórczości, lecz także innych twórców gatunku2. Zarzuty stawiane Baderowi sprowokowały także mnie do jak najszybszego zapo- znania się z najnowszą publikacją cenionego przeze mnie reportażysty „Gazety Wyborczej”, laureata wielu prestiżowych nagród, w tym między innymi nagrody Grand Press z 1999 oraz 2003 r., autora trzech innych książkowych relacji repor- terskich, a także twórcy fi lmów dokumentalnych, jak Zamek oraz Jacek Hugo- -Bader korespondent z Polszy.

Pod względem warsztatowym i językowym najnowsza publikacja Jacka Hu- go-Badera nie odbiega od jego pozostałych pozycji dotyczących rzeczywistości rosyjskiej. Zanim Bader podjął się napisania książki o tematyce górskiej, przez ponad cztery lata podróżował po krajach należących do byłego ZSRR. Owocem tych wypraw odbytych pieszo, kajakiem, autem, autostopem czy rowerem są trzy zbiory reportaży: W rajskiej dolinie wśród zielska (Warszawa 2002), Bia- ła gorączka (Wołowiec 2009), Dzienniki kołymskie (Wołowiec 2011). Polską tematykę popeerelowską, którą zajmował się w latach 90. XX w., pracując dla

„Gazety Wyborczej”, porzucił właśnie na rzecz reportaży opisujących życie ludzi zamieszkujących Krym, Syberię, Kazachstan czy Czeczenię.

Długi fi lm o miłości to nietypowa książka reportażowa. Różni ją, po pierw- sze, niekonwencjonalna i rzadko spotykana forma. Nie składa się ona jedynie z kilku bądź kilkunastu reportaży literackich, ale z listu skierowanego do Jacka Berbeki z prośbą o zezwolenie na uczestnictwo Badera w wyprawie na Broad Peak, który ma stanowić niejako wstęp do prezentowanej historii, następnie z przedstawienia „osób dramatu”, czyli zaprezentowania wszystkich sylwetek bohaterów reportażu, potem z trzech części książki o konsekwentnie krótkich tytułach oraz z kalendarium wydarzeń i trasy wypraw: zimowej na Broad Peak z 2013 r. oraz poszukiwawczej.

Kolejną różnicą jest umiejscowienie w publikacji trzech rozdziałów o su- gestywnym tytule Jazgot, które przytaczają wypowiedzi zaczerpnięte z forów internetowych, jakie toczyły się po wyprawie na Broad Peak w 2013 r. Bader prezentuje w nich zarówno wypowiedzi anonimowe, jak i przemyślenia „celebry- tów alpinizmu”, czyli Anny Czerwińskiej, Macieja Pawlikowskiego czy Ryszarda Gajewskiego. Celem umieszczenia w książce tego typu wypowiedzi jest prezen- tacja różnych punktów widzenia, obiektywne (?) zdanie relacji nie tylko z samej wyprawy, lecz także ze sporu, który wynikł po tragicznej śmierci dwóch polskich alpinistów, Maćka Berbeki i Tomka Kowalskiego.

Ostatnim czynnikiem, na który należy zwrócić uwagę, jest dobór bohaterów reportażu. We wcześniejszych publikacjach Badera i zdecydowanej większości

2 Chodzi o spór po publikacji książki Artura Domosławskiego Kapuściński non-fi ction, War- szawa 2010.

GLK_9.indb 280

GLK_9.indb 280 2016-01-28 14:22:552016-01-28 14:22:55

Góry — Literatura — Kultura 9, 2015

© for this edition by CNS

(3)

Recenzje 281 książek innych przedstawicieli gatunku to człowiek i jego historia znajdują się na pierwszym planie. W Długim fi lmie o miłości już okładkę zdobią góry, co sugeruje, że to one będą głównym bohaterem reportażu czy jak pisze Bader — dramatu. Będzie to historia nie tylko pojedynczego człowieka i jego wewnętrznej siły bądź słabości, lecz także historia żywiołu, który jest tak samo sprawiedliwy albo niesprawiedliwy dla każdego, kto próbuje go okiełznać, kto ryzykuje wła- snym życiem, by zaprezentować wyższość nad dziką i nieobliczalną naturą.

Zarówno w Długim fi lmie o miłości. Powrocie na Broad Peak, jak i po- przednich książkach Bader jest bezkompromisowy, umieszcza siebie w świecie, który opisuje, jest zatem subiektywnym obserwatorem i uczestnikiem zdarzeń, interpretuje świat, który widzi, i przedstawia go czytelnikowi, zaciera dystans między „ja” i „oni”, niemalże „atakuje” swoich bohaterów, nie dając im możli- wości ucieczki przed jakimkolwiek pytaniem, wchodzi w najbardziej osobiste relacje ze swoimi rozmówcami. Reporter pozwala sobie też na koloryzowanie szczegółów, stosowanie chwytów marketingowych, gdyż nie są one, jak twier- dzi, istotne dla sedna sprawy. Autor niejednokrotnie zaznacza, że „wymyślał”

zarówno w tej książce, jak i w poprzednich pewne elementy, a nawet całe dialogi, uważając przy tym, że fragmenty tekstu o charakterze poetyckim nie stanowią o nieprawdziwości prezentowanych faktów. Przeciwnie, miały one czemuś słu- żyć, ich zastosowanie miało cel. Jego sposób pisania i postawa, którą prezentuje, zmniejsza dystans między nim a czytelnikiem. Dzięki temu, że autor nie sili się na wyrafi nowany język i pisze w sposób prosty, taki jak mówi, pozwala zatrzeć tę niewidoczną granicę, budząc w czytelniku zaufanie.

Bader oprócz wykonania pracy stricte dziennikarskiej, czyli przedstawienia faktów, przytoczenia wypowiedzi z forów internetowych, opisania celu wyprawy oraz szczerej niechęci ze strony jej uczestników do reportera — idzie o krok dalej:

próbuje zrozumieć motywacje członków wyprawy, ich ciągłe powroty w miejsca, w których tak łatwo o tragedię, ich zapał, bezkompromisowość, ślepotę i lekcewa- żenie realnego zagrożenia. Komentuje postępowanie swoich współtowarzyszy, niechęć do współpracy, niezrozumienie jego roli, niewywiązywanie się z umowy, którą wspólnie zawarli. Interpretuje zaobserwowane zachowania ludzi, prze- strzeń, w której się znajdują, emocje im towarzyszące, obnaża niedopowiedzenia, nieścisłości i ostatecznie nie szanuje „cmentarnego” nastroju rodzin i kolegów zmarłych alpinistów.

Bader nie sili się jednak na wielkie podsumowania, syntezy swoich prze- myśleń i obserwacji. Nie chce też uogólniać zaobserwowanych zjawisk i stawiać uniwersalnych tez. Jego celem jest opisanie jednostki, która w przypadku tej książki składa się na pewną zbiorowość. To ta jednostka daje syntezę całości.

Cała ogólna wiedza o alpinistach i alpinizmie, o górach, życiu i śmierci, którą posiadł Bader, bierze się z rozmów z pojedynczymi osobami. To one (te osoby) budują swój pozytywny (?) czy też negatywny (?) wizerunek. Bader pisze o lu- dziach i targających nimi sprzecznych emocjach. Nie widzi heroizmu w postawie

GLK_9.indb 281

GLK_9.indb 281 2016-01-28 14:22:552016-01-28 14:22:55

Góry — Literatura — Kultura 9, 2015

© for this edition by CNS

(4)

282 Recenzje

alpinistów i nie musi go widzieć. Nie jest alpinistą, nie podchodzi do tej wyprawy tak emocjonalnie jak jego towarzysze. Jest twórcą takiego reportażu, o jakim pisze Jerzy Jurecki: „Nie ślicznego i nie posłusznego. Takiego, który będzie po- kazywał szorstką, brzydką stronę życia, czyli prawdziwą”3.

Joanna Popławska

3 J. Jurecki nawiązuje w swojej wypowiedzi do nagrodzonego Grand Press dla Dziennikarza Roku Mariusza Szczygła (za reportaż Śliczny i posłuszny), „Duży Format” 19.12.2013, s. 2.

GLK_9.indb 282

GLK_9.indb 282 2016-01-28 14:22:552016-01-28 14:22:55

Góry — Literatura — Kultura 9, 2015

© for this edition by CNS

Cytaty

Powiązane dokumenty

Także i w Białej gorączce autor posługuje się ironią, tyle że tutaj wynika ona z kontrastu pomiędzy relacją Hugo-Badera a przytaczanymi fragmentami Reportażu z XXI wieku,

Jako reporter staje się przewodnikiem po tych obszarach zarówno historii, jak i psychiki bohaterów, które pozostają nieznane, wyparte, odrzucone.. Natomiast Bader,

Jak zobaczymy, spośród licznych celów tego projektu jeden wydaje się wybijać najmocniej: jest to zaczarowanie świata tak, by jednostka mogła ponownie poczuć się w nim jak w

Może się okazać, że jedynymi bene- ficjentami polskiego sytemu ochrony zdrowia już w niedługim czasie będą: PZU, banki, instytucje finansowe

Kołyma jako miejsce bez teraźniejszo- ści, w którym z powodu tego, co stało się dawniej, nie dzieje się już nic, to przestrzeń całkowitego wyobcowania, pozostawiająca

Skoro poezja ma być pustym miejscem „po mnie” – człowieku, poecie, szukającym słów – naj- prawdziwszy jestem, gdy się oddalam.. Nie narzucam się zbytnio ani w tym, ani

JHB to pariokos, który bliski oryginalnemu znaczeniu tego słowa, zawsze jest gdzieś obcy, bowiem przychodzi z  dalekiego kraju i  ma tylko chwilę na zaprzyjaźnienie się,

Na żałobnych kartach wspominamy: Wojciecha Kuchczyńskiego – wszędobyl- skiego reportera grudziądzkiego radia, jednego z bohaterów reportaży Jacka Hugo-