• Nie Znaleziono Wyników

"Gewissenbildung", Joseph Hubertus Huijts, z holenderskiego tłum. Elisabeth Bröhl i Willi Leson, KKöln 1969 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Gewissenbildung", Joseph Hubertus Huijts, z holenderskiego tłum. Elisabeth Bröhl i Willi Leson, KKöln 1969 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Charytański

"Gewissenbildung", Joseph Hubertus

Huijts, z holenderskiego tłum.

Elisabeth Bröhl i Willi Leson, KKöln

1969 : [recenzja]

Collectanea Theologica 41/4, 216-217

(2)

Z1Ö

Joseph H ubertus H U IJT S, G e w is s e n s b ild u n g , z h o len d ersk ieg o tłum . E lisa ­ beth B r ö h 1 i W illy L e s o n , K öln 1969, V erlag J. B ach em , s. 263.

W p oczątkach osta tn ieg o w ie k u zazn aczyło się w p sy ch o lo g ii w yraźn e za­ in tereso w a n ie m oraln ym p rzeżyciem i p o stęp o w a n iem człow ieka. M im o jednak u sta w iczn eg o w zrostu tego z a in tereso w a n ia badania n au k ow e na tym od ­ cinku nie dają tak p ełn y ch w y n ik ó w , ja k w in n ych d ziałach p sych ologii. P rzed e w szy stk im ogrom n ie różnią się m ięd zy sobą p o szczeg ó ln e ujęcia, a p o­ nadto d otyczą je d y n ie fra g m en tó w , A u tor recen zow an ej pracy chciał p rzy­ czyn ić się do d alszego rozw oju ty ch badań i to przez p o d su n ięcie p ew n ej s y n ­ tezy. P raca jego n ie jest jed n a k je d y n ie o m ó w ien iem p op rzednich badań, a w y m ien ia ich autor ponad trzysta. S zczeg ó ln y m zad an iem p o sta w io n y m so b ie przez autora, b yło zeb ran ie ich w od p ow ied n im k o n te k śc ie oraz ocena k rytyczn a. P rzede w szy stk im jed n a k autor fo rm u łu je teorię u k azu jącą w ie lk ie w sp ó łza leżn o ści, w ram ach k tó ry ch d ok on u je się m oraln e sa m o u rzeczy w istn ia - nie się człow ieka.

Tę w ła śn ie teorię o m a w ia au tor w p ierw szej części sw ej pracy. P o p rzed ­ sta w ie n iu różnych znaczeń sło w a su m ien ie au tor p od k reśla w nim na p ie r w ­ szym m iejscu m om en t sto su n k ó w m ięd zyosob ow ych . W su m ien iu jed n ostk a p rzeżyw a sw e o d n iesien ie do in n y ch , ja k ró w n ież o k reśla , ocen ia, „p rzyjm u je” sam ą sieb ie. W tę fu n k cję w łą czo n a jest cała osoba ludzka. O statn i rozdział tej części p od k reśla m o m en t w e d łu g autora n ajw a żn iejszy : m o ra ln e sam o- u rzeczy w istn ia n ie się c zło w ie k a ok reśla ją ceg o sieb ie poprzez p ozn an e norm y i w ew n ętrzn e n a sta w ien ia . T u ró w n ież porusza z a g a d n ien ie h etero n o m ii i au ton om ii m oraln ej oraz su m ien ia jak o zja w isk a r elig ijn eg o . T rzeba jed n ak zaznaczyć, że ten o sta tn i a sp ek t n ie je s t przez autora szczeg ó ln ie rozw ijan y. O w szem , m ożna n ap otk ać p e w n ą k r y ty k ę k a to lick ich u jęć, zb yt ubogich p sy ­ ch o lo g iczn ie. O bow iązek m o ra ln y w ed łu g teo rii autora, w y w o d z i się z w z a ­ jem n y ch sto su n k ó w m ięd zylu d zk ich , z o k reślen ia i u zn an ia sieb ie, jak rów n ież p recy zu je się od p ow ied n io do eta p ó w rozw oju.

W drugiej części au tor o m a w ia bardziej zasadniczo n a jw a żn iejsze p ozycje g łó w n y ch zagadnień. P rzy o m a w ia n iu rozw oju osąd u m oraln ego sk u p ia się przede w szy stk im na b ad an iach G uy F e r n a l d a i J. P i a g e t a . O dnoś­ n ie do teo rii tego o sta tn ieg o zb iera razem w y n ik i prac jego u czn iów , jak i b ad aczy in n ych o rien ta cji p sy ch o lo g iczn y ch , by w k o ń co w y m w n io sk u w y ­ k azać p o z y ty w y i braki tej w a żn ej do dziś teorii. D ru gim zasad n iczym e le ­ m en tem je s t p oczu cie w in y . W szystk im pracom b a d a ją cy m p oczu cie w in y zarzuca au tor p rzede w sz y stk im zb y tn ie w y o b co w a n ie tego z a g a d n ien ia z ca ło ­ k szta łtu ży cia lu d zk iego. Pod h a słem „ su m ien ie” rozp atru je au tor z a g a d n ie­ n ie w ew n ętrzn y ch m o ra ln y ch p rzeżyć czło w ie k a , W szystk im pracom , np. C l o s t e r m a n n a , G i l e n a , S c h e l l e r a , zarzuca zb y tn ie p rzeła d o w a n ie m a teria łem , w y n ik a ją c e z za ło żeń u jęcia ca ło k szta łtu za g a d n ien ia w przep ro­ w a d zo n y ch badaniach. C zęść tę autor zam yk a rozd ziałem o p o stęp o w a n iu m oraln ym , ujm u jąc pod tym ty tu łe m zew n ętrzn e p rzeja w y ży cia m oralnego. T eoria n a szk icow an a w p ierw szej części, sta n o w i w części drugiej św ia tło w o cen ie p oszczególn ych ek sp ery m en ta ln y ch badań, jak ró w n ież p od staw ę u k a zy w a n ia k ieru n k u d a lszy ch badań.

P rzed e w szy stk im jed n ak trzecia część sk u p ia się na u k azan iu p ersp ek ty w d a lszy ch p oszu k iw ań n a u k o w y ch . Za h ip otezę w y jśc io w ą autor p rzyjm u je u ję ­ cie m o ra ln o ści jak o p od zielon ej o d p o w ied zia ln o ści. O d p ow ied zialn ość rea lizu je się za w sze w e w sp ó ln o cie z in n y m i, a z drugiej stron y u za leżn io n a je s t od stru k tu ry k on k retn ego sp o łeczeń stw a , jak ró w n ież od d anych osob istych . Na sk u tek d ynam izm u i zm ien n o ści form ży cia sp ołeczn ego czło w ie k zm uszony je s t do w ięk szej g iętk o ści, do p o szu k iw a n ia sta ły ch i w a rto ścio w y ch m o d eló w p o stęp o w a n ia , a w ięc jed n o cześn ie do d o sto so w a n ia się i do se le k ty w n e j o tw a rto ści. W ten sposób su m ie n ie zostało u jęte bardziej d y n a m iczn ie przy

(3)

jed n o czesn y m u w zg lęd n ien iu jeg o u w a ru n k o w a ń i w p ły w u na k szta łto w a n ie się sto su n k ó w m ięd zylu d zk ich . W o sta tn im rozdziale tej części, a zarazem całości pracy, autor szk icu je p ro fil rozw oju m oraln ego od n iem o w lęctw a aż do m ło d o ści wyłącznie. P o m ija za g a d n ien ie m oraln ości dojrzałej. M ateriał zbiera z poprzednich op racow ań . P o d k reśla jed n ak , że p o szczeg ó ln e d an e p o ­ chodzą z badań p rzep row ad zan ych w bardzo szerokim o d cin k u czasu, w róż­ nych środ ow isk ach , a tak że różn ym i m eto d a m i i przy różn orod n ości założeń teoretyczn ych . S zk ic ten m oże w ię c jed y n ie stan ow ić p ew n ą o rien ta cję oraz u k azu je k on ieczn ość d a lszy ch badań, p otw ierd zających lu b też o d rzu cają­

cych o g ó ln iejsze sfo rm u ło w a n ia .

P rzy czy ta n iu k sią żk i uderza eru d y cja autora. P rzed m iotem jego an a lizy są prace p sy ch o lo g iczn e n ajrozm aitszych k ieru n k ó w , od badań śc iśle e k sp ery ­ m en ta ln y ch u w zg lęd n ia ją cy ch sta ty sty c z n e o b liczen ia czy n n ik o w e aż do p s y ­ c h oan alizy w jej różnych o d cien iach . Co p raw da autor ogran icza się jed y n ie do eta p ó w rozw o jo w y ch , n iem n iej praca jeg o jest in teresu ją ca w og ó le w o d ­ n iesien iu do zagad n ień życia m oraln ego. Co w ię c e j, autor u w zg lęd n ia r ó w ­ n ież o św ie tle n ia filo zo ficzn e, socjologiczn e, jak i ped agogiczn e. N ie zaw sze i n ie w e w szy stk ich sfo rm u ło w a n ia au tor je st c a łk o w ic ie p rzek on yw u jący. Jak ju ż zazn aczyłem , brak w yraźn ego u w zg lęd n ien ia p ow iązań m ięd zy życiem m oraln ym a relig ijn y m . N iem n iej w y d a je się, że z p o w y ższą pracą p ow in n i się zazn ajom ić w y k ła d o w c y p sy ch o lo g ii, p ed agogik i, a ta k że k a tech ety k i. U k azu je ona b o w iem cen tra ln e za g a d n ien ie su m ien ia w sposób w szech stro n n y , p od k reślając p rob lem y u w a ru n k o w a n e przem ian am i w życiu w sp ó łczesn eg o

człow iek a.

K s . J a n C h a r y ta ń s k i S J , W a r sza w a

G isela HOM M EL, R e lig io n slo se E rzieh u n g in d e r c h r is tlic h e n F a m ilie? , M ün­ chen 1969, V erlag J. P fe iffe r , s. 142.

O m aw ian a p ozycja sta n o w i drugi tom serii E x p e r im e n t C h ris te n tu m , którą w yd ają Th. S a r t o r y i O. B e t z. Z arów no n a zw isk a a u to ró w serii, jak nieco szo k u ją cy jej ty tu ł ukazu ją jej sp ecy ficzn e n a sta w ien ie, k tóre n ieom al w całej p e łn i w y stę p u je w o m a w ia n ej p ozycji. C hodzi o p o szu k iw a n ie, e k s ­ p ery m en to w a n ie n o w y ch form m y ślo w y ch i rea liza cji ch rześcija ń stw a w K o ­ śc ie le p rzyszłości, którego jeszcze n ie zn am y, a le k tóry ja w i się dopiero w p o­ szczególn ych w y d a rzen ia ch , p o szu k iw a n ia ch , d ysk u sjach . T oteż p oszczególn e to m ik i n ie podają tez, recep t czy id eologii. P oszu k u ją. W ym agają k rytyczn ego p rzyjęcia, za sta n o w ien ia .

G isela H o m m e 1, m atk a liczn ej rodziny, d o sk on ale p a m ięta ty p w y c h o ­ w a n ia relig ijn eg o , ja k ie sam a od eb rała w rodzinnym dom u, a le za sta n a w ia się, czy tak m oże w y c h o w y w a ć sw e d zieci do życia w K o ściele ju tra. K ościół p o sob orow y to K o śció ł n a śla d o w a n ia C h rystu sa, k tó ry w y d a ł sam ego sieb ie, K ościół o tw a rty na p rob lem y lu d zk ie, słu żą cy lu d zk ości.

A u tork a p ragn ie w ięc m ó w ić o rod zin ie k a to lick iej ró w n ież otw a rtej na w sz y stk ie m o żliw o ści w sp ó łczesn eg o św ia ta , a p rzede w sz y stk im na so lid a r­ ność m ięd zylu d zk ą. K o n se k w e n tn ie jed n ak dom aga się zerw a n ia z atm osferą ciep larn ian ą, a w y c h o w y w a n ia d zieci do w yb oru d ecyzji. N a le ż y utrzym ać „ szczęśliw o ść” d zieciń stw a , a le przy u k a zy w a n iu całej p raw d y. P rzed e w s z y s t­ k im n ie w o ln o u n ik ać sy tu a c ji k o n flik to w y ch . Są on e k o n ieczn e do w y c h o w a ­ nia p ełn ej sam od zieln ości. B óg S tw ó rca o d leg ły , za m ieszk u ją cy d a lek ie, a dziś w ła śc iw ie „p u ste” niebo, m u si stać się dla św ia d o m o ści d zieck a obecny w tym św iecie, p o w o łu ją c do zaa n g a żo w a n ia się w b u d o w a n ie K ró lestw a B o ­ żego ju ż tu na ziem i. O grom ną rolę o d g ry w a w tym w y c h o w a n ie p rzeciw w sz y stk im przesądom r a so w y m i relig ijn y m . N a leży ró w n ież dzieck o zetk n ąć z p rob lem em zła, w in y , ja k o isto tn eg o w y m ia ru życia lu d zk iego, prow adząc do so lid arn ości w cierp ien ia ch C h rystu sa na p o d sta w ie so lid a rn o ści w jego m iłości.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W dziele tym ogromną rolę może odegrać Kościół zarówno w wypraco­ wywaniu ogólnych, moralnych zasad, jak również w wychowywaniu czło­ wieka.. Ze względu

Niem niej jednak w ystępuje przeciwko bezwarunkowości norm praw a naturalnego i jego zdaniem pluralizm ujęć oraz ograniczenie wartości norm atywnej nie oznacza

Despite the above mentioned differences there are striking similarities between Peirce’s beliefs and beliefs understood as claims about the world produced by models,

[r]

Szewczyk, nad środkowym i dolnym odcinkiem By­ strzycy oraz dolnych odcinkach Czerniejówki, Czechówki i Ciemięgi — po raz pierw­ szy badania te dostarczyły tak

Czterysta lat Zamościa: materia­ ły sesji naukowej zorganizowanej przez Wydział I Nauk Społecznych PAN, UMCS w Lublinie, Zamojskie Towa­ rzystwo Przyjaciół Nauk,

Warto jednak zwrócić uwagę, że dotychczaso­ wa, dość przecież obszerna historiografia wczesnych lat rządów Sobieskiego narzuca obraz wydarzeń zdominowany przez

Pozosta- ła grupa uczniów posiada zbyt słabe lub bardzo ogólne zainteresowania oraz uzdolnienia i oni wybierają zawód kierując się innymi motywami, takimi jak:. –