• Nie Znaleziono Wyników

Ochrona mostów zabytkowych w Polsce

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ochrona mostów zabytkowych w Polsce"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Henryk Czudek, Grażyna Łagoda

Ochrona mostów zabytkowych w

Polsce

Ochrona Zabytków 38/3-4 (150-151), 170-178

(2)

w spom nianych ju ż budynkach p a p ie rn i w Dusznikach, w a lc o w n i w S ie lp i W ie lk ie j i in. A d a p ta c ją na dużą skalę była przebudow a daw nych za kła d ó w w łó k ie n n i­ czych L. G eyera w Łodzi (b u d . 1835—1838) na C e n tra ­ lne M uzeum W łó k ie n n ic tw a . Z a ch o w a n o tu częściowo d a w n ą ko n stru kcję d la p o ka za n ia zasad ko n stru kcji hal fabrycznych. W przę d za ln i A. F iedlera w O p a tó w ku (1824 r.), a d a p to w a n e j o b e c n ie na muzeum przem ysło­ we, ma zostać zachow ana d a w n a konstrukcja d re w ­ n ia n a w całości, ze w zg lę d u na je j unikatow ość. D la M uzeum M o rskie g o w G d a ń sku a d a p to w a n e są o b e ­ cn ie stare spichrze, w y p a lo n e w czasie w ojny. N ależy je d n a k zdaw ać sobie spraw ę, że a d a p ta c ja budynków przem ysłowych nastręcza nieraz w ie le tru d n o ści, zw ła­ szcza w o b e c konieczności z a ch o w a n ia przepisów p ra ­ wa b u d o w la n e g o i przepisów przeciw pożarow ych. A d a p t a c j e n a i n n e c e l e . Istn ie je stosunkow o n ie w ie le przykładów w tym zakresie. Jest już je d n a k

sporo p ra c s tu d ia ln y c h na ten tem at, p ro je któ w oraz p ra c dyplom ow ych wyższych uczelni technicznych. N a le ­ ży p o d kre ślić, że wszystkie prace p ro je kto w e i b u d o ­ w la n e poprze d za n e są specjalistycznym i o p ra co w a n ia m i historycznym i ja k np. o p ra co w a n ie fa b ryki N o rb lin a w W arszaw ie. Państwowe Przedsiębiorstwo P racow nie K onserw acji Z a b y tk ó w ma' ju ż w tym zakresie sporo do św iadczenia.

prof, dr W ojciech Kalinowski Ośrodek D okum entacji Zabytków w Warszawie

Jest to tekst referatu wygłoszonego na sympozjum polsko­ -austriackim poświęconym zabytkom techniki, które zostało zorganizowane w 1982 r. w Warszawie przez Instytut Kultury Austriackiej, Generalnego Konserwatora Zabytków i Ośrodek Dokumentacji Zabytków.

THE PROTECTION AND CONSERVATION OF MONUMENTS OF ENGINEERING IN POLAND

The beginnings of the activities aimed at the protection of monuments of engineering go back to the 18th century (collections) to get developed — through the 19th cent, characterized by an interest in modern technology — in programmed operations at the onset of this century. We can include here surveying work carried out by Architectu­ ral Department of Warsaw and Gdańsk Technical Uni­ versities on rural industrial plants (mills, windmills, saw­ mills et.c.) that have preserved old technical equipment and production techniques, archaeologic studies of a neo­ lithic flin t mine at Opatowskie Krzemionki, making a me­ dieval salt mine at Wieliczka open to the public and ope­ ning in the thirties the first Polish museum of engineering in metallurgical works at Sielpia Wielka.

After the 2nd World War the protection of monuments of engineering has become the responsibility of the ministry of culture and the Supreme Technical Organization (NOT). Legal foundations of this activity found their reflection in the 1962 law on the protection of cultural property and on museums (art. 4, para 6). These theoretical broader foundations of the protection proved to be very difficult for their practical implementation, in particular for the following reasons: lack of qualified conservation services trained to perform specific tasks linked with the protec­ tion of monuments of engineering, difficulties to find new functions for historic objects of engineering, already unu­ sed, and especially the keeping of movable units and pro­

blems connected with their maintenance. Another problem which makes difficult the protection of monuments of en­ gineering is a low level of technical culture of the society and collisions between productional tasks of industrial plants aiming at modernization and updating of produc­ tion and the need to preserve the most characteristic ob­ jects and equipment. The postulate that has not been re­ alized as yet is, i.a., the creation in economic branches of one-man conservation units which would closely cooperate with the state conservation service.

Despite those difficulties Poland has got not only theore­ tical achievements in the field of the protection of monu­ ments of engineering. Leading industrial plants have ope­ ned museums of engineering, to mention only the Museum of Staropolskie Zagłębie (Old Poland Basin), at Sielpia Wielka, Museum of Ancient Metallurgy at Nowa Słupia (sections of the NOT Technical Museum), the Textile Mu­ seum at Łódź, Central Marine Museum in Gdańsk, the Museum of Cracow Salt Mines at Wieliczka (included by UNESCO into the world cultural heritage), museums in historic mines at Tarnowskie Góry and Rudki, museums of paper industry in an old paper mill at Duszniki and im­ portant objects, still in use, preserved in situ, graduation (brine) tower at Ciechocinek, rolling-m ill at Maleniec, the Augustów Canal with all buildings and water equipment and many other plants.

HENRYK CZUDEK, GRAŻYNA ŁAGODA

OCHRO NA MOSTÓW ZABYTKOWYCH W POLSCE

M osty, d zieła budow niczych i a rc h ite k tó w zarów no w czasach m inionych, ja k i o b e cn ie , były i są b u d o w la m i eksponow anym i i przez to niezw ykle m ocno o d d z ia ły ­ w a ją cym i na obserw atorów , m ogącym i w yw ołać silne w rażenia estetyczne. D obrze z a p ro je kto w a n y, h a rm o n i­ zu ją cy z otoczeniem m ost może być pełnow artościow ym dziełem sztuki.

Z czasów starożytnych zachow ały się mosty, które teraz należą do w ażniejszych i je d n ych z b a rd zie j w ym ow ­ nych d o kum entów k u ltu ry ludzkości.

S tare mosty, e ksp lo ato w a n e od w ieków , ch a ra kte ryzu ją się h a rm o n ią kształtów i je d n o c z e ś n ie p rostotą form y. D ow odem na to, że łu ko w e mosty kam ienne i ce g la n e m im o w ie lu m a nkam entów są b u d o w la m i dobrym i i

(3)

trw a łym i, je s t ch o cia żby fa k t, że d o trw a ły do te j pory, m imo stale w zrastających obciążeń i pogarszających się w a ru n kó w e k s p lo a ta c ji. W ykazują zgodność kształtu z charakterem k o n stru kcji.

Te stare mosty, na pozór je d n a ko w e , bo łukow e, skle­ pione, m urow ane, c h a ra kte ryzu ją się, każdy z osobna, pew ną o d rę b n o ścią stylow ą. W każdym z nich w id o cz­ ny je s t w pływ epoki, w któ re j został w zniesiony oraz d o m in u ją c y wówczas styl a rch ite kto n iczn y. W w ypadku ko n stru kcji w ykonywanych z innych m a te ria łó w , np. s ta ­ li, zjaw isko to nie je s t ta k ła tw o uchw ytne z u w a g i na krótki okres sotsow ania te g o m a te ria łu (krótki w p o ­ ró w n a n iu z czasem p a n o w a n ia mostów kam iennych), chociaż i w mostach stalow ych d a ją się zauważyć te n ­ d e n c je i w pływ y ówczesnej a rch ite ktu ry.

N iezw ykle istotnym z a g a d n ie n ie m d la współczesnych je s t niedopuszczenie do u n ice stw ie n ia spuścizny w ie l­ kich budow niczych, z a ch o w an ie najcenniejszych zabyt­ ków b u d o w n ictw a m ostow ego d la potom nych. Ponadto należy ra to w a ć stare mosty nie tylko ze w zględu na ich w artości ku ltu ro w e , zabytkow e czy estetyczne, lecz rów nież ze w zględów użytkowych. Duża liczba starych zabytkowych mostów, p o m ija m y tu nieliczne mosty d re ­ w n ia n e , je s t w sta n ie technicznym bardzo dobrym i dość dobrym . C zęstokroć zdarza się, że w ie lo w ie ko w e i w ie ­ kowe mosty m urow ane są w lepszym sta n ie niż mosty w yb u d ow a n e w ostatnim d z ie się cio le ciu . Problemem w ich e k s p lo a ta c ji nie je s t zbyt m ała nośność, lecz za m ała przepustowość, czasami zaniżona s k ra jn ie na o b ie k c ie lu b pod obiektem . W starych m ostach, po d o ­ prow a d ze n iu ich d o o b e c n ie w ym a g a n e g o stanu użyt­ kowości, tkw i olbrzym i p o te n c ja ł gospodarczy i w yko­ rzystanie ta kich rezerw je s t z w ie lu w zględów b a rd zie j celow e (choć czasami k ło p o tliw e ) niż budow a now ego o b ie k tu . Spośród m ostów p re te n d u ją cych do m iana za­ bytkowych n a jle p ie j tra k to w a n e są te, które z n a jd u ją się na te renach o ch a ra kte rze zabytkowym oraz te, k tó ­ re zostały w p isa n e d o reje stró w zabytków.

N ie za le żn ie od g ru p y k w a lifik a c y jn e j, a naw et od s ta ­ nu tech n iczn e g o , w ja kim się z n a jd u ją , wszystkie mosty zabytkow e w Polsce są e ksp lo ato w a n e (w yjątek sta n o ­ wi pierwszy most spaw any). W szelkich je d n a k d zia ła ń m ających na celu w zm oonienie, rem onty czy poszerze­ n ie m ostów zabytkowych należy dokonyw ać z w y ją tk o ­ w ą ostrożnością, m a ją c zawsze na uwadze d b a ło ś ć o zach o w an ie historycznego c h a ra kte ru obiektu i o ry g i­ n a ln e g o je g o w yg lą d u .

D ziałania na rzecz ochrony mostów zabytkowych

Z aczątki d zia ła ln o ś c i na rzecz och ro n y zabytków te c h n i­ ki d a tu ją się ju ż od czasów O d ro d z e n ia , kiedy to na U niw ersytecie w Krakow ie zapoczątkow ano tw orzenie zbioru sprzętu i in stru m e n tó w badawczych. N a stę p n ie pow stała idea z o rg a n izo w a n ia M uzeum Polon i cum, k tó ­ ra niestety nie została zrealizow ana. Była ona pew nego ro d za ju kon ce p cją muzeum n a ro d o w e g o , w którym nie p o m in ię to d zia łu te c h n ik i. D zia ła ln o ść na rzecz zabyt­ ków te ch n iki ko n tyn u o w a ł rów nież S tanisław Staszic. G rom adzeniem e ksponatów z dziedziny te ch n iki z a j­ m ow ały się uczelnie i różne tow arzystwa naukow e, p o ­ w sta w a ły pierwsze muzea te c h n ik i.

W okresie m iędzywojennym za in te re so w a n ie och ro n ą zabytków te c h n ik i w dalszym c ią g u w zrastało, o czym św iadczą referaty na te n te m a t w ygłaszane na licz­ nych zjazdach i ko n fe re n cja ch naukow ych. N iestety, większość z te g o d o ro b ku u le g ła zniszczeniu w o k re ­ sie d ru g ie j w o jn y św iatow ej, lecz nie pozostał on bez

1. Krasiczyn, kładka nad fosą p a ła cu

1. Krasiczyn, foot bridge over the palace’s moat

w pływu na rozwój m u ze a ln ictw a zaraz po w o jn ie . Do 1931 r., kiedy to p o w sta ło M uzeum K olejow e, prze m ia ­ now ane później na M uzeum K o m u n ik a c ji, n ie z a n o to ­ w a n o sp e c ja ln e g o za interesow ania' zabytkam i m osto­ wymi. W 1938 r. w ram ach te g o muzeum został o tw a r­ ty D ział D róg Kołow ych, który w g ru p ie tem atycznej p ośw ięconej b u d o w ie m ostów zgrom adził w ie le ce n ­ nych e ksp o n a tó w w postaci m odeli, fo to g ra m ó w , plansz i książek. M uzeum to n ie p ro w a d ziło n ie s te ty jeszcze e w id e n o ji i d o k u m e n ta c ji m ostów zabytkow ych. W 1946 r. pow sta ło M uzeum K o m u n ik a c ji, które je d n a k z b ra ­ ku o d p o w ie d n ic h pom ieszczeń w la ta ch 1956—1957 przekazało sw oje zb io ry różnym placów kom m uzeal­ nym. W 1955 r. p o w o ła n o M uzeum Techniki, a w 1962 r. pow stał w W arszaw ie O śro d e k D o k u m e n ta c ji Z a b yt­ ków. D zia ła n ia ' na rzecz o ch ro n y zabytków te ch n iki d ro g o w e j i m ostowej p o d e jm u ją rów nież C e n tra ln y Za­ rząd D róg P ublicznych M in is te rs tw a K o m u n ikacji oraz Stowarzyszenie Inżynierów i T echników K o m u n ik a c ji. N ajw iększym problem em w Polsce je s t b ra k s p e c ja li­ stycznych przedsiębiorstw , dysponujących o d p o w ie d n im sprzętem i dośw iadczonym i rzem ieślnikam i, um iejącym i w ykonać prace m urarskie, sztu ka to rskie ; b ra k kuźni a r­ tystycznych, s p e cja lizu ją cych się w w ykonaniu e le m e n ­ tów w ykończeniow ych, b a rie r czy o d n a w ia n iu p ły t p a ­ m iątkow ych itp .; b ra k brukarzy, cieśli, niciarzy,

(4)

specja-2. Kłodzko, Most Gotycki

2. Kłodzko, the G othic Bridge

3. W rocław, Most przez Ślęzę 3. W rocław, the bridge over the Ślęza river

lizu jq cych się w w ym iani ï n itó w ko n s tru k c ji stalow ych. Przyw rócenie do życia tych za nikających zaw odów m o­ żliw e je s t niestety tylko w tedy, kiedy z n a jd ą się ludzie e n tu zja styczn ie n a sta w ien i do spraw o ch ro n y m ostów zabytkow ych. Z a jm o w a n ie się starym i m ostam i w yłącz­ nie z n a rzu co n e g o o bow iązku je s t bezcelow e i na p e ­ w no nie przyniesie p o żą d a n e g o re zu lta tu . N a jw a ż n ie j­ szą w ię c spraw ą je s t rozbudzenie z a in te re s o w a n ia g o ­ spodarzy czy w ła ś c ic ie li m ostów ich o ch ro n ą . P row a­ d z e n ie a k c ji ochrony zabytków c e n tra ln ie , bez z a a n g a ­ żow ania re jo n ó w spra w u ją cych b e zp o śre d n ią o p ie kę nad o b ie k ta m i je st spraw ą w yją tko w o tru d n ą i w ym a­ g a ją c ą z w ie lo k ro tn io n e g o wysiłku i n a k ła d ó w . D obrze by było, aby c h lu b ą każdego Rejonu D róg P ublicz­ nych było p o s ia d a n ie choćby kilku reprezentatyw nych o b ie k tó w zabytkow ych, aby d b a łość o stan tych o b ie ­ któw nie była uciążliw ym balastem , lecz sp ra w ą p re ­

stiżu d a n e g o re jo n u . Z te re n u również p ow inna wyjść in ic ja ty w a w yszukiw ania o b ie któ w zabytkowych, z g ła ­ szania o d p o w ie d n im konserw atorom o b ie któ w godnych w p isa n ia do rejestru zabytków, czy sta ra n ia o fu n d u ­ sze potrzebne na rew aloryzację zagrożonych mostów. E w idencja zabytków te ch n iki d ro g o w e j i m ostowej, p ro ­ w adzona przez C e n tra ln y Zarząd D róg Publicznych i p o d le g łe mu je d n o s tk i a d m in is tra c ji d ro g o w e j, nie zaw iera, niestety, wszystkich m ostów zabytkowych. Do z e w id e n c jo n o w a n ia pozostały jeszcze zabytkowe mosty kolejow e. A utorzy ninie jsze g o a rtyku łu naw ią za li kon­ ta k t z okręgow ym i dyrekcjam i kolei państwowych za pośrednictw em D yrekcji U trzym ania Kolei M inisterstw a K o m u n ika cji. O p ra c o w a n o i rozesłano do terenowych służb kolejow ych ankiety, w wyniku których otrzym ano wykaz starych m ostów kolejow ych. Przy sporządzaniu a n k ie ty posłużono się kryteriam i decydującym i o za­

(5)

bytkowym ch a ra kte rze o b ie k tu , o pracow anym i na p o ­ d obnych zasadach, ja k d la m ostów drogow ych. Z a s to ­ sow ano trzy kryteria k la syfika cji m ostów :

1) czas bud o w y o b ie k tu - przed 1920 r.,

2) typ ko n stru kcji — ob ie kty o oryg in a ln ym typ ie ko n ­ stru k c ji, o b e cn ie ju ż zaniechanym ,

3) te c h n o lo g ia w yko n a nia lu b m a te ria ł — pierwsze o b ie ­ kty w ykonane now q te c h n o lo g ią lu b przy zastosow a­ niu nowych m a te ria łó w , np. pierwszy kolejow y most

sprężony, pierwszy most m etalow y, pierwszy most k le jo n y itp.

D la każdego o b ie ktu o kreślono n a stę p u ją c e d a n e : — lin ię , w c ią g u któ re j z n a jd u je się o biekt, — n u m e r kilo m e tra , na którym je s t o biekt, — rodzaj o b ie ktu ,

— m a te ria ł, z któ re g o w yb u d ow a n y je st ustrój nośny, — rodzaj u stro ju nośnego,

— liczbę przęseł,

— rozpiętości poszczególnych przęseł, — rok budow y lu b rok przebudow y.

Na p o d sta w ie ta k sform ułow anych a n k ie t otrzym ano d a n e o p o n a d dwu i pó ł tysiącu mostów kolejow ych. Jest to liczba bardzo duża, w celu je j o g ra n ic z e n ia p o s ta n o w io n o w prow adzić d o d a tko w e kryteria k w a lifi­ kacyjne. P ro p o n u je się otoczyć szczególną o p ie k ą i tra ­ ktow ać ja k o zabytki ku ltu ry n a ro d o w e j i te c h n ic z n e j tylko te obiekty, które z n a jd u ją się na te re n a ch m ia st lu b w p o b liżu obszarów zabytkowych oraz n a jb a rd z ie j o ry g in a ln e i reprezentatyw ne o b ie k ty usytuowame poza wyżej w ym ienionym i m iejscam i, o n ie w ą tp liw e j w a rto ści zabytkow ej. Takie p rz e k w a lifik o w a n ie w ym aga w iz ji lo ­ k a ln e j o b ie któ w . Do ze w id e n cjo n o w a n ia zabytkow ych m ostów kolejow ych konieczna- je s t w sp ó łp ra ca te re n o ­ wych służb kolejow ych oraz o d p o w ie d n ic h ko n se rw a to ­ rów zabytków . W tym celu n a le ża ło b y w yło n ić w a d m i­ n is tra c ji ko le jo w e j specjalistyczne służby, których z a d a ­ niem byłoby uściślenie e w id e n c ji, a n a stę p n ie sp o rzą ­ dzenie d la wybranych mostów o d p o w ie d n ie j d o k u m e n ­ ta c ji (w w ypadkach szczególnych in w e n ta ry z a c ji) i p ro ­ w a d ze nie k o n tro li oraz o p ie ki nad nim i. W razie

ko-4. W rocław, M ost Pomorski przez O drą

4. W rocław, the Pomorski Bridge over the O dra

5. W rocław Most O sobowicki 5. W rocław, the O sobowicki Bridge

(6)

6. Warszawa, w iadukt przy ul. Karowej — połączenie dwóch rodzajów ba lu stra d

6. W arszawa, viaduct at Karowa Streetlinkin g of two kinds o f balustrades

nieczności służby te p o w in n y m ieć u p ra w n ie n ia do zle­ ce n ia sp e cja listo m w zm o cn ie n ia k o n stru kcji zabytku oraz u z u p e łn ie n ia b ra ku ją cych elem entów . Przy w s p ó ł­ p racy z ko nserw atoram i zabytków byłyby też one je d y ­ ną in s ta n c ją z e zw a la ją cą na w ym ianę lu b p rzebudow ę p o d le g łych im o b ie k tó w mostowych.

Rozpoczęcie p ra c na p o lu ochrony zabytkow ych m o­ stów kolejow ych je s t konieczne, a lb o w ie m b ra k rozez­ n a n ia w te j d zie d zin ie może d o p ro w a d z ić w krótkim czasie do za tra c e n ia cech zabytkowych w ie lu cennych o b ie k tó w lu b n a w e t do ca łk o w ite g o zniszczenia w p ro ­ cesie m o d e rn iz a c ji ko le jn ic tw a .

Stan mostów zabytkowych na przykładzie wybranych obiektów murowanych

N a te re n ie Polski co n a jm n ie j kilka se t m ostów, dzięki swoim w a rto ścio m historycznym i a rc h ite k to n ic z n y m , za­

s łu g u je na m ia n o zabytkow ych. O ry g in a ln e , niekiedy w ie lo w ie ko w e , n ie je d n o k ro tn ie zw iązane z ważnym i wy­ d a rz e n ia m i historycznym i ko n stru kcje często c h a ra k te ry ­ zu ją się rów nież in te re su ją cym i rozw iązaniam i te ch n icz­ nymi. Są to o b ie k ty z n a jd u ją c e się zarów no w cią g u d ró g p u b liczn ych , ja k i na szlakach kolejow ych, na obszarach m iejskich lu b na terenach parkow ych czy w zespołach p ałacow ych.

Przy o c e n ie sta n u m ostów zabytkowych bierze się pod uw agę n ie tylko ich przydatność do e k s p lo a ta c ji w sen­ sie technicznym , lecz rów nież ich w a lo ry estetyczne, stan e le m e n tó w św iadczących o h is to rii m ostu oraz je g o p o w ią z a n ie z otoczeniem .

S tosunkow o w najlepszym sta n ie z n a jd u ją się obiekty bę d ą ce częścią zabytkowych za b udow ań pałacow ych lu b zam kow ych. N a jczę ście j są teraz e ksp lo ato w a n e ja k o k ła d k i d la pieszych i utrzym anie ich je s t ła tw ie j­ sze niż m ostów drogow ych czy kolejow ych. P oddaw ane są także zab ie go m renow acyjnym i konserw atorskim je d n o cze śn ie z ko n se rw a cją zam ków i p a ła c ó w . Przy­ kładem ta k ie g o d o b rze utrzym anego o b ie k tu je s t k ła d ­ ka nad fosą p a ła c u w Krasiczynie. N ie ste ty i w okół p a ła c ó w czasam i zd a rza ją się obiekty ta k zniszczone, że je d y n ą m ożliw ością je s t lich re ko n stru kcja. W ła ś n ie na te j zasadzie, w ykorzystując m a te ria ły ik o n o g ra fic z n e o d b u d o w a n o kam ienny most prow adzący d o pa ła cu w Krasiczynie. Jest to je d n a k przykład d z ia ła n ia n a rzecz uzyskania o ry g in a ln e g o w yglądu zespołu p a ła ­ cow ego kosztem dużych n a k ła d ó w fin a n so w ych , co w naszych obecnych w a ru n ka ch może zdarzyć się tylko w sytuacjach w yjątkow ych.

Część m ostów zabytkowych z n a jd u je się na o bszarach starych m iast, w ich historycznych d z ie ln ic a c h . O d dłuższego już czasu z d z ie ln ic tych w zasadzie u s u n ię ­ to ruch kołowy. O b ie k ty te w ię c służą n ie m a l w yłącz­ nie ja k o k ła d k i d la pieszych, je d n a k zanieczyszczona c hem icznie atm osfera m iast oraz sole n ie pom ostów w okresie zimowym d z ia ła ją d e stru kcyjn ie na k o n s tru k c ję i zm uszają d o w zm ożonego w ysiłku służby m ie jskie przy ich utrzym aniu.

W ta k ie j sytu a cji z n a jd u je się M o st G o tycki w Kłodzku, służący o b e c n ie ja k o kła d ka d la pieszych. Jest to n a j­

7. Warszawa, w ia d u kt przy ul. K a­ row ej zaślepienie środkowego przęsła

7. Warszawa, v ia du ct a t Karowa Streetblind in g of the m iddle span

(7)

8. Most w cią g u d ro g i Kłodzko - W rocław koło Ząbkow ic Śł.

8. A bridg e on the ro a d between Kłodzko - W rocła w near Ząbko­ wice SI.

9. Most koło Ząbkowic SI. — usz­ kodzone elem enty bariery, ta b lic a erekcyjna

9. A bridg e near Ząbkowice SI. - dam aged elements of the barrier, foundation p late

starszy m ost w Polsce zachow any w w yją tko w o dobrym stanie. Z o sta ł zb u d o w a n y w XIV w. z piaskow ca ja k o ko n stru kcja czteroprzęsłow a o łą czn e j d łu g o ści pow y­ żej 50 m. A n o n im o w y budow niczy m ostu był p ra w d o ­ p o d o b n ie in s p iro w a n y przez rozw ią za n ie M ostu Karola w Pradze. Jeden z fila ów otrzym ał p ię kn ą n a d b u d o w ę przeznaczoną pod 'kapliczkę m ostow ą. C e g la n a n a d b u ­ dow a fila ró w w raz z b a lu s tra d ą została w yko n a na w okresie b a ro ku . Jednocześnie o z d o b io n o m ost: Pietą (w 1655 r.), fig u rą św. Franciszka K saw erego (w 1714 r.), G ru p ą K o ro n a cyjn ą (w 1724 r.), G ru p ą U krzyżow a­ nia (w 1754 r.), fig u rą św. W a c ła w a oraz fig u rą św. Jana N e p o m u ce n a (w pierwszej p o ło w ie XVIII w.). Te piękne, o ry g in a ln e rzeźby w ym a g a ją olbrzym ie g o w y­ siłku o p ie k u n ó w m ostu, c ią g łe j ko n se rw a cji i re n o w a ­ c ji, w celu z a ch o w an ia ich d la przyszłych p o ko leń . M ost o s ta tn io był re m o n to w an y w la ta ch 1968—1972, lecz stan techniczny, w ja k im się z n a jd u je o b e c n ie pozostaw ia w ie le do życzenia. N a jw ię c e j szkody zarów no pod w zględem technicznym , ja k ! estetycznym przynosi n ie ­ d rożne o d w o d n ie n ie . W złym s ta n ie je s t rów nież izo­ la c ja pom ostu. Fatalnym pomysłem było o b e to n o w a n ie b a lu s tra d y i c e g la n e j n a d b u d o w y fila ró w . Zeszpecono

tym o ry g in a ln y w ygląd ceglanych elem entów . B e to n o ­ wy tynk tylko ch w ilo w o ukrył n iew łaściw e fu n k c jo n o w a ­ nie o d w o d n ie n ia , które po pewnym czasie d a ło o so­ bie znać w postaci zacieków, szpecąc o g ó ln y w y g lą d mostu.

N ieszczelność pom ostów je s t podstaw owym m a n ka m e n ­ tem wszystkich mostów m urow anych. P rzeciekająca przez s k le p ie n ie w oda pozostaw ia w ie le zacieków , n a j­ częściej w o k o lic a c h klucza1 łu k ó w i je g o w e zg ło w i. C zę­ sto rów nież są zanieczyszczone boczne p o w ie rzch n ie m ostów. Z a cie ki i różnorodne pow ie rzch n io w e z a n ie ­ czyszczenia w p ły w a ją na ich nieestetyczny w y g lą d . Jako przykład może tu posłużyć piękny i d o sko n a le utrzym a­ ny w sensie technicznym most przez rzekę Ślęzę w e W ro c ła w iu , którego w yg lą d zew nętrzny je s t zeszpecony starym i zaciekam i, zwłaszcza na fila ra c h oraz zanieczy­ szczeniam i na m urach czołowych i o z d o b n e j b a lu s tra ­ dzie z tra lk a m i.

Jeszcze gorszy w pływ na o g ó ln y w yg lą d o b ie k tó w ma um ieszczenie w ich o b rę b ie różnych urządzeń. Tak ze­ szpecono M o st Pomorski przez O d rę w e W ro c ła w iu , z boku któ re g o podw ieszono ru ro cią g . Jest to e le m e n t ta k duży, że c a łk o w ic ie przesłania k a m ie n n ą b a lu s tra

(8)

-10. Most koło Ząbkowic Śl.figura iw. Jana Nepomucena

10. A bridg e near Ząbkowice Śl.statue of St John N e­ pom ucen

dę, któ ra na zew nętrznej p ow ierzchni bocznej ma p ię ­ kne płaskorzeźby. D la p o stro n n e g o o b se rw a to ra w w i­ d o ku m ostu d o m in u je przede wszystkim g ru b a , srebrzy­ ście błyszcząca rura. Rażąca je s t rów nież różnica m a­ te ria łó w pokryw ających da ch y ro g a te k stojących przy w je źd zie na most. Jest to w p ra w d zie szczegół, a le nie bez znaczenia d la a u te n tycze g o kształtu całości. M o s t O so b o w ic k i we W ro c ła w iu je s t rów nież dow odem na to , ja k n ie fra s o b liw ie um ieszczone na zew nątrz o b ie ­ ktu u rządzenie może popsuć i s p ro fa n o w a ć w yg lą d p ię k n e g o , o ry g in a ln e g o w swym kształcie i w ykończe­ niu m ostu zabytkow ego. Ś wiadczy to nie tylko o braku w yczucia i sm aku estetycznego, a le rów nież o braku szacunku d la spuścizny m in io n ych p o ko leń .

W ażnym za g a d n ie n ie m z p u n ktu w id z e n ia estetyki jest p ro b le m b a lu s tra d zn a jd u ją c y c h się na nasypach poza o b ie k ta m i. N egatyw nym przykładem p o łą c z e n ia dw óch ro d z a jó w b a lu s tra d je s t ro zw ią za n ie zastosow ane w w ia d u k c ie przy ul. K arow ej w W arszaw ie. Prosta, asce­ tyczna w fo rm ie b a rie ra , w yko n a na z je d n e j szyny, k o n ­ tra s tu je z ozd o b n ą , ciężką, k a m ie n n ą b a lu s tra d ą , ty­ pow ą d la XIX w. Ta e n ig m a tyczn a b a rie ra je s t p ra w ie n ie w id o czn a i d la za p e w n ie n ia bezpieczeństw a ruchu d ro g o w e g o służba m iejska p o m a lo w a ła ją w b ia ło - -czerw ane pasy. To ze staw ienie ko n tra stu ją cych ze sobą b a lu s tra d je s t niekorzystne i w ręcz d ra żn ią ce . R ównież p ro fa n a c ją je s t z a śle p ie n ie je d n e g o przęsła te g o w ia d u k tu prym ityw ną, d re w n ia n ą ścia n ą z w ro ­ ta m i. Proste surow e deski p o m a lo w a n e na szary k o lo r s p ra w ia ją w ra ż e n ie tym czasowości i są zu p e łn ie nie na m iejscu w zestaw ieniu z fo rm ą i w ystrojem ko n stru kcji o b ie k tu .

W gorszym jeszcze sta n ie z n a jd u ją się o b ie k ty usytu­ ow ane w c ią g u d ró g p o za m ie jskich . W a ru n k i eksplo­ a ta c y jn e w o sta tn ic h la ta ch bard zo się zm ieniły. Znacz­ n ie zwiększyły się o b cią ż e n ia p o ja zd a m i i ich natęże­ nie, n a to m ia s t z u w a g i na szczupłość ka d ro w ą służb drogow ych p race przy u trzym aniu tych o b ie któ w w na­ leżytym sta n ie o g ra n iczo n e są do nie zb ęd n e g o m in i­ mum.

W ta k ie j sytuacji z n a jd u je się typow y zabytkow y o b ie kt pozam iejski, m urow any m ost łukow y w ybudow any w 1544 r. w c ią g u d ro g i K ło d zko -W ro cła w koło Ząbkow ic. Po przeszło dw óch w iekach e k s p lo a ta c ji o b ie k t p o d d a n o m o d e rn iza cji. Przebudowy d o k o n a n o w 1765 r. Pole­ g a ła ona na poszerzeniu oraz zwiększeniu rozpiętości ustroju nośnego. W tym samym czasie na środkowym fila rz e od strony za c h o d n ie j p o sta w ion o fig u rę św. Jana N ep o m u ce n a , a od strony w sch o d n ie j ta b lic ę erekcyj­ ną. M u ro w a n e s k le p ie n ie w ykazuje m iejscow e, dość rozległe ubytki. W ystę p u ją przecieki niszczące spoiny i m a te ria ł sklepień. D o ln e części fila ró w na styku z g ó r­ ną p o w ie rzch n ią w ody są zarysow ane i popękane. W szystkie te uszkodzenia o b n iż a ją nośność mostu, a ich dalsze p o stę p o w a n ie może d o p ro w a d z ić d o znisz­ czenia o b ie k tu . O p ró cz u b ytkó w istotnych dla> nośnoś­ ci k o n stru kcji, m ost ten d o tk n ię ty je s t w ie lo m a innym i uszkodzeniam i. W dużych p a rtia c h m urów czołowych są w yp łu ka n e spoiny. W stairych łukach w ew nętrznych w ystępują znaczne ubytki w o b lic o w a n iu . B alustrada mostu je s t w w ie lu m iejscach n a p ra w ia n a prow izorycz­ nymi słu p ka m i betonow ym i lu b ceglanym i. Kraw ężniki i ch o d n ik i są zanieczyszczone i zdeform ow ane. Na fig u ­ rze św. Jana N ep o m u ce n a oraz na ta b lic y ere kcyjn e j w id o czn e są ju ż niszczące skutki erozji b u d u lca . Ele­ m enty te ja k najszybciej p o w in n y być p o d d a n e z a b ie ­ gom konserw atorskim .

M u ro w a n e łu ko w e mosty k o le jo w e z n a jd u ją się w nieco lepszym stanie. Złożyło się na to w ie le czynników, z k tó ­ rych n a jw a żn ie jsze — to krótszy okres e k s p lo a ta c ji i nieużyw anie środków chem icznych do zim ow ego utrzy­ m a n ia n a w ie rzch n i.

Reprezentatywnym przykładem ta k ie g o o b ie ktu k o le jo ­ w ego je s t w yb u d ow a n y w 1852 r. most przez W d ę w o ko lica ch S w iecia. K o n stru kcja , choć dość dobrze utrzym ana, w ykazuje je d n a k pew ne uszkodzenia. O d w ew nętrznej strony skle p ie ń łukow ych w yraźnie w id o cz­ ne są liczne zacieki, przede wszystkim w o k o lic a c h w e ­ zgłow i. F ilary m a ją liczne sp ę ka n ia i ubytki. Szczegó­ łow e zb a d a n ie tych uszkodzeń będzie m ia ło d e cyd u ­ ją c y w pływ na ro d za j i zakres ro b ó t napraw czych. W większości w ypadków ten typ ko n stru kcji kolejow ych ma bardzo duże zapasy bezpieczeństw a, re a ln e są w ię c pow ażniejsze p race m od e rn iza cyjn e .

Wnioski

Przegląd kilku czy naw et, k ilku d zie się ciu o b ie któ w nie może d a ć o b ie ktyw ne j oceny stanu technicznego p o l­ skich m ostów zabytkow ych. U trzym anie i ochrona tych m ostów w ym aga sta łe j ich k o n tro li, system atycznego p rze p ro w a d za n ia p rze g lą d ó w i c ią g łe g o a ktu a liz o w a n ia in fo rm a c ji na te m a t ich stanu technicznego. N ie je s t to za d a n ie proste. W ym aga ono szerokiej wiedzy o ro­ dza ja ch i w a ru n ka ch pracy różnych typów konstrukcji inżynierskich oraz n ie je d n o k ro tn ie przeprow adzenia b a ­ dań i d o k o n a n ia na ich p o d sta w ie an a lizy dośw iadcza- In o -o b licze n io w e j. D odatkow ym u tru d n ie n ie m je s t tu w iek k o n stru kcji, a w konsekw encji z m ie n ia ją ce się w

(9)

11. M ost kolejowy przez W dę w okolicach Świecia

11. A railw ay bridge across the W da river near Świecie

czasie rodzaje i intensyw ności obciążeń, procesy s ta ­ rzenia się m a te ria łó w oraz zjaw iska reoiogiczne. N ajczęstsze przyczyny zniszczeń m urow anych ko n stru ­ kcji łukow ych oraz ro d za je uszkodzeń są n a s tę p u ją c e : - b ra k iz o la c ji na górnych pow ie rzch n ia ch łu k ó w noś­ nych ;

- źle d z ia ła ją c e o d w o d n ie n ie ;

- w y łu p a n e p o d n ie b ie n ia sklepień, dziury sp o w o do w a ­ ne w yp łu kiw a n ie m spoin i w y p a d an ie m e lem entów ka­

m iennych lu b c e g ie ł ze s k le p ie n ia , z m urów czołowych oraz fila ró w i przyczółków ;

— krzywo sto ją ce , o d c ię te m ury czołow e;

— zniszczone o ry g in a ln e b a lu stra d y, za stą p io n e różnymi prow izorycznym i lu b n ie u d o ln ie z re ko n stru o w a n ym i; — zacieki na skle p ie n ia c h i m urach czołowych oraz p o d p o ra ch ;

— uszkodzone n a w ie rzch n ie , spękane i zd e fo rm o w an e kraw ężniki ;

— w y p łu k a n e fu n d a m e n ty lu b uszkodzone p a le p o w o ­ d u ją c e n ie ró w n o m ie rn e o s ia d a n ie p o d p ó r;

— rozsypujące się m ury o porow e,

— p o ra s ta n ie o b ie k tó w ro ślin n o ścią , któ re j korzenie skutecznie niszczą spoiny i rozsadzają k o n s tru k c ję ; — bezsensow nie i źle zam ocow ane u rządzenia obce. W y m ie n io n e uszkodzenia system atycznie p o g łę b ia ją się i m ogą d o p ro w a d z ić do c a łk o w ite g o zniszczenia o b ie ­ ktu. D la te g o też c ią g ła k o n tro la i okresow e rem onty są w a ru n kie m koniecznym za ch o w an ia m ostów za b ytko ­ wych.

Do n a jb a rd z ie j typow ych czynności przy re m o n ta ch m o ­ stów m urow anych należą :

— u z u p e łn ia n ie w ypłukanych s p o in ; — in ie k to w a n ie rys;

— u z u p e łn ia n ie ubytków , u sta w ia n ie plom b, u zu p e ł­ n ia n ie całych b ra k u ją c y c h e le m e n tó w ;

— to rk re to w a n ie ;

— czyszczenie m urów, p ia s k o w a n ie ; — sprężanie k o n s tru k c ji m uro w e j ;

— sprężanie fu n d a m e n tó w , ich k o tw ie n ie ; — k o tw ie n ie m urów oporow ych ;

— re k o n s tru o w a n ie charakterystycznych e le m e n tó w m o­ stów na p o d s ta w ie różnych d o k u m e n tó w ;

— poszerzenia p o le g a ją c e na d o b u d o w ie n ow ej płyty pom ostu o p a rte j na sta re j ko n stru kcji lu b p rzesunięciu c h o d n ik ó w poza b a lu s tra d y ;

— w z m o cn ie n ie fu n d a m e n tó w za pom ocą zastrzyków cem entow ych ;

— prze n ie sie n ie urządzeń i in s ta la c ji obcych do ś ro d ­ ka m ostów w strefę zasypki.

O p ró cz z a g a d n ie ń ściśle technicznych przy o c h ro n ie zabytkowych k o n s tru k c ji mostowych w ystę p u ją p ro b le ­ my zw iązane z estetyką i a rc h ite k tu rą . D la te g o też w szelkie p race p o w in n y być p row adzone w ścisłym p o ­ rozum ieniu z o d p o w ie d n im konserw atorem zabytków .

prof, dr Henryk Czudek m gr Grażyna Łagoda Instytut Dróg i M ostów P olitechnika Warszawska 12. Uszkodzenia filarów mostu w okolicach Świecia

(wszystkie zdjęcia: M. Łagoda)

(10)

THE PROTECTION OF OLD BRIDGES IN POLAND

There are many bridges in Poland that have a historic na­ ture. They include road, railway and foot bridges. For cul­ tural, historic, aesthetic and economic reasons they have to be treated in a special way.

This article describes measures undertaken on behalf of the protection of historic bridges. Unfortunately, they do not cover railway bridges. In cooperation with railway ad­ ministration the authors have drawn a list of railway brid­ ges that meet criteria set for historic objects worked out for road bridges. These works should be continued.

The authors describe a technical condition of historic bridges on the example of typical urban, palace, rural road and railway objects. With regard to their carrying ca­

pacity and working abilities, the bridges are, on the whole, in a good condition. Still, their maintenance is unsatisfac­ tory. The biggest harm in both technical and aesthetic res­ pect is done by choked drainage and poor insulation of platforms. Many structures have been subjected to inconsi­ derate reconstructions that have changed their appearance and deprived them of their original style.

The most common kinds of damages and their causes as well as technologies of removing them have been presen­ ted. These are not simple problems and the situation is also complicated by the fact that there are no specialized enterprises in Poland which would have necessary equip­ ment and experienced craftsmen.

STANISŁAW JANUSZEWSKI

KONCEPCJA NOW ORUDZKIEGO SKANSENU TECHNICZNEGO

W la ta ch siedem dziesiątych XIX w. o d kryto w N ow ej Rudzie łu p e k o g n io trw a ły. W 1879 r. rozpoczęto je g o e k sp lo a ta cję , w zb ogacanie, a w krótce i przeróbkę. Pra- ża ln ia Łupku O g n io trw a łe g o w N ow ej Rudzie była do 1980 r. jedynym obiektem tego typu w Polsce i jednym z nielicznych w świecie, zajm ow ała też pozycję n a j­ w iększego św iatow ego prod u ce n ta .

W 1981 r., na zlecenie K opalni W ę g la K am iennego „N o w a R uda” w Słupcu, w ykonano studium historyczne lik w id o w a n e g o zakładu T O p is a n o is tn ie ją c e in s ta la c je te chniczne, bu d o w le i urządzenia o w a rto ścia ch h isto ­ rycznych, a d o k u m e n tu ją c stosow ane w c ią g u 100 la t te c h n o lo g ie sform u ło w a n o o g ó ln ą ko n ce p cję och ro n y konserw atorskiej zabytkowych o b ie któ w P rażalni. G łó w n e obiekty (b a te ria pieców szybowych) d a to w a n e są na koniec XIX w., inne (m .in. zespoły p ie có w o b ro ­ tow ych, urządzenia so rto w n i) na początek i la ta trzy­ dzieste XX w. U znać je przy tym należy za o b ie kty o c h a ra kte rze prototypow ym . Ich ko n stru kcja zw iązana je s t z w ypracow aną w N ow ej Rudzie te c h n o lo g ią p ra ­ żenia i w zb o g aca n ia łu p k u dostosow aną d o c h a ra k te ­ ru m iejscow ych złóż. Podkreślmy, że i stosow ane tu ta j w la ta ch 1880—1980 procesy te c h n o lo g ic z n e stanow ią d o k u m e n t rozw oju te ch n iki i te c h n o lo g ii w zb o g a ca n ia i przeróbki łu p ku w danych w a runkach, m iejscu i cza­ sie.

W łasności łu p ku spraw iły, że szybko za in te re so w a ł się nim przemysł m a te ria łó w o g n iotrw a łych . W d zie ja ch e k s p lo a ta c ji łu p ku n ow orudzkiego zapisały się im iona je g o o dkryw ców : prof. Bischofa i nadsztygara k o p a ln i „R u b e n ” — V ôlkela, także znanej firm y C. Kulm itz z Żarow a, która ja k o pierwsza p o d ję ła b a d a n ia łu p ku ,

jaiko pierwsza zaczęła go też wykorzystywać na skalę przem ysłową 2.

Łupek o g n io trw a ły cha ra kte ryzu ją cy się znaczną tw a r­ d o ścią i bardzo dobrym i p a ra m e tra m i kurczliw ości i rozszerzalności stał się cenną dom ieszką sch u d za ją cą przy p ro d u k c ji wysokowartościow ych c e g ie ł (kształtek) szam otowych. Z je g o udziałem w ytw arzano w ykładziny pieców hutniczych, nagrzew nic dm uchu, re g e n e ra to ró w , pieców p u d larskich , kadzi odlew niczych, pieców o b ro ­ tow ych, mostków ogniow ych i innych urządzeń w ym a g a ­ ją cych o g n ioo d p o rn o ś c i i silnych m echanicznych n a ­

prężeń.

Łupek w ydobyw ano w ta k i sam sposób, ja k w ę g ie l. Już na d o le prow a d zo n o w stępne w zb o g ace n ie surow ca poprzez o d se p a ro w a n ie łu p ku w yraźnie zażelazionego oraz innych w trąceń skalnych. W yd o b yciu p o d le g a ł wy­ łą czn ie łu p e k w klasie powyżej 10 mm. Klasę 0—10 mm w yd zie la n ą na d ole przy użyciu przenośników w strzą­ sowych wykorzystywano ja ko m a te ria ł podsadzkowy. W pierwszym okresie e k s p lo a ta c ji łu p k u , tj. w la ta ch osiem dziesiątych XIX w., przedm iotem zbytu był wy­ łą czn ie łu p e k surowy. Szybko o kazało się, że je g o za­ stosow ania zależne są od zakresu w zb o g a ca n ia i prze­ róbki. Stąd, by pod n ie ść jakość p ro d u ktu , począwszy od la t dziew ięćdziesiątych XIX w. rozpoczęto budow ę

pierwszych pieców prażalniczych.

W S łupcu, przy k o p a ln i „Jo h a n n B a p tis ta ” , prażono łu p e k w prym itywnych piecach szybowych i ko m o ro ­ wych, ta kich , ja k ie stosow ano ów cześnie w przemyśle c e ra m ic z n y m 3. Przy ko p a ln i „R u b e n ” w N o w e j Ru­ dzie is tn ia ł w 1893 r. tylko je d e n pie c do pra że n ia łu p k u (je d n o p ię tro w y), o zdolności p ro d u k c y jn e j 14701.

1 B. B i e ł ł o , S. J a n u s z e w s k i , E. N i e m c z y k , Stu­ dium historyczne Prażalni Łupku O gniotrw ałego w Nowej Rudzie (1880—1980), „Raporty Instytutu Historii Architektury, Sztuki i Techniki Politechniki Wrocławskiej” , nr 45, 1981, mps.

2 M. E r d m a n n , Gewinnung von feuersfesten Schieferton und

dessen Aufbereitung, (w:) Der Bergbau in Osten Preussi-

schen Königsreichs, Waldenburg 1913, t. 3, s. 299—300, 306. 3 Praźalnia przy kopalni „Johann Baptista” w Słupcu czyn­ na była do 1910 r. Później jej instalacje zlikwidowano, re­ zygnując z eksploatacji miejscowego łupku.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ultimately, the entirety of works connected with strengthening the foundations were carried out using jet grouting technology, which is based on making

Based on the definitions and scope of Collaboration Engineering in the previous chapter we can state that the main purpose of the Collaboration Engineering process design is to

W sumie więc wobec owoców dys- kusji ze strony nie-egzegetów i nie-teologów 29 , a dotyczącej hermeneutyki rozu- mianej już jako koncepcja filozoficzna, a zwłaszcza stanu i sytuacji

The series of ab initio calculations for phonon spectra of refractory high entropy alloys presented here reveals that it is not only the mere number of constituents, which dominates

The Report on the protection of cultural values for the purposes of the draft conservation plan for the Drawa National Park (Operat ochrony walorów kulturowych do projektu

Th e rate of change of displacement with respect to time is called velocity, and it is normally given the symbol v. KEY POINT 20.1 KEY

According to authors’ point of view, mobbing is interpreted as an act of participants in labor relations consisting in psychological, physical, economic violence, including the