• Nie Znaleziono Wyników

Przyczynek do problematyki obowiązywania zakazu reformationis in peius

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Przyczynek do problematyki obowiązywania zakazu reformationis in peius"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Wojciech Misiak

Przyczynek do problematyki

obowiązywania zakazu

reformationis in peius

Palestra 9/12(96), 44-56

1965

(2)

44 W o j c i e c h M i s i a k Nr 12 (96)

s tw o czynu je st niew ielk ie, sąd m a zaw sze m ożność u m o rze n ia p o stę p o w an ia z p o ­ w o d u znikom ości owego niebezpieczeństw a. N ato m iast w raz ie niem ożności um o­ rz e n ia p o stę p o w an ia w obec znacznego sto p n ia społecznego n ie bezpieczeństw a czynu p o w in n a istn ieć m ożliw ość zaw ieszenia w y k o n a n ia k a r y w ym ierzonej przez o rg an k a rn o -a d m in is tra c y jn y do czasu rozp o zn an ia je j przez sąd, a gdy zo stała ju ż ona w y k o n a n a — za rach o w ać ją, zaliczyć n a poczet orzeczonej k a ry w w y ro k u są d o ­ w ym , podobnie ja k zalicza się o k res p rze b y w a n ia p o d ejrzan eg o w areszcie ty m cza­ sow ym . 57

P ro p o n o w an e rozw iązanie n ie p rzy sp o rzy kłopotów sądow i an i o rganom k a r n o - -a d m in istra c y jn y m , z lik w id u je za to dotychczasow ą p ra k ty k ę podw ójnego k a ra n ia , k tó r a z isto ty sw ej je s t sprzeczna z założeniam i socjalisty czn ej praw o rząd n o ści.

W O JCIECH MISIAK

Przyczynek do problematyki obov/iqzywania zakazu

reformałionis in peius

W ro k u bieżącym w orzecznictw ie S ąd u N ajw yższego oraz w p u b lik a c ja c h n a u ­ k ow ych zam ieszczonych w czasopism ach p raw n iczy ch n a d w y ra z żyw e z a in te re so ­ w a n ie w zbudziła p ro b le m a ty k a isto ty i z a k re su o bow iązyw ania zak azu re fo rm a -

tio n is in peius. T a in sty tu c ja procesow a, k tó ra je s t je d n ą z pod staw o w y ch g w a­

r a n c ji procesow ych oskarżonego i k tó ra w sposób isto tn y zabezpiecza p rzy zn an e o sk a rż o n em u przez K o n sty tu c ję praw o do obrony, budzi w dalszym ciągu k o n ­ tro w e rs je za ró w n o w orzecznictw ie S ąd u N ajw yższego, ja k i w d o k try n ie p ra w a k a rn e g o procesow ego. S tąd celow e w y d aje się om ów ienie n ie k tó ry c h p ro b le ­ m ów w y ła n ia ją c y c h się w zw iązk u ze stosow aniem zakazu re fo rm a łio n is in peius, z p u n k tu w idzenia ich znaczenia dla zabezpieczenia procesow ych p ra w o sk a rż o ­ nego, n a g ru n cie o sta tn ic h orzeczeń S ąd u N ajw yższego i zw iązan y ch i n im i pog lą­ d a m i d o k try n y .

P u n k te m w y jśc ia n in ie jsz y ch ro zw aż ań je s t u ch w a ła SN w sk ła d zie 7 sędziów z d n ia 9.XI.1964 r. w sp ra w ie V I K O 32/64. W u ch w ale te j f ą d N ajw yższy, ud zie­ la ją c odpow iedzi p ra w n e j w try b ie a rt. 3.0 § 1 k.p.k. S ądow i W ojew ódzkiem u w K., w y ra ził pogląd p raw n y , że gdy sąd p ierw szej in sta n c ji n ie w y pow iedział się w k w estii chu lig ań sk ieg o c h a r a k te ru p rze stęp stw a, to n iezależnie od tego, czy a k t o sk a rż en ia n a to w sk azy w ał, są d re w iz y jn y — po sto so w n y m u p rze d zen iu o sk a r- tżonego w try b ie a rt. 324 § 2 k.p.k. — m oże, m im o że rew iz ję w n ió sł ty lk o o sk a r­ żony, uznać czyn p rzy p isa n y w y ro k iem są d u p ie rw sz ej in sta n c ji za m a jąc y c h a­ r a k te r c h u lig ań sk i i w zw iązk u z ty m — ze w zględu n a przepis a r t 7 p k t 3

de-57 P o r . z b ie ż n o ś ć m o i c h p o d s t a w o w y c h t e z z t e z a m i S . W a l t o s i a w j e g o a r t y k u l e : „ K o ­ l i z j a p o s t ę p o w a n i a k a r n e g o i k a r n o - a d m i n i s t r a c y j n e g o , „ P a l e s t r a ” 1981 r . , n r 12, s . 25—28. P o r . r ó w n i e ż M . C i e ś l a k : T Jw a g i n a m a r g i n e s i e p r o j e k t u p r a w a o o r z e c z n i c t w i e k a r n o ~ - a d m i n i s t r a c y j n y m , „ P a l e s t r a ” 1961 r . , n r 6, s . 38.

(3)

N r 12 (96) Zakaz reform attonis in peius 49 k r ę tu z 20.VII.1964 r. o am n e stii (Dz. U. N r 27, poz. 174) — odm ów ić zastosow a­ n ia am nestii.

N a te m a t te j u ch w a ły w ypow iedziało się w glosach trz e c h au to ró w : prof. M. S ie­ w iersk i, prof. H. R a jz m an i d r A. K a f t a l 1. G lo su ją c to orzeczenie, a u to rz y ci z a ję li odm ienne sta n o w isk a : H. R a jz m an i M. S iew ie rsk i a firm u ją w yrażony przez SN pogląd, n a to m ia st A. K a fta l poddał k ry ty c e zarów no sen ten cję, jak i uza­ sa d n ie n ie p o w ołanej w yżej uchw ały. R ozbieżność poglądów spow odow ana została — ja k się w y d aje — przez odm ienne in te rp re to w a n ie przepisów ustaw y z d n ia 22 m a ­ ja 1958 r. o zao strzen iu odpow iedzialności k a rn e j za c h u lig a ń s tw o . i przepisów d e k re tu o am n estii z d n ia 20.V II. 1964 r. oraz przez różne ujęcie za k azu re fo rm a -

tior.is in peius.

H. R a jz m an a firm u je w p ra w d zie pogląd p ra w n y w y ra żo n y przez SN, jed n ak że w y d aje się, że z d alszej części jego w yw odów w y n ik a rozbieżność z do k o n an ą zasadniczą w y k ład n ią p ra w a procesow ego. G losator stw ie rd z a bow iem n a w stępie, że c h u lig ań sk i c h a ra k te r p rze stę p stw a sta n o w i szczególną cechę k o n k retn e g o czynu, nie je st n a to m ia st u sta w o w y m znam ieniem p rze stę p stw a określonego typ u , w obec czego — w św ie tle przepisów u sta w y z d n ia 22 m a ja 1958 r. o za o strze n iu odpow iedzialności k a rn e j za ch u lig ań stw o — c h u lig ań sk i c h a ra k te r czynu w p ły w a w y łąc zn ie n a za o strze n ie w y m ia ru k a ry za te n czyn. W dalszych w yw odach H. R ajz m an a zn a jd u je m y stw ie rd z en ia, że c h u lig ań sk i c h a r a k te r czynu w y n ik a z c a ło k sz tałtu okoliczności sp ra w y u sta lo n y c h w to k u p rzew odu sądow ego, u w ­ z g lęd n io n y ch w ro zw aż an ia ch są d u i podniesionych w w y ro k u — n a w e t w razie n ie p o w c ła n ia w se n te n c ji w y ro k u odpow iedniego p rze p isu u sta w y z d n ia 22.V. 1958 r., i że są to okoliczności pow odujące w yłączenie danego czynu z m ożności za sto so w a n ia d e k re tu o am n estii (na poparcie przytoczono n ie opu b lik o w an e w y ro k i SW w sp ra w a c h V K 787/64 i 789/64). W ko n sek w en cji H. R a jz m an w y ra ża pogląd, iż „gdyby się zdarzyło, że są d I in sta n c ji o tw arc ie stw ie rd z ił, iż odrzuca suge­

ro w a n ą lu b pom iniętą w ak c ie o sk arżen ia m ożność u z n a n ia czynu oskarżonego za nacech o w an y c h u lig ań sk im c h a ra k te re m , w sp o m n ian e o b lig a to ry jn e p o stan o ­

w ie n ia o za o strze n iu k a ry n ie m ogą znaleźć zastosow ania dopiero w sąd zie r e ­ w izyjnym , do k tó reg o odw ołał się w yłącznie te n osk arżo n y : kolidow ałoby ono w ów ­ czas z zakazem re fo rm a tio n is in peius w y rażo n y m w a rt. 388 § 3 i 4 k.p.k. (...). S am o ty lk o e w e n tu a ln e p o p raw ie n ie n e g a t y w n e g o u s t a l e n i a s ą d u I i n ­ s t a n c j i (p odkreślenie m oje — W .M .) w k w estii ch u lig ań sk ieg o c h a ra k te ru p rzy ­ pisanego czynu nie m oże oskarżonego, k tó ry je d y n ie sam w niósł rew izję, pozba­ w ić w ty m sądzie d o b ro d zie jstw am n estii, p rzy słu g u jąc y ch m u w św ie tle w y m ie­ nion y ch n eg a ty w n y c h u sta le ń ”.2

M. S iew ierski, rów n ież a firm u ją c pogląd SN, p rze p ro w ad z a je d n a k w yw ody od­ m ie n n e od p rźe d staw io n y c h w yżej poglądów H. R ajzm an a. A n alizu jąc p rzed e

w szy stk im isto tę czynu przestęp n eg o popełnionego z p o budek chuligańskich, w y su w a tezę, że c h u lig ań sk i c h a ra k te r czynu nie je s t jeg o . znam ieniem ani nie d ec y d u je o w yższej k w a lifik a c ji; je st po p ro stu okolicznością obciążającą p odobnie ja k s ta n nietrzeźw ości. W y ją te k sta n o w i a rt. 4 u sta w y z d n ia 22.V.1958 r., w k tó ry m „ c h a ra k te r c h u lig ań sk i czynu należy n ie w ą tp liw ie do i s t o t y p r z e s t ę p s t w a ja k o znam ię d ecy d u jące o w y ż s z e j k w a l i f i k a c j i c z y n u ” ’ (odkreśl. m o je — W .M .).

1 Por. A. K a f t a l : Glosa, P iP nr 5—e z 1965 r., s. 115—122; M. S i e w i e r s k i : Glosa, tamże, str. 922—928; H. R a j z m a n : Glosa, NP nr 3 z 1985 r.t str. 305.

2 Por. H. R a j z m a n : Jw., str. 306. a Por. M. S i e w i e r s k i : op. cit., s. >23.

(4)

46 W o j c i e c h M i s i a k Nr 12 (96) P o n iew aż c h u lig ań sk i c h a ra k te r czynu je s t okolicznością, k tó ra w y łącza m ożli­ w ość za sto so w a n ia am n estii, p rz e to sąd sto su jąc y przep isy a m n e sty jn e obow iązany je s t w k ażdym sta d iu m p rocesu ro z w a ty ć , czy d an y czyn m a c h a r a k te r c h u lig a ń ­ sk i, i to niezależnie od b rz m ie n ia w y ro k u (a w ięc choćby w y ro k n a te n te m a t w ogóle się nie w ypow iedział), p rzy czym k w e stia ta p o w in n a być ro zw aż an a n a p o d sta w ie c a ło k sz tałtu okoliczności u ja w n io n y ch n a przew odzie sądow ym (art. 320 k.p.k.) w postęp o w an iu zakończonym p raw om ocnym w y ro k iem , a jeżeli w y ro k nie zap ad ł, to n a p o d sta w ie c a łc k sz ta łtu zeb ran eg o m a te ria łu dow odow ego w s p ra ­ w ie. Z d an iem M. S iew iersk ieg o p o stę p o w an ie o zastosow anie am n estii odbyw a s ię w szczególnym try b ie , jakościow o ró żn y m od p o stę p o w an ia u reg u lo w a n eg o w ko ­ dek sie p o stę p o w an ia karn eg o , p rzy czym w p o stę p o w an iu a m n e sty jn y m za k a z

re fo rm a tio n is in p eiu s n ie obow iązuje.

W k o n k lu z ji a u to r w yw odzi, że z połączen ia w je d n y m w y ro k u dw óch różn y ch k w estii: orzeczenia rew iz y jn eg o i orzeczenia w sp ra w ie zasto so w an ia a m n e stii — zrodziło się w o m aw ian ej sp ra w ie p o z o r n e (podkreśl, m o je — W.M.) w k ro cze­ n ie n a te re n o b ję ty zakazem ref-orm ationis in peius.*

P o g ląd SN oraz jego u za sa d n ien ie g e n e ra ln ie za k w estio n o w ał A. K a fta l tw ie rd z ąc , że p ro p o n o w a n a przez SN w y k ła d n ia n ie ty lk o je st sprzeczna z p rze p isam i a r t. 388 § 4 i 393 k.p.k., ale, co gorsza, o b raż a poczucie słuszności, a to z n a s tę p u ją c y c h n a jw a żn iejsz y ch w zględów :

1) zakaz r e fo rm a tio ris in p eiu s pow in ien być ro zc iąg n ię ty n a w szelkie dolegli­ w ości, ja k ie m ogą sp aść n a oskarżonego w zw iązku z założoną n a jego k orzyść rew iz ją, p rzy czym zakaz te n o b ejm u je w szelkie zm ian y w y ro k u , ja k ie w sposób b ezp o śred n i czy n a w e t p o śred n i w p ły w a ją n a f a k t y c z n e zw iększenie dolegliw o­ ści przez egzekw ow anie w sw ej k o n se k w e n cji k a ry w iększej, n iż to b y ło m ożliw e w św ie tle w y ro k u I in sta n c ji, k tó ry z o stał n a s tę p n ie za sk a rż o n y n a k orzyść Os­ karżonego;

2) p o p raw ie n ie b łę d n e j k w a lifik a c ji p ra w n e j czynu w try b ie a r t. 387 k.p.k. je s t m ożliw e ty lk o p rzy n ie u le g ają cy m zm ian ie sta n ie fak ty c zn y m ;

3) sąd, k tó ry sto su je am n estię, w żadnym w y p a d k u n ie m oże u zu p e łn ia ć p ra w o ­ m ocnego w y ro k u w drodze cz ynienia dodatk o w y ch u sta le ń .5

G losę do pow ołanego n a w stę p ie orzeczenia n a p isa ł rów nież Z. P a p ie rk o w s k i8. P odobnie ja k A. K a fta l, n ie podzielił on sta n o w isk a SN. W ażniejsze poglądy Z. P a p ie rk o w sk ie g o w y ra żo n e w te j glosie z o sta n ą om ów ione n iż ej w p u n k ta c h I i IX.

Z pow yższego w y n ik a w ięc, że n a tle orzeczenia SN w y ła n ia się szereg n a d e r isto tn y c h problem ów , k tó re b u d zą często pow ażne za strze że n ia i w y w o łu ją roz­ bieżności zdań. W ydaje się za te m rzeczą celow ą om ów ić szerzej n a g ru n cie te o rii i orzeczn ictw a n ie k tó re k w estie k o n tro w e rsy jn e . N ajisto tn iejsz y m i z n ic h w y d a ją się:

1. p ojęcie i za k res zakazu re fo rm a tio n is in peius,

2. p ojecie isto ty p rz e stę p s tw a p o psłnionego z p o budek ch u lig a ń sk ic h ł jego p rzy d a tn o ści dla o k reśle n ia „surow szej k w a lifik a c ji p ra w n e j czynu”,

3. u p ra w n ie n ia i za k res ro z strz y g a n ia są d u n a p o d sta w ie d e k re tu z 20.VII. 1964 r. o am nestii,

4 P o r . M . s i e w i e r s k i : o p . c i t ., s. 926. 5 F o r . A . K a f t a l : o p . c i t ., s t r . 920 i 922.

(5)

Nr 12 (96) Z a k a z re /o rm atio n is in peius 47

4. zm ian a k w a lifik a c ji p ra w n e j w sąd zie rew iz y jn y m w try b ie a rt. 387 k.p.k. i je j sto su n ek do za k azu re fo rm a tio n is in peius.

Z ag a d n ien ia te z c sta n ą bliżej ro zw in ię te w poszczególnych p u n k ta c h n in ie jsz e j pracy , w ta k ie j kolejności, w ja k ie j zo stały przytoczone w yżej.

i

K odeksow y zakaz re fo rm a tio n is in peius sp ro w ad za się (w p o stę p o w an iu r e w i­ zyjnym ) do n ie m o ż n o 'c i sk a z a n ia oskarżonego u n iew in n io n eg o albo do niem ożności z a o strze n ia orzeczonej k a ry w w y p ad k u , gdy re w iz ja zo stała założona w yłącznie n a korzyść oskarżonego (art. 388 § 3 i 4 k.p.k.), oraz w w y p ad k u , gdy w y ro k sąd u I in sta n c ji został u ch y lo n y p rzez sąd re w iz y jn y i sp ra w a p rz e k a z a n a do ponow ­ nego rozp o zn an ia w w y n ik u uw zg lęd n ien ia re w iz ji założonej n a k orzyść oskarżo­ nego (art. 393 k.p.k.). U jm u ją c zatem n ajo g ó ln ie j sp raw ę, p rz y ściśle w e rb a ln e j w y k ła d n i przepisów , zak az re fo rm a tio n is in peius polega n a niem ożności z a o strze­ n ie w ym ierzonej re p re s ji k a rn e j w w y p ad k u , gdy rew iz ję założono lu b w jej

u w zg lęd n ien iu za sk a rż o n y w y ro k uchylono w y łącznie n a k orzyść oskarżonego. W te o rii i w o rzecznictw ie S ^d u N ajw yższego sp ra w a z a k re su d ziała n ia zakazu

re fo rm a tio n is in p eiu s je s t je d n a k sporna. S p o ty k am y poglądy o g ran ic za jąc e ko ­

deksow e d ziała n ie te g o zakazu oraz — znacznie b a rd z ie j rozpow szechnione — te o rie rozszerzające u sta w o w e jego d ziała n ie przez sto so w an ie ro zsz erza jąc ej w y k ła d n i a r t. 388 § 3 i 4 k.p.k. T eorie dotyczące z a k re su obow iązy w an ia tego zakazu m ożna sk la sy fik o w ać w trze ch zasadniczych g ru p a c h : 1) ograniczające z a ­ k re s d zia ła n ia zakazu w sto s u n k u do b rzm ien ia a rt. 388 § 3 i 4 i 393 k.p.k.; 2) sto ­ su ją c e ściśle w e rb a ln ą w y k ła d n ię ty c h przepisów i w iążące isto tę tego za k azu ty lk o i w y łącznie z niem ożnością za o strze n ia orzeczonej k a ry w w y p a d k u założenia re w iz ji n a k orzyść o skarżonego; 3) ro zsz erza jąc e za k res d z ia ła n ia zakazu.

A d 1). P ie rw sz ą g ru p ę poglądów re p re z e n to w a ł m . in. L. H ochberg. O graniczył

on d ziała n ie zakazu re fo rm a tio n is in p eiu s przez w p ro w a d ze n ie d odatkow ego z a ­ strzeżen ia, że zakaz te n nie m a zasto so w an ia w ted y , gdy uległ zm ianie sta n f a k ­ tyczny sp raw y . O znacza to rez y g n ację zasto so w an ia ograniczeń w y p ły w ają cy c h — n a korzyść oskarżonego — z om aw ianego zakazu, jeżeli się okaże w św ietle no ­ w ych lu b zm ienionych okoliczności fak ty czn y ch , że o skarżony popełnił p rz e stę p ­ stw o g atu n k o w o cięższe n iż to, za k tć re został sk a za n y zask arżo n y m lu b u ch y ­ lonym n a jego korzyść w yrokiem . P ogląd te n został w y p ro w ad zo n y z tezy, że naczelnym celem p ro cesu k a rn e g o je st u sta le n ie p ra w d y o b iek ty w n ej, godziłoby zatem w „zasady re w o lu c y jn e j p raw o rz ąd n o ści” sk a za n ie oskarżonego z a p rze­ stę p stw o lżejsze niż to, k tó re isto tn ie pop ełn ił.7

P odobne sta n o w isk o z a ją ł ta k ż e N ajw yższy Sąd W ojskow y w u ch w ale z d n ia 25 lip c a 1952 r.8 P o g ląd te n zn a jd o w ał z re sz tą sw ego czasu u za sa d n ien ie w k.p.k., gdyż jego a rt. 393, po n o w elizacji z 20.VII.195;) r. aż do now elizacji z 21.X1I. 1955 r., znosił o g ran iczen ie w y p ły w ają ce z zakazu re fo rm a tio n is in peius w w y ­ p ad k u , gdy p rzy ponow nym ro zp o z n aw an iu sp ra w y w yszły n a ja w now e okolicz-

no-Ci m a jąc e isto tn e znaczenie d la w y m ia ru kary .

7 P o r . L . H o c h b e r g : U w a g i o r e w i z j i w p r z y s z ł y m k . p .k . , N P n r 7 i 8 z 1954 r . , s t r . 97. J e d n a k ż e z K o m e n t a r z a d o k o d e k s u p o s t ę p o w a n i a k a r n e g o z 1959 r . (L . H o c h b e r g , A. M u r z y n o w s k i , L. S c h a f f ) m c ż n a d o m n i e m y w a ć , ż e H o c h b e r g o d s t ą p i ł o d p r z e d ­ s t a w i o n e g o w y ż e j p o g l ą d u ( s t r . 426— '27).

(6)

48 W o j e i e c K M i s i a k Nr 12 (96) Szczególną te o rię ograniczonego z a k re su za k azu re fo rm a tio n is in peius głosi Z. P ap ie rk o w sk i.9 A u to r te n bow iem o g ranicza działan ie tego zakazu do sta d iu m p o s t ę p o w a n i a p o r e w i z y j n e g o stw ie rd z ając , że p rze p isy § 3 i 4 a rt. 388 k.p.k. nie dotyczą tego zakazu. „Z akaz re fo rm a lio n is in peius — pisze P a ­ p ie rk o w sk i — w ścisłym , tech n ic zn y m i fo rm a ln y m tego sło w a znaczeniu istn ieje w w y p a d k a c h p rze w id zia n y ch w p rze p isac h a rt. 393 k.p.k. oraz w a rt. 473 lit. a) k.p.k. (...). Z ak az re fo rm a tio n is in p eiu s se n su stric to je s t a d re so w a n y do sądu, k tó re g o w y ro k zo stał u ch y lo n y (iudex a quo), a nie do są d u uchylającego lub zm ien iają ce g o w y ro k (iudex ad quem ). W szystkie in n e zakazy orzeczenia su ro w sze j k a ry , aniżeliby to w y n ik ało z a k tu o sk a rż en ia bądź z w y ro k u są d u I in sta n c ji, m ogą e w e n tu a ln ie uchodzić w p o stęp o w an iu rew iz y jn y m za zakaz re­

fo rm a tio n is in p eiu s w ob szern y m znaczeniu i m ogą b y ć n a w e t w te n sposób

n azy w an e, je d n ak ż e nie są n im i s e r s u stricto."

W ydaje się, że tego ro d z a ju ograniczone pojęcie zakazu re fo rm a tio n is in peius je s t w n asze j d o k try n ie odosobnione.

N a m a rg in e sie należy dodać, że Z. P ap ie rk o w sk i, re a su m u ją c sw e poglądy, stw ie rd z a w cy to w an ej glosie, że pow o łan a n a w stę p ie u ch w a ła je st n aru sz en ie m „ fa k ty cz ej, s e n s u l a r g o p o ję te j re fo rm a tio n is $n p eiu s” (p o d k reślen ie m o je —

W.M.).

A d . 2). J . M ikos i K . Sobolew ski r e p re z e n tu ją d ru g ą g ru p ę w y m ien io n y ch po­

glądów . J a k o p raw id ło w e ro zw ią zan ie p rz y jm u ją oni, że zakaz re fo rm a tio n is in

peius sp ro w ad za się w yłączn ie do za k azu p o d w y ż s z a n i a k a r y (art. 338

§ 3 i 4 k.p.k.) z w y łączeniem k w a lifik a c ji p ra w n e j, śro d k ó w zabezpieczających i in n y c h środków k a rn y c h .10 P odobne sta n o w isk o n a g ru n cie a rt. 277 § 2 k.w.p.k. z a ją ł N ajw yższy £ ą d W ojskow y w u ch w ale Z grom adzenia O gólnego NSW 26/60 z d n ia 22.IV.1961 r . u

A d 3). T rzeci pogląd m a n a jw ię c e j zw olenników . Is to ta r o z s z e r z a n i a za­

k re su obow iązyw ania zakazu re fo rm a tio n is in p eiu s polega n a rozszerzen iu p ojęcia „z ao strz en ia orzeczonej k a r y ” do p ojęcia „pogorszenia sy tu a c ji p ro ceso w ej” o sk a r­ żonego, n a k tó reg o korzyść założono rew izję. W k o n se k w e n cji oznacza to, że sp rz e ­ czne z ty m zakazem je st k aż d e orzeczenie są d u rew izy jn eg o lu b są d u p ierw szej in sta n c ji ponow nie rozpoznającego sp raw ę, w k tó re j w y ro k uchylono n a korzyść oskarżonego, gdy orzeczenie to, n a w e t n ie zw ięk szając orzeczonej p rze d tem k a ry , w ja k ik o lw ie k sposób p o w oduje pogorszenie sy tu a c ji procesow ej oskarżonego.

M. C ieślak i M. L ipczyńska, w y p o w ia d a ją c się za szerokim pojęciem „pogorszenia s y tu a c ji” oskarżonego, tw ie rd z ą, że sprzeczna z zakazem re fo rm a tio n is in peius m oże być ta k ż e zm ian a k w a lifik a c ji n a surow szą, gdyż m oże ona m ieć znaczenie^

d la pogorszenia sy tu a c ji oskarżonego w za k re sie am n estii, u ła sk aw ie n ia, p rz e d te r­ m in o w eg o w aru n k o w eg o zw olnienia, w z a k resie z a ta rc ia sk u tk ó w sk a z a n ia i t p . 11

S tan o w isk o to ro zw in ą ł i sk o n k re ty z o w a ł H. R a jz m an w y su w a ją c tezę, że n a ru ­ szać om aw ian y zakaz będzie k ażd e orzeczenie są d u rew izy jn eg o lu b ponow nie rozpoznającego sp ra w ę sąd u I in s ta n c ji — w w y p a d k u założenia lu b uw zg lęd n ien ia re w iz ji n a korzyść o sk a rż o n eg o — n a w e t n ie z a o strza ją ce orzeczonej up rzed n io

9 Por. Z. P a p i e r k o w s k i : op. cit.

10 j . M i k o s i Z. S o b o l e w s k i : Przyczynek do zagadnienia reform ationis in pelus, P iP nr 7 z 1958 r., s. 356—357.

11 CSPiKA nr 9 z 1962 r., poz. 237, s. 528.

n Por. M. L i p c z y ń s k a : Stanow isko oskarżonego w procesie karnym P olski Ludowe], s. 225—226; M. C i e ś l a k : Proces karny (skrypt), cz. II, Kraków 1953 r., s. 212—213.

(7)

Nr 12 (96) Zakaz reform ationis łn peius 49

k a ry , ale pow odujące w k o n se k w e n cji s k o n k r e t y z o w a n e , r e a l n e pogor­ szenie sy tu a c ji oskarżonego.11

P odobne sta n o w isk o re p re z e n tu je A. K a fta l, k tó reg o poglądy m ożna sprow adzić do tw ierd zen ia, że o m aw ianym zakazem po w in n y być o b ję te w św ie tle obow iązu­ jący ch przepisów w szelkie zm iany w yroku, ja k ie w sposób bezpośredni czy n a w e t p o śred n i w p ły w a ją n a f a k t y c z n e zw iększenie dolegliw ości przez egzekw ow anie w sw ej k o n se k w e n cji w ięk szej k a ry , n iż to było m ożliw e w św ie tle w y ro k u I in ­ sta n c ji, k tó ry został n a s tę p n ie za sk a rż o n y n a korzyść oskarżonego.14

N ajszerzej ch y b a zakaz re fo rm a tio n is in peius p o jm u je S. K alinow ski, k tć ry uw aża, iż z za sa d y ne peius w y n ik a, że: 1) sąd rew iz y jn y nie m oże orzekać n a n ie ­ korzyść osób, co do k tó ry c h nie założono re w iz ji n a niekorzyść, i 2) sąd re w i­ zy jn y nie może n a niekorzyść oskarżonego za m ien iać w y ro k u w części n ie z a s k a r­ żonej re w iz ją n a n iek o rzy ść.15

W ydaje się m ożliw e stw ie rd z en ie, że w ch w ili obecnej pogląd y p rzed staw io n e w g ru p ę trz e c ie j p rzy ję ły się pow szechnie i że rozszerzenie z a k re su d ziała n ia z a ­ k az u re fo rm a tio n is in peius je st ro zw iązaniem m e ry to ry c zn ie najsłu szn iejszy m . W praw dzie in te rp re ta c ja ta k a m oże być p o d w ażan a k o n tra rg u m e n te m w erb aln eg o b rzm ien ia przepisów a rt. 388 § 3 i 4 k.p.k. i a rt. 393 k.p.k., je d n ak ż e w y d aje się, że je st ona zgodna z d uchem naszego u sta w o d a w stw a karn o -p ro ceso w eg o , zm ie­ rzająceg o do m a k sy m a ln eg o zw iększenia p ra w i g w a ra n c ji oskarżonego w procesie. I n te r p r e ta c ja ta p ow inna być p rz y ję ta ja k o su i generis za sa d a procesow a po­ d obnie ja k p ra e su m p tio boni viri, k tć ra choć rów n ież nie w y n ik a bezpośrednio z przepisów , zy sk ała sobie je d n a k pow szechnie u zn a n ie zaró w n o w d o k try n ie , ja k w orzecznictw ie S ąd u N ajw yższego i p ra k ty c e sądów .

S zerokie ujęcie g w a ra n c ji procesow ych w y n ik a ją c y c h d la oskarżonego z o m aw ia­ n eg o zakazu m a sw e źró d ło p rzed e w szy stk im w istocie i celu śro d k a od\»oław - czego zak ła d an e g o n a korzyść oskarżonego. S tanow i ono — ja k to słusznie pod­

k re ślił Sąd N ajw yższy — m a te ria ln ą g w a ra n c ję d la oskarżonego, że z prow adzoną przezeń, w ra m a c h u staw y , o broną n ie w iąże się żadne ryzy k o .16 G w a ra n c ja ta po­ w in n a się nie ty lk o ro zciąg ać n a niem ożliw ość za o strze n ia w ym ierzonej k a ry w w yroku, od któ reg o zo stała założona re w iz ja n a k orzyść oskarżonego, ale o b sj- m ow ać ta k ż e zakaz d o k o n y w an ia ja k ich k o lw iek zm ian w w y ro k u , w w y n ik u k tó ­ ry c h sy tu a c ja procesow a oskarżonego zostanie re a ln ie pogorszona. Ł atw o m ożna sobie w yobrazić p rzykłady, gdzie n a w e t pozorne złagodzenie k a ry pogarsza w k o n ­ se k w e n cji sy tu a c ję oskarżonego. N a p rzy k ła d zm ian a w y m ierzo n ej k a ry pozba­ w ie n ia w olności n a k a r ę grzyw ny, u w aż an ą pow szechnie za k a rę łagodniejszą, je ­ żeli n a s tą p i w te n sposób, że w y m ierzona zastąpcza k a ra p o zbaw ienia w olności n a w y p ad ek nieuiszczenia g rzy w n y p rze k ra cza ć będzie orzeczoną przed tem k a rę — pogarsza m . zd. isto tn ie i re a ln ie sy tu a c ję procesow ą oskarżonego i pozostaje w sprzeczności z zakazem re fo rm a tio n is in peius.

C zasem je d n a k p r a k ty k a są d o w a n a su w a pro b lem y budzące isto tn e w ątp liw o ści co do tego, ja k a sy tu a c ja je s t d la oskarżonego m n ie j lu b b a rd z ie j k o rzy stn a . Na

13 H . H a j z m a n : D w u g ło s w s p r a w i e w y k ł a d n i a r t . 387 k . p .k . , N P n r 1 z 1956 r ., s t r . 1C8—109. 14 P o r . A . K & f t a l : O n i e k t ó r y c h z a g a d n i e n i a c h z a k a z u r e f o r m a t i o n i s i n p e i u s w p r a k ­ t y c e S N o r a z w o j e w ó d z k i c h s ą d ó w r e w i z y j n y c h , N P n r 9 z 1962 r . , s . 114'; A . K a f t a l : G lo s a , P i P n r 5—6 z 1965 r . , s t r . 918. P o r . t a k ż e : T . T a r a s : O n i e k t ó r y c h g w a r a n c j a c h p r a w o s k a r ż o n e g o w p o l s k i m p r o c e s i e k a r n y m , A n n a l e s U M C S , V —I I I , s t r . 51. 15 p o r . S . K a l i n o w s k i : P r z e b i e g p r o c e s u k a r n e g o , 1964, s . 411. 16 P o r . o r z e c z . S N I K 319/51, O S N z! 1953 r „ p o z . 33. 4 — P a l e s t r *

(8)

W o j c i e c h M i i i a f c Nr 12 (9S>

p rz y k ła d z m ian a k a r y pozb aw ien ia w olności orzeczonej z zaw ieszeniem je j w y ­ k o n a n ia n a k a rę grzyw ny, n a w e t w ta k im rozm iarze, że zastępcza k a ra pozbaw ie­ n ia w olności je st niższa od k a ry orzeczonej poprzednio, m oże być dla osk arżo n eg o n ie k o rz y stn a ze w zględu n a sk u tk i ta k ieg o sk a za n ia, albow iem z u pływ em okresu- zaw ieszenia, jeżeli oskarżony w tym czasie nie popełnił p rze stęp stw a tego samego^ ro d za ju , sk a za n ie uw aża się za n ie b y łe i podlega w y k re śle n iu z re je s tró w sk a z a ­ n y c h bez ż a d n ej re a ln e j dolegliw ości d la oskarżonego, n a to m ia st k a ra g rzyw ny m usi b y ć w yegzekw ow ana i przez długi czas oskarżony uw idoczniony je st w rejestrze- sk a za n y ch ja k o osoba k a ra n a sądow nie, co n a s tę p n ie m oże m u u tru d n ić zn a cz n ie np. o trz y m a n ie p racy itd.

D latego też żeby zakaz re fo rm a tio n is in peius był dla oskarżonego re a ln ą g w a­ ra n c ją , iż nie znajdzie się on w sy tu a c ji gorszej w w y padku, gdy działa w r a ­ m a ch u p ra w n ie ń procesow ych p rzy zn an y ch m u przez ustaw ę, je st rzeczą konieczną,, by sąd rew iz y jn y rozpoznający re w iz ję założoną na korzyść oskarżonego bąd ź są d p ie rw sz ej in sta n c ji ponow nie ro zp o zn ający spraw ę, w k tó re j p o przedni w y ro k uchylono w in sta n c ji re w iz y jn e j n a korzyść oskarżonego, do k o n u jąc ja k ich k o lw iek zm ian w se n te n c ji w yroku, w sze ch stro n n ie zbadał w szystkie m om enty, k tó re mogą. w p ły n ą ć n a pogorszenie sy tu a cji oskarżonego zarów no w z a k resie k a ry zasadniczej,, ja k i k a r d odatkow ych, pow ództw a cyw ilnego, sposobu odbycia k a ry (np. w t r y ­ b ie obostrzonym ), sk u tk ó w sk a z a n ia i m ożliw ości z a ta rc ia sk a za n ia, p rz e d te rm i­ now ego w aru n k o w eg o zw olnienia, m ożności sk o rz y sta n ia z am n e stii lu b p ra w a ła sk i itd .

Z akaz re fo rm a tio n is in p eiu s działa w sposób bezw zględny ta k ż e w ted y , gdy w y jd ą n a ja w n o w e o k o l i c z n o ś c i z m i e n i a j ą c e s t a n f a k t y c z n y s p r a w y , choćby w sk az y w ały one, że oskarżony popełnił p rze stęp stw o cięższe n iż to, za k tó re został skazany, albo choćby w św ie tle now ych u sta le ń okazało się, że k a r a w y m ie rz o n a w za sk a rż o n y m przez oskarżonego w y ro k u je s t zb y t łagodna. I s tn ie ją bow iem p ra w n e m ożliw ości w znow ienia sp ra w y (art. 461 k.p.k.) lu b zało­ żenia re w iz ji n ad zw y czajn ej (art. 334 k.p.k.) um ożliw iające u sta le n ie p ra w d y o biek­ ty w n e j i w y d an ie m e ry to ry c zn ie słusznego w y ro k u , ale za n iedopuszczalne uznać n ależy p o p raw ie n ie błędów w y ro k u i u sta le n ie n ie k o rz y stn e j dla oskarżonego- p ra w d y o b ie k ty w n ej przez sąd rew iz y jn y , k tó reg o zadaniem je st zb a d an ie w n iesio­ n eg o przez oskarżonego bądź in n ą osobę u pow ażnioną przez u sta w ę śro d k a odw o­ ław czego założonego na korzyść oskarżonego, przy czym w y ro k za sk a rż o n y m oże ulec zm ianie jed y n ie w k o rzy stn y dla niego sposób, a n a jm n ie j p rzy c h y ln y m orze­ czeniem m oże być p ozostaw ienie zaskarżonego w y ro k u w mocy.

R ozw ażm y zatem , ja k p rze d sta w ia się zakaz re fo rm a tio n is in peius w pow oła­ nym n a w stę p ie orzeczeniu SN oraz w glosach trze ch au to ró w , a także w ja k im sto su n k u zakaz te n pozostaje do p ro b lem u u zn a n ia czynu za m a ją c y c h a r a k te r c h u lig ań sk i oraz do n iek o rzy stn eg o d la oskarżonego p o p ra w ie n ia b łę d n ej k w a li­ fik a c ji p ra w n e j czynu.

i i

P o jęcie czynu o „ c h a ra k te rz e ch u lig a ń sk im ” lu b pojęcie „z p o b u d ek ch u lig ań ­ s k ic h ” w eszły ju ż ch y b a n a sta łe do sło w n ic tw a polskiego. S tw ierdzić je d n a k trz e b a , że p ojęcia te są w ieloznaczne i ró żn e k ry ją w sobie treści. Słow o „c h u li­ g a n ” pochodzi od n az w isk a H ooligana, słynnego ze sw ych a w a n tu r łobuza lo n ­ d y ń sk ieg o .17 T erm in „c h u lig a ń stw o ” w p ro w ad zo n y zo stał do n o m e n k la tu ry p ra w ­

(9)

N r 12 (96) Zakaz reform ationls in peius 51 niczej przez u sta w ę z d n ia 22.V.1958 r. o za o strze n iu odpow iedzialności k a rn e j za ch u lig ań stw o , je d n ak ż e u sta w o d aw ca nigdzie nie w y jaśn ił, co n ależy ro zu m ieć przez to pojęcie. Na ogćł p rz y ję to jednolicie w te o rii i orzecznictw ie, że p rze stęp stw o o c h a ra k te rz e ch u lig ań sk im je s t to czyn p rze stęp n y popełniony bez ra c jo n a ln ie d ają c y c h się w y tłu m a cz y ć pobudek, je d y n ie d la ok azan ia lek cew ażen ia d la zasad w spółżycia społecznego.18 P otocznie je d n a k p ojęcie c h u lig a ń stw a rozszerzone zo­ sta ło n a w szelkie p rz e ja w y a w a n tu rn ic tw a , n a ru sz e n ia p o rzą d k u publicznego itd. **

P o jęc ie czynu z p o budek ch u lig ań sk ich i zastosow anie k w a lifik a c ji p ra w n e j z u sta w y z d n ia 22.V.1958 r. n ie je s t o b o jętn e d la n aszy c h ro zw ażań oraz d la p ro ­ b le m aty k i zakazu re fo rm a tio n is in peius.

H. R ajzm an w y ra ża pogląd, że „ch u lig ań sk i c h a ra k te r p rz e stę p stw a lu b w y k ro ­ czenia sta n o w i szczególną cechę k o n k re tn e g o czynu, nie je s t n a to m ia st ustaw o w y m zn am ien iem p rz e stę p stw a (w ykroczenia) określonego typ u . Z a rt. 1 u sta w y z dn ia 22 m a ja 1958 r. o za o strze n iu odpow iedzialności k a rn e j za ch u lig ań stw o w y n ik a jed y n ie, że ch u lig ań sk i c h a ra k te r czynu w p ły w a n a za o strze n ie w y m ia ru k a ry za te n czyn.” 20

In ac zej u jm u je to zag ad n ien ie M. S iew iersk i. W yróżnia on n a tle o m a w ian e j u sta w y trz y sy tu a c je :

a) a rt. 4 u sta w y — k tó ry „należy n ie w ą tp liw ie do i s t o t y p rze stę p stw a ja k o jego zn am ię d ecy d u jące o w y ż s z e j k w a l i f i k a c j i czynu (podkreśl, m o je —

W . JVf.),

b) a r t. 2 u sta w y w zw iązku z a rt. 60 k.k. — gdzie p r o k u ra to r pow in ien u w y ­ d a tn ić m o m en t rec y d y w y ja k o p rz e sła n k ę podw yższenia w y m ia ru k a ry , a n ie

18 P o r . J . B a f i a , L . H o c h b e r g , M. S i e w i e r s k i : U s t a w y k a r n e P R L — K o ­ m e n t a r z , 1963, s. 152—153. 19 O b s z e r n e w y w c d y n a t e m a t i s t o t y c h u l i g a ń s t w a o r a z p r z e g l ą d d o t y c h c z a s o w y c h t e ­ o r i i p o ś w i ę c o n y c h t e m u z a g a d n i e n i u m o ż n a z n a l e ź ć w i n t e r e s u j ą c y m a r t y k u l e S . F r a n ­ k o w s k i e g o p t . : „ P r z e s t ę p s t w o o c h a r a k t e r z e c h u l i g a ń s k i m ” , F i P z e s z . 8—9 z 1965 r . , s t r . 3K —325. A u t o r , d o k o n u j ą c w s w e j p r a c y p r z e g l ą d u l i t e r a t u r y p r a w n i c z e j i s o c jo l o g ic z ­ n e j , o r z e c z n i c t w a S ą d u N a j w y ż s z e g o o r a z a n a l i z y s p r a w k a r n y c h s ą d ó w n iż s z e j i n s t a n c j i , d o ­ c h o d z i d o w n i o s k u , że p o j ę c i e „ c h u l i g a ń s t w a ” p o w i n n o b y ć z n a s z e g o u s t a w o d a w s t w a w y e ­ l i m i n o w a n e z d r u g i e j j e d n a k s t r o n y o p o w ia d a s ię o n z a u t r z y m a n i e m t r y b u p r z y ś p i e s z o n e g o o r a z r o z w a ż a „ p o t r z e b ę o d p o w i e d n i e g o p o d w y ż s z e n i a s a n k c j i p r z e z e w e n t u a l n e s t w o r z e n i e t y ­ p ó w k w a l i f i k o w a n y c h . ” W k w e s t i i i s t o t y c h u l i g a ń s t w a w y p o w i e d z i a ł s i ę r ó w n i e ż Z . P a p i e r k o w s k l (o p . c i t .) . O d r z u c i ł o n d o t y c h c z a s p o w s z e c h n i e p r z y j m o w a n e k r y t e r i a c h u l i g a ń s t w a : p o d m i o t o w e , p r z e d m i o t o w e i m i e s z a n e , w y r a ż o n e 'm . i n . w p r e c y z y j n y m p o s t a n o w i e n i u S N z d n i a 27.X I. 1964 r . w s p r a w i e R w 1288/64 (O S N K W n r 3/1965). P r o f . P a p i e r k o w s k i p o d a j e w ł a s n ą d e f i ­ n i c j ę c h u l i g a ń s t w a . W a r t o m . z d . p r z y t o c z y ć j e g o w y w o d y w t e j k w e s t i i : „ N i e p o k o j ą c y j e s t p o g l ą d , j a k o b y i s t n i a ł y j a k i e ś s p e c j a l n e p o b u d k i i c e l e c h u l i g a ń s k i e . P o g lą d t e n b o w ie m m i m o w o li s u g e r u j e p r z y p u s z c z e n i e , iż z t y c h p o b u d e k i c e l ó w c h u l i g a ń s k i c h t w o r z y s ię p o d m i o t o w ą i s t o t ę c z y n u c h u l i g a ń s k i e g o p o j ę t e g o j a k o d e l i c t u m s u i g e n e r i s (...). N ie m a z a ­ t e m o d r ę b n e g o p r z e d m i o t u c h u l i g a ń s t w a , n i e m a s w o i s t y c h p o b u d e k c h u l i g a ń s k i c h , n i e m a w y ł ° c z n e g o c e l u c h u l i g a ń s k i e g o . C h u l i g a ń s t w o , c z y l i ł o b u z e r i a u l i c z n a , m ę t y s p o ł e c z n e , a w a n t u r n i c t w o w a r c h o l s t w o , z u c h w a l s t w o , ł o t r o s t w o , ł a j d a c t w o , s z e l m o s t w o o r a z w s z e l k i e i n n e z a c h o w a n i e w y k a z u j ą c e s z c z e g ó l n ie b e z c z e l n ą , c y n i c z n ą l u b n a w e t b a n d y c k ą p o s t a w ę — t o t y! k o s p e ­ c j a l n y s p o s ó b , p r z y p o m o c y k t ó r e g o s p r a w c a p o d w p ł y w e m r ó ż n y c h p o b u d e k r e a l i ­ z u j e r ó ż n e c e l e , d o k o n u j ą c z a m a c h u n a r ó ż n e d o b r a c h r o n i o n e p r z e z p r a w o k a r n e ” ( p o d k r . m o j e — W .M .). W y d a j e s ię , ż e d e f i n i c j a t a , n i e w n o s z ą c n i c n o w e g o , z a c i e m n i a t y l k o p r z e z u ż y c i e p o j ę ć n i e o s t r y c h i s t o t ę c h u l i g a ń s t w a . T r u d n o z r e s z t ą o p e r o w a ć w w a r u n k a c h u s t r o j u s o c j a l i s t y c z ­ n e g o n p . p o j ę c i e m „ m ę t y s p o ł e c z n e ” . Z t y c h z a t e m w z g lę d ó w o p o w i a d a m s i ę z a u j ę c i e m c h u l i g a ń s t w a w p o w o ł a n y m w y ż e j o r z e c z e n i u S N w s p r a w i e R w 128S/64. 20 P o r . H . R a j z m a n : G lo s a , N P n r 3 z 1961 r . , s . 305.

(10)

52 W o j c i e c h M i s i a k N r 12 (96) isto ty czynu, w łąc za ją c te n e le m e n t do o p isu czynu — podobnie ja k są d p rzy o k re śla n iu czynu p rzypisanego, jeżeli w y m ie rz a k a r ę podw yższoną zgodnie z a rt. 2 u staw y .

c) w e w szy stk ich pozostałych w y p a d k a c h an i p ro k u ra to r, a n i sąd n ie m a ją obo­ w iązk u zam ieszczenia tego elem e n tu c h a ra k te ry z u ją c e g o w ra m a c h czynu z a rz u ­

canego, a n a s tę p n ie p rzypisanego, gdyż je s t to ty lk o je d n a z okoliczności obciąża­ jący ch , w p ra w d zie o k reślo n y ch w u sta w ie, ale nie n ależ ąc y ch do isto ty czynu. W zw iązku z ty m sąd obow iązany je s t om ówić w u za sa d n ien iu w y ro k u ch u lig ań sk i c h a r a k te r czynu ty lk o w ted y , gdy „om aw ia jednocześnie k w estię o d ­ m o w y za sto so w a n ia z te j w ła śn ie p rzyczyny zaw ieszenia w ykorfania k a r y m im o zgłoszonego w ty m w zględzie w niosku.” 21

M uszę przyznać, że sta n o w isk o M. S iew ie rsk ieg o n ie je s t d la m n ie zrozum iałe. Czym bow iem ró żn i się czyn z a r t. 133 § 1 k.k. popełniony z p o b u d ek ch u lig ań sk ich n a szkodę fu n k c jo n a riu sz a MO (art. 4 ustaw y) od tego sam ego p rze stę p stw a po ­ pełnio n eg o n a szkodę innego u rz ę d n ik a w czasie w y k o n y w an ia obow iązków słu ż­ bow ych (art. 2 u st. 2)? T ym ty lk o , że w a rt. 2 podw yższa się dolną g ra n ic ę sa n k c ji k a rn e j do 1 ro k u p o zbaw ienia w olności, a a r t. 4 ustaw y, p rzy te j sam ej po d w y ż­ szonej dolnej sa n k cji, podw yższa jed n o cześn ie g ó rn ą g ran ic ę do 5 la t w ięzienia.

N ie m a za te m d o sta te czn y c h p o d sta w , b y a r t. 4 u sta w y tra k to w a ć ja k o isto tę p rz e stę p stw a , n a to m ia st a rt. 2 u st. 2 ty lk o ja k o okoliczność obciążającą, k tó r a p o ­ w o d u je zao strzen ie re p re s ji k a rn e j.

N ie m ożna się rów nież zgodzić z tezą, że c h u lig ań sk i c h a r a k te r czynu je st po p ro stu okolicznością o b ciążającą p odobnie ja k s ta n nietrzeźw ości w św ie tle a rt. 22 u sta w y o zw alczaniu alkoholizm u.

M oim zd a n ie m c h u l i g a ń s k i c h a r a k t e r c z y n u n a l e ż y w k a ż d y m w y p a d k u d o i s t o t y p r z e s t ę p s t w a . 22 Czyn p o p ełn io n y z p o b u d ek ch u lig ań sk ich , różni się bow iem w sposób isto tn y od „ p rz estę p stw a zw ykłego”. N asze p raw o k a rn e m a te ria ln e zna w iele p rze stęp stw , w k tó ry c h p o b u d k i i m o ty ­ w y d ziała n ia sp raw cy w chodzą w sk ła d isto ty p rze stę p stw a i d e c y d u ją bądź o is­ tn ie n iu p rze stęp stw a w ogóle, b ąd ź o jego k w alifik o w a n ej postaci. M ówi się zatem o „chęci zy sk u ” 23 (art. 207, 208 k.k.), „chęci p rzy w łaszczen ia” (art. 257 k.k.) o „celu o siągnięcia korzyści m a ją tk o w e j lu b o so b iste j” (art. 237 § 2 i 264 § 1 k.k.). Ja k o elem e n t w chodzący w skład isto ty czynu m oże być p rz y ję ty rów nież m om ent „ z ło lliw o ści” (art. 201 § 1 k.k.) itd. P rz y p rz e stę p stw a c h z m .k.k. do isto ty czynu n ależy rów nież często „zam iar k o n trre w o lu c y jn y ” .

O tym , że c h u lig ań sk i c h a r a k te r czynu n ależy do isto ty p rz e stę p stw a , św iadczy n ie ty lk o podw yższenie sa n k c ji k a rn e j, ale p rze d e w szy stk im fa k t, że popełnienie czynu z p o b u d ek c h u lig ań sk ich i s t o t n i e w p ł y w a n a r o d z a j d o k o n a ­ n e g o p r z e s t ę p s t w a i z m i e n i a t r y b j e g o ś c i g a n i a . I ta k po­ p ełn ie n ie p rze stę p stw a p ry w a tn o sk a rg o w e g o z pobudek ch u lig ań sk ich pow oduje, że p rz e stę p stw o p ry w a tn o sk a rg o w e sta je się p rze stęp stw em ścig an y m z u rzę d u , p rzy

21 P o r . M . S i e w i e r s k i : o p . c i t ., s t r . 923—924. 22 O d m ie n n ie J . S a w i c k i : C h u l i g a ń s k i c h a r a k t e r p r z e s t ę p s t w , N P n r 9/53, s . 13. A u to r t e n p is z e , t e „ p r z e s t ę p s t w o m o ż e n a b r a ó c h a r a k t e r u c h u l i g a ń s k i e g o d o p i e r o w ó w c z a s , g d y s t a j e s i ę z n a m i e n n e c e l e m ( k i e r u n k i e m , t e n d e n c j ą ) , l e ż ą c y m p o z a u s t a w o w ą i s t o t ą c z y n u , o k a z a n i a n i e p o s z a n o w a n i a d l a z a s a d w s p ó ł ż y c i a . ” 23 p o r . w t e j m i e r z e J . F a j n b e r g , M. L e o n i e n i : K o d e k s k a r n y z o r z e c z n i c t w e m o k r e s u p o w o j e n n e g o , 1955 r „ g d z ie n a s t r . 40 i 41 a u t o r z y , o m a w i a j ą c o k o l i c z n o ś c i n a l e ż ą c e d o i s t o t y c z y n u , w y s u w a j ą te z ę , iż c e l e i m o t y w y p o p e ł n i e n i a c z y n u n a l e ż ą d o i s t o t y p r z e ­ s t ę p s t w a ( n p . t e n , k t o z a b i e r a i n n e j o s o b ie m i e n i e r u c h o m e b e z z a m i a r u p r z y w ł a s z c z e n i a , n i e p o p e ł n i a p r z e s t ę p s t w a z a r t . 257 § X k .k .) .

(11)

N r 12 (96) Zakaz reform atlanls in peius 53 czym dla w n iesien ia a k tu o sk a rż e n ia w te j sp raw ie n ie je st n ie zb ę d n e o bjęcie os­ k a rż e n ia p rze z p ro k u ra to ra w try b ie a rt. 65 k.p.k.

S tanow isko ta k ie w y d a je się re p re z e n to w a ć J. B a f i a 24, k tó ry p ow ołuje się n a tr a f n e w ty m w zględzie stan o w isk o J. W aszczyńskiego, afirm u ją c e g o tezę w y ro k u S N z 13.11.1960 r . V K 1417/59 25. W yrok te n u zn a ł, że u sta w a z d n ia 22 m a ja 1958 r. je s t m niej k o rzy stn y m przep isem dla oskarżonego (zarów no a r t. 1 i 2, ja k

i

a rt. 4) i w chodzi w za k res pojęcia „surow szego p rzepisu k a rn e g o ”. W arto z a zn a­ czyć, że w ed łu g J. E a fii tego ro d z a ju u sta le n ie w chodzi w za k res p o ję cia s u - r o w s z e j k w a l i f i k a c j i p r a w n e j c z y n u w s z e r s z y m z n a c z e ­ n i u, a w ięc zw iązanej z dod atk o w y m i u sta le n ia m i fak ty c zn y m i i now ym opisem czynu, tzn. z okolicznościam i m ogącym i w chodzić w sk ła d ustaw ow ej isto ty czynu.

Z pow yższych w zględów w y d a je się, że se n te n c ja w y ro k u m usi zaw sze za w ierać w zm ian k ę o ch u lig ań sk im c h a ra k te rz e czynu i pow oływ ać się n a u sta w ę z 22 m a ja 1958 r. N ie może tu być m ow y o „ n e g a t y w n y c h u s t a l e n i a c h s ą d u ”, 0 ja k ic h w spom ina H. R a jz m an ,23 skoro bow iem sąd p o m ija m ilczeniem k w estię „ p rz estę p stw a chulig ań sk ieg o ”, to należy p rzy ją ć, że czyn n ie je s t popełniony z p o ­ b u d ek chuligańskich. N iedopuszczalna je s t ro zsz erza jąc a w y k ła d n ia se n ten c ji w y ­ ro k u sądow ego n a w e t w ted y , gdy u za sa d n ien ie w y ro k u za w ie ra w zm iankę, że c h u lig ań sk i c h a ra k te r p rze stę p stw a zo stał p o tra k to w a n y ja k o okoliczność o bciąża­ ją c a p rzy w ym iarze k a ry .

iii

P o w ażn e za strze że n ia bu d zi w y rażo n y p rzez M. S iew ierskiego pogląd dotyczący u p ra w n ie ń sądu, k tó ry sto s u je przep isy d e k re tu o am n estii.

A u to r te n w y su n ą ł tezę, że p ostępow anie o za sto so w a n ie a m n e stii toczy się w szczególnym try b ie , a poniew aż zagad n ien ie sto so w an ia am n e stii je s t now e 1 w p o p rzed n ich sta d ia c h p o stę p o w an ia nie istn iało , p rz e to „ ż a d n e m u z a ­ k a z o w i r e f o r m a t i o n i s i n p e i u s n i e p o d l e g a ”. Sąd w każdym s ta d iu m p rocesu obow iązany je s t rozw ażyć, czy d an y czyn m a c h a ra k te r ch u lig a ń ­ sk i, i to niezależnie od b rz m ie n ia w y ro k u , a wic.c choćby w y ro k n a te n te m a t w ogóle się n ie w y p o w iad ał. D e k re t o am n estii n ie uzależn ia bow iem w a rt. 7 u s t. 3 niem ożności je j za sto so w a n ia od b rzm ien ia w y ro k u , ale „od c h a ra k te ru c h u li­ g ańskiego tkw iącego w ja k im k o lw ie k p rze stęp stw ie n iezależnie od jego k w a lifi­ k a c ji”, przy czym sąd czyni sam stosow ne u sta le n ia n a p o d sta w ie c a ło k sz tałtu oko­ liczności fa k ty c zn y c h u ja w n io n y c h na przew odzie sądow ym i w ko n sek w en cji ko ­ ry g u je praw o m o cn y w y ro k sądow y. Je d n a k ż e „rozstrzygnięcie sądu w y ra źn ie od­ rz u c a ją c e c h a ra k te r ch u lig ań sk i, a ty m sam ym p rz e sąd z ają ce w p raw om ocnym w y ro k u o d o b ro d ziejstw ie am n estii dla skazanego, w iąż s o rg an sto su jąc y a m n e ­ s tię (...). O graniczenie za k az u sto so w a n ia a m n e stii ty lk o do w ypadków , k ie d y sąd w w y ro k u w y ra źn ie p rz y p isa ł albo też om ów ił w u z a sa d n ien iu czyn ja k o ch u ­ lig ań sk i, byłoby w ręcz nielogicznie i p ro w a d ziło b y do p o m ija n ia k ateg o ry cz n ej n o rm y d e k re tu a m n esty jn eg o ”.27 24 P o r . J . B a f i a : Z m i a n a k w a l i f i k a c j i p r a w n e j c z y n u w p r o c e s i e k a r n y m , 1964, s. 85 1 2! 6. 25 P o r . J . W a s z c z y ń s k i : G lo s a , P i P n r 11 z 1961 r . , s. 872. 28 P o r . H . R a j z m a n : o p . c i t ., s. 206. 27 P o r . M. S i e w i e r s k i : o p . c i t ., s . 924, 925 i 926.

(12)

54 W o j c i e c h M i s i a k N r 12 (96)

W y d a je się, że poglądu tego podzielić n ie m ożna.

P rz ec zą m u w ięc przep isy d e k re tu z d n ia I0.VII.1964 r. o a m n e stii (Dz. U. N r 27, poz. 174). W p raw dzie p ostępow anie o zastosow anie lub niezasto so w an ie d o b ro ­ d z ie js tw w y n ik a ją c y c h z tego d e k re tu odbyw a się silą rzeczy w p o stęp o w an iu

„szczególnym ”, tzn. z o d ch y len ia m i od n o rm aln eg o try b u ro zp o z n aw an ia sp ra w y w ed łu g ko d ek su p o stę p o w an ia k a rre g o , je d n a k ie w p o stę p o w an iu ty m sto su je się p odstaw ow e zasad y procesow e obow iązujące w d an y m sta d iu m postępow ania.

Z a tezą tą p rze m aw ia przed e w szy stk im treść a rt. 14 d e k re tu z d n ia 20.VII. 1S64 r., k tó ry sta n o w i, że p o stę p o w an ie w sp raw ie sto so w an ia am n estii p r o w a ­ d z i s i ę z g o d n i e z p r z e p i s a m i o b o w i ą z u j ą c y m i w p o s t ę p o w a ­ n i u p r z e d o r g a n e m , k t ó r y a m n e s t i ę s t o s u j e , jeżeli p rze p is de­ k r e tu n iniejszego inaczej nie stanow i.

Ż ad en z przepisów procesow ych nie s tw a rz a m ożności k o n tro lo w a n ia p raw o m o c­ n y ch w y ro k ó w sądow ych, jeżeli nie zo stan ą one w zruszone w przew id zian y przez u sta w ę sposób (art. 394, a rt. 461—463 k.p.k.) albo jeżeli nie zachodzą in n e n ad z w y ­ c z ajn e okoliczności p ow odujące konieczność zm ian y se n te n c ji w y ro k u p raw om oc-

mego (art. 532 § 2 k.p.k.). P rz ec iw n e tem u ro zw iązan ie godziłoby w a u to ry te t p ra w o ­ m ocnych w y ro k ó w sądow ych, k t ó r e s ą w i ą ż ą c e d l a i n n y c h s ą d ó w l u r z ę d ó w 28, oraz w p o d staw o w e zasady procesow e będ ące g w a ra n c ja m i p r a ­

w o rząd n o ści i p ra w a do obrony oskarżonego, a m ianow icie zasady rei iudicatae i n e bis in id e m , a prócz tego p ozostaw ałoby ono rów nież w sprzeczności z pow ­ sz ec h n ie u zn a n ą in sty tu c ją p r a w o m o c n o ś c i m a t e r i a l n e j w y r o k u . 28

Z treśc i a rt. 7 ust. 3 d e k re tu o am n e stii w zw iązku z a rt. 14 tegoż d e k re tu w y­ n ik a , że o rg an sto su jąc y am n e stię ty lk o w ted y w ład n y je st badać, czy czyn z a rzu ca n y sp raw cy je st p rze stęp stw em o c h a ra k te rz e chu lig ań sk im , gdy sp ra w a nie je s t zakończona p raw om ocnym w y ro k iem sądow ym . W k ażdym razie n iedopusz­ czalne je s t k o rygow anie praw o m o cn y ch w yroków sądow ych przez czynienie do­ d a tk o w y c h u sta le ń co do chulig ań sk ieg o c h a ra k te ru czynu.

S łusznie też w y k ła d n ię SN w o m a w ian e j u chw ale odrzucił k ateg o ry czn ie A. K a f- ■ ta l stw ie rd z a ją c , że: 1) n iero z strzy g n ię cie w w y ro k u w „żadnym k ie ru n k u ” k w e s­

tii ch u ligańskiego c h a ra k te ru czynu oznacza, że d an e p rze stęp stw o nie było u zn an e za p rze stęp stw o chuligańskie, 2) sąd sto su jąc y am n e stię nie m oże p o stan o w ien iem p o p raw ia ć w drodze dodatk o w y ch u sta le ń praw om ocnego w yroku, 3) przy tego ro ­ d z a ju p o stę p o w an iu oskarżony pozbaw iony b y łb y m ożności obrony p rzed zastoso­ w a n ie m su ro w szej k w a lifik a c ji p ra w n e j czynu, pow od u jącej ta k isto tn e dolegliw o­

28 p o r . S . K a l i n o w s k i : P o s t ę p o w a n i e k a r n e — Z a r y s c z ę ś c i o g ó l n e j , 1963, s t r . 149. 25 S t a n o w i s k o o d m i e n n e z a j ą ł S ą d N a j w y ż s z y w u c h w a l e 7 s ę d z ió w z d n i a 6 s i e r p n i a 1965 r ., o d m a w i a j ą c o d p o w i e d z i n a p y t a n i e p r a w n e p o s t a w i o n e w t r y b i e a r t . C90 k . p .k . p r z e z S ą d N a j w y ż s z y w s k ł a d z i e t r z e c h s ę d z ió w w s p r a w i e V I K Z P 3765 (w c h w i l i o d d a n i a n i n i e j ­ s z e g o a r t y k u ł u d o R e d a k c j i „ P a ł e s t r y ” j e s z c z e n i e o p u b l i k o w a n e ) . W u z a s a d n i e n i u t e j u c h w a ł y S ą d N a j w y ż s z y , p o w o ł u j ą c s i ę m . in . n a o m a w i a n ą w a r t y k u l e u c h w a ł ę z d n i a 19.X I . 1961 r . V I K 32/6’, s t w i e r d z i ł : „ C o s ię t y c z y w y r o k ó w p r a w o m c c n y c h p o d ż a d n y m w z g l ę d e m n i e r o z s t r z y g a j ą c y c h k w e s t i i c h u l i g a ń s k i e g o c h a r a k t e r u c z y n u p r z y p i s a n e g o s k a z a ­ n e m u , t o o t y m c h a r a k t e r z e d e c y d u j e s ą d w p o s t ę p o w a n i u o a m n e s t i i ( a r t . 11 u s t . 1 i a r t . 12 u s t . 1 d e k r e t u z 20.V II.196ł r.) , o z n a j m i o n y m s k a z a n e m u z g o d n i e z a r t . 45 k . p .k . i a r t . 14 d e k r e t u z d n i a 20 l i p c a 1964 r . o a m n e s t i i . N a p o s t a n o w i e n i e t o p r z y s ł u g u j e z a ż a l e n i e ( a r t . 12 u s t . 2 te g o ż d e k r e t u ) " . N ie g o d z ą c s ię z t y m s t a n o w i s k i e m , d o d a t k o w o p r a g n ę p o d n i e ś ć o k o 'i c z n o ś ć , ż e S N d o p u s z c z a t u d w u k r o t n ą m e r y t o r y c z n ą k o n t r o l ę p r a w o m o c n e g o w y r o k u : r a z p r z e z s i d s t o s u j ą c y a m n e s t i ę , a d r u g i r a z p r z e z s ą d r o z p o z n a j ą c y z a ż a l e n i e , k t ó r e s i ł ą r z e c z y m u s i a ­ ł o b y d o t y c z y ć k w e s t i i m e r y t o r y c z n y c h p r z e d e w s z y s t k i m u s t a l e ń w i n y .

(13)

№ 12 (96) Z a k a z reform ationii In peiua 59

ści I 4) p o stęp o w an ie są d u o zastosow anie d o b ro d zie jstw a am n e stii po w in n o się o g ran iczać w yłącznie do stw ie rd z e n ia czysto form alnego, czy tre ść w y ro k u odpo­ w ia d a w y m aganiom u sta w y a m n e sty jn e j (w k o n k re tn y m w y p ad k u : do u sta le n ia, czy w w y ro k u p odlegającym am n e stii uzn an o w s e n t e n c j i w sposób w y r a ź n y d a n e p rzestęp stw o za czyn o c h a ra k te rz e ch u lig ań sk im i czy pow ołano odpow ied­ n ie przepisy praw n e, czy też nie). W każdym raz ie gdyby istn ia ły ja k ie ś n ie d o ­ m ó w ie n ia czy n iejasn o ści należy stosow ać w y k ła d n ię k o rz y stn ą d la oskarżonego

w m yśl za sa d y in d u b io pro reo. „W żadnym raz ie nie je st dopuszczalne uzu p eł­ n ie n ie praw om ocnego w y ro k u w drodze d o p o w iad a n ia tego, Czego s ą d n ie dopo- •w iedział”. ,9

IV

O sta tn ią k w e stią w y ła n ia ją c ą się n a m a rg in esie p o w o łan e j n a w stę p ie u ch w a ły SN oraz tró jg lo su A. K afta la, H. R a jz m an a i M. S iew ierskiego je st p roblem zm iany k w alifik acji p ra w n e j czynu n a su ro w szą w p a s t;p o w a n iu rew izy jn y m . W om aw ian ej sp ra w ie rew izję założył w yłącznie oskarżony. M imo to sąd re w i­ zy jn y zm ienił k w a lifik a c ję p ra w n ą p rzypisanego m u czynu n a su ro w szą przez u sta ­ le n ie , że czyn m a c h a ra k te r chulig ań sk i, i przez zastosow anie przepisów u sta w y

z d n ia 22.V.1958 r., co w ko n sek w en cji d oprow adziło do od rzu cen ia m ożliw ości za­ sto so w an ia w sp ra w ie n in ie jsz ej am nestii. N ależy przypuszczać, że to p o p raw ie n ie k w a lifik a c ji, siłą rzeczy zachodzące poza g ra n ic a m i rew iz ji, n astąp iło w try b ie a rt. 387 k.p.k.

W teo rii i orzecznictw ie dość pow szechnie p rz y jm u je się, że p o p raw ie n ie przez są d rew iz y jn y — poza g ran ic am i rew izji — b łę d n ej k w a lifik a c ji p ra w n e j czynu n a su ro w szą n i e n a r u s z a z a k a z u re fo rm a tio n is in p eivs, z tym w szakże z astrzeżen iem , że gdy rew iz ję w niesiono w yłącznie n a korzyść oskarżonego, zm ian a t a nie m oże pow odow ać r e a l n e g o p o g o r s z e n i a s y t u a c j i p r o c e s o w e j o s k a r ż o n e g o.31

W sp ra w ie n in ie jsz ej a rt. 387 k.p.k. n ie m ćgł m ieć je d n a k zastosow ania. P rz ed e w szy stk im z tego w zg.ędu, że przepis te n dotyczy zm iany k w a lifik a c ji w w ęż­ szym znaczeniu. P o p ra w ien ie b łę d n ej k w a lifik a c ji polegać będzie zatem r.a „ p ra w ­ n e j kosm etyce w y ro k u ”, a w ięc w ł a ś c i w e g o d o s t o s o w a n i a odpow iedniego p rze p isu n o rm y p raw a m a teria ln eg o do u stalonego s ta n u faktycznego. N ato m iast w y k ra c z a poza a rt. 387 k.p.k. zm ian a k w a lifik a c ji p ra w n e j p :łą c z o n a z czynie­ n ie m d odatkow ych u sta le ń w sta n ie fak ty czn y m oraz zm iana opisu czynu przy­ p isa n eg o zaskarżonym w yrokiem . W szczególności dotyczy to w y p ad k u , gdy rew iz ję założono w yłącznie na korzyść oskarżonego. A ta k w łaśn ie p rz e d sta w ia ła się s y tu ­ a c ja w o m aw ian ej sp raw ie , k tó ra b y ła przed m io tem ro zw ażań S>J, albow iem za o strz e n ie k w alifik a c ji p ra w n e j czynu przez u sta le n ie, że m a on c h a ra k te r ch u ­ lig ań sk i, i przez zastosow anie przepisów u sta w y z 22.V.1958 r. je s t połączone z po­ czy nieniem dodatk o w y ch u sta le ń faktycznych.

N ie r a tu ją sy tu a cji su g e ro w an y przez SN a rt. 324 § 2 k.p.k. oraz konieczność u p rze d zen ia oskarżonego o m ożności za k w alifik o w a n ia czynu pod surow szy p rz e ­ p is k arn y .

»• P o r . A . K a f t a l : C io s a , P i P n r 5—6 z 1965 r . , s. 921—922.

(14)

58 W o j c i e c h M i s i a k N r 12 (96)

P o pie rw sz e dlatego, że re w iz ję założono n a k orzyść oskarżonego, w obec czego sąd re w iz y jn y n ie m oże poza g ra n ic a m i re w iz ji p o garszać sy tu a c ji oskarżonego i d ziałać d la niego n ie k o rz y stn ie , gdyż byłoby to sprzeczne z zakazem re jo rm a -

tio n is in p eiu s (art. 388 § 3 k.p.k.).

P o d ru g ie dlatego, że p rze p is a rt. 324 § 2 k.p.k. dotyczy sy tu a c ji zm ian y k w a ­ lifik a c ji p ra w n e j czynu n a p o d sta w ie now ych okoliczności, k tó re w yszły n a ja w w to k u ro zp raw y , n a to m ia st n ie m oże dotyczyć sy tu a cji, o k tó re j m ow a w a rt. 387 k.p.k., albow iem sąd re w iz y jn y d ziała ją cy poza g ra n ic a m i re w iz ji nie może p ro w a d zić p o stę p o w an ia dow odow ego i czynić dodatk o w y ch u sta le ń faktycznych.

P o trze cie dlatego, że p ow ołanie się przez SN n a konieczność u p rze d zen ia o sk a r­ żonego w o m a w ian e j sp ra w ie o zm ian ie k w a lifik a c ji n a su ro w szą w try b ie art. 324 § 2 k.p.k. — zap ew n e z za m ia re m w łaściw ego zabezpieczenia p ra w a oskarżo­ nego do o b ro n y — je st rozw iązaniem , k tó re należy u znać za chybione. W ynika to z c h a r a k te ru tego przep isu , k tó reg o zad an iem je s t um ożliw ienie o skarżonem u w to k u p rzew o d u sądow ego złożenia o dpow iednich w y ja ś n ie ń i sk u te cz n ej obrony w n ow ej n ie k o rz y stn e j sy tu a c ji, w ja k ie j w sk u te k zm iany k w a lifik a c ji się znalazł. J a k ie za te m tego ro d z a ju ro zw iązan ie m oże rodzić s k u tk i w p o stę p o w an iu re w i­ zy jn y m , w k tó ry m przecież n ie m a w zasadzie m ożności p ro w a d ze n ia przew odu sądow ego (chyba że zachodzą okoliczności w y ją tk o w e przew id zian e w § 2 a rt. 389 k.p.k.)? T ym b ard z iej je s t to n ie re aln e , gdy chodzi o Sąd N ajw yższy d ziała ją cy ja k o in s ta n c ja rew iz y jn a, w k tó ry m dopuszczalny je st w y łącznie dow ód z d o k u ­ m entów . N ie bez zn aczen ia ta k ż e je st okoliczność, że sta w ien n ictw o oskarżonego w sądzie rew iz y jn y m nie je st obow iązkow e: oskarżonego przeb y w ająceg o w are sz ­ cie tym czasow ym n a ro z p ra w ę re w iz y jn ą w Sądzie N ajw yższym n ie spro w ad za się, sąd w ojew ódzki zaś m oże zarząd zić sp ro w ad ze n ie go n a ro z p ra w ę re w iz y jn ą ty lk o w ted y , gdy uzna to za celow e (art. 373 § 3 k.p.k.). W te.j sy tu a c ji uprzed ze­ n ie oskarżonego o zm ianie k w a lifik a c ji n a su ro w szą w try b ie art. 3_4 § 2 k.p.k. byłoby często n ie re a ln e i niem ożliw e, n ie d ają c zarazem o sk arżo n em u w łaściw ego p ra w a d o obrony, a w o m aw ian y m w y p a d k u je s t ono w ogóle p ra w n ie n ie d o ­ puszczalne.

v

R e a su m u ją c pow yższe w yw ody, n a le ż y stw ierd zić, że w y k ła d n ia u sta w y d o konana przez S ąd N ajw yższy w p o w ołanej n a w ste p ie u ch w ale nie je s t słuszna. W ięcej n a w e t, n ależy z niep o k o jem zauw ażyć, że dokonano w n ie j w y k ład n i, k tó ra m . zd. n a ru s z a w sposób n a d e r isto tn y p o d staw o w e p ra w a oskarżonego i o d stę p u je od pow szechnie u zn a n y ch za sa d procesu.

W y d aje się, że w o m aw ianej sp ra w ie V I K O 32/64, w k tó re j z a p ad ła om aw ian a tu u ch w ała, u pow ażnione p odm ioty p o w in n y ro zw ażyć k w e stię w n ie sie n ia re w iz ji n a d z w y cz ajn e j n a k orzyść oskarżonego.

Cytaty

Powiązane dokumenty

This paper has described the development of an inspection, repair and maintenance planning sytem which incorporates aqvanced reliability analysis with fracture mechanics based

N ajpierw wyja­ śnia pojęcia i przybliża liturgię w św ietle nauczania K ościoła, nie pom ijając naw ią­ zan ia do refleksji przedsoborow ych, soborow ych i posoborow ych.. W

Okazało się, iż wśród wymagań związanych z kategorią „kompetencje społeczne” dla wyodrębnionych ośmiu obszarów, dominują kompetencje adaptacyjne na każdym

Do innych metod wykorzystania wywaru melasowego zaliczyć można propozycje jego stosowania jako katalizatora w reakcjach polimeryzacji (wywar melasowy buraczany –

Дополнительное удобрение оказалось эффективным выражаясь как в получении высших прибавок урожая, так и

Oznaczenia metodam i pośrednimi, jak na przykład w y­ liczanie PW na podstawie m aksym alnej higroskopowości i odczytywanie z krzyw ych sorpcji są obarczone błędem

En dehors du cercle de cette pensée métaphysique qui atteint les plus vastes profondeurs et, pour ainsi dire, sur sa périphérie, Pic de la Mirándole

Complex systems only can be successfully designed interdisciplinary by elaborating on all interactions in the context of that system with respect to energy, information, matter and