• Nie Znaleziono Wyników

Widok Kontrowersje wokół analizy dyskursu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Kontrowersje wokół analizy dyskursu"

Copied!
34
0
0

Pełen tekst

(1)

Kontrowersje wokół analizy dyskursu

W OLFGANG H EIN BM A N N

(Lipsk)

1. „N ie p o rz ą d ek ” dy sk u rsu

Od lat 70. słow a

dyskurs

u żyw a się niem alże w odniesieniu do w szystk ich obszarów komunikacji. Jednym z p o w o d ó w tego stanu rzeczy ji ;st o b ieg o w o ść tego terminu w językach angielskim i francuskim, gd zie określenie

discourse

‘zw yk ła rozm ow a’ lub ‘uczona rozprawa/wykład’już o w iele w cześniej zepchnęło tradycyjne nazw y

talk

i

conversation

do sfery użycia codziennego. L eksem ob cy traktowany b y ł w język u niem ieckim jako bardziej w ytw orny i elegancki niż

Gesprach,

stąd u żyw ano g o w ie ­ lokrotnie jed yn ie w odniesieniu do określonych „podniosłych” rozm ow osób w y ­ kształconych, a później tylko w odniesieniu do rozm ow istotnych w kontekście społecznym . Patrząc w przeszłość, m ożem y p ow ied zieć, że za w ężon o też znaczenie tego w j rażenia do określonego „pola dyskursu” w określonym czasie. W ielokrotnie łączy się ten termin z określonym i instytucjam i w zględ n ie użytkow nikam i język a (por.

dyskurs medialny, dyskurs polityczny, dyskurs prawniczy).

D z iś obok zn aczen ia p o d sta w o w eg o teg o sło w a p ojaw iło s ię w ie le w ariantów znaczen iow ych , dyskurs stał s ię sło w e m m odnym , sło w em , którego u ż y c ie m o że im ponow ać (W engeler 2003: 7 6 )1 2. C zęsto n ie w iad om o, co ktoś m a na m y śli, m ów iąc o dyskursie. Z am iast „porządku dyskursu”, jak to je s z c z e określał

1 Tekst oryginalny ukazał się w: Heinemann W., 2011, Diskursanalyse in der Kontroverse. tekst i dyskurs - text und diskurs 4, s. 31-67. Tłumaczenie na język polski: zob. strona internetowa Ośrodka Badawczo-Dydaktycznego Tekst Dyskur,- Komunikacja: http://www.tdk-univ.ugu.pl (Głosy w dysku sji). Niniejsze tłumaczenie jest niesmacznie ;króconą wersją tekstu oryginalnego.

2 Tłumaczenie cytatów z rozdz. 1-2.3.3 Z. B.-H. oprócz nielicznych zamieszczonych w odrębnych przypisach.

(2)

Foucault (1 9 7 3 /1 9 7 4 ), trzeba dziś raczej m ó w ić o „nieporządku” tego pojęcia,jego u ży cia (n ie tylko w kręgu n iem ieck ojęzyczn ym ). Stąd zaw artość treściow ą znaku ję z y k o w e g o dyskurs trzeba za każdym razem w ok reślon ym k on tek ście pozbaw ić w ie lo zn a czn o ści, je ż e li partnerzy n ie m ają m ó w ić ob ok siebie.

2. C z y m je s t w ła ściw ie dy sk u rs?

To p od sta w o w e pytanie staw ia się w w ie lu d yscyp lin ach naukow ych i udziela się na n ie zup ełn ie różnych od p ow ied zi.

2.1. R ozu m ien ie dyskursu w filo z o fii

W drugiej p o ło w ie X X w. term in dyskurs stał się rów n ież przedm iotem refleksji teoretycznej w filo z o fii. Już

Kant

nazyw ał każde m y ślen ie postępujące od pojęcia do poję< a, od sądu do sądu m yślen iem dyskursyw nym (por. K laus/Buhr 1971 2 5 5 ). N a tej p od staw ie < iparli się filo z o fo w ie francuscy (m .in. M ich el P echeux, Ja- cques Derrida, Jean Francois I yotard). N a rozum ienie dyskursu w N iem czech (nie tylko w filo z o fii) w p ły w m ia ły jednak przede w szy stk im ujęcia dyskursu Jurgena H aberm asa i M ich ela Foucaulta.

Ju rgen H aberm as

W centrum je g o szeroko zakrojonei teorii sp ołeczn ej, teorii działania kom un k acyjn ego (1981; ca ło śc io w a ocen a por. Burghardt/Lang 1992: 4 0 - 6 1 ) znajduje się problem porozum ienia się partnerów kom unikacji. W naw iązaniu do teorii ak tó w m o w y Haberm as określa kom unikację .„ko p od leg a .ą ce regułom działanie ję ­ z y k o w e z o d n iesien iem do sp o łeczn y ch norm zachow ań. W prow adza przy tym rozróżnienie m ięd zy d ziałan iem racjonalnym skierow anym na określony cel, na sukces kom unikacyjny, a w ła śc iw y m działaniem kom unikacyjnym skierow anym na p orozu m ien ie. Oba działania opierają sie w ed łu g je g o koncepcji na racjonalno­ ści kom unikacyjnej m anifestującej się „w form ie m y ślen ia argum entacyjnego, za­ sadzającego się na m etodycznej refleksji, kontrolow anego oraz p o jęcio w eg o ” (S ch w eich er 1990: 580).

W działaniu kom unikac] jnym m ó w ią cy staw ia stale roszczen ia w ażn ościow e, które w za leżn o ści od w y p o w ied zi d otyczą (propozycyjnej) prawdy, (norm atyw ­ nej) p raw id łow ości - w odn iesien iu do sp o łeczn ie uznanych oczek iw ań oraz (su­ b iek tyw n ej) p raw d om ów n ości. Skierow ane są z regu ły na z g o d ę partnera (zrozu­ m iałość; H aberm as 1981: 66). G dy ten c e l nie zostan ie ositign ęty, stan: się to

(3)

punktem w y jścia do dyskursu, któiy problem atyzuje ob ow iązu jące w ym agania i ró w n ocześn ie przejm uje funkcję m echanizm u rozw iązu jącego konflikty pro­ w adząc w idealnym przypadku do u zasadnionego k onsensusu . D yskursy przedsta­ w iają w rozum ieniu H aberm asa „naznaczoną argum entacją form ę k om u n ik acji”, „gdzie ob ow iązu jące roszczenia, które stały s ię problem atyczne, czy n i się tem a­ tem i bada się je z e w zg lęd u na to czy, są upraw nione” (H aberm as 1984: 24).

Racjonalna rozm ow a m a w m odelu dyskursu H aberm asa istotne zn a czen ie nie tylko dla jed n ostk i, le c z rów nież dla ca łeg o sp ołeczeń stw a. Tw orzy ona też p o ­ przez osiągn ięte kroki porozum ienia solidarność sp ołeczn ą, a przez to porządek społeczny. Jest to bardzo szeroko zakreślone, abstrakcyjne p o jęcie dyskursu, o d ­ n oszące się do dyskursów d o tyczących m oralności, dyskursów p o lity czn y ch i praw niczych, przy czy m H aberm as praw ie n ie u w zg lęd n ia w arunków sp o łe c z ­ nych rozw oju d anego dyskursu. Z jego rozum ienia dyskursu zostaje w y elim in o ­ w ana każda form a kom unikacji nieargum entacyjnej, stąd raczej rzadko spotkać m ożna dyskursy w kom unikacji codziennej.

Punktem w y jścia do tw orzenia dyskursów w ujgęiu H aberm asa je st idealna sytuacja m ów ien ia (poza interakcjami m ającym i w p ły w na strukturę w ła d zy ), w której dom inuje „ n iew y m u szo n e w y m u sza n ie le p sz e g o argum entu i m o ty w kooperacyjnego poszu k iw an ia praw dy”. K om unikującym się potrzebna je st do tego nie tylko kom petencja gram atyczna (jak u C h om sk iego), le c z rów nież kom p lek sow a kom petencja kom unikacyjna. O bejm uje ona - jak u H ym esa (1972: 271) - „all ab , ties that enter into interaction”, p o n iew a ż każdy je st niejako zob ow iązan y/sk azan y m oralnie, by m ó w ić zrozum iale, praw d ziw ie i by to co m ów i b yło praw om ocne, jak rów n ież kontynuow ać ro zm o w ę aż do uzyskania konsensusu (przy czv m p od staw ą je st zapoznanie się partnerów z lep szym i argum entam i). Z praktyki dyskursu argum entacyjnego H aberm as w yprow adza rów nież (kontrow ersyjną) etyk ę d y sk u rsy w n ą w ed łu g któn j u sp raw ied liw ion y m oralnie je st tylko taki sp osób działania, który znajduje (lub m ó g łb y zn aleźć) aprobatę w szy stk ich u czestn ik ów d obrow olnie prow ad zon ego dyskursu.

D o je g o ab strak cyjn o-filozoficzn ego ideału sp o łeczen siw a jak o kom unikacyj­ n ego św iata życia z rów nym i szansam i w szy stk ich w o b ec argum entow ania dość często naw iązyw ali badacze reprezentujący różne dyscypliny. Ideał ten b y ł też przez nich c z ę śc io w o rozw ijany. Z drugie- jednak strony p rzedstaw iciele nauk sp ołeczn ych stale określali ten kierunek teoretyczn y jak o nieadekwatny i niena- dający sie do zastosow an ia w praktycznym działaniu (m. in. H ym es 1987: 219). R ów n e szan se w o b ec argum entow ania, w czy m uw .dacznia się też o d p ow ied zial­ ność za innego, przede w szy stk im jed n ak „idealny kon sen su s” , „idealny partner” WOLFGANG HEINEMANN

(4)

w , “idealnej sytuacji m ów ien ia” na p od staw ie uznany ch obustronnie w artości i norm oraz warunkach w o ln o śc i od zew n ętrzn ego i w ew n ętrzn ego przym usu to w szy stk o przedstaw ia oddalony od praktyki id ealn y konstrukt.

M ich el F ou cau lt i discourse

M ichel Foucault b ył strukturalistąi poststrukturalistą, sem iotykiem , filozofem ję­ zyka, socjologiem , psych ologiem , historykiem oraz krytykiem społeczeństw a. Stąd w je g o dziełach znajdują się różne (często w ykluczające się) w yp ow ied zi dotyczące w ielu kręgów tem atycznych. Jego książki m ożna b y uznać za dzieła różnych auto­ rów (por. Fink-Eitel 1997: 10). W yjątkowo trudno je st dokładnie ustalić je g o sposób rozum ienia dyskursu. N a leży zaznaczyć, że dzieło Foucaulta w yw arło wyjątkowo m ocn y i długotrw ały w p ły w na badaczy dyskursu w w ielu dyscyplinach nauki.

P race F o u ca u lta isto tn ie r o z sz e r za ją tra d y cy jn e p o jm o w a n ie dyskursu. C h od ziło m u o to, b y zbadać, jak określone schem aty m y ślen ia kształtują całe ep o k i i m o g ą o k reśla ć p e r sp e k ty w ę , z ja k iej lu d z ie p o str z e g a ją św ia t w k o n k retn ym c z a s ie i w o k reślo n ej p rzestrzen i s p o łe c z n e j. Te n a jczęściej n ie u ś w i a d o m i o n e m e c h a n iz m y w i ą ż ą w y p o w i e d z i w ic h k o n t e k ś c ie o g ó ln o sp o łeczn y m w dyskursy (Foucault 1973: 143; por. H einem ann 2005: 23).

N ajczęściej nawiązuje się w recepcji Foucaulta do jeg o tezy z Porządku dyskursu: iż dyskursy określająpraktykę społeczną/dyskursywną: „N azw iem y dyskursem zbiór w ypow iedzi należących do jednej formacji dyskursywnej.” (Foucault 1974: 170). Przy tym interpretacji w ym agają najwyraźniej następu ice koncepty: centralne dla Foucaulta pojęcia, w ypow iedź, formacja dyskursywna i praktyka dyskursywna.

Z acznijm y od w y p o w ie d z i. W P orządku rzeczy (1974: 2 2 ) określa je jako „spe­ cy ficzn e, pojaw iające się su k cesy w n ie i zanikające, zastępow ane przez inne pod­ staw ow e porządki w ied zy, w zg lęd n ie o g ó ln e struktury p ozn a w cze (epistem y).” Spełniają on e funkcję atom ów ca ło ści, n ie n a leży ich jednak utożsam iać z w yp o­ w ied zia m i (B u sse 2008: 79). N ig d y n ie w ystęp u ją sam e, le c z są zanurzone w po­ lach asocjacyjnych. „... n ie m a w y p o w ied zi w og ó le, w y p o w ied zi w oln ej, neutral­ nej i n iezależn ej. Z a w sze je st ona c z ę śc ią ja k ieg o ś w ągu lub zbioru, odgrywając jakąś rolę pośród innych w y p o w ied zi, opierając się na nich i odróżniając się od n ic h (...) (Foucault 1 9 7 3 :1 4 3 ). D opiero na tle c a ło ści zb iorów p o szczeg ó ln e w yp o­ w ied zi otrzym ują w ła śc iw e znaczenie; dopiero na tym tle m ożna odczytać również ich funkcję. W tym sen sie dyskurs}'jako ca ło ść m ożn a rozum ieć rów nież jak o “ar­ ch iw u m ” całej epoki. P od staw ow ym i pojęciam i an alizy takich w y p o w ied zi jest d ych otom ia w ydarzenie (elem entarna w y p o w ied ź) - seria (rozproszone w y p o w ie­ dzi i top osy w w ie lu tekstach) (por. Fink-E itel 1997: 58).

(5)

C zym je st form acja dyskursyw na w rozum ieniu Foucaulta? W gruncie rzeczy chodzi tu o w ię ź tem atyczn ą pojed yn czych w y p o w ied zi (w ed łu g typ ow ych reguł form acyjnych), która w określonym cza sie i w ok reślon ym oto czen iu sp ołeczn ym konstytuuje dyskurs. I w ła śn ie tę w ię ź tem atyczn ą m ięd zy p ojed yn czym i w y p o ­ w iedziam i interpretuj, się często jak o p od staw ow e kryterium określenia dyskursu (dyskurs} p o lityczn e, dyskursy praw nicze, dyskursy m ed ialn e itd.).

Pozostaje je s z c z e w ielo zn a czn a p ra ktyka dvskursyw na. D ysk u rsy m ożn a rozu­ m ieć .ako w iązk i k o m p lek so w y ch relacji m iędzy w y p o w ied zia m i a procesa- mi/norm aini sp ołeczn ym i (Foucault 1973: 6 8 ), a tym sam ym rów n ież ,ako instru­ m enty prakty ki społecznej i (p ośredniego, W .H .) w y k o n y w a n ia w ładzy. To w ładza konstytuuje dyskursy i legitym izu je się poprzez dyskursy. D ą żen ie do w ied zy (dyskursyw nej) je st rów n ież d ążeniem do w ła d zy (Fm k-E itel 1997: 7). Foucaulta interesują szczególn ie problem y w y k lu czen ia jednostek z dyskursu, zakazów , kontroli i dyscyp lin ow an ia (Foucault 1974: 10 i nast.). Praktyki dyskursyw ne są w ięc rozum iane jak o n ie o so b o w e struktury, które oddziałują na lednustki, ograni czając m ów iąccgo/p od m iot.

W sum ie trzeba stw ierdzić, że Foucault zainspirow ał w ie lu bad aczy z różnych dyscyplin. Jego głów n a zasłu ga p o leg a n iew ą tp liw ie na w prow adzeniu n o w eg o ujęcia dyskursu, ch ociaż n ie rozw inął sp ójn ego m od elu dyskursu. N ie brakow ało w ięc g ło só w krytyki. D o ty czy ła ona najpierw n ieostrości term in ologiczn ych oraz abstrakcyjnego i rozm ytego stylu, co sprzyjało sp rzeczn ościom . Przede w sz y st­ kim podkreślano, że dyskursy u Foucaulta em ancypują się w stosunku do p o d m io ­ tu, i tw orzą n o w ą rzeczy w isto ść. Zarzuca się często F ou cau ltow i, że leg o p ojęciu w ładz} brak ja k ie g o k o lw ie k zróżn icow an ia41 (W ehler 1998: 9 1 ), p on iew aż nie w prow adza różnic}' m ięd z} autorytetem , siłą, przym usem , w ładzą, rządzeniem i legitym izow an iem . A jednak sam a konstrukcja ram ow a takiego m odelu dyskursu zyskała tak n iezw y k łą siłę od d ziaływ an ia, n aw et w y w o ła ła fascynację, która zain ­ spirowała rozwoj dalszej refleksji na tym polu.

2.2 R ozu m ien ie dyskursu po Foucault

P odejm iem y tu próbę ukazania w ielo stro n n eg o od d ziaływ an ia Foucaulta w p o ­ szczeg ó ln y ch d yscyp lin ach nauki, ch o ć o ja k iejk o lw iek naw et przybliżonej k om ­ pletności nie m o że tu b yć m owty

2.2.1. D yskurs w filo z o fii

F ilo zo fo w ie postm odernizm u, do grona których w łą cza się rów nież cz ę śc io w o M ichaela Foucaulta, pod ejm ow ali liczn e tem aty i problem y z je g o dorobku, c z ę ­

(6)

śc io w o też je rozw in ęli, (por. np. m y śl d o ty czą cą „rozum u transw ersalnego i mi- m ety czn o -sen so ry czn eg o ”, problem y sek su aln ości, h ip o tezę pluralizm u, „śmierci p od m iotu ”, p ow iązan ia w ła d zy i intersubiektyw ności; „w ładza” rów n ież jako róż­ norodność form w ie d z y i zachow ania), (H um anizm i O św iecenie). Interesujące nas tu zjaw isk o dyskursu tratowane je st jed n ak w literaturze p ó źn iejszeg o okresu jed y n ie m arginalnie.

Interesująca je st próba stw orzenia now ej etyki dyskursu jak o etyki zasad (por. A p el/N iq u et 2002; D u w ell i. in. 2 0 0 2 ) w pow iązan iu z „teorią d> skursu transcen- d entalności” . K ażdy c z ło w ie k w p lecio n y je st w rozm aitość działań, tożsam ości, form i św ia tó w życia. Jego sam orozum ienie p o leg a w ię c na w ie lo śc i tożsam ości, na „dyskursyw nej sa m o ści” („diskursives S elb st”). C zło w iek je st w ię c dyskur- sy w n y m (zd oln ym do dyskursu) zw ierzęciem , a dyskurs je st kształtow any przez tw orzący g o św iat życia. K on flik ty m o g ą w ię c b y ć rozw iązyw an e na drodze odpo­ w ied zia ln eg o działania jed n o stek w „praktycznych dyskursach” (por. A pel/N iquet 2002: 2 5 4 ). 7 a sa d m czo n o w e g o , filo z o fic z n e g o rozum ienia dyskursu n ie da się w ię c za u w ażyć w n o w szy ch badaniach.

2 .2 .2 . P odejścia lin g w isty czn e

D o rozum ienia dyskursu w u jęciu Foucaulta n aw iązyw ali przede w szystk im ję z y ­ koznaw cy, c z ę śc io w o g o m odyfikując. Podejm iem y tu próbę kilku podstaw ow ych kierunków recepcji.

Przez d łu ższy cza s za analizę dyskursu b yła uw ażana analiza rozm ow y. Dyskur­ sam i b y ły w ię c „rozm ow y sfery w y so k iej”. P od w pływ em analizy konwersacyjnej w n ied łu gim cza sie zrezygn ow an o z teg o ograniczenia, gdy zauw ażono, że ri"zmo­ w y są c zy m ś w ięcej n iż nieuporządkow anym ch aosem znaków ję z y k o w y ch , że tu też w ystęp u ją uporządkow ane struktury i reguły. Stąd za zadanie analizy dyskursu uznano odkryw anie interakcyinej struktury rozm ów , zaniedbyw anych do tej pory w badaniach, oraz ich w yk orzystan ie pragmaty czne. W tym celu tw orzono obszer­ ne korpusy składające się z dużej liczb y rozm ów k lasyfik ow an ych w ed łu g kryte­ riów lek syk aln ych , tem atyczn ych i sta ty sty czn o -ilo ścio w y ch . Ten kierunek repre zentują prace Konrada E hlicha (2 0 0 7 ), Jochena R ehbeina (2 0 0 1 ) oraz M ichaela Beckcr-M rotzck (1 9 9 4 ).

W krytycznej analizie dyskursu (ang. Critical D iscou rse A n alysis = C D A ) aspekt w ła d zy znalazł się bardziej w centrum zainteresow ań. Przedstaw iciele tego kierunku p od jęli próbę „u św iad om ien ia ludziom najczęściej n ieu św iad om ion ego w z a je m n e g o w p ły w u ję z y k a i struktury sp o łe c z n e j, in geren cji w praktykę sp o łeczn ą i relacje sp o łeczn e” (K eller 2007: 28). C h od ziło w ię c rów n ież przede

(7)

w szystk im o m ech an izm y i założenia opierające się na „zb iorow ych porządkach w ied zy ”, a sz c z e g ó ln ie o m echanizm y w y k lu czen ia i zak azy za leżn e od w ładzy. W centrum znajdow ały się teksty, ich analiza lin g v istyczn a i so cjo lo g iczn a oraz określenie kontekstów tekstow ych i interakcyjnych (F airclough 1995). Ten m odel dyskursu pozostaje pod dużym w p ły w em prac F oucaulta (zoh . van D ijk 1993, Fairclough 1995, W odak 1996 i 2 0 0 2 , Link 1982 i 1986, Jager 1993).

C elem analizy dy skursu była analiza h istoryczn ych oraz o d n oszących się do w sp ó łc z e sn o śc i „w ątk ów dyskursu” (z je d n o lity c h tem a ty czn ie p rzeb ieg ó w dyskursu), które z k olei składają się ze sporej liczby „fragm entów dyskursu” (por. „ w y p o w ie d z i 1 F o u ca u lta - Jager 1993: 1 3 8 ). W y jś c ie p o z a a n a liz ę p ó l w yp ow iad aln ości (c z y li tego, co da się p o w ie d z ie ć ) m iało p o z w o lić na ingerencję w p r a k ty k ę „ p o p r z e z to , ż e z o s t a ł y o k r e ś lo n e w s z e l k i e m o ż l i w o ś c i w yp ow iad aln ości” (Jager 2008: 9).

W ychodząc od prostych o p isó w struktur rozm ó w i tekstów , n iektórzy lin g w iści ju ż w latach 80. zau w ażyli scisłe p ow iązan ie strukturalne i treścio w e p ojed yn ­ czy ch tekstów z poprzedza!ącym i je tekstam i i pod ejm ow ali próbę sz c z e g ó ło w e g o u ch w ycen ia zw iązk ów , rów n ież z p ozycji ftek sto w o )lin g w isty czn ej - sz czeg ó ln ie w odniesieniu do struktur p ow ierzch n iow ych , tu u jm ow an ych jak o k oncep ty to­

posów. N ie tylko ca ło śc io w e teksty od n o szą się do sieb ie, le c z rów n ież w y p o w ie ­

dzi cząstk ow e (Jung 20 0 0 ). Zwracano u w a g ę na p o ied y n cze sło w a (sło w a k lu czo ­ w e), których pow tórzenia w tekstach od n oszących się do sieb ie w yjaśniano w sen ­ sie historii słów , na „sym b ole k olek tyw n e” (w yrazy i p ołą czen ia w yra zo w e, które b y ły interpretowane jak o sposób w yrażania w ie d z y zbiorow ej ok reślon ych grup sp ołeczn ych (W engeler 2003: 167). M ożna tu w y m ien ić ró w n ież figury argum en- tacyjne i koncept ramy (np. K o n erjin g 1993; Fraas 1996, Z iem 2 0 0 8 ).

Przykładem takiego p ostęp ow an ia b ad aw czego b azu jącego na ję z y k o w y c h strukturach p o w ie r z c h n io w y c h m o g ą b y ć b a d a n ia L in k a ( 1 9 8 2 ; 1 9 8 6 ). A n alizow ał on typ ow e to p o sy w dyskursie azylantów , b y ok reślić techniki leg ity m izu ją ce w ła d z ę w s p o łe c z e ń s tw ie k a p ita listy czn y m . T o p o sy w tym k o n te k ś c ie n a le ż y r o z u m ie ć ja k o „ w a ż n e p o d w z g lę d e m s p o łe c z n y m i kulturow o-historycznym w zo rce m y ślen ia ” słu żące do w yrażenia z w y cza jo w eg o postępow ania (W engeler 2003: 2 5 6 ). M o g ą one w y stęp o w a ć w różnych form ach (np. topos bezrobocie: bezrobotny, f a la zw olnień, redukcja zatrudnienia, kryzys na rynku p racy). N a leży tu rów n ież w y m ien ić zw roty i frazeo lo g izm y oraz w yrażenia wskazujące: ci tam na górze, m y tu na d o le ... (por. W engeler 2 0 0 3 :2 1 3 ; H erm anns 2003: 163 i n.). W d y sk u rsu na tem at p rob lem ów b io etyczn ych w ystępuje np.:

(8)

top os historyczny, topos d o tyczący prawa, top os d o ty czą cy etyki, korzyści, to żsa m o ści oraz zróżnicow ania (Faulstich 2002: 22).

Inni lin g w iści nie ograniczają się w poszu k iw an iu teg o , c o łą c z y teksty z teksta­ m i poprzedzającym i, do leksykalnych sy g n a łó w pow ierzch n iow ych . W centrum u w agi staw iaja zn aczen ia leksem ów , a naw et ca ły ch jed n ostek tek stow ych i sieci relacji sem antycznych. Postulują sem antyk ę ek sp lik atyw n ą (zam iast sam ei se­ m antyki desk ryp tyw n ej,zob .: B u sse 1 9 9 2 :9;F ritz l Q9 8 ;G a rd t2 0 0 7 ; SpieB 2008). O dszyfrow uje ona rozum iane ju ż intuicyjnie zn aczen ia, ale u w zględ n ia rów nież założen ia sytuacyjne i kom unikacyjne rozum ienia tekstu (rów nież to, co nie z o ­ stało p o w ied zia n e!). B adacze koncentrują się przy tym przede w szystk im , jak już to robił Foucault, na ep istem o lo g ii iiiko teorii porządku w ied zy jak rów nież na asp ek cie sem an tyczn ym tekstów historycznych, żeb y rozszyfrow ać „strumień w ie d z y p łyn ący poprzez cza s” (W engeler 2003: 149), oraz odkryć „ducha czasu”, form ację w ie d z y d aw n ych ep ok w sensu: sem antyki historycznej.

C elem takiej sem antyki dyskursu jest zbadanie „w ied zy społecznej w formie dom inujących konstrukcji sp o łeczn y ch ” (B u sse 2 0 0 3 :1 6 0 ), „zn aczen iow ego kon tekstu transtekstualnego” (Gardt 2007: 11). D yskursy, a w ię c „kontekstualizacje” n ie są ju ż jednak w tym m od elu tylk o korpusam i tek stow ym i, w analizie których u w zględ n ia sie jed y n ie elem en ty ję z y k o w e . O k reślająon e relacje m ięd zy różnymi tekstam i i m o żliw y m i uw arunkow aniam i sensow n ego m ów ienia. Stają się w ięc „ z ja w isk o m sem an tyczn ym ”, które m ożna u ch w y cić tylko poprzez „wirtualne korpusy tek stó w ” (B usse, Teubert 1994: 14). Zasady sem antyki dyskursu zastoso­ w an o w o d n iesien iu do aktualnych dyskursów (m .in. Scharloth 2 0 0 5 ). Krytyka teg o m od elu d o ty czy sz c z e g ó ln ie „iluzji au ton om iczn ego, sam oregulującego się działania d ysk u rsyw n ego” (Fricke 1909: 188; W engeler 2003: 85).

W> chodząc od rozm ów ja k o m ałych form tow arzyskich, Sigurd W ichter (1999: 261 i n..) u c zy n ił rów n ież średnie i w ię k sz e form y kom unikacji przedm iotem de baty o dyskursie. O kreślił on ja k o dyskurs wieli; d ialog sp o łeczn y m ięd zy po­ sz c z e g ó ln y m i grupam i sp o łeczn y m i, d o tyczący ok reślon ego tematu, kom unikację sp o łeczn ą ja k o ca ło ść w ok reślon ym nrzedziale cza so w y m i w w y d zielo n y m re g io n ie. D yskurs je st „zesp o łem w y p o w ied zi, w którym w określonym sp ołeczeń ­ stw ie - lub w w :kszej liczb ie sp o łeczeń stw m ięd zy s o b ą - debatuje się na jak iś te­ mat” (W ichter 1999: 2 6 5 ). W edług tego ujęcia tak rozum iane dyskursy tworzą - z w łą czen iem p o szc z e g ó ln y c h płaszczyzn: m orfem y, w yrazy, grupy w yrazow e, zdania i teksty - o d d zieln ą p ła szczy zn ę dyskursu, która m usi być przedm iotem ba­ dań odrębnej d yscyp b n y, lingw istyk i dyskursu. Teksty zawarte w dyskursie tw orzą w ię c uporządkow aną „strukturę transtekstualną” (W am ke 2002: 10), ze­

(9)

sp ół w y p o w ied zi, w którym grupa u żytk ow n ik ów ję z y k a w różnych konfigura­ cjach, w różnych sytuacjach kom unikacyjnych, zajm uje się danym tem atem .

C harakterystyczne dla takich d ialogów sp o łeczn y ch są rozbudow ane struktury kom unikacyjne n ie tylk o w kom unikacji narodowej w ram ach jed n e g o sp o łeczeń ­ stwa, lecz rów n ież w kom unikacji m iędżyna?udow ej m ięd zy różnym i sp o łeczeń ­ stw am i (W ichter/Stenschke 2004: 11). W takich analizach n a leży u w zg lęd n ić w szy stk ie płaszczyzn y, a w pizypadku luźnych p ow iązań tek stow ych rów n ież daną przestrzeń dyskursu (np. m edia kom unikacji m asow ej), różne wątki dyskur­ su, jak też różnice w p u ziom ie w ie d z y d ziałających (ekspertów i laików ).

R ów n ież autorzy prac z zakresu lin gw istyk i tekstu w y ch o d zą z założen ia, że teksty jak o pod staw ow e jed n ostk i kom unikacji języ k o w ej w p lecio n e są w szersze konteksty tekstow e, w luźno p ow iązan e ze sob ą ze sp o ły tek stów (H einem ann/ H einem ann 2002: 112). Te bardziej k o m p lek so w e jed n ostk i traktuje się często jako sam odzielne, nadrzędne jednostki kom unikacji (por. W ichter: 1999, W amke: 2 0 0 7 ). N iektóre kierunki lingw istyki tekstu zorientow anej na dyskurs w y ch o d zą jednak od tezy, że konkretny p ojed yn czy tekst p ozostaje p od staw ow ym obiektem kom unikacji, podczas gd y bardziej zło ż o n ą jed n ostk ę - z e sp ó ł tek stów (dyskurs) n ależy raczej traktować jak o abstrakcyjny sp lot relacji m ięd zy p ojed yn czym i tekstam i (A dam zik 2001: 2 5 4 i nast.). Stąd teksty m ają „w artość dodaną!!, dyskursyw ność.

R eprezentanci lin gw istyk i tekstu czerpali w sw y m m od elu dyskursu inspiracje z p od staw ow ych prac Foucaulta, n a jc z ę śc id jednak n ie przejm ow ali ukierunkow a­ nia h istorycznego, tezy o autonom ii dyskursu oraz rozróżnienia m ięd zy w y p o w ie ­ d zią i w yrażeniem , transponując elem en ty m od elu dyskursu francuskiego filo zo fa na c a ło ścio w e w y p o w ied zi, a w ię c na teksty (por. rów n ież W amke: 2007; W am - ke/Spitzm uller: 2 0 0 8 ). Stąd te kierunki lin g w isty czn eg o ujęcia dyskursu m ożna traktować jak o bezpośrednie zastosow an ie p o d sta w o w y ch rozw ażań Foucaulta (por. D ia z-B o n e 201 Ob: 45). D yskurs rozum ie się w nich b o w iem jak o „w zasadzie otwarty zbiór w ypow iedzi zw iązan ych ze sob ą tem atycznie i od n oszących się do sieb ie” (A dam zik 2001: 2 5 3 ), a u H einem ann/H eine nanna *2002: 119) czytam y: „D yskursy są otw artym i zbioram i tek stów p ow iązan ych ze sob ą sem antycznie, te­ m atyczne i /lub pragm atyczne.”

P ow iązane ze sob ą teksty dyskursu łą c z ą w sp ó ln e tem aty lub k om p lek sy tem a­ tyczn e (rów nież jak u Foucaulta), u zu p ełn ion e o to, co w sp ó ln e pod w zg lęd em pragm atycznym (teksty, które w yk azu ją p o w ią za n ie funkcjonalne, jak np. o b lig a ­ toryjna procedura w o d n iesien iu do p o sz c z e g ó ln y c h tek stów przy tw orzeniu i za­ twierdzaniu ustaw ). Z asadniczo dyskurs ja k o ca ło ść ma zasadniczo w p ły w na k on ­ WOLFGANG HEINEMANN

(10)

strukcję p o sz czeg ó ln y ch tekstów , ustala też, ja k ie stanow iska i role uczestników działań kom unikacyjnych są o czek iw an e lub d o zw o lo n e, a jak ie ignorow ane. Na seryjną organizację dyskui sów składają się często następujące po sob ie teksty (za­ sada uszeregow an ia linearnego) lub też teksty zazęb iające się ze sob ą (zasada sie­ ci, por. H einem ann/H einem ann 2002: 115 i n.).

2 .2 .3 . D ysk u rsy w innych naukach sp o łeczn y ch i hum anistycznych

A n aliza dyskursu w ed łu g Foucaulta za d o m o w iła s ię rów n ież w innych naukach

sp ołeczn ych i h um anistyczn ych . (N ieliczn e prace d otyczące recepcji Foucaulta

w naukach przyrodniczych zostan ą tu p om in ięte.) A n aliza dyskursu w ed łu g Fo­ ucaulta należy d ziś do „najbardziej w p ły w o w y c h kierunków w ram ach jakościo­ w o zorientow anych nauk sp o łeczn y ch ” (D ia z-B o n e 2010a: 2). D yskursy traktuje się tu ja k o specjalną form ę praktyki społecznej: „discourse is so cia lly constituted as w e ll as so c ia lly con d ition ed ” (W odak 1906: 37). S o cjo lo g iczn a analiza dy skur- su czy n i sw y m przedm iotem badań rów n ież im plicytne założen ia ję z y k o w e i in­ stytucjonalne, które sprawiają, że w y p o w ied zi stają się dyskursem (B ublitz 2003: 10), „zajm uje się zw ią zk iem m ó w ien ia i pisania jak o czy n n o ści w zg lęd n ie jako praktyk sp o łeczn y ch i (re-)produkcją system ów sensu/porządl li w ied zy i zw iąza­ n ych z n im i podm iotam i, regułam i zasobami leżącym i u źródła tych procesów, ja k też ich skutkam i w zb iorow ościach sp o łeczn y ch ” (K eller 2007: 7). Tak więc dyskursy są je d n o c z e śn ie w yrazem i w arunkiem k onstytutyw nym spraw społecz­ nych. N a le ż y podkreślić, że w badaniach nad dyskursem trzeba u w zględ n ić przede w szy stk im rów n ież p ła szczy zn ę system u praktyki dyskursyw nej, a tym samym p od m ioty sp o łeczn e i instytucie. „To praktyka dyskursyw na generuje (rów nież) te­ m aty oraz granice tem atyczne dyskursów ” (D ia z-B o n e 2 0 1 0 a: 4).

W edług tej h ip otezy dyskursy jak o „uregulow ane in stytu tion aln ie i organiza­ cyjn ie praktyki u ży cia zn ak ów ” (tam że) są w ła śc iw ą siłą spraw czą społeczeństw a. N ie są on e jed y n ie h istoryczn ą ram ą m y ślo w ą , która n ieśw iad om ie określa m yśle­ n ie po d m io tó w i porządek rzeczy, le c z rów n ież realn ością sp o łeczn ą (zbiorow ym i strukturami w ie d z y i praktykam i w ied zy ), która w końcu strukturyzuje praktykę sp o łeczn ą (działanie u czestn ik ó w kom unikacji) i konstytuuje porządek społeczny: „D yskursy konstytuują św iat i odw rotnie, są przez n ie g o konstytuow ane... D y s­ kursy konstytuują się w porządkach d yskursyw nych, tzn. w zbiorze reguł, kon­ w en cji u ży cia języ k a , które są zw iązan e z instytucjam i sp o łeczn y m i” (Keller 2 0 0 7 : 2 8 ). N a le ż ą do n ich ró w n ież in stytu cjon aln e praktyki w ym u szan ia i w yłączan ia. R eg u ły dyskursyw ne nie są w ię c regułam i lo g iczn y m i, gram atyczny­ m i, p sy c h o lo g iczn y m i lub sytuacyjnym i, są regułam i socjok ogn ityw n ym i i

(11)

sooio-historycznym i p ola dyskursyw nego, które w praw dzie p ozostaw iają system atycz­ nie ślady, ale sam e n ie są tekstam i lub korpusam i tek stów (D ia z-B o n e 201 Ob: 3). D yskursy nie w y k a zu ją też cech zam kniętych struktur; sąraczej otwarte, niestab il­ ne i przez to p o d leg a ją zm ianom . A celem analiz dyskursu n ie są o p isy tekstów , le c z „rekonstrukcja zbioru reguł praktyki dyskursyw nej” . C hodzi o to, by pokazać, ze praktyki dyskursyw ne znajdują się w k on tek ście um ożliw iającym p o w ią za n ie z innym i form am i praktyk sp ołeczn ych . Jak te założen ia teoretyczne analizy d y s­ kursu dadzą się p rzeło ży ć na m etody, m ożna ednak z w ię k sz o śc i publikacji w y ­ w n iosk ow ać tylko pośrednio.

W zakresie badań nad „ sp ecy ficzn ą r z e c zy w isto ścią dyskursów d otyczących św iata kultury” („udyskursow ienie o b iek tów i praktyk kultury”), a w ię c strukturą przestrzeni społecznej w w ę ż sz y m zn aczen iu (m aterialnych w arunków ży cia ) i przestrzeni sty ló w ży cia (rzeczy w isto ści sp ołeczn ej drugiego stopnia, sfery przy­ zw yczajeń , sfery sensu i sym b olik i) znajdujem y bogatą w inform ację w pracy D ia z-B o n e (2010: 4 2 1 ). D ysk u rsy kultury rozum iane są w niej jak o realności sp ołeczn e, które strukturyzują praktykę sp o łeczn ą i konstytuują porządek sp o łe c z ­ n y jak o zesp ó ł kom p lek sów w ładzy. E p istem y Foucaulta stają się w badaniach so ­ cjo lo g iczn y ch epistem am sp o łeczn y m i, p od sta w o w y m i w zorcam i so o lo g ic z - nym i i kulturow ym i o charakterze kogn ityw n o-sem an tyczn ym . Stąd celem analiz nauk sp o łeczn y ch n ie je st opis struktur tek stow ych , le c z przen iesien ie w n io sk ó w p łyn ących z rekonstrukcji cech tek stow ych na cec h y praktyki, by w końcu poprzez zak otw iczen ie praktyki dyskursyw nej w szerszym k on tek ście sp o łeczn y m roz­ w inąć m odel sp o łeczn y (D ia z-B o n e 2010a: 26).

W szystk ie zb io ro w o ści od czu w ają potrzebę w yartykułow ania sw o jeg o stylu życia. W ynika ona z podstaw ek on om iczn ych , ale rów n ież z ob iek tów i w ytw orów kultury, którym i o ta c z a ją się lu d zie (jak się ubierają, jak m ieszkają, ja k ą lu b ią m u ­ zyk ę itd.). D opiero analiza „dyskursyw nych struktur g łęb ok ich ”, (socjoep iste- m ó w ) p ozw ala na odkrycie przestrzeni sty ló w ży cia określonej grupy w ok reślo­ nym przedziale cza so w y m (D ia z-B o n e 2010: 76 i n.). D ia z-B o n e podejm uje próbę ustalenia reguł d yskursyw nych w (kulturow ym ) p olu dyskursyw nym na podsta­ w ie dyskursu o m u zy ce h aevy-m etal i techno oraz ukazania, że takie struktury g łęb o k ie stan ow ią dysk u rsyw n y fundam ent sty ló w ży cia (por. na tem at sp o łeczn e­ g o zak otw iczen ia dyskursu w naukach sp o łeczn y ch rów nież

Handbuch der sozial-

wissenschaftlichen D iskursanalyse

; K eller i in.: 2 0 0 8 , B ublitz i in .:1999, Keller: 2 0 0 7 ).

W naukach h istoryczn ych po zw ro cie ję z y k o w y m (linguistic tum ) rów n ież w naw iązaniu do Foucaulta odkryw a s ię m o ż liw o śc i i granice

myślenia

oraz

wiedzę

(12)

zb iorow ą w określonej form acji Historycznej, por. u jecie epistem ów jak o zbioro­ w y ch i p rzed św iad om ościow ych sem an tyczn ych struktur głęb ok ich , podstaw o­ w y ch sem an tyczn o-k ogn ityw n ych w zo rcó w porządku danego społeczeństw a, w ramach których form ują się dyskursy (por. Bedeker: 2002; D ia z-B o n e 2010: 77; B usse: 2 0 0 8 ). B ierze s ię przy tym pod u w a g ę ró w n ież to, c o nie je st sform ułow ane za p o m o c ą e le m e n tó w ję z y k o w y c h , ale je s t isto tn e p o d w z g lę d e m sp o łeczn y m . Te d y sk u rsy rekonstruuje s ię n ie ty lk o p o p rzez serie r o zp ro szo n y ch w ydarzeń d y sk u r sy w n y c h , są o n e r ó w n ie ż ja k o a u to n o m ic z n e z ja w isk a sp o łe c z n e g łó w ­ n y m p rzed m io tem badań o charakterze h isto r y c z n y m (por. W en geler 2003:

110; L andw ehr: 2 0 0 1 ; Sarasin: 2 0 0 3 ).

Te anon n o w e porządki i struktury z a u e w ie d z y badają n o w e nauki history czne w raz z ep isetem ologią. W ten sp osób podejm uje s ię próbę pow iązania w jednym p od ejściu analizy sp ołeczn ej, teorii poznania i historii idei. E p istem ologia odpo­ w iada w ię c w przybliżeniu sem antyce historycznej (B u sse 1987; 2 0 0 0 ) W ycho­ d zi jed n ak poza granice sem antyki tradycyjnej, p o n iew a ż podejm uje próbę u w zg lęd n ien ia ró w n ież za ło żeń d otyczących aktualizacji rozum ienia tekstu i u­ krytych (podskórnych) ruchów w ie d z y w tekstach i poprzez teksty, a w ięc scharak­ teryzow ania n ie tylk o w ied zy istotnej dla rozum ienia, le c z rów nież w ied zy um o­ żliw ajacej rozum ienie (form funkcjonow an i w ied zy ). N a le ż ą tu też mechanizmy w ładzy, kture regulują to, co je st zabronione lub w y k lu czo n e, co je st m o żliw e bez sankcji, co m ożna, a c z e g o n ie m ożn a p o w ied zieć w danym sp ołeczeń stw ie (por. Foucault 1973: 182; ró w n ież M aset 2 0 0 2 ). P od staw ą dla tałuej epistem icznej se­ m antyki dyskursu są sło w a , zdania i teksty, które ew ok u ją w ie d z ę i - w ed łu g tego m odelu - m ożna j e przedstaw ić w postaci ram. Jednak rów nież w naukach histo­ rycznych konkretne JAK d oty czą ce m eto d y czn eg o pod ejścia do dyskursów histo­ rycznych p ozostaje nieostre.

P olitologia upatruje w dyskursach p od staw ow y środek pozw alający odkryć po­

tencjał form acji d yskursyw nych niem ających charakteru h istorycznego. W każ­ dym razie struktui y w ła d zy w sp ołeczeń stw ach b y ły centralnym tem atem ju ż u Fo- ucaulta, ch oć je g o analiza w ład zy n ie była skierow ana prym am ie na zm ianę sto­ sunków p olityczn ych . N ie o so b o w e struktury (w ied zy ) dominuj: u n iego nad św iatem działania jed n ostek rów nież w dyskursach p o lity czn y ch (przez co pojęcie „działanie p o lity czn e” zostaje zdekonstruow ane). P rzed staw iciele nauk p o lity cz­ n ych (por. m .in. K erchner/Schneider 2 0 0 6 ) przejęli przynajm niej cz ę śc io w o od Foucaulta p o jęcie dyskursu. R ów n ież p o sz c z e g ó ln e działania kom unikacyjne jed ­ nostek w d zied zin ie polityk i (całość zbiorow y ch w yob rażeń o św ie c ie p o lity cz­ nym oraz działań) poprzedzone są - w ed łu g teg o m od elu - w cześn iejszy m i d ys­

(13)

kursami. „Jakie sło w o i w jakim znaczeniu zostan ie u żyte i zaakceptow ane, jest sprawą określonych stosu n k ów w ładzy. Z drugiej ednak strony m ożn a przez rozsądnj dobór zn ak ów ję z y k o w y c h ob ejść w ła d zę, m ożn a zd o b y ć lub skum ulo­ w ać w ład zę p oprzez zarezerw ow anie p ew n y ch p ojęć i lan sow an ie n ow ych zna­ czeń .” (D óm er/V ogt 1995:2). W liczn ych analizach aktualnych k om p lek sów p o li­ tycznych (m .in. d o tyczących kultur) w iod ącej, rasizm u, w sp ó łc z e sn e g o antysem i­ tyzm u, dyskursu m igracyjnego) zesta w io n o praktyczne interpretacje od n oszące się bezpośrednio do aktualnych k on flik tów sp o łeczn y ch (z p erspektyw y anality cz- n o -em p n y czy ch nauk sp o łeczn y ch ). Z a p o m o cą bardzo o g ó ln eg o instrum enta­ rium an alitycznego (form acje dyskursyw ne, p ola dyskursyw ne, sp o łeczn o ści dys- kursyw ne itp.) rekonstruuje się g łó w n e tem aty na p od staw ie analizy określonych zbiorów tekstów oraz ocen ia je krytycznie (poi. K erchner/Schneider: 2006). Jed­ nak przejście od pojed yn czych tek stów do o g ó ln iejszeg o w yniku interpretacji je st w w ielu przypadkach trudne do uch w ycen ia.

O podjęciu analiz dyskursu w rozum ieniu Foucaulta w innych d zied zin ach hu­ m anistycznych w sp om n im y tylko na m arginesie, p o n iew a ż w grę w c h o d zą tu j e ­ dynie próby c z ę śc io w e g o w ykorzystania instrumentarium m etod yczn ego. N aj­ pierw w y m ien im y tu p ed agogik ę (por. M eyer-D raw e 2008 i dyskursy u czen ia się; Spitzer 2003, Wrana 2006). U c z e n ie s ię je st d o św ia d czen iem dyskursyw nym , przekształceniem w ie d z y poprzedzającei w inną w ied zę. To instytucie p ed ago­ giczn e nakładały m ilczen ie na d zieci w yk orzystyw an e seksualnie i kazały im składać zeznania chroniące spraw ców (por. M ills 2007: 21).

W k u ltu ro z n a w stw ie (por. B e lv e d e r e s i 2008; D ia z -B o n e 2 0 1 0 , H artm ann

1991; H ard tw ig/W eh ler 1996; Scharloth 2 0 0 5 ;) to, co inne kulturow o (tj. okre­

ślon y system reguł i zak azów ), m a stać s ię zrozum iałe za spraw ą dyskursów , a to, co w łasn e (p ojęcie w ład zy opierające s ię na zakazach i prawach w e w łasn ym sp o łeczeń stw ie), m a zostać w łą c z o n e do kontekstu dyskursu. Tak w ię c dyskursy należą do św iad om ości danej kultury, p o n iew a ż dyskurs konstytuuje r z eczy w i­ stość w g łow ach poprzez system zn aczeń (Hartmann 1991: 26). Sarasin (1996:

142) opisuje trzy p ła szczy zn y an alizy dyskursu: tem atyczną (konstytucja sensu),

sytuacyjno-kulturow ąi in d yw id u aln ą (w p ły w dyskursu na w y p o w ied zi in d yw id u ­ alne). A b y scharakteryzow ać dyskursy w ich ograniczeniu em pirycznym kon cen ­ truje się 1. na m iejscu w y p o w ie d z i, m iejscu w ład zy (p ozycji m ó w ią ceg o i punkcie w yjścia serii w y p o w ied zi), 2. na pow tarzaniu podobnych i zm od yfik ow an ych w y ­ p ow ied zi (w yp ełn ien iu ram y dyskursu ok reślon ym i w yrażeniam i ję z y k o w y m i), 3) na granicach dyskursu i relacjach do innych dyskursów , 4) na archiwum , kióre porządkuje w y p o w ied zi, p od su m ow u jąc je . W ten sp osób m ożna pokazać, iak

(14)

nostki określane są przez dyskursy i jak doch od zi do w y o b co w a n ia tych jednostek w od n iesien iu do dyskursów.

P od ob n ie je st w m edioznaw stw ie. Terminu dyskurs u żyw a się w relacji p a rs p ro toto w o d n iesien iu do tego, co d ziś n azyw a się m ediana (por. Seitter 2004: 169). Już F ou cau ltow i ch o d ziło m .in. o w aiu n k i pojaw iania się w y p o w ied zi i o za­ sady, w ed łu g których dalej istnieją, u legają transform acji i mikają, a w ię c o m e- d ialn ość ja k o taxą. M ed iozn aw stw o m u siało w ię c nie tylko w ykazać, co się m ó w i/p isze, ale rów n ież kto do k ogo m ów i i za p o m o cą j akich sp ecyficzn ych środ­ k ó w m ed ialn ych oraz w jak ich warunkach m ed ialn ych to robi. D yskursy m edialne traktuje się w ię c jak o składniki sp o łeczn eg o k onstytuow ania w iedzy. „D uch nie w ieje w ła śn ie kędy ch ce, ale je st efek tem stioktur dyskursy w nych, które są usytu­ ow an e historyczn ie i zw iązan e są z konkretnym i m ediam i” (Sarasin: 200.3; por. też B eck er i in.: 2 0 0 7 ; Fraas: 2 0 0 3 ; Fraas/K lem m : 2 0 0 5 ). A n alizie poddaje się tu d ys­ kusje m ed ialn e zw iązan e z w ojna w Iraku oraz przede w szystk im odzw ierciedlane przez prasę w w ydaniu internetow ym (ech o w y sta w y Wehrmachtu, debatę m igra­ cyjną, reform ę ortografii itp.). Pytanie, c z y w ied za zbiorow a konstytuuje się przez Internet staje się centralnym p roblem em rozw ażań. W tym kontekście Fraas (2005 w: Fraas/K lem m 20051 proponuje zastąpienie konceptu intertek stualność przez kon cep ty inter- i transm edialność, a M ayer (2 0 0 5 ) w ystępuje z propozycją, by dys­ kusję o m u ltim ed ialości p o szerzy ć o koncept m ultim odalności.

E k sp on ow an ą p o z y c ję zajm ują rów n ież debaty o dyskursie w n ow szym litera­

tu roznaw stw ie. O d literaturoznaw stw a w y sz ły tezy d otyczące w łą czen ia w sz y st­

k ich tek stów do „gm atw aniny g ło só w innych tekstów ” (K riste\a 1967: 4 6 2 ), o tym , że autor je st je d y n ie p ośrednikiem m ięd zy tekstam i poprzedzającym i dany tekst a tekstam i następującym i po nim (por. H einrm ann 2005: 2 1 ) oraz o tym , że p ojed yn czy tekst zo sta ł u n iew ażn ion y w szerszy m dyskursie. D zieła literackiego n ie n ależy w ię c ju ż rozum ieć i interpretować jak w herm eneutyce. C hodzi tu o for­ m acje d yskursyw ne, które przew ijają się przez liczn e teksty. Tak w ię c poj dyncze d zieło staje się c z ę ś c ią o b szern ego dyskursu literackiego, z którego dopiero m ożna od czytać sen s p o jed y n czeg o tekstu.

N ie m ożn a rów n ież pom inąć tem atyki dyskursu w naukach praw nych. Robert A le x y p ostu low ał ju ż w 1981 teorię dyskursu praw nego - zastosow an ie założeń, reguł i zasad ogóln ej teorii dyskursu Jurgena H aberm asa do obszaru prawa (A lex y 1981 i 1989). Z god n ie z tym postulatem prawo n a leży stanow ić w oparciu o okre­ ślo n ą procedurę, p ew ien racjonalny dyskurs, n ie poprzez intersubiektyw ny kon­ sen su s le c z poprzez rozsądne uzasadnienie w ramach ob ow iązu jącego porządku (por. też B em er 1997). Teza ta w y w o ła ła falę krytyki (m .in. Backer: 2 0 0 8 ). Z agad­

(15)

nieniem ‘praw o jak o tek st’ zajm ow ał się z lin g w isty czn eg o punktu wii lżen ia B u sse 1992. P oczątk ow o u żyw an o terminu dyskurs jak o syn on im u rozm ów p ra w n ych

tylko w od n iesien iu do w ynikających z procedury stałych d ia lo g ó w w ram ach roz­ praw sądow ych, prow adzonych w form ie ustnej, które p oddaw ano lin gw istyczn ej - tylko w tórnie rów n ież prawnej - interpretacji (H offm an 1989). A ltehenger (1 9 9 6 ) określa m ianem dyskursu form alnopraw ne procedury p ostęp ow an ia, k tó­ rych p iz eb ieg określają p ań stw ow e k o d ek sy p ostęp ow ań . W sw ojej anatom ii d y s­ kursu odróżnia on dyskursy p rzedsądow e od d yskursów w ła śc iw y c h - p o stęp o ­ wań sądow ych i tzw. tekstów norm atyw nych. W skazuje na sieć k om p lek so w y ch pow iązań, które łą czą każdy p o jed yn czy tekst (prawny ) z innym i tekstam i praw ­ nym i i nieprawnym i, jak rów n ież na ce le dyskursyw ne i kon tek stow e zw ią zk i dys- kursyw ne, a także na sy stem y w yk lu czan ia, inherentnie zw iązan e z prawem . N ie odw ołuje się przy tym b ezpośrednio do Foucaulta.

Inspiracje Foucaultem u w id aczn iają się w ukonstytuow aniu odrębnej teorii dyskursu prawa i w prawnej analizie dyskursu (p. S ch w eizer 2 0 0 8 ). Z w ła szcza Pa- roussis (1 9 9 5 ) ze sw o ją teorią dyskursu praw nego dał im puls liczn y m publikacjom praw niczym p o św ięco n y m tej tem atyce, zainspirow ał p ow stan ie specjalnej in sty­ tucjonalnej teorii dyskursu. Za ce c h ę charakterystyczną je g o teorii m ożna uznać połączen ie analizy dyskursu Foucaulta z teoriam i argum entacji. O kreślał on d ia lo ­ gi prawne jako w y m ia n ę argum entów. Jego zd an iem dysk u rsyw n ość realizow ała się na w szystk ich poziom ach: na p o zio m ie lek syk i b y ły to p ojęcia dyskursyw ne, na p oziom ie zdania - w y p o w ied zi dyskursyw ne, zaś (p ojed yn cze) tek sty prawne stanow iły dla n iego dyskursyw ne jed n ostk i pod staw ow e. R ozróżn iał przy tym dyskursy ustaw odaw stw a, orzeczn ictw a i nauk praw nych. Ponadto na podst. art. 1 ust. 1, zdanie 1 U sta w y zasadniczej („G od n ość czło w iek a je st nienaruszalna”), p o ­ kazał że to sam o w yrażenie przy różnych okazjach i w różnych o k o liczn o ścia ch in­ terakcyjnych (ustaw a, u roczyste p rzem ów ien ie, kom entarz telew izyjn y, kaza­ n ie ...) należy do form acji d yskursyw nych o odm iennych strukturach, c zy li do róż­ n ych dyskursów . D o p iero w ram ach praktyk d y sk u rsy w n y ch dok on u je się określenie form y egzysten cji ja k ie g o ś w yrażenia. W tym k on tek ście na w zm ia n ­ kow anie zasługuje je sz c z e praca Englandera (2 0 0 2 ), w której prawo określa się

ako su m ę ujętych ję z y k o w o w y p o w ie d z i teoretyczn ych i zw iązan ych z tym prak­ tyk. Sposób rozum ienia dyskursu p rzez Paroussisa m ożn a określić m ianem in sty­ tucjonalnej teorii dyskursu, g d y ż ja k o źródło w y p o w ied zi praw nych w skazuje on na to, co da się p o m y śleć, pow *ecL:ieć, zrobić w ram ach pew nej konkretnej instytu­ cji. I w tym sen sie dyskurs praw ny je s t przypadkiem szczeg ó ln y m dyskursu prak tyczn ego (por. w tej k w estii ró w n ież B em er 1997).

(16)

3. M e t o d o lo g ic z n e p o d s ta w y a n a liz y d y sk u r su

W analizach dyskursu spotykam y się z konglom eratem m etod. N ie je st to zaska­ kujące, b o w iem za p o m o c ą różnych m od eli dyskursu dąży się w p o szczeg ó ln y ch badaniach do różnych celów . Praw ie w szy stk ie badania dyskursów n ie pom ijają strony języ k o w ej dyskursów (por. sło w a -k lu cze, łańcuchy izotop ii, toposy, struk­ tur) argum entacyjne, w zo rce tek stow e i stylistyczn e). W opracow aniach lin g w i­ styczn ych d och od zi do teg o w yraźne od n iesien ie do tekstów w cześn iejszy ch (w zw iązk u z rekonstrukcją kontekstu sem an tyczn ego tekstów danego dyskursu). R ó żn ice w ystęp u ją przede w szy stk im w w yb orze aktualnych tem atów dyskursów i w p od ejściu do p o sz c z e g ó ln y c h etapów analizy (por. m .in. M aas 1984; Jager 1991: 33 in . oraz 1993; Jager 1997; Fricke 1 9 9 9 :1 3 2 i n.; W engeler 20 0 3 ). R óżni­ ce m eto d o lo g iczn e w badaniach lin g w isty czn y ch d o ty czą g łó w n ie tego, czy, w ja ­ kim zakresie oraz w ja k i sp osób u w zg lęd n ia się w n ich ram y sp o łeczn e i ,ak k w ali­ fik ow an y i interpretow any je st problem w ładzy. Z azw yczaj punktem w y jścia ko­ lejn ych etap ów an alizy je st charakterysty ka tem atu i w y zn a czen ie granic w ątków dyskursu (np. Jager: 2 0 0 9 ). D op iero w dalszej k o lejn o ści następuje szczeg ó ło w a lin g w isty czn a analiza tekstu w . ś c i o w e g o (z a w sze z u w zględ n ien iem danego kontekstu ję z y k o w e g o i p o za języ k o w eg o ). S z c z eg ó ln ą rolę odgryw ają przy tym p o sz c z e g ó ln e sy g n a ły p o w ierzch n io w e dyskursu, które dadzą się od n ieść do in­ n ych fragm entów dyskursu. Jedynie w n ieliczn y ch pracach u w zględ n ion o pozycje aktorów /graczy w ram ach c a ło śc io w e g o dyskursu.

Z agadnieniom m eto d o lo g iczn y m analizy d yskuisu , p o św ie c ili ca łą ks *żkę W am ke i Spitzm iiller (2 0 0 8 ). Z w racają w niej u w a g ę przede w szy stk im na brak so­ lidnych teoretycznych p od staw analiz d yskursów i dlatego proponują zasady m e­ to d o lo g iczn e. S ą to: 1) od w rócen ie, c z y li pytanie o determinanty, które stawiają daną p o jed yn czą w y p o w ie d ź w p olu prezencji, 2 ) brak c ią g ło ści (luki w ramach sa­ m eg o dyskursu lub w za leżn o ścia ch m ięd zy jed n ym a drugim dyskursem ); 3) spe­ c y fic z n o ść (zn aczen ie konkretnego dyskursu i je g o c z ę śc i p ow sts je dopiero w dys­ kursie, brak je st w ię c zn aczeń przeddyskursyw nych) i 4 ) zew n ętrzn ość (podczas a n aliz) w cią ż n a leży staw iać pytanie o zew nętrzne warunki i o struktury po- w ierzch n io w e/elem en ty dyskursu jak o punkt w y jścia dla analiz dyskursu).

W edług W am ke dyskursy cechuje m ultifunkcjonalność (w spółgranie różnych sy stem ó w sem io ty czn y ch ). W ramach anal zy dyskursu bada się w ię c n ie tylko w ie d z ę (relew antną w określonym cza sie i dla określone sp o łeczn o ści), ale także m ające form ę ję z y k o w ą teksty i w sz e lk ie g o rodzaju kulturow e artefakty, a w ięc działania ję z y k o w e i n iejęzy k o w e. W zv. ązku z tym W am ke proponuje m

(17)
(18)
(19)

ultidys-cyp lin am y dobór m etod. Jednak nie jest jasn e, w jak i sp osób m eto d y czn ie ująć w analizie w ym iar nit języ k o w y .

B usch (2 0 0 7 :1 4 9 ) wskazuj e , Jeryteria j ukości m etodolog lingw istyki dyskursu”, niezbędne dla zapew nienia choćby pew nego stopnia rzetelności interpretacji: lin- gw tyczno-dyskursyw na generalizacja (zam iast reprezentatyw ności), lin gw istycz- no-dyskursywna trafność (walidacja ekologiczna, kom unikacyjna, argumentacyjna i kum ulatywna), lingw istyczno-dyskursyw na rzetelność. S ą to jednak w y łą czn ie p o ­ stulaty; m o żliw o ści ich zastosow ania w praktyce m u szą zostać dopiero zbadane.

W am ke w sposób konstruktyw ny w ykorzystuje różne m eto d o lo g iczn e aspekty lin gw istyk i tekstu. K w estią otwartą pozostaje jednak m etodyka analizy tych aspektów, które składają się na w ym iar dyskursyw ny (aktorzy, og ó ln a w ied za społeczna, k w estie w ładzy.) W am ke/Spitzm uller (2 0 0 8 ) opracow ali w praw dzie bardzo obszerny m odel w ielo p o zio m o w ej lin gw istyczn ej analizy dyskursu (= D I- M E A N ), jednak okazuje się on raczej uniw ersalnym k atalogiem u o g ó ln io n y ch etapów analizy, które w takiei form ie, ch oćb y jak o katalog w yboru różnych m o ż li­ w o śc i, w ła ściw ie n ie dadzą się zastosow ać ze w zg lęd u na różne ce le staw iane so ­ bie przez badaczy dyskursu.

4. Dy skursy, d y s k u rs y ... n iek o ń c z ą ce się k o n tro w ersje ?

M n ogość m od eli dyskursu narzuca w ręcz konstatację, że m o d elo m tym praktycz­ nie brakuje cech w sp óln ych , m im o że (praw ie w sz y sc y ) ich tw órcy o d w o łu ją się do Foucaulta. K ażdy z m o d eli je st dobrze uzasadniony, ch o cia ż n ie każdy z n ich je st u m otyw ow an y teoretycznie. P row adzony tu dyskurs o dyskursie przyw ołuje w gruncie rzeczy kontrow ersje, prezentuje p o zy cje różnych autorów, przy czy m u czestn icy dyskursu podkreślają sw ój odm ienny punkt w id zen ia i (praw ie za w sze) przypisują sw ojej teorii w ię k sz ą adekw atność. W tym sen sie ó w dyskurs m ożna rozum ieć jak o trw ałą kontrow ersję, która rozp oczęła się od Foucaulta i do d ziś nie znalazła rozw iązania. N ie zm ien i teg o stanu rzeczy praw dopodobnie rów n ież naj­ b liższa p rzyszłość.

4.1. W ybrane problem y

W dyskusji o isto cie d ysk u rsów i m etodach ich opisu określone zagadnienia ja w ią się jak o punkt w y jścia dla sp orów stan ow iących źródło ow y ch kontrow ersji. W d alszych rozw ażaniach zajm iem y się dokładniej niektóryn z tych k w estii.

(20)

4.1.1. D yskursy jak o konstrukty sie c io w e lub/i sieci rzeczy w isty ch procesów ko­ m unikacji społecznej

Ta k w estia je st pytaniem o form ę egzystcnc ji dyskursów . Za p o m o cą etykiety

dyskurs określa się zupełnie różne zjaw isk a komunikat i społecznej (p ocząw szy od klas rodzajów tekstów poprzez jed n ostk i sem an tyczn e, transtekstualne całości sp ołeczn o-k om u n ik ac jne aż po sieci socjo ep istem ó w ).

Przy takie' o b fito ści zn aczeń m ożna łatw o o d n ieść w rażenie, że dyskursy są zupełnie dow oln ym i k onstru kcjam i tw orzonym i przez p o szczeg ó ln y ch badaczy. W istocie b o w iem to oni konstytuują dany dy skurs. Z ja k ieg o ś określonego p ow o­ du od czu w ają oni potrzebę zbadania zw ią zk ó w p o m ięd zy zjaw iskam i kom unika­ cji społecznej w zorcam i p odstaw ow y m i w jak iejś określonej dzied zin ie, opisania ich i tym sam ym sięg n ięcia po tem at, który porusza bądź poruszał określone grupy w sp o łeczeń stw ie i z reguły b y ł/jest przedm iotem kontrow ersyjnych dyskusji pu­ b licznych.

B adacz śled zi konfiguracje tej „rozm ow y sp o łeczn ej” w określonych m ediach i zgłęb ia w ten sp osób zw ią zk i tem atyczne m iędzy jak im ś w ybranym przez niego tek stem w y jś c io w y m (so c jo e p iste m e m ) i in n ym i jed n o stk a m i kom unikacji sp ołeczn ej. Z w iązk i te poddaje system atyczn em u badaniu, którego w yn ik i - jako w yn ik i analizy dyskursu - opisuje w określonym m edium , by sp ow od ow ać okre­ ślon e skutki u innych naukow ców /partnerów . Tym sam ym badacz określa w dużej m ierze grupę adresatów, tem at, obszar dyskursu, zakres i uwik łanie pragm atyczne dyskursu. W ten sp osób dla w szy stk ich dyskursów -konstruktów charakterystycz­ ny je st w y so k i stopień su b iek tyw izm u , gd y ż nieiasne pozostaje, „w jaki sposób w ielk oform atow e tw ory dyskursyw ne m ożn a odczytać z materiału em piryczne­ g o ” (A ngerm iiller 2008: 186). K ażdy badacz dyskursu siłą rzeczy postępuje w ięc zg o d n ie z „zasadą su b iek tyw n ego w yboru” (H einem ann/H einem ann 2002: 160). A b y ii :dnak analiza dyskursu n ie stała s i ę , cz y stą spekulacją’ (B u sse 2008: 76), ba­ dacze dyskursu starają się na p od staw ie sy g n a łó w relacji sp ołeczn ych i kom unika­ cyjn ych u ch w y cić ob iek tyw n e zw iązk i m ięd zy w ybranym i przez nich realnymi jednostkam i dyskursu i tym sam ym zrekonstruow ać pow iązania w jakim ś określo­ n ym obszarze.

Jednak przy takiej d o zie n ieuniknion ego su b iek tyw izm u nie m ożna b yć p ew ­ nym , że p ow stałe w ten sp osób p o s t fa c tu m konstrukty nadal od zw iercied lają rze­ cz y w iste za leżn o ści dyskursyw ne. C o, je ś li badacz sam skonstruow ał takie hipote­ tyczn e zw iązk i jako podporę dla sw o ich za ło żeń naukow ych, w rzeczyw istości zaś brak je st konkretnej rzeczyw istej p odstaw y dla takiej teorii? N ied alek a stąd droga do p ostaw ien ia tezy kw estionującej w o g ó le istn ien ie dyskursów .

(21)

Tezie takiej p rzecząjed n ak faktyczne u w aru n kow an ia działania sp ołeczn ego

i k om u nik acyjn ego. K onstytuując sp ołeczn e jed n ostk i p od staw ow e (socjoep iste-

m y) oraz teksty, u c z estn icy działania dążą w konkretnej interakcji do osiągn ięcia sp ecy ficzn y ch celów . P osługując się przy tym określonym i zinterioryzow anym i w zorcam i działania naw iązują w ten sposób - w dużej m ierze n ieśw iad om ie, po cz ę śc i rów n ież św ia d o m ie - do w zo rcó w sp o łeczn y ch i ję z y k o w y c h , aby osiągnąć zam ierzony efekt kom unikacyjny. M ożna naw et w ysunąć tw .erd zein e, że tego typu - d ysk u rsyw n e! - o d n ie sie n ia do sp o łe c z n o -k o m u n ik a c y jn y c h w zor- ców /p rzed tek stów są w ręcz condicio sin e qua non działania sp ołeczn o-k om u n ik a- cyjn ego, zarów no w o d n iesien iu do jed n o stek form alnych i treściow ych , jak ró w ­ n ież w o d n iesien iu do za leżn o ści pragm atycznych. W żadnym jednak w ypadku obszar o w y ch w zorców /p rzed tek stów n ie je st z góry ustalony. U czestn ik działania kom un1 Kacy jn e g o decyduje się w określonej sytuacji na p ew n e - d ostosow an e do sp ecy ficzn y ch potrzeb - dane i teksty i w ten sp osób przed św iad om ie konstytuuje swój indyw idualn y dyskurs, który n iek on ieczn ie b ed zie m iał w ie le w sp ó ln eg o ze skonstruow anym przez badacza dyskursem zw iązan ym z ta sam ą tem atyką.

Tak w ię c w szy stk ie dyskursy - rów n ież te n ależące do dyskursu o dyskursach, n ależą do w ielk iej k lasy konstruktów stw orzon ych przez badaczy w obszarze sta­ n ow iącym c z ę ść w sp ó ln ą k ogn icji i kom unikacji sp ołeczn ej.

4 .1 .2 . D yskursy jak o ob iek ty lin g w isty czn e lub/i so cjo lo g iczn e?

P rocesy kom unikacji sp ołeczn ej są z a w sze nakierow ane na zm ian ę bądź utrw ale­ nie postaw partnera/partnerów, a tym sam ym na zm ian ę ok reślon ych stanów w da- nei sp o łeczn o ści. Jako p ro cesy interakcji m ięd zy partnerami sp o łeczn y m i są eo ipso procesar sp o łeczn y m i. P orozum ienie m ięd zy partnerami następuje d zięk i konstytuow aniu i intersubiektyw nem u rozum ieniu sp o ieczn y ch uw arunkow ań tekstów w łaśn ie w jak iejś konkretnej sytuacji w ramach jak iejś określonej p rze­ strzeni sp ołeczn ej, przy c z y m dopiero w spułdziaianie takich jed n ostek jak o n o śn i­ k ó w zn aczeń kom ur.A acji sp ołeczn ej u m o żliw ia każdorazow o konkretne rozu­ m ien ie tek stow e i sp o łeczn e. N ie przenosi się w tedy jednak g o to w y ch , ju ż utrwa­ lonych, znaczeń. K ażde p orozu m ien ie opiera się raczej na pew nej dużej ilo śc i przesłanek s^tuacy m ych i kom unikacyjnych (m .in. na każdorazow ej w ie d z y o g ó l­ nej, działaniow ej i .ęzyk ow ej partnerów, na określonych postaw ach i k o n w en ­ cjach), u m o żliw ia ją cy ch partnerom /partnerowi odczytanie sensu (B u sse 2000: 159). W ynika z, tego, ż e zn a czen ia konstytuow ane są dopiero w zw iązk u z jed n o st­ k o w y m konkretnym aktem kom unikacji. Te aktualne zw iązk i zn aczen iow e, h isto­ ryczna rama m y ślo w a , która „w sp osób n ieu św iad om ion y określa m y ślen ie pod-WOLFGANG HEINEMANN

(22)

m io tó w i porządek rzeczy ” (B ublitz 2003: 4 7 ) sta n o w ią o s ta te c z n e istotę dyskur­ sów.

Ta w ię c celem analiz d yskursów - jak o m etod y badań so cjo lo g iczn y ch i/lub lin g w isty czn y ch - m usi b yć rekonstrukcja w sz y stk ic h czynników , które p rzyczy­ n iły się do k ażd orazow ego ukonstytuow ania s ię aktualnych znac zeń oraz do inte­ rakcyjnych działań partnerów (rów n ież m ających na celu zm ianę określonych sta­ n ó w sp ołeczn ych ). S zczeg ó ln a rola przypada tu tekstom i ich strukturom, gdyż „rzeczy w isto ść sp ołeczn a konstytuuje s ię (m y zaw ęzim y to stw ierdzenie dodając do niego: w dużej m ierze rów n ież) języ k o w o " (W engeler 2 0 0 3 :1 6 1 ; por. także A n- germ uller 2008: 187.) „Język uprzedim otaw ia w sp ó ln e d ośw iad czen ia i sprawia, że są dostępne dla w szy stk ich n ależących do danej w sp ó ln o ty języ k o w ej. W ten sp osób ję z y k staje sie je d n o cześn ie fundam entem i instrum entem k olek tyw n ego zasobu w iedzy." (B erger/L uckm ann 1980: 72).

A n aliza zn aczeń dyskursyw no ję z y k o w y c h p ozw ala w n io sk o w a ć o każdorazo­ w o aktualnych typach w ied zy społecznej i działań społeczn ych . Jeżeli nawet zw iązk i dyskursyw ne n a leży rozum ieć przede w szy stk im jako zw iązk i sem an­ tyczn e i z teg o p ow od u m ożn a zap ew n ić sob ie do nich dostęp poprzez wirtualne korpusy tek stow e z b a zo w y m i elem entam i cp istcm iczn ym i (Busse/Teubert 1994: 14), to rzeczy w iste korpusy są n iezb ęd n e dla u ch w y cen ia i scharakteryzowania k o m p lek so w y ch z a leżn o ści d yskursyw nych (por. B u sse 2008: 62). A n a lizy d ys­ kursu zorientow ane lin g w isty czn ie w y ch o d z ą w zw iązk u z p o w y ższy m od ję z y k o ­ w y c h struktur p o w ierzch n io w y ch (i ich potencjału sem antycznego: cech sem an­ tyczn ych , p ojęć, sieci pojęć, presupozycji, zn aczeń zdań i w y p o w ied zi, ram, reguł k o ń co w y ch ) i w toku analizy następuje ich integracja z tekstualnym i/transtekstual- nym i, a także so cja ln o -sp o łeczn y m i porządkam i/konstelaciam i. Z tego bierze się postulow ana jed n o lito ść dyskursów jak o ca ło ści. A n a lizy dyskursu z punktu w i­ d zen ia nauk s o c jo lo g ic z n y c h / sp o łe c z n y c h (z w ła s z c z a te p ro w a d zo n e w duchu F o u ca u lta ) słu sz n ie p o d k reślają, ż e sto su n k i sp o łe c z n ie n ie k on stytu u ją się p r y m a m ie p rzez ję z y k (istn ieją rćw n ież b ez udziału języ k a , jednakże ich p otw ier­ d zen ie lub aktualizacja m a form ę języ k o w ą . A n a liza ję z y k o w a m o że w ię c identy­ fik o w a ć stosunki i za leżn o ści sp ołeczn e, por. W engeler 2 0 0 3 :7 ). W zw iązk u z tym zw o le n n ic y m od eli so cjo lo g iczn y ch su geru ją że dostęp do dyskursów m o żliw y je st w y łą czn ie p op rzez teksty. Sam ym tekstom przypisują oni jednak raczej tylko funkcję p o m o cn iczą przy rekonstrukcji struktur praktycznych, które w praw dzie p ozostaw iają ślad y w tekstach, jednak tylko w arunkow o m o g ą p o słu ży ć objaśnia­ niu uw arunkow ań sp ołeczn ych . Punktem w y jścia do so cjo lo g iczn y ch analiz d y s­ kursu m usi b yć w ie c praktyka sp ołeczn a „rekonstrukcja spójnego zbioru reguł

(23)

praktyki d yskursyw nej” (por. D iaz-B on e 201 Ob: 2 6 ). Za p od sta w o w e jednostki i typy takich reguł m o g ą w k onsekw encji zostać uznane n ie regularności natury ję - zykow o-gram aty cznej c z y sem antycznej a socjoep istem y, które - oprócz cech j ę ­ zy k o w y ch -- o b n m u ją rów n ież uw arunkow ania sp o łeczn e i to, co nie zostało po-

v> ied ane. A zatem so cjo lo g iczn e analizy dyskursu dążą do zbadania „m odelu obejm ującego to, c o sp o łeczn e”. Centralne m iejsce w tym m odelu przypada d ys­ kursom.

O bie procedury analityczne często prow adzą do zg o d n y ch lub przynajm niej p o ­ rów nyw alnych rezultatów. Z arów no n acech ow an y lin g w isty czn ie m od el analizy dyskursu typu bottom up, jak i bardziej ukierunkow ana so c jo lo g iczn ie procedura badania dyskursu typu top dow n okazują się dobrze nadaw ać do produkcji/kon- strukcji/rekonstrukcji i charakterystyk, dyskursów . O bie m etody o d w ołu ją sic do tych sam ych sp ołeczn o-k om u n ik acyjn ych jed n o stek b a zo w y ch dyskursów.

N ie zg o d n o ści biorą s ię stąd, ze niektórzy so c jo lo g o w ie utożsam iają analizę tek­ stu ze starszym i analizam i gram atycznym i typu strukturalistycznego i je s z c z e nie uznali lingw istycznej analizy dyskursu za m etod ę so cjo lo g iczn o -lin g w isty czn ą , w ramach której spostrzeżenia gram atyczn o-język ow e sta n o w ią tylko p od staw ę dla ich u sy tu o w a n ia i zin teg ro w a n ia z aktualnym i w y d a rzen ia m i k om u n ik acji społecznej. P od ejście nauk sp o łeczn y ch do zjaw isk a dyskursu w y m a g a dalszej specyfikacji, zw ła szcza je śli chodzi o konkretyzację p o sz c z e g ó ln y c h socjoep iste- mów.

Tak w ię c n ie istnieje jak iś zasad n iczy p ow ód , b y podtrzym yw ać kontrow ersje p om ięd zy reprezentantam i obu p od ejść m eto d o lo g iczn y ch . Procedury i w yn ik i każdego z nich m o g ą p o słu ży ć do uzupełniania drugiego m odelu. P rzecież w grun­ cie rzeczy so cjo lo g iczn e u jęcie dyskursu z jednej strony i u ię c ie lin g w isty czn e (ujęcie z punktu w id zen ia lin g w .sty k i tekstu) z drugiej, stanow ią tylko d w a aspek­ ty jed n eg o m odelu kom unikacji sp ołeczn ej, które różni rozłożen ie akcentów . 4 .1 .3 . O „śm ierci podm iotu”

A utorem tezy o „śm ierci podm iotu" je st Roland Barthes (1 9 o 8 ). H asło to podjął na n ow o m .in. Foucault i poststrukturalisci (ch o cia ż nie w tak radykalnej form ie). W ielu zw o len n ik ó w zn alazło on o z w ła szcza w literaturoznaw stw ie (m .in. Kr steva 1967). P odstaw ow a teza dialektyki, że w szy stk o je st ze sob ą pow iązan e o d ­ n iesion a została do d zieł literackich. W szystk ie dzieła literackie naw iązują do tek­ stów w cześn iejszy ch . W konsekw encji autor dzieła nie je st tak bardzo oryginalny jako w ^twórca tekstu (jak do teg o czasu zakładano). W gruncie rzeczy je st nie stw órcą dzieła literackiego, a je d y n ie autorem uw ikłanym w w ielk ie tradycje

Cytaty

Powiązane dokumenty

• checking if the level of respective skills measured by the WISC-R scale differentiates respective research groups of schoolchildren with developmental dyslexia, intelligence

Wniosek na temat specyfi ki retorycznej analizy tekstu przemówienia wydaje się być zatem jednoznaczny: twórczości osoby publicznej nie sposób jest oddzielić od momentu

LADM supports the continuum of land rights (management of different tenures in one environment) and a continuum of approaches in data acquisition and recordation

In het kader van de werkzaamheden ten behoeve van de tweede nota over de ruimtelijke ordening in Nederland is een ge- detailleerde typering van (onderdelen van)

Parafrazując myśl Williamsa, możemy stwierdzić, iż podobnie rzecz ma się z historią kulturową, co do której nie ma wśród naukowców zgody - brak jednomyślności dotyczy

„Chciałem stworzyć coś podobnego do nabożeństwa, ale takiego, któ- re wykonuje się nie w świątyni, lecz na scenie sali koncertowej, gdzie oprócz tradycyjnego śpiewu

Initiators of security events (henceforth, attackers) would intelligently observe the defender’s defence plan and then schedule their attack accordingly. Literature has actually

- strategy training (Michońska-Stadnik 1996) - students are encouraged to learn and use a variety of language learning strategies, the aim of strategy training is to facilitate