• Nie Znaleziono Wyników

View of Cyril of Jerusalem, Epistola ad Constantium imperatorem

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Cyril of Jerusalem, Epistola ad Constantium imperatorem"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

II. LIST DO CESARZA KONSTANCJUSZA*

W s t ę p ,

To niewielkie skierowane do cesarza Konstancjusza pismo o wizji krzyża na niebie w Jerozolimie wydawane jest przeważnie razem z Katechezami Cyryla Jerozolimskiego. Po raz pierwszy zosta­ ło ono opublikowane po łaoinle przez Jana Gródka w 1564 r. łącznie z przekładem Katechez^. Jego tekst grecki natomiast opublikował po raz pierwszy J.Gretser w i600 r. , po którym wydawano je jeszcze kilka razy przeważnie równolegle z przekładem łacińskim", aż do

oddzielnego krytyoznego opracowania jego tekstu przed kilku laty A

za sprawą E.Bihalna .

Jeśli natomiast chodzi o przekazy starożytne, to najstarsza grecka kopia listu do Konstancjusza zachowała się w manuskryptach

x Tłumaczenia dokonano z tekstu J.Mlgne'a, PG 33, 1165-il76. 1 Catecheses llluminatorum Hierosolymls XVIII et qulnque mystago-

glcae /.../ Nunc primum latinltate donatae ln lucern prodeunt Jo anne Grodecio decano glogoviensl, vratislaviensi varmiensique canonico interprete, Coloniae 1564, 347-351: Cyrllll epistoła ad Constantium imperatorem de slgno cruols ln coelo ex lumine Hierosolymls apparente.

2 J.Gretser, De oruce Christi, II, Ingolstadt 1600, 512-519. 3 Por. J.Prevot, Cyrllll Hierosolymorum archieplscopi Catecheses

/.../ Parls 1608, 544—549; T.Milles. Cyrilll Hierosolymorum ope ra, Oxford 1703, 305-310; A.A.Touttee, S.Cyrllll archiepisoopi Hierosolymltanl opera quae exstant omnia, Paris 1T20, 351-354 /po Katechezach 1 Homilii o paralityku/ oraz jego reprodukcja w 1857 przez J.Mlgne,R.Patrologla Graeca 33, 1165-11T6; J.Nupp, Cyrilll Hierosolymltanl archieplseopi^opera, II, MHnchen 1860.

434-440. '

4 E.Blhain, Ćpitre de Cyrllle de Jerusalem a Constance sur la vi— slon de la croix /BHG^ 4i3/. Traditlon manusorlte et Óditlón oritlque, "Byzantion" 43/1973/ 264-291.

(2)

z o k r e su V-VII w ieku i ma b ardzo b o g a tą , c h o ć c z ę s t o z a w ik ła n ą , b e z p o śr e d n ią 1 p o ś r e d n ią t r a d y c j ę r ę k o p iś m ie n n io z ą . - e g o w e r s j e w sc h o d n ie , ja k np. armeńska" łu b g r u z iń s k a , przekazyw ane s ą c z ę s t o w łe k c j o n a r z a c h pod lit u r g ic z n y m w spom nieniem 7 m aja. Choć same z ja w is k o p o ja w ie n ia s i ę k r z y ż a na n i e b i e o p is a n e j e s t obok s y n a - k sa r ić w b iz a n t y ń s k ic h ? w k il k u ź r ć d ła c h s t a r o ż y t n y c h , t o jed n ak sam l i s t C y ry la r e la c j o n u j ą c e g o o nim c e s a r z o w i wspom ina t y lk o Sozomen^, a o p is t e g o fenom enu wraz z cytowanym i n e i t e n s o f r a ­ gmentem / r . 3 - 4 / l i s t u mamy d o p ie r o z p rzełom u V I/V II w . w r e l a ­ c j i n ie z n a n e g o nam b l i ż e j m nicha A lek san d ra^ .

Po ta k bogatym p o św ia d c z e n iu źrćdłow ym , s z c z e g ó l n i e manu­ sk r y p tó w , k tó r e j e d n o g ł o ś n ie p r z e p is u j ą l i s t C y r y lo w i, n i e p ow ątp le wa s i ę d z i ś na o g ó ł w je g o a u t e n t y c z n o ś ć . Na C yrylow e p o ch o d zen ie l i s t u w sk azu je ró w n ie ż j e g o s ło w n ic tw o i s t y l : d ł u g i e z d a n ia , c z ę s ­ t e p a r e n te z y i i c h p o w tó r z e n ia , w ie lk a p r o s t o t a j ę z y k a , pokora

5 Tamże, 2 6 5 .

6 Y . I n g l i s i a n , Ber B r i e f C y r i l l s von J e r u sa le m an K a is e r K o n stan - t i u s . U n tersu hung und T ext / a r m e n ia c e / , "Handes Amsorya" 78

/ 1 9 6 4 / 2 8 9 -3 0 0 , 4 4 9 -4 5 8 , 7 9 / 1 9 6 5 / 1 -1 6 .

7 P o r . Synazarium E c c l e s i a e Cont t a n t in o p o l i t a n a e , e d . H .D eleh a y e, o r u z e l l e s 1 9 0 2 , 6 6 1 -6 6 8 ; Menaeum Graecum ad diem 7 M aii f r g . , PG 3 3 ,1 1 7 7 .

8 G reg o r iu s N a z la n s e n u s , O r a tio 5 , 5 , PG 3 5 ,6 6 9 , tłu m . J .S zym u slak /G r z e g o r z z N a zja n zu , Mowy w y tr a n e , Warszawa 1 9 6 7 , s . 116: P h i l o s t o r g i u s , H .E. I I 2 6 , PG 6 5 , 5 i 2 - 5 i 3 , GCS 2 i , 5 1 -5 2 ; S o - c r a t e s , H .E. I I 2 8 , PU 6^ , 276B , tłu m . S .K a z ik o w sk i /S o k r a t e s S c h o la s t y k , H i s t o r i a K o ś c io ł a , Warszawa 1 9 7 2 /, 169; Sozom enos, H .E. IV 5 , 1 - 5 , PG 6 7 ,1 1 1 7 , tłu m . .K a zik o w sk i /H erm ia sz S o z o - men, H i s t o r i a K o ś c io ł a , Warszawa 1 9 8 0 / 2 1 1 -2 1 2 ; C h ron icon A le - zandrinum ad annum 351 o ra z in n e p o r . PG 3 3 , 1 1 7 5 -1 1 7 8 .

9 H .E . IV 5 , 4 , PG 6 7 , l l i 7 , K a zik o w sk i 2 12: " D o w ie d z ia ł s i ę o tym [ z j a w is k u ] 1 c e s a r z , zarówno z r e l a c j i mnóstwa r ó żn y ch in n y ch o s ó b , ja k i z l i s t u b isk u p a C y r y la * .

10 De w enerandae a c v l v i f l e a e c r u c l s in w e n t io n e , PU 8 7 c , 4069BD: "Biskupem J e r o z o lim y b y ł w ttjm c z a s i e C y r y l, n a s t ę p c a wyznawcy Maksyma, k tó r e g o j e s z c z e t e r a z p rzech ow u je s i ę 18 praw nie s p i ­ sa n y ch K a te c h e z , w k tó r y c h w y j a ś n ia j ą c ś w ię t y Symbol o p u ś c i ł wzmiankę " w s p ó łis t o t n y " , w id z ą c sk iero w a n ą p r z e c iw s o b i e z a ­ w iś ć w ładców , gdyby t o c z y n i ł ; p o z o s t a ł jed n a k z e św ir ty m l Oj­ cami b r o n ią c K o ś c io ła u s t n i e a n ie p is e m n ie . On t o n a p is a ł o tym , co s i ę s t a ł o do c e s a r z a . J a ś n i e j o tym p o in fo rm u je l i s t samego b is k u p a . Oto j e g o s ł iw a / 3 - 4 r o z d z i a ł l i s t u / "

(3)

1 b e z p o śr e d n io ś ć , w skazują na p ełn e pokrewieństwo z K atechezam i**. N ajw ięcej d y s k u s ji p rzez d łu g i cz a s wywoływało o s t a t n ie zdanie l i s t u ^wyrażające ż y c z e n ie pod adresem c e sa r z a i za w ie ra ją ce w s o b ie term in ó p o o śo to ę : 'N iech c i zdrowemu i w szelk ą cn otą ozdobionemu

/ . . . / Dostojny* i N ajm ilszy Bogu j s a r z u , użyczy Bćg w ie lu spokoj —

nych l a t , t o b ie i całemu domowi, k tó r y c h w a lisz zawsze św ię tu i w s p ć łis t o t n ą T r ó jc ę ^ rł)v Ay&m nat Apooóctou Tptet&m/. Wiemy bo­ wiem, że w swyoh te o lo g ie z n y o h poglądach try n ita r n y c h Cyryl n a le ­

ż a ł do tzw . hom eousian, k tórzy b y l i zdecydowanymi antyarianam i i w sw ej i s t o c i e c a łk o w ic ie ortod ok syjn ym i, a le mniej lub w ię c e j k r y ty c z n ie nastaw ionym i do Symbolu N ic e j s k ie g o z formułą:Apooódto<; TtB notTpt. W związku z tym nigdy n ie u ż y ł w sw oich K atechezach term inu A pooóotoę. Trudno w ięc p r z y p u śc ić , żeby Cyryl w swym p ie r ­ wszym biskupim l i ś c i e h o łd o w n ic z y do c e sa r z a K on stan cju sza, zd e­ cydowanego p rzeciw n ik a te g o o k r e ś le n ia , w zd aniu wyrażającym ż y c ze­ n ie ,u ż y ł te g o term in u , bo mógłby go doprowadzić tym do p a s j i . Nie ma jednak powodu, by na podstaw ie jed nego ty lk o wyrazu, zaw artego w o sta tn im zd aniu pism a, odmawiać mu au tentyczności***. Jak jednak w y ja śn ić problem i s t n i e n i a Apooóatoę w l i ś c i e Cyryla? Otóż odpowie­ d z i na te n temat można by sprow adzić do dwócc grup. J e d n i, zw ła szc za przyjm ujący p ó ź n ie j s z ą d a tę l i s t u /3 5 T /, tw ie r d z ą , że C yryl, na co zd ają s i ę m ieć o p a r c ie w sta r o ż y tn y c h źró d ła ch h isto r y c z n y c h * * , zm ie­

11 S zc z e g ó ły p o r. A .T o u tte e, S . C y r i l l i a r c h ie p is c o p i H ie r o so ly m i- t a n i opera quae e x s t a n t , Y e n e t lis i7 6 3 , 346; J.itupp, C y r i l l l H ie ro so ly m ita n i op era , d z . c y t . , I I , 4 2 8-433.

12 0 te o lo g ic z n y c h poglądach C yryla p o r. V . I l i e v , The Orthodoiy

o f S t . C y r ll o f Jeru salem , "Duchowna Kultura" 1 0 /1 9 3 0 / 2 3 7-248, i 2 / l 9 3 2 / 136-151; H .A .W olfson, P h ilo s o p h lc a l im p lic a t io n s o f the th e o lo g y o f C y r il o f Jerusalem /h o m o o u sio s/, "Dumbarton Oaks Papers" 1 1 /1 9 5 7 / l - i 9 ; M .S im o n ettl, La c r l s i a r ia n a n e l IV s e c o lo , Roma 1975, 207-209; J .Q u a sten , P a t r o lo g ia , I I , To- r ln o i9 8 0 , 37 2 -3 7 5 .

13 O.Bardenhewer, GeschŁchte der a l t c h r l s t l i c h e n L ite r a t u r , I I I ,

F relb urg i . Br. 1923, 2 8 0-281.

14 Por. S o c r a t e s , H.E. V 8 , PG 6 7 ,5 7 6 ; " C y r lllu s Hlerosolymorum,

qul tun c p o e n it e n t la ductu s c o n s u b s t a n t la lis f l d e i adhaerebat"; Sozomenos, H.E. VII 7 , PG 6 7 ,1 4 2 9 .

(4)

n l ł w m ię d z y c z a s ie s ł ó j w rogi s to s u n e k do ó p o o ó d io ę i P"d k o n ie o ż y c i a z a c z ą ł s i ę nim p o słu g iw a ć ^ . Drudzy n a t o m ia s t , c o s i ę w yda- j e p r a w d o p o d o b n ie jsz e , w id z ą w o s t a tn im z d a n iu l i s t u p ó ź n i e j s z ą i n t e r p o l a c j ę - p ó ź n ie j s z e w łą c z e n ie term in u A p ooócioę w c e l u ukaza­ n ia p e ł n i e j s z e j o r t o d o k s j i C y r y l a ^ . O p in ię t ę z d a ją s i ę p o tw ie r d z a ć zarówno f a k t , że w n ie k t ó r y c h r ę k o p is a c h / n p . m o n a c h ijs k i z XVI w. A n d rzeja D a m a riu sa / brak o s t a t n i e g o z d a n ia , ja k r ó w n ie ż p o św ia d czo ­ ne p r z e z ź r ó d ła próby w łą c z e n ia p r z e z p ó ź n ie j s z y c h k o p is tó w term inu d p o o ó o io ę , ró w n ie ż do K a tech ez,w m i e j s c a , g d z ie b y ło t y l k o S po-ow ł?

Za t ą o p in i ą p o s z e d ł t a k ż e o s t a t n i wydawca t e k s t u k r y ty c z n e g o L i­ s t u do K o n s ta n c ju s z a E .B ih a in , k tó r y p om in ął c a łk o w ic i e o s t a t n i e j e ­ go z d a n ie z tym term in em .

Czas p o w sta n ia l i s t u o k r e ś l a j ą c h r o n o g r a f le , w sch o d n ie s y n a - k s a r i a i k o ś c i e l n o - h i s t o r y c z n e p rzek a zy o cudownym z j a w ie n iu s i ę k r z y ż a , k tó r e m ia ło m ieó m i e j s c e "w ś w ię t e d n i P i ę ć d z i e s i ą t n i c y " 7 maja 351 ro k u . Okres m iędzy t ą d a tą a k lę s k ą M agnencjusza pod Mursą / 2 8 IX 3 5 1 / b y łb y w ię c cza sem , w którym C yryl go u ł o ż y ł 1 p r z e s ł a ł do c e s a r z a * ^ . D atę t ę p rzy jm u je o g ó ł h is to r y k ó w 1 p od - ręczn ik ó w l i t e r a t u r y w c z e s n o c h r z e ś c i j a ń s k i e j . P rz e c iw n i e j wy­ s t ą p i ł n ie b ez pewnych r a c j i p rzed 80 l a t y A .H e ls e n b e r g , przyjm u- ją c y r o k 357^^ o ra z 40 l a t p ó ź n ie j id ą c y z a nim J .Y o g t , o d rzu ca ją cy

15 P o r. O .B ardenhew er, ja k w y ż e j; A .H e ls e n b e r g , O ra b esk irch e and

A p o s t e lk lr c h e , I , L e ip z lg 1 9 0 8 , 8 5 ; J .Y o g t , B e r ic h t e Hber Kreuzei e r s c h e in u n g e n a u s dem 4 . Ja h rh u n d ert n . C h r ., "Annualre de L 'I n -

s t i t u t de P h i l o l o g i e e t d 'M i s t o i r e O r i e n t a l e s e t S la v e s " 9 /1 9 4 9 / 6 0 2 -6 0 3 . 16 P o r. A .P u ech , H i s t o i r e de l a l i t t e r a t u r e g r e c ą u e c h r e t i e n n e , I I I P a r is 1930, 5 4 7 ; L .D u ch esn e, H i s t o i r e a n c ie n n e de l ' Ć g l i s e , Parli 1 9 1 i, 6 1 6 , n . l ; M .S im o n e tti, La l e t t e r a t u r a c r i s t i a n a a n t i c a g r e c a e l a t i n a , M llano 1 9 6 9 , 2 2 3 . 17 P o r. C a t e c h e s is IV 7 ; XVII 3 2 ; J.R u p p , C y r i l l i H ie r o s o ly m lt a n l o p e r a , d z . c y t . , I I , 4 85; F .J .D H lg e r , Das AnhHngekreuzchen der h l.M a k r in a und ih r Ring m it d er K r e u z p a r t lk e l , ACh 3 / 1 9 3 2 / 102. 18 E .B ih a in , E p it r e de C y r i l l e de J e r u sa le m a C on stan ce su r l a v i s i de l a o r o ik , a r t . c y t . , 2 9 i . 19 Tamże, 2 6 5 . 20 P o r . A .P u ech , H i s t o i r e de l a l i t t e r a t u r e g r e c ą u e c h r e t i e n n e , I I T , d z . c y t . , 5 47; F .J .D H lg e r , ja k w y ż e j, 1 01; J .V o g t , B e r ic h te Ober K r e u z e s e r s c h e in u n g e n , a r t . c y t . , 596; M .S im o n e tti, La l e t ­ t e r a t u r a c r i s t i a n a g r e c a e l a t i n a , d z . c y t . , 2 2 3 .

(5)

rów n ież tra d y cy jn e d a to w a n ie ^ i su geru jący okres po 353 r o k u ^ . Na u za sa d n ie n ie sw ej h ip o te z y te n o s t a t n i p rzy ta c z a 3 argumenty: że między Katechezam i a Listem do K on stan cju sza z terminem "ho- m o .u a i.s" m u siał upłynąć d łu ż sz y ok res czasu suponujący przekon an ie s i ę C yryla do n ie g o ; że zaw arte w l i ś c i e ż y c z e n ie c h lu b ie n ia s i ę k rólew skim i d ziećm i / 7 / n ie ma u z a sa d n ie n ia w 351 roku, bo K onstan-

c ju s z wówczas b y ł wdowcem, a l e d o p ie ro po powtórnym m ałżeństw ie

z Buzeblą /3 5 2 —3 5 3 / w M e d io la n ie, podczas n ie sk ończon ej j e s z c z e wojny z Magnenojuszem; rów n ież ż y c z e n ie w ie lu spokojnych i poko­ jowych l a t ma swe p e łn e u z a sa d n ie n ie d op iero pod k o n ie c 353 roku, k ied y to K on stanojusz o b ch o d z ił w A r le s sw oje T r ic e n n a lia ^ ^ . Wszyst k ie t e argumenty n ie wydają s i ę jednak być aż tak przekonyw ujące, by zm ien iać p r z y j ę tą p rzez tr a d y c ję h is t o r y c z n ą d a tę n a p isa n ia

te g o l i s t u . Owszem, c a ła atm osfera l i s t u , ż y c z e n ie j e s z c z e w ięk sze go męstwa p rzeciw wrogom / 2 / , z a c h ę ta , by c e s a r z z och otą n ó s i ł ze sobą k rzyż jak o z w y c ię s k i znak połowy / 5 / wraz z samą r e la c j ą o po­

ja w ien iu s i ę k rzyża na n ie b ie ,t a k jak o n g iś K onstantynow i przed

bitw ą z Maksencjuszem na M oście M llw ijsk im , su g er u je ja k ą ś decydu­ ją c ą o niepewnym wyniku b a t a l i ę , a taką w ła śn ie b y ła walka z uzur­ patorem M agnenojuszem,zakończona je g o k lę s k ą 28 IX 351 roku pod Mursą. W szystko to zd a je s i ę p otw ierd zać rok 351 jak o d a tę n a p isa ­ n ia l i s t u .

Autor l i s t u zaznacza dwukrotnie / i , 7 / , że j e s t to je g o p ierw szy l i s t jak o b isku p a Jerozolim y do c e s a r z a . Dziwi nds n ie c o , że C yryl zw le k a ł aż 3 l a t a od swego wyboru na b isku p a /3 4 8 r . / z na p isaniem teg o l i s t u , a le powodem te g o mogła być p roariań sk a p o l i t y ­ ka c e s a r z a . U sp raw ied liw ia s i ę w nim, że je g o bezpośrednim powodem j e s t cudowne zja w isk o zapow iadające pom yślność rów nież d la c e s a ­ rza 1 o tym w łaśn ie chce go jak n a js z y b c ie j powiadom ić. J e s t t o pismo h o łd o w n icze, z a w ie ra ją ce w ie le obiegow ych, dw orskich formuł

22 B e r lc h te Hber K reu zesersch ein u n gen , a r t . c y t . , 602: "Ich glaube

d a ss das Jahr 351 Mberhaupt a is . A b ia s s u n g s z e it d es B r le fe s n ic h t in B etra ch t kommt".

23 Tamże, 603: "Nach dem 7 . Mai 353 a ls o h at C y r il l s e ln e n B r le f

an C o n stan tiu s g e s c h r le b e n , vor a lle m Łn der A b sich t d le s e n ln selnem S t r e i t m it A kaclus fHr s ic h zu gewlnnen".

(6)

i pochlebstw, porćs-nań z wielkim cesarzem Konstantynem, czułych zapewnień o pamięci i modlitwie, na które,jak wiemy,był bardzo wraż­ liwy Konstancjusz?S.ist został doskonale przemyślany w tonie panegi rycznej mowy według retorycznej tradycji, prowadzący do osobistej gloryfikacji adresata poprzez ustawienie szeregu antytez, mimo iż jego autor skromnie zaznacza, że nie jest on znakiem pochlebstwa ani retorycznym popisem, ale tylko ciążącym miłym obowiązkiem za­ komunikowania zapowiedzianego przez Ewangelię cudownego zjawiska. Wizji krzyża w Jerozolimie Cyryl nadaje wymiar eschatologiczny, uważając ją za wypełnienie się zapowiedzi proroków i Chrystusa /lit 24,30/ oraz Jego ponownego przyjścia na sąd ostateczny. Nowo wybra­ ny biskup Jerozolimy chciał przez to pismo nie tylko przypomnieć i przybliżyć cesarzowi święte miasto chrześcijaństwa, ale również pozyskać go ' *e podczas swego sporu z arianizującym metropolitą Cezarei Akacjucz:m. Dzięki staraniom tego ostatniego, został on później, jak -,emy, pozbawiony stolicy biskupiej przez synw* pales­ tyński. Cyryl jednak "zdjęty z urzędu przesłał pismo odwoławcze na ręce tych, którzy go zdetronizowali i domagał się rozprawy na szcze­ blu wyższym". Wiemy, że tym razem "cesarz Konstancjusz poparł jego apelację" i na synodzie w Seleucjl w 359 roku wygrał sprawę^^. List więc przesłany wcześniej zaczął teraz przynosić swoje owoce. Rzecz charakterystyczna, że Cyryl nic nie wspomniał o analogicznej wizji

27

Konstantyna opisanej przez Euzebiusza , poprzednika Akacjusza na stolicy metropolitalnej w Cezarei.Być może z racji rodzących się jnż wówczas zatargów o prawa metropolity Cyryl pozostawił przekaz Euzebiusza celowo w milczeniu^^, jakkolwiek swoim opisem wizji krzyża zdaje się z nim rywalizować.

Cały list można podzielić na trzy zasadnicze części; w pierw­ szej /1-3/ autor w retoryczny sposób i w p .chlebnych słowach

uza-25 For, Ammianus Marcellinus, Res gastae X V 5,W ; 8,2.

26 Socrates, H.E. II 40, PG 67,34; Kazikowski 211; Theodoretus, H XI 22,6, GCS 1J,157.

27 Vita Constantini I 28, PG 20,944; por. A.Lisiecki, Konstantyn Wielki, Poznań 1913, 62-67 /z polskim przekładem tekstu Euze­ biusza 1 Innych starożytnych źródeł/.

(7)

sadnia racje swego pisma - pragnienie jak najszybszego zakomuni­ kowania pomyślnej również dla cesarza wiadomości o cudownej wizji krzyża; w części drugiej /4—6/ informuje szczegółowo z podaniem dnia i godziny o cudownym zjawisku - w dniach Pięćdziesiątnicy 7 maja ok. godziny trzeciej ukazał się na niebie między Golgotą a Górą Oliwną widziany przez całe miasto świetlany krzyż, który w y ­ wołał panikę wśród mieszkańoów i pobudził do tłumnego udania się do kościoła, by tam chwalić Boga i modlić się za cesarza; w części trzeciej /7-8/ mamy ponowne zwrócenie uwagi na Jerozolimę, gdzie Chrystus dokonał odkupienia, czułe zapewnienia o pamięci oraz ży­ czenie długich lat i opieki Bożej dla adresata 1 jego domu w nieus­ tannym pokoju.

B i b l i o g r a f i a

J.Vogtj Berlchte Ober Kreuzeserscheinungen aus dem 4. Jahrhundert n.Chr., "Annuaire de l'Institut de Phllologle et d'Histoire Orien- tales et Slaves" 9/1949/ 896—606. Y.Inglisian, Der Brief Cyrllls von Jerusalem an Kaiser Konstantius. Jntersuchung und Text /armenla— ce/, "Handes Amsorya" 78/1964/ 289-300, 449-488, 79/1968/1-16. F.J.D61ger, Das Anhgngekreuzchen der hl. Makrina und lhr hlng mit Kreuzpartikel, ACh 3/1932/ 100-102. E.Blhain, ip!tre de Cyrille de Jerusalem a Constance sur la vision de la croix. Tradltion manusc- rite et editión crltiąue, *Byzantion" 43/1973/ 264-291.O.Barden- hewer, Geschlchte der altchristlichen Literatur, III, Frelburg 1923, 280-281. A.Puech, Hlstoire de litterature grecąue chretienne, III, Paris 1930, 847; J.Quasten, Patrologia, II, Torino 1980, 370-371: J.F.Coakley, A Syrlac Yerslon of the Letter of Cyrill of Jerusalem on the Yision of the Cross, "Analecta Bollandiana" 102/1984/71-84.

(8)

P r z e k ł a d

Umiłowanemu przez Boga i najpobożniejszemu cesarzowi Konstan- ojuszowi Augustowi biskup jerozolimski Cyryl przesyła pozdrowienia w Panu.

1. Ten pierwszy list z Jerozolimy posyłam twemu miłemu Bogu cesarskiemu majestatowi^. dacz przyjąć to, co uważam za obowiązek uczynić. Niech to będzie znakiem nie pochlebstwa, lecz danej ci przez Boga wizji rzecpy niebieskich, nie retorycznym popisem, lecz potwierdzeniem zapowiedzianego przez świętą Ewangelię prawdziwego wydarzenia.

2. Inni wieńczą ci głowę ozdobną w złoto 1 klejnoty koroną - my natomiast nie ofiarujemy ci ziemskiego, mającego na ziemi począ-* tek 1 koniec /wieńca/, lecz donosimy twej pobożności o niebieskich wydarzeniach, jakie zaszły w Jerozolimie za twego miłego Bogu pano­ wania. Nie po to, abyś z niewiedzy doszedł do poznania Boga /sam bo­ wiem pierwszy uczysz drugich całą swą pobożnością/, lecz abyś jeszcze bardziej się utwierdził w swej wiedzy, a zaszczycony władzą i koro­ nami z nieba tym goręcej zasyłał dzięki Bogu Krćlowi wszechrzeczy. Obyś się napełnił jeszcze większym męstwem przeciw wrogom, gdyż z cudćw, ktćre za ciebie zaistniały, widzisz, jak Bćg kocha twe krćlestwo.

3. Za czasćw najmilszego Bogu i szczęśliwej pamięci twego ojca Konstantyna,znaleziono w Jerozolimie zbawcze drzewo Krzyża^. Za łaską

1 Jest to pierwszy list nowo wybranego biskupa do cesarza, ktćrym elekt winien zakomunikować swój wybćr,oraz z wyrazami swego pier­ wszego hołdu zaprezentować swą osobę.

2 Cyryl jest pierwszym autorem wczesnochrześcijańskim, ktćry pisze o znalezieniu drzewa krzyża świętego. Najpierw,jako o powszechnie znanym i nie budzącym wątpliwości wydarzeniu,wspominał o tym trzy­ krotnie w Katechezach: IV 10, PO 33,468, Kania 62: "Drzewo krzyża napełnia dziś niemal cały świat"; X 19, PG 33,685, Kania 136: "Wiele jest na prawdzie opartych świadectw o Chrystusie. 0 Synu świadczy Ojciec z nieba /.../ Świadczy święte drzewo, ktćre do dziś się u nas widzi i ktćrego cząstki rozprowadzone są niemal po całej ziemi"; XIII 4, PG 33,776; Kania 175: "Jezus prawdziwie cierpiał za wszystkich ludzi. Krzyż nie był urojeniem /.../

(9)

Bożą ów gorliwy mąż odkrył święte miejsce. Za ciebie zaś, Panie, najpobożniejszy cesarzu, został dany już nie z ziemi, lecz z nieba, Cudy znak odniesionego nad śmiercią zwycięstwa Jednorodzonego Syna Bożego - lśniący blaskami światła w Jerozolimie święty Krzyż.

*. W tych świętych dniach Pięćdziesiątnicy^ 7 maja około go­ dziny trzeciej^ ukazał się na niebie wielki świetlany krzyż**. Roz­ ciągał się on nad świętą Golgotą aż do świętej Gśry Oliwnej, na oczach nie jednego tylko, czy drugiego, lecz całego miasta. I nie

bym ohclał teraz tego się zaprzeć, sprzeciwiłaby się Golgota, w ktćrej pobliżu się znajdujemy, sprzeciwiłoby mi się drzewo krzyża, ktćrego cząstki rozeszły się już stąd po całym świecle". W liście natomiast Cyryl uściśla Informację zaznaczając, że sta­

ło się to za cesarza Konstantyna i przy jego wspćłudziale. Rzecz charakterystyczna, że o tym fakcie nie wspomina nigdzie wspćł- ozesny historyk"Euzebiusz z pobliskiej Cezarei, piewca wielkoś­ ci Konstantyna. Wydaje się, że gdyby wiedział coś o takim cu­ downym odkryciu, wykorzystałby to skrzętnie do dodania splendo­ ru jego osobie. Pod konieo IV w. św. Jan Chryzostom Informuje, że za jego czasćw wiele osób nosiło na szyi ozdoby z cząstecz­ kami drzewa krzyża św. /Contra Judaeos et gentiles quod Chrls- tus sit Deus 10, PG 48^826/: "To samo zaś drzewo, na ktćryn ukrzyżowane było i cierpiało święte Ciało,dlaczego teraz tak chętnie odwiedzają? Dlaczego wielu biorąc jego cząstkę zamknię­ tą w złoto, zarówno mężczyźni, jak i kobiety, wieszają sobie ku ozdobie na szyi"? Wiadomość podana przez Cyryla przybierała szybko nowe szczegóły i fabułę, tak że legenda o znalezieniu drzewa krzyża św. stała się wkrótce jedną z najpopularniejszych 1 najbardziej ulubionych. Por. A.Holder, Inventio sanctae crucis, Leipzig 1889; J.Straublnger, Dle Kreuzauffindungslegende. Unter- suchungen Bber ihre altchristlichen Fassungen mit besonderer Berdcksichtigung der syriśchen Tejcte /Cyriacuslegende/, Pader­ born 1912, i04-i05/ o Cyrylu/; A.Lisiecki, Konstantyn Wielki, dz.cyt., 129-132.

3 Nie znaczy to, żeby opisywane cudowne zjawisko musiało mieć miejsce w sam dzień Zielonych świąt /Pięćdziesiątnicy/, bo te nigdy nie mogą przypaść 7 maja, ale w okresie tego święta. Nie­ które kodeksy opuszczają datę 7 maja; nie ma jej również w ła­ cińskim przekładzie Jana Gródka.

4 "Ok. godziny trzeciej" = ok. godziny dziewiątej rano.

5 Według Sozomena /H.E. IV 5, PG 67,1117, Kazikowski 2i2/ krzyż rozciągający się od Kalwarii aż po Górę Oliwną miał mieć roz­ miary mniej więcej 15 stadiów /15 X 192 = 2880 m./, czyli blis­ ko 3 km długości.

(10)

szybko, jakby kto pomyślał, minął jego obraz, lecz widziano go nad ziemią w ciągu wielu godzin, jak 'wym blaskiem przewyższał promie­ nie słońca. Zresztą nie zauważono by go, gdyby nie lśnił jaśniej od słońca. Przejęty danym przez Boga widzeniem cały tłum z miasta w strachu i radości pobiegł zaraz do kościoła - młodzi i starzy, mężczyźni i kobiety, jak również pozostające zwykłe w domach dziew­ częta, obywatele i obcy, ohrześoijanie i z różnych stron poganie. Wszysoy jakby jednymi ustami chwalili za cud Pana naszego Jezusa

Chrystusa, Jednorodzonego Syna Bożego, widząc namacalnie, że ohrześ cijańska prawda opiera się nie na przekonywujących słowach mądroś­ ci, leoz na okazaniu ducha 1 moc* /i Kor 2,4/, nie tylko głoszona przez ludzi, lecz potwierdzona z nieba świadectwem samego Boga /Hbr 2, 3-4/.

5. Ody więc my, mieszkańcy Jerozolimy, zobaczyliśmy własnymi oczyma cudowny znak, oddaliśmy i oddawać będziemy należny hołd r dziękczynienie Bogu, Królowi wszechrzeczy, i Jednorodzonemu Syno­ wi Bożemu, oraz zanosiliśmy 1 zanosić będziemy prośby w tych świę­ tych miejscach za twe miłe Bogu imperium. Nie wolno nam było po­ zostawić w milczeniu tego niebieskiego danego przez Bo^a widzenia, lecz tę błogą wieść należało przekazać twej pełnej Bogh pobożności. To też zaraz w niniejszym llśole czynimy, abyś opierając wiadomość na mocnym fundamenoie swej wiary, pokładał jeszcze większą ufność w naszym Panu Jezusie Chrystusie, a równocześnie, abyś pełen swego zwyczajnego i najwyższego męstwa jak najchętniej nosił trofeum krzyża** mająo ze sobą jakby samego walczącego Boga 1 uważająo uka­ zany na niebie znak za chlubę nad chlubami; niebo bowiem wskazując ludziom jego kształt, chlubiło się w jeszoze większy sposób.

6. Cud ten, najmilszy Bogu cesarzu, według świadectw proro­ ków 1 świętych słów Chrystusa zawartyoh w Ewangelii,spełnił się

6 Tym trofeum k r z y ż a ^ & toO trcmupoC Tpdmxtov/, które Cyryl po­ leca nosić ze sobą Konstanejuszowi,jest niewątpliwie "labarum Constantlni" - sztandar wojskowy z monogramem Chrystusa.opisa­ ny dokładnie przez Euzebiusza /Vita Constantini I 30-31, PG 20, 944-945, tłum. A.Lisiecki, Konstantyn Wielki, dz.cyt.,64/zit&

* wizji, miał cesarz Konstantyn zabrać ze sobą do

walki z Maksemcjuszem. °

7 Por. Ez 11,23; Iz 11,12, które to miejsca niektórzy Ojcowie /np. Bazyli, Hieronim/ odnoszą do objawiającego się znaku krzyża.

(11)

t e r a z 1 j e s z c z e s i ę spełni**. W E w an gelii bowiem Mateusza Zbawi­ c i e l o b ja w ia ją c Apostołom znajom ość r z ec zy p r z y s z ły c h , a p rzez n io h i ic h następcom , p rze p o w ie d z ia ł w yraźnie: "Wówczas ukaże s i ę na n ie b ie znak Syna C złow ie. zego" / l i t 2 4 , 3 0 / . Tę t o boską k s ię g ę E w a n g elii b io r ą c w .d le zw yczaju do rą k , z n a jd z ie s z za p isa n e o tym św lad eotw o. Wzywam c i ę , P a n ie , do c z ę s te g o rozw ażania ty ch i da­ l e j podanyoh słów ; Zapow iedziane bowiem p rzez naszego Z b a w iciela

r z e c z y wymagają g o rliw eg o ic h zachow ania, abyśmy n ie p o n i e ś l i żad­

n ej szkody ze stro n y p rzeciw n ej mocy.

7 . Ten o to p ierw szy mój l i s t t o b ie o f ia r u j ę , Bogu n a jm ilsz y ce sa r zu : p ier w sze moje słow a z Jerozolim y k ie r u j ę do c i e b i e , n a j­ sz c z e r s z e g o i n a jg o r liw sz e g o c z c i c i e l a Jednorodzonego Syna Bożego i Z b a w iciela n a sz e g o . On t o według Pisma św ię te g o dokonał zb aw ie­ n ia c a łe g o św ia ta w J e r o z o lim ie , pokonał śm ier ć, swą drogocenną Krwią zmazał grzechy lu d z i, a w szystkim wierzącym d a ł ż y c ie , n i e s ­ k a z it e ln o ś ć i n ie b ie s k ą ła s k ę Ducha. C ie b ie otoczon ego i u s z c z ę ś ­ liw io n e g o Jego p o tę g ą i ła s k ą , przyozdobionego j e s z c z e w iększym i 1 sła w n ie jsz y m i czynami p ob ożn ości oraz szcz y cą ce g o s i ę owocem na­ tu r a ln y c h synów k ró le w sk ic h n ie c h a j zachowa d la c h r z e ś c ij a n 1 ca ­ łe g o św ia ta razem z całym twoim domem jak o ozdobę prze? w ie le w ie le l a t w trWałym pokoju sam Bóg, Król w sz y s tk ic h i dawca w sz e lk ie g o . dobra.

8 . N ieohaj nam c i e b i e zdrowego i w szelk ą cn otą p rzyozd ob io­

nego, zatrosk an ego jak zwykle zarówno ś w ię te k o ś c io ł y , jak i o im­

perium rzym sk ie, j a ś n ie j ą c e g o j e s z c z e w sp an ialszym i czynami poboż­ n ości,zach ow a p rze z w ie le d z ie s ią tk ó w l a t w pokoju razem z o a łą tw oją

8 " S p e łn ił s i ę te r a z 1 j e s z c z e s i ę sp e łn i" - C yryl w ią że cudowne p o ja w ie n ie s i ę k rzyża między G olgotą a Górą Oliwną z powtór­ nym, ostateczn ym p rzy jśc iem C hrystusa, poprzedzonym rów nież po­ jaw ien iem s i ę k rzyża na n i e b i e , o czym w ie lo k r o tn ie u c z y ł w cześ­ n ie j w sw oich K atech ezach , p or. XV 2 2 , PG 33, 9 0 0-901, Kania 233; X III 4 1 , PG 3 3 ,8 2 1 , Kania 198-199.

(12)

rodziną Bóg wszechrzeczy, Auguście i najmilszy Bogu cesarzu, sła­ wiący zawsze śwista i współistotną Trójcę, prawdziwego Boga na­ szego, któremu przynależy wszelka chwała na wieki wieków. Amen .

tłumaczył ks. Wojciech Kania — Tarnów wstępem i komentarzem opatrzył ks. Stanisław Longosz

9 Ta częśó zdania z omawianym we wstępie terminem ńpooóctoę /wapółistotny/, opuszczona w wielu kodeksach, została według powszechnej opinii badaczy nowożytnych dołączona później. Opusz­ cza ją również w swym krytycznym wydaniu B.Bihaiń /s. 291/ koń­ cząc List do Konstancjusza słowami: "najmilszy Bogu cesarzu".

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zauważmy ponad- to, iż zasady, do których odwołuje się Platon w powyższych wypowiedziach, jako żywo przypominają dwie zasady, które według Frazera są – jak się zdaje

Może i byli tacy, ale w Lublinie zakładali, kiedy stolica jeszcze była w Lublinie, kiedy jeszcze paliła się Warszawa, czy też kiedy nie była zamieszkała jeszcze, to tutaj u

Kolejny aspekt bardzo ważny dla Tai Chi to fakt, że jest ono sztuką. Podobnie jak każda dziedzina sztuki pozwala się do- skonalić i rozwijać. Od prostej praktyki, w której

Zajmuje się zbieraniem, klasyfikacją, opisem oraz interpretacją danych uzyskiwanych w badaniach (…).. Jej zasadniczym celem jest opis i wyciąganie wniosków dotyczących

Olga Biernat - psycholog, terapeuta pedagogiczny Anna Samsel - psycholog, psychoterapeuta. PORADNIA PSYCHOLOGICZNO - PEDAGOGICZNA

Największa i najszybciej rozwijająca się organizacja międzynarodowa zrzeszająca specjalistów z zakresu finansów i rachunkowości. Członkowie ACCA mają otwartą drogę do

Największa i najszybciej rozwijająca się organizacja międzynarodowa zrzeszająca specjalistów z zakresu finansów i rachunkowości. Członkowie ACCA mają otwartą drogę do

Biprostal to jednak nie tylko powstałe w 1949 roku przedsię- biorstwo państwowe i będący jego siedzibą budynek: zapisał się on także w historii literatury polskiej jako