• Nie Znaleziono Wyników

Instytucje i kategorie społeczne

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Instytucje i kategorie społeczne"

Copied!
18
0
0

Pełen tekst

(1)

STUDIA SOCJOLOGICZNE 1994, 2 (133) ISSN 0039-3371

Instytucje i kategorie społeczne

Aleksandra Dukaczewska

Instytut Filozofii i Socjologii PAN

NIEKTÓRE ASPEKTY STOSUNKÓW MIĘDZY KOŚCIOŁEM A PAŃSTWEM I SPOŁECZEŃSTWEM

W OKRESIE TRANSFORMACJI USTROJOWEJ

Zmiana ustrojowa w Polsce wpłynęła na kształt, funkcję i pozycję Kościoła katolickiego.

W kilku kwestiach różnice zdań między Kościołem a państwem stały się szczególnie widoczne, a niektóre posunięcia Kościoła wzbudziły kontrowersje w oczach społeczeństwa.

Analizując dane Polskiego Generalnego Sondażu Społecznego z łat 1992—1993, a także korzystając z danych CBOS-u próbuję tu zarysować opinie ludności Polski w kilku kwestiach: (1) zaangażowania Kościoła w działalność polityczną, (2) nauczania religii w szkole, (3) rewindykacji majątków kościelnych, (4) wartości chrześcijańskich w środ­

kach masowego przekazu i (5) stosunku do penalizacji aborcji. Poczynione ustalenia dają okazję do konfrontacji oczekiwań Polaków pod adresem Kościoła z jego posunięciami.

Stanowi to punkt wyjścia do refleksji dotyczącej przyszłości Kościoła katolickiego w pluralistycznym społeczeństwie.

W czasach współczesnych powstał nowy model relacji między Kościołem a państwem polegający na rozdziale Kościoła od państwa. Model ten przybierał różne formy, od „separacji czystej” w Stanach Zjednoczonych, do

„separacji wrogiej” we Franq’i [Krukowski 1993]. Budził on przez wiele lat krytykę ze strony Kościoła, przełamaną dopiero podczas Soboru W atykańs­

kiego II, który zrezygnował z uprzywilejowanej pozycji, jaką zajmował w „państwie katolickim” na rzecz stwierdzenia, że między Kościołem a pańs­

twem potrzebna jest współpraca „zdrowa i z uwzględnieniem okoliczności miejsca i czasu” [Gaudium et Spes, 1965 za: Zabłocki, 1986]. Wydaje się, że warto w tym kontekście przyjrzeć się bliżej relacjom, jakie ukształtowały się między Kościołem a państwem w ostatnich latach, z uwzględnieniem ich

społecznej oceny.

Zmiana układu społeczno-politycznego w Polsce wpłynęła na kształt, funkcje i pozycję Kościoła katolickiego. Nowa sytuacja zdawała się sprzyjać wzrostowi

Prośby o nadbitki należy kierować do: Aleksandra Dukaczewska, Instytut Filozofii i Socjologii PAN, 00-330 Warszawa, ul. Nowy Świat 72.

(2)

zaangażowania Kościoła w sprawy związane z funkcjonowaniem społeczeńst­

wa. Tego zresztą oczekiwano. Jednak w miarę upływu czasu akceptowana dotąd postawa Kościoła zaczęła budzić kontrowersje. Z krytyką spotkały się zwłaszcza posunięcia, które odczytywano jako wkraczanie Kościoła w sferę polityki. Średniowieczna idea zerwania ścisłego związku tronu z ołtarzem i jej oświeceniowa kontynuacja [por. np. Ogonowski 1992; Krukowski 1993]

znalazła swe kolejne wcielenie w rzeczywistości polskiej lat dziewięćdziesią­

tych.

W kilku kwestiach różnice stanowisk Kościoła i państwa zaznaczyły się szczególnie ostro, a ich wpływ na postrzeganie Kościoła przez społeczeństwo zdaje się być bezsporny. W przeciwieństwie do lat osiemdziesiątych, kiedy to Kościół jako przeciwwaga władzy komunistycznej pozostawał praktycznie

„nietykalny”, krytyka jego działalności (tak jak i działalności innych instytucji życia publicznego) jest dziś powszechna. Przedstawione poniżej problemy można potraktować jako cztery argumenty na rzecz tezy o upolitycznieniu Kościoła w ostatnich latach. Jakakolwiek dyskusja na ten temat musi wiązać się z pytaniem o kształt oczekiwań Polaków pod adresem Kościoła i ich opinie o jego działalności. N a te pytania postaramy się udzielić częściowej odpowiedzi.

Doświadczenia historyczne a wyzwania współczesności

D okonująca się w ciągu ostatnich 50 lat ewolucja stosunków między Kościołem a państwem znamionowała stopniowe odzyskiwanie przez Kościół utraconych pozycji. W 1952 roku stworzono ogólne ramy, preferujące jedno­

stronny typ relacji, określanych i egzekwowanych przez państwo. Narzucone wówczas przez władze rozstrzygnięcia administracyjno-prawne zmierzały do zawężenia działalności Kościoła w życiu społecznym wyłącznie do spraw kultu, a instytucjom wyznaniowym (Episkopat, biskupi, duchowieństwo) odmówiono prawa do prezentowania stanowisk i ocen moralnych w najistotniejszych dla narodu kwestiach. Ograniczono również działalność stowarzyszeń katolickich i kościelnych [Staszewski 1992]. Kulminacyjnym elementem tej polityki stało się aresztowanie i uwięzienie w listopadzie 1953 roku prymasa, kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Postawa Kościoła do 1989 roku charakteryzowała się z jednej strony zaangażowaniem w sprawy narodu i obywateli, z drugiej - ambiwalentnym stosunkiem wobec państwa. Szczególnego znaczenia nabierało stanowisko Kościoła w okresach kryzysów i napięć społecznych, w których krytykował on władze. „W sytuacjach kryzysowych następowało gwałtowne obniżenie zaufa­

nia społecznego do władzy państwowej - i co charakterystyczne - następowało zdynamizowanie stosunków między państwem a organizacją kościelną i znacz­

nie rosło zaangażowanie kierownictwa Kościoła w sprawy polityczne” [Łatkow-

(3)

NIEKTÓRE ASPEKTY STOSUNKÓW M IĘDZY KOŚCIOŁEM A PAŃSTWEM I SPOŁECZEŃSTWEM 8 3

ski 1993]. W okresach kryzysów politycznych władze zabiegały o poparcie Kościoła, mające rekompensować brak „prawdziwej” legitymizacji, w zamian za pewne wobec niego ustępstwa (polegające np. na umożliwianiu budowy obiektów sakralnych). Reasumując ten okres można stwierdzić, że stosunki między socjalistycznym państwem a Kościołem ewoluowały od prześladowań i ostrej konfrontacji, przez traktowanie go jako partnera w wybranych kwes­

tiach społecznych, do uznania Kościoła za mediatora w końcu lat osiem­

dziesiątych.

Przez wiele dziesięcioleci Kościół zmuszony był ograniczać się do tzw.

środków ubogich - przede wszystkim oddziaływał na wiernych za pomocą słowa. Dzisiejsza sytuacja „budzi pokusę odwoływania się w bardzo sze­

rokim zakresie do środków bogatych, czyli prawa, instytucji i struktur państwowych, co wywołuje sprzeciw znacznej części obywateli” [Friszke 1992]. Ekspansywnej postawie Kościoła po 1989 roku sprzyja słabość p a­

rlamentu, kryzysy rządowe i konflikty między rządem a sejmem osłabiające pozycję władzy. Kościół stara się tym bardziej umocnić swoją pozycję dążąc do uzyskania jak najbardziej korzystnych zapisów w przyszłej K on­

stytucji.

Szczególne kontrowersje budzi angażowanie się Kościoła w spory o pod­

łożu politycznym. Nie jest to nic nowego w powojennej historii Polski, jednak w systemie komunistycznym społeczeństwo nie tylko akceptowało taką postawę, ale w momentach przełomowych wręcz się jej domagało.

Jednak już w latach osiemdziesiątych działalność polityczna Kościoła nie spotykała się z pełną akceptacją. Świadczą o tym m.in. odpowiedzi na postawione w badaniach CBOS pytanie o to, czy Kościół powinien wypo­

wiadać się w sprawach politycznych: większość respondentów była temu przeciwna, mimo aprobowania aktywności Kościoła w życiu społecznym (por. tabela 1).

Tabela 1. Opinie społeczne dotyczące wypowiadania się Kościoła w sprawach politycznych

Odpowiedź Czy Kościół powinien wypowiadać się w sprawach politycznych maj 1988 (%) marzec 1985 (%)

Zdecydowanie tak 6 8

Raczej tak 15 19

Raczej nie 28 29

Zdecydowanie nie 28 32

Trudno powiedzieć 23 12

Ogółem 100 100

(4)

Analizując wyniki badań opinii publicznej warto jednak pamiętać, że deklaracje dotyczące braku zgody na działalność polityczną Kościoła nie zawsze szły w parze z brakiem akceptacji dla konkretnych przejawów tej działalności, np. podejmowania się mediacji z rządem. Właśnie głównie dzięki tego rodzaju politycznej aktywności Kościół zyskał sobie wysoką i niekwes­

tionowaną pozycję. Państwo totalitarne likwidując wszelką opozycję politycz­

ną, społeczną i religijną, jak również zrywając konkordat ze Stolicą Apostolską i stosując politykę ograniczania wpływów Kościoła, doprowadziło w efekcie do powstania jedynej możliwej opozycji w postaci „Kościoła ludowego”1, w któ­

rym dominującą rolę odgrywali duchowni. Była to opozycja, przede wszystkim, m oralna i kulturowa. Z Kościołem utożsamiali się nie tylko ludzie wierzący, ale również ateiści nie zgadzający się z panującym systemem politycznym; Kościół był bowiem wyrazicielem tych idei, wartości i dążeń, które pozostawały poza oficjalnymi strukturami władzy. Jak stwierdzają socjologowie, publiczne utoż­

samianie się z postawą Kościoła uzyskiwało często charakter „religijności politycznej” [Szczepański 1989].

Nie bez racji więc - doceniając rolę Kościoła jako reprezentanta społeczeńst­

wa w kontaktach z władzą - już w latach osiemdziesiątych używano w stosunku do niego określenia „grupa nacisku” [Rebeta 1992].

W świetle tych dominujących do niedawna nastrojów, reorientacja postaw na temat roli Kościoła zaskakuje swą głębią. Wyniki badań nad świadomością wskazują, że w zmieniającym się układzie społeczno-politycznym od Kościoła oczekuje się raczej zogniskowania uwagi na sprawach wiary, działalności charytatywnej, pomocy w przeciwdziałaniu patologiom społecznym. W kwes­

tiach politycznych pozostawia mu się raczej rolę neutralnego obserwatora lub - co najwyżej - mediatora. D o takiej konkluzji skłaniają m.in. dane Polskiego Generalnego Sondażu Społecznego [Cichomski i Sawiński 1993], przeprowa­

dzonego w 1993 roku na próbie 1647 osób reprezentujących ludność Polski w wieku powyżej 18 lat. Z danych tych wynika, że zdaniem zdecydowanej większości Polaków wpływy polityczne Kościoła są większe niż być powinny (por. tabela 2).

Nie zaskakuje naturalnie fakt, że opinie o wpływie Kościoła na życie kraju powstają w związku z religijnością. Osoby deklarujące systematyczny udział w praktykach religijnych rzadziej od pozostałych uważają, że w rę­

kach Kościoła spoczywa zbyt dużo władzy i vice versa - wzrost religijności idzie w parze z postulatem zwiększenia zakresu władzy Kościoła (współczyn­

nik korelacji między tymi postawami wynosi 0,31 dla 1992 roku i 0,38 dla 1993 roku).

1 Typ idealny Kościoła ludowego został opisany przez M. Webera i E. Troeltscha.

(5)

NIEKTÓRE ASPEKTY STOSUNKÓW MIĘDZY KOŚCIOŁEM A PAŃSTWEM I SPOŁECZEŃSTWEM 8 5

Tabela 2. Opinie społeczne dotyczące zakresu władzy Kościoła a udział w praktykach religijnych

Ocena zakresu władzy Kościoła i organizacji wyznaniowych (w %) Udział w prakty­

kach religijnych

Zdecydo- Za dużo wanie za władzy

dużo władzy

Tyle władzy, ile powinny

Zdecydo­

wanie za mało władzy i

za mało władzy

Nie wiem

Ogółem

Nigdy 58 31 7 1 3 100

Co najwyżej kilka

razy w roku 50 37 9 1 3 100

Co najmniej

raz w miesiącu 27 48 20 _ 5 100

Prawie co tydzień

lub co tydzień 16 38 35 3 8 100

Kilka razy w tygodniu 14 18 52 6 10 100

Ogółem 26 39 27 2 6 100

Stosunki państwo - Kościół w okresie wyborów parlamentarnych 1991 roku

W nauczaniu społecznym Kościoła można wyróżnić politykę obywatelską w sensie starań o dobro ogólne oraz politykę w sensie węższym - jako grę o władzę, politykę partyjną [Nosowski 1992]. Analiza biegu wydarzeń poprze­

dzających wybory 1991 roku pozwala prześledzić, w jakim sensie postępujące zaangażowanie Kościoła należało do polityki w tym drugim znaczeniu. W miarę upływu czasu Kościół występował coraz bardziej jako niezależny podmiot w grze o władzę.

Początkowe stanowisko Episkopatu było wyważone. W sierpniu 1991 roku przedstawił on pożądaną wizję parlamentu formułując generalne wymagania wobec kandydatów, bez określania ich przynależności wyznaniowej, co zgodne jest z ustaleniami soborowymi. Ordynacja wyborcza nie zakazywała wprawdzie prowadzenia kampanii wyborczej na terenie kościołów, ale Episkopat nie wyrażał dla takiej praktyki poparcia, wydając oświadczenie, w którym czytamy:

„Nie opowiadamy się po żadnej konkretnej stronie. Nie wskazujemy żadnych z przedwyborczych list. Duszpasterzy zobowiązujemy, by w kościołach i kap­

(6)

licach nie prowadzili ani nie pozwalali prowadzić kampanii wyborczej i agitacji na rzecz kogokolwiek” .

Jednakże kolejne tygodnie przyniosły zmianę sytuacji. We wrześniu Epi­

skopat w liście do wiernych stwierdzał, m.in., że chrześcijanin nie powinien głosować „na tych, którzy godzą się lub choćby dopuszczają prawo do aborcji”.

Zwrócono więc uwagę na istnienie dwóch sfer - etycznej i politycznej - i na konieczność ich utożsamiania. Kościół opowiadając się jednoznacznie przeciw aborcji odwołał się do wiernych, aby uznali stosunek do tej kwestii jako kryterium kompetencji parlamentarnych kandydatów. Przekroczona została w ten sposób granica między polityką obywatelską (jeśli zaangażowanie Kościoła w wybory 1989 roku można uznać za przejaw troski o dobro ogółu) a polityką partyjną. Kościół stał się aktorem gry politycznej. Kościoły udostęp­

niały sale parafialne, w których zbierano podpisy na listy Wyborczej Akcji Katolickiej - ugrupowania zdominowanego przez ZChN. Część przedstawicieli hierarchii kościelnej dawała wskazówki dotyczące głosowania, będące reakcją na naciski wiernych; niektórzy jej przedstawiciele (np. bp J.Michalik) bezpo­

średnio popierali kandydatów ZChN. Te posunięcia Kościoła wzbudzały wątpliwości również wśród samej hierarchii kościelnej.

Ostatecznym potwierdzeniem zaangażowania Kościoła w czasie kampanii wyborczej po jednej ze stron, była lista komitetów wyborczych, na które należy głosować, dołączona do listu biskupów z październikowej Konferencji Epi­

skopatu Polski. List nie został podpisany, mimo to w wielu kościołach był wykorzystywany w kazaniach jako instrukcja wyborcza.

Stosunek społeczeństwa do zaangażowania Kościoła w kampanię wyborczą m ożna by określić jak o przewagę dezaprobaty z uleganiem jednak — w ostatecz­

nym rozrachunku - sile tradycji i autorytetu. Do takiego wniosku skłaniają wyniki badań opinii publicznej. Jak bowiem wynika z sondażu przeprowadzo­

nego przez CBOS w 1991 roku aż 59% ankietowanych w próbie reprezentującej dorosłą ludność Polski udzieliło odpowiedzi negatywnej na pytanie „czy Pana(i) zdaniem, popieranie jakiegoś kandydata przez Kościół oznacza, że jest to człowiek bardziej niż inni w art tego, by zasiadać w Sejmie lub Senacie?” . Odsetek odpowiedzi wyrażających poparcie dla tego stwierdzenia wynosił tylko 21% (przy 20% niezdecydowanych, dających odpowiedź „nie wiem”). Równo­

cześnie w tych samych badaniach prawie 2/3 (63%) respondentów stwierdziło, że publiczne wystąpienia Kościoła miały wpływ na rezuitat wyborów [Rola...,

1991]. Jednak końcowy sukces Kościoła można uznać za wątpliwy: na pięć partii wymienionych w anonimowej instrukcji głosowało 27% wyborców przy frekwencji wyborczej wynoszącej 43%, mimo zaleceń ze strony biskupów do wzięcia udziału w wyborach. Wątpliwości nie budzi natomiast fakt, że Kościół naruszył zasadę neutralności, jego sympatie wyborcze zostały jasno wyar­

tykułowane, a „upartyjnienie” Kościoła stanowiło pewien dysonans w jego uniwersalnym posłannictwie.

(7)

NIEKTÓRE ASPEKTY STOSUNKÓW MIĘDZY KOŚCIOŁEM A PAŃSTWEM I SPOŁECZEŃSTWEM 8 7

Problem aborcji

Spory wokół prawnej dopuszczalności aborcji ujawniły się w czasie kampanii wyborczej do kontraktowego parlamentu w 1989 roku. Wobec grupy po- słów-autorów projektu ustawy ograniczającej warunki dopuszczania zabiegów przerywania ciąży wysuwano wtedy zarzuty, że stanowisko takie może do­

prowadzić do skłócenia obozu solidarnościowego. Kościół przyłączył się do tej krytyki apelując o zawieszenie publicznej debaty na temat aborcji na czas kampanii wyborczej. Problem powrócił w okresie kadencji sejmu osiągając swe apogeum po kolejnych wyborach, z 1991 roku. Powstało w tym czasie wiele projektów, w odmienny sposób traktujących prawną dopuszczalność aborcji i ewentualną karalność lekarzy i kobiet.

Nie wchodząc w szczegóły sporów zatrzymajmy się przy związanym z problemem aborcji projekcie referendum. Wniosek o referendum zgłosił po raz pierwszy w imieniu 17 posłów Jacek K uroń w 1991 roku. W lipcu 1992 roku Nadzwyczajna Komisja zaaprobowała najbardziej restrykcyjny, ZChN-owski projekt przeciwko aborcji, a odrzuciła projekt referendum. Kolejną próbę zwołania referendum podjął Zbigniew Bujak kierujący ponadpartyjnym, społe­

cznym komitetem n a rzecz referendum. Komitet postawił sobie za cel skłonienie Sejmu do rozpisania referendum, albo przynajmniej przekonanie posłów, aby głosowali przeciwko ustawie2. W arto pamiętać, że komitet Bujaka oprócz parlamentarzystów skupił szerokie kręgi inteligencji: naukowców, lekarzy, pisarzy, aktorów.

Idea referendum w sprawie aborcji opierała się na założeniu, że w państwie demokratycznym społeczeństwo powinno mieć możliwość wypowiedzenia się w sprawie wyjątkowo ważnych aktów prawnych. Takie postawienie sprawy wzbudziło opór władz kościelnych oraz autorów projektu ustawy antyaborcyj­

nej3. Hierarchia kościelna wielokrotnie wypowiadała się za prawnym zakazem aborcji w Polsce, udzielając poparcia grupie posłów wyrażających podobne poglądy. Zabrał w tej sprawie głos Papież w homilii wygłoszonej w Radomiu w czerwcu 1991 roku. Papież zapytuje „czy jest taka ludzka instancja, taki parlament, który m a prawo zalegalizować zabójstwo niewinnej i bezbronnej ludzkiej istoty. K tóry m a prawo powiedzieć „wolno zabijać”, a nawet „trzeba zabijać” tam, gdzie trzeba najbardziej chronić i pomagać życiu?” Do dyskusji wprowadzano wątki związane z katolicyzmem i wartościami chrześcijańskimi.

Pobudki religijne nie przesłoniły jednak politycznych aspektów. Sposób, w jaki Kościół opowiedział się po jednej ze stron sporu, doprowadził do „upolitycz­

nienia” wiary, czyli uwikłania jej w realizację celów politycznych. Wyłonił się

2 Możliwość rozpisania referendum na podstawie zebrania podpisów przynajmniej 500 tys.

obywateli przewiduje Karta Praw i Wolności,

3 W różnych krajach Kościół zajmował w tej kwestii odmienne stanowisko: np. w Irlandii i Włoszech popierał ideę referendum.

(8)

kolejny problem, bo spór o znaczenie wpływu Kościoła stał się również sporem o społeczną rolę posła: o to, czy m a on występować w sporze 0 aborcję jako rzecznik narodu, światły obywatel czy też jako światły katolik [Pawlik 1991].

Jednoznaczny stosunek Kościoła do referendum znalazł swój wyraz w liście, tzw. Słowie Biskupów, z Jasnej Góry z 27.11.1992 roku. Czytamy w nim, że „[...]

każdy człowiek, a zwłaszcza wierzący, m a obowiązek występowania w obronie poczętego życia i nie może popierać pomysłu referendum w tej sprawie”.

Oficjalnym uzasadnieniem tego stanowiska stało się stwierdzenie, że „nie może być poddane głosowaniu, czy ktoś ma prawo do życia, czy też go nie m a”.

Biskupi wyrazili także poparcie dla „tych członków Parlamentu, którzy zabiegają o zabezpieczenie prawnej ochrony życia każdego poczętego dziecka”.

Tym samym Kościół zobowiązał wiernych do zbojkotowania ewentualnego referendum, stawiając znak równości między rozstrzygnięciami etycznymi 1 prawnymi.

To sprowadzenie kwestii wiary na płaszczyznę sporów publicznych i - de facto - konfrontacji między siłami politycznymi, zostało dostrzeżone i wzbudzi­

ło zaniepokojenie nawet wśród polityków związanych z Kościołem. Tadeusz Mazowiecki powiedział: „nie chcę być stawiany wobec dylematu wyboru między Kościołem a demokracją. Myślę, że podobnie jak ja myśli wielu innych członków U nii”. Podobnie myślała większość społeczeństwa, jeśli opierać się na wynikach sondaży opinii publicznej (zob. tabela 3).

Tabela 3. Opinie społeczne na temat referendum dotyczącego problemu aborcji (na podstawie badań przeprowadzonych przez CBOS)

„Czy, Pana(i) zdaniem, powinno odbyć się powszechne referendum w sprawie ustawy o przerywaniu dąży?” (w %)

Tak Nie Trudno

powiedzieć

Ogółem

maj 1991 76 15 9 100

marzec 1992 64 24 12 100

grudzień 1992 57 30 13 100

Bardziej niż sam stosunek do aborcji interesuje nas jednak związek opinii w tej kwestii z oceną roli Kościoła. Według wszelkiego prawdopodobieństwa, zwolennicy aborcji powinni być do Kościoła nastawieni bardziej negatywnie niż jej przeciwnicy. Pytanie, na które chcemy odpowiedzieć, jest więc następujące:

czy faktycznie raczej wyważone nastawienie większości społeczeństwa wobec aborcji obniża rangę Kościoła, który zajmuje w tej sprawie zdecydowane stanowisko.

(9)

NIEKTÓRE ASPEKTY STOSUNKÓW M IĘDZY KOŚCIOŁEM A PAŃSTWEM I SPOŁECZEŃSTWEM 8 9

Tabela 4. Stosunek do aborcji a ocena Kościoła (Analiza wariancji wielokrotnej)

1992 1993

Zaufanie Ocena zakresu Zaufanie Ocena zakresu do Kościoła władzy Kościoła do Kościoła władzy Kościoła

Stosunek do aborcji, -5,9 -5,9 -5,6 -6,1

jeśli ciąża była wynikiem gwałtu

Udział w praktykach 6,3 2,9 7,4 2,8

religijnych

Wykształcenie -1,8 -0,4* -2,7 -0,4 ns

Płeć 2,0* 0,7 ns -0,6 ns 0,3 ns

Miejsce zamieszkania -0,01 0,00 0,01* 0,01

* p <0,05

ns - brak istotności statystycznej pozostałe wartości istotne dla p<0,01

Te przypuszczenia okazują się być trafne. W tabeli 4 zamieszczono wielkości obrazujące siłę związku między wybranymi ocenami Kościoła a stosunkiem do aborcji. Są to opinie respondentów z dwóch kolejnych edycji Polskiego Generalnego Sondażu Społecznego, reprezentujących dorosłą ludność naszego kraju.

Przy kontroli wpływu wykształcenia, płci, miejsca zamieszkania, a także religijności opinia o dopuszczalności przerywania ciąży w znaczny sposób obniża ocenę Kościoła. Wskaźnikiem tej oceny były odpowiedzi na dwa pytania: „czy do Kościoła rzymskokatolickiego m a Pan(i) pełne zaufanie, umiarkowane zaufanie, czy też nie m a Pan(i) do niego zaufania?” i „czy Pana(i) zdaniem, kościół i organizacje wyznaniowe w naszym kraju mają zdecydowanie za dużo władzy, za dużo władzy, mniej więcej tyle, ile powinny mieć, za mało, czy też zdecydowanie za mało władzy?”. Oceny te przekształ­

cono w skalę od 0 (najmniej pozytywne) do 100 (najbardziej pozytywne).

Natomiast spośród rozmaitych stwierdzeń wyrażających stosunek do aborcji czynnikiem najsilniej różnicującym było opowiedzenie się za lub przeciw („tak” - „nie”) dopuszczalności legalnego przerwania ciąży, jeśli była ona wynikiem gwałtu4.

4 Parametry modelu przedstawionego w tabeli 4 oszacowano korzystając z programu MANOVA (wielozmiennowej analizy wariancji) dostępnego w pakiecie SPSS. Model ten okazał się najlepiej dopasowany do struktur zależności między analizowanymi zmiennymi. Jeśli chodzi o pozostałe zmienne wyjaśniające, to „udział w praktykach religijnych” jest 8-punktową skalą, od 0 (respondent nigdy nie chodzi do Kościoła) do 8 (chodzi kilka razy na tydzień). Poziom wykształcenia określany jest przez liczbę lat nauki, natomiast „wielkość miejsca zamieszkania”

wyskalowano według liczby mieszkańców w tysiącach.

Warto podkreślić, że w modelu interakcyjnym, który rozpartywałam we wcześniejszym etapie analiz, interakcje opinii na temat aborcji z płcią ani też płci z wykształceniem nie różnicowały w znaczącym stopniu oceny Kościoła.

(10)

Jak wynika z danych (w tabeli 4) zwolennicy aborcji sytuowali się na skali zaufania do Kościoła i poparcia dla jego władzy średnio w granicach 6 punktów procentowych niżej niż przeciwnicy przerywania ciąży, jeśli była ona w ynikiem gwałtu. Pamiętajmy, że ten negatywny związek uwidacznia się niezależnie od religijności. Innymi słowy, zarówno osoby uczęszczające regularnie do Kościo­

ła, jak i nie biorące udziału w praktykach religijnych (tak bowiem wy­

specyfikowano tę zmienną) m ają o Kościele bardziej negatywne zdanie, jeśli są zwolennikami aborcji. Jest to mocny argument na rzecz tezy, że spory wokół tzw. ustawy antyaborcyjnej stanowią oś zadrażnień, generując napięcia między Kościołem a społeczeństwem. Spory te nie zostały zakończone. Uchwalono wprawdzie ustawę dotyczącą tej kwestii, ale żadna ze stron nie była nią usatysfakcjonowana. Przy różnych okazjach kontrowersje wokół dopuszczal­

ności przerywania ciąży odżywają na nowo.

Obecność Kościoła w szkole i środkach masowego przekazu w świetle badań opinii publicznej

Wybory, aborcja... W ciągu ostatnich lat uwidoczniły się jeszcze dwa ogniwa w kumulującym się łańcuchu dążeń Kościoła do rozszerzenia swych wpływów.

Pierwsze z nich dotyczy ustawy obligującej środki masowego przekazu do respektowania wartości chrześcijańskich, drugie obecności Kościoła w szkole.

W związku z ustawą wątpliwości budzić może nie sama idea respektowania wartości chrześcijańskich - które trudno w naszej kulturze kwestionować - ale (podobnie jak w przypadku ustawy antyaborcyjnej) sposób jej implementacji poprzez narzucenie. Ustawa głosi, że audycje powinny szanować uczucia religijne odbiorców, a zwłaszcza respektować chrześcijański system wartości.

Jak pisał ksiądz A.Boniecki [1992] Kościół odszedł w ten sposób od zasady przyjętej po Soborze Watykańskim II jako obowiązującej w takich i analogicz­

nych sytuacjach. Ustalenia soborowe stwierdzają bowiem, że Kościół „po­

sługuje się rzeczami doczesnymi [...] nie posiada jednak swoich nadziei w przy­

wilejach ofiarowanych mu przez władzę państwową; co więcej, wyrzeknie się korzystania z pewnych praw legalnie nabytych, skoro się okaże, że korzystanie z nich podważa szczerość jego świadectwa, albo, że nowe warunki życia domagają się innego układu stosunków” [Gaudium et spes za: Boniecki 1992].

Niełatwo pogodzić dążenia Kościoła do umieszczenia w ustawie zapisu o war­

tościach chrześcijańskich z soborowym stwierdzeniem, wyrażającym ubolewa­

nie Kościoła nad dyskryminacją wierzących i niewierzących niesprawiedliwie wprowadzaną przez niektóre władze. Sobór okazał się w tej kwestii bardziej powściągliwy od hierarchii kościelnej w Polsce.

W arto w tym miejscu przytoczyć wyniki badań opinii publicznej. W bada­

niach przeprowadzonych przez CBOS w grudniu 1992 roku 32% ankietowa­

(11)

NIEKTÓRE ASPEKTY STOSUNKÓW M IĘDZY KOŚCIOŁEM A PAŃSTWEM I SPOŁECZEŃSTWEM 9 1

nych opowiedziało się za wprowadzeniem zapisu o wartościach chrześcijańskich w ustawie o RTV, a 45% było przeciw5 (por. tabela 5). Jak wynika z tych samych badań większość społeczeństwa przewidywała, że uchwalenie ustawy wzmocni pozycję Kościoła, nie wpłynie natomiast pozytywnie ani na programy telewizyjne, ani na moralność społeczeństwa.

Tabela 5. Przewidywane skutki wprowadzenia zapisu o obowiązku przestrzegania przez radio i TY wartośd chrześcijańskich (w %)

Czy w wyniku zapisu ustawowego Tak Nie Trudno powiedzieć

Ogółem Zwiększy się wpływ Kościoła

na program TV

75 11 14 100

Audycje będą cenzurowane, niektóre w ogóle się nie ukażą

64 15 21 100

Dziennikarze będą się obawiać mówić to, co naprawdę myślą

57 20 23 100

TV będzie odpowiadać oczekiwaniom większości Polaków

25 52 23 100

Poprawi się moralność społeczeństwa 21 63 16 100 Ludzie staną się bardziej życzliwi

wobec siebie

18 61 21 100

Wyniki przedstawione w tej tabeli wskazują na brak poparcia społecznego dla stanowiska Kościoła w sprawie ustawy o przestrzeganiu w radiu i TV wartości chrześcijańskich, co można łączyć z szerszym zjawiskiem brak akcep­

tacji dla zaangażowania Kościoła w politykę.

Kościół a szkoła

Sprawa obecności Kościoła w szkołach stała się głośna w związku z konflik­

tem kręgów kościelnych z Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Religię wprowa­

dzono do szkół jako przedmiot „do wyboru” w 1990 roku, na mocy dwóch tymczasowych instrukcji ministra edukacji. Pierwsza wydana została w porozu­

mieniu z Konferencją Episkopatu Polski, druga - z przedstawicielami Kościo­

łów niekatolickich. N a mocy tych instrukcji wprowadzono religię do szkół publicznych podległych Ministrowi Edukacji Narodowej w formie przedmiotu fakultatywnego. W kwietniu 1992 roku ówczesny minister - Andrzej Stel­

5 14% respondentów przejawiało postawę obojętną, a 9% nie miało w tej sprawie zdania.

(12)

machowski - wydał rozporządzenie w sprawie nauczania religii/etyki: stopień lub kreska z religii m a być umieszczana na świadectwie szkolnym, modlitwa może być odmawiana nie tylko na katechezie, ale również przed i po lekcjach, a krzyż może wisieć nie tylko w sali katechetycznej, ale w każdej klasie.

Rozporządzenie zostało zaskarżone przez Rzecznika Praw Obywatelskich do Trybunału Konstytucyjnego6, który część zarzutów zaakceptował.

Władze kościelne odpowiedziały na to żądaniem odwołania prof. Zieliń­

skiego ze stanowiska. Kościół nie tylko ponownie stał się stroną w sporze politycznym, ale zgłosił własne roszczenia dotyczące obowiązków i kompetencji instytucji rzecznika. K ardynał Glemp w sposób jednoznaczny krytykował stanowisko rzecznika w kwestii obecności Kościoła w szkole, a także rozprawę przed Trybunałem Konstytucyjnym7.

W wystąpieniu z 17.05.1992 roku, w Sanktuarium św. Andrzeja Boboli, stwierdził, że „niezrozumiała i dziwna wydaje się tendencja stawiania przepisów [prawa] ponad zasady etyczne [...]. Prawo o tyle jest władne i ład utrzymujące, na ile jest sprawiedliwe i rozumne [...]”.

Deklaracja ta w zasadzie wyklucza możliwość uzgodnienia stanowisk, o tyle, że została odczytana jako dążenie Kościoła do utożsamiania norm moralnych z prawnymi, przy czym moralność jest jedna, a o tym, co moralne, rozstrzyga Kościół. Rzecznik replikował: „w społeczeństwach ideologicznie zróżnicowa­

nych istnieje dualizm moralności i prawa, a nawet pluralizm systemów nor­

matywnych. Prawo i moralność są w demokracjach zasadniczo odrębnymi systemami wartości, o cechach odmiennych i różnych zadaniach” [Zieliński 1992, s. 49].

Problem nauczania religii w szkole, który może znaleźć ostateczne roz­

wiązanie w sytuacji zaakceptowania przez Sejm podpisanego w 1993 roku konkordatu utrzymującego w tej kwestii stan obecny, nadal wzbudza kont­

rowersje. Opinie społeczne na ten temat - jak wynika z badań przeprowadzo­

nych przez CBOS w styczniu 1994 roku - są podzielone. Jeszcze mniejszą akceptację zyskuje nauczanie religii w przedszkolach. Podobnie jak w innych spornych kwestiach poparcie dla nauki religii wyrażają częściej respondenci deklarujący regularne uczestnictwo w praktykach religijnych, a więc ci, którzy - j a k można przyjąć - pozostają pod stałym wpływem Kościoła (por. tabela 6).

6 Ustalenia Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu z 3.08.1990 roku o powrocie religii do szkół zostały również zaskarżone przez poprzedniego Rzecznika Praw Obywatelskich - prof. E.

Łętowską.

7 Prof. Zieliński zwrócił się również do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem związanym z kwestią poruszaną wyżej - jak postępować ma lekarz, którego obowiązują sprzeczne ze sobą przepisy prawa i Kodeksu Etyki Lekarskiej.

(13)

NIEKTÓRE ASPEKTY STOSUNKÓW MIĘDZY KOŚCIOŁEM A PAŃSTWEM I SPOŁECZEŃSTWEM 9 3

Tabela 6. Poparcie dla nauki religii w szkołach i przedszkolach a deklarowany udział w praktykach religijnych

Udział w Czy Pana(-i) zdaniem,

praktykach religijnych religia powinna być nauczana w:

szkołach podstawowych (w %) przedszkolach (w %)

Tak Nie TP* Tak Nie TP*

Ogółem 57 38 5 44 50 6

Kilka razy w tygodniu 86 24 0 64 32 4

Raz w tygodniu 68 27 5 51 42 7

Kilka razy w roku 42 52 6 32 62 6

W ogóle nie uczestniczy 21 71 8 18 79 3

* Trudno powiedzieć

Rewindykacja majątków kościelnych: element kontekstu

Z punktu widzenia wpływu na postrzeganie Kościoła, żądanie zwrotu własności może w jednych potęgować niechęć, a innych skłaniać do solidaryzo­

wania się z tym stanowiskiem.

Po wojnie zabrano Kościołowi, częściowo bezprawnie, około 120-130 tys.ha ziemi. W ramach rekompensaty utworzony został w 1950 roku tzw. Fundusz Kościelny istniejący do dziś. Zgodnie z ustawą z 20.03.1950 roku o przejęciu przez państwo dóbr „martwej ręki”, fundusz kościelny miały zasilać przede wszystkim dochody z nieruchomości ziemskich przejętych od Kościoła katolic­

kiego oraz innych związków wyznaniowych (aczkolwiek ustawy tej nie zrealizo­

wano i fundusz zasilały środki z budżetu państwa: w 1992 roku wydatki z budżetu funduszu kościelnego ustalono na 78 mld zł., z czego 38 mld przeznaczono na ZUS z tytułu ubezpieczeń duchownych) [Polak 1993]. Na mocy poprawki do ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego z 17.05.1989 roku zgromadzenia zakonne prowadzące działalność wychowaw­

czą, opiekuńczą lub charytatywną, mogą odzyskać swe dawne gospodarstwa rolne. Kościół nie może jednak występować o zwrot majątków, które obecnie są w rękach prywatnych.

Najwięcej problemów rodzi rewindykacja majątków kościelnych na ziemiach odzyskanych, bowiem Kościół polski po 1945 roku nie został uznany prawnym następcą Kościoła Rzeszy Niemieckiej. Komisja rozstrzygająca te sprawy stara się - jeśli to tylko możliwe - przyjmować formułę sądu polubownego. Dopusz­

cza się różne rozwiązania, np. ugodę między dotychczasowym użytkownikiem a właścicielem, zobowiązanie właściciela do utrzymania obecnego przeznaczę-

(14)

nia budynku i inne. Niekiedy wycofywano wniosek o zwrot nieruchomości „ze względu na dobro powszechne”.

Kwestia rewindykacji m a oczywiście różne oblicza. Jeżeli chodzi o ocenę dokonywaną przez przeciętnego obywatela, to najistotniejszy jest w tym element krzyżowania się ekonomicznych interesów, w które - zdaniem wielu - Kościół nie powinien być uwikłany.

Przyszłość Kościoła w społeczeństwie pluralistycznym

Przedstawione tu fakty trzeba rozpatrywać z uwzględnieniem problemu religijności Polaków. Według badań zrealizowanych przez GUS i Zakład Socjologii Religii Pallottinum, na próbie ogólnopolskiej liczącej 5032 osób, 10% zadeklarowało się jako „głęboko wierzący”, a 80% jako „wierzący”.

Z badań tych wynika, że zdecydowana większość Polaków (95%) praktykuje systematycznie lub okazjonalnie (po zsumowaniu tych, którzy zadeklarowali praktykowanie systematyczne - 53%, niesystematyczne - 31% oraz tzw.

katolików świątecznych - 11 %). M ożna stąd wysnuwać różne wnioski, również taki, że religia nie jest przez większość przeżywana intensywnie i głęboko, a ich wiarę określić m ożna jako „selektywną”. Taki pogląd wyraża część badaczy tego zjawiska stwierdzając, że religia nadal utożsamiana jest z poczuciem narodowym i traktuje się ją jako abstrakcyjną wartość ogólną, pozbawioną konkretnych odniesień do codziennej rzeczywistości. Religijność Polaków jest w dużym stopniu manifestacyjna i funkcjonuje przede wszystkim na płaszczyź­

nie ogólnopaństwowej [Piwowarski 1992].

Panuje pogląd, że Kościół nie wykorzystuje obecnie w pełni szerokich możliwości działalności charytatywnej, społecznej, chociaż właśnie rozszerzanie się sfery ubóstwa, przy jednoczesnym załamaniu się wielu instytucji tradycyjnie zajmujących się taką działalnością, stwarza na nią duże zapotrzebowanie.

Badania opinii społecznej przeprowadzone przez CBOS na początku 1993 roku pozwalają stwierdzić, że prawie 1/3 respondentów oczekuje od Kościoła pomocy ludziom biednym. Co ciekawe, większy odsetek respondentów jest skłonny szukać źródeł pomocy dla ludzi biednych w Kościele niż w rodzinie (por. tabela 7).

M ożna sądzić, że w obecnej sytuacji misja ewangelizacyjna, połączona z aktywnością charytatywną, niewątpliwie miałaby pozytywny wpływ na społeczny autorytet Kościoła. Wzrostowi tego autorytetu najprawdopodobniej sprzyjałoby także rozszerzenie współdziałania wiernych z duchowieństwem w celu pogłębienia wiary8. Uzasadnione wydaje się przypuszczenie, że Kościół

8 Kodeks Prawa Kanonicznego nakazuje powołanie wielu organów kolegialnych, złożonych z duchowieństwa i świeckich, aby w ten sposób przybliżyć realizację naczelnej idei Soboru:

Kształtowania wspólnoty „Ludu Bożego” .

(15)

NIEKTÓRE ASPEKTY STOSUNKÓW MIĘDZY KOŚCIOŁEM A PAŃSTWEM I SPOŁECZEŃSTWEM 9 5

Tabela 7. Oczekiwania społeczne dotyczące źródeł pomocy dla ludzi biednych. (Rozkład odpowiedzi na pytanie: „Kto, przede wszystkim, powinien pomagać ludziom naprawdę biednym?”)

Odpowiedź %

Rodzina 24

Sądziedzi, znajomi 3

Organizacje społeczne 65

Kościół 28

Państwo 72

Nikt 3

stałby się aktywną częścią społeczeństwa obywatelskiego. Trudno bowiem przeceniać rolę proboszczów we wspieraniu lokalnych inicjatyw społecznych.

Jest to naturalna tendencja, mająca miejsce w krajach zachodnich, gdzie Kościół ludowy jest w defensywie na rzecz Kościoła z wyboru.

Zmiany zachodzące w Kościele zachodnim związane z gospodarką rynkową, kształtowaniem się klasy średniej, pluralizmem form i stylów życia - na fali określanej szerokim mianem „postmodernizmu” - skłaniają do pewnych analogii. Może nastąpi wzmocnienie funkcji religijnych Kościoła, a powszech­

ność praktyk religijnych zacznie powoli ustępować na rzecz ich intensyfikacji.

Nowy typ religijności rozwijający się w demokratycznym społeczeństwie kładzie akcent na religijność uwewnętrznioną, wynikającą z bezpośredniego doświad­

czenia religijnego. Jest rzeczą naturalną, że Kościół nie odzyska w pluralistycz­

nym społeczeństwie monopolistycznej i niezagrożonej pozycji, jaką zajmował w poprzednim systemie politycznym. W nowej epoce, w warunkach swobod­

nego wyboru nie m a na to zapotrzebowania społecznego.

Specyfiką naszych czasów jest kwestionowanie tradycji oraz dogmatów i zasad etycznych. Model stosunków między Kościołem a państwem, w którym państwo świeckie inspirowane byłoby przez wartości chrześcijańskie, zdaje się być poszukiwanym wzorcem w nowej rzeczywistości. Finalizowanie K onkor­

datu między Stolicą Apostolską a Polską, uznającego laicki charakter państwa i zasadę rozdziału państwa od Kościoła, stwarza ku temu podstawy.

Natomiast kontrowersje budzi zaangażowanie Kościoła w aktywność partii politycznych. Kościół nazywano „wielkim nieobecnym” polskiego parlamentu.

Od pewnego czasu ta nazwa przestała odpowiadać rzeczywistości, bowiem Kościół nie tylko udzielał poparcia stronom w sporach parlamentarnych, ale otwarcie doń przystępował. Takie posunięcia sprawiają, że musi się on liczyć z traktowaniem go w taki sam sposób, jak wszystkich innych ugrupowań politycznych: czyli musi brać pod uwagę, że przeciwnicy podmiotów politycz­

nych, którym wyraża swoje poparcie stają się i jego przeciwnikami. W dłuższej perspektywie taka sytuacja nie wydaje się dla Kościoła korzystna, prowadzić bowiem może do utraty jego uniwersalności. Zresztą zdecydowane zaan­

(16)

gażowanie Kościoła w sferę polityki, zmierzające do umocnienia jego pozycji, przynosi w dłuższej perespektywie odwrotne do zakładanych efekty. Upolitycz­

nienie Kościoła w Polsce można odczytywać jako kolejny przejaw działań autodestrukcyjnych, których wiele przykładów dostarcza historia [por. Tuch- man 1992].

Zaangażowanie polityczne Kościoła wzbudza również inne obawy: czy Polska nie zmierza w kierunku państwa parawyznaniowego. LKołakowski stwierdza, że cechą charakterystyczną Państwa parawyznaniowego są między innymi żądania władzy duchownej, by „przymus prawny narzucał pod groźbą kary przestrzeganie wszystkich reguł, które Kościół wiernym przekazuje, a tym samym by to, co jest grzechem w sensie Kościoła, było także przestępstwem w świetle prawa wyznaniowego” [Kołakowski 1991]. Jak pisze T.Zieliński „w ustroju prawdziwie demokratycznym ustawodawca liczy się z sumieniami mniejszości, jeśli nie są sprzeczne z wartościami, które prawo musi chronić w interesie ogółu obywateli. W rozstrzyganiu rozterek moralnych nie może być uznane za decydujące stanowisko takiego czy innego Kościoła, nawet panujące­

go w naszym kraju” [Zieliński 1992, s. 49]. Wydaje się, że stosowanie się do tego modelu jest dla Kościoła możliwe nawet w kwestiach, w których różnice poglądów są najostrzejsze.

Dotychczasowe doświadczenia związane z uczestnictwem Kościoła w życiu politycznym wskazywałyby, że Kościół nie znalazł jeszcze swojego miejsca w nowej rzeczywistości. Jednak krytyczne głosy nie są reakcją na całkiem nowe zjawisko. Nie jest to zaskoczenie wynikające stąd, że Kościół nie był taki w przeszłości, a raczej stąd, że oczekuje się od Kościoła zmiany nastawienia do życia politycznego: wypowiadania się w sprawach publi­

cznych, ale nie dążenia do kierowania życiem publicznym i wywierania presji.

Stosunek do polityki Kościoła staje się źródłem podziałów społecznych.

W przeciwieństwie do poprzedniego okresu, kiedy to ludzie o różnych po­

glądach politycznych jednoczyli się w walce przeciwko komunizmowi po stronie Kościoła, obecnie sytuacja jest pod tym względem zasadniczo inna. Homo- geniczność postaw ustępuje miejsca ich zróżnicowaniu. Tak jak i w innych krajach, Kościół zyskuje obecnie największe poparcie w środowiskach ludzi niżej wykształconych, w małych miastach i na wsi. W społecznościach wielko­

miejskich, ze względu na mniejszą możliwość kontroli ze strony Kościoła, jego wpływy są mniejsze.

Odwoływałam się tu do niektórych tylko aspektów, budzących najwięcej kontrowersji, celowo rezygnując z innych. Pisząc o Kościele miałam na myśli tzw. Kościół instytucjonalny - nie obejmujący ogółu wiernych, ale hierarchię kościelną - a więc i wnioski nie podlegają generalizacji na ogół wiernych, określanych jako „lud Boży”, bowiem jego stanowisko w wielu kwestiach bywa odmienne od stanowiska hierarchii. Zresztą i wśród niej samej istnieją znaczne

(17)

NIEKTÓRE ASPEKTY STOSUNKÓW M IĘDZY KOŚCIOŁEM A PAŃSTWEM I SPOŁECZEŃSTWEM 9 7

różnice opinii w omawianych kwestiach. Te wewnętrzne podziały Kościoła nie są niczym szczególnym, były przez lata ukryte pod fasaą jedności i doszły do głosu dopiero w obliczu narastających problemów, sporów i kontrowersji.

Literatura

Boniecki A. ks.: O katolickiej cenzurze i wartościach chrześcijańskich. „Ty­

godnik Powszechny” 1992 nr 4.

Cichomski B. i Z. Sawiński. Polski Generalny Sondaż Społeczny, Struktura skumulowanych danych 1992-1993. Instytut Studiów Społecznych, Uniwer­

sytet Warszawaski. Warszawa 1993.

Friszke A.: Głos w dyskusji na łamach „Więzi”, za: Morawski D.: Pomiędzy sacrum a profanum. „K ultura” 1992 nr 12.

Kołakowski L.: Krótka rozprawa o teokracji. „Gazeta Świąteczna”

24-25.08.1991.

Krukowski J.: Kościół i państwo. Podstawy relacji prawnych. Redakcja Wydaw­

nictw K U L, Lublin 1993.

Latkowski H.J.: Kościół katolicki wobec transformacji kultury politycznej Pola­

ków, w: Stachowski Z., Wojtowicz A., (red.) Antynomie transformacji w Polsce. Warszawa 1993.

Michnik A.: Państwo wyznaniowe czy wiara w człowieka. „Krytyka” 1992 nr 38.

Nosowski Z.: Kościół po wyborach. „Więź” 1992 nr 1.

Ogonowski Z.: Filozofia polityczna w Polsce X V II wieku i tradycje demokracji europejskiej. Warszawa 1992.

Pawlik W.: Spór o aborcję, czyli sztuka parlamentarnej erystyki, w: Cudze problemy. O ważności tego co nieważne. Warszawa 1991.

Piwowarski Wł.,ks.: Kościól-państwo-szkoła. „Więź” 1991 nr 5.

Polak G.: Kościół w Polsce - biedny czy bogaty. „Tygodnik Powszechny” 1993 nr 17.

Rebeta J.: Grupy nacisku kreatorami elit politycznych, w: Pałecki K. (red.): Elity polityczne w Polsce, Wydawnictwo Adam Marszałek, Warszawa 1992.

Rola Kościoła w kampanii wyborczej, komunikat z badań CBOS, Warszawa 1991.

Społeczeństwo i władza lat osiemdziesiątych w badaniach CBOS. Praca zbioro­

wa, Warszawa 1994.

Stanowisko Konferencji Episkopatu Polski w sprawie założeń aksjologicznych nowej Konstytucji. 16.06.1991.

Staszewski Т.: Konstytucyjne podstawy relacji państwo — Kościół. „Państwo i Prawo” 1992 nr 3.

Szczepański J.: Polska wobec wyzwań przyszłości, Warszawa 1989.

(18)

Tuchman B.: Szaleństwo władzy. Od Troi do Wietnamu. Katowice 1992.

Zabłocki J.: Kościół i świat współczesny. Wprowadzenie do soborowej konstytucji pastoralnej „Gaudium et spes". Warszawa 1986.

Zieliński Т.: Rozważania rzecznika praw obywatelskich. Marzec-wrzesień 1992.

Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, Warszawa.

Some asppects of relations between church and state and society under systemic transformation

Summary

The systemic change in Poland modified role and functions of catholic church in Poland.

Its attempts to intrude in some areas of public life became especially controversial.

Basing on data from sociological surveys, official documents, and published adresses, author considers, here, three most critical questions concerning: (1) political involvment of church, (2) support for teaching religion in schools, (3) strong opposition of church to anti-abortion law. Common views on these questions are examined and author figures out how far common opinions and norms depart from official position of church on these issues. Empirical results are discussed, then, in terms of the role o f church in a coming pluralistic society.

Некоторые стороны отношений между церковью и государством и обществом в период трансформации

Резюме

Период политико-экономической трансформации в Польше влиял на форму, роль и место католической церкви. Различия между церковью и государством относительно отдельных вопросов стали особенно видны; некоторые действия церкви вызвали недовольство общества. Анализируя данные Генерального Польского Общественного Зондажа 1992-1993 гг. и пользуясь данными Центра Исследований Общественного Мнения пытаюсь представить мнение поляков об:

1. участии церкви в политической жизни, 2. науке религии в школе, 3. требованиях со стороны церкви возвращения бывшего ее имущества, 4. т.н. христианских ценностях в средствах массовой информации, 5. судебном наказании поддающихся аборту. Представленные выводы позволяют сравнить ожидания поляков относительно церкви с ее деятельностью. Это и есть отправная точка рассуждений о будущем церкви в плюралистическом обществе.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pozostając w relacji do krzyżowej ofia­ ry, staje się k u lt świętych skutecznym znakiem Kościoła jako rze­ czywistości, biorącej swój początek w zbawczej

The handling process is supported by various vehicles: catering trucks, passenger stairs, dispensers, refuelers, GPU's, frequency converters, mobile belt conveyor loader,

Dieser Paradigmenwechsel kann Anstoß für eine Revision, eine Inspiration oder sogar auch für eine Sorge sein, die die kritische Modifikation der Fremdsprachendidaktik

Hemos tratado algunos pro- blemas cruciales de la teoría y la práctica fraseológica española e hispánica, entre los cuales hay que destacar: precisiones conceptuales sobre la

Wskazane jest również wprowadzenie zmian w zasadach przekwalifikowywania gruntów innych niż rolne, objętych sukcesją natu- ralną, przyznawania pomocy finansowej na

Pomimo przewidywań dotyczących negocjacji i prognoz stawiania przez pań- stwa członkowskie twardych warunków przyszłej współpracy Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii,

1, gwarantujący Kościołowi katolickiemu prawo zakładania i prowadzenia placówek oświatowych i wychowawczych, w tym szkół, zgodnie z przepisami prawa kanonicznego,