,, ZADANIE 7
przeczytaj uwaznie ponizszy tekst, a następnie zrealizuj
15 poleceń.
Jerzy Jarzębski Między chaosem a formą (Witold Gombrowicz)
I1
]
Pod koniec 1937 r. Gombrowicz publikuje najgłośniejszą swoją powieść. Fercll,clurke na- tYclrmiast po ukazaniu się wywołuje prawdziwą burzę. Optócz przychylnvch głosów pew- nej częŚci krytyki i entuzjastycznych recenzji przyjacióI ukazuje się w prasie szereg niesły-chanie
napastliwych atakówna
powieśći
twórcę.Co
zabawne, popierają
Ferdydttrke z reguły przedstawiciele politycznego centrum, najostrzej zaś nieprzychylnie reaguje zjed- noczona w tYm wypadku skrajna prawica i ler,vica. Faszyzujący publicysta Stanisław Piasec-ki
.,miazdŻY" Powieść w artykule Czarowanie gałqzkq w zębachl, to samo czynipóźniejszy kolaborant JanEmil
Skiwski2.Z
drugiej strony barykacly naiwnym oburzenięm zachlystu-je
sięNatalia
Wiśniewska3, a mentorską krytyką opatruje powieść Ignacy Fika. Reakcja tYch ugrupowair jest jak najbardziej prawidlowa .W Ferclydułłe bołviem moze najwyraźni,ej wYchodzi na jaw plogramowa niechęć Gombrowicza do wszelkiej ideologiii
szerzej _ do wszelkiej społecznie usankcjonowanei postawy czy maski.12]
PowieŚĆ składa się z trzech części, przedzielonych dwoma odrębnymi nowelkami ,zktó-
rych kazda PoPtzedzona jest obszernym publicystycznym wstępem. Ferdytlttrkc w pewnym sensie ,,urodzila się z publicystyki".
Miała
być w początkowym zalożeniu rozprawąz
nie-komPetentnymi krytykami Palttiętt,lika. Jej tezy potistawowe wyłvodzą się w prostej
linii
z serii felietonów literackich, jakie drukował Gombrowicz w latach 1934-7938 w ,,Kurie- rze Porannym".I
rzeczywiŚcie: wstęp do powieści operuje dygresyjnym tokiem narracji, pełnym polemicznych wtrętów. Dalej jednak temperament pisarski ponosi autora; zamie- Tzona poiemika rozrasta się w obszerną powieść o bogatej i dyrramicznej fabule.t3]
Ferdydurke jest spowiedzią trzydziestoparoletniego mężczyzny, który nie znalazł sobie jeszcze miejsca w zyciu i trudno byłoby określić go jednym wytazem. Człowiek ten wydał przed kilkoma laty ksiązkę Pamiętnik z okrestt clojrzewania; zarówno jej treść, jak tvtuł spo- wodowały, Że zaczęto traktować go jak nieodpowiedzialnego chłystka. Jego ukazanie się na arenie publicznej było niefortunne: czytelnicy, nie zrozumiawszy ksiązki, zyskali jednak aSLlmPt do wydawania opinii o autorze i te opinie formowały go, ugniatały, narzucały mu jakąŚ niepożądaną, fałszywą formę. Jakżejednak wyzwolić się od takiej formy, skoro tej wlasnej, autentycznej, sięnie
posiada'iBrak
określonego kształtui
społecznejroli
do- skwiera bohaterowii
dlatego postanawia napisać ksiązkę nową,która
wypowiadałaby w Pełni jego osobowość.Do
tego momentu Gombrowicz utozsamia się ze swoim bohate- rem. Bolrater chwyta za piórc:, by wkroczyć w świat kultury,a
zatem formy pełnej, skoń- czonej, doskonałej-
i w tym momencie poczyna się akcja mityczna, ucieleśnienie stosun-ku
człowiekado
kultury. Objawia się ona w postaci arcvbelfra, profesoraPimki,
który nzrtychmiast udowadnia narratorowi, żejest rriedouczol1y, zmienia go w lękliwego malca, który boi się dwójki, wreszcie ,,porlłva" i umieszcza w szkole. Thkie ,,zdrobnienie" nazywa Gombrowicz .,upupieniem" lub przyprar,vieniem pupy. Pupa będzie odtąd dla niego sym- bolem dzieciństwa.]
,,Prosto z mostu" 1938, nr J,2
J. E, Skiwski, Kurza plerś, ,,Kronika Polski iŚwiata" 1938, nr 2 i3.3
N. Wiśniewska, Literatura w malignie,,,Epoka" 1938, nr 33.4
l. rik, Miny trudne i miny łatwe, t}wagi na marginesie książki Gombrowicza ,,Ferdydurke", ,,NaszWyraz" 1938, nr 31Ą2
l4l
Raptownie ,.upupiony" Józio wpada w sam środek ciziwnego, izolowanego od rzecz}łvi- stości mikroświatka, w którylm uczniowie, nieustannie obsenł,owani przez matkii
nauczy- cieli. zy,ją w sztucznej atmosferze, mówią sztucznym iezykiem i dyski-rtują nad nierzeczywi- stymi problemami. Kapitalne sa sccny lekcji szkolnvch. poclczas którl,ch uczniowie Tazem z zasuszonymi ,.preparatami" poezji Słowackiego czy łacińskich tekstów prąvswajają sobie jednocześnie formułę podziwu i uwielbienia d]a rvieszcza lub klasycznej gramaĘ,ki. W cza- sie szkolnej przerwy wvbucha gwałtowt-ly, jak wszvstko tutaj * nie z tego świata, spór o to, czy młodziez ma być niewinna, czv uswiadomiona. Tworzi1się dwie partie: czystych Chło- piąti
sprośnych Chłopaków. K]ótnia gorzeje coraz większa na tle absolutnej obojętności przyrody (stale podkreślana jest niewspółmierność czlowiekai
natur1,. istlliejacych obok siebie, ale nie mających ze sobą nic wspólnego). Spór kończ_v się groteskowym pojedyn, kiem na min1, między dwoma antagonistami: Miętusem i sl,foneml twarze przestają cokol-wiek
wyrazać, stająsię
kształtowanymi dowolnie maskami. Scena końcąv się wreszcie ogólną bijatvką.Część szkolna jest partią węzłową FerĄrlurke. Szkoła przedstawia borviem kulturę, któ-
ra
oderwatasię od
rzeczywistościi
ciąąvnad iudźmi
obco,nudnie,
zamieniając ich w uczniaków. Kultura wytwarza świat nierzeczyłv,isty, iecz agresywny, który, zastępuje rze -czyrvistość tak udatnie,
iz
pretenduje czasem do miana realności. Otcl passus opisującv kłótnię Chłopiąt i Chłopakórv:|..,] w powietrzu dusznvnl i zagęszczonvm zalovitłv wypieki, a spór się rozrastał - nazwiskir ljcz- nych doktrynerórv. rozmaite teorie wvskirkiwały, jak z proc.v" pędziły clo bojrr, nad głoivami rrlz- gorączkor,vanych zmagał.v się światopoglądy, tam znowu hrrf]ec dam rrślviadr:linionych i r,rsrria-
daniających szarzowal
z
zapalczywością neofitck plciowychna
obskurantyzm prasy zacholvawczej. * Endecja! - Bolszer,vizm! - Fasąvzm!-
Młodziez Katolicka! - Rycerzc Miecza!-Lechici! -Sokoły! -Harcerze! -Czu1 duch! -C]zołem! -Czuwaj! *Paclałl,slowacorazwy- myślniejsze. Okazało się. ze kazda partia polityczna faszeror,vała ich sr.voim specjalnynr idetrłem chłopca. a oprócz tego poszczególnl myślicielc nadziewali ich na rvłasną rękę sr.voimi gustami i ideałami, poza tym zaś nadziałri byli jeszcze kinem, romanscm. gazctą. [...] t" ideały wszvst- kie bez wyjątku był5l bczmicrnie skąpe, ciirsne, nieporęczne iniewvclarzonc; [..,] zatraciq,szv wszelki kontakt z Ąciem ,t z veczylvistością. prasorłuni przez wszrystkie odłamy, kierunki i prą,
d,v. traktowani wciąż pedagogicznie, otoczeni fałszem. darvali kollcert fitlszrt!-'
Mury
szkolne pękają tu niepclstrzeżenie, by ustąpić miejsca stokroć silniej zniewalają- cvm ramom kultury. która przybiera postać gigantycznej ,,szkoły". Warto dodać, że o zja- wisku ,,puerylizmu" , zdziecinnienia społecznego, panoszącej się niedojruałośc| pisał wów- czasw tonie nadel
powaznymJohan
Huizinga6,a
obecnie,w dobie
coi,az większej ekspansji masowej kultury, jest to tendencja obserwowana nagminnie.Następuje teraz jakby intermedium, w którym Gombrowicz wyjaśnia swoje pogląd1, na pisarstwo i rolę formy w zyciu otaz pTęzentuje [,..fnowelkę Filiclol, dzieckiem podszy\.
W
części drugieji
trzeciej autor rłybiera sobie z paracly społecznych ideałówi
świato- poglądów dwa: ten najbardziej pozornie postępowy i najbardziej wsteczny, by udowodnić, ze jeden wart drugiego. Pimko unrieszcza Józia na stancii u no\Ą/oczesnych, postępowych państwaMłodziaków,
rodziców,,nowoczesnej pensjonarki"Zuty.
Przedstawiony przez Pimkę jako chłopiec staroświeckii
do tego pozer, Józio nie moze wyźłvolić się od narzu- conego rnu oblicza, ,,$Qbv"-
jak nazwie to Gombrowicz. Rozpoczyna się psychomachia:Józio usiłuje zna\eźć slaby punkt w idealach Młodziaków. usiłuje zdekomponować odpor- ną formę .,nowoczesnej pensjonarki". Jego intryga prowadzi r1o zniszczenia racjonalnej struktury świata.
w
którym bytująMlodziakowie,
zdemaskowania ciasnoty tego świata i tych idealów. Józio wprowadza w tę strukturę elementv dysonansowe, posLlwa się az do odsemantyzowania sytuacji, odebrania jej racjonalnego sensu (zielona gałązka w ustach zebraka). Doprowadzirvszry dcl jednoczesnej nocnej wiz,vty u Mtcldziakówny swego szkol- 5 W. Gombrowicz, Ferdydurke, Warszawa 1938, s. 59-60.6 .J, Hriringa, Homo Iudens...,
łłłął*qrł " *u g; i §ł " ł: * ls " +* i
t5]
t6]
17) I8]
143
nego kolegi, KoPYrdY, i arcYbelfra Pimki, alarmuje rodziców i sterując umiejętnie bezsen_
sem sytuacji, doprowadza
Tir znów krótkie -
jakw pierwszej części-
znów do ogóhej bijatyki.intermedium: opatrzona programową
(a racĄ
urrtyprogrumową) Przedmową nowelka Filibert dzieckiem pldsaty^pałodiuje kapitalnieracjonj
ny"ciągprry_cąlnowo-skutkowY i tzw. logikę wydarzeń,która w tynr wypadtu prowadzi do groteskowe- go bezsensu.
I10]
Trzecia częŚÓ FerdYdurke przenosi nas do anachronicznego ziemskiego dworku, gdzie bohater prrybywawraz z Miętusem, opanowanym pasją ,,bratania się'' z parobkiem, po- wrotu do naturyi
autenĘcznoŚci. Miętus ucieleśnia, według Sandaueral, kompleks ,,zie_mianina-masochistY", dąŻącego do ,poniżenia
się
'przed gminem. państ\Ąroi
,,chamy,, w dworze Hurleckich zyją jakby na dwóch płasrcq,inach ontologicznychi wzajemnie się ,,stwarzają", Poddani heglowskiej dialektyce Pana i Niewolnika.ńorrro*ugę
wĘm
świe_cie
utrzYmuje niesłYchanie sformalŻowanaprocedura kontaktów
pańsko-chłopskich.§mczasem
Miętus swoimi niewczesnymi namĘtnościami wnosi fermerrt w funkcjonujący dotąd sPrawnie.Światek.KaŻąc lokajczykowiudlrzyć
się w gębę, powoduje tym niedozwo_lonYm zetknięciem wYbuch Zmagałrnowanej energii
.poł"-"Ój.'Rozpocryna
się ostatnia bezładna bijatYka: ,,Pdtlów"i
,,chamów". Józio.utl,r3" się ucieczką,
aieita
ucieczka koń_czY się fiaskiem, Pr4Ąącza się bowiem do niego cOrt<a gospodarzy.
WsĘdząc
się wyjawić sens wYdarzeńw d]l9rku-
tak głupii
niedorzecrny- iorio
zgadzasię na stereotyp ,,po_rwania dziewczYnY" i gtzęŹnie w niedojrzałpn, pełnym kompromitujących rojeń dziwacz- nym światku. Fina1 powieści rczgrywa się pod^ jariącym blaskiem pupy, która
- nicrym
słońce
-
obecna jest wszędzie i nie ma przednią ratunt<u ani ucieczki.ttt
1
mowanego ciem w ŚwiadomoŚci innYch FerdYdurke ukazujei
ugniatanego nieustannie mitYcznąhistorigczłowieka ludzi, zdegtadowanegoprzez
różne współczesniłeały prr"rkultuię, i światópogĘły,
ego, która zdeformowanego odbi_go
iz1owieka przerasta, roz_fot-
dartego międry Pragnieniemformy
skończonej,
d,ojtia|ej,u ,"i.łny-
pociągiem ku oceanowi treŚci niedoj rzabych, zanurzonych w jegopobś*iudo-ości.
powieśŻ ukazuje nie_ustannY Proces uchYlania się formie,
ucieczki
przed, ,!Qbą"i
,pup4,,, a jednocześnie fia_sko
Ęch
dąŻeń, Jej budowa komPozycyjna to równi"Z'i"r"nciągłego
starcia schematu tra_dYcYjnej PowieŚci
i
cąlnników dekomponuj ących, obnażająqch fikcję i konwencję.Język
jest ce się z jednej stronY giętki, frazesY, które
-
niby poszczególne tem aty jędrny, preq,zyjny,'z drugiej o obfituje w--ńorzą
m|]rycznąniemal natrętnie kompozycjępowtarzają_dzieta.
|12l (",),
dojrza|oŚciNa W
FerdYdurke PÓŹniejszej oraz niedojrzaloŚcikońcry
twótczości się właściwie przedwojenny Órazprozatorikiej Gombrowicz
stosunku do kultury narodowejokres
sięgnie glębiej twórczości Gombrowiczai
stereotypóww temaĘkg
pa_ttiotYzmu,tworzącTrans-Atlantyk -
y\anaprzedziwnie
pokrętnym, sarmackim językiemePoPeję
emigranta,W
1960r. wyidzie
Fornografia,ttóre; emocją
naczelnąbędzie
sprawa stosunku. S'.tarych i MłodYch. W historię dwóch ekscentrycznych starszych panów reąlseruj ącY ch zbliŻenie dwoj ga mło dych wpisuj e Gombrowicz symbolic zny up adek tr a_dYcYjnYch wartoŚci
i kultury
(rozpadkoscióła;"i
wiarę w odkupienie świataprzez
mło_doŚĆ, Ostatnia PowieŚÓ,
Kosmos,ionvażaproŃ"-y
uniwersalne,próbuje
znalęźćodpo_wiedŹ na kwestie natury
Świata,z jańm obculemy w
świadomości, mech anizmu konstruowania rzuconY?Cąl PrzedmioĘ
tego Świata i istniejąnadawaniu.,r
naprawdę, r"n.,.r.czy sątytto Ćry."rm
swiadomościową synte"ą ten jest immanentny ,c4/
oro_na_bin? Jak oddziałYwają na siebie róznbrodne treści
j"Ó""i
świadomości? _ oto tylko nie_które z kwestii,
jakie
stawi a Kosmos,1
A, Sandauer, Witold Gombrowicz i człowiek i pisarz |w:] DIa każdego coś przykrego,Kraków 1966, s.20O144
,' .l i,i ,r, 1,] ; ,; :
t13]
ZauwaŻmY w drodze rozwojowej pisarza barclzo znamienną prawidłowość: pisze on za-WSZe o tYm, co jest aktualnie najĄrł,szym jego
osobistym
problemem.od
kwestii spo_łecznego ,.dojrzewania" w Pamiętniku przejdzie d,o analizy elementarnej
więzi
mięazy- ludzkiej i osadzenia człowieka w kulturze (Ferclydurke), potem do problemów patriotyzmui
stosunku do narodowej mitoiogii (Trarts-Atlanry*k), analizy modelu struktury społecznej (Pomografia), aŻ wreszcie zajmie się elementarnym stosunkiem pomiędzy człowiekiem a światem zewnętrznym (kosmos). Th praktyka pozwoliła Gombrowiczowi zachować nie- ustanną zyrvotność swej literatury.Fragment eseju Jerzego Jarzębskie go Mięttzy chąosent a fomtq
-
witoldG o m brow i c z . |W :l Pro z a i cy dw tulzi e s t o l e c i a m ig tl zyw o j e n n e go. Sy l -- e t ki.
Pod red. B. Farona. -\łlarszawa 79'72.
i:. ::. .::
i
::łvwu:,wsłp. łwn*. pi
145
\
,/| ]l., t lll,, t. ,] ,. ' !, ,. ll..]: l l -: l.,:', l ]:'
POLECEN|A DO TEKSTU
1.
Wyjaśnij w jednym zdaniu, dlaczego ukazanie się powieści Ferdydurke wzbudziło tak wiele kontrowersj i wśród ówczesnejkry§ki
literackiej.t3 !,lVA fi &
l
Nie cytuj autora,W
akapitachż.
i3. autor wyraźnie wskazuje na obecnośćw Ferdydrł*e Gombrowicza elemen- tów autotemaĘcznychi
autobiograficznych. Podaj przykłady (po jednym) występowania ich na planie powieści.E LE M E Nry AUTOTE MATYCZN E ELEM ENTY AUTOBlOG RAFlCZNE
O)e )@
pkt.IJlóż trzy zdania ze słowem/orma,w których będzie się ono odnosiło do świata konwenansów i schematów społecznych.
-,3,:
4.
@)O>
@ pkt.W
przytoczonymw akapicie 4.
fragmenciepowieści
Gombrowicza przedstawienie sporu uczniów zostało zdynamizowane m.in. ptzez wprowadzenie słownictwa batalistycznego. Od- powiedz na pytania: jak na4wamytaki
zabieg stylistyczny i w jakim celu się go stosuje?@)@
pkt.5,
L]dn,órzwlasną definicjęplrcrylizmu,wykorzystując sugestie autora za-watte w akapicie 6.Puerylizm
146
ó;ó;ó;ł;
-
'i i i-l i.j, ii i i] i
Nadaj własne Ęvtuly poszczególnym częściom w trójdzielnym schemacie fabuły powieści Gom- browicza, pamiętając, by oprócz podania miejsca akcji została w nich zasygnalizowana wyróz- niająca je problematyka. Zwtóć uwagę na interpretacje tych sekvencji w eseju.
Część l
Część ll
Część lll
7. wskaz
elementy wspólnei
róznicujące konstrukcję fabularną wwyrózr,""?ir::r"^r::^
tr zech częściach kompozycyj ny ch Ferdy durke,
CECHY WSPOLNE RoZNlcE
Przykłady
I
Przykłady:
l
ll ll
@)@)@
pkt.Którą z części układu fabularnego powieści autor uznaje za podstawową dla zrozumieniaważ- nych zjawisk w zyciu człowieka? Uzasadnij odpowiedź.
Ł.ł h-f ń fi,il ] Nie cytuj autola.
i::lJ*"ji:,"1,",*'ł:§,sii?:ffi x;ffi ffi?3łlllT;Ji*rdydurke,",""uo::?;:,
t...]
I tak wędrowali po świecie celujqc, czym się dało, w co się dało. Śpiewali piosenki i najchęt- niej rozbijali sryby, lubili też stanqć na balkonie i pluć przechodniom na kapelusze, a cóż dopiero, jeśli zdołali tl,afić w grube żubry, jaclqce dorożkq, Filidor łłyspecjalizował się nawet tak dalece, żeumiał
z
ulicy opluć kogoś, kto stał na balkonie.I
anq,-Filidor gasił świece rzucajqc w płomyk pudełkiem zapałek. Najchętniej polowali na żaby z J7oweru lub na wróble z łuku, lub też z mostuuł.t*łu.,*vsł p, et* *ł, pil 1Ą1
i'| :',j,:' /] ,, ]] ,:.. 'Ii]],i , :,ii:,],]i] ,
rzucali na wodę papierki i trawki.
A
już największa rozkosz, to było ktłpić clziecinny balonik i pę- dziĆ za nim Przez pola i lasy-
hej, ha!-
łłypatrujqc, kiedy pęknie z trzaskient, jakby trafiony nie- widzialnq kulq.|...]*Tytuł tozdziału:
10. Autor
dwukrotnie (akapity 3.i
11.) zwtaca Wyjaśnij-
w dwóch, trzęch zdaniach - jak@)O )@
pkt,uwagę na ,,mityczny" aspekt dzieła Gombrowicza.
rozumiesz ten epitet.
@)O )@
pkt.WYmień dwa symbole odwołujące się do nazw części ciała, z którymi stykamy się w Ferdyrlur-
łe,
a nastęPnie-
wykorzystując sugestie interpretacyjne autora-
wylaśnij ich znaczenię.Ł! li|;l& fi Ą
!
Nie cytuj autora!@)O )@
pkt.12.
IJzupełnij wypowiedź:Głównym problemem poruszonym
przez
Gombrowicza w Ferdydurkejest
,...,,,,..,,
Ten rodzą buntu nie ma
racjonalnego sensu, gdyzPrzed
formą
Bohater powieści, dorosły mężczyzna.zostaje poddany
procesowi
co w efekcie
zmusza go do uczestni- czenia w groteskowej zabawie polegającejna .
sztucznych konwencji mięszczańskiegoi
ziemiańskiego świata.W
scenie finalnej Józio nabiera prześwia dczena, że nie ma ucieczki przed gębą, bo można od niej uciec tylko w.,.,_ ,,...@)@
pkt.* W. Gombrowicz Ferdydurke, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1987, s- 97
148
11,
która
z wvmienionych w akapicie 12, powieści Gombrowicza podejmuje ku z polską formą narodową, pełną patetycznych frazesów, stereoĘpów tologizowanych wzorców osobowych. Wpisz jej tytuł,:1 ,l1 i] .i i,j j l! ,i
problem rozrachun- emocjonalnych
i
mi-@)@
pkt.14,
Na Podstawie akapitu 13. uzasadnij (w jednym zdaniu) stwierdzeni e,że
twórczość Gombrowi_cza wYPłYrvala
z
Pragnienia wypowiedzenia się w sprawach, które uwazał zaważne dla siebie samego.ułtlĄGAI zwróć uwagę na refleksję dotyczącą całokztaftu pisarstwa Gombrowicza.
@)@
pkt.Odszukaj akaPit, w którym autor dokonuje syntezy interpretowanych zagadnieńpowieści Fer- dydurke. wskaz jego numer i najbardziej zgodną
z
treścią ustępu tezę:Akapit:
Ferdydttrke to powieść:
a,
o egzYstencjalnYch Problemach jednostki w społeczeństwie, próbach podejmowa nia przez nią walki z usankcjonowanym kulturowo łac]em,b,
dzielo nowatorskie w sensie icleowym, ukazujące świat schematów kulturowych i konwe- nansów spotecznych,c,
dzieło, w którym-
Podobnie jak i w rzeczyłvistości-
ścierają się róznorodne pragnienia człowieka zdeterminowanego, a tym samym całkowicie uzaleznionego od formy,Ę"l Sf pą fr lĘ
i
Wybierz jeden z wariantów.#ffip#fuvBHffiŹ-}a
b
c@)@ plł.
wlvtv,wsłgt,coirł"pl
149
13.