• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Lubuska : dziennik Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej : Zielona Góra - Gorzów R. XXVI Nr 296 (30 grudnia 1977). - Wyd. A

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Lubuska : dziennik Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej : Zielona Góra - Gorzów R. XXVI Nr 296 (30 grudnia 1977). - Wyd. A"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

1

Ha str. 3 publikujemy wypowiedzi delegatów:

Anny Nowakowskiei, Anny Macharowicz i Lucjana Pawłowskiego z woj. zielonogórskiego 30-lccic proklamowania Republiki Rumunii Depesza

gratulacyjna z Polski

W A R S Z A W A , P A P .

7, o k a zji 30-lecla p roklam otoa pia R e p u b lik i R u m u n ii, Hdward G ierek, H e n r y k J a b ło ń s k i i P iotr Ja ro szew icz przesiali do se k re ta rza generalnego R u m u n s k le j Partii K o m u n is ty c z n e j, pre z y d e n ta S o c ja listy c zn e j R epubll k i R u m u n ii — N lcolae C eause­

sc u i prem iera rzą d u S R R — M anea M anescu d e p e s zę z se r­

d e c zn y m i, p rzy ja c ie lsk im i p o - zd ro w le n ia m i i n a jle p sz y m i ż y ­ czen ia m i.

,,Naród p o lsk i — głosi d e p e ­ sza m .ln . — c ie szy się z osląg- nięć gosp o d a rczych , sp o łe cz­

n y c h i k u ltu r a ln y c h S o c ja listy ­ c zn ej R e p u b lik i R u m u n ii, d o k o n a n y c h pod p rze w o d n ic tw e m R u m u ń s k ie j Partii K o m u n isty c z iicj W yra ża m y p rzeko n a n ie, te b ra te rsk a p rz y ja ź ń 1 w s ze c h ­ stro n n a w spółpraca n a szych par Hi, p a ń stw i n a ro d ó w będzie się nadal u m a cn ia ć ł w zb o g a ­ cać w in tere sie obu kra jó w , z k o rzy ścią dla sp r a w y so cja liz­

m u ł p o ko ju .

P r o l e t a r i u s z e w s z y s t k i c k i t r e j i n , ł ą c z c i e si ę!

W Y D A N IE: A, ’ N A K ŁA D : 148.54S

BZłENRtK PSLSitH ZJEfiMCZMEI PARTU I0IITR1CZE1

ROK X XV I N r 296 (8181)

Z ie lo n a G ó r a — G o r z ó w PIĄTEK, 30 GRUDNIA 1977 R.

«indy;ie la t siedem dziesiątych ”

Z b i g n i e w M a l e w s k i

zwycięzcą plebiscytu Czytelników

Wręczenie nagrody jubileuszowej

«&azeiy Lubuskiej» Andrzejowi Depo

Spotkania w KW PZPR I Urzędzie Wojewódzkim, w Zielonej Górze

O cena d o ro b k u

- zadania na 1978 rek

Wczoraj odbyło eie w Zie­

lonej Górze spotkanie kierów nictwa K om itetu Wojewódz­

kiego PZPR z pierwszymi se kretarzam i instancji tereno­

wych. Dokonano na nim oce ny realizacji tegorocznych za dań społeczno - gospodar­

czych oraz omówiono głów ­ na kierunki działań p a rty j­

nych w sferze gospodarki i ży cia społecznego w roku 1978.

I sekretarz KW Mieczysław Hebda stwierdził, żc rok 1977 kończymy, mimo w ystępują­

cych trudności I napięć, w optym istycznym nastroju- Dzieki wzmożonej aktyw noś­

ci społeczno - produkcyjnej przem ysł dobrze wywiązuje się z przyjętych zadań, zna­

cznie zwiększając m. in. do­

stawy tow arów rynkow ych.

Od pierwszych dni nowego roku niezbedne jest utrw ala nie wszystkich pozytywnych tendencji w gospodarce, dobre rozeznanie potrzeh I pełniej­

sze zrozum ienie nowych za-

Irząsienie ziemi na Filipinach

TO K IO , PA P.

S ta c ja se jsm o g ra fic z n a w M am ił z a n o to w a ła -w c z o ra j tr-ę s ie n le ziem i, k tó re w y ra ź ­ n ie o dczuli m iesz k ań cy m iasta H m a tu a n , położonego n a po­

łu d n io w o - w sch o d n ich w y ­ b rzeżach w y sp y M indanao — g łó w n ej p o łu d n io w ej w yspy A rch ip elag u F ilip iń sk ieg o . T rzęsien ie, k ló reg o siłę o k re ś ­ lono na 4 s to p n ic w dzlew lęcio sto p n io w e j sk a li ro ss i-fo re l, 1 k tó re g o e p ic e n tru m z n a jd o w a ­ ło się na P a c y fik u , nie w y rz ą ­ dziło p o w a ż n ie jsz y c h szkód.

Gaz ziemny

z ZSRR dla RFN

PRA G A , PAP.

P ierw sza p a rtia radzieckiego gazu ziem nego d o sta rc z o n a zo­

sta ła 29 bm z ZSRR do Ki N przez te ry to riu m C zezhosiow a cjl - in fo rm u je agencja CTK.

T ra sa od d an eg o do zk sm o sta- c jl gazociągu, o długości 440 km . przebiega z m iejscow ości P la e e c k i P e tr w pobliżu g ra n i­

c y z ZSRR Drzeć S low actę. no- lu d n lo w * M oraw y, południow e i zachodnie C zechy do m ie j­

scow ości R ozvadov na g ran icy z RFN.

dań. konsekw entna realizacja program u nakreślonego przez IX Plenum KC. Na plan pierwszy w ysuw ała się tu działania służące dalszemu um acnianiu rów nowagi ry n ­ kowej.

Mieczysław Hebda złożył aktyw ow i serdeczne podzięko wania za dobrą realizację za­

dań 1977 roku oraz życze­

nia dalszych sukcesów, p ar­

tyjnej konsekw encji w osią­

ganiu celów nakreślonych przez VII Zjazd partii i za­

dań jakie wytyczy II K rajo­

wa K onferencja PZPR.

K ierownictwo Urzędu Wo­

jewódzkiego w Zielonej Gó­

rze spotkało się wczoraj z na czelnikami miast i gmin. Wo iewoda Jan Lembas omówił m. in zadania adm inistracji w doskonaleniu życia gospo­

darczego i społecznego, pod­

kreślając, że ustalenia planu 1978 roku podporządkow ane są naczelnemu celowi stra te ­ gii społeczno - gospodarczego rozw oju k raju — dalszej po­

praw ie w arunków życia spo­

łeczeństwa. Podstawow ym za daniem na bliższą i dalszą przyszłość jest więc troska o bardziej efektyw ne gospoda­

rowanie oraz ak ty w n r prze­

ciwstaw ianie się w ystępują­

cym napięciom i trudnościom.

(ZG)

W zielonogórskiej w iniarni

„Bachus”, w obecności fina­

listów plebiscytu „W ybiera­

my człowieka lat siedemdzie siątych" i w obecności przed stawicieli W ydziału Prasy KC PZPR i komitetów wojewódz kich PZPR w Gorzowie i Zie lonej Górze odbyła się wczo­

raj uroczystość ogłoszenia wy ników naszego plebiscytu oraz wręczenia nagrody jubi leuszowej „Gazety L ubus­

k iej”.

Finalistów pow itał red ak ­ tor naczelny „G azety” Zdzi­

sław Olas, który gratulując im wysokiego wyróżnienia społecznego podkreślił, że re p rezentują najaktyw niejsze kręgi społeczeństwa 1 uosabia ją najwartościowsze wzorce postawy obyw atelskłaj 1 pa­

triotycznej.

Decyzją Czytelników zwy­

cięzcą plebiscytu „W ybiera­

my człowieka lat siedemdzie siątych” został ZBIGNIEW MAJEWSKI — budowniczy ośrodka sportow ero ptęriobo ju nowoczesnego w D rionko- wie kolo Zielonej Góry,

Jubileuszową nagrodę „Ga zety Zielonogórskiej", ufun­

dow aną z okazji 23-lećia pis­

ma otrzym ał — jak już in­

form ow aliśm y — ANDRZEJ DEPO — przewodniczący Ko m itetu Sam orządu M ieszkań­

ców w Drezdenku.

W trakcie spotkania la u rra ci oraz wszyscy finaliści pod kreślali, że ich sukcesy w pracy zawodowej i społecznej nie były by możliwe bez po mocy i poparcia osób n a jb lii szych — rodzin, przyjaciół, kolektyw ów , środowisk Wszy scy też, charakteryzując po- atawę ludzi w ybitnie a k ty w ­ nych, wskazywali, iż bierze się oma ze świadomości, żę ojczyzna Jea* sum ą poświę­

ceń 1 wzorowej pracy obywa

teli. (han)

Na zdjęciach: Zbigniew Ma jewakl — zwycięzca plabiacy- tu, A ndrzej Depe — la u reat nsgrody iubiletiazowej oraz Zbigniew Majewakl w mo­

mencie odbierania dyplomów honorowych.

Poś. Ck. buniew ics

Powitanie na lotnisku Okęcie w Wamania

Prezydent USA Jimmy Carter z wizytą oficjalną w Polsce

WARSZAWA, PAP.

Na zaproszenie najw yż­

szych w ładz Polskiej Rzeczy­

pospolitej Ludowej przybył wczoraj późnym wieczorem do W arszawy z oficjalną w i­

zytą prezydent Stanów Zje­

dnoczonych Jim m y C arter z małżonką.

Na lotnisku Okęcie udeko­

row anym flagam i Stanów Zjednoczonych i Polski p re ­ zydenta C artera pow itali: 1' sek retarz KC PZPR Edward G ierek, przewodniczący Rady Państwa H enryk Jabłoński i prezes Rady M inistrów Piotr Jaroszewicz.

Na uroczystości pow itania obecni są przedstaw iciele naj wyższych władz PRL: Ed­

w ard B abiurh, Wojciech J a ­ ruzelski, Ryszard F rclck, Alojzy Karkoszka, Stanisław G urw a, Tadeusz W. M łyń­

czak oraz członkowie rządu, a wśród nich m inister spraw zagranicznych Emil W ojta­

szek.

Obecny jest am basador P o l­

ski w USA ■ Witold Trąm p- czyński.

Prezydentow i Stanów Zje­

dnoczonych w czasie wizyty w Polsce tow arzyszą oficjal­

nie: sekretarz stanu Cyrus Vancc, am basador USA w PRL Richard T. Davies, do­

radca prezydenta do spraw bezpieczeństwa narodowego Zbigniew Brzeziński, sekre­

tarz prasowy prezydenta Jo-

~ -z?

S i

C io lo w ą p o zy c ję w śró d te g o ro c zn y c h w y ro b ó w ,;Z a m ech n *• sta ­ no w i p ro to ty p M O-megawatowe) m a szy n y dla nowo budow ane) ele k tro w n i ,,Opole'*. N astępne k o lo sy m ają p o w ę d ro w a ć do „Bel- ch a to w a ,>. Na zd ję c iu : prace to k a r s k ie p rz y w ir n ik u 360-megawa- to w e j tu rb in y .

C A r — U k le je w sk i - te lefo to

Sesja WRN w Gorzowie

Utrwalać sukcesy,

przyspieszać rozwój kraju

Wczoraj odbyło nią posie­

dzenie W ojewódzkiej Rady Narodowej w Gorzowie, któ­

rego głównym punktem było zatw ierdzenie planu rozw oju społeczno - gospodarczego i budżetu w ojewództwa na rok 1978.

W yatępujący na sesji w oje­

woda gorzowski Stanisław Nowak scharakteryzow ał m.

in. w ykonanie zadań plano­

wych i budżetowych w m ija­

jącym 1977 roku. Był to dla w ojewództwa rok pomyślny.

Mimo że zadania we w szyst­

kich dziedzinach życia społe­

czno - gospodarczego były am bitne, tru d n e, zostały one z powodzeniem w ykdnane, nie licząc — rzecz iasna — nie­

wielkich załam ań na niektó rych odcinkach, zrekom penso w anyeh zresztą przez przekro czenia planów na w ielu in ­

nych. \

Dla ilustracji osiągniętej wysokiej dynam iki rozwoju można przytoczyć kilka choć by liczb. Oto np. wartość pla

Księga życzeń noworocznych w Belwederze

K ancelaria Rady Państw a zaw iadam ia, że księga życzeń noworocznych wyłożona bę­

dzie w Sali Pom pejańskiej Belw ederu w dniu 1 stycznia 1978 r. w godz. 11—13.I

P o r iu g a U a

M. Soares rozmawia z przywódcami partii opozycyjnych

LIZBONA, PA P .

B yły p re m ie r m n iejsz o ścio w e go rz ą d u so c jalisty czn eg o , M a­

rto S oares, k tó re m u p re z y d e n t P o rtu g a lii A n to n io R am alho E anes p o w ierzy ł z a d a n ie sfo r­

m o w an ia now ego rz ą d u ro z p o ­ czął w czo raj ro k o w a n ia z przy w o d cam t p a rtii o p o zy cy jn y ch w celu p rzezw y cięż en ia k ry z y ­ su po lity czn eg o w k ra ju .

S o a re s sp o tk a ł się Juz z prze w o d n lcząc y m k o n se rw a ty w n e -

§o C e n lru m D e m o k ra ty c z n o - polecznego (CDS). p ro feso re m F re lta se m do A m aralem . k tó re ­ go p a rtia z a a p ro b o w a ła d ecy ­ zję p re z y d e n ta w s p r a w i- po­

w ierzen ia S o areso w l m isji u-

tw o rzen ia now ego g ab )n etu . CDS o św ia d czy ła, że p ra g n ie w łączenia Jej do n o w eg o r z ą ­ du, je d n a k ż e sk ło n n a je s t za­

a k c e p to w a ć fo rm u lę rz ą d u n ie k o alicy jn eg o .

P rz y w ó d ca P a r tii S o c ja listy ­ czn ej sp o tk a ł się ró w n ie ż z sek re la rz e m g e n e ra ln y m P o rtu g a l sk le j P a rtii K o m u n isty cz n ej, A lv aro C u n h a le m . R ów nież ko m u n lśel za a k c e p to w a li p o w ie­

rzen ie S oaresow l m isji u tw o ­ rzen ia now ego rząd u . P o d k re ­ ślili. Ze w rząd zie ty m po w in n i o d e g ra ć pew ną rolę, p rzed e w szystkim ze w zględu na^szero kie p o p a rc ie ludzi p ra c y , j a ­ kim cieszy się PPK .

PRUDE KRAJOWA

K O N F E R E N C J A W P B

Plan sprawdził się w praktyce...

R ok it m u rozp o częliśm y w n aszej gazecie p u b lik a c ję cy k lu a rty k u łó w pod w sp ó ln y m ty tu łe m „ P la n ro zp isan y na g lo sy ’’. K o n cep cja ta b ra ła p o czątek z in ic ja ty w y w ładz m ie js k o -g m in n y c h w Ś w ieb o d zin ie, d o k ła d n ie z po m y słu n ac z e ln ik a , a k c e p to w a n e g o p rz e z -w ła d z e p a r ty jn e m ia sta i gm iny o raz w sz y stk ic h ro ln ik ó w , z k tó ry m i z o stała om ó­

w iona n a z e b ra n ia c h w ie jsk ic h . P rz y p o m n ijm y o co szło.

P o stan o w io n o rozpisać na poszczególne g o sp o d a rstw a za d a n ia, w y n ik a ją c e z p ro g ra m u ro zw o ju społeczno-gospo­

darczego g m in y n a ro k 1977, k ie ru ją c się p ro d u k c ją to w a ­ ro w ą g o sp o d arstw , ła tw ą do o bliczenia n a p o d staty ie sp rze d a w a n y c h przez n ie p a ń stw u a rty k u łó w ro ln y ch . R o l­

n icy o trz y m a li rzecz n a p iśm ie p rzy czym U rząd G m in y p ro p o n u ją c y k o n k re tn e w ielkości p ro d u k tó w , k tó re ro ln ik w in ie n sp rzed ać p a ń stw u , ze sw ej stro n y zobow iązał się do z a o p a trz e n ia g o sp o d a rstw a w niezb ęd n e śro d k i p ro d u k ­ cji.

M inął rok. S p o ty k a m y się z H en ry k iem P a n u fn ik ie m — n aczeln ik iem m ia s ta i g m in y Św iebodzin, by podsum ow ać, co zeszłoroczny pom y sł d a ł w p ra k ty c e .

— Z a d a n ia o k reślo n e d la ro ln ik ó w — m ów i n aczeln ik

— by ły w ysokie N aw et w yższe niż w y p ad ało śred n io z ogólnego p ro g ra m u gm iny. A to dlatego, że b ra liś m y pod u w ag ę n ie k o rz y stn e w y n ik i roku 1976 i w ysoki sp ad ek zan o to w an y w hodow li, głów nie w pogłow iu m acior. Z a­

dan ia te m iały ro ln ik ó w m obilizow ać do w zm ożonej p ro ­ d u k cji.

(Ciąg dalszu Atf. <1

nowanej produkcji przemysło wej zostania przekroczona o 1,5 proc. przy niższym zatrud nieniu, co świadczy o dużej

! efektywności produkcji. W rolnictwie pomimo niesprzy­

jających w arunków atm osfe­

rycznych. osiągnięto p roduk­

cję na planow anym pozio­

mie, przy czym zjawiskiem bardzo pozytywnym iest szyb ki wzrost hodowli.

Przychody pieniężne ludno ści będą wyższe o 12,7 proc.

od ubiegłorocznych. Do po­

ważnych sukcesów można za liczyć przekazanie przez bu­

dow lanych 6 tys. m etrów po­

wierzchni m ieszkalnych po­

nad nakreślone zadania.

(Ciąg dalszy na str. 4)

Dobre tempo prac

na budowie

«Polic II»

SZCZECIN, P A P .

„P o lice II” — n a jw ię k sz a oz becnie In w esty cja w p rzem yśle ch em iczn y m — to o b iek t, n a kto ry n iecierp liw ie czeka polskie rolnictw o. P o o sią g n ię ciu peł­

nej zdolności p ro d u k c y jn e j za kłady b ęd ą d o sta rc z a ć rocznie 500 ty s. ton am o n ia k u , 400 tys.

to n m o czn ik a o raz 823 ty s. ton w y so k o w y d a jn y c h naw ozów . D lateg o cieszyć m uszą m e ld u n ­ ki z tego w ie lk ieg o p la c u budo w y o zg o dnym z h a rm o n o g ra ­ m em p rzeb ieg u p rac.

P rz y b u d o w ie „P o lic I I"

w zn iesie się 1.225 o b ie k tó w pro d u k c y jn y c h 1 pom ocniczych.

dy Powoli, szef protokołu Stanów Zjednoczonych Evan S. Dobelle, specjalny dorad­

ca prezydenta d.s. wizyt Tim K raft, asystent sekretarza stanu d.s. europejskich • Ge- orge Vest, d y re k to r zespołu planow ania politycznego A n- thony Lakę, członek Rady d.s. Bezpieczeństwa Narodo­

wego Bob King, sek retarz prasowy pani C arter — M a­

ry Hoyt.

Po odegraniu przez orkie­

strę hym nów narodow ych obu k rajó w prezydent USA w to w arzystw ie I sekretarza KC PZPR odebrał ra p o rt dowód­

cy kom panii reprezentacyjnej Wojska Polskiego i przeszedł przed frontem kompanii.

N astępuje m om ent pow ita nia z dziekanem korpusu dy plom atycznego, am basado­

rem ZSRR w Polsce Stani­

sław em Pilotowiczem i z sze fami przedstaw icielstw dyplo m atycznych. Jim m y C arter i Edw ard G ierek są serdecznie pozdraw iani przez przedstawi cieli mieszkańców stolicy.

W chw ilę potem obaj mężo wie stanu wchodzą na po­

dium . I sek retarz KC PZPR wygłasza przem ówienie powi talne. Następnie przem ówie­

nie wygłasza prezydent USA.

Uroczystą cerem onię powi­

tania na lotnisku Okęcie koń czy defilada kom panii rep re­

zentacyjnej WP.

Goście i gospodarze wsiada ją do samochodów. W pierw szym zajm ują miejsca Jim - m» C arter i Edward G ierek.

Kolum na samochodów w ho norow ej asyście m otocykli­

stów u daje się w stronę m iasta. Trasa przejazdu wie­

dzie w k ie ru n k u Pałacu Wiła nowskiego, który będzie re ­ zydencją prezydenta Stanów Zjednoczonych w czasie jego pobytu w Warszawie.

Wywiad E. Gierka

dla «Wasliington Post»

WASZYNGTON; RAP.-. : “ W dniu, w którym - prezy­

dent C arter rozpoczął podróż do Polski, w najw iększym dzienniku waszyngtońskim , a zarazem jednym z najbardziej w pływ owych dzienników a- m erykańskich — „W ashington Post" ukazała się obszerna re lacja z rozmowy przeprow a­

dzonej z Edw ardem G ierkicm przez przedstaw icitla dzienni ka, Michaela G etlera.

O dpowiadając na pytania, polski przywódca, poruszył wicie różnorodnych zagadnień zarów no m iędzynarodowych, ja k i w ew nętrznych.

E. G ierek podkreślił, żę pre zydent C arter składa w P ol­

sce w izytę W okresie znaczne go ożywienia na politycznej arenie m iędzynarodowej. Uwa gę narodów i rządów przyku w ają w szczególności takie problem y, jak spraw a odprę­

żenia, przebieg rozmów roz­

brojeniow ych i rozmów w spraw ie redukcji sił zbroj­

nych i zbrojeń w Europie środkowej. Są to wszystko za gadnienia znajdujące się rów ­ nież w centrum uwagi P ol­

ski i je j opinii społecznej, ży­

wo zainteresow anej um acnia niem odprężenia. E. G ierek wypowiedział się za przyspie­

szeniem i rozszerzaniem proce su rozbrojenia.

W aszyngtoński dziennik re­

lacjonuje wypowiedź I sekre­

tarza KC PZPR, poświęcona sprawom w ew nętrznym PoJ- ski i rozwoju gospodarczego oraz trudnościom, jakie w ystę pują w jego realizacji.

Oceniając stosunki, łączące Polskę ze Stanam i Zjednoczo­

nymi, Edward G ierek uznał je za owocne i w yraził nadzieję, że obecna wizyta prezydenta C artera i jego rozmowy w W arszawie pozwolą na dalsze rozszerzenia współpracy gospo darczej obu krajów .

Atomowy lodołamacz «Sibir»

rozpoczyna regularne rejsy

MOSKW A, PA P .

J a k Już p o d a w a liśm y flo ty lla ra d z ie c k ic h lo d o lam aczy ato m o w y ch po w ięk szy ła się. P a ń stw o w a k o m isja p o d p isa ła a k t o p rz y ję c iu t p rz e k a z a n iu flocie a rk ty c z n e j n o w ej Je d n o stk i te go ty p u , o n a z w ie „ S lb lr” . Tuż przed o b ch o d am i GO-lecla Rewo lu c ji P a ź d z ie rn ik o w e j lo d o ła ­ m acz te n przeszedł p o m y śln e p ró b y , n a sz to rm o w y m w ó w ­ czas B a łty k u .

Je śli id zie o p o d sta w o w e pa r a m e iry , to „ S lb lr" p o dobny Jest do ato m o w eg o lo d o lam a- cza „ A rk tlk a ” , k tó ry w sie rp n lu br. d o k o n a ł fe n o m e n a ln e ­ go w y czy n u , d o c ie ra ją c Jako pierw szy sta te k n a w o d n y do B ieguna Północnego.

Moc siln ik ó w „ S lb ira " t „A rk tik i” w ynosi po 75 ty s. KM.

K ażdy ze s ta tk ó w m a w y p o r­

ność około 23 ty s. to n , długość k a d łu b a — 134 m e tró w , zaś n a j w iększa szerokość — 30 m e t­

rów Są Je d n ak ró żn ice. K o n ­ str u k to r z y 1 b u d o w n iczo w ie w y posażyll „ S lb lr” w jeszcze n o ­ w o cześn iejsze u rz ą d z e n ia n a w l g acy jn e. U do sk o n alo n o też o b ­ sługę w ielu n a jw a ż n ie jsz y c h sy ste m o w , p o p ra w io n o jeszcze b a rd z ie j w a ru n k i życia i p ra c y załogi a to m o w eg o lodołam acza.

M ożliw ość l e fe k ty w n o ść tr.in s p o la rn y c h re jsó w m iędzy E u ro p ą a Azją n ie budzi w ą t­

pliw ości w śród n as, m a r y n a ­ rzy o ś w ia d c z y ł'‘ W ład im ir K oczetkow , k a p ita n ,,S lb ira " . P o d k re ślił on, że w y jśc ie ..Sl­

b ira " na lodow e tra sy m órz a r k ty rz n y c h p ra k ty c z n ie roz­

w ią z u je pro b lem c ało ro c 'y e h re jsó w w ty c h n ie iw y k le i r a d ­ n y c h rajo n act).

Cytaty

Powiązane dokumenty

dzielić z publicznością. Jes tern malarzem intuicyjnym. Koloru staram się szukać już w trakcie malowania, ma on dla mnie znaczenie pomocnicze. Moje po­.. przednie

Jest to również jedna z pil nych potrzeb, bowiem wraz z rozwojem i unowocześnia niem bazy materialno-tech nieśnej zwiększa się rola człowieka, który tylko przez

dzie z typowo alpejska budową okapów, wystawał co najmniej sześć stóp poza podłogę. Dostać się na stację można było tylko opuszczając się na grubą,

rzenia się ludności, który prowadzi do zm niejszenia się w skaźnika urodzeń i nieznacznego w zrostu w skaźnika śm iertelności. Po­.. mimo długotrw ałych

rodku szatni, łazienki I sanitariatów. Dziewczęta I chłopcy, uczniowie miejscowych szkół, nie m ają gdzie przebierać się przed I po treningach. Notuje się zbyt

Od roku już toczy się w Wiedniu dyskusja na temat danvch, do­.. tyczących liczebności wojsk obu

Jeżeli zaś ktoś z nich uważa się za zwolnionego od tego obowiąz ku trzebu przypom nieć co no niego należy.. P lenum postanowiło

szym kraju ruch socjalistycznego współzawodnictwa pracy, który przyczyni się do dalszego rozwoju naszej ojczyzny. — p’oiski