• Nie Znaleziono Wyników

"Choroby dzieci a medycyna w Łodzi na przełomie XIX i XX wieku : geneza łódzkiej szkoły pediatrycznej", Jerzy Supady, Łódź 1999 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Choroby dzieci a medycyna w Łodzi na przełomie XIX i XX wieku : geneza łódzkiej szkoły pediatrycznej", Jerzy Supady, Łódź 1999 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Anna Ritter

"Choroby dzieci a medycyna w Łodzi

na przełomie XIX i XX wieku : geneza

łódzkiej szkoły pediatrycznej", Jerzy

Supady, Łódź 1999 : [recenzja]

Piotrkowskie Zeszyty Historyczne 4, 259-262

(2)

R e c e n z j e , o m ó w i e n i a , p o 1 e m i k i

p ap ierze k redow ym , w tw ardej op raw ie, je s t dobrym , a rzec m o żna je d n y m z w ielu p rz y k ła d ó w w sp an ia łe j ro b o ty zespołu w y d aw n iczeg o K G P SP . N ak ład 1500 eg z em p larz y p o w in ien za sp o k o ić w p ełn i z a in te reso w a n y ch d ziejam i p o l­ skiego pożarnictw a.

A utorow i, W ojciechow i Jabłonow skiem u, należą się słow a uznania, za tę piękną opow ieść o w arszaw skich strażakach.

D robne, nieliczne potknięcia faktograficzne, ja k choćby stw ierdzenie, że Ł ódzką O chotniczą Straż O gn iow ą (s. 60) założono w 1886 r. (gdy faktycznie straż ta po­ w stała w 1876 r.) czy też w ym ienienie roku 1875 r. (s. 53) ja k o daty w ielkiego po­ żaru Siedlec (faktycznie m iał on m iejsce w 1874 r.), w niczym nie um niejszają w ielkich w alorów poznaw czych tej pracy.

T a d eu sz O le jn ik

Jerzy Supady, Choroby dzieci a medycyna w Łodzi na przełomie X IX i X X

wieku. Geneza łódzkiej szkoły pediatrycznej, Wydawnictwo ADI Łódź brw.,

ss. 178.

W ram ach grantu przyznanego przez Prezydenta M iasta Łodzi w roku 1999, na­ kładem w ydaw nictw a A D I w Ł odzi ukazała się książka Jerzego Supady. Praca p re­ zentuje je d e n z najciekaw szych okresów w historii Łodzi - lata rew olucji przem y­ słowej i intensyw nego rozw oju m iasta na przełom ie XIX i X X w ieku, kiedy to dzięki postępow i technicznem u i technologicznem u Ł ód ź staje się dużym ośrodkiem przem ysłow ym i jed n y m z najw iększych m iast w E uropie środkowej i w schodniej. Szybkie tem po rozw oju m iasta i ogólnej liczby m ieszkańców prow adzi do olbrzy­ m ich spustoszeń ekologicznych oraz całego w achlarza problem ów zw iązanych z w arunkam i sanitam o-higienicznym i.

A larm ujące zjaw iska epidem iczne i szerzące się choroby w ieku dziecięcego, dotykające najboleśniej najuboższe środow iska, zainicjow ały do organizacji opieki zdrow otnej jed y n ie entuzjastów z kół inteligenckich. Ludzi różnych narodowości, ale bezspornie działających na rzecz postępu i rozwoju ziem polskich, dla których praca or­ ganiczna była form ą służby publicznej. Ich trzon stanowili miejscowi lekarze wspierani pom ocą sfer przemysłowo-handlowych, najczęściej z uw agi na m ożliw ość zabezpie­ czenia w łasnych interesów , uzyskania aw ansu społecznego i prestiżu.

A utor podejm uje próbę dokonania syntezy przyczyn leżących u podstaw po­ w stania i rozw oju łódzkiej m edycyny i opieki pediatrycznej, która w okresie przed I w o jn ą św iatow ą odegrała na ziem iach polskich w iodąca rolę. C ałość została po­ dzielona na dw ie części.

W części I, w trzech kolejnych rozdziałach, om ów iono problem y badaw cze łódzkiego środow iska pediatrycznego. Punktem w yjścia w rozw ażaniach je s t analiza sytuacji gospodarczej, dem ograficznej i sanitam o-higienicznej Łodzi na przełom ie X IX i X X w ieku. R ozdział przygotow ano w oparciu o literaturę przedm iotu, przed­

(3)

staw iono w aspektach gospodarczym i dem ograficznym i pogłębiono o badania ar­ chiw alne w zakresie w arunków sanitam o-higienicznych Łodzi.

Problem atyka kolejnego rozdziału w prow adza czytelnika w zakres badań na te­ m at przyczyn zachorow alności i śm iertelności ludności, w szczególności niem ow ląt i dzieci starszych, podejm ow anych przez ów czesne organizacje m edyczne; Łódzkie T ow arzystw o Lekarskie i O ddział Łódzki W arszaw skiego T ow arzystw a H igienicz­ nego, badań stanow iących w yraz ogólnych tendencji ów czesnej m edycyny w skali europejskiej. A utor przedstaw ia wyniki badań lekarzy łódzkich w zakresie w pływ u w arunków środow iskow ych na o g ó ln ą zachorow alność i śm iertelność dzieci w Ł o ­ dzi w postaci statystyk śm iertelności i danych o w arunkach m ieszkaniow ych i ro­ dzinnych. W yniki tych badań były punktem w yjścia do opracow ania skutecznych m etod walki z chorobam i. R ozdział opracow any został na podstaw ie m ateriałów publikow anych w prasie specjalistycznej i periodycznej; „D ziennik Ł ódzki”, „C za­ sopism o L ekarskie”, „Z drow ie”, „R ozw ój” i „Ekonom ista” je s t interesujący z uwagi na porów nania z ów czesnym stanem europejskiej m edycyny społecznej.

C zęść p ierw szą zam yka om ów ienie prac badaw czych łódzkich lekarzy przełom u XIX i X X w ieku w zakresie, najczęściej w ystępujących w łódzkiej populacji dzie­ cięcej, chorób zakaźnych (biegunka, ospa, płonica, błonica, odra, krztusiec, dur brzuszny, zapalenie opon m ózgow ych, cholera), przew lekle zakaźnych (gruźlica i jaglica) i niezakaźnych (krzyw ica, choroby z zakresu chirurgii i laryngologii). K o ­ lejność om ów ionych chorób ustalona została na podstaw ie w skaźników zachoro­ w alności i śm iertelności zachow anych w gubernialnych spraw ozdaniach statystycz­ nych dotyczącej całej populacji dziecięcej w m ieście, dlatego autorow i nie udało się ustalić liczby zachorow ań i zgonów w poszczególnych grupach społecznych, stąd w ysunął hipotezę, iż z uwagi n a dom inację proletariatu w strukturze m ieszkańców Łodzi, w iększość negatyw nych zjaw isk zdrow otnych dotyczyła dzieci z najuboższej części środow iska robotniczego.

Przedstaw ione dokonania lekarzy łódzkich w dziedzinie diagnostyki, lecznictw a i profilaktyki zapisały się n a trw ałe w historii m edycyny, a publikow ane przez nich m ateriały św iadczą o wysokich kw alifikacjach i s ą osiągnięciam i w skali całego ob­ szaru ziem polskich. Jednym z najw iększych osiągnięć było stw orzenie i opracow a­ nie m odelu karm ienia niem ow ląt, przyjęte przez w szystkie ośrodki pediatryczne na terenie Królestwa Polskiego, i rozpropagowane broszurą dr W ładysława Schoenaicha pt. R ady dla m atek o karmieniu i pielęgnow aniu niem owląt, w y d an ą do roku 1914 dw ukrotnie w w ielo ty sięcz n y m n ak ład zie. D zięki n o w a to rstw u lek arzy łó d zk ich , w tym g łó w n ie S ta n isła w a S kalsk ieg o , Ł ó d ź była pierw szy m m iastem w K ró le ­ stw ie P o lsk im , g dzie w roku 1916, w szy stk ie dzieci p od d an e z o stały m asow ym , b ezp łatn y m szc zep ien io m o ch ro n n y ch przeciw k o ospie. W yniki badań sk łan iały lek arzy łó d zk ich do p rz ek o n an ia, że w a lk a z chorob am i szerzącym i się w śród d ziec i p o w in n a p rz ed e w szystkim zm ierzać do p op raw y w arunków sanitarno­ higienicznych m iasta. B rak jed n ak m ożliw ości dokonania zm ian w tej dziedzinie zm uszał środow isko m edyczne do poszukiw ania skutecznych m etod naukow ych le­ czenia chorób i rozw iązań organizacyjnych. T ak w ięc, z potrzeby zm ian rodził się

(4)

R e c e n z j e , o m ó w i e n i a , p o 1 e m i k i

postęp m edycyny oraz instytucjonalna opieka m edyczna, om ów iona przez autora w części II.

W trzech rozdziałach części II, Jerzy Supady zarysow uje rozwój instytucjonal­ nych form opieki zdrow otnej nad dzieckiem . A utor prow adzi badania od pow stania i początków działalności instytucji o charakterze opiekuńczo-w ychow aw czym do rozw oju form opieki zdrow otnej nad kobietą ciężarn ą i rodzącą, a zam yka całość pow staniem i d ziałalnością pierw szego szpitala pediatrycznego w Łodzi. W ielość form instytucji i ograniczone ram y w ydaw nictw a spow odow ały zapew ne, iż nie udało się przedstaw ić we w szystkich aspektach kw estii potrzeb i m ożliw ości łódz­ kiej opieki zdrow otnej. Jak w ynika z m oich badań, lekarze szkolni, m iejskich szkól elem entarnych, terenu Łodzi mogli spełniać sw oje funkcje jed y n ie sym bolicznie. Przykładem tego m oże być gm ina Bauty, gdzie w pierw szych latach X X wieku, nad dziećm i 26 szkół elem entarnych spraw ow ali opiekę tylko dwaj lekarze B ronisław a C hylew ski oraz R om an G loger do kw ietnia 1914, a następnie M arceli Grom ski były lekarz szpitala A nny-M arii. Podobnie w yglądała sytuacja opieki nad szkołam i gm i­ ny żydow skiej, m im o zapotrzebow ania złożonego w m agistracie na 12 lekarzy, m ia­ sto zatrudniało na etacie tylko jed n eg o lekarza.

Książkę zam yka om ów ienie pow stania, organizacji i działalności Szpitala A nny- M arii w Łodzi. Studium w znacznej części oparte na opracow aniach lekarzy szpitala A nny-M arii Józefa B rudzińskiego, W ładysław a Szenajcha i T adeusza M ogilnickie- go, nie m oże, co praw da, stanow ić now atorskiego ujęcia tem atu, ale w istniejącej form ie służy potrzebom syntezy. W aspekcie rozw oju łódzkiej myśli pediatrycznej rozdział uzupełniony został zestaw ieniem publikacji lekarzy szpitala w krajow ych czasopismach medycznych: „Czasopismo M edyczne” i „Przegląd Pediatryczny”, uła­ twiającym odbiór pracy. Szkoda natomiast, że autor nie pokusił się o dokonanie analizy udziału sfer przemysłowo-handlowych w organizacji i utrzymaniu szpitala. Przedstawio­ ne wyniki badań sygnalizująjedynie problem otw arty do dalszych badań.

K siążka Jerzego Supady je s t całościow ym spojrzeniem na proces tw orzenia się łódzkiej szkoły pediatrycznej opartym na dogłębnej analizie m ateriałów źródłow ych i literatury, pom im o m ożliw ości zaistnienia pew nych pow tórzeń w sytuacji po słu­ giw ania się znanym ju ż po części m ateriałem źródłow y. Studia nad p racą ułatw ia w dużej m ierze rozbudow any naukow y aparat pom ocniczy w form ie tabelarycznej statystyki porów naw czej, wykazów, dokum entacji fotograficznej i indeksu nazw isk pojaw iających się w opracow aniu. Zasadność istniejącego podziału b u rzą jed n ak zachw iane proporcje w ielkości rozdziałów od 5 (R. 2) do 52 (R. 3) stron. W niektó­ rych bow iem przypadkach rodzi się podejrzenie o pow ierzchow ność ujęcia proble­ mu. O dbiór pracy utru d n iają rów nież niedociągnięcia edytorskie i w ydaw nicze. K siążka w ydana została bez m iejsca i roku w ydania i tylko dzięki w iadom ościom na tem at grantu czytelnik m oże określić w jak im czasie książka została w ydania. N ie­ zasadne w ydaje się rów nież zastosow anie dużej czcionki tekstow ej w tabelach i przypisach, a użyty w całym tekście nagłów ek zaw ierający podtytuł nie uspraw nia korzystania z pracy i okazuje się tylko ozdobą.

(5)

rzego Supady, która je s t g o d n ą polecenia pozycją, po k tó rą m ogą sięgnąć nie tylko specjaliści ale w szyscy zainteresow ani histo rią regionu łódzkiego.

flm a K itter

Piotr Kardela, Stanisław Gierat (1903-1977). Działalność społeczno-

polityczna, Szczecin 2000, ss. 495.

S ylw etkę S tanisław a G ierata zaliczyć należy do grona postaci o których history­ cy z d a ją się zapom inać, w zględnie (niesłusznie) znajduje ona m arginalne zaintere­ sow anie badaczy. Tym w iększa zasługa Piotra K ardeli, który podjął próbę zrekon­ struow ania biografii tego jed nego z najbardziej znanych w okresie m iędzyw ojennym m łodzieżow ych działaczy ruchu ludowego.

Praca P iotra K ardeli składa się z przedm ow y prof. A ntoniego Gizy, szkicu pt. „N iezłom ni” autorstw a prof. D anuty M ostw in, wstępu, siedm iu rozdziałów oraz po- słow ia napisanego przez żonę Stanisław a G ierata - Ewę. P oniew aż przedm ow a prof. A. Gizy, szkic prof. D. M ostw in, oraz posłow ie stanow ią w yraźny dodatek do i tak obszernej pracy, przeto niecelow ym w ydaje się pośw ięcenie im szerszego m iej­ sca w niniejszym om ów ieniu.

W stęp rozpoczynający w łaściw ą narrację stanow i typow e w prow adzenie m eto­ dologiczne, w którym autor zapoznaje czytelnika przede w szystkim z celam i pracy, p odstaw ow ą literaturą przedm iotu oraz b a z ą źródłow ą. T a ostatnia zasługuje na szczególną uw agę, gdyż autor, szczególnie w trzech ostatnich częściach biografii Stanisław a G ierata, w ykorzystał m ateriały z archiw ów polskich instytucji n auko­ wych w A m eryce (Instytut Józefa Piłsudskiego w N ow ym Jorku, Polsko - A m ery­ kańskie A rchiw um przy U niw ersytecie Stanow ym w C onnecticut z sied zib ą w N ew B ritain), które ze w zględu na koszty zw iązane z kw erendą na kontynencie am ery­ kańskim , zn a jd u ją się często poza zasięgiem badawczym . M ateriały am erykańskie nie stan o w ią oczyw iście jed yn ej bazy źródłow ej, na której oparta je s t książka. A utor przeprow adził rów nież szeroką kw erendę w archiw ach i bibliotekach krajow ych i brytyjskich. Z recenzenckiego obow iązku należy w tym m om encie w ytknąć brak kw erendy w C entralnym A rchiw um W ojskow ym . P. K ardela nie daje odpow iedzi, czy starał się dotrzeć do akt personalnych, bądź co bądź przedw ojennego oficera re­ zerwy, który odbyw ał służbę w ojskow ą w okresie m iędzyw ojennym .

R ozdział I przedstaw ia okres dojrzew ania m łodego Stanisław a G ierata, ja k rów ­ nież pierw szy okres aktyw ności społeczno politycznej bohatera biografii. P iotr K ar­ dela ukazuje początki działalności politycznej w Związku M łodzieży P ostępow o - N iepodległościow ej i Zw iązku M łodzieży Polskiej (Zet) oraz społecznej w B ratnia­

ku P olitechniki W arszaw skiej. W tym przedziale czasow ym działalności G ierata zw racają przede w szystkim uw agę dw ie kw estie: fascynacja o so b ą Józefa P iłsud­ skiego [dość w spom nieć, iż autor zdołał ustalić, iż G ierat uczestniczył w słynnej dem onstracji w Sulejów ku w dniu 15 listopada 1925 r. (s. 38)] i w yraźna ew olucja

Cytaty

Powiązane dokumenty

W ka»dym podpunkcie w poni»szych pytaniach prosimy udzieli¢ odpowiedzi TAK lub NIE zaznaczaj¡c j¡ na zaª¡czonym arkuszu odpowiedzi.. Ka»da kombinacja odpowiedzi TAK lub NIE w

Z najstarszego z żywotów Stefana, opisującego przybycie do Panonii Astryka z uczniami i założenie klasztoru pod Mons ferreus dowiadujemy się także o przybyciu

Wystarczyłoby, aby na czele Państwa siał Roman Dmowski lub Ignacy Paderewski, wystarczyłoby, aby ministrami byli endecy, a wtedy stałby się cud: Polska stałaby

Onimiczny obraz świata w tłumaczeniu poprzez język trzeci na przykładzie antroponimów 

Połowa lat sześćdziesiątych XIX w. to dla Biłgoraja, podobnie jak dla wielu innych miast i miasteczek Królestwa, okres zasadniczych i wszechstronnych zmian. Miasto, będące

The determinants of the diagnoses were the determinants of metropolitan logistics in the formation of inter-organizational relations, including: the development of

after Sobolew (1914a).. począł badania naukowe nad osadami czwartorzędowymi centralnych regionów Rosji. Równolegle badał skały mezo- zoiczne. Wyróżniony przez niego poziom

Naturalna w ydaje się więc próba modyfikacji sieci neuronowej realizującej algorytm Braitenberga w ten sposób, aby w sytuacji, gdy robot znajdzie się w pułapce,