• Nie Znaleziono Wyników

Człowiek jako istota moralna

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Człowiek jako istota moralna"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej F. Dziuba

Człowiek jako istota moralna

Studia Warmińskie 52, 119-136

(2)

TEOLOGIA

STUDIA WARMIŃSKIE 52 (2015) ISSN 0137-6624 Bp Andrzej F. Dziuba

Wydział Teologiczny

Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie

Człowiek jako istota moralna

Słowa kluczowe: Keywords: Schlüsselworte:

Jezus Chrystus, człowiek, antropologia, dobro, prawda, miłość. Jesus Christ, man, antropology, goodness, truth, love.

Jesus Christus, Mensch, Anthropologie, Gute, Wahrheit, Liebe.

Współczesny spór o człowieka to przede wszystkim także pytania o niego samego* 1. Owe pytania wynikają z wielości poszukiwań i formułowanych odpo­ wiedzi. Taki już jest rozwój cywilizacyjny ludzkości. Jednak warto ciągle wracać do refleksji nad człowiekiem w ujęciu, które będzie w ścisłym powiązaniu za­ równo z naukami szczegółowymi, jak i na gruncie filozofii i teologii2. Potrzebna jest refleksja antropologiczna oraz integralna wizja człowieka. Konieczność od­

wołania się do takiej wizji człowieka wiąże się z faktem, że we współczesnej kulturze istnieje wiele zafałszowanych (redukcyjnych) koncepcji człowieka i jego życia; występują także koncepcje „humanizmu”, które faktycznie prowadzą do poniżenia i unicestwienia człowieka3.

Współczesna cywilizacja - z racji kryzysu dotykającego prawdy o człowie­ ku - to „cywilizacja skutku, użycia - cywilizacja »rzeczy«, a nie »osób«, cywili­ zacja, w której osoby stają się przedmiotem użycia, podobnie jak używa się rzeczy”4. Występuje zjawisko alienacji połączonej z utratą autentycznego sensu istnienia. Dlatego w tej refleksji szczególne znaczenie będzie miał personalizm etyczny oraz biblijna wizja człowieka. To próba zrozumienia człowieka.

A dres/Adresse/Anschrift: bp prof, dr hab. Andrzej F. Dziuba, K atedra H istorii Teologii M oralnej, Uniw er­ sytet K ardynała Stefana W yszyńskiego w W arszaw ie, ul. D ew ajtis 5, 01-815 W arszaw a, ordyna- riusz@ diecezja.lowicz.pl.

1 Por. Jan Paw eł II, Spotykamy się w imię wspólnej miłości do prawdy. Przemówienie z okazji 600-lecia Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków, 8.06.1997, L’Osservatore R o­ m ano 18 (1997), s. 93-94.

2 ,.Prawda o człowieku nie przestaje być n a przestrzeni dziejów przedmiotem poznania rozumowego, zarówno n a gruncie filozofii, jak też w orbicie w ielu nauk szczegółowych: jednym słowem - jest ona przedmiotem antropologii” (Jan Paweł II, Wierzę w Boga Ojca Stworzyciela, Città del Vaticano 1987, s. 263).

3 Por. Jan P aw eł II, Adhortacja apostolska „ Christifldeles la i d ”, Città del Vaticano 1988, n r 5.

(3)

120 Bp Andrzej F. Dziuba

Teologia

1. Wstępne pytania o antropologię moralną

Chrześcijaństwo od samego początku szczególnie zainteresowane było człowiekiem. To konsekwencja m.in. prawdy objawionej zanotowanej u św. Jana Ewangelisty w jego Prologu: Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas (J 1,14). „Kościół - jak powie Jan Paweł II - czerpie »zdolność rozumienia człowieka« z Bożego Objawienia”5. Objawienie chrześcijańskie ukazuje wyraź­ niej pewne prawdy, które trudno odkryć rozumem6. Zresztą człowiek sam za­ zwyczaj szuka z potrzeby rozumu i serca „fundamentu, na którym można zbu­ dować życie osobiste i społeczne”7.

To Jezusowe wcielenie otworzyło wszystkim stworzonym na Boży obraz i Boże podobieństwo (por. Rdz 1,27) nowe perspektywy przyjaźni z Bogiem8. Rodzi to wiele pięknych myśli i wskazań. Wypływają one z wielkiej miłości i troski Jezusa Chrystusa o każdego człowieka. „Miłość Boga i miłość bliźniego są teraz naprawdę jednym: wcielony Bóg przyciąga nas wszystkich do siebie” - podpowiada Benedykt XVI9. Jezus kocha wszystkich i w każdym pra­ gnie dostrzec choć odrobinę dobra i miłości. To jest piękne w Jego życiu i nauczaniu.

Czy jednak ludzkość rozpoznaje ten dar Jezusa (por. Łk 24, 13-35)? To już Jezus Chrystus uwielbiony i zmartwychwstały. Ważne są spotkania z Nim, rozpoznawanie Go, zwłaszcza przy stole, przy łamaniu chleba (por. Łk 24, 30-31). Ta radość często sprawia, że człowiek wiary chce się nią podzielić z innymi i stąd chce opowiadać o poznaniu Go przy łamaniu chleba (por. Łk 24, 33.35)10. W Nim ma fundament wielka nadzieja ludzi, oparta na mocach Jezusa (por. Dz 3, 6). Takie dary wyzwalają wielką radość i uwielbienie Boga (por. Dz 3, 8;

13,48). Co więcej, dar ten wyzwolił radość i dla innych (por. Dz3, 10)11.

5 Jan Paw eł II, Encyklika ,,Centesimum annus”, C ittà del Vaticano 1991, nr 55. „W Piśmie Św iętym znaleźć m ożna cały zespół elementów, dostępnych bezpośrednio lub pośrednio, które pozw alają zbudować w izje człow ieka i świata w znacznej w artości filozoficznej [...]. Słowo Boże objaw ia ostatecz­ ny cel człow ieka i nadaje całościow y sens jeg o działaniu w św iecie” (Jan Paw eł II, Encyklika ,,Fides et ratio”, Città del Vaticano 1998, n r 81).

6 Por. Jan Paw eł II, Encyklika ,,Fides et ratio”, n r 76. 7 Jan Paw el II, Encyklika ,,Fides et ratio”, n r 6.

8 Por. E.M. Curtis, Image o f God, w: The Anchor Bible Dictionan’, t. 3, New York 1992, s. 389-391.

® B enedykt XV I, Encyklika „Deus caritas e st”, Città del Vaticano 2005, nr 14.

10 „Łam anie Chleba, poniew aż ten obrzęd, [...] został w ykorzystany przez Jezusa, gdy błogosła­ w ił i daw ał uczniom chleb jak o gospodarz stołu, zw łaszcza podczas Ostatniej W ieczerzy. Po tym geście uczniow ie rozpoznają Jezusa po Zm artwychw staniu. Pierw si chrześcijanie b ęd ą w ten sposób nazywać swoje zgrom adzenia eucharystyczne. O znacza to, że wszyscy, którzy spożyw ają jed en łam any Chleb - Chrystusa, w chodzą we w spólnotę z Nim i tw orzą w Nim jed n o ciało” (K K K 1329).

11 „Kto chce ofiarować miłość, sam m usi ją otrzym ać w darze. Oczyw iście, człow iek m oże - ja k m ów i nam C hrystus - stać się źródłem, z którego w ypływ ają rzeki żywej w ody (por. J 7,37-38). Lecz

(4)

Studia Warmińskie 52 (2015)

Człowiek jako istota moralna 121

Warto zatem spojrzeć na człowieka, ale od strony jego kondycji moralnej, od strony tego, kim on jest, jak się spełnia jako istota moralna. „Druga osoba się wypowiada - podkreśla Franciszek - i dzieli się swoimi radościami, nadziejami, zatroskaniem o swoich najbliższych i tyloma innymi sprawami leżącymi jej na sercu”* 12. To pytania o zrozumienie człowieka w jego Bożej ekonomii. Współ­ cześnie zauważa się, że człowieka niejednokrotnie traktuje się jak rzecz. Można go zatem zniszczyć, zniszczyć także słowem, obelgami czy poniżeniem. Czło­ wieka traktuje się jako tego, który nadaje się tylko do użycia: wykorzystać i wyrzucić. Zatem jest traktowany jako rzecz, a nie osoba13.

U podstaw takiego podejścia znajduje się błędna antropologia materiali­ sty czna. Myślenie tego typu „jest w dużej mierze uwarunkowane przez jednowy­ miarową wizję człowieka, w której nie mieszczą się ani wielkie dylematy etyczne, ani też refleksja egzystencjalna nad sensem cierpienia i ofiary, życia i śmierci”14. Taka jednostronność, spłaszczenie może oznaczać także sprowadzenie człowie­ ka jedynie do wymiaru horyzontalnego15.

Współcześnie człowieka traktuje się po wielokroć jako istotę tylko i wy­ łącznie fizyczną, tak jakby nie przejawiał on żadnych uczuć, nie kierował się żadnymi wartościami. A nawet dalej: uważa się, że nie warto pytać o wartości, nie warto rozwiązywać dylematów, które człowiek ma; stawiać pytań wielkich i ważnych, jak choćby pytanie o sens cierpienia, ofiary, życia, śmierci czy wreszcie jedno z największych pytań, do którego jest zdolny człowiek: o miłość. Papież Franciszek przypomina, że „miłość przeżywa się zawsze w ciele i du­ szy”16. Człowiek, który nie jest tylko jednowymiarowy ma swoje pragnienia i uczucia, które kierują go wyżej i dalej17.

aby stać się takim źródłem, sam m usi pić w ciąż n a now o z tego pierw szego, oryginalnego źródła, którym je s t Jezus Chrystus, z k tórego przebitego Serca w ypływ a m iłość sam ego B oga (por. J 19,34)” (Benedykt XV I, Encyklika „Deus Caritas e st”, n r 7). Por. V. Battaglia, Gesu crocifisso Figlio di Dio, Rom a 1991, s. 11-20; R. Tremblay, L ’innalzamento del Figlio, filiero della vita morale, R om a 2001, s. 4 1 -4 4 ; A.M . Lupo, La sete, l ’acqua, lo Spirito. Studio esegetico e teologico sulla connessione dei termini negli scritti giovannei, R om a 2003, s. 106-150.

12 Franciszek, Adhortacja apostolska „Evangelii gaudium ”, C ittà del Vaticano 2013, n r 128. 13 „Utylitaryzm to cyw ilizacja skutku, użycia - cyw ilizacja »rzeczy«, a nie »osób«, cyw ilizacja w której osoby staja się przedm iotem użycia, podobnie ja k używ a się rzeczy” (Jan Paw eł II, List do Rodzin „Gratissimam sanae”, n r 13).

14 Jan Paw eł II, Encyklika „Fides et ratio ”, n r 89.

15 Por. Jan Paw eł II, Encyklika „Redemptoris missio ”, C ittà del Vaticano 1990, n r 8. 16 Franciszek, Encyklika „Lum enfidei”, C ittà del Vaticano 2013, n r 34.

17 „W ierzenie rzekom o p rzeciw staw ia się poszukiw aniu. [ ...] chrześcijaństw o [...] pom niejsza zasięg ludzkiej egzystencji, pozbaw iając życie now ości i przygody. W iara stanow iłaby w ięc iluzje św iatła, u tru d n iającą nam , ludziom w olnym , drogę k u p rzyszłości” (Franciszek, Encyklika „Lumen fid e i”, n r 2).

(5)

122 Bp Andrzej F. Dziuba

Teologia

Jan Paweł II wskazuje na zjawisko alienacji połączonej z utratą autentycz­ nego sensu istnienia18. Natomiast mentalność pozytywistyczna rodzi jeszcze inne niebezpieczeństwo, „że niektórzy ludzie nauki, rezygnując z jakichkolwiek odniesień etycznych, nie stawiają już w centrum swej uwagi osoby ludzkiej i całości jej życia”19.

2. Antropologia obrazu i podobieństwa do Stwórcy

Z kart Pisma św. ludzie wiedzą, że są stworzeni na Boży obraz i Boże podobieństwo (por. Rdz 1, 26-27; 9, 6; Mdr 2, 23; Syr 17, 1. 3)20. A zatem jest w człowieku pewne podobieństwo do Boga, które zostało szczególnie wynie­ sione i zarazem wydoskonalone w dziele wcielenia w Pierworodnym wobec

każdego stworzenia (Kol 1, 15)21. Dlatego też „prawda o człowieku stworzo­

nym na obraz Boga - wskazuje Jan Paweł II - nie tylko wyznacza miejsce człowieka w całym porządku stworzenia, ale równocześnie mówi już o jego związku z porządkiem zbawienia w Chrystusie, który jest odwiecznym i współ- istotnym »obrazem Boga« (2 Kor 4,4): obrazem Ojca”22.

Zatem chyba jednym z podstawowych znaków podobieństwa do Boga jest będąca w człowieku jakaś nadzwyczajna moc, a tą mocą jest rozum, zdol­

ność poznania. A druga ważna moc, którą ma człowiek, to wolna wola23. Człowiek jest przeto zdolny kierować swymi czynami, poznać je, a potem wykonać lub nie. Dzięki wolnej woli może dokonywać wyborów. Ta wizja człowieka jako obrazu Bożego zawiera w sobie „konkretne wskazania dotyczące jego istoty i wolności oraz nieśmiertelności jego ducha”24.

18 „ [...] alienacja polega n a odw róceniu relacji środków i celów: człowiek, nie uznając w artości i w ielkości osoby w sam ym sobie i w bliźnim, pozbaw ia się m ożliw ości przeżycia w pełni w łasnego człow ieczeństw a i naw iązania tej relacji solidarności i w spólnoty z innym i ludźm i, do której został stw orzony przez Boga. Człow iek bow iem staje się napraw dę sobą poprzez w olny dar z siebie sam ego” (Jan Paw eł II, Encyklika „Centesimus annus”, n r 41).

19 Jan Paw eł II, Encyklika „Fides et ratio”, nr 46.

20 Por. J.K. N agóm y, Teologiczna interpretacja moralności Nowego Przymierza, Lublin 1989, s. 399-400.

21 „C złow iek je s t przeznaczony do odtw arzania obrazu Syna Bożego, który stał się człowiekiem - obrazem »Boga niew idzialnego« (Kol 1,15) - aby C hrystus był pierw orodnym m iedzy w ielu braćmi i siostrami” (K K K 381).

22 Jan Paw eł II, Wierzą w Boga Ojca Stworzyciela, s. 260. Por. H. Langkammer, Hymny chrysto­ logiczne Nowego Testamentu. Najstarszy obraz Chrystusa, Katowice 1976, s. 40-66.

23 „ [...] człow iek stw orzony [...] N osi w sobie odblask Bożej mocy, związanej z w ładzą pozna­ w ania i w olna wolą. Jest autonom icznym podm iotem , źródłem sw oich czynów, ale nie przestaje nosić w sobie istotnych cech zależności od Boga, sw ojego Stw órczy” (Jan Paw eł II, Wierzę w Boga Ojca Stworzyciela, s. 259).

(6)

Studia Warmińskie 52 (2015)

Człowiek jako istota moralna 123

Warto także w tej rozumności i wolnej woli zauważyć, że człowiek, jako jedyny na ziemi, ma także prawo panować nad całym stworzeniem (por. Rdz 1, 26). Wszystko, co wokół jest na świecie należy do ludzi, oni wreszcie mają tym wszystkim rozumnie i roztropnie kierować. To wszystko jest dla ludzi, ku życiu i rozwojowi. Wszystko zostało powołane do istnienia ze względu na człowieka, co jednocześnie podkreśla wartość życia ludzkiego i wszystkich praw człowie­ ka. Stworzony na obraz Boży człowiek winien być w świecie „wyrazicielem chwały Boga”25.

„Chwała Boża - przypomina Jan Paweł П - istnieje na obliczu człowie­ ka”26, zwłaszcza że jest on uczestnikiem „zbawczego udzielania się Boga”27. Obraz i podobieństwo do Boga oznacza „nie tylko rozumność i wolność jako konstytutywną właściwość natury ludzkiej. Oznacza to zarazem, od samego początku, zdolność obcowania z Bogiem na sposób osobowy, jako »ja i ty«. Oznacza również zdolność do przymierza, jakie ma ukształtować się wraz ze zbawczym udzielaniem się Boga człowiekowi”28.

Osoba ludzka, w tym obdarowaniu wolnością i zdolnością do poznania i miłości, została także w życiu moralnym obdarowana sumieniem29. Tą niezwy­ kłą zdolnością i zarazem mądrością, która pozwala człowiekowi kształtować swoje wybory moralne, pozwala opowiadać się za prawdą, pozwala umiejętnie wybierać w wolności. Dlatego człowiek jest wezwany, „aby uczestniczył w prawdzie i miłości”, a tym samym, by żył „w zjednoczeniu z Bogiem”30.

Benedykt XVI przypomina: „Prawda jest światłem nadającym miłości sens i wartość. Światło to jest światłem rozumu i wiary, dzięki któremu umysł docho­ dzi do przyrodzonej i nadprzyrodzonej prawdy miłości: odkrywa jej sens odda­ nia się, przyjęcia i komunii. Bez prawdy miłość kończy się na sentymentalizmie. Miłość staje się pustą skorupą, którą można dowolnie wypełnić. W kulturze bez prawdy istnieje ryzyko wypaczenia miłości”31.

Człowiek jest zdolny dzięki poznaniu umysłowemu do sądzenia, do roz­ różniania prawdy i nieprawdy; niesie w sobie wewnętrzną relację do prawdy, której poznanie jest istotnym wymiarem powołania człowieka32. Bo

współcze-25 Jan Paw eł П, Wierzą w Boga Ojca Stworzyciela, s. 260.

26 Jan P aw eł II, Encyklika „Evangelium vitae ”, C ittà del Vaticano 1995, n r 35. 27 Jan P aw eł II, Encyklika „Dominum et Viviflcantem”, Città del Vaticano 1986, n r 12. 28 Jan P aw eł II, Encyklika „Dominum et Viviflcantem”, n r 34.

29 „Stw orzony n a obraz B oga człow iek zostaje przez D ucha Praw dy obdarow any sumieniem, ażeby obraz w iernie odzw ierciedlał swój Pierwowzór, który je s t zarazem M ądrością i Praw em odwiecz­ nym , źródłem ładu m oralnego w człow ieku i w św iecie” (Jan Paw eł II, Encyklika „Dominum et Viviflcantem”, n r 36).

30 Jan P aw eł II, Encyklika „Dominum et Viviflcantem”, n r 37.

31 B enedykt X V I, Encyklika „ Caritas in veritate ”, C ittà del Vaticano 2009, nr 3. 32 Por. Jan P aw eł II, Wierzą w Boga Ojca Stworzyciela, s. 270-271.

(7)

124 Bp Andrzej F. Dziuba

Teologia

śnie napotyka się wielkie problemy, w których człowiek zdaje się prawdę pod­ porządkowywać swojej doraźnej wolności33. Jan Paweł II przypomina, że „człowiek to jedyna istota w całym widzialnym świecie stworzonym, która nie tylko zdolna jest wiedzieć, ale także zdaje sobie sprawę z tego, że wie, i dlatego pragnie poznać istotną prawdę tego, co postrzega. [...] Jest zatem konieczne, aby wartości, które człowiek wybiera i do których dąży swoim życiem, były prawdziwe, ponieważ tylko dzięki prawdziwym wartościom może stawać się lepszy, rozwijając w pełni swoją naturę”34.

Nasza wolność, nasza zdolność rozumu, musi być w człowieku ukierunko­ wana na dobro, każdy człowiek jest ze swej natury dobry i na dobro ukierunko­ wany. Pomaga mu w tym sumienie, które nakłania do dobra, a przestrzega przed złem35. Prawda i wolność sąnierozdzielne: „gdy człowiekowi odbierze się praw­ dę, wszelkie próby wyzwolenia go stają się całkowicie nierealne, ponieważ prawda i wolność albo istnieją razem, albo tez razem mamie giną”36.

Bóg, obdarzając człowieka wolnością, pozostawił go „w ręku rady jego” (por. Syr 15, 14)37. Człowiek, „spełniając czyny moralnie dobre potwierdza, rozwija i umacnia w sobie podobieństwo do Boga”38. Wszystko to mówi „o wielkości i godności podmiotu ludzkiego, który jest osobą”39. Benedykt XVI wskazuje, że „każde pokolenie powinno wnosić wkład w ustalenie przekonują­ cego ładu wolności i dobra, który byłby pomocny dla przyszłego pokolenia jako wskazówka, jak właściwie korzystać z wolności ludzkiej, a w ten sposób dałoby, oczywiście w granicach ludzkich możliwości, pewna gwarancję na przy­ szłość”40.

Ta wolność, zdolność rozumowa, winna doprowadzić człowieka do naj­ większego dam, jaki Bóg dał, stwarzając ludzi na swój obraz i podobieństwo (por. Rdz 1, 26-27), musi prowadzić do miłości41. „Miłość jest zatem

podsta-33 „Człow iek też m usi w im ię praw dy o sam ym sobie przeciw staw ić się dwojakiej pokusi: pokusie uczynienia praw dy o sobie p o ddaną swej w olności oraz pokusie uczynienia siebie poddanym św iatu rzeczy; musi się oprzeć zarów no pokusie sam oubóstw ienia, jak i pokusie sam ourzeczow ienia” (Jan Paw eł II, Jakie są perspektywy tego pokolenia? Przemówienie w auli Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Lublin 9.06.1987, n r 5, n r 6 (s. 12)).

34 Jan Paw eł II, Encyklika „Fides et ratio”, n r 25.

35 „Człow iek bowiem je s t zdolny w ybierać pom iędzy dobrem a złem, w czym pom aga m u głos sum ienia, które nakłania do dobra, a przestrzega przed złem ” (Jan Paw eł II, Wierzę w Boga Ojca Stworzycielka, s. 271).

36 Jan Paw eł II, Encyklika „Fides et ratio”, n r 90. 37 Por. KJDK 17; KKEC 1730, 1743.

38 Jan Paw eł II, Encyklika „ Veritatis splendor”, Città del Vaticano 1993, n r 39. 39 Jan Paw eł II, Encyklika „Dominum et Viviflcantem", nr 36.

40 Benedykt XV I, Encyklika „Spe salvi”, C ittà del Vaticanno 2007, n r 25.

41 „Natomiast prawdziwa miłość jednoczy wszystkie wymiary naszej osoby i staje się nowym świa­ tłem na drodze prowadzącej do życia wielkiego i pełnego” (Franciszek, Encyklika „Lumen fidei ”, nr 27).

(8)

Studia Warmińskie 52 (2015)

Człowiek jako istota moralna 125

wowym i wrodzonym powołaniem każdej istoty ludzkiej”42. Miłość wskazuje na zasadnicze ukierunkowanie ludzkiej wolności: „ma służyć osobie i jej spełnieniu, które dokonuje się przez dar z siebie i otwarcie się na drugiego człowieka”43.

3. Antropologia w perspektywie zbawienia człowieka

Prawda Boga, który stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo (por. Rdz 1, 27), ma dopiero swoją pełnię w Chrystusie (por. 2 Kor 4, 4)44. „Zjednoczeni z Jezusem, szukamy tego, czego On szuka, kochamy to, co On kocha. Ostatecznie to, czego szukamy, jest chwałą Ojca, żyjemy i działamy »ku chwale majestatu Jego łaski« (Ef 1,6)”45. Dlatego, przywołując prawdę Chrystu­ sa, warto sobie uświadomić zwłaszcza ludzką ciemną stronę, prawdę oszpece­ nia Bożego obrazu, prawdę ulegania pokusom i namiętnościom46. Nie uznając Boga za swego Stwórcę, rozdarty wewnętrznie człowiek chce sam decydować o tym, co jest dobre, a co złe47.

W odniesieniu do władz duchowych upadek ten - zdaniem Jana Pawła II - oznacza „przyćmienie zdolności rozumu do poznawania prawdy oraz osłabie­ nie wolnej woli, która stała się skłonniejsza do ulegania zmysłom, a także w większym stopniu narażona na oddziaływanie fałszywych obrazów dobra, wypracowanych przez rozum pozostający pod wpływem namiętności”48. Grzech jako nieposłuszeństwo Bogu jest zafałszowaniem podstawowej prawdy 0 człowieku powołanym do przymierza z Bogiem. Następuje swoista alienacja człowieka49 i ma ona potrójny wymiar: wobec samego siebie, wobec Boga 1 wobec wspólnoty.

42 Jan Paweł II, Adhortacja apostolska „Familiaris consortio”, C ittr del Vaticano 1981, n r 11. 43 Jan Paw eł II, Encyklika „Evangelium vitae", nr 19.

44 „W Chrystusie, »obrazie Boga niew idzialnego« (K ol 1,15), człow iek został stw orzony »na obraz i podobieństw o« Stwórcy. W Chrystusie, O dkupicielu i Zbaw icielu, obraz Boży, zniekształcony w człow ieku przez grzech pierwszy, został odnow iony w sw oim pierw otnym pięknie i uszlachetniony łaską Bożą” (KKK 1701).

45 Franciszek, Adhortacja apostolska „Evangelii gaudium ”, n r 267. Por. P. Adnes, Sequela e imitazione di Cristo nella Scrittura e nella Tradizione, R om a 1994, s. 101-122; C. Reynier, L ’Epitre aux Ephesiens, Paris 2004, s. 47-66.

46 „ [...] przez grzech [...] człow iek nie tylko oszpeca obraz Boży w samym sobie, ale doznaje pokusy, aby zniekształcić go także w innych [...]. Kto nie uznaje Boga jako Boga, sprzeniew ierza się głębokiem u pojęciu człow ieka i narusza kom unię m iędzy ludźm i” (Jan Paweł II, Encyklika „Evangelium vitae”, nr 36).

47 Por. Jan Paw eł II, Encyklika „ Veritatis splendor”, n r 102.

48 Jan Paw eł II, Wierzę w Jezusa Chrystusa Odkupiciela, Città del Vaticano 1989, s. 48.

49 „Grzech odbiera człow iekow i - na różne sposoby - to, co stanowi o jego ludzkiej godności: o właściw ej m u godności obrazu i podobieństw a Bożego” (Jan Paw eł II, Wierzę w Jezusa Chrystusa Odkupiciela, s. 69).

(9)

126 Bp Andrzej F. Dziuba

Teologia

Dzięki Chrystusowi obraz Boży może na nowo zajaśnieć w życiu człowie­ ka. Stąd antropologia zbawienia odsłania się w Chrystusie i przez Chrystusa. Dlatego Sobór Watykański II powie: „W istocie misterium człowieka wyjaśnia się prawdziwie jedynie w misterium Słowa Wcielonego. [...] Ten, który jest »obrazem Boga niewidzialnego« (Kol 1,15), jest zarazem doskonałym człowie­ kiem, który przywrócił synom Adama podobieństwo Boże, zniekształcone przez grzech pierworodny. [...] On sam bowiem, Syn Boży, poprzez wcielenie zjednoczył się w pewien sposób z każdym człowiekiem”50.

„Człowiek i jego najwyższe powołanie - naucza Jan Paweł II - odsłania się w Chrystusie poprzez objawienie tajemnicy Ojca i jego miłości”, dlatego powi­ nien on otworzyć się na Chrystusa, a to „nie może dokonać się inaczej, jak tylko poprzez coraz dojrzalsze odniesienie do Ojca i Jego miłości”51. Natomiast pa­ pież Franciszek przypomina, że „chrześcijanie wyznają konkretną i potężną mi­ łość Boga, który naprawdę działa w historii i decyduje ojej ostatecznym prze­ znaczeniu. Tę miłość można spotkać, ona objawiła się w pełni w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa”52. Dotyczy to każdego człowieka, „ponieważ każdy został objęty Tajemnicą Odkupienia i z każdym Chrystus zjednoczył się na zawsze poprzez tę tajemnicę”53.

Tajemnica Chrystusa ostatecznie pozwala nam spotkać nasze niepokoje, słabości i grzechy, ale z nadzieją (por. Kol 5, 17). Chrystus nikogo nie potępia, Chrystus w każdym widzi perspektywę nadziei i przemiany oraz powrotu do obrazu Boga w sercu człowieka, On bowiem jest „obrazem Boga niewidzialnego” (Kol 1, 15). Wydaje się zatem, że każdy prawdziwy humanizm zawsze najściślej związany jest z Chrystusem i Jego Tajemnicą Odkupienia54. „Jezus Chrystus jest Zbawicielem w tym podstawowym znaczeniu: sięga do korzeni zła w człowieku”55.

To wyzwolenie „od zła grzechu aż do samych korzeni musi być wyzwole­ niem do prawdy - i przez prawdę. Chrystus objawia te prawdę. On sam »jest

50 K D K 22. Por. Jan Paw eł II, Encyklika „ Veritatis splendor”, n r 2. „Chrystus-O dkupiciel świata je s t Tym, który dotknął w sposób jed y n y i niepow tarzalny tajem nicy człow ieka, który w szedł w Jego

»serce«” (Jan Paw eł II, Encyklika „Redemptor hominis ”, Città del Vaticano 1979, n r 8). 51 Jan Paw eł II, Encyklika „Dives in misericordia ”, Città del Vaticano 1980, n r 1. 52 Franciszek, Encyklika „Lumen fi d e i”, nr 17.

53 Jan Paw eł II, Encyklika „Centesimus annus”, n r 53.

54 „W łaśnie owo głębokie zdumienie wobec wartości i godności człow ieka nazyw a się E w angelią czyli Dobra Nowiną. [...] O w o zdumienie, a zarazem prześw iadczenie, pew ność, która w sw ym głębo­ kim korzeniu je s t pew nością wiary, ale która w sposób ukryty ożyw ia każd ą postać praw dziw ego hum anizm u - pozostają najściślej zw iązane z Chrystusem ” ( Jan Paw eł II, Encyklika „Redemptor homi­ n is”, nr 10). P o r Jan Paw eł II, Encyklika „Redemptor hom inis”, n r 11, 13, 18; U. Luz, Obraz Bożv w Chrystusie i w człowieku według Nowego Testamentu, Concilum 2 (1969), n r 6 -10, s. 287-294; E. Larsson, Christus als Vorbild. Eine Untersuchung zu den paulinischen Tauf- ubd Eikontexten, U ppsala 1962, s. 111-323.

(10)

Studia Warmińskie 52 (2015)

Człowiek jako istota moralna 127

Prawdą« (por. J 14,6). Ta Prawda niesie w sobie prawdziwą wolność. Jest to wolność od grzechu i kłamstwa”56. W Chrystusie relacja między wolnością a prawdą osiąga swój szczyt: „poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8,32). Te słowa Chrystusa „w sposób najbardziej zwięzły określają dobro, do którego człowiek został wyzwolony za sprawą Chrystusowej Ewangelii odkupienia. Jest to wolność w prawdzie”57.

Przywołując Boże synostwo i dar „nowego życia”, w Chrystusie człowiek staje się „nowym stworzeniem” (2 Kor 5, 17)58. Nowość życia jest owocem odkupienia dokonanego przez Chrystusa (por. Kol 3, 9-10; Ef 2, 10; 4, 22-24)59. Dar „nowego życia” oznacza także nowy początek udzielania się Boga człowie­ kowi w Duchu Świętym. „Takie wewnętrzne obcowanie z Bogiem w Duchu Świętym, wskazuje Jan Paweł II, sprawia, że człowiek w nowy sposób pojmuje również sienie samego, swoje człowieczeństwo. Doznaje pełnego urzeczywist­ nienia ów obraz i podobieństwo Boże, jakim człowiek jest od początku”60.

Chrystus nie tylko wyzwala człowieka do „nowego życia”. Jest doskonałym wzorem „nowego człowieka”. Dlatego wzywa człowieka do naśladowania Go, a jednocześnie przez dzieło zbawienia czyni to możliwym do urzeczywistnienia. „W tym punkcie Chrystus staje się wzorem nie tylko doskonałym, ale wzorem skutecznym”61. Ten wzór potwierdza prawdę, że człowiek nie może odnaleźć się w pełni inaczej, jak tylko poprzez bezinteresowny dar z siebie samego62.

56 Jan Paw eł П, Wierze w Jezusa Chrystusa Odkupiciela, s. 459. Por. I. de La Potterie, La verita in s. Giovanni, w: San Giovanni. Atti della XVIISettimana bublica, Brescia 1964, s. 123-144; R. Tremblay,

Radicati e fondati nel Figlio. Contribua p er una morale di про filiale, R om a 1997, s. 141-156.

57 Jan Paweł II, Wierzą w Jezusa Chrystusa Odkupiciela, s. 457. Por. Jan Paw eł П, List do Młodych „Parad semper”, Città del Vaticano 1985, n r 12; J.M. Casabo Snque, La teologia moral en San Juan,

M adrid 1970, s. 123-127; K.H. Schelkle, Teologia Nowego Testamentu, 1 3, K raków 1984, s. 125-128; P. Piva, Teologia morale generale о dette categorie morali fondamentali, Rom a 1981, s. 51-54.

58 Por. K K K 1265; R. Penna, L ’apostolo Paolo. Studi di esegesi e teologia, Cinisello Balsamo 1991, s. 658-670; F. Neirynck, „Chrystus w nas” i „my w Chrystusie”, Concilium 6-10 (1969), s. 312-321; H.U. von Balthasar, Creator. Saggi teologie, t. 3, Brescia 1972, s. 141-147; J. Granados, The First Fruits o f the Flesh and the First Fruits o f the Spirit: The Mystery o f the Ascension, Com munio 38 (2011), s. 6-38.

59 „O dkupienie - to now e stw orzenie w Chrystusie. Jest ono darem Boga, je s t łaską, a rów nocze­ śnie niesie w sobie w ezw anie skierowane do człowieka. Człow iek m usi w spółdziałać w dziele tego duchow ego w yzw olenia, jak ie spraw uje w nim Bóg przez Chrystusa. Pełny obraz zbaw czego w yzw ole­ n ia człow ieka zaw iera w sobie [...] św iadom ość odpowiedzialności za ten dar: św iadom ość zobow iązań natury duchowej i moralnej. D otykam y tutaj zarazem niejako sam ych korzeni »etosu O dkupienia«” (Jan Paw eł II, Wierze w Jezusa Chrystusa Odkupiciela, s. 466).

60 Jan Paw eł II, Encyklika „Dominum et Vivificantem ”, n r 59. Por. Jan P aw eł II, Encyklika „Dominum et Vivificantem”, n r 14, 52.

61 Jan Paw eł II, Wierzę w Jezusa Chrystusa Odkupiciela, s. 471. Por. Jan Paw eł II, Wierzą w Jezusa Chrystusa Odkupiciela, s. 475^4-79.

62 Por. Jan Paw eł II, List do Młodych „Parad sem per”, n r 14. „To m iłość w łaśnie sprawia, że człow iek urzeczyw istnia siebie p rzez bezinteresow ny dar z siebie. M iłość bow iem je s t daw aniem i przyjm ow aniem ” (Jan Paw eł II, List do Rodzin „ Gratissimam sanae ”, n r 11).

(11)

128 Bp Andrzej F Dziuba

Teologia

Miłość Chrystus, która ostatecznie objawiła się w ofierze krzyża, jest naj­ wyższym wzorem dla każdej prawdziwej ludzkiej miłości63. Albowiem, zdaniem Jana Pawła II, „miłość jest powinnością ontyczną i etyczną osoby. Osoba po­ winna być miłowana, bowiem tylko miłość odpowiada temu, kim jest osoba”64.

4. Antropologia integralnej wizji człowieka

Człowiek, jako stworzony przez Boga i odkupiony przez Chrystusa, staje w pięknie i bogactwie swojego człowieczeństwa. Chrystus jest wzorem dla człowieka, nie tylko doskonałym, ale szczególnie skutecznym w podążaniu ku upodobnieniu się do Pana. To ciągłe pytanie o realizm praktykowania moralno­ ści chrześcijańskiej, w której z jednej strony wskazuje się na podmiotowość człowieka i jego wrodzoną godność, a z drugiej - na jego powołanie do wspól­ noty z innymi osobami w duchu miłości.

- Człowiek jest istotą duchowo-ciełesną, a więc złożony z ciała i duszy65. „Człowiek jest dusza ucieleśnioną, albo - mówiąc inaczej - przypomina Jan Paweł II, ciałem obdarzonym nieśmiertelna duszą”. Przekazy „biblijne uprawnia­ ją do tego, ażeby ukazywać człowieka jako osobową jedność i równocześnie jako dwoistość duszy i ciała”. W konsekwencji oznacza to, że również „ciało na swój sposób uczestniczy w godności »obrazu Bożego«, tak jak uczestniczy w godności osoby”66. „Osoba ludzka, jak wskazuje Benedykt XVI, stanowi »jedność cielesną i duchową«, zrodzoną ze stwórczej miłości Boga i przezna­ czoną do życia wiecznego”67.

Zatem „człowiek jako duch ucieleśniony, czyli dusza, która się wyraża poprzez ciało, i ciał formowane przez nieśmiertelnego ducha, powołany jest do miłości w tej właśnie swojej zjednoczonej całości. Miłość obejmuje również ciało ludzkie, a ciało uczestniczy w miłości duchowej”68. Wynika z tego, że płciowość ludzka nie odnosi się jedynie do sfery cielesnej, oddzielonej od innych wymiarów człowieczeństwa. To tożsamy człowiek jest mężczyzna lub kobieta, a więc płciowość obejmuje wszystkie wymiary, także wymiar duchowy69.

63 Por. Jan Paw eł II, Wierzę w Jezusa Chrystusa Odkupiciela, s. 480-485).

64 Jan Paw eł П, List apostolski „Mulieris dignitatem ”, Città del Vaticano 1988, n r 29.

65 „Człowiek nie jest zagubionym atomem w przypadkowym wszechświecie, ale jest stworzeniem Boga, które zechciał O n obdarzyć duszą nieśmiertelną i które um iłował od początku” (Benedykt XVI,

Encyklika „Caritas in veritate”, n r 29).

66 Jan P aw eł II, Wierzę w Boga Ojca Stworzyciela, s. 265. 67 Benedykt X V I, Encyklika „ Caritas in veritate ”, n r 76.

68 Jan Paw eł П, Adhortacja apostolska „ Familiaris consortio ”, n r 11. 69 Por. Jan Paw eł II, Encyklika „Evangelium vitae”, n r 23.

(12)

Studia Warmińskie 52 (2015)

Człowiek jako istota moralna 129

Ciało nie jest „surowcem”, pozbawionym znaczeń i wartości moralnych70. Zatem „kiedy ciało ludzkie, oderwane od ducha i myśli, staje się tworzywem, podobnie jak inne ciała zwierząt, kiedy dokonuje się manipulacji na embrionach i płodach, trzeba wówczas przyznać, że stajemy w obliczu straszliwej klęski etycznej”71. Tym czasem, akcentuje Franciszek, „Syn Boży przez swoje wciele­ nie zachęcił nas do rewolucji czułości”72.

- Jedność wymiaru naturalnego i nadprzyrodzonego. Człowiek to „nowe stworzenie w Chrystusie”, który nie przestaje być w pełni człowiekiem (por. Rz 6,4)73. Jedność natury i łaski wynika z faktu, że zarówno stworzenie człowiek, jak i jego zbawienie są częścią jedynego Bożego planu miłości. Stąd „tylko w tajemnicy Chrystusowego Odkupienia ukryte są »konkretne« możliwości człowieka”74.

„Chrystus nas odkupił! - podkreśla mocno Jan Paweł II. Znaczy to, że obdarzył nas możliwością realizacji całej prawdy naszego istnienia; że wyzwolił naszą wolność spod władzy pożądania. Skoro więc odkupiony człowiek wciąż grzeszy, nie świadczy to o niedoskonałości Chrystusowego aktu odkupienia, ale 0 woli człowieka, chcącej wymknąć się łasce, jaka płynie z tego aktu. Przykaza­ nie Boga jest na pewno proporcjonalne do zdolności człowieka, ale do zdolno­ ści człowieka obdarowanego Duchem Świętym; człowieka, który nawet jeśli zgrzeszy, zawsze może otrzymać przebaczenie i cieszyć się obecnością Ducha Świętego”75.

- Jedność doczesności i wieczności. Człowiek stworzony na obraz Boży przerasta świat i ramy doczesności76 77. Z perspektywy wieczności człowiek od­ krywa, że żyje in statu viatoris, i że jest zarazem życiem in statu conversions'^. To „życie w czasie jest bowiem podstawowym warunkiem, początkowym eta­ pem i integralna częścią całego i niepodzielnego procesu ludzkiej egzystencji”78. Dzięki temu, że człowiek został w Chrystusie obdarowany życiem Bożym

70 „Cała osoba, w łącznie z ciałem , zostaje pow ierzona samej sobie i w łaśnie w jedności duszy 1 ciała jest podmiotem własnych aktów m oralnych” (Jan Paw eł II, Encyklika „ Veritatis splendor ”, n r 48).

71 Jan Paw eł II, List do Rodzin „ Gratissimam sanae ”, n r 19. 72 Franciszek, Adhortacja apostolska „Evangelii gaudium ”, n r 88.

73 Por. Franciszek, Encyklika „Lumen fld e i”, n r 41; R. Tremblay, S. Zam boni (red.), Synowie w Synu. Teologia moralna fiindamentalna, W arszawa 2009, s. 347-370; H. Schlier, La Lettera ai Romani,

Brescia 1982, s. 301-339.

74 Jan Paw eł II, Encyklika „ Veritatis splendor”, n r 103. 75 Ibidem.

76 „Chrześcijaństw o uczy nas rozum ienia doczesności z perspektyw y królestw a Bożego, z per­ spektyw y życia w iecznego. B ez tej perspektyw y doczesność, choćby najbogatsza, choćby najw szech­ stronniej ukształtow ana, nie przynosi człow iekow i n a końcu niczego innego ja k tylko: konieczność śm ierci” (Jan Paw eł II, List do Młodych „Parad sem per”, n r 5).

77 Por. Jan P aw eł II, Encyklika „Dives in misericordsia”, n r 13. 78 Jan Paw eł II, Encyklika „Evangelium vitae”, n r 2.

(13)

130 Bp Andrzej F. Dziuba

Teologia

i wiecznym, „fizyczne i duchowe życie człowieka, także w swoim stadium ziemskim, zyskuje pełną wartość i znaczenie: życie Boże i wieczne jest bowiem celem, do którego zmierza i jest powołany człowiek żyjący w tym świecie”79. Jak powie Benedykt XVI: „Słowo »życie wieczne« usiłuje nadać imię tej niezna­ nej a znanej rzeczywistości”80.

Jedność doczesności i wieczności wyraża prawda, że „życie [...] zmienia się, ale się nie kończy, i gdy rozpadnie się dom doczesnej pielgrzymki, znajdą przygotowane w niebie wieczne mieszkanie”81. Zatrzymanie się na doczesności nie tylko niszczy chrześcijańską nadzieję, ale prowadzi też do zagubienia naj­ głębszej perspektywy sensu i celu życia. Każdy człowiek, który przychodzi na świat, otwiera się nie tylko na doczesność, ale także na wieczność w Bogu82. „Genealogia osoby - przypomina Jan Paweł II - jest naprzód związana z wiecz­ nością Boga, a potem dopiero z momentem ludzkiego rodzicielstwa. Już w samym poczęciu człowiek jest powołany do wieczności w Bogu”83.

- Jedność osoby i wspólnoty. Człowiek jest istotą relacyjną, a relacje te przynależą do istoty człowieczeństwa. „Z chrześcijańskiej koncepcji osoby wy­ pływa [...] w sposób konieczny właściwa wizja społeczeństwa”84. Prawda o tym, że człowiek jest istotą społeczną, prowadzi konsekwentnie do ukazania nie tylko międzyosobowych relacji, ale także relacji pomiędzy człowiekiem a społecznością. W tym kontekście, w relacjach międzyludzkich w ramach społeczności, należy wskazać na odrzucenie kolektywizmu i niebezpieczeństwa skrajnego indywidualizmu85.

W personalistyeznej koncepcji życia społecznego szczególne znaczenie ma wol­ ność. Nie może ona być rozumiana jako swoboda czynienia czegokolwiek, albowiem „wolność oznacza nie tylko dar z siebie, ale oznacza też wewnętrzną dyscyplinę dam”. Jawiący się w takiej wizji „»etos« personalizmu jest altruistyczny. W jego zasięgu osoba nie tylko zdolna jest stawać się darem dla drugich, ale co więcej - znajduje w tym radość. Jest to ta radość, o jakiej mówi Chrystus (por. J 15,11; 16,20.22)”86.

79 Jan Paw eł II, Encyklika „Evangelium vitae”, n r 30. „Życie cielesne w swojej ziemskiej kondycji bez w ątpienia nie je s t dla wierzącego w artością absolutną, tak że m oże on zostać wezwany, aby je porzucić dla w yższego dobra” (Jan Paw eł II, Encyklika „Evangelium vitae”, n r 47).

80 Benedykt X V I, Encyklika „Spe salvi”, nr 12.

81 I Prefacja o zmarłych, w: Mszał rzymski dla diecezji polskich, P oznań 2010, s. 103*.

82 „Pow ołanie zaś otw iera się nie tylko na całą doczesność. O tw iera się ono n a w ieczność w B ogu” (Jan P aw eł II, List do Rodzin „ Gratissimam sanae ", n r 9).

83 Jan P aw eł II, List do Rodzin „ Gratissimam sanae ”, n r 9. 84 Jan P aw eł II, Encyklika „ Centesimus annus ”, n r 13.

85 Por. Jan Paw eł II, Encyklika „ Centesimus annus”, n r 13, 15, 35.

86 Jan Paweł П, List do Rodzin „ Gartissimam sanae ”, nr 14. Por. Jan Paweł II, Encyklika „ Dominum et Viviflcantem ”, n r 2; G. Holtik, Die pneumatische Note der Moraltheologie. Ein ergänzender Beitrag zu gegenwärtigen Bemühungen im Rahmen der katholischen Sittlichkeitslehre, W ien 1984, s. 250-254; C. Spicq, L ’amour de Dieu revele aux hommes dans les écrits de Saint Jean, Paris 1978, s. 53-60.

(14)

Studia Warmińskie 52 (2015)

Człowiek jako istota moralna 131

Zdaniem Ojca św. Franciszka, „wiara pokazuje, jak trwałe mogą być więzi między ludźmi, gdy Bóg jest obecny pośród nich”87.

Relacje osoba i wspólnota najpiękniej wyraża communio personarum. Prawdziwa wspólnota buduje się w miłości i to na tej drodze możliwe jest przezwyciężenie wszelkich napięć między osobami a społecznością. Tutaj także swoje miejsce ma wiara88. Chodzi tu wręcz o „krzewienie duchowość komu­ nii”89. Także istotna dla zrozumienia chrześcijańskiej wizji wspólnoty jest kate­ goria uczestnictwa w duchu solidarności i sprzeciwu, albowiem wyraża ona lepiej personalistyczny charakter zaangażowania człowieka w życie społeczne90. W imię solidarności współpraca nad rozwojem całego człowieka jest obowiąz­ kiem wszystkich wobec wszystkich91.

- Jedności i komplementarność kobiecości i męskości. Życie ludzie, a więc mężczyzny i kobiety wskazuje, że „osobowa konstytucja obojga oraz osobowa godność jest »od początku« wyznacznikiem dobra wspólnego ludzkości w różnych wymiarach i zakresach”92. Do tego dobra wspólnego, tak twórczego, wnoszą oboje: mężczyzna i kobieta, właściwy i niezbywalny sobie wkład. Dzięki temu dobro wspólne ludzi posiada charakter komunijny i komplementarny zara­ zem. Także nie znosi tej odmienności powołanie do jedności, do małżeńskiej „komunii osób”93, a zwłaszcza do życia rodzinnego94.

87 Franciszek, Encyklika „Lumen fid e i”, n r 50.

88 „Nie m ożna w ierzyć samotnie. W iara nie jes t tylko indyw idualnym w yborem dokonującym się w e w nętrzu wierzącego, nie je s t odizolow aną relacja m iędzy »ja« w iernego i »Ty« Boga, m iedzy autono­ m icznym podm iotem i Bogiem. Z e swej natury otw iera się ona na »my«, w ydarza się zaw sze w e w spólnocie Kościoła” (Franciszek, Encyklika „Lum enfidei”, n r 39).

89 Por. Jan Paw eł II, List apostolski „Novo millennio ineunte”, C ittà del Vaticano 2000, n r 43; Franciszek, Encyklika „Lumen fid e i”, nr 52.

90 „Przejaw em i ow ocem tych hum anistycznych prądów jes t rosnąca potrzeba uczestnictwa. Stanowi ona niew ątpliw ie je d n ą z charakterystycznych cech w spółczesnej ludzkości, praw dziw y »znak czasu«, który coraz bardziej dochodzi do głosu w różnych środow iskach i dziedzinach życia [...] także kulturalnym , gospodarczym , społecznym i politycznym . U czestniczenie i tw orzenie w jakim ś stopniu nowej kultury hum anistycznej stało się w ym ogiem tak pow szechnym , ja k jednostkow ym ” ( Jan Paw eł II,

Adhortacja apostolska „Christifideles la id ”, nr 5).

91 Por. Jan Paw eł II, Encyklika „Sollicitudo rei socialis”, Città del Vaticano 1987, nr 32.

92 Jan Paw eł II, List do Rodzin „Gratissimam sanae", n r 6. „W przekazie biblijny nie m a m ow y o karze; jednak m yśl, że człow iek jest w jak iś sposób niekompletny, że ze swej natury dąży do znalezienia w drugim dopełnienia swej całości; że tylko w zjednoczeniu m ężczyzny i kobiety człow iek m oże stać się »kom pletny«, ta idea jes t bez w ątpienia obecna. I tak przekaz biblijny zam yka się proroctw em dotyczą­ cym Adama: »D latego to m ężczyzna opuszcza ojca sw ego i m atkę sw oją i łączy się ze sw ą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem « (Rdz 2,24)” (B enedykt XV I, Encyklika „Deus Caritas e s t”, n r 11). Por. C. W estermann, Genesi, Casale M onferrato 1989, s. 27-41.

93 Por. Jan Paw eł II, List apostolski „Mulieris dignitatem”, n r 16; Jan Paw eł II, Wierzę w Boga Ojca Stworzyciela, s. 270; Jan Paweł II, Adhortacja apostolska „Familiaris consortio", nr 19; Jan Paweł II,

List do Rodzin „ Gratissimam sanae ”, n r 8.

94 „W tej perspektyw ie zadaniem państw a jest prow adzenie polityki, która prom uje centralny charakter i integralność rodziny, opartej n a m ałżeństw ie m ężczyzny i kobiety, będącej pierw szą i żywotna kom órką społeczeństw a” (Benedykt XV I, Encyklika „ Caritas in verdate ”, nr 44).

(15)

132 Bp Andrzej F Dziuba

Teologia

Poszukiwanie przez mężczyznę i kobietę tożsamości i komplementamości prowadzi, zdaniem Jana Pawła П, „poprzez męskość i kobiecość jako dwa »wcielenia« tej samej metafizycznie samotnej wobec Boga i w świecie istoty - wzajemnie dopełniające się sposoby »bycia ciałem« i zarazem bycia człowie­ kiem -ja k o dwa komplementarne wymiary samoświadomości i samostanowie­ nia, a zarazem dwa komplementarne poczucia sensu ciała. Przy tym - jak to ukazuje Rdz 2,23 - kobiecość niejako odnajduje siebie w obliczu męskości, podczas gdy męskość potwierdza się przez kobiecość”95. Zawsze chodzi o osobę96 i wartość jej człowieczeństwa97.

Nadal pilne jest zobowiązanie, by „biorąc za podstawę osobową godność mężczyzny i kobiety oraz wzajemny między nimi stosunek, głębiej poznać war­ tości i talent właściwe kobiecości i męskości w kontekście nie tylko życia społecznego, ale także i przed wszystkim życia chrześcijańskiego i kościelne­ go”98. Jednocześnie troska kobiety o właściwe miejsce w społeczeństwie „nie oznacza rezygnacji kobiety ze swej kobiecości ani też naśladowania roli mężczy­ zny, ale właśnie pełnię człowieczeństwa kobiecego”.99

5. Powołanie do bycia człowiekiem i dzieckiem Bożym

Powołanie jako kategoria antropologiczna ma swe źródło w Bogu - Stwór­ cy i Zbawicielu, jest powołaniem do bycia człowiekiem i dzieckiem Bożym100. Obejmuje jego ciało i duszę i ma wymiar doczesny oraz wieczny. Wreszcie odnosi się do życia tak indywidualnego, jak i wspólnotowego oraz jest powoła­ niem mężczyzny i kobiety. „Powołanie, - przypomina Jan Paweł II - w którym człowiek w sposób dogłębny odkrywa ewangeliczne prawo daru, wpisane we własne człowieczeństwo - samo jest darem! Jest [...] darem, w którym od­ zwierciedla siębosko-ludzki profil Tajemnicy Odkupienia świata”101.

95 Jan Paw eł II, Mężczyzną i niewiastą stworzy1 ich. Odkupienie da ta a sakramentalność mał­ żeństwa, Città del Vaticano 986,' s. 42. Por. K K K 371-373.

96 Por. Jan Paw eł П, List apostolski „Mulieris dignitatem”, n r 6; Jan Paw eł II, Mężczyzna i niewiastą stworzył ich, s. 58, 75. „K ocha jed n ak nie sama dusza, ani nie samo ciało: kocha człowiek, osoba, która kocha jak o stworzenie jednostkow e, złożone z ciała i duszy. Jedynie w ów czas, kiedy obydw a w ym iary stapiają się napraw dę w jed n ą całość, człow iek staje się w pełni sobą. Tylko w ten sposób m iłość - eros - m oże dojrzewać, osiągając sw oją praw dziw ą w ielość” ( Benedykt XV I, Encyklika „Deus caritas est”, n r 5).

97 Por. Jan Paw eł II, Mężczyzna i niewiastą stworzył ich, s. 36-38. 98 Jan Paw eł II, Adhortacja apostolska „Christifideles la id ”, n r 50. 99 Jan Paw eł II, Adhortacja apostolska „Familiaris consortio”, n r 23. 100 p or p aw e} u gjSf Rodzin „Gratissimam sanae”, n r 9.

(16)

Studia Warmińskie 52 (2015)

Człowiek jako istota moralna 133

W powołaniu chrześcijańskim, mówi w innym miejscu Jan Paweł II, „cho­ dzi o człowieka »każdego« - każdy bowiem jest ogarnięty Tajemnicą Odkupie­ nia, z każdym Chrystus w tej tajemnicy raz na się zjednoczył”. Człowiekiem powołanym przez Boga jest „człowiek »każdy«, najbardziej »konkretny« i naj­ bardziej »realny«; człowiek w całej pełni tajemnic, która stała się jego udziałem w Jezusie Chrystusie”102.

Taki człowiek przez życie pisze swoją osobową biografię, „zawsze po­ przez rozliczne więzy i kontakty, układy, kręgi społeczne, jakie łączą z innymi ludźmi - i to począwszy już od pierwszej chwili zaistnienia na ziemi, od chwili poczęcia i narodzin”103.W jego życiu, przypomina Jan Paweł II - „tętni i pulsuje to, co jest najgłębiej ludzkie: poszukiwanie prawdy, nienasycona potrzeba do­ bra, głód wolności, tęsknota za pięknem, głód sumienia”104. W ludzką egzysten­ cję wpisana jest praca105, wierność tradycji106 i bogactwo kultury107.

Człowiek powołany do wypełnienia woli Bożej, „jest istotą historyczną, która się formuje dzień po dniu, podejmując liczne i dobrowolne decyzje: dlate­ go poznaje, miłuje i czyni dobro moralne, odpowiednio do etapów swego roz­ woju”108. To bogactwo życia osobistego, rodzinnego i społecznego oraz róż­ nych sytuacji historycznych, środowiskowych czy kulturowych. Zdarza się jednak - zauważa papież Franciszek - że „kultura, w której każdy chce posia­

dać własna prawdę subiektywna, utrudnia obywatelom pragnienie uczestnictwa we wspólnym projekcie, wykraczającym poza osobiste interesy i pragnienia”109.

Chrześcijanin odczytuje te wszystkie „znaki czasu” w świetle wiary w Jezusa Chrystusa i mocą Ducha Świętego. „Lud Boży jest święty [...] Duch kiemje nim w prawdzie i prowadzi go do zbawienia”110. W takim kontekście każde indywidualne „wyzwanie” odczytywane jest jako osobowe „wezwanie” płynące od Boga i wpisane w powołanie przez Niego zadane111. Papież

Franci-102 Jan P aw eł II, Encyklika „Redemptor hominis”, n r 13. 103 Ibidem , n r 14.

104 Ibidem , n r 18.

105 „K ościół je s t przekonany, że praca stanow i podstaw ow y w ym iar bytow ania człow ieka na ziem i” (Jan Paw eł П, Encyklika „Laborem exercens”, C ittà del Vaticano 1981, n r 4).

106 p or p aw e{ Encyklika „Fides et rato”, n r 31.

107 „C złow iek jes t jednocześnie dzieckiem i ojcem kultury, w której żyje” (Jan Paw eł II, Encykli­ ka „Fides et ratio”, n r 71). Por. Jan P aw eł II, Encyklika „ Veritatis splendor”, n r 53.

108 Jan P aw eł II, Adhortacja apostolska „Familiaris consortio ”, n r 34. 109 Franciszek, Adhortacja apostolska „Evangelii gaudium ”, nr 61. 110 Ibidem , n r 119.

111 „C złow iek w ierzący interpretuje sytuację historyczną stosując zasadę poznania oraz kryterium konkretnych wyborów , które odnajduje [...] w ew angelicznym rozeznaniu. Interpretacja ta dokonuje się w św ietle i m ocy Ewangelii, żywej i osobow ej, k tó rą je s t Jezus Chrystus poprzez dar D ucha Świętego. W ten sposób ew angeliczne rozeznanie w ydobyw a z sytuacji historycznej oraz w ydarzeń i okoliczności z nią zw iązanych nie zw yczajne »dane«, które należy zarejestrow ać dokładnie, pozostając w obec nich biernym i obojętnym , ale »zadanie«, a w ręcz w yzw anie skierowane do odpow iedzialności i w olności

(17)

134 Bp Andrzej F. Dziuba

Teologia

szek powie: „Zachęcając do zdumienia wobec tajemnicy stworzenia, wiara po­ szerza horyzonty rozumu, by lepiej oświecić świat odsłaniający się przed bada­ niami naukowymi”112

Zdaniem Jana Pawła II, „godność osoby ludzkiej jawi się w całym swoim pięknie wówczas, gdy weźmie się pod uwagę jej pochodzenie i przeznaczenie: stworzony przez Boga na Jego obraz i podobieństwo, odkupiony drogocenną krwią Chrystusa, człowiek został wezwany do tego, by być »synem w Synu«, żywą świątynią Ducha Świętego, i jest przeznaczony do życia wiecznego w uświęcającej komunii z Bogiem”113. Godność ta stanowi równocześnie pod­ stawę równości wszystkich ludzi i jest „źródłem ich współuczestnictwa i wza­ jemnej solidarności, bowiem dialog i komunia wywodzą się przede wszystkim

z tego, kim ludzie »są«, a dopiero wtórnie z tego, co »mają«”114.

Kościół - przypomina Jan Paweł II - wyraża swoje zatroskanie o człowie­ ka: „Kościół żyje tą rzeczywistością. Żyje tą prawdą o człowieku, która pozwala mu przekraczać granice doczesności, a równocześnie ze szczególną miłością i troską myśleć o tym wszystkim, co w wymiarach samej tej doczesności stano­ wi o życiu człowieka, o życiu ludzkiego ducha [...] Kościół, starając się patrzeć na człowieka niejako »oczami samego Chrystusa« uświadamia sobie wciąż na nowo, iż jest on stróżem wielkiego skarbu, którego nie wolno mu rozproszyć, który wciąż musi pomnażać”115.

* * *

Prezentowana antropologia ma niejako ze swej natury charakter głęboko moralny. Człowiek ma nie tylko poznać pełną prawdę o sobie, ale i nią żyć, zdążając do tego, do czego został powołany. Ta perspektywa etyczna jest jednocześnie głęboko teologiczna, nade wszystko chrystologiczna. Stąd też do­

brze stałoby się, aby antropologia moralna została przyjęta przez świat współ­ czesny.

zarów no poszczególnej osoby, ja k i w spólnoty” (Jan Paw eł II, Adhortacja apostolska „Pastores dabo vobis”, Città del Vaticano 1992, n r 10).

112 Franciszek, Encyklika „Lumen fld e i”, n r 34. „Przesłanie skierowane do kultury zakłada także przesłanie kierow ane do kultur kręgów zawodow ych, naukow ych i akadem ickich” (Franciszek, Adhorta­ cja apostolska „Evangeliigaudium ”, n r 132).

113 Jan Paw eł II, Adhortacja apostolska „ Christifldeles la id ”, n r 37. 114 Ibidem.

115 Jan Paw eł II, Encyklika „Redemptor hominis”, n r 18. „Jest to podstaw ow e zadanie Kościoła w e w szystkich epokach, a w szczególności w epoce naszej, aby skierow yw ał w zrok człowieka, aby skierow yw ał św iadom ość i dośw iadczenie całej ludzkości w stronę tajem nicy Chrystusa, aby pom agał w szystkim ludziom obcować z głębią Odkupienia, które je s t w Jezusie Chrystusie. Przez to samo dotykam y rów nocześnie najw iększej głębi człowieka: ludzkich serc, ludzkich sumień, ludzkich spraw” (Jan Paw eł II, Encyklika „Redemptor hom inis”, n r 10).

(18)

Studia Warmińskie 52 (2015)

Człowiek jako istota moralna 135

W podsumowaniu warto jeszcze raz zacytować Jan Pawła II: „Wszystkich proszę, aby starali się dostrzec wnętrze człowieka, którego Chrystus zbawił przez tajemnicę swojej miłości oraz głębię jego nieustannego poszukiwania prawdy i sensu. Różne systemy filozoficzne wpoiły mu złudne przekonanie, że jest absolutnym panem samego siebie, że może samodzielnie decydować o swoim losie i przyszłości, polegając wyłącznie na sobie i na własnych siłach. Wielkość człowieka nigdy nie urzeczywistni się w ten sposób. Stanie się to możliwe tylko wówczas, gdy człowiek postanowi zakorzenić się w prawdzie, budując swój dom w cieniu Mądrości i w nim zamieszkując. Tylko w tym horyzoncie prawdy będzie mógł w pełni zrozumieć sens swojej wolności oraz swoje powołanie do miłowania i poznania Boga jako najdoskonalsze urzeczy­ wistnienie samego siebie”116.

CZŁOWIEK JAKO ISTOTA MORALNA (STRESZCZENIE)

P ro b lem aty k a m o raln a je s t szczeg ó ln ie fascy n u jący m o b szarem b ad ań i n iero zerw aln ie w iąże się z z ag ad n ien iem sen su ży cia czło w iek a o ra z m ięd zy lu d zk ich relacji. P o d staw o w y m i zaw sze b ę d ą py tan ia o antro p o lo g ię m oralną, czyli o dobro, p raw d ę i m iłość. W ty m ob szarze n ak reśla się w io d ące lin ie i z arazem fundam enty. N a tu raln ie a n tro p o lo g ię n a le ży n a jp ie rw p o strz eg a ć w p e rsp ek ty w ie z b aw ien ia c zło w iek a. W Jezu sie C h ry stu sie sp ełn ia się o w a p rz em ia n a zb aw cza. N iem n iej z aw sze m u si w s zy stk o odnosić się d o antro p o lo g ii o b razu i p o d o b ień stw a d o S tw órcy, d o o w y c h prap o cząt- ków . Ta p raw d a zaw sze to w a rzy sz y c zło w iek o w i. T ylko n a p o d sta w ie ty c h p ra w d m o ż n a p o d jąć p ró b ę sfo rm u ło w an ia a n tro p o lo g ii, k tó ra w sk azu je n a in te g raln ą w iz ję czło w ieczeń stw a. Z ad a n ie m niezbyw alnym i tw órczym pozostaje pow ołanie do bycia człow iekiem i dzieckiem Bożym .

MAN AS A MORAL BEING (SUMMARY)

T h e q u estio n o f m a n ’s m o rals is a fascin atin g m ed itatio n as it relates to m y e x iste n ce a n d th e existence o f others. T he p oin t o f d eparture is th e co nsideration o f goodness, tru th and love - q uestions a sk e d b y m o ral a n th ro p o lo g ists. F u n d am en tal lines are d ra w n at th is p re lim in a ry stage. O bviously, a n th ro p o lo g y sh o u ld b e v iew ed w ith in th e p e rsp ec tiv e o f h u m an salvation, w h ic h w as a ch iev e d in Jesu s C hrist. A n th ro p o lo g y sh o u ld alw ay s re fe r to th e C re a to r’s im ag e an d lik en ess fro m th e v e ry b eg in n in g - th is tru th is p a rt o f th e h u m an condition. C o n sid erin g all this, o n e sh o u ld ap p ro ach anthropology, w ith its frill and integral v ision o f hum anity, b y referring first to the D ivine call to be m an and G o d ’s child.

(19)

136 Bp Andrzej F Dziuba

Teologia

DER MENSCH ALS EIN MORALWESEN (ZUSAMMENFASSUNG)

D ie B eschäftigung m it d er M oralproblem atik des M en sch en b ed eu tet im m er eine faszinierende A useinandersetzung m it d em M enschen selbst in seiner E xistenz, sow ohl m it m ein er eigenen E xistenz, als a u ch m it d e r a n d ere n M en sch en . F u n d am en tal fü r die m o ralisc h en F ra g e n u n d A n tw o rte n sind im m e r die F rag en u n d die A n tw o rte n aus d e m B e reich d e r M o ralan th ro p o lo g ie, w ie z.B . die F rage n a ch d em G utem , n a ch d e r W ahrheit, n a ch d er L iebe. M oralanthropologie b estim m t d ie L eitgedanken u n d die G rundlagen d e r M oraltheologie. W as die (christliche) M o ralanthropologie anbelangt, so ist es klar, dass diese d e n M en sch en z u n äch st in e in er so terio lo g isch en P erspektive, d.h. als d en v o n Jesus C hristus erlösten M enschen, b etrach ten sollte. A llerdings diese soteriologische P erspektive m u ss n o ch d u rc h ein e n k re atio n istisc h en G ed an k en , dass G o tt d e n M en sch en n a c h sein em E b en b ild ersch affen hat, ergänzt w erden. E rst d ie b eid en P erspektiven zusam m en b ilden die zureichende G rundlage fü r die F o rm u lieru n g e in er A n th ro p o lo g ie, in d e r d er M e n sc h in teg ral, d.h. so w o h l als die K re atu r als a u ch das G ottes K in d dargestellt wird.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Bóg jako byt realny, nieskończenie doskonały, jest w stosunku do człowieka daleki, a zarazem bliski. Przez akt religijny człowiek uzależnia się od Boga

Gatunek: Człowiek rozumny (Homo sapiens) Najlepiej rozwinięty mózg –(kresomózgowie pokryte silnie pofałdowana korą mózgową) stąd największe możliwości zapamiętywania,

Przedstawia on grupę trojga ludzi, mężczyzn i kobietę, dotykających się policzkami – dziwny i piękny obraz.. Simeon Solomon, żyjący w XIX wieku, został wykluczony ze

Trudno aspirować do zrozumienia współczesnego świata, jeśli nie ma się pojęcia o globalizacji, więc i o niej będzie- cie uczyli się na lekcjach wiedzy o społeczeństwie..

Odwołując się do przedstawionego w „Człowiek żyje wśród innych” obrazu związków jed- nostki ze społeczeństwem, poproś, by uczniowie narysowali schematyczną

Zakres zagadnień poruszanych w przytoczonej literaturze pozwala na rozpoznanie możliwości pracy kobiet na obszarach wiejskich, określenie motywów i przesłanek podejmowania

to zdolność porozumienia się. Po-rozumienie się znaczy tu „zdolność rozumienia • a więc zdolność jakiegoś wniknięcia w wewnętrzne życie drugiego człowieka- Jest to

Odwołanie się do fenomenu pawiego ogona ma wskazywać na to, że ludzki umysł, podobnie jak kultura, która jest jego wy- tworem, ma biologiczne korzenie i że mógł on powstać