Nr 17 /2006 • Katowice, 25 kwietnia 2006 r. ISSN 1732-3940
Zakończyła się trwająca ponad dwa tygodnie okupacja bielskiej siedziby firmy K-Tel. 21 kwietnia protestujący monterzy podpisali z zarządem firmy porozumienie, gwarantujące m.in. konsultację zwolnień pracowniczych i obniżek płac ze związkami zawodowymi. Sygnowanie dokumentu poprzedziła dramatyczna akcja protestacyjna, przybierająca na sile niemal każdego dnia. 19 kwietnia przed siedzibą spółki odbyła się demonstracja, w której uczestniczyło ponad 200 osób. W jej trakcie górnicy, hutnicy, pracownicy Fiata i innych zakładów domagali się od zarządu K-Tela rozpoczęcia rozmów z protestującymi monterami.
Z okazji Dnia Œwiêtego Floriana pragnê z³o¿yæ serdeczne ¿yczenia wszystkim stra¿akom.
Wasze codzienne poœwiêcenie, odwaga i niezwyk³a ofiarnoœæ niezmiennie skutkuj¹ ogromnym szacunkiem i zaufaniem ca³ego spo³eczeñstwa.
¯yczê Wam nieustannej opieki Waszego Patrona, spokojnej s³u¿by, wy- trwa³oœci w zawodowych d¹¿eniach zmierzaj¹cych do poprawy jakoœci
¿ycia oraz realizacji wszelkich zamierzeñ osobistych i rodzinnych.
Piotr Duda przewodnicz¹cy
Zarz¹du Regionu Œl¹sko-D¹browskiegoNSZZ „Solidarnoœæ”
Z okazji Dnia Hutnika ¿yczê wszystkim zatrudnionym w bran¿y wielu si³ w d¹¿eniach do zachowania godnoœci pracowniczej, sukcesów zawodowych oraz pomyœlnoœci w ¿yciu osobistym.
Niech Wasz patron, Œwiêty Florian otacza Was swoj¹ nieustann¹ opiek¹ oraz przynosi dobr¹ nadziejê zwi¹zan¹ z funkcjonowaniem przemys³u hutniczego i utrzymaniem miejsc pracy.
Piotr Duda przewodnicz¹cy
Zarz¹du Regionu Œl¹sko-D¹browskiego NSZZ „Solidarnoœæ”
Redakcja TŚD informuje, że z powodu długiego, majowego weekendu najbliższy numer Tygodnika ukaże się 9 maja br.
RÓ¯NOŒCI
2
Nr 17 (551) • 25 kwietnia 2006 r.Liczba tygodnia...
Napisano
Wieœci z Biur Terenowych ZR
Znalezione www sieci
Koleżance
Beacie Micińskiej
najszczersze wyrazy współczucia z powodu śmierci
SIOSTRY
składają
członek Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” Małgorzata Benc i Teresa Zaporowska
Koleżance
Beacie Micińskiej
najszczersze wyrazy współczucia z powodu śmierci
SIOSTRY
składają
członkowie MOZ NSZZ „Solidarność”
Pracowników Ochrony Zdrowia w Zawierciu BT Gliwice
19 kwietnia odbyły się wybory delegata na re- gionalne WZD w łączonym okręgu wyborczym utworzonym z 4 komisji zakładowych i między- zakładowych o łącznej liczbie członków 251 osób. Związkowcy funkcję delegata powierzyli Markowi Grasiowi, przewodniczącemu orga- nizacji związkowej w Walcowni Metali Nieże- laznych „Łabędy”.
Również tego dnia odbyły się wybory w okrę- gu łączonym utworzonym z 2 komisji zakłado- wych o łącznej liczbie członków 253 osoby.
Delegatem został przewodniczący KZ NSZZ „S”
Huty „Łabędy” Czesław Ryś.
***
19 kwietnia związkowcy z obszaru działania gliwickiego BT, w geście poparcia, wzięli udział w manifestacji zorganizowanej przez pracowni- ków firmy telekomunikacyjnej K-TEL w Biel- sku-Białej. W proteście uczestniczyli związkow- cy z kopalń „Sośnica” i „Budryk”.
– We wzajemnym wspieraniu tkwi m.in. siła
„Solidarności” – mówi Bolesław Var Bogya de Csepy z „S” KWK „Sośnica”. – Swoją obec- nością chcieliśmy pomóc kolegom z Bielska, któ- rzy wystąpili w obronie swoich miejsc pracy, wy- nagradzeń i godności pracowniczej.
BT Jastrzębie
Protest pracowników firmy K-TEL wsparli również związkowcy „S” z obszaru działania jastrzębskiego BT. Wśród nich byli przedsta- wiciele KWK „Jas-Mos”, „Zofiówka”, „Pnió- wek”, Zakładu Odmetanowania Kopalń, Zakła- du Logistyki Materiałowej oraz PKM.
***
W wyniku wyborów przeprowadzonych w dwóch okręgach łączonych delegatami na WZD Regionu z obszaru działania jastrzębskiego BT zostali Kazimierz Margiciok i Mirosław Jani- szewski.
BT Rybnik
Związkowcy z BT w Rybniku mają powody do zadowolenia, ponieważ w ich mieście, od nowego roku szkolnego, funkcjonować będą nowe szkoły ponadgimnazjalne przyuczające do zawodu: Technikum Górnictwa Podziemnego, Technikum Elektroniczne, Technikum Hotelar- stwa i Kelnerstwa, Technikum Budowlane i Dro- gowe i Technikum Odzieżowe.
– W trakcie spotkań Rady Zatrudnienia dzia- łającej przy Urzędzie Pracy w Rybniku wciąż optowaliśmy za utworzeniem tych szkół zawo- dowych, które stworzą wiele możliwości dla mło- dych ludzi – mówi kierownik BT Stefan Kube-
ra. – Aktualnie w Rybniku stopa bezrobocia wynosi 13 proc.
BT Sosnowiec
W merytoryczno-prawnych negocjacjach pro- wadzonych przez związkowców z przedstawi- cielami pracodawcy bielskiej firmy K-TEL stro- nę „Solidarności” reprezentował prawnik BT w Sosnowcu Piotr Kisiel.
BT Zawiercie
3 maja, w dniu Święta Konstytucji, na uroczy- stą mszę do kościoła pw. Matki Boskiej Królo- wej Polski zapraszają "Solidarność" CMC Za- wiercie oraz zawierciańskie Biuro Terenowe Ślą- sko-Dąbrowskiej "S". Nabożeństwo, które roz- pocznie się w samo południe odprawione będzie w intencji Ojczyzny oraz... hutników, którzy swoje święto mają następnego dnia. CMC to dawna Huta Zawiercie.
Uroczyste nabożeństwa z okazji świąt naro- dowych są już wieloletnią tradycją zawierciań- skiej "Solidarności". Pierwsze odbywały się na początku lat 80., początkowo głównie 11 listo- pada. Warto jednak pamiętać, że w II Rzeczypo- spolitej to właśnie 3 maja był głównym świętem narodowym.
***
Pamiątkowe dyplomy oraz kubki z logo "So- lidarności" otrzymali działacze zawierciańskiej
"Solidarności" Ochrony Zdrowia, którzy zakoń- czyli pełnienie funkcji związkowych.
- W ten sposób chcemy nie tylko podzięko- wać im za, często długoletnią, pracę, ale również zachęcić do dalszej związkowej aktywności - mówi Małgorzata Benc, wiceprzewodnicząca
"Solidarności" Ochrony Zdrowia w Zawierciu i szefowa tamtejszego Biura Terenowego. - Oni wszyscy pozostali w szeregach naszego związ- ku, gdyż "człowiekiem Solidarności" jest się prze- cież zawsze
Podczas uroczystego spotkania z obecnymi władzami komisji międzyzakładowej szczegól- nie wiele ciepłych słów padło pod adresem Te- resy Zaporowskiej, która przez ponad ćwierć wieku zasiadała we władzach komisji - począt- kowo jako wiceprzewodnicząca (od 1980), a na- stępnie przewodnicząca (od 1989) międzyzakła- dowej "Solidarności". Dostała ona od swoich młodszych koleżanek książkę "Droga do Nie- podległości", która jest opisem lat jej związko- wej aktywności. Dodajmy, aktywności nie za- kończonej, bo chociaż Teresa Zaporowska w tym roku nie kandydowała do władz, to cały czas ak- tywnie uczestniczy w pracach komisji i sekcji regionalnej. (zaw)
800 mln zł...
... tyle jeszcze w tym roku rząd przeznaczy na podwyżki dla służby zdrowia. Minister Zbigniew Religa mówi, że pieniądze na ten cel będą pochodziły z rezerwy Narodowego Funduszu Zdrowia, z czego 500 mln zł to rezerwa na leczenie Polaków za granicą, a 300 mln zł pochodzi z rezerwy ogólnej Funduszu. Podwyżki będą realizowane od października.
Natomiast w przyszłym roku płace służby zdrowia mają wzrosnąć o 30 proc. Minister zdrowia zapewnia, że środki te będą przeznaczone na podwyżki dla wszystkich pracowni- ków służby zdrowia, a nie tylko dla lekarzy. - Jest to nieprawda i próba manipulacji nastro- jami wśród pracowników ochrony zdrowia. Nie wyobrażam sobie sytuacji, żebyśmy pla- nowali podwyżki tylko dla lekarzy - zapewnia Zbigniew Religa.
- To skrajnie krzywdzące, że zwolnieni z pra- cy za walkę o prawa demokratyczne zostali pozbawieni akcji pracowniczych w puławskich Azotach - mówi szef "S" w Puławach
W PRL w puławskich Azotach Zbigniew Zubowski przepracował 20 lat. Był sterowni- czym w zakładzie Amoniak II. Miał nienagan- ny przebieg pracy. Na początku lat 80. zaanga- żował się w działalność opozycyjną. Był jed- nym z organizatorów strajku, który wybuchł w zakładzie po wprowadzeniu stanu wojennego.
Potem pomagał represjonowanym kolegom. W grudniu 1983 r. został aresztowany.
- Zarzucono mi przewodniczenie nielegalne- mu związkowi i kolportaż szkalujących państwo czasopism - opowiada. - Na wolność wysze- dłem w sierpniu 1984 r., po amnestii. Kiedy sie- działem, zostałem zwolniony z zakładu. Oficjal- nie powodem było to, że nie stawiałem się do pracy.
Potem z wilczym biletem długo szukał za- trudnienia. Do Azotów wrócił w 1995 r. - Dwa lata później, po informacji, że będą prywatyzo- wać zakład, wystąpiłem o akcje - mówi. - Od- mówiono mi, powołując się na ustawę o ko- mercjalizacji i prywatyzacji. W tym roku, kie- dy pojawiły się listy uprawnionych do odbioru papierów wartościowych, wystąpiłem o nie jesz- cze raz. Dostałem identyczną odpowiedź.
Akcje pracownicze Azotów - upraszczając - przysługują głównie osobom, które były tam zatrudnione we wrześniu 1992 r. (wówczas przedsiębiorstwo zostało skomercjalizowane)
albo tym, którzy przepracowali tam co najmniej dziesięć lat i przeszli na emeryturę, rentę lub przestali pracować z przyczyn ich niedotyczą- cych. Uprawnieni papiery wartościowe otrzy- mują bezpłatnie (według wczorajszych notowań jedna akcja spółki warta była 75,50 zł).
- Zubowskiemu formalnie akcje się nie nale- żą, bo oficjalnie został zwolniony dyscyplinar- nie - tłumaczy Sławomir Kamiński, przewod- niczący zarządu puławskiego oddziału NSZZ
"Solidarność". - Ale to, że zwolnieni z pracy za walkę o prawa demokratyczne zostali pozba- wieni akcji, jest skrajnie krzywdzące.
W podobnej sytuacji jak Zubowski jest - według szacunków posłanki PiS Małgorzaty Sadurskiej - ok. 60 osób.
Jan Okoń, jeden z liderów strajku w grud- niu 1981 r., zwolniony tuż po załamaniu się pro- testu: - Pieniądze nie są dla nas najważniejsze, to raczej sprawa ambicjonalna. Uważam, że zostaliśmy po raz kolejny skrzywdzeni.
Marek Sieprawski, rzecznik spółki Zakła- dy Azotowe "Puławy": - W przypadku takich osób mamy związane ręce. Przydzielając ak- cje, musimy ściśle się trzymać litery prawa, jak również tego, co w swoich aktach ma zapisane pracownik.
- To skomplikowany problem - przyznaje Marcin Mazurek, rzecznik Ministerstwa Skar- bu. - Sprawdzamy, jakie są możliwości prawne wyjścia z tej sytuacji. Mam nadzieję, że odpo- wiedź podamy w ciągu najbliższych dni, mak- symalnie tygodnia.
Walczący o wolność nie dostaną akcji pracowniczych
(Gazeta Wyborcza, Paweł Reszka, 21 kwietnia 2006 r.)
W ZWi¥zku
Nr 17 (551) • 25 kwietnia 2006 r.3
Ponad 70 osób zginęło w wypadkach przy pracy, do których doszło w Zakła- dach Tworzyw Sztucznych NITRON S.A.
w Krupskim Młynie w ponad 130-letniej historii zakładu.
3 maja o godzinie 12. na cmentarzu miej- skim nastąpi uroczyste odsłonięcie pomni- ka upamiętniającego ich tragiczną śmierć.
Wcześniej, o godz. 10.30 w kościele para- fialnym p.w. św. Józefa Robotnika odpra- wiona zostanie Msza św. w intencji pracow- ników ZTS NITRON S.A.
Z inicjatywą powstania pomnika wystą- piła pod koniec 2004 r. zakładowa "Solidar- ność", pomysłodawcą projektu jest Artur Dawydzik, a wykonawcą monumentu Ber- nard Knapik.
- Można wypowiedzieć wiele wzniosłych słów, ale nie oddadzą one czci pracowni- kom wykonującym tę trudną i niebezpiecz- ną pracę - mówi przewodniczący zakłado- wej "Solidarności", Zbigniew Nowak. - Do śmiertelnych wypadków najczęściej docho- dziło przy produkcji materiałów wybucho- wych.
Dzięki inicjatywie Związku udało się ze- brać dokumenty związane z tragicznymi wypadkami.
- Przy gromadzeniu dokumentacji bardzo pomógł ks. Jan Wypiór z Kielczy i pra- cownicy działu BHP - podkreśla Z. Nowak.
- Najwięcej trudności sprawiło nam dotar- cie do materiałów przedwojennych.
Fundatorami przedsięwzięcia są zarząd ZTS NITRON S.A. i zakładowe organiza- cje związkowe m.in. "Solidarność".
W Komisji Trójstronnej do Spraw Spo- łeczno-Gospodarczych trwają prace nad nową ustawą pomostową.
Komisja zapoznała się ze sprawozdaniem zespołu ekspertów medycyny pracy do spraw zweryfikowania wykazu rodzajów prac w szczególnych warunkach i wykazu prac o szczególnym charakterze. Wyniki jego prac nie satysfakcjonują jednak "Solidarności".
- Powołany przez ministra pracy i polityki zespół miał zajmować się oceną szkodliwości pracy na poszczególnych stanowiskach - wy- jaśnia senator Ewa Tomaszewska, członek Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". - Za- miast tego zmienił zasady przechodzenia na emerytury pomostowe. Zgodnie z ostatnimi ustaleniami zespołu prawo do emerytur pomo- stowych ma zależeć od wieku pracownika, a nie okresu pracy na danym stanowisku. Wcze- śniejszą emeryturę będzie mógł uzyskać pra- cownik, który przez minimum 5 lat wykonuje pracę szkodliwą i w sumie przepracował w ta- kich warunkach co najmniej 15 lat.
Eksperci chcą, aby emerytura była przyzna- na 5 lat przed osiągnięciem ustawowego wie- ku emerytalnego (czyli kobiety w wieku 55 lat, a mężczyźni 60). Związki zawodowe uwa-
żają, że niektóre osoby powinny mieć prawo do przechodzenia na emeryturę 10 czy 15 lat wcześniej.
Na przygotowywanej liście zawodów uprawnionych do wcześniejszych emerytur znaleźli się m.in.: leśnicy, nauczyciele, stewar- desy, kierowcy, górnicy, hutnicy i pracownicy pomocy społecznej. Zdaniem związków ten katalog należy jeszcze poszerzyć o kilka za- wodów.
Red.
Przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej
"Solidarności" Piotr Duda został człon- kiem Rady Ochrony Pracy. Powołanie odebrał podczas wyjazdowego posiedze- nia ROP, które odbyło się 24 kwietnia we Wrocławiu.
P. Duda w składzie Rady zastąpi dotychcza- sową wiceprzewodni- czącą Zarządu Regionu Bożenę Borys-Szopę, która od 15 marca br.
sprawuje funkcję Głów- nego Inspektora Pracy.
- To wielkie wyróżnie- nie i odpowiedzialność - powiedział powołany do Rady P. Duda - Bożena Borys-Szopa wyznaczy- ła w pracach Rady wy- sokie standardy, którym mam nadzieję sprostać.
Członkiem ROP re- prezentującym "Solidar-
ność" jest również wiceprzewodniczący Ko- misji Krajowej Jerzy Langer, któremu pod- czas wrocławskiego posiedzenia powierzo- no funkcję wiceprzewodniczącego.
Powoływana przez Marszałka Sejmu Rada Ochrony Pracy jest organem sprawującym nadzór nad warunkami pracy i działalnością Państwowej Inspekcji Pracy. Kadencja ROP
"Trzy i pół partii"."Czwórporozumienie stało się słowem-kluczem. Jednak za najbardziej prawdopodobny wariant uznać można koali- cję trzech i pół partii: PiS, Samoobrony i PSL z częścią LPR. Rządowa większość, od zakoń- czenia rozmów z PO jawiąca się jako cel nie- osiągalny, znajduje się w zasięgu ręki" - pisze Łukasz Perzyna. Wyjaśnienia ciągłych zawi- rowań i niejasności na naszej scenie politycz- nej - których niekiedy mamy już szczerze dość!
- trzeba upatrywać w tym, że "we wszystkich partiach, które potencjalnie mogłyby współ- tworzyć z PiS większość rządową, trwają ru- chy górotwórcze, umiejętnie podsycane przez polityków Prawa i Sprawiedliwości". Kaczyń- ski, zdaniem naszego komentatora, zamierza przeformatować polską scenę polityczną. A wzmocnienie rządu Marcinkiewicza jest raczej początkiem niż końcem tego procesu" - uwa- ża Perzyna.
"Bezkarna drobnica". "Doświadczeni rabu- sie doskonale wiedzą, że jeśli wpadną, a skra- dli towary, których wartość nie przekracza 250 zł, to ich czyn zostanie uznany za wykrocze- nie. Z rozprawy przed Sądem Grodzkim deli- kwent wychodzi nic nie płacąc. Drobne kra- dzieże to właściwie świetny biznes - kpią po- licjanci"... Prima Aprilis? Nie, to III RP wła- śnie! Krzysztof Świątek tropi kolejne absurdy naszej rzeczywistości, które byłyby nawet za- bawne, gdyby tak bardzo nie utrudniały nam życia.
"Operacja chaos". "Płacowe obietnice mi- nistra Zbigniewa Religi składane różnym śro- dowiskom niepotrzebnie skonfliktowały bia- ły personel. Stały się zaczynem narastającego chaosu i poczucia krzywdy" - ocenia Alicja Dołowska, relacjonując dramatyczne wydarze-
Rada Ochrony Pracy:
Piotr Duda w Radzie
Bożena Borys-Szopa i Piotr Duda podczas obrad Rady Ochrony Pracy
trwa cztery lata. Do jej najważniejszych za- dań należy m.in. ocena działalności PIP, opi- niowanie projektów aktów prawnych doty- czących problematyki ochrony pracy i wy- stępowanie do organów administracji rzą- dowej i samorządu terytorialnego oraz or-
ganizacji pracodawców i pracobiorców w sprawach związanych z ochroną pracy.
Red.
Szczegółową relację z wyjazdowego po- siedzenia Rady opublikujemy w kolejnym numerze TŚD.
nia ostatnich tygodni, w których zakładnika- mi słusznych skądinąd protestów i żądań pła- cowych pracowników służby zdrowia stali się niestety pacjenci.
W numerze piszą ponadto:
– Marzanna Stychlerz-Kłucińska o głodów- ce protestacyjnej pracowników bielskiego K-Telu;
– Jerzy Pawlas o ekologicznym i energoosz- czędnym budownictwie mieszkaniowym jutra;
– Mirosław Skowron o kłopotach partii re- publikańskiej w USA na pół roku przed wyborami do Kongresu.
Wyłamujemy się z chóru!
(waż)
Komisja Trójstronna:
Dla kogo
wcześniejsze emerytury?
Krupski Młyn:
Pamięci ofiar
Ponad 70 osób, zginęło w wypadkach przy pracy, do których doszło w ZTS NITRON S.A.
NSZZ "Solidarność" w ZTS NITRON S.A. składa serdeczne podziękowania wszystkim, którzy zaangażowali się w bu- dowę pomnika i przygotowanie miejsca pod jego lokalizację: Wójtowi Janowi Murowskiemu, pracownikom Urzędu Gminy i samorządowcom.
***
Po uroczystościach poświęcenia pomni- ka odbędzie się III Majówka z "Solidarno- ścią". Organizatorzy zapraszają m.in. na występ Zakładowej Orkiestry Dętej, kaba- retu "Masztalskich", Artura Thomasa i za- bawę taneczną. Nie zabraknie atrakcji dla najmłodszych, dla których przygotowano wiele programów, gier, konkursów i zabaw.
Agnieszka Konieczny
Warto przeczytaæ
W TYGODNIKU
Gorąco zachęcamy do lektury Tygodnika Solidarność. W prenumeracie taniej - tylko 2,80! Zgłoś swoje zamówienie w Biurze Administracyjnym Zarządu Regionu - tel. 032 353 84 25, wewn. 199.
Nr 17, 28 kwietnia 2006 r.
W REGIONIE
4
Nr 17 (551) • 25 kwietnia 2006 r.Nasze komisje:
30 marca delegaci obradujący na Ze- braniu Sprawozdawczo-Wyborczym Ko- misji Zakładowej NSZZ „Solidarność”
Elektrowni Rybnik S.A. funkcję przewod- niczącego na kadencję 2006-2010 ponow- nie powierzyli Tadeuszowi Kukiełce.
W składzie Komisji znaleźli się: Krzysz- tof Adamiec, Tadeusz Oracz, Mierosław Dera, Katarzyna Wojtas, Jan Marczyński, Robert Stacherczak, Mieczysław Szywal- ski, Stanisław Kutek, Andrzej Owczorz, Marek Biskupek.
Komisję Rewizyjną tworzą: Piotr Pro- bosz, Sabina Surma i Dariusz Dziurowicz.
KZ NSZZ „S” Elektrowni Rybnik powsta-
ła w 1980 r. Obecnie zrzesza 320 członków Związku na 1130 zatrudnionych.
Tadeusz Kukiełka do „S” należy od 1980 r. W kadencji 1998-2002 pełnił funkcję wi- ceprzewodniczącego KZ, a w minionej był przewodniczącym zakładowej organizacji
związkowej.
– To była trudna kadencja – mówi. – Nasze działania skiero- waliśmy na obronę miejsc pracy.
Pomimo Pakietu Gwarancyjnego, który zapewnia pracownikom za- trudnienie do 2012 r., właściciel elektrowni, francuski koncern EDF, jak większość prywatnych inwestorów, dążył do zmniejsze- nia ilości miejsc pracy. Bez kon- sultacji z organizacjami związko- wymi wprowadził nowy schemat organizacyjny, z którego wynika- ło, że w 2007 r. Elektrownia Ryb- nik zatrudniać będzie tylko 840 pracowników. Schemat uznaliśmy za niezgodny z prawem i od 2003 r. pozostajemy z pracodawcą w sporze zbiorowym, mimo, że miejsca pracy udało się nam obro- nić.
Przewodniczący przewiduje, że w obec- nej kadencji Komisję mogą czekać podob- ne wyzwania. Związkowcy mają jednak na- dzieję, że zawarte umowy społeczne, gwa- rantujące pracownikom wysokie odprawy w przypadku ich zwolnień, powstrzymają wła- ściciela przed ewentualną redukcją etatów.
Beata Gajdziszewska
Dominik Kolorz już drugą kadencję peł- ni funkcję przewodniczącego Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej NSZZ „Soli- darność” Kompanii Węglowej S.A., naj- większej związkowej struktury zakładowej.
Delegaci obradującego 21 kwietnia w Knu- rowie Walnego Zebrania Sprawozdawczo-Wy- borczego byli jednomyślni w wyborze jego kandydatury.
Zanim jednak doszło do wyborów głos za- brali zaproszeni goście, wśród których byli m.in. kapelan Sekretariatu Górnictwa i Ener- getyki NSZZ „S” ks. prałat Bernard Czer- necki oraz przewodniczący Śląsko-Dąbrow- skiej „S” Piotr Duda.
– Z serca temu spotkaniu błogosławię – po- wiedział ks. Czernecki. – Nowowybrany prze- wodniczący ZOK powinien być człowiekiem wrażliwym, otwartym na problemy górnictwa, nastawionym na służbę. Powinien być świa- domy odpowiedzialności za swoją rodzinę oraz wszystkie rodziny górnicze.
Równocześnie ks. prałat zwrócił uwagę, że górnictwo jest ostatnią barykadą „S”, uparcie broniącą się przed prywatyzacją, gdy tymcza- sem wiele innych zakładów w całym kraju zna- lazło się w stanie upadłości.
P. Duda, życząc zebranym przemyślanych wyborów, nawiązał do sytuacji w bielskiej fir- mie K-TEL, gdzie przez 15 dni pracownicy pro- wadzili protest w obronie swoich miejsc zatrud- nienia, wynagradzeń i godności pracowniczej.
Wskazał, że poparcie udzielone im w trakcie manifestacji w Bielsku - Białej przez górników oraz przedstawicieli pozostałych sekcji branżo- wych jest dowodem na to, że w Regionie Ślą- sko-Dąbrowskim związkowcy należycie poj- mują znaczenie słowa solidarność.
Delegaci Zebrania w stosownym stanowi- sku poparli wszystkie akcje protestacyjne pro- wadzone w województwie śląskim w obronie
miejsc pracy, w pełni utożsamiając się z po- stulatami zgłoszonymi przez protestujące za- łogi.
– Powinniśmy być dumni z tego, co zrobili- śmy przez ostatnie 4 lata – powiedział D. Ko- lorz, składając sprawozdanie z minionej ka- dencji. – To był czas wielu bardzo skutecz-
nych akcji zorganizowanych przez górniczą
„S”. Uratowaliśmy 6 kopalń, spośród 7 zagro- żonych likwidacją. Tym samym uchroniliśmy
kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy. W 2002 r.
nie podpisaliśmy się pod porozumieniem, bę- dącym, naszym zdaniem, próbą sprzedaży polskiego górnictwa, gdy tymczasem 11 in- nych central związkowych złożyło pod nim podpisy. Również, w wyniku naszego nacisku, rząd oddłużył górnictwo, a opracowana usta- 15 kwietnia podpisane zostało porozumie-
nie kończące spór zbiorowy w Szpitalu Spe- cjalistycznym w Dąbrowie Górniczej.
Spór został wszczęty w czerwcu 2005 r. przez Międzyzakładową Organizację Związkową NSZZ „Solidarność” i Związek Zawodowy Le- karzy. Obie organizacje bezskutecznie domaga- ły się podwyższenia wynagrodzenia dla każde- go pracownika szpitala w wysokości 110 zł oraz poprawy warunków bhp na terenie placówki.
Prowadzone z dyrekcją negocjacje nie przy- nosiły oczekiwanych rezultatów, toteż związkow- cy niejednokrotnie zwracali się o pomoc do pre- zydentów miasta i przedstawicieli Komisji Zdro- wia Urzędu Miejskiego.
– W trakcie rozmów przedstawialiśmy infor- macje dotyczące zawartego przez szpital korzyst- nego kontraktu z NFZ w 2005 r. i tym samym udowadnialiśmy, że są środki na podwyżkę wy- nagrodzeń – relacjonuje przewodnicząca zakła- dowej „S” Elżbieta Żuchowicz. – Niestety, dy- rekcja na ten temat miała odmienne zdanie.
Jedną z form prowadzonego protestu było ofla- gowanie budynku szpitala i rozpoczęcie akcji informacyjnej wśród jego pracowników na te- mat negocjacji prowadzonych przez związkow- ców z pracodawcą.
We wrześniu ub.r. w szpitalu nastąpiła zmiana zarządu. Nowy dyrektor Artur Borowicz otrzy- mał w spadku spór zbiorowy i problem niespeł- nionych żądań, z którymi wystąpiły organizacje związkowe. Obie strony wykazały wiele dobrej woli w prowadzonych negocjacjach. Dzięki niej doszło do zawarcia uzgodnień, na mocy których lekarze otrzymali podwyżkę w wysokości 150 zł do uposażenia zasadniczego, pielęgniarki 110 zł, a pozostały personel 100 zł.
– To jest dobre rozwiązanie, które zaspakaja żądania wysunięte w ramach sporu zbiorowego
– uważa E. Żuchowicz. – Istotne jest, że przy- znane podwyżki obowiązują od 1 stycznia 2006 r., a zatem wszyscy pracownicy otrzymali wy- równanie wynagrodzeń. Z mojej wiedzy wyni- ka, że jesteśmy jedną z nielicznych placówek w regionie, w której dokonano tak znaczących pod- wyżek płac. Uregulowaliśmy również kwestie dotyczące warunków bhp i aktualnie są one re- alizowane.
Związkowcy usatysfakcjonowani są również propozycją dyrektora, zakładającą przyznawanie premii motywacyjnych dla zatrudnionych. Już opracowany został regulamin, zgodnie z którym pracownicy będą mieli możliwość otrzymywa- nia dodatkowych pieniędzy.
Beata Gajdziszewska Artur Borowicz, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Dąbrowie Górniczej:
– Trzeba negocjować i zawsze mieć wolę rozwiązywania problemów. Nasz szpital w 2005 r. bardzo dobrze zrealizował kontrakt zawarty z NFZ i otrzymał środki za nadwy- konanie usług medycznych. Przyznane pra- cownikom podwyżki oscylują na granicy bez- pieczeństwa finansowego zakładu. Nie trak- tuję ich jako menadżerskiego sukcesu, bo za nimi muszą iść renegocjacje kontraktu z NFZ, który jest naszym głównym płatnikiem, a tak- że zwiększone działania oszczędnościowe.
Zaproponowałem również nowy, przejrzysty regulamin premiowania, który uwarunkowa- ny będzie m.in. wykonaniem kontraktu, ja- kością pracy i utrzymaniem kosztów. Zależy mi na dobrej atmosferze w szpitalu, toteż ten dokument przekazałem do konsultacji z or- ganizacjami związkowymi.
Dąbrowa Górnicza:
Spór zakończony! KZ NSZZ „S”
Elektrownia Rybnik S.A.
Dominik Kolorz i pozostali delegaci podczas głosowania
Tadeusz Kukiełka - przewodniczący KZ NSZZ „S” Elektrowni Rybnik S.A.
Kompania Węglowa:
Wybory ZOK-u
wa górnicza po raz pierwszy od wielu lat nie przewidywała likwidacji kopalń. Naszym wiel- kim sukcesem jest utrzymanie uprawnień gór- niczych oraz opracowanie, przyjętego przez Parlament, obywatelskiego projektu ustawy emerytalnej.
W konkluzji swojego wystąpienia D. Ko- lorz nawiązał do sytuacji politycznej i stwier- dził, że jeżeli rozwiązania dla górnictwa i lu- dzi w nim zatrudnionych opracowane przez PiS będą rozsądne, to z pewnością zyskają poparcie związkowców górniczej „S”. Nato- miast w przypadku niekorzystnych propozy- cji, Związek nie zamierza otwierać nad rzą- dzącymi parasola ochronnego.
W godzinach popołudniowych na obrady ZOK przybył prezes KW S.A. Maksymilian Klank, który mocno akcentował, że wszyscy zatrudnieni w koncernie powinni mieć prze- konanie, że ich ciężka praca służy Kompanii i całej branży.
– Ta praca, nawet najbardziej zhumanizo- wana i unowocześniona, zawsze będzie inna, niż w pozostałych branżach. W tej pracy nie do końca jesteśmy w stanie wszystko przewi- dzieć – podkreślił.
Korzystając z obecności pracodawcy związ- kowcy skierowali do niego szereg pytań doty- czących aktualnej sytuacji w KW oraz przy- szłości koncernu.
Beata Gajdziszewska
W REGIONIE
Nr 17 (551) • 25 kwietnia 2006 r.5
Po 17 dniach protestu zakończyła się oku- pacja bielskiej siedziby firmy K-Tel. W pią- tek 21 kwietnia zarząd i protestujący mon- terzy podpisali porozumienie.
Zgodnie z jego treścią, każde zwolnienie lub obniżka płac w bielskim oddziale firmy będą konsultowane z działają-
cymi w nim związkami zawodowymi. Jeśli strony nie dojdą do porozumie- nia, to pracownik może zostać zwolniony. Otrzy- ma jednak sześciomie- sięczne odszkodowanie.
Zapisy te nie dotyczą odejść z firmy za porozu- mieniem stron oraz zwol- nień dyscyplinarnych.
Zarząd zadeklarował w porozumieniu, że nie bę- dzie wyciągał w stosunku do protestujących konse- kwencji prawnych. Za 17 dni okupacji protestują- cym przysługiwać będzie
50 proc. wynagrodzenia, chyba że pracownicy zdecydują się wykorzystać w tych dniach urlop wypoczynkowy. Porozumienie zawarto na okres 3 lat. Dotyczy tylko bielskiego oddziału firmy K-Tel i nie będzie miało zastosowania w innych miastach.
Zanim doszło do zawarcia porozumienia, nie- mal każdy dzień protestu przynosił jego za- ostrzenie. W czwartek około 100 protestujących rozpoczęło okupację sąsiedniej siedziby TP SA, gdzie znajduje się dyrekcja K-Tel. Pracownicy K-Tela chcieli bezpośrednio porozmawiać z dyrektorem firmy, który, jak ich poinformowa- no, miał się wkrótce w firmie pojawić. Ze stro- ny kierujących bielskim oddziałem TP SA za- grożono im interwencją służb ochrony. - Od dy- rekcji Regionu Południowego mieliśmy jednak informację, że taka interwencja nie jest plano- wana - mówi Danuta Malich z "Solidarności"
TP SA. - Mieliśmy również zapewnienie o ewentualnym wsparciu ze strony Śląsko-Dą- browskiej "Solidarności".
Demonstracja przed siedzibą firmy Tego wsparcia związkowcy z Regionów Ślą- sko-Dąbrowskiego i Podbeskidzie udzielili już wcześniej. W środę 19 kwietnia około 200 osób
demonstrowało przed bielską siedzibą firmy K- Tel. Górnicy, hutnicy, pracownicy Fiata i innych zakładów domagali się, by zarząd podjął roz- mowy z protestującymi monterami.
- Naszym obowiązkiem jest być tu, gdzie się łamie prawa pracownicze. Należycie do "Soli-
darności" po to, żeby czuć się bezpiecznie - mówił podczas manifestacji wiceprzewodniczą- cy Śląsko-Dąbrowskiej "Solidarność" Włady- sław Molęcki. - Kiedy w ubiegły piątek żony protestujących prosiły zarząd, by doprowadził do zakończenia protestu, żeby rodziny mogły wspólnie spędzić święta, to zarząd poinformo- wał je, że ich mężowie będą mieli obniżone pensje. Panowie prezesi - niszczycie prawa pra- cownicze i godność pracowniczą! Jeśli myśli- cie, że droga pomiędzy Regionem Śląsko-Dą- browskim a Poznaniem, jest daleka, to się my- licie. My tam przyjedziemy i was poszukamy - zapowiadał Molęcki.
Związkowcy i pracownicy K-Tela - ok. 400 osób - przez godzinę oczekiwali na prezesa fir- my. Ten jednak się nie zjawił. - Dziś jesteśmy tu małą delegacją. Ale jeśli będzie trzeba, to górników z Jastrzębia przyjedzie tu więcej - mówiła do protestujących Danuta Jemioło. - To dzięki wam ta firma istnieje. Macie prawo do godnego wynagrodzenia. Dość bogacenia się kosztem zwykłych pracowników. Jesteśmy z wami!
Dzięki determinacji monterów
Wiceprzewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej
"S" Damian Majcherek zaapelował do preze- sa K-Tela o podjęcie rozmów. - Chyba po raz pierwszy protestujący nie przerwali akcji na czas świąt. W każdym innym przypadku prezesi mieli sumienie i znajdowali kompromis. Nie ma pan serca, a bez serca dla ludzi nie można być dobrym prezesem.
Wielokrotnie wygłaszane apele o porozumie- nie, manifestacje i listy poparcia dały wreszcie efekt. Po 17 dniach protestu obie strony zawar- ły porozumienie. - Wszyscy jesteśmy szczęśli- wi, że udało się wreszcie dogadać - mówi Ire- neusz Kwiecień z "Solidarności" TP SA. - Pod- pisanie porozumienia, to także sukces Śląsko- Dąbrowskiej "Solidarności". Jej działacze od początku nas wspomagali organizacyjnie i praw- nie.
Szef Śląsko-Dąbrowskiej "Solidarności" Piotr Duda podkreśla, że zawarcie porozumienia nie byłoby możliwe, gdyby nie wielka determina- cja monterów. - Byłem kilkakrotnie na miejscu protestu, widziałem ich wielkie zaangażowanie i stanowczość. Obie strony osiągnęły kompro- mis. Cieszę się, że Śląsko-Dąbrowska "Solidar- ność" do tego się przyczyniła. wg 21 kwietnia związkowcy z Huty Łaziska
zawiesili okupację Śląskiego Urzędu Woje- wódzkiego.
To odpowiedź hutników na decyzję wojewo- dy śląskiego Tomasza Pietrzykowskiego o tymczasowym wstrzymaniu postępowania eg- zekucyjnego w Górnośląskim Zakładzie Elek- troenergetycznym w Gliwicach.
Wojewoda wstrzymał czasowo postępowa- nie w oczekiwaniu na postanowienie Sądu Ape- lacyjnego, do którego zaskarżony został wyrok wydany przez Sąd Ochrony Konkurencji i Kon- sumenta, upoważniający GZE do domagania się od huty aktualnych cen za energię.
Przewodniczący NSZZ "S" w hucie Zbi- gniew Woźnica ocenia decyzję wojewody, Policjanci z Ukrainy
(Dynamo Kijów) zwy- ciężyli w III Międzyna- rodowych Mistrzo- stwach w Piłce Nożnej Halowej Drużyn Poli- cyjnych Stowarzyszo- nych w IPA, zorganizo- wanych w Jaworznie w dniach 19-22 kwietnia.
Policjanci z Jaworzna, ubiegłoroczni zwycięz- cy, nie obronili tytułu mi- strzów i po zaciętej wal- ce finałowej zajęli drugie miejsce.
W turnieju uczestni- czyły 32. dziesięciooso- bowe drużyny, w tym 19 zagranicznych. Na par- kietach jaworznickich
hal sportowych MCKiS-u rywalizowali po- licjanci z 13 krajów. Zorganizowane już po raz trzeci piłkarskie zawody drużyn policyj- nych stają się tradycją i są największą tego typu imprezą sportową w Polsce.
Honorowy patronat nad rozgrywkami wraz ze Śląskim Komendantem Policji i Prezyden- tem Jaworzna, objął przewodniczący Śląsko- Dąbrowskiej "Solidarności", Piotr Duda. Pu- char ufundowany przez szefa ZR był główną nagrodą, o którą rywalizowały najlepsze dru- żyny.
Agnieszka Konieczny
28 kwietnia:
Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Przy Pracy i Chorób Zawodowych
Od 1991 r. NSZZ "Solidarność" 28 kwiet- nia w szczególny sposób stara się zwrócić uwagę pracodawców i pracowników na pro- blemy bezpieczeństwa pracy i warunków śro- dowiska pracy, dla uczczenia tych, którzy zgi- nęli i przypomnienia o losie pracowników, którzy zostali poszkodowani w miejscu za- trudnienia i wyłączeni z grona pracowników.
W br. centralne uroczystości związane ze Świa- towym Dniem Pamięci Ofiar Wypadków przy Pracy i Chorób Zawodowych organizowane przez Komisję Krajową NSZZ "Solidarność", odbędą się w Regionie Dolnośląskim.
Hasło Światowego Dnia Pamięci Ofiar Wy- padków przy Pracy i Chorób Zawodowych za- proponowane przez Międzynarodową Konfede- rację Wolnych Związków Zawodowych w roku 2006 to: "Rola społecznego nadzoru w tworze- niu bezpiecznych miejsc pracy".
W tym dniu, w ponad 110 krajach, myślimy o 2 milionach pracowników, którzy zginęli, o prze- szło 1,2 mln., którzy doznali urazu i przeszło 160 mln., którzy cierpią na choroby zawodowe.
W bieżącym roku Sekretarz generalny ICFTU zwrócił się do związkowców z całego świata z
prośbą m.in. o mobilizację pracowników do sta- rania się o poparcie rządów i pracodawców w sprawie całkowitego zakazu produkcji i stoso- wania azbestu, promocję akcji na temat HIV/
AIDS oraz przekonywanie rządów do ratyfiko- wania kluczowych instrumentów MOP w spra- wach bhp.
Wskazał również na wiele spraw wielokultu- rowych, jak np. zdrowie zawodowe i publiczne, substancje chemiczne, stabilność miejsca pracy czy kwestie odpowiedzialności pracodawcy.
- Niech 28 kwietnia będzie dniem, w którym godnie zostanie uczczona pamięć pracowników, którzy zginęli lub są poszkodowani - powiedział sekretarz.
W naszych zakładach pracy dzień ten można zaakcentować spotkaniem organizacji związko- wych z przedstawicielami pracodawców i służb bhp, udekorowaniem gabloty, zapaleniem w wi- docznym miejscu znicza, zainteresowaniem się losem tych, którzy być może pozostawieni sami sobie borykają się z trudami życia po wypadku.
Helena Cioch Specjalista ds. bhp
K-Tel:
Monterzy zawarli porozumienie
Związkowcy Śląsko-Dąbrowskiej „Solidarności”
wsparli protestujących monterów
Jaworzno:
O puchar przewodniczącego
Zastępca Śląskiego Komendanta Policji Marek Karolczyk i przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej „S” Piotr Duda Fot. Andrzej Delijewski
jako korzystną, ze względu na fakt, że prezes Urzędu Regulacji Energetyki Leszek Juchnie- wicz sugerował zakończenie egzekucji.
- Najprawdopodobniej do momentu posie- dzenia Sądu Apelacyjnego nic się nie wyda- rzy, dlatego przebywanie hutników w urzędzie nie jest zasadne - wyjaśnia Zbigniew Woźni- ca.
Dzień wcześniej w Ministerstwie Gospodar- ki na temat rozwiązania konfliktu między hutą i GZE rozmawiali m.in. wiceminister gospo- darki Tomasz Wilczak, wojewoda śląski, pre- zes URE i Izabela Cicha z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
ak
Huta Łaziska:
Zawiesili okupację
International Police Association to mię- dzynarodowe stowarzyszenie skupiające funkcjonariuszy Policji i Straży Granicz- nej oraz emerytów i rencistów policyjnych.
Organizacja ta funkcjonuje w 60 krajach i liczy ponad 300 000 członków. Stowarzy- szenie zostało dostrzeżone na arenie mię- dzynarodowej i uzyskało status konsultan- ta Organizacji Narodów Zjednoczonych i Rady Europy.
EKOLOGIA
6
Nr 17 (551) • 25 kwietnia 2006 r.Niemal we wszystkich miastach trwa obecnie porządkowanie skwerów, par- ków, trawników i zieleńców. Przycina się stare drzewa i sadzi młode. Wkrótce w wielu śląskich miastach zakwitną koloro- we kobierce sezonowych kwiatów złożo- ne z tysięcy tulipanów, żonkili, aksamitek i margarytek.
Do utrzymania terenów zielonych władze niemal wszystkich śląskich gmin przykła- dają coraz większą wagę, bo zieleń to „płu- ca miasta”, dzięki niej lżej się oddycha i przyjemniej żyje w miastach. Nie sposób nie docenić również walorów estetycznych. W otoczeniu ozdobnych roślin, każde miasto, nawet takie, które ma niezbyt wyszukaną architekturę, wyraźnie pięknieje. I odwot- nie: dzielnice, zaprojektowane przez naj- zdolniejszych architektów pozostaną mar- twe, dopóki nie zostanie w nie umiejętnie wkomponowana roślinność. Tereny zieleni miejskiej pełnią funkcje rekreacyjne, eko- logiczne i zdrowotne - wpływają na złago- dzenie lub eliminację uciążliwości życia w wielkich aglomeracjach, kształtowanie ukła- dów urbanistycznych, wprowadzają ład przestrzenny oraz nadają specyficzny i in- dywidualny charakter miastu.
Zieleń miejska oddziałuje również na czło- wieka poprzez możliwość kontaktu z natu- rą, wyciszenia się, znalezienia wytchnienia i odpoczynku z dala od zgiełku miasta.
Przez zieleń miejską w ustawie o ochro- nie i kształtowaniu środowiska rozumie się: „zespoły roślinności spełniające cele wypoczynkowe, zdrowotne i estetyczne.
Zalicza się do nich: parki, zieleńce, zie- leń na placach, ulicach, zieleń izolacyjną i pracownicze ogrody działkowe”.
——
Od najmłodszych lat uczymy dzieci, że zieleń w miastach podlega szczególnej ochronie. Jest ona także chroniona przez prawo.
Zgodnie z przepisami art. 42 i następnych ustawy z dnia 31 stycznia 1980 r. o ochro- nie i kształtowaniu środowiska:
– przy zmianie zagospodarowania terenu zieleni miejskiej na inne cele stosuje się przepisy dotyczące opracowywania i uchwalania miejscowego planu zagospo- darowania przestrzennego,
– środki chemiczne mogą być stosowane na ulicach, placach i drogach publicznych tylko w taki sposób, aby nie szkodziły zie- leni miejskiej,
– prowadzone na terenach zieleni roboty ziemne nie mogą szkodzić drzewom.
Do dbałości o stan zieleni miejskiej zobo- wiązany jest właściciel terenu, na którym się ona znajduje. Może nim być gmina, spółdziel- nia mieszkaniowa, zarząd dróg itp. U tych podmiotów należy interweniować w razie niszczenia zieleni.
Jak przypomina Tomasz Walkiewicz w opracowaniu „Społeczne i ekologiczne aspekty tworzenia i utrzymania terenów zie- leni miejskiej” nieprzestrzeganie tych zasad może spowodować, że sprawca niszczenia zieleni zostanie pociągnięty do odpowie- dzialności karnej. Karze aresztu, ogranicze- nia wolności, grzywny lub nagany podlega osoba, która np.:
– stosuje środki chemiczne, wykonuje robo- ty ziemne lub korzysta ze sprzętu mecha- nicznego albo urządzeń technicznych w sposób powodujący uszkodzenie drzew, – niszczy lub uszkadza roślinność albo dep-
cze trawnik lub zieleniec, lub też dopusz- cza do niszczenia ich przez zwierzęta znajdujące się pod jego nadzorem, – usuwa, niszczy lub uszkadza drzewa lub
krzewy stanowiące zadrzewienie przy-
drożne lub ochronne albo żywopłot przy- drożny,
– zanieczyszcza lub zaśmieca tereny zielo- ne dostępne dla publiczności.
Sprawy te reguluje art. 145 Kodeksu wy- kroczeń. Ochronie podlega również infra- struktura zieleni. W miejscach przeznaczo- nych do użytku publicznego nie wolno nisz- czyć ławek, urządzeń oświetleniowych, ku- błów na śmieci. Sprawca takich wykroczeń również podlega karze aresztu, ogranicze- nia wolności albo grzywny (osoba taka może zostać zobowiązana do naprawienia wyrzą- dzonej szkody lub zapłaty jej równowarto- ści).
W Unii Europejskiej stosuje się dość spój- ne uregulowania prawne dotyczące zieleni miejskiej. W piątym „Programie Działań na rzecz Ochrony Środowiska” zwraca się uwa- gę na fakt, iż poprawa warunków środowi- ska miejskiego uzależniona jest od tego, jak proces urbanizacji wpływa na środowisko naturalne. Nikogo nie trzeba przekonywać, że rozwój miast wpływa niekorzystnie na zieleń w mieście, powodując zmniejszenie ilości terenów zielonych ze względu na dzia- łalność inwestycyjną, zmniejszenie różno- rodności biologicznej, zmniejszenie ilości terenów leśnych oraz erozję gleby. Właśnie z tego powodu Komisja Europejska opraco- wała ramowe wskazówki dotyczące zrów- noważonego rozwoju miast.
Projektując miejskie tereny zielone architekci przestrzeni wykorzystują, oczy- wiście, środowisko przyrodnicze. Niektóre jego formy pozostają w postaci naturalnej lub są tylko nieznacznie zmienione. Należą do nich pomniki przyrody oraz rezerwaty.
Są one objęte ochroną prawną w ich natu- ralnej postaci. Formy półnaturalne (np. lasy rekreacyjne, zadrzewienia podmiejskie, par- ki leśne) wykorzystywane są zazwyczaj bez zmian adaptacyjnych. Obok tych form, któ- re podarowało nam samo środowisko przy- rodnicze, w miastach funkcjonują także for- my twórczo kształtowane, (np. rozmaite za- łożenia ogrodowe i systemy terenów zieleni miejskiej), formy przetworzone i twórczo kształtowane, w których niebagatelną rolę grają składniki techniczne, (np. osiedla i zabudowa luźna z przynależnymi im prze- strzeniami ogrodowymi).
Do interesujących form przyrodniczo- kulturowych należą również te, które łączą walory przyrodnicze terenu z zabytkami sztuki ogrodowej, architektury (np. parki i rezerwaty kulturowe). Nie można także za- pominać, że składnikiem zieleni miejskiej są również formy, do których człowiek wo- lałby się nie przyznawać – czyli tereny zde- gradowane i zniszczone, np. poeksploatacyj- ne, także wysypiskowe i pobudowlane, do rekultywacji w określonym kierunku.
Prawnie chronione są użytki ekologicz- ne, zespoły przyrodniczo-krajobrazowe, obszary chronionego krajobrazu, pomni- ki przyrody, stanowiska dokumentacyj- ne, które mogą być powoływane przez właściwe władze samorządu terytorialne- go.
Nie tylko parki i ogrody
Parki i ogrody stanowią najstarszą świa- domą formę zieleni miejskiej. Są to w dużej mierze twory sztuczne, projektowane przez człowieka. Pełnią przede wszystkim funk-
cje estetyczne i rekreacyjno-wypoczynkowe.
Funkcje estetyczne zostały po raz pierwszy uregulowane prawnie w XIX w. przez grupę francuskich malarzy w parku Fountaibleu we Francji, którzy doprowadzili do objęcia praw- ną ochroną parku ze względu na walory kra- jobrazowe i estetyczne. Parki zawsze pełniły funkcje rekreacyjne, edukacyjne oraz spor- towe. Nie sposób również przecenić znacze- nia parków i ogrodów o znaczeniu specjal- nym, czyli zoologiczne i botaniczne. Służą one nie tylko zwiedzającym, lecz pełnią tak- że ważne funkcje dydaktyczne i naukowe.
Znanymi oazami zieleni w miastach są ogródki działkowe, które również pełnią ważne funkcje społeczne, oferując miesz- kańcom miast rekreację i wypoczynek. I chociaż to może drobiazg, warto zaznaczyć, że wartość planów z 1 ha ogródków dział- kowych 10-krotnie przewyższa wartość nor- malnych upraw.
Do ważnych terenów zielonych w mia- stach zalicza się także cmentarze i tereny sportowe. Pasy zieleni, zadrzewienia przy- uliczne oraz żywopłoty pełnią przede wszystkim funkcje ozdobne i izolacyjne, zwielokrotniają wykorzystanie przestrzeni i powinny być stosowane zamiast trawników przyulicznych, tam gdzie jest to możliwe.
Ponadto ograniczają rozprzestrzenienie się zanieczyszczeń z rur wydechowych samo- chodów i zmniejszają do 80% zanieczysz- czenie gleb płynące z pojazdów samocho- dowych.
Wciąż niedocenianym elementem zieleni, mogącym stanowić jej doskonałe uzupełnie- nie i tym samym poprawiać wizerunek mia- sta poprzez zasłonięcie starych, brzydkich ścian, są pnącza. Pełnią one rolę termoizola- tora budynków - w lecie ochładzają, a w zi- mie ocieplają je, a także poprawiają mikro- klimat i oczyszczają powietrze. Są też dosko- nałym schronieniem dla drobnych ptaków.
Pomniki przyrody
Obecnie dąży się do tego, aby zieleń miej- ską – zwłaszcza tam gdzie jest to uzasad- nione – objąć ochroną prawną. Rada gminy może na swoim terenie działania wprowa- dzić w drodze uchwały pewne formy ochro- ny przyrody, jeżeli nie wprowadził ich wo- jewoda lub minister środowiska.
W tej chwili, z mocy litery prawa chro- nione są przede wszystkim wyróżniające się krajobrazowo tereny o różnych typach eko- systemów. Zagospodarowanie tych terenów powinno zapewnić stan względnej równo- wagi ekologicznej systemów przyrodni- czych (art. 26 ustawy o ochronie przyrody).
Rada gminy określa nazwę obszaru, jego położenie, w miarę potrzeb jego otulinę oraz wprowadza na tym terenie stosowne ogra- niczenia, nakazy i zakazy. Ograniczenia sto- sowane na obszarach chronionego krajobra- zu są łagodniejsze niż w parkach krajobra- zowych, a działalność gospodarcza nie pod- lega tu poważniejszym ograniczeniom, lecz powinna być prowadzona tak, by zapewnić stan względnej równowagi ekologicznej.
Obszary te powinny być wykorzystane dla celów turystyki, przy jednoczesnym zapew- nieniu ich ochrony przed uciążliwościami przemysłowymi czy komunikacyjnymi.
Ochronie prawnej podlegają także niektó- re gatunki dziko występujących roślin i zwierząt, a w szczególności gatunków rzad- kich lub zagrożonych wyginięciem, jak też zachowanie różnorodności gatunkowej i
genetycznej. Ochrona gatunkowa roślin i zwierząt wprowadzana jest w drodze rozpo- rządzenia Ministra Środowiska, gdzie okre- ślona jest lista gatunków objętych ochroną, sposoby wykonywania ochrony oraz stosow- ne ograniczenia, zakazy i nakazy. Wojewo- da, a także rada gminy może, w drodze roz- porządzenia, wprowadzić, na czas określo- ny lub nieokreślony, ochronę gatunkową roślin lub zwierząt nie objętych ochroną przez Ministra Środowiska oraz określić sto- sowne ograniczenia, zakazy i nakazy.
W sposób szczególny prawo chroni także pomniki przyrody, czyli pojedyncze twory przyrody żywej i nieożywionej lub ich sku- pienia o szczególnej wartości naukowej, kulturowej, historyczno-pamiątkowej i kra- jobrazowej oraz odznaczające się indywidu- alnymi cechami, wyróżniającymi je wśród innych tworów. Wśród pomników przyro- dy znajdziemy m.in sędziwe i okazałych rozmiarów drzewa i krzewy gatunków ro- dzimych lub obcych, źródła, wodospady, wywietrzyska, skałki, jary, głazy narzutowe, jaskinie.
Szczególnie na Górnim Śląsku i w Za- głębiu szczególne znaczenie ma ochrona użytków ekologicznych, gdyż mają one ogromne znaczenie dla zachowania uni- katowych zasobów przyrody. Zalicza się do nich naturalne zbiorniki wodne, śród- polne i śródleśne „oczka wodne”, kępy drzew i krzewów, bagna, torfowiska, wydmy, płaty nie użytkowanej roślinno- ści, starorzecza, wychodnie skalne, ka- mieńce itp. Użytki ekologiczne uwzględ- nia się w miejscowym planie zagospoda- rowania przestrzennego i uwidacznia w ewidencji gruntów.
Chwasty pod ochroną
W naszym województwie przyroda w spo- sób dotkliwy ucierpiała wskutek działalno- ści człowieka. Z tego właśnie powodu, aby nie zubożać w dalszym ciągu bioróżnorod- ności ekosystemów warto wykorzystać do- świadczenia z krajów UE, gdzie do prze- kształcania fragmentów nawet półnaturalnych środowisk podchodzi się bardzo ostrożnie. U nas wciąż jeszcze pokutuje przeświadczenie, że tereny nieużyteczne, często zaniedbane, nie podlegają ochronie. Rzadko zdajemy sobie sprawę, że takie tereny są obszarami o sporej różnorodności biologicznej i powinny być chronione. Warto zahamować proces ich de- wastacji i przystosować je do pełnienia funk- cji rekreacyjnych i edukacyjnych. Takie dzia- łania z dobrym skutkiem prowadzone są w krajach Europy Zachodniej przez samorządy lokalne we współpracy z organizacjami eko- logicznymi. Przykładem może być brytyjska organizacja Community Environmental Edu- cational Development (CEED) z Sunderland, która we współpracy z władzami lokalnymi tworzy tzw. tereny dzikiej przyrody w mie- ście, na terenach zrekultywowanych bądź za- niedbanych. Działania CEED łączą ze sobą funkcje ekologiczne poprzez rekultywację te- renów poprzemysłowych i prowadzenie tam działań edukacyjnych dla dzieci i młodzieży, z funkcjami społecznymi - poprzez organi- zowanie pracy dla bezrobotnych z regionu.
Może te doświadczenia warto byłoby zaadap- tować w naszym regionie? Skorzystałaby na tym przyroda, mieszkańcy, a także osoby, któ- re obecnie bez powodzenia szukają pracy.
Elżbieta Budzyńska
Wiosna w mieście:
Przyjazna zieleń
Strona finansowana przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach
Historia
Nr 17 (551) • 25 kwietnia 2006 r.7
Pierwszomajowe Święto Ludzi Pracy ko- jarzy się nam raczej dobrze, bo oznacza po- czątek długiego, najczęściej słonecznego week- endu.
Kwestia, czy uczcić ten dzień, a jeżeli święto- wać, to w jaki sposób - wciąż nasuwa wiele kon- trowersji. W 1981 r. "Solidarność" stanęła przed dylematem, czy jako potężny ruch robotniczy powinna świętować 1 Maja, czy o nim zapo- mnieć, ze względu na zwyczaje PRL-u z nim związane. Przywódca Związku Lech Wałęsa pu- blicznie zachęcił Polaków do bojkotu tradycyj-
nych obchodów i oznajmił, że wybiera się na ryby.
Być może dlatego na czele niedużego pochodu w stolicy przemaszerował I sekretarz Stanisław Kania, który po raz pierwszy nie pozdrowił wier- nych z trybun.
2 maja 1981 r. w wielu miastach Polski "Soli- darność" zorganizowała kontrpochody, których nie atakowała milicja. Właśnie wówczas tłumy zaczęły krzyczeć "Chodźcie z nami, dziś nie biją".
Niestety, do ostrych starć z milicją doszło już 1 maja 1983 r.
Komuniści zawłaszczyli
Zdaniem historyków Święto 1 Maja milionom Polaków kojarzy się z PRL-em, ponieważ zo- stało zawłaszczone przez komunistów. - Kolejni władcy PRL-u, czyli pierwsi sekretarze PZPR traktowali dzień 1 Maja jako dowód oddania mas ludowych przewodniej sile narodu. Święto Pra-
Uchwalona 3 Maja 1791 r. ustawa regulu- jąca ustrój prawny Rzeczpospolitej Obojga Narodów była pierwszą w Europie i drugą na świecie nowoczesną konstytucją. Niektóre źró- dła za pierwszą uznają konstytucję korsykań- ską z 1755 r., za drugą amerykańską, a pol- sko-litewską za trzecią.
Nowoczesna europejska Ustawa Rządowa uwzględniała rozwiązania amerykańskie i bry- tyjskie, była próbą uzdrowienia państwa polskie- go i zerwania więzów zależności od obcych mocarstw. Jej uchwalenie dało początek monar- chii konstytucyjnej i zapewniało możliwości go- spodarczego i politycznego rozwoju kraju. Włą- czenie mieszczan do życia politycznego uzna- wane jest za pierwszy krok w kierunku utworze- nia modelu nowożytnego państwa. Konstytucja
wzmocniła władzę wykonawczą, wprowadziła odpowiedzialność rządu przed Sejmem i rozsze- rzyła prawa mieszczan.
Tajne prace nad ustawą rozpoczęte zostały pod- czas Sejmu Czteroletniego w 1788 r. Brali w nich udział parlamentarzyści i wybitni intelektualiści, m.in. Ignacy Potocki i Stanisław Staszic.
5 maja po podpisaniu ustawy przez członków Deputacji Konstytucyjnej i wpisaniu jej w księgach grodzkich warszawskich, Ustawa Rządowa stała się w pełni legalnym i obowią- zującym prawem. Stanowi- ła kompromis między mo- narchistyczno-konstytucyj- nym programem króla, a programem przywódców stronnictwa patriotycznego.
Ustrój wprowadzony Konstytucją 3 Maja obo- wiązywał rok. Klęska w wojnie z Rosją dążącą do przywrócenia swojej dominacji w Europie i przystąpienie króla Sta- nisława Augusta do konfederacji targowickiej przekreśliły jej moc.
Symbolem narodowym zaczęła się stawać po trzecim rozbiorze Polski. Wokół niej rodziły się legendy i mity, co wpływało na podtrzymywa- nie ducha narodowego i polskości. Do wymowy
Święta 3 Maja wielokrotnie nawiązywał również Prymas Tysiąclecia ks. kardynał Stefan Wyszyń- ski w najtrudniejszych okresach komunizmu.
Dzieje obchodów
Uchwalenie Konstytucji 3 Maja uznane zo- stało za święto już 5 maja 1791 r. W wolnej Pol- sce 29 kwietnia 1919 uchwałą Sejmu rocznica ta stała się świętem narodowym. Po II wojnie świa- towej obchodzono je do 1946 r. Władze komu- nistyczne nie tylko zaprzestały czczenia tego wiel- kiego dla Polaków dnia, ale i zabroniły publicz- nego świętowania. Wszelkie próby manifesto- wania wielokrotnie tłumiła milicja, a udekoro- wanie okna biało-czerwoną flagą było wyrazem patriotyzmu i odwagi. Dopiero 6 kwietnia 1990 r. 3 Maja ponownie został przywrócony do ka- lendarza świąt państwowych.
3 Maja jest dniem wolnym od pracy, to także święto kościelne. W całym kraju odbywają się uroczystości poświęcone Najświętszej Maryi Pan- nie Królowej Polski, uznanej za główną patronkę naszej Ojczyzny. To właśnie dzięki Kościołowi Święto 3 Maja przetrwało i doczekało się przy- wrócenia w III Rzeczpospolitej. Jego wymowa:
odrodzenie moralne Narodu i scalenie wokół do- bra wspólnego, wciąż pozostaje aktualna. ak cy było diametralnym zaprzeczeniem pierwot-
nej idei tego święta - pisze Antoni Kozłowski, w artykule "Świętowali, aż przestali".
Przez wiele lat obowiązkiem każdego obywa- tela było uczestnictwo w pochodach będących wyrazem poddania władzy ludowej. Obecność na nich surowo egzekwowano. Na niesionych transparentach znajdowały się hasła oddające ducha epoki. W 1945 r. brzmiały one np. "Niech żyje Rząd Tymczasowy, precz ze zdrajcami spod znaku AK". W okresie stalinowskim przeważa- ły napisy antyamerykańskie, a maszerujący rów- no tłum niósł portrety Sta- lina, Bieruta i innych dzia- łaczy komunistycznych. W 1966 r. na transparentach widniał napis "Nigdy nie przebaczymy ludobójcom hitlerowskim ich zbrodni", który nawiązywał do słyn- nego listu biskupów pol- skich do niemieckich. Róż- nica między 1 Maja powo- jennym i przedwojennym polega na tym, że przed 1939 r. było to święto ro- botników, które później sta- ło się świętem władzy.
Świętowali od 1890 r.
Międzynarodowe Święto Klasy Robotniczej w 1889 r. wprowadziła II Międzynarodówka, wy- znaczając jego obchody w rocznicę strajku ro- botników amerykańskich w Chicago, do które- go doszło 1 maja 1886 r. W Polsce święto było obchodzone niemal od samego początku. Robot- nicy najczęściej spędzali je na rodzinnych ma- jówkach. Jednak w Warszawie w 1890 r. 8 tysię- cy osób nie przystąpiło do pracy. W 1891 straj- kujących było znacznie więcej. Do robotników warszawskich przyłączyli się łódzcy i żyrardow- scy. Wiece i demonstracje pierwszomajowe sta- ły się tradycją II RP. Robotnicy domagali się m.in.
rozwiązania problemów socjalnych, a w latach 30 dominowały hasła wzywające do pomocy dla bezrobotnych.
ak
W tym roku przypada 85. rocznica wybu- chu III Powstania Śląskiego, będącego sym- bolem determinacji ludności Górnego Śląska w dążeniu do zjednoczenia z Niepodległym Państwem Polskim.
III Powstanie Śląskie przygotowane przez Polską Organizację Wojskową Górnego Śląska rozpoczęło się w nocy z 2 na 3 maja 1921 r.
Ostateczną decyzję o jego wybuchu podjął Wojciech Korfanty, mimo sprzeciwu ówczesnego rządu. On też został dyktatorem powstania i stanął na jego czele, po wcześniejszym zrzeczeniu się stanowiska komisarza plebiscytowego. Zryw Ślą- zaków poprzedził strajk ge- neralny, który objął 97 proc.
śląskich zakładów pracy.
***
III Powstanie Śląskie było
odpowiedzią ludności polskiej na wyniki prze- prowadzonego w marcu 1921 r. plebiscytu do- tyczącego przynależności Górnego Śląska. Ple- biscyt obejmował powiaty: bytomski, katowic- ki, gliwicki, strzelecki, opolski, lubliniecki, ko- zielski, rybnicki, pszczyński, tarnogórski, klucz- borski, głubczycki i część powiatu prudnickie- go. Jak podają statystyki niemieckie z 1920 r.
obszar ten zamieszkiwało około 1,9 mln ludzi, z czego 60 proc. stanowiła ludność posługują- ca się na co dzień wyłącznie językiem polskim.
We wschodniej części obszaru plebiscytowego przeważyły głosy opowiadające się za przyłą- czeniem Górnego Śląska do Polski, jednak ogól- ny wynik plebiscytu był niekorzystny. Wśród przyczyn, które doprowadziły do takiego wy-
niku historycy podają m.in. fakt, że na części terenu plebiscytowego zamieszkiwała ludność niemiecka oraz możliwość dopuszczenia do gło- sowania osób, które urodziły się na Górnym Śląsku, ale z niego "wyemigrowały". Niemcy dowozili głosujących z głębi kraju.
***
Powstańcza Rada Naczelna z Naczelną Ko-
mendą Wojsk Polskich powstała w Szopieniach.
Na czele walczących oddziałów stanął płk Woj- ska Polskiego Maciej Mielżyński, a następnie płk K. Zenkteller-Warwas.
W III Powstaniu Śląskim wzięło udział około 60 tys. Polaków. W walkach poległo ponad 1200 powstańców, a 800 zostało ciężko rannych. Od 21 maja do 5 czerwca powstańcy odpierali kontr- ofensywę niemiecką. W wyniku zaciętych walk, szczególnie w rejonie Góry Świętej Anny, nie- mieckie natarcie zostało powstrzymane. 25 czerwca podpisano porozumienie o wyznacze- niu linii demarkacyjnej, zaprzestaniu walk, wy- cofaniu sił niemieckich i powstańczych z terenu plebiscytowego. Udało się doprowadzić do ko- rzystniejszej dla Polski zmiany postanowień Rady Ambasadorów w sprawie podziału Górnego Ślą- ska.
Jednak dopiero 15 maja 1922 roku w Gene- wie podpisano Polsko-Niemiecką Konwencję Górnośląską, regulującą wszystkie aspekty zwią- zane z podziałem Górnego Śląska. Uroczyste przekazanie terenów przyznanych Polsce nastą- piło w czerwcu 1922 r. Do Polski powróciły po- wiaty: katowicki, królewsko-hucki, lubliniecki, tarnogórski, świętochłowicki, pszczyński i ryb- nicki. Była to zaledwie część spornego terenu, ale znajdowało się na nim wiele ważnych zakła- dów przemysłowych: 53 kopalnie węgla kamien- nego, 10 kopalń cynku i ołowiu i 9 stalowni.
Miało to ogromne znaczenie dla gospodarczego funkcjonowania II Rzeczpospolitej.
ak
Rybki zamiast pochodu
Lata 50-te
Wiwat 3 Maj!
Uchwalenie Konstytucji 3 Maja
III Powstanie Śląskie
Zachowały się dwa oryginały Konstytu- cji 3 Maja, które są przechowywane w Archiwum Publicznym Potockich. Usta- wa Rządowa składała się z preambuły i XI rozdziałów.Powstańczy samochód pancerny Korfanty
Postanowienia Konstytucji 3 Maja (m.in.):
- Katolicyzm ustanowiono religią panującą, - Wprowadzono trójpodział władzy, - Rzeczpospolita stała się monarchią konsty-
tucyjną,
- Zniesiono liberum veto, wolne elekcje, kon- federacje,
- Władzę wykonawczą powierzono Straży Praw, czyli rządowi. W jej skład wchodzili (m.in.) król, prymas i pięciu ministrów wy- znaczonych przez króla, którzy mu podle- gali, lecz których usunąć mógł tylko Sejm, - Chłopi przeszli pod opiekę rządu.
8
Nr 17 (551) • 25 kwietnia 2006 r.Chcesz, aby Twoje podatki były lepiej wykorzystywane? Masz dość pazernego budżetu?
Skorzystaj z szansy, jaką daje Ci ustawa o działalności pożytku publicznego.
Możesz przekazać 1 % swojego podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego.
Czym są takie organizacje? To wszystkie te podmioty, które wyręczają państwo w jego obowiązkach - organizują darmowy wypoczynek dla dzieci i młodzieży, prowadzą kluby sportowe, opiekują się zabytkami, kultywują regionalną tradycję.
Przekazanie części swojego podatku to po prostu najlepsza forma demokracji bezpośredniej - sami decydujemy, na co wydane będą nasze pieniądze.
Wyręczamy w tym ministra finansów i nie pozwalamy, by część naszych ciężko zarobionych pieniędzy trafiło nie tam, gdzie byśmy chcieli.
Nasze podatki możemy przekazywać również dla Fundacji na Rzecz Zdrowia Dzieci i Młodzieży im. Grzegorza Kolosy. Przez 12 lat z jej oferty skorzystało już ok. 60 tys. dzieci! Gdyby wpłat od sponsorów było jednak więcej, Fundacja mogłaby w większym stopniu dofinansować wypoczynek dzieci, zwłaszcza tych naj- uboższych. Dlatego tak ważne jest nasze wsparcie.
Aby dowiedzieć się, w jaki sposób dokonać wpłaty, zapytaj o ulotkę Fundacji w Twojej Komisji Zakładowej albo najbliższym Biurze Terenowym Zarządu Regionu. Możesz też skontaktować się z Biurem Fundacji, które mieści się w Katowicach, przy ul. Floriana 7 (tel. 032 253 91 41).
TYGODNIK ŒL¥SKO-D¥BROWSKI
Wydawca: Zarz¹d Regionu Œl¹sko-D¹browskiego NSZZ „Solidarnoœæ”
Redaguje zespó³: Beata Gajdziszewska (Redaktor naczelny), Maria Szczeœniak, Agnieszka Konieczny.
Redaktor techniczny: Krzysztof WoŸniak Sk³ad i ³amanie: Krzysztof WoŸniak Druk: Agora Poligrafia sp. z o.o., Tychy
Adres redakcji: 40-286 Katowice, ul. Floriana 7, tel. 032-253-72-54 Numer zamkniêto: 24 kwietnia 2006 r.
e-mail: tygodnik@solidarnosc-kat.pl
ISSN 1732-3940
www.solidarnosc-kat.pl
W karykaturze s³ów
Zarząd Regionu Śląsko-Dąbrowskiej "So- lidarności" oferuje do sprzedaży 3 służbo- we samochody. Wszystkie są w dobrym sta- nie technicznym, mają udokumentowany przebieg i były regularnie serwisowane.
Osoby zainteresowane zakupem samo- chodów proszone są o kontakt z Wojcie- chem Witomskim - tel. 0601 413 658.
ZR zastrzega sobie prawo do wycofania się ze sprzedaży aut.
Szczegóły oferty:
VW Passat Comfortline 1.9 TDI 130 KM, rok produkcji 2002, przebieg ok. 170 tys. km, PEŁNE
WYPOSAŻE- NIE! (oprócz skórzanej tapi- cerki), książka serwisowa, ko- lor silver meta-
lik (przyciemniane szyby).
Skoda Fabia Kombi 1,9 TDI 101 KM, rok produkcji 2001 (pierwsza rejestracja 2002), przebieg ok. 170 tys. km, wypo- sażenie: ABS, ASR, el. szyby, wspomaganie kierownicy, poduszki po- wietrzne, alarm, centralny zamek, książ- ka serwisowa, kolor srebrny metalik.
Skoda Fabia Hatchback 1,4,
rok produkcji 2001 (pierwsza rejestracja 2002), przebieg 115 tys. km, wyposażenie:
wspomaganie k i e r o w n i c y, blokada skrzyni biegów, alarm, książka serwi- sowa, kolor zie- lony.
Szukasz samochodu?
Dumka londyñska
U ¯yda - piekarza pracujê, Wstajê o drugiej nad ranem.
K¹tem u kumpla nocujê, Takie to ¿ycie zas...ne!
Wolna jest u mnie sobota, Gdy ¯yd siê mod³om oddaje.
I wtedy boli têsknota, I ta nostalgia za Krajem.
W Polsce zosta³a dziewczyna I nierealne ju¿ plany.
— I znowu dzieñ siê zaczyna Szary i przep³akany...
Nierealne?
Rok 2007. Do Polski przyby³ z oficjaln¹ wizyt¹ senator Glenn z USA. Przyjmuje go nowy premier Andrzej Lepper.
Nastêpuje oficjalna prezentacja.
– Oto John Glenn – polityk, wybitny m¹¿
stanu, ukoñczy³ Uniwersytet Yale.
– A oto Andrzej Lepper – premier, wybitny m¹¿ Stanis³awy, ukoñczy³ 54 lata...
Ot, co
Feministka Kazia Szczuka, Znowu wiatru w polu szuka.
¯e niby dyskryminacja, Zagro¿ona demokracja,
¯e przeœladowane geje...
– Jasny gwint, co tu siê dzieje?...
Og³oszenia drobne
Zgubi³em dobre imiê. Uczciwego znalazcê proszê o zwrot – Józef O.
***
Poszukujê wê¿a, który uciek³ mi z kieszeni – Leszek B.
***
Skradziono œrubokrêt do przykrêcania ludziom œruby. Nagroda za wskazanie z³odzieja! – Zwi¹zek Pracodawców.
***
Poznam kogoœ, kto wypi³by piwo, którego sam sobie nawarzy³em – Prezydent Piotrkowa Tryb.
Dowcip – retro
Milicjanci z drogówki zatrzymuj¹ do kontroli ksiêdza.
– Dzieñ dobry.
– Szczêœæ Bo¿e.
– Co ksi¹dz wiezie w baga¿niku?
– Bojler.
– Bojler... Bojler... Dziêkujemy, mo¿e ksi¹dz jechaæ.
Po chwili jeden milicjant pyta drugiego:
– Ty, a co to jest ten bojler?
– Nie wiem. Na religiê nie chodzi³em, a nie chcia³em siê oœmieszyæ.
pk