POLSKA
DZIEJE I RZECZY JEJ
R O Z P A T R Y W A N E
PRZEZ
JOACHIMA LELEWELA.
TOM IV.
POZNAN.
N A K Ł A D E M J. Ii. ŻU PA Ń SK IE G O .
1856 .
rozup.lL ejicionkami L. Mcrabaclia,
POLSKA
DZIEJE I RZECZY JEJ.
POLSKA
DZIEJE I RZECZY JEJ
R O Z P A T R Y W A N E
PRZEZ
JOACHIMA LELEWELA.
TOM IV.
36
DOSTOJNOŚCI I URZĘDY.
HERBY W POLSZCZĘ.
POJEDYNKI W POLSZCZĘ.
GROBOWE KRÓLÓW POLSKICH POMNIKI.
PSZCZOŁY I BARTNICTWO W POLSZCZĘ.
POZNAN.
NAKŁADEM J. K. ŻUPAŃSKIEGO,
1856 .
Bfótj0?9k i
„ ,
f t l M KT M
II
P o a n a ń , c z c io n k a m i L . M e r z b a ch a
PORZĄDEK RZECZY
T O M U C Z W A R T E G O .
D O ST O JN O ŚC I I .U R Z Ę D Y Z IE M S K IE I N A D W O R N E , T U D Z IE Ż Z A S Z C Z Y T Y I T IT U Ł Y .
1, Pisano o ni d i , zachodzące zmiany poznać wypada.
1. R O Z W IN IĘ C IE SIĘ D W O R SK IC H U R ZĘ D Ó W I D O STOJN O ŚCI (9 6 4 — 1139 lat 1 7 5 ).
2, dwór, monarszy przepych; 3, urzędy nadworne bolesła- wów; 4, po ziemiach; 5 ,za krzywoustego, kasztelanowie, ,comites.
II. D W O R SK IC H D O STO JN O ŚC I I U R ZĘ D Ó W P O M N O ŻEN IE I R O Z K R Z E W IE N IE (1 1 3 9 — 1400 lat 2 6 0 ).
6, rozmnażają się po poosóbnionych księstwach i ziemiach ; 7, comites, barones; 8, nadworne dostojności; 9, podkomorzy marszałek, sędzia; 10, przodkowanie po księstwach; ll,w z b ie g u księstw czyli województw; 12, niestateczność w tćj m ierze;
13, w Kujawach, w Mazowszu; 14, powody niestateczności, zmiany, 15, starostowie; 16, statut wiślicki jak zna urzęda.
III. R O ZM N O ŻO N Y C H D W O R SK IC H D OSTO JN O ŚC I P R ZE O B R A ŻE N IE W ZIEM SK IE (1 4 0 0 — 15 69 , lat 17 0).
17, gdy mnogie dostojniki przeszły w ziemskie, dwór za
potrzebował własnych nadwornych; 18, kolej ziemskich, jakie pierwszeństwo zrównaniem otrzymała; 19, 20, niejednostajności po ziemiach oblicza K rom er; 21, dostojności nadworne; 22, pi
śmienne, poddostojeóstwa; 2 3, plątanina, senatorskie od nad
wornych odróżnione; 24, zmiany dostojnicze zaszłe w Litwie.
IV . R Z E C ZY P O SP O L IT E J PO LSK IEJ D OSTO JN O ŚC I I U R ZĘ D Y W K O R O N IE I L I T W I E (1 5 6 9 — 1794, lat 22 3).
25, porządek i kolój w dostojnościach za czasu unji lubej- kiej zapadły utrzymuje się.
VI
I, dostojności koronne i litewskie nadworne, niesena- torskie: 26, sekretarze, referendarze; 27, podskarbiowie nad
worni, podkom orzow ie; 28, chorąży, miecznik, koniuszy, kanc
lerz; 29, regenci, metrikanci, pisarze, instigatorowie; 30, he
tmani i wojskowi.
II , dostojności i urzędy ziemskie i grodzkie: 31, w ko
ronie i litwie, podkomorzowie chorążowie; 32, sędzia, stolnik, cześnik, ciwun i jinne porównane; 3 3, starostowie, burgrabiowie.
I I I , godności i urzędy powyższymi dwóma oddzia
łami nieobjęte: 34, poseł sejmowy, marszałek, poselstwa; 35, tri- bunały główne; 36, tribunał skarbowy; 37, sądy zadworne, mar
szałkowskie i jin n e ; 38, od roku 1764 komissje; 39, wojskowość.
V . Z A S Z C Z Y T Y I T IT U Ł Y . 40, wprzód rozważmy c o :
I, stan szlachecki: jako lechici w zatardze z kmieciami;
41 , po poniżeniu kmieci, szlachta chorągwiana; 42, szlachta klej- notna, stan rycerski; 43, równość bene natorum; 44, aristokra- ckie usilności odróżnienia się; 45, książęce tituły Litwy i R u si;
46 , ordinacje, cudzoziemskie tituły odrzucane; Ossoliński;
47 , i Lubomirski oburzają równość szlachecką; 48, indigeno- wanie, nobilitowanie królom odjęto; 49, sejmowe; przyswojenie, zarzut; 50, w równości senatorskie rodziny; 51, koronacijne ry
cerstw o, królewskie uszlachcanie, order; 52, obce tituły przyj
mowane; kniażskie, książęce ożywione; 5 3, za Stanisława Au
gusta.
II , zaszczyty: 54, zaszczyt rodzinny, benenatus; 5 5 ,p o s:
sessionatus, usługa publiczna; 5 6, urzędy dożywotnie, panis bene merentium; 57, żadnych oznak, zasługa.
I I I , uczczenie: 5 8, z pod łaciny jakie widno polskie uczcze
nia; 59, czołem bicie, gospodin; 6 0, rada, rząd, pan, przyjaciel, obywatel, bracia; 61, inclytus, illustris, excellentissimus, serenis- simus, świetny, oświecony; 62, majestat, wielmożność, wasza m iłość; 63, brat, przyjaciel, obywatel, urodzony, szlachetny;
64, pan wielmożny, oświecony, jasny, niestateczność; 65, od unji lubelskiej uczczenie ustatkowało się dużo; waszmość, dobro
dziej, służby; 6 6 ,duchowieństwa uczczenie; 67, zaszczytne miano spływa na żony, dzieci, wnuki.
I V, tituły obce i ordery: 68, tituły jakim z razu pobłażano; order niepokalanego poczęcia; 69, zakaz; mnoży się książąt^
7 0, ordery miechowitów, bractw; 71, orła białego; 7 2, świętego Stanisława; order wojskowy.
V I. P R Z Y P IS DO D O S T O JE Ń S T W I U R ZĘ D Ó W ; W O JE W O D O W IE i K A SZTE L A N I.
7 3, rozmnożenie się wojewodów, Szląsk, P om orze; 74, w W iel- kićj polszczę; 75, gnieźnieńscy; 76, w Mazowszu; 77, w Kuja
wach; 7 8, przodkowanie. — Szereg następstwa wojewodów do rolcu 1 5 0 0 : 7 9, M ałopolska; 80, W ielkopolska; 81, dział Kujawsfeo-Mazowiecki— 82, kasztelani więksi i mniejsi; na P o
morzu; 83, w Szląsku, — Szereg następstwa kasztelanów do roku 1 5 0 0 : 84, M ałopolska; 85, W ielkopolska; 86, dział Kuja
wski; 8 7, Mazowsze. — 88, rozmajitość kasztelanów; 89, ka
sztelańskie stanowisko zmienia się; 90, starostowie; 91, kłopot w urządzeniu kasztelaństwa senatorskiego; 92, wielkopolskich mnogości zmniejszenie; 93, senat przed unją.
H E R B Y W P O L S ZC ZĘ .
I , Wstęp: heraldiczny przedmiot polski zajmuje piszących;
2, Paprocki; 3, jinni przed Niesieckim; 4, Niesiecki, Jabłono
wski; 5, następni; 6, potworność heraldiki polskiej.
I I , Powstanie herbów: 7, znaki krajin, miast, rycerstwa;
hasło; 8, herby rycerstwa stroju, zakonu, zalotności je g o ; tur
n ieje, blazonowanie; 9, heroldowie, heroldja, wiek X I V i na
stępne.
II I , Heraldika: 10, barwy; tarcza; 11, dział o n ćj; 12, czę
ści zaszczytne; 13, okół tarczy.
IV , Główne różnice herbów i heraldiki polskiej od cu
dzoziemskiej: 14, co zaniedbała, czego się wyrzekła; 15, hełm, tarcza; 16, części zaszczytne, gadulstwo.
V, Sposoby wyrażania się heraldiki polskiój: 17, nie
oznaczoność, opisy podziału tarczy; 1 8 , zaszczytnych jej części;
19, toż da lśj; bałamutnie; 2 0, barwy, topór; 21, miecz, ostrzew.
VI, Wyrażenia wzięte od obcych, łatwość własnych.:
22, heraldika polska nic niedostarcza dla o b c ć j; 23, przekład wyrazów niemieckich; 24, znaki i wyrażenia t francuzkiej; 25, li- Ija, gozdawa; 2 6, niepewności, dziwactwa; w wyrażeniach potrze
bna ścisłość; 2 7, dla ścisłości przekład obcy ch ; 2 8, nazwy własne, VII, Gdzie herbów polskich szukać, ogólne onych obliczenie: 2 9, powiastki, fabuły; 30, źródła do nalezienia her
bów polskich; liczba onych; 3 1, jak rozróżnić herby polskie, pru
skie , litewskie, ruskie,
VIII, Rozpatrzenie herbów dla wydobycia tych, co do czasu Piastów należą'. 32, poczet abeeadłowy herbów, z k tó
rych wydobyć można do czasu Piastów; 3 3, mnogie najdawniej
szych wymienianie; 34, daty do przyjęcia; 35, przedwczesne pomniki, Długosz.
I X , Godła chorągiewne: 3 6, chorągw ie, godła i hasła gminne; 37, przechodzą w ręce bractw lechickich; 38, jinne na
rzucane gminom; 39, osobiste a chorągwiane znaki; 40, zmiany, wspólnictwa; 41, rozproszenie po ziemiach; 42, krzyż, miecz, strzała; 43, 4 4 , znaczenie nazw herbowych, godeł i hasła.
X , Herby (zbrojby) do Polski wprowadzone (1 1 7 0-13 7 0):
45, rozmajicenie. się •wda-wanie się książąt cudzoziem czyzny;
46, bracia chorągiewni; 47, leliwa, szeliga i jinne cudzoziemskie;
48, lilja, lew, orzeł; książęce, miast i ziem; 49, różnica nowo- tnych, zbrojba, chorągwiany h erb; 5 0 , pieczątki, przybylcy;
51, czego się w herbach namnożyło? — 52 Szląsk.
X I, Udojrzalenie i ustalenie się heraldicznych herbów W Polszczę ( 1 3 7 0 — 15 7 0 ): 5 3, brackich chorągwi wysługi;
54, herby z nich zostają wspólnym dla rodzin klejnotem, niepo- niżanym, nieuszczerbianym; 5 5, branie klejnotów obcych za sw oje, mątwa; 56, niewyrozumienia, odmiany, kościeszy, lisa;
57, przyborki, nałęcza; 58, dwojenie, czupirzadła; 59, ostatnie braterskich chorągwi ukazywanie się, braterstwo ziemskie uma
rza; 60, od wojny pruskićj do unji litewskiej, jakie herby przy
b yły; 61, wstręt do naruszania cudzoziemczyzną herbów swych.
X II, Herby proioincyipruskiój(1 4 6 6 -1 7 4 0 ) : 62, obli
czenie onych; 63, niemiecki początek; 64, narodowią się w pol
skie, choć osobno chodzą.
X I I I , Herby litewskie'i województw ruskich, oraz roz
rodzenie się Polskich ( 1 4 1 3 — 1 6 0 0 ): 65, herbownictwo pol
skie w ziemiach ruskich siedli się wcześniej; 66, pieczątki lite
wskie; herby w H orodle; Radziw iłł, Ostrogski, Chodkiewicz;
6 7, obliczenie herbów litewskich i ruskich; 6 8, wyraz onych w ogólnym pojrzeniu; 69, ruskie pieczątkowe głoski. — 70 z pol
skich herbów w Litwie wynikłych wspólność; 71, ma wstręt od czupirzadeł i strojenia; 72, spajanie herbów ; 73, skub a z Syro
komla, kościesza; 74, nowe postaci; podkowa, w ręby; 7 5, tru
dne rozpoznanie początku lub spojenia; przyjaciel, chorągiew, księżyc; 7 6 ,zcudzlemskich przybyło znaków nieco; klamry, haki;
7 7, kotw ica, rozmiar, waga.
X I V , Ostatnie w rzeczypospolitój herbów przybytki, oraz heraldiczne trudy ( 1 5 6 9 —1 7 94) : 78, obliczenie osta- V III
tniego przybytku; 7 9, heraldiki wyskok w Pacholowieckim;
80, gdy heroldji niema po objaśnienie ucieczka do pisarzy;
81, a c i, niepewność, niestateczność, z herbu do herbu prze
chodzenie gromadzą i zapisują; 82, herby przepadle, z cudzo- ziemskiemi plątane; niewłaściwe zbliżanie dwojenie; 83, zbie
gają się w gromadki podobizny znaków; sas, mur; 84, potrzebna baczność na przeszłość, poprawność i ścisłość w poszukiwaniu;
rozwajitośó pisowni nazwisk.
O bjaśn ien ie ta b lic : heraldicznćj i pieczęci.
P O J E D Y N K I W P O L S ZC ZĘ . G R O B O W E K R Ó L Ó W PO M N IK I.
P S Z C Z O Ł Y I B A R T N IC T W O W P O L S ZC ZĘ .
DOSTOJNOSCI
I URZĘDY.
M is e r u m e s t a lio r u m In c u m b e r e fa m a e n e c o lla p s a r u a n t s u b d u c tis te c ta c o l u m n is ; s tr a tu s h u m i p a lm e s , v id u a s d e s id o r a t u lm o s . E s to b o n u s m ile s , t n t o r b o n u s , a r b ite r id e m in te g e r .
Jmenal. VIII
,
7 5 - 79.Dzieje Polski, Tora IY.
\
r
t>gO'/il,OT«oa
ślirtiki ytśM iinisii!
; «tm n irfoD
mmribB
m uvi&bdol
■»-- rnśur.- . r j w i i*14 »">
*oixik< >vr? W(i6 ejw! v
m lii M M *
,utsi‘i4lO łat .salta jaaorf
.■ ■.
• W"m3'
DOSTOJNOŚCI
I URZĘDY ZIEMSKIE I NADWORNE
T U D Z IE Ż
ZASZCZYTY I TITUŁY.
I. W opisie Polski Kromer dał wiadomość o urzę
dach i dostojnościach, za jego czasu poróżnych stro
nach Polski będących. W czasie unji lubelskiej 1569 przedmiot ten niemało zajmował. Stanisław Krzista- nowicz 1606 co było przyjęte wyłuszczył. Są to główne ogólne skazówki do ostatecznego dostojności rozwinię
cia się i urządzenia.
Niesiecki r. 1728 dał wiadomość o senacie i dostoj
nościach senatorskich lub prawie senatorskich. W jego atoli dziele, mnóstwo jest przytaczanych dostojności i urzędów dawnój rzeczypospolitój polskiej, które usta
wszy z jój bytem, jidą w zapomnienie i stają się prawie nierozumiane. Pożyteczną przeto staje się rzeczą dać o nich stosowną wiadomość. Byt tych dostojności i urzę
dów, nie razem wziął swe początki, nie zawsze był ten sam jakim go Niesiecki i parę wieków poprzednich wi
działo. Przyzwojita jest zatym wskazać, choć ogólnie, początki i główniejszne w nich zaszłe odmiany.
1*
Dziś jest to dla każdego Polaka ciekawem i miłem wspomnieniem. Za czasu rzeczypospolitój zajmowały każdego obywatela, nietylko senatorskie, ale niemniej ziemskie dostojności i niższe urzędy. Dla tego mno
żyło się o tym ogłaszanych wiadomości. Hartknoch (1687, 1707), Lengnich (jus poi. przełożone na polskie przez Moszczeńskiego 1761) rozpatrywali je. Niepo- minęli onych Biisching (w geogr.), d’Eon de Beaumont (1750), Władysław Łubieński (w świecie 1740 i osobno 1763), Antoni Wiśniewski (w tablicach 1760), Teodor W aga (w geogr.), Jan Bielski (widok 1763), Ładowski (w gramatyce geogr. 1774), Kajetan Skrzetuski (w pra
wie polit. 1782), kalendarze u pijarów wychodzące i jindzi^j obliczały urzędy. Nadmieniły o nich tabłiee Reginy Korzeniowskiej. W tak mnogich wspomnie
niach i rozpatrywaniach nadmieniano niekiedy o jich początku i niejakich zmianach. W ostatnich latach za
stanawiał się nad nimi Alexander Wacław Maciejowski (w hist. prawod. sław. 1832). Z kolej i mnie przyszło w urzędach i dostojnościach zaszłych przeobrażeń i prze
mian bieg skreślić; do czego od wielu lat miałem co
kolwiek zgromadzonych notat, do nich następnie po- przybywały jinne, tworząc pismo naprzód w roku 1846 w tomie pierwszym herbarza Niesieckiego, wydawanego w Lipsku, ogłoszone; następnie dla niego jeszcze nowe przybyły źrzódła. Zbyt rzęsiste powoływanie się na takowe, zniewoliły do przytoczeń jak najzwięzlejszych tak jiż się ograniczają na wspomnieniu nazwy zdziełcy lub wydawcy i paginy, strony, stronicy lub karty dzieła
I. R O ZW IN IĘ C IE SIĘ D W O R SK ICH U R ZĘ D Ó W I D OSTO JN O ŚC I.
964— 1139: lat 173.
II. P o p i e l był rex regum et dux ducum, kró
lem królów i książęciem książąt, to jest: miał pod sw&n
I URZĘDY. 1. 5
berłem w państwie swojem, królów, kneziów czyli kniaziów, ksiądzów czyli książąt, wojewodów, naczel
nych różnych ziem, powiatów, gmin; a za zgodą, po
wszechną, mianował ducem, to jest: wojewodą Ziemo
wita ('). Byli to wszystko dostojnicy, wysokie urzędy, na których czele stał król Popiel, jako pierwszy, jako monarcha. D o wszystkich urzędów, do urzędników przez króla mianowanych, należał bez wątpieniach sta
rosta (gubernator). Z pewnością twierdzić można, że urząd sędziów był znany. Nazwania: rząd, rada, radny, rajca, orędujących, urzędujących, musiały być w uży
ciu, jeźli nazwa, uradnik czyli urzędnik, była już po
wszechną. Jakieby urzędów niższych, podrzędnych, przystawców, (pristaldów), szczegółowe miana były?
trudno jest domyślać się i domysłem oznaczać.
Zlewek różnych drobnych cząstek gminnych, two
rzył monarćhją, która powoli gminne urządzenia osła
biała, nareszcie umarzała. Trudno przypuścić, aby kmiet, wiec kmiecy, czyli rada kmieca mogła mieć byt za którego króla. Ta najwyższa gminna władza, z kró
lestwem dziedzicznem znikła.
Dwór wszakże Popiela, Ziemowita i jego blizkich następców niemiał jeszcze tći wystawy jaką przybrał z czasem, niebył jeszcze takim'tłumem urzędu i dostoj
ników otoczony, jak z czasem, kiedy Królestwa P ol
skiego, i obszerność urosła, i pewniejsza jedność ze- środkowała się i spojiła.
Nowochrzczeniec Mieczysław, pewnie tej dwor
skiej wystawie dał znamienite rozwinienie, a potężny Bolesław wielki przekazał do najwyższego stopnia posunięty przepych, sWojim następcom. W młodości swój żył on w przyjaźn i z młodym cesarzem Otto
nem III, który w usposobieniu próżności, mocno był ( ') Gallus p. 25,
6
zajęty wystawą i etykietą dworu; od swej babki gre- ozynki Theufanji i od jinnych, przewiadywał się o zwy
czajach dworu cesarzy greckich i naśladował one- Odwiedził on, wespół z pany i nadwornymi swymi Gniezno i Bolesława, a zdumiał się, że w wystawie i przepychu, niesłychanie, niedopojęcia był przesadzony.
Dwór króla polskiego, za świadectwem naocznych Niem
ców, prześcignął wszystko co dotąd podobnego znali i o czóm słyszeli. Mieczysław II podobnąż wedle jich zeznania dął dumą, podobnyż utrzymywał przepych.
Małżonka jego niemka Rixa, zmęczona i zrażona była tą wystawą do tego stopnia, że się odedworu usunęła, nim po zgonie męża nad nieletnim opiekę objęła synem(2).
W takim stanie rzeczy, dworszczyzna była górą.
Późniejsi pisarze wiele rozprawują o urządzeniach B o
lesława wielkiego dotyczących prowincij i wojskowości, choć to jinaczej było, nie tak jak oni podają. W edług nich, jakby niebyło nic, Bolesław tworzył wszystko i miana i C zyny; według jinnych wymyślał tylko na wzór niemiecki, jak się tego w Niemczech napatrzył.
Bez wątpienia urządzeniami temi zajmował się Bolesław, wszakże już coś gotowego znalazł, a to, porządkował, przerabiał, brał w ryzę; przerabiał na żywiole narodo
wym, stosownie do utworzonej monarchji. A kiedy wystawę dworu z niewypowiedzianym przepychem roz
winął, urządzenie dworu niemniej go zajmować musiało i pamiętnym uczyniło. I w tym razie, nic on z gruntu nowego nieutworzył, tylko podniósł, zogromił i pomnożył rzecz. Nizka dawniej usługa dworu, stała się przez to dostojnością wysoką: ten mały żywioł narodowy urósł
(2) Princeps fastu superbiae tumescebat, multisąue cuneis et magnatum et mililum procedebat: Gallus, p. 24.
I URZĘDY. 3. 7
i rozkrzewił się. W skutek tego, jakie urzędy blasku i okazałości nabrały, daje nam wiadomości w sto lat potóm piszący Gallus.
III. Obyczajem, każda prowincja, każdy powiat, każda ziemia, własną administracją posiadające, podej
mowały naczelną władzę, skoro ta w jich krańce wje
chała. Król tedy wszędzie w miejscowym urzędzie dla siebie posługę znajdywał. Lecz kiedy dwór większą okrył się wspaniałością, wszędzie ucztował, usługa ta stała się niedostateczną, bo w drobiazgi dworskie wystawą nabrzmiałe wdawać się nieumiała, ani była w stanic dopełniać na cały kraj ode dworu rozchodzą
cych się rozporządzeń.
Bolesław wielki, miał przy boku R a d ę , dwunastu do pomocy w rządzeniu, mianowicie do rządzenia i wy
rokowania: consiliaru amid ( 3). Jego Ca me r a r i u s , komorzy, garderobą, stołowym nakryciem i gabinetem zawiadujący, towarzyszył mu niemniej w sądownictwie i sprawy przekładał(4). S t o l n i k , dapifer; C z e ś n i k , pineerna, mieli dość zatrudnień w częstych ucztach ja
kie wyprawiał, jeden naczyniami do jedzenia, półmi
skami i porządkiem stołowym zajęty, drugi napojami i naczyniami do nich (/’). Wątpić nietrzeba, że był na dworze jego M i e c z n i k , ensifer, gdyż miecz byj oznaką monarszą i noszono go przed osobą monarszą(6). C h o
( 3) Gallus, p. 67.
( 4) Gallus, p. 42. 55. Pewnie jak w Czechach w czasie sądu, trzymaj laskę podniesioną.
( 5) Gallus, p. 41. — Gallus, stolnika, cześnika i komo
rzego, wymienia każdego w liczbie mnogiej, jakby jich po kilku na dworze było. Sądzę, że to jest elegancja stylu, amplifikacja tylko obrazu jaki kremli wspaniałości Bolesława. Wreszcie ta liczba mnoga, obejmuje całą służbę cześnika, stolnika lub komo
rzego, jak to widno z wyrażenia się Galla na karcie 10 6. — Patrz nota 9, (°) Ense praecedente, Gallus, p. 305.
r ą ż y , signifer, był wysoką, dostojnością, wychodzącą niejako ze zwykłej dworszczyzny ( 7). Która z tych do
stojności wyższą była? trudno jest dostatecznie upewnić się, ale gdy Masław z cześnikostwa, na chorążostwo postępuje ( 8), oczywiście chorążostwo w ówczas daleko wyższą dostojnością było aniżeli cześnikostwo. Ziemie i powiaty niepotrzebowały mieć stolników, cześników, i niemiały: ale mając swoje miejscowe znaki, mogły i musiały mieć swych miejscowych chorążych, przy
najmniej czasowych, w porze ruchu wojennego (°).
Wracając do dworu, przypuścić można, że w rzę
dzie jego dostojników był Ł o w c z y , venator, gdyż po niektórych ziemiach i powiatach, król miał swych pod
rzędnych łowczych i jastrzębiami dozorujących, venato- res, aucupes ( 10), myślistwem jego kierujących. W re
szcie D w o r z a n i drużyny było dosyć: curiales; były nawet dworskie niewiasty: mulieres curiales, zapewne dla usługi i czci królowćj ( n ).
Bolesław w wielkiem poważaniu miał duchowień
stwo, do dyplomatycznych posług używał opata T y nieckiego ( 12), i bezwątpienia potrzebował do posług publicznych, gdy ci więcej pismiennemi byli od stanu świeckiego. Musiał mieć ze stanu duchownego K a n c l e r z a i K a p e l i a n ó w przybocznych; capellani du- cales, jak to miało miejsce za jego blizkich następców ( 13).
Dwór i dostojność je g o , dają się tym sposobem ( 7) Gallus, p. 93. ( 8) Gallus, p. 93.
( 9) Masław z cześnikostwa postąpił na chorążostwo mazo
wieckie : może tedy cześnikostwo było też mazowieckie tak jiż (nie powiaty ale) provincje miały własnych stolników, cześników i kom orzych, coby tłomaczyło wspomnianą wyżej (w nocie 5) liczbę mnogą. Ale do takowego stanu trzeba by przypuścić że te provincje miały wprzód panujących monarchów (popielowi
ęzów ?): na co pewnych niemamy wspomnień.
( 10) Gallus,p. 71. ( n ) Gallus,p. 39. 64.
( 12) Ditmar. ( !3) Gallus, p. 125, 237.
I UBZĘDY. 3, 4. 9
z pod łaciny (jaką Gallus pisał) rozpoznać. Wszystkie opisy starodawnej z czasu Piastów Polski, mamy po łacinie, tak że często trudno jest z pod tej łaciny pra
wdziwie polski wyraz wydobyć. Tym to trudniej się staje, gdy Polacy przyswajając sobie łacinę, od po
czątku skłonni się okazali w publicznych sprawach, na
rodowego języka miana, łacińskiemi zastępować wyra
zami. Ta skłonność, dziwnym sposobem do dziś dnia, jest jim ulubioną. Polityczny jich język, został naszpi
kowany łaciną. Zaraz tu na początku dostrzegamy uciążliwe wtargnienie łaciny. Kanclerz jest wzięty z łacińskiego. Dziwić się temu poniekąd nie można, bo zapewne dostojność ta wprzód miejsca nie miała, została na wzór kanclerzy cesarstwa wprowadzoną. A le zaco Camerarius zatarł polski wyraz? gdy dostojność ta nie była nowotnym jakim utworem, tylko się wy
lęgła z urzędu dworskiego wprzód już byt mającego.
W edług wszelkiego podobieństwa, był to S z a t n y . Kamerarius zatarł tę nazwę ( ’ 4). Zaginienie nazwisk języka narodowego, jest uciążliwsze w zrozumieniu urzędów, ziem i powiatów: łacina je zatarła, łacina tu się jeży nielitościwie i kolcami swymi niedopuszcza do- drzeć się do ciała.
IV . Oprócz rady, dostojników dworskich, dworzan i licznej drużyny, otaczali Bolesława wielkiego osobę:
duces, cornites, aliique proceres ( ls). Są to dostojnicy,
( u) Szatny, jest urząd wschodni, gdzie na dworze, na znak dostojeństwa, względów i łaski, król ustawicznie szaty roz
daje. Dla tego Gallus (p. 82.) mówi: et qui vestes mutabatis regales cottidie, a w czasie bytności Ottona III w Gnieźnie, B o lesław kamerarjuszostwu ow em u: a camerariis vera pallia ex- tensa— et quecunque presentata fuerunt, jussit congregare et in cameram imperatoris comportare (p . 42). Dowód, zda mi się dostateczny że ci camerarii garderobą zawiadywali i szat- iiymi byli. ( 15) Gallus, p. 77.
wysocy urzędnicy ziem, powiatów, prowincij. Nikt nie- wątpi, że w jich liczbie jest W o j e w o d a , ale jinni, jak narodowym językiem nazywani byli, śladu nam niepozostało. W jich liczbie pewnie byli naczelnicy, rządcy grodów, castellorum: ale jak jich wówczas zwano?
Każdy z nich był comes po łacinie, a jak w narodo
wym języku? Późniejsza w wieku X V , mazowiecka mowa, w przekładzie statutów zwie jich Grododźierżami, wszakże wątpić się godzi aby to było pierwotne na
zwanie, jest to raczej wymysłem miejscowym tłomacza dla braku zaginionej nazwy ( 10).
Przejeżdżając Bolesław przez powiaty, był prze
prowadzany przez vastandiones czyli vastaldiones, i przez villicos ( u). To pewna, że w grodach byli comites, a w posadach vastaldy, bo suosąue vastaldiones in lo~
cis principalibiis, et comites in locis tnunicioribus ordi- n a v it('8). Villici, byli przełożeni włości, posad mniej
szych, po polsku W ł o d a r z a m i zw ani('°). Jak jednak vastaldów język polski zwał? Posadnikami czy jak jina-
( i c ) ]y Gallusie są wymieniane castella, castellamiae, ale nazwy kasztelanów nie m a: po castellach siedzą wedle niego comesy. Świętosław z W ocieszyna roku 1449, i jemu współ
czesny, a może i nieco dawniejszy, statutów na polski przekła- dacze, w jednym razie, zowią (tych komesów) po prostu pan (wydanie Wileńskie, art. 7 8, p. 62), w jinnym razie kaszteluny dodając objaśnienie pany z grodztioa (art. 12, p. 21). Tegoż czasu, roku 1 4 5 0 , M aciej z Różana wykładacz na polski język statutów mazowieckich, zwie jich zrazu, grododzirże albo gro- dzirże (statut an. 1401, 1406, p. 1 4 0 , 1 4 2 ), w jinnym razie kasztelanami mianuje (stat. a. 1421, p. 144). U Galla castel- lani są w castellu mieszkający, garnizonowi, castellu broniący.
( 1?) Gallus, p. 66- ( 18) Gallus, p. 133.
( !9) Vocabularius juris Magdeburgici znajdujący się w jednym rękopiśmie Ozorowskim roku 1 455, pisanym, taki Vil- lici wykład daje. Podobnież w Czechach włodarz, po łacinie był villicus (Maciejowski hist. prawod. Sławiańskiego).
I URZĘDY. 4, 5. 11
czej? wyrzec nieśmiemy ( 20). W jinnym razie zdaje się są zwani vice domini ( 2'): toby wychodziło na miano Namiestników.
W tem łaciną wszystkiego przyćmieniu, jeden tylko u Galla, z czasem zarzucony przebija się wyraz polski na niższych urzędników, to jest P r i s t a l d y , jinaczój przy stancy czyli przystawcy ( 22). D o uradników rady przystawcy ( 23).
V. Lubo następcy Bolesława wielkiego nie wszyscy mogli z takim przepychem utrzymać wystawę dworu, z tem wszystkióm, dostojnictwo nadworne, pozostało w całem swojim znaczeniu: wzrosła wziętość i powaga jego umocowaną została. Za Bolesława Krzywoustego, Michał jest kanclerzem ( 24); wojewoda Skarbimir jest chorążym i 25}-, Wojsław stolnikiem ( 26) ; Dzirźek cześni- kiem ( 21). B ył też niezawodnie miecznik ( 2S). Są ró
wnie kapellani nadworni ( 20) ; dworzan i drużyny huk(30).
Tylko rady nie było: zastąpioną została nieoznaczonym jeszcze doradztwem: bo kiedy rady zabrakło urzędnicy
doradzać poczęli.
f 20) Nazwy miasto, w ów czas n ie b y ło . Mianu tema dały z czasem początek locationes jure tentonico, locare jure teu- tonico. W przód loci principales, civitates, niewątpić że się zwały posady.
( 2!) Gallus, p. 71. ( 22) Gallus, p. 141.
(23) Mateusz rozczytawszy się w autorach rzymskich, pra
wi o ustanowieniu przez Bolesława wielkiego, centurjonów, de- curjonów czyli setników, dziesiętników. Za cóż nie mieli by być w urządzeniach chorągiewnych ? W Gallusie o nich niema nic;
następnie nic też na jich poparcie niedostrzegamy; centurio wiej
ski setnik diplomatu 12 94 (Raczyń. X V III, p. 2 2) niestosuje się do nich.
( 24) Gallus, pag. 4, 125. ( 23) Gallus, pag. 252.
( 20) Gallus, p 159. ( 21) Gallus, p. 298. ( 28) Gallus, p. 305. ( 20) Gallus, p. 237. — sacerdotes capellanos de latere suo princeps episcopo sociauit. Fita Ottonis bam- bergensis, ( 30) Gallus, p. 331, 332.
12
W podobnymże porządku co za Bolesława wiel
kiego zostawali dostojnicy, wyżsi i niżsi urzędnicy po kraju. Dostojność icojewody, została przełożoną nieprzy- zwojicie na palatina. W przód słuszniej przez dux wy
rażona, i jeszcze w roku 1120 tak łaciniona ( 31). W o jewoda Skarbimir, jest comes, miliciae princeps ( 32), co
odpowiada jego urzędowi, a jindziej jest zwany comes palatinus ( 33), jakby to był urząd pałacowy i nadworny.
Tak cudzoziemska dworność dotknęła to narodowe naj
wyższe dostojeństwo.
Byli wysocy urzędnicy, z jinnymi, nie wojewody nazwiskami, gdyż są: palatini vicarius (podwojewodzi), a co jińnego, comes super provinciam ( 3i) jakim był comes Magnus in Mazovia ( 35). Czy oni nosili miano starostów, czy jinne jakie trudno zapewnić.
Byli to comites, wszystko za równo. Comes mili- tiae princeps, comes palatinus, comes super prouinciam, comes palatini ricarius ( 36) ; a po prostu, bez żadnego dodatku comes (pan), ten co był in castello dominus (grododzirża) ( :n). Castellum, gród, locus munitus było w zawiadywaniu komesa: comes in Gneznensi civitate institutus ( 38), bo Gniezno miało swój gród. Są i vice comites ( 30). Ci comites grody zawiadujący dają się nareszcie poznać pod nazwą K a s z t e l a n ó w , ale to nie za Krzywoustego jeszcze, bo dopiero, najdawniej w 1168, 1178 ( 40) : W przód ani w kronikach, ani w di-
( 31) Szczygielski, tinecia, p. 140. ( 32) Gallus pag.
200. ( 33) Gallus, p 153, 111, 194. ( 3ł) Gallus, pag.
111. ( 35) Gallus, p. 234. ( 36) Gallus, p. 153, 111, 194, 200. ( 37) Gallus, p. 229. ( 3S) Gallus, pag. 212.
( 30) Szczygielski, tinecia, p. 140. de anno 1105, potius 1120. ( 40) Okolski, t. I I . p. 111; Sommersberg, t. I .p . 895, 896. Dla tego u Długosza comitatus Chropi kilka linji niżśj zowie się castellania Chropi. Długosz IV . p. 308, 309.
Podobnie w jinnych razach, comitatus, są kasztelanje.
I URZĘDY. 5. 13
plomatach tego miana niepośledzi. Wojewodowie i ka
sztelanowie (oraz jich vicarii, vice comites), byli comi
tes, ponieważ wojenna sprawa była jich udziałem: urzę
dnicy zaś, nietylko niżsi ale i znaczniejsi, jedynie do ciwilnego zawiadywania stanowieni, nie byli zwani co
mites, ani vastaldus nie był panem {comes').
Zawiadujący posadą lub włościami vastaldi czyli vice domini, (posadnicy, namiestnicy) i villici, włodarze, zostawali jeszcze na.swem stanowisku za czasów B o
lesława Krzywoustego ( 4I). Przetrwali jeszcze w pe- wnóm znaczeniu, nim jinny porządek dojrzał. Uczeń- szą łaciną kronikarze vastaldów zwali praefecti urbis.
Takiego Krzywousty w Wiślicy ustanowił ( 42); taki był w Krakowie in urbe, ale nie na zamku, nie w grodzie ( 43).
Villicus jest jeszcze 1230 ( 44) , a nazwisko jego naro
dowe później, 1295, wlodarius ( 45); 1299, wladarius ku
jawski ( 46); 1284, 1329, wlodko w Poznańskim ( 4T).
Z tego wnosić można, że włodarze, włodko, bywały nazwy głównych urzędów w posadach i włościach, nim nizko bardzo spadły i do prywatnego podrzędnego użycia przyszły.
Niższego rzędu urzędy, poczynają się w tych cza
sach wynurzać, mianowicie z bliskich dyplomatów. Są stażnicy zamków tribuni, w języku polskim W o j s c y , w czasie wojny i pokoju obronnych zamków nieodstę
pni ( 48). Zapewne tegoż rodzaju wyżój wspomniani vice comites: jinaczej tylko nazwani.
Znani tóż byli po niektórych stronach Polski Z u -
( 4I) Gallus, p. 133. ( « ) Mathaeus, I I I . 2 3 , pag.
324. ( 43) Vincent. Kadłub, p. 495, 497. Bogupli. p. 79.
(4ł) Nakielski, p. 153. ( 45) Sornmersberg, t. I , p. 969.
( 40) Raczyński, Codex w. Pol. p. 91. ( 4J) Rzyszczewski, t. I , p . 116, 144; Raczyński, p. 103. ( 4S) Szczygielski, tinecia, a. 1120, p. 140; Sommersb. a. 1206, 1208, t. I.
p. 824, 932.
p n i c y , supani, suppani, suparii, supparii( 49). Być może, j i i oni jedenże mieli co zupani początek i zupa- nów miano, nie było Polszczę obce, a choć poszło w zarzucenie, pozostała na zawsze w użyciu godności jich szata żupan. Żupnicy, zupcy, pozostali zacieśnieni
do kopalń soli ( 50).
Są za Krzywoustego P o b o r c y tributarii ( 51), a z pomiędzy nich monetarii czuwający nad w obiegu będącą gotowizną ( 52). Są cairterarii po włościach i wsiach, zapewne na rzecz królewską do pełnienia miejscowych szczegułów dopilnowujący; tak jak i ca- merarii z poleceniami osobnemi odedworu rozsyłani(53).
I długi szereg prisłaldów, czyli przystawców do po
sług publicznych podrzędnym urzędnikom ( 54). Dwór książęcy miał perticarjusza, który, zdaje się w podróżach przodkował, stacje, popasy i noclegi wytykał ( S5).
(49) Anno 1178, 1208, 1258, Sommersb. 1.1, p. 879, 895, 898. Non citabantur ad ducem per camerarium sed per eorum supanum (in castellania W olb orz) 123 9, 1242, in codice dipl. Ryszczew. X X I V , X X X I I , t. II, p. 21, 33.
( 50) U Serbów i Kroatów kraj się dzieli na żupanje i na
czelni władarze nosili miano żupanów. Gdy królewska carska władza nastała i greckie z nią wynurzyły się urzędy, miano żupa- nów spadło nisko stało się mnogich urzędów płonnym titułem (M aciejów, hist. prawod. sław. 1.1, paragr. 4 7 ,4 8 ) . Miano źupana, żupnego pana, pochodzi od żupy, kopalni. Kroaci i Serbi byli może górale z okolic gdzie były kopalnie i to źupanji miano z so
bą przynieśli. Maciejowski słusznie utrzymuje że tego miana urzędów na północy Karpat n ieby ło: ale były żupy solne, kopal
nie srebra i żupnicy; z tąd w niektórych ustronnych gminach łatwo się pojawili żupani; a żupanów do stroju pożyczono od Serbów.
( 51) Szczygielski, tinec. p. 140. ( 52) A. 1208, Som
mersb. t. l,p . 820. — Gallus, I I I , 4. p. 262. ( 33) Szczy
gieł. tinec. p. 140. ( 54) Gallus, p. 141. ( 53) cod. dipl.
Ryszczewski a. 1239, 1242, X X I V , X X X I I , t. II, p. 2 1 , 33.
I URZĘDY. 6. 15
II. D W ORSK ICH D OSTO JN O ŚC I
I U R ZĘ D Ó W PO M N O ŻEN IE I R O ZK R ZE W IE N IE . 1139— 1400, lat 260.
V I. Za potomków Krzywoustego, gdy Polska po
padła w coraz liczniejsze podziały na księztwa, nastało dworskiego urzędu z różnych powodów, pomnożenie, rozkrzewienie i rozpowszechnienie niezmierne.
Pomnożenie wynikło, już z tego że w postępie jaki dworskość wzięła, jeszcze nowe zjawiły się stanowiska dla tworzenia nowych dostojeństw przez porównanie etykiety dworskiej z cudzoziemską; a cudzoziemskie praktyki do swojich przybierając, nowych dostojników potrzebowano, jako na przykład marszałków. Pomno
żenie tóż i z tego, że obszerność księstw malała, że z maleniem drużyna dworska nabierała znaczenia i z po
między niój nowi wynurzali się dostojnicy, którzy wprzód w obszerniejszym państwie tyle świecić nie m ogli, co teraz w małóm księztwie; księże tóż w różnych posłu
gach publicznych, uciekając się do swych własnych dworskich, od dworskich odrywając jich posług, stawiał jiin zastępców na dworze. Z tąd powstali: Podchorąży, Podczaszy, Podstoli, Podkomorzy, Podkoniuszy i tym podobni.
Ta liczba w krótce, śmiało powiedzieć można, pod
wojona, krzewiła się po księstwach i powiatach. Zaraz synowie Krzywoustego, tylu jilu jich było ustanowili sobie, każdy osobno dla siebie wojewodę i osobny dwór ze wszystkiemi jego przynależytościami. Rozrodzeni jich następcy każdy w swym udziale, dany od poprze
dników przykład naśladował. Chociaż księstwo z wy- gaśnieniem linji ustawało, chociaż niekiedy było chwi
lowe, czas jakiś tylko przez jednego księcia osobno rządzone, już takie tracące byt swój, zachowywało u siebie wszystkie dostojeństwa i urzędy dworskie jakby
16
ciągle osobnego księcia miało. Dało tego pierwszy przykład księstwo Sendomirskie, które choć księstwem być przestało, niestraciło osobnego wojewody (palatina), i zachowało sobie dworskie dostojeństwa i urzędy.
Niedość było krzewienia się urzędu dworskiego przez działy książąt i czasowe księstwa: Mieczysław' III dał przykład, rozkrzewienia jego w swóm księstwie, stanowiąc wT nim trzech zamiast jednego, wojewody (palatina), a z nim w każdem województwie, dworski urząd: potrojił go tedy u siebie, a następnie zaszczy
tem się stało ziem i powiatów mieć swój własny, jile można w całej zupełności urząd dworski. Chwilowe ziemi lub powiatu od księstwa do księstwa przejście, dawało powód do zaprowadzenia tego odosobnionego porządku jak to się stało w Mazowszu z licznemi zie
miami, Rawską, Sochaczewską, W yszogrodzką i jin- nymi; chwilowe ziemi przez sąsiada oderwanie, równie bywało powodem do utworzenia w odrywkach wraca
jących dworskiego urzędu, jak się to stało w ziemi Rudzkiój czyli Wieluńskiej, Wachowskiej, Łukowskiej, Lubelskiej. Roztargnienia domowre księstw dostarczyły powiatom sposobności do wyłączania się, wyosobniania to z jurysdykcją, to z urzędem miejscowym na sposób województw i księstw' osobnych stanowionym; a raz wprowadzone to urządzenie, zostaw'ało i nadal. Już urząd dworski dosyć był po ziemiach rozdrobiony, gdy objęta Ruś Halicka, na sposób Polski zaczęła być urządzana: tam więc, przez rozporządzenie, urząd dworski zwieloraczony został.
Tóm rozmnożeniem się i niezmiernym rozpowsze
chnieniem dworskich dostojeństw i urzędów, miejscowe starodawne potłumione zostały. Na Szląsku, gdzie niemczyzna przeważyła, potłumienie to doszło do tego stopnia, że naw'et byt wojewodów i kasztelanów ustał.
W Polszczę jedne zanikały i poszły w zapomnienie,
I URZĘDY. 6, 7. 17
jinne zamieszały się z rozpłodzonemi dworskiemi, zmie
niając swe stanowiska, a to, albo zstępując do bardzo podrzędnych, albo podnosząc się z urzędu na dostoj
ność reprezentacijną. Działo się to we wszystkich księ
stwach, we wszystkich powiatach jednostajną siłą. po
pychane i powodowane, a wydało niemało miejscowych rozmajitości i odcieni, które, zachowały jednak har- monją, a wielce mnogie były, gdy nadeszła pora zlewku podrobionych cząstek wr jedno Rzeczypospolitej ciało (50).
Na to wszystko, zrazu diplomata owych czasów, potóm statuta, tudzież zdarzenia w dziejach narodowych zaszłe, dostatecznych dostarczają dowodów.
V II. P o zgonie Krzywoustego za Władysława II, książęta byli w dziecinnym wieku: wojewodowie starzy wzięli jich w opiekę i od owego czasu woje
wodowie stali się rzeczywiście palatinami, pałacową książąt sprawą kierujący, losem swych książąt wa
żący. Niebrali po łacinie jinnej nazwy, ni dux, ni co
mes, tylko P a l a t i n u s . Jinnego jich nazwania w di- plomatach, a potem kronikach niepośledzi. P odo
bnie od czasu jak nazwa C a s t e l l a n u s weszła we zwyczaj, niedość było mianować jich comites, bo oni byli casteilani; i odtąd tak w diplomatach jak w 'kro
nikach, tiim tylko mianem są odznaczeni. Miano to diplomata dostarczają: od lat 1159, 1168, 1172, na P o morzu; od lat 1178, 1203, na Szląsku; od lat 1227, 1232, 1233, w Wielkiej i Małej Polszczę; od r. 1217, w Kujawach, od roku 1228, w Mazowszu. Liczba jich
( ° 6) Jeszcze i to dodać trzeba, że do upadania i niknienia starodawnych władz i urzędów narodowych, niesłychanie się przy
czyniły nadania ju r e h a ered ita rio, z pod prawa polskiego poje
dynczych posiadaczy wyzwalające; tudzież nadania prawem nie
mieckim; oraz tego prawa wprowadzenie, mianowicie do miast, co zadało śmiertelny cios starodawnemu posad i włości urządze
niu, jak się to niżej powie.
Dzieje Polski. Tom IV. 2
objawia się znaczna: na Szląsku przeszło trzydziestu, w Wielkiej Polszczę najmniej trzydziestu, w Małej P ol
szczę dwudziestu kilku, w Mazowszu do dwudziestu i w Kujawach liczba znaczna. Poprzednia jich nazwa, comites, stała się uczczeniem tylko urzędowania, jak pan, powszechniejszym. Comes castellanus, było to, pan kasztelan, Comes bez dodatku jich urzędowego na
zwiska, oznaczało pana, urzędnika, którego urząd nie- wymieniony; albo też i pana, familianta, którego do
stojnicy przodkowie, do dostojności drogę mu utorowali.
Po takim tytułu komesa rozpowszechnieniu, kasztelani zaniedbywali go do swego miana dodawać. W idać to jasno z diplomatów. Wszakże niekiedy jeszcze ten i ów z nich, pisał jeszcze comes castellanus i koło roku 1339, ale to tylko przez nadzwyczajne {przestarzałego i za- niedbałego zwyczaju przypomnienie, bo tytuł comes na pięćdziesiąt lat wprzódy, zupełnie już wychodził ze zwyczaju stawszy się tylko uczczeniem, ani go wię- cój pany, panicze brały, ani dostojnicy urzędu dwor
skiego: a wnet przestał być z łaciny i do uczczenia wywoływany, bo dosyć było pan. Tytuł zaś comites, zastąpiony został jinnym to jest barones.
‘Na dworze książąt, nie było żadnój rady przepi
sem jakim oznaczonej: ale od czasu jak wojewodowie palatini, kierunek publicznej sprawy wzięli, stało się książętom nieodzowną rzeczą zasięgać rady dostojników i znamienitych obywateli, jakich przy boku lub pod ręką mieć mogli. Tych rządzących dostojników i zna
mienitych koło, wzięło nazwę B a r o n ó w i z tym mia
nem ukazuje się już w latach 1163, 1202, i coraz czę
ściej następnie ( 5I). Każdy osobno z radzących ponie
kąd nie był baronem, a zaledwie we trzy wieki później
( 5r) Okolski, t. I I , p. 111; Sommersb, t. I , p. 869, 932, etc.; Dogiel, t. I V ,
p.
8; etc.niekiedy do pojedynczych osób ten tytuł barona do
dawać poczęto, bo tytuł baronów, wyrażał zbiór radzą
cych lub decydujących, albo klassę radzić mogącą, to jest panów radnych: był tytułem zbiorowym ciała ob
radującego. D o tego ciała baronów liczyli się dostoj
nicy urzędu dworskiego.
V III. Nieodrzeczy przebiec szereg tych dostojności i urzędów jak się w przeciągu lat przeszło dwóstu (1146— 1386) w licznych tego czasu diplomatach uka
zują; już jako świadkowie, już jako radzący i przyzwa
lający baroni.
C h o r ą ż y , vexillifer, z dawna znany, dość często się ukazuje, od 1223 (S8): rzadziej jednak jak jinni, i nie widać jego zastępcy.
S t o l n i k , dapifer, z dawna znany, nieodstępny odedworu, a przeto częstszy do rady występuje ciągle od r. 1178, 1208, i następnie ( 50). Zapotrzebował on zastępcy i pojawił się P o d s t o l i , subdapifer, 1255, 1259 ( 60); 1263, 1280(®1); 1271(62); 1288, 1289 C63)- C z e ś n i k , pincerna, także też z dawna znany, ró
wnie dworu nieodstępny, równie telf często z poprze
dnim ukazuje się 1203 (° 4); równie też zapotrzebował zastępcy i pojawił się P o d c z a s z y , subpincerna, 1228,
1255 ( G5).
S k a r b n y , thesaurarius, pewnie zawsze książętom potrzebny i niedopiero urząd stanowiący, później mię
dzy dostojników wchodzi: 1224 ( 66); 1242(07); 1257(° 8);
I URZĘDY. 7, 8. 19
( 3S) Sommersb. t. 1, p. 828. ( so) Sommersb. t. I, p. 82b, 896, etc.', Dogiel, t. IV , 6 ; Raczyński, p. 38.
(60) Nakielski, p. 174, 180. ( 6I) Sommersberg, t. I, p.
847, 914. («a) Dogiel, t. IV , 30. (°3) Raczyński pag.
79, 81. (°4) Sommersberg, t. I, pag. 818. (65) Dogiel, tom. IV , 5 ; Nakielski, p. 174. (°6) Sommersberg, t. I, p. 830, tom II. p. 97. ( 67) Szczygielski, tinecia, p. 152.
( 68) Nakielski, p. 178.
2*
a za nim P o d s k a r b i , subtliesaurarius, 1261 ( 89) ; cu- riae 1288, 1289 ( 7°); totius Poloniae 1284 ( 71).
Ł o w c z y , venator, z dawna znany, nic dziwnego że się niekiedy objawia między dostojnikami, 1208 ( 72) ; 1228 ( 73) ; 1248 ( 74). I on niekiedy miewał P o d ł o w - c z y c h , subcenator ( 75), chociaż to zastępstwo, nieuzy- skało stałego bytu. Na Szląsku ze służby myśliwój występuje S o k o ł o w y , falconarius ( 7e), nigdy atoli nie szedł w dostojności, będąc w obowiązkach zbyt pod
rzędnej usługi, równie jak Jastrzębny.
K o n i u s z y , agazo, stanął też między dostojnikami i dość często się ukazuje 1203 ( ” ) ; wraz ze swojim zastępcą. P o d k o n i u s z y m , subagazo, 1228 ( 78); 1256, 1260 ( 7»): 1258 ( 80).
M i e c z n i k , armiger (ensifer) dawny urząd rzadko się ukazuje i dziwnym sposobem rzadko zdaje się być dopuszczonym od dostojnego baronów objawiania się 1208, 1243 ( 81). Dziwniejszym jeszcze sposobem, na
zwany 1352, lictor(s2'), gdy wprzódy nie raz i potóm liktorami zwano oprawców czyli katów, wykonawców gardłowych wyroków.
I X . Żadne urzędu dworskiego nazwanie, tak się nierozkrzewiłojak K o m o r z e g o , camerarii. Komora książęca, (w której był i skarb), nie tylko w woje
wództwach, ziemiach i powiatach, ale i po włościach zapotrzebowała mieć komorzych. Księżne miały swych osobnych komorzych, camerarius ducissae 1258 ( 83);
( G0) Sommersberg, t.I, p. 914. ( 7°) Raczyński, p. 79 81. ( 7') Rzyszczewski, p. 116. ( 72) Sommersberg, t.1, p 824. ( 73) Dogiel, t. IV , 5. ( 74) Paprocki, herby ryc. Pol.
p. 363. 364. ( 75) Raczyński, p. 108. ( 76) Sommersberg, t. I I , p. 32. ( 77) Sommersberg, t. I, p. 818. ( 7S) Dogiel, t .I V ,5 . ( 70) Nakielski, p. 177,183. ( 80) Szczygielski, ti
nec ta p. 155. ( 81) Sommersberg, t. I, p. 824, t. II , p. 32.
( 82) Raczyński, p. 108. ( 83) Szczygielski, tinecia, p. 155.
I URZĘDY. 9. 21
i 279 (®4). Komorzy dworu, potrzebował prędko za
stępcy P o d k o m o r z e g o , sulcamerarius, suc camerarius, który przed wszystkiemi jmnymi poddostojnikami, ry
chlej między dostojnikami dworu ukazuje się, 1203, 1208 ( 8S) ; 1227 ( 80) ; 1228, 1238 ( 8ł); 1246, 1247 ( 88);
1251, 1255, 1257 ( 80); i daleko częściej jest wymieniany aniżeli komorzy, 1260, comes camerarius ducis w W iel
kiej Polszczę (90), a to pewnie dla odróżnienia od jin
nych tejże nazwy urzędników. Owszem komorzego dostojność, zdaje się niknąć po księstwach Polskich, lubo zapomniana nie była, gdy na Szląsku trwała 1258(01); gdzie dla odróżnienia od różnych jinnych, nadwornego dostojnika, camerarius magnus, komorzym wielkim niekiedy mianowano 1263 (° 2). Tego braku komorzych po księztwrach i ziemiach polskich, a roz
powszechnienia podkomorzych, nie trzeba z pamięci puszczać, aby zrozumieć późniejsze w urzędach zmiany.
M a r s z a ł e k , mareschalcus, jest jedną z młodszych później nastałą dostojnością, jeźli nie z utworu to z na
zwiska oczywiście cudzoziemskiej. Ukazuje się dopiero 1271, 1275, 1278 (° 3), a razem submareschalcus 1263 ( 94).
Wszakże zastosowanie do różnych urzędow^ań, musiało dość prędko nastąpić, gdy ledwie sto lat wychodziło, a już odróżniano M a r s z a ł k a n a d w o r n e g o , ma
reschalcus curiae 1358 ( 05), 1364 (°°) od jinnych mar
szałków.
Z pomiędzy wysoko stojących dostojników nadwTor-
( S4) Ryszczeiuski, p. 111. ( 85j Sommersberg, tom I , p . 818, 824. ( 86) Themis, t. VI,p. 418. ( 87) Dogiel, t. IV , 4, 6, 14. ( 88) subcamerarius gnesnensis, posnaniensis:
Raczyński, p. 31, 159, 37. ( 89) Nakielski, p. 171, 174, 178. (°°) Raczyński, p. 55. ( 9I) Sommersberg, t. 1, p.
879. ( 92) Sommersberg, 1.1, p. 847■ (° 3) Dogiel, t. IV , 3 0 ; Sommersb. t. I I , p. 3 3 ,1 3 6 . (° 4) Sommersb. t. I, p. 847. ( 95) Raczyński, pag. 122. ( 96) Sommersberg.
nych, przed podziałem Polski na księstwa nieznanych, jest S ę d z i a n a d w o r n y judex curiae, znany na Szlą
sku 1232; w Wielkiej Polszczę 1243, 1246 ( 97) ; w Ł ę czycy 1245 (° 8) ; w Kujawach 1299 ( " ) ; w K rakowskim i Sendomirskiem 1251, 1311 ( 10°). Jest razem i P o d - s ę d e k 1251 ( ' ) ; comes subjudex noster 1287 ( 2); ale ukazuje się bardzo rzadko. Skoro był sędzia nadworny, stał się potrzebny i P r o k u r a t o r 1206 ( 3) ejusque nun- cios, seu jurium procuratores 1290 ( 4), 1235 ( 5).
Kiedy rozważamy wieki z których mnogo aktów piśmiennych pozostało, byłoby zbyteczną, diplomatami udowodniać byt i czynność K a n c l e r z y , ccincellarius, których byt poprzedni, nie jest wątpliwy (°). Co do P o d - k a n c l e r z y c h , subcancellarius, viceeancellarius, dość rzadka nadarza się wzmianka: 1251 ( 7), 1228 ( 8). D o
piero przy spajaniu się województw, częściój się ze swą pomocą i zastępstwem ukazują. Częściej widać w aktach dawniejszych, P i s a r z y , notarius 1246 ( 9) ; curiae no- stre 1284 ( 10) ; scriptor 1291 ( n), kanclerzy wyręczają
cych, a swym urzędem odróżnionych od K a p e l l a n ó w nadwornych.
Te dostojeństwa jużeśmy powiedzieli, nie były po
jedyncze, otaczały, nie tylko każdego książęcia, ale się rozgnieżdżały po ziemiach i powiatach. W latach 1245, 1284, 1290, są Podkomorzowie, Poznański, Kaliski,
( 97) Raczyński, p. 26, 28, etc.. ( 98) Rzyszczewski, p. 51. ( " ) Raczyński, p. 91. ( 10°) Nakielski, p. 171;
Szczygielski, tinecia, pag. 166. ( ') Nakielski, pag. 171.
( 2) Raczyński, p . 7 8. ( 3) Sommersberg, t. I , pag. 932.
( ł) ibidem, p. 7 82. etc. ( 5) Raczyński, p. 15. (°) Roku 12 0 9 , na biskupstwo poznańskie powołano, Paulum primum poznaniensem cancellarium: Długosz, VI,p. 6 0 9; Nicolaus (cracov.) cancellarius 1 2 0 7, Themis, V I,p. 418. ( 7) Na
kielski, p. 171. ( 8) Dogiel, t. IV , 6. (°) Raczyński, p.
29, etc. ( 10) Ryszczeiuski, p. 114, 116. ( n) Sommers
berg, t. II. p. 98.
Gnieźnieński(12); w 1288, i 1290, jest podstoli K ali
ski ( 13) ; w roku 1291, jest Skarbny, thesaurarius Gnie
źnieńskie14) ; w roku 1288, jest Łow czy Lendeński ( 1S).
Toż w tymże czasie o Mało Polszczę i o Mazowszu powiedzieć można. Później odrywały się ziemie i na własne dostojniki wzmogły. Dodatki w podpisach że jest dostojnikiem dworu: judex curiae, camerarius ducis, mareschalcus curiae, mają, swoje w tych już czasach zna
czenie, bo są odróżnieni od niższych tejże nazwy zroz- majiconych urzędników, są li nadworni. Jinni dostoj
nicy dworu takich dodatków niepotrzebują i niemają, bo są tyle nadworni jile miejscowi gdzie dwór prze
siadywał: Poznańskie były dworskiemi gdy dwór w P o
znaniu gościł; dworskiemi stawały się Kaliskie, gdy się dwór do Kalisza przeniósł. Toż mówić o Krakowie, Sieradzu, Łęczycy, Kujawach, Mazowszu.
X . W naradach, zjazdach, colloquiach, na wiecach, w diplomatacl) i urzędownych aktach: starszeństwo, pierwszeństwo, precedencja, pewna kolej, stawały się konieczne. Jeśli jaka kolej z dawnych bolesławowskich wieków pozostawała, potarganą została, rozprzężeniem Lechji. Rodzina panująca zachowywała wzgląd na starszeństwo: ale przywiązane do Krakowa, jako do stolicy monarchji pierwszeństwo, gdy przechodził w po
siadłość różnych książąt wikłał wzgląd na starszeństwo dając- pierwszeństwo młodszym. Za książęcą koleją szła kolej wojewodów, kasztelanów i dworskiego ró
żnych ziem urzędu. W zględy też osobiste skłaniały czasem do dawania pierwszeństwa niższego rzędu do
stojnikom, a niekiedy małe w aktach na pierwszeństwo
I URZĘDY. 9, 10. 23
i ' 2) Raczyński, pag. 3 7 ; Lelewel, pag. 203, 205.
( 13) Raczyński, p. 79 ; Lelewel, p. 205.
( u ) Lelewel, p. 2 1 1. ( 13J Raczyński, p. 79.
24
baczenie. Niestateczności ztąd wynikających parę przy
kładów łatwo objaśnia.
1231 O6).
Wojew. Mazowsza
— Kujawski
— Wiślicki Wwda i kaszt. Sandom.
Kasztelan Wiślicki
— Krakowski.
— Małogoski Wojewoda Łęczycki Kasztelan Lubelski
1239 (>’).
Biskup Krakowski Wojew. Sandorairski
— Łęczycki
— Wiślicki Kasztel. Sandomirski
— Łęczycki
— Małogoski Cześnik
Sędzia Praepositus Podkomorzy
1249 ( « ) . Kasztelan Krakowski Wojewoda Krakowski
— Sandomirski Kasztelan Sandomirski
— Sandecki
— Wiślicki
— de Bresch Cześnik Krakowski Podkomorzy Kraków.
— Sandomirski Kasztelan Małogoski Canonici
Cancellarius curiae Podkanclerzy.
Wojewoda mazowiecki przodkuje z powodu wyda
rzonej fakcji która do monarcbji wiodła Konrada ma
zowieckiego. T o było przypadkowe. Z tychże powo
dów powstałe województwo wiślickie ukazuje się, wy
żej lub niżej obok sandomirskiego: dorywczo i chwilowo.
Jeden kasztelan krakowski pod te czasy wyprzodkował przed wojewodą, i przy pierwszeństwie *swym pozostał nazawsze. Wojewodowie sandomirscy w czasach bli
skich 1271, 1273, 1306 z jakichsis względów brali zdaje się przed wojewodami krakowskiemi pierwszeństwo ( 19):
ale się to nieutrzymało, i niestatecznie się ukazuje.
1358 (21).
1306 (>o) Kasztelan krakowski Wojewoda sandomirski
— krakowski Kasztelan sandomirski
— wiślicki Sędzia sandomirski
— krakowski Kasztelan Małogoski.
X I . W owym czasie
Kasztelanowie: krakowski i po
znański
Wojewodowie: mazowiecki, łę- cki i kujawski., Praepositus: canłor, custos Kanclerz
Łowczy
Marszałek nadworny,
rozwijała się wola spojenia
( 16) Klasztor jędrzejowski H elciap. 81. ( n) Rzysz- czewski, p. 43. ( ,6) idem, pag. 5 6. ( 19) Rzyszczewski, pag. 91, 1 0 7 ; Helcel, pag. 106. ( 20) Helcel pag. 106.
( 21) Raczyński,p. 12 2,
I URZĘDY 11, 12. 25
w jedno rozerwanych cząstek Lechji: obyczajem tedy, a następnie i przepisem ustalać się musiała kolej baroń- skiego koła. Na zjeździe tedy w Radomiu 1401, 11 marca potwierdzenie praw Litwy z Koroną jednanej w kole baronów polskich mniej więcej przyjętą, kolej zachować musiało, tak jak następuje.
Sędzia sandomirski Marschal. curiaeregalis 1401 ( 22). Podkomorzy sandomir. Wwda brzeski
Wwda poznański — inowładisławski Arcybisk. i biskupi Kasztel, poznań. Kasztelan brzeski Kasztelan krakowski — szremski — kruszwicki
Kanclerz — kamieński — inowładisławski
Vicecanc. aulae regalis W wda kaliski Sędzia brzeski Kasztel, wojnicki Kasztel, kaliski — inowładisławski
— ^ sandecki Sędzia kaliski Ww’da łęczycki Sędzia krakowski Kasztel, gnieźnieński Kasztelan łęczycki Podkomorzy krakow. — nakielski Cześnik łęczycki Wwda sandomirski Wwda sieradzki Łowczy łęczycki Kasztel sandomirski Kasztel, sieradzki Podstoli łęczycki
wiślicki Sędzia sieradzki Sędzia łęczycki lubelski Podkomorzy sieradzki Wwda inowładisławski
— radomski Podczaszy sieradzki Sędzia wieluński zawichojski. Podstoli sieradzki. Starosta halicki.
Z małymi przerwami kanclerzy i marszałka, a z nie
wielkim zamięszaniem widocznie zachowano w tym akcie kolej województw, tak jiż każde po koleji występuje ze swymi wyższymi i niższymi dostojnościami razem: Jest to kolej reprezentacji województw, w której wojewodo
wie młodszych województw ustępują pierwszeństwa, kasztelanom, sędziom, podkomorzym i jinnym dostojni
kom województw starszych.
X II. W tych atoli województwach długo wprzód, precedencja, czyli pierwszeństwo i starszeństwo niebyły dość oznaczone: jakoż w postępie czasu krzewienia się tych dostojności, jest oczywiście niestała i zmienna.
A by się o tym przekonać, dość rzucić okiem na przy
kłady które tu z akt stawiamy.
(~2J M zyszczew sk i, p . 2 7 2. — O wojewodach i kaszte
lanach, osobny do tego pisma naszego przypisek najduje się na końcu.