Komunikat Nr. 42 .
Polskie Gimnazjum w Bytomiu.
Polacy w N iem czech po wojnie światowej.
D zieje u tw o rzen ia pierw szej polskiej szkoły średniej w N ie m czech — łączyć n a leży z ostatecznem ustaleniem zachodnich granic Polski. W R zeszy N iem ieckiej pozostało p ó łto ra m iljona Polaków , z a m ieszkujących w z w a rty c h m asach przedew szystkiem tereny ściśle p r z y legające do R zeczypospolitej, t. zn. n a Śląsku O polskim , Pograniczu, w P rusach W schodnich, oraz w W estfalji. Jest to w olbrzym iej większości ludność m a ło ro ln a lub robotnicza, a więc żyw ioł ekonom icznie niesam o
dzielny. P rócz tego p o zb aw io n y niem al zupełnie należytego op arcia i opieki w k a d ra c h inteligencji polskiej, k tó ra z terenów plebiscytow ych i w alk pow stań czy ch m usiała się przenieść do Polski. P racę o rg a n iz a torską, uśw iadam iającą i k u ltu ra ln ą może w śród tego ludu p ro w ad zić w a rstw a oświecona, co w yszła z jego środow iska i zna najlepiej jego p o trzeb y . P olonja, p o zo stała w N iem czech, u jrz a ła nagle m ocno p rz e rzedzone szeregi przew ódców duchow ych i działaczy społecznych. P rz e w ażnie pozostali starzy , w y p ró b o w an i pionierzy. Z a b rak ło m łodych.
T rz e b a było zacząć p racę od podstaw , t. j. od w ychow ania now ego pokolenia.
Szkolnictw o niższe.
Zaczęły się sta ra n ia n ad zorganizow aniem p rzynajm niej szkolnic
tw a pow szechnego. N a tra fio n o n a rozliczne trudności. W nielicznych ty lk o w ioskach p o w stały p ry w a tn e szkółki polskie. W łaściw e p o d staw y p raw n e dla szkolnictw a polskiego w N iem czech d aje a rt. 113 k o n sty tucji R zeszy, K onw encja G enew ska z m aja 1922 r. dla G órnego Śląska, i w Prusach — O rd y n a c ja Szkolna ze stycznia 1929 r.
J a k dotkliw e jest jednak n a tern polu upośledzenie mniejszości p o l
skiej w N iem czech, św iadczą cyfry. Dzieci polskich, p rzy 8-letniej nauce obow iązkow ej w szkole pow szechnej, jest 13 % ogółu, t. zn. około 180.000. Z tego po b ierało wogóle naukę języka polskiego, choćby 1 go
dzinę tygodniow o, czy to w publicznych szkołach niem ieckich, czy w p ry w a tn y c h polskich w r. szk. 1933/34 zaledw ie 3,25 %. W r. 1934/35 uczyło się w szkołach p ry w a tn y c h w yłącznie po polsku 1.850 dzieci, czyli zaledw ie niewiele p o n ad 1 % ogólnej liczby!
Z chw ilą ukończenia podstaw ow ego n au czania w języku polskim , dalsze kształcenie się b y ło niem al zam knięte. N ieliczni ty lk o m ogli sobie
2 K om unikat In sty tu tu Śląskiego w K atow icach nr. 42.
pozw olić n a w ysłanie dzieci do Polski — celem kształcenia w zak ład ach średnich.
H istorja powstania Polskiego Gim nazjum .
K onieczność u tw o rzen ia gim nazjum polskiego o k a z a ła się kw estją p alącą, p rzedew szystkiem w najw iększych skupieniach polskich: n a Ślą
sku i w Prusach W schodnich. D o w y b o ru B ytom ia na G órnym Śląsku p rz y c z y n ił się fa k t likw idacji w tern mieście d ru k a rn i i redakcji „ K a to lik a ” . Społeczeństw o polskie w N iem czech nie jest ta k zasobne, by m ogło zebrać o lb rzy m ie fundusze, p o trzeb n e na budow ę uczelni najnow szego ty p u . A pele w p rasie zn alazły odzew i pom oc całego n arodu polskiego.
P o sy p ały się d ary i o fiary pieniężne. Z okazji „25-lecia w alki o szkołę p o lsk ą p o d zab o ram i” przezn aczo n o cały fundusz k o m itetu 25-lecia, p o n a d 200.000 zł, n a pow stanie g im nazjum . Szybko w y g o to w an o p lan y p rzeb u d o w y gm achu na cele szkolne i posiano je do zatw ierd zen ia w ładz.
W rek o rd o w o k ró tk im czasie czterech miesięcy letnich 1932 r. dokonano n ad zw y czaj spraw nie i energicznie wielkiego dzieła: p rzep ro w ad zo n o g ru n to w n ą renow ację kom pleksu „ K a to lik a ” , składającego się z jednego b u d y n k u jednopiętrow ego z poddaszem i drugiego, k tó ry jest d w u - i trz y p ię tro w ą kam ienicą. B urzono ściany, podłogi, su fity , a n aw et k o n dygnacje, w zm ocniono odpow iedniem i traw ersam i now e sale szkolne.
Z m ieniono w szystko do niepoznania. Z ap ro w ad zo n o centralne o g rzew a
nie, w odociągi, gaz, elektryczność, ściśle w oznaczonym term inie gm ach był go tó w , pod k a żd y m w zględem w zorow o u rz ą d z o n y , p rzy sto so w a
n y do p o trz e b now oczesnej szkoły i zao p atrzo n y w najw ażniejsze p om o
ce naukow e, — stał się św iadectw em rozsądnej, dobrej gospodarki.
Bursa Polska.
R ów nocześnie tak ich sam ych zachodów w ym agało w yszukanie o d pow iedniego b u d y n k u n a i n t e r n a t u c z n i o w s k i , bez czego istnie
nie gim nazjum nie dałoby się pom yśleć. Przecież o lb rzy m ia większość studiujących będzie pochodzić z ró żn y ch i to p rzew ażn ie odległych o k o lic. W y d zierżaw io n o w illę, p rz y ul. E ich en d o rffa 22, k tó rą podobnie n a leżało z g ru n tu przystosow ać do n ow ych p o trzeb. Po ro k u stała się za ciasna; m usiano przeznaczyć n a drugą bursę niem al cały d w u p iętro w y D om Polski, p rz y ul. G liw ickiej 10.
Trudności w uzyskaniu koncesji.
N iem niej w y tężo n a działalność b y ła skierow ana ze strony T o w a rz y stw a Szkolnego i Z w iązku P o lak ó w w kierunku uzyskania koncesji i zatw ierd zen ia p lan ó w n au czan ia. Trzeba też by ło dobrać odpow iednie grono nauczycielskie, k tó reb y w łasną w iedzą, zdolnościam i i tak tem p e
dagogicznym , oraz osobistem i zaletam i d aw ało gw arancję w ysokiego p o ziom u naukow ego i etycznego now ej uczelni. T ru d n ą pozostała sp raw a
K om unikat In sty tu tu Śląskiego w K atow icach nr. 42. 3
now ych p o d ręczn ik ó w szkolnych, dostosow anych do niem ieckich p r o gram ów nauczania.
W y p a d a nadm ienić, że nieprzychylne stanow isko w spraw ie u tw o rzenia pierw szej polskiej szkoły średniej — zajęła p rasa niem iecka w szel
kich odcieni. W dziesiątkach a rty k u łó w podniecała i alarm ow ała opinję niem iecką. N erw o w e arty k u ły , o k tó ry ch treści św iadczą ty tu ły : „ Ein polnischer In fe k tio n sh e rd in B euthen”, „ W üste P olenhetze fü r ...ein sprochene irredentistische P ro vo ka tio n ”, „Polnische M achtgelüste”, „ W ir erheben fla m m en d en P rotest!”... nie w y w o łały żyw szej reakcji po polskiej stronie, m ąciły ty lk o niepotrzebnie i roznam iętniały stosunki w zajem ne polsko-niem ieckie.
K iedy jednak zw łóczono i o d raczano ciągle term in udzielenia k o n cesji — czy n n ik i polskie by ły zm uszone interw enjow ać w Lidze N a ro d ó w i w Komisji M ieszanej. W reszcie udzielono zezw olenia n a otw arcie Z a k ła du, k tó ry o trzy m ał oficjalną nazw ę: .,P r y w a t n e j w y ż s z e j s z k o - ł y m ę s k i e j z g i m n a z j a l n y m p r o g r a m e m n a u k i i p o l s k i m j ę z y k i e m n a u c z a n i a w B y t o m i u” . O tw arcie n a stą p iło dnia 8 listopada 1932 r. W tern święcie, zapoczątkow ującem o d rodzenie ludu polskiego w N iem czech, wzięli u d ział przedstaw iciele w szystkich w arstw , o ra z organizacyj polskich w R zeszy, polski K onsul G eneralny z O p o la i W rocław ia, Prezes K om isji M ieszanej p. C a len d er i wiele innych, w y b itn y ch osobistości.
Charakter U czelni.
G im nazjum byto m sk ie p o siad a ty p k l a s y c z n y , jako n a jo d p o w ied n iejszy dla w y b o ru późniejszego zaw odu w ychow anków . K las
dziewięć, w edług ustroju szkolnego niemieckiego. P rogram rów nież ta k i sam jak w publicznych gim nazjach klasycznych. Ję z y k w y k ład o w y p o l
ski. C ałe grono nauczycielskie składa się z Polaków , i obecnie liczy 17 osób, z tego 2 nauczycieli posiada obyw atelstw o niem ieckie, a reszta p o l
skie. U czniow ie, k tó rz y zapełnili po czątk o w o siedem klas, uczęszczali aż do otw arcia Z ak ład u do G im nazjum w Lublińcu.
Co m ów ią cyfry.
O potrzebie i niezbędnej konieczności p osiadania k ilku polskich z a k ład ó w średnich w N iem czech — św iadczy najlepiej sta ty sty k a rozw oju Polskiego G im nazjum w Bytom iu.
W chw ili o tw arcia, w listopadzie 1932 r. G im nazjum liczyło 95 uczniów ; w II ro k u istnienia, w listopadzie 1933 r., G im nazjum liczyło 153 uczniów ; w I I I ro k u istnienia, w listopadzie 1934 r., G im nazjum li
czyło 203 uczniów ; w IV roku istnienia, w czerw cu 1935 r., G im nazjum liczyło 246 uczniów .
Z tego w obu bursach m ieszka stale 217, reszta jest m iejscow ych, lub dojeżdżających z najbliższej okolicy.
4 K om unikat In sty tu tu Śląskiego w K atow icach nr. 42.
C iekaw e zestaw ienie da nam przeg ląd skąd p rz y b y w a m łodzież.
O tó ż obecnie pochodzi: ze Śląska O polskiego 135 uczniów , z K aszub i P o g ran icza 41, z P rus W schodnich 23, .z W estfalji i N a d re n ji 38, z Łu- życ 7, z B erlina 2. W obec tego, że obie bursy w B ytom iu nie m ogą p o mieścić więcej w y chow anków , a istnieje silny n ap ły w m łodzieży z Prus W schodnich, P ogranicza i K aszub — ogrom nie w a ż n ą i p iln ą staje się sp raw a o tw a rc ia d r u g i e g o g i m n a z j u m p o l s k i e g o , o ty p ie realnym , w K w idzyniu.
Prawa publiczności.
O statn im etapem w alki o dalszy rozw ój G im nazjum były staran ia o udzielenie pełnych p ra w publiczności tej jedynej dotychczas w N ie m czech polskiej szkole średniej. M im o, że p ro g ram o d p o w iad ał ściśle nie
m ieckim w ym ogom n au czan ia i że w izytacje Z a k ład u w y p a d ły p o m y śl
nie, — w ostatniej chw ili p rzed egzam inem dojrzałości odm ów iono gim nazjum n a d a n ia p ra w publiczności. P rzeciw ko takiem u orzeczeniu z a p ro testo w ało całe społeczeństw o polskie, abiturjenci odm ów ili składania egzam inu jako eksterniści p rzed obcą kom isją m a tu raln ą, w ręczono sprze
ciw y i odpow iednie m em orjały w M inisterstw ie O św ia ty i w K om isji M ieszanej. K ońcow ym rezu ltatem całej akcji było n ad an ie p ra w p u b licz
ności Polskiem u G im nazjum w B ytom iu w m aju 1935 r. W tym też m ie
siącu w szyscy uczniow ie najw yższej klasy, w liczbie 6, złożyli pom yślnie egzam in dojrzałości, u p raw n iający do studjów w yższych.
W y ch o d zą pierw sze zastępy m łodej inteligencji polskiej w N ie m czech i przyszli działacze społeczni, gotow i do p racy w służbie n aro d u polskiego!
D r. E d w a rd S zw ed . K a to w ice, w sierpniu 1935.
U w a g a : Zezw ala się na d o w o ln e k o rzy sta n ie z k o m u n ik a tó w In sty tu tu Ślą
sk iego dla c e ló w p rasow ych .
D rukarnia „ D zied zictw a " w C ieszyn ie.