• Nie Znaleziono Wyników

Miłość małżeńska w wyobrażeniach katolików polskich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Miłość małżeńska w wyobrażeniach katolików polskich"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)

P o z n a ń s k ie St u d i a T e o lo g ic z n e T o m 21

,

2007

JÓZEF BANIAK

Uniwersytet im. Adama Mickiewicza W ydział Teologiczny

Miłość małżeńska w wyobrażeniach katolików polskich

Conjugal Love in the Notions of Polish Catholics

I. ZAŁOŻENIA TEORETYCZNE I BADAWCZE

Pojęcie „miłość” ma wiele znaczeń, podobnie jak „miłość małżeńska” ma wiele określeń, które próbują ukazać jej istotę i cel podstawowy. Ta wielość i różnorod­ ność ujęć i interpretacji istoty i celu miłości nie pozostaje obojętna dla postaw i za­ chowań ludzi dotyczących sensu i celu miłości realizowanej w związku małżeńskim kobiety i mężczyzny oraz we wspólnocie rodzinnej. Z drugiej zaś strony, niemal wszyscy badacze rodziny wskazują na dwa znaczenia pojęcia „miłość” : a) eros - jako pożądanie dobra i pragnienie wartości; b) agape - jako akt życzliwego oddawania się osób we wzajemności relacji, czyli wzajemny dar z siebie, zmierzający do roz­ woju i ubogacenia osobowości małżonków wzajemnie się kochających. Psychologo­ wie rodziny są przekonani, że najgłębszym pragnieniem każdego człowieka, kobiety i mężczyzny, osoby młodej i dorosłej, jest pragnienie miłości, czyli kochania i bycia kochanym. Bez miłości człowiek „więdnie”, zatraca poczucie sensu i celu swego ży­ cia, degeneruje się jego osobowość. Miłość w obu wymiarach: fizycznym i ducho­ wym jest w pełni widoczna w m ałżeństwie i rodzinie, stanowiąc ich fundament i źródło1.

Te dwa znaczenia miłości widzimy także w nauczaniu Kościoła katolickiego, obejmujące miłość małżeńską, tworzące chrześcijański model miłości2. Miłość na­ daje sens życiu człowieka, kształtuje jego perspektywę egzystencjalną - b liższą na co dzień, jak i bardziej odległą czasowo, biorąc pod uwagę relacje z innymi ludźmi,

1 Zob. M. Ryś, Psychologia małżeństwa. Zarys problematyki, Otwock 1977, s. 30-34; K. Wi- śniewska-Roszkowska, I ty założysz rodziną, Warszawa 1990, s. 28-30.

2 Zob. C. Levis, Cztery miłości, Warszawa 1993; W. Fijałkowski, Miłość w spotkaniu płci, Warszawa 1977.

(2)

w tym relacje w małżeństwie i rodzinie. W. Szewczyk stwierdza, że [...] Człowiek

dopiero przez miłość dochodzi do tego, że istnieje w p ełni i je s t zadomowiony w świe- cie. Bez tego doświadczenia czuje się —ja k w pow ieści tragicznej francuskiego egzy- stencjalisty A. C am us'a - p o prostu ‘o b c y ’ i ‘w yalienow any’1'. Z kolei J. Pieper za­

znacza, że [...] Zdolność miłości, dzięki której egzystencja ludzka osiąga swój szczyt,

wymaga doświadczenia miłości ze strony innej osoby4. Nie ulega wątpliwości, iż

warunek ten obejmuje w pełni miłość małżeńską i miłość rodzinną. W przekonaniu M. Grzywak-Kaczyńskiej, przeżyw anie miłości i przyjaźni od początku życia kształ­

tuje człowieka - je g o postaw y i system wartości. D latego miłość oznacza swoiste ‘upodobanie ’ sobie w swoim ‘obiekcie ' miłości, dostrzeżenie w nim wartości najważ­ niejszej i podstawowej. W efekcie je s t ona (miłość) silnym dążeniem do tego obiektu, aż do stadium zjednoczenia się, utożsamienia i całkowitego zespolenia się z nim, albo mniej lub bardziej ujawniającym się czynnikiem altruistycznym, który organizuje m i ł o ś ć Tę sytuację w pełni dostrzegamy w miłości małżeńskiej - w wymiarze bio­

logicznym, psychicznym, emocjonalnym, duchowym, moralnym i religijnym, gdyż miłość ta obejmuje całego człowieka, całą jego istotę, we wzajemności interperso­ nalnej, typowej dla m ałżeństwa6. Kościół katolicki naucza, że źródłem ludzkiej mi­ łości jest Bóg, zaś papież Jan Paweł II dodaje w encyklice Familiaris consortio, iż

[...] Bóg je s t miłością i w samym sobie przeżywa tajemnicę osobowej komunii miło­ ści. Stwarzając człowieka na swój obraz, nieustannie podtrzym uje go w istnieniu, wpisuje w człowieczeństwo kobiety i mężczyzny powołanie, a więc zdolność i odpo­ wiedzialność za miłość i wspólnotę. Miłość, zatem, je s t podstawowym i wrodzonym powołaniem istoty ludzkiej1.

W łasną oryginalność i specyfikę ma chrześcijańska koncepcja miłości małżeń­ skiej, od wieków upowszechniana przez nauczanie kościelne. Sobór Watykański II definiuje m ałżeństw o jako głęboką wspólnotę życia i miłości, ustanowioną przez Stwórcę i ujętą norm am i Jego prawa, a zaistniałą przez przymierze m ałżeńskie8. W przekonaniu papieża Pawła VI, źródłem i wzorem miłości małżeńskiej jest sam Bóg. W encyklice Humane Vitae papież ten zaznacza, że [...] miłość małżeńska naj­

lepiej objawia nam sw ą praw dziw ą naturę i godność dopiero wtedy, kiedy rozważy­ my, że swój początek czerpie ona - ja k b y z najgłębszego źródła - z Boga, który je s t M iłością i Ojcem, od którego bierze swe imię wszelkie ojcostwo na niebie i na zie- mi9. M iłość nadaje sens życiu człowieka, powoduje, że m a ono swój cel - dalszy

3 W. Szewczyk, Kochać, aby się rozwijać [w:] Przygotowanie do życia w rodzinie, red. K. Ostrowska, M. Ryś, Warszawa 1977, s. 145-152.

4 J. Pieper, O miłości, Warszawa 1975, s. 38.

5 M. Grzywak-Kaczyńska, Psychologia dla każdego, Warszawa 1997, s. 127-133.

6 Zob. W. Półtawska, Przygotowanie do małżeństwa [w:] Miłość, małżeństwo, rodzina, red. F. Adamski, Kraków 1978, s. 46-47; W. Szewczyk, Człowiek nie może żyć bez miłości [w:] Świat

ludzkich uczuć, red. W. Szewczyk, Tarnów 1997, s. 88-89.

7 Zob. Jan Paweł II, Familiaris consortio, 11. 8 Konstytucja Duszpasterska o Kościele (KDK), 48.

(3)

MIŁOŚĆ MAŁŻEŃSKA W WYOBRAŻENIACH KATOLIKÓW POLSKICH 2 8 7

i bliższy. Tę relację uwypukla papież Jan Paweł II, kiedy pisze, że [...] Człowiek

pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jeg o życie je s t pozbaw ione sensu, je ś li nie objawi mu się Miłość, je ś li nie spotka się z Miłością, je ś li j e j nie dotknie i nie uczyni w ja kiś sposób swoją, je ś li nie znajdzie w niej żywego u c z e s tn ic z ą 10. Papież Paweł

VI szczegółowo analizuje pojęcie miłości małżeńskiej, ukazując podstawowe jej ce­ chy. Miłość małżeńska, to miłość ludzka, czyli jednocześnie zmysłowa i duchowa, oparta na aktach wolnej woli, która angażuje ciało, uczucia, wolę, popęd, kieruje się od osoby do osoby ludzkiej, a pod wpływem dobrowolnego uczucia, obejmuje do­ bro całej osoby; odznacza się ona poświęceniem dla współmałżonka, uczynieniem dam z siebie, prowadzi małżonków do doskonałości11.

Miłość małżeńska jest „pełną” m iłością czyli obejmuje ona całego człowieka, we wszystkich wymiarach jego osobowości, a małżonkowie dzielą się wszystkim ze sobą, tym wszystkim, czym sami s ą jak i tym, co posiadają, bez niesprawiedliwych

wyjątków i egoistycznych rachub12. Taka postawa oznacza całkowite otwarcie się na

współmałżonka i oddawanie siebie jem u. Sobór Watykański II uczy, iż [...] Kto

prawdziwie kocha swego współmałżonka, nie kocha go tylko ze względu na to, co od niego otrzymuje, lecz dla niego samego, szczęśliwy, że może go wzbogacić darem samego siebie,}. Wanda Półtawska uważa, że miłość pełna w małżeństwie oznacza

gotowość podjęcia trudu i gotowość do wyrzeczeń dla żony i dla męża we wzajem­ ności, z myślą o pełni jej/jego szczęścia i dobra14. Paweł VI zaznacza, że [...] Prócz

tego miłość małżeńska je s t wierna i wyłączna, aż do końca życia [ ...] 15, co oznacza

jedność i nierozerwalność małżeństwa, a tym samym wyklucza jakikolwiek związek małżonków z osobą trzecią. M ałżonkowie są zobowiązani do wzajemnej wierności sobie, co Jan Paweł II akcentuje, stwierdzając, iż wierność małżeńska wynika nie tylko z samej natury małżeństwa, lecz jest ona zarazem źródłem, [...] z którego p ły ­

nie głębokie i trwałe szczęściel6. Miłość małżeńska jest m iłością płodną, nastawioną

ze swej natury na zrodzenie nowego życia ludzkiego: [...] Jest to wreszcie miłość

płodna - zaznacza Jan Paweł II — która nie wyczerpuje się we wspólnocie małżon­ ków, ale zmierza również ku swemu przedłużeniu i wzbudzeniu nowego życia11. B ro­

nisław Mierzwiński dodaje, że miłość małżeńska jest zawsze otwarta na przekazy­ wanie życia, gotowa do współpracy z Bogiem w tworzeniu i formowaniu nowego człowieka18.

10 Jan Paweł II, Familiaris consortio, 18. 11 Paweł VI, Humane Vitae, 9; por. KDK 49. 12 Tamże, 9. '3 KDK 48. 14 W. Półtawska, dz. cyt., s. 47. 15 HV 9. 16 FC 9. 17 FC 9.

18 Zob. B. Mierzwiński, Teologia małżeństwa w świetle Sobom Watykańskiego II [w:] Katoli­

(4)

Jak miłość m ałżeńską (lub w małżeństwie) postrzegają, rozum ieją i interpretują dzisiejsi katolicy polscy - młodzi i dorośli, uczniowie i nauczyciele przedmiotu „przygotowanie do życia w rodzinie” oraz kandydaci ma małżonków, którzy uczest­ niczą w parafialnych kursach przedmałżeńskich? To pytanie stanowi podstawę mo­ ich badań socjologicznych poświęconych postawom katolików wobec chrześcijań­ skiego modelu m ałżeństw a i rodziny. Chcąc dowiedzieć się, jakie są rzeczywiste postawy katolików polskich wobec miłości m ałżeńskiej, jak oni sami j ą pojm ują i oceniają jej rolę w życiu ludzi i we własnym życiu, prosiłem ich o wskazanie pod­ stawowych składników tej miłości. Respondenci mieli nadać odpowiednie znaczenie trzem składnikom miłości, wskazywanym dziś przez psychologów i antropologów: intymności, namiętności i zaangażowaniu. Te właśnie składniki miłości małżeńskiej, decydujące o trwałości związku małżeńskiego kobiety i mężczyzny, wskazał i uwzględnił w swojej koncepcji R.J. Sternberg19, nadając im określone znaczenie.

J a k ą więc, treść nadał R.J. Stemberg tym elementom miłości małżeńskiej? Przez „intym ność” autor rozumie pozytywne uczucia i działania, które powodu­ ją w ludziach kochających i kochanych przywiązanie, bliskość i wzajemną zależność od siebie. Taką intymność tw orzą następujące składniki: troska o dobro i szczęście partnera; szczęście dzięki partnerowi i w jego obecności; szacunek dla partnera; li­ czenie na partnera w potrzebie; wzajemne zrozumienie; dzielenie się materialnymi dobrami i przeżyciami duchowymi; otrzymywanie i dawanie wsparcia em ocjonalne­ go (pewności); porozumienie intymne; traktowanie partnera jako istotnego czynnika swej egzystencji. Te elementy intymności m ogą wystąpić w różnych konstelacjach w odmiennych formach miłości, choćby rodzicielskiej, małżeńskiej, narzeczeńskiej. Wyjątek stanowi intymność cechująca miłość rom antyczną i erotyczną, występująca u pary kochanków czy małżonków. Intymność ma swoją dynamikę, która przebiega powoli, stopniowo, łagodnie, tak w swym rozwoju, jak i w „obum ieraniu” uczuć z nią związanych.

Z kolei namiętność tw orzą silne emocje pozytywne - zauroczenie, zachwyt, tkli­ wość, radość, pożądanie i negatywne - cierpienie, ból, niepokój, lękliwość, tęskno­ ta, zazdrość, zawiść, gniew, którym często towarzyszy wyraźne pobudzenie fizjolo­ giczne, podniecenie. Pod wpływem namiętności partnerzy chcą być z sobą, nie tole­ rują odosobnienia i izolacji, pragną połączenia fizycznego i psychicznego, chcą się pieścić, dotykać, całować, współżyć seksualnie, m arzą o sobie, w partnerze widzą swój „cały świat”, bez jego obecności m ają poczucie nieszczęścia, a gdy im towa­ rzyszy, czują się wyraźnie szczęśliwi i zachwyceni jego osobą. Namiętność specy- fikują szczególnie pragnienia erotyczne i seksualne, choć nie wyczerpują one jej isto­ ty. W namiętności partnerzy pragną też własnej samorealizacji, odnalezienia sensu swego życia, docenienia swojej osoby, poczucia bezpieczeństwa i bycia potrzebnym osobie kochanej i kochającej. Potrzeby te najpełniej kumuluje w sobie miłość roman­

19 Zob. R.J. Stemberg, A triangular theory o f love, „Psychological Review” 1986, nr 95, s. 119-135.

(5)

MIŁOŚĆ MAŁŻEŃSKA W WYOBRAŻENIACH KATOLIKÓW POLSKICH 2 8 9

tyczna, wyuczona do pewnego stopnia w określonym typie kultury, a mniej uległa czynnikowi natury. Dynamika namiętności odznacza się dramatycznością - pojawia się szybko, jeszcze szybciej narasta i szczytuje, aby również szybko i dynamicznie zgasnąć. Pod wpływem namiętności partnerzy pragną częstych kontaktów, bliskości fizycznej, bez przerwy chcą patrzeć sobie w oczy, fascynują ich własne osobowości, izolują się od otoczenia, ciągle rozm awiają o własnych uczuciach, nasilają własne kontakty erotyczne, um acniają swoje uczucia. Namiętność pozbawiona dynamiki i rozwoju szybko wchodzi w etap powolnego zanikania. Jednak nie jest ona zjawi­ skiem nieskończonym. Liczne czynniki m ogą wywołać jej zanik między partnerami, ponieważ jest ona uczuciem nierealistycznym i wymaga pełnego i ciągłego uwiel­ bienia partnera, eliminowania jego wad osobowych i złych zachowań. Takie postę­ powanie jest mało realne, stąd regres namiętności jest nieunikniony, jest on kwestią czasu, który „kiedyś” nastąpi w interakcji między partnerami. Namiętność wywołuje też zaborczość i zachłanność „na partnera”, często prowadząc do jego zniew olenia czy ubezwłasnowolnienia, co jest trudne do przyjęcia naw et w zw iązkach partne­ rów „silnie” sobą zauroczonych. Taka nam iętność m oże też zdezorganizować inne sfery życia każdego z partnerów, jak i funkcjonowanie ich związku. N am iętność „uzależnia” partnerów od siebie i zakłóca im dalszy rozwój osobowy i em ocjonal­ ny, jak i pozostawanie członkiem innych zw iązków czy w spólnot społecznych. Ciągłe „podsycanie” nam iętności m oże okazać się nierealne i wywołać choćby u jednego z partnerów, bardziej „zachłannego” na współpartnera, w sytuacji osła­ bienia lub zaniku, głęboką depresję, rozdrażnienie, poczucie bezsensu życia, dys­ komfortu em ocjonalnego, obsesję na punkcie osoby „utraconego” obiektu nam ięt­ ności - współpartnera. Przyzwyczajenie się do życia „bez niego” jest trudne, w y­ maga długiego czasu na zregenerow anie sił, jednak często je st jedynym czynnikiem, który może doprowadzić do normalnego funkcjonowania takiej je d ­ nostki w otoczeniu. W ygaszanie nam iętności jest trudne dla partnerów, z reguły prowadzi u nich do stanu depresji, wyw ołuje tęsknotę za „silną” nam iętnością, a niekiedy niechęć do niej i do jej obiektu; bywa i tak, że zanik nam iętności m ię­ dzy partnerami wywołuje rozpad ich związku em ocjonalnego i seksualnego, a na­ wet i związku małżeńskiego.

Każdy związek dwojga osób płci odmiennej - kobiety i mężczyzny - nie może opierać się wyłącznie na intymności i namiętności partnerskiej, jeśli chcą, żeby zw ią­ zek ten był stabilny i trwały, dając im poczucie szczęścia i bezpieczeństwa wzajem­ nego. Trwały i szczęśliwy związek wymaga pełnego zaangażowania się obojga part­ nerów w rozwój ich uczucia i starań służących jego umacnianiu. Takie zaangażowa­ nie partnerskie obejmuje ich myśli, uczucia, decyzje i działania zm ierzające do przekształcenia związku miłosnego w stabilny związek partnerski, odporny na poja­ wiające się zewsząd przeszkody i trudności, zagrażające jego trwałości. Zaangażo­ wanie jest zadaniem dla obojga partnerów, zależy od ich samokontroli i wzajemnej kontroli swoich uczuć, działań i wyborów, gdyż zależy od ich świadomych decyzji, potwierdzenia siły ich uczucia i chęci świadczenia sobie dobra na co dzień. Osłabie­ nie lub zanik zaangażowania z reguły prowadzi szybko do rozpadu związku, a part­

(6)

nerzy zaczynają „odszukiwać” swoje szczęście poza jego ramami, z zupełnie „inny­ m i” już „nowymi” swoimi partnerami20.

Badając postrzeganie i rozumienie istoty i składników miłości małżeńskiej, za­ stosowałem właśnie tę jej teorię, prosząc respondentów o ustosunkowanie się do ich znaczenia i roli w życiu ludzi. Wypowiedzi respondentów na pytania dotyczące tej kwestii ukażę w dalszej analizie.

Badania własne zrealizowałem w Kaliszu i w regionie kaliskim w latach 2000- 2003 w różnych środowiskach społecznych, obejmując nimi osoby dorosłe i mło­ dzież licealną i akademicką. Do grupy respondentów dorosłych zaliczyłem dwie ka­ tegorie osób: nauczycieli wychowania rodzinnego, którzy zgłębiali swoją wiedzę z tego przedmiotu i zdobywali nowe umiejętności prelegentów podczas 2,5 letnich studiów podyplom owych w Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli w Kaliszu (186 osób) oraz słuchaczy kursów przedmałżeńskich z 4 parafii miejskich (208 osób). Do grupy młodych respondentów należą uczniowie szkół średnich z Kalisza (446 osób) i studenci miejscowych uczelni (UAM - 148 osób i PWSZ - 238 osób), reprezentu­ jący I i IV rok studiów z różnych kierunków - pedagogicznych, artystycznych, ekonomicznych, m edycznych i technicznych. Łącznie badaniami socjologicznymi objąłem w grupie osób dorosłych - 394 respondentów, w grupie młodzieży - 832 respondentów, czyli razem 1226 respondentów. W badaniach tych uczestniczyło 796 kobiet (64,9%) i 430 mężczyzn (35,1%). Respondenci pochodzili z następujących grup społecznych: chłopska - 225 (18,4%), robotnicza - 415 (33,8%), rzemieślnicza - 150 (12,2%), inteligencka - 301 (24,6%), mieszane - 135 (11,0%). Wszyscy bada­ ni są członkami Kościoła katolickiego i deklarowali następujące poziomy wiary reli­ gijnej: głęboko wierzący - 191 osób (15,6%), wierzący - 602 osoby (49,1%), wąt­ piący - 153 osoby (12,5%), obojętny religijnie - 169 osób (13,8%), niewierzący - 111 osób (9,1%). Udział badanych w mszy niedzielnej jest następujący: co tydzień - 442 osoby (36,0%), co miesiąc - 141 osób (11,6%), co kwartał - 91 osób (7,4%), co pół roku - 63 osoby (5,1%), tylko na Wielkanoc - 107 osób (8,7%), nigdy nie uczest­ niczy - 382 osoby (31,2%). Obowiązek spowiedzi wielkanocnej realizują następują­ co: zawsze (w każdym roku) - 498 osób (40,7%), rzadziej (nie w każdym roku) - 328 osób (26,7%), nie przystępuje od lat - 400 osób (32,6%). Te cechy odgrywają rolę zmiennych niezależnych jako korelaty ich postaw i zachowań związanych z mi­ łością małżeńską.

20 Por. B. Wojcieszke, Psychologia miłości: intymność, namiętność, zaangażowanie, Gdańsk 1999, s. 8-18. (Autor analizuje tu szczegółowo teorią miłości R.J. Stemberga i wyniki jego badań nad postrzeganiem miłości przez ludzi. Teorię tę zaczerpnąłem z tej książki Bogdana Wojcieszke.)

(7)

MIŁOŚĆ MAŁŻEŃSKA W WYOBRAŻENIACH KATOLIKÓW POLSKICH 2 9 1

II. ZNAJOMOŚĆ KATOLICKIEJ KONCEPCJI MIŁOŚCI MAŁŻEŃSKIEJ WŚRÓD RESPONDENTÓW

Papież Paweł VI w swym nauczaniu o m ałżeństwie podkreśla nierozerw alną jedność między m iłością m ałżeńską i płodnością21, zaznaczając jednocześnie, że ro­

dzicielstwo jest wypełnieniem zadania, jakie Bóg postawił przed ludźmi: D zieci są

najcenniejszym darem małżeństwa i samym rodzicom przynoszą najw ięcej dobra22.

Kościół naucza, że miłość małżeńska, którą Bóg błogosławi, jest przeznaczona do tego, żeby była płodna i urzeczyw istniała się we wspólnym dziele zachow ania stworzenia23.

Biorąc pod uwagę założenia doktrynalne Kościoła dotyczące istoty i właściwo­ ści oraz celu miłości małżeńskiej, zapytałem respondentów, czy sami znają tę kon­ cepcję miłości (jako katolicy) oraz czy dostrzegają w miłości fundament szczęśliwe­ go małżeństwa i rodziny dającej poczucie szczęścia wszystkim jej członkom? Wy­ powiedzi respondentów na to pytanie ukaże 1 tabela zbiorcza.

Analizując tę tabelę, widzimy, że nie wszyscy respondenci znają katolicką kon­ cepcję miłości małżeńskiej. Jedynie ponad 2/5 ogółu badanych zna j ą w całości, przy czym lepszą orientację w tym zakresie m ają kobiety niż mężczyźni, a także lepiej orientują się nupturienci niż licealiści i studenci. Podobnie pewien odsetek nauczy­ cieli wychowania rodzinnego (około 26%) posiadał zaledwie częściową znajomość tej koncepcji miłości. Co trzeci respondent znał tylko niektóre cechy miłości m ałżeń­ skiej, przy czym uczniowie i studenci byli najliczniejszymi grupami, u których te braki można było dostrzec.

Jednocześnie badania wykazały, że niemal co trzeci respondent, w tym liczniej mężczyźni niż kobiety oraz liczniej uczniowie i studenci niż nupturienci, zupełnie nie znał treści tej koncepcji miłości małżeńskiej. Osoby te różnie uzasadniały brak wiedzy na ten temat, w tym wielu, zwłaszcza uczniów, stwierdziło otwarcie, że te

sprawy są im obojętne, więc nie budżet, mego zainteresowania, czy też, że jeszcze nie myślę o małżeństwie, więc nie zaprzątam sobie głow y tymi sprawami. Inni jeszcze

stwierdzali, że zbyt mało i rzadko mówiono na ten temat podczas katechezy szkolnej, albo dopiero na kursie małżeńskim zgłębię wiedzę o miłości małżeńskiej, a obecnie

mam inne sprawy na głowie, czy też nie ma literatury, czasopism poświęconych mi­ łości i małżeństwu, z których mógłbym się dowiedzieć coś o nich. Spodziewam się, że ksiądz poinformuje mnie o tym, gdy zapiszę się kiedyś na kurs przedmałżeński.

21 HV 12. 22 HV 9. 23 KKK 1604.

(8)

Tabela 1. Miłość jako podstawa małżeństwa i rodziny w ocenie respondentów Respondenci

Koncepcja miłości

Kobiety Mężczyźni Nupturienci Pozostali Razem L. 1 % L. 1 % L. 1 % L. 1 % L. 1 % Znajomość treści: Pełna 349 43.8 175 40.7 97 46,6 427 42,0 524 42.7 Częściowa 241 30.3 118 27.4 69 33,2 290 28,4 359 29,3 Brak orientacji 206 25.9 137 31,9 42 20,2 301 29,6 343 28.0 Konieczność miłości: Absolutna 568 71,3 258 60,0 143 68,8 683 67.1 826 67,4 Potrzebna 103 13,0 93 21.6 35 16,8 161 15.8 196 16,0 Zbędna 83 10.4 51 11,9 21 10,1 113 11.1 134 10.9 Brak oceny 42 5,3 28 6,5 9 4,3 61 6,0 70 5,7 Ogółem 796 100,0 430 100,0 208 100,0 1018 100,0 1226 100,0

Z kolei respondenci znający dokładnie treść i sens katolickiej koncepcji miłości małżeńskiej, często wskazywali, iż wiedzę tę zawdzięczają księżom parafialnym lub katechetom (uczniowie i studenci), albo zdobyli j ą poprzez lekturę czasopism reli­ gijnych, czy też książek o małżeństwie i rodzinie, wskazywanych przez księży pod­ czas kursów przygotowujących ich do sakramentu małżeństwa (nupturienci, nauczy­ ciele): Religijne spojrzenie na miłość małżeńską je s t spojrzeniem pełnym , akcentują­

cym godność osobową żony i męża, w którym miłość ta je s t pokazana ja ko największa wartość i łącznik scalający małżonków z sobą. Jako nauczycielka wychowania ro­ dzinnego, uczę moich wychowanków w gimnazjum o tej szlachetnej i pięknej miłości, wskazując im na Jezusa ja k o na Nauczyciela tej miłości, któiy nie widział różnicy między małżonkami we wspólnocie ich związku. Ta miłość daje szczęście, dlatego chcę, żeby młodzi ludzie, których sarna przygotow uję do tego najważniejszego celu i zadania życiowego, zrozumieli j e j sens i nauczyli się kochać odpowiedzialnie przy­ szłych własnych partnerów w małżeństwie (K. 1. 36).

W prawdzie tylko pewien odsetek badanych osób zna pełną treść katolickiej kon­ cepcji miłości małżeńskiej (ponad 2/5), jednak aż 83,4% widzi w miłości wzajemnej małżonków podstawę ich związku małżeńskiego, a pogląd ten akceptuje 84,3% ko­ biet i 81,6% mężczyzn oraz 85,6% nupturientów i 80,6% nauczycieli wychowania rodzinnego, jak i 86,7% uczniów szkół średnich i 82,3% studentów. W ocenie tych respondentów, trudno wyobrazić sobie szczęśliwe małżeństwo bez wzajemnej miło­ ści obojga partnerów, czy też wtedy, kiedy choćby jeden współmałżonek lekceważą­ co oceniał rolę miłości we własnym związku małżeńskim: Zawieranie małżeństwa

bez miłości wzajemnej partnerów można porów nać do budowania domu bez fu n d a ­ mentów na piasku. Taki dom zaw ali się p o d wpływem niekorzystnych warunków na­ tury. Podobnie stanie się z małżeństwem zawieranym bez miłości, choćby z rozsądku, czy też ze względów materialnych, albo p o d presją rodziny. Przestrzegam moich uczniów w liceum przed popełnieniem w przyszłości takiego błędu i ukazuję im mi­ łość ja ko bezwzględny w arunek szczęśliwego i trwałego małżeństwa i ja ko fundam ent udanego życia rodzinnego - napisała w swej ankiecie nauczycielka (K. 1. 32); Moja

(9)

MIŁOŚĆ MAŁŻEŃSKA W WYOBRAŻENIACH KATOLIKÓW POLSKICH 2 9 3

Basia je s t najwspanialszą dziewczyną na świecie i najpiękniejszą, ja ką kiedykolwiek widziałem. Kocham j ą nad życie, ale i ona kocha mnie z równą silą. Nasza miłość je s t cudowna i prawdziwa, a trwa ju ż trzy lata. Chcemy być z sobą do końca życia, więc staniemy się małżeństwem, kiedy skończymy studia. Chcę bardzo, żeby ona była matką naszych wspólnych dzieci. Ale bez takiej miłości nigdy nie zdecydowałbym się na małżeństwo - napisał tak pięknie o swojej miłości student zarządzania (M. 1. 23).

Z drugiej strony, w badanej zbiorowości i we wszystkich jej grupach byli i tacy respondenci, dla których miłość wzajemna w małżeństwie jest sprawą obojętną, a bardziej przekonuje ich choćby zdrowy rozsądek lub przyjaźń, czy wspólne zainte­ resowania pary chcącej prowadzić wspólne życie w związku małżeńskim. Nie za­ brakło tu i takich respondentów, którzy otwarcie stwierdzali, że w małżeństwie, jako „swoistym układzie stron”, można „spokojnie i długo” żyć bez miłości. Jednak w całej zbiorowości badanej stanowią oni jedynie „śladowy” odsetek.

III. AKCEPTACJA SKŁADNIKÓW MIŁOŚCI MAŁŻEŃSKIEJ PRZEZ RESPONDENTÓW W dalszej analizie ukażę, w jakim stopniu respondenci akceptują, omówione wyżej, trzy elementy składowe miłości małżeńskiej: intymność, namiętność i zaan­ gażowanie, traktując je oddzielnie, jak i wzięte wszystkie razem. Czy respondenci sami postrzegają te składniki miłości jako niezbędne i konieczne czynniki udanego i szczęśliwego związku małżeńskiego? Wypowiedzi respondentów na te pytania uka­ że 2 tabela zbiorcza.

Tabela 2. Akceptacja składników miłości przez respondentów Respondenci

Składniki miłości

Nauczyciele Nupturienci Studenci Uczniowie Razem

L. % L. % L. % L. % L. % Intymność 38 20,4 58 27.9 109 28,2 118 26,5 323 26,4 Namiętność 41 22,1 62 29.8 131 33,9 158 35,4 392 31,8 Zaangażowanie 57 30.6 42 20,2 81 21,0 66 14,8 246 20,1 Wszystkie razem 47 25,3 36 17,3 52 13,5 77 17,3 212 17,4 Nie wiem 3 1,6 10 4,8 13 3,4 27 6,0 53 4,3 Ogółem 186 100.0 208 100,0 386 100,0 446 100,0 1226 100,0

Wyobrażenia respondentów dotyczące składników miłości i ich miejsca oraz roli w tym uczuciu jako „całości” są dość zróżnicowane. Tymczasem w hipotezie przy­ jąłem , że dominujący odsetek badanych osób uzna równorzędność każdego z tych składników miłości i opowie się za kategorią „wszystkie razem ”. Wyniki badań pod­ ważają trafność tej hipotezy, ponieważ tę właśnie kategorię składnika wybrało jed y ­ nie 17,4% respondentów, a wskaźnik ten dotyczy 3 grup respondentów: studentów (13,5%), nupturientów (17,3%) i uczniów szkół średnich (17,3%). Tę kategorię wskazało nieco więcej nauczycieli, gdyż ponad lA ich grupy.

(10)

Zaangażowanie, jako składnik miłości małżeńskiej, preferuje zaledwie 1/5 ba­ danych, jednak w poszczególnych grupach preferencja ta ulega zmianie. Najwięcej je preferują nauczyciele, a najrzadziej licealiści. W grupie studentów i nupturientów składnik ten docenia także co piąta osoba, przy czym liczniej czynią to kobiety niż mężczyźni.

N ajw iększe zainteresowanie we w szystkich grupach respondentów m ają dwa pierwsze składniki miłości - intymność (26,4%) i namiętność (31,8%). Na te dwa elementy miłości uwagę zwróciło łącznie 58,2% respondentów, w tym 42,5% na­ uczycieli, 57,7% nupturientów, 62,1% studentów i 61,9% licealistów. Młodsi respon­ denci zdecydowanie liczniej niż starsi opowiadają się za koniecznością tych składni­ ków w miłości małżeńskiej, nawet liczniej niż nupturienci.

Najwyższe preferencje tych składników w poszczególnych grupach responden­ tów są następujące: nauczyciele - zaangażowanie (30,6%), nupturienci - namiętność (29,8%, studenci - namiętność (33,9%), licealiści - namiętność (35,4%). Zatem na­ miętność jest niezbędną cechą miłości w przekonaniu najliczniejszego odsetka bada­ nych (33,0%).

Czy płeć różnicuje poglądy respondentów dotyczące roli i miejsca tych składni­ ków w miłości m ałżeńskiej? Wypowiedzi ich na to pytanie ukaże 3 tabela zbiorcza.

Tabela 3. Postawy kobiet i mężczyzn wobec składników miłości małżeńskiej Respondenci

Składniki miłości

Kobiety Mężczyźni Razem

L. % L. % L. % Intymność 238 29,9 85 19.7 323 26.4 Namiętność 233 29,3 159 37,0 392 31.8 Zaangażowanie 157 19,8 89 20,7 246 20,1 Wszystkie razem 136 17,0 76 17,7 212 17,4 Nie wiem 32 4,0 21 4,9 53 4,3 Ogółem 796 100,0 430 100,0 1226 100,0

Płeć ma tylko pewien wpływ na postrzeganie przez respondentów analizowanych składników miłości małżeńskiej. Intymność liczniej preferują kobiety niż mężczyźni (o 10,2%), natomiast mężczyźni liczniej opowiedzieli się za nam iętnością niż kobie­ ty (o 7,7%). Z kolei zaangażowanie wskazały bardzo zbliżone odsetki kobiet i męż­ czyzn, a także podobne ich odsetki opowiedziały się za w ażnością wszystkich trzech składników, bez szczególnej preferencji któregoś z osobna. Warto zauważyć, że ko­ biety w identycznym odsetku na równi doceniły intymność i namiętność, widząc w nich podstawowe cechy miłości, lecz ju ż znacznie mniejszy ich odsetek (o 10%) wskazał na rolę zaangażowania partnerów rozwój miłości. Z kolei mężczyźni zdecy­ dowanie najliczniej opowiedzieli się za namiętnością, kosztem intymności i zaanga­ żowania w rozwój i trwałość miłości małżeńskiej.

Stabilność uczuciowa kobiet jest znacznie większa niż stabilność mężczyzn, co jest związane z postrzeganiem przez obie grupy płciowe istoty i celu miłości m ał­

(11)

MIŁOŚĆ MAŁŻEŃSKA W WYOBRAŻENIACH KATOLIKÓW POLSKICH 2 9 5

żeńskiej. Z drugiej strony, miłość małżeńska, odznaczająca się nam iętnością i zaan­ gażowaniem partnerów, winna dziać się w intymności ich związku, w całkowitej wyłączności i niepodzielności uczuć i działań. Tę konieczność akceptuje 85,7% ko­ biet i 68,7% mężczyzn objętych badaniami, niezależnie od swego wieku czy zaan­ gażowania religijnego. Większe różnice w tym względzie wprowadza społeczne po­ chodzenie respondentów, w wyniku czego osoby pochodzące ze wsi i małych miast liczniej i częściej niż osoby wywodzące się z Kalisza są bardziej powściągliwe w zakresie emisji własnych uczuć i bardziej zatroskane o równomierne zaangażowa­ nie obojga partnerów w rozwój miłości małżeńskiej i utrwalanie związku m ałżeń­ skiego. Nie znaczy to jednak, ze osoby te rezygnują lub zam ierzają rezygnować z intymności i namiętności w realizacji własnej miłości małżeńskiej. Osoby te znacz­ nie ostrożniej, jak wynika z ich relacji, niż respondenci z miast, podchodzą do tych składników miłości, bez których nie mogłaby ona w ogóle realizować się w związku małżeńskim kobiety i mężczyzny.

Czy poziom wiary religijnej, deklarowany przez respondentów, oddziałuje na ich postawy dotyczące składników miłości małżeńskiej? Wypowiedzi ich na to pytanie ukaże 4 tabela zbiorcza.

Tabela 4. Wpływ wiary religijnej na postawy badanych wobec składników miłości

Deklaracja wiary Składniki miłości

Wierzący Indyferentni Niewierzący Razem

L. % L. % L. % L. % Intymność 205 25,9 90 28.0 28 25.2 323 26,4 Namiętność 243 30.6 109 33,8 40 36.0 392 31,8 Zaangażowanie 173 21,8 58 18.1 15 13,5 246 20,1 Wszystkie razem 143 18,0 52 16,1 17 15,3 212 17,4 Nie wiem 29 3,7 13 4,0 11 10,0 53 4,3 Ogółem 793 100,0 322 100.0 111 100,0 1226 100.0

W hipotezie badawczej przyjąłem założenie, że wiara religijna lub jej brak nie będą odgrywać istotnej roli w postrzeganiu składników miłości przez moich respon­ dentów, że nie będą wpływać znacząco na ich postawy wobec wyszczególnionych składników miłości. Wyniki badań potwierdziły trafność tej hipotezy, gdyż poziom wiary religijnej badanych osób jedynie śladowo (nieznacznie) różnicuje ich postawy wobec miłości i jej elementarnych składników. We wszystkich trzech grupach re­ spondentów największe odsetki preferują namiętność (1/3), aczkolwiek osoby indy- ferentne religijnie i niewierzące czynią to nieco liczniej niż osoby wierzące. Jeszcze mniejsze różnice między wskaźnikami zauważmy przy preferencji intymności jako składnika miłości, z niewielką przewagą odsetka indyferentnych religijnie. Różnica ta nieco wzrasta między odsetkami osób wierzących i niewierzących, które akceptu­ j ą rolę zaangażowania partnerów w rozwój miłości małżeńskiej, natomiast słabnie

ona wtedy, kiedy zestawimy wskaźniki akceptacji tego składnika miłości przez indy­ ferentnych religijnie i niewierzących. Zaangażowanie najwyżej i najliczniej doceniają

(12)

osoby głęboko w ierzące (37,8%) i wierzące (21,8%). Z badań tych wynika, że w ocenie większości respondentów (75,4%), niezależnie od typu i poziomu ich prze­ konań religijnych i niereligijnych, miłość odgrywa bardzo istotną rolę w życiu każ­ dej jednostki i każdej pary małżeńskiej, chociaż umiejscowienie poszczególnych jej elementów jest nieco odmiennie postrzegane i oceniane przez ludzi kierującymi się na co dzień różnymi normami etycznymi - świeckimi i religijnymi. Z drugiej strony, większość respondentów religijnych i niereligijnych uważa, iż to te właśnie składni­ ki w yrażają dalece istotę miłości m ałżeńskiej, a szerzej miłości między kobietą i mężczyzną, którzy „związali" świadomie i w sposób wolny swój własny los i two­ rzą wspólnotę życia, aczkolwiek wspólnota ta ma najbardziej przejrzysty wymiar w m ałżeństw ie (86,4%). Bez intymności, nam iętności i zaangażowania partnerów w rozwój uczucia niemożliwa byłaby miłość małżeńska, to właśnie one nadają miło­ ści swoistego „kolorytu” i j ą dynam izują (72,3%).

IV. MIŁOŚĆ W OKRESIE NARZECZEŃSKIM W ROZUMIENIU RESPONDENTÓW Do miłości małżeńskiej trzeba dorastać i uczyć się jej wzajemnie, a tę „lekcję” miłości para przechodzi w okresie własnego narzeczeństwa, w którym młodzi m ają szansę poznać swoje charaktery, wady i zalety własnych osobowości, własny świa­ topogląd, postawy i przekonania dotyczące małżeństwa i miłości, swoją orientację seksualną, oczekiwania związane z prokreacją itp. Okres narzeczeński służy wielo­ stronnemu przygotowaniu młodych ludzi do zawarcia i kontynuacji związku małżeń­ skiego, do budowania własnej wspólnoty rodzinnej, ma im ułatwić rozpoznanie sie­ bie wzajemnie jako kandydatów do wspólnego małżeństwa. Okres ten ma więc swo­ je cechy i konkretne cele, a samo narzeczeństwo nie jest małżeństwem, lecz przygotowaniem do małżeństwa. Czy młodzi ludzie znają zakres „kompetencji” i cel tego okresu? Jakie postawy zajm ują wobec narzeczeństwa, czy traktują je jako ko­ nieczny „wstęp” do małżeństwa, czy też lekceważą jego rolę w procesie powstawa­ nia miłości małżeńskiej i budowania „zrębów” małżeństwa? Takie pytania postawi­ łem moim respondentom, a wypowiedzi ich ukażę w kolejnych tabelach zbiorczych. Dom inujący odsetek respondentów (ponad Vì) wyraził przekonanie, iż narze­ czeństwo musi koniecznie poprzedzać decyzję pary dotyczącą zawarcia małżeństwa, ponieważ tego warunku wym aga sama instytucja m ałżeństwa i rodziny, a także szczęście obojga partnerów do małżeństwa. Ponadto, co dziesiąta badana osoba jest przekonana, iż okres narzeczeński jest potrzebny przed zawarciem małżeństwa, jed ­ nak nie traktują go jako „konieczności”, bez której nie jest możliwe udane m ałżeń­ stwo. Z kolei ponad lA respondentów wyraziła pogląd odmienny i uznała, że narze­ czeństwo jest czasem zbędnym lub czymś niepotrzebnym, od czego nie powinno być uzależnione szczęście przyszłej pary małżeńskiej. Niektórzy nawet ocenili narzeczeń­ stwo jako przeżytek, anachronizm lub przestarzały mit, gdyż tylko miłość decyduje o tym szczęściu, która może być zjawiskiem nagłym i silnym, a wtedy nie musi być

(13)

MIŁOŚĆ MAŁŻEŃSKA W WYOBRAŻENIACH KATOLIKÓW POLSKICH 2 9 7

Tabela 5. Treść i cel narzeczeństwa w ocenach respondentów Respondenci

Okres narzeczeński

Nauczyciele Nupturienci Studenci Uczniowie Razem L. 1 % L. ! % L. 1 % L. 1 % L. 1 % Istota i cel narzeczeństwa:

Wzajemne poznanie 56 30.1 68 32,7 128 33,2 94 21,1 346 28,2 Chodzenie z sobą 40 21,5 38 18,3 107 27,7 203 45,5 388 31,6 Stan przedmałżeński 22 11,8 23 11,0 31 8,0 46 10,3 122 10.0 Poznanie rodziny 20 10.8 22 10.6 26 6,7 30 6,7 98 8.0 Dojrzewanie miłości 22 11,8 27 13,0 44 11.4 33 7,4 126 10.3 Dopasowywanie seksualne 26 14.0 30 14,4 50 13,0 40 9,0 146 11.9 Potrzeba narzeczeństwa: Konieczne 98 52,7 113 54,3 210 54.4 254 25,4 675 55,1 Potrzebne 21 11,3 26 12,5 46 12.0 33 7,4 126 10,3 Zbędne 51 27,4 57 27,4 99 25,6 117 26,2 324 26,4 Nie wiem 16 8.6 12 5,8 31 8,0 42 9,4 101 8.2

Czas trwania narzeczeństwa:

Od 2 do 3 lat 36 19.3 29 13,9 55 14,2 68 15.2 188 15,4

Jeden rok 66 35.5 106 51.0 187 48,4 203 45.5 562 45.8

Krócej niż rok 40 21,5 42 20.2 76 19,7 90 20.2 248 20.2

Kilka tygodni 31 16,7 20 9.6 40 10,4 47 10.5 138 11.3

Nie wiem 13 7,0 11 5,3 28 7,3 38 8,6 90 7,3

Ogółem 186 100.0 208 100,0 386 100,0 446 100,0 1226 100,0

Respondenci różnie definiowali istotę i cel okresu narzeczeństwa, aczkolwiek dwa określenia preferowały największe ich odsetki: „chodzenie ze sobą” pary (31,6%) oraz „wzajemne poznanie” pary (28,2%), zaś co dziesiąty widział w nim „stan przedmałżeński”.

Małżeństwo to poważna sprawa w ocenie niemal 89% badanych, stąd wymaga ono odpowiedniego okresu narzeczeńskiego, w którym para mogłaby się przygoto­ wać pod każdym względem do jego zawarcia i kontynuowania. Na pytanie, ile czasu powinien trwać okres narzeczeński, badani dali różne odpowiedzi, jednak najwięk­ szy ich odsetek (45,8%) uznał, iż jeden rok jest terminem najodpowiedniejszym do tego celu. Natomiast co piąty badany okres ten chce skrócić do sześciu lub siedmiu miesięcy. Z kolei co dziesiąty był zwolennikiem ja k najkrótszego okresu, choćby zaledwie kilku tygodni, co zależy, ich zdaniem, od poziomu uczucia zakochanej pary:

Po co młodzi zakochani mają długo czekać z decyzją o małżeństwie, je ś li bardzo się kochają i chcą być z sobą przez całe życie. Przecież i tak wszystkiego nie da się p rze­ widzieć w narzeczeństwie - stwierdził student III roku ekonomii (M. 1. 23).

Czy płeć wpływa na postawy respondentów wobec okresu narzeczeńskiego i jego roli w przygotowaniu pary do małżeństwa? Wypowiedzi respondentów na ten temat w podziale na płeć ukaże 6 tabela zbiorcza.

(14)

Tabela 6. Postawy wobec narzeczeństwa a płeć respondentów Respondenci

Narzeczeństwo

Kobiety Mężczyźni Razem

L. % L. % L. % Konieczne 462 58.0 213 49,5 675 55.1 Potrzebne 85 10,7 41 9,5 126 10,3 Zbędne 187 23.5 137 31,9 324 26,4 Nie wiem 62 7,8 39 9,1 101 8,2 Ogółem 796 100,0 430 100.0 1226 100,0

Płeć nie różnicuje istotnie postaw respondentów dotyczących oceny roli narze­ czeństwa w przygotowaniu pary do małżeństwa. Kobiety jednie o 8,5% liczniej niż mężczyźni stwierdziły, że jest ono konieczne, jak i że jest potrzebne - o 1,2% wię­ cej. Te dwie skale oceny pozw alają dostrzec niezbędność narzeczeństwa przed za­ warciem m ałżeństwa, za którą łącznie opowiada się 65,4% respondentów, w tym 68,7% kobiet i 59,0% mężczyzn, czyli mniej o 9,7%. M ężczyźni liczniej są przeciw­ ni narzeczeństwu niż kobiety (o 8,4%). Pozostali nie potrafili ocenić tej kwestii, w tym liczniej m ężczyźni niż kobiety.

Czy poziom wiary religijnej lub niewiary ma wpływ na ocenę roli narzeczeń­ stwa w przygotowaniu pary do zawarcia i trwania ich małżeństwa? Wypowiedzi re­ spondentów na to pytanie ukaże 7 tabela zbiorcza.

W skaźniki ujęte w tej tabeli potw ierdzają trafność hipotezy badawczej, która zakładała, że osoby zaangażowane religijnie, zwłaszcza głęboko wierzące, znacznie liczniej niż osoby indyferentne religijnie i niewierzące, jednoznacznie opowiedzą się za niezbędnością okresu narzeczeństwa przed podjęciem przez parę decyzji ostatecz­ nej o zawarciu własnego związku małżeńskiego. Tę niezbędność narzeczeństwa ak­ ceptują najliczniej respondenci wierzący w Boga (73,4%) niż indyferentni religijnie (43,6%) oraz niewierzący (53,2%). Największa różnica zachodzi między responden­ tami wierzącymi i obojętnymi religijnie (23,8%), a maleje ona już między wierzący­ mi i niewierzącymi do 20,2%. Osoby obojętne i niewierzące liczniej niż wierzące lekceważąco podchodzą do narzeczeństwa i podw ażają jego rolę w przygotowaniu partnerów do zawarcia małżeństwa i umocnieniu ich miłości.

Tabela 7. Postawy wobec narzeczeństwa a deklaracje wiary i niewiary respondentów Wiara religijna

Ocena narzeczeństwa

Wierzący Indyferentni Niewierzący Razem

L. % L. % L. % L. % Konieczne 541 68,2 109 33,8 25 22,6 675 55,1 Potrzebna 41 5,2 51 15,8 34 30,6 126 10,3 Zbędne 165 20,8 119 37,0 40 36,0 324 26.4 Nie wiem 46 5.8 43 13,4 12 10,8 101 8,2 Ogółem 793 100,0 322 100,0 111 100.0 1226 100.0

(15)

MIŁOŚĆ MAŁŻEŃSKA W WYOBRAŻENIACH KATOLIKÓW POLSKICH 2 9 9

Jednocześnie dane ukazują, że osoby obojętne religijnie liczniej o 16,2% i nie­ wierzące liczniej o 15,2% niż wierzące uznały narzeczeństwo za całkiem zbędne, różnie uzasadniając swój pogląd w tej kwestii. Warto zaznaczyć, iż jedynie osoby głęboko wierzące (około 43%) i wierzące (37,2%) uzasadniały powodami religijny­ mi i moralnymi własne opowiedzenie się za koniecznością i potrzebą narzeczeństwa przed decyzją pary o zawarciu małżeństwa.

Narzeczeństwo nie tylko przygotowuje młodych ludzi do zawarcia małżeństwa, lecz także wskazuje na istotne różnice dzielące je od związku małżeńskiego oraz, co ważne, uczy ich rozpoznawać prawdziwe przejawy swej wzajemnej miłości. Narze­ czeni muszą wiedzieć, co wolno im zrobić ze swym uczuciem na tym etapie „docho­ dzenia” do małżeństwa, a czego nie m ogą zrobić właśnie jako „kandydaci” na m ał­ żonków. Respondenci dość licznie stwierdzali (65%), że namiętność i intymność mogą niektórym parom, zwłaszcza „silnie” zakochanym, utrudniać dostrzeganie róż­ nicy między narzeczeństwem i małżeństwem, a jednocześnie zachęcać ich do przed­ wczesnego korzystania z przywilejów przysługujących małżonkom, czyli skłaniać ich do współżycia seksualnego lub do wspólnego m ieszkania bez ślubu. Sytuację taką trafnie oddaje wypowiedź studentki: D ziś ludzie młodzi, tak dziewczyny, ja k

i chłopcy, są niecierpliwi w sprawach seksualności, erotyki i emocji, stąd sami przy­ spieszają realizacją swoich uczuć, myląc j e z praw dziw ą miłością. Do miłości mał­ żeńskiej jeszcze nie dojrzeli, niewiele o niej wiedzą, lecz gdzieś się im spieszy, sam i chcą doświadczyć na sobie samych tragedii i dramatów, które i tak ich dosięgną

(K. 1. 22).

V. ISTOTA MIŁOŚCI MAŁŻEŃSKIEJ W WYOBRAŻENIACH RESPONDENTÓW Zapytałem również moich respondentów, jak sami rozum ieją miłość małżeńską? W czym miłość ta się wyraża? Jakie właściwości decydują o jej istocie i podstawo­ wym celu? Pytania te miały charakter otwarty, stąd respondenci sami ukazywali i oceniali cechy miłości małżeńskiej. W 8 tabeli zbiorczej ujm uję cechy miłości najliczniej preferowane przez nich, biorąc pod uwagę kolejność ich typowania w po­ szczególnych grupach respondentów.

Na otwarte pytanie w ankiecie dotyczące istoty miłości małżeńskiej respondenci wskazali 11 konkretnych jej określeń lub cech, nadając każdej (każdemu) inną war­ tość. Badani mogli wskazać dowolną liczbę ujęć istoty miłości, stąd na ogół każdy preferował kilka jej cech (od 2 do 5). W tabeli 8 ukazuję w porządku rangowym określenia miłości najliczniej wskazane przez respondentów w ujęciu ogólnym i w poszczególnych grupach. Rangi nadane kolejnym określeniom miłości w całej zbio­ rowości nie zawsze są zgodne z rangami, jakie nadali im reprezentanci poszczególnych grup społecznych; jedynie niektóre rangi są identyczne w obu skalach oceny.

Określenia istoty miłości małżeńskiej, preferowane przez wszystkich responden­ tów, układają się w logiczną całość, ukazując zarazem ich wyobrażenia o tej

(16)

miło-Tabela 8. Istota i cel miłości małżeńskiej w ocenach respondentów.

Respondenci Nauczyciele Nupturienci Studenci Uczniowie Razem

Istota miłości małżeńskiej L. % L. % L. % L. % L. %

Dążenie do szczęścia 156 83,9 175 84.1 311 80,6 377 84.5 1019 83.1 Dar z siebie samego 146 78,5 181 87,0 304 78,8 382 85,6 1013 82,6 Pożądanie seksualne 137 73,7 178 85,6 289 74,9 355 79,6 959 78,2 Więź emocjonalna 128 68,8 167 80,3 290 75,1 361 80.9 946 77,2 Więź duchowa 119 64,0 158 76,0 259 67.1 370 82.9 906 73.9 Kompromisowość 125 67,2 180 86,5 271 70,2 319 71,5 895 73.0 Wzajemny szacunek 132 71.0 162 77,9 268 69,4 287 64,3 849 69.2 Wyrzeczenie 108 58,1 137 65,9 263 68,1 324 72.6 832 67,9 Wzajemna troska 136 73,1 144 69,2 273 70,7 259 58,1 812 66,2 Uczucie psychiczne 112 60,2 117 56,2 207 53,6 253 56,7 689 56,2 Poświęcenie 102 54,8 124 59,6 178 46,1 249 55,8 653 53,3 Inne właściwości 52 28,0 34 16,3 50 13,0 61 13,7 197 16.1 Ogółem 186 100,0 208 100,0 386 100,0 446 100,0 1226 100,0

ści, jako zjawisku nietypowym, a bardziej specyficznym, które w procesie swej re­ alizacji w m ałżeństwie wymaga od pary spełnienia określonych warunków. Najwięk­ szy odsetek respondentów (83,1%) definiuje miłość małżeńską jako ciągle dążenie

pa ry do własnego i wspólnego szczęścia, które wymaga od obojga stałej troski i pie­

lęgnowania własnego uczucia, przyjaźni i szacunku wzajemnego. W odczuciu tych respondentów, miłość małżeńska, to także swoisty dar z siebie, w którym m ałżonko­ wie wzajemnie powierzają i zawierzają siebie samych pod każdym względem - fi­ zycznie, psychicznie, emocjonalnie, bytowo, ufając sobie niemal bezgranicznie (82,6%). Badani w idzą miłość m ałżeńską także przez pryzmat pożądania seksualne­ go i potrzeby doznań erotycznych. W ich odczuciu, związek małżeński oznacza tak­ że pełne zjednoczenie seksualne żony i męża, bez którego trudno wyobrazić sobie pożycie m ałżeńskie ludzi. Seksualność w małżeństwie odgrywa, ich zdaniem, pod­ staw ow ą rolę, natom iast kłopoty we współżyciu seksualnym małżonków szybko m ogą doprowadzić do separacji lub rozpadu ich związku: To właśnie małżeństwo

legalizuje seks małżeński, zezwala kobiecie i mężczyżnie na stale i ti~wale współżycie seksualne bez wstydu i negatywnej opinii publicznej - stwierdziła młoda kobieta

przygotowująca się do zawarcia małżeństwa (K. 1. 24). Warto zaznaczyć, że ostatnie (11) miejsce w tej randze respondenci przydzielili określeniu miłości małżeńskiej jako poświęcenie dla partnera (53,3%), a tę lokatę widzimy również w preferencjach poszczególnych grup środowiskowych (1/2). Podobnie niską lokatę uzyskało okre­ ślenie miłości małżeńskiej jako zdolność do wyrzeczeń dla dobra partnera oraz okre­ ślenie wzajemny szacunek partnerów (7 miejsce).

Ustalenia empiryczne ujaw niają że większość respondentów rozumie miłość m ałżeńską tradycyjnie i dość stereotypowo, wynosząc takie jej określenie z wycho­ wania i doświadczenia rodzinnego i częściowo religijnego, realizowanego w parafii lub podczas katechezy kościelnej, lansującej katolicki model miłości, małżeństwa i rodziny. Dominujący odsetek respondentów widzi w miłości małżeńskiej podstawę

(17)

MIŁOŚĆ MAŁŻEŃSKA W WYOBRAŻENIACH KATOLIKÓW POLSKICH 301 i ciągłą dążność ludzi do szczęścia, osobisty dar z siebie obojga małżonków, silne pożądanie seksualne i erotyczne, silne uczucie emocjonalne, a te cechy winny pro­ wadzić, ich zdaniem, do więzi psychicznej i emocjonalnej w ich wspólnym związku. Ponadto, gros badanych (86,3%) jest przekonanych, że miłość małżeńska winna być „aktywna”, czyli skierowana na prokreację, uwidaczniając się w silnym pragnieniu i dążeniu żony i męża do powołania i zrodzenia nowego życia. Dziecko jest, doda­ wali ci respondenci, najważniejszym i najtrwalszym owocem wzajemnej miłości małżonków, a bez dziecka małżeństwo byłoby zaledwie egoistycznym układem inte­

resów kobiety i mężczyzny. Tę właśnie tradycyjną koncepcję miłości małżeńskiej

preferuje 86% badanych osób.

Zwróćmy jeszcze uwagę na zależność między płcią badanych osób i ich rozu­ mieniem istoty miłości małżeńskiej. Korelację tę ukaże 9 tabela zbiorcza.

Tabela 9. Rozumienie miłości małżeńskiej przez kobiety i mężczyzn

Respondenci Kobiety Mężczyźni Razem.

Istota miłości L. % Ranga L. % Ranga L. % Ranga

Poświęcenie dla partnera 467 58,7 10 186 43.3 11 653 53,3 11

Dar z siebie 682 85.7 1 331 77,0 5 1013 82,6 2 Więź emocjonalna 668 84.0 2 278 64,6 8 946 77,2 4 Więź duchowa 552 69,3 7 354 82.3 3 906 73,9 5 Uczucie psychiczne 437 54,9 11 252 58,6 10 689 56.2 10 Zdolność do wyrzeczeń 559 70.2 6 273 63,5 9 832 67,9 8 Pożądanie seksualne 571 71,7 4 388 90.2 1 959 78,2 3 Zdolność do kompromisów 562 70,6 5 333 77.4 4 895 73,0 6 Wzajemny szacunek 548 68,8 8 301 70,0 6 849 69,2 7 Wzajemna troska 524 65,8 9 288 67.0 7 812 66,2 9 Dążenie do szczęścia 662 83,2 3 357 83,0 2 1019 83,1 1 Inne określenia 113 14,2 12 84 19,5 12 197 16,1 12 Ogółem 796 100,0 12 430 100,0 12 1226 100.0 12

Płeć różnicuje znacząco wyobrażenia respondentów dotyczące istoty miłości małżeńskiej. Kobiety preferują inne cechy tej miłości niż mężczyźni. Cechy miłości małżeńskiej doceniane przez kobiety nie m ają większego znaczenia dla mężczyzn, a cechy przez nich preferowane słabiej doceniają kobiety. Różnice w ocenie ujaw­ niają miejsca (rangi), które kobiety i mężczyźni nadali kolejnym cechom miłości mał­ żeńskiej. W analizie zwróćmy uwagę choćby na trzy kolejne miejsca, na których w obu płciach postawiono preferowane cechy tej miłości. Dla kobiet 3 najważniej­ sze cechy miłości małżeńskiej są następujące - 1 miejsce: dar z siebie (85,7%); 2 miejsce: więź emocjonalna (84,0%); 3 miejsce: dążenie do szczęścia (83,2%). Z ko­ lei dla mężczyzn najważniejsze są - 1 miejsce: pożądanie seksualne (90,2%); 2 m iej­ sce: dążenie do szczęścia (83,0%); 3 miejsce: więź duchowa (82,3%). Żadna z tych cech miłości małżeńskiej nie została oceniona na identycznym miejscu zarówno przez kobiety, jak przez mężczyzn, a może to oznaczać, iż wyobrażenia i oczekiwa­ nia obu płci związane z m iłością m ałżeńską są w znacznym stopniu odmienne

(18)

i św iadczą o ich różnicach osobowościowych, mających zastosowanie w związku małżeńskim.

VI. WŁAŚCIWOŚCI CHARAKTERYZUJĄCE MIŁOŚĆ MAŁŻEŃSKĄ W OCENACH RESPONDENTÓW

Chcąc dokładniej rozpoznać wiedzę respondentów dotyczącą istoty i celu miło­ ści m ałżeńskiej, poprosiłem ich o ukazanie pięciu podstawowych jej właściwości (cech). Poprzez te właśnie cechy winna się wyrażać wzajemna miłość żony do męża i męża do żony, ich wspólna troska o wzajemne szczęście, ja k i o trwałość ich związ­ ku małżeńskiego, a następnie właściwe funkcjonowanie ich rodziny. Właściwości te respondenci wskazywali samodzielnie w otwartym pytaniu ankiety badawczej. Łącz­ nie respondenci wskazali 30 różnych cech miłości małżeńskiej, jednak liczba ta była mniejsza w niektórych grupach środowiskowych. W tabeli 10 zaprezentuję cechy preferowane we wszystkich grupach, natomiast cechy rzadziej wyszczególniane przez nich włączyłem do kategorii „inne” Te wszystkie cechy wynikają, w odczuciu respondentów, wprost z istoty przysięgi małżeńskiej, którą małżonkowie uroczyście składają sobie wzajemnie i publicznie w dniu swego ślubu małżeńskiego.

Z badań wynika, że cechy miłości małżeńskiej m ają różny poziom znaczenia w preferencjach respondentów, a różnice te nasilają się w poszczególnych grupach środowiskowych. W praktyce zaś wskazane cechy tworzą modelowy obraz miłości małżeńskiej w danej kategorii respondentów. W obrazie tym pewne właściwości m ają mniejsze znaczenie w całej zbiorowości respondentów i w poszczególnych ich grupach. W zespole sześciu cech najwyżej preferowanych przez respondentów znaj­ dują się kolejno: na pierwszym miejscu - zmysłowość i erotyka (85,3%), na drugim - płodność (82,9%), na trzecim - wyłączność i jedność (81,6%), na czwartym - wzajemność (81,4%), na piątym - uszczęśliwianie partnera (80,4%), na szóstym - pełnia wzajem ności (78,5%). Te i pozostałe cechy m ają fundamentalne znaczenie w miłości małżeńskiej w ocenie ponad % badanych osób, z wyraźną dominantą sfe­ ry seksualności, erotyki i płodności, czyli nastawienia na prokreację. Te cechy mają też bezpośredni związek z wyłącznością i wzajem nością partnerów w miłości mał­ żeńskiej, która winna dawać szczęście obojgu partnerom. Warto jeszcze zwrócić uwagę na ulokowanie przez respondentów takich cech miłości małżeńskiej, jak: wier­ na i ufna (7), trwała i niezm ienna (8), romantyczna i szlachetna (9), szczera i uczci­ wa (10), partnerska (11), zaś na końcowym miejscu (15) ponad 54 badanych uloko­ wała „bezinteresowność” jako w ażną właściwość miłości małżeńskiej.

Rangi (R.) tych cech inaczej jeszcze lokują się w poszczególnych grupach re­ spondentów, o czym przekonuje dokładny wgląd we wskaźniki obrazujące preferen­ cje przez nich dokonane. M łodzi respondenci - uczniowie i studenci - wyraźnie pre­ ferują cechy miłości małżeńskiej związane z jej wymiarem seksualnym, erotycznym i prokreacyjnym oraz z w yłącznością i wiernością. Z kolei respondenci dorośli - nauczyciele wychowania rodzinnego i nupturienci - liczniej opowiadają się za

(19)

ce-MIŁOŚĆ MAŁŻEŃSKA W WYOBRAŻENIACH KATOLIKÓW POLSKICH 3 0 3

Tabela 10. Właściwości miłości małżeńskiej wskazane przez respondentów

Respondenci Cechy miłości

Nauczyciele Nupturienci Studenci Uczniowie

L. % R. L. % R. L. % R. L. % R.

Romantyczna 122 65,6 10 151 72.6 8 248 64,2 11 372 83.4 7

W ierna i ufna 129 69,4 8 163 78,4 6 282 73,1 7 381 85.4 5

Uczciwa, szczera 111 59,4 11 138 66,3 10 239 61,9 12 323 72,4 10

W yłączna, ¡cdyna 135 72,6 5 168 80,8 4 306 79,3 4 392 87,9 3

Trwała, niezm ienna 130 70.0 7 166 79,8 5 253 65.5 9 365 81,8 8

Cierpliwa, spokojna 95 51.1 14 136 65,4 11 214 55,4 13 273 61.2 13 W yrozumiała 107 57,5 12 128 61,5 13 213 55,2 14 259 58.1 14 Płodna 143 76,9 3 183 88,0 1 307 79,5 3 382 85.7 4 Partnerska 127 68.3 9 145 69,7 9 250 64,8 10 287 64,3 12 Bezinteresowna 106 57,0 13 119 57,2 14 207 53,6 15 253 56,7 15 Całkowita, pełna 133 71,5 6 160 76,9 7 308 79,8 2 361 80,9 9 Erotyczna, zm ysłow a 144 77,4 2 177 85,1 2 322 83.4 1 403 90,3 1 Uszczęśliwiająca 151 81,2 1 173 83.2 3 288 74,6 6 374 83,8 6 Tolerancyjna 107 57,5 12 131 63,0 t2 263 68.1 8 295 66,1 11 W zajemna 137 73,6 4 166 79,8 5 298 77,2 5 397 89,0 2 Inne 34 18.3 16 28 13,5 16 55 14,3 16 33 7,4 16 Ogółem 186 100.0 16 208 100.0 16 386 100.0 16 446 100.0 16

chami miłości wynikającymi ze sfery psychicznej i emocjonalnej, a następnie uwzględniają jej erotyczno-seksualny aspekt, wespół z prokreacyjnym.

Zwróćmy jeszcze uwagę na rolę płci w preferowaniu tych cech miłości m ałżeń­ skiej: czy kobiety i mężczyźni zwracają uwagę na identyczne jej cechy, czy też pre­ ferencje ich są zgoła odmienne? Na to pytanie odpowiemy w 11 tabeli zbiorczej i w analizie niektórych trendów w ocenach respondentów.

Tabela 11. Ocena cech miłości małżeńskiej dokonana przez kobiety i mężczyzn Respondenci

Cechy miłości

Kobiety Mężczyźni Razem

L. % Ranga L. % Ranga L. % Ranga

Romantyczna 613 77,0 9 280 65,1 9 893 72,8 9 Wierna i ufna 643 80,8 6 312 72,6 ' 6 955 77,9 7 Uczciwa i szczera 562 70,6 11 249 57,9 10 811 66,2 10 Wyłączna i jedyna 656 82,4 4 345 80,2 3 1001 81,6 3 Trwała i niezmienna 631 79,3 8 283 65,8 8 914 74,6 8 Cierpliwa i spokojna 499 62,7 13 219 50,9 14 718 58,6 13 Wyrozumiała 481 60,4 14 226 52.6 13 707 57,7 14 Płodna 698 87,7 1 317 73,7 5 1015 82,9 2 Partnerska 578 72,6 10 231 53.7 12 809 66,0 11 Bezinteresowna 478 60,0 15 207 48,1 15 685 55,9 15 Całkowita (pełna) 674 84.7 2 288 67,0 7 962 78,5 6 Erotyczna, zmysłowa 649 81,5 5 397 92,3 1 1046 85,3 1 Uszczęśliwiająca 638 80,1 7 348 80,9 2 986 80,4 5 Tolerancyjna 553 69,5 12 243 56,5 11 796 64,9 12 Wzajemna 669 84,0 3 329 76,5 4 998 81,4 4 Inne 98 12,3 16 52 12,1 16 150 12,2 16 Ogółem 796 100,0 16 430 100,0 16 1226 100,0 16

(20)

Spojrzenie kobiet na miłość m ałżeńską różni się od spojrzenia na nią mężczyzn. Kobiety doceniają inne, a mężczyźni inne cechy tej miłości. Zbieżność oceny w obu grupach dotyczy jedynie kilku cech miłości, natomiast większość cech uzyskała inne oceny na przyjętej skali. Identyczne znaczenie dla przedstawicieli obu płci mają na­ stępujące cechy miłości małżeńskiej: wierna i ufna (6 miejsce), trwała i niezmienna (8), romantyczna (9), bezinteresowna (15). Z kolei duże rozbieżności w preferencji dotyczą takich cech miłości, jak: płodna - 1 kobiety i 5 mężczyźni; całkowita i peł­ na - 2 i 7; erotyczna i zmysłowa - 5 i 1; dająca małżonkom szczęście - 7 i 2. Róż­ nice te mają, zapewne, u swych podstaw liczne i odmienne motywy i oczekiwania, które biorą pod uwagę zarówno kobiety, jak i mężczyźni, ukazując własne poglądy i postawy wobec właściwości miłości małżeńskiej. Rozbieżności te nasilają się jesz­ cze bardziej wtedy, kiedy zm ienną płci wzmocnimy dodatkowo zm ienną ich wieku i pochodzenia społecznego.

W założeniach badawczych przyjąłem hipotezę, iż spojrzenie jednostki, zwłasz­ cza wierzącej w Boga i praktykującej kult religijny, na miłość m ałżeńską istotnie zależy od jej przekonań religijnych i od zakresu akceptacji doktryny etycznej Ko­ ścioła katolickiego dotyczącej miłości, małżeństwa i rodziny. Istota tej doktryny jest precyzyjnie ukazana w zapisie przysięgi małżeńskiej, którą uwypuklają niektóre ce­ chy miłości małżeńskiej: ślubuję ci miłość, wierność, uczciwość małżeńską i dozgon­

ne trwanie w związku. Warto zobaczyć, jakie jest podejście moich respondentów do

tych właśnie cech miłości małżeńskiej, jednocześnie biorąc pod uwagę poziomy ich wiary religijnej. Zagadnienie to ukaże 12 tabela zbiorcza.

Tabela 12. Wpływ wiary religijnej na akceptację przez respondentów podstawowych cech miłości małżeńskiej

Respondenci Cechy miłości

Wierzący Indyferentni Niewierzący Razem

L. % R. L. % R. L. % R. L. % R. Wierna i ufna 662 83.5 4 226 70,2 1 67 60,4 4 955 77,9 4 Uczciwa i szczera 571 72.0 6 187 58,1 6 53 47,7 6 811 66.2 6 Wyłączna i jedyna 709 89,4 3 219 68,0 2 73 65,8 1 1001 81,6 2 Trwała, niezmienna 659 83.1 5 193 60.0 5 62 55,9 5 914 74,6 5 Płodna 740 93,3 1 207 64,3 4 68 61,3 3 1015 82,9 1 Wzajemna 715 90,2 2 213 66,2 3 70 63,1 2 998 81,4 3 Ogółem 793 100,0 6 322 100,0 6 111 100,0 6 1226 100,0 6

W wyobrażeniach badanych osób miłość małżeńska jest specyficznym „zdarze­ niem ” w życiu kobiety i mężczyzny, którzy pod wpływem własnego uczucia i dobrej woli, postanowili zawrzeć związek małżeński. W odczuciu badanych osób, miłość ta wymaga od małżonków rozwagi i odpowiedzialności oraz konsekwencji we wspól­ nym podejmowaniu istotnych decyzji i realizowaniu planów codziennych i perspek­ tywicznych. M iłość ta winna odznaczać się przede wszystkim ich nastawieniem na prokreację, która ściśle łączy się z wyłącznością i jedynością ich związku, z

(21)

docho-MIŁOŚĆ MAŁŻEŃSKA W WYOBRAŻENIACH KATOLIKÓW POLSKICH 3 0 5

wywaniem sobie wzajemnej wierności i unikaniem sytuacji prowadzących do zdra­ dy małżeńskiej. Uczciwość wobec partnera i pełna ufność do niego także, zdaniem badanych, warunkuje sukces w małżeństwie i gwarantuje trwałość związku. Dom i­ nujący odsetek badanych (93,7%) podchodzi z pow agą do przysięgi małżeńskiej, niezależnie od miejsca ślubu - zarówno złożona w kościele, jak i w urzędzie pań­ stwowym ma tę sam ą wartość i identyczne znaczenie dla obojga małżonków.

Czy podejście respondentów do cech miłości małżeńskiej zależy od poziomu ich wiary religijnej? Analizując wskaźniki z tabeli 12, widzimy, iż poziom wiary religij­ nej lub jej brak warunkuje istotnie podejście respondentów do miłości małżeńskiej i do poszczególnych jej cech. Jeśli osoby wierzące na pierwszym miejscu postawiły cechę „płodności” małżonków (93,3%), to osoby obojętne religijnie na tym miejscu ulokowały cechę „wierności i ufności” partnerów w związku (70,2%), a osoby nie­ wierzące wskazały także na cechę „płodności” (82,9%). Identyczne lokaty na skali oceny we wszystkich trzech grupach respondentów otrzymały tylko dwie cechy m i­ łości małżeńskiej: „uczciwa i szczera” - 6 miejsce oraz „trwała i niezm ienna” - 5 miejsce. Pozostałe cechy miłości uzyskały różne lokaty w kolejnych grupach.

*

W pracy tej ukazałem poglądy katolików polskich, reprezentujących cztery ka­ tegorie społeczne - nupturientów, nauczycieli wychowania rodzinnego, studentów i uczniów szkół średnich - dotyczące dwóch ważnych poznawczo kwestii: katolic­ kiego modelu małżeństwa oraz istoty i cech miłości małżeńskiej. Założenia teore­ tyczne, przyjęte w tej pracy, zostały poddane procesowi weryfikacji na materiale em ­ pirycznym, czyli na wskaźnikach uzyskanych w badaniach socjologicznych, które zrealizowałem właśnie wśród respondentów wywodzących się z tych czterech kate­ gorii społecznych.

Każda z badanych grup społecznych podchodzi nieco inaczej zarówno do istoty i cech miłości małżeńskiej, jak i do katolickiego modelu miłości i małżeństwa. Jedy­ nie w niektórych momentach poglądy ich na miłość i małżeństwo są identyczne lub bardzo zbliżone. Młodzież, zwłaszcza licealiści, ma bardziej radykalne podejście do miłości w ogóle i do miłości małżeńskiej niż osoby dorosłe, preferując szczególnie wartość erotyki i seksu w obu formach miłości. Co więcej, ludzie młodzi, w tym pewien odsetek nupturientów w młodszym wieku, oddziela seks od miłości, widząc w nim wartość autoteliczną. Miłość małżeńska bez erotyki i seksualności zatraca własną specyfikę i przeznaczenie, a prawdę tę akceptują respondenci reprezentujący wszystkie badane grupy społeczne, niezależnie od poziomu własnej wiary religijnej i wieku.

Wiedza badanych osób dotycząca miłości małżeńskiej i jej istotnych właściwo­ ści lokuje się zaledwie na „średnim” poziomie, a w niektórych elementach badanej teorii miłości wykazuje znaczące braki. Braki te ujaw niają zarówno nauczyciele wychowania rodzinnego, jak ich uczniowie, a także studenci i nupturienci przygoto­ wujący się do zawarcia małżeństwa we własnych parafiach. Niski poziom wiedzy o miłości i małżeństwie u nupturientów potwierdzają księża parafialni prowadzący

(22)

szkolenia przedmałżeńskie. Z kolei znaczny odsetek nauczycieli wychowania rodzin­ nego niezbyt chętnie uzupełnia swoje braki w tej wiedzy, choć m ają pełną ich świa­ domość. Niechęć tę przejaw iają zw łaszcza ci nauczyciele, którzy „przypadkowo” zajęli się tym przedmiotem, kiedy stanowił on możliwość uzupełnienia ich pensum dydaktycznego w gimnazjum lub w liceum. Wielu z nich nie zna podstawowej lite­ ratury przedmiotu, w tym fachowych czasopism, która powinna stanowić podstawę i źródło ich wiedzy na ten temat.

Duży odsetek respondentów w każdej grupie nie zna dokładnie katolickiego mo­ delu miłości, małżeństwa i rodziny, co utrudnia im także ich akceptację i właściwe rozumienie. Wielu także, zwłaszcza młodych, respondentów bardziej interesuje laicki model miłości i małżeństwa, jako „łatwiejszy” w realizacji niż model katolicki.

Dominujący odsetek badanych osób w każdej grupie traktuje miłość jako funda­ ment szczęśliwego małżeństwa, włączając w jej strukturę i przeznaczenie wszystkie cechy, zarówno ze sfery fizycznej, ja k i emocjonalnej, psychicznej i duchowej. W ich ocenie, bez miłości małżeństwo, jako związek specyficzny kobiety i mężczy­ zny, nie miałby sensu i celu, którym jest ich wzajemna „miłość aktywna”, nastawio­ na na zrodzenie nowego życia ludzkiego. Do takiej właśnie miłości jest przekonana dominująca większość m łodych i dorosłych katolików polskich, reprezentujących badane grupy społeczne.

Cytaty

Powiązane dokumenty

I przy domach, które są po tamtej stronie ulicy Weteranów, dzisiaj są garaże, stoją samochody, a przedtem stały budki, w których trzymano kozy. Pamiętam, w dzieciństwie dla mnie

Takie konsylium zrobiliśmy, bo tych zdjęć było ileś i trzeba było wybrać to, które w odczuciu wszystkich będzie najlepsze.. Bo czasem ktoś zwraca na coś uwagę, dla innej

zycja programu, w takim programie geometrii dla wszystkich powinno oczywiście znaleźć się więcej miejsca dla

Wariacją n–elementową bez powtórzeń ze zbioru m–elementowego nazywamy uporząd- kowany zbiór (n–wyrazowy ciąg) składający się z n różnych elementów wybranych z

do roku, natomiast sieć jest zakontraktowana na 4 lata, a warunki finansowe zmieniają się co pół roku, w zależ­?. ności

19 „Osoba ludzka jest taka wartością moralną, że nie może być nigdy środkiem do celu, ale jedynie celem”, ks.W.Gubała, Personalistyczny charakter norm etyki seksualnej

Wśród użytkowników substancji wziewnych, najliczniejszą grupę stanowiły osoby w wieku do 19 r.ż., powoli jednak wzrasta liczba osób w wieku starszym tj. (Tabela

Otóż zakłada się, że owe uczucia moralne stają się motywem naszych działań: uczucie aprobaty wobec danego czynu wywołuje dążenie do jego reali­.. zacji,