• Nie Znaleziono Wyników

Religia a kultura

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Religia a kultura"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Jerzy Szymołon

Religia a kultura

Studia nad Rodziną 8/1 (14), 99-112

(2)

Studia nad Rodziną UKSW 2004 R. 8 nr 1(14) ks. Jerzy SZ Y M O Ł O N RELIGIA A KULTURA Wstęp

Pytanie o relacje religii i kultury od daw na intryguje przedstaw icieli ró ż­ nych nauk. U dzielane przez nich odpow iedzi bywają bardzo różne, od u to ż ­ sam iania tych zjawisk, po ich w zajem ne przeciw staw ianie. Składa się n a to wiele przyczyn. Jed n ą z nich je st posługiw anie się odm iennym i definicjam i kultury i religii. N aw et na gruncie jednej nauki odnaleźć m ożna szereg o d ­ m iennych rozum ień fenom enów religii i kultury. W przypadku n au k em pi­ rycznych pojaw ia się również tendencja do form ułow ania wniosków, p rz e ­ kraczających wyjściową bazę danych i orzekania o całym zjawisku na p o d ­ stawie m ateriału, odnoszącego się jedynie do jego wybranego aspektu1.

A rystoteles traktow ał religię jak ą je d n ą z czterech dziedzin kultury. W jego ujęciu kultura (paidagogia) je st doskonaleniem człowieka w dzie­ dzinach:

1. um ysłu - poznania (wiedza, nauka), 2. woli - postępow ania (etyka, m oralność), 3. w ładz sprawczych - sztuka (estetyka), 4. duszy - odniesienia do bóstw a (religia)2.

Propozycja A rystotelesa do dzisiaj inspiruje wielu badaczy fenom enu re ­ ligii i kultury. W spółczesne ujęcia tych zjawisk charakteryzuje jed n ak te n ­ dencja do ich różnicowania. Nie chodzi o przeciwstawianie sobie religii i kultury lecz o dostrzeganie ich autonom ii. Przejawy religijności są m odyfi­ kowane przez kulturę, ale samej religijności nie należy traktow ać jako wy­ tw oru kultury3. Podobnie kultura nie jest dziedziną religii. Religijnego cha­ rak teru kultura nabiera w sensie wtórnym, o ile jest tworzona przez wyznaw­ ców określonej religii i zostaje wyposażona w określone treści religijne.

U w arunkow ania odniesień człowieka do Sacrum są od lat przedm iotem badań psychologii religii. B adania takie są możliwe, bowiem religijność m a

1 A. Galdowa, Powszechność i wyjątek. Rozwój osobowości człowieka dorosłego, Kraków 1995, s. 21.

2 Cz. Bartnik, Personalizm, Lublin 1995, s. 408.

3 A. Vergote, What the Psychology of Religion Is and What Is Not, „International Journal for The Psychology of Religion” 1993, vol. 3, s. 73-86.

(3)

także swoją psychologiczną natu rę. Niestety, na drodze bad ań ekspery­ m entalnych udaje się poznać tylko niewiele elem entów religijności, stąd kom petencje psychologii nie sięgają bezpośrednio do tw orzenia teorii wy­ jaśniających genezę religijności. K orzenie religijności nie są wyłącznie psy­ chologiczne, stąd wysiłki opracow ania psychologicznej genezy religijności, naw et jeśli spotykają się z uznaniem niektórych środowisk, zawsze po zo sta­ ną obarczone zarzutem redukcjonizm u doktrynalnego.

Psychologia analizuje relacje religii do kultury w aspekcie ontogenezy rozwoju jednostki. Przyjmuje ona, że religijność je st głęboko osadzona w osobowości człowieka4. Rozwój religijny, podobnie ja k rozwój osobow o­ ści, posiada szereg uw arunkow ań. M ożna do nich zaliczyć zadatki w rodzo­ ne jednostki, jej aktywność w łasną i oddziaływania środowiska. W obszarze tych ostatnich mieszczą się uw arunkow ania kulturow e lub szerzej społecz­ no-kulturow e. Religijność, wpływając na kulturę je st jednocześnie przez nią m odyfikowana. Świadczą o tym występujące naw et w obszarze tego sa­ m ego wyznania odm ienności religijnego języka i praktyk religijnych, zróż­ nicow anie percepcji sacrum oraz różne proporcje zawartych w niej elem en­ tów poznawczych, em ocjonalnych i behaw ioralnych5.

1. Pojęcie religijności

Bazą dla rozum ienia religijności je st rozum ienie pojęcia „religia”. M oż­ na je rozważać w znaczeniu przedm iotow ym i podm iotow ym 6. W znaczeniu przedm iotow ym religia je st zespołem praw d, norm postępow ania, czynno­ ści obrzędowych, k tó re wyjaśniają i regulują stosunek człowieka do Boga. Religia w znaczeniu podm iotow ym jest subiektywnym i indywidualnym ustosunkow aniem się człowieka do tego zbioru praw d, norm postępow ania i obrzędowych czynności. Powyższe rozum ienie pojęcia „religia” je st bliż­ sze tej rzeczywistości, k tórą zwykło określać się słowem „religijność”.

W strukturze religijności wskazuje się najczęściej n a przedm iot, p o d ­ m iot i łączącą po d m io t z przedm iotem relację. Rozstrzyganie kwestii zwią­ zanych z charakterystyką przedm iotu religijnego leży głównie w obszarze kom petencji filozofa religii oraz teologa i wykracza poza ram y psychologii, rozum ianej jak o nauka em piryczna. Psychologa interesuje głównie strona podm iotow a religijności. Pyta on o kształt sacrum w psychice człowieka7.

4 W. Prężyna, Funkcja religijności w osobowości człowieka, Lublin 1981. 5 J. Kuczkowski, Psychologia religii, Kraków 1993.

6 Por. J. Szymolon, Specyfika przeżycia religijnego, „Roczniki Psychologiczne” 1998, nr 1, s. 171.

7 Por. J. Szymolon, Lęk i fascynacja. Osobowościowe korelaty lęku i fascynacji w przeżyciu religijnym, Lublin 1999, s. 33.

(4)

Ponieważ religijność jest głęboko osadzona w psychice człowieka, p o d o b ­ nie ja k inne procesy psychiczne, m oże być o na przedm iotem bad ań psycho­ logicznych. Tak ujm ow ana religijność m a swoją dynam ikę i podlega zm ia­ nom w to k u rozw oju osobowości.

M ając świadomość, że religijność nie posiada swojego źródła jedynie w psychofizycznej strukturze człowieka, dalecy jesteśm y od redukow ania jej do zjawiska wyłącznie psychicznego8. Przy szerokiej koncepcji religijno­ ści jej elem enty będziem y odnajdywać w każdym odniesieniu człowieka do

Sacrum 9. N adm ierne rozszerzanie rozum ienia Sacrum m oże je d n a k d o p ro ­

wadzić do zagubienia jego istoty. Z agrożenie to je st w ażne szczególnie dzi­ siaj, kiedy religijnością zaczyna się nazywać niem al każdą poszerzoną fo r­ m ę percepcji10.

K oncepcja religijności je st p ochodną przyjętej koncepcji człowieka i koncepcji Boga. Ta praw da po części przenosi się również i na grunt psy­ chologii, stąd wydaje się uspraw iedliw ione wsparcie psychologicznej r e ­ fleksji rozw ażaniam i natury filozoficzno-teologicznej. M ożna je p o tra k to ­ wać jako źródło cennych inspiracji i użyteczne, zew nętrzne kryterium o d ­ niesienia.

W religii chrześcijańskiej przed m io t religijny je st kojarzony z Bogiem osobowym, Stwórcą świata i człowieka. Osobowy charakter Sacrum sp ra­ wia, że relacja łącząca po d m io t z religijnym przedm iotem m oże m ieć ch a­ rak ter dialogowy. Podm iot osobowy naw iązuje wtedy personalną relację z transcendentnym , osobowym Ty. D o istotnych cech p o dm iotu religijnego należy więc zdolność transgresji w łasnego ja i możliwość przeżywania spo­ tkań z Sacrum 11. W przeżyciu religijnym angażuje się cała osobow ość je d ­ nostki. Treścią tego przeżycia jest zespół fenom enologicznie i egzystencjal­ nie wyróżnianych doznań. Pojawiają się one niejako na linii podm iot- -przedm iot. Podm iot je st w takim ujęciu odbiorcą kom unikatów , płynących od przedm iotu, ale i sam, swoją osobą, wnosi w proces kom unikacji część pola bodźcow ego12.

O stateczna p ostać przeżycia religijnego je st więc w spółtw orzona przez jakość przedm iotu i siatkę percepcyjną podm iotu. Innym i słowy reakcja re ­ ligijna zależy od rodzaju wysłanych przez przedm iot sygnałów i sposobu o d ­ czytania ich przez podm iot.

8 Por. A. Galdowa, Powszechność i wyjątek. Rozwój osobowości człowieka dorosłego, dz. cyt., s. 38.

9 H. Grzymała-Moszczyńska, Postawy młodzieży akademickiej wobec religii, Kraków 1991. 10 L. Dupne, Inny wymiar, Kraków 1991, s. 177.

11 Por. J. Kozielecki, Z Bogiem albo bez Boga, Warszawa 1991.

12 W. Chaim, Religijność jako komunikacja. Zastosowanie paradygmatu interakcyjnego w psychologii religii, RF 1993, nr 4, s. 23-39.

(5)

2. Rozumienie kultury

Pojęcie „kultura” pochodzi od łacińskiego czasownika colo - upraw iam i pierw otnie używane ono było na określenie czynności związanych z zawo­ dem rolnika. D ość wcześnie, bo już przez Cycerona, użyte ono zostało dla określenia kultury ducha - anim i cultura, tę zaś rozum iano jako uszlachet­ nianie ludzkiego um ysłu13. Była to nadal kontynuacja pierw otnej intuicji ro ­ zum ienia kultury. Tak, ja k p o trzeb n a je st upraw a zastanej natury (roli), aby dzika gleba stała się urodzajną, tak też p otrzebna jest p raca um ysłu czło­ wieka, aby ukryty w n atu rze ludzki geniusz, m ógł się rozwinąć. Cel ten m oż­ na było osiągnąć poprzez wychowanie i działanie racjonalne. Takie ro zu ­ m ienie kultury zbliżało się do znaczenia greckiego p o jęciapaidea, pojm o­ w anego jak o w szechstronna „upraw a” i racjonalne wychowanie człowieka, w aspekcie indywidualnym i społecznym 14.

W średniow ieczu k u ltu rę związano z religią i kultem , i ta k zrodziło się istniejące do dzisiaj pojecie kultury chrześcijańskiej. O znacza o na syntezę kultury biblijnej Żydów i kultury antycznej G reków i Rzym ian, twórczo stopioną z w iarą chrześcijańska. P rzeniknęła o na naukę, sztukę i m o ra l­ ność człowieka. K ultura chrześcijańska uznaje swoje związki z natu rą, u p a tru jąc w Bogu k re a to ra natury, a w Jego łasce ważny elem en t kreatyw ­ ny. W tym kontekście człowiek pojm ow any je st jak o wyzwalający z natury stan kultury.

W art odnotow ania jest fakt, że w okresie renesansu próbow ano pow ró­ cić do starożytnego rozum ienia kultury i używano tego pojęcia na oznacze­ nie umysłowej i duchowej doskonałości oraz sam ego doskonalenia czło­ wieka. R ozłożenie akcentów było je d n a k już inne i kulturze zaczęto p rz e ­ ciwstawiać natu rę. R ozum ienie tej ostatniej było bliższe tezie H obbesa, zakładajacej że człowiek z natury je st barbarzyńcą i jedynie narzucone przez praw o rep resje ham ują ludzki instynkt agresji15. K ultura zatem nie była już rozum iana jak o tw órcza aktualizacja ludzkich potencjalności, lecz jak o wyzwalanie człowieka z tego, co przeszkadza m u w zbliżaniu się do doskonałości.

Z biegiem lat w kulturze zachodnioeuropejskiej ustaliło się współczesne rozum ienie kultury. „Stan n atu ry ” przybrał c h arak ter socjologiczny, a sa­ m a kultura potraktow ana została jak o owoc indywidualnego i społecznego życia prawdziwie ludzkiego. Stała się o na bardziej synonim em pojęcia cy­

13 Por. M. Krąpiec, U podstaw rozumienia kultury, Lublin 1991, s. 7. 14 W. Jaeger, Paideia, Warszawa 1962.

15 Por. E. Aronson, T Wilson, R. Akert, Psychologia społeczna. Umysł i serce, Poznań 1997, s. 497.

(6)

wilizacji, chociaż cywilizację wiąże się częściej z zespołem obyczajowości i praw oraz z organizacją społeczno-państw ow ą i rozwojem przemysłowo- -technicznym, kulturę natom iast utożsam ia się bardziej z celam i działań człowieka, z w artościam i wyższymi, językiem i myślą hum anistyczną16.

W psychologii kultura je st najczęściej rozum iana jako rzeczywistość w ie­ lowymiarowa, m ająca ścisły związek z różnym i aspektam i ludzkiej egzy­ stencji. Traktuje się ją jako efekt twórczej działalności człowieka oraz dzie­ dzictwo przekazyw ane kolejnym pokoleniom w procesie wychowania i so- cjalizacji17. U znaje się ją za charakterystyczną właściwość człowieka, czyli istoty doświadczającej siebie w wymiarze biologicznym, psychicznym i d u ­ chowym, ale otw artej i przekraczającej wymiary czasowe. K ultura w tym ujęciu staje się koniecznym środowiskiem życia duchow ego człowieka. Człowiek występuje tu w dwojakiej form ie: je st tw órcą kultury, ale je d n o ­ cześnie przedm iotem kultury.

Z tego teoretycznego pun k u w idzenia podstaw ow ą motywacją aktywno­ ści p o dm iotu osobow ego jest zaangażow anie w w artości i potrzeb a sensu życia. Potrzeba sensu w istocie zaw iera dążenie do odkrycia i potw ierdzenia własnej w artości. Ten rozwój nieodłącznie związany jest ze światem w a rto ­ ści, które egzystują jako fakty kultury. W kulturze dokonuje się nieustanny wybór pom iędzy wartościam i, tworzy się ich systemy i hierarchie. Praw da ta jest jasno określana przez pluralizm kulturowy.

3. Genotyp i fenotyp religijności

B adania prow adzone w ram ach antropologii kulturow ej, socjologii kul­ tury i psychologii kultury potw ierdzają pow szechność występow ania feno­ m en u religijności człowieka. Przedstaw iciele różnych kultur ujaw niają tę ­ sknotę za tym, co transcendentne, co doskonałe i nadprzyrodzone. Różnią ich jednak, naw et w obrębie tego sam ego wyznania, praktyki religijne czy obraz Boga.

W yjaśniając zjawisko uniw ersalności religijności i odm ienności jej p rz e ­ jawów, w arto odw ołać się do pojęć zaczerpniętych z języka biologii, do p o ­ jęcia genotypu i fenotypu. G enotyp w takim ujęciu określał by to, co w spól­ ne, co wiąże się jakoś z n a tu rą i szeroko rozum ianym zespołem ludzkich po- tencjonalności18. N a drodze oddziaływań czynników środowiskowych i p o ­ przez proces kulturow ej adaptacji, utrw alają się zmiany w zachow aniu je d ­

16 S. Kowalczyk, Filozofia kultury, Lublin 1996, s. 14.

17 J. W. Berry, Y. Poortinga, M. Segall, P. Dasen, Cross-Cultural Psychology. Research and applications, Cambridge 1996, s. 17-29.

(7)

nostek i całych grup, tw orząc rodzaj fenotypu. Z rozum ienie fenom enu r e ­ ligijności, ujaw niającego podobieństw a i różnice, m usi zakładać potrzebę odw ołania się do antropologii, do zaplecza filozoficznego.

G enotyp religijności zakłada istnienie jakiegoś „uniw ersalnego k o d u ”, który uaktyw nia się w efekcie aktywności jednostki i oddziaływ ania śro d o ­ wiska. M echanizm ten jest bardziej złożony niż w przekazie genetycznym i trudny do precyzyjnego ustalenia. Niewątpliwie w ażną w nim rolę spełnia­ ją procesy myślenia, społecznego uczenia się i socjalizacji. M am y tu do czy­ nienia z trzem a form am i przekazu: pionowym, poziom ym i skośnym19. Pierwszy bazuje n a transm isji elem entów w ierzeń od rodziców do p o to m ­ stwa, drugi na przejm ow aniu elem entów religijności od grup odniesienia, trzeci natom iast od osób dorosłych i instytucji (np. szkoła, Kościół). M ogą to być reprezen tan ci tej samej kultury lub kultury obcej. W zdobywaniu r e ­ ligijnej tożsam ości chronologicznie pierwszy i najważniejszy jest przekaz pionowy. N a drugim etapie w ażną funkcję w spierającą pełnią także p rz e ­ kaz poziom y i skośny, od przedstaw icieli tej sam ej religii. Przekazy te ujaw ­ niają znam iona procesu socjalizacji. A bsorpcja elem entów religii obcych jest korzystna tylko wówczas, kiedy już utrw aliło się poczucie religijnej toż­ samości. W innym przypadku m ożem y m ieć do czynienia ze zjawiskiem hy­ brydyzacji religijności. N ie posiadając silnej wew nętrznej struktury, religij­ ność je st w tedy tylko zlepkiem luźno powiązanych, przypadkowych ele­ m entów .

4. Kultura a język religijny

Język je st elem entem składowym kultury. W religijności pełni on wiele istotnych funkcji. M ożna do nich zaliczyć m .in. funkcję poznawczą, im pre- sywną i ekspresyw ną20. Funkcja poznaw cza języka wyraża się nie tylko w możliwości przekazu religijnych inform acji, ale także w m odyfikow aniu sam ego sposobu percepcji sacrum. Potw ierdzają to m .in. wyniki bad ań M. Studnika21. M łodzieży polskiej Bóg kojarzy się przede wszystkim z kimś sta ­ łym, szczodrym, ciepłym, otw artym i łagodnym . Nowogwinejczycy n a to ­ m iast przejaw iają tendencję do obdarzania Boga szacunkiem , połączonym je d n a k z bardzo wysokim lękiem . B adane grupy ujawniły też szereg różnic w percepcji pojęć takich, ja k m odlitwa, grzech, niebo i nieśm iertelność.

19 J. W. Berry, Y. Poortinga, M. Segall, P. Dasen, Cross-Cultural Psychology. Research and applications, dz. cyt., s. 18.

201. Bajerowa, Rola języka we współczesnym polskim życiu religijnym, w: O języku religij­ nym, red. M. Karpluk, J. Sambor, Lublin 1988, s. 9-20.

21 M. Studnik, Międzykulturowe badania znaczenia niektórych pojęć religijnych, RF 1978, nr 4, s. 115-161.

(8)

To ważne m edium , jakim je st język, rozwija myślenie abstrakcyjne i p o ­ m aga w bardziej adekw atnym ujm ow aniu rzeczywistości pozaem pirycznej. Jeśli religijny język je st dobrze rozwinięty to pozw ala n a posługiw anie się m etaforam i i symbolami, a więc środkam i przekazu właściwymi dla opisu religijnych doświadczeń. U jm ow anie rzeczywistości nadprzyrodzonej n a ­ biera wówczas ch arak te ru analogicznego, bowiem język kon k retu gubi w opisie to, co w odniesieniu człowieka do Boga je st najbardziej istotne.

F. Watss i M. Williams trak tu ją język religijny jako kryterium religijnej dojrzałości22. W ich opinii język ten je st odw zorow aniem religijnej św iado­ mości. Poziom rozwoju języka w arunkuje rozwój sam ej religijności.

Funkcja im presywna wyraża się w nakłanianiu wiernych za pom ocą języ­ ka do aktywności religijnej, a funkcja ekspresywna w możliwości wyrazu podziw u i czci dla Boga. W szystkie trzy w spom niane funkcje języka odsła­ niają w religijności proporcje elem entów poznawczych, em ocjonalnych i behaw ioralnych. Wyniki b ad ań m iędzykulturowych wskazują na istnienie istotnych różnic w tych proporcjach u m ieszkańców Afryki i Europy. Afry- kańczycy posiadają o wiele bardziej, niż Europejczycy, rozbudow aną kom ­ p o n en tę em ocjonalną religijności. D okonuje się to je d n a k kosztem ele­ m entów poznawczych. Religijność m ieszkańców C zarnego Lądu, chociaż jest bardziej spontaniczna i żywiołowa, nie wiąże się istotnie z poziom em satysfakcji z życia. Związki istotne odnotow ane zostały natom iast u m iesz­ kańców „starego k o ntynentu”23. W praw dzie nadm iernie rozbudow ane w religijności elem enty poznaw cze usztywniają odniesienie do Boga, to je d ­ nak ich b rak sprawia, że religijność traci personalny ch arak ter i nabiera cech magicznych. Posiada o na wówczas więcej znam ion religijności ze­ w nętrznej.

D ość istotne różnice w układzie elem entów poznawczych i em ocjonal­ nych odnotow ano także w badaniach prow adzonych przez K ated rę Psycho­ logii Społecznej i Psychologii Religii K U L na studentach polskich i u k raiń ­ skich. Przedstaw iciele Polski uzyskiwali znacząco wyższe wyniki w wymia­ rze szacunku dla Boga, a przedstaw iciele U krainy w lęku i w fascynacji24.

Em ocje, stanow iące ważny czynnik motywacyjny, chociaż m ają swoje podłoże biologiczne, to niewątpliwie są także wynikiem wpływów społecz­ nych i kulturowych. Istnieje ogólne przekonanie, że są one m echanizm am i, 22 F. Watts i M. Williams, Psicologia della fede. La conoscenza religiosa alla luce della psi- cologia, Milano 1996.

23 Por. M. Dorahy, Ch. Lewis, J. Schumaker, R. Akuamoach-Boateng, M. Duze, T. Sibiya, A cross-cultural analysis of religion and life satisfaction, ”Menthal Health, Religion and Cul­ ture” 1998, vol. 1, s. 37-43.

24 J. Szymolon, Lęk i fascynacja wobec Boga a poczucie sensu życia. Badania empiryczne studentów polskich i ukraińskich, „Roczniki Psychologiczne” 2004, nr 5.

(9)

k tóre ukształtow ały się na drodze ewolucji. Traktuje się je jako jed en z r e ­ gulatorów ludzkiego działania, ułatw iający przystosow anie się do zm ienia­ jących się wymogów środow iska25.

5. Religijność a indywidualizm-kolektywizm

Psychologowie kultury od daw na przyjmują indywidualizm-kolektywizm za jed en z istotnych wymiarów w badaniach międzykulturowych26. K olekty­ wizm i indywidualizm to przeciwległe bieguny jednego kontinuum , wyraża­ jącego poczucie oraz dążenie do niezależności i odrębności, posiadanie w ła­ snych poglądów i ocen, kierow anie się w postępow aniu własnymi stan d ard a­ m i i celami, podporządkow anie się celom i norm om grupowym. W b a d a ­ niach G. H ofstede, przeprow adzonych w śród pracowników m iędzynarodo­ wej korporacji IBM , najwyższe wskaźniki indywidualizmu uzyskiwali p rzed ­ stawiciele strefy języka angielskiego (USA, Australia, W ielka Brytania), niektórych krajów E uropy (Belgia, D ania, H olandia, W łochy, Szwecja, Francja, Norwegia, Irlandia, Szwajcaria i Niemcy), natom iast wysokie wskaźniki indywidualizmu zostały odnotow ane u respondentów rep rezen ­ tujących Azję (Pakistan, Tajwan, Singapur, Hong-K ong), kraje Am eryki Ł a ­ cińskiej (Ekwador, W enezuela, Kolum bia, Peru, Chile) i Afrykę27.

Indywidualizm łączy się z orientacją na działanie oraz sugeruje, że efek­ tem tego zróżnicow ania je st zaaw ansow anie techniczne i dobrobyt. P o d n o ­ szenie się zam ożności państw wiąże się ze w zrostem indywidualizm u ich m ieszkańców. W yjątek od tej zasady stanow ią kraje Azji W schodniej (zwłaszcza Japonia) i kraje nowo uprzem ysłow ione, takie ja k K orea P ołu­ dniow a czy Singapur.

W św ietle b a d a ń H . Triandisa i Z. Z aleskiego Polska jaw i się ja k o kraj, w którym pojaw ia się obecność zarów no ten d en cji indyw idualistycznej, ja k i kolektyw istycznej28. Kolektywizm Polaków ujaw nia się w sferze r o ­ dzinnej (znaczenie w artości rodziny) oraz we w spółzależności i towarzy- skości (żywe relacje z przyjaciółm i i bliskim i osobam i). W skaźnikiem in ­ dyw idualizm u je st w tym przypadku silne p o leganie na sobie i separacja od w łasnej grupy.

25 K. V O’Conor, Reconfiguring the Emotions in the Psychology of Religion, „The Inter­ national Journal For The Psychology of Religion” 1996, vol. 6, s. 165-173.

26 Por. G. Hofstede, Horizontal and Vertical Indyvidualism and Collectivism among Colle­ ge Students In the United States, Taiwan and Argentina, „Journal of Social Psychology” 2001, vol. 5, s. 667-680.

27 Por. G. Hofstede, Kultury i organizacje. Zaprogramowanie umysłu, Warszawa 2000. 28 H. Triandis i Z. Zaleski, Indywidualizm-kolektywizm Polaków, „Wykłady z psychologii w KUL 1988/89”, nr 5, s. 127-144.

(10)

Wyniki b ad a ń M. Jarosza ujaw niają silne pow iązania wym iaru Indywi- dualizm-Kolektywizm z typem relacji do Boga29. W zrost indywidualizmu pociąga za sobą bardziej apersonalną relację religijną, w zrost potrzeby a u ­ tonom ii względem Boga, silniejsze przejawy buntow niczości względem B o­ ga i bardziej selektywną akceptację dogm atów wiary.

6. Religijność a narcyzm kulturowy

Jednym ze źródeł zaburzeń narcystycznych są uw arunkow ania k u ltu ro ­ we. A. Low en uważa, że narcyzm kulturow y przejaw ia się w rozluźnianiu relacji m iędzyludzkich, w b ra k u troski o jakość życia, w przesadnej koncen­ tracji na sobie i w tendencji do robienia kariery za wszelką cenę30. Ch. Lasch w interesujący sposób opisał przejawy narcyzm u, przenikające społeczeń­ stwo am erykańskie31. Uw aża on, że znaczny w tym zjawisku udział m iała sa­ m a psychologia.

N a poziom ie jednostkow ym narcyzm nie m usi przybierać ch arak teru kli­ nicznego, objawia się je d n a k „defektem ” więzi utrzymywanych z innymi ludźm i i zaburzeniem obrazu siebie. D o kryteriów diagnostycznych narcy­ zm u zalicza się:

1. N adm iernie rozw inięte poczucie własnej ważności albo własnej wyjąt­ kowości;

2. O ddaw anie się m arzeniom o nieograniczonym sukcesie, wpływach i urodzie;

3. Ekshibicjonizm (psychiczny), przez który dana osoba dom aga się cią­ głego zainteresow ania się nią i podziwu;

4. Z im n a obojętność, wyraźnie ujaw niające się uczucie gniewu, poczucie niższości, wstydu i upokorzenia albo uczucie pustki w reakcji na krytykę i obojętność ze strony innych ludzi;

5. Z aburzenia w stosunkach interpersonalnych:

- przekonanie o nadzwyczajnych upraw nieniach, oczekiwania na specjal­ ne względy ze strony innych, z wykluczeniem potrzeby odwzajem niania się;

- interesow ność w stosunkach z innym i ludźm i, wykorzystywanie ich do spełniania własnych pragnień, podwyższania atrakcyjności własnej osoby, nie zwracanie uwagi n a praw a innych ludzi;

- związki z innymi ludźm i graw itują m iedzy przeciw ieństw am i w zakre­ sie oceny osób, z którym i jednostka w chodzi w kontakt (albo idealizacja al­ bo odm aw ianie jakiejkolw iek wartości);

29 M. Jarosz, Religijność a „ja” społeczne. Niepublikowana praca doktorska. Lublin 2003. 30 A. Lowen, Narcyzm - zaprzeczenie prawdziwemu Ja, Warszawa 1995, s. 14.

(11)

- b rak em patii32.

W opinii P. W itz’a narcyzm kulturow y jest antychrześcijański i negatyw­ nie wpływa na religijność33. Potw ierdzeniem tej tezy są wyniki bad ań au to ­ ra niniejszego opracow ania. W ich świetle kulturow y narcyzm d o datnio k o ­ reluje z poziom em buntow niczości względem Boga, z poczuciem winy i z nasileniem wątpliwości w w ierze34. U jem nie narcyzm koreluje m.in. z centralnością religijności, akceptacją praw d wiary i norm atywnością.

Przyznać należy rację stw ierdzeniu H . K ohuta, że religijność je st lustrem narcystycznej struktury osobowości człowieka i cennym narzędziem w tera- pii35. Przy tej okazji w arto podkreślić, że niektórzy terapeuci, zorientow ani na przyw racanie dobrego sam opoczucia klientowi, stają przed pokusą o b ­ niżenia poczucia winy.

Pow iązania z narcyzm em , badanym na czterowym iarowej skali NPI, ujaw nia także postaw a w obec śm ierci36. N ajbardziej optym alna zależność wystąpiła w zakresie sam owystarczalności. Tej form ie narcyzm u aktywnego odpow iada stosow anie strategii koncentracji na problem ie. K ojarzona jest ona także z dużą odpornością em ocjonalną na sytuacje zagrożenia. Z a sil­ niejszym przekonaniem o własnym sukcesie i niezależności podąża wyższy stopień zainteresow ania problem atyką śm ierci, osłabienie lęku i percepcji śm ierci w kategoriach tragiczności i destrukcyjności.

D ruga form a narcyzm u aktywnego (Przywództwo) też wiąże się ze sto ­ sowaniem strategii zadaniowej, ale odporność em ocjonalna w sytuacji za­ grożenia jest już znacznie słabsza. P rzekonanie o posiadaniu zdolności przywódczych sprzyja m yśleniu o śmierci, a naw et odkryw aniu w niej w ar­ tości, ale jednocześnie pojaw ia się silniejszy lęk w obec śmierci.

Narcyzm bierny wydaje się m niej korzystnie wiązać z postaw ą tanatycz- ną. W iążąca się z koncentracją na sobie, na własnej cielesności, próżność sprzyja w praw dzie m yśleniu o śmierci, ale jednocześnie u tru d n ia o d n ale­ zienie w śm ierci w artości i wywołuje wzrost poczucia w obec niej grozy. S to­ sowanie strategii zadaniowej je st w tym przypadku m niej wyraźne. P ragnie­ nie bycia podziwianym (Próżność) łączy się ze spadkiem myślenia o śm ier­ ci i jednoczesnym w zrostem lęku. M ożna tu mówić o stosow aniu strategii unikowej, k tó ra w konsekwencji nie sprzyja form ow aniu się dojrzałej p o ­ stawy tanatycznej.

32 Por. K. Pospiszyl, Narcyzm. Drogi i bezdroża miłości własnej, Warszawa 1995, s. 66-67. 33 P. C. Witz, Psychologia jako religia. Kult samouwielbienia, Warszawa 2002.

34 Por. J. Szymołon, Poziom narcyzmu a typ relacji wobec Boga, ZN KUL 2000, nr 3-4, s. 39-53.

35 H. Kohut, The Analysis of the Self, New York 1971.

36 J. Szymołon, Narcyzm a postawa wobec śmierci, w: Postawy wobec śmierci, red. J. Mak- selon, Kraków 2004.

(12)

W brew obiegowej opinii, osoby, które wyżej oceniają siebie wcale nie m uszą być w wyższym stopniu zaniepokojone śm iercią. W praw dzie m ogło by się wydawać, że perspektyw a śm ierci elim inuje u nich poszukiw anie ce­ lów (które są składnikam i wysokiej sam ooceny), ale w przypadku samowy­ starczalności je st inaczej. Jej w zrost idzie w p arze z bardziej pozytywnym i wolnym od lęków ustosunkow aniem do śmierci. Kluczem do zrozum ienia tej funkcji narcyzm u m ogą być uwagi O. K ernberga o tzw. narcyzm ie d o j­ rzałym37. U w aża on, że do dobrego funkcjonow ania potrzebny je st je d n o st­ ce pew ien poziom koncentracji na sobie. Sprzyja on wzrostowi sam oakcep­ tacji, podniesieniu oceny siebie, a pośrednio także zdolności otw ierania się na innych ludzi. Jeśli te n optym alny poziom narcyzm u zostaje przekroczo­ ny, wówczas urucham iają się jego funkcje destrukcyjne.

7. Religijność a tożsamość narodowa

Wyniki bad ań socjologicznych dość często potw ierdzają tezę, że religij­ ność Polaków je st m ocno związana z patriotyzm em . Patriotyzm je st p o ję ­ ciem aksjologicznie niejednoznacznym . N ajogólniej definiuje się go jako postaw ę społeczno-polityczną, łączącą przywiązanie do własnej Ojczyzny, poczucie więzi społecznej oraz pośw ięcenie dla własnego n aro d u z szacun­ kiem dla innych narodów i poszanow aniem ich suw erennych praw. W ta ­ kim rozum ieniu patriotyzm je st w artością, jeśli w artością pozostaje Ojczy­ zna - przedm iot patriotyzm u38.

Silne pow iązanie religijności z patriotyzm em nastąpiło w okresie niew o­ li narodow ej, stąd walka o Ojczyznę była jednocześnie w alką o język i reli­ gię. Szczególnie w okresie rom antyzm u patriotyzm ow i polskiem u nadano ch arak ter religijny i uniwersalistyczny. N aród, zespolony w spólną walką przeciwko wrogowi zew nętrznem u, stał się najważniejszym elem entem sta­ nowiącym Ojczyznę, ocalającym jej kulturę duchową. W idee patriotyzm u głęboko w pisana została religijność, stąd patriotyzm stał się m otorem n a ­ pędzającym religijność. Oddziaływał on ta k silnie n a kolejne pokolenia, że w ielu badaczy widzi w nim jeszcze i dzisiaj główny ch arak ter polskiego p a ­ triotyzm u. W dw udziestoleciu m iędzywojennym z n arodem kojarzono głównie w spólnotę etniczno-religijną Polaków-katolików. Był to rodzaj p a ­ triotyzm u narodow ego, któ rem u towarzyszyła wyraźnie artykułow ana w ro­ gość do innych w spólnot narodow ych i grup wyznaniowych, przez co koja­ rzony bywał z nacjonalizm em . W ideologii kom unistycznej przedm iotem patriotyzm u uczyniono klasę robotniczą. W ięź klasowa wykraczała poza

37 O. Kernberg, Bordeline Conditional and Pathological Narcissism, New York 1975. 38 Ankieta „Czym jest polskość?”, „Znak” 1988, nr 394, s. 344-356.

(13)

granice państw, stąd lansow ano w m iejsce patriotyzm u internacjonalizm proletariacki. O kres „Solidarności” pokazał jednak, że idee te zostały sła­ bo przyswojone.

W ostatnich latach związki religijności i narodow ości niewątpliwie ro z­ luźniły się, bowiem w okresie łączenia się Polski ze strukturam i U nii E u ro ­ pejskiej m niej akcentow ana je st potrzeb a patriotyzm u, którego przedm iot utożsam iałby się z ojczyzną i w spólnotą narodow ą. Id ee uniw ersalizm u h u ­ m anistycznego stawia się wyżej niż idee uniw ersalizm u chrześcijańskiego. Chociaż uniw ersalizm hum anistyczny zawiera wiele elem entów uniw ersali­ zm u chrześcijańskiego, to je d n a k obserw uje się dzisiaj wyraźną niechęć do odwoływania się do korzeni chrześcijańskich. Ten stan rzeczy osłabia reli­ gijność i przenosi ją w obszar wyłącznie życia pryw atnego39.

8. Kultura a obszary poszukiwania sacrum

A naliza współczesnych przem ian religijno-kościelnych skłania w ielu b a ­ daczy do wniosku, że tzw. nowoczesność sprzyja rozluźnianiu się więzi z Kościołem i prow adzi do silnej subiektywizacji sacrum 40. Z jednej strony daje się zaobserw ow ać obniżanie intensywności praktyk religijnych, z d ru ­ giej zaś m ożna odnotow ać, że swój renesans przeżywa zainteresow anie m i­ tem , w różbiarstw em , ezoteryką, astrologią i mistycyzmem. Zyskują na zna­ czeniu nowe ruchy religijne i różne nurty niezinstytucjonalizow anej ducho­ wości41. U pow szechniają się także różne form y w ierzeń „egzotycznych”. M ożna by powiedzieć, że religijność nie zanika, lecz zm ienia swój kształt, swoją stru k tu rę fenotypiczną. Czy je d n a k te nowe form y duchowości są w stanie zrekom pensow ać u tra tę tradycyjnej religijności? Czy stwarzają one szansę odnalezienia sacrum?

Wyniki b ad ań empirycznych potw ierdzają, że wiele pozytywnych funkcji w osobowości sacrum p ełn i tylko wówczas, kiedy posiada cechy osobow e42. N ieadekw atny obraz sacrum nie tylko nie stym uluje rozw oju osobowości, ale m oże być w ręcz źródłem zaburzeń i patologii. D ow odów na to stw ier­ dzenie dostarcza kliniczna psychologia religii. Przykładem m ogą być m.in. skrupuły, nerw ica natręctw , u rojenie prześladow cze, obsesyjne poczucie grzeszności, om am y wzrokowe i słuchowe, myślenie m agiczne, paranoja,

39 I. Karolak, Patriotyzm, w: Nazwy wartości. Studia leksykalno-semantyczne, red. J. Bart- miński, M. Mazurkiewicz-Brzozowska, Lublin 1993, s. 157-176.

40 J. Mariański, Kościół instytucjonalny w Polsce - szanse i zagrożenia, w: Kościół Polski na przełomie wieków. Teologiczny, instytucjonalny i wspólnotowy wymiar Kościoła, red. J. Ba­ niak, Poznań 2002, s. 41-71.

41 W. Piwowarski, Socjologia religii, Lublin 1996, s. 177.

(14)

a naw et psychozy zbiorowe. K ończą się on e nierzadko pró b am i sam obój­ czymi. D obrym laboratorium do badania tych zjawisk je st wiele działają­ cych dzisiaj sekt religijnych. N a oddziały nerwic i do szpitali psychiatrycz­ nych trafiają także osoby upraw iające m edytację transcendentalną, pasjo­ nujące się okultyzm em i magią, upraw iające praktyki spirytystyczne i zafa­ scynowane w różbiarstw em . Trudno je d n a k zliczyć tych, którzy poszukując

sacrum poza religią cierpią n a pustkę egzystencjalną, którzy utracili sens

życia lub ulegli praktycznem u nihilizmowi43. Zakończenie

R zetelna analiza kondycji katolicyzm u polskiego, a zwłaszcza d o konują­ cych się w nim przem ian, nie m oże nie uw zględniać kulturow ej tran sfo rm a­ cji, wszak religia je st elem entem kultury. Globalizacja i towarzyszące jej zjawiska silnie wpływają na przem ieszanie się elem entów kultury rodzimej z elem entam i innych kultur. Chociaż zjawisko to rozłożone w czasie zwykle m a znaczenie pozytywne (akulturacja), to w obecnym kształcie nie m iało jeszcze ono miejsca. Pozytywnym przykładem dobrze rozum ianej akultura- cji je st K anada i A ustralia, gdzie prom ocja w ielokulturow ości dokonuje się bez faworyzacji wybranych elem entów kulturowych i z poszanow aniem ist­ niejących odrębności.

Poczucie silnej tożsam ości kulturow ej, w tym także i religijnej, m oże zm inimalizować jego szkodliwe skutki i przyczynić się do ubogacania k u ltu ­ ry rodzim ej wartościowymi elem entam i k ultur obcych. W tym duchu n ale­ żałoby chyba interpretow ać pozytywne stanow isko Kościoła odnośnie do integracji Polski ze strukturam i U nii Europejskiej. N iepokoić m oże n arzu ­ cona z zew nątrz form a tej integracji, która w im ię tolerancji dla innych, n a ­ kazuje nieraz rezygnację z dow artościow ania tego, co tworzy zręby k u ltu ro ­ wej tożsamości.

W ydaje się, że uniw ersalizm chrześcijański stwarza lepszą szansę p o łą ­ czenia krajów E uropy w je d n ą w spólnotę, niż uniw ersalizm humanistyczny. N ie relatywizując w artości etycznych, wznosi się on p o n ad terytorialne p o ­ działy, pro m u je człowieka i głosi harm onię m iędzy realizow aniem misji K ościoła i spełnianiem pow inności w obec własnej Ojczyzny44. W arto dodać, że budow anie m iłości do szerokiej wspólnoty zawsze rozpoczyna się od uczenia się miłości do tzw. m ałej ojczyzny, a więc w łasnego m iasta, wsi, re ­ gionu czy kraju.

43 J. Szymołon, Losy sacrum w zlaicyzowanym świecie, AK 2003, T 141, z. 566, s. 80-87. 441. M. Bocheński, O patriotyzmie, Warszawa 1989.

(15)

Fr Jerzy Szymolon: Religion and Culture

In the paper relations were searched for that occur between religion and selec­ ted elements of culture. Religion and culture were analyzed with respect to their structural elements. In the light of the outcome of the psychological research cultu­ re is an important factor of the development of religiousness.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Określisz funkcje błon płodowych i łożyska� Wyjaśnisz, na czym polega ciąża bliźniacza� Poznasz czynniki wpływające na przebieg ciąży oraz rozwój.. zarodka i

(s. ewentualne zmiany charakterystyki wyborców większych partii pom iędzy wyborami? W ten sposób m ożna było uniknąć ogólników typu: „R obotnicy poparli

Do zapłodnienia dochodzi w górnym odcinku jajowodu, gdy główka plemnika wniknie do wnętrza komórki jajowej6. Okres zarodkowy trwa od momentu zapłodnienia

nym, włókna jej biegną równolegle w dół, do tyłu i na zewnątrz, tworząc pasmo mięsne, które kończy się na przedniej powierzchni głowy długiej. 534, 1912) podaje, że

U ssaków występują dwa rodzaje tkanki tłuszczo- wej: tkanka tłuszczowa biała, zwana także żółtą (WAT, white adipose tissue), oraz tkanka tłuszczowa brunat- na (BAT, brown

nej strony umożliwia człowiekowi prezentowanie się otoczeniu, a z drugiej strony pozwala ludziom na poznawanie konkretnego człowieka; służy więc wymianie informacji, które

W tej konceptualizacji ludzkiego życia zawiera się odpow iedź na pytanie o jego sens i w artość, czyli określone rozum ienie ideału życia godnego człow ieka w

Nadanie sensu warunkom (i lo- sowi) często radykalnie odmienia życie człowieka w wybranym obszarze. Ponadto, jako następstwo odnalezienia sensu, osobiste zmierzenie się z