Maria Zabłocka
Confarreatio w ustawodawstwie
pierwszych cesarzy rzymskich
Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 31/1-2, 237-246
1988
P ra w o K anoniczne 31 (1988) n r 1—2
M A R IA ZA BŁOCKA
CONFARREATIO W (USTAWODASTWIE PIERWSZYCH CESARZY RZYMSKICH
G łów nym hasłem p olityk i A ugusta b y ł pow rót do starych, r e publikańskich tradycji w e w szystkich dziedzinach życia. R estaura cja m oru m legu m ąu e m iała na celu rów nież, a m oże i w p ierw szym rzędzie, przyw rócenie znaczenia i roli rodziny. Stara rodzina rzym ska, na czele której sta ł p a te r fa m ilia s m ający pod swą w ładzą osob y a lieni iu ris czy li dzieci i żonę, a ponadto fam ilię w szerszym tego słow a znaczeniu — licznych sw ych n iew o ln i k ów — to ideł, do którego R zym ianie pow inni dążyć. Ściśle pow iązane z odnow ą tej rodziny było odrodzenie relig ii rzym skiej, pow rót do zaniedbanych k u ltów o jc z y sty c h 1. Tym czasem już u sch yłk u republiki rodziny, w których żona w chodziłaby pod w ładzę m ęża, stają się w yjąitk ow e2, tak iż Gaius wspomina, sposoby w ejścia żony pod w ładzę m ę ż a 3 jako instytucje zam ierz c h ł e 4, nie m ające zastosow ania w e w spółczesnych m u czasach.
G. 1.110:
Olim ita ą u e tribus m odis in m anum conveniebant, usu farreo coemptiione.
Jedna z tych form ■— con farreatio — będzie przedm iotem po niższych rozważań.
C on farreatio była aktem bardzo skom plikow anym , połączonym
1 P o r. F. d e M a r t i n . o , Sto ria délia costituzione rom ana, IV 1, N a- p oli 1962, s. 207 d n.
2 P or. V- A r a n g i o - R u i z , L a legislazione, A ugustus. S tu d i in
occasion©. del b im ille n ario augusteo. R om a 1938, s. 111. = S c ritti di d iritto rom ano, III, C am erino 1977, s. 259; C. H e r r m a n n , L e rôle
jud icia ire e t politiq u e des fe m m e s sous la R ép u b liq u e rom aine, B ru
xelles 1964, s. 121; G. K u l e c z k a , P raw o r z y m s k ie ep o ki P ry n c y p a tu
w obec dzieci poza m a łżeń skich , W rocław -W arszaw a 1969, s. 10; L. P e p -
p e, P osizione giuridica e ruolo sociale della donna rom ana in età
repubblicana, M ilano 1984, s. 28 i n.
8 Na te m a t tego czy usu , farre, coem ptio są trz e m a fo rm a m i zaw ie r a n ia m ałżeństw , czy sposobam i w ejścia pod w ładzę m ęża n ag ro m a d zi ła się p rze b o g ata lite r a tu r a . Z ag ad n ien ie to n ie będzie d alej poruszane, p oniew aż w ym agałoby odrębnego a rty k u łu . O sta tn io n a te n te m a t por. J . L i n d e r s k i , U su, farre, coem ptione. B e m e rk u n g e n z u r U berlie-
fe ru n g eines R echtssatzes, ZSS (Rom. Abt.) 10.1, 1984, s. 301 i n.
4 P or. G. L. F a 1 c h i, O sservazioni sulla n a tu ra della „coem ptio m a -
238 M. Z abłocka [2]
z w ielom a form a ln o ścia m i5, o czym —■ po podkreśleniu istotnych elem e n tó w — w spom ina Gaius.
G. 1.112:
Farreo in m anum conveniunt per quoddam gen u s sacrificii, quod Iovi Farreo fit; in quo farreus panis adhibetur, unde etiam confarreatio dicitur; conplura praeterea huius iuris ordinandi gratia cum certis et sollem nibus verbis praesentibus decem testib-us aguntur e.t fiunt.
Sam a cerem onia odbyw ała się w obecności dziesięciu św iadków 6 i kapłanów 7.
Serv. Ad Verg. Georg. 1.31:
...farre cum per pontificem m axim um et D ialem flam inem per fruges et m olam salsam coniugebantur — unde confarre atio appellabatur — ...
C entralnym m om entem uroczystości było ofiarow anie 8 Jow iszow i
pan is f a r r e u s 9 — stąd też pochodzi nazwa całego aktu (unde e tia m confarreatio dicitu r) —■ oraz użycie podczas cerem onii w ody i ognia, co m iało podkreślać chęć w spólnego życia oraz sym bo lizow ać przejście kobiety z dotychczasow ej rodziny agnatycznej pod w ładzę m ęża lub jego p a te r fa m ilia s 10.
Serv. Ad Verg. Aen. 4.103:
5 W ich różnorodności w idzi C. G i o f f r e d i , P e r la storia del m a -
trim o n io rom ano, N u o v i stu d i d i d iritto greco e rom ano, R om ae 1980,
s. 117 p ew n e elem eo ty sta rsze cerem onii, ja k panis fa rreu s i m łodsze, ja k obecność św iadków i k ap łan ó w .
6 Na te m a t różn y ch hipotez zw iązanych z liczbą 10 św iad k ó w por. P . B o n f a n t e , Corso di d iritto ro m a n o 2, I, D iritto di fam iglia, M i la n o 1963, s. 59.
7 Ilość uczestniczących w akcie k a p łan ó w też je st d y sk u sy jn a. G aius n ie w sp o m in a w ogóle o ich obecności, w czym R. B o n f a n t e , dsz. cyt., s. 59 u p a tru je zm odyfikow anie p ie rw o tn e j cerem onii. M. K a s e r ,
Das altrö m isch e iu ś. S tu d ie n z u r R ec h tsv o rste llu n g u n d R echtsgeschichte d er R öm er, G öttingen 1949, s. 343 (cyt. A.J.) m ów i o p o n tife x m a x im u s
i fla m e n D ialis o p ie ra ją c się n a cy to w an y m p rze k azie S erv. A d Georg. 1.31:... fa rren u p tia e fie b a n t, cu m p er p o n tific e m m a x im u m e t D ialem
fla m in em ... coniugebantur. K onieczność obecności k a p łan ó w sk ła n ia po
n a d to O. K a r l o v a , R öm ische R echtsgeschichte, II, L eipzig 1901, s. 155 do przypuszczenia, iż uroczystość o d b y w ała się n i e . w p ry w a tn y m do m u, lecz ku rii.
8 F a k t o fiaro w y w a n ia panis fa rreu s podczas cerem onii d a je p o d staw ę hipotezie, k tó rą w y su n ął F. B e n e d e k , Die co n ven tio in m a n u m u n d
die F ö rm lic h ke ite n d er E heschliessung im röm ischen R echt, S tu d ia
iu rid ic a a u c to rita te U n iv e rsita tis P ścs p u b lic a ta 88, 1978, s. 8 i n., iż
confarreatio m ogła pow stać dopiero w społeczeństw ie rolniczym (a nie
w e w cześniejszych czasach społeczeństw a pasterskiego).
9 P o r. też S erv. Ad Georg. 1.31: per fru g e s et m o la m salsam coniu
gebantur. M ola salsa oznacza praw d o p o d o b n ie chleb z solą, ponadto
a u to r te n w spom ina o owocach.
10 P or. P. B o n f a n t e , dz. cyt., s. 62; M. K a s e r , A.J., s. 343; R. K ö s 1 1 e r, R a u b - u n d K a u f ehe bei d en R öm ern, ZSS (Rom. Abt.) 65, 1947, s. 44 i n.
[3] C o n fa rre a tio w u sta w o d a w stw ie 239
Quae ccinventio (in manum) eo riitu perficitur, ut aqua et ig n i adhibdtis, duobus m axim is elem entis, natura coniumcta habeatur: quae res ad farreaitas nuptias pertinet, qiuibus fla - m inem et flam inicam iure pontificio in m atrim onium necesse e st convenire.
Podczas uroczystości spon si sied zieli na złączonym krześle m ał żeńskim przykrytym owczą skórą n .
A kt con farreatio połączony b ył z w yp ow ied zen iem uroczystych słów , jednakże treść ich nie została przekazana przez ju r y s tó w 12.
Ulp. e x corp. IX:
Farreo convenitur in m anum certis verbis et testibus X praesentiibus et sollem n i sacrificio facto, in quo panis quoque farreus adhibetur.
Choć in n e sposoby w ejścia żony pod w ładzę męża w y szły już z użycia, skom plikow anej form y con farreatio dokonyw ano jeszcze za czasów Gaiusa, poniew aż p ew n e funkcje kapłańskie m ogli spra w ow ać tylk o ci, którzy urodzili się 13 z m ałżeństw konfarreatycz- nych.
G. 1.112:
... Quod ius etiam nostris tempcriibus in usu est; nam flam in es m aiores, id est D iales M artiales Q uirinales, item reges sacro- rum n isi e x farreatis n ati non leguntur; ac ne ipsi quidem siine confarreatione sacerdotium habere possunt.
Se.rv. Ad Verg. Aen. 4.374:
Mos enim apud veteres fu it flam ini ac flam inieae, dum per confarreationem in nuptias convenirent.
Jednakże i ta instytucja na początku P ryncypatu w yszła z uży cia, o czym inform uje . Tacyt stw ierdzając, iż w 23 r. n.e., po śm ierci Serviusa Maługinemsisa p ełn iącego funkcję fla m en D ialis n ie można było znaleźć trzech patrycjuszy pochodzących z uro czyście zaślubionych rodziców, b y spośród nich dokonać w yboru następcy zm arłego.
Tac. Ann. 4.16:
Sub idem tem pus de flam ine D iali in locum S ervi M aluginen- sis defu n cti legendo, sim ul roganda nova le g e disseruit Caesar, nam patricios confarreatis paremtibus genitos tres
11 P o r. M. K a s e r , A.J., s. 343; C. G i o f f r e d i , dz. cyt., s. 117. Co do in n y c h d ru goplanow ych form alności por. tegoż, n. 5, s. 117 oraz lite r a tu r ę cyt. w nocie 3.
12 P or. G. I. 112; P or. też hipotezy n a te m a t tre śc i w y p o w iad a n y ch słów u P . B o n f a n t e, dz. cyt., s. 60 i n.
18 P or. S. B r a s s ł o f f , Die E rneuerung des F lam inates u n d die R e
fo rm der K onfa rrea tio n seh e, S tu d i in onore di P. B onfante, II, M ilano
1930, s. 374, k tó ry s ta ra się uzasadnić, iż pew n e fu n k cje k ap łań sk ie p o w in n y p ełnić osoby zrodzone z m a łże ń stw k o n farre aty c zn y c h , od d ziecka uczestnicząc w uroczystościach i obrzędach.
240 M. Zabłocka 14]
sim u l nom inari, e x quis unus legeretur, vetu sto more; neque adesse, ut olim, earn copiam , om issa confarreandi adsuetudine aut inter paucos retenta (pluresąue eius rei causas adferebat, potissim am penes incuriam virorum fem inarum que; aecedere ip siu s caerim oniae d ifficu ltates, quae consulto vitarenitur), et quoniam e x iret e iure patrio, qui id flam onium apisceretur quaeque in m anum flam inis convendret. ita m edendum senatus decreto aut lege, sicut A ugustus quaedam e x horrida ilia anitiquitate ad praesentem usum flex isset. igitur tractatis religionibus placitum institute) flam inum n ih il demutari; sed lata le x , qua flam inica D ialis sacrorum causa in potestate viri, cetera prom isco fem inarum iure ageret. et filiu s M alu- g inensis patri suffeotus 14 ...
Talk więc, w ed łu g relacji rzym skiego historyka, szukając spo sobu zaradzenia zaistniałej sytuacji, postanow iono w in stytu cji kapłanów niczego n ie zm ieniać, ale w niesiono ustaw ę, na m ocy której m ałżonka fla m e n D ialis m iała być pod w ładzą m ęża tylko w spraw ach religijnych, w innych zaś, a w ięc dotyczących ius
civile, m iała korzystać z praw a w spólnego in n ym kobietom , czyli
pozostaw ać osobą nie podlegającą m anus męża. O podobnej sytuacji w spom ina rów nież Gaius. G. L I36:
... M axim i et Tuberonis cautum est, ut haec quod ad sacra tantum videatur in m anu esse, quod vero ad ceteras caiusas proiinde habeatur, atque si in m anum non convenisset ... potestate parentis liberantur; nec in terest an in v iri sui m anu sin t an extranei, quam vis hae solae loco filiarum habeantur, quae in v iri m anu sunt.
14 Około tego sam ego czasu ro zp ra w ia ł C ezar o w yborze k a p ła n a Jow iszow ego n a m iejsce zm arłego S erw iu sza M aluginensisa, a zarazem o w n iesien iu norwej u staw y . G dyż w edle darwnego zw yczaju — ja k m ów ił — p ro p o n u je się rów nocześnie trz e c h p a try c juszów, pochodzą cych od uroczyście zaślu b io n y ch rodziców , a je d en z n ic h m a być w y b ra n y ; lecz te ra z nie m a ic h w ta k ie j liczbie, ja k daw n iej, skoro zw y czaj u roczystych zaślubin w yszedł z użycia albo u n ie w ielu ty lko się zachow ał (a w ięcej przyczyn tego fa k tu p rzy ta cz ał: n a jw a żn iejsz a leży w obojętności m ężczyzn i kobiet; do n ie j p rzy łą cz ają się w y n ik ając e z sam ej ce rem onii trudności, k tó ry c h się z rozm ysłem u nika) i skoro ta k i, k tó ry te n u rzą d k ap ła ń sk i osiągnie, i ta k a , k tó ra k a p ła n a J o w isza poślubi, spod w ładzy ojcow skiej w ychodzą. D latego należy złu zarad zić u ch w a łą se n a tu albo u sta w ą, ta k ja k A ug u st n ie jed n o z ow ej sz o rstk iej starożytności do obecnych p otrzeb nag iął. Po om ów ieniu w ięc zw yczajów relig ijn y ch postanow iono w p ra w d zie w in sty tu c ji sp e c ja l n y c h k a p łan ó w niczego n ie zm ieniać, ale w niesiono ustaw ę, n a m ocy k tó re j m ałżo n k a k a p ła n a Jow iszow ego tylk o w sp raw ac h reldgii m ia ła być pod w ładzą m ęża, zresztą ze w spólnego w szy stk im kobietom p ra w a korzystać. M iejsce ojca za ją ł syn M aluginensis. T łum . S. H a m m e r ,
[5] C o n farrea tio w u sta w o d a w stw ie 241
N iestety tek st Gaiusa poprzedzony jest lakuną, która pow oduje (niepewność co do treści następującego po niej przekazu. Z aistnia łą lukę B io n d i15 stara się w yp ełn ić w następujący sposób: [Praeterea m ulieres quae, in m aoum con ven ien t, in patris p o- testate esse desinunt. sed in comfarreatis nuptiis de flam inica D iali senatusconsulto e x relatione]...
P rzekazy Tacyta i Gaiusa poruszają to sam o zagadnienie, je d nak istn ieje m iędzy nim i rozbieżność co do czasu i zakresu regu lacji praw nej.
Ze słów Tacyta w ynika, że została uchw alona u s ta w a 16 lata
lex , a uczyniono to za konsulatu Gaiusa A siniusa i Gaiusa Antii-
stiu sa Vetusa. L e x ta m iała dotyczyć zniesienia cyw iln ych skutków w ejścia żony pod w ładzę m ęża w m ałżeństw ach konfarreatycznych zaw ieranych przez kapłana Jow iszow ego (fla m en D ialis). N ato m iast relacja Gaiusa zdaje się dotyczyć czasów k onsulów Fabiusa M axim usa i A eliusa Tuber o 17, a w ięc roku 11 p.n.e. czyli lat o w iele w cześniejszych, przypadających jeszcze na pa n ow an ie A ugusta. Jurysta ten m ów i też ogóln iej o tym , iż każda kobieta, która zaw arła con farreatio — co w yn ik a z kontekstu przekazu •— podlega w ładzy m ęża tylk o co do kultu, co do w szy stk ich innych spraw natom iast ma być traktow ana tak, jak gdyby n ie w eszła pod w ładzę męża.
P ow yższe rozbieżności w przekazach stały się podstaw ą do snucia różnych hipotez.
N iew ątp liw e jest, iż con farreatio była konieczna dla rodzin kapłańskich, i dlatego też należało zreform ow ać jej cyw iln o-p raw n e skutki. ,
W edług B oinfantego18 już A u gu st złagodził akt con farreatio w części h orrida a n tiq u ita s, ale zasadnicze zm iany nastąp iły do
ls P o r. B. Bi> o n d i, S en a tu sco n su lta (Publ. A cta divi A u g u sti 1946), SerittÄ giiuriidici, II, M ilano 1965, n r 32 SC(?) De confarreatis n u p tiis
fla m in ica e Dialis, s. 330.
16 O u ch w a len iu w te j m a te rii u sta w y m ów ią L. L a n g e , R ö m isch e
A lte rth ü m e r , II, B e rlin 1862, s. 615; (le x de fla m in ic a Diali). L i e
b e n a m , R E IV, 1901, s.v. com itia, sap. 714 (lex C laudia de fla m in ica
Diali)-, G. R o t o n d i , L eges publicae p o p u li R om a n i, M ilano 1912, s.v. le x (A sinia A n tistia ? ) de fla m in ica D iali, s. 465.
17 M ało p raw d o p o d o b n e w y d a je się, b y im iona M axim us i T u b ero m ia ły oznaczać — ja k p o d a je za H u s c h k e , B. B i o n d i w nocie 2, s. 330 cy to w a n ej p ra c y — w ta k z re k o n stru o w a n y m fra g m en c ie i-uris- co n su łtó w C ornelio M axim o i Aelio T u b ero z D. 1.2.2.45—46, n a k tó ry c h o p a rł się G aius. W y rażen ia bow iem „ cautum e s t” używ a G aius w k o n tek ście u ch w a len ia ja k ich ś a k tó w p ra w n y c h — por. np. G. II, 226, 227, 253 — n a to m ia st p o w ołując się n a iu risc o n su itó w u ży w a cza sow ników o m n ie j stanow czym za b arw ien iu , por. np. G. II, 79 i III, 161 id ą u e m a x im e placuit; III, 140 p ro b a vit, p u ta v it; IV, 79 credi-
d e ru n t.
18 P o r. P . B o n f a n t e, dz. cyt., s. 72 i n.
242 M. Z abłocka
piero za Tyberiusza. B r a s s lo ff19 staw ia hipotezę, iż SC z 11 ro ku p.n.e. dotyczyło tylk o flam in ica D ialis i nie obejm ow ało in nych kobiet; dopiero Tyberiusz postanow ił, iż con farreatio w sto su nku do w szystkich kobiet rodzi skutki jed yn ie w sferze prawa sakralnego. Schulz 20 i G a u d e m e t21 w łaściw ą reform ę przypi sują A ugustow i, czy li podkreślają w agę SC z 11 roku p .n .e .22 stw ierdzając, iż SC z 23 roku n.e. było tylk o w zm ocnieniem (Schulz), pow tórzeniem (Gaudemet) poprzedniego SC. S c h a u b 23 podkreśla, iż pierw szce SC m ów iło tylk o o kobietach ogólnie, zaś ustaw odaw stw o Tyberiusza dotyczyło n aw et (also) flam inica
Dialis. V olterra p ie r w o tn ie 24 ogranicza się do potw ierdzenia opi
n ii G audem eta, następnie, zaś zajm ując się dokładniej om aw ia nym problem em 25, staw ia hipotezę, iż SC z 11 roku p.n.e. w spom niane przez Gaiusa n ie ograniczało się jed yn ie do flam in ica D ialis, ale m iało szerszy zakres postanaw iając, że con farreatio będzie m ia ła znaczenie jed yn ie w św ietle prawa sakralnego, n ie m ów iło zaś nic o sytuacji praw nej k ob iet w zakresie innych stosunków , a w ięc nie została zw eryfikow ana żadna ' co n ven tio in m anum . Przeciw nie SC w spom niane przez Tacyta dotyczyło tylk o flam in ica
D ialis postanaw iając, iż będzie ona in p o te sta te tylko sacrorum causa, zaś w innych spraw ach jej położenie praw ne będzie takie
sam e, jak innych k o b ie t 26. S c h e r illo 27 przypuszcza natom iast, iż drugie SC pow tórzyło jedynie treść pierw szego. W obu w yp ad kach senat zajm ow ał się p oszczególnym i casusam i, gdyż nie m iał on kom petencji praw otw órczych i stąd sform ułow anie Tacyta o konieczności uchw alenia lex. Oba SC m iały dotyczyć tylko fla m i
nica D ialis i trudno pow iedzieć, czy postanow ienia te m iały ogól
n iejszy charakter. W edług S cherillo źródła n ie m ów ią nic na ten
19 P o r. S. B r a s s l o f f , dz. cyt., s. 376. P o r. też F. E e n e d e k , dz. cyt., s. 14, k tó ry m ów i, iż SC z 12 r.(?) dotyczyło ty lk o fla m i-
nes.
20 P o r. F. S c h u l z , C lassical R o m a n L a w 3, O x ford 1954 (I w yd. 1951), s. 116.
21 P o r. J . G a u d e m e t , O bservations su r la „m anus”, RID A 2, 1953, s. 329 n. 38 = É tu d e s de d ro it rom ain, III, C a m e ó n o 1979, s. 199 n. 38.
22 F. S c h u l z , dz. cyt., s. 116 m ów i tu o SC z 12 r. p.n.e.
23 Po<r. V. S c h a u b , Die A u fh e b u n g sfo rm e n des rö m isch en E hegew alt.
E in B eitrag z u r P ro b le m a tik m a trim o n iu m —■ m anus. W ü rzb u rg 1963,
s. 39.
24 P o r. E. V o l t e r r a , L ezio n i d i d iritto rom ano. 11 m atrim a n io . R o m a 1960/1961, s. 103.
25 P o r. E. V o l t e r r a , N u o v e ricerche sulla „conventio in m a n u m ”„ M em . A ccad. Naz. Linced, Class. Sc. M or. 8a vol. 12, 1966, s. 348 i n.
26 W te n sam sposób fo rm u łu je sw ą hipotezę E. V o l t e r r a ta k ż e w NNDI X V I, Tonino, 196:9, s.v. S en a tu s C onsulta n r 78’, s. 1065.
27 P o r. G. S c h e r i l l o , N NDI IV, T orino 1964, s.v. C onfarreatio,
I?] C o n fa rre a tio w u sta w o d aw stw ie
243
tem at, gdyż praw dopodobnie zagadnienie to nie m iało praktycz nego znaczenia, gdyż c o n fa r r e a tio n ie była zaw ierana poza rodzi nam i kapłanów . R o b led a 28 podkreśla, iż nie w iadom o czy l e xT yberiusza pow tarzała SC Augusta. T acyt bow iem inform uje je d yn ie, iż A ugust usunął h o r r id a a n tiq u i ta te , a T yberiusz zredu k o w a ł sk u tk i c o n fa r r e a tio do m u n u s a d sacra. Gaius pom ijając m ilczeniem SC z czasów A ugusta przytacza treść drugiego. Zan- n in i29 pow racając do m yśli sform ułow anej przez V olterrę stw ier dza, iż bardziej praw dopodobny w ydaje się pogląd, zgodnie z k tó rym SC z 11 roku p.n.e. dotyczyło c o n fa r r e a tio w ogóle, nie poruszało jednak uregulow ania pierw otnego instytucji i n ie od nosiło się do najw yższych kapłanów . Dopiero na m ocy SC z ro k u 23 n.e. fla m in ic a D ia lis została zrów nana z innym i kobietam i w zakresie pozostaw ania pod w ładlzą m ęża jed y n ie s a c r o r u m causa.
P ow yższe h ip otezy nie w yjaśniają jednak w szystkich w ątp li wości.
J eśli zm iany dokonane przez A ugusta m iały dotyczyć tylko usunięcia niedogodności, to pow staje pytanie jakich (czy z za kresu praw a cyw ilnego?) i jak w ygląd ał akt c o n fa r r e a tio , a zw ła szcza jego skutki, po zm odyfikow aniu. Jeślib y już A ugust posta now ił, iż c o n fa r r e a tio ma rodizić skutki jed yn ie w św ietle prawa sakralnego, to w jakim stosunku pozostaje to postanow ienie do innych uregulow ań praw nych tego cesarza m ających na celu um ocnienie rzym skiej rodziny? J eśli SC z 11 roku p.n.e. m iało charakter ogóln y i dotyczyło w szystkich kobiet, to czy nie obej m ow ało rów nież fla m in ic a D ia lis? 30 J eśli SC uchw alone za A ugu sta podkreślało, iż c o n fa r r e a tio będzie m iała znaczenie jedynie w św ietle praw a sakralnego, to czy tym sam ym nie decydow ało, iż w innych dziedzinach (czyli w praw ie cyw ilnym ) k ob iety je zaw ierające b y ły zrów nane z in n ym i, a w ięc, czy dla p otw ierd ze n ia tego potrzebne b yło aż u ch w alen ie now ego SC czy lex? Jeśli SC dotyczyło tylk o fla m in ic a D ia lis, gdyż c o n fa r r e a tio n ie była zaw ierana poza rodzinam i kapłańskim i, to jak w yglądała sytuacja
fla m in i c a M a r tia lis , Q u ir in a lis , dla których to w edług G. 1.112 w ym agany b y ł rów nież akt c o n fa r r e a tio? Na czym opiera się hipoteza, iż Gaius pom inął zupełnie treść pierw szego SC, a oparł
28 P o r. O. R o b l e d a , El m a trim o n io en derecho rom ano, R om a 1070, s. 57 n. 140.
29 Pox. P. Z a n n i n i, S tu d i sulla tu te la m u lie ru m , I, P ro fili fu n zio -
nali, T orino 1976, s. 126 n. 10.
80 Na te m a t fu n k c ji fla m e n D ialis por. o statnio G. M a r t o r a n a ,
O sservazioni sul F la m en Dialis, MdsceManea di S tu d i Claesdei in onore
di Eugenio M anni, IV, R om a 1980, s. 1147 i n. w ra z z cyt. ta m lite r a tu r ą .
244 M. Z abłocka [8]
się w yłącznie na drugim ? D laczego doszło do uchw alenia drugiego SC o ograniczonym zakresie w porów naniu z pierw szym ?
Tym czasem w yd aje się, iż w yjaśn ien ie rozbieżności m iędzy po stanow ieniam i przekazanym i przez T acyta i Gaiusa m ożna w y tłu m aczyć łącząc je z kontrektnym i w ydarzeniam i historycznym i.
Jak w ia d o m o 31, po śm ierci Marka Em iliusa Lepidusa w roku 12 p.n.e. A u gu st przyjął godność n ajw yższego kapłana (p o n tifex
m axim us), co zapew niało m u zw ierzchnictw o nad spraw am i kultu.
W znow ił on w iele zaniedbanych starych cerem onii religijn ych i stow arzyszeń (jak np. fra tre s A rva les), stanow iska kapłańskie ob d arzył różnym i p rzyw ilejam i, w zm ocnił ich autorytet, w skrzesił
urząd fla m en D ialis, która to funkcja po śm ierci C orneliusa M eruli przez 75 lat n ie była objęta 32.
I m oże w łaśn ie to w ydarzenie w spom ina Gaius na początku G. 1.136 pow ołując konsulat M axim usa i Tuberoma, bow iem w ła ś nie w tym r o k u 33 nastąpiło obranie now ego fla m en D ialis, którym został Servius M aluginensis, następnie zaś jurysta zreferow ał zda rzenie zaszłe za panow ania Tyberiusza.
H ipotezę taką mogą nasunąć liczne lak u n y w tekście G. 1.136, na którym opierają się w szystk ie przypuszczenia.
W p r z e k a z ie 34 ju ry sty bow iem po 2 i 3/4 linijkach lakuny m ożna odczytać, co następuje: M axim i e t T u beron is oraz literę c po czym następuje k ilk u literow a lakuna, słow o haec, literę
q po ty m znów kil(kunastoliterowa lakuna, w której ew en tu a ln ie
w ystęp u ją następujące po sobie lite r y p a ta n irm , a dopiero d a lej tek st v id e a tu r in m anu esse quero ad ceteras p in de (proinde)
h abeatu r adque si in m an u m n i dalej 1 i 1/2 lin ijk i lakuny.
P o słow ach M axim i e t T u beron is w y d a w cy uzupełniają zdanie w yrażeniem cau tu m e st i w iążą to z .następującym znów po la~ k u n ie słow em haec, czym sugerują, iż rok konsulatu M axim usa i Tuiberona b ył rokiem referow anego n astępnie postanow ienia.
Czy jednak taka rekonstrukcja jest jedyna do przyjęcia?
M ało praw dopodobne jest, by A ugust, który starał się nakłonić R zym ian do pow rotu do starych obyczajów i instytucji, um oc nić w ięzi m ałżeńskie, u m niejszył znaczenie aktu con farreatio ja k ie dotychczas w yw ierał on w św ietle ius civile. N aw iązanie Ta cyta do czasów A ugusta „sicut A ugustus quaedam e x horrida ilia antiquitate ad p raesentem usum fle x isse t” zdaje się dotyczyć nie ty le sam ego uregulow ania skutków con farreatio, co ogólnie sposo
31 P o r. Sveftonius, A ug u st 31, por. też Res g estae 10,2. 32 P o r. T acyt, A nn. 3, 58.
83 P o r. Dio Cass. 54,36. P o r. też R. S a m t e r RE VI, 1909, s.v. Fla-
m in es, szp. 2490.
34 P o r. Gai In stitu tio n e s codicis vero n en sis a p o g raphum (publ. E. B o c k i n g ) , L ipsiae 1866, s. 38 11. 8—11.
b ó w naginania niedopasow anych do now ej sytuacji starodaw nych zw yczajów .
U regulow anie Tyberiusza w relacji Tacyta dotyczyło tylko
flam in ica D ialis, która po zaw arciu con farreatio m iała pozostaw ać in m anu jed yn ie sacroru m causa. N ie wiadom o jednak, czy ten
zaw ężony zakres nie je st jed yn ie w yn ik iem niefortunnego sfor m ułow ania historyka, k tóry jednocześnie podaje, iż postanow iono n ic n ie zm ieniać w in stytu cji kapłanów (in stitu to fla m in u m n ih il
d em utari). W ynika z tego, że poruszano spraw ę n ie tylko fla m e n D ialis i jego m ałżonki, ale i innych kapłanów 35. M ożliwe, iż Ta
cyt zasugerow any w ydarzeniam i, które le g ły u podstaw dokony w anych zm ian skutków con farreatio, przytacza tylko w ypadek
flam in ica D ialis, a tym czasem u regulow anie Tyberiusza odnosiło
się co najm niej do w szystkich flam inów , jeśli nie m iało jeszcze szerszego zakresu — odnosiło się do w szystkich kobiet, co znalazło sw e od zw iercied len ie w relacji Gaiusa.
Sam akt con farreatio 36 b ył zaw ierany jako konieczność w ro dzinach kapłańskich 37 do IV w iek u 38, do ch w ili w ygaśnięcia fu n k cji starych kapłanów rzym skich na skutek zniesienia przez T eo- dozjusza I w 394 roku pogańskich k olegiów kapłańskich.
B eoth. ad Cic . Top. 3.14 (FIRA II, 307):
Sed confarreatio solis pontificibus eonveniebat...
Reasum ując, instytucja con farreatio (jak i inne sposoby w ej ścia żony pod w ładzę męża) na początku P ryncypatu w yszła z użycia. Jednakże była ona niezbędna, gd yż na najw yższych ka płan ów m ogły być w ybierane ty lk o te osoby, które zrodziły się z m ałżeń stw konfarreatycznych. D latego też za czasów T yberiu sza 39 — a nie, jak m oże sugerow ać G. I. 136, za czasów A u gu sta — wprow adzono zm ianę, zgodnie z którą praw dopodobnie w szystkie kobiety, a co najm niej żony kapłanów , zaw ierające
con farreatio b y ły in m anu m a riti jed yn ie sacrorum causa, w św ie
tle zaś prawa- cyw iln ego b y ły zrów nane z innym i kobietam i.
[9] C o n farrea tio w u sta w o d a w stw ie 245
35 P o r. F. G u i z z d, A s p e tti giuridici del sacerdozio rom ano. II
sa-cerdozio d i V esta. Na-poli 1968, s. 37 n. 10, k tó ry stw ierd za, iż od po
c z ą tk u re p u b lik i P ontifices, R e x sacrorum , F lam ines i V esta les tw o rzy li „ u n a g iu rid ic a u n ita ”.
38 P o r. słuszne spostrzeżenie S. B r a s s l o f f , dz. cyt., s. 378, iż a k t confarreatio za w ie ra ł dw a elem en ty : sa k ra ln y i cyw ilny, z k tó ry c h po r. 23 n.e. został w m ocy ty lk o sa k ra ln y .
87 P o r. te ż in sk ry p cję z O stii (CIL X 6662) z czasów C om m odusa, z k tó re j w y n ik a, iż confarreatio za w ierali n ie tylk o fla m in e s m aiores, a le i in n i f la m in i
38 P o r. P . B o n f a n t e, dz. cyt., s. 74; F. B e n e d e k, dz. cyt., s. 14.
39 P o r. K. L a t t e , R öm ische R eligionsgeschichte, M ünchen i960,
246
M. Z abłocka£10]
Confarreatio in th e legislation ;of the first Roman Emperors
T he in stitu tio n of confarreatio (as w ell as o th e r w ay s of e n try of a w ife iinto th e m a n u s m a riti) a t th e beg in n in g o f P rin c ip a te becam e obsolete. I t w as h o w ev er still indisp en sab le since only people b o m of a m a rria g e w ith confarreatio could b e elected su p e rio r p riests. T h a t is w h y in th e days of T ib eriu s (Tac. A nn. 4.16) — a n d n o t d u rin g th e re ig n of A u gustus as m ig h t G. I. 136 suggest — a change w as in tro duced, in a g re em e n t w ith w h ich p ro b a b ly a ll w om en, a n d n o th in g fe w e r th a n p rie sts’ w ives, concluding confarreatio w e re in m a n u m a riti o n ly sacrorum causa, a n d in th e lig h t of th e civ il la w th e y w ere eq u alized w ith o th e r w om en.