• Nie Znaleziono Wyników

Szczyl - Zawsze za mało tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Szczyl - Zawsze za mało tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Szczyl, Zawsze za mało

Refren:

Zawsze za mało, nigdy nie starcza W deficycie miłość da powód do jaranka Weź się postaraj, wyśmiej ją za kwiatka Zawsze za mało, nigdy nie starcza (x4) Paliłem, żeby mieć ten świeższy umysł

Nie ma różnic w ludzi, dając osiem złoty wróży Daje tobie wszystko co mam, nie mam wiele więcej Chciałbym dam ci więcej, słońce nie mam wiele więcej Chciałbym dać ci serce, słońce nie wiem co to serce Chciałem być kimś więcej, słońce nie wiem już kim jestem Pieprzę, nowe i lepsze, znajdź swoje miejsce

Nie masz przejścia na mieście, niezależnie w jakiej metce, Wymień new school z old schoolową głową,

Przełomowe gówno, poznaj ulicę na nowo, Twoi poloniści tak tych słów nie ułożą,

Mogą kraść mi teksty, nigdy takich nie położą,

To moje dziedzictwo i tych, w których społecznie zwątpiono, W zasadach topiono hołd, dziś pełnym kielonom

Jeśli źle nam życzysz, oddajemy siłą potrojoną, Ile razy nie padniemy, zawsze zaczniemy na nowo Refren:

Zawsze za mało, nigdy nie starcza W deficycie miłość da powód do jaranka Weź się postaraj, wyśmiej ją za kwiatka Zawsze za mało, nigdy nie starcza (x4)

Szczyl - Zawsze za mało w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Chciałem być coś wart Niezbyt wiele o mnie wiesz, Nie znasz czułych moich miejsc, Błądzisz gdzieś. Obojętny jest mi świat, w którym ważne ile

Jeśli chcesz troszcz się o mnie, tylko pozbądź się złudzeń Nie zacznę Cię kochać, choć przy Tobie się budzę. Jeśli chcesz zadbaj o mnie, bądź zawsze pod ręką Jeśli pójdę

Wciąż się jakoś wiedzie Kur* wciąż coś węszą Ja przekaz dalej szerzę W zmiany już nie wierze Jedynie będzie lepiej Będę wiecznie na plusie A każdy wróg odklepie Niech

Jestem zdrowy, mam co zeżreć, jebie biedę Chociaż to chata w kredens i nie mercedes Lecz jest gdzie spać, dobrze jak w 7 niebie Najlepsze ze obok mam jeszcze ciebie Nie narzekam,

Autobus o świcie wiezie Kilka smutnych życiem dusz Dzień za dniem Dusi mnie Ja wyzwolić chciałbym się?. Zaczarowane życie Nasza

Ja znam mroki życia i na smutek czasu nie mam Pobudzam otwieram twoje oczy - taki mój plan Uwierz mi, masz w sobie moc i nie musisz się bać Żeby brać bogactwo świata także musisz

Słodki zapach lata w gorzkie jak narkotyki, Czarno białe dni gubią sen co się przyśnił Smak się zatraca, dźwięk nie zanika?. To nie są banknoty, szelest pod drzwiami,

Solo moich ust, gitarowy blues, Kilka dróg na skrót, parę stów.... Nie mogę Ci wiele dać, Nie mogę ci wiele dać, Bo sam