• Nie Znaleziono Wyników

NR 12 GRUDZIEŃ 1969 '

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "NR 12 GRUDZIEŃ 1969 '"

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)

Kosówka na zboczach Grzesia Tatry Zachodnie

NR 12 GRUDZIEŃ 1969

'

(2)

Z alecon o do b ib lio te k n a u c z y c ie lsk ic h i lic e a ln y c h p ism em M in isterstw a O św ia ty n r IV /O c-2734/47

T R E Ś Ć Z E S Z Y T U 12 (2015)

K a u l b e r s z J ., W k ła d P u r k y n e g o do r o z w o ju n a u k fiz jo lo g ic z n y c h (1787—

1 8 6 9 )... 297

G a l u b i ń s k a K ., W p ły w o s ią g n ię ć a s tr o n a u ty k i n a p o s tę p w b io lo g ii i m e ­ d y c y n ie ...300

R y b k a E., P u l s a r y ... 303

M a n o w s k a J ., Z a b u r z e n ia m e ta b o liz m u o p o d ło ż u g e n e ty c z n y m . . . . 304

S e d 1 a k W ł., F o ls k ie a r c h e o c ja ty , ic h z n a c z e n ie d la n a u k i ...305

H a ń c z a k o w s k i P ., L iś c ie j a k o ź ró d ło b i a ł k a ... 308

R y t l e w s k i J ., Ś lac'y c z łc w ie k a p a le o lity c z n e g o w C z o rs z ty n ie n a d D u n a jc e m 310 T o m a s i k L., R ó ż n e p r z y p a d k i a n o m a lii n a r z ą d u w z ro k o w e g o u s u m ik a a m e ­ ry k a ń s k ie g o I c t a lu r u s n e b u lo s u s (Le S u e u r ) ... 312

D ro b ia z g i p rz y r o d n ic z e N o w e p e r s p e k ty w y b a d a n ia d z ie d z ic z n o śc i (H . S z a r s k i ) ...314

F lo r a H o la n d ii w y m ie r a (J . K o r n a ś ) ... 314

„ N a m ia s tk i” la m p y k w a r c o w e j (W. J . P a j o r ) ... 315

C zy n a W e n u s is tn ie je m ik r o f lo r a (J . D o b r o w o ls k i ) ... 316

K le ;n o tk a w y s m u k ła , E u g le n a g ra c ilis K le b s, w ś w ie tle b a d a ń u lt r a m i- k r o s k o p o w y c h (M . P l i ń s k i ) ...316

K r o n ik a n a u k o w a 5 0 -łe c ie A k a d e m ii G ó rn ic z o - H u tn ic z e j w K ra k o w ie (K. M a ś la n k ie w ic z ) 318 C o p e rn ic a n a D ru g i h o ro s k o p M ik o ła ja K o p e r n ik a (B. B i e ń s k i ) ... 320

R o z m a i t o ś c i ... 320

R e c e n z je C h ro ń m y p r z y r o d ę o jc z y s tą 1968 r . (J. R a d k i e w i c z ) ...322

S p ra w o z d a n ia S p r a w o z d a n ie z d z ia ła ln o ś c i O d d z ia łu K ra k o w s k ie g o P T P im . K o p e r n ik a z a o k re s od 22. V. 1968 do 27. V. 1969 r ...323

S p r a w o z d a n ie z d z ia ła ln o ś c i O d d z ia łu Ł ó d z k ie g o P T P im . K o p e r n ik a za I p ó łro c z e 1969 r ... 324

L is t do R e d a k c ji O s ta n o w is k u c z a rn e g o b o c ia n a u p o d n ó ż a T a t r (J . B łe s z y ń s k i) . . . 324

S p i s p l a n s z

I. N IE D Ź W IE D Ź B R U N A T N Y , U rsu s a rc to s L ., i u c h a tk a k a r ł o w a t a , A r c to c e - p h a lu s p u s illu s ( S c h r e te r ) . F o t. W . S tr o jn y

II. E G I P T . L in ia b rz e g o w a N ilu i s k a ły w D o lin ie K ró ló w . F o t. W . S tr o jn y II I . Z IM A W G O R C A C H . F o t. S. M ic h a lik

IV a. B A B IA G O R A (D ia b la k ) z p rz e łę c z y B ro n a . F o t. M . F e r c h m in IV b. O K IŚ C . Z b o c z a B a r a n ie j G ó ry . F o t. M. F e r c h m in

O k ł a d k a : K O S O W K A n a z b o c z a c h G rz e sia . T a t r y Z a c h o d n ie . F o t. M . F e r c h m in

(3)

P I S M O P R Z Y R O D N I C Z E

O R G A N P O L S K I E G O T O W A R Z Y S T W A P R Z Y R O D N I K Ó W IM. K O P E R NI KA

(R ok z a ło ż e n ia 1875)

G R U D Z I E Ń 1 9 6 9 Z E S Z Y T 1 2 ( 2 0 1 5 )

JE R Z Y K A U L B E R S Z (K ra k ó w )

W K Ł A D P U R K Y N E G O D O R O Z W O J U N A U K F IZ JO L O G IC Z N Y C H *

( 1 7 8 7 - 1 8 6 9 )

Działalność Jana Ew angelisty P u r k y n e ­ g o przypada na okres, w którym fizjologia za­

czynała się dopiero usam odzielniać na uniwer­

sytetach jako specjalny przedmiot. Do tego czasu uważano ją za dodatkowy dział anato­

mii. W Krakowie, gdy rektorem został Józef M a j e r , uchwalono na jego w niosek pod ko­

niec 1848 roku w yodrębnić katedrę fizjologii od katedry anatomii. M iędzy Majerem w Kra­

kowie a Purkynem w e W rocławiu, który już wtenczas od 25 lat b ył tam profesorem fizjo­

logii, utrzym yw ał się ścisły kontakt naukowy.

Purkyne pierw szy podniósł dużą wartość dwóch obszernych dzieł fizjologicznych Majera o cha­

rakterze podręcznikowym , a Majer był pierw­

szym, który zwrócił uw agę na to, że Purkyne już w 1823 r. opisał sposób uwidaczniania dna oka, a w ięc na ćwierć w ieku przed wprowadze­

niem do okulistyki wziernika ocznego H elm - holtza. W Warszawie w tym czasie do entuzjas­

tów Purkynego należał w ychow anek Akademii M e’’yko-Ćhirurgicznej Janusz Ferdynand N o- w a k o w s k i , który w r. 1861 ogłosił pracę

» S k ró c o n y t e k s t o d c z y tu w y g ło d z o n e g o 3 c z e r w c a 1969 r . n a S e k c ji N a u k o w e j Z a k ła d u S ło w ia n o z n a w s tw a P A N d la u c z c z e n ia 100 r o c z n ic y ś m ie r c i J . E . P u rk y n S g o .

pt. Zycie i praca naukowa Jana Purkynego, wydaną przez Bibliotekę Warszawską.

Początkowo Purkyne jako asystent, następ­

nie jako prosektor w Pradze, zajmuje się zja­

wiskam i wzroku, dotyku i zawrotów głowy.

Swą pracę doktorską pt. P rzy czy n k i do zna­

jomości widzenia w ujęciu p o d m io to w y m prze­

dłożył w Pradze w końcu 1818 r. Pow ołany na profesora fizjologii do Wrocławia w 1823 roku, nadal bada te same problemy. Jest to okres, w którym Purkyne przeważnie samego siebie używa jako obiektu doświadczalnego, często przeprowadzając na sobie mozolne, wyczerpu­

jące, a nawet nie całkiem obojętne dla zacho­

wania swego zdrowia, eksperymenty.

Purkyne posiadał niezw ykły dar obserwacji.

Ponieważ interesował się bardzo fizyką, dążył do tego, aby i fizjologia miała charakter nauki empirycznej. Znane mu b yły różne niedokład^- ności i złudzenia spostrzeżeń wzrokowych. B ył przekonany, że strukturę narządu wzrokowego można poznać śledząc z natężoną uwagą różne sensacje wzrokowe, np. obrazki naczyń krwio­

nośnych w oku. Naczyń siatkówki zw ykle nie widać, leżą one bardziej powierzchownie od światłoczułych elem entów. Jeśli jednak światło pada skośnie na oko przez twardówkę, tak że

42

(4)

298

R yc. 1. P r o f . J a n P u r k y n e

cienie naczyń trafiają na okolice siatków ki nie przyzwyczajone do ich odbioru, to na ekranie naczynia stają się widoczne. Gdy źródło św iat­

ła przesunąć, zmieniają sw e położenie. N azy­

wają je figurami Purkynego.

Będąc reprezentanem subiektyw izm u w fi­

zjologii, Purkynś głów nie na tej drodze badał przejawy zjawisk życiow ych. W sw ych pracach nad okiem dążył do dokładnego poznania przy­

czyn niektórych znanych już w tenczas sensacji wzrokowych, np. latających m uszek lub łańcu­

chów pereł podczas spojrzenia na niebo. Lata­

jące muszki uważał za cienie, rzucane na siat­

kówkę przez małe półm ętne cząsteczki w ciałku szklistym , jak skrzepiki, komórki nabłonka, szczególnie te, które są blisko siatkówki. W idoku ich nie można utrwalić, uciekają z pola w id ze­

nia, dlateso nazwane zostały latającym i m u­

szkami. Najłatwiej je obserwować podczas spoj­

rzenia na jasne niebo, gdy źrenica mocno się zwęzi, ostre ich cienie rzutują w tenczas na siat­

kówkę.

Purkyne odkrył brak zdolności rozpoznawa­

nia kolorów przez obwodowe części siatkówki.

Stw ierdził również, że istnieje duża różnica ja­

sności kolorów w dobrym ośw ietleniu i w sła­

bym. W św ietle dziennym najjaśniejszym jest kolor żółty, o zmroku — zielony, niebieski b y­

wa w m rocznym św ietle jaśniejszy od czerw o­

nego. Czerwone kw iaty w ydają się o zmroku ciem niejsze od niebieskich. W oku zaadoptowa­

nym do ciem ności najniższy próg pobudzenia światła ma kolor zielony, w św ietle dzien­

nym — żółty. Te spostrzeżenia, znane pod na­

zwą fenom enu Purkynego, stały się podstawą dla przyjęcia dwoistości widzenia siatkówki, czyli odmiennej roli dwojakiego rodzaju recep­

torów, pręcików i czopków. Można je też po­

twierdzić obiektyw nie, badając u zwierząt prą­

dy czynnościow e w nerwach siatkówki podczas rzucania różnokolorowego światła na oko.

Bardzo ważnym spostrzeżeniem Purkynego w dziedzinie fizjologii wzroku było św iecenie źrenicy podczas ośw ietlenia oka przez promie­

nie odbite w kierunku oka obserwatora. Stw ier­

dził zarówno na oku ludzkim, jak i psim, że św iatło pochodzi w tenczas z odbicia na tylnej powierzchni gałki ocznej. Spostrzeżenia te po­

zostały jednak niewykorzystane i dopiero w ćwierć w ieku później H elm holtz skonstru­

ował oftalmoskop um ożliwiający badanie dna oka.

Purkyne również pierw szy opisał okresową zmienność powidoków. Powidok jasnego przed­

m iotu przechodzi w zupełnej ciem ności z po­

zytyw nego czyli jasnego w negatyw ny, ciem - nieiszv, potem staie się znów pozytyw ny i te wahania powtarzają się przez kilka minut aż do ciągłości wrażenia słabo szarego światła;

polesaja one na okresowych zmianach w rażli­

wości siatkówki oka po jasnym jej oświetleniu.

N ajw ażnieiszym m oże odkryciem Purky­

nego w fizjologii oka są obrazki powstające na rogówce i na soczewce w nastepstw ie odbicia płomienia św iecy od powierzchni refrakcyj­

nych. Obrazek leżący pozornie na źrenicy po­

chodzi z odbicia na przedniej powierzchni ro­

gówki, iak to już podał 350 lat tem u S c h e i- n e r. Purkyne pierw szy stwierdził, że obra­

zek rogówkowy jest podwójny, że drugie od­

bicie pochodzi z tylnej powierzchni rogówki, i że ten drugi obrazek pozwala ocenić gęstość i stopień przezroczystości rogówki. RozDOznał, że przy jednakowej odlegości wielkość obrazka zależy od promienia odcinka sferycznego, utworzonego przez przednią powierzchnię ro­

gówki, i że promień ten można zmierzyć, po- rów nuiąc wielkość obrazka rogówkowego z wielkością obrazka na szklanej kulce o zna­

nej średnicy.

Szczególnie doniosłym i dla m echanizmu ako- modacji oka okazały się obrazki opisane naj­

pierw przez Purkynego pow staiace na przed­

niej i tylnej powierzchni soczewki. Obrazki te zostały powtórnie odkryte w 1837 r. przez S a n s o n a , który nie m iał pojęcia o pierw ­ szeństw ie Purkynego. Obrazek na przedniej po­

w ierzchni jest prosty tak jak obrazek rogów­

kow y, ale m niej w yraźny od niego, na tvlnej powierzchni — odwrócony. Obserwacja zmiany położenia tych obrazków dowodzi, jakie zja- w iska zachodzą w oku po spojrzeniu na przed­

m iot bliski. Łatw o można przekonać się, że obrazek odbity na przedniej powierzchni so­

czew ki w ędruje ku obrazkowi rogówkowem u i zmniejsza się. Dowodzi to, że przednia powierz­

chnia soczew ki przyjm uje bardziej w ypukłą formę. Przesunięcie ku przodowi w ynosi 0,3—

0,4 mm. Jak wiadomo, koło 50 roku życia zdol­

ność akomodacji gw ałtow nie m aleje.

Również w pierw szych latach pobytu w e

(5)

299 W rocławiu Purykne badał ukształtowanie pal­

ców i dłoni na w ielu ludziach, zwracając główną uwagę na figury utworzone przez bruzdy skóry ostatniego członka palców. Ze swych obserwacji wyróżnił 9 typów pośród przebadanych, stw a­

rzając podstawy daktyloskopii. Co w ięcej, w y­

kazał, że podobne desenie znajdują się w róż­

nych okolicach czuciowych u zwierząt. Badał je np. na chwytnej okolicy ogona u małpy. U pło­

dów ludzkich opisuje kierunek włosków, inny niż u dorosłych, lecz analogiczny do kierunku u w ielu zwierząt. Zdumiewające jest, jak wielka ilość obserwacji m ieści się w e wrocławskiej rozprawie z 1825 r. pt. Commentatio de exami- ne physiologico organi visus et system atis cuta- nei.

Również w początku swej profesury we W rocławiu (1823—1850), Purkyne kontynuuje badania nad zawrotami głow y. Ignorując spe- kulatyw ne pisma sw ych poprzedników, sam na sobie zaczął badać to zjawisko i racjonalnie je interpretować. Stwierdził, jak na owe czasy rzecz znamienną, że rodzaj zawrotu zależy od położenia głow y podczas rotacji w stosunku do osi obrotu. N ie zawsze dochodzi do poziomego zawrotu głow y po obrotach. Jeśli głow ę w cza­

sie obrotu zwrócić ku górze, a po obrocie trzy­

mać ją w norm alnym położeniu, to ma się wra­

żenie ruchu w płaszczyźnie pionowej. Tę za­

leżność odczuwania ruchu po zatrzymaniu od położenia głow y w stosunku do osi obrotu naz­

wano prawem zawrotów głow y Purkynego.

Purkyne badał też zawroty głow y na wysokoś­

ci, w czasie morskiej choroby, oraz po zażyciu różnych trucizn, starając się w ytłum aczyć m e­

chanizm ich powstawania. W łaściwe w ytłum a­

czenie uzyskano jednak dopiero pół wieku później, gdy M a c h i B r e u e r wykazali, że chodzi tu o pobudzenie receptorów w ka­

nałach półokrężnych ucha wewnętrznego.

Purkyne zajm ował się także powstawaniem jaja kurzego. W yniki ogłosił w 1820 r. (w jęz.

łacińskim) w Tybindze i powtórnie w 1830 r.

w Lipsku. B a e r pisze w 1828 r. w swej his­

torii rozwoju zwierząt, że Purkyne zostawił mu niew iele now ego do znalezienia i pow ie­

dzenia.

Po uzyskaniu w r. 1832 mikroskopu achro- m atycznego Plóssla, zakład Purkynego stał się prawdziwą kolebką histologii. Z uczniami sw y­

mi Purkyne badał tu budowę pylników i pyłku u roślin, różne tkanki roślin i zwierząt. Zdawał sobie sprawę z tego, że komórki, które nazy­

wał ziarnami, w ystępują zarówno u roślin, jak i u zwierząt (1838). Przyczynił się tym do sform ułowania podstaw teorii komórkowej Schwanna (1840). Wprowadził nieużywany przedtem term in „protoplazma”.

N ajważniejsze prace histologiczne odnoszą się do ośrodkowego układu nerwowego ssących.

Purkyne pierw szy opisał duże flaszkowate struktury w móżdżku, które nazwano komór­

kami Purkynego. Wyobrażał sobie, że są to pewne ośrodki elem entarne, w których groma­

dzi się siła nerwowa. W yśledził ich przedłuże­

nia do jąder podkorowych móżdżku. Zajmowała go również struktura w łókien nerwowych. Roz-

R yc. 2. P o r t r e t P u r k y n e g o z c z a só w ipobytu w e W ro c ła w iu

poznaje oś włókna jako część środkową otoczo­

ną osłonką rdzenną. Do tego czasu włókna ner­

wowe uważano za puste rury.

Na rok 1839 przypadło Purkynem u odkrycie specjalnego rodzaju tkanki sercowej. Wraz ze swym współpracownikiem P a l i e k i m anali­

zował efekt m echaniczny skracania w łókien mięsnych, biegnących pod wsierdziem. Obser­

wacje te ujęte są w pracy pod tytułem De muscularis cordis structura (Vratislava 1839 r.).

Znaczenie włókien podsierdziowych dokładniej wyjaśniono dopiero pół w ieku później, jako dróg, przez które rozchodzą się im pulsy dla skurczów serca. Włókna te noszą dziś miano włókien Purkynego.

Purkyne oznaczał też średnią liczbę w łókien nerwowych w korzonkach przednich i tylnych oraz na obwodzie nerwów, sprawdzając czy jest ona taką samą. Za rzecz interesującą zarówno morfologicznie, jak i fizjologicznie uważał sto­

sunek długości włókien cieńszych do grubszych.

Późniejsze prace w ykazały, że są to pytania zasadnicze dla fizjologii przewodnictwa nerw o­

wego.

Jako pierwszy Purkyne opisał ruch m igaw ­ kowy u w yższych kręgowców w układach od­

dechowym, trawiennym , rozrodczym i w ja­

mach ośrodkowego układu nerwowego. Stw ier­

dził, że jest to ruch niezależny od nerwów, długo utrzym ujący się po śmierci. Zajmowała go też mikroskopowa struktura błony śluzowej żołąd­

ka i komórek w niej zawartych.

Rozległe zainteresowania Purkynśgo sięgały daleko poza obręb jego własnej specjalności.

Znając w iele języków św iatow ych starał się jak najbardziej oczyścić i usprawnić swój ojczysty język, zwracał uwagę na wym ow ę, na akcent.

To doprowadziło go do „fizjologii m ow y”, jak

« T

(6)

300

się wyrażał. N ie brał tu pod uw agę m ow y jako przekazywania m yśli i rozważań, ale chodziło mu o zewnętrzne przejawy m ow y, o tworzenie dźwięków, o fonetykę. M anuskrypt fizjologii m owy przedłożył berlińskiej akademii, gdy zo­

stał wybrany jej członkiem. A le do w ydruko­

wania tej pracy nie doszło. Toteż, gdy kilka lat później redaktor polskiego „Kwartalnika Nau­

kowego” J. H e 1 c e 1 prosił Purkynego o jakąś pracę, Purkyne przetłum aczył ją na język pol­

ski i opublikował w tym kwartalniku *. Już bo­

w iem od samego przyjazdu do Wrocławia, w którym m ieszkało wówczas dużo Polaków, za­

czął się uczyć polskiego i opanował go dobrze.

Pomimo dwudziestu siedm iu lat przebytych na katedrze w e W rocławiu, pomimo że przez przeszło ćw ierćw iecze pływał, jak sam się w y ­ rażał, po narodzie niemieckim , to jednak w nim nie utonął, pozostał patriotą czeskim. Purkyne powrócił do Pragi po rew olucji 1848/9 roku, po­

w ołany tam na katedrę fizjologii. Sw oją m owę wygłoszoną podczas otwarcia zakładu fizjologii w Pradze w 1851 r. przesłał do Krakowa. Prze­

bywający wtenczas w K rakowie W incenty P o l , który w iele lat przedtem dostarczał Purkynem u

wydaw nictw a lw ow skiego Ossolineum, w ygłosił na posiedzeniu Krakowskiego Towarzystwa Naukowego piękną elegię na jego cześć.

W działalności naukowej i organizacyjnej Purkynego na szczególną uwagę zasługuje fakt, że jest on założycielem pierwszych zakładów fizjologii, w 1838 r. w e W rocławiu, a w 1851 r.

w Pradze. Udało mu się zrealizować tę nowość pom im o w ielkich sprzeciwów, co podkreśla fizjolog wrocławski lat późniejszych H e i d e n- h a i n, i podnieść w ten sposób fizjologię trak­

towaną po macoszemu, jako niedorozwinięte dziecko anatomii, do poziomu nauki niezależnej o dynam icznym charakterze, podstawowej dla studentów m edycyny.

Ścisłość naukowca łączyła się u Purkynego z szeroką wyobraźnią filozofa natury. Przyzna­

w ał, że zm ysły mogą m ylić, dawać nieraz błęd­

n e inform acje o św iecie zewnętrznym . Toteż w n ikliw y obserwator i pom ysłow y badacz, zaj­

m ując się długie lata fizjo’ogią zm ysłów, dążył do jak najbardziej dokładnego poznania i spre­

cyzowania ich realnych funkcji. W tym oraz w e w spom nianych odkryciach histofizjologicznych leży główna zasługa naukowa Purkynego.

K R Y S T Y N A G A L U B IŃ S K A (W a rsz a w a )

W P Ł Y W O S IĄ G N IĘ Ć A S T R O N A U T Y K I N A P O S T Ę P W BIO LO G IE I M E D Y C Y N IE

P o d s u m o w a n ie tr w a j ą c e j z a le d w ie od d w u n a s tu la t e r y k o s m ic z n e j i a n a liz a o sią g n ię ć a s t r o n a u ty k i w s k a ­ z u je , że n ie m a p r a w ie d z iś d z ie d z in y ż y c ia i n a u k i, n a k tó r ą n ie m ia ły b y o n e w p ły w u . D z ię k i r e a l iz a c j i p ro g r a m ó w k o s m ic z n y c h ro z s z e rz y ły się g r a n ic e lu d z ­ k ie j w ie d z y w w ie lu k ie r u n k a c h . O s ią g n ię c ia a s t r o ­ n a u ty k i z a c z y n a ją się c o ra z b a r d z ie j u p o w s z e c h n ia ć . Z n a jd u j ą o n e p r a k ty c z n e z a s to s o w a n ie w m e te o ro lo g ii, w geo lo g ii, g e o g ra f ii i w n a w ig a c ji.

S z e ro k ie z a s to s o w a n ie p r a k ty c z n e z n a jd u j ą o b e c ­ n ie ró ż n e g o r o d z a ju s a t e l i t y u ż y t e c z n e . N a p rz y k ła d , s a te lity lu b s p u tn ik i łą c z n o ś c io w e z a w ie ­ szo n e n a d u ż y c h w y s o k o ś c ia c h s łu ż ą ja k o te le f o n ic z ­ n e i te le w iz y jn e s ta c je p rz e k a ź n ik o w e . W ła ś n ie d z ię k i n im m o g liś m y c o d z ie n n ie b e z p o ś r e d n io o g lą d a ć ig r z y s ­ k a o lim p ijs k ie w M e k s y k u . U r z ą d z e n ia p o z w a la ją c e n a a u to m a ty c z n e p rz e k a z y w a n ie o b ra z ó w z s a te litó w , p o z w a la ją c e n a d o k o n y w a n ie z r a k i e t f o to g r a f ii u k ł a ­ d ó w c h m u r , w iró w p o w ie tr z n y c h u m o ż liw ia ją m e t e o ­ ro lo g o m p r z e w id y w a n ie p o g o d y , p r z e w id y w a n ie h u ­ ra g a n ó w lu b ta jf u n ó w .

D a n e p rz e k a z y w a n e z r a k i e t z n a jd u j ą z a s to s o w a n ie w g e o g ra fii i k a r t o g r a f i i o raz o c e a n o g ra f ii p r z y s p o ­ r z ą d z a n iu m a p i p la n ó w . M ięd zy in n y m i d z ię k i s a t e ­ lito m z e b ra n o m a t e r i a ły do s p o r z ą d z a n ia d o k ła d n y c h m a p n ie d o s tę p n y c h te r e n ó w P e r u .

* J a n P u r k i n e , B ad a n ia w p rzed m io c ie fiz jo lo g ii m o w y lu d z k ie ). K w a rta ln ik N au k o w y , w y d a n y w p o łąc ze n iu _prac m iło śn ik ó w u m ie jętn o śc i. 1835 — to m II i 1836 — tom

III (str. 104—138), K rak ó w . - - :

S a te lit y s ą o s ta tn io c o ra z w s z e c h s tr o n n ie j w y k o ­ r z y s ty w a n e p rz y p o s z u k iw a n iu i s p r a w d z a n iu n a ­ t u r a ln y c h z a so b ó w Z iem i. D z ię k i s a te lito m m o ż n a l e ­ p ie j i d o k ła d n ie j o b s e r w o w a ć p e w n e z ja w is k a , np.

p r o m ie n io w a n ie w id z ia ln e i n ie w id z ia ln e d la o k a lu d z k ie g o . D z ię k i b a r w n y m film o m m o g ą b y ć r e j e ­ s tr o w a n e z m ia n y w ie lu z ja w is k , p o n ie w a ż są o b s e r­

w o w a n e i o c e n ia n e w ró ż n y c h p o r a c h d n ia i ro k u , p r z y ró ż n y m o ś w ie tle n iu . S tą d d u ż e z a s to s o w a n ie s a t e litó w w g e o lo g ii p rz y p o s z u k iw a n iu s u ro w c ó w m i­

n e r a l n y c h w tr u d n o d o s tę p n y c h te r e n a c h . D z ię k i s a t e - litc rri z o s ta ły o d k r y te w Z w ią z k u R a d z ie c k im b o g a te z ło ż a r u d . Z a p o m o c ą s a te litó w m o g ą b y ć o c e n ia n e i p rz e w id y w a n e p lo n y , b o n a p o d s ta w ie tz w . „ c h a r a k ­ t e r y s ty k i w id m o w e j” ró ż n y c h u p r a w m o ż n a o k re ś la ć ro z w ó j i c h o ro b y ro ś lin , s t a n g leb y . O s ią g n ię c ia a s t r o ­ n a u t y k i z n a jd u j ą w ię c z a s to s o w a n ie w a g r o k u ltu r z e , w h y d ro lo g ii p r z y o c e n ie z a so b ó w w o d n y c h , w n a w i­

g a c ji p r z y p r o w a d z e n iu s ta tk ó w i ło d z i p o d w o d n y c h , w p la n o w a n iu m ie js c z a s ie d la n ia i z b io ro w e g o w y p o ­ c z y n k u , w a rc h e o lo g ii p r z y p o s z u k iw a n ia c h .

N a le ż y s tw ie rd z ić , że g d y b y n ie r e a l iz a c j a o g ro m ­ n e g o p r o g r a m u o p a n o w a n ia K o sm o su , n ie o s ią g n ę li­

b y ś m y ta k w ie le w n a u c e i te c h n ic e w c ią g u o s ta tn ic h p a r u la t . A s tr o n a u ty k a o tw o rz y ła o g ro m n e n a u k o w e m o ż liw o śc i p r z e d fiz y k a m i, c h e m ik a m i, g e o fiz y k a m i, g e o lo g a m i, a s tr o n o m a m i, b io lo g a m i i in n y m i s p e c ja ­ lis ta m i. U m o ż liw iła o n a z je d n e j s tr o n y p ro w a d z e n ie b a d a ń m a ją c y c h d u ż e z n a c z e n ie d la ro z w o ju w ie lu n a u k , a z d r u g ie j s tw o r z y ła n o w e n a u k i. W c ią g u o s t a t­

n ie g o d z ie s ię c io le c ia r o z w in ę ła s ię f iz y k a o g ó ln a, a to ­

(7)

301

m o w a , m o le k u la r n a , n u k le a r n a , a s tro fiz y k ą , k o sm o lo ­ g ia , b io a s tr o n a u t y k a , a s tr o n ik a z a jm u ją c a się z d a ln y m k ie r o w a n ie m i s te ro w a n ie m , e g zo b io lo g ia b a d a ją c a s k ła d n ik i o rg a n ic z n e w p r z e s tr z e n i k o sm ic z n e j, p s y c h o ­ lo g ia k o s m ic z n a a n a liz u ją c a p sy c h o lo g ic z n e p ro b le m y lo tó w k o s m ic z n y c h c z ło w ie k a , b io n ik a z a jm u ją c a się w y k o r z y s ta n ie m p ro c e s ó w b io lo g ic z n y c h w te c h n o lo g ii, sz c z e g ó ln ie w a u to m a ty c e .

N ie s ły c h a n ie sz y b k i p o s tę p w a s tr o n a u ty c e m a ró w ­ n ie ż w p ły w n a n a u k i b io lo g iczn e. W ła ś n ie b io lo g ia i m e d y c y n a u m o ż liw iły m ię d z y in n y m i p rz e d o śm iu la ły p ie r w s z y lo t k o s m ic z n y c z ło w ie k a j a k i w s z y s tk ie p ó ź n ie js z e , c o ra z b a r d z ie j s k o m p lik o w a n e lo ty , d z ię k i o k r e ś le n iu w a r u n k ó w z a g ro ż e n ia c z e k a ją c y c h n a czło­

w ie k a w K o sm o s ie i d z ię k i o p ra c o w a n iu śc isły c h z a ­ ło ż e ń d la w y k o n a n ia śro d k ó w i u rz ą d z e ń o c h ro n n y c h z a p e w n ia ją c y c h b e z p ie c z n y p o b y t i e fe k ty w n o ś ć d z ia ­ ła n ia w c o ra z d łu ż s z y c h i b a rd z ie j s k o m p lik o w a n y c h lo ta c h .

N ie w ie lk a , a le w a ż n a część p r o g r a m u b a d a ń k o s ­ m ic z n y c h w ią z a ła się z z a g a d n ie n ia m i b io lo g ic z n y m i, n a d łu g o p rz e d ty m , z a n im c z ło w ie k w s z e d ł n a o rb itę w o k ó łz ie m s k ą . P r a w a b io lo g ic z n e p o z w o liły n a z ro z u ­ m ie n ie z ja w is k i p o m o g ły w ro z w ią z y w a n iu p ro b le m u u tr z y m a n i a ż y c ia o rg a n iz m ó w ż y w y c h w p rz e s trz e n i k o s m ic z n e j. B a d a n ie p r z e s tr z e n i k o sm ic z n e j w ią z a ło się z d u ż ą lic z b ą p ro b le m ó w b io m e d y c z n y c h . P ie r w s z e a n a liz y w a r u n k ó w p a n u ją c y c h w p r z e s tr z e n i k o sm ic z ­ nej w y z n a c z y ły k ie r u n k i z a in te r e s o w a ń n a u k b io lo g ic z ­ n y c h . D ziś b io lo g ia k o s m ic z n a s ta ła się sa m o d z ie ln y m k ie r u n k ie m b io lo g ii z a jm u ją c y m się m . in . o so b liw o śc ią ż y c io w y c h f u n k c j i o rg a n iz m ó w z ie m s k ic h w w a r u n ­ k a c h p r z e s tr z e n i k o s m ic z n e j, is tn ie n ie m , p o d z ia łe m i ro z w o je m ż y w e j m a t e r i i w e w s z e c h św ie c ie , z a s a d a ­ m i b io lo g ii p o d le g a ją c y m i s tw o r z o n e m u s z tu c z n ie śro ­ d o w is k u w ra k ie c ie k o s m ic z n e j i n a s ta c ja c h o r b ita l­

n y ch .

C z e rp ią c d a n e z w y n ik ó w n a u k p rz y r o d n ic z y c h b io ­ lo g ia k o s m ic z n a w z b o g a c a te n a u k i w a rto ś c io w y m i w y ­ n ik a m i e k s p e r y m e n tó w la b o r a to r y jn y c h , m a ją c y c h z n a ­ cz e n ie d la ro z w o ju o g ó ln y c h te o r ii b io lo g ii.

P o s tę p w m e d y c y n ie z w ią z a n y z b a d a n ia m i k o sm ic z ­ n y m i p r z e ja w ia się z je d n e j s tr o n y w p ro b le m a c h p o d ­ s ta w o w y c h , te o r e ty c z n y c h , a z d ru g ie j w w y k o r z y s ta ­ n iu te c h n o lo g ii z a s to s o w a n e j w a u s tr o n a u ty c e . R e a li­

z a c ja p r o g r a m ó w b a d a ń k o s m ic z n y c h p o z w a la le p ie j z ro z u m ie ć n ie k t ó r e z ja w is k a b io lo g ic z n e o ra z u m o ż li­

w ia w y k o r z y s ta n ie o sią g n ię ć n o w e j te c h n ik i, k tó r a w y ­ n a la z ła n o w e s u b s ta n c je , m a te r ia ły , k o n s tr u k c je , k tó r a s tw o r z y ła n o w e a p a r a t y , u rz ą d z e n ia ,, m ie rn ik i, c z u jn i­

k i, r e j e s t r a t o r y , u k ła d y , n o w e ź ró d ła e n e rg ii, ro z w in ę ła e le k t r o n i k ę i te le m e tr ię .

M im o , że c e le b a d a ń k o s m ic z n y c h d a le k ie s ą p o z o r­

n ie od tr a d y c y jn e j m e d y c y n y , b io a s tr o n a u t y k a z a jm u ­ ją c się n ie z w y k ło ś c ią ś r o d o w is k a k o sm ic z n e g o i r e a k ­ c ja m i c z ło w ie k a n a to ś r o d o w is k o p rz y c z y n iła się do p o s tę p u w w ie lu d z ie d z in a c h m e d y c y n y . P o s tę p a s tr o ­ n a u ty k i w y k o r z y s tu je m . in. m e d y c y n a i h ig ie n a p ra c y , m e d y c y n a o g ó ln a , c h ir u r g ia , n e u ro fiz jo lo g ia , p s y ­ c h ia t r ia , p s y c h o fiz jo lo g ia , ra d io lo g ia .

J a k s t w i e r d z a j ą r a p o r t y Ś w ia to w e j O rg a n iz a c ji Z d ro w ia , o g ro m n a lic z b a o sią g n ię ć a s tr o n a u ty k i m oże z n a le ź ć z a s to s o w a n ie w ró ż n y c h d z ie d z in a c h le ż ą c y c h w p o lu z a in te r e s o w a n ia t e j o rg a n iz a c ji. N a p r z y k ła d , w ie le n o w y c h m e to d m oże b y ć w y k o rz y s ta n y c h w p r a k t y c e le k a r s k ie j, w le c z e n iu c h o ró b z a w o d o w y c h , c h o ró b u k ła d u s e r c o w o -k r ą ż e n io w e g o , c h o ró b z a k a ź ­

n y c h , s c h o rz e ń u k ła d u k o s tn e g o i m ię śn io w e g o , c h o ró b p sy c h ic z n y c h .

O p ie ra ją c się n a o sią g n ię c ia c h w ie lu n a u k p r z y r o d ­ n ic z y c h , b io lo g ia k o s m ic z n a w z b o g a c iła ró w n o c z e śn ie te n a u k i n o w ą w ie d z ą u z y s k a n ą z b a d a ń p ro w a d z o n y c h d la celów b io a s tr o n a u ty k i. W y n ik i ty c h b a d a ń m a ją z n a c z e n ie d la ro z w o ju te o r ii b io lo g ii o g ó ln e j, b io lo g ii m o le k u la r n e j, d la c y to lo g ii, g e n e ty k i, ra d io b io lo g ii.

B a d a n ia eg zo b io lo g ii, k tó r a d z ię k i p o s tę p o m a s t r o n a u ­ ty k i u z y s k a ła m o ż liw o ść p rz e g lą d u s k ła d n ik ó w o r g a n i­

czn y ch w y s tę p u ją c y c h p o z a Z ie m ią , m o g ą p o m ó c w w y ja ś n ie n iu z a g a d k i ży cia . Z n a le z ie n ie in n y c h fo rm ż y c ia n a in n y c h p la n e ta c h je s t w a ż n y m p rz e d s ię w z ię ­ ciem e ry k o s m ic z n e j.

B a d a n ia k o s m ic z n e p ro w a d z o n e w lo ta c h z z a ło g ą lu d z k ą p o w ię k s z y ły w ie d z ę o p r a w a c h d z ia ła n ia czło ­ w ie k a w ś ro d o w is k u k o s m ic z n y m , w w a r u n k a c h e k s ­ tr e m a ln y c h , k tó r y c h c z y n n ik i m o g ą w y s tę p o w a ć r ó w ­ n ie ż n a Z ie m i. U s ta lo n o tr z y g r u p y c z y n n ik ó w . Do p ie rw s z e j, z w ią z a n e j z d y n a m ik ą lo tu , n a le ż y h a ła s , w ib r a c je , p rz y s p ie s z e n ia , n ie w a ż k o ść . D ru g a o b e jm u je c z y n n ik i c h a r a k t e r y z u j ą c e p r z e s tr z e ń k o s m ic z n ą ja k o śro d o w isk o b y to w a n ia , a m ia n o w ic ie : p ro m ie n io w a n ia , t e m p e r a t u r y , c iś n ie n ie . N a tr z e c ią g ru p ę s k ła d a ją się c z y n n ik i z w ią z a n e z p o b y te m c z ło w ie k a w w a r u n k a c h k a b in y s t a tk u k o sm iczn eg o . J e s t to m ik r o k lim a t k a ­ b in y , u w ię z ie n ie , m o n o to n ia , iz o la c ja , ż y w ie n ie , r y tm dobow y.

Z a k re s w ie d z y d o ty c z ą c e j to le r a n c ji i g ra n ic w y ­ d o ln o ści c z ło w ie k a n a z ło ż o n y s tre s s z n a c z n ie się ro z ­ s z e rz y ł d z ię k i b a d a n io m k o sm ic z n y m . W y n ik i ty c h b a ­ d a ń m o g ą b y ć w ie lo s tro n n ie w y k o r z y s ta n e n a p r z y k ła d p rz e z m e d y c y n ę i h ig ie n ę p ra c y p r z y o rg a n iz a c ji w a ­ r u n k ó w p r a c y , p rz y o p ra c o w y w a n iu sp o so b ó w z a b e z ­ p ie c z e n ia c z ło w ie k a p rz e d sz k o d liw y m d z ia ła n ie m ró ż ­ n y c h c z y n n ik ó w . A n a liz y w y d o ln o ś c i c z ło w ie k a w e k s ­ tr e m a ln y c h w a r u n k a c h p ro w a d z o n e p o d c z a s p rz y g o ­ to w a ń k o s m o n a u tó w do lo tó w są ju ż d ziś w y k o r z y s ty ­ w a n e d la u s ta la n ia p ro g ó w to l e r a n c j i c z ło w ie k a n a h a łs s , w ib r a c je , k ra ń c o w e te m p e r a t u r y , ró ż n e g o r o ­ d z a ju p ro m ie n io w a n ia , p rz y s p ie s z e n ia .

W y n ik i a n a liz d o ty c z ą c e w s p ó łd z ia ła n ia tr z e c h s k ł a d ­ n ik ó w u k ła d u „cz ło w ie k —m a s z y n a — ś r o d o w is k o ” in t e r e s u j ą c e d la m e d y c y n y p r a c y i e rg o n o m ii. Z a s to s o ­ w a n ie n o w o c z e s n e j te c h n ik i i s y s te m ó w in ż y n ie rii lu d z k ie j w k r a c z a ją c e do b a d a ń m e d y c z n y c h d a ły w ie le c ie k a w y c h o p ra c o w a ń , m . in. d la p o tr z e b p s y c h o f iz jo ­ lo g ii p ra c y .

C ię k a w e d la b io m e d y c y n y są w y n ik i b a d a ń z w ią z a ­ n e z r y tm e m b io lo g ic z n y m , k tó r e g o m e c h a n iz m y m o g ą b y ć n a jle p ie j a n a liz o w a n e w w a r u n k a c h k o sm ic z n y c h , w k tó r y c h u s u n ię te .z o s ta ją c z y n n ik i z w ią z a n e z 2 4 -g o - d z in n y m r u c h e m o b ro to w y m Z ie m i. A n a liz a z a g a d ­ n ie ń b io c h ro n o lo g ii, o b e jm u ją c a w a h a n i a c y k lic z n e ró ż n y c h p a r a m e tr ó w fiz jo lo g ic z n y c h o rg a n iz m u cz ło ­ w ie k a i z d o ln o śc i te g o o rg a n iz m u d o „o cen y c z a s u ” , p o zw o li w y ja ś n ić , ja k d z ia ła ją te s y s te m y i ja k s ą r e ­ g u lo w a n e .

R o z w ią z a n ie je d n e g o z n a jb a r d z ie j s k o m p lik o w a n y c h z a g a d n ie ń b io a s tr o n a u t y k i p o le g a ją c e n a o d tw o rz e n iu n a tu r a ln e g o m o d e lu k r ą ż e n i a m a t e r i i w p rz y r o d z ie s t a ­ n o w i is to tn y e le m e n t w b u d o w ie z a m k n ię ty c h u k ł a ­ d ó w e k o lo g ic z n y c h w r a k i e ta c h p rz e z n a c z o n y c h do d łu g o tr w a ły c h lo tó w . O p ra c o w a n ie n a jw a ż n ie js z e g o o g n iw a c y k lu ek o lo g ic z n e g o „ c z ło w ie k —r o ś lin y — z w ie ­ r z ę t a ” , k tó r y m j e s t r e g e n e r a c ja ś ro d o w is k a g azo w eg o , re g e n e r a c ja w o d y i ś r o d k ó w s p o ż y c ia o ra z w y k o r z y ­

(8)

302

s ta n ie p r o d u k tó w d z ia ła ln o ś c i ż y c io w e j c z ło w ie k a , z w ie rz ą t i r o ś lin m o ż e z n a le ź ć s z e ro k ie z a s to s o w a n ie w ró ż n y c h s y tu a c ja c h n a Z ie m i. O p ra c o w a n e b io ­ c h e m ic z n e sp o so b y i m e to d y p ro c e s ó w te c h n o lo g ic z ­ n y c h z a p e w n ia ją c y c h w y s o k ą e f e k ty w n o ś ć r e g e n e r a c ji p ro d u k tó w m o g ą b y ć w y k o r z y s ta n e p rz y u z u p e łn ia n iu b ra k ó w p o ż y w ie n ia w ró ż n y c h w a r u n k a c h .

R o z m a ite sp o s o b y o d ż y w ia n ia k o s m o n a u tó w , o b e j­

m u ją c e s t a r a n n ie d o b r a n e z e s ta w y ś r o d k ó w o w y s o ­ k ic h w a rto ś c ia c h k a lo r y c z n y c h w p o s ta c i p a s t s k o n d e n ­ s o w a n y c h , o d u ż e j ja ło w o ś c i, m o g ą b y ć w y k o r z y s ta n e w p r a k ty c e k lin ic z n e j. R ó w n ie ż tu m o g ą b y ć w y ­ k o r z y s ta n e o p ra c o w a n ia sz tu c z n e j a tm o s f e r y d la p o ­ tr z e b le c z e n ia p a c je n tó w z c h o ro b a m i s e r c a , p o o p e ­ r a c ja c h lu b d la w c z e śn ia k ó w .

■Próby h o d o w li ró ż n y c h ro d z a jó w alg , s t a n o w i ą ­ cy ch p la n k t o n s ło d k ic h w ó d , ja k o p o ż y w ie n ie p r z y ­ s w a ja ln e p rz e z c z ło w ie k a i m o ż liw e do o tr z y m a n ia w d łu g o tr w a ły c h lo ta c h k o s m ic z n y c h , m o g ą b y ć w y ­ k o r z y s ta n e d la z a s p o k o je n ia z a p o tr z e b o w a n ia w p o ż y ­ w ie n ie b o g a te w b ia łk o , w ę g lo w o d a n y , tłu s z c z e i k a r o ­ te n y .

A n a liz a p rz y s p ie s z a n ia p ro c e s u a d a p ta c ji c z ło w ie k a do o so b liw y c h w a r u n k ó w w d łu g o tr w a ły m lo cie k o sm ic z n y m z w ró c iła u w a g ę n a ś r o d k i f a r m a k o lo g ic z ­ n e , w p ły w a ją c e n a ró ż n e fu n k c je n a rz ą d ó w , k t ó r e są p o d s ta w ą te g o p ro c e s u a d a p ta c y jn e g o (np. n a h o rm o n y A C T H , a d r e n a lin y , n o r a d r e n a li n y , k o r y n a d n e rc z y , h is ta m in y i w ie lu in n y c h ). D la m e d y c y n y p r a c y i n t e r e ­ s u ją c e s ą ró ż n e le k i p o b u d z a ją c e lu b u s p o k a ja ją c e , o p ra c o w a n e d la p o tr z e b k o s m o n a u ty k i, z a p e w n ia ją c e w y s o k i p o z io m s p r a w n o ś c i i w y d o ln o ś c i w s y tu a c ja c h s tre s s o w y c h , p o z w a la ją c e n a p r z e tr z y m y w a n ie d u ­ żych o b c ią ż e ń , w y s iłk ó w .

W y n ik i b a d a ń z w ią z a n e z n ie w a ż k o ś c ią , w k tó r e j w y s tę p u ją z m ia n y w u k ła d z ie k r ą ż e n i a , w p r z e m ia ­ n ie w a p n io w e j i u k ła d z ie m ię ś n io w y m są w y k o r z y ­ s ty w a n e p rz e z m e d y c y n ę p rz y o p ra c o w y w a n iu z a s a d le c z e n ia z ła m a ń , k a m ie n i n e r k o w y c h o ra z le c z e n ia p a c je n tó w s k a z a n y c h n a d łu g o tr w a łe le ż e n ie .

B a d a n ia n a d o p o rn o ś c ią i e la s ty c z n o ś c ią tk a n e k i k o ści p o z w a la ją o k r e ś la ć g ra n ic e to l e r a n c j i o b c ią ż e ­ n ia . W y n ik i ty c h b a d a ń m a j ą z n a c z e n ie d la p r z e w id y ­ w a n ia r e a k c j i m e c h a n ic z n y c h c ia ła n a u ra z y . M o g ą słu ż y ć d la p r a k ty c z n y c h ro z w ią z a ń z a b e z p ie c z e ń cz ło ­ w ie k a p rz e d k o n s e k w e n c ja m i w y p a d k ó w d ro g o w y c h , k o le jo w y c h lu b lo tn ic z y c h .

O p ra c o w a n e p rz e z m e d y c y n ę i p s y c h o lo g ię ró ż n e m e to d y b a d a ń i p ró b y c z y n n o ś c io w e o ra z te c h n ik i r e ­ je s tr a c ji p a r a m e tr ó w fiz jo lo g ic z n y c h u k o s m o n a u tó w m o g ą b y ć p r a k ty c z n ie w y k o r z y s ty w a n e w le c z n ic tw ie d la s ta w ia n ia d ia g n o z y ró ż n y c h ze sp o łó w . P r o c e d u r a s e le k c ji le k a r s k ie j i p s y c h o lo g ic z n e j k o s m o n a u tó w o ra z s k o m p lik o w a n y tr e n in g w y m a g a ł o p ra c o w a n ia m e to d b a d a w c z y c h , k tó r e m o g ą b y ć s to s o w a n e p rz e z m e d y c y ­ n ę p r a c y w s e le k c ji d o ró ż n y c h z a w o d ó w , k tó r e s t a ­ w ia ją w y s o k ie w y m a g a n ia c z ło w ie k o w i p o d w z g lę d e m s p r a w n o ś c i fiz y c z n e j i p s y c h ic z n e j.

H ig ie n a p r a c y m o ż e w y k o r z y s ty w a ć w y n ik i b a d a ń p ro w a d z o n y c h d la o k r e ś le n ia n a jle p s z e g o c y k lu „ p r a c a - o d p o c z y n e k ” d la k o s m o n a u tó w . W s k a ź n ik i n a jle p s z e j w y d a jn o ś c i p r a c y p r z y o k re ś lo n y m c y k lu (6 -,8 -,1 2 -g o - d z in n y m ) m o g ą u ła tw ić o rg a n iz a c ję p ra c y w ró ż n y c h z a k ła d a c h p rz e m y s ło w y c h z g o d n ie z w y m o g a m i h ig ie n y .

P s y c h i a tr i a k o r z y s ta ju ż dziś z w y n ik ó w b a d a ń n a d w p ły w e m d e p r y w a c ji z m y s ło w e j, iz o la c ji sp o łe c z n e j, p o b y tu w m a łe j p r z e s tr z e n i o g r a n ic z a ją c e j r u c h y , a w ię c

ty c h w a r u n k ó w , k t ó r e to w a rz y s z ą k o s m o n a u c ie . B a d a ­ n ia te p o z w o liły n a w y ja ś n ie n ie m e c h a n iz m ó w p o w s ta ­ w a n ia m . in . z łu d z e ń , h a lu c y n a c ji, z a b u rz e ń o so b o w o ­

ści w ty c h w a r u n k a c h .

N a jw ię k s z y je d n a k w p ły w n a p o s tę p w m e d y c y n ie w y w a r ły o s ią g n ię c ia te c h n ik i i te c h n o lo g ii a s t r o n a u - ty c z n e j. S a m u b ió r k o s m o n a u ty s k ła d a ją c y się z n ie z l i­

c z o n y c h e le m e n tó w s tw o r z o n y c h z n o w y c h tw o rz y w , m a te r ia łó w , k o n s t r u k c ji , m o ż e b y ć p r a k ty c z n ie w y ­ k o r z y s ta n y p rz e z m e d y c y n ę p r a c y p r z y o p ra c o w y w a n iu z a b e z p ie c z e ń c z ło w ie k a p r z e d sz k o d liw y m d z ia ła n ie m w ie lu c z y n n ik ó w w ró ż n y c h z a w o d a c h .

S z c z e g ó ln ie s z e r o k ie z a s to s o w a n ie p r a k ty c z n e w m e ­ d y c y n ie z n a jd u j ą n o w e te c h n ik i p o m ia r ó w , r e j e s tr a c ji , o d c z y ty w a n ia w y n ik ó w , p ro w a d z e n ia o b s e r w a c ji, k o n ­ tr o li d a n y c h . S k o n s tr u o w a n y n a p r z y k ła d d la p o tr z e b b io a s tr o n a u t y k i a n a li z a to r w id m a e n c e fa lo g ra fic z n e g o m o ż e z n a le ź ć z a s to s o w a n ie w n e u ro fiz jo lo g ic z n y c h r u ­ ty n o w a n y c h b a d a n ia c h p a c je n tó w o ra z p o d c z a s z a b ie ­ g ó w c h ir u rg ic z n y a h . W y n a le z io n y s y s te m a u to m a ty c z ­ n e j a n a liz y m o c z u , z d o ln y d o d z ia ła n ia p rz e z 45 d n i, j a k te ż a n a li z a to r k r w i m o g ą b y ć s to s o w a n e w p r a k t y c e k lin ic z n e j. R ó ż n e g o r o d z a ju i p r z e z n a c z e n ia d o z y m e ­ tr y , m a n o m e tr y n ie p r z e k r a c z a ją c e w ie lk o ś c i 1 m m , m ik r o k a l o r y m e t r y p rz e w y ż s z a ją c e m ilio n ra z y sw ą c z u ło ś c ią k la s y c z n e m a k r o k a lo r y m e tr y s ą w y k o r z y s ty ­ w a n e p rz e z m e d y c y n ę . W y n a le z io n y p rz e z in ż y n ie ró w n ie s ły c h a n ie s p ra iw n y c z u jn ik do w y k r y w a n i a u d e r z e ń m ik r o m e te o r y tó w z n a la z ł j u ż z a s to s o w a n ie w b a lis to - k a r d io lo g ii.

W y n a le z ie n ie n o w y c h e le k t r o d i te c h n i k ic h z a k ł a ­ d a n ia u k o s m o n a u tó w , u tr z y m u j ą c y c h s ię p rz e z d łu g i o k r e s n a cie le w czasie t r e n in g u lu b w lo cie, s ą w y ­ k o r z y s ty w a n e d la z a p is ó w E K G i E E G u d zieci, u c h o ­ r y c h p s y c h ic z n ie , ja k r ó w n ie ż u p ilo tó w d o ś w ia d c z a l­

n y c h . R ó ż n e g o r o d z a ju m e to d y s te r y liz a c ji, m e to d y k o n tr o li s k a ż e n ia o p ra c o w a n e d la r a k i e t k o sm ic z n y c h , z n a j d u j ą z a s to s o w a n ie p r z y p r o d u k c ji le k ó w , śro d k ó w sp o ż y w c z y c h , p r z y s te r y li z a c ji p o m ie sz c z e ń , a p a r a tó w , n a rz ę d z i c h ir u rg ic z n y c h . S te r y liz o w a n e b a te r ie o p ra c o ­ w a n e d la r a k i e t są w y k o r z y s ty w a n e ja k o ź ró d ło e n e r ­ g ii n p . w k o m o r a c h se rc a .

W y n a le z io n o te c h n ik ę o k r e ś la n ia w y d o ln o ś c i s e rc a b e z p o b ie r a n ia k r w i u k o s m o n a u tó w w locie. W y k o ­ rz y s ta n o do te g o s p e k t r o m e t r , k tó r y p o z w a la n a z m ie ­ rz e n ie i z a r e je s t r o w a n i e c z ę ś c i s k ła d o w y c h m ie s z a n in y g a z ó w w p łu c a c h . M e to d a t a p o z w a la n a m ie rz e n ie c iś­

n ie n ia k r w i z d o k ła d n o ś c ią do — 1 m m H g. P o d s t a ­ w ie n ie o tr z y m a n y c h w a r to ś c i do r ó w n a n ia F ic k a p o ­ z w a la o k re ś la ć w y d o ln o ś ć s e r c a z w y k lu c z e n ie m m e to d k lin ic z n y c h , co m a w ie lk ie z n a c z e n ie w w ie lu p r z y p a d ­ k a c h c h o ro b o w y c h .

P o s tę p w u le p s z a n iu p rz y r z ą d ó w p o m ia ro w y c h o ra z z a s to s o w a n ie r ó ż n y c h n o w y c h tw o r z y w p o z w o lił n a u le p s z e n ia r ó ż n y c h a p a r a t ó w m e d y c z n y c h , j a k n p.

s z tu c z n e g o p łu c a , n e rk i, s e r c a i a p a r a tó w do p o d a w a n ia ś r o d k ó w z n ie c z u la ją c y c h . M o żliw o ść z a s to s o w a n ia z a ­ s tę p s tw a c z y n n o śc i n a r z ą d ó w lu b ic h u z u p e łn ia n ia m e ­ d y c y n a ró w n ie ż z a w d z ię c z a a s tr o n a u ty c e . N a p r z y k ła d , w s c h o r z e n ia c h s e r c a i m p la n t u je s ię do m ię ś n ia s e r ­ co w eg o m in ia t u r o w y tr a n z y s to r o w y im p u ls a to r p o b u ­ d z a ją c y r y tm ic z n ie s e rc e d o s k u r c z u , co u m o ż liw ia u tr z y m y w a n ie p r a w id ło w e g o k r ą ż e n i a k r w i. P r z y n ie ­ w y d o ln o ś c i g ru c z o łó w d o k r e w n y c h s to s u je się z m in ia ­ tu r y z o w a n ą s tr z y k a w k ę im p la n t o w a n ą p o d s k ó r n ie , k tó r e j z a w a r to ś ć w y s ta r c z a n a d o z o w a n ą w ie lo m ie ­ s ię c z n ą in f u z ję .

Cytaty

Powiązane dokumenty

kich w ezbrań utrzym uje się w nich m ała prędkość przeciętna ruchu wody a podczas dużych wezbrań jej przepływ średni jest nieporównywalnie wolniejszy niż

Coronary artery of the heart (a. coronaria cordis), 60 years of age. In tunica intima, media, and externa there can be seen numerous elastic fibres of various thickness, forming

go założenia – zainteresowania niektórych środowisk - nie tylko zielonogórskiego, ale też koszalińskiego, kieleckiego – żebyśmy wspólnie stworzyli pewien zespół, który

Tydzień Sen iora", który zbiegł się z tem1inem Lubuskiego Tygodnia Seniora, do którego zgłosiliśmy swój akces .W ramach tego tygodnia zorganizowaliśmy w

związanym z historią mody. J .- Jeszcze się nad tym nie zastanawiałem, jednakjest to całkiem możliwe. Wiem, że nie tylko historia was interesuje. Interesuję się

Na rynku dostępne są dziesiątki preparatów tych leków, różniących się nazwą, smakiem, kolorem opakowania, drogąpodania i ceną, jednak w istocie ważne jest tylko

muszą usługiwać pannom, toczą się roz- mowy, doskonałym tematem staje się spór.. pomiędzy zwolennikami Kusego i

W niniejszym artykule przedstawiono analityczne i numeryczne obliczenia mecha- nicznych właściwości obecnie opracowywanych prętów hybrydowych HFRP (Hy- brid Fibre Reinforced