Cenaegz. 2 0 groszy. D % ii wnumerze: Kolonja nadzy. 2 8 stron.
DZIENNIK BYDGOSKI
Do ,,Dziennika" dołączamy cotydzień: Tygodnik Sportowy i Dodatek powieściowy.
Redakcja otwarta od godziny 8-12 przed południem i od 4 -7 po południu.
Oddział w Bydgoszczy, ul. Dworcowa 5. Przedstawicielstwa: w Toruniu, ul.
Mostowa 17- w Grudziądzu, ul. Toruńska22 w Inowrocłpwiu, ul. Toruńska 2
~ Gdyni, Skwer Kościuszki 24, I ptr.
Telefony: Redakcja 3316, 3326, Administracja 3315 — Oddział w Bydgoszczy 1299,
Przedpłata wynosi w ekspedycji i agenturach 2.95 zł. miesięcznie,
8.85 zł. kwartalnie; przez pocztę wdom 3.34 zł. miesięcznie, 10.00 zł. kwartalnie.
Pod opaską: w Polsce 6.95 zł., zagranicę 9.25 zł. miesięcznie.
Redakcja i Administracja w Bydgoszczy, ulica Poznańska 12/14.
Rękopisów niezamówionych nie zwraca się.
Założyciel Jan Teska. Telefony Przeds taw.: Torsiń 1546. Grudziądz 1294, Gdynia 1460, Inowrocław420.
Numer 189. BYDGOSZCZ, sobota dnia 15 sierpnia 1936 r. Rok XXX.
wmm.Jotii W.
Naród polski obchodzi w dniu 15 sierpnia, w święto Matki Boskiej, sze
snastą rocznicę wiekopomnego zwycią- stwa, które Prymas Polski 3. E. ks. kar dynał Hlond słusznie postawiłobok zwy
cięstwa króla Sobieskiego pod Wie dniem, bo tu jak tam naród polski ura
tował nietylko Polskę, ale całą zacho
dnią Europę od zalewu hord barbarzyń skich, noszących zagładę kulturalnemu, chrześcijańskiemu światu.
A zwycięstwo z roku 1920, przez lud ,,Cudem nad Wisłą' nazwane, jest o tyle większe, że odniósł je naród polski, za
ledwie powstawszy z półtorawiekowej
niewoli. Jeszcze armja polska nie była należycie zorganizowana, jeszcze poważ
ne połacie kraju leżały w gruzach, w ja
kie zamieniła je wojna światowa. Apa
rat państwowy jeszcze nie był należycie zmontowany. Nie całe dwa lata upły
nęły od chwili, w której naród polski losy swoje wziął w swe własne ręce. A
jednak potrafił przeciwstawić najazdo
wi bolszewickich hord, które poprzez
Polskę chciały nieść żagiew wszechświa
towej rewolucji het za Ren, nieprzezwy
ciężoną moc, która wywalczyła zwycię
stwo.
Zaiste było to cudowne odwrócenie karty dziejów.
Przypomnijmy sobie tylko szczegó
ły ówczesnych walk. Chcąc ustalić gra
nice Polski ną wschodzie, armja nasza, choć źle uzbrojona, nieomal bosa, posu
nęła się daleko na wschód. Wojska na
sze poszły szlakiem Bolesława Chrobre
go i zatknęły zwycięskie sztandary na murach Kijowa. W kraju całym trium
fowano. W sejmie odbyło się uroczyste posiedzenie, na którem cała izba entu
zjastycznie wiwatowała na cześć zwy
cięskiego wodza, który z loży swej z lśniącem z radości obliczem przyjmo
wał z rąk wybrańców narodu zasłużony
przez armję hołd.
W kilka dni później karta się odwró
ciła. Potężne uderzenie wojsk bolsze
wickich na północy i oskrzydlające ru
chy konnej armji Budiennego na połu
dniu zmusiły armję naszą do odwrotu.
Bolszewicy, mający olbrzymią przewa
gę liczebną, jak mrowie rozlali się po w'schodnich rubieżach Rzeczypospolitej,
prąc gwałtownym naciskiem na zachód.
Nie jest żadną tajemnicą, że zorganizo
'w any odwrót wojsk polskich zamienił się na skutek braku sprzętu łączniko
wego po części w chaotyczne wycofy
wanie się. Sam naczelny wódz stwier
dził na jednem z posiedzeń parlamen
tarnego konwentu senjorów, że były chwile, w której naczelne dowództwo z różnemi dywizjami nie miało żadnej łączności, na skutek czego nie mogło
ustalić zgóry linji nowego oporu. A tymczasem olbrzymie masy bolszewic
kie parły na zachód. Silna linja obro
ny, którą Niemcy wybudowali w latach 1915/16 padła nieomal bez strzału. Czer
wone hordy w gwałtownych marszach zbliżały się do Warszawy. Zagranica uważała Polskę za straconą. Na naród polski padła trwoga, która paraliżowa
ła myśl i czyn.
Wtedy to na posiedzeniu tzw. małe
go konwentu senjorów (składającego się wyłącznie z przedstawicieli polskich
^ stronnictw politycznych), odbytem w a- partamentach marszałka sejmu Trąmp- czyńskiego, zjawił się w towarzystwie ministra wojny gen. Sosnkowskiego na
czelny wódz marszałek Józef Piłsudski.
Na twarzy jego rysowała się głęboka (Ciąg dalszy na stronie 2-ej).
Z wojny domowej w Hiszpanji.
Paryż, 14. 8. Wiadomości z kół rzą-
rządowych i powstańczych, że walki na
terenie Hiszpanji stoją pod znakiem ofenzywy powstańców, którzy na pół
nocy wypadami z umocnionych pozy- cyj wiążą siły rządowe i tem ułatwiają akcję wojsk powstańczych na południu.
Oddziały gen. Franco posuwają się wzdłuż granicy portugalskiej na północ
i w kierunku wschodniego . wybrzeża Hiszpanji. Jednem z pierwszych celów ofenzywy gen. Franco jest Malaga, któ
rej port jest bazą rządowej floty. Upa
dek Malagi zepchnie flotę rządową na północ i umożliwi swobodny transport wojsk powstańczych z Marokka hiszpań
skiego na kontynent.
Drugi atak powstańców idzie na San Sebastian, który jest gwałtownie bom
bardowany. Nie ulega wątpliwości, że powstańcy mają w tej chwili przewagę
dzięki broni lotniczej.
Z Gibraltaru donoszą, że uchodźcy z Hiszpanji opowiadają, iż w Sewilli jest dużo lotników włoskich i niemieckich, ubranych w mundury legji cudzoziem
skiej.
San Sebastian przed upadkiem.
Paryż, 14. 8. (PAT) Jak donosi ko
respondent ,,Figaro", w San Sebastian panować ma nastrój paniki. Atak wojsk powstańczych oczekiwany jest z godzi
ny na godzinę. Komitet rewolucyjny, sprawujący w mieście władzę, wydał
rozkaz do milicji, by każdy noszący broń udał się natychmiast na wyznaczo
ne pozycje. W razie niewypełnienia po
wyższego polecenia, każdy milicjant, spotkany z bronią poza stanowiskiem, jakie zostało mu wyznaczone, zostanie
rozstrzelany, w mieście odczuwać się daje brak wody. Transport kartofli, o- czekiwany z Francji, nie nadszedł. Wo
bec tego zaczyna się odczuwać również brak środków żywnościowych.
Rząd madrycki uciekł?
Paryż, 14 8. (PAT.) Specjalny wy
słannik ,,Jouril doniósł z Bajonny, ja-
Jeden z wodzów rewolucji hiszpańskiej.
Reprodukujemy podobiznę gen. Oueipo de Liano, jednego z głównych wodzów, obok gen. Franco i gen. Molla, rewolucji hiszpań
skiej. Gen. Oueipo de Liano dowodzi armja powstańczą w Sewilli.
koby prezydent Azana miał z 7 mini
strami opuścić Madryt i udać się do Walencji. Prezydent kortezów Marti-
nez Barrio ma się znajdować na po
kładzie parowca w Kartagenie, ponie
waż jego zamiar utworzenia rządu w składzie reprezentantów miast, znajdu
jących się pod władzą rządu madryckie
go, został udaremniony przez komuni
stów i anarchistów.
Ambasada hiszpańska w Londynie kategorycznie zaprzecza wiadomościom, jakoby rząd hiszpański uciekł z Madry
tu do Walencji.
Niemcy oskarżają Bolszewję
o organizowanie pomocy dia komuny hiszpańskiej.
Berlin, 14. 8. (PAT.) ,,Vólkischer Beobachter*1 zamieszcza dalsze rewela
cje na temat aktywności komunistów w Paryżu i decydującej roli paryskiej
centrali komunistycznej w hiszpańskiej wojnie domowej. Według tych donie
sień centrala paryska, utworzona z chwilą wybuchu powstania w Hiszpanji, przez moskiewski ,,komintern", zajęła się przedewszystkiem zdobyciem środ
ków pieniężnych i dużych zapasów bro
ni dla frontu ludowego. Uzbrojono
wielu komunistów miejscowych i po od- powiedniem wyszkoleniu w walce ulicz
nej wysłano najkrótszą drogą do Hisz
panji. Centrala paryska wciągnęła ja
koby do swej akcji sowiecką marynar
kę handlową (sowtorgfłot). Sowieckie
statki handlowe przewozić mają pota
jemnie z różnych portów broń dla Ma
drytu. W ścisłym kontakcie ze świato
wą organizacją ,,mopr" komuniści pro
wadzą propagandę na rzecz hiszpań
skiego frontu ludowego wśród mas ro
botniczych całego świata. Wreszcie do wypadków hiszpańskich wmieszał się międzynarodowy ruch bezbożników, co znalazło odbicie w straszliwych eksce
sach antyreligijnych.
111 *1 :.... II,. 1J || MB---WPPSM-
Pracowity
Wódz armji francuskiej składa wieniecdzieńgen.Gamelin
na srohie Nieznanego żołnierza.Warszawa, 14. 8. (Teł. wł.). Wczoraj,
w czwartek, o godz. 11-ej wódz armji francuskiej gen. Gamelin, złożył wieniec
na grobie Nieznanego Żołnierza.
Przed frontem gmachu Sztabu Głów
nego ustawiła się kompanja chorągwia- na30p.s.K.zorkiestrą.
Gen. Gamelin przybył samochodem w towarzystwie attache wojskowego Fran
cji gen. d'Arbonneau i mjr. Axentowi-
cza ze sztabu głównego.
Zgromadzona licznie publiczność zgo
towała gen. Gamelin gorącą Owację, wi
tając go okrzykami ,,Niech żyje!",
W chwili przybycia Dostojnego Go
ścia, orkiestra wojskowa od'egrała hymn francuski, a kompanja honorowa spre
zentowała broń.
Po powitaniu gen. Gamelin w towa
rzystwie gen. Regulskiego i gen. Bończy- Uzdowskiego, oficerów francuskich i
polskich przeszedł przed frontem kom- panji honorowej, witając ją po polsku ,,Czołem kompanjal". Następnie gen.
Gamelin złożył wieniec na grobie Nie
znanego Żołnierza. WTchwili składania wieńca orkiestra odegrała hymn pol
ski.
Przyjęcia i wizyty.
W czwartek p. prezes rady ministrów, gen. Sławoj-Składkowski, minister
spraw wojskowych gen. Kasprzycki, mi
nister spraw zagr. J. Beck i szef sztabie
głównego gen. Stachiewicz rewizytowali
szefa francuskiego sztabu generalnego
i wiceprzewodniczącego, najwyższej ra
dy wojennej gen. Gamelin,
W godz. południowych minister spraw
wojskowych gen. Kasprzycki podejmo
wał gen. Gamelin śniadaniem) w któ
rem oprócz wojskowych wzięli również
udział minister spraw zagr. J. Beck i ambasador Francji p. Nogi.
Wieczorem ambasador Francji Noel wydal na cześć gen. Gamelin obiad, po
którym w salonach ambasady francu
skiej odbył sfę raut.
O czem mówiono?
Na bankiecie u generalnego inspekto
ra sił zbrojnych Rydza-Śmigłego wy-
(Ciąg dalszy na stronie 2-ej).