• Nie Znaleziono Wyników

Nowe prawo o wyborze papieża

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nowe prawo o wyborze papieża"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

Walenty Wójcik

Nowe prawo o wyborze papieża

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 20/3-4, 89-107

1977

(2)

P ra w o K anoniczne 20 (1977) n r 3 -^ ł

B P W-AŁENTY W Ó JC IK

NOWE PRAWO O WYBORZE PAPIEŻA

T r e ś ć : W stęp —■ I. Z apow iedź refo rm y posoborow ej — II. K o n sty ­ tu c ja P a w ła VI R om ano P o n tijici eligendo; 1. Z ach o w an e zasady 2. W prow adzone zm iany — III. K ie ru n k i refo rm y —

Zakończenie.

A neksja Rzym u i likw idacja państw a kościelnego w 1870 r.. w zbudziły obaw y o wolność i bezpieczeństw o w yboru papieża. K ró­ lestw o Ita lii zapew niło w praw dzie w punkcie 6 g w aran cji konsty­ tucyjnych z 1871 r., że w czasie w akansu Stolicy Ap. żadna w ładza nie może ograniczyć wolności osobistej k ardynałó w ani też staw iać innych przeszkód i że rząd zatroszczy się, aby w yb ory papieża mo­ gły odbyć się swobodnie i by żaden urzędnik czy agent policji nie u daw ał się na m iejsce konklaw e bez upow ażnienia ze strony k a r­ dynałów !. Rosnące napięcia m iędzy K w irynałem a W atykanem uzasadniały obawy, czy te gw arancje dadzą takie zabezpieczenie- w yborów , jakich udzielały przedtem rzym skie władze m unicypalne. Dlatego też P ius IX zezwolił w bulii In hac su blim i z 21 V III 1871,. aby kardynałow ie większością głosów oznaczyli m iejsce konklaw e. Dotychczasowe — pałac kw iry n alsk i zostało skonfiskow ane. Dodał też przepisy rozluźniające dotychczasowe norm y n a w ypadek sy­ tuacji nieprzew idzianej. Dla zabezpieczenia się ze stro n y rządu W łoch czy ich sprzym ierzeńców przed in g ere n cją w konklaw e w y­ d ał tenże papież 3 IX 1874 bullę L icet per apostolicas litteras. T rze­ cia bulla z 10 X 1877 C onsultari ne post obitum dążyła do zapew ­ nienia bezpieczeństw a i wolności konklaw e. W czw artym akcie- praw odaw czym z 10 I 1878 dorzucił Pius IX 32 p arag ra fy opisujące szczegółowo obowiązki k ard y n ała kam erlinga oraz prefek ta p ałacu apostolskiego podczas w akansu Stolicy Ap. D okum enty te nie zo­ stały n o rm alnie prom ulgow ane ze w zględu na obaw ę ingerencji, św ieckiej 2.

Po śm ierci P iusa IX większość k ardynałów opowiedziała się na-, pierw szych kongregacjach za urządzeniem konklaw e poza Ita lią .. G dy jed n ak żadne państw o nie zaofiarow ało m iejsca na w ybór p a­

1 C. M i r b t, Q uellen zu r G eschichte des P a p sttu m s u n d des r ö m i­ sch en K a th o lizis m u s , wyd. IV, T üb in g en 1924, 467.

2 A. M o l i e n , Conclave, W: D ictio n n aire de D roit canonique, t. III,. kol. 1330; W. M. P 1 ö c h 1, G eschichte des K irch en rech ts, t. III, cz. I,, W ien—M ünchen 1959, 116.

(3)

■90 Bp W. W ójcik [2]

pieża i gdy d o tarła wiadomość, że rząd w łoski zam ierza dotrzym ać zobow iązań zaw artych w ustaw ie gw arancyjnej 3, zdecydowano, na dalszych kongregacjach, aby dostosować pałac w aty kański do po­ trzeb konklaw e. Po elekcji w prow adził Leon X III pew ne gesty oznaczające zm ianę sytuacji: błogosław ieństw a „U rbi et orbi” udzie­ lił nie z zew nętrznego balkonu ale w ew nątrz bazyliki św. P iotra, koronację urządził w kaplicy sykstyńskiej i zrezygnow ał z objęcia b azy lik i laterańskiej. T um ult podczas przenoszenia po 4 latach pod osłoną nocy zwłok P iusa IX do bazyliki św. W aw rzyńca „extra m u ro s” i w zrost w społeczeństw ie an ty klery kalizm u włoskiego

skłoniły Leona X III do w ydania 24 V 1882 k onstytucji P r a e d e c e s -

so re s n o s tr i i szczegółowego Re g o la m e n to . Stanow iły one w y jątk o ­ w e praw o o w yborze papieża n a w ypadek zaburzeń społecznych czy w ojny. Leon X III pow iadom ił o tych aktach jedynie k ard y n a­ łów rezygnując dla bezpieczeństw a z norm alnej drogi prom ulga­ cy jn ej 4.

Epokowe znaczenie w dziejach praw odaw stw a regulującego w y­

bó r papieża m iały konstytucje P iusa X: C o m m is s u m n o b is z 20 I

1904 i V a c a n te S e d e A p o s to lic a z 25 X II 1904. Ze w zględu na oba­ w y przed ingerencją ze stron y państw a szczególnie Włoch zw leka­ n o z ich ogłoszeniem przez 4 lata 5. P ierw sza z mich znosiła osta­ tecznie ekskluzyw ę czyli w eto głów państw katolickich przy elekcji papieża 6. D ruga — stanow iła nowość: system atyczny i poza w ska­

3 W lu ty m 1878 r. pośred n iczy ł m iędzy W aty k an em a rządem w łoskim św. J a n Bosko. M iał on ośw iadczyć w im ieniu k o legium kard y n alsk ieg o pierw szem u m in istro w i G ripsiem u, że w razie tru d n o ści k o n k la w e od­ będzie się albo w W enecji albo w M ediolanie albo w A w inionie, G. A. C h i v a r i n o , R adosny Ś w ię ty , K ra k ó w 1975, 99 (książka p ow ie­ lana).

4 H. J e d i n, H a n d b u ch der K irchengeschichte, t. V I cz. II, F re ib u rg —■ B a sel—W ien 1973, 5—8; F. X. W e r n z, lu s d ecretalium , t. II cz. II, wyd. II, Ro:mae 1906, 3,16. A u to r ten zauw aża, że b r a k ogłoszeniaw iasu- w a ł w ątpliw ości, czy je st to a u ten ty c zn e praw o. W p ra k ty c e nie m iało to znaczenia. D okum enty te ogłoszono później jako do d atek III w k o ­

deksie p ra w a kanonicznego.

5 O publikow ano je w 1908 r. w A cta P ii X , t. III, sta m tą d p rz e d ru ­ kow ano w A rch iv fü r k ath . K irc h e n re c h t 89 (1909) 492—541; później urzędow o dołączono jako dok u m en ty I i II do kodeksu p ra w a k an o ­ nicznego.

6 W eto czyli w ykluczenie osoby/ n iem iłej m onarsze nie było in sty tu c ją p ra w a kanonicznego. D aw ne cesa rsk ie N iem cy, A u stria, F ra n c ja i H isz­ p a n ia uw ażały je za sw oje praw o. W ydaje się, że niew łaściw e je st je d ­ n a k zdanie P I ö c h i a, dz. cyt., 123, że w eto stało się „de facto ” „lex •canonizata”. L epiej u ją ł tę rzecz H. E. F e i n e , K irchliche R ec h tsg e­ schichte, K ath. K irche, wyd. IV, K öln—G ra z 1964, 576 tw ierdząc, że nie było to n aw e t praw o zw yczajow e ale najw y żej to le ra n c ja ze strony Kościoła. Dodać trze b a — w ym uszona sytu acja. W p ra k ty c e u p ad e k m o­ n a rc h ii czy rozdział m iędzy K ościołem a p ań stw em czynił w eto bez­ przedm iotow ym , Feine, dz. cyt., 711. P or. P. P a s c h i n i , Veto, w: iS nciclopedia C attolica, X II 1332 nn. W eto k a rd . J. P uzyny uw aża się idziś za zbędny gest i plato n iczn ą dem o n strację, J e d i n , dz. cyt., 394.

(4)

p ] W ybór papieża 91

zanym i w y jątk am i ekskluzyw ny zbiór obow iązujących przepisów o w akansie Stolicy Ap. i wyborze biskupa rzym skiego. Zachowane zostały w niej średniow ieczne elem enty praw a o elekcji pap ie­ skiej: w yłączne praw o kardynałów i większość dwóch trzecich gło­

só w ■— A leksander III 1179 (c. 6 X 1, 6) i konklaw e — Grzegorza X 1274 (c. 3, 1, 6 VI°). We w stępie w spom niano bulle Piusa IV z 1562, G rzegorza XV z 1621 i K lem ensa X II z 1732 potępiające m n iej lub więcej w yraźnie ingerencje m ocarstw w postaci w eta 7. Poza tym w prow adził Pius X norm y potępiające weto czyli eksklu- zywę n aw et w form ie ujaw nionych życzeń, zastąpił akces drugim .głosowaniem, zniósł k apitu lacje wyborcze itd. Zachow ał poza tą ekskluzyw ną kodyfikacją jedynie w spom nianą ustaw ę Leona X III z 1882 r. i w łasną — C om m issum nobis. Całość zredagow ano w układzie system atycznym i w form ie nowoczesnej. Był to znak zu­ pełnego usam odzielnienia się Kościoła czyli zerw ania z przew agą pań stw a i przejaw tzw. sp irytualizacji w rozw oju p raw a kano­ nicznego 8.

Nowy etap w ew olucji p raw a o elekcji papieża stanow iła kon- .stytucja Piusa X II z 8 X II 1946 Vacantis Sedis Apostolicae. S y tu a­

cja zew nętrzna była już w tedy ustabilizow ana przez tra k ta t m ię­ dzy Italią a Stolicą Ap. z 11 II 1929 9. Stw orzono w tedy „C itta del V atic ano” jako państw o będące pełną własnością Kościoła pod w y­

łączną i absolutną w ładzą i ju rysd yk cją Stolicy Ap. — art. 3. Za­ pew niono też w art. 21, że podczas w akansu Stolicy Ap. k a rd y n a ­ łow ie będą m ieć nie tylko w olny dostęp przez teren y włoskie do W atykanu ale rów nież zobowiązano rząd włoski do takiego zabez­ pieczenia tery to riu m w atykańskiego, aby konklaw e nie doznało jakichkolw iek zakłóceń. Ta sam a norm a obow iązyw ałaby wobec 'konklaw e odbyw ającego się poza W atykanem . W czasie ogłaszania now ego p raw a w końcu 1946 r. było też w iadom e, że opracow yw a­ na w tedy now a kon stytucja Włoch, która weszła w życie 1 I 1948, potw ierdzi tra k ta t laterań sk i z 1929 r. i że do jednostronnej zm ia­ ny tejże um ow y przez państw o potrzebne będą form alności p rze­ w idziane przy rew izji ustaw y zasadniczej 10.

K onstytucja Vacantis Sedis A p. jest w łaściw ie now elizacją kon­ sty tu cji Piusa X z 25 X II 1904 n . U w zględnia ona przede w szyst­ kim dwie ustaw y P iusa XI: C um proxim e z 1 III 1922 — przesu­ w ającą term in rozpoczęcia konklaw e z 10 na 15 dzień po śm ierci

7 P o r. W. W ó j c i k , P ro je k t rozszerzenia ko leg iu m w y b o rcó w p a ­ pieża, P ra w o kanoniczne, 18 (1975) n r 1—Z s. 57.

8 Por. P l o c h l , dz. cyt., 119 i 124; F e i n e, dz. cyt., 711.

8 A. M e r c a t i , Raccolta di concordati, t. II, Polygl. Vatic. 1954. :84— 103.

10 J u ż 15 V III 1946 w y b ra n o k om isję do o p raco w an ia p ro je k tu k o n sty ­ tu c ji, E nciclopedia del D iritto, t. III, 373.

11 'Por. F. J, <J o p), N ow e praw o o S to licy A p. w a k u ją c e j i o w yborze ■papieża, K ro n ik a D iecezji S an d o m iersk iej, 36—40 (1943—1947) 51—63.

(5)

92 Bp W. W ójcik

papieża z możnością rozszerzenia do 18 dni, zezw alającą na w pro­ w adzenie dwóch konklaw istów i na celebrę Mszy św. przez każde­ go k ard y n ała i Quae divin itu s z 25 III 1935 •— dopuszczającą swo­ bodną w ym ianę listów urzędow ych z kard yn ałem w ielkim p e n ite n - c ja r z e m 12. — N astępnie P ius X II w prow adził szereg dodatków.. Spow odow ane one zostały po części popraw ą sy tu acji zew nętrznej/ na sk utek tra k ta tu z Italią w 1929 r. Do tej g ru p y należały: kon­ gregacje k ardynalskie odbyw ają się w pałacu apostolskim w Wa­ ty k an ie lub, jeśli w ym agałyby tego okoliczności, w innym m iejscu w ybranym przez kardynałów , zwłoki zm arłego papieża przenosi, się lub przewozi spoza R zym u do bazyliki św. P io tra i wystawia, się je do publicznej czci w iernych, o nabożeństw ach żałobnych; przez 9 ciągłych dni, o objęciu w illi w C astel Gandolfo i o trwaniu: w ładzy kolegium kardynalskiego w państw ie w atykańskim tylko do w yboru nowego papieża, o dokum encie zam knięcia konklaw e' sporządzonym przez m arszałka i gubern ato ra konklaw e oraz gu­ b e rn ato ra państw a w atykańskiego, o benedykcji i objęciu bazyliki laterań sk iej przez nowego papieża 13.

D rugą, w ażniejszą grupę tw orzą zm iany stanow iące udoskonale­ nie sam ej pro ced ury wyborczej. Zażądano, aby elek t otrzym ał dwie- trzecie głosów plus jeden. Łączyło się z tym uproszczenie kartek, w yborczych i odpadnięcie spraw dzania, czy w y bran y tylko dwoma, trzecim i k a rte k nie głosował na samego siebie. Nowością spowodo­ w aną naruszeniem tajem nicy konklaw e przez ogłoszenie no tatek po śm ierci k ard y n ała — w yborcy był nakaz sp alenia zapisek k a rd y ­ nalskich o ilości głosów oddanych na poszczególnych k an d y d a­ tów u . Nowy jest przepis, będący może w ynikiem zam iarów Piusa X I I 15, o w akansie Stolicy Ap. na skutek rezygnacji papieża. Dalsze- nowości zm ierzają do uściśleń praw nych i do w yelim inow ania za­ grożeń tajem nicy konklaw e oraz do ustalenia cerem onii i stro ju kardynałów . Dodano też, że a te n ta ty dokonane przez kolegium k ar­ dynalskie podczas w akansu Stolicy Ap. i usiłow anie elekcji papieża przez członków soboru powszechnego są z mocy praw a nieważne.. Polecono spisać ak t zgonu papieża, dokum ent zam knięcia k o n k law e

12 AAS 14 (1922) 146 n.; 27 (1935) 97—-113.

13 B en ed y k cji n a z e w n ątrz b az y lik i nie było od L eona X III do B en e­ d y k ta XV. P ius X I w ró cił do p r a k ty k i sprzed 1870 r. P ro c esji w celu. o bjęcia b azyliki la te ra ń s k ie j nie było od L eona X II I do P iu sa X I, E n c i- clopedia del D iritto, V III 435.

14 O publikow ano w te n sposób przebieg głosow ania w 1903 i 1922 r.,. F e i n e , dz. cyt., 711 uw . 11.

15 P iu s X II m iał nosić się z m yślą o rezy g n acji, M. B e r t r a m , Die-A b d a n k u n g P apst C oelestins V (1294) u n d die. K a n o n isten , Z e its c h r ift der S a v ig n y -S tiftu n g fü r R echtsgeschichte, K an. A bt., 61 (1970) 4. S a m ą rez y g n ację od daw na u w ażano za dopuszczalną, gdyż c h a ra k te r w ładzy p ap iesk iej nie je st „in d eleb ilis”, J . B. S ä g m ü l l e r , L eh rb u c h des-, k a th . K irch e n rec h ts, t. I, wyd. III, Freibur-g i. Br. 1914, 407.

(6)

m

W ybór p apieża 93

i badać kw alifikacje m oralne konklaw istów . Podano form ułę zapy­

tania elek ta o zgodę i o w ybrane imię, przepisy o składanych ho- m agiach 16 i o otw arciu konklaw e. Zakazano używ ania na konkla­ w e przez kogokolw iek ap aratów fotograficznych, kinem atograficz­ nych, radiow ych i in.

K onstytucja P iusa X II m a ch a rak ter kodyfikacji ekskluzyw nej. U chyla w całości nie tylko konstytucję P iusa X Vacante Sede Ap. ale też w szystkie dokum enty dotyczące w akansu Stolicy Ap. i kon- M aw e w ydane od Leona X III do P iusa XI, dołączane do kodeksu 17. U trzy m u je natom iast i um acnia zasady p rzy jęte przez Piusa X: zniesienie trad y cy jn y ch sankcji niew ażności w yboru z powodu określonych nadużyć i dążenie, aby prawom ocność elekcji była poza dyskusją, absolutna wolność od w pływ ów zew nętrznych tak ze stron y osób św ieckich jak i kościelnych, utrzy m anie bezw zględ­ n ej tajem nicy w yników głosowań i przebiegu konklaw e, troska 0 pośpiech w w yborach 18 itd. Tekst kon stytucji z 1946 r. obejm ują 108 arty k u łó w w m iejsce 91 z 1904 r. Poza omówionym i dodatkam i 1 zm ianam i pow tarzano na ogół poprzednio obowiązujące arty k u ły "bez adiustacji redakcyjnej i stylistycznej.

I. Zapowiedź reform y posoborowej

W ydaw ało się, że ogłoszone 5 IX 1962, tuż przed otw arciem So­ boru W atykańskiego II m otu proprio Ja n a X X III S u m m i Pontificis

•electio 19 tak uzupełnia i koryguje ko nstytucję P iusa XII, iż p ra ­

wo o w yborze papieża pozostanie już przez dłuższy czas bez zm iany. J a n X X III uzupełnił przecież luki w kon stytucji Vacantis Sedis Ap. Zakazał fotografow ania chorego czy-um ierającego papieża i n ag ry ­ w an ia jego głosu bez uprzedniej zgody kard y n ała k a m e rlin g a 20. P rzep isał sposób przew iezienia zwłok papieża do k ry p ty w a ty k ań ­ skiej. Jeśli n ie byłby obsadzony u rząd kam erlinga, załatw ianie sp raw należy do dziekana kolegium kardynalskiego. Podczas kon­ k law e żadna część ap artam en tów papieskich nie może być zamiesz­ kana. M otu proprio stw ierdza też, że konklaw e kończy się praw n ie

19 P o zo sta ła k o ro n ac ja, choć nie m a ona znaczenia praw nego, G. S c h w e i g e r , P apstw ahl, W: L ex ik o n f. Theologie un d K irche, w yd. II, t. 8, kol. 158.

17 W now ych w y d an ia ch ko d ek su opuszczono je. Np. edycja z 1948 r. m a ju ż ty lk o 6 dodatków , poza k o n sty tu c ją V acantis Sedis A po sto li- cae — 3 k o n sty tu c je z X V I i 2 z X V III w.

18 O d 1846 r. k o n k la w e trw a ło 5 luib 6 dni, w r. 1939 ty lk o 1 dzień, M o l i e n , dz. cyt., 1329.

19 AAS 54 (1962) 632—640. S. S o ł t y s z e w s k i , W a ka n s S to licy A p . i w y b ó r papieża w św ietle m o tu proprio Jana X X I I I „ Sum m i P o n ti- jic is electio", P ra w o kan., 7 (1964) n r 1 ^ 2 s. 233—258.

20 S pow odow ane to było p u b lik a c ją zdjęć u m ierająceg o P iu sa X II p rzez le k arza , S o ł t y s z e w s k i , dz. cyt., 236.

(7)

94 Bp W. W ójcik

z w yrażeniem zgody elekta na w ybór. Porusza także spraw ę testa­ m en tu zm arłego papieża. — W ażniejsze były zm iany p raw a obow ią­ zującego od 1946 r. J a n X X III zm niejszył ilość w prow adzanych, konklaw istów poza zgodą kard. kamerliinga do jednej osoby dla elek to ra i poprzestał na jednorazow ym składaniu przez nich przy­ sięgi. Norm ę Piusa XII, że do w yboru potrzeba dwie trzecie gło­ sów plus jeden, zm odyfikow ał w ten sposób, iż dodanie głosu po­ trzeb ne jest tylko w tedy, gdy ilość oddanych k a rte k nie dzieli się przez trzy. Poza tym w ystarcza dwie trzecie głosów. Nie m a po­ trzeby w eryfikow ania, czy elek t nie głosował n a siebie. K a rty z no­ tatk am i k ard yn ałów o ilości głosów oddanych na poszczególnych kandyd atów nie będą palone ale zostaną przechow yw ane w arch i­ w um w opieczętow anej skrzyni. — Zm niejszeniu uległy obowią­ zujące sankcje karne. W odniesieniu do kardynałów zniósł J a n X X III 5 ekskom unik 21 i złagodził rezerw aty 22.

Że omówione m otu proprio miało być w edług woli J a n a X X III stałym praw em , świadczy um ieszczenie w zm ianki o nim w rocie- przysięgi dla kardynałów tuż po konstytucji Piusa X II i w kan. 160 kodeksu 23. Dodać trzeba, że uw zględniało ono przecież zm ie­ nione w arunki, w yrażało większe zaufanie do ludzi i łagodziło su­ rowość praw a. N iebaw em o tw arte zostało V aticanum II.

N ikt nie dom yślał się, że problem reform y praw a o wyborze-

papieża wysuną n ajp ierw zm iany w stru k tu rz e kolegium k a rd y n a l­

skiego. W m otu proprio z 15 IV 1962 podkreślił Ja n X X III rolę kardynałów w Kościele, przekroczył trad y c jn e ograniczenie ich. liczby do 70 i postanowił, że wszyscy kardynałow ie będą mieć sak rę biskupią 24. Doprow adziło to niem al do podw ojenia ilości k a rd y n a ­ łów w najbliższych latach. Godność tę otrzym yw ali biskupi w sto­ licach krajó w całego św iata. Znacznie m niej było now ych k ard y n a­ łów spośród dyplom atów papieskich i pracow ników K u rii Rzym ­ skiej. M aiała ilość k ardynałów włoskich. — Na auli soborow ej w y­ suw ali biskupi wschodni postulat dow artościow ania godności p a­ triarch ó w i dopuszczenia ich do udziału w w yborze papieża. P aw eł VI w yodrębnił 11 II 1965 patriarch ó w w kolegium k ardy n alsk im , przydzielając im m iejsce w rzędzie b isk u p ó w 2S. Śm iałą zmianą, praw a o w yborze papieża była norm a z 21 X I 1970 stanow iąca,

że-21 Poza fo rm u łą przysięgi: za nieobecność na głosow aniu, za wysłanie- lufo otrzy m y w an ie pism pod-czas konklaw e, za kom un ik o w an ie w iado­ m ości o głosow aniach konklaw istom , za tra k to w a n ie za życia papieża, i w b re w jego w oli o w yborze n astęp cy i za zd ra d ę ta jem n icy konklaw e.

22 W m iejsce za strzeżenia eksk o m u n ik osobiście papieżow i pozosta­ w iono re z e rw a t dla S tolicy Ap. T akie złagodzenie spotyka się w f o r ­ m u le przysięgi dla k o n k la w istó w i przy k arz e za zd ra d ę ta jem n icy k o n ­ klaw e. Z m iany te zestaw ił S o 11 y s z e w s k i, dz. cyt., 250 n.

23 S o 11 y s z e w s k i, dz. cyt., 235. 24 AAS 54 (1962) 256 nn.

(8)

17] W ybór papieża 95'

kardynałow ie, którzy ukończyli 80 lat życia, nie m ają praw a do udziału w k o n k la w e 26. Ze względu na w zrastającą ilość k re a c ji k ardynalskich ważne było zapew nienie P aw ła VI z 5 VI 1973, że^ liczba kardynałów up raw nionych do w yboru papieża nie będzie- przekraczać 120 27.

C zynnikiem o charak terze doktrynalnym , w ysuw ającym postulat zm iany praw a o w yborze papieża była soborowa nau ka o roli ko­ legium biskupiego w Kościele. Podkreślano, że pochodzi ono podob­ nie jak p ry m at biskupa rzym skiego z p raw a Bożego. Papież jest dziś praktycznie więcej zatrudnio ny jako głowa Kościoła Powszech­ nego niż jako biskup diecezji Rzymu. Dlatego cały Kościół w inien b rać udział w elekcji papieża 28. Ogółowi biskupów należy się p ra ­ wo desygnow ania elektorów . O dpow iadając n a w nioski zgłaszane na auli soborowej pow ołał P aw eł VI 15 IX 1965 m o tu proprio A po-

stolica sollicitudo Synod B iskupów jako instytu cję doradczą, która

może otrzym ać praw o d ec y d o w an ia29. Był to przejaw doktryny o kolegium biskupim . W przem ów ieniu do członków R ady S ek re­ ta ria tu Synodu Biskupów 24 III 1973 zaznaczył Ojciec św., że za­ daniem najbliższego zgrom adzenia synodalnego będzie m. in. za­ stanow ienie się nad w prow adzeniem takiej form y ustaw o wyborze papieży, k tóra odpow iadałaby w ym aganiom naiszych czasów. Dodał, że studium nad tym problem em nie zostało jeszcze ukończone. U jaw nił z przem ów ieniach z 5 i 24 III 1973, że zastanaw ia się, czy nie w prow adzić na konklaw e jako wyborców papieża patriarch ó w w schodnich i członków R ady S e k re ta ria tu Synodu B isk u p ó w 30. P ro jek ty te spotkały się z kryty k ą. Z am iar dopuszczenia p a tria r­ chów, nie budzący zastrzeżeń na Zachodzie, uznany został za n a ru ­ szenie trad y c ji kościelnych. E. Zoghby arcybiskup m elchicki z B aal- bek w L ibanie ogłosił, że udział patriarch ó w w konklaw e byłby przejaw em dążeń centralistycznych Stolicy Ap. Przypom niał, że w pierw szym tysiącleciu, gdy Kościoły stanow iły jedność, w ybie­ r a ł papieża k ler rzym ski, i że papież, choć był pierw szym bisku ­ pem chrześcijaństw a, nie rządził jed n ak w szystkim i K ościo łam i31. Przeciw angażow aniu patriarch ów wschodnich do w yboru papieża opowiedziało się w 1973 r. czasopismo „Iren ik on ” — w ydaw ane przez opactwo benedyktynów obrządku wschodniego w Sherton. w Angliii. A rgum entow ano, że naruszone zostałyby trad y cje Koś­ ciołów W schodnich i że zaciążyłoby to na stosunkach m iędzy Ko­ ściołem Rzym skim i Kościołami W schodnim i, nie m ającym i pełnej

26 M otu p ro p rio In g ra v e sc e n te m a eta tem , AAS 62 (1970) 820—823. 27 L ’Q sse rv a to re Rom ano 113 (1973) n r 53 s. 1.

28 K. R a h n e r , H a n d b u ch der P astoraltheologie, t. I, Freitourg—B a ­ sel—W ien 1964, 204 n.

20 AAS 57 (1965) 775—780. 30 W ó j c i k , dz. cyt., 28.

(9)

:96 B p W. W ójcik [8]

.łączności ze Stolicą Ap. O strzegano, że u tru d n iło b y to pracę ek u ­ m eniczną 32.

W ięcej jeszcze zastrzeżeń nasuw ał p ro jek t w prow adzenia na konklaw e członków R ady S ek re ta ria tu S ynodu Biskupów. T łum a­ czono, że b ra k jest podstaw p raw ny ch i że reprezen tatyw no ść tych biskupów byłaby jedynie pośrednia, przypadkow a i liczbowo nie­ wielka. D obierani są oni przecież na poszczególne sesje pod k ątem te m a tu obrad synodalnych, wyznaczonego przez papieża. Mogą nie m ieć o rientacji w spraw ach ogólnokościelnych. Większe kw alifikacje n a elektorów papieża posiadaliby raczej przew odniczący k onferen­ cji episkopatów . P ow stałaby jed n ak trudność na sk utek znacznego zw iększenia kolegium w yborców 33.

Sam o ujaw nienie zam iaru, będącego przedm iotem studiów i w y­ w ołanie tym aktem jakiejś dyskusji należy uznać za zjaw isko po­ zytyw ne. W yjaśniła ona n iek tó re problem y. Czegoś podobnego nie było przed ogłoszeniem poprzednich kodyfikacji p raw a o wyborze papieża.

II. K o n sty tu c ja P a w ła VI R om ano P o n tifici eligendo z 1 X 1975 34

1. Zachowane zasady

O rientację w ak tu aln ej problem atyce daje w stęp do dokum entu, dłuższy niż w konstytucjach P iusa X i P iusa XII. K rótko p o tw ier­ dza on n ajp ierw zasadę legalności w yboru i wolności elektorów . W prow adzeniem do głów nej tezy o w yłącznym p raw ie kardynałów do udziału w konklaw e są stw ierdzenia, że w ciągu w ieków papieże zabiegali, aby tylko oni stanow ili o składzie wyborców biskupa rzym skiego. S taran o się też zgodnie z potrzebam i sy tu acji rozw ijać praw odaw stw o i zabezpieczać procedurę elekcji. — N astępuje arg u ­ m en t historyczny: szczególny udział w w yborze m iało zawsze d u ­ chow ieństw o rzym skie, rep rezentow ane z czasem przez trzy rzędy kardynalskie. W yłączne praw o w yb ierania biskupa R zym u otrzy­ m ały one w dekrecie M ikołaja II In nom ine D om ini z 1059 r. i w kon sty tu cji A leksand ra III Licet de evitanda z r. 1179 3S. P a ­ pieże utrzy m ali w ciągu w ieków tę zasadę, dostosowując ją do zm ieniających się sytuacji. — Dalszy arg u m e n t opiera się na ko­ nieczności istnien ia stałego kolegium wyborców, niezbyt licznego, ab y m ożna je było łatw o i bez zw łoki zebrać i osiągnąć w

głoso-32 P odobnie p isa ł O. L e g r a n d , por. L ’O sse rv a to re R om ano 115 (1975) n r 266 s. 2.

33 W ó j c i k , dz. cyt., 62 n a ; L ’O sse rv a to re R om ano, 115 (1975) n r .266 s. 2.

34 A A S 67 (1975) 609—645; o d b itk a Polygl. V atic. 1975, ss. 39. 35 C. 1 D. 23 i c. 6 X 1, 6.

(10)

W ybór papieża 97

“w aniti -potrzebną większość. S tąd niedopuszczalną jest rzeczą, aby d opiero w czasie w akansu Stolicy Ap. wyznaczać elektorów . — Ko­ le g iu m k ard y n alsk ie re p rez en tu je rów nież w znacznej m ierze epi­ sk o p a t św iatow y. Od Piusa X II pow ołuje się jego członków z całego ś w ia ta katolickiego. Ja n X X III zwiększył ich liczbę i podniósł w szystkich do godności biskupiej. P aw eł VI, choć w prow adził ogra­ n icze n ia co do w ieku w yborców , potw ierdził jed nak zasadę, że 'B iskupa R zym u w ybiera Kościół Rzym ski, rep rezentow any przez ^kolegium 'kardynalskie.

"Wstępy do kon sty tucji P iusa X i Piusa X II przyjm ow ały za oczy­ w iste, że jedynie kolegium k ardy nalsk ie załatw ia spraw y Kościoła "W czasie w akansu Stolicy Ap. i w ybiera papieża. P ow tarzały tylko «normę, aby kardynałow ie posługiw ali się przy tym wyłącznie ogło­ sz o n ą ustaw ą. N ikt też nie kw estionow ał upraw n ień kolegium k a r­ dy nalskiego. D yskusja wszczęta po V aticanum II w ysunęła jedn ak p o trz e b ę obrony tezy tradycy jn ej. Rzecznik W atykanu stw ierdził na k o n fe re n c ji prasow ej, że chodziło o ustrzeżenie się od m odnych ■dziś gru p nacisku i od przedw czesnej ciekawości opinii publicznej.

N astępnie jako pierw szą przesłankę w dowodzeniu, iż tylko k a r­ d y n a ło w ie m ają praw o w yboru papieża, przypom inano w szeregu reiepodpisanych arty k u łó w tezy eklezjologii, potw ierdzone przez 'Sobór W atykański I I 36, że papież jako biskup Rzym u posiada „ iu re p ro p rio ” jurysdykcję n ad Kościołem powszechnym . Te dw ie ‘fu n k c je są nierozerw alne. K to nie jest biskupem Rzymu, nie posiada p ry m a tu jurysdykcji. Dlatego Kościół Rzym ski w ybiera sobie bi­ sk u p a . Po w tóre, w spom niane konstytucje papieskie m ówią o w y- iborze bisku pa rzym skiego. T rzeba więc w ybierać kandydata, k tó ry

m ógłby być pasterzem Rzym u i biskupem całego K o ścio ła37. Tezy dogm atyczne eklezjologii nie mogą być, rzecz oczywista, .kwestionowane. Można też w yrozum ieć ujęcia dziennikarskie p ierw szy ch kom entatorów nowej konstytucji. Nie jest jednak do­

kładn e tw ierdzenie, że w spom niane u staw y m ówią tylko o w ybo­ rze biskupa Rzymu. G. A lberigo zauważył, że w szystkie w zory 3cartek w yborczych podają zdanie: „Eligo in Sum m um P on tifi- cem ” 38 a nie ,,in R om anum P ontificem ”. W konstytucji P aw ła VI spoty ka się przew ażnie określenie „Romanus P o n tifex ”, ale w kilku m iejscac h jest też nazw a „Sum m us P o n tifex ”, w p aru zdaniach — .„P ap a” i czasem -— rzeczow nik „P ontifex”, bez bliższego określenia.

36 K o n sty tu c ja dogm atyczna o K ościele L u m e n g en tiu m , 22.

37 L’O sserva'tore Rom ano, 115 (1975) n r 263 s. 7; n r 264 s. 2; n r 265 ;s. 2; M. M a c c a r o n e , L a Chiesa di R om a e le Chiesa di Piętro, 'tam że, n r 269 s. 2.

38 A l b e r i g o ogłosił swój a rty k u ł w „C o rrie re della S e ra ”. W aż­ n ie js z e w y ją tk i te k stu cy tu je L ’O sse rv a to re R om ano 115 (1975) n r 271 -s. 2. P rz y sk ra jn y m u ję ciu tych założeń nie do p rzy ję cia byłby w ybór “k a n d y d a ta spoza narodow ości w łoskiej.

(11)

98 B p W. W ójcik

[101

M am y więc połączenie funkcji biskupa kościoła partykularnego- i głowy Kościoła Powszechnego. Nie można stąd jeszcze wniosko­ wać o składzie kolegium wyborców.

D rugą p rzesłankę stanow i teza, że kardynałow ie są re p rez en tan ­ tam i diecezji rzym skiej. M ają w niej lub w jej sąsiedztw ie sw oje tytuły , są tam inkardynow ani, w spom agają papieża w rządach Ko­ ściołem Pow szechnym itd. T w ierdzenia te zaatakow ał A lberigo pi­ sząc, że przynależność kardynałów do k leru rzym skiego jest ty lk o „archaiczną fikcją p ra w n ą ”, i że ich in k ard y n a cja jest czysto fo r­ m alna. P rzy założeniu, że w ybiera się biskupa Rzymu, należało by te n akt zostawić społeczności kościelnej tej d ie c e z ji39. Rzeczowo' uzasadniał trad y cy jn ą tezę A. S tickler. S tw ierd ził on, że k ard y n a­ łowie są najbardziej kw alifikow anym i w yborcam i ze w zględu n a pochodzenie k ard y n alatu , jego praw a historyczne i funkcje w K o­ ściele. Są oni re p rezen tan tam i zarów no Kościoła Powszechnego ja k i diecezji rzym skiej 40.

N iezależnie od tych głosów dyskusji, prow adzonej w pośpiechu, na sposób dziennikarski należy stw ierdzić, że jak połączenie fu n k c ji biskupa rzym skiego z pontyfik atem w całym Kościele tak też i p ro ­ blem w yboru papieża po rozw inięciu pełni ju ry sdy kcji nad w szyst­ kim i Kościołami jest czymś jedynym . Musi uw zględniać tak po­ trzeby kościoła p arty k u larn eg o w Rzymie jak i zadania papieża w Kościele Powszechnym . Oczywiste, że te drugie ro zrastają się- dziś coraz bardziej. G dy idzie o kolegium wyborców, dobrze że przestudiow ano i przekonsultow ano możliwość rozszerzenia go przez: włączenie patriarchó w i niektórych przedstaw icieli episkopatu św iatow ego nie będących kardynałam i. W ydaje się, że większe- szanse m a dopuszczenie do konklaw e rep rezen tan tó w konferencji biskupich. Dziś jed n ak bezpieczniej i roztropniej jest przeprow adzić to za pośrednictw em in sty tu cji k a rd y n alatu dającej najlepszą moż­ ność w glądu w problem y Kościoła Powszechnego i orientację- w kw alifikacjach jego najw ybitniejszych przedstaw icieli. S y n g u la - ryzm papiestw a i współczesne jego zadania w ym agają nie ty łk a zachow ania w wysokim stopniu gw arancji dla konklaw e ale też najw yższych kw alifikacji dla jego uczestników. Idzie o w ybory jedyn e w swoim rodzaju 41.

Dodać należy, że now a konstytucja tylko ogólnie i pośrednio w y ­ raża troskę o bezpieczeństw o zew nętrzne podczas w akansu S to licy Ap. i konklaw e 42. R ządy włoskie w spom inają o potrzebie dopaso­

39 L ’O sse rv a to re R om ano, 115 (1975) n r 271 s. 2.

40 L a Chiesa R om ana e i C ardinali, L ’O sse rv a to re Rom ano, 115 (1975> n r 272 s. 2.

41 . A l b e r i g o m ia ł je n azw ać „ m ak ro sk o p ijn ą an o m alią” , L ’O sse rv a - to re Rom ano, 115 (1975) n r 271 s. 2, oczywiście z p u n k tu w idzenia sw ego jed n o stro n n eg o ujęcia.

(12)

[11] W ybór p apieża 99

w ania tra k ta tu z 1929 r. do w ym agań dzisiejszych. Ma to być jed ­ n ak dokonane na drodze dw ustronnego porozum ienia ze Stolicą Ap., aby nienaruszony pozostał skarb pokoju religijnego w p ań ­ stw ie. To samo stanow isko zajm ują koła w atykańskie.

2. W p r o w a d z o n e z m ia n y

Nowy dokum ent uchyla konstytucję Piusa X II z 1946 r. i m otu proprio Ja n a X X III z r. 1963. Zasadniczo p rzejm u je norm y zaw arte w tych ustaw ach. Opuszczeń jest niew iele. P om inięty został n ie­ w ątpliw ie ze w zględu na c h a rak ter cerem onalny art. 42 konstytucji P iusa X II o stro ju używ anym przez k ardy nałów w czasie w akansu Stolicy Ap., kongregacji i konklaw e. Z racji podniesienia w szyst­ kich k ardyn ałó w do godności biskupiej opuszczono w ty tu le roz­ działu VII w zm iankę o konsekracji elekta. Że nie oznacza to jed ­ n ak obow iązku w ybierania tylko k ard y n ała czy biskupa, świadczy zdanie art. 88: jeśli elek t nie m a sak ry biskupiej, „statim o rdine- tu r episcopus” 43. W zakończeniu pom inięto przepisy szczegółowe o zobow iązyw aniu się przysięgą do zachow ania norm tej konsty­ tucji i do odczytyw ania jej tek stu oraz zniesiono form ułę m eledyk- cyjną poprzestając na klauzuli o niew ażności aktów przeciw nych tej ustaw ie.

Nowa k on stytucja zaw iera szereg dodatków w stosunku do obo­ w iązujących ustaw P iusa X II i J a n a X X III. Podtrzym ując zasadę, że elektoram i są tylko kardynałow ie, stanow i w art. 7 zgodnie z norm ą ogłoszoną przez P aw ła VI w y jątek dla kardynałów , którzy ukończyli 80 rok życia. Ich udział w kongregacjach w czasie w a­ kansu Stolicy Ap. jest tylko fak u ltaty w n y , podczas gdy dla in­ ny ch — obowiązkowy. Nie m ają oni p ra w a w stępu do konklaw e. W zw iązku z tym przysięga, sk ładana przez w szystkich k ard y n a­ łów po odczytaniu na początkow ych kongregacjach pierw szej części konstytucji, tra k tu ją c e j o w akansie Stolicy Ap., m a skróconą rotę, art. 12. Pom inięto w niej w zm ianki o spraw ach zarządu i o p ro ­ blem ach aktu aln y ch dopiero podczas konklaw e: obrona praw d u ­ chow nych i doczesnych Stolicy Ap. a zwłaszcza tem po ralnej w ła­ dzy biskupa rzym skiego, strzeżenie tajem nicy wobec konklaw istów , w ykluczenie jakichkolw iek przejaw ów w eta. Pozostały te spraw y

ró w w spom niano o d y stan so w an iu się od w szelkiej in te rw e n c ji czy w sta w ien n ic tw a w ładz św ieckich, a rt. 46 i 49. W fo rm u le przysięgi dla k a rd y n a łó w oraz w rozdziale V I: „De iis, q u ae v ita n d a su n t in electio- ne...” specjalnie w ykluczono ja k iek o lw iek p rze jaw y w e ta czyli ek sk lu - zyw y i pow tórzono zw rot o obow iązku u ch y lan ia się od in te rw e n c ji czy w sta w ien n ic tw a, art. 49 i 81. N orm y te sk iero w an e są do uczestników konklaw e.

43 W zór k a r tk i w yborczej n ie m a ju ż zdan ia: „Eligo... D. m eum D. C ard. B aronium ...” O granicza się do zw o rtu : „Eligo in S u m m u m P o n ti- ficem ...”, a rt. 67.

(13)

.100 B p W. W ójcik [12]

w przysiędze składanej przez uczestników konklaw e, art. 49. — Zgodnie z reform ą K u rii Rzym skiej, przeprow adzoną przez P a­ w ła VI konstytucją R egim ini Ecclesiae universae z 15 V III 1967 44 przepisuje art. 14, że kardynałow ie: kam erling, p en iten c ja rz w ielki i w ikariusz m iasta zachow ują sw oje urzędy i posiadają swe zw y­ czajne upraw n ien ia a z tym i spraw am i, k tóre należało przedkładać papieżowi, zw racają się do kolegium kardynalskiego. Podobnie z pow ołaniem się n a w spom nianą k o n sty tu c ję 45 stanow i art. 20, że su b sty tu t w S ek retariacie S tan u zachow uje kierow nictw o tego urzęd u z odpowiedzialnością przed kolegium kardynalskim . W y­ razem „dow artościow ania” urzędu biskupiego jest dodatek w art.

16, przepisujący, że jeżeli w akow ałby u rząd w ikariusza m iasta i jego zastępcy — „vices g eren s”, w szelkie up raw n ien ia o rdy na­ riusza diecezji rzym skiej przechodzą na starszego nom inacją bisku­ pa pomocniczego. — Nowością zapow iedzianą przez P aw ła VI jest no rm a ustalająca m aksym alną ilość elektorów n a 120, art. 33. Mogą to być tylko kardynałow ie przed skończonym 80 rokiem ży­ cia. W ykluczona jest in terw en cja jakiejkolw iek innej osoby du­ chow nej czy św ieckiej. W odpowiedzi na różne p ro jek ty dodano do trad y c y jn ej n o rm y o soborze powszechnym w zm iankę o synodzie biskupów . Jeśli papież zm arłby podczas synodu, zgrom adzenie to jest z mocy p raw a zawieszone. Jak ak o lw iek in terw en cja jego uczestników do elekcji papieża byłaby atentatem , niew ażnym z mocy praw a, art. 34. — Czas od śm ierci papieża do otw arcia kon­ klaw e mogą kardynało w ie przedłużyć do 20 dni w m iejsce 18 do­ tychczasowych, a rt. 37. Jako przyczynę uspraw iedliw iającą uchy­ lenie się od w ejścia do konklaw e podano w yraźniej i szerzej: w m iejsce dotychczasowego „legitim um im ped im entum ” „infirm i- tas vel aliud grave im pedim entum ”, art. 39. Analogicznie zapew ­ niono praw o pow rotu do konklaw e kardynałom , którzy je opuścili z racji choroby lub innej w ażnej przyczyny, uznanej przez w ięk­ szość elektorów , art. 40.

Nowy jest art. 41. Poleca on, aby elekcji dokonać w konklaw e, urządzonym zw yczajow o w W atykanie albo w razie szczególnych okoliczności w innym zam kniętym m iejscu. O kreśla również, że przepis ten nie obow iązuje pod sankcją nieważności, w prow adzoną przez G rzegorza XV 46 czy przez jakikolw iek inn y d ek ret papieski. W dalszym ciągu podaje art. 42 opis konklaw e zaznaczając, że m a ono c h a rak ter św iętego odosobnienia. D okładniej w yliczają art. 43—44 osoby upraw nione do przebyw ania w konklaw e. Wspo­ m niano w ikariusza generalnego dla W atykanu w m iejsce zakry- stian ia pałacu apostolskiego. P rzy cerem oniach opuszczono okre­

44 AAjS 59 (1967) 889. 45 AA<S 59 (1967) 895.

46 B u lla A e te r n i P atris Filius z 15 X I 1621, por. F. K. S e p p e l t , G esch ich te des P a p sttu m s, t. V, Lepaig 1936, 270.

(14)

[13] W ybór papieża 101

ślenie ich liczby n a 6. Dodano, że k ard y n ał dziekan lub jego za­ stępca może w prow adzić ze sobą duchow nego jako asystenta. Za­ m iast w zm ianki o jednym kapłan ie zakonniku do słuchania spo­ wiedzi dodano norm ę o kilku, aby podczas konklaw e m ogli służyć p en itentom przy użyciu różnych języków. Z am iast aptekarza w y­ m ieniono lekarza m edycyny ogólnej. Obok arch itek ta dodano dwóch techników . Nowością spow odow aną zapew ne ciasnotą m iejsca ze w zględu n a zw iększoną ilość elektorów jest zakaz w prow adzania tzw . konklaw istów czyli duchow nych lub św ieckich do osobistej obsługi k a rd y n a łó w 47. Jed y n ie w yjątkow o, z pow odu w ielkich trudności ze zdrow iem k ard y n ała może być to dopuszczone. Decy­ d u je kom isja k ard y n alsk a. Ona bada też kw alifikacje zgłoszonych k andydatów , art. 45. R ota przysięgi składan ej przez pracow ników konklaw e czy ew entu alnie przez obecnych konklaw istów uległa skróceniu w stosunku do form uły podanej przez J a n a X X III. O pu­ szczono w zm iankę o weto poprzestając n a ogólnym w spom nieniu 0 in terw en cji czy w staw iennictw ie w jakiejkolw iek postaci. Do­ dano obok w ładz św ieckich ,,qui-vis hom inum coetus vel personae”. Pozostał tylko tek st łaciński ro ty z możnością tłum aczenia na in n e języki, art. 46. P rzy nakazie częstego przeszukiw naia pomieszczeń w celu ew entu lan ego w ykrycia, czy nie naruszono klau zury kon­ klaw e, przypom niano norm ę art. 61 zabraniającą w noszenia i uży­ w a n ia aparatów notujących, odtw arzających lub przenoszących głos czy obrzay.

W yrazem zm ian liturgicznych jest art. 62 polecający ra n n ą kon­ celebrę w konklaw e. Ze w zględu n a zw iększoną liczbę elektorów podniesiono też ilość kom prom isarzy z 5 lub 7 do granicy 9 do 15 z zaznaczeniem, że liczba w inna być nieparzysta. W ięcej szczegó­ łowo opisuje now a ko nstytucja form ę w yboru przez głosowanie. W ylicza g ru p y czynności: antescrutin ium , scru tin iu m i p o stscru ti- nium , art. 65—75. C h arak terystyczn y jest pow rót do norm y P iusa X II stanow iącej, że w ybrany jest ten, kto otrzym ał dwie trzecie głosów plus jeden, art. 72. Nowością jest przepis, aby po trzech dniach konklaw e zawiesić głosowania na jeden dzień w celu od p ra­ w ienia m odłów z przem ów ieniem najstarszego kard y n ała diakona 1 sw obodnej w ym iany zdań. Po siedm iu dalszych bezskutecznych głosow aniach znów dzień p rz erw y na m odlitw ę z przem ów ieniem najstarszego k ard y n ała p rezb itera. Jeśli dalszych siedem głosowań nie przyniosłoby w yniku — rów nież dzień przerw y z nabożeństw em i z przem ow ą pierw szego k ard y n ała biskupa. G dyby i w ted y nie w ybrano papieża, k a rd y n ał kam erlin g zapyta elektorów o sposób dalszego postępow ania. Nie m ożna odstąpić od w ym agania dwóch trzecich głosów plus jeden. W ostateczności dopuszcza ko nstytucja

47 J a n X X III ograniczył w a rt. V;III m otu p ro p rio S u m m i P o n tificis electio p raw o do jednego ko n k law isty .

(15)

102 B p W. W ójcik [14]

w yjście z tru d n e j sytuacji: jeśli wszyscy kardynałow ie bez żadnego w y jątk u zgodziliby się na w ybór w farm ie kom prom isu albo przez głosowanie z tym , że w ybór będzie dokonany tylko przez większość absolutną plus jeden głos albo też, że głosowanie ograniczy się do w yb oru jednego z dwóch kandydatów , którzy otrzym ali przy ostat­ nim oddaniu k a rte k najw ięcej głosów, art. 76.

P rzejaw em współczesnych obaw jest zw rot dodany w norm ie za­ chęcającej do w yboru k an d y d ata najzdatniejszego do owocnego i pożytecznego kierow ania Kościołem Powszechnym , aby k ard y ­ nałow ie nie ulegali interw encjom osób m ających w ielki au to ry te t 48 lub w pływ om zespołów urgujących z pew nym naciskiem czy też zachętom tych, którzy posługują się środkam i m asowego przekazu. S ankcje przew idziane za zgłaszanie w eta czyli ekskluzyw y roz­ szerzono n a p rzejaw y ulegania w szelkim tego rodzaju wpływom . — Z redagow any w języku soborow ym art. 85 podkreśla, że w ybór nowego papieża jest ,,actio totius Ecclesiae”. N akazuje w zorem art. 98 konstytucji P iusa X II m odły w m iastach i w znaczniejszych m iejscowościach.

III. K ierunki reformy

Istotne znaczenie posiada teza eklezjologii potw ierdzona w om a­ w ianej konsty tucji P aw ła VI, że papież jest biskupem Rzym u i jako sukcesor św. P io tra na tej stolicy jest równocześnie zastępcą C hry­ stusa P an a na ziemi, najw yższym pasterzem i głową w idzialną Kościoła P ow szechnego49. Te dw ie funkcje: biskupa p a rty k u la rn e ­ go i powszechnego są nierozdzielnie piastow ane przez jedną osobę w un ii w spółistotnej i w sp ó łk o n sty tu ty w n e j50. T ekst konstytucji podobnie jak kodyfikacje P iusa X i P iusa X II m ów i o wyborze i biskupa Rzym u i biskupa powszechnego czyli papieża. Z tego nie w y n ik a jeszcze, kto m a być elektorem na konklaw e 51. Możliwe są rozw iązania na p latform ie p raw a kanonicznego z nachyleniem w k ieru n k u fu n k cji biskupa rzym skiego lub biskupa pow szechne­

go. ■— Droga tradycy jn a, u trzym ana przez ostatnią kodyfikację

zm ierza do pogodzenia przedstaw icielstw a diecezji rzym skiej z re ­ prezentacją episkopatu św iatow ego w szystkich obrządków. W zra­ sta udział biskupów z różnych narodów i krajów w kolegium k a r-48 N ow e sformułowanie: „personarum auctoritate gravium...” W kon­ stytucji Piusa XII był zwrot o interw encji „in saeculo potentium ”, art. 97.

19 Pierw sze zdanie w stępu i art. 88.

50 ,.Le due ąualifiche sono coessentiali, con -costitutive”, L’Os.servatore Romano”, 115 (1975) nr 271 s. 2.

51 Na nieporozumieniu polega tłumaczenie, że papież nie jest delega­

tem episkopatu św iatow ego czy też kolegium kardynałów, L’Osservatore Romano, 115 (1975) nr 264 s. 2 i nr 266 s. 2. Idzie o wyznaczenie osoby — „designatio personae” a nie o przekazanie w ładzy — „delegatio”.

(16)

Wybór papieża 103

d y n alsk im a więc i w konklaw e. Gdy idzie o ich przynależność do duchow ieństw a diecezji rzym skiej, to poza aktem k reacji stanow i ■ona jeśli nie pew ien m argines fikcji praw nej, to przynajm niej „n u d u m ius”, sym bolizow ane przez ty tu ł k a rd y n a ls k i32. W w ięk­ szy m sto pn iu odnosi się to do k ardynałów obrządków wschodnich. .R eprezentow anie episkopatu św iatow ego przez kardynałów jest ty lk o kw estią faktu, realizow anego co praw d a w coraz to w iększym zakresie. O m aw iana ko nstytucja mówi parokro tn ie o wyborze bi­ sk u p a Rzym u pod k ątem „bonum com m une” Kościoła Pow szechne­ go. P rzyznaje papieżowi funk cje „caput collegi episcopalfc”. Za­ znacza, że w ybór papieża stanow i „quasi quaedam actio totius E cclesiae”, art. 85. Będzie to jeszcze w ym agało jakiegoś uw zględ­ n ien ia w p raw ie o w yborze papieża. Rzecz oczywista, że tru d n o dziś cofać się do pierw szego tysiąclecia, gdy biskupa Rzym u podobnie j a k bikupów innych stolic w ybierały czynniki lokalne i gdy „com- :munio” z innym i kościołam i była na niższym stadium rozwoju. P ro b le m czeka n a więcej podstawowe, nowoczesne rozwiązanie.

Na uw agę zasługuje norm a zm ierzająca do w yjścia z trudności ■wybrania kogokolw iek kw alifikow aną większością głosów. P roce­

d u ra przepisana w art. 76 rozciąga się na 12 dni konklaw e, w tym 3 dni przerw w głosowaniach, przeznaczonych na rekolekcje pod k ątem przyspieszenia w yboru, gdy w 33 głosowaniach, licząc po 4 .na dzień, nie w ybrano papieża. W akans Stolicy Ap. trw ałb y w tedy 32 dni. Jako ostateczność zarysow uje konstytucja albo głosowanie aż do osiągnięcia kw alifikow anej większości albo też jednom yślną -zgodę na kom prom is lub na w ybór absolutną większością głosów p lu s jeden czy też głosowanie na dwóch kandydatów , na których ■oddano ostatnio najw iększą ilość kartek. Praw dopodobnie re d a k ­ to rz y tej n orm y liczyli się z m ożliw ym i trudnościam i w osiągnię­ ciu kw alifikow anej większości w śród zwiększonego n iem al podwój - :nie kolegium wyborców. Biorąc pod uw agę fakt, że w ybory papieży od G rzegorza XVI (zm. 1846) trw a ły najw yżej po kilka dni, w y­ d aje się, że norm a ta, zabezpieczająca na w ypadek nie przew idzia­ n y c h trudności, jest więcej teoretyczna. Ostatecznie nie rozw iązuje ■ona przecież problem u, gdyż w ystarczy jeden sprzeciw, aby w y­ kluczyć kom prom is czy też w ybór większością absolutną lub jed- :nego z kandydatów najbliższych zwycięstwa. Pozostaną głosowa­

n ia aż do sk utku. N orm a ta daje jednak możliwości w yjścia z tru d ­ n e j sytuacji. Dla kardynałów będzie ona bodźcem do przyspiesze­ n ia konklaw e tym bardziej, że opinia publiczna może snuć różne dom ysły, nie zawsze przychylne dla elektorów . Jeśli będzie w łaści- “w y poziom wyborców, opisana p rocedura okaże się zbędne.

52 Można by dać porównanie do duchownych inkardynowanych do die­ cezji ale pracujących poza jej granicami i nie m ających z nią żadnego izwiązku. Symboliczna wiąż pozostaje przez uprawnienia i obowiązki w o­

(17)

104 Bp W. W ójcik

R ealizacją d o ktryny soborowej o więzi m iędzy w ładzą święceń-, i w ładzą ju rysdykcji 33 jest now y przepis, że w w ypadku gdy e le k t nie m a sak ry biskupiej, w inien być konsekrow any natychm iast,, tj. przed hom agium ze strony kardynałów , ogłoszeniem w iernym ; 0 w yborze, benedykcją „U rbi et o rb i” i zakończeniem czyli o tw ar­ ciem konklaw e, art. 88—91. Dotychczasowe praw o zaznaczało, że? w ładza papieska rozpoczyna się od m om entu w yrażenia zgody na. elekcję. O ew entualnym przyjęciu święceń kapłańskich lub kon­ sekracji biskupiej mówiło dopiero po norm ie o otw arciu konklawe-1 ostatniej adoracji a przed przepisem o koronacji i o objęciu bazy­ liki św. Ja n a n a L ateranie, art. 105— 108. Obecnie dopiero konse­ k racja w prow adza elekta do kolegium biskupiego i d aje m u peł­ nię władzy. Papież bez sakry biskupiej byłby a n o m a lią 54. J e s t t o więc p rzejaw nierozerw alnego złączenia w ładzy ju ry sd y k cji z w ła­ dzą święceń i podkreślenie nadprzyrodzonych celów działalności;, papieża i innych hierarch ów w Kościele •— krok od czystego ju ry s— dykcjonalizm u do tzw. sp iry tualizacji w ładzy duchow nej.

Słusznie zauważono, że nowe praw o kładzie w iększy nacisk na. stro nę liturgiczną wyborów . K onklaw e w inno m ieć więcej ch a rak ­ te r rekolekcji. W ybór papieża trak to w a n y jest w w iększym stopniu: jako dar Boży niż w ynik ludzkich w y ra c h o w a ń 5S. O św ietle Du­ cha św. na konklaw e w spom ina art. 42. Do zachow anych przepisów 0 Mszy św. i o m odlitw ach dodano dni „reko lek cyjne” w razie- trudności z w yborem . Zwiększono liczbę spow iedników . Szerzej, uzasadniono potrzebę m odłów całego Kościoła o św iatło dla elek­ torów i o pom yślny przebieg konklaw e. Posiada to znaczenie dusz­ pasterskie. W yrazem dzisiejszych tendencji jest pom inięcie p rze­ pisów o charakterze cerem onialnym , np. o stro ju k ardynalskim . 1 o konklaw istach. Dotychczasowe praw o mówiło o trzech adora­ cjach elekta: po przyjęciu w yboru, po błogosław ieństw ie „U rbi et. o rb i” i w czasie w yznaczonym przez nowego papieża, art. 103 i 106.. Nowe — przepisuje tylko jednorazow o po w yrażen iu zgody i po- ew entu aln ej konsekracji i to nie „adoratio” ale jedy nie złożenie- „obseąuium et oboedientiam ”.

W yrazem dopasow ania daw nego praw a do dzisiejszej sytu acji są; przepisy zabezpieczające m aksim um wolności wyborców i niezależ­

53 Są one oddzielone ale ,nie rozdzielone. Säkra biskupia stanowi sa­ kram entalne św ięcenie na urząd — „Amtsordination”, por. Konstytucja:

dogm. o K ościele Lumen gentium, 21 i komentarz K. R a h n e r a, Lexi­

kon f. Theologie und Kirche, Das zweite Vatikanische Konzil, t. I s.. 218 nn. Rozwój tego zagadnienia do końca okresu dekretystów omówił:

K. N a s i ł o w s k i , De distinctione potestatis ordinis et iurisdictionis

a primis Ecclesiae saeculis usque ad exeuntem decretistarum periodumi peracta, cz. I, Prawo kanoniczne 19 (1976) nr 1—2 s. 13—48.

54 U. B e t t i, Sia subito ordinato vescovo, L’Osservatore Romano,,

115 (1975) nr 270 s. 2.

(18)

[17] W ybór papieża

105-ności ich decyzji już nie tyle w stosunku do m onarchów czy pań stw ale wobec organizujących się dziś nieraz spontanicznie grup nacis­ ków spośród osób duchow nych, tzw. k ontestatorów czy św ieckich lub też osobistości cieszących się szczególną pow agą w kołach ko­ ścielnych czy w śród laikatu. Łączy się z tym zwiększona czujność wobec ciekawości i pogoni za sensacją osób posługujących się śro d ­ kam i masowego przekazu.

Nowa kodyfikacja p raw a o w akansie Stolicy Ap., i o wyborze- papieża posiada c h a ra k te r wyłączny. U chyla ko nstytucję Piusa X II

i m otu proprio Ja n a XXIII. Pozostaw ia jed n ak w wyliczonych sp ra ­ w ach norm y liturgiczne i cerem onialne zaw arte w Ordo exequia-

ru m S u m m i Pontificis vita functi, art. 37 i Ordo sacrorum rituurn conclavis, art. 37, 49, 78, 89, 90. N iezm ienione będą zapew ne zw y­

czaje i p ra k ty k i stosow ane dotąd w zw iązku z konklaw e, np. n ad a­ w anie przyw ilejów duchow nym konklaw istom przez nowego p a­ pieża S6.

K onstytucja P aw ła VI podobnie jak i poprzednie P iusa X i P iu ­ sa X II jest przew ażnie dokum entem praw nym . We w stępie i w za­ kończeniu oraz w arty k u łach początkow ych i końcow ych są zdania o charak terze doktrynalnym . Poza ty m spotyka się w zm ianki histo­ ryczne, upom nienia, zachęty itp. Są też wskazówki pastoralne. P rzy redagow aniu dokum entu w ykorzystano zapew ne doświadcze­ nie z ostatniego konklaw e a przede w szystkim idee i reform y zainicjow ane przez V aticanum II. Zm iany te są liczniejsze niż, w konstytucji P iusa X II w stosunku do poprzedniej kodyfikacji. C harakterystyczne jest przeredagow anie dotychczasowych norm , zręczne skrócenie szeregu przepisów i w ygładzenie całości pod względem stylistycznym . Możliwe, że zwrócono uwagę, aby tek st nadaw ał się do łatw ego czytania podczas kongregacji generaln ych przed złożeniem przysięgi, art. 12 i po w ejściu do konklaw e, art. 49.

P rzy lek tu rze now ej konstytucji nasuw a się szereg pytań. P rzede w szystkim , czy nie m ożna by opuścić n orm y art. 63 o w yborze drogą aklam acji czyli przez tzw. inspirację. Od daw na nie posługi­ w ano się tą form ą w yboru. Mogą być przy ty m niebezpieczeństw a, zwłaszcza po zw iększeniu kolegium wyborców. N aw et p rzy n ad ­ zw yczajnym w yróżnianiu się jakiejś osobistości pew niejszy byłby jednom yślny w ybór przez głosowanie S7. — N astępnie, choć O

patrz-56 Otrzym ywali oni przyw ilej ołtarza przenośnego w m yśl kan. 822 § 3. z pew nym i ograniczeniami i jednorazowe zw olnienie od opłat z okazji otrzymania beneficjów , AAS 25 (1958) 922; 55 (1963) 665 n. Nie w ia ­ domo, czy utrzym uje się zwyczaj tzw. „dona'tivum” — rozdawania k on ­ klaw istom pieniędzy, Molien, dz. cyt., t. III, 1347.

57 Jednogłośny wybór miał być podczas konklaw e w 1939 r. Pius X II otrzymał 61 głosów na 62 elektorów, B. S t a s i e w s k i , P o r t r a i t , K a th ~ N a c h r i c h t e n A g e n t u r , nr 19 z 21 II 1976.

(19)

1 0 6 Bp W. W ójcik [18]

.ność Boża strzegła dotąd Kościół od tego rodzaju w strząsów , to jed n ak z teoretycznego p u n k tu w idzenia nasuw a się pytanie, czy nie byłaby w skazana jakaś norm a na w ypadek ujaw nionego u p a­ pieża uw iądu starczego, sklerozy, choroby nerw ow o-psychicznej, paraliżu i innych stanów uniem ożliw iających pracę um ysłową. P rzy redagow aniu norm m ożna by opuścić pow tórzenia, pleo- nazmy, zbędne pow oływ anie się na akta poprzednich papieży i dane zaw arte w ich konstytucjach, odnośniki itp. Dla czytelnika w y­ godniej było by, gdyby odw oływ ano się do n orm podanych we wcześniejszych arty k u ła ch tejże k onstytucji a nie w późniejszych.

W. M. Plóchl nazw ał konstytucję Piusa X Vacante Sede Aposto-

lica jednym z najpiękniejszych dzieł m istrzostw a ustawodawczego.

Dawne, trw ałe i cenne zasady poprzedniego praw a oddzieliła ona od elem entów przestarzałych i przeżytych. Nowe norm y, w ypły­ wające z doświadczenia podała z ostrożnością, w jasnym i p rz ej­ rzystym u k ła d z ie s8. K onstytucję P aw ła VI Romano Pontifiai eli-

gendo przy jęła prasa z pew nym rozczarow aniem , że nie spełniła

ona oczekiwań refo rm y w yboru papieża przez dopuszczenie n o ­ w ych e le k to ró w 59. Po ostrożnych zresztą zapow iedziach spodzie­ w ano się czegoś w ięcej. Należy jednak stw ierdzić, że p rzy u m iar­ kow anym konserw atyzm ie nowe praw o o w yborze papieża jest nie tylko znow elizow aniem obowiązującego ale stanow i oryginalne • dzieło ustaw odaw cze, doskonalsze od poprzednich.

ZUSAMMENFASSUNG

N eues G esetz über die Wahl des Papstes

In der Einleitung werden die G esetze besprochen, w elche die Päpste Pius IX und Leo X III nach der A nnexion Roms und nach der A uflö­ sung des K irchenstaates im Jahre 1870 von dem Königreich Italien herausgaben. Die kirchlichen K reise fürchteten, die neuen Behörden w erden sich in die W ahl des Papstes einm ischen. Epochemachend w a ­ ren die Konstitutionen aus dem Jahre 1904, in denen Pius X die sog. E xk lu sive endgültig aufhob und die neue K odifikatiin der Rechte über die W ahl des Papstes ergehen liess. Dadurch m achte sich das kano­ nische Recht in diesem w ichtigen Abschnitt ganz selbständig. Die K on­ stitution Pius XII vom 25. 12. 1945 war nur ein Nachtragsgesetz zur K odifikation aus dem Jahre 1904.

Im ersten Abschnitt wird * die Entwicklung der Gesetzgebung nach dem Tode P iu s’ X II dargestellt. Als Johann X X III 5. 9. 1962 eine N ovelle zum geltenden Bapstwahlrecht bekanntgafo, durfte man an­ nehmen, die rasche Reform dieser G esetze sei nicht zu erwarten. Die

58 Geschichte des Kirchenrechts, t. III cz. I, 117.

(20)

119] W ybór papieża 107

Ä nderungen an der Struktur des Kardinalskallegium s und die kon- zilia r e Doktrin ü'ber die K ollegialität der Bischöfe brachten aber die Forderungen vor, der Papstwahl/kreis solle ausgedehnt werden. Paul VI veröffentlichte im März 1973, man studiere, ob die ostkirchlichen Patriarchen und die M itglieder des Rates des Sekretariats der B ischofs- synode zum K onklave nicht zugelassen werden sollen. Diese Entwürfe, besonders der zw eite, wurden kritisch angenommen.

Im zw eiten Abschnitt wird die Konstitution „Romano Pontifici eli- gendo” vom 1. 10. 1975 beschrieben. Vor allem unterstreicht das neue ■Gesetz, der Papst sei ausschliesslich berechtigt die Vorschriften über d ie Erledigung des hl. Stuhles und über das K onklave zu verkünden. Nachher wird das traditionelle Prinzip aufrechterhalten, dass der B is­ chof von Rom, der gleichzeitig die H öchstgew alt über die Kirche Chri­ s ti besitzt, nur von dem K ardinalskollegium gew ählt wird. Die Kar­ dinale vertreten die Diözese von Rom und ebenso das B ischofskolle­ gium. Ins K onklave können sie nur vor dem vollendeten 80. Lebensjahr eintreten. Die Zahl der Wähler darf nicht 120 überschreiten. Stirbt der Papst w ährend des Konzils oder der Bischofssynode, so wird •diese Versamm lung autom atisch suspendiert und die M itglieder können sich in die Wahl des Papstes nicht einm ischen. Das K onklave soll spätestens am 20. Tage nach dem Tode des Papstes beginnen. Es hat ■die Eigenschaft einer hl. Absonderung. Ausserhalb der Kardinale kön­ n en nur die erforderlichen A ngestellten zugelassen werden. Die Kar­ dinale dürfen w eder G eistlichen noch Laien zu ihrer Bedienung ein- iü h ren . Die Zimmer m üssen regelm ässig durchgesucht werden, ob die verbotenen Apparate sich dort nicht befinden. G ewählt ist, wer Z w ei­ drittel und noch eine Stim m e auf sich vereinigt hat. Sind die A bstim ­ m ungen in den drei Tagen erfolglos, so wird ein Tag dem Gebete und den Verhandlungen gewidm et. D asselbe w iederholt sich nach w eiteren sieben Abstim m ungen. Es ist auch der dritte Tag das Gebetes zugelas­ sen. Im äussersten F alle kann d as W ahlrecht einstim m ig auf eine K om m ission übertragen werden. Ausserdem kann die Wahl, wenn alle K ardinale einw illigen, zustande kommen entweder durch die H älfte und noch eine Stim m e oder zw ischen zw ei Kandidaten, die in letzter A bstim m ung die grösste Zahl der Zettel auf sich vereinigten.

Im dritten Abschnitt werden die Richtungen der Reform in allge­ m einen Um rissen entworfen. Zur Zeit ist es sicher, das W ahlrecht nur d en K ardinalen zu überlassen und sie für Kleriker der römischen Diözese und zugleich für Vertreter des W eltepiskopats zu halten. Ihre A ngehörigkeit zum Bistum Rom ist nur symbolisch. Die Repräsentation des bischöflichen K ollegium s durch d ie Kardinale aus verschiedenen H aupstädten der W elt ist mehr tatsächlich als rechtlich. Die Vorschrift über die Tage des Gebetes ist nur ein Antrieb zur Beschleunigung der Wahl. Ist der G ew ählte kein Bischof, so soll er sofort, das heisst vor ■der Bekanntm achung der Wahl die Konsekration erhalten. Dadurch wird d ie Bindung zw ischen Weih •— und Jurisdiktionsgewalt unter­ strichen. Die Kardinale dürfen dem Druck nicht nur seitens der Staaten sondern auch seitens der organisierten oder spontanen Gruppen oder m assgebenden Personen in k ein em Fall machgeben. Es erhebt sich eine F rage, ob es nicht angem essen wäre, die Wahlform „Quasi per inspi- rationem ” abzuschaffen. Man kann auch überlegen, ab eine Vorschrift a u f den Fall einer ständigen Beschlussunfähigkeit des Papstes nicht w ünschensw ert wäre.

Obwohl die K onstitution Pauls VI m it gew isser Enttäuschung ange-

o n sn e w urde, w eil m ache K reise grössere Reformen erwarteten,

so ist sie als G esetzgebungswerk vollkom m ener im V ergleich zu frü- ie r e n Kodifikationen.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Polecamy: Miasta Wpadki Wybory 2014 Program TV Pogoda Tematy Wideo Wyniki Lotto Na skróty: Gazeta.pl Wiadomości Sport.pl Biznes Gazeta Wyborcza Praca Program TV. Poczta

Napisać inne uwagi warte uwzględnienia w planowanym wydawnictwie albumowym o Platerówkach - możne dołęczyć oddziolnę rosieję jako załęczonik do ankiety ... Ilość

Pewnie nie będzie dużym ryzykiem wyciągnięcie z poezji Maja, a zwłaszcza Polkowskiego, wniosku, że współzależność motywu miłości i śmierci osiąga u tych

In de Wenken werd gesteld dat de gemeentelijke bouw- voorschriften &#34;niet altijd voldoende zijn om goede woningen te verkrijgen.&#34; De tekortkomingen in de

Stwierdzam z satysfakcją, że monografia Recepcja poezji ukraińskiej przez pisarzy lubelskiego środowiska literackiego w okresie międzywojennym: próby interpretacji jest dobrym

The terminal hall is connected with the transitory layout of the railway station where somehow exaggerated expression of the reinforced concrete construction of

Optymalizacja topologii konstrukcji polega na wyznaczeniu takiego rozkładu jej materiału aby optymalizować jej własności mechaniczne lub termiczne na zadanym zbiorze

W zestawieniu tych przykładów dostrzec by można jedynie coś przy- padkowego, choć już liczni autorzy i redaktorzy słowników podejmowali się mniej lub bardziej