164 RECENZJE
JA N W ĘG L E Ń SK I: Urbanizacja bez modernizacji? Instytut Socjologii, Uniwersytet W arszawski, W arszaw a 1992, 114 s.
Zagadnienia dotyczące m iast i życia miejskiego ujmowane w kategoriach zarówno przedm iotu, ja k i problem u są splecione z badaniam i i interpretacjam i socjologicznymi w ciągu niemal całej historii tej dyscypliny naukowej. W ątki miejskie pojawiały się w koncepcjach najwybitniejszych badaczy socjologicznych takich, jak np. Ferdynand Tónnies czy M ax W eber. Podobna tendencja charakteryzuje znacznie bardziej zróż
nicow aną socjologię XX-wieczną, a podstawowym kompleksem zjawisk i procesów, które były głównym nośnikiem owych zainteresowań, stała się szeroko rozum iana urbanizacja.
Książka Ja n a Węgleńskiego zatytułow ana Urbanizacja bez modernizacji? należy do tych pozycji, k tóre om awiają w sposób profesjonalny zagadnienia związane z procesem urbanizacji. Podobne zagadnienia podejmowali w niektórych swoich pracach między innymi Bohdan Jałowiecki oraz M arek S. Szczepański1. Celem, jaki postaw ił sobie Jan Węgleński, jest opis skutków procesów urbanizacyjnych, jakie zaszły w powojennej Polsce. Recenzowana praca mieści się w ram ach tej dziedziny nauki, w której odnaleźć m ożna rozw ażania na tem at modernizacji.
Uwzględniając fakt, iż Polska znajduje się obecnie w procesie transform acji polityczno-gospodarczej, istotne staje się zwrócenie uwagi na rolę modernizacji, k tóra może ten proces przyspieszyć, wzmocnić lub odwrotnie - znacznie go osłabić.
N ow atorstw o W ęgleńskiego polega głównie na łamaniu pewnych stereotypów funkcjonujących w świadomości społecznej okresu minionego. D o takich ustaleń należało między innym i traktow anie uprzemysłowienia, w tym przepływu ludności ze wsi do m iast, w dobie PR L -u jedynie w kategoriach dobrobytu. A utor dokonuje rewizji tych opinii w skazując na szereg negatywnych następstw ekstensywnego procesu uprzemysłowienia.
Przed przystąpieniem do analizy czynników warunkujących dynam ikę procesu urbanizacji au to r podejm uje p róbę określenia relacji zachodzących między nią a m oder
nizacją. Szczególnie istotne są tu dla niego zależności zachodzące pomiędzy urbanizacją a:
- wzrostem społecznej skali,
- potęgującym się procesem społecznej dyferencjacji, - przeobrażeniam i w strukturze społeczno-zawodowej, - wzrostem przestrzennej i społecznej ruchliwości.
A u to r nie ogranicza się jedynie do przedstawienia charakterystyki wyżej wymie
nionych zjawisk, ale także określa ich wzajemne relacje, ja k również analizuje określone oddziaływanie każdego z nich na proces urbanizacji.
W rozdziale pierwszym po zwięzłej prezentacji najpopularniejszych koncepcji dotyczących pojęcia m odernizacja przedstaw ia on sprzeczności między różnymi spojrzeniami n a ten proces. Odwołuje się do koncepcji takich badaczy, ja k Ferdynand Tónnies i Emil D urkheim , czy Samuel N . Eisenstadt.
1 A. Kukliński, B. Jałowiecki: Local Development in Europe. Experiences and Prospects, Europejski Instytut Rozwoju Regionalnego i Lokalnego, Warszawa 1990; M.S. Szczepański:
Pokusy nowoczesności. Polskie dylematy rozwojowe, AMP - Wydawnictwo Naukowe Katowice, Katowice 1992; M.S. Szczepański: „Miasto socjalistyczne" i świat społeczny jego mieszkańców, Europejski Instytut Rozwoju Regionalnego i Lokalnego, Warszawa 1991.
RECENZJE 165
Rozdział drugi zawiera opis specyficznych cech polskiej powojennej urbanizacji.
A u to r przedstaw ia w tej części swojego opracow ania powiązania procesów indust- rializacyjnych z rozwojem m iast. K ształt powojennej urbanizacji w arunkow any był przede wszystkim szybko postępującym uprzemysłowieniem kraju obejmując swoim zasięgiem kilka określonych obszarów (zwłaszcza zaś okręg G órnego Śląska). D oko
nujący się wówczas model uprzemysłowienia kraju scharakteryzował J. Węgleński - opierając się n a pracy A. Kuklińskiego Diagnoza stanu gospodarki przestrzennej Polski. Wstępne wyniki badania2 — ja k o proces posiadający kilka znamiennych cech.
Jak podaje A u to r om awianego opracow ania był to proces industrializacji forsownej, ekstensywnej, a tym samym zasobochłonnej. Ponadto uprzemysłowienie miało charakter preferencyjny p o d względem struktury branżowej, ja k i przestrzennej (preferencja dla rozwoju regionów starych i silnych).
Stopień uprzemysłowienia m iasta jest - oprócz innych czynników takich, ja k np.
dynam ika wzrostu ludności, pełnione funkcje, czy struktura społeczno-zawodowa jego mieszkańców - częstym kryterium stosowanym przy klasyfikacji miejscowości. W ramach tego rozdziału A u to r dokonuje klasyfikacji polskich m iast w oparciu o dw a kryteria.
Pierwszym z nich jest stopień uprzemysłowienia, którego miernikiem jest zatrudnienie w przemyśle uspołecznionym przypadające n a 1000 mieszkańców, drugim zaś wielkość poszczególnych miejscowości (ilość mieszkańców). O ba wyróżnione kryteria służą w dalszych analizach książki jak o istotne zmienne.
Szczegółowo przeprow adzona charakterystyka wyżej wymienionych kryteriów wykazała, że przem ysł nie jest czynnikiem, który automatycznie zapewnia szybki rozwój m iast, co w konsekwencji oznacza, iż o dynamice rozwoju m iast decyduje ich wielkość, a nie stopień uprzemysłowienia. Analiza pozostałych problemów zawartych w omawianej pracy została przeprow adzona na podstawie wyników dwóch porów nywalnych ze sobą badań przeprow adzonych w latach 1972 i 1987 przez M ichała Pohoskiego - poświęconych zm ianom społeczno-zawodowym w Polsce.
W rozdziale trzecim J. Węgleński prezentuje podstawowe trendy, jakie pojawiły się w ram ach procesów modernizacji polskiego społeczeństwa. W śród nich szczególnie zaakcentow ane zostały ruchy migracyjne. Stopień ich natężenia - to zdaniem au to ra - bardzo istotny wskaźnik m odernizacji. Jan Węgleński uważa, że dotychczasowe badania zajmujące się problem atyką migracji ludności m ają ograniczoną wartość poznawczą. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, iż dane pochodzą głównie ze spisów i dlatego obarczone są licznymi błędami. Ponadto nie w pełni wyczerpują charakterystykę m igrantów ograniczając się tylko do ich cech społeczno-demograficz
nych. Zdaniem a u to ra om awianego opracow ania badania, których wyniki zaprezen
tow ano w niniejszej książce są częściowo wolne od pewnych nieścisłości za sprawą ich odpowiedniego wyprofilowania.
W yniki b ad ań dotyczących rozm iarów migracji wskazują na małe nasilenie tego procesu, co z pewnym praw dopodobieństw em m ożna wytłumaczyć notow anym spad
kiem koniunktury końca lat siedemdziesiątych. K ierunek migracji m a zaś najczęściej charakter przepływu w ieś-m iasto. Specyficznym rysem polskiej migracji, na co zwraca uwagę A utor, jest ich związek z rozpowszechnionymi i masowymi dojazdam i do pracy.
2 A. Kukliński: Diagnoza stanu gospodarki przestrzennej Polski. Wstępne wyniki badania, w: Diagnoza stanu gospodarki przestrzennej Polski, Biuletyn KPZK, zeszyt 123, Warszawa 1983, s. 279-280.
166 RECENZJE
W podsum ow aniu rozw ażań dotyczących migracji J. Węgleński podkreśla, iż charakter tego procesu w Polsce jest znamienny dla krajów, w których procesy m odernizacyjne są słabo zaawansowane. Ten typ migracji m ożna więc określić jako tradycyjny w zór ruchliwości przestrzennej. K onstytuują go takie elementy, jak:
- m ałe natężenie migracji (związane z dojazdam i do pracy), - dom inacja migracji ze wsi,
- tendencja do osiedlania się w wielkich m iastach,
- m ała liczba przepływu ludności między dużymi miastami, - lokalny charakter migracji,
- niewielka rola przem ysłu ja k o stym ulatora, - m ała rola mechanizm ów selekcyjnych migracji, - m ała skłonność d o migracji.
Po zwięzłej charakterystyce każdego z wyżej wymienionych elementów A utor poddaje pod dyskusję problem przem ian struktur społecznych pod wpływem procedur modernizacyjnych. Jego zdaniem postęp techniczny oraz gwałtowny rozwój gospodarczy stym ulują głębokie zmiany zachodzące w strukturze społecznej, a tym samym inten
syfikują procesy modernizacyjne. Analiza danych pochodząca ze wspomnianych już wyżej badań nie wykazała, iż przemysł był czynnikiem działającym na rzecz modernizacji struktur społeczno-zawodowych, lecz wręcz przeciwnie - utrwalił jej negatywne cechy.
Jan Węgleński w konkluzji prezentuje charakterystyczne cechy struktury społecznej analizowanej według stopnia zaaw ansow ania procesów modernizacyjnych. W śród nich wskazuje n a małe wewnętrzne zróżnicowanie struktury społecznej oraz niski, poza wykształceniem, w skaźnik dynam iki jej zmian.
W rozdziale piątym omówione zostały zagadnienia dotyczące dysproporcji w m a
terialnych w arunkach życia. K ryterium to jest również wskaźnikiem poziom u urba
nizacji. A naliza zbioru danych ujawniła, że w Polsce warunki te są relatywnie m ało zróżnicowane i osylują wokół poziom u „przeciętnego” . Istotną rolę w tym procesie odegrało ograniczenie roli przynależności społeczno-zawodowej, co w kon
sekwencji wpłynęło n a spadek dysproporcji harmonicznych pomiędzy pracownikam i umysłowymi a wykwalifikowanymi robotnikam i. Zdaniem autora m ożna jednak wyselekcjonować rejestr wskaźników trwale wpływających na dysproporcje poziom u życia. W śród nich znajdują się:
- liczba osób czynnych zawodowo, - liczba dzieci,
- typ rodziny.
O statni, szósty rozdział pracy stanowi zwięzłe podsum owanie rezultatów wcześniej omawianych badań. Podstaw ow ym wnioskiem jest stwierdzenie małej dynamiki przem ian społecznych w Polsce. W yniki badań wskazują również n a fakt, iż społeczeń
stwo polskie jest w dużym stopniu zuniformizowane. Wszystkie wcześniej ustalone i zaprezentow ane fakty potw ierdzają założenie, iż ówczesną sytuację społeczno- gospodarczą Polski cechuje duża rozbieżność pomiędzy urbanizacją a modernizacją.
W śród czynników ham ujących procesy modernizacyjne autor wymienia:
- złą sytuację m ieszkaniową
- stabilną strukturę społeczno-zawodową ludności,
- b rak proreform atorskich postaw (obniżenie poziom u aspiracji).
A u to r om awianego opracow ania sugeruje również, że nie nadążanie procesów modernizacji za urbanizacją staje się źródłem wielu społecznych napięć, niezadowolenia
RECENZJE 167
i frustracji. Recenzow aną pracę zam yka Aneks, który zawiera listę podziału polskich m iast według ich wielkości i stopnia uprzemysłowienia.
M imo, iż w książce zaw arto wiele danych liczbowych i procentowych, to sposób ich pogrupow ania, a także przedstawienie licznych danych w postaci tabel ułatwiają ich odczytanie.
N iew ątpliw ą zaletą książki Jan a Węgleńskiego jest syntetyczna prezentacja p o d sumowujących wniosków zamieszczonych na końcu każdego rozdziału. Bogate przypisy i opatrzenie pracy anglojęzycznym streszczeniem to również walory omawianej pozycji.
Joanna Niernsee Magdalena Won tek
Nowe encyklopedie socjologiczne
Encyclopedia of Sociology. Editor-in-C hief Edgar F. Borgatta. M anaging E ditor M arie L. B orgatta. 1992. New York: M acm illan Publishing Company. 4 tomy, 2359 s.
The Blackwell Dictionary of Twentieth-Century Social Thought. Editors William Outhwaite, Tom B ottom ore. A dvisory Editors: Ernest Gellner, R obert Nisbet i Alain Touraine. 1993. Oxford: Blackwell Publishers, 864 s.
M onum entalna International Encyclopedia o f the Social Sciences pod redakcją D avida L. Sillsa (1968, N ew Y ork: M acmillan C om pany and Free Press) przez ponad dwadzieścia la t dom inow ała n a międzynarodowym rynku księgarskim w skali światowej.
I dziś jeszcze, m im o upływu ćwierćwiecza, dzieło to bierze się do rąk z niewątpliwym pożytkiem intelektualnym . Oczywiście, nadal ukazywały się w wielu krajach słowniki socjologiczne (pomyślane głównie ja k o pom oc dydaktyczna dla studentów), nie było natom iast miejsca na encyklopedie, zwłaszcza aspirujące do całościowego przedstawienia d orobku określonej dyscypliny społecznej.
N au k a nie stoi jed n ak w miejscu i dzieła, nawet najprzedniejszej jakości, stopniowo dezaktualizują się. Pojaw ia się wówczas potrzeba wypracowania nowych ujęć do
stosowanych do oczekiwań nowej generacji odbiorców. Najwidoczniej też do takiego wniosku doszli badacze i dom y wydawnicze w kilku krajach, podejm ując ostatnio, niezależnie od siebie, inicjatywy w ydania nowych encyklopedii socjologicznych: jednej w USA pod redakcją profesora socjologii University o f W ashington E.F. Borgatty (w dalszym tekście używam skrótu EB), drugiej w Wielkiej Brytanii pod redakcją W. O uthw aite’a i T. B ottom ore’a, profesorów University o f Sussex (BD)1. O ba te przedsięwzięcia wydawnicze posiadają znaczną rangę naukow ą i zasługują n a przed
stawienie polskiem u czytelnikowi. Ze względu na ograniczone ramy tej recenzji, omówienie to ogranicza się do porównawczego przedstawienia najważniejszych cech obu encyklopedii.
G rem ia redakcyjne om awianych encyklopedii zgromadziły wybitnych uczonych.
I tak w komitecie doradczym EB zasiadali m.in. H .M . Blalock, Jr., J.S. Coleman,
1 Wspomnieć trzeba o A Critical Dictionary o f Sociology, pod redakcją Raymonda Boudona i Francois Bourricauda, 1989, London: Routledge and Kegan Paul. Pozycji tej nie omawiam na tym miejscu.