• Nie Znaleziono Wyników

Kaszubowski Jan Gerard

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kaszubowski Jan Gerard"

Copied!
89
0
0

Pełen tekst

(1)

1

(2)

^ WARIO* W f c Lim-

...

U o b k ^ Ł

« t e • • • • • • • # - » • • ■ • • • • • • • t / k a • • • • • • • • • A • • • • • • • • « y « • • • • c

O M M i t ą e s i / d w

I./1. Relacja '

I./2. Dokumenty ( sensu stricto) dotyczące relatora l . S d -50

I./3. Inne materiały dokumentacyjne dotyczące relatora — II. Materiały uzupełniające relację k/. >3 o . /!-' 3 III./l. Materiały dotyczące rodziny relatora ■ —

III./2. Materiały dotyczące ogólnie okresu sprzed 1939 r. -

III./3. Materiały dotyczące ogólnie okresu okupacji ( 1939-1945) — - III./4. Materiały dotyczące ogólnie okresu po 1945 — ’

IIL/5. Inne ..r-—

IV. Korespondencja

V. Nazwiskowe karty informacyjne k/ • ^

VI. Fotografie ^

2

(3)

3

(4)

f i z . o y S y

as x / j t f o Sygn. akt . i y . K . I 75/54

Protokół rozprawy głównej. ^ Dnia 4 p a ź d z i e r n i k a 1954r.

Sąd Y/ojewódzki w Gdańsku. Sprawa Kas zusowskiego Jana

“ • "--- --- —---—--- ,

oskarżonego z a r t . 1 pkt .1 i 2 dekr . z dni a 31 . V I I I . d 9 4 4 r .

* . — ł

o b e o _n i :

Pr zewodni czący Sędzi a S.W. J.Walc ż eński

i i

Ławnioy W.Gałaj

J* Łopatka P r o k u r a t o r J . T r a c z e w s k i P r o t o k ó l a n t B . B i e l i c k a Wywołano sprawę o godz, 11 mi n. 40

O s k a r ż o n y : Jan Kaszubowski s t a w i ł s i ę o s o b i ś c i e doprowadzony z w i ę z i e n i a oraz s t a w i ł s i ę j e g o obr . z wyboru adw. Ł a p i c k i p r z e dkł a da peł nomocni ctwo.

Oskarżony podał co do swej osoby / a r t . 7 4 ykpk/.

I mi ę i nazwisko /nadto nazwisko pani eńs ki e mężatek i wdów/

imiona r o d z i c ó w , mi e j sc e ur o d z e n i a , data u r o d z e n i a , mi e j s c e r z e c z y w i s t e g o zami esz kani a, narodowość, w y k s z t a ł c e n i e ,

zawód, obywatel stwo pochodzenie s p o ł e c z n e , stan rodzi nny / l i c z b a d z i e c i i ich. wi ek/, stan majątkowy, służba wojskowa, pr z y na l e ż no ś ć do R.K.U. ordery i odznaczeni a z a o p a t r z e n i e ze Skarbu Państwa, popr z edni a k a r a l n o ś ć .

P e r s o n a l i a oskarżonego w aktach jprawy na k. 10.

Oskarżony narodowości n i e m i e c k i e j .

o j c i e c oskarżonego i matka są pochodz eni a n i e m i e c k i e g o o j c i e c oskarżonego b y ł ogrodni ki em.

Z wezwanych świadków s t a w i l i s i ę wszyscy z wyj ąt ki em:

v Miszka Augustyna, wezwanie doręczono żoni e , -' Dzi eni sz

. Fr anc i sz ek, wezwanie doręczono a d r e s a t o w i , kt ó r y n a d e s ł a ł u s p r a w i e d l i w i e n i e . Sąd o d c z y t a ł u s p r a w i e d l i w i e n i e z dni a v 4 . I X . 1 9 5 4 r . i św.Bi anga Jan wezwanie doręczono żo ni e a d r e -

. sata. -

Świadkowie z o s t a l i u s u n i ę c i do osobnego pokoj u. Odczytano akt o s k a r ż e ni a . Oskarżony zapytany p r z e z P r z e wo d ni c z ą c e g o , czy p r z y z n a j e . s i ę do zarzuconego mu czynu i j a k i e w y j a ś n i e n i chce z ł o ż y ć Sądowi, p o d a ł : . oskarżony Zaszubowski Jan

. - do winy s i ę n i e p r z y z n a j e i w y j a ś n i a :

Od 1937 r . wz g l ę dn i e 1S36r. dokł adni e daty n i e pamiętam

fu

\ ń

’ v; ‘

f/»

4

4

(5)

był em s p r z e da wc ą samcchodów w f i r m i e " Kannenber g" w Gdańsku.

Na t e j pracy z a s t a ł mnie wybuch w o j n y . ' Jako sprzedawca samochodów posi adał em własny samochód* W dniu 23 s i e r p n i a 1939r. satnochód mój z o s t a ł zarekwirowany p r z e z Komendę P o l i c j i Ochronnej - “ Kommando der S c h u t z p o l i z e i " w Gdań­

sku, przy czym oznajmiono mi, źe j a z o s t a j ę zatrudni ony jako s z o f e r na tym samochodzi e. nadmieniam, że przed

‘1 9 3 9 r p r z e b y w a j ąc na terenTs Gdańska ni e nal e ż ał e m do żadnej p a r t i i , ani do żadnego ugrupowania.

Do 14 wr z e ś n i a ’ 1940r. pracowałem jako s z o f e r w Prezydium P o l i c j i w Gdyni, bęiąt: do d y s p o z y c j i Pr ez y dent a P o l i c j i V/Diehma. V.r ramach swoi*ch obowiązków znając j ę z y k p o l s k i

przyjmowałem przychodząbych do Pr ezydent a P o l i c j i Polaków z rozmai t ymi prośbami i al bo sam tłumacżyłem i c h prośby

N. K.

P r e z y d e n t o w i , al bo wołałeni urzędowego t ł umacza. W ramach t e j s ł uż c y pomagałem wł aśni e Polakom. Pomoc t a o b j a wi a ł a s i ę między innymi w tym, że o st r z ega ł em Polaków pr zed obława­

mi, dawałem p r z e p u s t k i na wyj azd do " Ge ner al nej ' Guberni".

J Pakty' t e mogą p o t w i e r d z i ć : Cetkowski wówczas Przewodni czący Czerwonego Kr zyża , '^Henzel - mi s t r z ś l u s a r s k i , ^Br a ni ewi e z Ant oni ,^7/ański ,W i ś n i e w s k i J ó z e f - wówczas k i e r o w n i k

w a r s t a t u samochodowego. Vf dniu 14 wr ze śni a 1940r. został em I

odkomenderowany do Urzędu O i i e / e ń c z e g o t ak zwanego " Ansi e dl u ng "

s t a t " , g d z i e by łem. s z o f e r em u kapi t ana Jagoda. ’.Y s t y c z n i u wz g l ę dn i e w lutym 1941r. kapi t an 'Jagd z o s t a ł p r z e n i e ­

siony do Urzędu P r z e s i e d i e A c z e g o "Umsiedler C e n t r a l e ” i j a ' pr z esz edł em razem z kapitanem Jagdem jako s z o f e r w dalszym c i ą g u . Pracownicy t e g o urzędu m i e l i prawo nosz eni a mundurów So, jednak f o r ma l n i e do służby SS ni e n a l e ż e l i . Z c h w i l ą p r z e n i e s i e n i a otrzymałem mundur 55-^owca,

kt ó r y miałem prawo n o s i ć , al e ni e obowiązek. Mundur nosi ł em wt edy, gdy j echał em z kapitanem Jagdem w d a l s z ą podr ó ż .

J e ź d z i ł e m z kapitanem Jagdem, z majorem Senkpiel em

i kapitanem Sohwartzenr do komend powiatowych ż a nda r me r i i w powi at ach województwa pomorski ego, k t ó r z y p r z e w o z i l i r o z kaz y ż a n d a r me r i i dot yczące w y s i e d l e n i a a l b o - p r z e ­

s i e d l e n i a * Ja nigdy przy w y s i e d l a n i u , ani p r z e s i e d l a n i u

l ud n o ś c i n i e byłem obecny. N i e r a z w wypadku gdy k a p i t a n Jagd u p r a w i ł s i ę w stan n i e t r z e ź w y miałem możność zobaczyć s p i s

naz wi sk l u d z i pr zeznaczonych do w y s i e d l e n i a i wówczas wy bi e r ał e m z t a k i e g o s pi s u k i l k a nazwi sk i l u d z i t a k i o h

zawiadamiałem o mająoym n a s t ą p i ć w y s i e d l e n i u . 5

(6)

W końcu 1942r. oznajmiono nam, że Urząd P r z e s i e d l e ń c z y z o s t a ł p r z e w i e z i o n y do Żyt omi er za* Poni eważ n i e choi ałem z & a l e ź ć s i ę w Żyt omi er zu, wstawi ł em s i ę w st an n i e t r z e ź w y w tym c e l u , aby odebrano mi prawo j a z d y , aby w teń sposób u n i e m o ż l i w i ć moje d a l s z e z a t r u d n i e n i e . W wyniku powyższego

z o s t a ł e m aresztowany i osadzony w w i ę z i e n i u Gestapo w Gdańsku. Został em aresztowany na podst awi e r oz kazu Himmlera, kt ór y ukazał s i ę ’w m i ę d z y o z a s i e , a w którym p o w i e d z i a n o , że f u n k c j o n a r i u s z e p o l i c j i wprawi aj ący

ś l ę w stan n i e t r z e ź w o ś c i w c z a s i e sł użby będą t r a k t o w a n i j ako s a b o r a ż y ś o i o r az osadzani w obozakh karnych d l a

p o l i c j i na okres t r z e o h l a t . Ni e ohcąo z n a l e ź ć s i ę w o boz i e p o s t a r a ł e m s i ę o świadectwa z okresu mo j e j s ł u ż b y ,

wydane p r z e z moich p r z e ł o ż o n y c h , że p r z e z c a ł y okres czasu zaohowywałem s i ę n a l e ż y c i e i na podstawi e t e g o zost ał em zwol ni ony z a r e s z t u i znów jako "Not d i e n s t v e r p f l i c h t e t "

odkomenderowany do służby w Gestapo w.Gdańsku. Do Gestapo z o s t a ł e m p r z e w i e z i o n y w końcu l u t e g o 1943r« j ako "nat d i e n s t

* K

v e i p f l i c h t e t ” , g d z i e byłem używany j ako t ł umacz u k r y m i n a l ­ nych s e k r e t a r z y Neumana Huga i S a s s e l a , k t ó r z y w I - szym k o m i s a r i a c i e Gestapo z a t r u d n i e n i b y l i pr z y rozpracowywani u

o r g a n i z a c j i wywiadowczych. Idąc do Gestapo ni e wi e d z i a ł e m j a k i m i metodami pos ł ug uj ą s i ę Gestapo przy p r z e s ł u c h i wa n i u osób pode j r z a ny ch. W c z a s i e moj ej obe c noś c i przy p r z e s ł u ­ chaniach; n i k t z przesł uchanych ni e b y ł b i t y . Wyżej o p i ­ sane f u n k c j e p e ł n i ł e m mniej w i ę c e j do pooz ąt ku p a ź d z i e r ­

ni ka 1943r. W tym c z a s i e chodzi ł em w cywi l nym g a r n i t u r z e , j e nskże miałem'praw o używania munduru k a p r a l a SS-u. Po­

s i adał em l e g i t y m a c j ę służbową z urzędu Gestapo w Gdańsku.

Do t e g o " c z a s u I - s z y K o m i s a r i a t , w ‘ którym byłem z a t r u d ­ ni ony według w ł a ś c i w o ś c i r z e c z o w e j obejmował ruch oporu,

z w al c z a ni e s z pi eg o s t wa o r a z ' k o n t r o l ę nad obcokraj owcami . I l - g i Komi sa r i at Ges t a p o m i a ł według wł aś c i Woś oi r z e c z o w e j zwal o z a ni e p a r t y z a n t k i , ' d e z e r c j ę i ukrywani* d e z e r t e r ó w

\J i ‘ s a b o i a ż . We wr z e ś n i u 1943r. I I - g i ‘ K o m i s a r l a t Gestapo w 'Gdańsku u j a w n i ł s t a t u t o r a z s p i s c z ę ś c i członków Gryf u

Pomor s k i e g o" . Od c h w i l i uj a wni e ni a s t a t u t u B e r l i n wydał wskazówki z wa l c z a ni a członków o r g a n i z a c j i " B r y f Pomor ski "

t y l k o w tym wypadku gdy p o s i a d a l i broń wz g l ę d n i e r a d i o s t a ­ c j ę nadawczą. B e r l i n tak' samo c h c i a ł w i e d z i e ć j a k wygl ąda

" ' d z i a ł a l n o ś ć t ej * o r g a n i z a c j i i c h o i a ł mieć nadzór nad

6

(7)

nad d z i a ł a l n o ś c i ą t e j „ o r g a n i z a c j i . . ^

W z wi ą z ku z tym w k o m i s a r i a c i e I - ym Gestapo w Gdańsku

V z o s t a ł y utworzone z i s t n i e j ą c y c h tam urzędników c z t e r y tz w« Komendy d l a z wal czani a o r g a n i z a c j i "Gryf Pomor ski " .

, I - a Komenda s k ł ad ał a s i ę ze s t . r e f e r e n t a krymi nal nego Roehre i pomoonika z atrudni onego jako "nat d i e n s t y e r p l i c h t e t "

Nordena i obejmowała p o w i a t y : S-fcarogard i Tczew, I l - g a Komenda s k ł a d a ł a s i ę ze s t . r e f e r e n t a V o e l z a i ze mnie

jako j e g o pomocnika i obejmowała powi at y : Ch o j n i c e , K o ś c i e ­ rz yna i K a r t u z y . , I l l - c i a Komenda s kł adał a s i ę ze s t •

r e f e r e n t a krymi nal nego Huga i r e f e r e n t a Sasse i obejmowała powi at Mor ski , I T - a Komenda s kł a d a ł a s i ę z krymi nal nego

s e k r e t a r z a S t e n z l a i r e f e r e n t a A s al a i obejmowała mi ast a:

Gdynię i Gdańsk. Moim obowiązkiem jako pracownika Komendy . i

I i - e j K o m i s a r i a t u I - g o Gestapo w Gdańsku b y ł o u c z e s t n i c z y ć w p r z e s ł u c h a n i a c h j ako t ł u ma c z . Nadmieniam, że mało tłuma czył em ponieważ w i ę k s z o ś ć l u d z i mówiło po ni e mi e oku.

Zaprzeczam abym .miał ar eszt ować j akąś ł ą c z n i c z k ę o r g a n i ­ z a c j i "Gr yf Pomor ski " . Ł ąc z n i c z k ę t ą w lutym 19#5r.

a r e s z t o w a ł a żandarmeri a, przy czym ar es zt owani e ni e n a s t ą ­ p i ł o pod zarzutem p r z y n a l e ż n o ś c i do Gryf u Pomorski ego l e c z podej rzewano j ą , że j e s t ona jakąś k u r i e r k ą . W toku p r z e s ł u ­ chani a k o b i e t a t a p r z y z n a ł a s i ę , że j e s t ł ą c z n i c z k ą o r g a n i z a o j i

" Gr yf Pomor ski " i ma doprowadzić komendanta " Gr y f u Pomor­

s k i e g o " na Tczew do głównego komendanta t e j o r g a n i z a o j i . l/Komendant o r g a n i z a c j i "Gryf Pomor ski " na Tozew z o s t a ł

na r o z k a z B e r l i n a aresztowany p r z e z Komendę I - s z ą Gestapo i B e r l i n j a k o . d a l s z e p o l e o e n i e wydał r o z k a z , aby za p o ś r e d­

nictwem t e j ł ą c z n i o z k i ar eszt ować głównego komendanta

"Gryfia P omor ski eg o" . W związku z tym post anowi ono, że

razem z k u r i e r k ą do Komendanta głównego " Gryfu Pomor ski eg o"

uda s i ę zami ast ktm * nd„ nt a t e j o r g a n i z a o j i na Tczew kt oś

s i i' - , • . i** • — i . • '. i . ■

z f u n k c j o n a r i u s z y G e s t a j o . Między innymi aresztowanymi z komendy ?Gryfa Pomor ski ego?, aresztowany z o s t a ł równi eż z a st ępc a komendanta ^Gryfa Pomor ski eg o" na Tczew Ob.

Br z ó z k a . Tak j a k przypuszczam prawdopodobnie d l a t e g o ,

że j a byłem n a j b a r d z i e j podobny do B r z ó z k i z os t ał e m wyznaczony i z o s t a ł o , t o zaaprobowane p r z e z B®xl i n i ż j a udam s i ę wr a z z ł ą c z n i c z k ą do komendanta głównego " Gryfu Pomor ski eg o"

■*-< J.- i , ' _ i - i . - ' i < t J _

j ako Br z ó z k a . Gdy j a miałem w e j ś ć do mi esz ka ni a, żandarmeria mi ał a obst awi ć w tym. o z a s i e budynek n a t u r a l n i e po pewnym

7

(8)

o z a s i * od o h w i l i mojego p r z y j ś c i a i w odpowiednim mo­

mencie p r z y s t ą p i ć do a r e s z t o w a n i a . . Zgodnia z tym planem j a udałem s i ę wraz z ł ą o z n i c z k ą do w i o s k i w p o b l i ż u m i e j s c a -

• w o ś c i Go ł ubi e . Nazwy t e j w i o s k i n i e pamiętam,

B e r l i n d a ł r o z k az wj azdu bez b r o n i , i o c z y w i ś c i e b r o ń i ze sobą ni e miałem t y l k o wzi ąłem p i e p r z u i przy w j e ź d z i e miałem posypać p i e p r z na t war z . Wraz z ł ą c z n i c z k ą weszł em do mi eszkani a komendanta " Gryfu Pomor ski eg o" i p r z e d s t a w i ­ łem p i ę jako Br z ó z k a . Z komendantem rozmawiałem m n i e j - w i ę c e j p r z e z t r z y godzi ny dokł adni e ni e pamiętam o c e l a c h

ii

"Gryfu Pomor ski eg o" . Komendant p r z e d s t a w i ł mi s i ę j ako

"Jur Adam" j ak p ó ź n i e j s t wi e r dzono b y ł t o dawni ej szy n a u c z y c i e l i przewodni czący L i g i Mar s ki e j i K o l o n i a l n e j na okręg Pomorski J ó z e f Dąbek. W rozmowie d a l s z e j

Dąbek o świ adcz y ł mi, że ma możl i wość nawi ązani a kontaktów z Gestapo p r z e z Kaszubowskiego. Po tym oświ adcz eni u

powi edz i ał e m, że j a wł aś n i e j est em Kaszubowskim. Dąbek początkowo z ł a p a ł za p i s t o l e t i c h c i a ł mnie z a s t r z e l i ć . P owi edz i a ł e m mu wówczas że ma być ar eszt owany. C h c i a ł

natychmiast u c i e c . Budynek j e s z c z e wówczas ni e b y ł o t o ­ c z o n y , jednakże obława b y ł a j uż r o z p o c z ę t a . Zdecydowałem

<=OcUn(?k j s i ę wypuścić Dąbka, wraz z nim wyszedłem z mi eszkani a

i poprowadziłem go około t r z e c h ki l omet rów od j e g o budynku do j e z i o r a w Gołubi u. L e c i e l i ś m y obaj t ą drogą obok s i e b i e . Gdy dobi egl i śmy do j e z i o r a powi edzi ał em mu, że p r z e z t o

J ) Cł...

j e z i o r o może u j ś ć z obławy. Dąbek t r z y m a ł p i s t o l e t w ręku i w pewnej c h w i l i o d w r ó c i ł s i ę do mnie i ze słowami " t y b o l s z e wi k u, z d r a j o o " s t r z e l i ł do mnie, n i e t r a f i a j ą c . Ja wówczas ukl ękłem i t r zymaj ąc s i ę za brzuch t a k j a k bym z o s t a ł t r a f i o n y zapytałem s i ę co on r o b i . Wówczas Dąbek podszedł do mnie z zamiarem s t r z e l a n i a mi w g ł owę.

Gdy d os z e d ł do mnie j a do ni eg o skoczył em. W c z a s i e samo-

< ■

t a n i a , ^ąbek w y s t r z e l i ł c z t e r y r a z y , przy czym j eden

ze st r z ał ów t r a f i ł j e g o ś m i e r t e l n i e . Po t y m . z a s t r z e l e n i u

s D ó u “ y

Dąbka bałem s i ę co b ę d z i e j ak p r z y j e d z i e ue s t a p o , j ednak ur zędni cy b y l i zadowol eni z t e g o że c h o c i a ż on t r u p , a l e j a j est em żywy. Czy wtedy na. t e r e n i e w i o s k i w p o b l i ż u

zabudowań. ->ąbka z o s t a ł ktoś ar eszt owany, t e g o ni e wiem. W mi eszkani u Dąbka z n a l e z i o n o archiwum. " Gr y f u Pomor ski eg o"

z a w i e r a j ą c e między innymi nazwiska 4.500 ozł onków, z p o - . daniem ki edy oni b y l i zawerbowani do o r g a n i z a c j i , p r z e z

8

(9)

kogo, dokładne dane . p e r s o n a l n e . Co s i ę s t a ł o z Brzózką t e g o j a ni e wi e m. - Łąc z ni ka , k t ó r a mnie dopr owadzi ł a do ko- mentanda " Gr yf u Pomorski ego" z o s t a ł a następni e zwol ni ona.

Na poozątku maja 1944r. w powi aoi e morskim mi ał a mi e j sc e s t r z e l a n i n a w wyniku k t ó r e j zr ani ony z o s t a ł ż o ł n i e r z z p a t r o l u n i e m i e c k i e g o . S t r z e l a ł komendant " Gr y f u Pomor- / s k i e g o " Marian Jankowski. W c z a s i e t e g o z a j ś c i a Jankowski

p o r z u c i ł p l e c a k w którym z n a l e z i o n o oprócz b r o n i i amu­

n i c j i d a l s z y s pi s członków " Gr y f u Pomor ski eg o" . W związku z tym zażądano ar es z t owa ni a l u d z i z " f f r yf u P omor ski eg o" , t y c h k t ó r z y p o s i a d a l i broń, na co ^ e r l i n t e ż w y r a z i ł zgodę. Ze znanyoh Gestapo ze spisów 4600 członków "Gr yf u Pomor ski ego" z o s t a ł o ar eszt owanych około dwi e ś d i e /200/

osób. W a r e s z t o w a n i a c h ani j a a ni t e ż Woelz u d z i a ł u ni e b r a l i ś my . Areszt owań dokonywała żandarmeri a. Z t y c h ar eszt owanych c z ę ś ć osób z o s t a ł o zwol ni onych, a o z ę ś ć

z o s t a ł a osadzona w t ak zwanym o boz i e p o l i c y j n y m, " d l a zatrzymanych p o l i c y j n i e " obok obozu konc ent r ac y j ne g o w S t u t t h o f i e . Z t y ch t e ż około 50 osób z o s t a ł o z w o l n i o ­ nych w począt ku s i e r p n i a 1944r. Od czasu ar eszt owań w y ż e j wymienionych, Komenda I l - g a w k t ó r e j j a pracowałem aż do końca wojny ni e dokonywała żadnych ar eszt owań. Osoby, k t ó r e z o s t a ł y ar eszt owane, a k t ó r y c h następni e ni e zwol ni ono z uwagi na t o , że udowodniono im p o s i ad a n i e b r o n i z o s t a ł y nast ępni e i nternowane w obozi e konc ent r a­

cyjnym w S t u t t h o f i e do końoa woj ny.

O wy kr y ci u bunkra s ł y s z a ł e m, j ednak na mi e j sc u g d z i e b y ł

‘ bunkier a n i j a ani Y o e l i z n i e b y l i ś my . Bunkier t en

n a l e ż a ł do Komendy Powi at owej " Gr y f u Pomorski ego powi at u morski ego. Kurkowskiego St a ni s ł a wa ni e znam. S t e n o e l by ł sekr et ar z em kryminalnym Gestapo. Funkcj onar i usza Gestapo o nazwisku Si be r ni e znam i t a k i e g o n i e b y ł o w Gestapo v Gdańskim. J e ż e l i c i l u d z i e i Kurkowski b y l i a r e s z t o w a n i , t o a r e a s t t n a ł a -ich Komenda I I I i - m o g l i być p r z e s ł u c h i w a n i p r z e z S a s s e l a , Hugo i tłumaoza H i l p e r t a , k t ó r y b y ł tł uma- ' ozem z I I Komi sar i at u. Ko b i e t y o nazwisku P i a s k J a d wi g i

ni e znam zarówno z okresu o ku p a c j i j ak i zpr z ed woj ny.

Ja j e j ni e' mogł em p r z e s ł u c h i w a ć , ponieważ j e s t ona z

powi atu we j he r ow s k i e g o , a z t e g o powi atu j a l u d z i w o g ó l e n i e pr zesł uchi wał em. Szur Joanny ni e znałem. Grubby

Gertrudy t e ż ni e znam, bo t o j e s t powi at Wej &erowski .

9

(10)

Osoby o nazwisku Kwidzyński nie znam, Nie znam toż człowieka

J o nazwisku Łaga Bernard i nigdy takieg o człowieka nie

\J aresztowałem. Pol azika Stanisława nie znam. J e ż e l i b y ł on aresztowany to przez Komendę I I I - o i ą . Natomiast Biangę

Jana znam. Był on funkcjonariuszem "Gryfu Pomorskiego".

Z o s t a ł on aresztowany 25 września 1943r. przez I l - g i Ko­

m i sa r ia t . P r z e b y w a ł on w w i ęz ie n iu mniej więcej do połowy l u t e g o 1945r. I ja go uwolniłem... Mo im zdaniem Bianga by ł dobrym Polakiem. Zdezerterował on z marynarki wojennej 'I z o s t a ł za dezeroję skazany na karę śm ie rc i, ale j a go

uwolniłem. Uważam, że zeznania świadków o tym, i ż b y l i b i o i w Stutth of ie są kłamliwe. Augustyna Miszki nie znam. Po­

chodzi on widocznie z powiatu Morskiego i nasza komenda y nie mogła go aresztować ani przesłuchiwać. Porm el li Leona

nie znam, albowiem kiedy z ost ał on aresztowany to j a nie pracowałem jeszoze w Gestapo. W marcu 1944 z g ł o s i ł

s i ę do mnie żandarm ni emi eo ki o nazwisku F o r m e l l a , k t ó r y p r o s i ł mnie i i n t e r w e n c j ę w sprawi e j e g o b r a t a a r e s z t o w a ­ nego za pr z y na l eż no ś ć do " G r y f u Po mo r s k i e g o " . A r e s z t o wa n y zami esz ki wał w p o wi ec i e morskim. Jak sobi 6 obecni e p r z y p o ­ minam z aresztowanym, który pr zebywał w w i ę z i e n i u w Gdańsku w Gestapo rozmawiałem. Był on aresztowany do d y s p o z y c j i Komendy I I I - e j . Byłem w sprawie t e g o c z ł o w i e k a i Hugo

i Sasse j ednakże odmówi l i oni j e g o z w o l n i e n i a d l a t e g o , że m i a ł on p i s t o l e t przy sobi e w c h w i l i j e g o a r e s z t o w a n i a .

«

Bardzo możliwe i ż j e s t t o wł aś ni e Leon F o r m e l l a , o k t ó r e g o z w o l n i e n i e j a s i ę s t ar ał em. Nigdy j ednak F o r m e l l i ni e

v/ pr zesł uchi wał em, a n i go ni e ar es zt ował em. Bz epki Leona n i e znam i nigdy ni e byłem przy j e g o p r z e s ł u c h a n i u . Po­

ni eważ z o s t a ł on aresztowany ni e za " Gr yf Pomor ski " , wi ęc musi ał go ar eszt ować I l - g i K o m i s a r i a t .

Sw. Wi ś n i e w s k i e g o J ó z e f a znam, z o s t a ł on przesł uchany na mój wni osek. N i e j e d n o k r o t n i e pomagałem.w c z a s i e

okupaoj i h i t l e r o w s k i e j Polakom, o s t r z e g a j ą c i c h pr z e d ar es z t owani ami , . . . . ... - v/ Za br oc ki o i l e sobie przypominam b y ł czł onki em j a k i e j ś

komórki wywiadowczej o r g a n i z a c j i k o n s p i r a c y j n e j s o wi e c i k i e j .

Był. on aresztowany do d y s p o z y c j i S t e n c l a , W c z a s i e gry ze Stencl em w. k a r t y . t e n p r z e g r a ł wobec mnie 800 marek. W zamian za n i e o d e b r a ni e od S t e n c l a . d ł u g u i dopł a c e ni e mu j e s z c z e 800 marek i l i t r a s p i r y t u r u S t e n c e l z g o d z i ł s i ę na

10

(11)

~ ' rr • ♦

■ pr z e ka z a ni e Zabr ocki ego do moj ej d y s p o z y c j i , pr z yj r as z- c z a j ą c że j a go p o t r z e b u j ę do. rozpracowywani a. Zabr ocki z o s t a ł wtedy przet ransportowany do Wydzi ału I i - g o Ge­

stapo pod zarzutem u c z e c z k i z pracy z n i e mi e c k i e g o zakł adu.

Z powodu t e g o , że t e n zar zut ni e mógł s i ę p r z e o i e ż utrzymać z o s t a ł on w te'n sposób z wol ni ony. Wtedy gdy Zabr o c ki

s i e d z i a ł w w i ę z i e n i u j a rozmawiałem z nim o s o b i ś c i e

♦ . . r

i nf or muj ąc go co ma mówić na Wydzi al e I I - g i m , dokąd z o s t a ł pr zekazany, aby sprawę j e g o z a ł a t w i ć pomyśl ni e.

° Br a n i e wi c z a A nt oni e g o znam i z o s t a ł on przesł uchany na mój wni os ek, Ur ządzeni a kuchenne, kt ó r e otrzymałem od L i - ' t e w k i F r a n c i s z k a przekazałem Y o e l i z o w i u k t ó r e g o byłem

tłumaczem, albowiem W o e l i z p o ś r e d n i c z y ł w z a ł a t w i e n i u t e j sprawy w K o m i s a r i a c i e I I - g i m , p r z e z kt ó r y b y l i a r e s z t o w a n i t e n l e k a r z i mechanik za p o p i e r a n i e p a r t y z a n t k i

w Borach Tuchol ski oh. " Otrzymywane ar t y kuł y żywnościowe

przyjmowałem r ó wni e ż ni e dl a s i e b i e l e c z d l a f u n k c j o n a r i u - szy władz b ez pi e cz eńs t wa h i t l e r o w s k i e g o , k t ó r z y p o ś r e d n i ­ c z y l i w z a ł a t w i a n i u spraw św. Mi chała Hensela znam i z o s t a ł on przesł uchany na mój ’ wni osek.

Wańskiego Tadeusza znam. Wański z o s t a ł za t o aresztowany i ż u k r y ł że j e s t pol ski m o f i c e r e m .

Miąskowski ego j a ni e przesłuchi wałem.^Hel mana w ogól e ja ni e w i d z i a ł e m , ani ni e pr zesł uchi wał em.

’ 9 maja I 9 4 4 r . żadnego u d z i a ł u w łapance ni e brał em.

^ Pi oc h Jan b y ł aresztowany p r z e z I l - g i K o m i s a r i a t D z i e n i s za F r a nc i s z k a n i e znam. Nie znam t e ż ^ P i o n t e k I r e n y . Os o b i ś c i e w S t r z e p c z u na p o l i c j i ' n i g d y naie byłem. Czł owi eka o nazwisku Pi ońk Klemens n i e znam. Nadmieniam, że nigdy j ako tłumacz ni e wymuszałem od c z ł o wi e k a zeznań p r z e z b i c i e czy inne

znęcani e s i ę . W l i s t o p a d z i e 1944r. z o s t a ł a r e s z t o w a n y ' B y s t r o ń i mi e ni a n i e znam, a r a c z e j n i e pamiętam, By ł on w ł a ś c i c i e ­ lem gospodarstwa Rezkowo, pow. Kar t uzy. Z o s t a ł on a r e s z t o ­ wany p r z e z krymi nal ną p o l i c j ę . Tak j a k p ó ź n i e j s i ę okazał o Byst r oń c h w a l i ł s i ę będąc w s t a n i e ni et r z eź wym, że on może p o ś r e dn i c z y ć w zwal ni ani u ar eszt owanych, że c z y n i t o p r z e z Kaszubowsklego t z n . p r z e z e mnie i że k o s z t u j e t o t y l k o 2 g ę s i . F a kt y c z n i e n a ‘prośbę B y s t r o n i a j a p o ś r e dn i c z y ł e m pomiędzy Y o e l z e w z a ł a t w i a n i u zwo l ni e ń zatrzymanych i między innymi z o s t a l i

z w o l n i e n i : Cz e r w i ńs k i August, i j e g o syn z C h m i e l i ń s k i e j Huty, R i c h e r t z Seskowa, ' Kwi dz yński z B o r z y s t o w s k i e j Huty i inne

11

(12)

osoby, k t ó r y c h nazwi sk ni e pamiętam. 0 a r e s z t o w a n i u By - s t r o ń i a zost ał em p owi ado mi o ny ' pr z e z ' Hu be r t a Skr zypkow s k i e g o Nast ępnego dnia po tym powiadomieniu zos t ał e m areszt owany p r z e z r a doę . r z ądowe g o Ob.Hibnera. Był o t o w począśku l i ­ stopada 1944r. Konfrontowano mnie z Bystr oni em w o be c no ś c i V o e l z a , ' Jednak obydwaj z a p r z e c z y l i ś m y .

B y s t r o ń p o z o s t a ł nadal w w i ę z i e n i u , a mnie po tygodniowym ź a t r z y ma ni u ' z wo l n i o no i r o z p o c z ę t o pr owadzi ć d y s c y p l i n a r ­ ne dochodzeni e. W c z a s i e t e g o dochodzeni a ni e mogłem w y j e ż ­ dżać w t e r e n , a musiałem pr acować' na*mieJscu w Gdańsku.

10 s t y c z n i a 1945r. s t a r s z y s e k r e t a r z Kr ymi nal nej P o l i c j i Tr o us s i ne r w z a uf a ni u p o w i e d z i a ł mi, że Hibner z a ż ą d a ł a r e s z t o wa n i a Kwi dz yński ego, B i ć h e r t a i i nnych, k t ó r z y za moim pośredni ctwem i za wi e dzą B y s t r o n i a z o s t a l i z w o l n i e n i . Poni eważ wi e d z i a ł e m, że Jak t e osoby zost a ną aresztowane t o w y j d z i e , że Ja p r z y c z y n i ł e m s i ę do i c h z w o l n i e n i a , w związku z tym następnego dnia ni e poszłem Już do pracy a poz ost ał em w domu Jako c ho r y . W tym samym t y g o d n i u wywiozłem równi eż moją r o d z i n ę t z n . żonę, syna c ó r k ę , matkę i dwie s i o s t r y samochodem B r o n i e wi c z a

z Pirmy Hakol do b z i e r ż o ż n a , pow. Kar t uz y , g d z i e z a mi e s z ­ k a l i w mi eszkani u l e o n a Żadurski ego. Sam zaś uci ekł em

do Kartuz i ukrywałem s i ę . Znajoma moja, u r z ę dn i c z k a st ar ost wa w Kartuzach Magdalena Be l a p o s t a r a ł a s i ę mnie o*świ adectwo l e k a r s k i e , że Jestem chory na s e r c e , na angi nę p e k t o r i s i w związku z tym otrzymałem s ki e r o wa ni e do s z p i t a l a w Kart uzach.

Pr ok. wnosi o pr z e s ł uc ha ni e Janaa J ó z e f a w c h a r a k t e r z e świ adka, który Jest obecny d z i s i a j , na o k o l i c z n o ś ć zacho­

wania s i ę oskarżonego podczas p r z e s ł u c h i wa ń ar esz t owanych obr . n i e oponuje

Sąd p o s t a n o wi ł p r z e sł uc hać t e g o świadka i d o ł ą c z y ć do akt sprawy Jego zeznani e na p i ś mi e .

Przewodni czący z a r z ą d z i ł postępowani e dowodowe oraz

u p r z e d z i ł oskar żonego, że wolno mu c z y n i ć uwagi i skł adać w y j a ś n i e n i a co’ do każdego dowodu / a r t . 2 9 5 .kpk/

Po wezwaniu świadków na s a l ę , Przewodni czący u p r z e d z i ł w s z y s t k i c h świadków o o d p o w i e d z i a l n o ś c i k a r ne j za f a ł s z y w e

z e z n a ni a , or az p r z y t o c z y ł t r e ś ć . a r t . 96 kpk.

Za py t ani o imiona , na z wi s ka, z ^ J ę c i e ,. mi e j s c e ' zami eszkani a i stosunek do s t r o n , świadkowie p o d a l i : '

12

(13)

xj ■" / • , , . - ....

1/ św. Kwidzyńska K l a r a 1. 58, obca, r o l n i c z k a , zam. Kami eni -

' ' ! i . ' . . w ‘ . , . ; i # * ...

ca Król ewska 56

2/ św . Kwi dzyński ^runon 1. 33, obcy r o l n i k , zam. L ę b o r k , Z i e l i ń s k i e g o 25

J 3/ św. Halman Marta l k 6 9 , oboa, przy c ó r o e , zam. B o r z e - st ow o 80

7 4/ św. Kurków s k i S-fcanisław 1. 32, pr ac . umys ł , o bo y , zam.

Chwaszczyno 3

5/ św.Janc J ó z e f 1 . 3 9, p i e k a r z , obcy, zam. Kartuzy K o ś c i u s z - k i 9.

Nast ępni e Przewodni czący u p r z e d z i ł o znaczeni u p r z y r z e c z e n i a zgodnie z p r z e p i s a mi a r t . 98 i 100 kpk od świadków:

P o z o s t a ł y c h świadków i b i e g ł y c h , st r ony z w o l n i ł y od p r z y ­ r z e c z e n i a . Sąd p o s t a n o w i ł osoby t e pr ze sł uc hać bez p r z y - r zeczeni ao

świadków ponownie usuni ęt o do osobnego pokoj u.

Każdego świadka wzywano na s a l ę osobno i pr zesł uchano w n i e o b e c ­ ności t y c h świadków, kt ór zy j e s z c z e ni e z e z n a w a l i .

Świadkowie z e z n a l i :

1/ Kwidzyńska K l a r a 9 s t y c z n i a 1944-r. godziny ni e pamiętam żandarmeri a o b s t a w i ł a nasz dom. Myśmy m i e s z k a l i w Kamienicy K r ó l e w s k i e j .

W tym c z a s i e z mężem i d z i e ć k i s i e d z i e l i ś m y w pokoj u.

Naraz d r z wi s i ę o t w i e r a j ą i wchodzi dwóch gestapowców, Jeden pods ko c z y ł do męża Jak d z i s i a j poz naj ę b y ł t o

oskarżony i s p y t a ł go, g d z i e Kwi dzyński ma /bunki er/ schron.

Podohodząo do męża oskarżony mi ał p i s t o l e t , którym przy p y -

J ,

t a n i u Ud e r z y ł tym p i s t o l e t e m męża p r o s t o w t w a r z , a nas wypę­

d z i l i do i nnego pokoj u i tam nas zamknęl i . Poznałam /wtedy/

oskarżonego, d z i s i a j po twarzy i wtedy pamiętam j a k go nazy­

w a l i i n n i gestapowcy po nazwisku. Kaszubowski wówczas ubra­

ny b y ł po cywilnemu w korzuszku szarym i w kapel usz u.

Nadmieniam, że k i e d y . n a s zamknęli do pokoj u, męża z a p r o w a d z i l i do s t o d o ł y i tam go b i l i wi dł a mi , cepami , Ja patr żyłam na t o mor der stw o p r z e z okno. Czy Kaszubowski b i ł męża ni e w i e d z i a ł a m, gdyż b y ł o tam k i l k u wkoło męża.

Po tym b i c i u męża p o p r o w a d z i l i do schronu. Poni eważ mąż j uż ni e mi ał s i ł y i ś ć , pr o wad z i ł o go dwóch gestapowców p o d . r ę k ę , a i dący za nim Kaszubowski od czasu do c z a s u kopał go z t y ł u . . Co d z i a ł o s i ę w tym schroni e t o j a ni e

wiem, bo n i e wi d z i a ł a m* 13

(14)

Moja 1 6 - l e t n i a cór ka opowi adała mi, że j a k go p r o w a d z i l i do schronu t o l a ł a s i ę z ni ego krew, z uszu, ust i z nosa# W s chr oni e mąż z o s t a ł zamordowany.

P o t e m z o s t a ł aresztowany mój syn Czesław.

Odczytano zeznani a na k.53 / v e r t e / .

św. z e z n a j e : dzi ś oskarżonego poz naj ę dobr ze.

Pr zedt em t j . pr z e d aresztowani em mego męża oskarżonego w o g ó l e ni e znałam.

Oskarżony: Ja u t e g o świadka nigdy ni e byłem.

2,. św . Kwi dzyński Bruno:-

D n i a -9 s t y c z n i a 19#4r. otrzymałem u r l o p i udałem s i ę do rodzi ców, zam. w Kamienicy K r ó l e w s k i e j . Około godz.

15 • zabudowanie o j c a z o s t a ł o okrążone p r z e z g e s t a p o . O o Do mi eszkani a między innymi ws z e dł Kaszubowski z p i s t o ­ l e t e m w r ęku, kt ór y bez po ś r edni o z w r ó c i ł s i ę do o j c a , p y ­ t a j ą c go, gdzie- z n a j du j e s i ę bunki er , na co o j c i e c odpo­

w i e d z i a ł , że na t e r e n i e Jego zabudowania żadnego bunkru n i e ma. Wówczas Kaszubowski u d e r z y ł o j c a p i s t o l e t e m w g ł o wę . Nast ępni e z a b r a ł o j c a do s t o d o ł y , a nas w z i ę l i

do pokoj u co d z i a ł o s i ę w s t o d o l e ni e w i d z i a ł e m , bo dr z wi by ł y zamknięte. Po pewnym c z a s i e dwóch gestapowców

pr o wa d z i ł o o j c a pod r ę c e , a Kaszubowski i dąc z t y ł u kopał o j c a w t y l n i ą c z ę ś ć c i a ł a , prowadząc go b e z p o ś r e d ­ n i o do bunkra. To z a j ś c i e wi d z i a ł e m p r z e z okno. Na s t ę p ­ n i e p r z y s z e d ł Kaszubowski do mnie z jednym p o l i c j a n t e m

i po z a ł o ż e n i u ł ańcuszka na r ęce k a z a ł mnie i ś ć do bunkra.

Gdy j a ni e c hc i ał e m i ś ć , Kaszubowski k a z a ł p o l i c j a n t o w i s t r z e l i ć , wówczas j a wl azł em do bunkra. Po k r ó t k i e j c hwi ­ l i w y c i ą g n ę l i mnie z bunkra p o l e c a j ą c podkopanie bunkra.

W t e j samej c h w i l i r o z p o c z ę ł a s i ę s t r z e l a n i n a i rzucano g r a n a t y , t a k że o j c i e c mój ' i i n n i przebywaj ący 'w bunkrze a t akż e Bernard Michałka z o s t a l i z a b i c i . Po zdoby ci u bunkr Kaszubowski p o l e c i ł mi z apr ząść k o n i e , k t ó r y mi p o j e c h a ­ l i ś my do w i o s k i , tam zabrano mnie samóchodem ci ężarowym.

Po drodze na s z o s i e Kaszubowski z dwoma p o l i c j a n t a m i po zatrzymani u s i ę w z i ę l i mnie do szopy i tam dost ał em po mo r d z i e . Następni e z a b r a ł mnie Kaszubówski skutego

samochodem osobowym, w którym j a go p r o s i ł e m o z w o l n i e n i e . Jadąc z Kamienicy K r ó l e w s k i e j Kaszubowski mówił mi

g r o ż ą c : c z e k a j j e s z c z e b ę d z i e s z wszyst ko ś p i e w a ł . Na sku

14

(15)

i n t e r w e n c j i n i e j a k i e j T e t z l o w e j zost ał em z wol ni ony . Do Kaszubówskiego wszyscy są ź l e ustosunkowani, n i k t . go ni e l u b i . Czy r o b i l i ś m y z d j ę c i a z karabi nami h i c ni e wiem i ni e pamiętam...

Oskarżony Kaszubowski w y j a ś n i a ; Twarz t e g o świadka Jest mi znana. Miałem go podać jako świadka obrony, bp go U r a t o ­ wałem od a r e s z t u . Kiedy żeśmy j e c h a l i sambchodem do Kar t uz,

świadek p r o s i ł mnie aby go zwolnić*. Więc j a go p r z y j e ź d z i e do Kartuż p r o s i ł e m poruczni ka V e l c a , aby go z o s t a w i ł na wo l ­ n o ś c i i r z e c z y w i ś c i e świadek t e n na moją i n t e r w e n c j ę w y ­ s z e d ł na wol ność. Tak samo t e ż wstawi ł em s i ę , aby ni e

ewakuowano Kwi dz y ńs ki e j t j . świadka matki . P r z e ds t a wi ł e m /Ją/

y e l c o w i że ona ma małe d z i e c i i b . c i ę ż k i e warunki . ,v

Świadek z e z n a j e : potwierdzam t e n f a k t , że jadąc samochodem do Kartuz p r o s i ł e m osk. ażeby mnie z wol ni ono. Nadmieniam,

że Kaszubowsklego przedtem ni e znałem. .

Św.Halman Marl a: W nocy z 3 na 4 maja 1944r. p r z y j e c h a ł o 2- ch gestapowców n i e mi e c ki c h i a r e s z t o w a l i moj-ego syna.

v Marcel ego w Bo r z e s t o wi e pow. Kar t uzy. W y r z u c i l i z ł óż ka i k a z a l i mu s i ę ubrać. Podczas u b i e r a n i a z b i t o , g o , potem zabrano i odstarczono go do Posterunku' Kamienicy S z l a ­ c h e c k i e j . Z Kamienicy S z l a c h e c k i e j zabrano go do Gdańska

i w t r a k c i e d r o g i zmarł. W dwa czy t r z y dni p ó ź n i e j aresztowano d r ug i e g o syna A l o j z e g o ZołUchomia, z którym t e ż j uż s i ę ni e wi d z i a ł a m. Syna Broni sł awa aresztowano w p o wi e c i e l ę b o r s k i m . Syn Broni sław t a k samo j uż ni e w r ó c i ł j ak "i Ci dwaj. Kaszubowsklego Jana ni e znam i n i c mi o nim ni e Jest wiadome. Broni sł awa a r e s z t o w a ł p o l i c j a n t Beszke.

4. św.Kurkowski S t a ni s ł a w: . ...

.

W s t y c z ni u 1944r. daty b l i ż e j ni e pamiętam z o s t a ł e m a r e s z ­ towany p r z e z Gestapo w Gdańsku, l e o z pod jaki m zarzutem ni e mówiono mi. Po a r es z t owa ni u zaprowadzono mnie ną P o s t e - runek, g d z i e t o Kaszubowski p o d s z e dł do mnie i z a c z ą ł

mnie zmuszać abym s i ę p r z y z n a ł i p o w i e d z i a ł k t o n a l e ż y do o r g a n i z a c j i . Zarzucano mi, że posiadam broń, oraz że wiem o j a k i e j ś o r g a n i z a c j i * Poni eważ ni c n i e s i e d z i a ł e m , n i e chci ał em n i o mówić, wtedy Kaszubowski d a ł mi powąchać ,v.

gum^ mówiąc: "mów prawdę bo z a r a z b ę d z i e s z śpi ewać

wszyst ko j a k kanarek" . Ki edy w dalszym c i ą g u n i c ni e mówi-

15

(16)

łem, z a o z ę li Eonie b i ć , kopać do nieprzytomności, a gdy mdlałem oblewano mnie wodą i po odzyskaniu przytomności

znów b i t o . Nieraz w czasie przesłuchania przesłuchujący z w r a c a l i - s i ę do s i e b i e po nazwisku, stąd t eż znam Easzu- bowskiego?°którego mówiono Herr Easzubowski. Siedziałem w c e l i N r . 2, gdzie pewnego d n i a ‘przywieziono ni e ja k i e g o Eamińskiego z Wejherowa, który był zbity i który mówił,

że najwięcej b i ł go Easzubowski. Po dwóch dniach na skutek tego b i c i a Kamiński zmarł. Następnie w mojej- c e l i umiesz-

\J czono Bernarda S i ę s i e c k i e g o , któiy rówriież t t f i ć r d ź i ł ,

i ż z o s t a ł p o b i t y p i z e ż Eaśźubowski ego, że b i l i go t e ż i i n n i a l 6 Easzubowski n a j w i ę c e j . Opowiadał mi o tym po odzyskaniu p r zy t omnoś c i . Cz ł o wi e k t e n ż y ł od w i e c z o r a do 6 - t e j rano i zmarł . Zdrowsi w c e l u chcą z ł a g o d z i ć c i e r p i e n i a Eamiń- s k i e g o i S i ę s i e c k i e g o z r e s z t ą s obi e nawzajem, p r z y k ł a d a l i na rany mokre szmaty. Easzubowski b y ł u r o d z i c ó w , gdy

byłem aresztowany i p o w i e d z i a ł , że n i e d ł ug o gnaty t y l k o będą z t ego bandyty co c h c i a ł P o l s k ę budować.

5. £w. Janc Józe t :

9 s t y c z n i a 1944r. zost ał em aresztowany p r z e z Gestapo

w Kartuzach i odwi ezi ono mnie na Post er unek do Ważna, g d z i e Easzubowski w c z a s i e p r z e s ł uc h an i a z a i r z u c a ł mnie że na­

l e ż a ł e m do j a k i e j ś o r g a n i z a c j i . Nadmieniam, że p r z e s ł u c h i w a ł mnie Easzubowski, Wiem s t ąd, poni eważ w t r a k c i e mego p r z ę s ł u chani a naz ywal i go i n n i gestapowcy po nazwisku. By ł tam

r ó w n i e ż aresztowanyv/Gołębiewski i ^ E l e c h a . Po przyprowa­

dzeni u El echa na Post er unek, p o d s z e d ł do n i e g o Easzubowski i zadawał mu c i os y w gł owę. Na st ępni e j a k i ś gest apowi ec d a ł r o z kaz i w ó w c z a s p o ł o ż y l i El echa na ł awkę, głowę p r z y c i s n ę l i , Easzubowski z d j ą ł z s i e b i e p ł a s z c z i t a k

• * • ,

go b i ł bykowcem, że aż sam s i ę s p o c i ł , Ei edy s i ę j uż zmęczył

i

d a ł k ol e d z e bykowi ec, i t en znów s i ę z n ę c a ł do o s t e t e c z n o ś c i a ki edy t e n znów s i ę . zmęczył , k a z a l i nam prowadzi ć go do

* »

c e l i . Eiedyśmy go w z i ę l i pod r ę c e z Gołębiewskim t en j u ż ni e mi ał s i ł i ś ć . W n i c y .k r z y c z a ł El ec ha ratunku, myśmy s i e d z i e l i w c e l u obok K l e c h y . - Na , skut ek t e g o b i c i a E l e c h a zmarł, był o t o w. p i ą t e k . W n i e d z i e l ę z a w i e ź l i nas do Gestapo w Gdańsku. E a j z e r t e ż po a r e s z t o w a n i u b y ł b i t y p r z e z Eąszubowskiego t a k dł ugo, że po k i l k u g odzi nach zmar ł . Easzubowski p r z y j e ż d a ł t akż e do S t u t t h o f u bo j e s z c z e

16

(17)

... - C-t. U - ... . ...

w S t u t t h o f i e . spi sywał ze mnie p r o t o k ó ł , ^awidowski t a kż e opowiadał i ż b y ł zatrzymany i b i ł go Kaszubowski.

W 2-y l a t a po z wo l ni e n i u z obozu Dawidowski zmarł .

Oskarżony wy j a ś n i a : j a t e g o świadka ni e pr z e sł uc hi wa ł e m, bo t o powi at wej her owski .

Świadek z e z n a j e : Osk. b y ł obecny przy .moim a r e s z t o wani u.

• « »

Mnie o c z y w i ś c i e ni e b i ł a l e innych kat ował . Pol acy uwa­

ż a l i ga za n a j g o r s z e g o z b r o d n i a r z a .

*

Sąd p o s t a n o wi ł : rozprawę przerwać do dnia następnego t j . 5. X. 1954r . g o d z . 9.

Rozprawę zamknięte o g odz. 16^0.

2. św. Szur Joanna:

Dalszy c i ą g a rozprawy z dnia 4 p a ź d z i e r n i k a 1954r.

Wywołano sprawę o godz. 9 45

Przewodni czący z a r z ą d z i ł postępowani e dowodowe oraz u p r z e d z i ł oskarżonego, że wolno mu c z y n i ć uwagi

i skł adać w y j a ś n i e n i a co do każdego dowodu / a r t . 2 9 5 kpk/

Po wezwaniu świadków na s a l ę , Przewodni czący u p r z e d z i ł wws^yst ki ch świadków o o d p o w i e d z i a l n o ś c i k a r n e j za f a ł s z y w e ze z na ni a , oraz pr zyt oc zy ł ' t r e ś ć a r t . 9 6 k-pk

Zapyt ani o i mi ona, nazwi ska, z a j ę ć i e , mi e j sc e z a mi e s z ­ k a n i a i stosunek do s t r o n , świadkowie p o d a l i :

1/ P i a s k Jadwiga 1. 41, przy matce, obca, P o b ł o c i e , pow.

Wejher 5w o

2/ Szur Joanna 1. 53, gospodyni domu”, obca zam. l i n i a pow .We j he r owo

3/ Grubba Gertruda 1. 49, r o l n i c z k a , obca zam. St r z Spc z pow .We j her ow o

4/ Kwi dzyński J ó z e f 1 . 3 5 , * r o l n i k , obcy, zam. Choci el ewko pow.Lębork

5/ Lag a' Ber nar d 1. 33, pr ac . umy s ł , obcy, zam.Słupsk Żymi er ski ego 14/7

6/ P o l a s i k Stani sł aw 1 . 4 9 , m i s t r z k o m i n i a r s k i , obcy, zamk Luz i no pow .We j her ow o

7/ P o r me l l a Leon 1. 67, r o l n i k obcy, Dąbrowa pow;Słupsk

’ 8/ Wi śni ewski J ó z e f 1. 57, r o l n i k , obcy, zam. Gdynia C z o ł ­ gi s t ów 50/25

9/ B r a n i e wi o z Ant oni 1. 57, r o l n i k , obcy: zam. Gdynia

1 Słupecka 30/1 - .

10/ Hensel Mi chał 1. 69, p r a c . umy s ł , obcy zam. Gdynia PI . Gr u nwa l d z ki 18/6

17

(18)

11/ Wański Tadeusz 1 . 6 6 , a r t y s t a f o t . obcy, zam.Gdynia

,ul. Warszawska 5/4, ~

.12/ P i o c h Jan 1. 35, r o b o t n i k , obcy zam.Mojusz pow.Kartuzy

\j 13/ Labuda Leon 1 . 5 9 , r o l n i k , obcy zam.Potęgowo pow.Kartuzy u H4/ Kmit Broni sł aw 1*40 r z e ź n i k obcy zam.Potęgowo pow.

Kartuzy

v/ 15/ Kot ł o ws k i Ant oni 1. 35, r o l n i k , obcy zam. Si erakówi ce

pow . Kartuzy

16/ Pipka A l o j z y 1.60 r o l n i k , obcy zam. Potęgowo pow.Kar­

tuzy

17/ Mi el ewozyk Br oni sł awa 1. 33, gospodyni domu, obca, zam. Borzestowo pow.Kartuzy.

P o z o s t a ł y c h świadków strony z w o l n i ł y od p r z y r z e c z e n i a . Sąd p o s t a n o wi ł osoby t e pr zesł uchać bez p r z y r z e c z e n i a , świadków ponownie usuni ę t o do osobnego pokoj u. Każdego

świadka wzywano na s a l ę osobno i przesł uchano w ni eobecnośc t y c h świadków, k t ó r z y j e s z c z e nie z e z n a w a l i .

Świadkowie z e z n a l i : 1/ ś\n.Plask Jadwiga:

W czerwcu 1944r. daty b l i ż e j ni e pamiętam zostałam

areszt owana p r z e z Gestapo we ws i P o b ł o c i e pow.Wejherowo w Gdańsku i osadzona w S-fcuthofie, g d z i e przebywałam aż

do czasu wyzwol eni a P o l s k i . Będąc w S t u t t h o f i e byłam j eden r a z pr zesł uchi wana p r z e z t r z e c h gestapowców między innymi p r z e z Kaszubowsklego na o k o l i c z n o ś ć mych b r a c i ' Bernarda i Teodora p y t a j ą c mnie g d z i e oni są. Dl a t e g o

że ni e chci ał am ni c mówić jeden z p r z e s ł u c h u j ą c y c h u d e r z y ł mnie dwukrotnie w t w a r z , chcąc abym im wszyst ko p o w i e d z i a ­ ł a o swych b r a c i a c h , t o puszczą na wol ność mnie i s i o s t r ę . W 1944r, mi e s i ą c a ni e pamiętam z o s t a ł t e ż aresztowany mój b r a t , o j c i e c i s i o s t r a , k t ó r z y z g i n ę l i p r z e z Kaszu- bowski e g o. W l i s t o p a d z i e 1944r. otrzymałam l i s t od b r a t a T e o d o r a - k t ó r y r ó wn i e ż s i e d z i a ł w S t u t t h o f i e . 7/ l i ś c i e tym b r a t o pi s y w a ł , że ki edy w i e d z i a ł w Gestapo w Gdańsku t o w y b i l i mu zęby i o d b i l i j edną n e r kę , oraz że i obcho­

d z i l i s i ę z nim j a k - n i e z czł owi eki em., że b i ł go Kaszu- bAwski^ Brat w . l i ś c i e -wymienił t y l k o nazwisko Kaszubow- s k i e g o . " Kaszubowski . b i ł równi eż podczas p r z e s ł u c h i wa n i a y a j Ł a i a l * w t war z moją s i o s t r ę . Prawdopodobnie b r a c i a moi b y l i w G r y f i e Pomorskim.

18

(19)

Ujawrfiono k a r t ę '59 wobec Js pr z e o Z no ś c i zeznań.' •

Świadek z e z n a j e : w ±x±s. ś l e d z t w i e ni e powi edzi ał a m, że s i o s t r ę b i t o tf t w a r z , gdyż s i o s t r a p o w i e d z i a ł a mi do­

p i e r o wt edy, j a k byłam przesł uchana j uż w U r z ę d z i e Bez­

p i e c z e ńs t wa* Możl i wą j e s t r z e c ź ą , że w ś l e d ż t w i e ni e powi e ­ dzi ał am że b r a t a b i ł Kaszubowski, a t o z uwagi na brak ś w i a t ł a podczas przesłuchi wać.; Jednak d z i s i a j z c a ł ą st ano wo z oś c i ą t w i e r d z ę 11 że br at p i s a ł mi w l i ś c i e , że

* b i ł go Kaszubówwki. ■ ‘ ■

Owkarżony w y j a ś n i a : j a w ogól e w S t u t t h o f i e n i e p r z e ­ słuchi wałem aresztowanych. Brat a i s i o s t r ę t e g o świadka Świadka p r z e s ł u c h i w a ł Hug, ś Hubert b y ł tłumaczem. Ja w tym c z a s i 6 ni e urzędowałem.

Świadek: potwi erdzam moja z eznani e z c a ł ą s t a n o wc z o ś c i ą B r a c i a ‘ b y l i prawdopodobnie poszukiwani w zwi ązku z o r g a n i ­

z a c j ą Gryf Pomorski i m u s i e l i s i ę ukrywać.

Sw. Joanna S z u r :

W maju 1944r. daty b l i ż e j ni e pamiętam został yśmy a r e s z ­ ty towane w t r z y s i o s t r y , t z n . j a , Zuzanna-i Z a l e s ka

w L i n i i pow.Wejherowo. S i o s t r a Waleska z o s t a ł a j uż w domu z b i t a po t w a r z y . Nast ępni e z w i ą z a l i nas i furmanką z a ­

w i e ź l i do S t r z e p c z a na poster unek ża nda r me r i i . Gdy p r z y ­ w i e z i o n o nas do St r z e p c a był o tam j uż ponad 20 osób, kt ó r e r ówni eż by ł y aresztowane i ze S t r z e p c a z o s t a l i ś m y wszyscy z a w i e z i e n i ciężarowym samochoiem do Gdańska i osadzono nas na Gestapo. Pamiętam, że po drodze do Gdańska gestapo z a b i e r a ł o j e s z c z e l u d z i , k t ó r y c h t a k samo razem z nami z a w i e ź l i do Gdańska. W Gdańsku byłyśmy w s z y s t k i e t r z y s i o s t r y osadzone w j e d n e j c e l i . Podczas pr z e s ł uc hł wań

wypytywano nas o b r a t a Tadeusza, kt ór y ni e t ) h c i a ł i ś ć do w o j ­ ska n i e m i e c k i e g o . Ja byłam t y l k o jeden r a z pr zesł uchi wana na o k o l i c z n o ś ć , g d z i e ’ z n a j du j e s i ę mój b r a t . Podczas

mego p r z e s ł u c h i w a n i a by ł a jedna n i e w i a s t a , k t ó r a p r o t o k ó ł o w a ł a . Nadmieniam, że p r z e s ł u c h i wa ł o mnie dwóch gestapowców ,

k t ó r z y mnie a r e s z t o w a l i . Jak n a z y w a l i s i ę c i gestapowcy ni e wiem. Z Gdańska z a wi e z i o no nas do S t u t h o f u , g d z i e r ó wni e ż s i e d z i a ł a m w j e d n e j c e l i z si ost r ami . - Nadmieniam,

że s i o s t r a Walezka podozas j e j p r z e s ł u c h i wa ń * b y ł a b i t a

do t e g o s t o p n i a . ż e po' dwóch dni ach zmarła. Ki edy matka dowi e­

d z i a ł a s i ę o j e j ś m i e r o i po dwóch t y g o dni ac h t a k samo zmarła.

19

(20)

_ - 17 -

S i o s t r a Zuzanna po powroci e do domu t e ż zmarła na skutek t a k dużego b i c i a . . - ' ‘ . . .

Obecnie ni e pamiętam k t o mnie mówił w c z a s i e t r a n s p o r t o ­ wania nas z Gdańska do S t u t h o f u , ' że na Gestapo w Gdańsku

j e s t Easzubowski, k t ó r y n a j b a r d z i e j z n ę c a ł s i ę nad l udźmi i l u d z i e n a z y wa l i go psem.

Ja Easzubowski6go ni e znałam i w i ę c e j n i c o nim ni e wiem.

Oskarżony w y j a ś n i a : j a t e g o świadka ni e znam, bo t o pow.

we j h e r o w s k i .

3. św.Grubba Gertruda

W dni u 8 grudni a 1944r. wieczorem do mi e sz kani a mego w S t r z e p o u pow .We jher owski p r z y s z ł o dwóci^ żandarmów,

k t ó r z y na ws t ę pi e z a p y t a l i o męża, a k i e d y odpowi edzi ał am mu, że męża ni e ma, p o l e c i l i mi że ki edy mąż w r ó c i n i e c h

s t a w i s i ę na pos t e r une k i sami o d e s z l i . -

W tym c z a s i e mąż mój b y ł soł tysem gromady S t r z e p c z i k i e dy p o w r ó c i ł późno wi ecz or em, powi edzi ał am mu że b y ł o dwóch

żandarmów i p o l e c i l i , że ki edy p o wr ó c i s z masz s t a wi ć s i ę na Post er unek, mąż ni e c h c i a ł i ś ć , mówiąc że n i e może p a t r z e ć co oni tam r o b i ą z l udźmi i p o ł o ż y ł s i ę spać.

W nocy, ki edy wszyscy spaliśmy z a c z ą ł kt o ś pukać w okno a k k i e d y mąż z a p y t a ł k t o tam, ot rzymał odpowi edź, że j e s t

żandarmeri a i ma ot wor zyć d r z wi , wtedy mąż w s t a ł , o t w o r z y ł d r z w i i ‘ weszł o dwóch żandarmów, k t ó r z y b y l i upr z edni o

k a z a l i aby mąż ubr a ł s i ę i p os z e d ł z n i mi , co t e ż mąż u c z y n i ł . Od t e g o czasu mąż j uż n$e w r ó c i ł , poni eważ wtedy z o s t a ł z a b i t y . L ud z i e o p o w i a d a l i , że iręża mego z a b i ł

Easzubowski i Wegner komendant Posterunku. Żona Wagnera

mówiła mi, że; mąż j e j mi ał l i t o ś ć nad moim mężem, a EaszuboW' s k i b y ł w ogól e bez s e r c a . Mąż do żadnej p a r t i i ni e n a l e ż a ł i munduru żadnego ni e n o s i ł .

Podczas pr z e sł uc hi wa ń w ś l e d z t w i e ni e mówiłam o tym, co Wegner owa mówiła, gdyż uważałam, że Wegnerowej ni e ma

i n i e nal e ż y mówić o tym.

Oskarżony wy j a ś n i a : Ją męża t e g o świadka n i e ar eszt ował em i w ogól e świadka n i e znam. Sł ysz ał em t y l k o , a l e ni e wiem pamiętam od kogo, że w S t r z e p c z u z o s t a ł z a s t r z e l o n y

żandarm Grubba. Eto go z a s t r z e l i ł ni e wiem. U nas b y ł y

d oc hodz eni a, d l a c z e g o Grubba . z o s t a ł ; z a s t r z e l o n y , poni eważ

by ł on pomocnikiem ż a n da r me r i i . U nas na Gestapo ś m i e l i

s i ę , " że b y ł y z a t a r g i między p.Grubbym, a Horsanem, że 20

(21)

- i S" -

- • - •• • ■ i ....

pr awdopodobni e p.Horsman mi a ł c h o d z i ć do żony Gr u b b e g o.

Sw.. z e z n a j e : zaprzeczam, aby mąż mój mi ał n a l e ż ć do ż a nda r me r i i . 0 tym, że b y ł a spr z ecz na pomiędzy mężem, a Horsmanem ni c ni e wiem.

y 4/ św. Kwi dzyński J ó z e f : Pódćzas okup ac j i n i e m i e c k i e j w mi e si ącu s t y c z h i u 1943r* daty b l i ż e j ni e pamiętam podczas obławy w n a s z e j wi osce L e wi n i e zost ał em a r e s z t o ­ wany w mi eszkani u u Kurkowski ego. Postanowi łem wtedy

j e s z c z e u c i e o z mi eszkani a p r z e z okno, jednak.zmuszony byłem s i ę zatrzymać na krzyk. Kaszubowski ego i s t r z a ł y z automatów wydawanych p r z e z innych gestapowców. Ki edy Kaszubowski d o b i e g ł do mnie, z a c z ą ł mnie b i ć do n i e p r z y ­ t omności , n a s t ę pni e z w i ą z a ł mi r ę c e z t y ł u i znów z a c z ą ł b i ć i k o p a ć . . P o pewnym c z a s i e doszłem do pr z yt omności i zor i e nt owa ł e m s i ę , że j est em _w taksówce, g d z i e b y ł sam Kaszubowski, który mnie z a w i ą ź ł do kr ymi nal nej p o l i c j i w Gdańsku, g d z i e byłem p r z e z okres j ednego mi e si ą ca czasu.

Nadmieniam, że w c i ą g u t e g o j ednego mi esi ąca czasu co . drugą noc. byłem przesł uchi wany p r z e z Kaszubowskiego

i w t r a k c i e każdego p r z e s ł uc h i wa ni a byłem b i t y p r z e z samego Kaszubowskiego. Byłem tak z b i t y , że n i e był o mi e j s c a g d z i e byłoby zdrowe c i a ł o . Jednym słowem byłem c a ł y s i n y . W c z a s i e przesł uchi wań Kaszubowski mówił, " j a c i dam P o l s k ę mogłeś s ł uży ć w wojsku ni emi ecki m, zawi ozę c i ę do S t u t h o f u i tam z g n i j e s z ” . Wypadek mego a r e s z t o wania mi ał mi ej sce. w tym c z a s i e , ki edy wykryto b un k i e r . Po przeprowadzonym ś l e d z t w i e zos t ał e m zabrany z Gdańska do. obozu ko n c e n t r a c y j n e g o w S t u t h o f i e , g d z i e przebywa­

łem k r ó t k i o kr es , a nast ępni e zabrano mnie do Mathausen, g d z i e przebywałem aż do. czasu wy z wol eni a .

Nadmieniam, że po moim aresztowaniu przyszedł Kaszubowski do mojej rodziny do Strzepcza pytając s io s t r y gdzie są b r a c ia bo ja miałam jeszcze - dwóch b r a c i , kiedy im nic

nie odpowiedziała to Kaszubowski. b i ł j ą l u f ą w p i e r ś , popychał przewracał na ziemię. O .tym f a k ci e dowiedziałem s ię od

si o s tr y po powrocie do-domu w 1944r.

Kiedy Kaszubowski był u nas to p o z ab i er a ł mi. przyrządy s t o l a r s k i e ..jak: he bl e, p i ł y , jak również z ab r ał aparat f o t o g r a f i c z n y oraz 3. zegarki kieszonkowe.

Przewodniczący odczytał zeznanie świadka na k*64 /verte/

21

(22)

św. zeznaje: J e ż e l i w śledztwie podałem, że obława by ła w Strz6pczu to dlatego.bo miejscowość ta by ła b l i s k o Lewina, tymbardziej., że żandarmeria otoczyła wówczas

nie tylko Lewino ale i Strzepcz.

Oskarżony w y j a ś n i a : Ja t e g o świadka n i e znam i ni e p o t r z e b u j ę go znać, j a go ni e mogłem a r e s z t o w a ć , bo t o ni 6 mój powi at .

Nadto św. J. Kwi dz y ńskl z e z n a ł : "Byłem aresztowany w L e w i n i e w mi eszkani u Kurkowski ego. Oskarżonego bez z a s t r z e ż e ń

p o z n a j ę . Podczas pr z e sł uc hi wa ń mówiono do n i e g o "Herr

*■

Kaszubowski " . W S t u t t h o f i e rozmawiałem z pi s a r ki e m i

Kurkowskim, k t ó r z y m ó w i l i , że Kaszubowski i c h b i ł . Wypadek mojego ar e s z t owani a mi ał mi e j s c e wtedy gdy u Kwi dzyński ego w y k r y l i bunki er. Od l u d z i s ł y s z a ł e m, że Kaszubowski

z n ę c a ł s i ę nad j eńcami r a d z i e c k i m i . V 5. Sw. Łaga B e r n a r d :

W r.1943 s ł y s z a ł e m j ak l u d z i e m ó w i l i , ęe wGdańsku w Gestapo / j a k i ś / Kaszubowski j e s t jednym z n a j o k r u t n i e j ­

szych gestapowców, j ednak j a go j e s z c z e ni e znałem. W dniu 6 . I . 1 9 4 4 r . poznałem go o s o b i ś c i e , ki edy t o o pół nocy będąc w domu us ł y s z a ł e m s i l n e d o b i j a n i e s i ę do mego mi e s z ka ni a, wi ęc .ja zeskoczył em z ł ó ż k a podszedłem do dr z wi i spytał em

•kto j e s t us ł ysz ał em odpowiedź, p o l i c j a pr o s z ę o t w o r z y ć ” . Po ot war c i u p r z e z e mnie dr zwi do mi esz kani a pi er wsz y ws z e d ł Kaszubowski z p i s t o l e t e m w ręku i p r z y ł o ż y w s z y roi broń do p i e r s i k r z y k n ą ł po ni emi ecku ręc6 do g ó r y , a p o z o s t a l i osobnioy t r z y m a l i broń dł ugą. Nast ępni e

Kaszubowski z a p y t a ł mnie o nazwi sko, ki edy mu p o wi e d z i a ł e m, że j e st em Łaga Bernard, wówczas s i l n i e s c h wy c i ł mnie

za g a r dł o i t r z y ma j ą c w d r u g i e j r ę c e p i s t o l e t popchnął mnie a nast ępni e p r z y c i s n ą ł mnie do s t o ł u p y t a j ą c zarazem od ki edy j a n a l e ż ę do " Gr yf u P omor ski eg o" . Odpowiedziałem że do żadnej o r g a n i z a c j i ni e n a l e ż ę , wówczas k i l k a k r o t n i e u d e r z y ł mnie p i s t o l e t e m w t y ł głowy na skutek czego

• r

upadłem n a podł ogę i s t r a c i ł e m przytomność# Przypominam s o b i e że ki edy l e ż a ł e m na p od ł o d z e , t o Kaszubowski kopnął mnie j e s z c z e k i l k a r a zy w . p l e c y . Z o h w i l ą gdy sam odzy­

skałem przytomność Kaszubowski k a z a ł mi s i ę ubrać i wr az z p o z o s t a ł y mi gestapowcami z a p r o w a d z i ł mnie do mego

• • * i « „ . i'

\f s ąsi ada z t e j samej ws i - Konki F r a n c i s z k a , k t ó r e g o r ó w n i e ż _ - 19 -

22

(23)

aresztowano na p o l e c e n i e Kaszub o r s k i e g o . ’. Ż k o l e i d o p r o ­ wadzono nas do ■wsi Rozoohy skąd z o s t a l i śmy poj e dy ncz o p r z e w i e z i e n i samochodem do posterunku ż anda r me r i i w J St r z epou. W St r z e p o u wi dz i a ł e m Haj z e r a i Pormel ę t e ż

j ako ar eszt owanych. Ze S t r z e p c a z o s t a l i śmy znów p r z e w i e ­ z i e n i do Wejherowa skąd nast ępni e samochodem p r z e w i e ź l i nas

£o Gdańska. W Gdańsku na Gestapo był em* pr z ez okres 3- ch m i e s i ę c y . W c i ą g u t y c h t r z e c h mi e si ę c y byłem' dwa r azy na pr z e sł uo ha c h. W Gdańsku Easzubowski mnie n i e p r z e s ł u ­ c h i w a ł , t y l k o i n n i gest apowcy. Yf c z a s i e pr z e sł uc hi wań /wmawiano we mnie i / zarzucano mi, że n a l e ż ę do o r g a n i ­

z a c j i "Gr yf Pomor ski ” . Gdy k a t e g o r y c z n i e z apr zecz ał em p r z y n a l e ż no ś ć do o r g a n i z a c j i , wówczas na p o l e c e n i e

S t e n c l a doprowadzono areszt owanego czł onka t e j o r g a n i z a c j i Formel e Le ona i między nim, a mną przeprowadzono k o n f r o n t a c j ę .

Z c hwi l ą gdy do pokoj u wszedł P o r g e l ą , Easzubowski . st anął

w drzwi ach i s z y d e r c z o s i ę uśmiechając p o w i e d z i a ł : "Łaga chyba t e r a z s i ę p r z y z n a s z , z r e s z t ą my mamy akta t o i t ak s i ę

wszystko dowiemy", jednak mimo przeprowadzonej k o n f r o n ­ t a c j i ni e przyznał em s i ę do p r z y n a l e ż n o ś c i . d o o r g a n i z a c j i

"Gr yf Pomor ski " . Nadmieniam że na skutek a r e s z t o w a n i a mnie p r z e z Kaszubowskiego przebywałem w obozi e koncent racyj nym w S t u t t h o f i e do marca 1945r. t j . do czasu wy z wo l e ni a .

Zaznaczam, że Easzubowski b y ł wówczas ubrany po cywilnemu.

Oskarżony w y j a ś n i a , j a t e g o świadka ni e znam, ni e p r z e s ł u ­ chiwałem go a n i t e ż go ni e aresztował em.

Świadek z e z n a j e : Dziś oskarżonego poznaj ę dobr z e. P r z y p o ­ minam sobi e j ak go w c z a s i e mego p r z e s ł uc h i wa ni a naz y wa l i po nazwisku Herr Easzubowski i -wydawał r o z k a z y . Ewi dzyński J ó z e f b y ł aresztowany w tym samym c z a s i e co j a t z n . w s t y c z - J ni u 1944r. W 1943r. spotykałem s i ę ą z Józefem Ewidzyńskim

w k o ś c i e l e ’.

v/ 6 ’ - Sw. P o l a s i k St ani sł aw

Oskarżonego znafa od 1942r. t j . od czasu ki edy oskarżony j e ź d z i ł na pol owani a l u d z i , g r a s o wa ł wówczas na naszym t e r e n i e wejherowskim d z i ś go dokł adni e przypominam sobi e 1 p o z n a j ę . B l i ż e j oskarżonego poznałem wtedy gdy p r z e z n i e g o z os t ał e m aresztowany t j . 9 . s t y c z n i a roku dokł adni e ni e pamiętam czy w 1943r. czy w 1944r. w L u z i n i e pow.

Wejherowo. Nadmieniam, że mieszkałem wówczas w L u z i n i e

- 20 - .

23

Cytaty

Powiązane dokumenty

- transport posiłków w atestowanych termosach gwarantujących utrzymanie odpowiedniej temperatury oraz jakości przewożonych potraw. Wykonawca zobowiązany jest do

2) Wykazu robót budowlanych wykonanych nie wcześniej niż w okresie ostatnich 5 lat przed upływem terminu składania ofert , a jeżeli okres prowadzenia działalności jest krótszy –

Droga ta z jednej strony roz- poczyna się w miejscowości Kołodziąż w gminie Sadowne, przebiega przez tereny pięknych lasów sosnowych, mija po drodze sanktuarium Matki

Julita Wiewiórka oraz Mateusz Przeździecki e-mail: zamowienia@sybir.bialystok.pl. Wykonawca jest związany ofertą od dnia upływu terminu składania ofert przez okres 30 dni tj. W

5) imienny wykaz osób, które będą wykonywać przedmiot zamówienia, o których mowa w Rozdziale VI ust. 2) wraz z informacjami na temat kwalifikacji zawodowych niezbędnych

Zamawiający nie zastrzega do osobistego wykonania żadnej części zamówienia. Wykonawca może powierzyć wykonanie części zamówienia podwykonawcy, pod warunkiem

wspólnie, Zamawiający zażąda przed zawarciem umowy w sprawie zamówienia publicznego, umowy regulującej współpracę tych Wykonawców. Zamawiający zawiera umowę w sprawie

3. Wykonawca spełnia również warunki wymienione w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia.. po przeprowadzeniu postępowania o udzielenie za- mówienia publicznego w