355 W drodze do nowego paradygmatu mylenia
HUMANISTYKA I PRZYRODOZNAWSTWO 14 Olsztyn 2008
W DRODZE DO NOWEGO PARADYGMATU MYLENIA
Aleksander Bobko, Mylenie wobec z³a. Polityczny i religijny wymiar mylenia w filozofii Kanta i Tischnera, seria: Drogi mylenia, Instytut Myli Józefa Tischnera, Kraków Rze- szów 2007.
Nowo wydana ksi¹¿ka Aleksandra Bobko pt. Mylenie wobec z³a. Polityczny i religijny wymiar mylenia w filozofii Kanta i Tischnera jest ju¿ czwart¹ pozy- cj¹ w zainicjowanej w 2005 roku przez Instytut Myli Józefa Tischnera serii wy- dawniczej Drogi mylenia. Wczeniej ukaza³y siê publikacje Karola Tarnow- skiego (Us³yszeæ niewidzialne: zarys filozofii wiary), Adama Hernasa (Czas i obecnoæ) oraz Zbigniewa Stawrowskiego (Prawo naturalne a ³ad polityczny).
Profesora Aleksandra Bobko nie trzeba chyba przedstawiaæ. Dla osób, które nie spotka³y siê dot¹d z tym nazwiskiem, niech za rekomendacjê pos³u¿y fakt, ¿e przez kilkanacie lat by³ on asystentem ks. Józefa Tischnera, wielokrotnie odby- wa³ sta¿e naukowe za granic¹, wydawa³ zarówno w Polsce (np. Wartoæ i nicoæ:
teoria wartoci Heinricha Rickerta na tle neokantyzmu, Wydawnictwo Uniwer- sytetu Rzeszowskiego, Rzeszów 2005; Kant i Schopenhauer: miêdzy racjonalno-
ci¹ a nicoci¹, Wydawnictwo Wy¿szej Szko³y Pedagogicznej, Rzeszów 1996), jak i w Niemczech (Non multa. Schopenhauers Philosophie des Leidens, Würzburg 2001), a tak¿e dokona³ kilku wa¿nych przek³adów pism filozoficznych (np. Immanuel Kant, Religia w granicach samego rozumu, Wydawnictwo Znak 1993 oraz Wydawnictwo Homini 2007). Obecnie pe³ni funkcjê dziekana Wydzia-
³u Socjologiczno-Historycznego na Uniwersytecie Rzeszowskim, a tak¿e jest wy- k³adowc¹ Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie.
Mylenie wobec z³a jest ksi¹¿k¹ godn¹ uwagi i wyj¹tkowo interesuj¹c¹ cho- cia¿by dlatego, ¿e nie stanowi wy³¹cznie rekonstrukcji pogl¹dów kilku filozofów na temat z³a, ale zawiera ca³¹ gamê oryginalnych pomys³ów, z którymi nie trzeba siê oczywicie zgadzaæ, ale które z ca³¹ pewnoci¹ zas³uguj¹ choæ na chwilê na- mys³u.
Ju¿ sama struktura rozprawy zachêca potencjalnego czytelnika do kontynu- owania lektury swoj¹ przejrzystoci¹ i konsekwencj¹, która uwidacznia siê zaraz po przeczytaniu Wstêpu i skonfrontowaniu go ze spisem treci. Aleksander Bobko nie wdaje siê w roztrz¹sanie kwestii pobocznych, nazbyt odbiegaj¹cych od wy- znaczonych we Wstêpie celów pracy. Od samego pocz¹tku wszelkie rozwa¿a-
356 Recenzje i omówienia
nia autora, obejmuj¹ce przede wszystkim zagadnienia myl¹cego podmiotu, pod- miotu wobec dobra i z³a, mylenia politycznego oraz kwestii religii w pogl¹dach Immanuela Kanta i Józefa Tischnera na tle tak epoki staro¿ytnej (choæ o niej pi- sze Bobko stosunkowo najmniej), jak te¿ redniowiecznej, nowo¿ytnej oraz wspó³czesnej, prowadz¹ nas, niczym po sznurku do k³êbka, do zapowiadanej ju¿
wczeniej propozycji nowego paradygmatu mylenia, opatrzonego mianem myle- nia religijnego.
Recenzowana ksi¹¿ka sk³ada siê ze wstêpu, czterech rozdzia³ów (pierwszy podzielony zosta³ na trzy podrozdzia³y, z kolei drugi, podobnie jak i trzeci, na dwa), zakoñczenia, bibliografii oraz indeksu nazwisk. Ponadto w rozdzia³ach wy- szczególniono paragrafy jest ich w sumie trzydzieci jeden co jeszcze bardziej u³atwia orientacjê w tekcie, jak równie¿ sprawia, ¿e zamieszczany w wielu ksi¹¿- kach indeks rzeczowy, akurat w przypadku publikacji Aleksandra Bobko wyda- wa³by siê po prostu zbyteczny. Ca³oæ da siê podzieliæ na trzy zasadnicze czêci.
Pierwsza, odpowiadaj¹ca zakresem Wstêpowi, traktuje o za³o¿eniach i celach roz- prawy; druga najobszerniejsza, bo obejmuj¹ca w ca³oci trzy pierwsze rozdzia³y i czêæ ostatniego stanowi rekonstrukcjê pogl¹dów wybranych filozofów, ale tylko w granicach wyznaczonych przez wczeniej sprecyzowane cele; trzecia, bê- d¹ca zwieñczeniem ca³ego wywodu, zawiera projekt nowego paradygmatu myle- nia mylenia religijnego.
Wstêp Mylenia wobec z³a rozpoczyna siê od analizy twierdzenia o niezaprze- czalnej s³usznoci rozdzielenia sfery politycznej od sfery religijnej. Bobko zastrze- ga wprawdzie, ¿e nie jest naszym celem podwa¿anie tego aksjomatu, który w ci¹- gu ostatnich trzech stuleci zrodzi³ zreszt¹ w Europie zupe³nie dobre owoce, jednak ju¿ w nastêpuj¹cych po tym zdaniach wysuwa przekonuj¹ce argumenty (zderze- nie cywilizacji chrzecijañskiej i islamskiej, wzmo¿one dyskusje na temat idei jednocz¹cych Europê i spory o jej religijne dziedzictwo, nowe wyzwania etycz- ne, w zwi¹zku z mo¿liwociami, jakie stwarza wspó³czesna technika), wobec których odseparowanie polityki od religii okazuje siê byæ projektem co najmniej w¹tpliwym, a ju¿ na pewno wymagaj¹cym ponownego rozpatrzenia. G³ówne za- danie swojej ksi¹¿ki formu³uje Aleksander Bobko w sposób nastêpuj¹cy: w tej pracy chcemy siê zaj¹æ przede wszystkim spraw¹ mylenia (logosu), a sfery poli- tyki i religii bêd¹ traktowane jako obszary, gdzie mylenie mo¿e przybieraæ bar- dziej konkretn¹ postaæ. Konsekwencj¹ takich w³anie analiz oka¿e siê wypraco- wanie wstêpnego projektu nowego paradygmatu mylenia, nazwanego przez autora myleniem religijnym (do tej kwestii wrócê w dalszej czêci recenzji). Nadrzêdny cel wywodu zostaje wiêc precyzyjnie okrelony, a na drodze ku jego realizacji Aleksander Bobko stawia równie¿ inne kwestie wymagaj¹ce rozwi¹zania, które krok po kroku prowadz¹ do zwieñczenia rozprawy, którym to zwieñczeniem wy- daje siê byæ jej ostatni paragraf, zatytu³owany Mylenie intersubiektywne (reli- gijne) próba otwarcia. Owymi zagadnieniami s¹ analiza fenomenu z³a (wskazu-
357 W drodze do nowego paradygmatu mylenia
je na ni¹ ju¿ sam tytu³ ksi¹¿ki), która swoim zakresem obejmuje rozwa¿ania Im- manuela Kanta i Józefa Tischnera, przeciwstawienie siê pogl¹dowi, jakoby filozo- fia Kanta jednoznacznie zgadza³a siê z owieceniow¹ krytyk¹ religii, a na koniec zaprezentowanie wybranych aspektów twórczoci Tischnera, przede wszystkim tych tycz¹cych siê problemu z³a oraz zagadnienia religii.
Zasadnicz¹ kwesti¹ recenzowanej rozprawy jest jednak sam fenomen myle- nia, a wszelkie analizy w niej przeprowadzone, zarówno te szukaj¹ce swoistej
nici ³¹cz¹cej myl w. Augustyna, Kartezjusza i Kanta, jak równie¿ te, które ukazuj¹ rozwój koncepcji podmiotowego mylenia w filozofii pokantowskiej, a tak-
¿e kolejne, przybli¿aj¹ce stanowisko Immanuela Kant oraz ks. Józefa Tischnera wobec zagadnieñ dobra, z³a i religii, pozostaj¹ w nieustannym odniesieniu do py- tania o paradygmat mylenia, o to, jak¹ formê powinien on przybraæ w epoce wspó³czesnej. Chc¹c podaæ rozwi¹zanie tego zagadnienia, Aleksander Bobko do- konuje wpierw namys³u nad modelami mylenia charakterystycznymi dla epok wczeniejszych staro¿ytnej i nowo¿ytnej. W postêpowaniu tym idzie drog¹ wy- tyczon¹ przez Jacka Filka w Filozofii odpowiedzialnoci XX wieku, za protopla- stów poszczególnych paradygmatów mylenia uznaj¹c kolejno Arystotelesa, Kar- tezjusza i Emmanuela Lévinasa. Jak pisze sam Bobko: Mylenie staro¿ytne koncentrowa³o siê na bycie, który »jest«, a jego spe³nieniem mia³o byæ uchwyce- nie obiektywnej prawdy. Mylenie nowo¿ytne odkry³o g³êbiê ¿ycia podmiotu, cze- go wyrazem jest kartezjañska formu³a »ja mylê« st¹d obiektywna prawda bytu zostaje w jaki sposób ufundowana na strukturze podmiotu i jego autonomii, wol- noæ staje siê poniek¹d warunkiem poznania prawdy. Niezwykle trafnie zauwa¿a autor Mylenia wobec z³a, ¿e idea mylenia podmiotowego, której zal¹¿ek widaæ ju¿ w myli w. Augustyna, swoje apogeum osi¹ga w filozofii krytycznej Kanta.
Ten nowo¿ytny paradygmat mylenia, którego ostateczn¹ form¹ jest, jak pisze Bobko, mylenie polityczne, czyli mylenie buduj¹ce na relacji odnoszenia siê do samego siebie maj¹ce prowadziæ do urzeczywistnienia Kantowskiego projektu wiecznego pokoju, ponosi jednak klêskê, której g³ówn¹ przyczyn¹ jest nie daj¹cy siê przezwyciê¿yæ fenomen z³a. I w tym momencie z pomoc¹ przychodz¹ Józef Tischner oraz Immanuel Kant. Do inspiracji p³yn¹cych z tych dwóch róde³ przy- znaje siê autor bardzo czêsto, a ju¿ we Wstêpie wyra¿a chêæ twórczego rozwiniê- cia przes³ania Kanta: racjonalna etyka prowadzi nieuchronnie do religii i Tisch- nera: wolny i rozumny cz³owiek jest istot¹ potrzebuj¹c¹ ³aski.
Jak¿e ma wiêc wygl¹daæ ów nowy, dopiero co rodz¹cy siê paradygmat myle- nia, nazwany myleniem religijnym, w³aciwy dla epoki wspó³czesnej? Koncepcja tego nowego modelu bazuje na wnioskach p³yn¹cych z wczeniej dokonanych analiz myli Kanta i Tischnera. Sama nazwa mylenie religijne staje siê zrozu- mia³a po odniesieniu jej do pogl¹dów tego pierwszego. Aleksander Bobko t³uma- czy to nastêpuj¹co: U Kanta tym, co otwiera przestrzeñ dla mylenia o nowym charakterze, jest sformu³owanie mówi¹ce, ¿e z³o mo¿e zostaæ skutecznie prze-
358 Recenzje i omówienia
zwyciê¿one jedynie w ramach wspólnoty racjonalnych podmiotów [...]. Jednak pryncypium jednocz¹ce przywo³ywan¹ wspólnotê nie daje siê wydedukowaæ z sa- mego rozumu, jego ród³o pozostaje nieznane. Dlatego Kant stwierdza, ¿e to Bóg jest twórc¹ wspólnoty ludzi »dobrej woli« tym samym takie zjednoczenie przyj- muje charakter wspólnoty religijnej. Nastêpnym krokiem na drodze do skonstru- owania nowej formy mylenia jest przyjêcie za Józefem Tischnerem, ¿e cz³o- wiek jest istot¹ potrzebuj¹c¹ ³aski, tak wiêc myl nie odnosi siê ju¿ wy³¹cznie do samej siebie, jak to mia³o miejsce w przypadku paradygmatu nowo¿ytnego, ale otwiera siê na to co inne, co zewnêtrzne wobec niej, tam poszukuje oparcia.
Mylenie religijne jest wiêc myleniem intersubiektywnym. W nowym paradyg- macie uwzglêdnione zostaj¹ równie¿ emocje, którym zostaje przypisana istotna rola. Zdaniem Aleksandra Bobko wiê kreuj¹ca wspólnotê w du¿ej mierze od- powiada w³anie pewnemu rodzajowi uczucia. Równie¿ w tym aspekcie powo³uje siê autor Mylenia wobec z³a na Kanta (Ten tajemniczy zal¹¿ek miêdzypodmio- towej wiêzi zostaje okrelony jako »nadzmys³owy substrat ludzkoci«) oraz Ti- schnera (Przekonanie, ¿e ró¿nego rodzaju »w¹tki dramatyczne«, rozgrywaj¹ce siê pomiêdzy cz³owiekiem [...] maj¹ fundamentalne znaczenie dla wszystkich wymiarów mylenia, jest dla niego [dla Józefa Tischnera M.J.] w³aciwie nie wymagaj¹c¹ dowodu oczywistoci¹). Mylenie religijne nie ma jednak za zada- nie wyeliminowaæ mylenia podmiotowego, wrêcz przeciwnie, ma mu sprzyjaæ, a nawet, jak siê wyra¿a profesor Bobko podtrzymywaæ.
Podsumowuj¹c, Mylenie wobec z³a. Polityczny wymiar mylenia w filozofii Kanta i Tischnera nie jest gotow¹ teori¹ nowego paradygmatu mylenia i do by- cia takow¹ nawet nie aspiruje, gdy¿ jak przyznaje autor wizja intersubiek- tywnego mylenia nie wychodzi na razie poza ujêcia intuicyjne i metaforyczne, a teoria intersubiektywnoci [...] wci¹¿ oczekuje na swego stwórcê. Nale¿y jed- nak przyznaæ, ¿e Aleksander Bobko po³o¿y³ bardzo solidne fundamenty pod wspo- mnian¹ teoriê. Analizy przez niego przeprowadzone do ³atwych z pewnoci¹ nie nale¿¹, a mimo to przedstawione zosta³y czytelnikowi w sposób przystêpny i na- der klarowny. Pozostaje mieæ tylko nadziejê, ¿e profesor Bobko w przysz³oci uraczy nas kolejn¹ tak udan¹ rozpraw¹, kontynuuj¹c¹ projekt zarysowany w My-
leniu wobec z³a. Nawet stwierdzenie, ¿e aby mylenie to [mylenie religijne
M.J.] rzeczywicie sta³o siê myleniem, wydaje siê konieczne podjêcie karko-
³omnego filozoficznego przedsiêwziêcia analogicznego do tego, jakim by³a Kan- towska krytyka rozumu, mnie od tej nadziei nie odwiedzie.
Marek Jankowski