• Nie Znaleziono Wyników

Uwagi w sprawie artykułu Emila Kipy "Na marginesie literatury Sejmu Wielkiego"

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Uwagi w sprawie artykułu Emila Kipy "Na marginesie literatury Sejmu Wielkiego""

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Juliusz Nowak-Dłużewski

Uwagi w sprawie artykułu Emila

Kipy "Na marginesie literatury Sejmu

Wielkiego"

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 49/3, 347-348

(2)

V.

K O R E S P O N D E N C J A

U W A G I W SPR A W IE A R T Y K U Ł U E M ILA K IPY „N A M A R G IN E SIE L IT ER A TU R Y SEJM U W IELK IEG O “

W zeszy cie 1 P a m i ę t n i k a L i t e r a c k i e g o z r. 1957 u k a za ł się a rty k u ł E m ila K ip y pt. N a m a r g in esie l i t e r a t u r y S e j m u W ielkiego. W a r ty ­ k u le ty m autor p o sta w ił parę hip otez d otyczących au to rstw a R o z m o w y S olon a

z K a d y m i F r a g m e n t u z ręko p is m a a rabskiego, u tw o ró w , które u w a ż a liśm y

d otych czas za u tw o r y J ó zefa K o ssa k o w sk ieg o , oraz L a m e n t a c y j S z c z ę s n o w y c h , które u ch o d ziły za a n ty ta rg o w ick i p a szk w il N iem cew icza. W tym że a rty k u le zajął się E m il K ip a z a g a d k a m i z czasów S ejm u C zteroletn iego. N a a r ty k u ł te n zło ży łem red ak cji P a m i ę t n i k a 15 listo p a d a 1957 od p ow ied ź, w której ze w z g lę d ó w h istoryczn ych i literack ich za k w estio n o w a łem w s z y s t­ k ie h ip o tezy K ip y w sp raw ie au to rstw a tych u tw o ró w oraz sk o ry g o w a łem je g o tw ierd zen ia w sp ra w ie zagadek sejm o w y ch w sp osób zasadniczy.

W m ięd zy cza sie E m il K ipa zm arł. M oja odpow iedź w jej k szta łcie p o le ­ m icznym , złożon a w red ak cji P a m i ę t n i k a , m u sia ła b yć w y co fa n a , p o ­ n iew aż b y ła p isa n a w p rześw iad czen iu , że E m il K ipa b ęd zie ch ciał n a n ią rep lik ow ać. W ycofu jąc sw o ją odpow iedź, chcę jed n ak pow tórzyć, w z m ie n io ­ n y m n ieco sfo rm u ło w a n iu , k on iec m ych rep lik o w y ch rozw ażań. M am p raw o tak p ostąp ić, p o n iew a ż w tym zakończeniu chodzi n ie ty lk o o k o ry g o w a n ie n iek tórych tw ierd zeń ś.p. K ipy, ale w ięcej o red ak cję P a m i ę t n i k a , która d o b ro w o ln ie za a n g a żo w a ła się po stron ie tw ierd zeń au tora a rty k u łu i za jęła w ob ec n iego p ew n ą p o sta w ę, która m nie zm usza do p o czy n ien ia p ew n y ch u w ag już choćby z tego pow odu, że artyk u ł — u k a zu ją c się w czo ło w y m n a ­ szym czasop iśm ie litera ck im — nabiera w sk u tek tego cech p ew n ej a u to r y ta - ty w n o ści. R zecz o czy w ista , że p ierw sza część rzeczon ego a rty k u łu b ęd zie m u sia ła b y ć om ów ion a w in n y sposób i w in n y m czasie oraz m iejscu , p o n ie ­ w aż za w iera tw ierd zen ia , które tak czy ow ak m uszą b yć k ied y ś sp ro sto w a n e. A w ię c o gran iczę się do zagadek i do bardzo su m a ry czn y ch o nich uw ag.

Ś.p. K ipa w y r a z ił życzen ie, by d oszło n a reszcie do p ełn eg o w y d a n ia za­ gadek sejm o w y ch , k tórych ty lk o część u k azała się w m ej pracy o satyrze S ejm u C ztero letn ieg o (1933). Od tego czasu, k o n ty n u u je K ipa sw oje r o z w a ­ żania, n ik t się ty m i zagad k am i n ie zajm ow ał, a trzeb a to zrobić, choć z a g a d ­ k i n ie są u tw o ra m i o w ięk szej w a rto ści litera ck iej.

J est tu parę niep orozu m ień , które trzeba rozproszyć.

Z agadki S ejm u C zteroletn iego tw orzą jed n a k p ew n ą p ozycję litera ck ą i to n ie ty lk o w litera tu r ze S ejm u C zteroletniego, a le c a łeg o n aszego O ś w ie c e ­ nia. Z agadka z a stą p iła w tej litera tu rze d aw n ą fraszk ę, która grała w li t e ­ raturze sta ro p o lsk iej rolę rep rezen ta ty w n eg o gatu n k u litera ck ieg o o sk a li po prostu n arod ow ej. W w ie k u X V III fraszk a starop olsk a schodzi z w id o w n i litera ck iej, ale ju ż n a p oczątk u p a n ow an ia S ta n isła w a A u g u sta zja w ia się w k sz ta łc ie „zagad k i“, tw orząc ep igram atyczn e jak b y za stęp stw o k ró tk iej fraszk i sta ro p o lsk iej. Pod tym w zg lęd em zagad k i sejm o w e tw orzą p o zy cję literack ą pokaźną, nad k tórą n ie w o ln o p rzechodzić do porządku d zien n eg o

(3)

348 K O R E S P O N D E N C JA

an i jej zd aw k ow o k w ito w a ć. Są to u tw o ry n a jczęściej zręczn ie k o m p o n o w a n e, p isan e w k u ltu raln ej p o lszczy źn ie, rea lizu ją ce p o stu la t każd ego u d a n eg o epigram atu: jego lap id arn ość i p oin tow ość.

J e st ich, tych „za g a d ek “, poza tym sporo, p rzeszło 200 sztu k — w e d łu g ostatn ich , u ja w n io n y ch ju ż poszu k iw ań . W sw o jej k sią żce o g ło siłem ich 161 (nie 146), na p o d sta w ie zasad n iczego m a teria łu litera ck ieg o z tom u 1 ręk o p i­ su K rasiń sk ich 3418, za w iera ją ceg o zagadki na sen at; tom 2 te g o ręk op isu , m ieszczą cy w sobie zagad k i n a p osłów , zaginął. T o też p o selsk ie zagad k i brałem z różnych źródeł ręk o p iśm ien n y ch , n otu jąc przy k ażdej p ro w en ien cję. Z godnie ze sw y m i p r zew id y w a n ia m i, tom 2 zagadek, p o selsk ich , zn alazłem ju ż p óźn iej w ręk op isie 229 B ibl. w S u ch ej. Z tego ręk op isu o g ło siłem w P a m i ę t n i k u L i t e r a c k i m (XLI, 1950, z. 3/4) 80 zagadek, to je s t w szy stk ie, k tó ry ch n ie m iałem w sw ej k sią żce z roku 1933. W ten sp osób ilość w y d a n y ch już e p i­ gram atów sejm o w y ch w y n o s i 241. J estem p rzek on an y, że od n alezion y p rzez ś.p. K ip ę d w u tom ow y zbiór zagadek z czasów S ejm u C zteroletn iego w T ekach S k im b orow icza odpow iada dw u tom om zb iorów K rasiń sk ich i su sk ich (nie m ia łem m ożności dotarcia do nich). S ło w a koń ca ty tu łu teg o zbioru: „in p u ­

b li c u m w y d a n e “ — n ie oznaczają, że zagadki w y d ru k o w a n o . O w ie lu u tw orach

daw nej litera tu ry tw o rzą cy ch w ięk sze zorgan izow an e zbiory ręk op iśm ien n e m ów ion o, że zo sta ły „in p u b li c u m w y d a n e “, „św ia tu p od an e“ itd., choć ich w ca le n ie drukow ano. W ed łu g obliczeń K ipy, zagad ek w T ekach S k im b o ro ­ w icza je st 208. J e s t ich ta m w ię c o 33 m niej n iż w obu m oich p u b lik acjach . N ie jestem zresztą p rzek on an y, że liczba 241 je s t ostateczn a, a le n ie m y ś lę , że ją b ęd zie m ożna w p rz y sz ło śc i w y d a tn ie p o w ięk szy ć.

N ie m am n a jm n iejszeg o zam iaru obarczać ś.p. K ip ę od p ow ied zialn ością za to, że pisząc z u b o lew a n iem na tem a t n ie w y d a n e g o p ełn eg o corporis za ­ gadek, n ie w ied zia ł o 80 zagadkach ogłoszon ych nied aw n o. E m il K ipa b y ł ty lk o h istoryk iem , k tóry sp raw am i litera ck im i za jm o w a ł się w sposób a m a ­ torski. O d p ow ied zialn ością za jego n ied op atrzen ie obarczam w tej ch w ili ty lk o red ak cję P a m i ę t n i k a L i t e r a c k i e g o . R ed ak cja p o w in n a b y ła zw rócić u w a g ę au torow i n a znaczną n ied ok ład n ość, jakiej się w sw y m a r ty ­ k u le dopuścił. N ie w iem , d laczego redakcja tego n ie u czym ła. J estem zresztą zdania, że a rty k u łu nie n a leża ło w ogóle d ru k ow ać ze w zg lęd ó w rzeczow ych , naukow ych.

J u li u s z N o w a k - D ł u ż e w s k i

W arszaw a, 20 lu tego 1958

Od R edakcji: na p o w y ż sz y lis t w n ajb liższym zeszy cie P L zam ieszczon a zostan ie odpow iedź red ak cyjn a.

W Ł A ŚN IE „FRYOL“

P u b lik u ją c brulion lis tu K azim ierza B rod ziń sk iego do n iezn a n eg o a d re­ sata, C zesław Z gorzelsk i z a k w e s tio n o w a ł1 w ia ro g o d n o ść in form acji p o e ty o szlak u sw ej podróży do W łoch w roku 1824. M ian ow icie za sta n o w ił ed y to ra

1 Cz. Z g o r z e l s k i , Z e s t u d i ó w nad t e k s t a m i B r o d ziń sk ie g o . P a m i ę t ­ n i k L i t e r a c k i , X L V III, 1957, z. 4, s. 589.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jest to emocja, która polega na humanitarnym pochyleniu się lekarza nad katastrofą człowieka, któremu może on p o m ó c już tylko do wyzwala­ jącej

Należy przyznać, że daleko idąca in­ tegracja w ramach przeprowadzonego podziału nie może budzić wątpliwości, a w pełni słuszna jest teza, iż „przy

Dlatego też przy możliwości wyboru rodzajów kary zaostrzeniem będzie wymierzenie kary surowszego rodzaju, w tym, jak to pro­ ponuje autorka, również kary

Macie obowiązek starać się, o zapewnienie waszemu zawodowi tej pozycji i tego szacunku, jakie uzyskali dla niego nasi poprzednicy przez swe zasługi i przez swą

4) obsługa prawna jednostek gospodarki uspołecznionej od dawna inte­ resuje adwokaturę i Prezydium NRA wielokrotnie zajmowało w tym względzie jednoznaczne

rady miejskiej, działacz społeczny IDZIKOWSKI Edmund (1850'—1894), Kalisz, literat, tłumacz, krytyk teatralny IWASZKIEWICZ Grzegorz (XVI—XVII), Lwów, pisarz

„Jeszcze Kodeks pracy — napisał Lux — nie wszedł w życie (było to w połowie grudnia ub. S.M.), a już pojawiają się poważne pytania, na które mogą

Nie byłoby to zgodne z ogólną linią zmian przepisów regulujących obrót nieruchomościami rolnymi (por. obecną treść art. czy brak dawnego art. 3 ustawy