• Nie Znaleziono Wyników

Modernizm na wygnaniu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Modernizm na wygnaniu"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Tomasz Majewski

Modernizm na wygnaniu

Teksty Drugie : teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 1/2 (121-122),

320-328

(2)

3

2

0

Komentarze

Tomasz MAJEWSKI

Modernizm na wygnaniu

W ciągu o sta tn ic h lat staw iano sobie często pytan ie, jak rozum ieć m oderni- zm y E uropy W schodniej, A ustralii, A m eryki Ł acińskiej i południow o-w schodniej Azji. Czy pojm ow ać je jako efekt narzuconej przez Z achód jednej dla w szystkich drogi m odernizacji, czy jako „transfery, transform acje lub tran slac je zachodniego m o d e rn izm u na idiom k u ltu r lokalnych, z u w zględnieniem ich regionalnego kon- te k stu ”?1 P roblem atyka now oczesności i m o d e rn izm u p rzestała być w idziana jako zagadnienie ograniczające się do d ebaty estetycznej w A m eryce Północnej i E u ro ­ pie, o dkąd zw rócono uwagę na liczne form acje przejściow e, zw iązane z n ak ła d a ­ niem się na siebie faz rozwojowych i krzyżow aniem się kultur. Te przem iany spraw i­ ły, że w nowym świetle ukazały się także fenom eny intelektualnej m igracji, diaspory, k u ltu ro w eg o w yobcow ania i w ielojęzyczności. W dy sk u sji na te m a t lo k aln y ch m odernizm ów , alternatyw nych now oczesności i narodow ych idiom ów w relacji do m iędzynarodow ego m o d e rn iz m u 2 i gru p aw angardow ych nie m ożna było o dtąd pom inąć także kw estii m igracji, przek ład aln o ści dośw iadczeń oraz ak u ltu ra c ji - zjaw isk, które długo były skryw ane za h asłem o m iędzynarodow ym ch arak terze aw angardy a k tó ry ch u ja w n ien ie zdecydow ało o tym , że o doro b k u artystów

-A. H u y ssen M odernism after Postmodernism, „ N ew G erm an C r itiq u e ” S ep tem b er 2006 no. 99.

Th.O . B enson M odernizm nom adyczny. W p o szu kiw a n iu sztu k i m iędzynarodow ej, w:

N aród, styl, m odernizm . M a teria ły z m iędzynarodow ej konferencji p o d p atronatem C om ité international d ’histoire de l ’a rt (C IH A ) zorganizow anej p r z e z Z e n tra lin stitu t fü r Kunstgeschichte, M onachium oraz M iędzynarodow e C entrum K ultury, K raków (6-12 w rześnia 2003), red. J. Purchla, W. T egeth off, w spólpr. C h. Fuhrm eister,

Ł. G alu sek , M ięd zyn arod ow e C en tru m K ultury M o n a c h iu m -Z e n tr a lin stitu t für K u n stg esch ich te, K raków 2006, s. 127-144.

(3)

Majewski Modernizm na wygnaniu

-uchodźców n ie m ożna dziś rozpraw iać jedynie w kategoriach estetycznej inw en­ cji. Jak zasadnie pisał sam będący politycznym em ig ran tem Siegfried K racauer, dorosły w ygnaniec

zm u szo n y o p u śc ić swój kraj lub który o p u śc ił go z w łasnej w o li, k ied y o sie d la się w in ­ nym m iejscu , w ów czas w szelk ie zo b ow iązan ia, o czek iw a n ia oraz aspiracje, które sta n o ­ w iły zn aczn ą część jego życia, zostają a u to m a ty czn ie o d cięte od korzeni. H istoria jego życia zostaje rozerw ana, a „n atu raln e” ja o d d a lo n e w głąb u m ysłu . K o n ieczn o ść sp rosta­ nia w ym agan iom o b cego środow iska n ie pozostaje b ez w p ływ u na m en ta ln ą strukturę, p o n iew a ż ow o „ja”, którym był, skryło się pod m aską osoby, którą m a się on teraz stać. Jego tożsam ość p ozostaje płyn na i w szy stk o w skazuje na to, że n ig d y n ie b ęd zie n ależał on w p ełn i d o sp o łe c z n o śc i, d o której w p ew ien sp osób p rzyn ależy [...]. G d zie zatem te­ raz żyje? W próżni ek stery to ria ln o ści, na z ie m i n iczy jej.3

P rzem iana p ara d y g m atu m odernistycznego n astęp u jąca w la tac h 30. i 40. XX w ieku, dekadach naznaczonych przez ru ch y to ta lita rn e , w ojnę i zagładę, m oże być rozpatryw ana jako tran sk ry p c ja owego dośw iadczenia utraty, zerw ania oraz od b u ­ dowy ciągłości na now ym poziom ie. M iędzy rokiem 1933, kied y H itle r doszedł do władzy, a końcem II w ojny światowej Los A ngeles stało się dom em dla w ielu n ie ­ m ieck ich i au stria c k ic h pisarzy: Tom asza i H en ry k a M a n n a, B ertolda B rechta, Liona F euchtw angera, A lfreda D öblina, reżyserów film ow ych F ritza L anga, M axa O p h u lsa , B illy W ild era, F re d a Z in n e m a n n a , O tto P re m in g e ra ; kom pozytorów A rn o ld a S ch o en b erg a, H an sa E isle ra , E rik a K o rngolda i filozofów T h e o d o ra A dorno i M axa H o rk h eim era. O siedlili się oni w okolicach Brentw ood, Pacific Pa­ lisades oraz Santa M onica, d zielnicach położonych w lasach eukaliptusow ych z w i­ dokiem na ocean, któ re w ielu z n ic h p rzypom inały włoską Riwierę. Jest coś u d e­ rzającego w fakcie, że to w tym k ręgu uciekinierów pow stały najw ażniejsze teksty m o d e rn izm u krytycznego. W Los Angeles, będącym wówczas przeciw ieństw em nowoczesnej m etro p o lii, opisyw anym przez jednego z przybyszów jako „osiem naś­ cie przedm ieść w poszu k iw an iu c e n tru m ”, T h eo d o r A dorno i M ax H o rk h e im e r piszą Dialektykę oświecenia (1947), B ertold B recht Życie Galileusza (wersja z 1946), Tom asz M a n n Doktora Faustusa (1947), a A rn o ld S choenberg k o n ty n u u je prace n a d o rato riu m Mojżesz i Aaron. Twórcy ci u cieleśniają form ację m odernistyczną, która w ich osobach porzuca zasadę radykalnego eksp ery m en tu i w iarę w h isto ­ ryczny postęp. Ten zw rot zaznacza się w em igranckim m o d ern izm ie naw iązaniem do kulturow ej trad y c ji w figurach O dyseusza, F austa, G alileusza, M ojżesza i A aro­ na. N aw iązanie to jest, dodajm y, p arad o k saln ą form ą obrony now oczesności, for­ m u ły b ardziej zrozum iałej, jeśli zestaw im y ją tu z o dm iennym w yborem dokona­ nym w latach 30. przez in n ą g rupę m odernistów , którzy p o p arli faszyzm lub n a ­ zizm : F ilip p o Tom m aso M a rin e ttim , E zrą P oundem , E rn stem Jü n g e re m i Gott- friedem Bennem .

3 S. K racauer History. The L a st Thing Before the L a st, O xford U n iv e r sity Press, N ew

York 1966, s. 65.

32

(4)

3

2

2

M o d e rn iz m n iem ieckojęzycznych w ygnańców w A m eryce, k tó rzy czuli się od­ p o w ied z ia ln i za sk arb now oczesności, m ia ł o d tą d p rz e d sobą dw ie m ożliw ości. P ierw szą była krytyka now oczesności dokonyw ana z pozycji w ew nętrznych - tak, aby krytykę tę wyrwać z rąk w rogów modernitas, to znaczy uniem ożliw ić jej k o n ­ ty n u o w an ie z pozycji an ty m o d ern isty cz n y ch - w łaściw ych dla H eideggera, J u n ­ ga czy E liadego - k tó ry ch arty k u lacja w spom agała naz iz m w m a rsz u do władzy. D ru g a m ożliw ość w iąże się z w yło n ien iem się „klasycyzm u m o d e rn isty cz n eg o ” - co należy łączyć z p ro je k te m zgrupow ania tego, co w artościow e w now oczesnej sztu ce i now oczesnym etosie p o p rze z za m k n ię c ie ich w fo rm ie jed n o ro d n e g o k a n o n u . Pierw sza m ożliw ość p row adzi do p óźnego m o d e rn iz m u z lat 50.-70., z je­ go k ondycją „chłodu i a lie n a c ji”, którego p a tro n a m i pozostają A dorno i B recht. D ru g a otw iera drzw i fo rm acji „wysokiego m o d e rn iz m u ” am erykańskiego z lat 40.-50. i kody fik acji now oczesnego k a n o n u w d u c h u A lfreda B arra oraz k ie ro ­ w anego p rze zeń M oM A - w lite ra tu rz e w yraża ją na p rzy k ła d tw órczość T h o m a ­ sa M an n a. W jed n y m i d ru g im w y p ad k u m ożem y m ów ić o za n ik u m o d e rn isty cz­ nego w italizm u .

W ielokrotnie opisyw any ru c h doprow adzający do ustanow ienia k an o n u sztuki nowoczesnej zyskuje w tej perspektyw ie nowe ośw ietlenie. U chodźcy z R ep u b lik i W eim arskiej, którzy dośw iadczyli „kryzysu m o d e rn iz m u ” w jego najgorszej p o ­ staci, przybyw ają w la tac h 30. i 40. do ra ju now oczesności - A m eryki, by nowoczes­ ność tę zobaczyć, nieoczekiw anie dla sam ych siebie, jako coś niepokojącego i p ro ­ blem atycznego. N ow oczesność, któ ra ukazyw ała im dotychczas to, co sytuuje się p rze d n im i, przeistoczyła się nagle w coś, co m ają oni p o n ie k ąd „za sobą”. O cale­ n ie tego, co nie zostało zrealizow ane w am erykańskim śnie, staje się m ożliwe za cenę p rzekształcenia utraconej w izji modernitas w „naszą starożytność” . D zięki tej m odyfikacji, p rzek ształcen iu w k u lturow y k an o n m oże ona dostarczać n o rm tego, co praw dziw ie nowoczesne. R adykalizacja krytycznej au torefleksji właściwej n o ­ w oczesności oraz uczynienie z niej „trad y cji”, k tó ra zajm ie m iejsce w sa n k tu a riu m kulturow ego dziedzictw a - to dwie strony tego sam ego m edalu. O bie strategie ro ­ dzą się bow iem ze św iadom ości niem ożliw ości kontynuow ania m o d e rn izm u na dotychczasow ych zasadach. N owoczesność z rac ji kryzysu i zerw ania, jakim n a ­ znaczyły ją nazizm oraz zagłada, przeistoczyła się w szybkim te m p ie z atm osfery życia i form y antycypacji w gw ałtow nie kurczący się „zasób”, k ulturow e dziedzic­ two, które należało za w szelką cenę ochronić. N ow oczesne m arzenie - jak pow ie­ działby A dorno - trzeba obronić nie tylko p rze d regresyw ną m itologią czystości rasy, ale także p rze d now oczesnością w urzeczyw istnionej już, am erykańskiej p o ­ staci, któ ra zakrzepła w form ie k u ltu ry konsum pcyjnej.

W dośw iadczeniu uchodźców z hitlerow skich N iem iec nowoczesność zm ieniała zatem całkow icie swoją substancję - z otaczającej atm osfery staje się „depozytem ” podlegającym ochronie bądź przekształca się w „p ro je k t”, k tó ry należy rozw ażnie (to znaczy bez euforii) realizow ać w poczuciu odpow iedzialności. Tak czy inaczej p rzestała być przygodą, stając się raczej obow iązkiem . Stając się m oralnym im p e­ ratyw em , uległa „sch ło d zen iu ”, w ym agając - jako koniecznego w aru n k u w łasnego

(5)

Majewski Modernizm na wygnaniu

p rz e trw a n ia - etycznie o d pow iedzialnego p o d m io tu . N ow oczesność przygody, zm ysłowego rau szu , „autentycznej egzystencji” to bow iem te kom p o n en ty now o­ czesności, k tó rą p odjęli w la tac h 30. w ram a ch apologii faszyzm u M a rin e tti, Po­ und, B enn, Jü n g e r i H eidegger - ko m p ro m itu jąc je na długi czas. Rozdw ojenie, które u n aoczniają obie lin ie rozwojowe, to w łaśnie kryzys m odernizm u. N ie jest to jednak, co chciałbym zaznaczyć, pełen obraz ew olucji now oczesnej form acji. M iędzy „m odernizm em krytycznym ” A dorna i „wysokim m odernizm em ” T hom asa M anna istnieje jeszcze w arian t m o d e rn izm u uchodźczego, który tego „p ęk n ięcia” nie dostrzega lub je przezo rn ie ignoruje, b roniąc się p rze d zaw ężeniem . M iejsce to należy na przy k ład do gorzko-ironicznego esprit Billy W ildera, w którego opty­ ce kom ediow ej, zw iązanej z u p o d o b an iem do Berliner Witz, przetrw ało coś z m o­ d ern iz m u niepodzielonego. N ie tylko przetrw ało, przedłużając istn ien ie tego, co nie m ogło dalej egzystować, ale i zostało zaszczepione na obszarze k u ltu ry p o p u ­ larn ej, unik ając „losu”, na jaki skazał sam siebie wysoki m odernizm , ograniczają­ cy się do elitarnej form y kom unikacji.

O publikow ana w 2007 ro k u k siążka E rh a rd a B ahra Weimar on the Pacific. Ger­

man E xile Culture in Los Angeles and the Crisis o f M odernism4 jest głosem w tej

debacie. C hociaż jej au to r o dżegnuje się od am b icji teo rety czn y ch , tw ierdząc, że chce jedynie przed staw ić rozd ział z dziejów życia in te le k tu a ln e g o n iem ieckiej em igracji w A m eryce5, to jego p raca w pisuje się niew ątpliw ie w nowy sposób u p ra ­ w iania h is to rii k u ltu ry , b ęd ący efektem w skazanej reo rien tac ji. K siążka B ahra nie jest h isto rią społeczną, m o n o g rafią wpływowej in te le k tu a ln ie g ru p y czy s tu ­ d iu m z h is to rii idei. A u to r na p rzy k ła d zie em igracyjnej tw órczości T h eo d o ra A dorno, B ertolda B rechta, F ritz a L anga, A rnolda S choenberga, A lfreda D öb lin a, T h o m asa M a n n a, F ra n za W erfla oraz R ich a rd a N e u try i R udolfa M. S chindlera u k a z u je drogę, na k tó rej d o k o n ała się tra n sfo rm a c ja m o d e rn iz m u R e p u b lik i W eim arskiej w o d ręb n y m o d e rn izm uchodźców , b ęd ący w ażną odpow iedzią na ów czesny k u ltu ro w y kryzys. Stw orzony przez E uropejczyków w A m eryce „wyg­ n ań czy m o d e rn iz m ” lu b - jak o kreślił go B ahr w n aw ią za n iu do F re d erick a Ja- m esona - transitional modernism6, m ożna, jego zd a n ie m , uznać za kluczow ą fazę

E. Bahr W eimar on the Pacific. G erm an E xile Culture in Los Angeles a n d the Crisis

o f M odernism , U n iv e r sity o f C a lifo rn ia Press, B erk eley 2007.

H istoria w eim a rsk ich in te le k tu a listó w w A m eryce została zresztą już w cześn iej parokrotnie op isan a. Zob. m .in.: L. Ferrm i Illustrious Im m igrants. The In tellectual

M igration fro m Europe 1930-1941, U n iv e r sity o f C h ica g o Press, C h ica g o 1968;

A. H elb u t E x ile d in Paradise. G erm an Refugee A rtists and Intellectuals in A m erica fro m

the 19 3 0 ’s to the Present, V ik in g Press, N e w York 1983; J.R. Tylor Strangers in Paradise. The H ollyw ood Émigrés, 1933-1950, H o lt, R in eh art & W in sto n , N e w York

1983; m onografia C .D . K rohn Intellectuals in E xile . Refugee Scholars a n d the N e w

School fo r Social R esearch, transl. b y R. and R. K im ber, forew ord b y A.J. V id ich ,

U n iv ersity o f M a ssa ch u se tts Press, A m h erst 1993.

F. Jam eson A Singular M odernity. E ssay on the Ontology o f the Present, Verso, L o n d o n -N e w York 2002. 4 5 6

32

3

(6)

3

2

4

refleksji n a d nowoczesnością. H istoryczny kon tek st rozw ijanych przez em ig ran ­ tów m yśli został na długo zapom niany, co nie przeszkodziło im jed n ak wywierać w pływ u na nasze pojm ow anie now oczesności, za spraw ą ta k ich tekstów, jak M ini­

ma Moralia. Refleksje z poharatanego życia A dorna czy Rozm owy uchodźców Brechta.

„Kryzys m o d e rn iz m u ” i w ypracow ane przez w ygnańców propozycje jego p rze­ budow y to m otyw przew o d n i k siążk i, co spraw ia, że B recht i A dorno stają się p o n ie k ą d jej głów nym i b o h a te ra m i. W ro zd ziale Dialektyka modernizmu, pośw ię­ conym w spółpracy A dorna i H o rk h e im e ra , B ahr w skazuje na D ialektykę oświece­

nia jako na w zorzec sw oich rozw ażań i uprzyw ilejow any p rze d m io t b ad a ń . P od­

k reśla, że cechujące tych filozofów „u w olnienie się od naiw nej w iary w k u ltu rę ” i p o s tu la t p o stę p o w an ia w d u c h u „krytycznej a u to re fle k s ji” n ie pozw oliło im n ig d y uw ierzyć, żeby zniszczen ie człow ieczeństw a N iem ców m ogło być w yłącz­ n ie efektem n az iz m u . D estru k c ja ta była raczej d łu g im procesem , k tó ry ro zp o ­ czął się w la tac h 20. M o d e rn iz m nie jest w ew nętrznie u o d p o rn io n y na faszyzm , p rzeciw nie, „faszyzm rozw inął swój w łasny w aria n t m o d e rn iz m u ”, a m o d e rn izm lewicowy naw iązyw ał w cale często do tej p odobnej to p ik i i czerp ał z tych sam ych zasobów. B ahr pośw ięca także sporo m iejsca Filozofii nowej m uzyki A dorna z p o ­ w odu jej w pływ u na Tom asza M a n n a i jego k oncepcję Doktora Faustusa, co wiąże się z p rze d staw io n ą w tej książce in te rp re ta c ją tw órczości m uzycznej A rnolda S choenberga. R efleksja n a d d o ro b k iem fra n k fu rck ieg o filozofa k sz ta łtu je ram ę k o n c e p tu a ln ą dw óch k o le jn y ch rozdziałów : Dobre Niemcy i złe Niemcy: D oktor

Faustus Tomasza M anna oraz „Prawdziwy modernista” - Arnold Schoenberg. C iek a­

w ym w ątk iem tego ostatniego jest k o n flik t S choenberga z M a n n e m na tle sposo­ b u p rz e d staw ie n ia te o rii kom pozycji ato n aln e j w Doktorze Faustusie. S choenberg nie zgadzał się z in te rp re ta c ją swojej m uzyki, jaką stw orzył T h e o d o r A dorno, b ęd ący k o n su lta n te m m uzycznym Tom asz M a n n a p rzy p isa n iu pow ieści. I n te r­ w encja kom pozytora zm usiła poirytow anego tą sytuacją M a n n a do zam ieszcza­ nia w am ery k ań sk im w y d an iu Doktora Faustusa p rzy p isu w yjaśniającego, że opis te c h n ik i d o d ekafonicznej i ato n aln o ści w ykorzystany p rzez niego p rzy c h a ra k ­ terystyce m u zy k i L ev e rk ü h n a „nie pokryw a się z ro zu m ie n ie m jej twórcy, A r­ n o ld a S ch o e n b e rg a ” . P rz y tac za m tę an e g d o ty c zn ą sy tu a cję, p o n iew aż m ożna w niej zobaczyć nie tylko k o n flik t osobowości, ale i zaw oalow any spór o h eg e­ m o n ię p o m ię d zy d y sk u rsem filozoficznym i artystycznym , o praw o do w yzna­ czania za k resu oraz znaczenia tego, co now oczesne

B recht to k o lejn a postać, k tó ra pozw ala autorow i połączyć k ilk a w ątków m y­ ślowych k siążk i w in te re su ją c ą całość. S pośród g ru p y tw órców om aw ianych przez B ahra, tylko a u to r Opery za trzy grosze m ia ł zaw odowy k o n ta k t z p rzem y słem fil­ m ow ym H ollyw ood. B ahr pośw ięca ro zd z iał na om ów ienie kulisów p ow stania film u F ritza L anga Hangmen Also Die (1943) o p ra sk im z a m a ch u na R e in h a rd ta H e y d ric h a z 1942 ro k u , do k tó reg o B rech t n a p is a ł sc e n a riu sz , a H a n s E isle r m uzykę. F ilm L anga zostaje ta m u ję ty jako „tekst p ę k n ię ty ”, b ęd ący efektem k o n flik tu estety k i te a tru epickiego B rechta z am ery k ań sk im film noir. B ahr śle­ dzi zm ian y w prow adzane w k olejnych w aria n ta c h sc en a riu sza, pokazu je, jakie

(7)

Majewski Modernizm na wygnaniu

znaczenie B recht przyw iązyw ał na p rz y k ła d do n ap isan e g o na użytek film u Son­

gu solidarności do m u z y k i E islera, k tó ry op arł m elodię na m otyw ie M iędzynaro­ dówki. B recht nie zgadzał się ze z m ian ą wymowy songu w an g ielsk im tłu m a c z e ­

n iu użytym w film ie (z którego zn ik n ę ły na p rzy k ła d słowa „tow arzysze” i „n ie­ w id zialn y s z ta n d a r”). Postać a u to r Kaukaskiego koła kredowego stoi ta k że w ce n ­ tr u m rozw ażań dw óch in n y c h rozdziałów książki. Je d en z n ic h jest in te rp re ta c ją obrazu A m eryki w yłaniającego się z p oezji em igracyjnej B rechta. K olejny p o ­ św ięcony został an a liz ie d ra m a tu Życie Galileusza jako głosu w dy sk u sji na te m a t etosu n a u k i now oczesnej. B recht p isa ł w swych D ziennikach, że pierw sza w ersja sz tu k i pow stała w D a n ii w 1938 ro k u , za in sp iro w an a rozm ow ą z fizykiem N iel- sem B ohrem , podczas gdy w ersja am ery k ań sk a z 1946 ro k u , zn a n a p o d ty tu łem

Galileo, uw ypukliła te m at w olności b ad a ń i u w ikłania politycznego n a u k i - w ko n ­

tekście zrz u cen ia b om by atom ow ej na H iro szim ę. N ow ym w zorem dla p ostaci G alileusza stał się w tedy R o b ert O p p en h e im e r, tw órca b om by atom ow ej p ra c u ­ jący w M a n h a tta n P roject, k tó ry w n astęp stw ie jej użycia odm ów ił dalszej w spół­ p rac y z rzą d em am ery k ań sk im . Ta sztuka B rechta o a k tu aln e j wym ow ie - w ysta­ w iona jeszcze p rze d w yjazdem au to ra z A m eryki, w Los A ngeles la te m 1947 ro k u z C h arlesem L au g h to n em w roli głównej - jest z d a n ie m B ahra d ru g im p o d w zglę­ dem ran g i, po Dialektyce oświecenia, te k ste m niem ieck ieg o m o d e rn iz m u u ch o d ź­ czego pośw ięconym krytyce ro zu m u in stru m e n ta ln e g o . B ahr przep ro w ad za cie­ kaw ą p ara le lę m ięd zy F ra n c ise m B aconem jako ojcem now oczesnej n a u k i w u ję­ ciu H o rk h e im e ra i A dorna a B rechtow skim G alileuszem , o dsłaniając w obu p rzy ­ p a d k a c h po d o b n y w ym iar am biw alen cji etycznej. K on fro n tacja G alileusza z in ­ kw izycją w ostateczn ej, niem ieck iej w ersji d ra m a tu z 1956 ro k u m a być n a to ­ m ia st, jak su g eru je autor, zbudow ana z alu zji au to b io g raficz n y ch - B ahr uważa, że oddaje ona dośw iadczenie B rechta, k tó ry we w rz eśn iu 1947 ro k u sk ład ał ze­ z n a n ia p rz e d K om isją do S praw D z ia ła ln o śc i A n ty a m e ry k a ń sk ie j (H U A C) - w ypierając się k o m u n iz m u , czyli p o d o b n ie jak G alileusz zm u szo n y był wyrzec się p u b lic z n ie swojej naukow ej d o k try n y 7.

O d m ie n n ą s tru k tu rę m a ro zd z iał pośw ięcony dyskusjom polity czn y m toczo­ nym przez n ie m ie c k ic h w ygnańców. T raktow ały one o „dobrych i złych N ie m ­ czech”, jak u jm u je to Tom asz M a n n , a więc były pow iązane z k rytycznym p rz e ­ g lą d em w ątków niem ieck iej trad y c ji, w k tórej obszarze o d działyw ania n aro d z ił się nazizm . D oty k ały one także k w estii p o śred n ie j odpow ied zialn o ści k u ltu ry m o d ern isty czn ej za rozwój n az iz m u oraz b ezp o śred n ie j o d p ow iedzialności p o li­ tycznej lew icy za n iep o w strzy m an ie H itle ra w m a rsz u do władzy.

W ątek te n jest k o n ty n u o w an y w ro zd z iała ch na te m a t F ra n za W erfla i A lfre­ da D ö b lin a. K onw ersja obu pisa rz y na katolicyzm , p o szu k iw an ie przez n ic h w i­ zji sp ójnego a k sjo lo g ic zn ie k o sm o su , w idoczna w Pieśni o Bernadecie W erfela (1941) i pow ieści Karl und Rosa D ö b lin a (1946) - co łączy się u n ic h się z k ry ­

N azaju trz po tym p rzesłu ch a n iu B recht o p u śc ił A m eryk ę, w yjeżd żając w w ielk im

p o śp iech u do Szw ajcarii.

3

2

(8)

3

2

6

tyczną oceną now oczesności i in te rp re to w an ie m n az iz m u w kateg o riach k a ta stro ­ fy m o raln ej przygotow anej p rzez w spółczesną k u ltu rę - czyni z n ic h w oczach B ahra p rzy p a d ek „renegatów m o d e rn iz m u ” . O sobnym w ątk iem uchodźczej d e­ b a ty był los N iem iec po wojny. W iele uw agi pośw ięcano p rzy tej o kazji m ożliw o­ ści op o ru społecznego, zwłaszcza że Tom asz M a n n w p rzeciw ieństw ie do B rech­ ta w ierzył do końca w istn ie n ie „dobrych N iem có w ” i n ie chciał uznać, że reż im n azisto w sk i cieszył się przez cały czas du ży m społecznym p o p arc iem . K oniec wojny, w iedza o obozach zagłady i zim no w o jen n y p o d ział te ry to riu m N iem iec odeb rały użytym arg u m e n to m aktu aln o ść. Iro n ic zn y m p o d su m o w a n iem sporów w łonie em ig racji na te m a t d em o k ra cji i jej w zorów okazał się okres m accarty- zm u i działalność H U AC . B ahr sugeruje, że była to o sta tn ia lekcja p olityczna u d zielo n a n ie m ie c k im e m ig ran to m , k tó ra pom ogła B rechtow i, A dorno, M a n n o ­ wi, D öblinow i i w ielu in n y m p odjąć decyzję o o stateczn y m pow rocie do Europy. Jedyna opow iedziana p rzez B ahra do h isto ria z happy endem tyczy losów R i­ ch a rd a N e u try i R udolfa S ch in d le ra, m o d ern isty cz n y ch a rc h itek tó w z W ied n ia, kształcących się u O tto W agnera i Adolfa Loosa, którzy przybyli do A m eryki w p o ­ łowie lat 20., by podjąć w spółpracę ze F ra n k ie m L loydem W rightem . W p rz e c i­ w ieństw ie do p ozostałych b o h ateró w k sią żk i ich em igracja nie m iała p o cz ątk o ­ wo c h a ra k te ru politycznego. B ędące u d ziałe m N e u try i S ch in d le ra dośw iadcze­ nie było znacząco o d m ien n e, gdyż u p a d e k R e p u b lik i W eim arskiej obserw ow ali oni z p erspektyw y P ołudniow ej K alifo rn ii. Po A n sch lu ssie A u strii w 1938 ro k u i w p ro w a d ze n iu ta m ustaw n o ry m b ersk ic h - obaj m ie li żydow skie k o rze n ie - pow rót do k ra ju okazał się dla n ic h niem ożliw y. Obaj czynią sta ra n ia o w ydosta­ nie krew nych z A u strii. W K alifo rn ii uczestn iczą w życiu em ig racji, utrzy m u jąc k o n ta k t z O tto K lem p ererem , d y rygentem O rk iestry F ilh arm o n iczn e j Los A n­ geles i p isa rz em L io n em F eu ch tw an g erem , którego V illa A urora w Pacific P ali­ sades była w ażnym m iejscem sp o tk a ń em igrantów . N ajw ażn iejsze w ydaje się je d ­ n a k to, że inaczej niż p o zo stali em ig ran ci nie tra k tu ją oni swojej sy tu acji jako tym czasow ej. Uczą się za te m A m eryki, u trzy m u jąc jednocześnie, d o k ąd to było m ożliw e, więź ze S tarym K onty n en tem - na przy k ład N e u tra podczas swego p o ­ b y tu w 1930 roku w E uropie w ykładał gościnnie w B auhausie. S chindler i N eu tra odcisnęli także w w iększym stopniu niż in n i uchodźcy p iętno na k u lturze Los A n­ geles, wznosząc tam wiele budynków , które stanow ią realizację ich własnej wizji nowoczesności. M ożna powiedzieć, że w budow nictw ie to w łaśnie oni zaszczepili na dobre m odernizm w K alifornii, a ich twórczość m ożna rozpatryw ać - obok N ew B auhaus w C hicago kierow anego przez M oholy-N agy’a - jako ciekaw y w arian t uchodźczy „m odernizm u m iędzynarodow ego”, k tóry zachował w sobie do końca pierw iastek optym izm u i w iary w awangardow e ideały.

W łączenie w rozw ażania n a d kryzysem m o d e rn izm u d y sk u rsu arc h ite k to n ic z ­ nego w lo k a ln ej, k alifo rn ijsk iej o d m ia n ie jest zabiegiem , dzięki k tó re m u dialek- tyka om aw ianych przez B ahra p rz e m ia n u k azu je się w p ełn iejszy m św ietle. Czy­ te ln ik m a d z ię k i te m u m ożliw ość w łasn ej in te r p r e ta c ji w iz ji H o rk h e im e ra i A dorno, k tó ra p o d d a n a zostaje rela ty w iza cji d zięk i w p ro w ad zen iu w ich

(9)

ob-Majewski Modernizm na wygnaniu

szar rozw ażań zjaw isk, któ re zostają w Dialektyce oświecenia p o m in ięte. We w szyst­ k ic h p o zo stały ch p rz y p a d k a c h a u to r o p iera się na d o k o n a n ia c h m o d e rn iz m u o u stalo n ej ren o m ie, n ie ryzykując dalej idących przew artościow ań. To, czego m ożna p rzy tej okazji żałow ać, to p o m in ięc ie w k ład u in n y c h n ie m ie c k ic h em i­ g ran tó w w rozwój kin a, zw łaszcza film noir (będącego w zn acznym sto p n iu inwa- ria n te m „ m o d ern izm u uchodźczego”). D ziw i także nieobecność w jego p a n o ra ­ m ie k o b ie t-em ig ra n tek . B ahr tylko na m a rg in esie w spom ina o p rac y scenariopi- sarskiej V icki B aum , a u to rk i słynnego Grand Hotel, czy o osobie S alki V iertel. N iew iele m ożna się z k sią żk i B ahra dow iedzieć o obecności w Los A ngeles n ie ­ m ie c k ic h i a u s tria c k ic h a rty ste k te a tra ln y c h zw iązan y ch z B rech tem : H elen e W eigel, R u th B erlau i L o tte L enya. Salka V iertel pojaw ia się w książce w roli gospodyni salonu, k tó ry m ia ł ogrom ne znaczenie w życiu in te le k tu a ln y m n ie ­ m ieckiej em igracji. Z d a n ie m B ahra jej p o łu d n io w o -k a lifo rn ijsk i salon był m u ­ ta cją w cześniejszej, ośw ieceniow ej trad y c ji, a jego w łaściw e m iejsce jest „w h i­ sto rii żydow skich salonów, k tó ra rozpoczyna się w raz z R achelą V arnhagen” w p o ­ czątk ac h X IX w ieku. To czytelny, acz nie jedyny w książce sygnał, że tytułow y W eim ar n a d P acyfikiem m oże m ieć podw ójne znaczenie - odsyłać tyleż do losu uchodźców z R e p u b lik i W eim arskiej, co i do p o sta ci G oethego i w iązanej z jego im ie n ie m epoki, a naw et szerzej - do duchow ego dziedzictw a k u ltu ry n ie m ie c ­ kiej. Ta d ruga m ożliw ość w zbogaca za p reze n to w an y obraz m o d e rn iz m u u c h o d ź­ ców, sy tu u jąc em igracyjny dorobek M a n n a, A dorna, Schoenberga czy B rechta w głów nym n u rc ie k u ltu ry n ie m ie ck ie j, czyniąc z niej - pow stałą w odpow iedzi na sytuację kryzysu - reaktyw ację tra d y c ji O św iecenia.

G łosy em ig ran tó w składające się na w ew n ętrzn ą kry ty k ę now oczesności są w yrazem g o rzk ie j, iro n ic zn ej w iedzy i „praw dziw ej d ia le k ty k i” w yw iedzionej z dośw iadczenia. W ied ział o tym B erto ld B recht, za p isu jąc w 1940 ro k u w R o z ­

mowach uchodźców słowa, k tó re B ahr zam ieścił jako m o tto Weimar on the Pacific:

„N ajlep szą szkołą d ia le k ty k i jest em igracja. N ajb y strz ejszy m i d ia le k ty k a m i są uchodźcy. Są u c ie k in ie ra m i w w y n ik u z m ia n i niczego nie stu d iu ją z w iększą uw agą niż z m ia n y ”8. W tym w y p ad k u chodzi o zm ian ę w p o jm ow ania now oczes­ ności, w k tórej uchodźcy u czestn iczą i k tó rą w w ydatnym sto p n iu sam i na w iele sposobów u kształtow ali.

8 B. B rech t R o zm o w y uchodźców , przekł. i posł. R. S zyd łow sk i, PIW, W arszawa 1969,

s. 110.

3

2

(10)

3

2

8

Abstract

Tomasz M AJEWSKI, University of Łódź Modernism in Exile

Erhard Bahr's book, Weimar on the Pacific, focuses on German exiles living in Los Ange­ les during World W a r II, but it differs from previous scholarship in the area of exile studies. According to Bahr, the works of exiles can be read in terms of a "crisis of modernism" - a phenomenon in the context of the historical experience of these years. Bahr focuses on "the ruptures within modernism around 1933", which he considers as the crisis of modern­ ism and modernity. For some German exile artists in Southern California, this crisis, per­ sonal suffering and the shadow of the Holocaust, provoked a retreat from modernism, or an attempt to re-work modernism (in High Modernism). This he demonstrates in close readings of Berthold Brecht's Galileo, Thomas Mann's Doctor Faustus and Theodor Adorno's Philosophy of New Music.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nehring zasygnalizował, że w sprawie zama­ chu na Jana Pawła II bułgarskie służby konsultowały się nie tylko z KGB, lecz także ze Stasi, ponieważ współpraca

Miejscem, w którym „bios” i „zoẽ” stają się nierozerwalną całością jest Stan Wyjątkowy panujący w obozie 10.. Więźniowie pozbawieni są wszelkich praw

Celem artykułu jest diagnoza przeprowadzonych zmian w zakresie ochrony danych klientów banku na skutek wejścia w życie rozporządzenia o ochronie da- nych osobowych RODO..

Tong University Press, Szanghaj. © by the author, licensee Łódź University – Łódź University Press, Łódź, Poland. This article is an open access article distributed under

Skoro jednak adekwatne logiki nieklasyczne mogą być logiką języka wy- obrażeniowego – a więc tego bogatszego języka fizyki – to warunkiem adekwatności tych logik musi

Mimo zakazu ze strony biskupa, wielu księży podpisało się pod apelem oraz wzięło udział w pracach Komitetów Obrońców Pokoju, jak również niektórzy nawoływali z ambon,

Trudno w sposób jednoznaczny odnies´c´ sie˛ do okres´lenia rodzajów stra- tegii realizowanych obecnie przez banki. Nie tylko bowiem wielu autorów dokonuje zróz˙nicowanych

wanden z i j n met zuurbestendig permatite bekleed.De,de HCl-absorber verlatende gassen worden gedroogd met 96$ zwavelzuur,dat rondgepompt wordt,om het gepakte kolommetje goed