• Nie Znaleziono Wyników

"Polska prasa rewolucyjna 1918-1939 : katalog", oprac. Maria Krych, Warszawa 1965 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Polska prasa rewolucyjna 1918-1939 : katalog", oprac. Maria Krych, Warszawa 1965 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Korczak, Bolesław

"Polska prasa rewolucyjna 1918-1939

: katalog", oprac. Maria Krych,

Warszawa 1965 : [recenzja]

Rocznik Historii Czasopiśmiennictwa Polskiego 7/1, 278-280

(2)

278 R E C E N Z J E

Cranfield stwierdza, że w latach 1750:—1760 gazeta o nakładzie jednora­ zowym tysiąc egz. mogła przynosić czystego dochodu około 5 funtów ty ­ godniowo (2 fu n ty z ogłoszeń i 3, fu n ty ze sprzedaży). Nie były to z pew ­ nością sumy wystarczające na utrzym anie przedsiębiorstwa (s. 246). Dla­ tego też wydawca gazet nigdy nie ograniczał się do tego zajęcia. Był z re ­ guły drukarzem, publikującym książki i druki użytkowe, prowadził czę­ sto księgarnię, a niekiedy i skład rozmaitych towarów. W ydawanie ga­ zety pomagało m u w reklamie, było częścią szerokiej działalności h an ­ dlowej.

Praca G. A. Cranfielda zainteresować powinna nie tylko badaczy hi­ storii prasy XVIII stulecia. Poważne w alory metodologiczne i wzorowa konstrukcja tej książki powinny zwrócić na nią uwagę wszystkich hi­ storyków prasy i opinii publicznej. Jest to przykład dobrej roboty w za­ kresie bardzo trudnego tem atu; mało jest przykładów równie zwięzłego i pełnego w yłożenia wyników wieloletnich badań nad tak obszernym i złożonym zagadnieniem.

J e rz y Ł o j e k

II

P o l s k a p ra s a r e w o l u c y j n a 19181939. K a t a l o g . O p racow ała M aria K r y c h , W ar­ sza w a 1965, ss. X III + 2 nlb. + 178, 32 ilustr. Z akład H istorii P a r tii przy К С PZPR . B ib liotek a.

Wobec złego, a czasem wręcz katastrofalnego stanu zachowania czaso­ pism publikowanie wszelkich naw et cząstkowych katalogów zbiorów bi­ bliotecznych spotyka się z uznaniem. I jakkolwiek nie da się zaprzeczyć, że przy postępującym rozwoju prac nad retrospektywnym i, zarówno re­ gionalnymi, specjalistycznymi, jak i ogólnymi, bibliografiami czasopism mogą powstać niejednokrotnie wątpliwości, czy angażowanie środków w wydawanie bibliotecznych katalogów czasopism jest celowe, pozostaje niezbity fakt, iż wydane wcześniej katalogi posiadają dziś w alor źródła bibliograficznego o niem ałym znaczeniu. Jednakże po stronie zwolenni­ ków w ydaw ania tego ty p u katalogów pozostaje zawsze argum ent, że jest to jakiś wkład w przygotowanie bibliografii prasy narodowej.

Rozpatrując z tego p u n k tu widzenia omawiany K atalog, prezentu­

jący określoną w tytule część zbiorów placówki najpełniej w Polsce w y­ posażonej w druki z zakresu historii ruchu robotniczego, wypadnie uznać go za przedsięwzięcie jak najbardziej celowe i użyteczne, jakkolwiek może nie we wszystkich rozwiązaniach najzupełniej udane.

Znaczenie K a t a l o g u podnoszą trudności w ydaw ania prasy rew olucyj­

nej i towarzysząca im efemeryczność inicjatyw wydawniczych, nielegal­ ność i pozostawanie poza urzędową rejestracją lub też ograniczone i

(3)

zu-R E C E N Z J E 279

pełnie specyficzne możliwości kolportażu w przypadku wydawnictw le­ galnych. W rezultacie takiej sytuacji w okresie wychodzenia i bieżącego gromadzenia tej prasy znaczna część pism, spośród praw ie 800 objętych

K a t a l o g i e m, jest obecnie w zbiorach rzadkością wręcz unikalną. Znacz­ ny ich odsetek, rozproszony nadal w pojedynczych egzemplarzach po

archiwach zagranicznych, w K a t a l o g u mógł być przedstawiony na pod­

stawie reprodukcji fotograficznych.

K a t a lo g obejmuje przede wszystkim prasę wydawaną przez Komuni­ styczną P artię Polski oraz organizacje przez nią utworzone i kierowane bądź też prasę w ydaw aną z inicjatyw y i inspiracji K PP przez organizacje i osoby opowiadające się za ideologią komunistyczną. P rzy tym ujęciu prasy rewolucyjnej, dopuszczając naw et nieuniknioną kontrowersyjność w terminologii, wydaje się, że niesłusznie pominięto część pozycji. Dla przykładu można by wskazać organ PPS-Opozycji z la t 1919—1920.

Jeśli chodzi o zakres terytorialny i językowy, to znalazła się tu p ra­ sa w ydaw ana w granicach Polski sprzed 1939 r. w języku polskim i ję ­ zykach mniejszości narodowych oraz prasa wydaw ana przez K P P i jej agendy poza granicami k ra ju obok pewnej liczby tytułów w ydaw anych przez zagraniczny ru ch komunistyczny w języku polskim z przeznacze­ niem dla czytelnika polskiego. Tak więc ty tu ł nie n ajtrafniej oddaje treść opracowania; nie jest to bowiem tylko prasa polska, a przym iotnika „pol­ ska” zwykło się używać dla w yrażenia k ry teriu m języka. P rzy dość sze­

rokim potraktow aniu „prasy zagranicznej” dziwi pominięcie w ydaw ­

nictw polskich uczestników w ojny domowej w Hiszpanii.

Tendencja wydawców, by poprzez układ K a t a l o g u oddać ch arak ter

prasy wedle modelu organizacyjnego formalnych wydawców, obok nie­ wątpliwych pozytywów ma liczne i istotne m ankamenty. Nastąpiło roz­ bicie całości na nadm ierną ilość działów (33), przy czym ponad jedną trzecią działów stanowią działy o jednej, dwu lub najwyżej kilku pozy­ cjach. Powstał też dział dla „całej reszty” („Rewolucyjna prasa legalna”), obejmujący praw ie jedną trzecią skatalogowanych pism.

Przyjęcie za podstawę podziału modelu organizacyjno-instytucjonal- nego (nie zawsze przestrzeganego konsekwentnie, czego przykładem dział „Lewica związkowa”) i brak precyzji w formułowaniu nazw działów spo­ wodowały, iż działy zazębiają się wzajemnie bądź pokrywają. P rasy le­ galnej szukać należy w wielu innych działach, podobnie jak prasy w yda­ wanej poza granicami Polski.

Ze spostrzeżeń bardziej szczegółowych odnotować można pominięcie w skorowidzu kolejnych nowych tytułów (por. poz. 19) i tytułów wielo­ języcznych (por. poz. 344), zbędne rezerwowanie num erów dla zmienio­ nych tytułów, w przypadkach gdy nie pociąga to za sobą nowego opisu (por. poz. 1 i 25, 84 i 91, 395 i 428), i nieoddzielanie należyte adnotacji od

(4)

280 R E C E N Z J E

opisu. Ze względów nie tylko bibliograficznych żałować wypada, że

w tych wszystkich przypadkach, gdy wydawcy mieli pewność co do kom­ pletności wydawniczej pism, nie oznaczyli tego w odpowiedni sposób.

Liczne fotografie winiet i stron tytułow ych umożliwiają pewną orien­ tację w graficznym wyglądzie pism.

B olesław K o r c z a k

III

S ta n is ła w -Maria S a l i ń s k i , L o n g - p l a y w a r s z a w s k i , In s ty tu t W y d a w n iczy P a x , W arszaw a 1966, ss. 178.

Książka S. M. Salińskiego jest kolejnym interesującym pamiętnikiem, opublikowanym przez In sty tu t Wydawniczy Pax. Napisana przez do­ świadczonego literata i dziennikarza, utrzym ana w konwencji lirycznej, nie pozbawiona jest również zalet z punktu widzenia historyka prasy. Chronologicznie obejmuje okres od początku lat dwudziestych, od mo­ m entu przybycia autora do k raju z Dalekiego Wschodu do września 1939 r.

A utor — obieżyświat, m arynarz, po przybyciu do k ra ju rozpoczyna studia na Uniwersytecie Warszawskim. Równocześnie obraca się w śro­ dowisku literackim i artystycznym stolicy. Notuje nieznane szczegóły z życia wielu interesujących ludzi tego grona, jak Κ. I. Gałczyński, S ta­ nisław Noakowski, W incenty Rzymowski i innych; pisze o zapomnianej

przez historyków literatu ry „K w adrydze” .

Jak wspomina, dość przypadkowo rozpoczął pracę w koncernie „prasy czerwonej” w Warszawie, w którym pozostał do wybuchu wojny. Wspom­ nienia zawierają sporo inform acji z tego okresu jego działalności. Ukazu­ ją, czego nie są w stanie oddać innego ty p u dokumenty, „kuchnię” dzien­ nikarską (m.in. autor omawia kulisy i sposoby powstania „kaczek” dzien­ nikarskich).

Koncern „prasy czerwonej” zajm uje we wspomnieniach stosunkowo dużo miejsca, podobnie jak i jego. redaktor naczelny — H enryk Butkie­ wicz. Saliński rzuca światło na sposoby działania koncernu i zatrudnio­ nych w nim dziennikarzy. Przytacza np. słowa Butkiewicza instruującego początkującego dziennikarza, w jakim porządku należy umieszczać wia­ domości na pierwszej kolumnie gazety: „[. . .] jeżeli chodzi o atrakcyjność m ateriału przeznaczonego do warszawskiej gazety, kierujcie się następu­ jącą kolejnością: jeden tru p na Marszałkowskiej równa się dziesięciu tr u ­ pom w Paryżu, stu trupom w Nowym Jorku, tysiącowi trupów w B ra­ zylii, dziesięciu tysiącom trupów w Chinach” (s. 129). To jedno zdanie, zaw arte zresztą w obszerniejszej relacji o metodach działania Butkiew i­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Warto, aby histo- rycy nauki zapoznali się dokłaniej z treścią tego, co 21 autorów napisało „In honorem Bernhard Sticker".. HOLANDIA PO

Następnie przedstawia Cieśla kolejne reformy, które przyczyniały się do udo- skonalenia metod nauczania. Wartościowym uzupełnieniem jest rozdział o nauce języka polskiego

In the practical application of the strip method of cpmputing damping, a value of sectional damping is obtained from a family of curves for different forms by interpolation..

Ohne Zweifel ist ein Schiff mit mehr Freibord im Leck- fall sicherer, ganz gleich, ob man dabei an Wellen denkt, die bei geringem Freibord das Schottendeck überspülen können,

białogońskim odlewie popiersia (rzeźba nieznanego autora) odlanym w 1826 г., po zgonie autora Ziemiorodztwa Kar- patów. Żałować należy, że w zasadzie żadne muzeum nie

(an important factor in the expression for the acceleration) varies for the four planets. Thus we see that the accele-ration problem is much less severe for entries

Kodeks ze źródłami oraz indeksem analityczno-alfabetycznym został zaprezentowany Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II na specjalnej audiencji w dniu 25 stycznia 1989

prowadzenia postępowania przed sądem na tle praw człowieka w ogólności oraz sto- sunku Kościoła do tych praw. Zagadnienie procesu jako przedmiotu prawa wiernego omawia w