• Nie Znaleziono Wyników

Raptularz notatek o b. Uniwersytecie królewskim w Warszawie 1815-1831. (Z rękopisu)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Raptularz notatek o b. Uniwersytecie królewskim w Warszawie 1815-1831. (Z rękopisu)"

Copied!
18
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

o b. U n iw ersy tecie królew skim w W a rsza w ie 1815 — 1831.

(Z r ę k o p is u ).

W zbiorze m oich m a te ry a łó w rę k o p iś m ie n n y c h h isto ry c z n y c h k r a ­ jo w y c h , z rozm aitych epok i rożnolitej treści, posiadam rę k o p is w for­ mie zeszytu 0 6 4 s tro n n ic a c h , w y p e łn io n y czytelnem pismem, a s ta n o w ią c y r a p tu la rz y k w y b itn ie jsz y c h d r u k ó w i faktów z ep o k i istn ie n ia w W a r ­ szaw ie b. U n iw e r s y te tu k rólew skiego, p o p r z e d z o n y krótkim przeglądem d ruków , o g ło szo n y ch n a lat kilka p rz e d o tw a rc ie m un iw ersy tetu , z d z ie ­ dziny p r a w a , adm inistracyi, ekonom ii politycznej, nauk lekarskich i ćhi- r u rg iczn y ch .

G d y b y ów bezim ien n y rękopis był j e d y n i e w y kazem bibliografi­ cznym d ru k ó w , u p rz ed zający ch założenie w s z e c h n ic y w arszaw skiej i d r u ­ ków , o g ło szo n y ch w tra k c ie jej is tn ie n ia — doniosłość je g o , z n a tu r y r z e ­ czy, b y ła b y m ałow ażną. L e c z uwagi, ja k ie m i a u to r r ę k o p is u o p a tr u je działalność n ie k t ó r y c h p ro fe s o ró w u n iw e r s y te tu k ró le w sk ie g o , zjadliw e docinki, c z y n io n e p rz e z e ń pod a d re s e m osobistości, zażyw ających d o ­ ty ch czas w dziejach ośw iaty i k ultury polskiej n ie p o śle d n ie g o rozgłosu, w y n u r z e n i a p e łn e g o r y c z y i żalu z p o w o d u stłum ienia w ro k u 1832 o g n isk a n a u k w yższych w stolicy K r ó l e s t w a —w s z y s tk ie te n aw iaso w e, n a k a rta c h z a g a d k o w e g o r ę k o p is u m ieszczące się, sp o strzeżen ia, n a s u ­ n ę ły przy p u szczen ie, że ich a u to rem m ógł być j e d y n i e p ro fe so r ó w c z e ­ sn e g o u n iw e rs y te tu , baczny o b s e r w a t o r faktów, z życiem j e g o w e w n ę - trzn em s k o ja rz o n y c h . P o bliższem ro z w a ż e n iu n a tu r y rękopisu, j e g o bi­ b lio g raficzn eg o układu, c h a ra k te ru pisma, a p rzed ew szy stk iem n a s tr o ju n ie c h ę c i do n ie k tó ry c h oso b n ik ó w , k tó r e w ś r ó d p ro fe so rsk ie g o g r o n a u n iw e rs y te tu nie cieszyły się s y m p a ty ą k olegów , jak np. do L indego, Z in se rlin g a , Ciam pi’ego, J a r o c k ie g o , — d o m n ie m a n ie p ie rw ia s tk o w e co do m ożliw ego a u to r s tw a ręk o p isu zam ieniło się w pewnik, iż o w y m a u to re m j e s t b. p r o f e s o r historyi p o w s z e c h n e j, bibliograf i a u to r p i e r w ­ szej historyi l i t e r a t u r y p olskiej— F e lik s B e n tk o w sk i, zm arły w r. 1852, w czasie g ra su ją c e j p o d ó w c z a s w W a r s z a w ie ch o lery .

J u ż sam tytuł n o ta te k : „O braz p iśm ie n n ic tw a z tytułu i o k re su U n iw e r s y te tu w a rs z a w s k ie g o 18 0 8 — 1830 r . “ p rz y p o m in a ją c y bibliogra- ficznem z e s ta w ie n ie m dru k ó w , o d n o sz ą c y c h się do danej in stytucyi, for­

(3)

mą i treść z n a n e g o dzieła B e n tk o w sk ie g o , p o św ię c o n e g o z o b razo w an iu dziejów lite ra tu ry polskiej, n a p o d sta w ie n ie ty le d u c h a jej w e w n ę tr z n e g o , ile z e w n ę t r z n y c h je j przejaw ó w , w formie spisu p oszczególnych u tw o ­ ró w piśm ienniczych wszystkich a u to ró w i e p o k — stan o w ił klucz do r o z ­ wikłania, tr u d n e j zrazu, zagadki a u to r s tw a n o tatek . O sta te c z n ie , w ątpli­ w ość u su n ię ta została po zestaw ien iu c h a ra k te ru ich pisma z d o k u m e n ­ tami, w ia ro g o d n o ś c i n ie z a p rz ec z o n e j, n a k tó ry c h pozostał ś la d c h a r a ­ k te r u pism a F eliksa B e n tk o w sk ie g o , m ianowicie z ręk o p isam i j e g o NN. 982 i 990 (sign. 3, 4, 12 i 4, i , 3), w Bibliotece G łów nej W a r s z a w ­ skiej znajdującem i się. Gdyby n a w e t ta k n iezb iteg o brakło d o w o d u — już sam a forma n o ta te k bibliograficznych, do k ład n ie p o d ają c y c h n ie ty lk o za w a rto ść d a n e g o druku, lecz j e g o format, ilość stronic, n azw isk o ich dru k arzy i w y daw ców , s ta n o w iła b y d o sta te c z n y d o w ó d z a sa d n o śc i p i e r ­ w o tn e g o przypuszczenia.

T e m cenniejszym j e s t przeto rę k o p is nasz, iż oprócz m a te ry a łu bibliograficznego, w y jaśn iająceg o lite ra tu rę danej in sty tu cy i, z n a jd u je m y w nim p o g lą d y n a o c z n e g o św iadka n a zak u liso w e niejako sp ra w y b. u n iw e r s y te tu kró lew sk ieg o , p u n k t widzenia z a c n e g o p a try o ty , p r z e w o ­ dn ik a młodzieży i z asłu żo n eg o w dziejach um ysłow ości ro d z in n e j p is a ­ rza, n a n i e k tó r y c h z je g o kolegów , mniej z aszczy tn ą s w o ją d z ia ła ln o ­ ścią u p a m ię tn io n y c h . P o roku 1832 i po oddaleniu się ze s t a n o w is k a N aczelnika A rchiw um G łów nego, cofnął się B en tk o w sk i d o s w e g o z a ­ cisza d o m o w e g o i tu, zeb raw szy w sp o m n ie n ia sw oje z czasu istnienia u n iw e rs y te tu , n a p a r ę lat p rz e d zgonem , n a jp ra w d o p o d o b n ie j p rz e d r o ­ kiem 1850, nakreślił sw o je o tej w szech n icy notatki, gdyż w s p o m in a w nich o zg o n ię n ie k tó ry c h k olegów , zaszłym w ro k u 1848. W s p o ­ m nienie ob sz e rn ie jsz e o B e n tk o w sk im w y d ru k o w ał ś. p. Hip. Skim b o - ro w icz w Gazecie W a rs z a w s k ie j z r. 1852. W „ C m e n ta r z u p o w ą z k o w ­ skim " W ó jc ic k ie g o z n a jd u je m y ró w n ie ż o b sz e rn ie jsz y o w e g o z a c n e g o u c z o n e g o życiorys.

Z te g o też w zględu, n i e o b o ję tn e m będzie dla h is to ry i o ś w ia ty i k ultury p ie rw sz e g o trzy d ziesto lecia w ieku ubiegłego, zdanie n a tem miejscu s p r a w y z tre śc i rękopisu i z c h a r a k t e ry s ty c z n y c h bądź co bądź p o g lą d ó w j e g o a u t o r a n a p o sz c z e g ó ln e m o m e n ty działalności pierw szej w K ró le s tw ie wszechnicy.

C h ro n o lo g ic z n y p rz e g lą d w szystkich p i s m i s p r a w o z d a ń r o ­ c z n y c h , w o k re s ie czasu między rokiem 1815 a 1831, w s p ra w ie u n i w e r s y t e t u w a r s z a w s k i e g o o g ło szo n y ch , k tó ry c h ty tu łó w w ź ró d łach dzieła c e n n e g o , d o tą d drukiem w całości n ie g ło s z o n e g o , D -ra Józefa Bielińskiego, nie s p o ty k a m y , może p o n ie k ą d s ta n o w ić p o ­ ż y te c z n e d la bibliografii

tego

p rz e d m io tu uzupełnienie.

R o z d z ia ł p o d tytułem: „ P ism a z ok resu U n iw e rs y te tu r. 1817— 18 3 0 “ p o p rz e d z a 1-0 p rz e g lą d pism z dziedziny e d u k a c y i publicznej w y ż ­ szej, przed j e g o in a u g u r a c y ą w y d a n y c h i przegląd pism „ z a p o w ia d a ­ jący ch zało żen ie u n iw e r s y te tu " .

W pierw szym p rz e g lą d z ie p rz y ta c z a a u to r ty tu ły ro z p ra w z dzie­ d zin y p r a w a i adm inistracyi w n a s tę p u ją c y m porządku:

I. O r g a n iz a c y a N o ta ry u s z ó w i szkół praw a, b ro szu rę z r. 1807, w y d a n ą u P ija ró w w 8-ce str. 42, p rzyczem objaśnia:

(4)

D nia i maja 1808 r. w p r o w a d z o n o do K sięstw a W a rs z a w s k ie g o K o d e x N a p o le o n a za p o w ó d z tw e m F elik sa Ł u b ie ń sk ie g o , m in is tra s p r a ­ wiedliwości. O w to m in is te r

założył

i o tw o rz y ł w swoim pałacu przy ulicy K rólew skiej w W a r s z a w ie d. 14 paźd ziern ik a 1808 r. szkołę p r a ­ wa, z której ło n a w yszły n a s tę p u ją c e pisma:

„O u sp o so b ien iach , p o t r z e b n y c h do u cz e n ia się p ra w a " . Rzecz, c z y ta n a p rz y o tw a rc iu szkoły p r a w a p rzez k się d z a S z a n ia w sk ie g o (8-0 str. 14).

„O p r a w a c h h a n d lo w y c h " , rzecz c z y ta n a n a p o sied zen iu szkoły p ra w a i p aźd z ie rn ik a 1810 r. przez teg o ż ks. S z a n ia w sk ie g o (8-0 k a r t 4).

„ O tw a rc ie szkoły n a u k p r a w a i ad m in istracy i w W a r s z a w ie 1 paź­ d z ie rn ik a 1 8 1 1 r. (w d ru k a rn i rządow ej 8-0 s tr. 75). J e s t tu między innem i O b r o n a J a n a Z a m o y sk ie g o przez J. W . B an d tk ieg o , gdzie a u to r ów dowodzi, iż J a n Z am oyski, nie zaś K arol S y g o n iu sz , był autorem książki „de S e n a t u r o m a n o " , dalej rzecz o „ S t a ty s ty c e " W a w r z y ń c a S u ro w ie c k ie g o , w re s z c ie „O po trzeb ie a n tro p o lo g ii i logiki", p rzez W ą - g ro w sk ieg o .

Z in n y c h d ru k ó w tejże szk o ły p r a w a wyszły:

„O ek o n o m ii p o lity c z n e j" , rzecz c z y ta n a d. 3 paźd ziern ik a 1811 r. przy o tw a rc iu k u rs ó w ad m in istracy i przez Dom inika K ry siń sk ie g o . T o w . Król. przyj, n a u k czło n k a i c z ło n k a akademii p ary sk ie j (4-0 str. 20).

W re sz c ie:

„Uwagi o p o trz e b ie nau k i p r a w a w naszym k ra ju w sz c z e g ó ln o ­ ści, a o użytku o n e jż e w o g ó ln o śc i", p rzez J. W . B a n d tk ieg o , p ro fe­ s o r a szkoły p r a w a i adm inistracyi. W a r s z a w a u Z a w ad zk ieg o , r. 1814 (8-0 str. 39).

Z dziedziny u m ie ję tn o śc i lekarskich i w o k re s ie czasu między 1807 a 1815 r. n o tu je a u to r r ę k o p isu , iż o rg a n iz a c y a w ojska polskiego w K sięstw ie W a r s z a w s k ie m dała p o c z ą te k szkole u m ieję tn o śc i l e k a r ­ skich i c hirurgicznych.

L e o p o ld L a f o n ta in e , zasz c z y tn ie z n a n y od r. 1788 le k a rz w o j­ sk o w y , w p ro w a d z ił do W a r s z a w y i n s t y t u t szkoły chirurgicznej w o j­ skowej.

W miesiącu L isto p a d z ie 1809 r. o tw a r to w d aw n y m pojezuickim gm achu szkolnym w W a r s z a w ie , szkołę p o d nazw ą: W ydział a k a d e m i­ cki nauk lekarskich. P r e z e s e m j e g o był Staszic, a dziekanem Ja c e k Dziarkowski.

2 łona owej szkoły w y d a n o dzieła:

„Fizyologia, czyli fizyka ciała lu d z k ie g o " p rz e z H ia c y n ta Dziar- ko w sk ieg o . W W a r s z a w ie u W i k t o r a D ą b ro w s k ie g o r. 1810 8° str. 298.

„ P a to lo g ia i s e m io ty k a " , F r y d e r y k a H e c k e ra , p rzek ład D ziarkow - skiego r. 1 8 1 1 (8° str. 216).

„C h iru rg ia ", p rzez J ó z e fa C zekierskiego, p ro f e s o r a ch iru rg ii i nauki położniczej, w W y d z ia le akadem ickim w arsz a w sk im 1817 r. (8 to m ó w in 4°).

Do roku 1850 z zezw o le n ia K om isyi s p ra w w e w n ę trz n y c h p o zo ­ stał na m u rze j e d n e j ze św ietlic gm ach u p o je z u ic k ie g o napis z h e rb e m sasko-polskim :

S a lu ti publicae, Frederico imperante. C ollegim tlprae­

fectorum educationis publicae facultatem medicam instituit et dotavit

die 15 Novembris 1809.

(5)

Z kolei p rz y s tę p u je a u to r ra p tu la rz a do p rz e g lą d u d ruków , up rze­ dzających p o w s ta n ie u n iw e rs y te tu k ró le w sk ie g o i w y m ie n ia na pierw - szem miejscu „ P r o je k t do u rz ą d z e n ia h ie ra rc h ii a k ad em iczn ej w krajach k sięstw a w a r s z a w s k ie g o “ (Druk. rz ą d o w a r. 1815, 4 0 str. 64) o p a trz o n y w stęp em p ió r a d y r e k t o r a edukacyi p ublicznej, S tan isła w a P o t o c k ie g o . A u to re m r o z p r a w y bezim iennym był ksiądz W o jc ie c h S zw ey k o w sk i, późn iejszy R e k t o r U n iw e rs y te tu od r. 1818 do 1830 włącznie.

Dalej w y m ie n ia :

„S łó w k o o filozofii, z p o w o d u mającej się z a p ro w a d z ić Szkoły Głów nej w W a r s z a w ie " , przez Józefa B y c h o w c a , b. k a p ita n a r. 1816 (8° s tr. 69).

Z p o w o d u o w eg o pisma, ukazał się d ruk pod tytułem;

„Iskierka z u d e rz e n ia się um ysłów p r y ś n i o n a , czyli n a d słówkiem o filozofii, p rzez J ó zefa B y c h o w c a n a p isa n e m , kilka uw ag, p rzez F r a n ­ ciszka W i g u r ę “ (u Nat. G liicksberga r. 1819 8° str. 133).

P o te m d o p ie ro wylicza a u to r r a p tu la rz a „ P is m a z o k re su U n i w e r ­ sy tetu , w y d a w a n e od r. 1817 do 1830, w p o rz ą d k u następującym :

„Com mentationes in consessu P rofessorum U niversitatis lite-

rariae regiae V a rsa vien sis, recitatae a die

X l l l Calend. N ovem bris.

A djechis e st In dex lectionum ex a d. X I I I Calend. N ovem bris

i 8 i j

usque ad p rid ie Cal. A u g u s t i

18 18,

in stitu endaru m . Varsaviae i

8i j “

(4 0 str. 67).

W p r z e d m o w ie w y s tę p u je S ta n is ła w S taszic ja k o P r e z e s U n i w e r ­ sytetu, p oczem idzie I n d e x p ra e le c tio n u m pięciu wydziałów, dalej idą: ro z p ra w a ks. W o jc ie c h a S z w e y k o w sk ie g o , d z ie k a n a wydziału teo lo g i­ cznego, a p ro f e s o r a w y m o w y k aznodziejskiej i teo lo g ii p a s to ra ln e j, p o d tyt.: „ O w zajem nej p o trz e b ie łączen ia n au k te o lo g ic z n y c h z in n e m i"; prz e m o w a J. W in c. B a n d tk ie g o : „O urządzeniach n a u k o w y c h te ra ź n ie j­ sz y c h " , Z in s e r lin g a filologa: „D e i n t e r p r e t a t i o n e duplici locorum quo-ru n d a m Virgilii e t H ô ra tii" , n akoniec A u g u s ta J aco b a, d quo-ru g ie g o filozofa, niemca: „de antiquitatis s tu d io ru m cum vita n o s t r a ra tio n e e t c o n j u n ­ ctio n e ".

Z kolei w y m ien ia a u to r b ro sz u rę p o d tytułem:

„ O b c h ó d uroczj^stej in a u g u ra c y i U n iw e r s jń e tu k ró le w sk o -w a rsz aw - sk ieg o d. 14 m aja 1818 r . “ (z d r u k a rn i J. K. Mości rz ą d o w e j 4 0 ark. 4 1/2). W c h o d z i tu w iadom ość o o bchodzie, o d p ra w io n y m w k o ściele M isyonarskim Ś. Krzyża, s p r a w o z d a n ie z c z y n n o ś c i R a d y O g ó ln ej U n i­ w e r s y t e t u p rz e z bisk u p a P ra ż m o w s k ie g o , k t ó r a to R a d a b y to w a ła pod czas w y b ra n ia R e k to r a , dalej: Mowa S ta n is ła w a P o to c k ie g o , m in istra ośwdecenia, w k tó re j żadnej nie uczynił w zm ianki o n o w o o b r a n y m r e ­ kto rz e U n iw e rsy tu , ks. S z w e y k o w sk im , w re s z c ie m o w a te g o ż R e k to r a . W tem m iejscu a u t o r R a p tu la rz a daje folgę n ie ch ęci sw ej do o so b y i rz ą d ó w S ta n is ła w a P o to c k ie g o w słowach:

„ P a n m in is te r dał był obiad d la pięciu dziekanów , w celu s k ł o ­ nien ia ich do w y b ra n ia n a g o d n o ś ć R e k t o r a p. G otlieba L i n d e g o , p o d ­ ów czas w y k ła d a ją c eg o filozofię w u n iw e rs y te c ie , o co przym ów ił się Ig n a c y S o b o le w sk i, m in ister s e k r e ta r z s ta n u , ró w n ie ż z a p ro s z o n y na ów obiad. A le w ypadkiem wyboru, o d b y te g o w sali p o s ie d z e ń Komisyi ośw ie c e n ia w pałacu K azim ierzow skim było, że L in d e o trz y m a ł tylko 5 g ło s ó w dziekańskich, za obiad dan y ch , r e s z tę zaś — ksziądz S z w e y ­

(6)

kowski. T e n te d y skutkiem o g ro m n e j w ięk szo ści g ło só w zo stał R e k t o ­ rem. P o sz ło zatem : i ° iż p łaca r o c z n a p r o f e s o r ó w u n i w e r s y t e t u z d zie­ więciu ty sięcy z o stała o b n iżo n a do 6 ty się c y p rzez M in istra P o t o c ­ kiego, 2°, iż L in d e usunął się z u n iw e r s y te tu , 3 0 że p o upadku r e w o ­ lucyi z o sta w sz y chw ilow o D y r e k to r e m O ś w ie c e n ia , L in d e w yzuł p ro fe ­ s o ró w u n i w e r s y t e t u ze sposobu do życia, bo ich płacę zm niejszył do trzeciej części, p r z e d zniesieniem u n iw e r s y te tu , 40 że t e n ż e sam L i n d e w ydał do P e t e r s b u r g a d w ie biblioteki: u n i w e r s y te c k ą w a rs z a w s k ą , k tó ­ rej był zarządzcą i T o w a r z y s tw a przyjacół nau k . P r z y w y d a w a n iu tej o statn iej powiedział: „kłócą się o K o p e rn ik a , m eg o w s p ó łto r u n ia n in a — czy o n P o la k , czy Niemiec? O tóż, j a pow iem o sobie— żem Niemiec..." B yłby lepiej zrobił, g d y b y umiał o d e p rz e ć zarzuty, c z y n io n e przeciw j e g o a u to r s tw u „ S ło w n ik a j ę z y k a p o ls k ie g o " . Umarł, p racu jąc n a d w y d a ­ niem r o s y j s k i e g o s ło w n ik a p o d sw em nazw iskiem , chociaż t e n „Sło- w a r “ był o w o c e m p r a c y i z n ajo m o ści ru szczy zn y dw ó ch profesorów : P a p ło ń s k ie g o i P l e w e g o " .

P i e r w s z y z u n iw e r s y te tu w a r s z a w s k ie g o d o k t ó r m e d y c y n y w yszedł w o s o b ie Ild efo n sa K ry siń sk ie g o w r. 1817. J e g o ro z p ra w a p r o g ra d u m a tytuł: „ D issertatio in a u g u ra lis m e d ic a d e frigoris in ty p h o usu e t virtute, quam ad su m m o s in m edicina e t c h iru rg ia h o n o r e s rite c a p e s ­ s e n d o s scripsit e t c o n s e n s u g ra tio si m e d ic o ru m o rd in is publice d e fe n ­ d et, die m ensis O c to b ris 1817. U defonsus K rysiński, m e d icin ae e t chi­ r u r g i a e M agister. V a r s a v ia e in t y p o g r a p h ia ju x ta N ovolipium N. 6 4 6 “. (8° str. 70).

„ W ty tu le o w ej ro z p ra w y n ie w y m ie n io n y U n iw e rs y te t, tak, iż za g ra n ic ą nie w ied zian o b y , że ów K ry siń sk i d o k to r y z o w a ł się w świeżo założonym w arszaw sk im u n iw e rsy te c ie . W późniejszych latach w y d ał ów K ry siń sk i w Bruxelli s z p arg ał p o lity c z n y , b ardzo szkodliw y sp raw ie Polski".

T a k iż d o k t o r a t otrzy m ał K le m e n s Nowicki, później p r o f e s o r u n i­ w e rs y te tu , za ro z p ra w ę p o d tyt.: „ T e n t a m e n m edico-chirurgicum , t r a ­ ctatum historicum de V icaria pupilla, п е с n o n no v am m ed elae a d stru - e n d a e ra tio n e m sisten s, qu o d ad su m m o s in m e d ic in a h o n o r e s ac p ri­ vilegia, rite et legitim e c o n s e q u e n d a , c o n s e n s u m ed ico ru m o r d in is in U n iv e rsita te re g ia lite ra ria V a r s a v ie n s i die F e b ru a rii publice d e fe n d e t E m ilian u s O. Nowicki, m a g iste r m e d ic in a e e t c h iru rg ia e . V a rsa v ia e , typis A. W ę c k i 1 8 1 8 “ (8° str. 95).

Jó z e f P rz y b y ls k i został d o k to re m ch iru rg ii w r. 1819 za ro z p ra w ę p o d tyt.; „O t r e p a n a c y i czaszki", ro z p ra w ę , k t ó r ą za zezw o len iem W y ­ działu le k a rs k ie g o w U n iw e rsy te c ie w arszaw skim , d la o trz y m a n ia s t o ­ pnia d o k to r a chirurgii, „Józef P rzy b y lsk i, m a g is te r chirurgii, g w a rd y i k ró le w sk o -p o lsk ie j lekarz dyw izyjny, o z d o b io n y k rzy żem złotym w o j­ s k o w y m polskim, publicznie b ro n ić będzie d. 17 k w ie tn ia 1819 r. w W a r ­ szaw ie", (8° st. 70).

„ T y m c z a s o w e u r z ą d z e n ie w e w n ę t r z n e U n iw e rs y te tu k r ó le w s k o - w a rs z a w s k ie g o od 15 k w ie tn ia 1818 г. (40 str. 35).

„ F e r ie V a rs a v ie n s e s , seu v in d ic ia e lite r a r ia e e t alia, q u a e v a c a n s ab academ icis p ra e le c tio n ib u s s c r ib e b a t m e n s e A u g u s to a n n i 18x8 S e - b a stia n u s Ciampius, d o c to r p h ilo so p h iae in r e g i a V a rs a v ie n s i literaru m

(7)

A c a d e m ia P h ilo lo g ia e P r o f e s s o r a consiliis— V arsav iae typis S ch o l. P ia ­ rum, A n n o 1 8 1 9 й (4° s tr. 55).

S ą tu ro z b io ry i k ry ty k i kilku dziel lub ustępów s t a r o ż y t n y c h p isa rz y .

Z o k re s u dru g ieg o istn ie n ia u n iw e r s y te tu w r. 1818 — 1819 p o ­ ch o d zą n a s tę p u ją c e druki:

P o s ie d z e n ie publiczne U n iw e rs y te tu król. warsz. na obchód z ało ­ ż en ia j e g o przy rozpoczęciu n o w e g o ku rsu nauk, o d b y te d. 5 p a ź d z ie r­ n ik a 1818 r. (W a r s z a w a w d ru k a rn i rządow ej 4 0).

T u wchodzą: 1) Z a g a je n ie i z d an ie s p ra w y z ubiegłego roku u n i­ w e r s y te c k ie g o przez R e k to r a . 2) De historia lud o ru m discendi i s y ­ nopsis ks. S e b a s ty a n a Ciampi. 3) Co j e s t ośw iata i jaki n a r ó d o ś w ie ­ co n y m nazw ać m ożna? przez F elik sa B e n tk o w sk ie g o .

Z kolei w y m ie n ia B e ntkow ski b ro s z u rę pod tyt.: „P o sie d z e n ie publiczne król. warsz. u n iw e rsy te tu , na uczczenie pamiątki u c z o n y c h mężów, a m ianowicie: P o la k ó w , p rz y ukończeniu k u rs u r o c z n e g o nauk, o d b y te d. 30 lipca 1819 r. (w W a rs z a w ie , w d r u k a rn i r z ą d o w e j 11 4 0 str. 34). Mieszczą się tu ro zp raw y : 1) R e k t o r a S z w e y k o w sk ie g o , „O p o ­ ży tk ach z c z y ta n ia ż y w o tó w m ę ż ó w znakom itych n auka, a szczeg ó ln ie P o l a k ó w 1*; 2) księdza S zan iaw sk ieg o : „O A n d rz e ju Fryczu M o d rz e w ­ skim ", pisarzu dzieła „O p o p ra w ie R z e c z y p o sp o lite j".

T rz e c im drukiem z o w e g o r o k u u n iw e rs y te c k ie g o , była ro zp raw a pod tytułem : „Spis ptak ó w w gabinecie zoologicznym król. warsz. U n i­ w e r s y te tu zn a jd u ją c y ch się, a podług n a jn o w s z e g o sy stem u u s ta w io ­ nych przez F. P. R aw icza Ja ro c k ie g o , n a u k w y zw o lo n y c h i filozofii d o k to r a zoologii, fizyki i .astronom ii w szkole w ojew ódzkiej kaliskiej a k tu a ln e g o p rofesora, członka tow arz. m in eralo g iczn eg o w J e n i e " . ( W a r ­ szawa, drukiem J. W ę c k ie g o 1819 8° str. 69).

„ O sta tn ia , czyli 70-ta s tro n n ic a teg o dzieła — pisze uszczypliwie B e n tk o w sk i — j e s t zajęta spisem dzieł F. P. R aw icza J a r o c k ie g o , n a j ­ p rzód tych, k t ó r e wyszły, p o w tó re tych, k tó re w y jd ą na świat. J e s t to t e n sam d o k tó r F. P. R aw icz Jarocki, k tó r y po ro k u 1832 został na J a ro c z y n ie Ja ro c k im i grzebał się po archiw ach ak t d a w n y c h , szukając d o w o d ó w n a m ający mu się należeć tytuł hrabiowski. G dyby mu he- ro łd y a p rzy zn ała te n tytuł, pisałby się, jak następuje: „F elix P a w e ł h r a ­ bia n a Ja ro c z y n ie , ex -R aw icz Dr. J a r o c k i " .

Z trzeciego roku u n iw e rsy te c k ie g o 1819 — 1820 wym ienia B e n t ­ kowski:

„ P o s ie d z e n ie p ubliczne król. warsz. u n iw e rsy te tu , n a p am iątk ę założenia j e g o , przy rozpoczęciu n o w e g o ku rsu nauk, o d b y te d. 8 p a ź ­ dziernika 1819 r. (w W a rsz a w ie, drukiem N. G lücksberga" 4 0, str. 34). W c h o d z ą tu: i°o Z danie spraw y z przeszlo ro czn eg o s ta n u u n i­ w ersy tetu , przez R e k to ra ; 20 r o z p ra w a o filozofii, przez A d a m a I g n a ­ cego Z ab ellew icza, p ro fesso ra filozofii, k t ó r y później przezw ał się Zu- belew iczem .

D o k to r a t filozofii otrzym ał ksiądz Rafał Skolim owski, za ro z p ra w ę po d tyt.: „De m otu plan etaru m circa solem , scripsit R a p h a ë l S k o lim o ­ wski, p ro fe sso r a d ju n c tu s m a th e se o s in U n iv e rsita te lite ra ru m re g ia V a rsa v ie n si. V arsav iae, typis N. Gliicksbergi 1820“ (8° str. 85).

(8)

K siądz S e b a s ty a n Ciampi ogłosił sw oje ra m o ty p o d tytułem: „ F e ­ r ia e V a rs a v ie n s e s , sive q uae v a c a n s ab academ icis p r a e le c tio n ib u s s c r i ­ b eb at m e n s e A u g u s to a n n i 1820 S e b a s t i a n u s Ciampi Dr. p h ilo so p h iae M ediolani 1 8 2 0 “ (40 str. 26).

„ T e m ed y o la n sk o -w a rsz aw sk ie F e r i a e księdza Ciampi są je s z c z e jało w sze, niż s p o m n ian e wyżej z r. i 8 r 8 “ .

Je s z c z e r. 1820 ogłosił ks. Ciampi:

„ L e t t r e a d r e s s é e à Mr. C hristoph W iesiołowski, hom m e d e le t t r e s au s u je t d ’u n e p ie r r e g r a v é e antique, qui se tr o u v e d a n s la co llectio n de S . M. l'E m p e r e u r de to u te s les R u ssie s, R o i de P o lo g n e , à P e te rs - b ourg, p a r Ciampi, p ro fe sse u r de philologie à l’U n iv e rsite r o y a le de V a r s o v ie 11 (8°, 3 karty).

R azem z tym listem był o g ło szo n y drugi: „ à Mr. F r a n ç o i s Can- cellier, hom m e de le ttre s — à R o t n e “. „ O b a d w a te listy dow o d zą, że ksiądz Ciampi więcej samym sobą, niż b a d a n e m i p rzez siebie d ro b ia ­ zgami był z a j ę t y 11.

„ W y k ła d filologii w U n iw e rs y te c ie w arsz a w sk im był n ieszczęśliw y od p o c z ą tk u do k ońca. Z trzech cudzoziem ców , w e z w a n y c h d o te g o w ykładu, żaden nie odpow iedział p o w o ła n iu swojem u. C iam piego o d ­ p r a w io n o w r. 1823. A u g u s t J a c o b , n ie p rz y ja c ie l P o lak ó w , w y n ió sł się do P o z n a n ia . N iegodziw ości Z in s e rlin g a p rz e rw a ła r e w o lu c y a r. 1830. P o je j upadku znalazł przy tu łek w P e te r s b u r g u , lecz tam widziano go jesz c z e g o rz e j, niż roku 1823, k ie d y m in iste r O ś w ie c e n ia S z y sz k o w z p o g a r d ą odesłał mu j e g o „ H isto ire R o m a in e " , książkę z g ro z y pełną, n a p i s a n ą i o g ło s z o n ą w W a r s z a w i e p o d g o d łem opieki i z a c h ę ce n ia J ó zefa K a la s a n te g o S z a n ia w s k ie g o , D y r e k t o r a O ś w ie c e n ia n a u k o w e g o

w K ró le s tw ie P o lsk iem " .

Z c z w a rte g o ro k u w ykładów 1 8 2 0 — 1821 w ym ienia B e n tk o w sk i b r o s z u r ę pod tyt.: „ P o s ie d z e n ie p u b liczn e król. warsz. u n iw e rs y te tu n a p am iątk ę założenia je g o przy ro z p o c z ę ciu n o w e g o ku rsu nauk, o d ­ b yte d. 2 p aźd z ie rn ik a 1820 r . “ ( W a rs z a w a , druk G lü c k sb e rg a , 40 str. 47).

W c h o d z i tu: 1) Z d a n ie s p ra w y z p rz e s z ło ro c z n e g o s ta n u U n iw e r ­ sy tetu , p rzez R e k to ra , 2) R o z p r a w a W i n c e n t e g o Szczuckiego, d-ra m e ­ d y c y n y i chirurgii: De viribus n a t u r a e m edicatricibus. 3) Ks. R. S k o ­ lim ow skiego: „O wpływie, k tó r y nau k i m a tem aty czn e, w miarę sw ych p o s t ę p ó w w d o s k o n a ło ś c i miały i m ają n a o ś w ia tę " .

„Był to — pisze B e n tk o w sk i — o s ta tn i ro k n a u c zy ciels tw a Skoli­ m o w sk ieg o w u n iw e rs y te c ie w arszaw skim . Po rzu cił tę G łó w n ą Szkołę, przeszedłszy p o d ó w c z a s ze zbytniej w o ln o m y śln o ści — do zbytniej p o ­ b ożności i p rzen ió sł się do szkoły w ojskow ej polskiej, n a z w a n e j A pli­ k a c y jn ą , w k tó rej do roku 1830 wykładał w yższą m a te m a ty k ę i tej cały k u rs n ap isał i w ylitografow ał, lecz go nie ogłosił. P e łe n nauki, p o b o ż n o śc i i d o b r o c z y n n o ś c i sk o ń c z y ł p ię k n e życie sw oje r. 1 8 4 8 “.

D ru g ą r o z p r a w ą z o w eg o o k re s u je s t; S p ra w o z d a n ie z publi­ c z n e g o p o sie d z e n ia u n iw e r s y te tu o d b y te g o 31 lipca 1821 г. (40 st. 69). Z n a jd u je się tu po z a g a je n iu R e k to r a , „R zecz o Izraelicie z Nieświeża, filozofie, S a lo m o n ie M a jm o n ie " , p rzez K le m e n s a U rm o w s k ie g o , 20 O ach ro m a ty z m ie oka ludzkiego, p rzez J a n a Mile, d -ra m e d y c y n y

(9)

i chirurgii, 3 0 O zasługach P la to n a w filozofii, p rzez A dam a Ig n a c e g o Zabellew icza, p ó ź n ie jsz e g o Z ubelew icza.

•^ '„ K le m e n s U rm ow ski, sę d z ia a p e la c y jn y i p ro fe so r p ra w a , z a s ia ­ dał w S ą d z ie S ejm o w y m , około roku 1827 ja k o pisarz. U le g a ją c woli W . X. K o n s ta n te g o , zdaw ał s p r a w ę z c z y n n o śc i teg o sądu. Z ła ja n y za to p rzez P i o t r a B ielińskiego, P r e z e s a S ądu, p o p a d ł ze z m a rtw ie n ia

w c h o r o b ę , k tó rą śm ierć p rz e rw a ła" .

W S ie rp n iu 1821 r. s tu d e n t u n iw e rsy te tu , A d r y a n K rz y ż a n o w sk i, o trz y m a ł s to p ie ń d o k to r a filozofii. W k r ó t c e potem p o w o ła n y został na k a t e d r ę m e c h a n ik i a n a lity c z n ej, o p r ó ż n io n e j po S kolim ow skim , po o g ło szen iu ro z p ra w y : „De c o n s t r u e n d i s c a m e ris ellipsoidicis o p e p r o ­ j e c tio n is g r a p h i c a e " ( V a r s a v ia e typis O. Ł ątk iew icz

18 21

(40 str. 34). K siąd z Ciampi ogłosił w tym że ro k u pism o pod tyt.: „Novum e x a m e n loci L iv ia n i de leg atis R o m a n o r u m A t h e n a s missis ut e x s c r i ­ b e r e n t le g e s S o lo n is " . (Vilnae, 8°, str. 33).

T e n n a d to ks. Ciampi podał do w y d a w n ic tw a „B ib lio th eca Italia- n a “ sw ą k ry ty k ę napisu: „ C a e s a re F e lix " , obok w iz e ru n k u M in erw y , w ybitym n a m edalu, z okoliczności z a ło ż e n ia u n iw e rs y te tu w a rs z a w ­ skiego. P r z e c iw tej k r y ty c e o g ło sz o n o list p o d tyt.: „ L e t t r e d ’un P o ­ lo n ais à Mr l’abbé Ciam pi". P isze w nim a u to r listu: „II m e r é p u g n é de c ro ire , que l ’U n iv e rsité d e V a r s o v ie ait d e s d é tr a c te u rs d a n s s o n sein, e t que les coups qui lui s o n t p o r t é s d a n s l’é t r a n g e r , p a r t e n t d e V a rs o v ie , c a r u n e telle in d ig n ité me p a r a i t le comble de la b a sse sse , d o n t je n e sa u ra is s o u p ç o n n e r au cu n d e s e s m em bres. C’e s t d o n c av e c co n fian ce, que je m’a d r e s s e à V ous, p o u r V ous i n v i t e r a d é f e n ­ d r e les in té r ê ts de corps, d o n t V o u s êtes un d e s m em bres.

„ L a critique d i r i g é e d a n s la B ib lio th èq u e Ita lie n n e c o n t r e l’U n i­ v e rs ité de V a rso v ie lui r e p r o c h e d e b r o n c h e r lo u r d e m e n t d e s le p r e ­ m ie r pas, q u ’elle a fait d a n s sa c a r r i è r e litté ra ire . A l’en croire, une m é d a illé que l’U n iv e r s ité a fait frap p er, p o u r é t e r n i s e r l’é p o q u e de so n é ta b lis s e m e n t, d e v i e n d r a a ja m a is un m o n u m e n t d e sa h o n te u s e i g n o r a n c e . Q uel est le crim e d e lè s e sc ie n c e , qui a pu lui a t t i r e r un a r r ê t si s e v è r e ? L e voici. Elle s’e s t servi s u r c e tte m éd a illé d e l'em- b lem e de M inerve, p o u r d e s ig n e r les sc ie n c e s e t les a r ts , e t l ’a p l a ­ cée e n r e g a r d de son A u g u s te fo n d ateu r, a v e c l ’in sc rip tio n : C a e s a r e F elix . Or, selon la r e m a r q u e du critique, Minerve, é t a n t la so u rc e du b o n h e u r d e s p rin c e s et d es p e u p le s — elle ne s a u r a i t d e v o ir au x p r e ­ m ie rs un b ie n , q u ’ils t i e n n e n t d ’elle ".

„ K ry ty k obw inił dalej a u t o r a napisu m edalow ego, że w zięto ten o s ta tn i z j a k ie g o ś s t a r o ż y tn e g o medalu, gdzie napis C a e s a re felix o d ­ nosił się do R om a, lecz nie do M inerw y. A u to r listu pow iad a, że n a wielu m edalach użyto tego sam ego godła M inerw y, ja k o g o d ła m ą d r o ­ ści, bo od w ieków a lle g o ry a o d g ry w a ła swą ro lę n a medalach; d a le j, że m ed alu z napisem : R o m a C a e s a r e felix, nie było na św iecie, i że te n n a p is j e s t w yjęty z dru g iej o d y księgi czw artej H o ra c y u sz a . W końcu, w zy w a ks. Ciampi, aby tych p o d a ń użył za zasad ę o d p o w ie ­ dzi sw o jej, spodziew anej wobec krytyki, szarpiącej h o n o r U n i w e r s y t e t u w a rsz a w sk ie g o , lub, aby p rz e tłó m a c zy ł niniejszy, do n ie g o n a p is a n y list, n a język włoski i, p rzetło m aczo n y , po d ał do pism czaso w y ch

(10)

za-z a g ra n ic za-z n y c h , w k tó ry c h on, ks. Ciampi um iesza-zcza-za s w o je a rty k u ły , (podpis) V a rso v ie , le 12 Mars 1821.

С. P .

(P ra w d o p o d o b n ie po d p is ów oznacza C om te P o to c k i i cały list je s t p ió ra S ta n is ła w a P o to c k ie g o , m in is tra o ś w iecen ia).

Z p ią te g o roku istn ie n ia u n iw e r s y te tu 1821 — 1822 p ochodzi b r o ­ szura pod tyt.: „ P o s ie d z e n ie publiczne kr. Uniw . na p am ią tk ę z a ło że­ nia jeg o , p rz y ro z p o c z ę ciu n o w e g o kursu nauk, o d b y t e d. 6 P a ź d z ie r ­ nika 1821 r . “ (W a rs z a w a , 40 st. 63).

T u wchodzi: 1) Z d a n ie s p ra w y z p rz e s z ło r o c z n e g o s ta n u U n i w e r ­ s y te tu przez R e k to r a . 2) „Czy tą samą d r o g ą p o s tę p o w a ć k o n ie c z n ie n a le ż y w d a w a n iu nauk, k tó r ą p o s tę p o w a n o w ich t w o r z e n iu ? " r o z ­ p ra w a ks. S z a n ia w s k ie g o . 3) O klinice c h ir u r g ic z n e j U n i w e r s y t e t u , założonej w r. 1818 p rz e z F ra n c is z k a D ybka, d z ie k a n a wydziału l e ­ karsk ieg o , z u w a g a m i n a d n ie k tó re m i c h o ro b a m i i o p e ra c y a m i c h iru r­ gicznem u

D rugie s p r a w o z d a n ie z p o s ie d z e n ia , o d b y te g o 31 lipca 1822 r., z aw iera: 1-0 „O życiu u c z o n e m S ta n isła w a So lsk ieg o , przez A d r y a n a K rz y ż a n o w sk ie g o .

2-0 „P ochw ała A d a m a A n t o n i e g o J a c y n y " , p ie rw sz e g o S e k r e t a ­ rz a U n iw e r s y te tu w a rsz a w sk ie g o , przez F r y d e r y k a S karbka.

„Człowiek z wielką duszą, Adam J a c y n a , był rodem z okolic W ite b sk a . W s tą p ił był do zak o n u D o m in ik an ó w i, zta m tąd, już w y ­ św ię c o n y n a k ap łań stw o , d o sta ł się do S ein w A u g u sto w sk iem , na p r o ­ f e s o r a p rz y ó w czesn ej szkole w ojew ódzkiej, m ię d z y latami 1811 — 1815, k ie d y tej s zk o le r e k t o r o w a ł ks. W o jc ie c h S zw ey k o w sk i. N a s tę p n ie o db y ł p odróż n a u k o w ą w łasn y m kosztem po N iem czech i F r a n c y i . P o w ró ciw szy do kraju, osiedlił się w W a r s z a w ie , gdzie już to s p r a w o ­ wał n a u c z y c iels tw o , ju ż też, i to stale od r . i 8 j 8 , s e k r e ta r s tw o przy U n i­ w e rs y te c ie w arszaw skim . N abaw iw szy się suchot, zmarł w Kaliszu w r. 18 2 2 “.

W tym ró w n ie ż roku w yszedł z druku: „ P r o j e k t do S ta tu tu U n iw e r s y te tu k ró lew sk ieg o w W a r s z a w i e " . „N ad tym p r o je k te m n a j ­ więcej p ra c o w a ł ś. p. Ja c y n a , w Kom itecie do te g o u s ta n o w io n y m , p o d p rz ew o d n ictw em H olłow czyca, a rc y b is k u p a w a r s z a w s k ie g o , zm arłeg o w k ró tc e potem . P o d w zględem apostolskiej p ię k n o ś c i duszy, n ie miał PIołłowczyc r ó w n e g o sobie n a s t ę p c y " .

2 s z ó s te g o ro k u ak ad e m ic k ieg o 1822 — 1823 p o zo stały druki: „ P o s ie d z e n ie p u b lic z n e król. W a r s z . Uniw. n a p am iątk ę je g o z a ło ż e n ia p rz y ro z p o c z ę ciu n o w e g o kursu nauk, o d b y t e d. 3 P a ź d z i e r ­ nik a 1822 ( W a r s z a w a , G liic k sb e rg 4°, st. 45).

W c h o d z i tu 1-0 Z d a n ie s p ra w y z ubiegłego ro k u u n i w e r s y t e ­ ck ie g o p rzez R e k to ra . 2-0 O no w y m sposobie z n ie s ie n ia w s o c z e w ­ kach wad łam alności i kulistości, przez J a n a Miłego. 3-0. O zwierzęT ta c h jad o w ity c h , przez F. P. Ja ro c k ie g o .

(11)

Z a r o z p r a w ę „O w łasnościach w p o czątk u b a z a ltó w " , (40 str. 42) o b r o n io n ą publicznie w M arcu 1822 r., otrzym ał s to p ie ń d o k to r a filo­ zofii M arek A n t o n i P aw łow icz, prof. Liceum w arszaw skiego, rodem z L itw y z a n iem eń sk iej, zm arły w końcu L ip c a 1830 roku, niezadługo p o o trz y m a n iu k a t e d r y m ineralogii w U n iw e rsy te c ie .

D alej m am y z o w e g o roku s p r a w o z d a n ie z p o sie d z e n ia publicz­ n e g o U n iw e r s y te tu , n a uczczenie pam iątki u czonych m ężów P o lak ó w , p rz y u k o ń c z e n iu kursów ro c z n y c h , o d b y te g o 16 L ipca 1823 ro k u (4° str. 17).

W y p e łn iły owo p o s ie d z e n ie dwie rozpraw y: 1-0 Ks. S z a n i a ­ w sk ie g o „ O P a w le P iaseck im biskupie i o dziele jeg o : P ra x is e p isc o ­ p alis". 2-0 K azim ierza B ro d ziń sk ieg o „O idylli p o d w zględem m o­ r a ln y m " .

Ów s z ó s ty rok b y to w a n ia U n iw e r s y te tu był ostatnim ro k ie m j a ­ kiej takiej je g o p o w a g i i sp o k o jn o ści pod m inistrem S ta n isła w e m P o ­ tockim i p o d d y r e k to r s tw e m ośw iaty, s p r a w o w a n y m przez J ó zefa K a ­ l a s a n te g o S z a n ia w s k ie g o „ n a r z ę d z i e — ja k pisze B e n t k o w s k i — g niew u B ożego p rzeciw nieszczęśliw em u N a ro d o w i polskiem u".

D nia 19 L ip c a 1823 r. w m urach u n iw e rs y te tu w sali dolnej pod B iblioteką, czyli z e g a re m w niej um ieszczo n y m , odb y ła się in sta la c y a K u ra to ry i szkolnej — matki re w o lu c y i 29 L is to p a d a 1830 r. P o m n i­ kiem o w e g o p o lic y jn e g o szk o ln eg o , n a całe k o n g r e s o w e K ró le stw o r o z c ią g n ię te g o z a rząd u , j e s t książka (in 8° str. 56) p o d tyt.: „M ow y przy in sta lla c y i K u r a to r a g e n e r a ln e g o in sty tu tó w n a u k o w y c h w K r ó l e ­ s tw ie P o lsk iem , n a dniu 19 L ipca 1823 r. o d b y te j" .

W chodzi tu: 1-0 Z a g a je n ie S ta n isła w a G rab o w sk ieg o , m in istra o ś w ie c e n ia , 2-0 M owa J. K. S z a n ia w sk ie g o , g e n e r a l n e g o d y r e k t o r a w y c h o w a n ia p u b liczn eg o , 3-0 Mowa D a w id a O e b s c h e lw itz a , kasztelan a, k u r a t o r a szkól.

„ P ie rw sz y pom ysł do z a p r o w a d z e n ia k u ra to ry i szkolnej w K r ó l e ­ stwie, n a je g o z g u b ę — pisze dalej B e n tk o w sk i— w y szed ł od M a u ry ceg o M ochnackiego, z w ięzien ia K a rm elick ieg o n a L e sz n ie , do k tó re g o d o ­ stał się był M ochnacki za w y cięcie p o lic z k a p o lic y a n to w i, a z k tó re g o , za te n pomysł, z oklaskam i p r z y ję ty przez S z a n ia w s k ie g o i spółkę, w y­ p u szczo n y m został i z ro b io n y urzędnikiem C e n z u r y rząd o w ej, w s z e c h ­ w ła d n ie , a o k r u tn ie , p ia sto w a n e j p rzez J. K. S za n ia w sk ie g o . P r z e w o ­ dził p o te m M ochnacki re w o lu c y i z r. 1830. P o je j upadku d o s ta ł się do P a r y ż a i tam, po w y d a n iu p ierw szy ch d w óch tomów sw ego dzieła o w sp o m n io n e j rew o lu cy i, zakończył ż y cie w r. 1835, p o c z ę s to w a n y z a tru ty m n a p o je m " .

Dawid O eb sc h e lw itz i A d a m I g n a c y Zubelewicz, działali w końcu n a rzecz z n ie s ie n ia k u ra to ry i szk o ln ej, k tó re j n a jp r z ó d byli filarami, a k tó rą n a s t ę p n i e za n a jsz k o d liw sz ą w sw ych skutkach uznali. W y ­ buch 29 L i s t o p a d a 1830 r. był je d n y m z głó w n y ch tych skutków .

„Józef K a la s a n ty S z a n ia w s k i, n ie p rz y ja c iel u n iw e rs y te tu , w z g a r ­ d z o n y po re w o lu c y i ze s t r o n y rządu ro sy jsk ieg o , k tó r e g o celom p o ­ święcał się z o fiarą czci i p rz e k o n a n ia , um arł w roku 1835 we L w o ­ wie, n a łonie Jezu itó w , k tó ry c h sw oją biblioteką o b d a ro w a ł, a k tó ry c h p r z e d rokiem 1830 chciał sp ro w a d z ić do K ró le s tw a i o d d a ć im szkoły.

(12)

M ury p o c y s te r s k ie w J ę d r z e jo w ie były p r z e z n a c z o n e n a pie rw sz ą o s a d ę owych, z a m ęczo n ej p rzez nich Polski, s o l i t e r ó w “.

„Z ajączek . N am iestnik K ró le s tw a i B u rz y ń sk i, b r o d a ty biskup s a n ­ d om ierski, znając wolę C e sarza A l e x a n d r a , p o w ś c ią g n ę li i zniw eczyli tę p ie k ie ln ą S zan ia w sk ie g o p o k u s ę 1'.

W s z y s tk o to h a rm o n iz o w a ło z p r o te k c y ą , ja k ą S zan iaw sk i dawał n ajo h y d n ie jsz e m u człowiekowi, filologowi i a u to ro w i p o t w o r n e j a blu- źn ie rc z ej b a z g ra n in y , pod tyt.: „ H is to ire r o m a i n e " , Z in s e rlin g o w i.

Z s ió d m e g o ro k u u n iw e r s y te tu 1823— 1824, p o c h o d z i s p r a w o z d a ­ n ie z p u b lic z n e g o j e g o posiedzenia, o d b y te g o 18 W r z e ś n i a 1823 r. (40 str. 55). W c h o d z ą tu: 1) „ Z d a n ie s p r a w y R e k t o r a " ; 2) „ R y s filo­ zoficzny ra c h u n k u lo s o w e g o (des p ro b ab ilités)" p rzez K a je ta n a Gar- bińskiego; 3) „O p o c z ą tk u pom ników a r c h ite k to n ic z n y c h " p rzez prof. Michała K a d o . „ G odzien le p s z e g o losu, ó w K a d o , były o ficer polski, człowiek i c h rz e śc ian in n ajle p sz y , umarł, o ż e n iw s z y się w późnej p o ­ rze sw ego w iek u n ie o d p o w ie d n io , w roku 1 8 2 4 “.

Nadto, w tymże roku wyszedł; „Głos I g n a c e g o F ija łk o w s k ie g o d -ra i c h iru rg a . P r z y obejm o w an iu k a t e d r y d. 1 P a ź d z ie r n ik a 1823 r. (U P ija ró w 8° str. 2 7 ) “. J e s t to ro z p r a w a o położnictw ie.

W y d a n y został n a d to : „ In d e x p ra e le c tio n u m " n a rok 1823 — 4, ju ż bez w y m ie n ie n ia n a z w is k a C iam piego. „ O d p r a w io n o go po g o r s z ą ­ cej sc e n ie , zaszłej m ię d z y nim, a budow niczym Corazzi, ro d a k ie m , s p r o ­ w ad z o n y m p rz e z nieg o do W a r s z a w y . T e n to C orazzi zeszpecił W a r ­ s zaw ę sw em i budow lam i, w zn iesio n em i z p o r a d y m in istra s k a r b u Lu- b eck ieg o , S ta sz ic a i i n n y c h . Owi to dwrnj Italianie pokłócili się z p o ­ wodu, że C o ra z z i uw iódł g o s p o d y n ię C iam piego i z nią się ożenił. Ciampi wydalił się do F lo r e n c y i z tytułem k o r e s p o n d e n t a n a u k o w e g o komisyi o ś w ie c e n ia i z dochodem , p o b ie ra n y m z k an o n ii Kieleckiej. Corazzi pozostał w W a rs z a w ie, gdzie zmarł w r. 1 8 4 6 “.

Z dalszych w y d a w n ic tw u n iw e r s y te c k ic h 7. o w ego ro k u mamy broszurę p o d tyt.:

„ P o s ie d z e n ie p u b lic z n e U n iw e rs y te tu , o d b y te 15 L ip c a 1824 r . “ . (D ru k . szk o ln a 4° str. 22).

O d c z y ta n o n a niem dwie ro z p ra w y : 1) Ks. S z a n ia w sk ie g o o M i­ k ołaju Z ałaszow skim , p ra w n ik u i 2) A n t o n i e g o B r o d o w s k ie g o prof. m a ­ la rs tw a o tem: „Co s ta n o w i szkołę m alarsk ą?"

Z n a k o m ity m a la rz B ro d o w s k i zakończył ż y w o t w sile w ieku, w k ró tc e po roku 1831. P rz e ż y ł go k ilk o m a laty d ru g i w u n i w e r s y t e ­ cie w arszaw sk im p r o f e s o r m alarstw a, A n t o n i Blank, wielkiemi cnotam i sły n ący . Z ó sm eg o ro k u u n iw e r s y te c k ie g o 1824—-1825 pozostały druki n a ­ stępujące: „ P o s ie d z e n ie publiczne z 15 P a ź d z i e r n i k a 1824 r . “ (4° s tr. 69). S ą tu: 1) S p r a w o z d a n i e R e k to ra ; 2) G a d a n i n a L u d w i k a O s iń s k ie g o w iersz o p isa — O p o t r z e b i e w a ż n o ś c i i w a r u n k a c h p r z e k ł a ­ d ó w ; 3) R o z p r a w a K le m e n sa U rm o w s k ie g o o w p ł y w ' i e r e l i g i i

(13)

c h r z e ś c i j a ń s k i e j n a u d o s k o n a l e n i e p r a w n y c h s t o s u n- k ó w l u d z k i c h ; 4) W i a d o m o ś ć o i n s t y t u c i e p o ł o ż n i c z y m U n i w e r s y t e t u , przez J a n a Mile. D alej m am y d ruk o p o s i e d z e n i u p u b l i c z n e m n a u c z ­ c z e n i e p a m i ę c i u c z o n y c h P o l a k ó w , o d b y te m d. 15 L ip b a 1825 r. (4U str. 43).

W c h o d z i tu 1) g a d a n i n a łacińska:

De Sarbieviana poesi,

d is p u ­ tavit A n t o n i u s W o e l k e , V a rm ie n sis.

(B estia bipes, sen equus et m u­

lus, cui non est intellectus..

J)

2) R o z p ra w a J. W. B a n d tk ieg o : o p o- w a ż a n i u u c z o n y c h p r a w n i k ó w z a d a w n e j P o l s k i , z o k o ­ liczności d o k to r a tu o b o jg a p ra w W i n c e n t e g o K ra iń sk ie g o . R o z p r a w a K r a iń s k ie g o ma tytuł: „

De natura successionis ab intestato, ex co­

dice franco-gallico intelligenda"

(V arsaviae, 1825).

M ia n o w a n y po tej ro z p ra w ie m ecenasem , W i n c e n t y K raiń sk i stał się g ło śn y m w r o k u re w o lu c y jn y m 1831. co go zmusiło opuścić ziemię połską n a zawsze.

J. W . B a n d t k i e zakończył p ra c o w ity i uczony ży w o t w 1846 ro ku.

Z d z ie w ią te g o roku u n iw e rs y te c k ie g o 1825 — 1826 mamy druk: „ P u b lic z n e p o s ie d z e n ie , o dbyte 15 W r z e ś n i a 1825 r . “ (4° str. 58). Z a ję ły to p o sie d z e n ie : 1. Z d a n i e s p r a w y R e k t o r a z przeszłoro- cznych czynności u n iw e r s y te tu . 2. R o z p r a w a K r y s t y n a L a c h a S z y rm y O z w i ą z k a c h m y ś l i . 3. O M a c i e j u S l i w n i c k i m , O k s i ę d z e p r a w a p o w s z e c h n e g o p r z e z e ń ułożonej z woli Z y g m u n ta I, przez J. W . B a n td k ie g o .

„ K ry s ty n L ach Szyrm a, ro d e m z P r u s k rólew skich, po o d b y ty c h w W i l n i e i E d y m b u rg u n a u k a c h , otrzym ał k a t e d r ę filozofii po Z ubele- wiczu. Dziwnym zw iązkiem „nie-m yśli", n a jn ę d z n ie js z y ów w y kładacz p o ru c z o n e g o sobie przedm iotu, był S zy rm a j e d n e m z głównymh n a r z ę ­ dzi z n iw e c z e n ia re w o lu c y i 1830 r. Samolub, s p e k u la n t g ro sz o w y , n a ­ rzucił się n a dow ódzcę g w a r d y i h o n o ro w e j C hłopickicgo, zabójcy p o ­ w s ta n ia . O w a ta g w a rd y a , u tw o rz o n a z uczn ió w U n iw e rs y te tu i z p o d ­ ch o rąży ch , k tó rz y w yw ołali p o w s ta n ie , nie dopuściła p rzeciw d y k ta to ­ row i Chłopickiem u ż a d n e g o kroku, k ie d y ju ż było w idocznem , że ów p o t w ó r sz a le ń s tw a i b e z c z eln o ś ci tłumi i niw eczy dzieło p o w s z e c h n e g o p o w sta n ia . S zczęśliw y a w a n tu rn ik S z y rm a dostał się do Anglii, g d z ie po zg o n ie pierw szej żony swojej, znalazł d ru g ą , w bogatej a n g i e l c e " .

W drugim dru k u : „ P o s ie d z e n ie p u b liczn e n a u czczen ie u c z o n y c h P o la k ó w z d. 15 L ip c a 1826 r." (40, str. 57) są pisma: 1) Ks. S z a n ia ­

wskiego o M i k o ł a j u T r ą b i e , p ry m a s ie z czasów J ag iełły . 2) O ż y ­ c i u k s i ę d z a A n t o n i e g o D ą b r o w s k i e g o , prof. r a c h u n k u ró ż ­ n ic z k o w e g o i in te g r a ln e g o , p rzez K a je ta n a G a rb iń sk ie g o . 3) O p o w o ­ ł a n i u i o b o w i ą z k a c h m ł o d z i e ż y a k a d e m i c k i e j , przez K a ­ z im ierza B ro d z iń sk ie g o .

K azim ierz B ro d z iń s k i zakończył p ię k n e życie sw oje w D reźnie, w r. 1835. O p ró c z p ro fe so rstw a , s p r a w o w a ł po J a c y n i e s e k r e ta r s tw o w U n iw e r s y te c ie .

„ K a je ta n Garbiński, p ro fe s o r geom etryd w y k reśłn ej, a n a d to , p rzez la t pięć do roku 1830 d y r e k to r szkoły po litech n iczn ej podczas rew

(14)

o-lucyi — P r e z e s R a d y m u n ic y p a ln e j do 15 S i e r p n i a 1831 r. n a s tę p n ie m i a n o w a n y m in is tre m o św iaty p rzez G o e r g e ja p o lsk ie g o , K ru k o w ie- ckiego, n a js z k a ra d n iejs ze j p o c z w a ry , j a k a z lo n a ziemi i krw i polskiej w yjść mogła, w reszcie z a r z ą d z c a klucza j e d n e g o w o r d y n a c y i Z a m o y ­ skich, n a k o n ie c n a u c z y c iel dzieci A n d r z e j a Z a m o y s k ie g o , z k tó re m i w y c h o w y w a ły się i j e g o w ł a s n e — zak o ń c z y ł życie w W a r s z a w ie w r o ­ ku 18 4 6 “.

W roku 1820 ogłosił n a d t o 1) R o m u a ld H u b e pismo łacińskie p o d tyt.: „

D om itii U lpiani fra g m e n ta lib r i regularum s in g u la r is ,

ed id it Rom ualdus H ube

, m a g is te r leg is in U n i v e r s ita te litte ra ru m r e g i a V a rs a v ie n s i" (8, str. 56); 2) K siąd z S z w e y k o w s k i R e k to r: „ K a ­ z a n ie n a o b ch o d z ie p o g rz e b o w y m za duszę ś. p. S t a n i s ł a w a S t a ­ s z i c a , m in istra s ta n u , d. 30 S t y c z n ia 1826 r . “ (8°, str. 18).

W roku d zie sią ty m (1826— 1827) u n iw e r s y te tu wydano- b ro s z u rę p o d tyt.: P o s i e d z e n i e publiczne d. 16 W r z e ś n i a 1826 г. (40, str. 47).

Z ajęły toż p o sied zen ie: 1) S p r a w o z d a n i e R e k t o r a ; 2) R o z p r a w a ks. S z a n ia w s k ie g o na tem at, że „ r o l n i c t w o b y ł o n a j w a ż n i e j ­ s z y m p o w o d e m w s t a n o w i e n i u r o z l i c z n y c h p r z e p i s ó w p r a w a m i ę d z y l u d ź m i " ; 3) S p r a w o z d a n ie z t r z e c h l e t n i c h d z i e j ó w ( 1 8 2 3 — 6 r.) i n s t y t u t u p o ł o ż n i c z e g o w U n i w e r s y t e ­ cie, przez Ig n a c e g o F ijałk o w sk ieg o .

W y d a n o n a d t o b ro s z u rę o p o s i e d z e n i u p u b l i c z n e m U n i ­ w e r s y t e t u w d.

1

4 L ip ca 1827 r (40 str. 41).

Z a ję ły toż p o s ie d z e n ie ro z p ra w y : r) Ż y w o t k s . W i n c e n t e g o S k r z e t u s k i e g o p rz e z F e lik s a B e n tk o w s k ie g o ; 2) O w p ł y w i e r e- l i g i i n a e d u k a c y ę i m o r a l n o ś ć , g a d a n i n a ks. Michała W i e r z ­ b ow skiego, k tó ry b a rd z o n ie sm a c z n ie w y k ład ał re lig ię a k ad em ik o m i nudził ich sw em i n ie d z ie ln e m i w k o śc ie le W iz y te k kazaniam i".

W j e d e n a s t y m (1827— 1828) ro k u u n i w e r s y t e t u , o p ró c z S p r a w o ­ z d a n i a z p o s i e d z e n i a p u b l i c z n e g o z d. 19 W r z e ś n i a 1827 r., w którem jak zw ykle z a m ieszczo n o z d a n ie s p r a w y z c z y n n o śc i zeszło­ r o c z n y c h R e k to r a , b y ła g a d a n i n a J a ro c k ie g o o p a ją k a c h i ro z p r a w a R o m u a ld a H u b e g o : O t e o r y a c h p r a w a k r y m i n a l n e g o , oraz ukazało się s p r a w o z d a n i e z p o sie d z e n ia p u b lic z n e g o U n iw e r s y te tu , o d ­ b y te g o 15 L ip c a 1828 г. (40 str. 37).

Na owem p o s ie d z e n iu ks. S zan ia w sk i czytał Ż y c i o r y s U r m o - w s к i e g o i d z ie k a n i w y razili opinię o ro z p r a w a c h s tu d e n tó w , u b ie g a ­ ją c y c h się o n a g ro d y .

R o m u a ld H u b e ogłosił w tym że ro k u książkę p o d tyt.:

De f u r t i s ,

d o c trin a m ex j u r a m e n t o h isto ric e e t d o g m a tic e ex p licav it R o m u a ld u s H ube (40 s tr. 152).

Z d w u n a s te g o ro k u u n iw e r s y te tu (1828— 1829) p o ch o d zi s p r a w o ­ z d a n ie z p o s i e d z e n i a p u b lic z n e g o 17 W r z e ś n i a 1828 г. (40 str. 37) za­ w ie ra ją c e r a p o r t R e k t o r a i ro z p r a w ę ks. S z a rk ie w ic z a o „ S t a n i s ł a ­ w i e H o z y u s z u , b i s k u p i e

W a r m i j s k i m " .

(15)

N ad to w yszło s p r a w o z d a n ie z p o s ie d z e n ia 15 L ip c a 1829 r., z a ­ w ie ra ją c e r o z p r a w ę H u b e g o : o d a w n y c h p i s a r z a c h p r a w a k a r ­ n e g o w P o l s c e (4° str. 26).

O s ta tn i w reszcie, ro k 13 U n i w e r s y t e t u (1829— 1830) ujawnił się w y d a n ie m s p r a w o z d a n i a z p o s ie d z e n ia p u b lic z n e g o 16 W r z e ś n i a 1829 г. (40 str. 70), w k tó r e m obok r a p o r tu R e k t o r a , m ieściły się ro z p ra w y : i ) Michała S z u b e r ta : O o g r o d z i e b o t a n i c z n y m w latach 1820— 1830 i 2) J a n a T o m o r o w ic z a prof. wydz. le k a rsk ie g o : O k l i n i c e m e ­ d y c z n e j .

S p r a w o z d a n ie z p o s ie d z e n ia lip co w e g o 1830 r., n ie zo stało w y ­ d a n e .

W ty m że roku, o s ta tn im u n i w e r s y t e t u , h ab ilito w ał się P i o t r J ó z e ­ fowicz po ob ro n ie publicznej r o z p ra w y : O t e o r y i p r a w a k r y ­ m i n a l n e g o , w y p r o w a d z o n e j z p r e w e n c y i (r. 1830, 8° st. 35). D ziekan w ydziału n a u k i sztuk p ięk n y c h , F e lik s B e n tk o w s k i, w y ­ dal: S p i s m e d a l ó w p o l s k i c h l u b z d z i e j a m i k r a i n y p o l ­ s k i e j s t y c z n y c h , w g a b i n e c i e k r ó l . A l e x a n d r o w s k i e g o U n i w e r s y t e t u z n a j d u j ą c y c h s i ę (.8° s tr. 250). W y s z ł a n a d to l i s t a i m i e n n a u c z n i ó w U n i w e r s y t e t u w r. 1829— 1830 (8° str. 24. U czniów 752-ch). C ó rk a U n i w e r s y t e t u — S z k o ł a P o l i t e c h n i c z n a W a r s z a w s k a p o d d y r e k t o r s t w e m G a rb iń s k ie g o , k tó rej k a te d r y piastow ali p r o f e s o r o ­ w i e — w y c h o w a ń c y U n iw e r s y te tu , w ysłani dla d o k o ń c z e n ia znajom ości p rzed m io tu za g ra n ic ę , — trw ała od 1826 do 1830 r. p rz e z lat c z tery . P r o g r a m a t y w y k ła d ó w tejże szkoły ukazy w ały się c o ro c z n ie .

*

*

*

P o w y lic z e n iu w szystkich d ru k ó w z ep o k i i s t n ie n ia u n i w e r s y t e t u w a rsz a w sk ie g o , w y ja ś n ia ją c y c h j e g o działalność z e w n ę trz n ą w s to su n k u do s p o łe c z e ń s tw a , j e g o p o sie d z e ń p u b liczn y ch , o d c z y tó w na nich p rz e z p r o f e s o r ó w w y g ło sz o n y c h , d o k to r a tó w i k a te d r , przez je g o w y c h o w a ń - ców pozyskan}7ch — n ależałoby się s p o d ziew ać, iż B en tk o w sk i je d n y m o g ó ln y m p o g ląd em obejm ie k ie r u n e k i n a s tró j, jakiem i się życie w e ­ w n ę tr z n e owej k ró tk o trw a łe j w sz e c h n ic y w arszaw sk iej cechow ało. N a ­ leżałoby się sp o d z ie w a ć , iż z pod p ió ra ow eg o n a o c z n e g o św iad k a i w sp ó łp ra c o w n ik a dzieła nauk wyższych, p rz e z tę w sz e c h n ic ę przez lat t r z y n a ś c ie w śró d m łodzieży polskiej k rz e w io n y c h — w y p ł y n i e s y n ­ te z a o s ta te c z n a o dodatnim , lub ujem nym c h a r a k te rz e in s ty tu c y i, ja k o w y raz opinii o stanow isku u n iw e r s y te tu w a rs z a w s k ie g o , w s t o s u n k u do n au k i i do spo łeczeń stw a. N ie ste ty , w a ru n k u tak n i e o d z o w n e g o w p o ­ z o staw io n y m p r z e z B e n tk o w s k ie g o rękopisie n ie znajdujem y; n a to m ia s t s p o ty k a m y się w nim z re k ry m in a c y a m i, s k ie r o w a n e m i p rz e c iw o s o ­ bom, k tó r y m p o w ie r z o n a b y ła piecza n a d o św iatą p u b lic z n ą K r ó l e s t w a wogóle i p rz e c iw ty m oso b n ik o m , k tó r e z ra m ie n ia władz e d u k a c y j ­ ny ch ó w c z e s n y c h b y te m u n i w e r s y t e t u k ró le w s k ie g o się zajm ow ały.

(16)

N a jsiln ie jsz e po cisk i w tej m ie rz e d o s ta ły się m inistrom ośw iaty: P o to c k ie m u i G ra b o w sk ie m u i w y k o n a w c o m ich z a r z ą d z e ń a d m in istra - cy jn y ch w b. K om isyi o św iecenia.

P o g l ą d y B e n tk o w s k ie g o n a działaln o ść s t a r s z y z n y e d u k a c y jn e j o d n o ś n e j e p o k i, n a s u w a ją d o m n ie m a n ie , iż u n i w e r s y t e t królew ski w a r ­ szaw ski, p o d w z g lęd em p ro m ie n io w a n ia w p ły w e m swoim n a n a u k o ­ w ość w y c h o w a ń c ó w i w o g ó le n a um y sło w o ść s p o łe c z e ń s tw a , stał n i e ­ ró w n ie niżej, aniżeli k r ó tk o tr w a ła w bliższej nam e p o c e S z k o ła G łó w n a W a rs z a w s k a; że, o ile k a t e d r y tej o sta tn ie j w s z e c h n ic y zajm owali bez w y jątk u mężow ie, n iesk alan i c h a r a k te re m sw o im m o ra ln y m , ożyw ieni dążnością p a t r y o t y c z n ą i du ch em zapału dla n au k i, p rz e ś w ia d c z e n i o wysokiej i za sz c z y tn ej roli p r z e w o d n ik ó w mło dzieży, nieskalani czo­ ło bitnością w o b ec ja k ie jk o lw ie k b ą d ź w ładzy, czy politycznej, czy też e d u k a c y jn e j— o ty le w u n i w e r s y te c ie kró lew sk im z n a c z n ą część k a t e d r zajm ow ały o sobistości, owych cech d o d a tn ic h p o z b a w io n e , co więcej, że między z w ie rz c h n o ś c ią u n iw e r s y te tu k ró le w s k ie g o , a młodzieżą, n ie było owej spójni p r z y ja z n e j i s e rd e c z n ej, k tó r ą się Szkoła G łów na w p ie rw sz y m cech o w ała rzędzie, a k t ó r a j ą tak d ro g ą p am ięci jej w y ­ c h o w a ń c ó w uczyniła.

P r z y c z y n y tak n ie p o ż ą d a n e g o w s to s u n k u do u n iw e r s y te tu k r ó ­ lew sk ieg o objaw u tkw iły g łęboko, p r z e w a ż n ie zaś w w a r u n k a c h p o li­ tycznych bytu K ró le stw a .

O in n y c h p rz y c z y n a c h u je m n e g o b y to w a n ia U n iw e r s y te tu d o w ia ­ d u je m y się bliżej od a u to r a rę k o p isu , jakkolw uek fakty, k tó r e w tej m ierze p r z y ta c z a, u jaw niają raczej p e w n ą anim ozyę B e n tk o w s k ie g o do n iek tó ry ch d y g n i t a r z y w ydziału o św iecenia, — m ię d z y in n e m i i do z a ­ s łu żo n eg o n a polu k rz e w ie n ia o św iaty w kraju, S ta n is ła w a hr. P o t o ­ ckiego — aniżeli sąd p rz e d m io to w y o ó w c z e s n y c h s t o s u n k a c h władz ed u k a c y jn y c h do U n i w e r s y t e t u k rólew skiego.

„Nie sa m e g o szk o ln ictw a, lecz i d u c h o w i e ń s t w a bę d ą c m in istrem , S ta n is ła w P o to c k i m ógł był n ie r ó w n ie sk u teczn iejszem i i godniejszem i człow ieka uczo n eg o i p rz y ja c ie la ludzkości ś r o d k a m i z a p o b ie d z cie­ m nocie i fan aty zm o w i d u c h o w ie ń s tw a ó w c z e sn e g o , an iżeli s z y d e r s tw a m i p rzeciw niemu w y m ie rz o n e m i. (M ow a tu o pub lik acy i m in istra P o t o ­ c k ie g o P o d r ó ż d o C i e m n o g r o d u

Wyd.),

J a k k o lw ie k s a t y ­ ry k i n ie c h ę t n y księżom w swojej książce — tym że księżom o d d a w a ł zarząd i r e k to r s tw o szkół w ojew ódzkich i w y d ziało w y ch . Z tą d poszło p o n iż e n ie s ta n u nauczycielskiego...

„ D o tk liw szy m dla P o to ck ieg o ciosem, aniżeli książka Ś w i s t e k w y ś w i s t a n y (ks. b e r n a r d y n a S u ro w ie c k ie g o

p. IV.)

była s k a rg a , w n ie s io n a przeciw n ie m u do C e sa rz a A l e x a n d r a ze s t r o n y W o j c i e c h a S k a rs z e w s k ie g o , p o d ó w c z a s biskupa lu b e ls k ie g o , te g o sam ego, k tó r y w ro k u 1794, za w y ro k ie m sądu w o je n n e g o , p o d p is a n y m p rz e z Józefa Z ajączk a, g e n e r a ł a , b y ł s k a z a n y n a szu b ien icę i d o p ie ro za w s ta w ie ­ niem się n u n c y u s z a p a p ie s k ie g o u łask aw io n y . S k a r g a ow a była z a r a ­ zem ciosem dla s p r a w y o d r a d z a ją c e j się Polski, g d y ż była p o łączo n a z w nioskiem , aby C esarz, n a miejsce u s u n ię te g o S ta n is ła w a P o to c k ie g o , m ianow ał S ta n is ła w a G ra b o w sk ie g o , s y n a n a t u r a l n e g o króla S ta n is ła w a A ugusta. R o k te d y 1820, rok u k a z a n ia się P o d r ó ż y d o C i e m n o ­ g r o d u , był je d n o c z e ś n i e ro k ie m d y m isy i m in istra P o to c k ie g o " .

(17)

D o d a n y G ra b o w sk ie m u do pom ocy w sz e c h w ła d n y J ó z e f K a la s a n ty Szan iaw sk i d o p e łn ił m iary niedoli...

„ P o n ie w a ż p o d hasłem o b r o n y religii o d d a lo n o P o to c k ie g o z mi- n is tro w s tw a i o d d a n o je G ra b o w s k ie m u i S zan iaw sk iem u , więc obaj ci p a n o w ie , k tó r z y p rz e d te m żadnej nie mieli religii, wzięli za p o d ­ staw ę p o r u c z o n e g o im ste ru szk o ln ictw a i d u c h o w ie ń s tw a , nie re lig ię C h ry stu sa , lecz f a ry z e u s z o w s k ą h y p o k ry z y ę i fanatyzm .

„B o lesn em z rz ą d z en ie m losu, sam R e k t o r U n iw e r s y te tu , ksiądz S z w e y k o w s k i, człowiek z najlepszem i dążeniam i, szedł w pom oc d z ia ­ łaniom obu w s p o m n io n y c h p an ó w . W s p ra w o z d a n ia c h sw oich d o r o c z ­ n y c h , aż do r o k u 1824, do u p rz y k rz e n ia p o w ta rz a , ile naglił n a R ząd 0 u tw o r z e n ie g łó w n e g o S e m in a ry u m , z p o w o d u s m u tn e g o s ta n u w y ­ działu te o lo g ic z n e g o , do k tó re g o ty lk o k ilk u n a stu uczniów się zapisało. J a k za p o m o c ą o w e g o S e m in a r y u m m ógł b y ć d źw ig n ię ty wydział t e o ­ logiczny? tr u d n o pojąć. T o tylko p e w n a , że dla obalenia w ydziału te o lo g ic z n e g o sp ro w a d z iła K o m isy a o ś w ie c e n ia n a p r o f e s o r a teologii Jezuitę, J a n a O noszko, k a n o n ik a m o h ile w sk ie g o ".

„Jak o n a rz ę d z ie zam achów n a u n iw e rs y te t, zrobił O n o sz k o z am ęt w r. 1822 na w y d ziale te ologicznym , posyłając sk arg i p rz e c iw try b o w i ■jego w y k ła d ó w anti-jezuickich. n ie o d p o w ie d n ic h duchow i rz y m sk ie g o katolicyzm u. N ieb aw em też z a m k n ę ła K o m isy a ośw ie c e n ia w ydział t e o ­ lo giczny, a w s p ra w o z d a n iu R e k to r a z r. 1824 — na 1825 w y s tę p u je już S em in a ry u m G łó w n e z p ro fe s o ra m i z n i e s io n e g o wydziału, z n a d ­

m ie nieniem , że uczniom o w e g o S em in a ry u m n ie w o ln o uczęszczać na w y k ład y p r z e d m io tó w innych w ydziałów , n a czem głów nie zależało G ra b o w sk ie m u i S z a n ia w s k ie m u " .

„Mury z n ie s io n e g o popaulińskiego klasztoru p rz y ulicy Długiej 1 F r e t a p o m ie śc iły S e m in a r y u m . T u O n o s z k o był okiem i uchem Ko- misyi O św ie c e n ia . W s p ó łc z e ś n ie zaczęło w ychodzić pismo p e r y o d y c z n e pod ty t. „ M o n ito r" , p o d r e d a k c y ą człow ieka ( n ie w y ra ź n ie

p. IV.)

Chłę- d o w s k ie g o , który, r ó w n i e ja k O n o sz k o , był w wielkich łaskach u s t e r ­ ników o św iaty i religii w K ró le s tw ie " .

„ Jak dalece owi s te r n ic y w y sila li się n a poniżenie s t a n u n a u c z y ­ cielskiego, d o w o d e m teg o są n a k a z a n e w r. 1821 m u n d u r y dla p ro fe­ sorów i uczniów, m u n d u ry szafirow e, b a r w y policyi ów c z e sn e j, z k r o ­ je m i z bu rtam i włó czkow em i, bez fe ld c e c h ó w u s zp ad y p ro fe so rsk ie j. S u r d u t y m u n d u ro w e p ro fe s o ró w z a p in ały się na rzęd guzików białych, ta k jak b u rty u uczniów n a j e d e n rząd. F r a k i p ó łm u n d u ro w e tejże b a rw y mogli nosić tylko u rz ę d n ic y K om isyi O św iecen ia. Nie mogli ich nosić p ro fe so ro w ie , navret u n iw e r s y te c c y . N a d to , m ian o w an ie p ro f e s o ­ ró w uczynił P o to c k i zawisłem od K om isyi O ś w ie c e n ia , oprócz R e k to ra , k tó re g o w y b ó r, co cz te ry lata o d n a w ia n y , zatw ierdzał m o n a rc h a .

„ R e k to r U n iw e rs y te tu zasiadał p o c z ą tk o w o z p r a w a w K om isyi O św ie c e n ia . G rab o w sk i i S zaniaw ski w y r u g o w a li go stam tąd, ab y im n ie staw ał n a z a w a d z ie w z am ach ach na p o n iż e n ie i z n ie s ie n ie U n i ­ w e r s y te tu . G dy w ro k u s z k o ln y m 1824 n a 1825 o p r ó ż n io n ą po Zube- lewiczu k a te d r ę filozofii o trz y m a ł L ach S z y rm a , zakazała mu K om isya O ś w ie c e n ia w y k ła d a ć swój p rz e d m io t w j ę z y k u polskim i n a k a z a n o w y k ład ać go w j ę z y k u łacińskim. O d tą d ów przedm iot, z w iny ła c in y — n ie żył w u n i w e r s y t e c i e w arszaw skim . P o d w sz e c h w ła d z tw em

(18)

Sza-n ia w s k ie g o g ra s o w a ła e e Sza-n zu ra. T o w a rz } ’stw o przyjaciół nauk nie m o ­ gło bez jej zezw o len ia ogłaszać p ra c sw oich u a u k o w y c h . W o sta tn ic h trzech latach , zam ierzał S zaniaw ski obalić U n i w e r s y t e t w te n sposób, że j e d e n j e g o wydział miał być p r z e n i e s i o n y do Łowicza, drugi do L u b lin a , trzeci i c z w a r ty — g d z ie b y się dalo. R e k t o r S zw eykow ski u d a ­ re m n ił ów za m ia r w y j e d n a n i e m od C e s a rz a Mikołaja, w czasie b y tn o ­ ści j e g o w W a r s z a w i e w r. 1830, n a z w y A le x a n d r o w s k i e g o dla n a ­ szego u n i w e r s y te tu .

„ R e w o lu c y a , w y w o ła n a w końcu teg o ż roku, uczyniła z a d o sy ć p o ­ żąd a n io m K om isyi O ś w ie c e n ia . W ro k u 1832 S t r o g o n o w , podów czas jej D y r e k t o r g łó w n y , dał d y m isy ę w szy stk im p ro fe s o ro m u niw ersytetu. J e g o bibliotekę, w z n a c z n e j części, tu d zież bib lio tek ę T o w a r z y s tw a p r z y ja c ió ł nauk, num izm aty, zbiór rycin etc. w sz y stk o to p o d p r z e w o ­ dem G o tlie b a L in d e g o było p o p a k o w a n e i w y s ła n e do P e t e r s b u r g a " . „ A le — k o ń c z y B e n tk o w s k i swój s m u tn y z a ry s — o p ró c z Boga, w szy stk o z m ie n n e " .

T a k ą to p am ią tk ę po u n iw e r s y te c ie k ró lew sk im p o zo staw ił nam za c n y a u t o r p ie rw sz e j h isto ry i lite ra tu ry polskiej. Nie wiele, co p ra w d a , zn a jd u je m y w j e g o z a r y s ie szczegółów n o w y c h , b a d aczo m ów c z e sn y c h dziejó w K r ó le s tw a n ie z n a n y c h . Lecz, j a k o echo żalów, po zakładzie- n a u k o w y m w yższym , k t ó r y miał być o g n isk iem o św ia ty i w y ch o w a w c ą m nogich p o k o le ń , a trw a ł zaled w ie lat t r z y n a ś c ie i pozostaw ił po s o ­ bie n a cały t r z y d z ie s to le te i o k re s n a s t ę p n y niczem n ie z a p e łn io n ą pró żn ię, zasługuje ra p tu la rz y k B e n t k o w s k i e g o n a p o zn an ie, ch o ćb y j a k o i l u s tr a c y a czasów w ielkich n adziei i w ięk szy ch jesz c z e złudzeń, p o d m u c h e m m ściw ych lo s ó w n a długo ro zw ianych...

Cytaty

Powiązane dokumenty

ZMIANY POZIOMU ŻYCIA W WAŁBRZYCHU NA TLE WIĘKSZYCH MIAST DOLNEGO ŚLĄSKA CHANGES IN THE STANDARD OF LIVING IN WAŁBRZYCH IN COMPARISON TO THE LARGER CITIES IN LOWER SILESIA

Keywords: Integration, passenger transport, parcel delivery, business model, social value, city logistics;.. Introduction to transport

The contribution of the Oerol projects to the discourse and practice of BwN are further elaborated by discussing them in the frame of the four op- erative perspectives

- The minimum content of these assessments generally include, identification (usually according to the classification based European List of Waste or European Waste

Listę płac zamykali sekretarz techniczny (z pensją 400 rb) oraz sprzątaczka z pensją 300 rb. Problemem był również brak zatwierdzenia nowych etatów przez ZG ZPP, pomimo

Celem przeprowadzonych testów było określenie możliwości pelety- zowania odpadowego pyłu antracytowego oraz określenie wpływu udziału stosowanego lepiszcza na parametry

Zwiększając kąt nachylenia równi tak, by początkowo nieruchome ciało zostało wprawione w ruch, można doświadczalnie znaleźć taką wartość krytyczną kąta α, przy której

Dotyczy Gazety Lubelskiej w pierw­ szych dnia po wyzwoleniu