• Nie Znaleziono Wyników

Ślęża w twórczości Ernsta Schenkego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ślęża w twórczości Ernsta Schenkego"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Robert Rduch

Ślęża w twórczości Ernsta Schenkego

I

Omówienie twórczości Ernsta Schenkego, poświęconej Ślęży,musi byćpoprzedzone krótką prezentacją sylwetki pisarza, bo mimorosnącego zainteresowania polskich badaczy oraz mieszkańców regionu MasywuŚlęży niemiecką przeszłością tych oko- licautor ten jest znany w Polsce tylko nielicznym. Na stronieinternetowej Stowa- rzyszenia GminŚlężańskich zostało opublikowane Kalendarium historyczne gmin:

Dzierżoniów, Marcinowice,Mietków, Niemcza, Sobótkal, a w nimwzmianki o pisa- rzach niemieckich związanych zterytoriumtych gmin. ErnstSchenke nie figuruje w tym zestawieniu.

Dla Niemców zamieszkujących ŚląskErnstSchenke był najbardziej znanym dwu—

dziestowiecznym autoremutworów literackich pisanych gwara. Urodził się 24 maja 1896 rokuw mieście Nimptsch(dzisiejsza Niemcza). Już w szkole objawiłysięjego talentyartystyczne: wspaniale rysował,arysunki uzupełniałtekstami. Profesorowie wrocławskiej Kunstakademie zachęcali rodziców, by czternastoletnisyn kontynu—

ował naukę wichszkole. Względymaterialnezadecydowałyjednako tym, żeutalen—

towany rysownikipoeta podjąłnaukę jako czeladnik w zakładzie krawieckim ojca.

W tym czasie zaczął pisać wiersze gwarą niemczańską, zbliżoną doniemczyzny ów- czesnych mieszkańców Karkonoszy iokolic Wałbrzycha, czyli językiem, którydoli—

teraturywprowadził również Gerhart Hauptmannmiędzy innymiwdramacieTka—

cze.Schenke opublikował pierwsze wiersze podczas Iwojny światowej, w którejbrał udział jako żołnierz odczerwca 1918 roku. Po wojnie dzięki wsparciu Paula Kellera

iPaula Barscha nawiązał współpracę zwieloma czasopismami, aw świdnickim wy—

dawnictwie Heege zaczęły ukazywać sięjego książki: Laba undTreiba (1922),Drin—

ne unddraujśa (1923),Schlesische Gedichte (1924), Zwólf Geschichten in Schlesisch (1928), Haase Langbeen. Eine Hasengeschichte in schlesischerMundart (1929). Od

1923 roku Schenke mieszkał we Wrocławiu i pracował w redakcji „Breslauer Ge- richtszeitung”. W październiku1933 roku zrezygnował z tej pracy, osiadł wSchie—

1 Por.W.Fabisiak, Kalendarium historyczne gmin: Dzierżoniów, Marcinowice, Mietków, Niemcza,So—

bótka,http://www.sleza.pl/pliki/kalendarium_historyczne.pdf(dostęp: 23września 2010 roku). W kro- nice Niemczywspomnianyjest tylko Caspar von Lohenstein, a w kronice Przemiłowa tylko Paul Barsch.

(2)

ferstein (Przemiłów) iodtegomomentuutrzymywał sięzpisarstwa. W tym okresie nastąpiła intensyfikacja jego współpracyz rozgłośnią radiową we Wrocławiu. Ona była głównym odbiorcą jego tekstów iprzyczyniła się w dużej mierze dopopularyza-

cjijego twórczości również poza granicamiŚląska. DlaradiaSchenkenapisałkilka- dziesiąt słuchowisk oraz cyklkantatgwarą Das schlesische]ahr(wydanie książkowe w roku 1936). W latach trzydziestych Schenkepisałrównież krótkie utworyscenicz- ne. W roku 1937reprezentowałŚląskna konkursieniemieckiej literaturygwarowej w Wuppertalu?Jego utworypojawiły się w wielu antologiach szkolnych. W roku

1939 zostałpowołanydo wojska. Swoje wojenne wrażenia zPolski opisał w wydanej w1942 rokuksiążce Schlesierkamemden. Tego samego roku ukazała sięjego powieść Menschen im Tal. Roman aus dem schlesischen Vorgebirgslande.Po wojnie zamiesz- kał najpierw weFreudenbergukoło Siegen w Westfalii, później przeprowadziłsiedo Recklinghausen. Zmarł11listopada1982 roku. WRFN ukazało sięwiele wznowień jego przedwojennych utworóworaz płyty,na których autorsam prezentujeswoje wiersze, aw latach 1977-1996 wydawnictwo Heege zsiedzibą w Reutlingen wyda- ło dzieła zebrane Schenkego w czterech tomach3. Powojenna pamięć opisarzuogra—

nicza się w Niemczech jednak tylko do środowiska byłych Ślązaków. Największy niemiecki leksykon pisarzy niemieckichWalther Killy Literaturlexikon nie zawiera w ogóleartykułuotymautorze.

Schenkejestklasycznym przykładempisarza nazywanego w języku niemieckim Heimatdichter, czyli pisarza, który twórczość poświęca swojej „małej ojczyźnie”.

Najdobitniejszym tego dowodem jest wybórgwary natworzywo literackie. Nawet wtedy, gdy Schenke opisuje przyrodęiludzkie zachowania, którenie zawierają nic specyficznie śląskiego, język jego wypowiedzi tworzy aurę charakterystyczną dlaPo—

górza Sudetów.

Autor stosunkowo rzadkowprowadza do swoich utworów wyraźnie rozpozna—

walne elementy śląskiej topograńi.Jednym z nichjest Ślężaijej najbliższe otocze- nie. Góra pojawia sięupisarza poddwiema nazwami: Jako Zota,tak brzmiw gwarze nazwa Zobten, oraz jako Siling. Postacie Schenkego wyraźnie preferują jednakokre- ślenie„Zota”, które ustępujenazwie odwołującej się do Germanów dopiero po1933 roku. Do momentuprzejęcia władzy przez nazistów pisarz starałsię unikaćupoli- tyczniania wizerunkuśląskiejgóryiw większości tekstów jawi się ona jakoodwiecz—

ny element krajobrazu,wyrastający ponad bieżące wydarzenia polityczne. Pisarz identyfikował się przedewszystkim z życiem wiejskim, dlatego również jego Ślęża czujesię silniej związana zżyciem chłopówniż intelektualnymi spekulacjami ludzi

2 Por.ErnstSchenke, [życiorys] [w:] W.Kunicki,„...aufdemWegin diesesReich”. NS—Kulturpolitik und Literatur inSchlesien 1933 bis 1945, Leipzig 2006,s. 773—774.

3 Czterotomowe „Dzieła zebrane” Schenkego sąod stronyedytorskiej publikacją, któranie reali- zuje deklarowanych przez wydawnictwo Heege zamiarów podtrzymywaniapamięci o Śląskuiautorze w Niemczech. Wydrukowanie tomów2-4 gotykiem zpewnością nie sprzyjapopularyzowaniutwórczo- ści pisarza. Wszystkie tomysą pozbawione podstawowych informacji bibliograńcznych. Niepoinfor—

mowany czytelnik nie wie, że zdecydowana większość zebranych utworów pochodziz lat dwudziestych itrzydziestych XX wieku. Brakinformacjiokryteriach wyboruutworów oraz o źródłach, którebyły podstawą wydania zbiorowego.

(3)

z miasta. Pisarz chętnie personińkujegórę i każe jej przemawiać jako dobrodusz- nemugospodarzowi, któryzpobłażaniemobserwuje poczynanialudzi, szczególnie tychzWrocławia.

Znanejuż z wcześniejszych literackich portretówŚlężypersonińkowaniegóry, przedstawianie jej jako postaci VaterZobten4, dobrotliwego staruszka, sprawujące- go opiekę nadcałym regionem, występuje także u Schenkego wopowiadaniuWas der Zota erzdhlt5 [CoŚlęża łapowiodoó].Tekstutrzymanyjest w konwencji monolo- gu kabaretowego, wktórymożywiona góra narzeka naludzi zakłócających jej spo- kójiwspominaczasy,kiedy była jeszcze czynnym wulkanem. Owo gderanie jestjed- nak pełnesympatii do światailudzi. Góra zaczyna swójmonologpewnasiebie:„Iech bienderrZota. Miech sitt ma eimganzaLande”7 [„]o jes Zota.Widoć mniew całym kraju”], a zadumana nadswą przyszłością kończy dobrotliwie stwierdzeniem pod- kreślającym, że odnosisię do bieżących wydarzeń zrezerwą: „Hauptsache ma bleit gesund undmunter”8 [„Najważniejsze, żeby pozostać zdrowym ipogodnym”].

W utworze Schenkego zostałyutrwalonepróby zmiany nazwy góry,podejmowa—

neodlat dwudziestych zeszłego wieku. Zota ze zdziwieniem inieufnością rejestruje zabiegi wrocławskich uczonych, którzy, używając antypolskich argumentów, zalecają stosowanie starej nazwy„Siling”: „Zota sprechase,wiir a pullscher Noameundiswdr nSchande,do]? iechjitzasu heejia tdt. Die Leute sellda miech wieder asu wie doozu- moll genenna, Silingselldasescan”9 [„Mówią,żeZota to polska nazwai żeto hańba, żebym się taknazywał. Ludziepowinni mnieznowu nazywać jakkiedyś, powinni mówić Siling”]. Do góry nie przemawiają argumenty narodoweiodwołuje się ona do regionalnej tradycji chłopskiej, w którejpowrótdo nazwy„Siling” byłbyposunię—

ciem śmiesznym iprowadzącym do nieporozumień, ponieważnazwa „Siling” jest już używana jako określenie lokalnego festynu strzeleckiego.

O tym, że obrzędowość wiejska i przyroda uczłowieczonej Ślęży Schenkego bliższe niż historiai polityka, świadczy jej zainteresowanie innymfestynem ludo- wym, odbywającym sięujej stópnaterenie dzisiejszej Górki. Chodzio słynny w ca- łym regionie „Heimtsmarkt”,na któryw święto Wniebowstąpienia zjeżdżalisię ka- walerowie ipannynie tylkozokolicznych wiosek, lecz takżezsamego Wrocławia”).

Razemznimina poszukiwania kandydatado ożenkulubkandydatkido zamążpój- ścia przyjeżdżały całe rodziny, by przyglądać się poczynaniommłodych, potańczyć

* Por.W.Kunicki, Der Zobtenberg. Texturen einer Landschaft bis 1945.DerdeutscheTeil [w:] W.En—

gel, N. Honsza (red.), Kulturmum Schlesien. Ein europdisches Phanomen, Wrocław 2001,s.262-263.

5 Tekst ukazał się pierwszy razpod tytułemVoater Zota w zbiorzeopowiadańZwiilf Geschichten in Schlesisch (1928).

6 Tłumaczeniatytułówicytatów z utworów SchenkegoR.R.

7 E.Schenke, Was der Zota erzóihlt [w:] idem, Mein schlesischesLese- und Vortragsbuch, Miinchen 1977,s. 157.

8 Ibidem,s. 159.

9 Ibidem,s. 157.

”) Po wojnie w środowisku Ślązaków w RFN podjęto próbę podtrzymaniatradycji tego festynu w miejscowości Wedel nad Łabą. Por. H. Beding, Noch einmal Bockwurst noch einmal Eis. Das grojie Schlesier—Fest in Wedel,„Die Zeit” 1954,nr22.

(4)

inapić się miejscowego piwa. Mówiąc o festynie, góra kpi sobie zniemczyzny wro- cławian, którzy na ukochanąwioskę Ślęży nie mówią „Gurke”, tylko używają do- stojnej nazwy „Gorkau-Rosalienthal”. Nazwata odnosiłasięprzedII wojną świato- wą przede wszystkim do kompleksu gastronomicznegoskładającego się z gospody, sali restauracyjnej, ogroduoraz zadaszonego parkietutanecznego. Ślęża żartuje so- bie również zchłopów, którzy zawszelką cenę chcą wydać za mąż swoje córki ije- ślinic ztegonie wyjdzie zrzucają całą winę zaniepowodzenienaŚlężę: „Der Zota hoot wieder bieses Gesichtegemacht”ll [„Zota znowu pokazałzłe oblicze”]. Poiryto- wana góra odżegnuje sięodtych zarzutów: „Bien iechdenndoo, 11mdan ihre Tdchter zuverheiroata?”12 [„Czyja jepoto, żeby swatać ich córki?”]. Wszystkie tewypowia—

danemimochodemuwagi nie tworzą koherentnejwypowiedzi, ale jej przesłanie jest czytelne: góra należy do żywej tradycji ludowej.

Motyw Heiratsmarkt zdominował literackie wizerunkiŚlęży Śchenkego. Festyn pojawiasię w opowiadaniach, wierszach, sztukach teatralnych i słuchowiskach.

Góra jestwnich jedynie tłemdla scenekobyczajowych ze śląskiej prowincji.Pi- sarz konstruuje proste fabuły, wktórych bohaterami młodziludzie, wątpiący w to, że znajdążyciowego partnera lub partnerkę. W opowiadaniuDie Reese uff a Heiroatsmorkt[Podróż najarmark swatów], które ma równieżwersję scenicz- ną, chłop wybierasięztrzema córkami na jarmark itraci już nadzieję,że udamu się je wyswatać. DobrotliwaŚlężaniczymśląski Zeus zsyłaburzę na gości festy- nu, zmuszaich do schowaniasię w gospodziei dopiero tam nieczułe na zaloty córki przekonują się do kawalerówz ich rodzinnej wioski. Obdarzona ludzkimi przymiotami górajawi się w tym opowiadaniu jako czuwający nad okoliczny- mi mieszkańcami ojciec: „Der Zotaberglachte, wie a doas Menschagewudel so- ahg. Blitzund Danner roastafiber aBriiuergoartahien.[a,

ja,

duchte derZotaberg, is woar immer asa onn Himmelfoahrt. Zum Heiroatsmorktegehiertis Gewitter”13 [„Góra Ślężaśmiałasię, gdyzobaczyła to kłębowiskoludzi. Błyskawica i grzmot przetoczyłysięnad ogródkiem piwnym.Tak,tak myślał Zota,zawszetakbyło na Wniebowstąpienie.Najarmarku swatów musibyć burza”]. W opowiadaniuHim- melfoahrt eiderr Goartalaube14 [Wniebowstąpienie w altanieogrodowej] rodzice pojechali z dwiema najstarszymi córkami do Gorkau. Trzecia córka, najmłod- sza i najmniej atrakcyjna, miała w tym czasie doglądać gospodarstwa.To wła—

śnie ona, mimo żenie pojechała na jarmark, znalazłatego dniaprzyszłego męża, ponieważ do altany, wktórej samotnie spędzała dzień, zawitała grupa rozśpie—

wanych członków wrocławskiego stowarzyszenia„Klub der fidelenGlobetrotter”.

Szczęśliwezakończenie ma również opowiadanie Heemfoahrtvom Heiroatsmork- te” [Powrót zjarmarku swatów]. W drodze powrotnej zjarmarku rozczarowany

E.Schenke, WasderZota erza'hlt...,s. 158.

Ibidem.

Ibidem,s. 188.

E. Schenke, Himmelfoahrt eiderrGoartalaube [w:] idem, Lacht IhrLeute Das fróhliche Dorf, Reutlingen 1996,s. 185—187.

'5 Por.E.Schenke, Heemfoahrt vom Heiroatsmorkte [w:] idem, LachtIhrLeute..., s.188-190.

(5)

Ewald Niedenfiihr, któremukolejny raz nie udałosię znaleźć żony,zatrzymujesię przystawie itam naławcespotyka kobietęswego życia.

Jarmarkswatów pojawia się również w słuchowisku Wir Usingerló [My Slazacy]

z 1931 roku. Głos zabierają wnimuczestnicy zabawy. Mieszkańcy okolicznych wio—

sek mówią gwarą,agościezWrocławia językiem literackim. Każdy przedstawia się, asuma wszystkich głosów tworzybarwną panoramęśląskiego społeczeństwa. Gosz- czący na festynie studentz Wrocławia, którytradycyjnie przyjechał pod Ślężę ze swoją korporacją, chwali wyśmienite piwoiwspaniałe dziewczyny.Ostatniprzema- wiaVaterZobten”. Niemaon nic przeciwko zakochanym, aledenerwujegosmród benzyny zsamochodów.

Nietypowym dla Schenkego przedstawieniem jarmarku w Gorkau, bo wyrasta—

jącym ponad banalność perypetii matrymonialnych,jest wiersz Za Himmelfoahrt [W święto Wniebowstąpienia], w którym staruszka wspominaswoje młode lata:

„Doo

fahr

ma zum Zota, und ujDomanze,

/

UfRosalientoalzum Heiroatsmorkt- Tanze” [„]eździłosię na Ślężę ido Domanic/Wdolinę Rozalki na swatów tanic”].

W trzechzwrotkach dokonuje się melancholijny rachunekcałego życia, rozpiętego międzyradosnymifestynami zmłodościimarzeniemo ucieczce ztegoświata przed chorobą.

Ślęża jako element kolorytulokalnego towarzyszy w tlemałymcodziennym wy- darzeniom,októrychSchenke opowiada zpoczuciem humoru.W monologuSun- ntichmurga eim Spa'therbste(A Stimmangsbild ausderGdgend umZota)” [Nidzilny puranekpóźnom jisiniom (Łobrazek zokolic Śleży)] narratorprzedstawia swój spacer do kościoła i zkościoła zkrótkimi przystankamiw karczmie orazproblemyzutrzy- maniemrównowagi. W opowiadaniu„Spitzbuba” ei derrPfingstnacht18 [„Łobuzy”

wnoc Zielonych Świątek] pewien chłop wziął chodzących wnocy po schodachkrew- niaków za złodziei, atymczasem oniwynosilizeswojegopokojukwiaty,którychin- tensywny zapach uniemożliwiał zaśnięcie. Akcja rozgrywa się w domupołożonym podŚlęzą. W monologuWennderWindgieht19 [Kiedy wieje wiatr] narratoropisuje burzę, któraprzeszła nadŚlężąiokolicznymi wioskami, wyrządzając drobneszkody, spośród którychnajbardziej zajmuje goporwanieprzez wiatrkilku sztuk bielizny.

W opowiadaniuDerWdchterin derSonnwendnacht20 [Strażnikwnoc świętojańska]

narratorwspomina, że na Ślężypłonęłytej nocynajwiększe ogniska. Oboknazwy Zota używa również nazwy Silingi mówi oogniu, którypaliłsięnagórzejużw pra- dawnych czasach. Wszystkie tekrótkieteksty doskonałym materiałemdla akto- rów występujących wradiuina scenie.

'5 Por.E.Schenke,Aufdem schlesischen Heiratsmarkt. Rezitation [w:] idem, Das BunteErnst—Schenke- Buch. Mir spieln 'Iheater. LaienspieleinschlesischerMundart,Reutlingen 1996,s. 175—178.Utwór ten jest fragmentemsłuchowiska Wir Usinger,o czyminformująwydawcynas.285 trzeciego tomuGesammelte

Werke.

'7 Por.E.Schenke, Sunntichmurga eim Spatherbste(AStimmungsbild ausderGdgend om Zota) [w:]

idem, Mein schlesischesLese- und Vortragsbuch,Munchen1977,s. 202—205.

”* Por.E.Schenke, „Spitzbuba"eiderrPfingstnacht[w:] idem, LachtIhrLeute..., s.190-192.

19 Por.E.Schenke, Wenn der Wind gieht [W:] idem, LachtIhrLeute..., s. 252—254.

20 Por.E.Schenke,DerWiichterinder Sonnwendnacht [w:] idem, LachtIhrLeute..., s.206-208.

(6)

Tematem obowiązkowymdlapisarzyzajmujących się Ślężą sąpodaniaibaśnie związane zgórą. Również ErnstSchenke napisałdwa utwory, wktórychprzetwa—

rzapodanieoskrzatachzHerrleinberg (GóraParkowa) w Bielawie (Langenbielau)

iichprzeprowadzcenaŚlężę.W czterozwrotkowymwierszu DieHerrlavomHerr-

laberge21[Ludki z Góry Krasnoludków] została zaprezentowanakrótka historiatych skrzatów. Od wieków żyły one sobie spokojnie pod ziemią na dzisiejszej Górze Parkowej, ażwybudowanow Bielawie fabrykę. Zpowoduuciążliwego hałasu po- stanowiłysię wyprowadzić. O zawiezienie naŚlężępoprosiły chłopa, którego suto wynagrodziły. Na Ślężyodzyskałyspokój, ale były nieszczęśliwe, bo bardzotęsk- niłyza swojągóraw Bielawie. Te same skrzaty posłużyły pisarzowi jako materiał doopowiadaniaDieQuorkmannlavomZota[Skrzaty zeŚlęży]22,które jest dobro- duszną przypowieściąogranicach ludzkiego poznania. Autorbawi siękonwencją baśniowąikpi sobie nietylko zchłopów, lecz równieżz samych wrocławian, któ- rzy przybywają naślężańską prowincję jako mieszkańcywielkiego miasta. Siedem skrzatówze Ślęży, dumnychz tego, że mieszkają nanajwyższej górze świata, po—

stanowiło wyruszyć do Wrocławia („ul?Brassel.'”23),bociągle słyszały,jakwszyscy mówią o Wrocławiu. Nawet dzieci mówiłyo Wrocławiu, a skrzatyonim rozma- wiaćniemogły,bojeszcze nigdy tam niebyły. Pierwszapróba dotarciado Wrocła- wia zakończyła się niepowodzeniem.Na drodze skrzatów stanęłamysz i wszyst- kie uciekłyzpowrotem do swojej nory. Za drugim razem przeszkodziłim zając.

Dopieroza trzecimmaszerowały, nie napotykając żadnych przeszkód,ipokonały w kilka godzin niecałedwa metry. Dotarły na równinę, naktórej stałydwie ław- ki. Najednejz nich spałmężczyzna, którywołał przezsen: „O mei geliebtes Bras- sel, omei geliebtesBrassel!”24[„MójukochanyWrocław, mój ukochanyWrocław!”].

Pomyślały, że oto jużwe Wrocławiu. Kiedy śpiący mężczyznazaczął wierzgać nogami, uciekły przestraszone. Droga powrotna do nory zabrałaim trzy dni.Po przybyciu do domu stwierdziłyzzadowoleniem,żeteraz mogąjużzabierać głosna tematWrocławia.

Propagandowe tonyw opisach Ślęży pobrzmiewają u Schenkego tylko wniektó- rych tekstach zokresu III Rzeszy. Autor opuszcza wnichsferękulturyludowej ire- zygnuje z gwary, bojego szkice zostały napisane z myślą o szerszej grupieczytel- ników. MiałypopularyzowaćŚląsk, którego atutem jestnie tylko piękno przyrody, lecz także nowoczesna infrastruktura. Ślężai jej okolice są w nich prezentowane jako atrakcja turystycznai miejsce wypoczynku. Taki wydźwięk ma tekst Land- schaft am Siling [KrajobrazpodŚlęża], opublikowany poraz pierwszy w 1936 roku”.

Miejsce publikacji, czasopismo „Der Ruf” przygotowujące narodowosocjalistyczny

Por.E.Schenke, DieHerrlavom Herrlaberge [w:] idem, LachtIhrLeute..., s. 57.

22 Por.E.Schenke, DieQuorkmannlavomZota[w:] idem, LachtIhrLeute..., s.222-226.Opowiadanie pochodzizezbioruZwólf GeschichteninSchlesisch (1928).

Ibidem,s.223.

" Ibidem,s.226.

25 Por.E.Schenke, Landschajł am Siling,„DerRufzumXII,deutschensangerbundesfest” 1936,nr3,

s.54—55.

(7)

zlot związków śpiewaczychzs,oraz użycie nazwy Silingw tytule wskazują na tenden-

cję, wktórąwpisuje się ta relacja z podróżysamochodem. Chodziw niej o kon- struowanietożsamości narodowej ipodkreślenieciągłości niemieckiego dziedzictwa kulturowego związanego z górą”. Narrator zachowuje perspektywę osoby siedzą—

cej w samochodzie irejestruje odpowiedniodo tempajazdy wszystko to, co może przyciągnąć uwagę wzorcowego turysty, „das sind die Dinge, diederFremdesogleich sieht”28[„to są rzeczy, które obcyod razuwidzi”]. Zwraca uwagęnabudowle związa- ne znarodowąhistorią: „die historischeKirche, in der die Freischaren Liitzowseinge- segnet wurden, das Pfarrhaus, hohe, alte Linden, einePestsaeale”29 [„historyczny ko- ściół, wktórymzostali poświęceni ochotnicyLiitzowa, plebania, wysokie, starelipy,

kolumnamorowa”],pomnikLiitzowa, wieżę Bismarcka.Wzmiankęo obecności ple- miongermańskich na Ślęży, której nie może zilustrować żadnym elementem krajo- brazu, wprowadza do relacji jako swoje skojarzenie: „manchmal kommt ein Mann oder eine Frau mit einemaujallend kupferroten Haar, uraltes Erbe aus den Zeiten, da drobenaufdemBerge wandalische Priester den alten Góttern opferten”30 [„czasem pojawia się mężczyzna lub kobieta o rzucających się w oczymiedzianorudychwło- sach,pradawnedziedzictwo zczasów, kiedytam nagórze kapłani Wandalów skła- dali ońarystarym bogom”]. Współczesną wypoczynkową funkcję góry akcentuje, wymieniając wille,domywczasowe,domkiletniskowe inowe schronisko, przedktó- rymmogą parkować samochody.

Nachalniejsze jest przesłanie propagandowe tekstu Das Vorgebirge [Przedgórze], zamieszczonego w albumie zezdjęciami Karla Franza Klosego Die schlesischeLand—

schaft z 1941 roku. Autor prezentuje w nim przedewszystkim atrakcje turystycz- ne okolicŚlęży, ujęte w ramy polityki kulturalnejnazistów. Na wstępie zaznacza, że zmiana nazwy górynaSilingjeszczesięnie powiodła, ale jestnaturalnym powrotem do pierwotnej nazwy, potwierdzającej, żepierwszymi mieszkańcami byli tutaj Ger- manie: „Im Volksmunde heiBt er noch immer derZobtenberg oderder››Zuta«, undes wird noch eine geraume Weiledauern, ehe sich sein urspriinglicher Name wiederein—

gebiirgert haben wird”31 [„W gwarze nazywa sięonaciągle jeszcze górą Zobtenlub

››Zuta«, ijeszcze trochętopotrwa,zanim zadomowi sięjejpierwotnanazwa”]. Wy- jaśniając etymologię nazwy Zobten, wytyka Słowianom brakfantazji, ponieważ za—

czerpnęli nazwę góryodnazwy osady. Krajoznawczy wykład kończy Schenke akcen- temoptymistycznym, wielce istotnym dla czytelników niemieckich podczas wojny:

26 Por.W.Kunicki,„...aufdemWeg indiesesReich”.NS—Kulturpalitik...,s.92—93.

27 Celempośrednimtej działalności było wymazywanie śladów słowiańskości. Zastępowano nazwy geograficzne pochodzeniasłowiańskiego określeniami odwołujący/mi się do tradycji germańskiej. Wten sposób narodowosocjalistyczne konstruowanietożsamości niemieckiej prowadziło do „odhistorycznia—

nia” (Dehistorisierung) regionu Ślęży. Por.W.Kunicki,„...aufdem Wegin dieses Reic ”.NS-Kulturpoli- tik...,S.633.

28 E.Schenke, Landschaft am Siling[w:] idem,Schlesier—Kameraden, Breslau 1942,s. 32.

Ibidem,s. 31.

3” Ibidem.

E.Schenke, Das Vorgebirge [w:] Die schlesische Landschaft. 165 Meisteraufnahmen von Karl Franz Klose. Breslau [1941],s.33-34.

(8)

chwali postawępatriotycznąmieszkańców regionu, poświadczonątablicami pamiąt- kowymi iodznaczeniami. Nawiązuje przytym do tradycji przedstawiania Ślężyjako dobrodusznegoojca (Vater Zobten), któryczerpie nadzieję naprzyszłość z widoku bawiących się jasnowłosych dzieci.

Na koniec powracamdo informacji o kalendarium historycznymokolicznych gmin, bo jest ona związana zpytaniem postawionymprzez organizatorów sesji. Czy twórczość literacka Schenkego, czy jego osoba należą do tej części dziedzictwa kul- turowego Niemców, któramoże odegrać jakąś rolę w kształtowaniu pamięci histo- rycznej i tożsamości gmin ślężańskich? W wypadkutwórczości ErnstaSchenkego jest to możliwe wbardzo ograniczonymwymiarze. Zasadniczo przyswajanie nadzi- siejszym Śląsku lokalnego dziedzictwa literackiego Niemców jest możliwe tylko wte- dy,gdyliteratura tazawiera w sobiepierwiastekuniwersalny, pozostaje wprawdzie elementem składowym kulturylokalnej, alejednocześniewyrasta ponad nią. Uda- je się toprzedewszystkim wodniesieniudo twórczości pisarzy, którzy byli związa- nize Śląskiem iweszli dohistorii literaturyniemieckiej, 3nawet światowej. Świad- czy o tym pielęgnowanie pamięcio Gerharcie Hauptmannieczy Angelusie Silesiusie

i innych mistrzachbaroku. Świadczy o tym zainteresowanie górnośląskich mediów HorstemBienkem iIanoschem.

Tymczasem pamięć niemieckao Ernście Schenkem umiera razem z ostatnimi użytkownikami gwary, którąposługiwał się pisarz. Jeśli zapominająonim Niem-

cy, dlaczego mieliby o nim pamiętaćPolacy? Pierwszym krokiemdo podtrzyma- nia pamięci o pisarzu jestczytanie jego tekstów. Czypotrzebnyjest więcprzekład Schenkego na polski? Do tej poryzostał przetłumaczonyjedynie wspomnianyesej Przedgórze”. Jakżejednaktłumaczyć pisarza, którynie treścią, nie myślą literaturę budował, leczprzedewszystkim gwarą? Doprezentacjiwspółczesnemu czytelnikowi polskiemu nadawałyby się tylko nieliczne utworySchenkego, np. jego opracowania podańślężańskich lub niektórehumoreski. Inną przeszkodąwupamiętnianiupisa- rza w Polscejestjego postawa w okresie IIIRzeszy. ]ego apolityczna twórczość była dla nazistów przydatnym instrumentemdobudowaniazdrowego aryjskiego narodu na baziekulturyludowej. Postacie Schenkego są przecież chłopami, którychzepsu- ta miastowakulturasię nie ima. Ówczesne władzehołubiłypisarza, o czym świadczą wysokienakładyjego książekiczęsta obecność jego tekstów w radiu.

Miejscem, wktórymSchenke powinienzostać upamiętniony, są leksykonyi inne opracowania historycznoliterackie, dotyczące twórczości niemieckojęzycznych pisa—

rzyze Śląska,z którychmogliby korzystać wszyscy zainteresowani śladami kultury niemieckiej w tym regionie.

W obliczubraku informacjiw języku polskim o pisarzu zdumieniehistorykalite- raturywywołują planywykorzystania postaciSchenkego jako kapitałukulturowego dobudowaniawizerunkuregionu. W opracowaniuDolnośląskiej Organizacji Tury- stycznej o kuriozalnym, choć niestetytypowym dla naszych czasów, tytule Koncep-

32Por.E.Schenke, Przedgórze [tłum. N. Żarska], [w:] W.Kunicki (red.),Śląsk. Rzeczywistościwyobra—

żone. Poznań 2009,s. 368—388.

(9)

cja Subregionalnego Produktu Turystycznego››Ślęża«ErnstSchenke pojawia sięjako znanapostać historyczna traktowanaprzez autorów opracowania jako „pozamate- rialny walor kulturowym.Również w opracowaniu UrzęduMiasta iGminySobót—

ka Plun odnowy miejscowościPrzemiłów34 2lutego 2009 roku pojawiła siękrótkain- formacja o pisarzu w części traktującej ohistoriiPrzemiłowa. Gminaprzygotowuje się do promowaniamiejscowości iprzyciągnięcia turystów. Nie znaczy to jeszcze, że nazwisko pisarza ma być do takiej promocjiwykorzystane, bo raczej się do tego nie nadaje. Z pewnością rzetelna informacja otym, kim był Schenke i że mieszkał w Przemiłowie, powinnasię pojawić wprzewodnikachporegionie”. Groteska jest jednakewidentne nadużycie wiedzy okulturzeniemieckiej Śląska do kreowania „wi- zerunku” regionu, popełnioneprzez Ministerstwo Rolnictwa, które promujeciasto

zkruszonkązziemi kłodzkiej jako wypiek wpisany na listę tradycyjnych produktów województwa dolnośląskiego”. W uzasadnieniuurzędnicypowołują sięna niemiec—

ką tradycję cukierniczą oraz wierszeHermanaBaucha Strdselkucha [Ciasto z posyp- kę] iErnstaSchenkego Pflaumakucha [Ciastoześliwkami]. W tym wypadkumamy do czynienia najprawdopodobniej zdziałalnością jakiegoś nadgorliwego germanisty.

Por.W.Fedyk et al., Koncepcja Subregionalnego Produktu Turystycznego››Ślęża«, Wrocław 2009, http:/lturystyka.dolnyslask.pl/pliki/KSPT_Sleza_Ver_l7_03.doc (dostęp: 5października2010 roku), 5.

127.

34 Por. Plan odnowy miejscowościPrzemiłów, Przemiłów 2009,

http://www.sobotka.pllbip/docs/POM_Przemilow-wersja_ostateczna.pdf(dostęp: 5października2010 roku),5.7.

35 Wojciech Kunicki uważa, że tablica upamiętniającaosobę ErnstaSchenkego mogłaby się dzisiaj w Niemczy pojawićpod warunkiem,że osoba pisarza nie zostałabypotraktowanawyłącznieaflrmatyw—

nie,jakczynią to środowiska „wypędzonych”, lecz byłaby równieżpunktemwyjścia dyskusji na tematza—

angażowania lokalnych twórców w politykękulturalnąnazistów. Por.W.Kunicki,Eim'ge Gedunkenzur germanistischen Regionalarbeit in Polen, „Convivium” 2008,s. 23.

36 Por. Ciasto z kruszonką z ziemi kłodzkiej,

http://www.minrol.gov.pl/index.php?/pol/Jakosc—zywnosci/Produkty—regionalne—i—tradycyjne/Lista—

produktow—tradycyjnych/woj.—dolnoslaskie/Ciasto—z—kruszonka-z-Ziemi-Klodzkiej(dostęp:5 paździer—

nika 2010 roku).

(10)

Ślężańskie Światy

Pod redakcją

Wojciecha KunickiegoiJoanny Smereki

@

Wrocław201l

(11)

Redakcja serii Wojciech Kunicki

Joanna Smereka Redakcja wydawnicza

Iwona Huchla Korekta IwonaZielińska—Frołow Opracowanie komputerowe

Dariusz Koterla

Na okładce: akwarela EdwardaHarrisona Comptona(1881-1960), lata dwudzieste XX wieku iobraz HenrykaWańka (prace ze zbiorówprywatnychWojciecha Kunickiego)

Książkawydanawewspółpracy wydawniczejWydziałuFilologicznegoUniwersytetuWrocławskiego

iOficynyWydawniczejATUTWrocławskiegoWydawnictwaOświatowego Za wsparcieprzedsięwzięciadziękujemyrównież władzom Urzędu MiastaiGminy Sobótka

% Uniwersytet

~ =

Wrocławski

808011?!

©Copyrights by the autors

and Oficyna Wydawnicza ATUTWrocławskieWydawnictwo Oświatowe Wrocław2011

ISBN 978-83-7432—721-3

Oficyna Wydawnicza ATUTWrocławskieWydawnictwo Oświatowe

Kościuszki 51a, 50-011 Wrocław, tel.71342 20 56... 58, faks71 34132 04 httpd/wwwatutigpl;e-mail: oficyna@atut.ig.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Paprotka zwyczajna Paprotka zwyczajna fotografie: Zbigniew Nawara projekt graficzny: Bogusław Wojtyszyn Wydawnictwo dofinansowane ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.

Tolerancja jest logicznym następstwem przyjętego stanowiska normatywnego, jeśli to stanowisko obejmuje jedno z poniższych przekonań: (1) co najmniej dwa systemy wartości

Szczególnie ważna do zaakcento- wania w tym miejscu jest trudność, jaka może wystąpić z prawidłowym przygotowaniem przez jednostki ewaluacyjne założeń badawczych,

Zaznacz TAK, jeśli zdanie jest prawdziwe, a NIE, jeśli zdanie jest fałszywe.. Okres zbioru ogórków trwa krócej od okresu, kiedy można

Rozstrzygnięcie powyższej spornej kwestii jest tym bardziej istotne, że opowie- dzenie się za jednym bądź drugim rozwiązaniem wskaże jednocześnie, który z czynników uznamy

Downloaded From: https://www.spiedigitallibrary.org/conference-proceedings-of-spie on 4/26/2018 Terms of Use: https://www.spiedigitallibrary.org/terms-of-use.. Scheme of adaptive

In order to be able to create a user-centred design, we need knowledge about the user group — their wishes, ideas, desires, measurements and capacities — and about the

Nevertheless, the obsession w ith the other and the se lf’s responsibility or resentm ent o f it raise the self into aw areness and cognitive being w hich, at the