• Nie Znaleziono Wyników

Nie stworzony, wszechzawierający, wszechwiedzący i wszechwładny Absolut w tekstach starożytnych Egipcjan

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nie stworzony, wszechzawierający, wszechwiedzący i wszechwładny Absolut w tekstach starożytnych Egipcjan"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

MCCXLVI STUDIA RELIGIOLOGICA Z. 33 2000

Wiesław Bator

NIE STWORZONY, WSZECHZAWIERAJĄCY, WSZECHWIEDZĄCY I WSZECHWŁADNY ABSOLUT

W TEKSTACH STAROŻYTNYCH EGIPCJAN

Pojęcie bytu idealnego, doskonałego, istniejącego samego z siebie, nieograniczone ­ go, niemającego przyczyny i będącego podstawą rzeczywistości wywodzi się na ogół z klasycznej filozofii greckiej, a zwłaszcza z twórczości intelektualnej Platona i jego następców.

Jednakże sam wielki założyciel Akademii nie rościł sobie pretensji do pierwszeństwa tego pomysłu. Nie tylko twierdził, iż idea ta jest wieczna, a więc z natury nie posiada początku, lecz także wskazywał na Egipt faraonów jako bezpośrednie źródło inspiracji 1.

Ponieważ jednak starożytna myśl tej cywilizacji wzbudzała już od starożytności miesza­

ne uczucia - obok głosów oceniających ją bardzo wysoko i wpadających w prawdziwy stan uwielbienia - nie brakowało opinii przeciwnych widzących w niej kolebkę zabobo ­ nu, ciemnoty i myślenia życzeniowego 2 , przeto opinię Platona przyjmowano często z niedowierzaniem, uznając ją na ogół za przejaw skromności mistrza lub chęć podpar­

cia się wyimaginowanym autorytetem egipskich kapłanów.

1 WdialoguKritias Platon wkłada wustaegipskiego kapłana z Sais porównanieumysłowości egipskiej i greckiej iprzyrównuje Hellenów dodzieci.O wpływie myśliegipskiejnafilozofię grecką zob. W. Bator, Myśl starożytnego Egiptu, Kraków 1993, s. 163-166. Związki myśli egipskiej z hellenistyczną opisuje C.Preaux, Greco-Roman Egypt [w:J Legacy of Egypt, red. J.R. Harris, Oxford 1971, s. 323-355;

analogiczne relacje z judaizmem R.J. Williams, Egypt and Israel (tamże, s. 257-291), zaś z chrześcijaństwem:F.Shore, Christian and Coptic Egypt (tamże, s. 390-434).

2 Problematyce tej poświęca pierwszą część swej książki. A. Niwiński, Bóstwa, kulty i rytuały starożytnegoEgiptu,Warszawa 1993, s. 1-75, a ambiwaletne opinie obcych podróżników, intelektualistów iuczonych o cywilizacji egipskiejprzytaczateż W. Bator, dz.cyt., s.5-10.

3 Zob.W.V.Davies, Hieroglify, Warszwa 1998,s. 58-70; A. Szczudlowska-Dembska,Rozwój badań nad Egiptem czasów Wschodu Starożytnego, Warszawa 1976 [w:] Starożytny Egipt, red.

A.Szczudlowska-Dembska, s. 11-22, oraz tejże, Piśmiennictwo staroegipskie, tamże, s. 163-186.

Dopiero odczytanie pisma egipskiego w ubiegłym stuleciu i stały przyrost tekstów

teologicznych pozwolił na skonfrontowanie opinii wielkiego Ateńczyka z rzeczy ­

wistością3 . Zgromadzone źródła (traktaty teologiczne, hymny, teksty tanatologiczne,

(2)

nauki moralne i literatura świecka) pozwalają nam już w chwili obecnej na odtworzenie modelu egipskiej wizji rzeczywistości i ocenić poziom intelektualny jego twórcówJ .

Wbrew (do niedawna obowiązującej) szkole ewolucjonistów usiłujących zepchnąć Egipt do tzw. sfery przed logicznej i przedfilozoficznej należy stwierdzić, iż światopo­

gląd kraju faraonów wykazuje cechy zwartej i spójnej konstrukcji umysłowej już od czasów III dynastii (tzn. początku tzw. Starego Państwa) stworzonej w sposób przemy­

ślany i zgodny z oryginalną logiką wielowartościową 4 5.

4 Znakomitym narzędziem badawczym dostarczającym obszernejantologii wiernych przekładów tekstów egipskich w języku angielskim jest trzytomowe dzieło: Μ. Lichtheim, Andern Egyptian Literaturę, Berkeley-Los Angeles-London 1975, zaś w języku niemieckim czterotomowe dzieło G. Roedera, Die altägyptische Religion in Texten undBildern(w interesującychnas kwestiach zwłaszcza tom I i IV), Zürich- Stuttgart 1959.

5 Sprawie tej poświęciłem książkę Myśl starożytnego Egiptu oraz artykuł: Egipska wizja świata.

„Kwartalnik Religioznawczy »Nomos«” 1992, nr2, s. 39-51.

6 Głównymi propagatorami takiej tezy byli niemieccy egiptolodzy: A. Erman, K. Sedthe iH. Kees.

Głównie ze względów ideologicznych była ona chętnie przyjmowana w krajach bloku komunistycznego (zob. W. Bator, Spór o interpretację religii starożytnych Egipcjan, „Przegląd Religioznawczy” 175, 1.

1995, s. 35—49.

7 Spokojny, rzeczowy wykład kapłanów Ptaha z Memfis ze Steli Szabaki, odwołujący się do argumentów rozumowych, można by uznać za prototyp „racjonalizmu”, skłonności do myślenia emanacyjncgo i kombinatoryki numerologicznej (eksponowanie znaczenia ósemki), kapłanów Thota zHermopolis można by uznać za zapowiedź mistycyzmu i gnozy, zaś szczególne zainteresowanie sług Atuma-Re z Heliopolis widzialnym bytem, jego powstawaniem i funkcjonowaniem można by uznać za swoistegoprekursora „filozofiiprzyrody” iokreślićjako„naturalizm” (przypis autora).

11 Jest to jeden z podstawowych składników osobowości ludzkiej kierujący wszelkimi procesami fizycznymi ciała ludzkiego, tłumaczony często, jako „sobowtór”. Hemsut uznawany jest za ich żeński odpowiednik. Zob. W. Bator,Myślstarożytnego Egiptu, s. 57-61 i 70-87.

Ośrodki teologiczne w Memfis, Heliopolis i Hermopolis jawią się nam obecnie już niejako odbicie konkurencji ich politycznej6 , lecz raczej jako szkoły umysłowe prefe ­ rujące różne drogi dojścia i metodologie działające komplementarnie w tłumaczeniu praw rządzących światem. Niezależnie jednak od preferencji badawczych każdego z tych środowisk intelektualnych 7 * * * 11 , z pozyskanych źródeł uzyskujemy panenteistyczny obraz rzeczywistości: cały świat jest jednym wielkim organizmem, którego zasadą kierującą jest jego umysł określany jako byt duchowy znajdujący się poza możli­

wościami poznawczymi człowieka. Wszelkie indywidualne byty są tylko przejawami różnych aspektów jego umysłu i woli, a cała widzialna rzeczywistość jest jego ciałem wypełniającym zadania określone przez umysł.

W ten sposób odkrywamy w egipskiej koncepcji bytu jedną z najważniejszych cech, jakie filozofowie przypisują Absolutowi: wszechobecność.

W jednym z najważniejszych zabytków egipskiej literatury religijnej i naj ­ ważniejszym dokumencie tzw. teologii memfickiej, zwanym Stelą Szabaki, jedynym prawdziwym bytem - przyczyną, tworzywem i decydentem o losach świata jest bóg określany mianem Ptah:

„...Wszystko stało sięprzez Serce i wszystko stało się przez Język, które sąprzejawami Atuma.

(Lecz) wszystko to je^tnajpotężniejszymi największymPtahem, który użyczyłswej mocy (wszyst­

kim bogom)i ich ka przez Serce, w którymIłorus ¡est przejawem Ptaha, i przezJęzyk, w którym Thot jestprzejawem Ptaha. Awięc on(Ptah) władajakoSerce i jako Język każdym członkiem izgodnie z tym jestobecny wcieleiw ustach wszystkich bogów, wszystkich ludzi,wszystkich zwierząt, wszystkich gadów i wszystkiego co żyje.Wten sposób poprzez pierwsze /tj. Serce/

podejmujedecyzje, a poprzez drugie /Język/ rozkazuje wszystkiemu i rządzi jakchce...

(3)

W sercu powstają myśli, a Językwypowiadamyśli Serca. W ten sposóbzostali spłodzeni bo­

gowie i powstała Enneada - ponieważ każde boskie słowo powstało z tego,co pomyślało Serce i wypowiedział Język. W ten sposób zostały stworzone Ka i Hemsut, które dostarczały poży­ wienia idóbr wszelakich dzięki znaczeniu jego (Ptaha) słów. I pobłogosławiono człowieka sprawiedliwego,który czyni to, co jest łubiane,aprzeklęto człowieka(niesprawiedliwego), który czyni to, co jest znienawidzone. Idano spokojnemu życie, a śmierć złoczyńcy.

Wten sposób powstałakażda praca i wszystkieczynności:praca rąk,poruszanie sięnóg,ruchy wszystkich członków człowieka zgodniez rozkazem, który pomyślało Serce, a wypowiedział Ję­

zyk.

(Dlatego)nazywają Ptaha: Ten Który StworzyłWszechbyt orazTen KtóryPowołałBogów Do Istnienia. On jest bowiem Taczenem, który wyemanowal bogów, a wszelkie rzeczy: pożywie­

nie,produkty,ofiary dla bogówi wszystkie dobra są jego cząstkami...

Ptah był zadowolony, gdy stworzył wszystkie rzeczy i każde boskie słowo: zrodził bogów, stworzył miasta, założył nomy, umieścił bogów w ich kaplicach, ustanowił im ofiary, założył im sanktuaria, i uczynił ich wizerunkizgodnie z ich pragnieniami/tak/, że bogowie mogli w nie wstą­

pić. A zrobione są one z wszystkichgatunków drewna, kamienia, gliny,minerałów i wszelkie­

goinnego tworzywa,w jakim przejawia się Ptah... .

Ponieważ przytoczony tu zabytek pochodzi z Epoki Późnej (XXV dynastia), argu­

mentowano, iż jest on końcowym produktem egipskiej myśli teologicznej, a zawarte w nim idee (wszechzawierający Absolut, stworzenie przez Słowo, emanacyjność) nie mogą być odnoszone do epok wcześniejszych. Zarzut ten jest jednak bezpodstawny, gdyż pominąwszy nawet fakt, iż ww. dokument jest prezentowany we wstępie jako ko­

pia pisma z czasów III dynastii 10 , to nie jest on bynajmniej jedynym, który porusza tę kwestię w odniesieniu do Ptaha. Koresponduje z nim „Hymn do Ptaha” pochodzący z datowanego na XX dynastię Papirusu Berlińskiego 11 , który nie tylko potwierdza daw- ność koncepcji boga jako tworzywa świata i jego wszechobecności w stworzonym przez siebie świecie, lecz i inną cechę przypisywaną przez teologów absolutowi: bytu nie­

stworzonego istniejącego samego z siebie, nieograniczonego, niemającego przyczy­

ny będącego podstawą rzeczywistości:

9 Tłumaczenie treści Steli Szabaki W. Batora z wydania: H. Junker, Gölterlehre von Memphis, Abhandlungen der Preussischen Akademie Wissenschaften, Berlin 1940. Interpretacja panenteistyczna w W. Bator, Myśl starożytnego Egiptu,s.21-30.

Zwolennicyszkoły historycznej uważająwzmiankę o przepisaniu z dawniejszego źródła za celowe antydatowanie. Niewydaje się to jednak prawdopodobne ze względu na stosunkowo niewielkie znaczenie kultu Ptaha wokresie dynastiiXXVoraz hymny pochodzące z czasów Nowego Państwa głoszące podobne koncepcje (przypisautora).

11 Tekst Hymnu do Ptaha z Papirusu Berlińskiego, wg F. Daumas, Od Narmera do Kleopatry, Warszawa 1973, s. 247-248.

„Bądź pozdrowionyw imieniu Bóstw Pierwotnych, Których uczyniłeśzanim objawiłeś się jako Bóg.

Ociało, które uformowało własne ciało, gdy nie istniało jeszcze niebo,

gdy nie istniała jeszczeziemia, gdyniewezbrała jeszcze fala rzeki.

Ty wyłoniłeśziemię, tyśuformowałswą postać, tyś zgromadził swe członki

ispostrzegłeś,że jesteś Jedyny, kiedy stworzyłeś miejsce swego objawienia.

Boże, którystworzyłeśObydwa Kraje

Nie ma ojca, któryby cięspłodził iktóry by się wTobie przejawił, 9 * 11

(4)

Niemamatki, która bycię urodziła-

Ciebie,którego własnym imieniemjest Chnum...” .

„Tyś wznosił się nad ziemią w czasach,gdy pogrążona była we

śnie... n

Tyś jest w swym wcieleniu Ziemią , która się Wznosi Itwoimprzejawemjest zjednoczenieObydwu Krajów.

Co wypowiedziały Twoj^ustai cowytworzyły Twojedłonie To wyłoniłeś z Nunu.. .” .

Ten sam papirus zawiera ponadto drugi hymn do Ptaha, w którym bóg ten zostaje utożsamiony z tajemniczą światłością ożywiającą świat i zawierający dodatkową myśl będącą także nieodłącznym składnikiem Absolutu w późniejszych systemach religij­

nych: Bóg jest nie tylko wszystkim tym, co człowiek może ogarnąć zmysłami i wy ­ obrazić sobie umysłem, lecz także, a nawet przede wszystkim tym, czego człowiek nie jest sobie w stanie nawet wyobrazić i co pozostanie dla niego wieczną tajemni ­ cą:

„PozdrowienieTobie - Ptahu Taczenemie WielkiBoże, którego postać jest skryta...

Twoje stopy znajdują się naziemi, twoja głowa wdalekim niebie, Twoja istotanatomiasttoTen-który-jest-w-Podziemiu.

Podtrzymującdzieło przez siebie zrobione Wspierając się jedynie na swej własnej sile,

Podtrzymując siebie samego dzięki mocy swych ramion Leżysz nasobie samym - oparty na tajemnicy...”

Taki obraz bóstwa noszącego cechy Absolutu późniejszych filozofów i teologów nie był jednak bynajmniej ograniczony do kręgu myślicieli z Memfls i bynajmniej nie odno­

sił się jedynie do Ptaha. W Księdze Umarłych spisanej jeszcze wcześniej, bo za czasów XVIII dynastii napotykamy takie oto słowa odnoszące się do boga Atuma-Re, a pocho ­ dzące, jak się zdaje, z kręgu myślicieli związanym z Hermopolis (Sznumu):

„Ja jestem Duchem Wiecznym, Ja jestem Słońcem, które wyłoniło się ^Chaosu. Mój Duch jest bóstwem, JajestemStworzycielemSłowa...Jestem stwórc^aduŚwiata ...Jestem Słowem,któ­

renie będzienigdy unicestwionew mymimieniu: Duch” .

Poszukując źródeł podobnych idei, możemy się cofnąć nawet do najstarszego znane ­ go zbioru literatury tanatologicznej pochodzącego z czasów VI dynastii, zwanego Księ ­ gami Piramid, gdzie znajdujemy najstarszy wykład tzw. doktryny heliopolitańskiej za ­ czynający się następująco:

„PozdrowienieTobie, O Atumie.

pozdrowienie Tobie,o Chepri, który powstałeś sam z siebie.

Jesteś nawysokościachw swymimieniu - Ten, Który jest Wielki:

Powstałeś w swymimieniu Chepri - Ten, KtórySię Staje:

12 Chnum uchodził za ten aspektjedynego Boga, który zajmował się modelowaniem i kształtowaniem każdejżywej istoty. Wyobrażano go sobieplastyczniejakobaraniogłowego garncarza (przypis autora).

13 Określenie to odnosi się zarówno do bogaziemi-Gęba, jaki do Ozyrysa (przypis autora).

N Nu lub Nun odnosi siędo pierwotnego stanunatury. Egipcjanie wyobrażali go sobie jako pierwotny kosmiczny ocean, zaś Grecy kojarzyligoz Chaosem (przypis autora).

15 Tekst wg F. Daumas, dz.cyt., s. 247-248.

16 Zwanej przez Egipcjanmaat (przypis autora).

17 Tekst fragmentu 85 rozdziału Księgi Umarłych, wg J. Lipińska, M. Marciniak, Mitologia starożytnegoEgiptu,Warszawa 1980, s.48.

(5)

Atum jest tym, który stworzył sam siebie...” .18

Cechy przypisywane Absolutowi posiada również najwyższe bóstwo czczone w Te- bach i dominujące w religii egipskiej w czasach Nowego Państwa - Amon, przy czym podobnie jak Ptahowi w Steli Szabaki* 19 i Atumowi w Księdze Umarłych 20 21 przypisuje mu się także jeszcze inny aspekt wiązany z Absolutem: Jest on pierwszym, ostatecznym i jedynym źródłem normy prawnej i etycznej.

” Tekst & 1248 Tekstów Piramid, wg J. Lipińska, M. Marciniak, dz.cyt., s. 22.

19„I pobłogosławionoczłowieka sprawiedliwego, który czyni to cojest łubiane, a przeklęto człowieka (niesprawiedliwego), który czyni toco jest znienawidzone. I dano spokojnemu życie, a śmierć złoczyńcy”

(przypis autora,por. przypis 8).

20 „Jestemstwórcą Ładu Świata”, wg J. Lipińska,M. Marciniak, dz.cyt., s. 22.

21Wg F.Daumas, dz.cyt., s.249-251.

Za najdoskonalsze dzieła tzw. teologii tebańskiej uchodzą dwa utwory z około poło­

wy XVIII dynastii: „Hymn do Amona ” pochodzący z Papirusu Lejdejskiego i tzw.

„Hymn Suti-Hora ”. W pierwszym z nich Amon jest nie tylko tym, który stwarza cały świat w sobie i z siebie, i nie tylko tym, który stworzył ład pozwalający mu funkcjono ­ wać, lecz ponadto osobiście utrzymuje go przy życiu, dostarczając wszystkiego, co nie ­ zbędne do życia wszelkim stworzeniom będącym jego integralnymi cząstkami:

„Jego Imię jest ukryte/'IMN/ przed jego dziećmi Wjegoimieniu Amon /'IMN'/...

Panie Maat, Ojcze bogów,

Który uczyniłeśludzii stworzyłeś zwierzęta...

Ty jesteś jedynym stwórcą wszystkiegoco jest,

Jedynym któryzachowujeswąjedność stwarzającświat...

ChwałaTobie, stwórco tego wszystkiego, Jednemu, który pozostaje jednym,o wieloręki:

Ojczeojcówwszystkich bogów...

O ty, któryprzechodzisz Ocean Niebiański, Harachte, Który codzienniepowtarzasz na nowoczynność wczorajszą.

Który czynisz lata iwiążeszmiesiące, Dnie, noce igodziny dla swego biegu.

Ty stale się odnawiasz, dziś bardziej niżwczoraj,

Ty,który wchodzisz w noc i jesteśw dniu| nadchodzącymi·..

Panie wieczności,który idzieszprzezlata Iktórego istnienia nie ma kresu.

Starcze, który się odmładzasz,który idziesz przez wieczność, Z podeszłego wieku czyniszsięmłodzieńcem...

Ten, który stwarza trawę dla bydła I drzewa owocowe dla ludzi.

Który stwarza to, czymżywią sięrybywrzece Oraz ptaki na niebie.

Ten, któryożywia to, coznajdujesię w jaju I który żywipotomstwo małego robaka.

Który daje pokarmmuchom, A także robakomi pchłom.

Który stwarzato,czego potrzeba myszom ^ichnorach I który żywiptactwo nakażdym drzewie...” .

Wszystkie te cechy i funkcje podkreśla jeszcze bardziej drugi z wymienionych wyżej

utworów. Podkreśla on absolutną pierwotność Amona jako bytu, uwypuklając jego

samoistność i niestworzoność, wyłączność w dziele stworzenia (jest nie tylko ojcem, ale

(6)

i matką świata), najwyższą inspirację twórczą (nazwanie boga „artystą ”) i funkcję opie ­ kuńczą (porównanie z pasterzem):

„Chwała Tobie, Tarczo dnia.

Którastwarzasz ludzii każesz im żyć.

potężny sokole o cętkowanych piórach,

Który powstałeś doistnienia i sam się podniosłeś, Który powstałeś doistnienia samzsiebie, nie spłodzony...

Matko wspaniała bogów i ludzi.

Artystozręczny, któregonie męcząwcalejego niezliczone prace.

Pasterzu mocny, który wiedziesz swojetrzody, Ichstajnio, która umożliwiasz im życie,

Biegaczu szybki,którypędzisz naprzód w rozpędzie...”

Wszechogarniający Bóg występujący w hymnach Papirusu Lejdejskiego posiada jeszcze inną cechę Absolutu: sam jest źródłem wszelkiego poznania, lecz sam pozostaje

poza poznaniem przekształconego przez siebie bytu:

„Tajemniczyw swych przemianach Błyszczący w swych widzialnychformach, Cudowny Boże, bogaty w kształty! [...].

SamRe połączył się z jego Istotą Ion jest tym, który jest wielki w Junu!

Go również Ziemią, Którasię wyłania“’, Ukrytym , który się w prawód Nu...

InnąJegoformą ¡estÓsemka .

OnjestPrabogiem prabogów,

Którzydali życie Słońcu“’’

On wypełnił się w tym, któryjest wszystkim Stając się znim jednym ciałem^

On jestPanemWszechrzeczy Ipoczątkiem istnienia.

Jego dusza jestw niebie, 29

Podczas, gdy On jest w Krainie Podziemnej - Pierwszy na wschodzie Gdy jego Ba jest w niebie - jego ciało jestna Zachodzie!' ...

Jedyny jest Amon, któryukryłsięprzedbogami, Aby nie poznali jego Istoty!

On jestbardziej odległy niż niebo, Bardziejgłębokiniż krainapodziemna!

Żaden bóg niezna jegoprawdziwej natury.

Jegowizeruneknie istnieje w zwojachpism, Żadnanauka nie ukazujego wsposób doskonały.

22Tamże, s.258.

23Tzn.Taczenem - identyfikowany z Ptahem (przypis autora).

24 Tzn. Amonem (przypis autora).

25Ósemka to określenie pierwotnych sil, którepowstały w Nunu irozwijały siępodobnie jak późniejsze emanacje gnostyckie. Wyobrażanoje sobie jako 4 pary węży i żab: Nun iNaunet, Kuk i Kauket, Huh i Hauhet oraz Amon i Amaunet (przypis autora).

26 Chodzi oczywiście o pierwszypozytywny elementbytu: światłość-słońceuosobionew bogu Re-Atum- Chepri.

27 Określenie to odnosi się w tekstach egipskich najczęściej do wspomianego Atuma-Re z Junu (Heliopolis).

28 Eg. Dal-olbrzymia przestrzeń znajdująca się pod ziemią pomiędzy gruntem a firmamentem tzw.

nocnego nieba (przypisautora).

29 Odnosi sięto zarówno do boga Re przebywającego w nocy ocean podziemnego nieba,jak i do Ozyrysa (przypis autora).

30 Zachód - Amenlet to kraina Ozyrysa i miejsce pobytu zmarłych.

(7)

On jest zbyt tajemniczy, by jegowielkość mogła zostać odsłonięta, Zbyt wielki, by go badać!

Zbytpotężny, by Gopoznać! (...]

Żaden bóg nie wie, jak Go nazwać po imieniu,

Władcę dusz, który skrywa swe imięjako tajemnicę!” .

Przytoczone teksty stanowią dowód, iż starożytni teolodzy z Memfis, Heliopolis i Teb nadawali głównemu bóstwu czczonemu w tych ośrodkach cechy Absolutu. Czy to jednak oznacza, iż uważali je za jedną i tę samą istotę? Twierdzącą odpowiedź znajdu ­ jemy w następującym tekście pochodzącym także z Papirusu Lejdejskiego nr 300:

„Trzech jest wszystkichbogów:

Amon, Rei Ptah. Nie mająrównych sobie!

Amon -tojego imię, bo jest onukryty /'IMN/,

Onjest Re ze względu na swoją twarz, a ciało jego toPtah...

Oto Jeden JedynyAmon złączony w Trójcę z Re iPtahem...” .

Powyższe słowa wydają się dość zaskakujące w tak dawnych czasach i nasuwają od ra ­ zu skojarzenia z o wiele późniejszą chrześcijańską koncepcją Trójcy Świętej. Jednakże stosunkowo późne pochodzenie tego dokumentu wzbudzało nieufność co do datowania wyrażonej w niej konstrukcji umysłowej i dlatego w interpretacji szkół ewolucjonistycz- nych i historycznych widziano w tym raczej ostatni etap rozwoju teologii kraju faraonów i kojarzono go raczej z tzw. synkretyzmem o podłożu politycznym niż z dojrzałą koncepcją filozoficzną. Jednakże pokrewną myśl o istotowej identyczności trzech osób boskich od ­ najdujemy już w tzw. „Katechizmie Egipskim” z tzw. Księgi Sarkofagów, czyli tekstów tanatologicznych datowanych powszechnie na czasy Średniego Państwa:

„Wstęp: Jestem Atumem, gdy przebywamsamotnie w Nunu, ale jestem też Ra, w chwili gdy siępojawiam i zaczynamrządzićtym co stworzyłem.

Pytanie: Kto to?

Odpowiedź:To ¡est Re, gdy zaczął rządzić tym costworzył, zanim wypluł Szu, który nie był jesz­ cze ukształtowany. Potem uniósł się na wzgórze Sznumizniszczył DzieciBuntu na wzgórze, które dzisiaj nazywają Sznum".

„Wstęp:Jestem wielkim bogiem (wr ntr), którypowołał się do istnienia z samego siebie.

Pytanie: Kto to?

Odpowiedź: Wielkim Bogiem, który powołał się do istnienia z samego siebie jest Nunu - Ojciec Bogów”.

„Wstęp: Jestem tym, który stwarza swe imiona - Panem Dziewiątki.

Pytanie: Kto to ?

Odpowiedź:^ojest Re, który stwarza imionaswoich członków i taktworzy bogówi obdarza ich życiem”' ’.

Prócz interesującej nas koncepcji identyczności istotowej bóstwa przejawiającego się w kilku osobach odnajdujemy tu ponadto krótki opis mechanizmu tworzenia bytu za pomocą nadawania imion poszczególnym elementom rzeczywistości rozumianej jako integralna część wszechzawierającego bóstwa, a także wyłaniania z niej „wtórnych ” istot boskich w procesie analogicznym do gnostyckich emanacji jedni3“ 1 . Proces ów jest

31PapirusLejdejski, hymn200,wg A.Niwiński, dz.cyt., s. 114.

32 Wg F. Daumas, dz.cyt..s.258.

33 Katechizm Egipski, wg W. Bator, Kosmogonia i kosmologiastarożytnych Egipcjan, „Kwartalnik FilozoficznyPAU”, t. XXIII,z. 3-4, s. 89-90.

34 W. Bator,Myśl starożytnego Egiptu, s. 17 i tenże, Moc Imienia Bożego w starożytnymEgipcie.

„Przegląd Religioznawczy” 1996, 3/181,s. 40-45.

(8)

identyczny z tym, który występuje w prezentowanym w niniejszym artykule tekstem Steli Szabaki 35 36 , co potwierdza jej dawność i autentyczność.

35 „Onjest bowiem Taczenem, który wyemanowat bogów, a wszelkie rzeczy: pożywienie, produkty, ofiary dla bogówiwszystkie dobrasąjegocząstkami...”.Stela Szabaki, por. przyp. 9.

36W egipskiej transliteracji hieroglificzej wr n(r (przypis autora).

37 W kierunku monoteistycznym tłumaczył występowanie Wer Neczer w tekstach Starego Państwa H. Junker, Die Religion der Ägypter, Wien 1951. Wątpiłw to natomiastE. Hornung, Jeden, czywielu.

Koncepcja boga wstarożytnym Egipcie, Warszawa 1991, s.166. Warto też zaznaczyć, iż Wielki Bóg, występującypod nową nazwą Neczer aapojawia się bardzolicznie w tekstach egipskichod czasów Nowego Państwa, osiągając szczególną popularność w tekstach i ikonografii za czasów XXI dynastii. Zob.

A. Niwiński, Mity i symbole starożytnegoEgiptu,Warszawa 1992, s.312-314.

38Obydwa fragmenty nauk zaczerpnięto z: A. Niwiński,Bóstwa,kultyi rytuały starożytnegoEgiptu, s. 117.

39 W transliteracji hieroglificznej m3't (przypis autora).

40 Fragment wgT.Rundle-Clark, Myth andSymbolin Ancient Egypt, London 1966,s. 45.

Najcenniejszą informacją zawartą w „Katechizmie Egipskim ” jest jednak określenie Wer Neczer , tzn. „Wielki Bóg” , odnoszące się nie do jakiegokolwiek politeistycznego bytu, lecz właśnie do kosmicznej istoty posiadającej wszystkie występujące w poprzed­

nich tekstach cechy Absolutu 37 .

Organiczna koncepcja bytu i wszechzawierającego, wszechpotężnego źródła wszel­

kiej etyki jest widoczna także w ulubionym przez starożytnych Egipcjan, występującym już w Starym Państwie, gatunku literackim - mądrościach (eg. sbjf), gdzie twórca normy moralnej występuje również bez indywidualnego imienia zastąpionego ogólnym termi­

nem „bóg” (n/r).

Już mędrzec Ptahhotep, żyjący prawdopodobnie około XXIV wieku p.n.e., poucza:

Nie uciskaj ludzi, bowiem Bóg karze tym samym! ... Nigdy nie zdarza się to, co sobie ludzie wymyślą, lecz to się dzieje, co Bóg rozkaże! Zaś około dwieście lat późniejsza Nauka dla Króla Merikare głosi: Bóg, który zna istotę człowieka, sam pozostaje ukryty.

Czcij Boga na jego drodze...38.

Starożytni Egipcjanie uważali więc świat za makrokosmiczny organizm. Jednak jego funkcjonalny podział nie był jeszcze wystarczającym warunkiem niezakłóconego istnie­

nia i pełną gwarancją, że wszystko będzie zawsze takie jak należy. Konieczna była jesz­

cze zasada utrzymująca byt w należytej równowadze. Jest nią wart/ 39. To słowo nie ma ­ jące precyzyjnego odpowiednika w żadnym języku europejskim stanowi prawdziwy

kręgosłup światopoglądu starożytnych Egipcjan.

Oznacza ono wieczny i niezmienny stan równowagi wszystkich elementów ducho ­ wych i fizycznych wszechświata. Jest jednocześnie ładem, prawdą, prawem, właściwą drogą postępowania, trwaniem i niezmiennością. Dla religioznawcy pojęcie to daje się porównać jedynie z chińskim tao, braministyczną ritą i buddyjską dharmą. Relacje za ­ chodzące między ideą wszechogarniającego bóstwa jako źródłem etyki pojmowanym jako ojciec a ładem świata jako normą kierującą światem uznawanym za jego pierwo ­

rodną córkę wyraża już bardzo stary tekst pochodzący z „Księgi Piramid” :

„[...] RzekłAtum:

To ¡est moja córka - byt niewieści-Tefnut, Która będzie wraz ze swymbratem Szu:

Życie /Anch/jest jego imieniem. Ład/Maat/jestjej imieniem..."40.

O wiele dokładniej ujmuje to jednak o tysiąc lat późniejszy „Rytuał Amona ” :

(9)

„Maat znajduje się w każdym miejscu, którenależydo Ciebie, po to, żebyś tu znalazł w niej opar­

cie... Chwała Tobie, który posiadasz Maat, sprawco tego, co istnieje, Stwórcotego co jest...

Zciebie tryska Maat, łączysz swoje członki z Maat. Składasz Maatna swojejgłowie, abyprzeby­ wałaona na twoim czole '. Nawidok swej córki Maat Ty odmładzasz się,żyjesz zapachem jej ro­

sy. Maatznajdujesię jako talizman utwojej szyi. Ona spoczywanatwojejpiersi. Bogowie płacą^i swoje daniny dając Maat -znają bowiem jej mądrość.Otóż bogowiei boginie, którzy są z tobą , noszą Maat, ponieważwiedzą, że ty żyjesz nią. Twoje prawe oko to Maat, twoje lewe oko to Maat,twoje ciałoitwoje członki to Maat,tchnienieTwego instynktu i inteligencji to Maat...

Twoja głowa jest namaszczona przez Maat. Chodziszmając w obu rękach Maat. ^ata twegociała to Maat. Twoim pokarmemjest Maat... Twoim chlebem jest Maat. Twoim piwem jest Maat. Ka­ dzidło, jakie wdychasz,toMaat... Atumprzychodzi do ciebie niosącMaat. Twój prorokSzu pełni dla ciebie Maatna twój rachunek... Dla ciebie Maat wyciąga obieręceprzed siebie. Twojeserce jest szczęśliwe dzięki niej...Ty jesteś Jedyny, ty jesteś najwyższy,Amonie-Re|ponieważ| Maat stanowi jedność z twoją tarczą. Ty jesteś wielki, tyjesteś czcigodny Pan Bogów [ponieważ) Maat jest całą Enneadą. Maat przychodzi dociebie, by wypędzićod ciebie zło... Majestat Re- Harachte podnosi się w chwale i ofiarowuje Maat w tym czcigodnym podwójnym Kraju. Thot składa ci ofiarę z Maat... Twoje ka/niematerialnysobowtór - opiekun/ jestwtwoim posiadaniu, kiedy wielbi cię Maat, kiedy twoje ciałojednoczy się z Maat... Ty istniejesz dlatego,że istnieje Maat,aMaatdlatego, że Ty istniejesz ... Ona zaczyna istnieć przed tobąnawieczność... Jak trwała jest Maat, która jestjedyna! To ty starzyłeś ją. Nie ma innego boga, który by ją ztobą dzielił z wyjątkiem ciebie, nawieczność” .

Przedstawiony w powyższych tekstach, rozwinięty, makrokosmiczny, wszechzawie- rający organizm jest tym, który w świadomości Egipcjan istnieje aktualnie. Jednakże taki stan rzeczywistości nie był wcale jedynym, jaki sobie wyobrażano. Wyraźnie do­

strzegano cykl jego przemian od stadium biernego, uśpionego i bezładnego trwania (Nunu) do świadomego, zorganizowanego i aktywnego życia (Ptah) 41 42 43 44 45 46 . Proces ten (na­

wiązujący ideowo do Steli Szabaki) ukazuje nam tekst zapisany na Papirusie Bremner- Rhind. Ukazany na nim pante i stycznie wszechogarniający Bóg, określony jako Pan Wszechrzeczy, a identyfikowany w dalszej części z heliopolitańskim Atumem-Re, od­

słania w nim tajemnice początków i rozwoju bytu następująco:

41 Jest to aluzja do tzw. Oka Słonecznego, czyli sprawiedliwego odwetu personifikowanego często w synkretycznej postaci trzech bogów:Tefnut, Sachmeti Hathor (przypis autora).

42Jest to tzw. Wielka Enneada, czyli Dziewiątka, oznaczajacapełnię form bytu.Wjej składwchodzą:

Atum-Re - Chepri, Szu iTefnut, Geb iNut,oraznajmłodszageneracja: Ozyrys,Izyda, Set i Neftyda.

43 Piwo było w starożytnym Egipcie podstawowym napojem gaszącym pragnienie, stąd jego olbrzymia rola w tekstach teologicznych i tanatologicznych.

44 Wg F. Daumas, dz.cyt., s. 290.

45 Por.Stelę Szabaki (przypis autora).

46Jesttopersonifikacja boskiej energii wyzwalanej przez słowo Wielkiego Boga, często utożsamiana z pierworodnym synem Re- Szu. Egiptolodzyczęstoprzekładają to imię słowem „magia” (przypis autora).

„Tak mówi PanWszechrzeczy:

Gdy powołałem sam siebie do istnienia- zaistniałoistnienie.

Przyszedłem do istnienia wpostaci Istniejącego, który zaistniał jako Pierwszy Raz! Przyszedłem doistnienia w postaci

istniejącego - Takwłaśniezaistniałem.

Istnienie stwarza istnienie i z tej przyczynystałem się Początkiem Bogów Prapoczątku,bo mojeimię wyprzedziło ich imiona, bo zaistniałem przed nimi!

Stworzyłem wszystko, czego zapragnąłem poszerzając swą własną Istotę, która ogarniai zawiera cały świat - posłużyłemsię swymiustami, a Hheka byłmoim imieniem!

(10)

Otom ja,który zaistniał wswym własnym rodzajuistnienia jako Istniejący! Zaistniałem w czasachprzedczasowych jakoPełnia Wszelkiego Rodzaju Istnienia, jako początek istnienia, bez którego żaden rodzaj istnienianiemoże zaistnieć”47.

47Tekst Księgi poznaniarodzajów istnienia Re zapisanej na Papirusie Bremner-Rhind (XXVIII, 20- XXIX 6) wg Sources Orientales I (La naissance du monde: R. Saurenon, J. Yoyotte, La naissance du mondeselon l 'EgypteAncienne,Paris 1959).

48 „Na początku było Słowo, aSłowobyło u BogaiBogiem było Słowo...Wszystko się przez nie stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało...” wg Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, Poznań- Warszawa1971. Ewangelia wg św. Jana,prolog1^4.

49 „Odpowiedział BógMojżeszowi: Jestem, Który Jestem...”, tamże, Księga Wyjścia, s.3-14.

5(1 Por. W. Bator, Myślstarożytnego Egiptu..., s. 62

Powyższe słowa nasuwają oczywiste skojarzenia z uchodzącym za arcydzieło wcze­

snej teologii chrześcijańskiej, a młodszym o kilkaset lat Prologiem do ewangelii św. Jana, które stale rozbrzmiewa we wszystkich kościołach świata 48 . Jeszcze większe wrażenie wywiera dalszy fragment, w którym absolutny podmiot przedstawia się w sposób nieomal identyczny z tym, jaki znajdujemy w biblijnym Exodusie 49 .

„Jestem Tym, KtóryJestem -Jedynym Duchem,poza którym nicnie możesięprzejawiać w żadnych formach istnienia!”.

Jednakże w odróżnieniu od biblijnego Boga, egipski Absolut nie tworzy świata z ni­

czego, lecz sam jest jednocześnie twórcą i tworzywem bytu. Jest to więc nie tyle kreacja, co raczej poszerzanie, porządkowanie i rozwijanie własnej istoty:

„Powołałem wszelkierodzaje istnieniaczęścią siły, która jest mnąsamym, abymsam sobie towarzyszył wmiejscu, które jest również mną!”.

Pierwotny stan kosmicznego organizmu można określić jako potencjalny. Egipcjanie przyrównywali go do snu, a początek intencjonalnego działania umysłu świata do prze­

budzenia:

„Zapoczątkowałem sam siebiew Nunubędąc jeszcze pogrążony we śnie, gdyż nie istniało jeszcze żadnemiejsce,w którymmógłbym powstaćzesnu!”.

Pierwszym „organem ” rozpoczynającym aktywną pracę tego monoorganizmu jest - zgodnie z ideami Steli Szabaki - serce (eg. jb, h3tj) uchodzące za siedzibę władz umy­

słowych50 i identyfikowane z heliopolitańskim bogiem Atumem. Realne przekształcanie rzeczywistości zostaje poprzedzone stworzeniem koncepcji bytu, jego wszystkich ele­

mentów i nakreśleniem planu działania, co przypomina platońską myśl, że świat mate ­ rialny jest tylko wtórnym odwzorowaniem świata idei:

„Następnie mojesercezaczęło działać-odsłoniło przede mną plan działania i wymyśliłem sobie wszystko,copragnąłem stworzyć będąc zupełnie sam.

Zebrałem więc pomysły megosercaitak powstałinnyrodzaj istnienia: rodzaje istnienia wydzielone z Istniejącego, które stały się nieprzeliczone".

Aby ideowy model mógł się wcielić w materię, potrzebny jest akt fizyczny dokonany

dzięki pożądaniu umożliwiający naturalne cykliczne odradzanie się bytu przez poczęcie

i rodzenie. Absolutna Jednia pierwotnego prastwórcy utrudnia mu zadanie, gdyż nor ­

malnym i zaplanowanym stanem rzeczy jest dwupłciowość:

(11)

„Byłem samotny w swym własnym ciele- jedynym rodzajuistnienia, które było odczuwalneprzez siebie, aż wreszcie stworzyłem podniecenieswą zamkniętądłonią i mojepragnienie zrealizowało się przez moją rękę, a nasieniewpadło wmojeusta.

Otom ja -Jedyny, a gdywyplułemślinę - zamieniła sięzaraz w Szu iz niej teżnarodziłasięTefnut. Przyszedłem do istnienia jakoBóg Jedyny, lecz tym sposobem stałemsię Trójcą Bogów, a Szu i Tefnut zadrżeli ze szczęścia w Nunu irzekli: »Oto nasz ojciec - Śpiący powstajezesnu!«”.

Trudność zostaje więc przezwyciężona - pierwotna Jednia przekształca się w Trójjedyność, a świat fizyczny, czyli ciało Absolutu, może się dzięki temu swobodnie rozwijać:

„Kiedy powstałemze snu jako Jedyny Bóg istniały już wemnie TrzyBóstwa”.

Pierwszym czynem nowo zrodzonej pary demiurgów, jest „przyniesienie oka sło­

necznego ” identyfikowanego przez Egipcjan z wspominanym wielokrotnie ładem świata (m3 ’f), co z kolei daje początek nie tylko wszelkim skoordynowanym akcjom, lecz rów­

nież ludziom 51 52 :

51 Chodzichyba o ich duszelubidealne akhu, niezaś ciała. Fragment dotyczący stworzenia ludziopiera się na grze słów: „ludzie” to rmf, zaś „łzy” to rjmf (przypisautora).

52 Tekst 175 rozdziałuKsięgi Umarłych, wg W. Bator,Egipska wizja świata, „Nomos” 1991,2,s.46.

„Oto japowstałemjużnamiejscu istniejącym, lecz Szu i Tefnut spoczywali nadal w Nunu. Potem wyszli z niebytuiprzynieślimi mojeoko i zjednoczyłem członkimego ciała. Zapłakałem z radości i w ten sposób z łezmegookapowstali ludzie”.

Po dokonaniu tych aktów inicjalnych natura rozumiana jako ciało boga może się już rozwijać bez przeszkód:

„SzuiTefnut wydali na świat Gęba iNut, zaś Geb iNut zrodzili ze swych ciał Ozyrysa, Seta, Horusa Meherty Irty, Izydęi Neftydę, jedno po drugim, a ci z kolei wydali na świat niezliczoną ilośćistnieńi ichróżnorodność...

Tak więc ich dzieci i dzieci ich dzieci utworzyły razem Pełnię Form i Przemian Tego Jedynego, KtóryIstnieje...”.

Egipcjanie rozumieli także i to, że co się kiedyś zaczęło, musi mieć swój kres. Kiedy więc po milionach lat wypełnią się czasy - nastąpi odwrotny proces zapoczątkowany stopniowym rozchwiewaniem się maat, a zakończony całkowitym powrotem do stanu nieuporządkowanego chaosu i nieświadomości. Wzmiankę o tym wydarzeniu odnajdu­

jemy w 175 rozdziale Księgi Umarłych:

„Jak długobędzie trwałożycie?

pyta Ozyrys.

Odpowiada Atum:

Maszprzed sobą milionymilionów lat.

Leczw końcu zniszczę wszystko, co stworzyłem.

Światznówpowrócido chaosu (Nunu), z którego wyszedł na początku. 52

Tak, żepozostaniemytylko my dwaj” .

Nie wiemy, niestety, czy ten cykl rozwojowy uważano za jednorazowy, czy też prze­

ciwnie - miał być rzeczywistością powtarzalną. Plastyczne wyobrażenia węża czasu

(12)

pożerającego własny ogon i skłonność do traktowania dziejów jako ciągu następujących po sobie zamkniętych cyklów panowań władców zdaje się jednak przeważać szalę na korzyść drugiej ewentualności. A zatem wszystko wskazuje na to, że wszechogarniają­

cy, samorozwijający i wszechwiedzący Absolut będący źródłem wszelkiego porządku rozwija się sam z siebie i w sobie w powtarzalnych cyklach. Niewątpliwie najoryginal ­ niejszą myślą egipskich teologów jest teza, iż w ramach takiego cyklu czasy uznawane za współczesne stanowią kulminację dzieła stworzenia, po którym może nastąpić już tylko cofanie się w kierunku chaosu. Ma to nieobliczalne konsekwencje zarówno w ustaleniu hierarchii wartości (co tłumaczy ogólny konserwatyzm i trwałość całej cy ­ wilizacji), a także i specyfikę egipskiej eschatologii i soteriologii53 .

53Zagadnienie związku konserwatyzmuz soteriologiąstarożytnego Egiptu przedstawiono w: W. Bator, Miejsce soteriologii w religii starożytnych Egipcjan,„Studia Religiologica”,z. 32, 1998, s. 10-12.

54 W literaturze przedmiotu jego imię (eg. 3kh n Itn), co należałoby wokalizować konwencjonalnie, zgodnie z zasadami proponowanymi przez Gardinera jako Akh en Aten, tzn. „Duch /Świetlisty/ Atona”, częstowystępuje w błędnej formie Echnaton lub nieco lepszych: Achenaton lubAchnaton(przypis autora).

55Fragment Wielkiego Hymnu do Atona wg F.Daumas, dz.cyt., s. 264.

Nasze rozważania na temat Absolutu w myśli starożytnych Egipcjan nie mogą oczy ­ wiście pominąć efemerycznej, lecz bardzo eksponowanej przez egiptologów monote ­ istycznej reformy Amenhotepa IV (ok. 1370-1352 p.n.e.), czyli Achnatona54 55 z XVIII dynastii.

W świetle obecnej wiedzy o teologii egipskiej trzeba jasno powiedzieć, iż idea jed ­ nego Boga, której powstanie wiązano właśnie z kontrowersyjną osobą tego monarchy, nie była dla Egipcjan XIV wieku p.n.e. żadną nowością. Przeciwnie, myśl o świecie, jako organizmie kierowanym przez jednego rozumnego ducha, towarzyszyła im, jak o tym świadczą choćby przytoczone tu źródła, co najmniej od czasów Starego Państwa.

Również koncepcja jedynego żywiciela i opiekuna wszystkich stworzeń była znana o wiele wcześniej.

Nowością było natomiast odrzucenie tajemniczości praprzyczyny i uznanie za nią widzialnej rzeczywistości - tarczy słonecznej, i odejście od idei poszerzania własnej postaci w kierunku kreacji ex nihilo. Natomiast, jak to widzimy w słynnym „Wielkim Hymnie do Atona” przypisywanym samemu królowi, nie odrzucono tu całkowicie idei przejawiania się jedności w wielu postaciach, co nie wydaje się konsekwentne:

„Świat stworzyłeś według serca swego,

Ty Jedyny, wraz z ludźmi, bydłem i wszelką zwierzyną, wszystkim cojest na ziemi, costąpa nogami,

co lata i fruwa na skrzydłach.

KrajeChor i Kisz iziemię egipską umieszczasz naswoich miejscachi dajeszwszystko, czego im trzeba: mają jadło iczas ich życia jestpoliczony.

Słowa ich różne, a także wygląd i barwaichskóry jestróżnorodna, tyś bowiem porozróżnial ludy.

Ty wydobywasz Nil spod ziemii prowadzisz go dokąd pragniesz, aby karmił ludzi, tak jak ty ich stworzyłeś...

Ty wielkie słońce dnia...

Tyś stworzył niebiosadalekie, abyśwschodził nanich, abyś widział wszystko co stworzyłeś.

Tyś jest Jedyny, leczwschodzisz w wielu postaciach jako Aton żywy, objawiony ilśniący, daleki, a przecież bliski.

W tobie jednym jest milion postaci...”''.

(13)

Na koniec warto jeszcze dodać, iż ponieważ według starożytnej myśli egipskiej spo­

łeczeństwo ludzkie jest dokładnym odwzorowaniem funkcjonalnym panenteistycznego organizmu 56 57 , a zatem odbiciem umysłu wszechmocnego, wszechwiedzącego i wszech- zawierającego Boga jest w nim król, który po śmierci dokonuje zjednoczenia ze swym pierwowzorem.

56 W. Bator, Myśl starożytnegoEgiptu,rozdziałpt.Król, s. 96-104.

57 Wg F. Daumas, dz.cyt.. s. 319-320.

Już w Księgach Piramid, u schyłku V dynastii odnajdujemy następujący hymn uka ­ zujący zmarłego władcę, jako jedynego Boga gromadzącego w sobie wszelkie dusze i moce boskich bytów:

„Oto Wenis, włodarzmądrości, a imię jego matce ¡estnieznane.

I mawspaniałość swą Wenis w niebiosach i mapotęgę swoją w widnokręgu

jak Atum,ojciec jego irodziciel, któregoWenispotęgąprzewyższył i moce swoje maWenis za sobą i ureuszenswoje ma na czole

i przewodniczkę ma Wenisprzedsobą która duszę wskroś przejrzy -światłość Ognia ima buławyWenis ku obronie...

Oto Weniszajada ichczary ipołyka ichduchyświetlane:

wielkich - naposiłek poranny, średnichna posiłek wieczorny, małych - naposiłek wśród nocy...

Okrążył on dwoje niebios wcałości, Zrobiłokrąg dookoładwóch brzegów,

Wenisjest wszechmocny, posiada mocnad moce.

Wenis jest sokołem, który wzlatujewyżej niż sokoły, jest wielki.

Kogoznajduje nadrodze, tego zjada kawałek pokawałku.

MiejsceWenisjest na czelewszystkich możnych znajdującychsię wwidnokręgu.

Wenis jestbogiem najstarszym znajstarszych” .

Natomiast podczas swego ziemskiego panowania każdy monarcha (bez względu na okres historyczny) jest analogicznie do Wielkiego Boga dawcą maat, tzn. gwarantem właściwego funkcjonowania świata. Wyraża to najpełniej „Pieśń koronacyjna na cześć króla Merenptaha” ułożona za panowania XIX dynastii (ok. 1230 roku p.n.e.):

„Niech wasze sercabijąspokojnie,mieszkańcy całego kraju!

Nadszedł czas błogi.

Władca, obyżyl w szczęściu izdrowiu,pojawiłsię w chwale wcałym zjednoczonym Kraju.

Maat wróciłanaswoje miejsce...

Wszyscyludzie, którzy uznajecie Maat, pójdźmy i patrzmy!

Prawdawypędziłakłamstwo.

Ci, co czynią niesprawiedliwość padli na twarz,

Ludzie nienasyceni w swej chciwościzostali opuszczeni.

Woda wzbiera i nie opada.

Wylewysą wysokie.

Dni sądługie,

(14)

Noce mają właśnie tyle godzin, ile potrzeba, Księżyc powraca regularnie.

Bogowie są łaskawii mająw sercachradość, Żyje się wśród śmiechu,życiejest cudowne” .

Powyższy przegląd źródeł stanowiących jedynie niewielki ułamek duchowej twór ­ czości starożytnych Egipcjan skłania nas do następującej konkluzji:

Cywilizacja starożytnego Egiptu trwała ponad trzy tysiące lat ” i pozostawiła po sobie zdumiewające zabytki materialne. Ale i w sferze osiągnięć duchowych zadziwia nas ona tym bardziej, im dokładniej ją poznajemy.

Niewątpliwie jednym z jej najbardziej zdumiewających osiągnięć jest pierwsza w świecie, udokumentowana w źródłach, a opisana w niniejszym artykule koncepcja nie stworzonego, wszechzawierającego, wszechwiedzącego i wszechwładnego Boga, prze­

kształcającego twórczo rzeczywistość mocą swego słowa i pojmowanego jako współ- istotowa trój postać1’".

To wielkie dzieło egipskich myślicieli jest z pewnością czymś więcej niż tylko prze­

czuciem Absolutu kontemplowanego przez teologów i filozofów późniejszych kultur i epok.

THE NON CREATED, UNIVERSAL, OMNISCIENT AND OMNIPOTENT ABSOLUTE IN THE ANCIENT EGYPTIANS TEXTS

Summary

The notionof the ideal, unlimited, perfect Being, who exists from himself,by himself, andin himself,the Entity who hasn’t any causes, although determining agroundwork of realities, is usually stems from the ancient Greekphilosophy, and chieflyfrom intellectualcreativityof Plato and hissuccessors.

For all that the great founder of Athenian Academy didn’t arrogate himself any pretences to the authorship of theseideas.

Healways (not only) predicated,that thisidea iseternally, and therefore by nature she don’tpossess any beginning, but also, this great father of ours idealistic philosophy indicated the Egypt of Pharaohs as immediatesourcehis inspiration.

In this paper, the author is engaged in propositions of Plato and he is presenting the products of the theological, andphilosophical ancientEgyptians thought, which has written in retained texts ofvarious age (the Books ofPyramids, the Coffin Books, the Shabaco Stone, Heliopolitan Treaty from the Papyrus Bremner-Rhind, the theological Hymns fromPapyrus of Berlinandof Leyda, etc.).

511 Tamże,s.117.

59 Licząc od okresu protodynastycznego, aż po jej ostateczny schyłek w epoce rzymskiej (przypis autora).

611 Autor celowo wprowadza termin „trójpostać”, któryjest ideowobardzozbliżony do chrześcijańskiej Trójcy, aby nie sugerować bezpośrednich związków obydwu teologii. Nie stosuje tu natomiast terminu

„triada”, gdyż w starożytnym Egipcie odnosił się ondo kultówlokalnych.

(15)

He also would liketo show, that the idea of God, which existing in it, contains the all attributes of Absolute, which we can see in posteriors philosophicaland theological constructions created bythe different culture andcivilisations.

Moreover, the panentheistic. Sole God of Egyptian theological conceptions demonstrates also other features, who wonderfullyshow nearrelation topresent-existinggreat religions.Forexample the creation of worldby the divine Word,and the highestmanifestation ofthis universal Entityasthe consubstantial Trinity, analogical to the Holy Trinity of Christians, and the Trimurti of Hinduism.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zamiana jednego atomu w mRNA kilkukrotnie zwiększa trwałość i biosyntezę białka w komórkach!!. Grudzien-Nogalska

W

Opiekowała się nią jej córka Krysia (chodziła ze mną do szkoły powszechnej i średniej – dzisiaj śmiejemy się, że nigdy nikt na liście nas nie rozdzielił: Szewczyk

• Biały – opiera się na neutralnych faktach, ogólnych informacjach, danych, liczbach. • Czarny – widzi wszystko pesymistycznie, z niczym się nie zgadza, nic mu się nie

Wydaje się, Ŝe Konfesjonał czy Śniadanie z Bogiem jako teksty znacznie bardziej autorefleksyjne i osobiste moŜna widzieć głębiej niŜ tylko w kategoriach kaprysu barda,

Dokładna analiza wskazała na obecność DNA kobiety (24–48% preparatu), chromosomu Y (zapewne płodu) i genomów bakterii: Staphylococcus saprophyticus (gronkowiec) (37–66%)

W  optyce  Marcina  Lubasia  strategiczne  dla  tożsamości  dyscypliny  intensywne 

Przypomnę tutaj przede wszystkim telewizyjne: „Poznajmy się” i „Małżeństwo doskonałe”, które miały taki duży oddźwięk i tak dobrze sprawdziły się w szerokich