Dziecięca wiedza o telewizji a ocena fikcyjności przekazu
ANNA KOŁODZIEJCZYK
Instytut Psychologii Uniwersytet Jagielloński Kraków
STRESZCZENIE
Dzieci w wieku trzech, pięciu i siedmiu lat oglą
dały fragmenty typowych programów telewizyj
nych dla dzieci: filmu animowanego, fabular
nego i dokumentalnego. Przeprowadzony po pro
jekcji wywiad kierowany dotyczył oceny pozio
mu fikcyjności prezentacji w następujących wy
miarach: a) prawdziwości (czy fragment prze
kazu telewizyjnego prezentuje osoby i zdarzenia istniejące niezależnie od telewizji), b) poziomu kreacji (czy przekaz jest skutkiem planowania, reżyserii, czy stanowi czysty zapis rzeczywisto
ści), c) podobieństwa (bliskości prezentacji do znanej dziecku rzeczywistości). Dane analizowa
no w kierunku określenia stanu dziecięcej wie
dzy na temat podstawowych zasad przekazu te
lewizyjnego oraz związków prezentowanej wie
dzy z poziomem dokonywanych interpretacji.
Analiza danych dotyczących interpretacji fikcyj
ności przekazu wykazała, że ważne są dwa nie
zależne czynniki wyjaśniające w sumie 74,62%
obserwowanej zmienności dokonywanych ocen, to Jest wymiar podobieństwa (15,69 %) oraz wy
miar prawdy-kreacji (58,92%). Przeprowadzo
ne badania wykazały, że dla adekwatności dzie
cięcych ocen przekazu telewizyjnego szczególne znaczenie ma rozwój wiedzy dotyczącej zasad działania telewizji, co umożliwia ocenę przeka
zu zgodnie z kryterium prawdy-kreacji.
WPROWADZENIE
Dążenie do zrozumienia poglądów dziecka do
tyczących procesów psychicznych wyznacza
jących ludzkie zachowanie (dziecięce teorie umysłu) czy też zasad rządzących światem roś
lin i zwierząt (naiwna biologia i fizyka) zajmuje ważne miejsce we współczesnych badaniach psychologów rozwojowych. Problematyka ta obejmuje proces konstruowania przez dziecko obrazu świata, gromadzenia wiedzy na temat jej różnych obszarów, tworzenia koncepcji przyczynowych i systematyzowania wiedzy tak, by pozwalała ona na rozumienie zachowań lu
dzi, przebiegu procesów fizycznych czy prze
widywanie zdarzeń (Karmi loff-Smith, 1995;
Gopnik, Meltzoff, 1996; Flavell, 1993). Jednym z głównych założeń podejmowanych rozważań stanowi przekonanie, że dokonujące się w sys
temie poznawczym zamiany są funkcją do
świadczeń jednostki; opierając się na regular- nościach występujących we własnych doświad
czeniach, konstruuje swą wiedzę i oczekiwa
nia na temat ludzi, przedmiotów i zdarzeń.
Do jednego z obszarów wiedzy o świecie należy dziecięca wiedza na temat mediów elek
tronicznych, w tym telewizji. Studia prowadzo
ne w tym obszarze koncentrują się w większej mierze na dziecięcych interpretacjach przeka
zu telewizyjnego niż wiedzy dziecka o medium.
Jak wskazali Fitsch, Huston i Wright (1993), w ciągu wielu godzin oglądania telewizji mło
dzi widzowie stopniowo odkrywają regularno
ści występujące w przekazie, uczą się rozróż
niania różnych typów telewizji i jej gatunków.
Uzyskana wiedza pozwala na interpretację prze
kazu i dalsze uszczegółowienie już posiadanej wiedzy. Zgodnie z koncepcją Wrighta i Huston (1994), jedno z pierwszych i istotnych rozróż
nień dokonywanych przez młodych widzów
14 Anna Kołodziejczyk
dotyczy realizmu i fikcyjności przekazu. Jak wykazały liczne badania dotyczące nabywania kompetencji w zakresie różnicowania fikcji i realności (od badań Piageta (1932), Jagłom i Gardnera (1981) do Hodgea i Trippa (1986)) oraz dotyczące orientacji dziecka w świecie sta
nów mentalnych (między innymi Flavell (1993, 2000), Karmiloff-Smith (1995), Woolley i inni (1999)), odpowiedź na pytanie o fikcyjność przedstawienia wymaga między innymi do
strzeżenia reprezentacyjnego charakteru wszel
kiego typu przedstawień, to jest przekroczenia narzucającego się w kontakcie z telewizją prze
konania, iż telewizja stanowi część otaczającej nas rzeczywistości. Na wczesne problemy dzie
ci w dokonywaniu tego rodzaju ocen wskazały badania Atkin, Hocking i Ganz (1979: za Fla
vell, 1990), którzy po analizie 189 wywiadów przeprowadzonych z dziećmi w wieku od 3-7 lat stwierdzili, że aż 60% z nich wierzy, że po
jawiający się na ekranie McDonald’s i Burger King może zobaczyć ich siedzących przed od
biornikiem telewizyjnym. Późniejsze badania Flavella (1990) wykazały, że około 3.-4. roku życia dzieci przestają traktować telewizję jak część rzeczywistości, jednakże brak wiedzy na temat medium nie pozwala im na przedstawie
nie konsekwentnych ocen. Prowadzone pod koniec lat 90. badania wykazały również, że stosunek dwu- i trzylatków do przekazu tele
wizyjnego jest niejednoznaczny. W zadaniu, polegającym na korzystaniu z prezentacji tele
wizyjnej lub bezpośredniej obserwacji (oglą
danie sytuacji zachodzącej w pomieszczeniu na ekranie telewizora lub przez okno) jako wska
zówek do poszukiwania przedmiotów w rze
czywistości, wykazano (Troseth, DeLoache, 1998; Schmitt, Anderson, 2002), że dwuletnie dzieci nie korzystają w sposób skuteczny z pre
zentacji telewizyjnej jako środka uzyskiwania wiedzy o znanej im rzeczywistości.
Hawkins (1977), a później Potter (1990), opisując dziecięce przekonania na temat tele
wizji, dominujące od okresu średniego dzieciń
stwa, posłużyli się terminem „magiczne okno”
(magic window). Termin ten najczęściej służył podkreśleniu, iż w okresie przedszkolnym dzie
ci zasadniczo uznają telewizję za magiczne na
rzędzie pozwalające na przeniesienie widza
w rzeczywisty świat innych ludzi. Wright i Hu- ston (1994) użyli do opisu dziecięcych sądów innego terminu (factuality), twierdząc, że w okresie średniego dzieciństwa charaktery
styczne jest spostrzeganie telewizji jako niema- jącej odniesienia do rzeczywistości. Zgodnie z ich koncepcją, pomiędzy 5. a 7. rokiem życia dzieci uczą się rozpoznawać różnicę pomiędzy gatunkami telewizyjnymi, takimi jak film fa
bularny (uznawany za nierealny), dokumental
ny i wiadomości telewizyjne; zaczynają iden
tyfikować współwystępujące rodzaje, style for
my i treści. Odróżniająje niejako „po omacku”, dzięki identyfikacji elementów formalnych (formal features), takich jak: akcja, tempo, typ ujęć, rodzaj montażu itp. Dalszy rozwój wie
dzy w tym zakresie, na przestrzeni późnego dzieciństwa, polega na stopniowej ewolucji wiedzy o typach i gatunkach telewizyjnych, opartej na bardziej subtelnych kluczach treścio
wych. Prowadzi to do uszczegółowienia sche
matów umysłowych, dzięki specjalizacji wie
dzy na temat gatunków telewizyjnych (na przy
kład komedie sytuacyjne, przedstawienia, filmy akcji). Wiedza ta zwrotnie ustanawia dziecięce oczekiwania co do informacyjnego czy rozryw
kowego charakteru programów i określa status realności prezentowanych treści. Utworzona przez dziecko kategoryzacja nie musi jednak odpowiadać kryteriom założonym przez twór
ców. O ile dorośli, wyróżniając elementy prze
kazu telewizyjnego, posługują się kryterium gatunków, to dziecięce kategoryzacje mogą opierać się na odmiennych podstawach, niż założyli to twórcy czy też autorzy takich kon
cepcji, jak Fitsch, Huston i Wright (1994), Hod- ge i Tripp (1986). W badaniach Eke i Croll (1992) dziesięcioletnie dzieci podzieliły stru
mień przekazu nie według ich gatunków, lecz utworzyły trzy swoiste kategorie programów:
wywołujące śmiech, ekscytujące, opowiadają
ce o dzieciach. Posłużyły się własną wizją te
lewizji, w której zawarły wszystko to, co przy
ciąga ich uwagę.
Przedstawiony przez Wrighta i Huston (1994) model jest cenny, między innymi dlatego, że w wyjątkowy sposób podkreśla znaczenie wza
jemnych zależności pomiędzy posiadaną wie
dzą na temat przekazu telewizyjnego i jego in
terpretacją, szczególną rolę przypisując ocenie fikcyjności przekazu. Zagadnienie oceny reali
zmu - fikcyjności przekazu telewizyjnego przez widzów nie jest jednak zagadnieniem nowym i towarzyszy rozważaniom psychologów od przełomu lat 60. i 70. Badania Hawkinsa (1977) - dzięki wprowadzeniu założenia o wielowy
miarowości dokonywanych ocen - pozwoliły na uporządkowanie sprzecznych doniesień i wskazanie wstępnych zależności dotyczących dokonujących się wraz z wiekiem zmian w in
terpretacji realizmu telewizji. Badania Dorr (1983), Pottera (1988), Hodge’a i Trippa (1986) a później Wrighta i Huston (1994), wykazały, iż dokonywane oceny dotyczą, z jednej strony, określenia relacji istniejącej pomiędzy przed
stawieniem i rzeczywistością (magic window - Hawkins, 1977; Potter, 1988; factuality - Wri
ght i Huston, 1994). Wymagają udzielenia od
powiedzi na pytanie: czy telewizja przedstawia prawdziwych ludzi i zdarzenia, do których rze
czywiście doszło, czy też aktorów i opowieść wymyśloną i zapisaną w scenariuszu? Z dru
giej strony, oceny odnoszą się do wiarygodno
ści prezentowanych osób i zdarzeń (social expectations - Hawkins, 1977; identity - Pot
ter, 1988; social realism - Wright, Huston, 1994, 1995) i dotyczą wątpliwości: do jakiego stopnia są to przedstawienia realistyczne, sta
nowiące wiarygodny obraz ludzi i zdarzeń?
Analiza pozaempirycznych źródeł tego rozróż
nienia (Kołodziejczyk, 2001) pozwala stwier
dzić, żę pierwszy wymiar odnosi się do oceny przekazu przez odwołanie się do kategorii prawdy, drugi natomiast to ocena podobieństwa (prawdopodobieństwa) obserwowanych ludzi i zdarzeń. Autorzy kolejnych badań postulowali konieczność uzupełnienia modelu o trzeci wy
miar ocen. Propozycje dotyczyły oceny uży
teczności przedstawionych treści (utility - Haw
kins, 1977), ich specyfiki (specificity - Haw
kins, 1977) czy walorów edukacyjnych (instruction - Potter, 1988), lecz żaden z nich nie uzyskał wystarczającego potwierdzenia empirycznego. Jedynie w interpretacji uzyska
nych danych Wright, Huston i inni (1994) (au
torzy jedynych badań prowadzonych na grupie dzieci przedszkolnych) wskazali, że trzeci wy
miar ocen powstaje w wyniku wyróżnienia dwu
niezależnych komponentów wymiaru factuali
ty. Wskazanie na wielowymiarowość stosowa
nych przez dziecko ocen realizmu przekazu ma swe szczególne uzasadnienie w badaniach roz
wojowych. Autorzy licznych prac wykazali, że - co prawda - od okresu późnego dzieciństwa wzrasta świadomość realizmu przekazu w wy
miarze pierwszym (magic window, factuality), niemniej jednak, badając zmiany oceny wiary
godności przekazu, jego podobieństwa do ota
czającej dziecko rzeczywistości (social realism, social expectations), nie wyznaczyli konse
kwentnych trendów. Niektórzy postulowali, że ocena realizmu zgodnie z drugim wymiarem obniża się z wiekiem (Winick, Winick, 1979:
za Potter, 1988), inni sugerowali brak takich różnic (Dorr, 1983; Wright, Kunkel, Pinon, Huston, 1989) lub istnienie bardziej skompli
kowanej tendencji, na kształt odwróconej lite
ry „u”. Hawkins (1977), a później Wright, Hu
ston i inni (1994) w interpretacji wyników ba
dań uznali, że prawdopodobnie w okresie średniego dzieciństwa następuje stopniowe dostrzeganie podobieństwa pomiędzy przedsta
wieniem i otaczającą dziecko rzeczywistością, a następnie - w okresie późnego dzieciństwa - rośnie świadomość odmienności przekazu te
lewizyjnego i rzeczywistości.
Podkreślana przez teoretyków zależność pomiędzy poziomem ujawnianej, werbalizowa
nej wiedzy na temat specyfiki działania telewi
zji a poziomem dokonywanych interpretacji wymaga systematycznego opracowania empi
rycznego. Jakkolwiek w prowadzonych dotąd badaniach autorzy często pytali dzieci o ich wiedzę na temat różnych aspektów telewizji i przyjmowali założenie, iż gromadzone w kon
taktach z telewizją doświadczenia decydują o możliwości dokonania różnego typu ocen, to jednak nie koncentrowali się na dokładnej ana
lizie dziecięcych przekonań i zachodzących w tym obszarze zmian. Między innymi Wright, Huston i inni (1994) pytali dzieci o koniecz
ność wcześniejszego przygotowania ogląda
nych w telewizji przedstawień, a Davies (1997) prosiła o opisanie zasady, która pozwala „ob
razom telewizyjnym się zmieniać”. Autorzy nie analizowali dokładnie uzyskanych rezultatów i nie wskazywali zależności pomiędzy pozio
16 Anna Kołodziejczyk
mem prezentowanej wiedzy, wyobrażeniami na temat zasad rządzących przekazem telewizyj
nym a dokonaną interpretacją.
cy się do prawdziwości czy podobieństwa prze
kazu, wiąże się z tworzeniem specjalistycznej wiedzy na temat medium telewizyjnego.
METODA BADAŃ Osoby badane
Badany problem
Celem niniejszego opracowania jest opis do
konujących się w okresie średniego dzieciństwa zmian w zakresie dziecięcej orientacji w prze
kazie telewizyjnym, ewolucji dziecięcych po
glądów na temat telewizji oraz konsekwencji tych zmian dla interpretacji przekazu pod wzglądem jego fikcyjności. Analiza rezultatów badań nad spostrzeganiem telewizji jako real
nej (perceived reality) pozwala na postawienie hipotezy o wielowymiarowości ocen fikcyjno
ści przekazu w odniesieniu do jego prawdzi
wości (prezentacja osób i zdarzeń istniejących bądź nieistniejących niezależnie od telewizji) oraz podobieństwa (bohaterów, ich zachowa
nia wobec osób znanych dziecku z codziennych, bezpośrednich doświadczeń). Odpowiedzią na postulat istnienia trzeciego wymiaru oceny przekazu telewizyjnego jest teoretyczne wyróż
nienie pytania o ocenę stopnia zaplanowania, reżyserii i sposobu przygotowania określone
go fragmentu przekazu (stopień kreacji), od
zwierciedlającego poziom wiedzy na temat specyfiki produkcji telewizyjnej. Analiza kon
cepcji teoretycznych i wyników badań prowa
dzonych nad różnicowaniem fikcji realności w przedstawieniach, jak również badań nad zja
wiskiem spostrzegania telewizji jako realnej (perceived reality) z jednej strony pozwala na postawienie hipotezy, iż ocena stopnia „kre
acji”, oparta na wiedzy o zasadach produkcji telewizyjnej, stanowić może trzeci poszukiwa
ny wymiar oceny realizmu i fikcyjności prze
kazu. Z drugiej strony, teorie recepcji telewizji (między innymi Fitsch, Huston i Wright, 1993) wskazują, że wiedza ta stanowi podstawę do
konywanych interpretacji przekazu i w związ
ku z tym może wpływać na dokonywane oce
ny w jednym z wymiarów. Wątpliwość ta wy
maga weryfikacji empirycznej, a szczególnie wskazania, który z wymiarów ocen, odnoszą-
poziom rozwoju wyrażony wiekiem. Wybrano 90 dzieci przedszkolnych i uczniów początko
wych klas szkolnych ze środowiska wielkomiej
skiego. Dzieci rekrutowały się z trzech grup wiekowych: 3;9-4;2, 5;9-6;2 oraz 7;9—8;2, po 30 osób (15 dziewcząt i 15 chłopców) w każ
dej grupie.
Przebieg badań
Z uwagi na brak gotowych metod konieczne okazało się opracowanie własnych, niestandar
dowych narzędzi badawczych. W tworzeniu scenariusza wywiadu na temat trzech prezen
towanych fragmentów typowych programów telewizyjnych posłużono się doświadczeniami autorów podobnych prac eksperymentalnych (Hawkins, 1977; Wright, Huston i inni, 1994;
Davies, 1997). Na podstawie wyników badań pilotażowych wybrano trzy- lub dwuminuto
we fragmenty programów telewizyjnych, zaj
mujących różne miejsca na kontinuum realizm- -fantastyka: fragment filmu animowanego (baj
ka Reksio kompan), filmu fabularnego (baśń Ja
skinia Złotej Róży) oraz filmu dokumentalne
go (fragment programu dla dzieci Ulica Sezam
kowa)1 . Konstrukcję wywiadu podporządkowa
no wyróżnionym trzem głównym wymiarom oceny fikcyjności przekazu. Cztery pytania odnosiły się do wymiaru prawdy i dotyczyły rozstrzygnięcia kwestii: czy i jak wiernie okre
ślony fragment przekazu telewizyjnego prezen
tuje osoby i zdarzenia istniejące (lub nieistnie
jące) niezależnie od telewizji. Kolejne cztery pytania dotyczyły podobieństwa bohaterów i ich zachowania wobec osób znanych dziecku z codziennych, bezpośrednich doświadczeń.
Cztery pytania odnoszące się do wymiaru kre
acji wymagały ustosunkowania się do pytań:
skąd bierze się w telewizji to, co oglądamy?
Skąd się biorą bohaterowie, których oglądasz
w telewizji? Skąd oni wiedzą, co mają robić, co mają mówić? Czy to, co oglądamy, ktoś wcześniej wymyślił? Wszystkie udzielone przez badanych odpowiedzi oceniano niezależ
nie na trzech wyróżnionych wymiarach. Przy
jęto trzy poziomy odpowiedzi: sądy wskazują
ce na uznanie realizmu prezentacji (0 pkt), wy
powiedzi niejednoznaczne, ambiwalentne (1 pkt) oraz sądy przyjmujące jednoznacznie fik- cyjność prezentacji (2 pkt). Rezultaty poddano analizie ilościowej i jakościowej2. W niniej
szym opracowaniu prezentowane są wyniki analizy ilościowej dla poszczególnych części wywiadu oraz jakościowa analiza wypowiedzi dotycząca oceny fikcyjności przekazu w wy
miarze kreacji.
WYNIKI BADAŃ
Wiedza dzieci na temat zasad produkcji telewizyjnej
Podstawową kwestią służącą zrozumieniu za
sad działania telewizji jest uznanie konieczno
ści przygotowania przekazu telewizyjnego.
Wstępny przegląd wyników badań sugerował, że badani w poszczególnych grupach wieko
wych z coraz większą pewnością uznawali ko
nieczność przygotowania i zaplanowania oglą
danych w telewizji treści (tabela 1). Najmłodsi badani zasadniczo nie potrafili zająć zdecydo
wanego stanowiska (74-77%). Dominowały takie wypowiedzi, jak: „nie wymyślają, wymy
ślają ... nie wiem ... samo jest" (Mikołaj 4;1).
Jedynie część najmłodszych badanych zgadza
ła się, że oglądaną bajkę i film „ktoś wcześniej wymyśla” (20-24%). W dwu starszych grupach wiekowych przeważało przekonanie o koniecz
ności wcześniejszego przygotowania ogląda
nych treści. Pięciolatki uznawały, że należy
„wcześniej wymyślić” film animowany (90%), film fabularny (80%) i w nieco mniejszym stop
niu dokument (74%) W rozmowie na temat fragmentu filmu dokumentalnego Jędrzej (6; 1) powiedział: „ myślę, że wymyślał i przygotował ... bo myślę, bo jakby nie przygotowali, to by nie było telewizji". W najstarszej grupie wie
kowej zaznaczyła się tendencja do zróżnicowa
nego traktowania poszczególnych gatunków.
O ile wszyscy badani uznali konieczność wcześ
niejszego przygotowania animacji i filmu fa
bularnego, o tyle jednak 37% badanych mówi
ło, że film dokumentalny tworzy się „na żywo”, co nie wymaga wcześniejszego zaplanowania.
W rozmowie na temat animacji Natalia (8;2) stwierdziła: „tak, bo to jest bajka i bajkę za
wsze ktoś wymyśla, bo jakby nie wymyślał, to by jej nie było ", natomiast w rozmowie na te
mat filmu dokumentalnego powiedziała: „nie ...bo może niektórzy jechali samochodami albo czymś i jak jechali na tych samochodach, to zobaczyli, że jest ładnie i są konie, i są dzwony, i są domy, i potem znaleźli tę dziewczynkę, i dziadka, i chłopczyka, i oni opowiadali to nam ... i to dali... i to jest w telewizji ...a czasem to jest taki jak to, tylko że ważne tak naprawdę jak w wiadomościach ... i to trzeba wtedy pod- głośniać, żeby dobrze usłyszeć". Analiza wy
kazała, że z wiekiem badani z coraz większą pewnością uznawali konieczność przygoto
wania i zaplanowania treści oglądanych na ekranie telewizyjnym (jf = 188,67, df = 16, p< 0,001).
Podobnie zróżnicowane stanowiska ujaw
nili badani w odniesieniu do problemu statusu postaci telewizyjnych (tabela 2). Wymaga on rozważenia kwestii, czy w telewizji prezento
wane są „postaci telewizyjne” takie jak akto
rzy, bohaterowie kreskówek, czy też telewizja rejestruje „zwykłych ludzi” w ich rzeczywi
stych rolach? Większość „trzylatków” albo za
kładała, że telewizja prezentuje zwykłych lu
dzi (10-13%), albo też nie potrafiła udzielić zdecydowanej odpowiedzi (87-90%). Przykła
dowo Olga (3;9) w rozmowie na temat Reksia z filmu animowanego stwierdziła: „nie wiem ...to jest taki piesek, ...z telewizorni piesek".
Najbardziej zróżnicowanych ocen udzielili ba
dani z grupy pięciolatków, uznając, że telewi
zja prezentuje „postaci telewizyjne” zarówno w animacji (36%), filmie fabularnym (36%), jak i dokumencie (27%). Wiele osób w tej gru
pie mówiło także, że telewizja przedstawia „rze
czywistych ludzi i zwierzęta” (animacja i film fabularny = 17%; dokument = 30%) lub też nie udzielali zdecydowanych odpowiedzi (43- -47%). W rozmowie na temat filmu Reksio
18 Anna Kołodziejczyk
Tabela 1. Przekonania dzieci na temat konieczności wcześniejszego przygotowania prezentacji telewizyjnej
A - animacja; F - fabuła; D - dokument; N - liczba odpowiedzi w kategorii, % - procent odpowiedzi dla kategorii Z2 = 188,67, df= 16,p<0,001
KATEGORIE: 3-latki 5-latki 7-Iatki
A F D A F D A F D
Przygotowane wcześniej N 7 6 6 27 24 22 30 30 19
% 24 20 20 90 80 74 100 100 63
Tworzone na bieżąco N 1 1 1 1 1 4 0 0 11
% 3 3 3 3 3 13 0 0 37
Nie mam zdania N 22 23 23 2 5 4 0 0 0
% 73 77 77 7 17 13 0 0 0
Piotr (5; 11) powiedział: „oni... ci co mieszka
ją w swoich domach, a jak ma być bajka, to wstają i idą do telewizji... (A Reksio?) Reksio tak samo wstaje i idzie Według badanych sied
miolatków, w programach telewizyjnych pre
zentowane są „postaci telewizyjne” w progra
mach animowanych i fabularnych (90-93%), a „zwykli ludzie” w filmach dokumentalnych (87%). Odnosząc się do fragmentu filmu do
kumentalnego, Michał (8;2) powiedział: „to raczej nie byli bohaterzy, ale ktoś normalnych ludzi nagrał", natomiast rozmawiając na temat fragmentu bajki Reksio powiedział: „... w fil
mie są różni aktorzy, co strzelają do siebie nie naprawdę, tylko leje się ketchup i tak dalej, a tu to są rysunki". Stwierdzono, że w bada
nych grupach rosła wraz z wiekiem skłonność (jf = 244,29, df= 16, p < 0,001) do przyjmo
wania zasady, że telewizja prezentuje postaci
„telewizyjne”, charakterystyczne dla poszcze
gólnych gatunków prezentacji („aktorzy i po
staci wymyślone” w filmie animowanym i fa
bularnym oraz „zwykli ludzie” w dokumencie).
Dane te przedstawiono w tabeli 2.
Trudnym zagadnieniem dla badanych osób okazało się określenie autorstwa słów i zacho
wań prezentowanych przez bohaterów anima
cji, filmu fabularnego i dokumentalnego (tabe
la 3). Większość badanych trzylatków przypi
sywało je postaciom prezentowanym na ekranie telewizyjnym (63-73%), lub też nie potrafiło określić ich autorstwa (27-37%). W rozmowie
na temat filmu animowanego Olga (3;9) powie
działa „ (Reksio) sam wie ... jak chce na przy
kład zjeść kostkę, to piesek wie ...i jak krówki jedzą trawkę, to ... też jedzą trawkę” podobnie oceniła to Monika (4;0): „ to jest normalna baj
ka ... to Reksio jest właściciel kur i... no ... on sam wiedział”. Odpowiadając na to samo py
tanie, pięciolatki prezentowały bardziej zróż
nicowane poglądy. W rozmowie na temat ani
macji i filmu fabularnego badani uważali, iż autorem prezentowanych wypowiedzi i zacho
wań jest twórca programu (40-50%), rzadziej w ogóle nie potrafili wskazać autora (33-50%), a najrzadziej autorstwo przypisywali bohaterom prezentacji (10-17%).W odniesieniu do frag
mentu filmu dokumentalnego badani w poło
wie przypadków nie potrafili wskazać autor
stwa wypowiadanych kwestii (50%) lub też przypisywali je bądź to twórcom programu (27%), bądź prezentowanym osobom (23%).
Dziecięcą trudność ujawnia wypowiedź Kuby (6;0): „sami wiedzą ... ci aktorzy, co tam są, zanim puszcza się, to szybko wymyślą, co ro
bić, i puszczają ”. W grupie siedmiolatków do
minował natomiast pogląd, iż autorem kwestii wypowiadanych przez postaci animowane i bo
haterów filmu fabularnego jest twórca progra
mu: reżyser, scenarzysta (97-100%), natomiast w filmie dokumentalnym osoby występujące same decydują o wypowiadanych kwestiach (60%) lub też pewne uwagi wnosi twórca fil
mu (40%). W rozmowie po prezentacji frag-
Tabela 2. Opinie dzieci na temat statusu postaci telewizyjnych
KATEGORIE:
W telewizji występują:
3-latki 5-latki 7-latki
A F D A F D A F D
Aktorzy, postaci wymyślone N 0 0 0 11 11 8 28 27 4
% 0 0 0 36 36 27 93 90 13
Zwykli ludzie (magiczne okno na świat innych ludzi)
N 3 3 4 5 5 9 2 3 26
% 10 10 13 17 17 30 7 10 87
Nie wiem N 27 27 26 14 14 13 0 0 0
% 90 90 87 47 47 43 0 0 0
A - animacja; F - fabuła; D - dokument; N - liczba odpowiedzi w kategorii, % - procent odpowiedzi dla kategorii / = 244,29,#= 16,p < 0,001
Tabela 3. Przekonania dziecięce na temat autorstwa słów i scenariusza zachowań postaci telewi
zyjnych
A - animacja; F - fabuła; D - dokument; N - liczba odpowiedzi w kategorii, % - procent odpowiedzi dla kategorii / = 192,59, df= 16,p<0,001
KATEGORIE:
Autorem słów i wypowiedzi jest:
3-latki 5-latki 7-Iatki
A F D A F D A F D
Twórca (reżyser, scenarzysta) N 0 0 0 15 12 8 29 30 12
% 0 0 0 50 40 27 97 100 40
Występująca osoba/postać N 22 19 20 5 3 7 0 0 18
% 73 63 67 17 10 23 0 0 60
Nie wiem N 8 11 10 10 15 15 1 0 0
% 27 37 33 33 50 50 3 0 0
mentu fabuły Maciek (7;8) powiedział: „pan daje im scenariusz ...jak jest film, bo jak jest bajka, to rysują ...bo Jak film, to jest scena
riusz, a jak bajka jest, to rysują, a maszyny tak robią ". Natomiast w rozmowie na temat frag
mentu filmu dokumentalnego Michał (8;2) po
wiedział: „robili to, co zwykle, tylko trochę ka
merzysta i reżyser im powiedzieli”. Analiza odpowiedzi wykazała tendencję do wzrastają
cej z wiekiem skłonności przypisywania autor
stwa słów zgodnie z prawidłami gatunków, to jest osobom zewnętrznym w stosunku do pre
zentowanych na ekranie postaci w filmie ani
mowanym i fabularnym, oraz możliwości wy
powiadania samodzielnie przygotowanych
kwestii w filmie dokumentalnym (/= 192,59, df= 16,p< 0,001).
Ostatnią kwestią poruszaną w rozmowie był problem źródła przekazu telewizyjnego, to jest odpowiedzi na pytanie: „Skąd bierze się w te
lewizji to, co oglądamy? ”. Różnorodne wypo
wiedzi pogrupowano w trzy zasadnicze kate
gorie: sądy, w których osoba badana opisuje różnorodne źródła zewnętrzne jako podstawy działania telewizji; wypowiedź o charakterze
„obiektywnym” (czy to w osobie twórcy tele
wizyjnego, instytucji telewizyjnych, czy też mechanizmie przesyłu informacji) oraz źródła inne - „nieobiektywne” (na przykład urodze
nie się bohaterów filmowych w telewizji, Pan
20 Anna Kołodziejczyk
Bóg jako stwórca telewizji). Druga grupa to odpowiedzi sytuujące źródła przekazu telewi
zyjnego w samym odbiorniku (na przykład te
lewizor, odtwarzacz wideo) lub w osobach nim się posługujących (na przykład włączający te
lewizor mama lub tato) - a zatem kategoria źró
deł „wewnętrznych”. Kategoria trzecia to gru
pa odpowiedzi niejednoznacznych. Analiza odpowiedzi udzielanych przez osoby z trzech grup wiekowych w odniesieniu do trzech pre
zentowanych typów przekazu wykazała (tabe
la 4), że wraz z wiekiem badanych rośnie ten
dencja do wskazywania zewnętrznych źródeł działania telewizji (^ = 127,67, df= 24, p <
0,001). Dla najmłodszej grupy badanych cha
rakterystyczne było nieudzielenie jednoznacz
nych odpowiedzi (64-67%) lub też wskazywa
nie na „wewnętrzne” źródła przekazu telewi
zyjnego (13%). Tę grupę sądów ilustruje wy
powiedź Adriana (4;2) „... no nie wiem ... z ...
trzeba włączyć pilot ” oraz Oli (4;0) „ bo mama włącza... i ...jest’’. W grupie pięciolatków za
znaczyła się wzrastająca świadomość zewnętrz
nych źródeł przekazu telewizyjnego, zarówno
„obiektywnych” (50-57%), jak i „nieobiektyw
nych” (3-7%). Przykładem kategorii sytuują
cej źródło telewizji w czynnikach zewnętrznych
„obiektywnych” jest wypowiedź Krzysztofa (5;9) „stąd, że myślę, że ... że z tego ze kabela ... i z takiego dużego domu, co jest telewizja”
oraz źródeł „nieobiektywnych” Moniki (5; 10):
Pan Bóg ich stworzył i jak byli mali, to sobie wymyślili, że będą występować w telewizji...
Pan Bóg je stworzył i są teraz ... tak ... Pan Jezus ...to też Pan Jezus wymyślił i stworzył...
stworzyłfilmy i bajki". Wśród wypowiedzi pię
ciolatków pojawiły się jednak również odpo
wiedzi niejednoznaczne (37-40%) i poszuku
jące źródeł przekazu telewizyjnego w samym odbiorniku telewizyjnym (3%). W wypowie
dziach najstarszej grupy badanych występowały wyłącznie różnorodne koncepcje poszukujące źródeł przekazu w czynnikach zewnętrznych,
„obiektywnych” (100%) - w osobie twórcy te
lewizyjnego, w instytucjach telewizyjnych czy też w mechanizmie przesyłu informacji. Przy
kładowo w rozmowie o fragmencie animacji Rita powiedziała (8;0): „że pan wymyśla taką bajkę, jak będzie się działo, i rysuje, jak będzie się toczyć, i filmują to do kamery, i potem po
kazują ludziom, jak to będzie". W rozmowie na temat animacji Piotr (7;9) powiedział: „no ...są kasety, które się nagrywa, i są także takie, które nie są ... no są inne kasety ... i one są w telewizji ...no jest taka antena, która przy
ciąga ...no jest takie pomieszczenie, co takie...
no, powiedzmy, prądy wypuszcza ...i jest taka satelita, co je łapie ...a jak podłączę telewizor do prądu, to się to przelewa ...i już jest bajka w telewizji i można oglądać”', w odniesieniu
Tabela 4. Opinie dzieci na temat źródeł przekazu telewizyjnego
KATEGORIE: 3-latki 5-latki 7-latki
A F D A F D A F D
Zewnętrzne: obiektywne N 7 7 6 17 15 17 30 30 30
% 23 23 20 57 50 57 100 100 100
Zewnętrzne:
nieobiektywne
N 0 0 0 1 2 1 0 0 0
% 0 0 0 3 7 3 0 0 0
Wewnętrzne N 4 4 4 1 1 1 0 0 0
% 13 13 13 3 3 3 0 0 0
Nie wiem N 19 19 20 11 12 11 0 0 0
% 64 64 67 37 40 37 0 0 0
A - animacja; F - fabuła; D - dokument; N - liczba odpowiedzi w kategorii, % - procent odpowiedzi dla kategorii x2 = 127,67, d/= 24, p< 0,001
do filmu fabularnego dodał: „ tak ja tam mówi
łem o Reksiu. Jest takie pomieszczenie i wysyła do satelity iJest też antena, co przylega do boku domu, i jak się podłączy, to ten prąd jakoś to przybiera, i to wszystko rnusiał, oczywiście, człowiek wymyślić, i bajkę też, i film ”.
Rodzaj odpowiedzi oraz szczegółowość udzielnych wyjaśnień w odniesieniu do wymie
nionych zagadnień pozwoliły na przeprowadze
nie ogólnej oceny poziomu prezentowanej wie
dzy na temat zasad działania telewizji. W ana
lizie wzięto pod uwagę trzy poziomy sądów.
Najniższy poziom stanowią te odpowiedzi ba
danych, które ujawniają brak znajomości pod
stawowych zasad przekazu telewizyjnego (0 pkt). Dwa poziomy wyższe dotyczą odpowie
dzi, w których osoby badane wykazały się zna
jomością zasad telewizji na poziomie ogólnym (1 pkt) lub zaawansowanym (2 pkt). Wiedza podstawowa - ogólna - pozwala zrozumieć, że prezentowany w telewizji przekaz jest specjal
nie przygotowanym zapisem zdarzeń, prezen
towanych przez aktorów, postaci wymyślone lub, w szczególnych sytuacjach, rzeczywiste postaci. Wiedza specjalistyczna pozwala nato
miast w odmienny sposób ujmować problemy i zasady tworzenia animacji, filmu fabularne
go i dokumentalnego. Wynik ogólny analizy wariancji wykazał, że wraz z wiekiem bada
nych wzrasta prezentowany poziom wiedzy o zasadach przedstawienia telewizyjnego w od
niesieniu do filmu animowanego [F(2,87) = 70,318,p< 0,001], filmu fabularnego [F(2,87)
= 80,314, p < 0,001] i filmu dokumentalnego [F(2,87) = 105,069, p < 0,001]. Podobny wy
nik uzyskano dla ogólnej miary poziomu wie
dzy badanych prezentowanej w rozmowie o róż
nych typach przekazu telewizyjnego [F(2,87)
= 98,362, p < 0,001]. Analiza jakościowa roz
mów prowadzonych z dziećmi pokazała, że trzylatki zasadniczo wykazują brak zrozumie
nia podstawowych zasad działania telewizji.
Wypowiedzi Michała (3;9): „nie wiem... z ka
sety ... z telewizji”-, Jakuba (3;9): „nie wiem ...
to może być smok i jest w telewizji i... i wszyst
ko jest, bo smokjest ” oraz Pauliny (3;9) „ skąd?
... nie wiem” stanowią przykłady typowego sposobu radzenia sobie z sytuacją zadaniową.
W wypowiedziach pięciolatków najczęściej
wiedza odpowiadała podstawowemu poziomo
wi rozumienia natury przedstawienia telewizyj
nego. Mówiąc o fragmencie fabuły, Kamil (5;11) powiedział: „bo się robi film ... się zapi
sują, uczą się i potem występują ” Ania (5; 10) stwierdziła: „skąd? ... bo aktorzy tego filmu biorą kukiełki i przedstawiają”. Najwyższy poziom wiedzy odnotowano w grupie siedmio
latków. Między innymi Paweł (7; 10) tak opi
suje proces tworzenia animacji: „ (tworzone są) przez malarzy, którzy malują postaci z bajek.
I jak jest narysowane i później obracają i jest już bajka ". Odnosząc się do problemu wcześ
niejszego przygotowania bajki, dodał: „ktoś wymyślał wcześniej i wpierw wymyślał na kart
ce ... wymyślał postaci i narysował na począt
ku film na kartkach i jak je obracał, to postać biegała i tak powstał pierwszyfilm rysunkowy ”, W rozmowie na temat filmu fabularnego Artur (7; 11) powiedział: „ to się bierze.jakjuż mówi
łem, że oni jadą z tymi wszystkimi kamerami do lasu i z aktorami taką dużą ciężarówką i kładą kamerę na takie specjalne szyny i włączają, i kręcą, i nagrywają na kasetę i zawożą do tele
wizji, puszczają albo nagrywają na kasetę i można ją kupić wtedy w sklepie i sobie pusz
czać w domu ... i te, co są kupowane w sklepie, to kupują takie puste kasety i nagrywają, i to jest już gotowe ".
Tworzenie się wiedzy specjalistycznej na temat telewizji potwierdza nie tylko analiza tre
ści wypowiedzi, lecz również analiza słownika wypowiedzi. Interpretacja tego rodzaju zakła
da istnienie relacji pomiędzy poziomem wie
dzy a słownikiem odzwierciedlającym wiedzę specjalistyczną. Wstępne analizy wykazały, że wraz z wiekiem rośnie liczba przykładów w po
szczególnych kategoriach używanych słów (osoby, miejsca, przedmioty, gatunki telewizyj
ne i procesy) do opisu zasad działania telewi
zji. W wypowiedziach trzylatków dominują takie określenia, jak: telewizja, film, telewizor, kaseta wideo oraz nazwa procesu „kamerowa- nie ”. W wypowiedziach pięciolatków pojawia
ją się między innymi takie określenia osób:
aktor, reżyser, kukiełka', miejsc: telewizja, sce
na; gatunków: bajka, film; przedmiotów: ka
mera, telewizor, działań i procesów: nagrywa
22 Anna Kołodziejczyk
nie, „kamerowanie", przebieranie się i wystę
powanie. W wypowiedziach siedmiolatków odnotowano najwięcej rodzajów określeń spe
cjalistycznych, w tym przede wszystkim osób:
reżyser, aktor, operator (kamerzysta); miejsc:
telewizja, studio, gatunków: film, film rysun
kowy, bajka, program dla dzieci; przedmiotów:
kamera, kaseta wideo, telewizor, antena sateli
tarna; działań i procesów: nagranie,,, kamero
wanie ", projekcja (puszczanie filmu), animo
wanie, granie roli.
W celu dokonania oceny różnic pomiędzy badanymi grupami obliczono wskaźnik propor
cji słów specjalistycznych, użytych w wypo
wiedzi, w stosunku do wszystkich wypowie
dzianych słów (bez czasowników posiłkowych i słów funkcyjnych). Podstawowy rezultat prze
prowadzonej analizy wariancji dla zmiennych:
wiek i proporcja słów specjalistycznych w wy
powiedzi, przeprowadzonej dla wszystkich wypowiedzi łącznie, wykazał, że wraz z wie
kiem istotnie wzrasta proporcja określeń spe
cjalistycznych w wypowiedzi, traktowanych łącznie dla wszystkich typów prezentacji (F(2,87) = 26,51 p < 0,001). Tendencję tę obra
zuje wykres 5. Analizy przeprowadzone dla każdego z typów programów niezależnie: ani
macji (F(2,87) = 18,26 p < 0,001) fabuły (F(2,87) = 12,63 p < 0,001) i dokumentu (F(2,87) = 13,62, p < 0,001) potwierdziły za
uważoną tendencję ogólną. Wykazano, że nie
zależnie od tego, jaki typ programu był tema
tem rozmowy, wraz z wiekiem badanych wzra
stał w wypowiedzi udział określeń specjali
stycznych.
Interpretacja przekazu telewizyjnego
Opisane szczegółowo wyniki rozmowy na te
mat zasad działania telewizji i przygotowania przekazu telewizyjnego stanowiąjedynie część szerszej rozmowy prowadzonej z badanymi na temat oceny stopnia fikcyjności przekazu tele
wizyjnego. Zgodnie z założeniem, iż ocena ta odbywa się wielowymiarowo, przeprowadzo
no analizę czynnikową wyników rozmowy na temat trzech przykładów produkcji telewizyj
nej. Konfirmacyjna analiza czynnikowa dla zaproponowanego modelu trójczynnikowego wykazała, że testowany model trójczynnikowy nie jest prawdziwy. Przeprowadzono zatem dru
gą analizę czynnikową w celu określenia, jakie rzeczywiste wymiary ocen można wyróżnić na podstawie przeprowadzonego badania. Stwier
dzono, że dla oceny przekazu telewizyjnego pod kątem jego fikcyjności ważne są dwa niezależ
ne czynniki. Jednym z nich, odpowiedzialnym za 15,69% obserwowanej zmienności, jest wy
miar podobieństwa. Odpowiada on za ocenę bliskości między prezentowanymi bohaterami, ich zachowaniami oraz sytuacjami a osobami i sytuacjami znanymi dziecku z codziennych, bezpośrednich doświadczeń. Drugi czynnik (odpowiedzialny za 58,92% obserwowanej zmienności) odpowiada dwu pozostałym wy
miarom prawdy i kreacji. Dotyczy on oceny prezentacji telewizyjnej jako sposobu na przed
stawienie osób i zdarzeń istniejących od niej niezależnie oraz zapisu w przeciwieństwie do kreacji tego, co oglądamy w telewizji. Wymie
nione dwa czynniki wyjaśniają w sumie 74,62%
obserwowanej zmienności.
W obrębie wyróżnionych wymiarów oce
ny fikcyjności przekazu prześledzono różnice pomiędzy badanymi grupami, w celu określe
nia prawdopodobnego kierunku występujących zmian rozwojowych. Podstawowy rezultat prze
prowadzonej analizy wariancji wykazał, że wraz z wiekiem wzrasta adekwatność formu
łowanych ocen w ramach wymiaru prawdy- -kreacji (F(2,87) = 173,37,p < 0,001). Badani coraz częściej przyjmują nieprawdziwość ani
macji i fabuły oraz prawdziwość dokumentu, uznając równocześnie, że przekaz telewizyjny jest wymyślony i wyreżyserowany. Z drugiej strony, wyniki analizy wariancji pozwalają na postawienie wniosku, iż wraz z wiekiem male
je tendencja do uznawania niepodobieństwa prezentacji telewizyjnej do rzeczywistości, do
strzegania realizmu przedstawień telewizyj
nych, uznania ich za wiarygodny opis zdarzeń (F(2,87) = 34,30, p < 0,001). Tendencje te ob
razuje wykres 2.
Wykres 1. Proporcja użytych słów specjalistycznych, dotyczących telewizji, w stosunku do wszyst
kich wypowiedzianych słów w rozmowie na temat filmu animowanego, fabularnego i dokumen
talnego. F(2,87) = 26,51,p < 0,01
Wykres 2. Ocena fikcyjności przekazu na wymiarach: prawdy-kreacji i podobieństwa DYSKUSJA WYNIKÓW
Przedstawiony opis danych uzyskanych w roz
mowie na temat zasad działania telewizji wy
kazał, że w okresie średniego dzieciństwa two
rzy się świadomie opracowana, możliwa do werbalizacji, specjalistyczna wiedza na temat
telewizji. W grupie dzieci najmłodszych jedy
nie część akceptowała konieczność wcześniej
szego przygotowania oglądanych w telewizji treści. Nie potrafiąc ocenić, kim są postaci oglą
dane w telewizji (zwykli ludzie, zwierzęta czy postaci telewizyjne), trzylatki najczęściej skłon
ne były przypisywać autorstwo wypowiada
24 Anna Kołodziejczyk
nych kwestii prezentowanym postaciom. Okreś
lenia językowe używane przez trzylatków pod
kreślają ich zewnętrzny sposób opisu telewi
zji, poprzez przywołanie doświadczeń związa
nych z kontaktem z samym odbiornikiem tele
wizyjnym i domowym oglądaniem bajek na ka
setach wideo. Z wypowiedzi dzieci najmłod
szych wyłania się wizja, która pozwala sądzić, iż dziecko w znacznej mierze utożsamia pro
ces tworzenia telewizji z samym odbiornikiem i odtwarzaniem kaset wideo. Pięciolatki zasad
niczo odmiennie opisywały telewizję. Mówiąc o programach, podkreślały konieczność ich wcześniejszego zaplanowania i przygotowania, a wahając się pomiędzy uznaniem osób oglą
danych w telewizji za aktorów lub zwykłych ludzi, często przyznawały, że dylemat ten jest zbyt trudny. W odróżnieniu od młodszych ko
legów przynajmniej połowa pięciolatków przy
znała, że w procesie produkcji telewizyjnej potrzebna jest osoba decydująca o wypowia
danych kwestiach i zachowaniach oglądanych postaci, szczególnie w procesie tworzenia ani
macji i filmu fabularnego. Badani tej grupy tak
że znacznie częściej wskazywali źródła oglą
danych w telewizji treści w różnych czynnikach zewnętrznych, niezależnie od tego, czy upatry
wali je w osobie autora, w procesie tworzenia fabuły czy w Bogu. Analiza typu stosowanych określeń specjalistycznych wskazuje, że do opisu telewizji dzieci często wykorzystują doświadczenia w tworzeniu przedszkolnych przedstawień teatralnych. Pozwalają im one dostrzec, że każde przedstawienie wymaga prób, konieczności wyuczenia się teksu, prze
brania się lub przygotowania „kukiełki” oraz wystąpienia przed publicznością. Ten typ do
świadczeń pozwala pięciolatkom na dostrzeże
nie zewnętrznych - w stosunku do odbiornika telewizyjnego - elementów telewizji. Specja
listyczna wiedza na temat telewizji i tworzenia odmiennych gatunków przekazu pojawiła się natomiast w wypowiedziach siedmiolatków.
Wchodząc w okres późnego dzieciństwa, dzie
ci skłonne są akceptować nie tylko podstawo
we zasady tworzenia telewizji - uznając, że przekaz telewizyjny wymaga wcześniejszego przygotowania, zaangażowania aktorów lub stworzenia postaci animowanych, zapisania
scenariusza wypowiadanych kwestii i przedsta
wianych sytuacji. Wyzwaniem poznawczym dla siedmiolatków wydaje się ocena filmu doku
mentalnego. Znaczna część dzieci uznała, że ten typ przekazu nie wymaga wcześniejszych przy
gotowań, gdyż prezentuje on zwykłych ludzi, którzy sami są autorami wypowiadanych kwe
stii. To zróżnicowanie sądów i odmienne trak
towanie gatunków telewizyjnych wskazuje na znaczną specjalizację wiedzy dzieci z tej gru
py wiekowej. Wiedza ta odzwierciedla się tak
że w warstwie językowej, wyrażając się więk
szym udziałem wyrażeń specjalistycznych w wypowiedzi, jak również różnorodnością sto
sowanych określeń.
Przedstawione dane dotyczące interpretacji przekazu telewizyjnego pod kątem jego fikcyj- ności potwierdziły sugestie dotyczące wielowy
miarowości dokonywanych ocen. Wykazano, że dla oceny fikcyjności przekazu istotny jest poziom ocenianego podobieństwa pomiędzy prezentacją a rzeczywistością (wymiar pierw
szy) oraz zakres adekwatności oceny niepraw
dziwości i „wykreowania” przekazu. Wymiary te zasadniczo odpowiadają podziałowi wyróż
nionemu przez badaczy spostrzegania realno
ści telewizji (perceivedreality). Jedyne badania tej grupy, prowadzone na dzieciach w wieku przedszkolnym przez Wrighta, Huston i współ
pracowników (1994), sugerowały, że wymiar odpowiadający za ocenę relacji pomiędzy prze
kazem a rzeczywistością (zwany przez autorów factuality) składa się przynajmniej z dwu nie
zależnych elementów. Hipoteza ta nie uzyska
ła potwierdzenia w przeprowadzonych bada
niach w odniesieniu do oceny fikcyjności prze
kazu. Rezultat ten ma istotne konsekwencje teoretyczne. Wyraźnie uwidaczniają się one wówczas, gdy uwzględnimy dane o zaobser
wowanych wstępnie tendencjach rozwojowych.
Wydaje się, że to, co różni młodszego, to jest 3- i 5-letniego telewidza od starszych kolegów (siedmiolatków), jest przesunięcie akcentu, czy nawet podstawy dokonywanych ocen, z wymia
ru podobieństwa ku wymiarowi prawdy i kre
acji. O ile młodsi widzowie uznają na ogół, że przekaz telewizyjny (niezależnie od gatunku prezentacji) jest zasadniczo niepodobny - to jest niezgodny z ich doświadczeniem i wiedzą o rze
czywistości - o tyle dzieci starsze, dysponując większą wiedzą o zasadach twórczości telewi
zyjnej, kierują się na ogół kryterium prawdy.
Pozwala im ono na wyróżnienie tych elemen
tów przekazu, które są prezentacją specjalnie przygotowaną, i w związku z tym budują fan
tastyczny moduł przedstawień telewizyjnych oraz tych, które stanowią mniej lub bardziej inscenizowany zapis rzeczywistości i mogą być uznane za przykłady prezentacji realistycznej.
O ile młodsi widzowi uznają, że wszelka pre
zentacja telewizyjna jest zasadniczo „niepodob
na”, o tyle starsi widzowie dostrzegają „praw
dziwe” i „nieprawdziwe” elementy przekazu, dokonując jego wewnętrznego zróżnicowania.
Tym samym przeprowadzone badania wykaza
ły, że dla adekwatności dziecięcych ocen prze
kazu telewizyjnego szczególne znaczenie ma rozwój wiedzy umożliwiającej ocenę przekazu zgodnie z kryterium prawdy i kreacji. Stoso
wana początkowo heurystyka: „fikcyjne jest to, co niepodobne - dalekie od moich doświad
czeń”, nie wystarcza do orientacji w przekazie telewizyjnym. Dopiero wzrost wiedzy o regu
łach tworzenia przekazu telewizyjnego i zasa
dach jego budowy oraz towarzyszący mu roz
wój kompetencji w ocenie przekazu na wymia
rze prawdy umożliwia właściwą orientację w przekazie telewizyjnym. Na poziomie teore
tycznym zależność pomiędzy wiedzą o telewi
zji a jej interpretacją wskazani przywoływani często Fitsch, Huston i Wright (1993), którzy w swym modelu założyli, iż budowanie repre
zentacji telewizji - schematów umysłowych na podstawie gatunków telewizyjnych - wymaga odpowiedzi na pytanie o status realności oglą
danego fragmentu przekazu, co z kolei wyma
ga gromadzenia odpowiednich doświadczeń.
Samo wskazanie znaczenia wiedzy i własnych doświadczeń w celu budowania orientacji w kon
kretnej dziedzinie nie jest w psychologii kon
cepcją nową. Niemniej jednak istotne wydaje się podkreślenie relacji pomiędzy tworzonymi przez dzieci koncepcjami telewizji a możliwo
ścią dokonania jej właściwej interpretacji, co może być cenne szczególnie w kontekście sze
roko dyskutowanego problemu potencjalnego oddziaływania telewizji na młodego odbiorcę.
PRZYPISY
1 Fragmenty zarejestrowano pomiędzy 15 listopada 1998 a 5 stycznia 1999 roku w Telewizji Polskiej.
2 Dokładne omówienie metody, w tym procesu jej tworzenia i oceny właściwości narzędzia, zawarte jest w pracy: Kołodziejczyk A. (2001).
LITERATURA
Davies M.M. (1997), Fake, Fact and Fantasy. Children's Interpretations of Television Reality. Mathway, New Jersey: Lawrence Erlbaum Associates Publishers.
Door A. (1983), No shortcuts to judging reality [w:] J. Bryant, D.R. Anderson (red.), Children's understanding of television: Research on attention and comprehension, 199-220. New York: Academic Press.
Door A., Kovaric P., Doubleday C. (1990), Age and Content Influences on Children’s Perceptions of Re
alism of Television Families. Journal of Broadcasting & Electronic Media, vol. 34, no. 4, 377-397.
Eke R., Croll P. (1992), Television formats and children’s classification of their viewing. Journal of Educa
tional Television, vol. 18 (2-3), 97-105.
Fitch M., Huston A.C., Wright J. (1993), From Television Forms to Genre Schemata: Children’s Perceptions of Television Reality [w:] GL. Berry, J.K. Asamen (red.), Children & Television. Images in a Changing Sociocultural World, 38-52. Newbury Park, London, New Delhi: SAGE Publications International Educational and Professional Publisher.
26 Anna Kołodziejczyk
Flavell J.H. (2000), Development of Children’s knowledge about the mental world. International Journal of Behavioral Development, vol. 24 (1), 15-23.
Flavell J.H., Flavell E.R., Green F.L., Korfmacher J.E. (1990a), Do Young Children Think of Television Images as Pictures or Real Objects? Journal of Broadcasting & Electronic Media, vol. 34, no. 4, 399-
^419.
Flavell J.H., Miller P., Killer S. (1993), Cognitive Development. Prentice-Hall International, Inc., Interna
tional Editions.
Gopnik A. Metzoff A.N. (1996), Words, Thoughts, and Theories. Cambridge, Massachusetts, London, En
gland: A Bradford Book The MIT Press.
Harley T.A. (1995), The Psychology of Language. From Data to Theory. Hove, UK: Psychology Press.
Hawkins R.P. (1977), The dimentional structure of children’s perceptions of television reality. Communica
tion Research, vol 4, no. 3, 299-320.
Hodge R., Tripp D. (1986), Children and Television. A Semiotic Approach. Stanford: Stanford University Press.
Jagłom L.M., Gardner H. (1981), The Preschool Television Watcher as Anthropologist [w:] H. Kelly, H. Gard
ner (red.), Hewing children through television, 9-30. San Francisco: Jossey-Bass.
Karmiloff-Smith A. (1995), Beyond Modularity. A Developmental Perspective on Cognitive Science. Cam
bridge, Massachusetts, London. England: A Bradford Book, The MIT Press.
Kołodziejczyk A. (2001), Fikcja w dziecięcym obrazie świata. Recepcja przekazu telewizyjnego a naiwne teorie umysłu. Niepublikowana rozprawa doktorska, Kraków, Uniwersytet Jagielloński.
Piaget J. (1932), Jak sobie dziecko świat przedstawia. Lwów: Zakłady Graficzne Ski Akc. Książnica Atlas.
Potter W.J. (1988), Perceived reality in television effect research. Journal of Broadcasting & Electronic Media, vol. 32, no. 1, 23-41.
Siegler R.S. (1998), Children's Thinkig, Upper Saddle, New Jersey: Prentice-Hall.
Smitt K.L., Anderson D.R. (2002), Television and reality: Toddler’s use of visual information from video to guide behavior. Media Psychology, vol. 4, 51-76.
Troseth G.L., DeLoache J. (1998), The medium can obscure the message: young children’s understanding of video. Child Development, vol. 69, 950-965.
Woolley J.D., Phelps K.E., Davies D.L., Mandell D.J. (1999), Where theories of mind meet magic: The development of children’s belief about wishing. Child Development, vol. 70, 571-587.
Wright J.C., Huston A. (1983), A matter of form. Potentials of television for young viewers. American Psychologist, vol. 38, 835-843.
Wright J.C., Kunkel D., Pinon M., Huston A.C. (1989), How children reacted to televised coverage of the space shuttle disaster. Journal of Communication, vol. 39, 27-45.
Wright J.C., Huston A.C., Reitz A.L., Piemyat S. (1994), Young children’s perceptions of television reality:
determinants and developmental differences. Developmental Psychology, vol. 30, no. 2, 229-239.
Wright J.C., Huston A.C., Trugilio R., Fitch M., Piemyat S. (1995), Occupational portrayals on television:
children’s role schemeta, career aspirations and preceptions of reality. Child Development, vol. 66, 1706-1718.