Wstęp
W teorii kryminalistyki i w literaturze poœwiêconej praktycznemu wykorzystywaniu opinii bieg³ych z zakre-su kryminalistyki prowadzona jest od dawna dyskusja na temat podstaw metodologicznych ró¿nych rodzajów ekspertyz z tej dziedziny. Przedmiotem rozwa¿añ jest d¹¿enie do opracowania i wdro¿enia coraz to dosko-nalszych metod i technik badawczych pozwalaj¹cych na wiarygodne wnioskowanie oparte na obiektywnych przes³ankach, w tym na cechach, które mo¿na sklasy-fikowaæ (i nazwaæ) oraz w sposób powtarzalny oceniæ, a nastêpnie opart¹ na nich opiniê obroniæ przed s¹-dem.
W przypadku wielu dziedzin kryminalistyki powo³a-ny do wykonania ekspertyzy bieg³y dysponuje mate-ria³em zawieraj¹cym takie cechy czy posiadaj¹cym ta-kie w³aœciwoœci, które daj¹ siê wydzieliæ i oszacowaæ statystycznie. Dobrym przyk³adem mo¿e byæ genetyka s¹dowa, w której prowadzenie badañ porównawczych oparte jest na analizie iloœciowej. Mo¿liwe jest zatem wyliczenie prawdopodobieñstwa wystêpowania alleli w poszczególnych loci. Co przy tym istotne, niezbêd-ny do takich badañ materia³ porównawczy zawiera ce-chy pozwalaj¹ce na dokonanie tego typu identyfikacji niezale¿nie od sposobu jego uzyskania. W szczegól-noœci osoba, od której pobiera siê próbki porównaw-cze, nie ma wp³ywu na ich w³aœciwoœci identyfikacyj-ne, gdy¿ kod genetyczny nie jest zale¿ny od woli osob-niczej.
Odmiennego podejœcia wymagaj¹ jednak¿e te dzie-dziny badañ kryminalistycznych, w których podejœcie iloœciowe nie jest mo¿liwe z przyczyn zwi¹zanych z ograniczeniami metodologicznymi le¿¹cymi po stro-nie dotychczas znanej metodyki badawczej lub doty-cz¹cymi w³aœciwoœci samych cech identyfikacyjnych. Do tego rodzaju badañ nale¿¹ ci¹gle jeszcze eksperty-zy fonoskopijne i pismoznawcze. Bêd¹ one dalej wspólnie przedmiotem niniejszego opracowania nie tyl-ko dlatego, ¿e ze wzglêdu na swoje mo¿liwoœci badaw-cze wywo³uj¹ podobne trudnoœci w praktycznym
wyko-rzystaniu ich wyników, ale dodatkowo cechuj¹ je liczne analogie dotycz¹ce specyfiki przedmiotu badañ.
Ekspertyzy mowy i pisma rêcznego odznaczaj¹ siê zmiennoœci¹ przedmiotu badañ, obserwowan¹ nie tyl-ko w przypadku dysponowania próbkami pochodz¹cy-mi od wielu osób (jak ma to pochodz¹cy-miejsce np. w badaniach genetycznych czy daktyloskopijnych), ale te¿ wtedy, gdy dysponuje siê próbkami materia³u badawczego po-branymi od jednego cz³owieka. Przedmiot tych eksper-tyz – mowa i pismo rêczne (to ostatnie bêd¹ce przecie¿ rodzajem mowy zewnêtrznej1) – ulega fluktuacjom za-le¿nym od wielu czynników, takich na przyk³ad, jak: ro-dzaj pod³o¿a pisarskiego, pozycja pisz¹cego lub tempo pisania czy te¿ stan psychofizyczny pisz¹cego/mówcy. Zmiennoœæ sposobu mówienia lub pisania mo¿e byæ tak du¿a, ¿e prawid³owa identyfikacja w obrêbie posia-danego w konkretnym przypadku materia³u dowodo-wego mo¿e okazaæ siê niemo¿liwa z uwagi na charak-ter uzyskanych, skrajnie ró¿nych jakoœciowo próbek (np. mowy be³kocz¹cego alkoholika w trakcie libacji i wypowiedzi tego samego mówcy podczas s³u¿bowej rozmowy telefonicznej; pismo rêczne osoby pe³no-sprawnej i pismo tej osoby po nag³ym wypadku ograni-czaj¹cym mo¿liwoœci ruchowe koñczyn górnych).
Co wiêcej, pisanie i mówienie – jako formy komuni-kacji spo³ecznej – s¹ zale¿ne od intencji jednostki, gdy¿ s¹ kontrolowane przez centralny uk³ad nerwowy. Nie da siê uzyskaæ odpowiedniego do badañ materia³u porównawczego w postaci rêkopisu b¹dŸ zapisu g³oso-wego bez dobrej woli autora wypowiedzi czy wykonaw-cy zapisu. Dlatego w obliczu licznych odmów udziele-nia materia³u porównawczego, pismoznawcy czêsto korzystaj¹ z bezwp³ywowych wzorów porównaw-czych2, zaœ fonoskopowie wi¹¿¹ nadzieje z wprowa-dzeniem do praktyki konkluzji wynikaj¹cych z jednego z wyroków S¹du Najwy¿szego3.
Aby opiniowanie w tego rodzaju ekspertyzach by³o mo¿liwe, dla uzyskania wniosków opinii konieczne jest po³¹czenie metod jakoœciowych i iloœciowych, okreœla-ne jako podejœcie holistyczokreœla-ne. Nie jest to teza banalna,
Tadeusz Tomaszewski, Jacek Rzeszotarski
Holistyczne ujęcie analizy
jakościowej i ilościowej
w opiniowaniu biegłych (na przykładzie badań
pismoznawczych i fonoskopijnych)
bowiem konsekwencj¹ realizacji takiego podejœcia jest otrzymanie dowodu, który znacznie trudniej poddaje siê ocenie organu procesowego i którego wartoœæ do-wodowa mo¿e byæ kwestionowana. Jednak¿e inne po-dejœcie by³oby nieuprawnione, gdy¿ albo w ogóle unie-mo¿liwi³oby wydanie opinii, albo prowadzi³oby bieg³e-go do niew³aœciwych wniosków.
Analizy jakościowe a analizy ilościowe
Najpierw nale¿y zastanowiæ siê, jakie praktyczne korzyœci p³yn¹ ze stosowania tych dwóch, jak¿e od-miennych, typów analiz.Prowadz¹cy badania iloœciowe odpowiada na pyta-nie: ile? Specyfik¹ tego typu analiz jest operowanie na liczbach, dlatego wielokrotne powtarzanie tych sa-mych wyliczeñ przez ró¿ne osoby daje za ka¿dym ra-zem powtarzalne rezultaty. Przy pomiarach iloœciowych wa¿ne jest, aby badacz przestrzega³ rutynowych wa-runków prowadzenia analizy. Metody iloœciowe stoso-wane w kryminalistyce s¹ bardzo precyzyjne, gdy¿ wartoœci badanych parametrów daj¹ siê wyliczaæ, przy czym mo¿liwe jest podawanie wyników badañ w formie liczbowej (np. w pismoznawczych badaniach grafometrycznych podaje siê wyliczone wielkoœci mie-rzalnych parametrów pisma czy proporcje wysokoœci poszczególnych gramm wzglêdem siebie, zaœ w fono-skopii przedstawia siê wyliczenie wspó³czynnika kore-lacji rozmieszczenia struktur formantowych wypowiedzi dowodowych i porównawczych). Obecnie na coraz szersz¹ skalê wykorzystuje siê tak¿e metody oparte na twierdzeniu Bayesa4. Metody te pozwalaj¹ zatem, przynajmniej teoretycznie, na zastosowanie precyzyj-nych metod statystyczprecyzyj-nych oraz na generalizowanie wyników pomiarów.
Jednak¿e same metody iloœciowe nie prowadz¹ do wiarygodnych wniosków w przypadku analizy wielo-wymiarowych zjawisk spo³ecznych, w których ujawnia siê sposób postrzegania œwiata, sposób myœlenia, po-ziom kompetencji komunikacyjnej i jêzykowej b¹dŸ analizy zjawisk psychicznych towarzysz¹cych proceso-wi móproceso-wienia i pisania. Jak boproceso-wiem prze³o¿yæ na liczby fenomeny jêzykowe, odstêpstwa od regu³ jêzykowych, które przecie¿ tak czêsto s¹ artyku³owane i œwiadcz¹ o indywidualnoœci mowy. Nie da siê liczbowo wyraziæ seplenienia czy j¹kania funkcjonalnego, pojawiaj¹cego siê wy³¹cznie w stanach pobudzenia emocjonalnego, albo te¿ – jak ma to miejsce w badaniach pisma – do-konaæ dok³adnego pomiaru i okreœliæ liczb¹ natural-noœæ sposobu kreœlenia parafy. Badanie tych zjawisk to przedmiot opisowej analizy cech jakoœciowych, a pyta-nie stawiane przez badacza to pyta-nie „ile?”, lecz „jakie?”.
Przy obecnym stanie wiedzy badania jakoœciowe ci¹gle jeszcze cechuje subiektywizm ocen. W
odró¿-nieniu od analizy iloœciowej, planuj¹c tego typu bada-nia, szczególny nacisk nale¿y po³o¿yæ na to, kto prowa-dzi analizy. Dla jednego eksperta fonoskopii konkretna wypowiedŸ bêdzie nacechowana emocjami pozytyw-nymi, inny zaœ odbierze tê wypowiedŸ jako neutraln¹ emocjonalnie. Jeden ekspert pisma uzna, ¿e dana ce-cha stanowi przejaw indywidualnoœci sposobu pisania, drugi natomiast mo¿e nie potraktowaæ jej jako dosta-tecznie wartoœciowej dla procesu identyfikacji. Rów-nie¿ analizy jakoœciowe powinna cechowaæ powtarzal-noœæ wyników; zak³ada siê, ¿e ponowne przeprowa-dzenie badañ po kilku latach – przy zastosowaniu tej samej metody – powinno doprowadziæ do identycznych wniosków5. Praktyka pokazuje jednak, ¿e za³o¿enia teoretyczne nie zawsze pokrywaj¹ siê w tym zakresie z realiami6, co mo¿na t³umaczyæ ró¿nymi przyczynami, z których warto przede wszystkim wymieniæ niedostat-ki albo danej metody badañ, albo wiedzy i doœwiadcze-nia badacza.
¯eby zastosowaæ wyliczenia statystyczne, nale¿y dysponowaæ skal¹ porównawcz¹. Tymczasem badania mowy i pisma zawsze s¹ swoistym studium przypadku (konkretnego i indywidualnego mówcy czy pisz¹cego). Prowadz¹c analizy identyfikacyjne, w materiale dowo-dowym przede wszystkim szuka siê tego, co indywidu-alne, a nie tego co wspólne7. Cechy te niemal zawsze wystêpuj¹ w mowie i piœmie, gdy¿ komunikacja co-dzienna zachodzi zwykle dziêki u¿yciu systemu niepre-cyzyjnych terminów i przy zastosowaniu szeregu od-stêpstw od regu³ jêzyka8. W obrêbie badañ pismo-znawczych i fonoskopijnych wystêpuj¹ równie¿ para-metry mierzalne, których nie wolno pomijaæ, gdy¿ przez badaczy s¹ uwa¿ane za bardziej obiektywne. Dlatego te¿ ³¹czenie metod iloœciowych i jakoœciowych to naj-bardziej efektywny sposób badania zjawisk z³o¿onych i wielowymiarowych, przy czym podejœcie jakoœciowe i podejœcie iloœciowe s¹ komplementarne w wielu aspektach i mog¹ byæ w ró¿ny sposób ³¹czone w pro-cesie badawczym9. Opieraj¹c siê na doœwiadczeniach obu omawianych ekspertyz, warto podkreœliæ, ¿e dane jakoœciowe mog¹ byæ bogatsze znaczeniowo ni¿ dane skwantyfikowane. I choæ niektórzy w¹tpi¹ w wartoœæ ta-kiego podejœcia, to nie sposób nie zgodziæ siê z pogl¹-dem D. Maison i A. Nogi-Bogomilskiego, i¿ „[...] pocz¹t-kuj¹cym badaczom jakoœciowym czêsto trudno jest zrozumieæ (a tak¿e wyjaœniæ) specyfikê analizy danych jakoœciowych. Ró¿nice miêdzy analiz¹ iloœciow¹ a ana-liz¹ jakoœciow¹ mo¿na porównaæ do ró¿nicy miêdzy analiz¹ liczb a analiz¹ znaczenia s³ów lub symboli. Analiza liczb – bez wzglêdu na to, kto j¹ przeprowadza, byleby tylko trzyma³ siê podstawowych zasad arytme-tyki – zawsze daje jeden wynik. Opiera siê na sta³ych, niepodwa¿alnych zasadach i dlatego zawsze 20 jest wiêksze ni¿ 19 [...]. Zupe³nie inaczej jest w przypadku
analizy znaczenia s³ów. Dwie osoby mog¹ z niej wyci¹-gn¹æ inne wnioski [...]. Analiza jakoœciowa jest trudna i nie³atwo siê jej nauczyæ w inny sposób ni¿ poprzez w³asne doœwiadczenie (zdobywane najlepiej pod okiem du¿o bardziej doœwiadczonej osoby) [...]”10. W badaniach iloœciowych wykorzystywanych w eks-pertyzach fonoskopijnych stosowane s¹ metody staty-styczne (np. pomiar czêstotliwoœci podstawowej tonu krtaniowego F0 i jego rozk³ad, wyliczanie kwadratu wspó³czynnika korelacji rozmieszczenia struktur for-mantowych w analogicznych ci¹gach alofonów)11. Jednak¿e w badaniach jakoœciowych stosowanie tych metod jest nieuprawnione, nie jest bowiem mo¿liwe precyzyjne przedstawienie opisywanych zjawisk za po-moc¹ liczb, które nastêpnie mog³yby byæ przelicza-ne12. Jak wczeœniej podkreœlono, wydaje siê, ¿e w ta-kich przypadkach oba typy badañ powinny siê uzupe³-niaæ, interdyscyplinarnie ujmowaæ przedmiot badañ. Nie bez przyczyny najczêœciej wykorzystywan¹ obec-nie metod¹ w ekspertyzie pismoznawczej jest metoda graficzno-porównawcza, kompleksowo traktuj¹ca przedmiot badañ13, zaœ w polskich badaniach fonosko-pijnych wykorzystywana jest metoda jêzykowo-pomia-rowa14. Tak¿e w innych krajach odpowiednio wysok¹ rangê w badaniach identyfikacyjnych mówców przypi-suje siê pracy lingwistów15. Holistyczne opiniowanie nie jest wiêc w kryminalistyce niczym wyj¹tkowym i prowadziæ mo¿e do wysoce wiarygodnych wniosków. Wnioski bieg³ego, nawet jeœli s¹ formu³owane w kate-goriach prawdopodobieñstwa, mog¹ byæ przydatne dla zlecaj¹cego ekspertyzê. W takim przypadku bieg³y mu-si jednak wyraŸnie wskazaæ, na jakiej podstawie wyli-czy³ prawdopodobieñstwo16.
W tym kontekœcie nale¿y zadaæ pytanie, czy w od-niesieniu do cech ujawniaj¹cych siê w trakcie mówienia czy pisania mo¿liwe jest stosowanie analiz iloœciowych, które mog³yby prowadziæ do zwiêkszenia prawdopodo-bieñstwa wniosków bieg³ego i zobiektywizowania opi-nii. Niestety, nie zawsze jest to mo¿liwe, gdy¿ brakuje dotychczas uprawnionych sposobów wiarygodnego przeliczania cech i okreœlania ich wartoœci diagnostycz-nej. Dlatego w przypadku fonoskopii zwraca siê uwagê na koniecznoœæ przeprowadzenia zakrojonych na du¿¹ skalê badañ populacyjnych dla okreœlenia czêstoœci wystêpowania poszczególnych fenomenów jêzyko-wych wœród Polaków, chocia¿ postulat ten niestety wy-kracza poza mo¿liwoœci badawcze ekspertów fonosko-pii17. Trudnoœæ prze³o¿enia na jêzyk statystyki cech identyfikacyjnych pisma rêcznego dostrzegaj¹ tak¿e pi-smoznawcy. Na potrzeby badañ empirycznych warto-œci diagnostycznej cech pisma przyjêto na przyk³ad, ¿e minimum iloœciowe, pozwalaj¹ce na wydanie opinii ka-tegorycznej, to 20 gramm, co przek³ada siê na koniecz-noœæ dysponowania 4–7-literowym zespo³em o ma³ej
mocy jakoœciowej18, choæ jest to nadal uproszczenie trudne do ka¿dorazowego wykorzystania. Bez odpo-wiednio szerokich badañ populacyjnych nie jest bo-wiem mo¿liwa wiarygodna ocena wartoœci identyfika-cyjnej poszczególnych cech ujawniaj¹cych siê w trak-cie mówienia czy pisania; wszelkie systemy wartoœciu-j¹ce wystêpowanie poszczególnych cech bêd¹ wy³¹cz-nie subiektywne, a wy³¹cz-nie oparte na rzeczywistej czêstoœci wystêpowania w populacji. Oznacza to, ¿e w ewentual-nych wyliczeniach bieg³ych bêdzie wystêpowa³ trudny do oszacowania, istotny b³¹d. O problemach z precyzj¹ takich obliczeñ œwiadczyæ mo¿e nastêpuj¹cy cytat: „[...] ka¿dy mówca ma swój w³asny styl mowy okreœlony na przyk³ad przez: ró¿ne sposoby akcentowania wyso-koœci tonu g³osu, zró¿nicowanie w sile akcentu, ró¿ni-ce w realizacji granicy frazy, zatem w proró¿ni-cesie tym (ge-nerowania prozodii) wa¿na jest nie tylko dok³adnoœæ wyznaczania znaczników prozodycznych, lecz równie¿ dok³adnoœæ ich odwzorowania [...] jak dotychczas nie uda³o siê stworzyæ adekwatnego modelu prozodyczne-go [...]”19.
Zagrożenia związane z niedokonywaniem
analiz jakościowych
Na koniec warto postawiæ pytanie, co sta³oby siê, gdyby zaprzestaæ analizy jakoœciowej w badaniach kry-minalistycznych i opieraæ siê wy³¹cznie na parame-trach iloœciowych. Czy wyra¿enie wyniku badañ liczba-mi nie by³oby w³aœciwsze choæby dlatego, ¿e jest zgod-ne z dominuj¹cym ostatnio w USA trendem stosowania dla oceny tzw. dowodów naukowych zasad wynikaj¹-cych z precedensu Dauberta20?
OdpowiedŸ oczywiœcie nie jest prosta i zale¿y od badanej materii. Ciekawym przyczynkiem do tej dyskusji mog¹ byæ ekspertyzy daktyloskopijne i ewolu-cja pogl¹dów na temat zasad identyfikacji daktylosko-pijnej w praktyce œwiatowej. Od pocz¹tku wprowadze-nia daktyloskopii dla potrzeb wymiaru sprawiedliwoœci opierano przecie¿ wyniki badañ na liczbie zgodnych minucji wystêpuj¹cych w materiale dowodowym i po-równawczym; wydawa³oby siê zatem, ¿e zosta³ spe³-niony wymóg obiektywizacji analizy opartej na kryte-rium liczby cech. Okaza³o siê jednak, ¿e standard ilo-œciowy nie jest wystarczaj¹cy dla bieg³ych z tej dziedzi-ny, st¹d te¿ próby wprowadzania do praktyki w³aœnie standardu holistycznego, w którym ³¹czy siê liczbê po-trzebnych dla identyfikacji cech z ich rodzajem. Zgod-nie z takim za³o¿eZgod-niem, bieg³y w oparciu o swoj¹ wie-dzê i doœwiadczenie sam decyduje, czy dany œlad przedstawia wystarczaj¹c¹ wartoœæ identyfikacyjn¹21. Równie¿ w przypadku badañ pismoznawczych i fo-noskopijnych wydaje siê, ¿e konieczne jest zachowa-nie analizy jakoœciowej, przy czym w tego rodzaju
eks-pertyzach punkt wyjœcia jest inny ni¿ dla daktyloskopii. Nigdy nie przesz³y one bowiem przez fazê opierania wyników analiz identyfikacyjnych wy³¹cznie na ce-chach iloœciowych, obserwowaæ natomiast mo¿na ten-dencjê skierowan¹ w drug¹ stronê, polegaj¹c¹ na ci¹-gle ponawianych próbach dodawania do cech jakoœcio-wych równie¿ cech iloœciojakoœcio-wych. Nie widaæ jednak dzi-siaj szansy na pe³ne wyeliminowanie analizy jakoœcio-wej z badañ pismoznawczych b¹dŸ fonoskopijnych, gdy¿ w istotny sposób zubo¿y³oby to ich wyniki i mo-g³oby prowadziæ do niepe³nych, a nawet fa³szywych wniosków. Wszak nie wszystkie aspekty pisania i mo-wy s¹ mierzalne. Rezygnuj¹c w fonoskopii z analizy jê-zykowej i psychologicznej nale¿a³oby siê opieraæ wy-³¹cznie na badaniach rozk³adu struktur formantowych, jednak ich przeprowadzenie wymaga przygotowania materia³u zgodnie z za³o¿eniami analizy jêzykowo-psy-chologicznej. Z tego w³aœnie powodu – przy obecnym stanie wiedzy – automatyczne systemy identyfikacji mówców, analizuj¹ce wy³¹cznie parametry sygna³u mowy (w tym tak¿e parametry cepstralne), w zastoso-waniu do nagrañ „jakoœci fonoskopijnej” (zak³óconych i zniekszta³conych) nie prowadz¹ analiz bez nadzoru eksperta22. Systemy takie mog¹ byæ stosowane jako uzupe³nienie badañ jakoœciowych i tylko wtedy, gdy po-zwalaj¹ na to rygory techniczne (wybitna zgodnoœæ ja-koœci nagrañ dowodowych i porównawczych, wysoka jakoœæ sygna³u itp.23). W badaniach pismoznawczych natomiast odrzucenie badañ jakoœciowych oznacza³o-by powrót do czystej grafometrii Locarda czy nawet koncepcji Langenbrucha, co grozi³oby nieuwzglêdnia-niem w procesie identyfikacji obszernego zespo³u cech identyfikacyjnych i przypisaniem wiêkszej wagi cechom grupowym.
Stwierdza siê, ¿e ka¿da obserwacja na pocz¹tku postrzegania zjawiska ma charakter jakoœciowy24, zaœ wyniki analiz jakoœciowych na ogó³ nie mog¹ byæ pre-zentowane liczbowo. Jest oczywiste, ¿e cechy uznane za daj¹ce podstawê do identyfikacji indywidualnej, ujawnione w mowie czy piœmie dowodowym i porów-nawczym, powinny byæ wyszczególnione i opisane w sprawozdaniu z badañ, aby opinia bieg³ego podda-wa³a siê kontroli procesowej. Ocena wartoœci indywidu-alizuj¹cej takich cech to jednak zadanie bieg³ego – dysponenta wiedzy specjalnej, który w trakcie anali-zy powinien kierowaæ siê swoim doœwiadczeniem i wie-dz¹25. Jak pokazuje praktyka, wydana w oparciu o ta-kie przes³anki i odpowiednio udokumentowana opinia mo¿e byæ uznana za wiarygodny i pe³noprawny dowód w procesie karnym.
Dalej id¹c¹ kwesti¹ jest pytanie, czy przeprowadzo-ne przez bieg³ego badania, zale¿nie od specyfiki mate-ria³u badawczego zgromadzonego przez organ proce-sowy, mog¹ ograniczyæ siê wy³¹cznie do analiz
jako-œciowych. Nie wydaje siê, aby mo¿na by³o wykluczyæ takie sytuacje, zw³aszcza w odniesieniu do niektórych rodzajów ekspertyz. Znana jest teoria, w œwietle której bieg³y mo¿e formu³owaæ wnioski w oparciu o tzw. pew-noœæ praktyczn¹, która nie wyp³ywa z konkretnych wy-liczeñ czy analiz iloœciowych, a dla której Ÿród³em jest wiedza i doœwiadczenie eksperta26. Na podstawie swojej wieloletniej praktyki mo¿e on na przyk³ad stwier-dziæ, ¿e pewne cechy uwzglêdnione we wniosku iden-tyfikacyjnym maj¹ wysok¹ wartoœæ diagnostyczn¹ jako bardzo rzadko wystêpuj¹ce, jednak z powodu braku odpowiednich badañ populacyjnych nie jest mo¿liwe podanie dok³adnej czêstoœci wystêpowania takich cech. W tê w³aœnie stronê wydaj¹ siê na przyk³ad zmie-rzaæ, oparte na doœwiadczeniu eksperckim, uwagi J. Bartosiewicza o wystêpuj¹cych w badaniach pismo-znawczych ograniczeniach metodologicznych. Powo-duje to brak pos³ugiwania siê przez bieg³ych wskaŸni-kami liczbowymi poszczególnych zjawisk, zaœ zastêpo-wanie ich nieokreœlonymi pojêciami „du¿o – ma³o”, „czêsto – rzadko”. Jednak¿e stosowanie wspomnianej wczeœniej kompleksowej metody graficzno-porównaw-czej oraz dysponowanie odpowiednim materia³em po-równawczym daje szansê dojœcia do „matematycznej” (cudzys³ów autora wypowiedzi) pewnoœci uzyskania prawid³owego wyniku badañ27. Wart wzmianki jest tak-¿e pogl¹d, i¿ doœwiadczony badacz motak-¿e byæ Ÿród³em rzetelnych wyników z przeprowadzonych badañ, pre-zentuj¹c podejœcie zdroworozs¹dkowe28. W takich przypadkach jeszcze wiêksz¹ ni¿ zwykle rolê do ode-grania ma coraz szerzej stosowana w œwiatowej prak-tyce kryminalistycznej procedura sprawdzania bieg³o-œci zawodowej ekspertów29.
Tak jednak, jak zawodne mo¿e byæ wykorzystywa-nie tylko analizy iloœciowej, rówwykorzystywa-nie¿ pos³ugiwawykorzystywa-nie siê tylko analiz¹ jakoœciow¹ mo¿e prowadziæ do b³êdnych wniosków. W zwi¹zku z tym, jeœli metodyka ekspertyzy danego rodzaju umo¿liwia siêgniêcie do wnioskowania jednego i drugiego typu, najw³aœciwszym rozwi¹za-niem bêdzie podejœcie holistyczne.
Podsumowanie
W œrodowisku kryminalistycznym i w orzecznictwie s¹dowym spotkaæ mo¿na niekiedy g³osy, ¿e analizy ja-koœciowe nie maj¹ waloru naukowego30. Pojawi³ siê nawet pogl¹d o celowoœci odró¿niania opinii bieg³ych opartych na zobiektywizowanych metodach badaw-czych i analizach iloœciowych, które z tego powodu na-zywane s¹ „dowodami naukowymi” oraz opinii bieg³ych wykorzystuj¹cych analizy jakoœciowe, nazywanych na zasadzie przeciwieñstwa nonscientific evidence31. Doœwiadczenie opiniodawcze pozwala jednak twier-dziæ, ¿e w niektórych typach badañ kryminalistycznych
czy rodzajach ekspertyz nie da siê analiz jakoœciowych wyeliminowaæ, zaœ za najbardziej przydatne w opinio-waniu nale¿y przyj¹æ podejœcie holistyczne. Jednocze-œnie weryfikacji takich metod i podniesieniu wiarygod-noœci opartych na nich opinii bieg³ych powinno s³u¿yæ wdro¿enie na szersz¹ skalê profesjonalnych testów bieg³oœci zawodowej ekspertów, w tym tak¿e z zakresu fonoskopii i badañ pismoznawczych. Ostatecznym miernikiem wartoœci takich opinii bêdzie zawsze oparta na niezbêdnej weryfikacji pracy bieg³ych ocena doko-nywana przez organ procesowy, który w sytuacji uzna-nia danej metody badawczej za niewiarygodn¹ b¹dŸ opartej na niej opinii bieg³ego za nieuzasadnion¹, po-winien taki œrodek dowodowy odrzuciæ.
PRZYPISY
1 Z. Czeczot: Badania identyfikacyjne pisma rêcznego, Wydawnictwo ZK KGMO, Warszawa 1971, s. 13. 2 W. Wójcik: Podstawowe problemy badania pisma,
De-partament Szkolenia i Wydawnictw MSW, Warszawa 1971, s. 245–247.
3 Wyrok SN z dnia 21.07.2000 r. w sprawie II KKN 108/00. LEX nr 50904, Prokuratura i Prawo 2001/1/11.
4 Przyk³adowo o wykorzystaniu twierdzenia Bayesa w ba-daniach identyfikacji mówców traktuje praca P. Rose: Forensic Speaker Identification, London & New York 2002. Zagadnienie to przewija siê równie¿ jako w¹-tek pracy doktorskiej A. Alexander: Forensic Automatic Speaker Recognition Using Bayesian Interpretation and Statistical Compensation for Mismatched Conditions, Ecole Polytechnique Federale de Lausanne, Lausan-ne 2005. InLausan-ne, zaawansowaLausan-ne metody przeliczeñ (HMM, GMM, ANN) wskaza³ D. Meuwly: Voice analysis, [w:] Encyclopedia of Forensic Sciences, San Die-go 2000, s. 1413–1421.
5 D.L. Faigman, D.H. Kaye, M.J. Saks, J. Sanders: Science and the Law. Forensic Science Issues, St. Paul 2002, s. 20 i passim.
6 Szeroki przegl¹d tej problematyki w odniesieniu do eks-pertyzy pismoznawczej przedstawia J.L. Mnookin: Scripting Expertise: The History of Handwriting Identifi-cation Evidence and the Judicial Construction of Reliabi-lity, Virginia Law Review, vol. 87, 2001, s. 1723 i passim. 7 Por. M. Owoc: Cechy jakoœciowe i cechy iloœciowe w badaniach identyfikacyjnych podpisów, [w:] Materia-³y II Wroc³awskiego Sympozjum Badañ Pisma, [red.] Z. Kegel, Wroc³aw 1987, s. 41.
8 E. Babbie: Podstawy badañ spo³ecznych, Polskie Wy-dawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 2008, s. 146. 9 Ujêcie takie jest efektem koncepcji M. Owoca, który nie
chce wyró¿niaæ cech iloœciowych i jakoœciowych, gdy¿ ka¿da uwzglêdniana w badaniach cecha odnosi siê do okreœlonej jakoœci, a jednoczeœnie posiada swój
wy-miar iloœciowy; por. M. Owoc: Cechy jakoœciowe i cechy iloœciowe w badaniach identyfikacyjnych podpisów, [w:] Problematyka dowodu z ekspertyzy dokumentów, [red.] Z. Kegel, t. I, s. 127. Przy okazji warto zauwa¿yæ, ¿e po-dejœcia iloœciowego i jakoœciowego nie nale¿y uto¿sa-miaæ z cechami iloœciowymi i jakoœciowymi.
10 D. Maison, A. Noga-Bogomilski: Badania marketingo-we, Gdañsk 2007, s. 18–19.
11 J. Dolecki, J. Rzeszotarski: Zastosowanie metody jê-zykowo-pomiarowej do identyfikacji osób w badaniach fonoskopijnych, Z Zagadnieñ Nauk S¹dowych, t. LII, 2002, s. 108–123.
12 K.T. Konecki: „Przegl¹d Socjologii Jakoœciowej”, 2005, t. 1, nr 1, http://www.qualitativesociologyreview.org/. 13 Z. Czeczot, op.cit. s. 88 i passim; R.N. Morris:
Foren-sic Handwriting Identification. Fundamental Concepts and Principles, Academic Press 2000, s. 145 i n. 14 Pionierem wdro¿enia tej metody w Polsce by³ ekspert
fonoskopii S. B³asikiewicz (patrz np. S. B³asikiewicz: Osi¹gniêcia i perspektywy polskiej fonoskopii w walce z przestêpczoœci¹, „Problemy Kryminalistyki” 1976, nr 123, s. 496–512). Obecnie metodê jêzykowo-pomiaro-w¹ stosuj¹ w Polsce wszystkie oœrodki instytucjonalne. Porównaj np.: A. Trawiñska, M. Kajstura: Funkcja dyk-tafonu w telefonach komórkowych – mo¿liwoœci identy-fikacji mówcy, Z Zagadnieñ Nauk S¹dowych, t. LVII, 2004, s. 51–80; J. Dolecki, J. Rzeszotarski: Zastoso-wanie metody jêzykowo-pomiarowej..., op.cit.
15 H. Hollien: Phonetics, [w:] Encyclopedia of Forensic Science, op.cit., s. 1243–1254; H. Kuenzel: Spreche-rerkennung, Heidelberg 1987; J. Dolecki, J. Rzeszotar-ski: Zastosowanie..., op.cit.
16 T. Tomaszewski: Wartoœæ niekategorycznych opinii bie-g³ych, „Nowe Prawo” 1981, nr 9, s. 64–77.
17 Porównaj: A. Jedynak, J. Rzeszotarski: Wiarygodnoœæ wniosków w kryminalistycznych badaniach identyfikacji mówców, „Prokuratura i Prawo” 2008, nr 7–8, s. 5–19. 18 C. Grzeszyk, J. Orliñska: Ocena wartoœci jakoœciowej
cech identyfikacyjnych liter, [w:] Kryminalistyczne bada-nia pismoznawcze [red.] C. Grzeszyk, Wydawnictwo Czes³aw Grzeszyk, Warszawa 2006, s. 89–90. 19 R. Szyd³owski: Prozodia w systemach TTS, [w:]
Tech-nologia mowy i jêzyka, t. 8, Poznañ 2004, s. 230. 20 Daubert v. Merell Dow Pharmaceuticals 509 U.S. 579
(1993). Omówienie precedensu oraz wskazanie, jakie konsekwencje niesie on dla badañ kryminalistycznych przedstawia szerzej R.N. Jonakait: The Meaning of Daubert and what that means for forensic science, Car-dozo Law Review, vol. 15, 1993–1994, s. 2103. 21 J. Moszczyñski: Standardy identyfikacji
daktyloskopij-nej, „Problemy Kryminalistyki” 2008, nr 261, s. 15–16. W powo³ywanych przez autora Standards for Conclu-sions opracowanych przez amerykañsk¹ Scientific Wor-king Group on Friction Ridge Analysis stwierdzono
m.in., ¿e identyfikacja daktyloskopijna powinna opieraæ siê na cechach iloœciowych i jakoœciowych (www.swgfast.org).
22 Tematyka ta zosta³a przedstawiona w artykule: A. Jedy-nak, J. Rzeszotarski: Problemy automatyzacji identyfi-kacji kryminalistycznej mówców, „Palestra” 2008, nr 1–2, s. 108–113.
23 Jest jednak szansa, ¿e stan ten ulegnie zmianie. Od pewnego czasu wdra¿ane do praktyki s¹ systemy, które wykorzystuj¹ algorytmy normalizuj¹ce kana³ trans-misji. Por. A. Douglas, T.F. Quatieri, R.B. Dunn: Spea-ker verification using adapted Gaussian mixture models, Digital Signal Processing 2000, nr 10, s. 19–41; A. Ale-xander: Forensic Automatic..., op.cit.
24 E. Babbie, op.cit., s. 40.
25 D. Ellen: Scientific Examination of Documents. Methods and Techniques, Boca Raton, London, NY 2006, s. 4–6; I. Zieniewicz: Wp³yw cech patologicznych pisma na wartoœæ dowodow¹ ekspertyzy pismoznawczej, Zaka-mycze, Kraków 2005, s. 83.
26 Por. np. teoriê E. Borela przedstawion¹ w pracy Proba-bilities and Life, New York Dover 1962; szerzej na ten te-mat zob. T. Tomaszewski, op.cit., s. 69.
27 J. Bartosiewicz: Przyczyny podejmowania b³êdnych opinii w ekspertyzach porównawczych pisma zdeformo-wanego, [w:] Problematyka dowodu…, op.cit., t. II, s. 1267.
28 Por. A. Jedynak, J. Rzeszotarski: Wiarygodnoœæ wnio-sków…, op.cit.
29 Por. T. Tomaszewski, J. Rzeszotarski: Weryfikacja kwalifikacji bieg³ych wydaj¹cych opinie kryminalistyczne (na przyk³adzie opinii fonoskopijnych), [w:] Kryminalisty-ka i nauki penalne wobec przestêpczoœci. Ksiêga pa-mi¹tkowa dedykowana Profesorowi Miros³awowi Owo-cowi, Poznañ 2008, s. 255–265. Przyk³ad merytorycz-nych za³o¿eñ testu dla bieg³ych z zakresu fonoskopii za-wiera artyku³: J. Rzeszotarski, W. Witkowska-Pawlak, O. Komosa: Test bieg³oœci ekspertów fonoskopii spisu-j¹cych treœæ rozmów, Problemy Wspó³czesnej Krymina-listyki, tom XII [red.] E. Gruza, T. Tomaszewski, M. Goc, Warszawa 2008, s. 297–302.
30 Por. np. D.M. Risinger, M.P. Denbeaux, M.J. Saks: Exorcism of Ingorance as a Proxy for Rational Knowled-ge: The Lessons of Handwriting Identification Expertise, University of Pennsylvania Law Review vol. 137, 1988–89, s. 731 i passim.
31 Zob. T. Tomaszewski: Sprawa United States v. Starzec-pyzel i co z niej wynika dla opiniowania pismoznawcze-go, [w:] Problemy dowodu z dokumentu, [red.] Z. Kegel, Wroc³aw 1999, s. 189.
Streszczenie
Kryminalistyka stoi przed wyzwaniem, jakim jest d¹¿enie do opracowania i wdro¿enia coraz to doskonalszych metod i technik badawczych pozwalaj¹cych na wiarygodne wnioskowa-nie oparte na obiektywnych przes³ankach, w tym na cechach, które mo¿na sklasyfikowaæ (i nazwaæ) oraz w sposób powtarzal-ny oceniæ, a nastêpnie opart¹ na nich opiniê obroniæ przed s¹-dem.
Wiele jej dziedzin operuje na mierzalnych parametrach, pod-daj¹cych siê kwantyfikacji. Wymieniæ tu mo¿na np. genetykê s¹-dow¹.
S¹ jednak takie dziedziny, które z uwagi na specyfikê przed-miotu badañ i niedoskona³oœci dotychczas stosowanej metodyki wymagaj¹ innego podejœcia, czyli ³¹czenia analiz jakoœciowych i iloœciowych. Do dziedzin tych nale¿¹ m.in. badania pismo-znawcze i fonoskopijne.
W artykule miêdzy innymi przedstawiono problematykê ho-listycznego ujêcia analiz jakoœciowych i iloœciowych, a tak¿e za-prezentowano podejmowane przez niektórych kryminalistyków próby skwantyfikowania cech jakoœciowych.
S³owa kluczowe:analiza jakoœciowa, analiza iloœciowa, ho-lizm
Summary
The forensic science faces a challenge, which is continuous improvement of better examination methods and techniques enabling credible concluding based on objective premises inclu-ding features that may be classified (and named) as well as repe-titively evaluated and subsequently „defend” the resultant sta-tement in court.
Many fields of forensic science operate on measurable quan-tifiable parameters. One of them is forensic genetics.
The are, however, such fields that due to specific character of examined object and imperfection of methodology require a dif-ferent approach, i.e. combining qualitative and quantitative ana-lyses. These fields include, among others, handwriting and vo-iceprint analysis.
The article presents, among others, a holistic approach to qu-alitative and quantitative analysis, and presents the attempts by forensic examiners to quantify qualitative characteristics.
Keywords:qualitative analysis, quantitative analysis, holism.