• Nie Znaleziono Wyników

Sikorska Irena

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sikorska Irena"

Copied!
77
0
0

Pełen tekst

(1)

1

(2)

S P I S Z A W A R T O Ś C I T E C Z K I — . \.

Y>.Q%5. Ar.

....

. V \ \ C i v s £ C ...

.. .

v.,

..

K

.1 .

y^eiM x

...

I. Materiały dokumentacyjne

1/1 - relacja właściwa ( /

I/2 - dokum enty

(sensu stricto)

dot. osoby relatora

(y

I/3 - inne m ateriały dokumentacyjne dot. osoby relatora

II. Materiały uzupełnieniające relację w

III. Inne materiały (zebrane przez „relatora”):

111/1- dot. rodziny relatora

III/2 - dot. ogólnie okresu sprzed 1939 r.

III/3 - dot. ogólnie okresu okupacji (1939 -1 9 4 5 )

III/4 - dot. ogólnie okresu po 1945 r.

III/5 - inne..

IV. Korespondencja

L J ffrT a K 1 ...

V. W ypisy ze źródeł [tzw.: „nazwiskowe karty informacyjne"]

VI. Fotografie (/ ^ € # 1

2

(3)

3

(4)

-LlJtJ

i n ż . V < ł e d z i m i e r z _ M a r s z a ł e k W a r s z a w a , dn. 1 5 . 0 9 . 1 °P.°r.

z a m . 0 2 - 4 9 5 W a r s z a w a U r s u s j

u l *

i i

t e S . .

Z g ł a s z a m u z u p e ł n i e n i e de K s i ą ż k i p t . " S a n i t a r j u s z k i Pew^-£en i P p W a r s z a w s k i e - _ . g e " e d n c ś n i e p u n k t u s a n i t a r n e g o na S t . M i e ś c i e przy u l „N e w e m i e j s k i e j .

_ P r e w a d z i ł a t e n j u n k t Panirlreria S i k e r s k a z d . M i t i l i n ę # . ,

t r - --- «... ♦— --- 1—--- ł u

A et® jej h i s t e r i a . *

U r o d z i ł a się w 1§97 r o k u w R e s t o w i e n / D e n e ® . O j c i e c grek-pewstaniec,, u c i e ­ k i n i e r z k r a j u pe z a j ę c i u jego p r z e z T u r c j ę , m a t k a w ł o s z k a .

Ja k c c s i e m n a s t e l e t n i a p a n n a p o ś l u b i a w c a r s k i e j R e s j i £ ® l a k a - g e o d e t ę . W r a z z n i m j e d z i e w 1 9 1 8 r o k u de P o l s k i g d z i e o s i e d l a j ą się w L u b l i n i e . M a j ą d w i e c £ r k i - W a n d ę i H a l i n ę . M ą ż u m i e r a i p© p a r u l a t a c h p o ś l u b i a d c u -

g i e g o o n a z w i s k u S i k t r s k i .

Irena K l u c z y ń s k a - S i k . e r s k a p r a c u j e w C z e r w o n y m K r z y ż u , B i a ł y m K r z y ż U j Ż a ł e - b n y m K r z y ż u e r a z Z w i ą z k u C b r c n y K r e s ó w Z a c h o d n i c h .

. D r u g i mąż u m i e r a w 1926 r o k u . P o z e s t a j e z d w o m a d z i e w c z y n k a m i . M ł e d s z s R g - l i n ę / m e j ą z m a r ł ą w d n i u 1 6 . 0 7 . 1 9 - ^ r . / e n ę / b i e r s e na w y c h o w a n i e s i o s t r a , k t ó r a r c w n i e r z na t e r e n i e R e s j i w y s z ł a za P e l a k a - l e k a r z a / d r . J a w e r s k i / p r z y - j e c b a l i do P o l s k i i z a m i e s z k a l i w P ł c c k u .

I r e n a S i k e r s k a de zna je p r z e b i c i a przełyku.?' s z p i t a l u U j a z d o w s k i m w W - w i e d r . F a w ł e s k i t w o r z y n o w y p r z e ł y k z j 3 j skc r y ze jętej z piersi.Pe. w o j n i e w p r z e ł y k u p o w s t a ł n o w o t w ''r.Prof e s * r d r . J e z i e r e w W r e c ł a w i u w 1^ 5 ° r e k u ustawa - l i k w i d u j e i s t n i e j ą c y p r z e ł y k i p o d c i ą g a jelitc. t w o r z ą c nowy.

Pe w y b u c h u II w o j n y ś w i a t o w e j d z i a ł a w L u b l i n i e jakc p i e l ę g n i a r k a na

s t a c j i k o l e j o w e j .K i e s i e p o m o c ż o ł n i e r z o m . W © k r e s i e o k u p a c j i b i e r z e u d z i a ł w w y k r a d a n i u z t r a n s p o r t ó w d z i e c i z Z a m c j s z c z y z n y w y w o ż o n y c h de Niemiec.

U c i e k a z L u b l i n a , i p r z n o s i się de W a r s z a w y . S t a r s z a c ć r k a w y s z ł a zar-ąż.

M i e s z k a z p r z y j a c i ó ł k ą na S t . M i e ś c i e p r z y u l . N e w e m i e j s k i e j .

Fe r o z p o c z ę c i u P o w s t a n i a st a j e d© p r a c y jak© p i e l ę g n i a r k a p r z y Z g r u p o ­ w a n i u ? R a d e s ł a w a ”- p p ł k . J a n a M a z u r k i e w i c z a .

C® r o b i ł a m ó w i ą z a ł ą c z o n e z a ś w i a d c z e n i a / k s e r e / w t y m P . M a r i i C h o j e c k i e j - S t y p u ł k e w s k i e j p s . " K a m a " .G e n e r a l n i e m e w i ą c p r o w a d z i ł a p u n k t s a n i t a r n y - tnały s z p i t a l i k na 20 ł ó ż e k v.:e w ł a s n y m m i e s z k a n i u p r z y u l . N o w e m i e j s k i e j . P® u p a d k u P o w s t a n i a w y w o ż ę n a p o c i ą g i e m u c i e k a pod T o m a s z o w e m M a z ewi ec kim i p r z e b y w a n a w s i do k o ń c a w o j n y . U d a je się de s i o s t r y de P ł o c k a do k s d p r z y b y w a r ć w n i e / ż z o b t z u k o n c e n t r a c y j n e g e w R a w e n s b r u c k jej m ł o d s z a c ć r k a H a l i n a / m e j a ż e n a / . O b i e w y j e ż d ż a j ą na z a c h ó d do S z c z a w n a Z d r o j u . P r o w a d z i ta ® s p o ł e c z n i e a d m i n i s t r a c j ę k i l k u budynków.?/ 1 9 4 9 r o k u w r a c a de W a r s z a w y i m i e s z k a na W e l i . W O d d z i a l e Z P o W i D n a W e l i p r z e z oarę lat d z i ^ a jako o p i e k u n k a M i e j s c P a m i ę c i N a r e d e w e j e r a z c z ł o n e k R a d y O s i e d l a .

4

i

(5)

5

(6)

M A I ł

• Fe Jrzenifesienłu si? će U r s u s a / m i e s z kam tu ja z ż o n ą - j e j c ń r k s H a l i n ą / , d z i a ł a w m i e j s c o w y u K o l e Z B e W i D w Korcis jiSe>c j a l n c - B y t c w e j . o r a z jako O p i e k u n S p o ł e c z n y p r z y R a d z i e N a r o d o w e j . P r a c u j e s i m © dw a z a w a ł ó w s e r c a K a t a r a k t y na o c z a c h , o r a z u t r u d n i o n y m p o r u s z a n i u się! ,_

Z m a r ł a 1 1 .0 1 .1 5 S 6 reku.

O d z n e c z e n a — K r z y ż e m k a w . O r d e r u O d r o d ź . P o l s k i , W a r s z a w s k i m K r z y ż e m F e w s t p - ń c z y m , M e d a l e m 9 Za W a r s z a w ? " , t ó e d a l . " Z w . i WolA.-n ,K r z y ż e * A K , O d z n a k ? " Z a ­ s ł u ż o n y O p i e k u n S p o ł e c z n y " srazjOpi kuna M i e j s c F a s i f c i N a r e ś e w e j „ J O t r z y m a ł a t a k ż e O d z n a k ę Z g r . R a d o s ł a w a .

6

(7)

7

(8)

8

(9)

9

(10)

10

(11)

11

(12)

12

(13)

13

(14)

14

(15)

.. - S : * S ,■ W U'' ' V

Warszawa dnia 6 listopada 1964 roku.-

O Ś Y r i a d c z e n i e

Ja niżej podpisany Wacław Sosnowski, zamieszkały w Warszawie przy ulicy świętojańskiej nr 10 m#l/a oświadczam, że Siostra sani­

tariuszka Irena SIKORSKA., pseudonim “Kara", zamieszkała obecnie w Warszawie przy ulicy Sieradzkiej nr 8 m #l - w czasie Powstania Warszawskiego po zawaleniu się punktu sanitarnego w Warszawie przy ulicy Nowomie jskie j nr 20, zabrała rannych do własnego mieszkania przy ulicy Nowowiejskiej nr 26 i sama udzielała pomocy rannym, zbierała rannych z ulic, informowała lekarzy o stanie chorych a w wolnych chwilach pomagała w kuchni przy wydawaniu posiłków dla uchodźców, którzy ze Śródmieścia szułali schronienia na Starówce*

Pomoc przy obsługiwaniu chorych trwała aż do upadku Powstania#

Pomoc w kuchni miała miejpce przy ulicy Świętojańskiej nr 12.

Powyższe oświadczenie? jako naoczny i bezpośredni świadek działal­

ności Ireny Sikorskiej - stwierdzam własnym podpisem*

Oświadczenie niniejsze składam celem przedłożenia instytucjom

charytatywnym*- jP 0

u

c ,

/ Wacław Sosnowski /

Repertorium Nr A/a—YI— /64#—

titiam IM nn-msE w mwzkie

Al. Gca. Siuicrczeiuskiego i\r 5 d

'Wf« szóstego listopada -________

roku tysigc dziewięćset sześćdziesiątko czwartego#—

Poświadczam, że podpjs powyższy położył własnoręcznie w mojej

» obecności Wacław Sosnowski, zamieszkały w Warszawie przy ulicy

^ Świętojańskiej rr 10 m#l—a, którego tożsamość ustaliłem na

15

(16)

16

(17)

Warszawa dn.20.XI.67T

_Q-S_2LI_A-D_G_Z.E_H_I_E_. ł

dot. Ob. I. Sikorskiej zam. W-wa ul. Sieradzka 8

\ . * V . . * .

^ ^ r . *

Niniejszym oświadczam, że Ob. Ii-fena Sikorska zwana siostra Kara, jest mi znana ^osobiście z okresu powstania warszawskiego tj.

sierpnia 1944r.

Po przejściu oddziału mojego /zwanego batalion Parasol, ze zgru­

powania Radosław/ z Wolą. na Stare Miasto prowadziłam punkt sani­

tarny przebaczony przede wszystkim dla rannych z tego oddziału t.j. z Parasola. Punkt ten mieścił się początkowo na ul. Nowo­

mie jskie j w budynku, w którym były łaźnie /numeru domu nie pamię­

tam/.. *

Już od momentu powstania tego punktu, na którym początkowo prze­

bywali między innymi "Nina"- żona "Jeremiego"-d-cy batalionu,

"Gryf", "Kopeć", "Bolec" i inni, siostra Kara t.j. pani ireng Sikorska opiekowała się nami. Była to opieka zarówno typu pielę- gniasskiego jak też i wychowawczego.

Dla wszystkich,kto zng .tragedię powstania, tragedię rannych, któ­

rych nie nadążyli u nas opatrzyć lekarze, mimo najlepszych chęci, ja*k ważną stawała się właściwa opieka pielęgniarska, zmiana opa­

trunku, odpowiednia atmosfera.

Byłam wówszas.osiemnastoletnią dziewczyną, po ukończenjah kursach pielęgniarskich, t.j.z wiadomościami ..teoretycznymi bez żadnej praktyki. Lekarz przychodził|na punkt bardzo rzadko - w ważnych wypadkach, na moje wezwanie. Gdyby nie siostra Kara, mimo naj­

lepszych chęci nie żdołałabym, nie umiałabym odpowiednio pielęgno­

wać rannych przebywających na punkcie. Po zbombardowaniu budynku t.zw. szafami - krowami /pociskami "ryczącymi"/ i cząściowym znisz­

czeniu pomieszczeń w których przebywali ranni - siostra Kara ofia*

ruje swoje mieszkanie do dyspozycji punktu. Sama przenosi się do piwnicy. Korzystamy z jej mebli, bielizny pościelowej, naczyń i t.p.

Praktycznie siostra Kara jest kierownikiem punktu, na którym wów­

czas przebywa już około 20-tu osób. Są to przeważnie chłopcy z Parasola, lecz w miarę możliwości przyjmujemy i innych rannych. • Siostra Kafca osobiście zmienia wszystkim opatrunki, organizuje odżywianie rannych, poprzez urządzenie wspólnej kuchni dla

17

(18)

18

(19)

- 2 -

wszystkich mieszkańców domu i wszystkich przebywających w schronie jak i na punkcie sanitarnym.

ZCigdy nie zmęczona zawsze gotowa do niesienia pomocy innym, znana jest w okolicznych domach. Opiekuje się również punktem sanitar- nyn "Parasola" prowadzonym przez "SEinę" na ul. Podwale /róg Nowo-

i

'

miejskiej". Znany jest nam jej stan zdrowia* wszyscy dziwimy się skąd czerpie tyle energii, jak umie, jak potrafi dla każdego cier­

piącego czy potrzebującego znaleźć odpowiednie słowo, jak umie swo­

ją postawą nam - młodym dodać ducha, jak potrafi całą swoją posta­

wą życiową pokazać jak warto żyć - dla innych.

Była współorganizatorem akcji gaszenia pożarów, które coraz wznie­

cały pociski niemieckie, organizowała opiekę nad małymi dziećmi.

Wchwili, gdy usłyszała o tragedii na ul. Freta 16, podczas, gdy męż- czyzni z tego domu - Nowomiejska 26 - starali się dotrzeć do zasy­

panych - siostra Kara szykowała posiania dla ewentualnych rannych, później , zaś z torbą sanitarną stała tuż przy pracujących, poma­

gając im w miarę swych wątłych sił fizycznych. Niestety - nie dotar­

ło wówazas do nikogo ze sztabu A.L. zasypanego na ul. Freta 16.

Jest to tylko kilka faktów , kilka rysów charakteru pełnej oddania, myślącej o innych, niosącej innym zawsze i wszędzie pomoc - siostry Kary - p. Ireny Sikorskiej. \

Dzięki jej opiece wyzdrowieli ciężko ranni "Kopeć"- Stanisław • . jirrtr-..

Jastrzębski, "Bolec"- Tadeusz Chojko-"Jerzy Długi"- i wielu innych*

Część z nich zginęła później w walkach na Czerniakowie, czy przy-c- przeprawie na praski brzeg Wisły. ‘

Po tylu latach, wiele szczegółów z dni spędzonych razem z siostrą Karą, zatarło się w mojej pamięci. Pozostał natomiast obraz ogól­

ny kobiety schorowanej, zda się słabej fizycznie, pełnej sił wew­

nętrznych, kobiety , która dobro innych stawiała na pierwszym planie.

Dzieliła* się z nami wszystkim, czasem ostatnim papierosem.

Nie była z naszym oddziałem związana, a jednag oddała nam wszystko całe mieszkanie i wszystko co w nim miała, oddała również swoje umiejętności i serce...

19

(20)

20

(21)

21

(22)

22

(23)

R Wielmożna Pani

Polnische Hilfskomitet 1 _gQ Maja 2> ? piętr0 Polski Komitet Opiekuńczy

Sochaczew - Błoiiie

Delegatur - Żyrardów- Delegatura

Uprzejmie prosimy Szanowną Panią o udzielenie nocleg

\

naszej podopiecznej p 0 Irenie Sikorskiej z Warszawy.

\

Za co serdecznie dziękujemy.

R.G.O. Polnische Hilfskomitet - Pol­

ski Komitet Opiekuńczy Sochaczew - Błonie Delegatur- De- legatura Żyrardów ' J> '

,

23

(24)

24

(25)

25

(26)

26

(27)

ZARZĄD NIERUCHGMOSC!

w S z c z a w # i e ^ Ż d r o j u

' p ou ;. W a łb rz y c h

t y t J B - r J ź c ) . '

i t i

Z A S W I a L C Z E N I E

M U 3

Ssczawno-Zdroj dn.4*II.1949 r.

Zarząd tut, stwierdza iż Ob, S i k o r s k a Irena zam.w Szczawnie-Zdroju pirzy ul.Mickiewicza Nr,12., - pełniła obowiązki administratora domow honorowo.

Z nałożonych obowiązkow wywiązywała sie należycie.

rowyzsze zaświadczenie zostało wydane na wskutek ^ej osobistej prośby.

27

(28)

28

(29)

29

(30)

30

(31)

31

(32)

32

(33)

33

(34)

v \ - ' j -Izizc,

W A R S Z A W S K A S P Ó Ł D Z I E L N I A S P O Ż Y W C Ó W

* W O L A *

W A R S Z A W A , U L . W O L S K A 8 4 / H 6

T E L E F O N Y :

C e n tr a la . . . 3 2 - 1 2 - 4 1

P r e z e s Z a r z ą d u . 3 2 - 1 5 - 3 5

S e k r e ta r ia t P re z e s a 3 2 - 1 5 - 3 5

D y r e k to r H a n d lo w y 3 2 - 2 6 - 5 5 O b r ó t to w a r o w y

s p o ż . ! p r z e m . . 3 2 - 1 5 - 4 5

D z ia ł Z a o p . l A d m ln . 3 2 - 2 4 - 3 5 D z ia ł K s ię g o w o ś c i 3 2 - 2 6 - 5 4

L. dz. SS/11/66

W aiszawa, dn...^ * ... 1 9 ^ ^ r.

I-

Z a ś w i a d c z e n i e

Warszawska Spółdzielnia Spożywców " Wola 91

zaświadcza,że Ob.Irena Sikorska zam.w W-wie przy ulicy Sieradzkiej 8 m.1 jest naszym pracownikiem społecznym od dnia 2.10.1953 r. i Przewodniczącą komitetów Człon­

kowskich Nr.Nr.54 i 301.

Ob.Sikorska za swą długoletnią i sumienną współ­

pracę z nami jest bardzo cenioną.

Zaświadczenie niniejsze wydaje się,celem przed­

stawienia w Wydziale kwaterunkowym w Dzielnicowej Radzie Narodowej Warszawa - Wola.-

foziału

L-rni-nr, WroCZC-k

34

(35)

35

(36)

Z w i ą z e k B o j o w n i k ó w o W o l n o ś ć i D e m o k r a c j ę

ZARZĄD ODDZIAŁU WARSZAWA-WOLA

Telefon 32-14-36

ul. Młynarska 16

Nr Konta NBp | X.o/M

1538-9-314

Warszawa, dnia.../ 9 ^ r

1.476/69 , .... ...

Z A Ś W I A D C Z E N I E

-Zarząd Oddziału ZBoWiD Warszawa*- Wola zaświadcza,że Kol.Irena Sikorska pracowała w naszym Oddziale w Komisji Opieki nad Miejscami Walki Straceń i Męczeństwa od r.1965 do dnia 31.VIII.1969 r. t 0j.do czasu przeniesienia do Koła

w Ursusie. - - .

Kol.Sikorska pracowała przez cały czas b.ofiarnie poświęcając w tym celu wiele czasu.

36

(37)

37

(38)

38

(39)

39

(40)

40

(41)

41

(42)

42

(43)

43

(44)

44

(45)

45

(46)

46

(47)

47

(48)

48

(49)

49

(50)

50

(51)

-*-fr IK3

Warszawa dnia 2.X . 1979.

W

Z A Ś W I A D C Z E N I E Nr. A t y ....

35 tą rocznicę zakończenia działań po w ­ stańczych w W A R S Z A W I E

N a d a j ę :

Odznakę Pamiątkową Zgrupowania "Radosławie

O b . t? . .^.T ...& ...

Ps . . .., żołnierzowi Armii Krajowej w szeregach powyższego Zgrupowania,/batalion,

za całokształt osobistego wysiłku żołnierskiego, w najtrudniejszych w a ­

runkach walki, na szlaku: Wola, Stare Miasto, Czerniaków, Mokotów.

B.D-

Płk. w stanie spoczynku,

51

(52)

J -UfH

52

(53)

53

(54)

54

(55)

55

(56)

56

(57)

57

(58)

58

(59)

59

(60)

60

(61)

61

(62)

62

(63)

63

(64)

64

(65)

chlapańymi i głodnymi dziećmi na scho­

dach. trze b a było odwagi, żeby w ogóle tam pójść, ale co pani Irena miała do stracenia. Zdrowie? Już dawno je utra­

ciła.

- Powstanie w 1944 przeżyłam na Sta­

rówce, mieszkałam tam u koleżanki z dawnych czasów. Przyjaciółka przeżyła ten okres w schronie, choć jej córka i zięć walczyli. Ponieważ miałam ukończony kurs pielęgniarski, zgłosiłam się do do­

wódcy Parasola - Radosława i zaofero­

wałam swoje usługi jako pielęgniarka.

Miałam pseudonim Kara, nazywali mnie siostra Kara. Mieszkanie przyjaciółki było wolne, więc nie pytając ją o zgodę prze­

znaczyłam je na punkt pierwszej pomocy, mieściło się tam dwadzieścia osób, sama mieszkałam w piwnicy, zresztą na odpo­

czynek i sen i tak nie było czasu. To było piekło, gehenna. Straciłam wówczas wia­

rę w Boga. Jak istota doskonała mogła patrzeć na takie straszne cierpienia ludzi zasługujących na największy podziw i cześć? Docierałam do rannych brodząc po kostki we krwi, wpychało się do samo­

chodów trupy, a za samochodami ciekła czerwona struga. Krew i ogień. Dzień i noc: opatrunki, gaszenie pożarów. Prze­

konałam się wtedy, że nawet najsłabszy człowiek miewa nadludzkie siły. Ilu ludzi uratowałam? Nie wiem, nie liczyłam, nie zastanawiałam się nad tym. Nikogo z nich potem nie spotkałam

Po wojnie? Raz na wozie, raz pod wo­

zem, częściej pod. Kilka lat w Szczawnie- Zdroju - czyi' społeczne administrowanie siedemnastoma budynkami, załatwianie spraw osiedleńcom, dziesięć lat przy ro­

dzinie i praca społeczna w ZBoWiD jako opiekun miejsc pamięci narodowej. Sta­

rałam się o kiosk, ale powiedzieli, że nie ma już miejsca na kioski, a tymczasem kioski stawały i prowadzili je inni. W 1967 dostałam 900 zł renty specjalnej, potem to podnieśli. Trzy lata temu, na osiemdzie­

siąte urodziny, naczelnik Ursusa sprawił mi najpiękniejszy prezent w życiu: miesz­

kanie. Naczelnika przenosili wtedy do Warszawy, ale chciał mi to jeszcze zała­

twić, znał mnie i cenił widocznie za to co robiłam jako opiekun społeczny. Miałam więc rentę, miałam mieszkanie, można było lepiej żyć.

Nie, nie jestem z życia zadowolona.

Zbyt było tragiczne. Co taka kaleka jak ja mogła wielkiego zdziałać? Marzyłam o medycynie, gdyby nie wojna, byłabym

lekarzem. Lekarz ma duże możliwości, myślę o lekarzu - człowieku, nie lekarzu papierkowym.

Co powiedziałabym ludziom? Żeby ich

65

(66)

U4.Miic i piaca społeczna w ZBoWiD jako opiekun miejsc pamięci narodowej. Sta­

rałam się o kiosk, ale powiedzieli, że nie ma już miejsca na kioski, a tymczasem kioski stawały i prowadzili je inni. W 1967 dostałam 900 zł renty specjalnej, potem to podnieśli. Trzy lata temu, na osiemdzie­

siąte urodziny, naczelnik Ursusa sprawił mi najpiękniejszy prezent w życiu: miesz­

kanie. Naczelnika przenosili wtedy do Warszawy, ale chciał mi to jeszcze zała­

twić, znał mnie i cenił widocznie za to co robiłam jako opiekun społeczny. Miałam więc rentę, miałam mieszkanie, można było lepiej żyć.

Nie, nie jestem z życia zadowolona.

Zbyt było tragiczne. Co taka kaleka jak ja mogła wielkiego zdziałać? Marzyłam o medycynie, gdyby nie wojna, byłabym lekarzem. Lekarz ma duże możliwości, myślę o lekarzu - człowieku, nie lekarzu papierkowym.

Co powiedziałabym ludziom? Żeby ich religią było czynienie dobra, żeby nikt nikomu nie zazdrościł. Jasne: jednym jest lepiej, innymi gorzej, ale zazdrość rodzi złe instynkty. Egoizm nikogo nie uszczę­

śliwił, trzeba żyć i pracować dla innych.

Dla siebie? To naprawdę nie ma sensu.

Dziś, na przykład, przyszedł do mnie po­

dopieczny, oczywiście były podopieczny, osiemdziesięciotrzyletni pan - mój ró­

wieśnik, jego żona już po dziewięćdzie- siątce, chora. Pyta kiedy ich odwiedzę, mówię, że jak zaświeci słonko. A wie pani co się dzieje jak ich odwiedzam? Ja przy­

chodzę, a oni płaczą z radości. To wielka rzecz, jeśli ktoś uważa drugiego za przyja­

ciela.

Co mam jeszcze do dodania? Żeby człowiek interesował się innym człowie­

kiem, nie w sensie plotek, ale w sensie pomocy w trudnych sprawach. Ja widzę jak żyją ludzie w moim bloku. Dzień dobry mówią i to wszystko.

EWA ŚWIDERSKA

66

(67)

67

(68)

jZ7yf0l

F U N D A C J A

A R C H I W U M P O M O R S K I E A R M I I K R A J O W E J

BIURO ^FUNDACJI • 87-100 TORUŃ • UL. W IELK IE GARBARY 2 • TEL/P/& (0-56) 65-22-186 http://www.unj.-tbrun.pl/AK, e-mail: AK@um.torup.pr

KONTO: WI E L K OP O L S K I B A N K KREDYTOWY SA W T OR U N I U , fJR 1 0 9 0 1 5 0 6 - 4 6 7 5 - 1 2 8 - 0 0 - 0

Pan Włodzimierz Marszałek ul.

02-495 Warszawa

Szanowny Panie,

Dział Wojennej Służby Kobiet naszego Archiwum zajmuje się gromadzeniem i opracowywaniem materiałów dotyczących kobiet-żołnierzy I i II wojny światowej. Za pośrednictwem pani Ewy Krasnowolskiej otrzymaliśmy opracowaną przez Pana w 1989 r.

relację śp. Ireny Sikorskiej z d. Mitilinee, I v. Kluczyńska wraz z kserokopiami następujących dokumentów:

1. Oświadczenie świadka Stefana Wyszyńskiego, Lublin 1961 2. Oświadczenie świadka ks. M. Kliszko, W -wa 1961

3. Oświadczenie świadka Wacława Sosnowskiego, W -wa 1964

4. Oświadczenie świadka Marii Chojeckiej-Stypułkowskiej, W -wa 1967 5. Oświadczenie świadka Antoniny Akatow, W -wa 1970.

Na podstawie tych materiałów została założona teczka osobowa o numerze inwentarza 2658/WSK. W związku z tym zwracam się do Pana z prośbą o przekazanie fotografii pani Sikorskiej (z lat 40-tych lub późniejszej) w celu uzupełnienia teczki. Poza tym w teczce relatora gromadzimy także dokumenty nie związane ze służbą (np. metrykę urodzenia, świadectwo ślubu, świadectwa pracy itp ). Są one pomocne w trakcie opracowywania biogramu Materiały u nas zgromadzone są udostępniane jedynie w celach naukowych. Jeśli posiada Pan informacje o innych kobietach-żołnierzach to proszę o przesłanie do nas.

Wszelkie nowe materiały wzbogacające zbiory naszego Archiwum są dla nas cennym nabytkiem.

68

(69)

Szanowny Panie, przesyłam materiały na temat naszego Archiwum, także schemat relacji WSK, może okaże się przydatny. Załączam pozdrowienia i mam nadzieję, że zechce Pan nam pomóc.

Z wyrazami szacunku

T)0(v/of-^

Dorota Kromp

Dokumentalistka Archiwum WSK

Zał.:

1) Schemat relacji WSK.

2) Ulotka informacyjna o FAPAK.

3) Ulotka informacyjna o Memoriale Generał Marii Wittek.

69

(70)

70

(71)

71

(72)

ME M O R I A Ł

Generał Marii Wittek Toruń 8 VIII 2002 r.

ul.

Pan Włodzimierz M arszałek

d z . 3 0 0 2 W S K / 0 2 02-495 Warszawa

Szanowny Panie,

Dziękuję za przesłane przez Pana zdjęcie i następujące kserokopie dokumentów dotyczących śp. Ireny Sikorskiej:

1. Pismo z RGO, Żyrardów 1944 r.

2. Zaświadczenie przesiedleńcze Państwowego Urzędu Repatriacyjnego, Lublin 1946 r.

3. Zaświadczenie Zarządu Nieruchomości, Szczawno-Zdrój, 1949 r.

4. Zaświadczenie Komitetu Blokowego, Lublin 1956 r.

5. Oświadczenie świadka Stefana Wyszyńskiego, Lublin 1961 r.

6. Oświadczenie świadka Janiny Ramińskiej, Lublin 1961 r.

7. Zaświadczenie ks. Stanisława Samorka o przyjęciu chrztu, Nielisz 1964 r.

8. Zaświadczenie Warszawskiej Spółdzielni Spożywców, W-wa 1966 r.

9. Zaświadczenie ZBoWiD, W-wa 1969 r.

10. Legitymacja Krzyża Armii Krajowej. Londyn 1969 r.

11. Podziękowanie Komitetu Budowy Pomnika - Szpitala dla Dzieci, W-wa 1969 r.

12. Odznaka Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej, W-wa 1970 r.

13. Dyplom PCK, W-wa 1973 r.

14. Legitymacja Medalu za Warszawę 1939-1945, W-wa 1973 r.

15. Legitymacja Medalu Zwycięstwa i Wolności 1945, W-wa 1976 r.

16. Legitymacja Zasłużonego Opiekuna Społecznego, W-wa 1977 r.

17. Zaświadczenie nadania Odznaki Pamiątkowej Zgrupowania „Radosław”, W-wa 1979 r.

18. Legitymacja Warszawskiego Krzyża Powstańczego, W-wa 1983 r.

19. Legitymacja Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski, W-wa 1984 r.

20. Legitymacja Krzyża Partyzanckiego, W -wa 1998 r.

21. Artykuł pt.: Droga przez Życie , „Kobieta i Życie” N r 17/1525, 27 IV 1980 r. (oryg).

72

(73)

ii

Materiały te zostały dołączone do teczki I. Sikorskiej (nr 2658/WSK). Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale byłam nieobecna z powodu urlopu.

Cieszę się, że zechciał Pan udostępnić nasze materiały koleżankom. Może spotkają się z pozytywnym odzewem.

Szanowny Panie, jeszcze raz dziękuję za przekazane materiały. Przesyłam ulotkę o tworzonym w ramach Fundacji Muzeum Wojskowej Służby Polek, może zainteresuje Pana nasza nowa inicjatywa. Załączam serdeczne pozdrowienia.

Z wyrazami szacunku

u u i u i a j v r u m p

Dokumentalistka Archiwum W SK

Zał.:

1) Ulotka o Muzeum WSP.

73

(74)

74

(75)

75

(76)

76

(77)

77

Cytaty

Powiązane dokumenty

Głównym założeniem projektu było również to, że nie planowaliśmy siedzieć przy komputerze i pisać o sporcie, ale aktywnie wziąć udział w tym, co miasto oferuje.. W

człowieka, ale równocześnie jest walką przeciw potrafiącym zaślepić afektom. „Phronesis nie jest zatem niczym samo przez się zrozumiałym, lecz zadaniem, które musi być

Moja fotografia z tamtego [okresu] była [związana z czymś], co się zwykle robiło, uciekając od [owych] czasów.. Czyli [z wyjazdami]

Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa, Częstoborowice, obrzędowość doroczna, adwent, obowiązek postu, olej.. W adwent nie można było

I były spotkania takie, później, po tych spotkaniach wiem, że siostry były takimi - jedna była sanitariuszką, druga łączniczką.. Ta łączniczka z jakimiś pismami,

Nie jestem egzotycznym ptakiem i moja opinia o Polsce nie różni się od opinii tych, którzy tu mieszkają Ale odkąd tu jestem ciągle słyszę naokoło skargi i najbardziej

Także do piątej klasy nie było przepełnienia, ale od piątej klasy to już było duże przepełnienie, bo przybyło do naszej szkoły bardzo dużo uczniów.. W

Pozorują drobną kradzież po prostu i później mówią, że tutaj gdzieś w klatce drugiej było podobnie, i myśmy się dowiedzieli od kogoś z innej klatki.” Ja oczywiście nie