• Nie Znaleziono Wyników

"Christus und der Kosmos : Perspektiven zu einer Theologie der Schöpfung", Wolfgang Beinert, Freiburg-Basel-Wien 1974 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Christus und der Kosmos : Perspektiven zu einer Theologie der Schöpfung", Wolfgang Beinert, Freiburg-Basel-Wien 1974 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Głowa

"Christus und der Kosmos :

Perspektiven zu einer Theologie der

Schöpfung", Wolfgang Beinert,

Freiburg-Basel-Wien 1974 : [recenzja]

Collectanea Theologica 45/3, 208-209

(2)

208

R E C E N Z J E

jaśniania prawd w iary. Może to przesada przypisyw ać tutaj T e i l h a r d o w i głów ną zasługę. Zresztą jest w dalszym ciągu sprawą dosyć otwartą, czy ew o­ lucja „konw erguje” tak, jak ją w idzi T e i l h a r d oraz czy punkt Omega cał­ kow icie utożsamia się z m ającym nadejść w dniu Paruzji Chrystusem. W każ­ dym razie w edług autora jest to dla w spółczesnych w ykształconych ludzi je ­ dyna perspektyw a do przyjęcia.

Najogólniej można powiedzieć, że W i l d i e r s śledzi w tej pracy drogi, po których dokonało się przejście od statycznej w izji św iata T o m a s z a z A kw i­ nu aż do w izji dynamicznej i ewolucyjnej, która stale utrwala się dzisiaj i jest twórcza dla teologii. Choć jest krytyczny wobec błędów popełnianych w prze­ szłości i nazbyt często przedstawia sytuację w kategoriach czarno-białych, sam pozostaje w gruncie rzeczy optym istą. Jest przekonany, że w nowy, nam w spółczesny obraz świata, doskonale może się wpisać teologia, nawet jeśli na razie nie potrafim y pokonać w szystkich trudności. Posiadamy już szereg da­ nych, takich jak pogłębione pojęcie Objawienia, w spółczesne rozum ienie chrześcijańskiej wolności, teologię nadziei i teologię w yzw olenia, żeby w y li­ czyć tylko pew ne przykłady, które jednak w sumie skłaniają do optymizmu. Trzeba natom iast dokonać jeszcze w ielkiej pracy, aby pokusić się o stw orze­ nie nowej syntezy teologiczno-kosm ologicznej.

Książka nie jest łatw a w czytaniu. Ale dla tego, kto zajmuje się historią stosunku teologii do w iedzy przedstawia dużą wartość. Ukazała się jednocze­ śnie w języku niem ieckim, holenderskim, angielskim i francuskim.

ks. Sta nisła w Głowa SJ, Warszawa

W olfgang BEINERT, Christus und der Kosmos. P erspektiven zu einer Theo­

logie der Schöpfung, Freiburg-B asel-W ien 1974, Verlag Herder, s. 128.

Autor, który jest profesorem teologii na uniw ersytecie w Bochum (RFN), w ygłosił serię w ykładów w ramach letnich kursów dla studentów różnych w ydziałów . Jako tem at nakreślił so b ie . rolę Chrystusa w dziele stworzenia. W ykłady te zostały zebrane razem i ogłoszone w niniejszej książce.

B e i n e r t podjął się opracowania ciekawego zagadnienia, które chociaż zostało zarysowane w Piśm ie św iętym , jednak ani w naukach teologicznych, ani w katechizm ie nie zostało dotychczas należycie uwzględnione. Dotąd bo­ w iem używa się klasycznego schematu, że Bóg Ojciec nas stworzył, Syn Boży odkupił, a Duch Ś w ięty uświęcił. Jeżeli jednak w ażniejsze od ludzkich rozw a­ żań na ten temat, są w ypow iedzi Objawienia, należy do nich powrócić jako do punktu wyjścia. Dlatego też w tym dziełku autor studiuje najpierw w y ­ powiedzi Pism a św iętego, Starego i Nowego Testamentu, a także tradycji i m agisterium Kościoła oraz dokonuje przeglądu teologicznych rozważań na tem at m iejsca Chrystusa w całości stworzenia.

Wynika z tego wyraźnie, że Chrystus jest prawzorem i celem stworzeń, a także jest pośrednikiem pojednania przez krzyż i zm artw ychwstanie. Ale nie można rozłączać stworzenia i zm artwychwstania, które są sobie w zajem ­ nie przyporządkowane. Pierw otne w spólnoty chrześcijańskie głęboko przeży­ w ały w ładztwo Chrystusa nad św iatem niewidzialnym , czyli duchami. Trzeb? to um iejscow ić w starożytnej kosmologii, która przedstawiała w yraziście dua­ lizm św iata — istnienie duchów dobrych i złych. Często przedstawiano w e­ dług dawniejszych pojęć św iat jako miejsce, gdzie szczególnie wyraźnie dzia­ łają złe moce. Autor jasno analizuje okoliczności, w jakich pisał św. Paw eł, kiedy podkreślał w sw ych listach centralną rolę Chrystusa w stosunku dc św iata i do całej ludzkości. Spojrzenie na historię dogmatów pokazuje, że chrystologiczne aspekty nauki o stworzeniu w ystępow ały stale w dziejach

(3)

Ko-R E C E N Z J E

209

ścięła, np. u I r e n e u s z a z Lyonu, u R u p e r t a z Deutz, a w naszych cza­ sach w nauce II Soboru W atykańskiego, a zwłaszcza w konstytucji pastoral­ nej Gaudium et spes.

B e i n e r t sporo m iejsca poświęca także m yśli T e i l h a r d a d e C h a r - d i n, któremu przyznaje dużą zasługę w uwypukleniu centralnej funkcji Chry­ stusa w dziele stworzenia, a przede wszystkim to, że jest On celem ew olucji zm ierzającej ku Niemu. Widzi w T e i l h a r d z i e echo Pawłowej nauki przed­ stawionej w nowoczesnej oprawie: wraz z pojaw ieniem się Kościoła, który po­ mimo ludzkich ułom ności jest zalążkiem Chrystusa mistycznego i kosmicznego, rozpoczął się now y świat, a w łaściw ie nowe stworzenie.

Jak wspom niano na w stępie, autor om awia interesujące zagadnienie. Sto­ sunkowo mało jednak podkreśla udział samych chrześcijan w budowaniu Cia­ ła M istycznego Chrystusa. Rozwój i postęp, które dokonują się stopniowo, mogą być przyśpieszone w m iarę coraz lepszego poddania się kierownictwu Chrystusa jako sile napędowej i jednocześnie celow i całego rozwoju świata. Nad postępem w św iecie pracują także ludzie niew ierzący i ich wkład w tym w zględzie jest duży. Autor jednakże pom inął ten wym iar działania. W ogóle odnosi się wrażenie, iż w książce została przedstawiona cokolwiek nieruchoma i statyczna wizja w zajem nych relacji m iędzy Chrystusem a światem . Brak jest także szerszego rozwinięcia w niosków w ypływ ających ze zm artw ychwstania Chrystusa, które ma wprawdzie bezpośrednie znaczenie dla sam ego człowieka, ale pośrednio odnosi się także do całego kosmosu.

Wreszcie trzeba zauważyć, że jeśli autor w swej pracy podjął się opraco­ wania stosunku Chrystusa do kosmosu to brak w niej zaznaczenia tej ew en­ tualności, na razie czysto hipotetycznej, jakie w ynikałyby dla chrześcijaństwa w nioski w wypadku odkrycia istot rozumnych na innych planetach. W praw­ dzie do tej pory nic na to nie wskazuje, że owe byty istnieją, ale w łaśnie w środowiskach studenckich takie kw estie są czasem poruszane.

Widać z tego, że W. B e i n e r t po prostu przedstawił sw ych słuchaczom tylko ogólne zarysy chrześcijańskiej nauki o roli Chrystusa w dziele stw orze­ nia, a dalsze badanie pozostaw ił specjalistycznym studiom egzegetów i teolo­ gów. Zresztą w zakończeniu podaje zestaw nowszej literatury teologicznej na ten tem at oraz dołącza słow nik w yjaśniający niektóre pojęcia.

ks. Stanisław Głowa SJ, W arszawa

Franco FUSETTI, La Chiesa non e un sottomarino. Pensieri sulla problematica

eeclesiale postconciliare, Milano 1971, Massimo, s. 189.

Autor twierdzi, że Kościół nie jest podobny do łodzi podwodnej. Łódź pod­ wodna jest zanurzona w morzu i nie odczuwa ruchu fal. Jest odizolowana od w strząsów powierzchniowych. Bardziej nadaje się w odniesieniu do Kościoła słowo barka. Jak barka uczestniczy w ruchu fal, tak samo Kościół odczuwa zm iany i napięcia zachodzące w św iecie i w m entalności ludzkiej. Fusetti jest świadom y tego, że u w ielu chrześcijan w okresie posoborowym można zauw a­ żyć zniechęcenie z powodu zbyt płytkich reform eklezjalnych i jednocześnie wzrost kontestacji u tych, którzy są zbyt niecierpliwi. Nastąpiło też w w ielu wypadkach zm niejszenie zapału apostolskiego.

Aby przyczynić się do ośw ietlenia tych zagadnień, autor, który jest k się­ dzem i dziennikarzem, zebrał w tym dziele sw oje artykuły, jakie zamieszczał w latach 1968— 1970 w e w łoskim katolickim dzienniku „ A w e n ir e ”. Całość po­ d zielił na trzy części. Część pierwsza, obejmująca prawie połow ę dzieła, do­ tyczy wydarzeń odnawiającego się w spółcześnie Kościoła. Część druga zawiera refleksje liturgiczne na kilka wybranych tem atów, a wreszcie część trzecia

Cytaty

Powiązane dokumenty

Omawiana pozycja jest bardzo ciekawa dla wszystkich, którzy zajmują się zagadnieniem tekstów literackich w katechezie, zgodne z obecną tenden­ cją w katechetyce,

[r]

[r]

Korzystnie by było, aby diecezjalni duszpasterze chorych mieli kontakt z Krajową Centralą Apostolstwa Chorych, aby byli inspiratorami tego stowarzy- szenia w swoich

poświęconej życiu wsi kresowej (zamojskiej) w XX w. Wybór pierwszego prelegen- ta nie był przy tym przypadkowy. Sądzę, że prezes Stowarzyszenia, Barbara Typek, chciała w ten

32 Inną ważną opowieścią kultury zachodniej jest pochodząca z tradycji judaistycznej historia o Golemie 33 , który jako prefiguracja Adama pojawił się już

But, and this is the main point of the present essay, the „postmodern turn" we are currently witnessing results also from the „Nietzschean turn" the humanities took in

Wobec różnorodnych dzisiejszych możli­ wości kształtowania liturgii szczególnie w dni powszechnie, posługiwanie się przez wiernych mszalikiem zależy w dużym