Władysław Sobczyk
"Aposołowie Jezusa Chrystusa", ks.
Wincenty Zaleski, Poznań 1966 :
[recenzja]
Collectanea Theologica 38/1, 196-197
1 9 6 R E C E N Z J E
pojęcia bytu i istnienia, celem w ykazania, że o Bogu nie można niczego w y powiedzieć, a jego istnienie pozostaje całkowicie poza sferą jakiegokolwiek racjonalnego dowodzenia. Poza tym w swoich poglądach na religię i jej funkcję społeczną pozostaje prof. B o s n j a k przy tezach XIX-wiecznego m arksizm u oraz pom ija całkowicie ewolucję poglądów, k tó ra zaszła w k ato licyzmie jako skutek II Soboru W atykańskiego. Napróżno szukam y w jego w ywodach pewnego świeższego spojrzenia, które w yraźnie się zaznacza u takich m arksistów jak G a r a u d y , L u p o r i n i czy Lom bardo R a d i c e. Rozpraw a prof. C a 1 v e z posiada przede w szystkim praktyczne znaczenie. A nalizując dokum enty Kościoła począwszy od encykliki P iusa XI D ivini R e-
dem ptoris skończywszy na konstytucji soborowej Gaudium et spes autor
stw ierdza ewolucję w poglądach na m arksizm . Ewolucja ta stw arza podstawy do prawdziwego dialogu i w spółpracy w pewnych określonych dziedzinach, której w arunkiem jest zagw arantow anie tolerancji w życiu politycznym i społecznym.
Czytelnik książki odnosi w rażenia bardzo różnorodne. Nie może on sio oprzeć stw ierdzeniu, że rozstrzelenie tem atyki, brak wspólnego języka, w za jem ne urazy w ytw orzone przez motywy pozanaukowe cechują w znacznej m ierze próby dialogu chrześcijan z m arksistam i, które nie wyszły jeszcze poza stadium początkowe. Z drugiej jednak strony, sam fak t w zajem nej konfrontacji, obopólne ukierunkow anie tem atyki, spokojna, racjonalna a n a liza zagadnień, to wszystko daje podstawy do optymizmu. A to na obecnym etapie jest chyba najw ażniejsze.
KS. STEFAN MOYSA SJ, WARSZAWA ZALESKI WINCENTY TS, Apostołowie Jezusa Chrystusa, Poznań 1966, K sięgarnia św. Wojciecha, s. 582.
’ W swej pracy, obejm ującej 488 stron autor zam ierza przedstaw ić cało k ształt wiadomości o apostołach. M ając ten cel na uw adze autor liczy się, iż z konieczności rzeczy będzie posługiw ał się uogólnieniami, niem niej bardzo m u zależy, aby podać możliwie pełną inform ację. We w stępie podaje źródła, na których się opiera i om aw ia je dość szeroko. Zasadniczym i częściami książki są: I. Tło historyczne działalności apostołów; II. Apostołowie Jezusa C hrystusa; III. Sw. Paw eł Apostoł; IV. N auka apostołów. Cała praca ma ch arak ter popularny. Ks. Z a l e s k i nie adresuje w yraźnie swego dzieła do określonej kategorii czytelników, ale sądząc na podstaw ie innych prac, przez niego w ydanych, można przypuszczać, iż obecna jego książka pisana jest pod adresem katechetów . Być może, iż to zamierzenie, narzuciło autorow i formę ujęcia pracy. Jest to form a w ybitnie podręcznikow o-scholastyczna. Spoty kam y się więc z usystem atyzow aniem m ateriału, które czasem staje się aż nużące. Np.: autor mówiąc o św. Piotrze zastosował „system punktow y” i w y licza: „1. Powołanie Szymona P io tra na ucznia; 2. Pochodzenie Szymona P io tra z B etsajdy; 3. P an Jezus uzdraw ia św iekrę czyli teściową P io tra w Ka- farnaum ...” ; punktów przy om aw ianiu apostoła P iotra jest aż 25; dotyczą one jedynie wzm ianek o Piotrze w ewangelii, a autor om awia także w zm ianki o Piotrze w Dziejach Apostolskich (16 punktów) i w innych dokum entach. Na tym przykładzie widać, iż autor nie segreguje m ateriału, lecz na jednej płaszczyźnie staw ia spraw y zarówno istotne jak i drugorzędne. Nie stara się również ks. Z a l e s k i o syntetyczne ujęcia i o ukazanie podstawowych ry sów postaci, które charakteryzow ałyby je zasadniczo. W rysow aniu postaci czy przedstaw ianiu spraw autor dość często angażuje się em ocjonalnie, pisze jak katecheta i przem aw ia jak kaznodzieja. Pom niejsza to w artość naukow ą książki. Należało się też spodziewać, iż autor znany z podręczników k a te
R E C E N Z J E 1 9 7
chetycznych w swej nowej publikacji przyłączy się do ruchu odnowy k a te chetycznej, jaki w yraźnie form uje się już w Polsce. N iestety autor nie w y szedł poza swój cel, aby dostarczyć katechetom obfitego m ateriału. W tym zam ierzeniu książka napisana bardzo pracowicie mimo, iż nie stan ie się pasjonującą lek tu rą szerszego grona czytelników, to jednak na w arsztacie katechetów i homiletów napewno znajdzie życzliwie swoje miejsce.
Druga część książki (s. 489—592) jako apendyks zaw iera rozpraw ę h ab ili tacyjną ks. K azim ierza R o m a n i u k a na tem at: Idea bo jaźni Bożej w teo
logii św. Pawła. W przedmowie autor w yjaśnia genezę swej pracy naukow ej,
którą prezentuje czytelnikom. Praca jest monografią i m a c h arak ter ściśle naukowy. A utor staw ia sobie pytanie: Czy Paw eł, mówiąc o bojaźni Bożej, zam ierzał odtworzyć jedynie w łasne stany psychiczne czy też chodziło mu o wyrażenie pewnej praw dy religijnej? Aby odpowiedzieć na to pytanie autor przeprow adza analizę listów Apostoła Narodów. Na podstaw ie tej a n a lizy ks. R o m a n i u k w ysnuw a wniosek, iż funkcje tem atu bojaźni Boga są skierow ane do najbardziej centralnej idei teologii Paw ła. Ks. R o m a n i u k pisze: „...po przeanalizow aniu w szystkich tekstów Paw ła łatw o stwierdzić, że nasz stosunek zarówno do Boga, jak i do ludzi winien być oparty na m i łości. Bojaźń, o której tu Paw eł mówi, to tim or filialis, czyli uczucie będące synonimem pełnego szacunku, oddania się dziecka w łasnem u O jcu” (s. 580).
KS. WŁADYSŁAW SOBCZYK, SOSNOWIEC JOHN MACQUARRIE, Principles of Christian Theology, New York 1966, Charles S cribner’s Sons, s. 477.
Profesor z Union Theological Sem inary w Nowym Jorku, J. M a c q u a r - r i e, przedstaw ia całość teologii chrześcijańskiej. Tego rodzaju synteza prze prowadzona z pozycji anglikańskich jest szczególnie interesująca, gdyż angli- kaniem jest u nas mniej znany niż praw osław ie i protestantyzm . Już tem aty trzech części książki są dla nas nowością: teologia filozoficzna (Philosophical
Theology), teologia „symboliczna” (Sym bolic Theology) i teologia „zastoso
w ana” (Applied Theology).
Mianem „teologii filozoficznej” autor określa dział wstępny, który pod pewnym względem odpowiada katolickiej teologii fundam entalnej. Uwagę autora skupia na sobie przede wszystkim sytuacja człowieka na ziemi, poję cie O bjawienia, związek bytu z Bogiem, język teologiczny, wielość religii...
W tej książce określenie „teologia symboliczna” nie pochodzi od symboli czyli wyznań w iary, lecz M a c q u a r r i e wyprowadza je od „symboli i obra zów, jakim i posłużono się przy porządkow aniu praw d wiary: trójjedyny Bóg, stworzenie, upadek człowieka, wcielenie, odkupienie, eschatologia, oraz wszystko, co jest charakterystyczne dla w iary Kościoła chrześcijańskiego”. W myśl intencji autora część ta stanowi odpowiednik dotychczasowej teologii dogmatycznej, autor jednak unika tego zwrotu, gdyż uważa, że w yraz „dog m a t” nabrał już zdecydowanie pejoratyw ne znaczenie. Zresztą wiele m ate riału, tradycyjnie przedstaw ianego w ram ach teologii dogmatycznej, autor przesuwa do części trzeciej.
Część ta nosi nazwę „teologii zastosow anej”, gdyż dział ten zajm uje się wyrażeniem w iary w konkretnej egzystencji, a więc dotyczy instytucjonal nego, kultycznego i etycznego aspektu życia w iary. M a c q u a r r i e omawia tu podstawy wszystkich działów teologii praktycznej, a więc Kościół, urzędy kościelne, słowo i sakram ent, liturgię i modlitwę, a wreszcie zajm uje się sy tuacją chrześcijanina w świecie.