Czesław Zgorzelski
Materiały do dziejów wileńskiej
edycji "Poezyi" Mickiewicza
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 57/4, 625-651
MATERIAŁY DO DZIEJÓW W ILEŃSKIEJ EDYCJI „PO EZY J” MICKIEWICZA
„Regestr prenum eratorów ”
W A rchiwum Filomatów przechowywany był przed r. 1939 Regestr
prenum eratorów poezyi Mickiewicza, spisany ręką Czeczota, zapewne
w jakiś czas po wypuszczeniu w św iat tom iku 2 edycji w ileńskiej 4 Z adnotacyj na końcu Regestru można by naw et próbować bliżej nieco określić czas, w którym go sporządzono; stało się to na pewno między 1 VII a 15 X 1823; prawdopodobnie (według notatki Czeczota u dołu k. 7r) — 10 X.
Tuż przy tytule, na praw ym m arginesie k. Ir, znajduje się notatka Pietraszkiew icza w yjaśniająca charakter rękopisu: „Kopia zgodna z autentykiem , który zostanie u Jerzego Frąckiewicza”. Widocznie cho dziło o zabezpieczenie zestawienia rachunkowego na wypadek dalszych rozliczeń z kolektorami, a może również z prenum eratoram i lub z auto rem Poezyj; przechowywano więc je w dwu egzemplarzach: oryginał od dano Frąckiewiczowi, może dlatego, że nie uczestniczył w zbieraniu prenum eraty i w skutek tego nie znajdował się wśród osób, z którym i przeprowadzano ro zrach u n ek 2, a kopię zatrzym ał zapewne w swym archiw um Pietraszkiewicz. Dzięki niem u dochowała się do naszych czasów.
Rękopis stanowi składkę zszytą z czterech kancelaryjnych arkuszy dużego rozm iaru, tworzących (po złożeniu) 8 k a rt o formacie 33X21,8 cm; papier gruby, lekko szarawy, ze znakami wodnymi: „ФДЯ” na jednej
1 Zarówno R egestr jak i dołączone do niego luźne kartki udostępnione m i zostały do ew entualnego w ykorzystania w druku — w odpowiedzi na apel ogło szony w „Ruchu Literackim ” (Zagubione skarby. 1963, z. 5/6) — za co w szystkim , którzy się do tego przyczynili, składam serdeczne podziękowanie.
2 Jerzy F r ą c k i e w i c z , filareta od 24 VI 1820, należał do grona błękitnego Oiterackiego), szczególnie zaprzyjaźniony — jak się zdaje — z Pietraszkiew iczem i Czeczotem.
połowie arkusza oraz z w izerunkiem orła dwugłowego i z d atą „1821” u dołu drugiego. K arty nie są liczbowane; wszystkie — z w yjątkiem ostatniej, k. 8 — zapisane są dw ustronnie; k. 1—5 zaw ierają spis pre num eratorów sporządzony w następujących rubrykach: „K ollektorow ie”, „P renum eratorow ie”, „Exem plarze”, sumy wpłacone „A dam ow i”, „Cze czotowi” (w obu ostatnich rubrykach — z w ew nętrznym podziałem kwot wpłaconych przez prenum eratorów na „zł” i „g r”), „Tom iki odda ne” (również z w yodrębnieniem trzech działów przeznaczonych na po szczególne tomy: „1”, „2”, „3”; ostatnia ru b ry k a nigdzie — oczy wiście — nie jest wypełniona); na praw ym m arginesie pozostawiono miejsce na ostatnią ru bryk ę bez nazwy, dla zapisyw ania uw ag do datkowych.
N astępne k a rty (6r—7v) zapełnione zostały ogólnymi zestaw ieniam i egzemplarzy pobranych z drukarni, tomików rozdanych gratisow o (lub rozesłanych prenum eratorom ) oraz rozliczeniami finansow ym i z d ru karnią.
Rękopis włożono później (zapewne — na przełomie X IX i XX w.) w obwolutę z cieńszego białego papieru. Wpisano na niej atram entem : „Regestr P renum eratorów Poezyi Mickiewicza”, a poniżej — kopiowym ołówkiem (chyba ręk ą Kallenbacha?): „Zeszyt fol. k. 8 i lóźne k. 3”. Istotnie, prócz Regestru włożono do środka trzy k a rty m niejszego for m atu, z których dwie (raz złożone) zaw ierają spis w ydatków poczynio nych przez Czeczota na rzecz Mickiewicza, a trzecia — dodatkow e ze stawienie nazwisk prenum eratorów Poezyj.
P apiery te pozwalają ujaw nić nieco szczegółów z historii wileńskiej edycji Mickiewicza.
Jak wiadomo, w zbieraniu p ren um eraty b rała udział młodzież fila- recka. Regestr przynosi pełną listę — 36 osób, w tym : K sięgarnia Za wadzkiego i „Adam sam ” (zwerbował zresztą niewielu, przew ażnie gra tisowych odbiorców P oezyj). Pozostali uczestnicy akcji niem al wyłącznie re k ru tu ją się z filaretów . Była to więc im preza praw dziw ie p rzyja cielska. Staw ała się też symptom em nowego układu stosunków w kształ tującym się wówczas życiu kulturalno-literackim : od niedaw na dopiero, lecz coraz częściej, p renum erata wchodziła w grę jako czynnik decydu jący w finansow aniu przedsięwzięć wydawniczych; instytucję indyw i dualnego m ecenatu przejm ować poczęły sfery czytelników; w danym w ypadku — w dużym stopniu grono zaprzyjaźnionych kolegów. Wspól nym i staraniam i zapewnili oni edycji co najm niej 357 prenum eratorów na 382 egzemplarze książki. Tyle bodaj da się wyczytać z im iennej listy spisanej w Regestrze. Ale na m arginesach jej poczyniono notatki, z których w ynikałoby, że rozprow adzali oba tom y Poezyj także po ich
w ydaniu, podejm ując o kilka lub naw et o kilkanaście egzemplarzy wię cej, niż w ynosił wykaz zwerbowanych osób.
N ajw iększym sukcesem poszczycić się mógł Czeczot: pozyskał 57 pre num eratorów na 65 egzemplarzy. Ten najserdeczniejszy z przyjaciół poety kierow ał — jak się okazuje — nie tylko redakcyjno-drukarską stro n ą edycji, ale był także najgorliw szym z jej propagatorów wśród przyszłych czytelników; on też — jak w skazują niektóre adnotacje — kierow ał całą akcją p renum eraty i jej finansami.
N astępne z kolei miejsca zajm ują filareci, którzy w owym czasie przebyw ali w innych regionach Polski i odgryw ali tam niejako rolę am basadorów młodzieży filareckiej: K arol Kaczkowski — w K rze m ieńcu (35 prenum . na 37 egz.); W alerian K rasiński — w Warszawie
(25 prenum . na 27 egz.; on też przy pomocy W. Chłędowskiego dostarczył 20 egz. P oezyj do Lwowa — zob. KF 4, 326; 5, 238, 257, 320—321 3); Mi chał Rukiewicz — w Białostockiem i w Grodzieńskiem (16 prenum . — zob. K F 4, 163; 5, 183); Ja n Sobolewski — w Krożach (według Re
gestru — tylko 5 prenum., niemal wyłącznie spośród kolegów nauczy
cieli, ale list do Czeczota z 4 1823 (K F 5, 192; zob. także 4, 146— 147) zwiększa ich liczbę do 19); O nufry Pietraszkiew icz — w Lublinie (we dług Regestru — 6 egz.; w liście do Mickiewicza z 5 VIII 1822 pisze o 7 egz., zob. KF 4, 218); Sew eryn Gałęzowski, zaprzyjaźniony z filare
tam i — „na U krainie” (8 egz.) i inni.
Z pozostałych — prócz Czeczota — najwięcej prenum eratorów przy sporzyli Poezjom byw alcy salonów, szeroko ustosunkowani towarzysko, Edw ard Tomasz Massalski i Antoni Edward Odyniec; pierwszy z nich w pisał na swą listę 32 prenum eratorów , drugi zaś — 27. Nie są to małe liczby, jeśli zważyć, że K sięgarnia Zawadzkiego uzyskała — według
R egestru — jedynie 19 prenum eratorów , w tym konkurencyjną pla
cówkę księgarską Glücksberga, który nie zaryzykował jednak na więcej niż 10 egzem plarzy (poniewczasie żałował zapewne tej swojej kupieckiej ostrożności: w pół roku po ukazaniu się tom iku 1 upraszał Mickiewicza za pośrednictw em A. Dobrowolskiego o dodatkowe egzem plarze4).
Inni kolektorowie wywiązywali się ze swych obowiązków, jak kto mógł i um iał, lepiej lub gorzej: Jan Cwiklicz i Teodor Łoziński w y różniają się spośród nich dość znaczną liczbą 15 i 13 prenum eratorów ,
3 W ten sposób oznaczamy w tekście i w przypisach Korespondencję Filoma
t ó w (t. 1—5. Kraków 1913), podając kolejno tom i stronę.
4 Zob. list M i c k i e w i c z a do M alewskiego z 20 XI/2 X II 1822. D [ = A. M i c k i e w i c z , Dzieła. W ydanie Jubileuszowe. T. 14. W arszawa 1955, s.] 206—208. Skrót ten stosuje się także w tekście.
pozostałym rezultaty układały się w granicach 1— 10 nazwisk 5. Uwagi Czeczota przy niektórych kolektorach świadczą, że nie ze wszystkich był w pełni zadowolony; niekiedy miewał trudności z rozliczeniem; najw yraźniej zanotował to przy rozrachunku z „Franciszkiem ” — nie chybnie bratem poety: „wziął egzemplarzy 5 i tylko dał wiadomość, że jeden oddał: Kiersnow ski Ignacy”; a na m arginesie — dodatkowa iry tacja: „wiem, że dał także Rajeckiemu, ale podobno i sam nie wie, gdzie rozposażył, bo nigdy nie oznajm ił”. Tym razem Czeczota zawiodła jednak pamięć: mógł może mieć pretensję do Franciszka o inne nie dokładności, ale o brak sprawozdania z pobranych egzem plarzy oskarżył
go niesłusznie; wszak przed rokiem z górą, około 25 VI/7 VII 1822, Franciszek pisał do niego:
Z danych pięciu egzem plarzy ballad tak się tłumaczę: dwa Ksawerem u [za pewne G noińskiem u], a ten — jeden dla Fr. Rajeckiego maj [ora] czy pułkow nika oddał — jeden przyjacielow i m ojem u do Kijowa posłałem , jeden u mnie, a jeden bez prenum eraty przedałem. [KF 4, 206]
Z kolei przyjrzeć się w ypada liście prenum eratorów . Regestr po mnaża ją w stosunku do zestawienia opublikowanego w tomach 1 i 2
P oezyj dość znacznie. Widocznie prenum eratę zbierano także po odda
niu G rażyny i Dziadów do druku, zwiększając w ten sposób podstawy m aterialne edycji. A wśród tych nie ujaw nionych w d ru k u prenum era torów znajdują się nazwiska nie byle jakie. Tak np. listę Odyńca zamy kają dwie nowe pozycje: „Słowacki Juliusz, 1824 czerwca. Bécu Salo mea Sowietnikowa”. P rzy każdej odnotowano po 1 egzemplarzu obu to 5 Lista pozostałych kolektorów P oezy j M i c k i e w i c z a (w kolejności zapisu w R egestrze): Jan K rynicki (8 prenum.), Tomasz [Zan] (8), K saw ery Turski (2), Józef Pietraszkiew icz (3), Piasecki (nie zanotowano, który — 3 prenum.), Tadeusz N ow icki (6), Napoleon N ow icki (7), Ignacy Dom eyko (6), Emeryk Staniew icz (10), Ludwik Paprocki (5), Gnoiński (ze składu pozyskanych przezeń prenumeratorów, jak też z adnotacyj Czeczota na m arginesie Regestru w nosić wolno, że był to raczej K sawery, zaprzyjaźniony z Franciszkiem M ickiewiczem , a nie Konstanty, znany ze spisu filaretów; K saw ery nie należał bodaj do zw iązków młodzieży w ileń skiej (zob. o nim KF 4, 206, 207, 285); pozyskał 7 prenum.), Franciszek [M ickie wicz] (1), Fortunat Jurew icz (6), Józef K ow alew ski (9), Mikołaj M alinowski (2), Jan W iernikowski (9), Michał Kulesza (4), S tan isław K ozakiew icz (10), Franciszek M alewski (4). Poza tym wśród kolektorów znalazły się nazwiska nie notowane w spisach filaretów lub oznaczające osoby, które do nich nie należały: Januszkie wicz, zapew ne Adolf, gdyż Eustachy znajduje się na liście Czeczota jako p re num erator (1 egz.), S tanilew icz (4), Polianow ski (chyba Edward Pułjanowski, stu dent U ńiw ersytetu W ileńskiego, znany z zajścia z oficerem gwardii Pełskim , w y m ieniony w raporcie N ow osilcow a jako „Połjanow ski” na liście tych, którzy objęci byli śledztw em , ale do filaretów nie należeli (zob. A. K r e c h o w i e c k i , P r a w d y
i bajki. W arszawa 1911, s. 305); pozyskał prenum. na 9 egz.) i K iewlicz (zapewne
mów oraz należność 10 zł wpłaconych „Adamowi”- Na listach innych kolektorów znalazło się wielu ludzi pióra: Kaczkowski zanotował m. in. Ludwika Bernatowicza; K rasiński — Ju lian a U rsyna Niemcewicza i, co dziwniejsze, samego przywódcę „obozu klasyków ”, K ajetana Koźmiana 6; Czeczot — Eustachego Januszkiew icza7.
Bliższe wejrzenie w notatki zamieszczone na m arginesie Regestru ukazuje, ile tru d u i pieczołowitej troski o uporządkowanie rozrachun ków z kolektoram i wymagało od Czeczota utrzym anie ładu w kolpor tażu Poezyj. Zwłaszcza że nie wszyscy z tych, którzy mieli rozdać egzemplarze prenum eratorom , odznaczali się odpowiednią sk ru p u lat
8 N azw iska znane już z listów K r a s i ń s k i e g o do Czeczota z 27 V /8 VI i z 3/15 IX 1832. KF 5, 238, 320—321.
7 Uzupełnienia do spisów prenum eratów opublikowanych w tom ikach 1 i 2
Poezyj.
Z listy Odyńca: Słow acki Juliusz, 1824 czerwca, Bécu Salom ea Sowietnikow a. — Z listy Czeczota: K ołakow ski Feliks, Januszkiew icz Eustachy, Ptaszyński Antoni* Łoboyko Profesor, Eöm er Michał Radca Stanu, Czygarew K onstanty, Jakubowska [bez im ienia, oznaczona przez Czeczota jako nie w ym ieniona w spisie drukowanym, w ięc chyba nie Dorota M iecznikówna, którą umieszczono w t. 2? może sąsiadka Puttkam erów, o której m owa będzie niżej?], Szulc Józef Strapczy Gszm., R odzie w icz Józef Regent Grodz. Oszm., H eydatel Jan (2 egz.), Gonzal Józef, Estkówria Zofia, Sakow icz Jan Sędzia Grodz. Nowog., Hromowicz Wiktor, Januszewska Anna, Żukowski Ignacy, Piasecki Marian. — Z listy Kaczkowskiego: Sokolnicki Józef, Bernatow icz Ludwik, Oranowski Adam Uczeń Lic., N iw iński Michał Ucz. Lic., Szczeniow ska Mar. Pttu Win[n]ic., K osielski Ludwik U[cz.] L[ic.], Lubański Jan U[cz.] L[ic.], Borowski Fran. Podsędek Pttu Win., Ordyniec Paweł. — Z listy Piaseckiego: Piasecka Paulina. — Z listy M assalskiego: M arcinkiewicz Stan. Podk. W ilejski, Ratyński [Antoni] Chor. Ihum., Legatowicz N auczyciel Gim. Min., Ks. Łabowski Aleks. Kazn. Ewang., Potocka H. Zofia z Hrabiów Pacow, Latkowski [Ignacy] Ap. Ihum. — Na liście Paprockiego figuruje anonim owo „oficer gwar d ii”. — Z listy Ćwiklicza: Szulc Daniel, H eydatel Jan [znowuż!], Urniasz Fran. Ad. Gub. Kow., Galera Ignacy, Skibicka Paulina, Możeyko Tytus, A ntoszew ski Kazim. — Na liście „Franciszka” [Mickiewicza]: K iersnow ski Ignacy. — Z listy W iernikowskiego: Hurczÿn Tadeusz, Oleski Stefan, Urbański Kazimierz, M ineyko Tomasz, Kochański Wiktor, Feżarski Adwokat. — Z listy Stanilewicza: Pysznicki H ołownia Faustyn A ntoni, Stanilewiczowa M arszałkowa, Rewkowski. — Z listy Kozakiewicza: Piotrowska A niela Sędzianka, Brodzki. — Z listy „Polianow skiego”: Borodzicz Antoni. — „Adam sam ” pozyskał następujących prenumeratorów: Cwik- licz, K ołyszko Student Kowi. [wym ieniony w spisie t. 1; przy wykazie opłat od notowano: „darowany”], Towiański [wym ieniony w spisie t. 2], d[itt]o [tzn. uczeń szkoły kowieńskiej] „darowany”, K ozłowski Giedym in [w spisie druko wanym w t. 2 figuruje jako Giedymin; m oże — Bernard, znany z „seksternów kow ieńskich”?] d[itt]o [tzn. uczeń szkoły w K ownie; zapewne egzem plarz także darowany, gdyż w rubryce opłat pozostawiono m iejsce puste], Ad. Kondratowicz Michał, Ław rynow icz Sowiet. Emeryt. Prof.
W w ykazie „nowych” prenumeratorów pom inięto nazwiska znane już z listów Krasińskiego (KF 5, 320) i Rukiewicza (KF 5, 183). Pisow nię nazwisk i tytułów , jak też sposób ich skracania odtworzono w edług zapisu w Regestrze.
nością w dokładnym zdaniu spraw y ze swych czynności. Czeczot przy nazwisku każdego z takich opieszałych kolporterów odnotow uje szczegó łowo, kiedy i ile egzemplarzy otrzym ał, z ilu zdał już rachunek i jaka kw ota pozostaje mu jeszcze do uregulow ania.
O samej edycji więcej mówią noty wpisane na dalszych kartach
Regestru. Pierwsza, na k. 6r, stanow i zestawienie „egzem plarzy w ybra
nych z d ru k arn i” . N oty ułożono w dwu rubrykach, dla każdego tomiku osobno.
Tomik 1-szy 8 lg ° dru kow ania9 na prostym papierze od W eysa
w trzech buntach po 25 i osobno egzem. 20 ... 95.
od introligatora w s o b o t ę ...50.
d[itto] w n i e d z i e l ę ...100.
d[itto] d [ i t t o ] ... 230.
Od W e y s a ... 4.
M alin ow sk i10 w ziął z d r u k a r n i...2.
M oniuszko1 1 R u k ie w icz1 2 ...1-na prostym egz. — 483. na w elinow ym egz. — 30. 5КГ 2ê° drukowania 1° egzem pla. 200. 2° Junij 7 egz. 100. 600 3° Julij 5 egz. 100. 4° 7-bra egz. 200. w elinow e 2. 1,115. 8 Ortografię Regestru poddano modernizacji, zachowując jednak te cechy pisow ni, które odtwarzają ówczesną w ym ow ę prowincjonalną. Modernizacji uległy w ięc takie np. zapisy, jak: exempla rze, w Witepsku, Żydow i, Xięgarnia, należność itp. Dostosowano także do przepisów dzisiejszych pisow nię łączną i rozdzielną, ówczesną konw encję w zakresie dużych i m ałych liter oraz interpunkcję Regestru. Pom inięto konw encjonalny znak sumowania.
9 Tomik 1 był, jak wiadomo, dwukrotnie składany i odbijany w drukarni; po raz drugi — po wyczerpaniu pierwszego nakładu — nielegalnie, bez w iedzy i ze zw olenia cenzury. Zob. T. S y g a, Te księgi proste. Warszawa 1956, s. 18—20.
10 Mikołaj M a l i n o w s k i , późniejszy historyk; jak w ynika z KF (4, 360, 363), był bliżej zw iązany z całą imprezą w ydaw niczą (może pomagał Czeczotowi?); m iał też bezpbśrednie kontakty z Zawadzkim. Podobno wiersz Do Joachima L elewela złożony był cenzurze z jego podpisem jako autora. Zob. L. [E. J a n u s z k i e w i c z ] ,
Nota tk i i wspomnienia z życia A. Mickiewicza. „Czas” 1859, nr 1183.
11 Zapewne — Aleksander M o n i u s z k o , przyjęty 12 I 1819 na członka korespondenta Towarzystwa Filom atów , ale już 2 XI w ykreślony z listy z powodu niew ykonyw ania obowiązków członkowskich.
12 Michał R u k i e w i c z , filom ata; przesłano mu chyba ten egzemplarz, bo nic nie wiadomo, by w tym czasie był sam w W ilnie.
Tomik 2§i
raz na prostym papierze egz. 500
w elinow ych 32
maja 1. p r o s t y c h ... . „ 100 Junij 7... . „ 100 Junij 5... . „ 100 Julij na końcu przed wyjazdem • „ 50 7-bra po przyjeździe do księgarni . „ 200 1,082 Do tego dopisano u dołu uwagi:
Z tych egzem plarzy w ziętych z drukarni i oprawionych w ziął p. Zawadzki, jak regestrzyk przy prenumeratorach Księgarni Zawadzkiego wylicza, egzem plarzy 425 (reszta użyta przeze mnie).
Że zaś p. Zawadzki liczy sobie należności za druk i papier Rs 478 k. 90. A za te w zięte egzem plarzy 425 n a l e ż y 425 ---Więc należy jeszcze (jeśli z podwyższonej znacznie ceny za druko
w anie po 1500 egzem plarzy nic nie ustąpi) p. Zawadzkiemu . . Rs 53 k. 90. Zostaje zaś z 1500 i osobno w elinow ych 32, a zatem z egzemp. 1532. po w ybraniu z drukarni, jak niniejszy regestr okazuje, tom u 18° . . . 1115. Zostaje w ięc w drukarni tomu 18° egz. . . . . 417. Tomu zaś drugiego po wybraniu egzem plarzy 1082
powinno jeszcze być z 1532 e g z e m p la r z y ... egz. 450. Poniżej wpisał Czeczot ,,Regest[r] sprzedanych ryczałtem ”, z którego dow iadujem y się, że 28 VI sprzedano „Żydowi” 10 egz. za 50 zł; Chłę- dowskiemu (do Lwowa) dano 20 egz. za 180 („po f. 9 za 3 tom iki”), w chwili sporządzania Regestru jeszcze nie spłacone; Pietraszkiewicz wziął 5 egz. po rublu, a Paszkiewicz — tylko tom ik 1 za ,,[f.] 3 g. 10” 13. Zestawienie to pozwala ściśle ustalić wysokość nakładu obu tom i ków na 1532 egz. każdy, w tym 32 egz. na papierze w elinow ym 14- T rudniej natom iast na tej tylko podstawie oznaczyć dokładną datę uka zania się poszczególnych tomów edycji. Pierw szą ratę 95 egz. edycji
13 W szystkie kw oty pieniężne w ypisuje Czeczot bądź to w m onetach K rólestw a Polskiego z lat 1815—1830, złotych polskich (oznaczanych także konwencjonalnym znakiem florena w sensie m onety złotej w ogóle: „f”), bądź też w rublach srebr nych („rs”) lub papierowych („assygnatach”, „r. as.”), kursujących w Rosji. Wza jem ny stosunek obu system ów m onetarnych kształtow ał się następująco: 1 zł = 15 kop.; 10 zł = 1,5 rs; i odwrotnie: 1 rs = 6,62 zł. Stosunek rubla srebrnego do papierowego układał się jak 1 : 3,5.
14 Tomik 1 w edycji z czerwca 1822 w yszedł w nakładzie 513 egz. (w tym 30 na w elinow ym papierze); w edycji drugiej, nielegalnej (z marca 1823) — w 1019 egz. (w tym 2 na w elinow ym papierze).
z 1822 r. zapisano bez daty; następne partie zabierano od introligatora „w sobotę” i dw ukrotnie „w niedzielę”. Tempo przekazyw ania przez introligatora książek było — jak widać — dość szybkie; można więc przypuszczać, że pierwszą partię otrzym ano w którym ś z dni poprze dzającego tygodnia. K alendarz w r. 1822 wyznaczał w czerwcu soboty na 3/15, 10/22, 17/29 itd. Mickiewicz pisze do P uttkam erow ej we środę
14/26 VI:
Ballady m oje dawno już byłyby w Bolcienikach, ale dziś ledw o uzyskałem bilet z cenzury. Posyłam tym czasem egzem plarz, jaki się nawinął, dla pana Wawrzyńca; inne zaś, przeznaczone dla pani i dla Tuhanowicz, są jeszcze w oprawie, chyba w ięc za dni kilka pójdą w drogę. [D 178]
Zestawiając te d aty można by zatem przypuszczać, że „sobota” i „nie dziela”, które w ym ienia Czeczot, przypadały na 17/29 i 18/30 VI. Ale w załączniku n r 5, w Regestrze skopiowanym, a później przekreślonym , czytamy, że „sam ”, tzn. Czeczot, miał już 9 VI w ręku 5 egz., a „A dam ” wziął 2 egz. 11 VI. B yły to więc zapewne najwcześniejsze, może jeszcze próbne okazy, pierwsze jaskółki edycji; resztę dostarczono bodaj po tygodniu.
Przypuszczenie to potw ierdzają luźne, dołączone do Regestru k artk i mniejszego form atu z notatkam i Czeczota, zaw ierającym i spis w y d at ków poczynionych przezeń na rachunek Mickiewicza. W ynikałoby z nich, że dru k tom iku ukończony został około 8/20 VI (zapis w 1822 r.: „Czerw. 8 dla Zycera — f. 6- 20”; była to zapewne grzecznościowa gratyfikacja), a pierwsza partia książek wyszła z introligatorni około 18/30 VI (dalszy zapis w ru bryce czerwca: „18. [...] Introligatorow i za oprawę książek — f. 52.— 19. [...] za papier gruby na obwijanie p rze syłanych książek arkuszy 4 [f.] - [0,]22. Chłopcowi Introligatora —
[f.] — [0,] 10”).
Datę ukończenia drugiego odbicia znam y z listu Czeczota do Mic kiewicza z 22 II/6 III: „Dziś kończy się drukow anie pierwszego, a za czyna się drugiego tom iku” (KF 5, 83) Regestr i tu nie podaje d aty dnia, w którym doręczono pierwszą partię 200 egz. Następne uzgadniane były z odbiorem tom iku 2 (7 VI, 5 VII i 7 IX). Czeczot nie zanotow ał także daty pierwszych 532 egz. tom iku 2; ukończenie druku wyznaczano dotąd na ostatnie dni kw ietnia 15- 1 V odnotowuje Czeczot drugą z kolei ra tę pobrania nakładu z introligatorni, ale w zestawieniu rachunków z Mickiewiczem zapisuje w ydatek „za oprawę 510 egzemplarzy tom iku 2go” zaraz po „12 kw iet.”, a przed „ekspensam i Adama w czasie św iąt wielkanocnych bawiącego” (tj. przed 22—23 IV); 25 IV w ysłana zostaje
Kaczkowskiemu do Krzem ieńca większa paczka 35 egz. tomiku 2 16; na tej podstawie można by wnosić, że datę ukończenia tego tomiku na leżałoby przesunąć nieco bliżej połowy kw ietnia 17.
U dołu k. 6r skopiował Czeczot załącznik nr 1 pt. Regestr należności
za druk (z drukarni dany).
Nota
530 egzem , poezyi Adama M ickiew icza ed ycyi pierwsze[j] t. 1. form. 12. Za wydrukow anie form a jedna należy Rs. 5; za 250 arkuszy papieru Rs. 2,50 razem Rs. 7,50, a za 12 form . . . . 1000 egzem , poezyi t. 1. edycya druga form 12 za druk Rs. 6, 10; za 500 ar. papieru Rs. 5,30; razem Rs. 11,40 a za dwanaście form 1500 egzem , poezyi t. 2. form 14; za druk Rs. 8,20; za 750 ar. papieru
Rs. 7,95; razem Rs. 16,15, a za 14 f o r m ... 530 okładki do t. 1. edycyi pierwszej za druk i papier należy . 1000 okładki do t. 1. edycya druga, za druk i papier należy . 1500 okładki do t. 2. za druk i papier n a l e ż y ...
Rs. 90. 136 k. 80. 226 7 8 11 10. w ogóle Rs. 478 k. 90. U dołu — dopisek:
NB ten regest[r] oryginalny Weysa z drukarni.
Na k. 6v (w górnej połowie) skopiował Czeczot jako załącznik n r 2 zestawienie egzemplarzy Poezyj gratisowo rozdanych. Dla biografów lista obdarowanych osób nie jest bez znaczenia, przytoczmy więc ją w całości:
Darowane Packiewiczowi w ekspedycyi Muszczynskiemu 18 .
Lelew elow i w el[inow y] . Borowskiem u d[itto] Klukowskiem u Kontrym owi prosty Preserowi . . . . W eysowi . . . . Regentow i Dworzeckiem u do Domu . . . . Pietraszkiew iczow i . pocztal. [?] w ileń.
16 Por. uw agę Czeczota przekreśloną przy zestaw ieniu rozdanych egzemplarzy na papierze w elinow ym (R egestr, k. 6v).
17 Tak też wyznacza ją Kronik a życia i twórczości Mickiewicza zestawiona przez M. D e r n a ł o w i c z , K. K o s t e n i c z i Z. M a k o w i e c k ą (Warszawa 1957, s. 409: 14/26 IV — 21 IV/3 V).
18 W pierw było: M oszczyńskiemu, później grubszymi kreskami poprawiono o na u.
Tom aszowi Dom eyce . Jakubowskiej
1 prosty, drugi w elinow y 1 Cicerona [?] za to odstępuje,
drugie tom iki, jeden na w e linow ym , drugi na prostym. 1 1 1 Chreptowiczowi p r o s t y ... A leksandrowi M ic[kiewieżowi] . . . . J a n u s z e w s k i e m u ... Ogińskiem u posłano tom pierw szy i drugi
do Kowna p[rzez] p o c z t ę ... 1 p[rzez] K ow alskiego 13 m aja . . . 2 B l o t n ic k ie m u ... 1 Dobrowolskiem u w e l i n o w y ... 1 D obrow olskiem u K rasiński w Warszawie dał . . 1 2 tom iki darowane Szpitzna[g]lowi
d[itto] d[itto] Januszew skiem u M oroziewiczowi . . . . t ' ki 2 Benedykt, takoze [?] . , egz. 1
NB. W yjeżdżając do Nowogródka 1822 Adam w ziął prostego 1 tomik l szy
Chodźko Dom inik stracił 1
K łągiew iczow i l szy 1
W czerwcu w ziął Adam 2 l sze
Haciskim Łowczycom ja od siebie dałem egzemplarzyk.
Przytoczona lista — jak się okazuje zaraz z następnej pozycji w pi sanej w Regestrze — nie jest pełna: w dolnej połowie k. 6v znajduje się kopia załącznika n r 3; zaw iera ona spis osób obdarowanych egzem
plarzam i na welinowym papierze. Tylko parę nazwisk powtórzono w niej z zestawienia poprzedniego:
Egzemplarze w elinow e komu rozdane
Odłożone L elew elow i Nowickiem u Jeżowski Borowski Czeczot Odyniec Kaczkowski R ukiewicz Czartoryski Dobrowolski Siękiew icz m edykowi t. 2 „ 2 „ 2 „ 2 „ 2» „ 2 „ 2 „ 2 „ 2
19 Na m arginesie notatka przekreślona: „Kaczkowskiem u posłałem 25 kwietnia 25 egzem. 35 t. 2”. Skreślenia w innych m iejscach Materiałów ujm ujem y w na w iasy ostre.
W e r e s z c z a k o m ...4. „ 4 [!] + Ł o z i ń s k i ... 1- „ 2 T e r a j e w i c z o m !• „ 2 R o s t o c k i e m u 1- » 2 K o w a l s k i e j 1- „ 2 N ie ła w ic k ie j ...1* ». 2 + M alewskim d z i e w i c o m 1- „ 2 Franciszkowi [Malewskiemu] . . 1. K orweluwnie [ ! ] ... 1- .» 2 Turskiej <nie pamiętam, K saw ery pamięta, podobno w elinow y)
24, a gdzie sześć [?]
P u t k a m e r ... 1- »» 2 Putkam erowa oddała dla Lu-bańskiej.
H r y n a s z k ie w ic z ...1. », 2
T u r s k i e j 1. „ 2
Jakubowskiej ten, co był dany Putkam erow ej, 2 tom iki w elin.
Z obu tych list w yłania się najbliższe otoczenie Mickiewicza: w ileń skie, kowieńskie i nowogródzkie. Czytelnika dzisiejszego, który na Mic kiewicza patrzy z perspektyw y późniejszej jego pozycji literackiej, może naw et zdziwić to ograniczenie listy osób obdarowanych wyłącznie nie m al do grona ludzi, z którym i poeta stykał się bezpośrednio. Nie znalazł się wszak na niej żaden z w ybitniejszych ludzi pióra ówczesnej W arsza wy, naw et nikt spośród pisarzy poważanych przez Mickiewicza: ani Brodziński, ani Niemcewicz... Widocznie pierwszy zbiorek poezyj w y daw ał się autorow i zbyt skromny, by wypadało z nim stawić się przed oblicze uznanych autorytetów warszawskich. Zbyt wysoko też cenił swą poetycką godność i niezależność, by gestem takim, w jego odczuciu za pewne niezbyt naturalnym , sprawiać wrażenie, iż się ubiega o względy sławnych już poetów tego czasu. Jeszcze po kilku latach, gdy rozsyłając
Sonety był już znanym poetą, Mickiewicz żywić będzie te same obawy;
w yznaje 14/26 IV 1827 w liście do Odyńca:
Posłałbym chętnie egzem plarz Brodzińskiem u, ale pierwej obawiałem się, aby to nie m iało m iny de mendier sa protection. K iedy już opinie ustalą się, uczynię to niechybnie i z prawdziwą rozkoszą, bo jego talent szacuję w y soko. [D 337]
Podobnie o rok wcześniej pisze do Odyńca o Niemcewiczu, m ając wówczas jeszcze na myśli Poezye z 1822— 1823:
szkoduję, żem tem u zacnemu poecie nie posłał moich dziełek; jeśli w krótce tom ik trzeci skończę, poślę razem przez ciebie [...]. [D 285]
Inne luki w tej liście m niej dziwią. Na jedną wszakże w arto zwrócić uwagę: spośród grona mistrzów uniw ersyteckich Mickiewicza figurują
w spisie tylko Lelewel i Borowski, a brak obok nich Gródka. Ale w świetle tego, co wiem y o stosunku do niego poety i filom atów 20, pominięcie to wydać się może nie tyle usprawiedliwione, ile w pewnym stopniu subiektyw nie w ytłum aczone. Nie brak natom iast Kontrym a, za służonego inicjatora wielu przedsięwzięć w życiu naukowym i k u ltu ral nym W ilna oraz opiekuna zdolniejszej młodzieży uniw ersyteckiej, nie raz wspomagającego ją radą i pieniędzmi; to o nim pisze Malewski do Czeczota w liście z 7/19 VIII 1821 jako o „wzorowym filomacie” (KF 5, 401) 2i.
Spośród najbliższych przyjaciół poety nie brak żadnego. Zdziwić może raczej, dlaczego na liście obdarowanych znalazło się kilku innych, z bardzo licznego grona filaretów wyróżnionych wyborem autora (czy może — Czeczota?). Kaczkowski i Rukiewicz tłumaczą się łatwo: obaj zasłużyli wszak w pełni na to dzięki swemu udziałowi w zdobywaniu prenum eratorów P o ezyj; brak jednak Krasińskiego, brak Massalskiego, którzy na wyróżnienie to zasłużyli tak samo jak obaj poprzedni. Może więc dołączyć ich należy do tych, których Czeczot zagubił w swych rachunkach i — doliczywszy się w końcowym fragmencie listy tylko 24 egz. — zapytyw ał z niepokojem: „a gdzie sześć”? Z 4 zapisa nych pod tym pytaniem jedynie 3 egz. uzupełniają zestawienie po przednie: 3 zabrakło jednak w ostatecznym rezultacie obliczeń.
Zdziwić może nazwisko Januszewskiego, dw ukrotnie (może w skutek przeoczenia?) w spisie Czeczota wymienionego; chodzi bodaj o filaretę, studenta W ydziału Fizyczno-Matematycznego, Ignacego Januszewskiego. Na liście obdarowanych znalazł się zapewne dzięki bliższym związkom, jakie łączyły go z A leksandrem Mickiewiczem. Może też doszło do w ięk szej zażyłości z samym poetą podczas wspólnej wycieczki pieszej z Wil na do Trok; odbyli ją w lipcu 1823 w raz z A leksandrem i Czeczotem w celu odwiedzenia przebywającego tam Jeżowskiego 22.
Na liście znalazł się także Klukowski, zapewne Jan, również student Wydziału Fizyczno-M atematycznego i członek Związku Filaretów; za możniejszy od współkolegów (właściciel kam ienicy w Wilnie), służył im nieraz pomocą w postaci pożyczek pieniężnych (KF 3, 384; 4, 63); może więc przyczynił się w jakiś finansow y sposób do realizacji w ydania i dar w postaci gratisowego egzemplarza był w yrazem wdzięczności?
20 Zob. K. M ę ż y ń s k i , A d a m M ickiew icz a Godfryd Ernest Groddeck.
Gdańsk 1963.
21 Zob. także Z. S k w a r c z y ń s k i , K a z im ie rz K on try m . T o w a rz y stw o S zubrawców. Łódź 1961.
22 Zob. Korespondencja A. Mickiewicza. T. 3. Paryż 1874, s. 8. Przedruk w: K r o
Tę hipotezę potw ierdzałoby do pewnego stopnia miejsce, jakie zajm uje na liście: bezpośrednio niem al przed osobami związanymi z produkcją tom ików w drukarni.
In ne w zględy zadecydowały bodaj o w yróżnieniu Spitznagla; należał on przecie do „birży poetyckiej”, którą Czeczot zgromadził wokół siebie pod egidą związku „K astala” 23; ale spośród uczestników owego zespołu nikt in n y zaszczytu tego nie dostąpił; jedynie on i Odyniec; i ten to zapewne, A ntoni Edward, w raz z Czeczotem, postarał się o podarunek dla przyjaciela. Nie bez wpływu mogła tu być także ogólna opinia w W ilnie o w yjątkow ych zdolnościach Spitznagla 24.
Dość łatwo daje się również w ytłum aczyć wysoki zapis, zaraz po Lelewelu, na drugim miejscu w spisie osób obdarowanych egzemplarza m i welinowymi: „Nowickiemu m edykowi”. Nowickich w otoczeniu Mic kiewicza było w praw dzie kilku, ale tu chodzi — oczywiście — o lekarza, Ferdynanda; on to był owym tylekroć w ym ienianym w Rozdziałkach Zana „konsyliarzem ” : leczył P uttkam erow ą i z tego ty tu łu byw ał nie jednokrotnie gościem w Bolcienikach, mile bodaj widzianym; nieraz też jako lekarz służył kolegom-filaretom; Mickiewicz zwracał się do niego w nie zachowanym liście — zapewne z jakąś prośbą \v związku z przy krościami w ynikłym i na tle incydentu z chorążym P e łsk im 25. Powodów do w yróżnienia go w gronie filaretów było więc niemało. On sam, za przyjaźniony z Czeczotem, w yraźnie się o tom ik 2 upomina w liście ze Słucka (20 III 1823):
Donieś mi, kiedy w yjdzie drugi tom ik poezyj Adama, a gdyby już w yszedł, staraj się m i jeden egzem plarz przesłać na papierze w elinow ym z okładką zieloną, bo taki mam pierwszy. [KF 5, 137]
Czy otrzym ał jednak — w ydaje się w ątpliw e: w liście egzemplarzy welinowych wymieniono tylko tomik 1.
Podobnie — choć z ujem nym bilansem zasług filareckich w swej wileńskiej przeszłości — upom inał się z W arszaw y o Poezye Ksawery Ogiński, ten sam, który swą akcją konspiracyjną wśród studentów Wil na, ze stolicy przeniesioną, tyle niepokoju przysporzył filomatom. Teraz jednak, w W arszawie, mógł się przyjaciołom Mickiewicza wydawać oso bistością, która wiele może zdziałać w rozsław ieniu poety i jego pierw
szych tomików. Czeczot pisze o tym do Kowna 25 1/6 II 1823:
23 Zob. list C z e c z o t a z 1/3 II 1823. KF 5, 29—33.
24 Zob. Cz. В o b o 1 e w' s к i, Ze spuścizny rękopiśm ienn ej L. W. Spitznagla. W zbiorze: Księga pam ią tk o w a Koła Polo nistó w U.S.B. w Wilnie. Wilno 1932, s. 206—209.
25 Zob. list M i c k i e w i c z a do Zana z 15/27 V III 1822. D 182.
Ni stąd ni zowąd odbieram list do ciebie z W arszawy przez Zawadzkiego, postrzegliśm y pismo O gińskiego, ciekawość, co też on pisze: rozpieczętow aliś- my z Tomaszem i przeczytali. A ż on za sw oje pochwały i kom plem enta zdaje się chcieć darmo tw oich poezyi. Tak to zręcznie książęta za dusery chcą być płaconymi! Bo cóż, jakże posłać i powiedzieć: „Zapłać”? Trzeba się zdobyć na grzeczność i darować; i odpisać grzeczność każe, a jakże odpisać bez skutku? Więc wypada, żebyś kilka słów na ten list odpowiedział, tomik przy- , łączę i niech Zawadzki odeszle; na k sięstw o trzeba się znaleźć po szlachecku.
[KF 5, 19]
Że nie o wielkość utytułow anego „księcia” tu chodziło, ale o jego rozległe a wpływowe stosunki warszawskie, wnosić łatw o z zabiegli- wości, jaką przejaw ia odtąd Czeczot, dopominając się raz po raz u Mic kiewicza o list do Ogińskiego. Pisze o tym jeszcze trzykrotnie, niemal regularnie co dwa tygodnie: 15/27 II, 28 II/12 III, 15/27 III; w ostatnim liście w yraźnie zdradza swą myśl: „Będzie to grzeczność, a grzeczność .— tak pożytecznie kursująca m oneta” (KF 5, 126).
A Mickiewiczowi w yraźnie się nie spieszyło do te j „grzeczności”, wciąż mu coś przeszkadzało. 17/29 III t.r. pisze do Czeczota krótko: „Do Ogińskiego — przyszłą pocztą” (D 232); 23 III/4 IV — raz jeszcze od wleka:
Znowu list do Ogińskiego, dawno projektowany, nie przychodzi do skutku, bo po lekcjach m usiałem odpocząć [...]. Może jutro lub w niedzielę napiszę; jeśli nie, to zaczekam y do w yjścia tom iku drugiego i razem poszlemy. [D 233] Nie napisał zapewne ani nazajutrz, ani „w niedzielę”,, skoro Czeczot zanotował, że „Ogińskiemu posłano tom pierwszy i d ru g i” razem. Czy z listem Mickiewicza, napisanym może w kw ietniu lub w m aju — nie wiadomo. Może i tak, jeśli zważyć uporczywość nalegań Czeczota, tym skuteczniejszych zapewne w osobistym kontakcie z poetą w czasie w iel kanocnego pobytu jego w Wilnie. List taki jednak — jeśli był — nie dochował się do naszych czasów.
Podobnie w yrachow aną przez przyjaciół poety grzecznością było w y słanie egzemplarza P oezyj „Moroziewiczowi”. Tym razem stało się to w skutek zaleceń Malewskiego. Czeczot pisze o tym do Mickiewicza
12 V 1823:
Do M oroziewicza czy prosto tylk o zaadresować, czy ty może słów kilka napiszesz? Że Franciszek ci go poleca, że poezje posłać każe, przyszlij tu listek, a ja, posyłając do K rasińskiego książki, odeszlę. [KF 5, 215]
Czy Mickiewicz tych „słów kilk a” napisał, wątpić wypada. Nic o tym W każdym razie nie wiemy. Ale oba tom iki — jak świadczy zapis Cze czota — „Moroziewiczowi” do W arszawy na ręce Krasińskiego wysłano.
Kimże jednak był ów adresat, tak kategorycznie przez Malewskiego po lecany? N ietrudno się domyślić. Był to K alikst Morozewicz, wówczas nauczyciel w Liceum Warszawskim, później radca K om itetu K redyto wego, poseł na sejm 1830 r. i dyrektor poczty. Zajmował się także tłu maczeniem poezji polskiej na język francuski, i to zapewne skłoniło Malewskiego do zainteresow ania przyjaciół jego osobą. Po kilku latach — jakby istotnie odwdzięczając się Mickiewiczowi- za tę grzeczność — próbował swych sił tłum acza na Sonetach i poeta w liście do Odyńca z 14/26 IV 1827 (D 337—338) podsuwał m u naw et niektóre z nich jako najbardziej do przekładu odpowiednie.
Środowisko kowieńskie reprezentow ane jest w spisie kilkoma za ledwie nazwiskam i; żadne z nich nie wymaga kpm entarzy: doktorowa Kowalska, Eleonora Nieławicka, żona nauczyciela Józefa... Zapewne jeszcze ktoś z sąsiedztwa? Dla nich może przeznaczone były owe 3 egz. w ysłane w edług spisu „do K owna”, raz przez pocztę, a drugi raz „13 m a ja” 1823 — przez doktora Kowalskiego. Być może, iż jeden z tych egzemplarzy ofiarow any został kierownikowi szkoły kowieńskiej, S tani sławowi Dobrowolskiemu, z którym łączyły poetę bliskie i zażyłe sto sunki 26. Na liście pierwszej nazwisko to wymieniono dw ukrotnie, ale w obu w ypadkach w ystępuje bez imienia i trudno orzec, czy oznacza Stanisław a. O jednym z nich na pewno wiadomo, że odnosi się do Adol fa, sekretarza Czartoryskiego; to ten, którem u „K rasiński w Warszawie dał” 27. Ale czy pierw szy z wymienionych, ten, którem u się dostał egzemplarz welinowy, jest Stanisław em — nie wiadomo; w rozrachunku z welinowych tomików nie znajdujem y go i wolno mniemać, że to Adolf otrzym ał 2 egz. —- jeden od Krasińskiego, a drugi, welinowy, odłożony wraz z tom ikam i przeznaczonymi dla Czartoryskiego i Sienkiewicza z zam iarem przesłania ich do Puław . Do tych oficjalnych podarunków zaliczyć by należało jeszcze jeden, czw arty (czy może piąty) egzemplarz „puław ski”, w ysłany Hipolitowi Błotnickiemu, znanemu zapewne filo matom jeszcze z czasów jego wileńskiej guw ernerki.
Liczniej reprezentow ane jest środowisko nowogródzkie; więzy ro dzinne i w spom nienia lat chłopięcych okazały się bardzo silne; nie tylko u Mickiewicza, ale także u Czeczota, bo ru bry ka „do Domu” zapisana przezeń w Regestrze oznacza raczej jego „dom” nowogródzki, a nie poety, k tó ry wówczas już ani w Nowogródku, ani w jego okolicy nie miał rodziny takiej, by mógł ją nazywać swym „Domem”. Czeczotową
26 Po kilku latach jeszcze, w r. 1827, wspom inał M i c k i e w i c z (D 312) „szczerą przychylność” Dobrowolskiego, w ielokrotnie mu w K ownie okazywaną.
640
także parantelę fam ilijną tw orzyli bodaj owi Haciscy, którym on „od siebie” dał „egzem plarzyk” ; wszak m atka jego, K lara, była — jak wia domo — Haciska z domu 28.
Mickiewiczowskie nici pokrew ieństw a i przyjaźni oznaczają głównie nazwiska z drugiej listy: k rew ni poety, Terajewiczowie z Nowogródka i z Pucewicz; M edard Rostocki z Ruty, przyjaciel i opiekun rodziny Mickiewiczów; Wereszczakowie z Tuhanowicz i z Płużyn, m atka i bracia Puttkam erow ej (aż 4 egz., w szystkie welinowe!); b ra t Aleksander; Chreptowicz ze Szczors, w k tó ry c h . tak gościnnie przyjm ow ano poetę (aż dziw, że w zam ian ofiarowano hrabiem u tylko „prosty” egzem plarz!)... Poza tym „w yjażdżając do Nowogródka 1822 Adam w ziął pro stego 1 tomik l szy”. Może dla owej „Johasi”, k tó rej im ię nosiła pier wotnie bohaterka To lubię? — pam iętał wszak o niej poeta jeszcze
w r. 1820, gdy upom inał się dla niej o osobną odbitkę tej ballady (D 105— 106). W tej też grupie „fam ilijnych” odbiorców wpisać by na leżało ks. Paw ła Hrynaszkiewicza, wówczas proboszcza w W ielkich So- lecznikach, tegoż samego, u którego poeta w drodze do Nowogródka w 1821 r. tak się dopytyw ał, jak daleko z m iasteczka do Bolcienik.
O m ilę tylko! Chodząc na szpacjer, pytałem o każdą dróżkę, gdzie idzie, chcąc trafić na dróżkę do M. i w tę stronę choć popatrzyć! [D 168]29 Egzemplarze, które przeznaczone były dla P uttkam erow ej osobiś cie 30, wyłączone zostały ze spisów Czeczota. Jakże wiele to mówi o jego delikatności. A zarazem o pozycji, jaką wśród przyjaciół poety zajmo wała. Ale przez Bolcieniki przeszło więcej egzemplarzy: dla Jakubow skiej, sąsiadki P uttkam erów (dw ukrotnie naw et — jeśli chodzi o tom ik 2: „jeden na welinowym, drugi na prostym ”, gdyż pierw szy P u ttk am e- row a zgubiła 31 ; i to mimo że Zan podejrzew ał tę sąsiadkę, iż za wiele swobody daw ała swej plotkarskiej „paplaninie” 32); dla Lubańskiej, k tó ra otrzym ała od P uttkam erow ej egzemplarz przysłany „dla pana Wa w rzyńca”; wreszcie — egzem plarz przeznaczony dla pow inow atej P u tt kam erów, Turskiej, chyba m atki Ksawerego, studenta W ydziału Fizycz no-M atematycznego i filarety z pow iatu lidzkiego; o nim to pisze
28 Zob. L. P o d h o r s k i - O k o ł ó w , Realia Mickiewiczowskie. T. 1. W arsza w a 1952, s. 58.
29 Szczegóły o ks. H rynaszkiew iczu podaje P o d h o r s k i - O k o ł ó w (op. cit., s. 156—158, 168— 181).
30 Zob. o tom iku 1 w cyt. już liście poety z 14/26 VI 1822. D 178. 31 Zob. list P u t t k a m e r o w e j do Zana z 9/21 V 1823. K F 5, 203. 32 Zob. Ust Z a n a do M ickiew icza z 13/25 V 1823. KF 5, 220.
Czeczot w swym zestawieniu welinowych egzemplarzy: „K sawery pa m ięta, podobno welinowy” 33.
Osobną grupę nazwisk wyodrębnić należy z listy pierwszej: egzem plarze ofiarow ane jako podziękowanie za wyświadczane uprzejm ie przysługi. J e s t to przede wszystkim spłata długu wobec tych, którzy uchodzić mogli za typograficznych współtwórców P o ezyj: trzy pozycje zanotow ane razem, niem al zaraz po egzemplarzach „profesorskich” : drukarzow i nazwanem u przez Czeczota „preserem ” (był nim może ów Bończyk, o którym po latach, w r. 1844, opowiadał Mickiewicz A leksan drow i Chodźce, że przynosząc korekty zachwycał się Balladami i rom an
sam i? 34), kierow nikow i d ru karni „Weysowi” i korektorowi, k tó ry figu
ru je tu jako „regent Dworzecki”; nietrudno się domyślić, że chodzi o J a n a P io tra Dworzeckiego-Bohdanowicza, regenta granicznego po w iatu rzeczyckiego, pełniącego od r. 1806 obowiązki korektora w D ru k arn i U niw ersyteckiej Zaw adzkiego35.
Do tej też grupy włączyć należy Packiewicza, pracow nika ekspedycji na poczcie w ileńskiej, którego uczynności (nie bezinteresow nej — być może) w iele zapewne zawdzięczali zarówno poeta w ielokrotnie w ędru jący m iędzy Kownem, Wilnem i Nowogródkiem, jak i jego wileńscy przyjaciele; była to bodaj grzeczność („tak praktycznie kursująca mo n e ta ” — w edług określenia Czeczota), która przyspieszać i zabezpieczać mogła niejedną przesyłkę filomacką z Wilna. Mimo tego „w yrachow a n ia” trudno nie zauważyć, jak pilnie starano się w kołach filomatów, by każdemu z ludzi z nimi współdziałających okazać należną wdzięcz ność.
Raczej jako w yraz uprzejm ej „grzeczności”, w pew nym stopniu nie chybnie w yrachow anej, potraktow ać natom iast wypada egzemplarz ofiarow any cenzorowi, ks. Jędrzejow i Kłągiewiczowi. Wszakżeć — „pro sty ” tylko, nie na welinowym papierze. A w rok później, gdy obowiązki cenzora p rzejął Lelewel, Kłągiewicz nie znalazł się już na liście osób obdarowanych: otrzym ał więc tylko tom ik 1.
Ale na obu listach Czeczota znajdujem y także pozycje zagadkowe. Kim był np. ów Muszczyński (czy Moszczyński), zapisany na samym początku listy, na drugim miejscu, zaraz za pocztmistrzem Packiew
i-33 Dla tejże Turskiej przesyła C z e c z o t (zob. list z 11/23 VII 1823. KF 5, 268—269) do B olcienik Pam iątkę po dobrej matce H o f f m a n o w e j .
34 A. M i c k i e w i c z , Dzieła w szystkie. [Wydanie Sejm owe]. T. 14. Warszawa 1933, s. 225.
35 Zob. R. M i e n i с к i, Jan Piotr D worzecki-B ohdanowicz. W zbiorze: Księga
pam iątkow a ku uczczeniu CCCL rocznicy f...J U n iw er syte tu Wileńskiego. Т. 1,
czem? W owym czasie w W ilnie było kilku Moszczyńskich, ale żaden z nich chyba nie może tu wchodzić w grę jako realn y kandydat do
Poezyj Mickiewicza, Ani Franciszek, dzierżawca folw arku uniw ersytec
kiego Gieranony, ani Dominik z Mohilewszczyzny, k leryk w wileńskim sem inarium duchownym 36, ani naw et Jan, student U niw ersytetu i czło nek tzw. Filadelfistów B łękitnych, związku kierowanego przez filoma tów 37. Wolno raczej mniemać, że podobnie jak Packiewicz, był to ktoś nie notow any w żadnych kronikach ówczesnego życia kulturalnego w Wilnie; może również urzędnik poczty, i dlatego tuż obok ekspedy tora tejże instytucji umieszczony w wykazie?
Drugą zagadkę stanowi „K orw eluw na”. Była to zapewne owa Julia, która figuruje także w spisie prenum eratorów ogłoszonym w tom iku 2. Ale dlaczego znalazła się także na liście osób obdarowanych? Jeśli na w et przypuścić, że była to siostra K arola Korwella, studenta Wydziału Praw nego U niw ersytetu Wileńskiego 38, a późniejszego redaktora nowo- roczników warszawskich, to i tak wiele by to nam nie wyjaśniło. Waż niejszy ślad odnajdujem y w R egestrze: zapisano tu ją jako prenum era- torkę zwerbowaną przez Ksawerego Turskiego. Ale dalej nić się uryw a i pozostaje już tylko droga domysłów — być może — zawodnych: kto wie, czy nie ją także, podobnie -jak i Turską, obdarowano Poezjami ze względu na Bolcieniki i Puttkam erów ?
I wreszcie — zagadka ostatnia: niew yraźny zapis w końcowym fragm encie pierwszej listy: „Benedykt, takoze [?]” . Wszystko tu jest niepewne; kropka po pierwszym w yrazie oznacza, że jest to skrót, ale czego? imienia? Benedyktowi? Czy nazwiska? I co oznacza drugie słowo? Czy odczytano je poprawnie? A jeśli tak, to co wiąże ten zapis z po przednim? Słowem — więcej tu p y tań niż wskazówek dla domysłów. Znakiem też zapytania w ypada — na razie przynajm niej — i ten zapis opatrzyć.
Na k. 7r w górnej połowie zanotował Czeczot odpis załącznika nr 4; zawiera on jeszcze jedno zestawienie sum aryczne z rozkolportowanych egzemplarzy tom iku 1; tym razem chodziło jednak o wyliczenie w ska zujące, u kogo jeszcze pozostają tom iki do sprzedania lub do ew entual nego rozliczenia z poetą:
36 Informacje o obu — u J. B i e l i ń s k i e g o , Uniwersytet Wileński. T. 1. Kraków 1899— 1900. s. 331, 112.
37 Zob. Materiały do historii T o w a r z y s tw a Filomatów. Wydała S. P i e t r a s z- k i e w i c z ó w n a . T. 3. Kraków 1934, s. 405.
38 Zob. L. J a n o w s k i , W promieniach Wilna i Krzemieńca. Wilno 1923, s. 139.
Prenumerata u K ollektorow . . . . . 376 404 u Zawadzkiego 28 zostaje u Kaczkowskiego . . . . 8 u K r a s i ń s k i e g o ... 10 K r y n i c k i e g o ... 0 Sobolew skiego . . . . 4 R u k i e w i c z a ... 5 M a s s a ls k ie g o ... 29 81 Nowickiego Ferd... 4 S t a n i e w i c z a ... 5 M ickiewicz Fran... 4 G n o i n s k i ... ... 1 G a ł ę z o w s k i ... 5 Zawadzki w ziął . . . . . 425 W ytrącić prenumeratorów . . . . 28 397 do sprzedania Paprocki do rozdania (zał. 6) 28I Rukiewicz 1 l i p c a ... 10
Giedroyć 39 do W arszawy 5 lipca . 30 76 Jak u b ow sk i40 w W itebsku p[rzez] Tomasza 10 Chłędowski w e L w ow ie p[rzez] Krasiń. . 201 Żydowi przedałem 28 c z e r w c a ... 101 U C hodorow icza41 na Podolu 1 t . ... 5
plus m inus rozdawanych p r o s t y c h ... 30 82 w e l i n o w y c h ... 32
Pietraszkiew icz w ziął dla s i e b i e ... 5
NB. Ju[ż] się w yliczałem z egzem plarzy, pokazało się, że wybrano z drukarni egzem . 1115 tom iku 1ё°. Tu zaś pokazuje się rozdanych egzem. 1040, w ięc było w ow ym czasie rozrzuconych egzem plarzy 75, o których nie m ogłem sobie zebrać w iadom ości.
Zestawienie to niewiele dorzuca inform acji do m ateriałów poprzed nich. Potw ierdza fak t rozsprzedaw ania Poezyj przez młodzież filarecką także w kolportażu poza prenum eratą, po w ydaniu obu tomików. Roz szerza poza tym ogniwa siatki kolportażowej rozrzuconej w różnych miejscowościach kraju; przybyw ają również nowe nazwiska: Chodoro wicz na Podolu, Jakubow ski w Witebsku, Giedroyć w Warszawie, F er dynand Nowicki w Słucku.
Na tejże karcie (7r), u dołu — kopia załącznika n r 5, przekreślona trzem a ukośnym i liniam i; zaw iera próbę bilansu całej im prezy wydaw
39 Zapewne — Adolf, student Wydziału Fizyczno-M atem atycznego, filareta; poprzednio student U niw ersytetu w W arszawie i uczestnik tam tejszych grup kon spiracyjnych; pochodził z okolic Pułtuska.
40 Nie udało się rozwiązać, o którego Jakubowskiego tu chodzi; zapewne jakiś znajomy Zana spoza sfer uniwersyteckich.
niczej, widocznie nieudaną, skoro unieważniono ją przekreśleniem . Dla pełni odtwarzanego Regestru w arto może i ją podać w całości, mimo że niektóre pozycje znane są już z m ateriałów poprzednich. Opuszczono jedynie zestawienie pt. Przychód, pow tarzające wykaz otrzym anych
egzemplarzy tom iku 1 z edycji 1822 roku. Rozchod O dyrcow i .
Nowickiem u Dom eyce K rynicki
Jan uszkie [wieżowi?^ Staniew iczow i . N ow icki Tad. . Sobolew ski Cwiklicz Paprocki Gnoinski 8 i 5 R aszkow ski . R ukiewicz . K ow alew ski egz. 22 4 8 1 15 3 10 7 2 13 * 15 16 i 17ty niezły. Czeczot] 3 4 25
5 w ziął sam w sobotę 9 czerwca [zapewne „sam ’ Adam w ziął 11 czerwca egz. 2
Polian[owskiem u] zo staw iłem
J u rew ic zo w i] . Zawadzki księgarz
biletów 40 dano 13 czerwca. Weys dał jeden egzem plarz do księgarni.—
Do Szczuczyna . . . 3
Franciszk[owi] czy posłane 2 proste, w ziął je Adam. Onufr[emu] posłałem egz. 1
Do W arszawy . . . „ 20 Januszew ski ... 1
W yjeżdżając Adam do Kowna 2 wziął. K iersnow skiem u 43 posłałem 1.
Z praw ej strony listy wpisano notatki dotyczące odbioru z in tro ligatorni pewnej części nakładu tom iku 2, ważne ze względu na datę 24 IV, podtrzym ującą w yrażone już przypuszczenie o term inie ukazania się tego tomu:
Introligator oddał raz 80
drugi — 120, a w tym welin. 10 apr. 24 oddał — 100
42 Zapewne — A dolfow i. B ył wów czas studentem U niwersytetu W ileńskiego. 43 Chyba — Antoniem u, lekarzowi w W ilnie; ale dlaczego „posłałem ”? Może w ięc — Ignacemu, którego na prenumeratora zw erbował był „Franciszek”?
Poniżej zaś — zestawienie sum pobranych za sprzedane tomiki; przy nosi ono interesujące uzupełnienie zacytowanego już uprzednio rachun ku drukarni.
Adam sam w ybrał 52 R. w f. 346 g 20.
Za rozdanych egzem. 283 prócz 2 zapisanych do prenumeraty da
rowanych egz. n a l e ż y f- 2830.—
Adam sam w y b r a ł...f. 346 g 20
pokazuje się na rem anęcie [ ! ] ...f. 542 g 20 f. 889 g 10.
Zatem u m n i e f. 1940 g 20.
Ekspensowałem na konto Adama po datę dzisiejszą 10 Xbra . . f. 1586 g 16. Zostaję w inien reszty f. 354 g 4. Na k. 7v u góry — jako odpis załącznika n r 6 — pokw itow anie-list Massalskiego z 2 adnotacjam i Pietraszkiewicza:
A M onsieur M onsieur Pietraszkiew icz
M a s s a l s k i . Proszę, daj mi jeden egzem plarz pism M ickiewicza, po w a kacjach rozliczem y się, dlatego nie teraz, że przeszłoroczne m oje regestra w domu zostawiłem z m oimi papierami.
Lipca 1 dałem egzem plarz 1. On. Pietraszkiew icz. 8bra 15 dałem egzem plarz 1. On. Pietraszkiew icz **.
W dolnej części k. 7v znajduje się dodatkowa notatka Pietraszkie wicza:
NB. H elenie Brusik [?] po 1 egzemplarzu
W iktoryi Dąbrowskiej tomu 1 i 2 dałem.
Klarze Gosiewskiej
K arta 8 pozostała z obu stron nie zapisana.
Do Regestru dołączono luźną k artk ę koloru z lekka brunatnego, o formacie 17,4X11,2 cm, ze znakami wodnymi tworzącymi (prócz linii pionowych w stosunku do pisma) dwie cyfry stanowiące zapewne koń cową część daty [18]20. K arta zawiera dodatkową listę 32 prenum era torów Poezyj Mickiewicza (łącznie na 38 egz.); zapisana jest dw ustron nie ręką nieznaną, zapewne Tomasza Massalskiego; świadczyłoby o tym powtórzenie 5 nazwisk wymienionych już w Regestrze Czeczota jako imiona osób później w pisanych na listę Massalskiego i nie opublikowa nych w druku 45. Pozostałe nazwiska — prócz jednego, Stanisław a Ko zakiewicza 46 — są nowe w porów naniu z w ykazam i zamieszczonymi
44 Druga adnotacja wpisana i podpisana jest własną ręką Pietraszkiewicza. 45 Zob. przypis 7. Pow tórzono tu w szystk ie nazwiska nowych prenumeratorów z listy M assalskiego z w yjątkiem Z. Potockiej.
46 Zapewne oznaczało ono inną osobę, nie znanego filom atę, który sam na leżał do grona kolektorów Poezyj.
w obu tomikach P oezyj oraz w Regestrze Czeczota. Wśród nich na uwa gę zasługują nazwiska związane z życiem artystycznym tego okresu: malarza, portrecisty poety, W alentego Wańkowicza, i dwu stryjów kompozytora Stanisław a Moniuszki: Dominika oraz A lek san d ra47.
Na początku spisu, u samej góry kartki, zanotowano uwagę (zapewne już po sporządzeniu całej listy, gdyż pierwsze nazwisko wpisano nie zostawiając miejsca na jakiekolw iek jeszcze uzupełnienia czy ty tu ł po nad początkiem): „Przed w ydaniem tom u 3°”. Jest to więc zestawienie
osób, które nabyły egzemplarze edycji już po w ydrukow aniu obu tomi ków i które zamierzano zapewne — wzorem p rakty k i zastosowanej w tomiku 2 — dołączyć do spisu prenum eratorów w następnym , trzecim z kolei tom iku Poezyj. Podtrzym uje to przypuszczenie notatka wpisana ręką Pietraszkiew icza na odwrocie k artk i u dołu pod ostatnim nazwi skiem listy:
Za 4 egzem plarze zapłacił Czeczotowi, a za 30 samem u M ickiewiczowi. Od rozdanych zaś 10 egzem plarzy m iał sobie darowany jeden.
W rezultacie do liczby 357 prenum eratorów na 382 egz., ustalonej na podstawie Regestru, przybyw a jeszcze 27 nowych nazwisk. Razem znam y więc 384 nazwiska pierw szych nabywców P oezyj Mickiewicza, a ogólna suma egzemplarzy rozsprzedanych drogą im iennej prenum e r a ty w zrasta ostatecznie do 415.
„Rachunek z Adamem”
Do Regestru dołączono ponadto zestawienie wydatków, jakie z pie niędzy Mickiewicza poczynił był Czeczot na osobiste i wydawnicze po trzeby poety. Spisane są ręką Czeczota na dwu wąskich arkusikach szarawego prążkowanego papieru, które po złożeniu wzdłuż dały dw u- kartkow e składki o w ym iarach: 23,3X9 cm pierwsza i 21,8X8,8 cm druga; znaki wodne pierwszego arkusika tw orzą — prócz linii rów no
47 Oto lista nowych nazwisk (z pom inięciem w ym ienionych już w przypisie 7): Hr. z Paców N iesiołow ska Jenerałow a W. Pol., W ańkowicz Melchior Prezydent 2o Depart. Mińsk., Zambrzycki Ludwik, Szołkow ski W incenty Prezyd. Ziem. Kopyski, Moniuszko Aleksander, M oniuszko Dominik Major W. Pol., Hr. Strutyń- ski Józef Prezyd. 2S° Dep. Mohyl. (5 egz.), Stefanow ski Mikołaj, Janiszew ski Onufry Marszałek Ihum eński, K iełczew ski K azim ierz Prezyd. Gr. Ihumeń., M as salski Onufry Pisarz Ziem. Ihumeń., M assalska Salomea, Jasieński Antoni Sędzia Gr. Ihumeń. (2 egz.), Łukaszewicz S ylw ester Podkomorzy Ihumeński (2 egz.), Sieńkiew icz W incenty, Szem iesz Kazim ierz Marszałek Ihumeński, Opowski W ła dysław Sędzia Gr. Ihum eński, Słotw iński Antoni Sędzia Apeli. Miński, Toladorf W incenty, Estkowa Konstancja Sędzina Gr. Ihumeńska, Estkowa Maryanna Sędzina Ziem. Ihumeń., D em idowicz Marian Sędzia Gr. Ihumeński, Poradowska Antonina, Boguszew ski Antoni Sędzia Gr. Ihum eński, Ks. Dowiat Symeon Dokt. i Prof. Teologii, W ańkowicz W alenty, K ozakiew icz Stanisław .
ległych do pisma o rozstępie 3 cm — rysunek znaku fabrycznego, któ rego w iększa część została u góry odcięta; widoczne są tylko dwie gałązki w aw rzynu złożone na krzyż; na drugim arkusiku znaki wodne zarysow ują się niewyraźnie, prócz linii równoległych do pisma, o roz stępie 2,5 cm, kształtując końcowy fragm ent jakiegoś słowa: M Y S,
a u dołu — cyfry 29 (czy 22 ?), które mogą być resztką obciętego z le wej stro n y napisu 48.
P ierw szy arkusik nosi ty tu ł: „Rachunek z Adamem po powrocie z W arszaw y”; z zapisów poczynionych w zestawieniu wydatków nie trudno się zorientować, że chodzi tu o rok 1822; początek więc tych rachunków przypada na pierwsze dni po powrocie Czeczota z dłuższego pobytu w Warszawie, tj. zaraz po 5 I 49. Obie k artk i pierwszego ark u sika zapisane są dw ustronnie; w ydatki zanotowane na s. 1—3 datowane są od stycznia do 31 VIII włącznie i zam knięte u dołu s. 3 sumą ,,f. 1315 — 21”. Na s. 4 zapisano „ekspensa” poczynione jesienią 1822 i nieco powyżej połowy arkusza zam knięto je podsumowaniem obejm u jącym okres ,,po l szy Ja n u a r 1823” ; w ydatki z tego czasu — po potrące niu pieniędzy wziętych u poety — w yniosły ostatecznie „f. 1,626 g. 27”. Na dolnej połowie s. 4 Czeczot wpisywać począł „ekspensa” od stycznia i prow adził notatki do kw ietnia 1823, zam ykając je u dołu ogólną sumą (wraz z kw otą z zeszłego roku) ,,f. 2029 g. 27”.
A rkusik następny nosi tytuł: „R ejestr 2-gi w ydatków Adama”; po niżej wypisano rok „1823” i sumę przeniesioną z poprzednich notatek. Pierw szy zapis opatrzono datą „M aja 6”. N otatki uryw ają się na koń cowych dniach lipca i zam knięte zostają na tej samej stronie u dołu sum ą „f. 2623 g. 27”. Trzy dalsze strony arkusza pozostały nie za pisane.
N otatki Czeczota obejm ują zatem okres od stycznia 1822 do lipca 1823 włącznie.
Poszczególne pozycje tych „rachunków ” nie w ym agają przeważnie objaśnień. A leksander w ym ieniony na początku s. 1 — to oczywiście b ra t poety; Czeczot opiekował się nim także — podobnie jak Adamem — i podczas nieobecności w W ilnie otrzym yw ał od Kazimierza Piaseckiego inform acje o obu braciach (KF 4, 52, 63, 78, 81). „Feta Jozefowa”, za notow ana na s. 2 pod datą 19 III, mówi o im ieninach któregoś z przy jaciół filomackich poety, Jeżowskiego raczej niż Kowalewskiego. „Igna cy” wpisany na s. 2 pod d atą 29 III oznacza zapewne Domeykę. Kwoty zanotowane u dołu s. 3 „z rachunku Jerzego” dotyczą wydatków
48 Ze w zględu na datę rachunków odnoszących się niew ątpliw ie do r. 1823 n ie może to być data 1829.
49 Zob. list C z e c z o t a do Pietraszkiew icza z 11/23 I 1822 (KF 4, 106): „5 stycz n ia powróciłem do W ilna”.