• Nie Znaleziono Wyników

Aleksander Patkowski

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Aleksander Patkowski"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Wacław Borowy

Aleksander Patkowski

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 36/3-4, 309-312

(2)

Ze stanow iska ściśle rozum ianej hilstorii literatu ry , filolo­ gii czy k ry ty k i literackiej niewiele byłoby do powiedzenia 0 A leksandrze P atk ow sk im (1890— 1942). W lwowskich „W i­ dnok ręg ach“ (1911) ogłosił szkic p. t. „Lew Tołstoj na tle litera­ tu ry rosyjskej XIX w ieku“. W „E os“ (1912) drukow ał obszer­ niejszą recenzję dzieła W\ K lingera „O zw ierzętach w p rz e są ­ dach sta ro ż y tn y c h i w spółczesnych“. W r. 1913 w ystąpił jako k ry ty k poezji, recenzując (w „Nowej R eform ie“) pierw szy zbiorek Iłłakow iczów ny. W r. 1916 w ydał w Krakowie ksią­ żeczkę o C hestertonie p. t. „Apostoł m erozsądku“, a w rok później w Sandom ierzu — broszurę „Życie i arty zm H enryka Sienkiew icza“. W r. 1919 w „ P ro A rte“ ukazał się jego przekład rozdziału z książki' C h esterton a o Brow ningu („Filozofia R o ­ b e rta B row ninga“), a w r. 1921 w „S k am an drze“ szkic — „Po linii k o n tra stu (G. K. C hesterton i G. B. S h a w )“. W ,tym że r. 1921 „ P rze g ląd P e d ag o g iczn y “ zam ieścił jego arty k u ł p. t. „Analiza literacka w szkole“.

W pływ jednak P atkow skiego na nasze piśm iennictw o na­ ukowe, na kierunek badań, na całe dziedziny życia um ysłow ego nie w y ra ż a się w tej krótkiej liście bibliograficznej bro szur i a r ­ tykułów , i poza nimi rzeczyw iście w yznaczył sobie szlaki. Jego zainteresow ania b y ły bardzo rozm aite, działał w różnych dzie­ dzinach ży cia społecznego i pisał na różne tem aty, ale nazw i­ sko jego jest i pozostanie zw iązane przede w szystkim z ruchem regionalistycznym . D ziałalność w tym zakresie w y ra sta ła z naj­ głębszych pokładów jego usposobienia. Człowiek o naturze jakby encyklopedycznej, ze studiów z razu filolog klasyczny, potem polonista, przejściow o naw et anglista, przez długi czas trudno było w iedzieć jak ą drogą pójdzie; znalazł jednak powołanie sw ojego życia w rodzinnej Sandom ierszczyźnie, której zaw sze pozostaw ał w ierny. R uchliw y jak żyw e srebro, zaw sze m usiał coś inicjować. Już za czasów szkolnych (w gim nazjum P . C h rz a ­ now skiego w W arszaw ie) założył naprzód kółko trudniejszej lektury, potem osobliwe pisem ko szkolne „Kali'ope“ (w któ ry m swoje żałosne pierw óciny drukow ali m. in. К. Wi. Zawodziński 1 W . B orow y, a którego okładkę zdobił rysunek Z.

(3)

3 1 0 W a c ła w B o ro w y

skiego). W S andom ierzu (też jeszcze za uczniow skich czasów ) zorganizow ał te a tr am atorski. W e Lwowie należał do grupy, k tó ra zało ży ła k a b a re t literacki „U l“. W K rakow ie na kursach G abryelskiego m iał jakieś b ardzo filozoficzne o d czyty o sztuce scenicznej. Te zain tereso w an ia zm ieniały się raz po raz. Nie­ zm ienny i zaw sze silny pozostaw ał zw iązek z Sandom ierzem i jego okolicą.

Rychło, bo już w r. 1914, zdyskw alifikow any jako legio­ n ista ze w zględu na lichy stan zdrow ia, osiadł w mieście r o ­ dzinnym i z aczął tu p racę nauczycielską. P r a c a ta stopniowo się ro zsz e rz a ła i rozgałęziała na dziedziny przyległe. T rzeba było zorganizow ać Zrzeszenie N auczycielstw a w powiecie. Za ty m poszło zorganizow anie księgarni spółdzielczej. Rozpo­ częła się p ra c a w ychow aw cza w o rganizacjach m łodzieży w iejskiej. R estytu o w ało się z a m a rły oddział Polskiego T ow a­ rz y stw a K rajoznaw czego. I t. d. T rzeba było już tylko zetknię­ cia z francuskim i publikacjam i regio nalistyczn ym i dla u k s z ta ł­ tow ania całego p ro g ram u ideologii społeczno-kulturalnej.

Już w r. 1922 ściągnął P atk o w sk i do S andom ierza sporą g ro m ad ę uczonych na k u rs w a k a c y jn y dla działaczy miejp scow ych, k tó reg o tem at w y ra ż a ł się w słow ach: „Ziemia, czło­ wiek i p rac a w S and o m ierszczyźnie“ . Kurs m iał niesłychane powodzenie. N astąp iły po nim od czy ty , zjazd y, akcja prasow a, k tó ry c h duszą b y ł stale P atk o w sk i. Już w r. 1926 m ożna było w y d ać b ro szu rę p. t. „Regionalizm p o lsk i Bibliografia z lat 1920— 1926“. N ow ym ty m usiłow aniom błogosław ił — naprzód z dala, potem co raz bardziej z bliska — S tefan Żerom ski. W y ­ raziło się to m. in. na k a rta c h „Snobizm u i postępu“, a później w atm osferze „P rzep ió reczk i“.

W r. 1923 przeniósł się P atk ow ski do W arszaw y, gdzie znalazł sz ersz y teren do p ropagow ania swoich idei, a przede w szystkim regionalizm u. P isa ł o nim w różnych pism ach (na uw agę zasługuje a rty k u ł ogłoszony w „P rzeg ląd zie W spó ł­ czesn y m “ w październiku 1924), w yk ładał gdzie mógł, inicjo­ w ał dyskusje. Jed n y m z w yników tej p ra c y był ogłoszony w r. 1926 „ P ro g ra m regionalizm u polskiego“ („P olska O św iata P o zaszk o ln a“ nr. 4—5; „Ziem ia“ nr. 13— 14). W r. 1928 zaczął P atk o w sk i w y d aw ać „Bibliografię R egionalną“, pośw ięcając p ierw szy jej tom zagadnieniom m uzeów prow incjonalnych. Inne m ożliw ości działania d aw ały mu pism a, k tó re redagow ał („N a­ u ka i S zk o ła“ 1924— 5; „P o lsk a O św iata P o zaszk o ln a“ od 1929; później „Ziem ia“).

R ezonans tej akcji był ogrom ny. P o w sta w a ły nowe p la ­ cówki życia naukow ego. Budził się zap ał badaw czy. R o zszerzał się za k re s zainteresow ań inteligencji pracu jącej na prowincji. Na tle w spólnych zam iłow ań i zrozum ienia w spólnych w arun ­ ków dokonyw ało się zbliżenie różnych grup społecznych. Z a­

(4)

czął się rozpow szechniać nowy typ czasopism a prow incjonal­ nego, w k tó ry m obszerne m iejsce przypadało studiom nad hi­ storią, sztuką, folklorem, p rzy ro d ą i stosunkam i społecznym i poszczególnych „regionów “. W jednym z takich pism, „Ziemi Sandom ierskiej“, zam ieścił Patkow ski sporo w łasnych p rzy ­ czynków , głównie historycznego ch arakteru.

A rcydziełem publikacji regionalnej stał się w ydany przez niego „Pam iętnik Ś w iętok rzy sk i“ 1930: ogrom ny foliant, do którego w eszło m. in. sporo studiów i m ateriałów w ażnych dla historii litera tu ry polskiej (sam Patk o w sk i ogłosił tu arty ku ł p. t. „Ze stro n rodzinnych W incentego R eklew skiego“, ch ara­ k tery sty k ę T om asza Ujazdow skiego, red ak to ra „Pam iętnika S andom ierskiego“ w latach 1829—30 i wiele innych; znalazła się tu i w cale obszerna antologia utw orów poetyckich poświęco­ nych Kochanowskiem u i niektóre listy Żerom skiego pijsane do red ak to ra). „P am iętnik “ zaw ierał także i a rty k u ły historyków i badaczy sztuki, przyrodników , i socjologów. Nie było chyba aspektu św iętokrzyszczyzny, k tó ry by został pom inięty.

P ró b ą realizacji program u regionalistycznego w innej skali była ogłoszona w kilka lat potem — w w egnerow skiej serii „C u­ dów P o lsk i“ — k siążk a Patkow skiego p. t. „Sandom ierskie — G óry Ś w iętok rzyskie“ .

Od początku 1931 r. rozpoczęła się w Polskim T o w arzy ­ stw ie K rajoznaw czym z inicjatyw y Patkow skiego p ra c a nad now ym „Słownikiem G eograficznym P o lsk i“. Na k ró tko przed w ojną w yszedł już pierw szy tom tego na w ielka skalę zam ie­ rzonego dzieła, pośw ięcony P om orzu (pod redakcją prof. Stani­ sław a A rnolda).

P atk ow ski chciał ideologię regionalistyczną oprzeć na możliwie szerokich podstaw ach. W yraziło się to m. in. w w y ­ danej przez niego dwutomowej publikacji p. t. „Ruch regiona- listyczny w Europie“ , do której zmobilizował pokrew nych so­ bie duchowo działaczy i p isa rz y ze w szystkich praw ie krajów europejskich.

„Ziem ia“ w ostatnich latach przed w ojną przez niego r e ­ dagow ana sta ła się pism em o szerszy m niż kiedykolw iek przed ­ tem zakresie. M. in. w cale gęsto w tym czasie pojaw iały się na jej stronicach p rzy czy n k i do historii litera tu ry polskiej.

P. P io tr B anaczkow ski, uczeń Patkow skiego, k tó ry mu poświęcił ładne wspomnienie w „Ziemi“ (1946 z. 1—2), słusznie powiada, że źle by go ocenił ten, co by chciał w nim widzieć regionalistę albo krajoznaw cę w w ąskim tych słów znaczeniu: bo jem u we w szystkich dziedzinach i na w szystkich etapach p ra c y zaw sze chodziło „o kulturalne w artości ogólno-naro- dow e“. „Chciał je w ydobyć na światło, gdzie były zapom niane albo m ało znane; chciał pokazać i jednocześnie zachęcić do dal­ szych tw órczych poczynań — indyw idualnych i zbiorowych.

(5)

3 1 2 W a c ław B o ro w y

B y w ten sposób dorobek nasz pod tym w zględem w zbogacać ii p o m nażać“.

Nie chciał nigdy być bezczynny. O dcięty od swojej w ła­ ściwej p rac y p rzez w arunki okupacji, zajm ow ał się inną: daw ał lekcje na kom pletach, układał tablice synchroniczne do nauki historii, w reszcie tłum aczył. T łum aczył N ew m ana („Apologię“) i S te rn e ’a („T ristram a S h a n d y “). W y b ó r c h a ra k te ry sty c z n y , bo od m łodości interesow ał się zagadnieniam i religijnym i i przez całe życie, p rac u jąc tak poważnie, by ł m iłośnikiem hum oru.

W pierw szych dniach styczn ia 1941 r. został aresztow any. P o p a ru tygodniach w ięzienia na P aw iaku w ysłano go do Oświęcim ia. I tu jeszcze działał jak o o rg an izato r i anim ator ż y ­ cia kulturalnego. Jeszcze pisał. Jeszcze recy to w ał w iersze. Mimo kruchego zdrow ia rok z g ó rą kaźni! w y trzy m ał. U m arł 22 m arc a 1942 r.

Jego m ieszkanie p rz y ul. N arb u tta z m nóstw em książek (przez całe życie planow o g rom adzonych), z rękopisam i, obfitą korespondencją, z n ieprzejrzanym i stosam i „collectaneów “ (d o tyczący ch zw łaszcza S andom ierszczyzny ) spalili Niemcy w trzecim m iesiącu po upadku pow stania.

Cytaty

Powiązane dokumenty

In this paper we investigate three jurisdictions - the Australian state of Victoria, the Netherlands, and Singapore (respectively Sections 2, 3 and 4) - to identify

Od 2012 roku obserwowany jest systematyczny spadek statusu Finlandii, z kolei od 2014 roku Holandia i Szwecja umacniają swoją pozycję (tab. 1), jak też pozycji jej konkurencyjności

"Understanding the Psychology of Internet Behavior : Virtual Worlds, Real Life",

1 and the cluster formation process becomes deterministic after step 1. It reduces to a special case of the algorithm given above. This is the same behavior as for Wolff clusters in

Do w ażniejszych w ad tej metody należy zaliczyć pracochłonność... Ołębokońć Depth cm Jod w mg/kg

raz do najważniejszego dla nas: co się dzieje, gdy kula zaczyna lub przestaje się poruszać, czyli, co się dzieje podczas przyśpieszonego lub opóźnionego ruchu

Poświęcona jest takim rudymentalnym za- gadnieniom współczesnej myśli estetycznej, jak: określenie dziedziny sztuki, jej istoty, sporowi o naturę wartości oraz jakości

Keywords: strike, Main School of Fire Service, Polish People’s Republic, Independent Self-Governing Labour Union “Solidarity”, authorities, conflict, higher education.. Typ artykułu: