• Nie Znaleziono Wyników

Z problemów rytmiki wiersza Zygmunta Krasińskiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Z problemów rytmiki wiersza Zygmunta Krasińskiego"

Copied!
23
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Balbus

Z problemów rytmiki wiersza

Zygmunta Krasińskiego

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 61/4, 139-160

(2)

Z A G A D N I E N I A J Ę Z Y K A A R T Y S T Y C Z N E G O

P a m iętn ik L itera c k i L X I, 1970, z. 4

ST A N ISŁ A W B A L B U S

Z PROBLEM ÓW RYTM IKI W IERSZA ZYGMUNTA K RA SIŃ SK IEG O

1

K rasiński, ja k n a ogół wiadomo i ja k on sam to n iera z przyznaw ał, był „złym p o e tą ” . „P o etą” w znaczeniu potocznym : tym , kto pisze w ie r­ sze. T ak znam ienne dla czołowych przedstaw icieli estety k i ro m a n ty cz ­ nej rozróżnienie m iędzy poezją a w ierszem 1 było w św iadom ości p isarza silnie ug ru n to w an e i w k ilk u jego w ypow iedziach m ożna n a w e t dostrzec p ew ną gorycz i iry tację, płynące z fak tu , iż potoczne m n iem ania od­ biorców i k ry ty k ó w , utożsam iając te dw a pojęcia, k ład ą zarazem znak

rów ności m iędzy poetą i w ierszopisem . O to przykład: B óg m i od m ów ił tej an ielsk iej m iary,

B ez k tórej l u d z i o m n i e z d a , s i ę p o e t a ; G d yb ym ją p osiad ł, św ia t ubrałbym w czary, A że jej nie m am , jestem w ierszo k leta 2.

J e st to nie tylk o w yraz osobistego kom pleksu poetyckiej niższości; przede w szystkim może, niezależnie od pew nej dozy hum o ru , w idać tu

1 Z n am ien n e pod tym w zg lęd em są p oglądy M. M o c h n a c k i e g o (M y ś li

o l i te r a tu r z e p o ls k ie j . W: P ism a . L w ó w 1910, s. 142.— 143), k tóry je zresztą w z ią ł

od e ste ty k ó w n iem ieck ich : ,,[W o k resie k lasycyzm u ] b łęd y te o r ii od n iesion e do p ra k ty k i dosyć sw a w o ln ie szerzy ły się. P od zielała je k ry ty k a litera ck a , a z nią p u b liczn ość. Stąd w poezji za n a jg łó w n iejszą rzecz p oczytyw an o w ierszo p isa rstw o . C hociaż sk ład an ie ry m ó w ty m sam ym p ra w ie jest ze w zg lęd ó w w ieszczeg o ducha poezji, czym n a śla d o w a n ie n ie m e j'n a tu r y w sztu ce obrazow ej; to jest tech n iczn ą robotą, w której n ab yć m ogą p ew n ej b ie g ło śc i n aw et [...] n ie sw o ją g ło w ą m y ślą ce rozu m y”.

2 Z. K r a s i ń s k i , Bóg m i o dm ów ił... W: Pism a . W yd an ie J u b ileu szo w e.

O p racow ał J. C z u b e k . T. 6. K rak ów 1912, s. 22. P o d k reślen ie S. B. W szystk ich analiz d okonano na tek stach tego w yd an ia: t. 4 (U ł a m e k z p o e m a t u , F a n ta z j a

życia, T r z y m y ś l i , P r z e d ś w i t ) , 5 (P s a l m y prz y szło śc i, D z ie ń d z i s ie j s z y ) , 6 (U t w o r y liryczne).

(3)

w yraźne odcięcie się od pow szechnych sądów, od tego, co się ludziom zda. C ałkiem podobny sprzeciw wobec klasycystycznych przyzw yczajeń

odbiorców, skłonnych przyzn aw ać w artości arty sty czn e (poetyckie)

zwłaszcza w ypow iedziom w m ow ie w iązanej, spotykam y u Słowackiego, k tó ry w szak żadną m iarą nie m ógł się uskarżać n a b rak um iejętności w ersy fik acy jn y ch — w znanej oktaw ie z pieśni V B eniow skiego, za­ w ierającej uszczypliw ości pod adresem k ry tyk ów , k tó rzy źle p rzy ję li

A nhellego z pow odu jego p rozatorskiej form y:

Z tego w ię c poszło, że p isa łem prozą,

O d je m n ą , m ó w i T ygod n ik — o! zgrozo!

O djem ną! — czy od T ygodnika? [...]

Z dając sobie sp raw ę z tego, że je st „tylko w ierszo k leta” , prag n ął K rasiń sk i być poetą jako prozaik. P rozą pisał te d y zarów no epickie po­ em aty ja k i — co wówczas było zjaw iskiem w y jątk o w y m — liryki. P o ­ czucie, że isto ta poetyckości nie leży w sferze w ersy fik acji, n ie spowo­ dowało b y n ajm n iej odw rócenia zainteresow ań p isarza od w arstw y p ro - zodycznej języka, o czym św iadczy chociażby rytm iczność owej prozy, zasadzająca się nie tylko n a siln y ch w y ró w nan iach in to n acy jn y ch i to- nicznych, lecz tak że n a bardzo w y raźny ch aluzjach do znanych fo rm a­ tów w iersza sylabicznego i sylabotonicznego. N iezręczność w ersyfika- cyjna a u to ra P salm ów przyszłości nie b y ła p rze to w ynikiem b ra k u w raż­ liw ości na dźw iękow e w alo ry m owy, lecz w ypływ ała z nadm iernego u le ­ gania ry g oro m w zorca m etrycznego. Tym czasem w prozie reg u ły r y t ­ m iczne m ógł stw arzać on sam, u m ie ję tn ie m odelując falow anie ry tm u w zależności od po trzeb chw ilow ej ekspresji. K rasińskiego m ożna pom i­ jać m ilczeniem ja k o poetę-w ierszopisa, je s t on jed n a k n iew ątpliw ie zja­ w iskiem w y b itn y m jak o tw ó rca prozy poetyckiej, k tó rej jed n y m z za­ sadniczych w yznaczników je s t w łaśn ie ry tm . A by te d y uchw ycić istotę owego asp ek tu sty lu , n ależało by go opisać i zanalizow ać na ty m terenie, gdzie z n a tu r y rzeczy je s t on n a jw y ra ź n ie jszy i pierw szoplanow y. To w łaśnie u sp raw ied liw ia podjęcie b ad ań nad w ierszem a u to ra P rzed ­

św itu, n a w e t jeśli m a się świadomość, że w alo ry arty sty czn e teg o zja­

w iska nie są najw yższej m iary.

Celem tej p ra c y je st więc odpowiedź n a trz y pytania: 1) ja k i jest za­ sób środków i form ry tm iczn ych w iersza K rasińskiego; 2) jak k sz ta łtu ­ ją się stosun k i m iędzy ty m i fo rm am i n a p rze strz e n i całego jego w ie r­ szow anego dorobku; 3) w jak im k ie ru n k u zm ierzają poszukiw ania au to ­ r a — rozw ój jego w e rsy fik a cji — i czy m am y tu do czynienia ze zm ia­ n a m i znaczącym i.

(4)

Z P R O B L E M Ó W R Y T M I K I W I E R S Z A Z . K R A S I Ń S K I E G O 141

2

W przeciw ieństw ie do większości polskich rom antyków w ierszem p o ­ sługiw ał się K rasiński m imo wszystko m arginalnie: w czysto p ry w a tn y c h

w yznaniach, sztam buchow ych notatkach, u ry w k ach journal in tim e lub też — co m iało m iejsce jeszcze częściej — w ideologicznych polem ikach i tra k ta ta c h , k tó re form ę arty sty czn ą tra k to w a ły z zasady dość in stru ­ m entalnie. W w y p ad k u tak ich utw orów , ja k D zień dzisiejszy czy po czę­ ści P salm y przyszłości, m ow ę w iązaną m ożna by w ręcz trak to w ać jako form ę najbardziej efektyw nej propagandy, czemu sp rz y ja ły silne w ów ­ czas w alo ry prestiżow e tego środka ekspresji. N ajogólniej rzecz biorąc, m am y tu do czynienia z odw róceniem zakresu stosow alności dw óch po d­ staw ow ych stylów językow ych: wierszow ego i prozatorskiego.

P o w iersz sięgnął K rasiński dopiero około r. 1836 — jak o a rty s ta już w p ełn i dojrzały, m ający za sobą n ajw y b itniejsze dokonania tw ó r­ cze. B iografow ie poety zgodnie n a ogół podkreślają, iż fa k t ten m iał ścisły związek z poznaniem Jo an n y Bobrowej, a potem (1838) D elfiny P otockiej. Istotnie, owe pierw sze u tw o ry w ierszow ane są to ero ty k i pisane bardzo jeszcze sztyw nym 11-zgłoskowcem. W 1839 zjaw ia się pierw sza pró b a zastosow ania tego rozm iaru w epice (U łam ek z po em a­

tu). Od roku 1840 rozpoczyna się niezw ykłe nasilenie ilościowe tw ó r­

czości w ierszow anej; poza licznym i liry k am i pow stają wówczas p raw ie w szystkie rzeczy epickie: S y n cieniów (T r z y m yśli, 1840), F antazja k o ­

nania (1840), Fantazja życia (1841— 1842), P rzed św it (1842— 1843). J e d ­

nocześnie w ty m w łaśnie okresie pojaw iają się nowe, n ie stosow ane do­ tychczas przez K rasińskiego form aty: trocheiczna i jam biczna odm iana 8-zgłoskowca, 6-, 5- i 4-zgłoskowiec, próby w ierszy n ieregu larn ych . W latach ^1844— 1845 p o eta pisze pierw sze trz y P salm y przyszłości. W 1846 p o w staje Psalm dobrej woli, a w sierpniu 1848 zostaje ukończo­ na polem ika ze Słow ackim — Psalm żalu. Poza kilkun astom a d ro b n ie j­ szym i w ierszam i o treści przew ażnie pokrew nej P salm om nie pojaw ia się w ted y ani jeden w iększy utw ór poetycki K rasińskiego. Z ty m je d y ­ nie, że w 1847 r. przerobił poeta w cześniejszą m istyczno-erotyczną F an­

tazję konania n a program ow y polityczny u tw ó r pt. D zień d zisiejszy

i w ty m sam ym roku ostateczną red ak cję zyskał zaczęty w 1840 poem at

O statni, m ający w pierw otnej w ersji ty tu ł W yzw oleniec. Po roku 1848

pow staje ju ż tylko kilka drobniejszych w ie rs z y 3.

Ilościowo rzecz biorąc, rozwój w iersza w yznacza tu w y raźn y łuk —•

3 K w estie chronologiczne i genetyczn e rozstrzygano w oparciu o pub lik acje: J. K l e i n e r , Z y g m u n t K rasiń sk i. D zie je m yśli. L w ów 1912. — T. P i n i , Z y g m u n t

(5)

o ostrym w ejściu i rów nie o stry m spadku. W apogeum tego łu ku zn a j­ d ują się, jak widać, P salm y. Odnosi się tak ie w rażenie, jak gdyby zam y­ k ały one okres w yraźnego w ersyfikacyjnego n atężen ia po r. 1840 i ja k gdyby po n ap isa n iu ich p o e ta nie m iał ju ż w iele do pow iedzenia p rzy pom ocy w iersza. M ożna te d y postaw ić hipotezę o cen traln ej pozycji w iersza P salm ów w obrębie całego w ierszow anego dorobku K rasiń sk ie­ go. H ipotezę tę zw ery fik u jem y w to k u dalszych wywodów.

3

Z badam y te ra z zasób form w ersy fik acy jn y ch K rasińskiego. O w iel­ kim bogactw ie nie m oże tu być m owy. Rolę w iodącą p osiadają dw a fo r­ m aty: 11-zgloskowiec (5 + 6) i tro ch eiczn y 8-zgłoskowiec (4 + 4 ). Jeśli nie brać pod uw agę P salm ów , to 11-zgłoskowiec stan ow i 70,3% w szystkich wersów, zaś te tra p o d ia tro cheiczn a w ra z ze sw ą odm ianą k a ta lek ty c z - n ą — 23,5%; w sum ie daje to blisko 94%. P ro p o rc ja ta ulega zdecydo­ w anem u odw róceniu w Psalm ach. W ersy o form acie 11 (5 + 6) stanow ią tu 22,78%, zaś 8-zgłoskowiec ze sw ym 7-zgłoskowym w a ria n tem — 49,32%. O ile k ró tk ie w ersy 3-, 4-, 5- i 6-zgłoskowe dają w sum ie poza

Psalm am i 5,1%, o ty le w Psalm ach pro cen t ten w ynosi 22,05. Już ten

k ró tk i przegląd w znacznym stopniu w zm acnia naszą hipotezę o szcze­ gólnej pozycji w ersy fik acy jn ej P salm ów . P ozw ala tak że sądzić, że ich szata w ersy fik acy jn a jest bogatsza i bardziej urozm aicona niż — by ta k rzec — „ sta ty sty c zn y w iersz” teg o poety.

T abela 1 p o d aje k o m p letn y in w e n ta rz podstaw ow ych form w ersy fi­ k acy jn y ch K rasińskiego. W zestaw ieniu tym jego twórczość poetycka została podzielona n a trz y okresy: p ierw szy o bejm uje w iersze pow stałe do w rześn ia 1844, tj. do chw ili rozpoczęcia P salm ów , d rugi — w iersze pow stałe po r. 1844, trzeci — P salm y. Szczegółową analizą danych z tej ta b e li zajm iem y się później. T e raz chodzi o co innego. M ożna m iano­ wicie stw ierdzić, że w Psalm ach n ie dokonał a u to r żadnych now ych w y ­ nalazków w ersy fik acy jn y ch , zastosow ał tu w szystkie te typy, k tó ry m i posłużył się ju ż w cześniej, zm ienił jed y n ie zakres ich w ystępow ania; w y rów nał p ro p o rc je m iędzy poszczególnym i fo rm atam i, co uw idocznia­ ją k o lu m n y p ro cen tó w w ta b e li 1. W te n sposób zrodziła się różnorod­ ność, k tó rej zalążki m ożna było z n iejak im tru d e m dostrzec ju ż w cześ­ niej. U kład ta b e li pozw ala po n ad to uchw ycić dość w y raźn e zarysy ewo­ lu cji w ersyfikacji; P sa lm y stanow ią jej k o n sek w en tne przedłu żen ie i uko ­ ronow anie. W obrębie jednego u tw o ru zbiegają się te ra z w szystkie po­ p rzednie usiłow ania poety. J e s t tak, jak gdyby całą sw oją dotychczaso­ wą tw órczość w ierszow aną p o tra k to w a ł K rasiń sk i jako lab o ra to riu m fo r­ m y w ersy fik acy jn ej dla Psalm ów .

(6)

Z P R O B L E M Ó W R Y T M I K I W I E R S Z A Z . K R A S I Ń S K I E G O 143

Tabela 1. Inwentarz formatów wiersza Krasińskiego

formaty wiersza do IX 1844 po IX 1844 Psalmy Razem l.b. % l.b. % l.b. % l.b. °//0 11 (5 + 6) 4015 69,26 2081 72,36 351 22,78 6447 63,12 13 (7 + 6 ) 8 0,14 0 0 17 1,10 25 0,24 12 (6 + 6 ) 4 0,07 0 0 0 0 4 0,04 8 (4 + 4 ) (tetrapodia trocheiczna akatalektyczna) 1551 26,76 479 16,66 684 ' 44,39 2714 26,58 7 (4 + 3 ) (katalektyczny wariant tetrapodii trocheicznej) 8 0,14 5 0,17 76 4,93 89 0,87 8 (4 + 4 ) (tetrapodia jambiczna) 54 0,93 0 0 0 0 54 0,53 8-zgłoskowiec trzyakcentowy 5 0,09 3 0,10 7 0,45 15 0,14 9-zgłoskowiec 1 0,02; 4 0,14 0 0 5 0,05 6-zgłoskowiec 59 1,02 166 5,77 230 14,92 455 4,44

5-zgłoskowiec oksytoniczny (kata-

lektyczna trypodia trocheiczna) 71 1,22 I 25 0,87 33 2,14 129 1,26 4-zgłoskowiec (dypodia trocheicz­

na) 17 0,29 35 1,22 53 3,45 105 1,03

3-zgłoskowiec (katalektyczny wa­

riant dypodii trocheicznej) 0 0 31 1,08 20 1,30 51 0,49

4-zgłoskowiec (dypodia jambiczna) 4 0,07 33 1,15 50 3,25 87 0,87

7-zgłoskowiec sylabiczny 0 0 4 0,14 10 0,65 14 0,14

5-zgłoskowiec sylabiczny 0 0 2 0,07 5 0,32 7 0,07

3-zgłoskowiec 0 0 5 0,17 5 0,32 10 0,09

6-zgłoskowiec oksytoniczny 0 0 ! 3 0,10 0 0 3 0,03

całkowita liczba wersów 5797 100 1 2876 100 1541 100 10214 100

4

Ł atw o zauw ażyć, że dużo m iejsca zajm uje tu w iersz sylabotoniczny. B adania nasze rozpoczniem y jed n ak od 11-zgłoskowca jak o fo rm a tu n a j­ częstszego. P rzed e w szystkim pow staje pytanie, czy owe ten den cje s y - labotoniczne u d zielają się w jakim ś stopniu form ie 11 (5 + 6), która, ja k wiadomo, w dobie rom antyzm u p rzejaw iała tego rodzaju sk ło n n o śc i4.

Poniew aż form at ten liczy w całości przeszło 6000 w ersów , posłużono się p rzy jego analizie m etodą rep rezen tacy jn ą, dzieląc całość n a siedem części („w arstw ”) i losując z każdej po 100 w ersów (więc w sum ie — 700). Podział na okresy w ygląda tu nieco inaczej niż poprzednio. L iry k ę i epi­ kę potrak to w an o osobno. W w ypadku liry k i o kres pierw szy zam yka d a ­

4 Te ten d en cje, jak rów n ież k w estie zw iązan e ze zja w isk a m i p ogran icza sy la - bizm u i sylab oton izm u szczegółow o om aw ia i an alizu je M. D ł u s к a (S tu d i a

(7)

ta lu teg o 1840, od tego bow iem czasu zaczyna się w w ersy fik acji K ra ­ sińskiego pew ien niepokój: p o jaw iają się w iersze o innych rozm iarach i gw ałto w nie w z ra sta liczba u tw o ró w w ierszow anych; okres d ru gi trw a do w rześnia 1844; okres trz e ci — do końca. Epikę podzielono w ten spo­ sób, że w okresie pierw szym znalazł się poem at z r. 1839, w drugim — u tw o ry pow stałe w latach 1840— 1843, zaś trzeci zaw iera późne p a rtie poem atu D zień d zisie jszy 5.

Tabela 2. Sumaryczny procentowy rozkład akcentów na kolejnych sylabach 11-zgłoskowca

rodzaj badanych % akcentów w kolejnych sylabach

tekstów 1

2 3 4 51 6 7 .8 i : 9 !

! 10 i i

Psalmy 47 50 0 100 0 32 58 37 ! 2 * 100 0

pozostałe utwory Kra­ j

sińskiego 52,6 50,3 6 100 0 36 42 35,6 2,6, 100 0

11-zgłoskowiec II poło­

wy X IX w. 47,4 48,4 4,2 99,4 0,6 34,4 47,6 39,2 ' 0,6; 100 0 P o d w zględem ak cento w y m w iersz ten realizu je najsu ro w sze w ym a­ gania ośw ieceniow ych i poośw ieceniow ych klasyków . P aro ksytoniczna śred nió w k a stano w i jego bezw zględną i n ien a ru sza ln ą kon stantę. K ra ­ siński je s t tu surow szy n ie tylko od sw ych X IX -w iecznych następców 6, lecz tak ż e od sw ych poprzed n ikó w i w spółczesnych (np. u K rólikow skie­ go o d stęp stw a od p a ro k sy to n e zy średniów kow ej w ynoszą 1,4%, w W ie ­

sław ie B rodzińskiego — 0,3%, a w p oem atach Słow ackiego liczba ich w a ­

ha się od 1,36 do 5,3% 7). P oniew aż zasada niestyczności akcentów przed o statn ią sy lab ą ak cen tow an ą je s t tu łam an a zupełnie w yjątkow o, przeto sw oboda ak cen to w a w ersó w ulega dodatkow ym ograniczeniom : w czło­ nie p rzed średn ió w ko w y m pozo stają d w a m iejsca sw obodne, w członie

5 W a n a lizie p o m in ięto p o em a t O s ta t n i ze w zględ u na n ie dającą się dokładnie u sta lić ch ro n o lo g ię jeg o p ow stan ia; F a n ta z j ę k o n a n ia zrek on stru ow an o w oparciu o p rzy to czo n e p rzez w y d a w c ę P i s m (t. 5, s. 373— 385) ręk o p iśm ien n e w arian ty tek stu p oem atu D z ie ń d z i s i e j s z y . P o szczeg ó ln e części („ w a rstw y ”) zaw ierają w ca­ łości: w w y p a d k u lir y k i — k ażda około 1200 w ersó w , w w y p a d k u epiki: okres I — 320, okres II — 1116, ok res III — 408.

6 D an e te p rzytaczam za pracą: Z. K o p c z y ń s k a , L. P s z c z o ł o w s k a ,

Z za g a d n ie ń s t r u k t u r y j ę z y k o w e j p o ls k ie g o sy l a b o w c a . „ P am iętn ik L iteracki“ 1968,

z. 2, s. 192 (są to e fe k ty a n a liz y 11-zgłosk ow ca A sn yk a, K on op n ick iej, K ondrato­ w icza, U jejsk ieg o , N orw id a, G om u lick iego).

7 D an e za: Z. K o p c z y ń s k a , Z z a g a d n i e ń w i e r s z a e p i k i r o m a n ty c z n e j . W: Z. K o p c z y ń s k a , L. P s z c z o ł o w s k a , O w i e r s z u r o m a n t y c z n y m . W arszaw a 1963, s. 27, 90.

(8)

Z P R O B L E M Ó W R Y T M I K I W I E R S Z A Z . K R A S I Ń S K I E G O 145

klauzulow ym — trzy . Co do pierwszego — częstość akcentów n a sy la­ bie 1 i n a 2 będzie m niej więcej jednakow a, ta k więc jednakow o często

m ożna spodziewać się tu form : J - J- — i — _l — _ł — . N atom iast

hem istych klauzulow y częściej zaczyna się od n ieakcentow anej, a więc

częściej należy tu oczekiwać form y: — - L _l — , niż: -L — -L — jl — .

A naliza przedziałów m iędzyzestroj owych, k tó rej w yników tu nie p rz y ­ taczam , sugeru je, iż w pierw szym w ypadku będziem y m ieli do czynie­ nia1 przew ażnie z dw om a zestro jam i am fibrachicznym i, w d ru gim — z trzem a trocheicznym i. R egularności będą więc znaczne.

Tabela 3. Budowa akcentowa hemistychów 11-zgłoskowca

liryka epika całość

forma Psalmy

I

11 III I II III liryka epika

razem 43O >, s >4 £ O M o 'S 43 / / / / 43 35 29 53 42 50 43 42 34 43 50 42 41 47 38.0 46.0 42.3 42.3 40,33 44,57 43 I-I-И 43O >>£ 4 f r 52 52 39 35 48 54 50 47,67 45,67 47,14 СЛ r r r 11 27 25 25 22 17 21 21,0 21,33 21,14 <o 433CÖ

Różnice m iędzy poszczególnym i okresam i są w yraźne; w szczególno­ ści daje się stw ierdzić w zrost liczby hem istychów o budow ie reg u larn ej (trocheicznych w liryce i am fibrachicznych w epice) po ro k u 1840. Do­ dajm y, że ogólna liczba członów klauzulow ych o takiej s tru k tu rz e akcentow ej je st tu ta j w obu w ypadkach wyższa niż na ogół w 11-zgłos- kowcu X IX -w iecznym (trocheiczne wynoszą tam 17,8%, am fibrachicz- ne — 42,3%) 8. U w aga ta odnosi się rów nież do Psalm ów.

P o w staje teraz p y tanie, ja k te człony łączą się ze sobą i czy w ich skojarzeniu istnieje jak aś praw idłow ość, czy w yrów nanie akcentow e za­ chodzi na całej przestrzen i w ersu czy tylko w obrębie hem istychów . J a s ­ ne jest bowiem, że z p u n k tu w idzenia sylabotonizacji n ajb ard ziej ko­ rzy stn e byłoby połączenie pierw szej form y członu średniów kow ego z pierw szą form ą klauzulow ego i drugiej średniów kow ego z d ru g ą k la u ­ zulowego (zob. tab ela 3). W w ypadku pierw szym akcent p a d a reg u la rn ie

n a co trzecią sylabę: — ---— — + — — — — . W d ru gim — akcen­

to w ana je st co d ru ga sylaba: — -L — — + -L-— _l — _l — , w ten spo­

8 J w ,

(9)

sób p rz y słabej albo z a ta rte j średniów ce sylabicznej rodzi się w yraźny zarys s tru k tu ry jam bicznej 9, ta k znam iennej dla k ierun ku sylabotonicz- ny ch p rzek ształceń 11-zgłoskowca w X IX w ieku 10.

Biorąc pod uw agę h em istych y o m niej reg u larn ej budowie, otrzy m am y 9 zasadniczych ty p ó w 11-zgłoskowca. Ich liczebności teo retyczne m ożna obliczyć w oparciu o d ane z tab eli 3 (jako iloraz iloczynu p a r poszczegól­ nych fo rm hem istychów przez liczebność całkow itą). Rzeczyw iste liczeb­ ności poszczególnych typów w ersów w in n y się jed y n ie nieznacznie odchy­ lać od ty ch w ydeduk o w an y ch liczb. W p rzeciw nym w ypadku n ależy p rz y ­ jąć, iż półw ersy ko jarzo n e są celowo, pod k ątem ich właściwości. Isto t­ ność ow ych rozbieżności określi tzw . test %2, pozw alający wyznaczyć praw dopodobieństw o, iż zaobserw ow ane odchylenia m ieszczą się w g ra ­ nicach p rzy p ad k u (są nieznaczące).

T abela 4. Sk ojarzen ia h em isty ch ó w 11-zgłoskow ca

W y n ik i o b liczeń c y tu je m y ty lk o cz ę śc io w o — dla c z te r e c h ty p ó w i p od ając je d y n ie lic z e b n o śc i e m p iry czn e ( x k) w ra z z ich o d c h y le n ia m i (d^) od lic z e b n o śc i sp o d ziew a n y ch (x k ).

k ( X k — x k )2

W artości X2 o b lic z a m y w e d łu g w zoru: x2 = 2j --- ; P(x2) oznacza p raw d o p o d o b ie ń stw o i = l Xk

p rzy p a d k o w o ści w y stą p ie n ia dan ej w a r to śc i x 2 p rzy danej ,.lic z b ie stop n i sw o b o d y ” , którą o zn aczam y ja k o v; P (x 2) m ożn a od czy ta ć z ta b lic s ta ty sty c z n y c h . (k=9; ilo ść ty p ó w .)

typy wersów lir y k a ep ik a Psal­ my okres okres II okres III okres I okres II okres III 1) ^ ^ ---- x x 21 16 17 14 10 33 15 d1 — 1,4 + 0 ,9 + 0 ,6 — 1,05 —6,32 + 6 ,0 —5,5 2) ' ' l '■ x 2 7 4 9 17 10 3 12 Ci2 + 2 ,3 —3,8 — 1,5 + 6,25 +2,52 — 5,5 +3,39 3) ' ' / x 3 21 27 22 18 30 19 27 d3 + 2 ,8 —0,6 + 2 ,5 + 3,3 +9,36 — 3,68 + 3,5 4) ' ' / ' Xa 4 15 16 4 4 14 7 dA +0,1 + 0 ,7 + 3,5 — 6,5 —5,46 + 6,86 —2,87 X2 6,515 7,374 17,66 12 43 19,1 21,33 5,97 P(x2) (V = 4) 0,156 0,119 0,001 0,014 0,001 0,0008 0,20 M ało isto tne są w ah an ia w dwóch p ierw szych okresach liry k i i w P sal­

m ach (z przypadkow ością, jak widać, trz e b a się tu liczyć w 100— 200 w y­

padkach n a 1000). N atom iast w epice specyfika poszczególnych okresów 9 Zob. F. S i e d l e c k i , S tu d i a z m e t r y k i p o ls k ie j. Т. 1. W ilno 1937, s. 149 n.; t. 2, s. 196 n. (uw agi na te m a t 11-zgłosk ow ca B e n i o w s k i e g o ).

10 Zob. S. S a w i c k i , J e d e n a s t o z g lo s k o w i e c . W: S y l a b i z m . P raca zbiorow a

pod red ak cją Z. K o p c z y ń s k i e j i M. R. M a y e n o w e j . W rocław 1956, s. 312 n.

(10)

Z P R O B L E M Ó W R Y T M I K I W I E R S Z A Z . K R A S I Ń S K I E G O 147

jest w yraźna, a m ożliwość przypadkow ości m inim alna. Św iadczy to, iż p o eta k ojarzył tu ta j człony w ersów znacznie sta ra n n ie j, z w iększą d b a ­ łością o ich s tru k tu rę akcentow ą. K ieru n ek zm ian pozostaje jed n a k i tu, i tam podobny. P rzed e w szystkim n ależy zwrócić uw agę n a swoistość III okresu, ch arak teryzująceg o się oczywistą p refe re n c ją połączeń p ro w a ­ dzących do uform ow ania dwóch n ajreg u larn iejszy ch typów — pierw szego i czw artego. Ł atw o stw ierdzić, że tak w liry ce jak w epice zjaw isko to n a ra s ta stopniow o i konsekw entnie, natom iast, rzecz ciekaw a, P sa lm y odstają od tej tendencji, zbliżając się raczej do c h a ra k te ry sty k w cześniej­ szej liryki: widać tu p ew n ą rezygnację z sylabotonicznych przekształceń 11-zgłoskowca, jak ie dokonują się około r. 1846 w liry ce i nieco wcześniej w epice.

A by dopełnić tę analizę, trzeba jeszcze odpowiedzieć n a pytanie, czy m iędzy poszczególnym i okresam i zachodzą isto tn e różnice, jeśli idzie o w zajem ne pro p orcje w yróżnionych dziew ięciu typów w ersów ; innym i słow y — czy liczebności (częstości) 11 tych typów zm ieniają się na p rz e ­ strz e n i tw órczości K rasińskiego w sposób znaczący i czy owe zm iany pozostają w zgodzie z ten d en cjam i u k azan y m i w yżej. W ty m celu dla każdego ty p u obliczono częstość śred n ią (x0) w °/o, k tó rą n astęp n ie po­ rów nano z rzeczyw istym i częstościami, m ający m i m iejsce w poszczegól­ n y ch okresach. W artości y2, podane dodatkow o, pozw alają określić stopień swoistości każdego okresu, w ten sposób, że im większe %2, ty m w iększa

swoistość i odpow iednio m niejsze praw dopodobieństw o przypadkow ości zaistniałych w ahań. P ierw sza kolum na tab e li 5 p o daje częstości średnie, następ n e — odchylenia obserw ow ane w poszczególnych okresach (dk).

P ierw sza najb ard ziej rzucająca się w oczy obserw acja potw ierdza n a ­ szą tezę, że P sa lm y zbliżają się do przeciętnego stan u w iersza K ra siń ­ skiego. Mimo pew nych różnic zasadnicze tendencje rozw ojow e k sz ta łtu ją się podobnie jak opisane w tab eli 4. W ahania w liryce są m niejsze niż w epice, ale k ieru n e k zm ian jest podobny. T endencje zw yżkow e p rz e ja ­ wia ty p 1 w III okresie, częstość ty p u 2 w yraźnie m aleje, ty p 4 dom inuje w II okresie (w liry ce 27°/o, w epice 30%), w III okresie częstość tej fo r­ m y nieco spada. Ciekawie zachow uje się najb ardziej re g u la rn y ty p 5; zrazu w yjątkow y, silnie w zrasta w okresach II i III, p rzy czym w epice później, w Psalm ach zaś (por. też tab elę 4) m a odchylenie u jem n e (niż­ szą liczebność). W idać stąd, iż dbałość pisarza o jego uform ow anie, w i­ doczna dopiero po r. 1843, została poprzedzona czysto ilościow ą zwyżką, k tó ra początkowo by ła zapew ne zw iązana z ogólnym w zrostem tro ch e- icznych hem istychów klauzulow ych po r. 1840 (por. też ty p 8). In te re su

-11 T erm inów „liczeb n ość” oraz „częstość” będ ziem y tutaj u ż y w a li w y m ien n ie, gdyż dane liczb o w e n in iejszy ch analiz m ożna jed n o cześn ie tra k to w a ć jako p rocen ty (próbki liczy ły po 100 elem en tów ).

(11)

Tabela 5. W ahania częstości typów wersów 11-zgłoskowca w poszczególnych okresach typy wersów (■Vo) częstość średnia li r y k a e p ik a Psalmy idi) okres I Ш okres II (d2) okres III Ш okres I okres II Ш okres III Ш 1) _Z______ Z ___1____ Z ______ Z __ 18,00 + 3,00 —2,00 — 1,00 —4,00 —8,00 + 15,00 —3,00 2) J . ---— — +-Z. — + — -L — 8,86 — 1,86 —4,86 + 0,14 + 8,14 + 1,14 — 5,86 + 3,14 3) J - --- Z ---- 1— --- z _ 13,43 + 1,57 —4,43 + 2,57 — 1,43 + 0,57 + 0,57 +0,57 4 ) ---Z --- Z ---- ---Z --- z _ 23,43 —2,43 + 3,57 — 1,43 —5,43 + 6,57 —4,43 +3,57 5) --- z --- z ---- |__r.--- z --- z — 9,14 —5,14 +5,86 + 6,86 —5,14 —5,14 + 4,86 —2,14 6 ) --- --- — 1— ^ > ---C. — 12,00 —2,00 — 1,00 0 + 8,00 —3,00 —3,00 + 1,00 7) — ---- 1--- z --- z — 5,71 +4,29 + 3,29 —5,71 —2,71 +2,29 —3,71 +2,29 8) .z .---- |__z--- z --- z — 3,14 —3,14 + 4,86 —3,14 + 0,86 +4,86 —3,14 — 1,14 9) ^ ^ _ 6,29 + 5,71 —5,29 + 1,71 + 1,71 +0,71 —0,29 —4,29 X2 16,094 22,618 15,108 20,155 17,746 26,140 7,023 P( XZ) (v = 8) 0,0408 0,0037 0,0572 0,0095 0,0233 0,0010 0,5346 S T A N IS Ł A W B A L B U S

(12)

Z P R O B L E M Ó W R Y T M I K I W I E R S Z A Z . K R A S I Ń S K I E G O 149

jące je s t także, iż w liry ce zasadnicze zm iany zachodzą już w lata ch 1840— 1844, zaś w epice są one o w iele w yraźniejsze, ale m ają m iejsce później.

T ak więc ty p y w yróżnione poprzednio ja k o najb ardziej re g u la rn e i n a jsta ra n n ie j form ow ane są też najliczniejsze i liczba ich stopniow o w zrasta. N iezbyt liczny jest w praw dzie ty p 5, lecz to należy tłum aczyć w zględnie m ałym praw dopodobieństw em kom binacji czterech trochejów z rzędu, co d e term in u je słow nik ry tm iczn y języka.

Pozostaje do ro zp atrzen ia kw estia form antów średniów kow ych i k la u ­ zulow ych om aw ianego form atu . W yodrębniliśm y ich pięć dla średniów ki i cztery dla klauzuli.

Tabela 6. Typy średniówki i klauzuli 11-zgłoskowca

rodzaje formantów

śr e d n ió w k a k la u z u la

ogółem Psalmy ogółem Psalmy

granica zestroju intonacyjnego 46,3% 58,0% 8,3% 14,0%

granica zdania składowego 32,0% 20,0% 48,3% 40,0%

granica zdania skończonego (kadencja głęboka) 7,1% 8,0% 36,0% 32,0% rozbicie zestroju intonacyjnego (średniówka

ekspresywna; klauzula — przerzutnia) 12,0% 10,0% 7,4% 14,0%

rozbicie zestroju akcentowego 2,6% 4,0%

Za p rze rz u tn ię uw ażano tu rozbicie pry m arneg o zestro ju in to n acy j­ nego przez koniec w ersu. P rz e rz u tn i takich je st u K rasińskiego sto su n ­ kowo dużo 12, p rz y czym więcej w epice (8,7°/o) niż w liryce (4%). Dodać należy, iż zasadniczo zjaw iają się dopiero po r. 1840, w próbie p o bran ej z liry k i okresu I istn ieją trzy takie przypadki. Po roku 1840 m ożna ró w ­ nież obserw ow ać w yraźn y w zrost liczby w ypadków zatarcia granicy in ­ tonacyjnej w średniów ce (z 9 do 20), potem znów n a stę p u je spadek.

K ieru n ek tych zm ian prześledzim y dokładniej, w y odrębniając z po­ w yższych danych średniów ki i klau zu le m ocne oraz słabe i porów nując średniów kę z klauzulą. Za m ocną uznano taką średniów kę, k tó ra p o k ry w a się z granicą zdania skończonego lu b składow ego, za słabą — taką, w k tó ­ rej m a m iejsce rozbicie zestroju intonacyjnego lub akcentow ego; z kolei klauzula słaba oznacza p rzerzutn ię lu b granicę antyk aden cjon alnego ze­ stro ju intonacyjnego, m ocna — pozostałe dw a ty p y zakończeń.

12 Oto dane p rocen tow e dla epiki rom antycznej: L a m b r o — 2,2°/o, O jciec z a d ż u -

m i o n y c h — 2,3°/o, B e n i o w s k i — 10,3%, K o n r a d W a l le n r o d — 1% (zob. K o p c z y ń ­

(13)

T ab ela 7. Ś red n iów k i i k la u zu le m ocn e oraz słabe

typ średniówki i klauzuli

lir y k a e p ik a Psalmy razem so <*x I II III I II III średniówka mocna 41 31 40 47 38 49 28 39,1 4,88 7,69 średniówka słaba 12 21 13 16 12 14 14 14,6 3,53 3,02 klauzula mocna 94 82 83 86 91 81 72 84,3 3,63 6,98 klauzula słaba 6 18 17 14 9 19 28 15,7 3,63 6,98

średn. mocniejsza od klauzuli 5 8 7 11 8 21 18 11,1 3,16 6,04 W idoczny i nie p o zostaw iający w ątpliw ości (Q = 1,93) 13 jest tu stop­ niow y w zro st liczby k lau zu l słabych. W liryce m a on m iejsce już po r. 1840, epika dogania te ten d en cje później, a P sa lm y w yraźnie je po tę­ gują. C ałkiem podobnie k sz ta łtu ją się zm iany liczby w ersów ze średniów ­ k ą m ocniejszą od klauzuli. M ożna by więc wnosić, że zabiegi te m iały n a celu u elasty czn ien ie w e rsu przez zm ianę tra d y c y jn e j h iera rc h ii jego dwóch w ęzłow ych pun k tó w . Z ty m jednak, że — ja k w sk azu je niezbyt w ielkie Q — różnice m iędzy okresam i dotyczące częstości w ersów o moc­ nych średniów kach nie są bardzo w ażkie, poza ty m rozwój nie przebiega tu konsekw en tn ie (w y raźn y reg res w okresie II). P o bliższym p rzy jrze n iu się poszczególnym utw o ro m trz e b a dojść do w niosku, że jest to nie ty le objaw św iadom ego procesu tw órczego, ile efek t b ory k an ia się poety z tru d n o ściam i dopasow ania zaw iłej sk ła d n i filozoficznego dyskursu, w jak i często w o statn ich latach p rzekształca się jego wiersz, do to ku — w zględnie k ró tk ieg o — rozm iaru w ersyfikacyjnego; c h a ra k te r tem atycz­ n y tw órczości w la ta c h 1840— 1844 — i zw iązane z n im n asilenie składni

p a ra tak ty c z n ej — w pew nej m ierze tru d n o ści te niw elow ały. T ak więc ilościowe n atężen ie odw róconych h ie ra rc h ii średniów ki i k lau zu li w ynika przede w szystkim z p rzek ształceń dokonyw anych w klauzuli, p rzy za­ sadniczym resp ek to w an iu c h a ra k te ru działu średniów kow ego (antyka- dencja lub p ó łk ad en cja składniow a stanow i tu fo rm a n t najczęstszy i dość stabilny). O dchylenia m ające m iejsce w Psalm ach są n ato m iast ta k znacz­ ne, że n ależy je tra k to w a ć jako celow y zabieg arty sty czn y . K w estia tej teleologii pozostaje zresztą sp raw ą do dokładniejszego zbadania.

13 Q jest to tzw . w sk a źn ik d y sp ersji L e x isa , p ełn i on fu n k cję podobną jak k ryteriu m %2, p ozw ala m ia n o w icie oszacow ać istotn ość w ah ań częstości zachodzą­ cych w p o szczeg ó ln y ch okresach; w sk a źn ik ten otrzym u je się jak o sto su n ek teo re­ ty czn eg o b łęd u stan d ard ow ego o d ch y leń od często ści śred n iej (x0) w próbce hipo­ tetyczn ej złożonej z n (n = 100) elem en tó w do od ch ylen ia standardow ego m iędzy p o szczeg ó ln y m i częścia m i ca łej zb iorow ości (Q = ax ); za isto tn e m ożna uznać

so od chylenia, dla k tórych Q jest zn aczn ie w ięk sze od jedności.

(14)

Z P R O B L E M Ó W R Y T M I K I W I E R S Z A Z . K R A S I Ń S K I E G O 151

5

P rzy stąp im y te ra z do analizy 8-zgłoskowca trocheicznego. Posłużym y się ty m i sam ym i m etodam i, co w w y pad k u 11-zgłoskowca. Całość dzieli­ m y n a pięć części i z każdej losujem y po 100 wersów. P ierw szą stanow ią

P salm II i Psalm III, drug ą Psalm IV. Pozostałe części uzyskano dzieląc

twórczość n a trz y okresy. Okres I obejm uje u tw o ry po w stałe do jesien i 1842, tj. do czasu rozpoczęcia zasadniczej p rac y n ad P rze d św ite m ; okres II — P rzedśw it i u tw o ry liryczne napisane p rzed jesienią 1844; okres III — liry k i pow stałe później i 8-zgłoskowe p a rtie ostatniej red a k c ji poem a­ tu D zień d zisiejszy u .

Trocheiczny 8-zgłoskowiec jest rozm iarem „ ła tw y m ”, zgodnym z n a ­ tu rą akcentow ą języka polskiego. Jego predyspozycje a rty sty czn e są n ie ­ w ielkie. T ru d n a do przezw yciężenia m onotonia to k u akcentow ego p rz e ­ s ta je razić w zasadzie tylko p rzy stylizacjach pieśniow ych. W w y p adku K rasińskiego m ożliw ość tak ich sty lizacji należy w praw dzie brać pod uwagę, nie zawsze jed n ak zn ajd u ją one potw ierdzenie w całości s tr u k tu ry w ierszy i często — tak je st w większości p a rtii P rzed św itu — p osługiw a­ nie się tą m iarą w ygląda n a przysw ojenie sobie przez a u to ra n azb y t łatw ej m aniery. Bardziej uzasadniona jest jej obecność w Psalmach, po­ niew aż sam założony c h a ra k te r gatunkow y tego u tw o ru im p liku je pew ne jego zw iązki z tra d y c ją pieśniow ej poezji religijnej. Z drugiej wszakże stro n y in telek tu aln a, by ta k rzec, wydolność 8-zgłoskowca jest n a d e r nikła, a ry g o ry k ręp u jące to k składni zbyt w ielkie, jak na polem iczno- propagatorskie am bicje autora.

P ierw sza p ró b a przezw yciężenia m onotonii to w prow adzenie w dwóch w czesnych Psalm ach katalek ty czn eg o w arian tu 8-zgłoskowca — oksyto- nicznej siódem ki ze średniów ką po czw artej i członem k lauzulow ym p rz y ­ b ierający m w y razistą postać am fim akryczną: J- — -L. O dm iana ta, po raz pierw szy u ż y ta w Przedśw icie (8 wersów), w dwóch pierw szych P sal­

mach m a już szeroki zakres w ystępow ania (69 wersów). Dodać należy, iż

rzadko wchodzi ona w p o p u larn e u k ład y stroficzne typu: 8, 71, 8, 71 itp., lecz pojaw ia się raczej w zależności od potrzeb m om entalnej ekspresji, przew ażnie w fu n k cji w ypun k to w y w an ia i podkreślania pew nych treści, np. w prow adzona n a początku P salm u miłości w zm acnia im p eraty w n e form y wypow iedzi: „Przeciw piekłu podnieść kord! / Bić szatanów czar­ ny ród!”. Do dalszych prób przezw yciężenia m onotonii rytm iczn ej zali­ czyć w ypada częste zacieranie działów średniów kow ych — a) przez rozbi­ cie zestroju intonacyjnego (17,6%), p rzy w yraźnej ten den cji w zrastającej

(okres I — 13%, II — 11%, III — 20%, P salm y II i III — 22%, P salm IV 14 Oto ca łk o w ite liczb y w ersó w poszczególn ych części: okres I — 520, ok res II — 1038, okres III — 472, P s a l m y II i III — 408, P sa lm IV — 276.,

(15)

— 22%); b) poprzez rozbicie g ran icy zestro ju akcentow ego, co oznacza najczęściej przeniesienie e n k lity k i zestro ju przedśredniów kow ego n a sy ­ labę 5 (8,4%), ten d en cja ta rów nież stopniow o się nasila (I — 4%, II —

10%, III — 8%, P sa lm y II i III — 7%, Psalm IV — 13%). P rz erz u tn ia m a n ato m iast m iejsce w 6,4% wersów ; w okresie I i wę w czesnych P sal­

m ach — 4% , zaś w P salm ie IV aż 12%.

Trzeci w reszcie sposób ow ej w alki ze schem atem dotyczy p rze k sz ta ł­ ceń toku akcentow ego. Oczywiście, tru d n o byłoby tu oczekiwać id eal­ nego ro zk ład u akcentów (100% n a sylabach n iep arzy sty ch i 0 n a p a rz y ­ stych). Je śli je d n a k po ró w n am y dane dla w iersza K rasińskiego z d an y m i dla poezji X IX -w iecznej 15, stw ierdzim y, iż w w y padku pierw szym zakłócenia toku akcentow ego są znacznie większe, przede w szystkim zaś — co już je st w y raźn y m odstępstw em od n o rm y — silniejsze są w czło­ nie klauzulow ym niż w średniów kow ym , gdy chodzi o ak cen ty inicjalne obu hem istychów :

Tabela 8. Sumaryczny procentowy rozkład akcentów na kolejnych sylabach 8-zgłoskowca (4 + 4 )

rodzaj badanych tekstów

utwory Krasińskiego inne z II połowy XIX w.

% akcentów w kolejnych sylabach

56,4 47,0 2 1 3 4 5 6 7 8 14,2 1 100 0 50,8 12,4 100 0 7,4 95 1,3 67,0 1,3 100 0

Na sy lab ę 5 ak c en t w y razo w y p ad a rzadziej niż na 1, podczas gdy — zgodnie z n o rm ą — w 8-zgłoskowcu poezji X IX -w iecznej je s t odw rot­ nie. Co do sy lab m etry czn ie słabych, to sylab a 2 p rzy jm u je w praw dzie akcent częściej niż odpow iadająca jej pozycja hem istych u klauzulow ego (sylaba 6), ale i ta k przeszło 12% w ypadków zastąpienia sto py trocheicz- nej przez jam biczną w członie klauzulow ym — n ależy uznać za duże odstępstw o od norm y.

U w zględniając rozkład granic m iędzyzestrojow ych, o trzym am y cztery fo rm y hem istychów : trocheiczną dierezow ą (-L — / -L — ), trocheiczną ce­

zuro w ą (-L / — -L — ), peoniczną ( -L — ) i jam biczno-trocheiczną

(— _Ł / _L ) 16.

15 D a n e te dla 8 -zg ło sk o w ca troch eiczn ego cytu ję za: Z. K o p c z y ń s k a , L. P s z c z o ł o w s k a , J ę z y k o w e w a r u n k i o r g a n iz a c ji p o ls k ie g o 8 -z g ło s k o w c a (refe­ rat na s e s ji p o św ięco n ej sło w ia ń sk ie j m e try ce p o rów n aw czej. IB L P A N , maj 19&9). 16 N a te m a t za stęp o w a n ia troch eja jam b em w in ic ja ln e j stopie w ersó w tro ch e- iczn y ch zob. u w a g i D ł u s k i e j (op. cit., s. 69— 72), która ok reśla ta k ie zja w isk a jako rzadkie, co d la naszych w y w o d ó w jest istotne. K ilk ak rotn ie tak i in icjaln y jam b jest w y n ik iem u ży cia na p ierw szy ch d w u pozycjach spondeja (zob. i b i d e m ),

(16)

Z P R O B L E M Ó W R Y T M I K I W I E R S Z A Z . K R A S I Ń S K I E G O 153

Tabela 9. Budowa akcentowa hemistychów 8-zgłoskowca

formy hemistychów

hemistych średniówkowy hemistych klauzulowy

ok re s I ok re s II j ok re s III Ps al m II , III P sa lm IV razem ok re s I ok re s II o k ie s III P sa lm II , III Ps al m IV razem JL __1 __ 52 38 35 32 25 182 = 36,4% 47 30 25 32 30 164 = 32,8% r 23 20 36 24 41 144 = 28,8% 24 45 38 34 43 184 = 36,8% J- 1---' __ 17 26 20 ! 23 14 100 = 20,0% 18 20 18 23 11 90=18,0% — - 1 - — 8 16 9 i 21 20 74 = 14,8% 11 5 19 11 16 62 = 12,4%

Ilościow e proporcje m iędzy n im i ulegają znam iennej ew olucji, zm ie­ rzającej do osłabienia w późniejszym okresie udziału form bardziej re g u ­ larnych. Psalm nadziei i Psalm m iłości p otęgu ją ten d e n c je okresów w cześniejszych (w członie średniów kow ym w yraźniej), Psalm żalu pogłę­ bia usiłow ania okresu III.

Istn ieje tu 16 m ożliw ych typów połączeń w yszczególnionych członów w w ersy (podaje je tab ela 10). P ro b lem k o jarzenia tych członów jest m niej isto tn y niż w w y padku 11-zgłoskowca, z tego chociażby w zględu, iż hem isty ch y 8-zgłoskowca posiadają znacznie m niejszą sam odzielność. R ezygnując ted y z przy taczan ia szczegółowych danych, w skażem y ty lk o n a pew ne ogólne tendencje. W yznacza je przede w szystkim przejście od kojarzen ia hem istychów pod kątem ich w łaściwości akcentow ych (co m iało m iejsce przed r. 1844 i jeszcze w pierw szych Psalmach) do k o ja ­ rzen ia bardziej przypadkow ego w okresie III i w Psalm ie IV. P rzebieg ew olucji zm ierza w k ieru n k u likw idacji p refe re n c ji połączeń h e m isty ­ chów jednorodnych aż do unikania tak ich połączeń i zaistnienia lekkiej p refe re n c ji dla połączeń hem istychów heterogennych. Je st rzeczą jasną, że kojarzenie członów jednorodnych w pływ a n a zm niejszenie rozm aitości rytm icznej w ersów . In n y m i więc słow y — rozwój zdąża tu w k ieru n k u spotęgow ania urozm aiceń rytm icznych.

A naliza w ah ań częstości poszczególnych typ ów w ersów w kolejnych okresach tw órczości prow adzi do podobnych wniosków. W yniki tej a n a ­ lizy podaje tab e la 10, skonstruow ana analogicznie jak ta b e la 5. W istocie — w okresie III i w Psalmach a u to r w yraźnie zm niejsza liczbę w ersów zaw ierających h em istychy jednorodne, zwiększając jednocześnie liczbę w ersów heterogennych. P salm y zresztą w yraźnie w yprzedzają i p o tęg u ją te ten d en cje (zob. ty p y 1, 5, 7, 10, 11). N ajkonsekw entniej przeb ieg a p ro ­ ces zm niejszania liczebności najbardziej regularn ego ty p u 1 oraz proces zastępow ania dy trochej ów dierezow ych przez niep ełne fo rm y peoniczne (typy 3, 5, 7). M ożemy także obserw ować w zrost liczby n iek tó ry ch form

(17)

cezurow ych kosztem reg u larn iejszy ch dierezow ych (głównie w Psalm ach II i III oraz w ok resie III).

G lobalnie i zarazem n a jk laro w n iej c h a ra k te r w szystkich tych p rze ­ k ształceń u jm u ją te sty y2. Proces przeb ieg a więc od silnie zaznaczających się odrębności okresów I i II od c h a ra k te ry sty k śred nich (duże y2) do za­ tarc ia ty c h różnic w okresie III i w Psalm ach (m ałe y2). Mówiąc dokła­ dniej — od początkow ej przew ag i ilościowej p ew n y ch tylko ty p ó w (zob.

typ 1) do bardziej ró w nom iernego rozłożenia częstości n a w szystkie ty py , a więc — w k ie ru n k u zw iększenia różnorodności, co dokładnie pokryw a się z u w ag am i sfo rm u ło w an y m i pow yżej.

Tabela 10. Wahania częstości typów wersów w poszczególnych okresach

(*o) okres okres okres Psalm

typy wersów częst. I II III II, III

średn. Ш Ш Ш 1) — — 1 - - + ^ - K - 15,6 + 17,4 + 3 ,4 —5,6 —4,6 i ! — io,6 2) ^ — К ---- ---L — 4,8 — 1,8 + 1,2 + 1,2 + 2 ,2 ; - 2,8 3) ^ — K — + ---— 12,4 —0,4 — 1,4 —0,4 —0,4 i + 2 ,6 4) — К ---- 1--- L\-l. — 3,6 + 0 ,4 —1,6 + 3,4 — 1,6 ; —o,6 5 ) ---^ — Ь— — 10,0 —2,0 —6,0 — 1,0 + 1,0 + 8,0 6 ) ---^ — (- —1--- - — 4,8 + 1,2 —4,8 + 3,2 + 1,2 1 —0,8 7 ) ---A --1--- z _ 9,2 —3,2 + 3,8 + 2 ,8 —6,2 + 2 ,8 8 ) ---^ ----1--- z 1 — _ 4,8 — 1,8 — 1,8 + 2 ,2 —0,8 + 2 ,2 9) — + ^ — 1 - — 3,6 — 1,6 + 3,4 + 0 ,4 + 0 ,4 —2,6 10) - я — — b —i--- - — 5,6 + 1,4 + 0 ,4 — 1,6 + 2 ,4 ! —2,6 11) - q — ^ --]--- z _ 8,8 —2,8 + 4 ,2 + 1,2 — 1,8 —0,8 12) - + - ^ K - 2,0 0 —2,0 0 + 2 ,0 ! 0 13) - + ^ - h - 3,6 + 0 ,4 —3,6 — 1,6 + 2 ,4 1 + 2 ,4 14) - + ^ l - ^ - 2,8 —0,8 + 5 ,2 —2,8 —0,8 ! —0,8 1 5 ) --- 4 — ---- ^--- z _ 6,4 —6,4 + 1,6 - 2 , 4 + 5 ,6 1 + 1 ,6 16 ),— 0 — — 1— 2,0 0 —2,0 + 1,0 — 1,0 ! + 2 ,0 X2 31,317 35,462 15,211 18,535 1 25,334 Pix2) (v = 15) 0,009 0,001 0,436 0,236 j 0,046 6

W rócim y obecnie do, pobieżnej z konieczności, analizy pozostałych, w yróżnionych w p a ra g ra fie 3, fo rm ató w w ersyfikacyjnych. P o p u la rn y zarów no w O św ieceniu ja k i jeszcze w ro m an ty zm ie 13-zgłoskowiec (74-6) n ależy u K rasińskieg o do w yjątków . U ży ty tylko raz w r. 1837 w k ró t­ kim, skład ającym się z dwóch czterow ierszy utw orze lirycznym , w raca dopiero w Psalm ie w ia ry w postaci stychicznej i w ięcej się już nie p o ja­ wia. Podobnie jest z fo rm a te m 12 (6 + 6), zastosow anym raz w

(18)

cztero-Z P R O B L E M Ó W R Y T M I K I W I E R S cztero-Z A cztero-Z . K R A S I Ń S K I E G O 155

w ierszow ym utw orze, rów nież z ro k u 1837. O bydw a jed n ak fo rm aty m ają w dalszej tw órczości pew ne oddźwięki, szczególnie silne w P sal­

m ach. Tu bowiem n a stę p u je ekspansja w ersów p okrew nych h em isty-

chom obu rozm iarów : 7- i 6-zgłoskowca. Takie ich tra k to w a n ie u sp raw ie­ dliw ia fakt, iż często p ojaw iają się one łącznie, ja k gdyby 13-zgłoskowiec uległ rozbiciu n a dw a w ersy 17:

Do ostatn iego boju P olsk a tw o ja w sta n ie [...1

W jej dłoniach k szta łt dw óch m ieczy Z przed ziw n ej jasności

[...1 I w oła: Ja się śpieszę, Bo zapraszam w gości.

(P s a lm IV, w. 506— 516)

Poza ty m jed n a k P salm em tak i sylabiczny 7-zgłoskowiec je st rzad k i i w y stęp u je jed y n ie w Wierszu n iereg u larn y m z 1846 r. (t. 6, w iersz CI). 6-zgłoskowiec natom iast, niezależnie od w skazanej koneksji, już w cześ­ niej w y stęp u je w fu n k cji w trę tu w dłuższych p a rtia c h 11-zgłoskowych

(pointujące pow tórzenie członu klauzulowego), potem w stro fie safickiej obok 5-zgłoskowca (1840). W 1839 r. używ a K rasiń sk i tego rozm iaru w w ierszu pt. T ęskn o ta (Z w ro tk i do m u z y k i) (t. 6, w iersz XIX) jak o fo r­ m atu czterow ersow ego refre n u pieśniowego. Ja k widać (tabela 11), posia­ da on dwie odm iany: trocheiczną i am fibrachiczną. Początkow o obydw ie tra k to w a n e są ekw iw aletnie, co zaciera sylabotoniczny c h a ra k te r fo rm a ­ tu. Tak jest np. w dłuższym stychicznym fragm encie 6-zgłoskowca w F a n ­

tazji życia i ten stan rzeczy u trzy m u je się w Psalm ie III. F o rm at ów po­

jaw ia się tu dw a razy: w układzie dystychicznym z 8 (4 + 4) i w k o n s tru ­ kcji stroficznej 6, 6, 41, 6, 6, 41 — bez jakiejkolw iek zasady porządkującej następstw o obu w ariantów . N atom iast w Psalm ie żalu istnieje ju ż te n ­ dencja do tw orzenia grup dw ustopow ych am fibrachów i zwłaszcza trz y - stopow ych trochejów (zob. schem aty podane niżej). Ta regu larn ość zw ię­ ksza się nieco w D niu dzisiejszym . M ożna więc mówić o sylabotonizacji 6-zgłoskowca w późnym okresie tw órczości K rasińskiego. Je st to zjaw isko p a ra leln e do przekształceń 11-zgłoskowca.

T ryp odia trocheiczną dość często p rzy b iera postać katalektyczną, d a­ jąc w efekcie oksytoniczny 5-zgłoskowiec (51). F orm a ta zjaw ia się a u to ­ m atycznie, w ym uszona n iejako kontekstem ; gdy np. pierw szy człon dy-17 T ech n ik ę tę sto su je K rasiń sk i k ilk a k ro tn ie w w ierszu n ieregu larn ym ; na tem at an alogiczn ego zjaw isk a u innych p oetów rom an tyczn ych zob. A. O k o p i e ń - - S ł a w i ń s k a , W i e r s z n ie r e g u la rn y i w o l n y M i c k ie w ic z a , S ło w a c k i e g o , N o r w id a . W rocław 1964, s. 30 n.:

(19)

sty ch u (8(4 + 4), 6t) p rzy jm ie postać katalektyczn ą, drugi człon m echa­ nicznie p rzek ształci się w 5-zgłoskowiec (zob. np. P salm III, w. 234— 237;

P salm IV, w. 336— 339). W każdym razie o k a talek ty czn y m p rzek ształce­

niu try p o d ii trocheicznej decyduje często k o n tek st w ersów zakończonych oksytonicznie. W ten w łaśnie sposób 51 zjaw ia się po raz pierw szy jako ró w n o p raw n y fo rm a t w e rsy fik a cy jn y w utw orze z początku r. 1842, op ar­ tym w y raźn ie n a w zorcu ry tm iczn y m M ickiewiczowskiego w iersza Do

Bohdana Zaleskiego. Jego w y stąp ien ie zdeterm inow ał tu 8-zgłoskowiec

jam biczny (w k ontekście trocheicznego zjaw iał się w tak im w ypadku 6-zgłoskowiec): ,,A niele m ój, a chodź, a l e ć / I dniom m oim świeć! / Życia isk ry siej” . S tro fa m a budow ę: 8], 51, 51, 51, 51, 51 (t. 6, w iersz LX III). A nalogiczna k o n stru k c ja w y stęp u je w Przedśw icie (t. 4, s. 364). Podob­ nie ja k 6-zgłoskowiec, fo rm a t ten znalazł zasadnicze zastosow anie w P sal­

m ie żalu jako k o m p o nen t układów n ie re g u la rn y ch 18.

N astęp n y co do ilości fo rm a t Psalm ów , trocheiczny 4-zgłoskowiec, rów nież n ie jest w y n alazk iem tego utw o ru. F o rm a ta, silnie spokrew nio­ na z 8-zgłoskow cem trocheicznym , jest w istocie jego hem istychem . Moż­ n a n a w e t — ja k w w y p ad k u członów 8-zgłoskowca — stw ierdzić dąż­ ność do likw idacji p re fe re n c ji re g u la rn y c h dy trochej ów i w yrów nania p ro p o rcji m iędzy n im i a fo rm am i peonicznym i (por. tab ele 9 i 11). Że tego ro d zaju 4-zgłoskowiec je st w y n ik iem przepołow ienia tetrap o d ii tro ­ cheicznej, św iadczyć m oże u stęp P rzed św itu , gdzie zjaw ia się on po raz pierw szy (t. 4, s. 343). P o p ro stu w pew ny m m om encie półw ersy 8-zgłos- koWca zy sk u ją sam odzielność p o p a rtą ry m em 19. Analogicznie — efektem usam odzielnienia się h em istychów w k a talek ty czn y m w ariancie tej te ­ trap o d ii będzie tak iż 4-zgłoskowiec i jego k a talek ty czn a odm iana — 3- zgłoskow y am fim acer (-*- — -*-). P roces p o w staw an ia tej fo rm y m ożna w ręcz bezpośrednio zaobserw ow ać n a początku i n a końcu P salm u n a ­

dziei:

D ość już długo — dość już długoi B rzm ia ł na stru n ach w ie sz c z ó w żal! Czas u d erzyć w stru n ę drugą, W c zy n ó w stal! [w. 1— 4 i 105— 108]

W ers o statn i p o w tarza po p ro stu form u łę członu klauzulow ego w ersu drugiego.

P rzy g o to w an y w ten sposób 3-zgłoskowiec — jako fo rm at autonom icz­ n y pojaw ia się dopiero w P salm ie żalu (choć jako oboczność 4zgłoskow -18 N a tem a t isto tn ej roli tego rozm iaru w ok resie w y k szta łca n ia się sy la b o to - nizm u zob. M. D ł u s k i a , P ię c i o z g ło s k o w i e c . W: S y l a b i z m , s. 156.

19 N ieza le żn ie od teg o p o k r e w ie ń stw a 4 -zg ło sk o w iec fu n k cjo n o w a ł w p oezji jako fo rm a t sa m o d zieln y w tra d y cji jeszcze dla K rasiń sk iego ży w ej; zob. M. D ł u - s к a, C z te r o z g ło s k o w i e c . W: S y l a b i z m , s. 112— 133.

(20)

Z P R O B L E M Ó W R Y T M I K I W I E R S Z A Z . K R A S I Ń S K I E G O 157

ca w yjątkow o zdarza się i w Psalmie miłości), gdzie je st przew ażnie sto ­ sow any w fu n k cji point rytm icznych i sem antycznych.

4-zgłoskowiec jam biczny (w trzech w ariantach: zw ykłym , spondeicz- ny m i choryjam bicznym , zob. tabela 11) w y stępu je dopiero w Psalm ie

żalu i Psalm ie miłości. Jego w cześniejszą zapowiedź stanow ił jednakże

ściśle z nim spokrew niony 8-zgłoskowiec jam biczny, pierw szy raz u żyty w r. 1841 (t. 4, w iersz LIX) i nieco później w u tw o rach ju ż w ym ienia­ nych. Jam b ten odznacza się pew ną niekonsekw encją, pozostającą w szak­ że w granicach norm y, m ianow icie człon średniów kow y jest tu tro ch e­ iczny:

S m ętn ej nocy nade m ną kir, W e m n ie tęsk n ią żądz, bolu w ir, D ziś być razem n ie dano nam

_!_ _ J_ __ -f-__ _j_ __ j_ JL — + Л. U . L

t __ J_ ___ -f-__ ___ j_

Otóż z pow odu tej niejednorodności w ers ta k i łatw o się dzieli, co w istocie m a m iejsce w w ierszu LX III, cytow anym wyżej: m iast 5-zgło- skowca zjaw ia się w pew n y m m om encie dw ustopow y jam b, p o w ta rz a ją ­ cy form ułę hem istychu klauzulow ego w ersu otw ierającego strofę:

W czas przyjść się sil t...] I d oleci tuż

N as c h w ila ch w il.

Zasadniczo jed n a k w szystkie te trz y form y, w raz z 3-zgłoskow ym k re - tykiem , tra k u je p oeta podobnie — m ają one dla niego znaczenie przede w szystkim ze w zględu n a sw ą oksytoniczność i krótkość. Św iadczy o ty m sposób posłużenia się n im i i w Psalm ie żalu, i w utw orze z r. 1850 (t. 6, w iersz CXIII) z po d ty tu łem W iersz w y r y ty na fortepianie D. Potockiej, gdzie ich a lte rn a c ja naw iązuje niejako do synkopow anych ry tm ó w m u ­ zycznych, w m uzyce rom antycznej w cale nie w yjątkow ych, istniejących np. u Schum anna, a także u Szopena, k tó ry ch n iew ątpliw ie gry w ała D el­ fina. Takie m uzyczne naw iązania są zresztą znam ienne rów nież dla

w iersza P salm u żalu, szczególnie gdy chodzi o k rótk ie ro zm iary oksyto- niczne.

D ane ilościowe dotyczące w ystępow ania omówionych w tym p a ra g ra ­ fie form atów zaw iera tab ela 11 (na s. 158).

7

D opełnieniem dotychczasow ych rozw ażań będzie przegląd n iek tó ry ch ten d en cji K rasińskiego w zakresie kom pozycji w iersza. O braz zmian,

(21)

Tabela 11. Krótkie rozmiary sylabotoniczne

rodzaje formatów

do jesieni 1844 po r. 1844 Psalmy razem 1. b. °//0 1. b. % 1. b. 0//0 1. b. % r ____ _f_ ____ X ____ 16 10,66 44 15,17 62 16,06 122 14,75 r / r 45 29,80 16 5,50 15 3,89 76 9,19 r f 30 19,87 82 28,28 102 26,43 214 25,89 r ' 1 13 8,61 40 13,73 66 17,09 119 14,39 r I ź z - l j 26 17,22 9 3,10 .8 4,66 53 6,41 r ____ _f_ ____ 15 9,93 23 7,93 31 8,03 69 8,34 r __' 0 0 31 10,69 20 5,18 51 6,17 ____ ____ 2 1,32 12 4,14 22 5,70 36 4,35 / ____ 2 1,32 19 6,55 25 6,49 46 5,56 r r ____ _r_ 1 0,66 14 4,83 19 4,92 34 4,12 r ____ ____ /• 1 0,66 0 0 6 1,55 7 0,83 razem 151 100 290 100 386 100 827 100

jak i się tu ta j w yłania, je st zasadniczo zgodny z k ieru n k iem p rze k sz ta ł­ ceń w skazanym w analizach poprzednich. O bserw ujem y m ianow icie przejście od czterow ersow ych układ ó w stroficznych oraz stychicznych (przy czym te o statn ie p rzew ażają w 11-zgłoskowcu) poprzez próby stro f b ardziej skom plikow anych (w lata ch 1840— 1842) do w ierszy n ie re g u la r­ nych. T end en cje te rów nież — ja k w w ypad k ach p oprzednich — ogni­ sk u ją się i u w y p u k la ją w Psalm ach.

P salm unary p isan y je st reg u la rn y m w ierszem stychicznym 11 (5 + 6), Psalm nadziei —■ stroficznym 8-zgłoskowcem trocheicznym (z a lte rn a - cjam i katalektycznym i). W P salm ie m iłości alte rn a c je te w yraźnie się nasilają, a ich rozk ład sta je się jednocześnie bardziej n iereg u larn y ; p o ­

nadto urozm aicenie stanow ią tu d y sty chy '(8 (4 + 4), 6 — z obocznym 5-zgłoskowcem) o raz stro fy złożone z 6-zgłoskowca i dw ustopow ego j am ­ bu (zob. w yżej), w k tó ry ch n iera z zam iast 6-zgłoskowca zjaw ia się tro - cheiczny 4-zgłoskowiec. Psalm dobrej w oli w raca do stychicznego 11- -zgłoskowca, n a to m ia st najpóźniejszy ze w szystkich Psalm żalu przecho­ dzi zdecydow anie do w iersza niereg u larn eg o .

N ieregularność ta n ie je st zbyt w ielka. C h a ra k te ry z u je się m ałą czę­ stotliw ością i m ałą am p litu d ą w ahań. A u to r dba o to, by n astęp u jące po sobie w ersy n ie różniły się rów nież zasadniczo pod względem ak cen­ tow ym . T rzon ry tm iczn y stan o w i tu, po pierw sze, trocheiczny 8-zgłosko­ wiec, po drug ie — 6-zgłoskowiec i pozostałe k ró tk ie form aty. A oto za­ sadnicze ty p y kom pozycyjne tego u tw o ru 20:

Cytaty

Powiązane dokumenty

„Jak poinformował dziennikarzy mec. Andrzej Elbanowski, w kwietniu br. prace nad założeniami ustawy o konsultacjach społecznych i dyskusjach publicznych oraz o

Szereg zagadnień procesowych przedstawionych w tej pub­ likacji jest tak dalece informacyjnie i problemowo bogaty, że umożliwi to adwokatom lepsze zorientowanie się

Zastanawiając się nad zakresem odpowiedzialności materialnej z tytułu naru­ szenia obowiązku dbałości o wynik pracy, dochodzimy do wniosku, że w rachubę

Ten niespożyty człowiek działał również i na innym polu. Teatr Dramatyczny na Pohulance pod dyrekcją Leopolda Pobóg-Kielanowskiego nie przerwał pracy ani na

Autorka najpierw komentuje poszczególne przepisy ustawy, a następnie przedstawia orzecznictwo Sądu Najwyższego dotyczące przestępstw spekulacji uregulowanych zarówno

W czasie pobytu za granicą osoby krajowe mogą posiadać wartości dewizowe wywiezione legalnie z kraju, nabyte do swobodnego dysponowania (art. 1 pkt 3) lub

Również w 1983 r., już na podstawie nowego prawa o adwokaturze, został na wniosek delegatów województwa nowosądeckiego wybrany większością głosów dziekanem Rady

W pracy w sposób zupełnie marginesowy autor wypowiada się w kwestii instytucji znanych doktrynie polskiej i obcej, a mianowicie: sententia non existens oraz