Konrad Rokicki
Chrzest bojowy ZOMO
Pamięć i Sprawiedliwość 6/1 (11), 421-431
Chrzest bojowy ZOM O
„Z je c h a ła p o lic ja , z a c h o w a ła się b ru ta ln ie , b iła g u m o w y m i p a łk a m i. G d y b y nie z ja w iła się, tłu m sa m ro z sz e d łb y się, b o n ie b y ło n a sta w ie n ia n a ja k ą ś a w a n tu rę. W y w iąza ła się b ó jk a (b. n ie ró w n a ), p a łk i, g az y łzaw iące , n o i d u żo ofiar. N ie sły c h a n a m a s a k r a ...” (d o A nglii).
„M ilic ja n c i w y p ra w ia li to , c o g e sta p o , h ełm y n a g ło w a c h , n a p y sk a c h m a sk i, z a ślin io n e m o rd y i zasłu ż y li so b ie n a to , że ich n az w ali g e sta p o , fasz y ści, N K W D i p a c h o łk i M o s k w y . ” (d o L u b lin a ).
„S ło w o d aję, z e z w ierz ęco n e tw arze, ty p o w e zbiry. K to w id z iał G o lęd zin ó w , te n n ig d y n ie p rz e b a c z y tym , k tó rz y d ali ro z k a z w p ro w a d z e n ia ich d o ak cji w d n iu 5 X . G o m u łk a stracił w sz y stk o , c o p o sia d a ł u s t u d e n t ó w . ” (d o T o ru n ia).
„ N ie p o p ie r a m tych stu d e n c k ic h w y stą p ie ń , ale za ch o w a n ie m ilicji je st o b u rza jące (p a łk i, b icie p o tw arzy, g a z y łzaw iące). W te n s p o só b tra k tu je się m ło d ą i n t e l i g e n c ję . W szyscy m ó w ią , że za cz y n a się d ru g i P o z n ań ” (d o F ra n cji)1.
U życie w czerw cu 1 9 5 6 r. p rzeciw d em o n stran to m w Poznan iu regu larn ych o d d z ia łó w w o jsk a oraz K o rp u su B ezpieczeń stw a W ew nętrznego p rzy n io sło efekt w p o stac i dużej liczby ofiar śm iertelnych. T rag ed ia p o zn ań sk a, ale rów n ież i akty w izacja sp o łeczn a zw iązan a z p aźd ziern ik iem 1 9 5 6 r., w sk azyw ały n a k on ieczn o ść zo rg an izo w a n ia specjalistyczn ych o d d z ia łó w o ch arak terze policyjn ym , p rzez n aczo nych d o p acyfikacji tłum ów . D o tego czasu nieliczne tylko jed n o stk i były p rze sz k o lon e w taktyce w alk i z d em o n stracjam i: p rzeciw ro b o tn ik o m z P o zn an ia p la n o w a n o użyć o d d ziału kaw alerii z B iałe g o sto k u 2. N ie p rzew id y w an o b o w ie m k on ieczn o ści u ży cia siły w o b e c k lasy rob otn iczej p rzez „ro b o tn ic z ą ” p artię. D o m a rc a 1 9 5 6 r. m i licjan t n aw et nie m iał p ra w a p o sia d a ć ta k ch arak terystyczn ego (zd aw ałob y się dziś) atry b u tu ja k p ałk a, gd yż był to w ed le k o m u n istó w w y ró żn ik „p a ń stw a burżuazyjne-
g o ” 3. R az e m z W ład y sław em G o m u łk ą p ałk i p o w ró ciły d o łask.
421
Z m o to ry z o w a n e O d w o d y M ilic ji O b y w ate lsk ie j z o sta ły p o w o ła n e w g ru d n iu1 9 5 6 r.4 Ich z a d a n ie m m ia ło b y ć - w p arty jn ej n o w o m o w ie - „p rz e c iw d z ia ła n ie
1 Fragm enty listów przejrzanych przez Służbę Bezpieczeństw a w: AIPN, M SW II, 2 9 2 4 , N otatka inform acyjna dotycząca w ypadków w Warszawie w dniach 3 - 6 października br., W arszawa, 8 X 1957 r., k. 6 3 -6 7 .
2 P. C odogni, Rok 195 6 , W arszawa 2 0 0 6 , s. 1 9 9 -2 0 0 .
3 J. Eisler, M ilicja O byw atelska 1 9 4 5 -1 9 8 9 [w:] H istoria i rola społeczna form acji policyjnych
w jubileuszu 85-lecia, W arszawa 2 0 0 5 , s. 1 0 2 -1 0 3 . Pałkę przywróciło do łask Zarządzenie nr 073
m inistra spraw wewnętrznych z 29 m arca 1956 r. w spraw ie w prow adzenia do użytku służbow ego w M ilicji Obywatelskiej pałki gum ow ej oraz określenia zasad jej użycia (P. M ajer, Pierwsze zarządze
nie o użyciu pałki gum ow ej, „Policyjny Biuletyn Szkoleniowy. Kw artalnik Wyższej Szkoły Policyjnej
w Szczytnie” 1994, nr 1 -2 , s. 4 0 -4 2 ).
4 Zdaniem Tadeusza W alichnowskiego miało to miejsce 4 X II 1956 r. na m ocy decyzji Rady M inistrów pod przew odnictw em Jó zefa Cyrankiewicza. N o w a form acja milicyjna m iała nazywać
i lik w id o w a n ie z a g ro ż e ń b e z p ie c z e ń stw a p a ń stw a o ra z z b io ro w y c h n a ru sz e ń p o rz ą d k u p u b lic z n e g o ” 5. Z O M O p ie rw sz y ra z z a p re z e n to w a ło się sp o łe cze ń stw u w sty czn iu 1 9 5 7 r. P re te k ste m d o p o k a z u siły n o w ej fo rm a c ji stały się w y b o ry do sejm u . W w ie lu m ie jsc a c h w k ra ju p o ja w iły się k o lu m n y sa m o c h o d ó w , z k tó ry ch w y g lą d a li fu n k c jo n a riu sz e u z b ro je n i w k a ra b in y i g ra n a ty g a z o w e . W n astęp n y ch m ie sią c a c h p o je d y n c z e o d d z ia ły Z O M O b ra ły u d z ia ł w ro z ła d o w y w a n iu in cy d e n tó w n a w siach , ale ta k n a p ra w d ę b y ły d o p ie r o sz k o lo n e . Po d o św ia d cz e n ia c h c z e rw c a i p a ź d z ie rn ik a 1 9 5 6 r. szcz e gó ln y n a c isk k ła d z io n o n a tak ty k ę w alk i z tłu m e m w w a ru n k a c h m ie jsk ic h 6.
S w ó j p ra w d z iw y c h rz e st b o jo w y Z O M O p rz e sz ło p rzy o k a z ji tłu m ie n ia p r o te stó w stu d e n ck ich w W arszaw ie w d n ia ch 3 - 7 p a ź d z ie rn ik a 1 9 5 7 r. B y ły on e sk u t k ie m z a m k n ię c ia „P o p r o s t u ” - c z o ło w e g o c z a so p ism a m ło d e j in teligen cji, p o strz e g a n e g o p rze z k ie ro w n ictw o P Z P R ja k o o rg a n „re w iz jo n istó w ” 7. W alki m iały g w a łto w n y p rz e b ie g : d e m o n stra n c i b u d o w a li b a ry k a d y i o b rz u c a li a ta k u jąc y ch k a m ie n ia m i, m ilic ja o p r ó c z p a łe k u ż y ła g a z ó w łzaw iący ch . O b ie stro n y in c y d e n taln ie d o sieb ie strz e la ły 8. W ed łu g sz a cu n k ó w M S W zg in ę ło d w ó c h d e m o n stra n tów , 7 1 z o sta ło ran n y ch , w ty m d z ie w ię tn a stu h o sp ita liz o w a n o . Po stro n ie m ilicji b y ło 9 5 ran n y ch , z c z e g o d ziew ięciu c ięż k o ran n y c h fu n k c jo n a riu sz y tra fiło do sz p itala. A re sz to w a n o 4 7 1 o s ó b 9.
Ju ż 8 p a ź d z ie rn ik a 1 9 5 7 r. B iu ro P o lityczn e K C P Z P R w y su n ę ło p ierw sze w n io sk i z d e m o n stra c ji10. R ó w n ie ż w M S W d o k o n a n o a n a lizy w y d arz e ń , k ła d ą c je d n a k n a c isk n a k w estie tak ty czn e i lo g isty cz n e zw iązan e z w a lk ą z tłu m e m w w a ru n k a c h w ie lk o m ie jsk ich . K o m e n d a n t g łó w n y M O R y sza rd D o b ie sz a k , k tó ry sy g n o w ał te n d o k u m e n t, w iele m ie jsc a p o św ię cił k rytyce n a sta w ie n ia n a d z ia ła n ia sztu rm o w e , ro z p ra sz a ją c e , k tó re n ie p rz y n o siły trw a łe g o efek tu . P o stu lo w ał
się Zm otoryzow any O dw ód M ilicji Obywatelskiej (Ochrona bezpieczeństwa państw a i porządku
publicznego w Polsce w latach 1 9 4 4 -1 9 8 8 , red. T. W alichnowski, W arszawa 1989, s. 152). N a mocy
rozkazu kom endanta głów nego M O gen. Ryszarda D obieszaka o organizow aniu Z m otoryzow a nych O ddziałów M ilicji Obywatelskiej z grudnia 1956 r. przew idyw ana pula etatów m iała w ynosić 6,6 tys. (A. D udek, T. M arszałkow ski, Walki uliczne w PRL 1 9 5 6 -1 9 8 9 , Kraków 1999, s. 59). Pierwsze „Wytyczne o organizacji i w ykonywaniu służby przez Z O M O ” w prow adził kom endant głów ny rozkazem z 17 VII 1957 r. (P M ajer, M ilicja O byw atelska 1 9 4 4 -1 9 5 7 . Geneza, organizacja,
działalność, miejsce w aparacie w ładz, Olsztyn 2 0 0 4 , s. 415).
5 Ochrona bezpieczeństwa p a ń s t w a . , s. 152.
6 Zob. A. D udek, T. M arszałkow ski, Walki u li c z n e ., s. 5 9 -6 4 .
7 N a tem at tygodnika „Po prostu” , jego ewolucji program ow ej i rozw iązania w: B.N . Łopieńska,
E. Szym ańska, Stare numery, Londyn 198 6 ; T. M ielczarek, O d „N o w ej K ultury” do „Polityki” , Kielce 2 0 0 3 , s. 2 2 1 -2 4 9 .
8 Pierwszy raz o zabitym w starciach w: B. Korkozow icz, Likw idacja „Po Prostu” , „M ó w ią w ieki”
1 993, nr 12, s. 4 6 - 5 0 ; szerzej: A. D udek, T. M arszałkow ski, Walki u lic z n e ., s. 7 6 -7 7 . Autorzy przy opisie tych wydarzeń korzystali z opracow ania Kom endy Głównej M O Przebieg wydarzeń
i działań oddziałów M O na terenie m .st. Warszawy w dniach 3 - 7 .1 0 .1 9 5 7 r., W arszawa 1958.
9 AIPN, M SW II, 2 9 2 4 , Inform acja dotycząca zajść w związku z zawieszeniem czasopism a „Po
p rostu ” , W arszawa, 8 X 1957 r., k. 7 3 -7 7 . O zamieszkach po likwidacji „Po prostu” w: A. D udek, T. M arszałkow ski, Walki u li c z n e ., s. 6 4 -8 0 . Autorzy przytaczają inne dane dotyczące ofiar: dwóch zabitych i 79 rannych dem onstrantów , 95 rannych funkcjonariuszy, w tym 35 ciężko. Zatrzym ano 5 3 6 osób.
10 Protokół nr 181 posiedzenia Biura Politycznego w dniu 8 października 1957 [w:] Centrum
władzy. Protokoły posiedzeń kierownictwa PZPR. Wybór z lat 1 9 4 9 -1 9 7 0 , oprac. A. D udek, A. K o
usprawnienie i wzmożenie „pracy agenturalno-operacyjnej”, a więc współpra
cy ze Służbą Bezpieczeństwa w dokumentowaniu i zatrzymywaniu uczestników
demonstracji. Zauważono również nadmierną centralizację dowodzenia, co nie
pozwalało na elastyczne reagowanie w zależności od rozwoju sytuacji. Duża licz
ba rannych funkcjonariuszy ZO M O miała być skutkiem zbyt długiej procedury
wzywania tłumu do rozejścia się - jednak trudno nie zauważyć, że świadkowie
tych starć mieli zupełnie inne wrażenie. Ciekawe są również uwagi na temat
wadliwości stosowanych wówczas środków chemicznych, braku dostatecznego
nagłośnienia (jak więc tłum miał być informowany o nakazie rozejścia się?), bra
ku kontroli nad wezwanymi przez Komitet Wojewódzki PZPR oddziałami milicji
robotniczej. W zasadzie na każdym kroku widać brak doświadczenia, improwiza
cję. ZOM O dopiero raczkowało. Trzeba jednak zwrócić uwagę na celne określe
nie podstawowych „niedociągnięć”, co umożliwiło ich eliminację.
[1957 październik], Warszawa - Analiza działań Milicji Obywatelskiej w cza
sie wydarzeń w Warszawie w dniach 3 -7 października 1957 r. sporządzona przez
komendanta głównego MO gen. Ryszarda Dobieszaka
Główne niedociągnięcia i braki występujące w działalności M O w czasie wy
darzeń w m.st. Warszawie w dniach 3 -7 X [19]57 r. i wnioski11
Aparat Milicji Obywatelskiej wykonał zadanie stawiane przed nim w czasie
zajść, jakie miały miejsce w Warszawie w okresie od 3-7 X [19]57 r.
N a szczególne podkreślenie zasługuje prawidłowa polityczna i moralna posta
wa funkcjonariuszy oraz ofiarność i poświęcenie w pracy - zarówno u oficerów,
jak też u szeregowych milicjantów.
Niemniej jednak w toku akcji, w czasie wykonywania zadań związanych
z ochroną bezpieczeństwa i porządku publicznego, wystąpiły w działalności MO
niedociągnięcia, które miały ujemny wpływ na rezultaty działalności MO. [... ]
I.
Przygotowanie sztabowe aparatu M O i innych organów MSW do działania
w warunkach szczególnego zagrożenia bezpieczeństwa i porządku publicznego
Siły, którymi dysponuje M O i inne służby MSW na terenie Warszawy, nie były
równomiernie i racjonalnie wykorzystane w czasie trwania akcji.
Przyczynił się do tego w poważnym stopniu brak jednolitego planu mobili
zacyjnego na wypadek poważnego zagrożenia bezpieczeństwa i porządku pub
licznego - dla wszystkich organów MSW na terenie Warszawy (Ministerstwa
Spraw Wewnętrznych, K[omendy] G[łównej] MO, K[omendy] M[iejskiej] MO,
K[omendy] W[ojewódzkiej] MO).
11 AIPN, M SW II, 3 5 8 9 , b.d., k. 5 9 -8 9 . D okum ent ten został w łączony do opracow ania Przebieg
wydarzeń i działań oddziałów M O na terenie m .st. Warszawy w dniach 3 - 7 .1 0 .1 9 5 7 r., wydanego
przez Kom endę G łów ną M O w 1958 r. w ponad stu egzem plarzach, z adnotacją „Ściśle tajne. Osobiście przechow ują adresaci” . Jed nak w ersja dokum entu „opublikow ana” w rok po pacyfikacji w ystąpień studenckich jest szczuplejsza i przede w szystkim pozbaw iona niektórych sform ułow anych na gorąco ocen i środków zaradczych. Przebieg w ydarzeń... w raz z załącznikam i w postaci planów dyslokacji jednostek M O , schem atów dow odzenia, łączności i działania w poszczególnych dniach i fazach starć znajduje się w: AIPN, 0 0 2 3 1 /2 4 1 , t. 3, k. 2 0 -2 4 .
K o n ie c z n y m jest, ab y te g o r o d z a ju p la n o p ra c o w a n y z o sta ł p rz e z S ztab K G M O i K M M O w p o ro z u m ie n iu z G a b in e te m M in istr a i z a in te re so w a n y m i słu żb am i M SW . [... ] W sz c z e g ó ln o śc i należy: a) o p r a c o w a ć w y k az o b ie k tó w p o d le g a ją c y c h o c h ro n ie w ró ż n y c h fa z a c h z a g ro ż e n ia i p la n ich o ch ro n y ;
b) p rz y g o to w a ć p la n y d z ia ła ń z a p o ro w y c h , m a ją c y c h n a celu lo k a liz a c ję z a jść w ró ż n y c h re jo n a c h m ia sta , u w z g lę d n ia ją c p o trz e b ę z a b lo k o w a n ia d o jść d o n ie k tó ry ch ob iek tó w , z a b e zp ie cz e n ie w aż n ie jsz y ch sk rz y żo w a ń , d r ó g p rz e lo to w y c h p rz e z m ia sto o ra z d w o rc ó w k o le jo w y c h i a u to b u so w y c h ;
c) r o z p ra c o w a ć d y slo k a c ję p u n k tó w o b se rw ac y jn y ch w y p o sa ż o n y c h w o d p o w ie d n ie śro d k i łą c z n o śc i itp.
II. Organizacja dowodzenia
1. W d z ia ła ln o śc i je d n o ste k M O i in n y ch słu żb M S W w czasie w y d a rz e ń o d 3 - 7 X 1 9 5 7 r. d ał się p o w a ż n ie o d c z u ć b ra k je d n o o so b o w e g o k ie ro w n ic tw a i je d n o litej o rg a n iz a c ji d o w o d z e n ia . K ie ro w a n ie ta k ą a k c ją w y k ra c z a ło p o z a m o ż li w o śc i k ie ro w n ic tw a K M M O W arszaw a, z a ró w n o ze w z g lę d u n a p o w a g ę sy tu acji i z a się g ak cji, ja k też n a ilo ść sił M O i in n y ch słu żb M S W w p ro w a d z o n y c h do d ziała ń . [... ]
N a le ż a ło b y p rz y ją ć z a sa d ę , że w p rz y sz ło ści, w w y p a d k u g d y z a się g i ch arak ter ak cji w y k ra cz a ć b ę d z ie p o z a m o ż liw o śc i szta b u K o m e n d y M ia s ta W arszaw a (to sa m o d o ty czy in n y ch K W M O - ró w n o rz ę d n y c h ), k ie ro w n ic tw o c a ło śc ią d ziała ń w szy stk ich w łąc z o n y c h d o ak cji sił M S W p rz e jm o w a ć b ę d z ie sztab K G M O w y z n ac z o n y ju ż ro z k a z e m K G M O n r 7 /5 7 i Z a rz ą d z e n ie m n r 1 1 3 /5 7 z d n ia 9 X II [1 9 ]5 7 r.
[... ]
2 . W o rg a n iz a c ji d o w o d z e n ia w y stę p o w a ło z jaw isk o n ad m ie rn e j cen tralizacji w k ie ro w a n iu d z ia ła ln o śc ią p o d o d d z ia łó w p ro w a d z ą c y c h ak cję w teren ie.
Specy fik ę w szelk iego ro d z aju zajść u liczn y ch stan o w i błysk aw iczn y ro z w ó j sytu acji. N a le ż y tu w ięc z g ó ry z a k ła d a ć p o w aż n e u sam o d zieln ien ie z a ró w n o d o w ó d c ó w o d d z ia łó w k ieru jący ch p o szcz eg ó ln y m i o p e racjam i, ja k też d o w ó d c ó w batalion ów , k o m p a n ii i p lu to n ów , w y k o n u jący ch zlecon e im z a d a n ia w ram ach d an ej op eracji. R o la tych d [o w ó d ]c ó w nie b y ła d o stateczn ie ja sn o sp re cy zo w a n a w czasie akcji. N a le ż a ło w yraźn ie o k reślić ich o b o w ią zk i w p rzed m io cie p ro w a d z e n ia ro z p o z n a n ia za ró w n o n a trasie m arszu i terenie akcji, ja k też n a zapleczach , o ra z o b o w ią zek sam o d zieln ej o cen y sytu acji i n iezw ło czn ego p o d e jm o w a n ia p o trz eb n y ch decyzji w o k reślo n y ch sy tu acjach (o p o d ję ty ch d ecy zjach m e ld o w a ć p rzeło żo n y m ).
[... ]
N a d m ie r n a c e n tra liz a c ja d o w o d z e n ia , k tó r ą o b se rw o w a liśm y p o d c z a s ak cji w a rsz a w sk ie j, w y n ik a ła z d w ó c h isto tn y c h n ie d o c ią g n ię ć w y stę p u jąc y c h w czasie trw a n ia ak cji:
a) nie sto so w a n o k o n se k w e n tn e g o p o d z ia łu n a ściśle w y ty czo n e re jo n y z a b e z p ie c z e n ia w ra m a c h K [o m e n d ] D [zieln ico w y ch ] M O Ś ró d m ie śc ie i S ta re M ia sto (z p rz y d z ie lo n y m i d o n ich siłam i). B y ło to k o n ie czn e , b io r ą c p o d u w a g ę sto su n k o w o n iew ielk i teren , n a k tó ry m k o n c e n tro w a ły się zajścia.
b) N ie p ro p o rcjo n a ln ie duże siły utrzym yw an o w rezerw ie d o b ezpo śred n iej d ys p ozy cji kierow n ictw a akcją, co z g ó ry zak ład ało b e z p o śre d n ią in gerencję k ierow n i
ctwa akcją w każdym wypadku poważniejszego zakłócenia porządku publicznego
i pomniejszało rolę komendantów dzielnic (błąd ten naprawiono pod koniec akcji).
III. Taktyka działania M O
1. Ogólne założenia planów działania MO, przygotowywanych przez kierow
nictwo akcji, w poszczególnych jej fazach
W pierwszych trzech dniach akcji [...] zbyt jednostronnie ujmowano zadania
MO.
Organizacja służby i dyslokacja jednostek w założeniach swych zakładały dzia
łanie dużych i zwartych pododdziałów M O w wypadku nielegalnego wiecu, wie
lotysięcznego pochodu przez miasto (antypaństwowej manifestacji) itp.
Jednostronność w pierwszym okresie cechowała także zadania stawiane przed
dowódcami pododdziałów kierujących poszczególnymi operacjami (i z kolei
zadania stawiane przed poszczególnymi funkcjonariuszami), stawiano sobie bo
wiem głównie za cel rozpraszanie chuliganów i studentów naruszających po
rządek publiczny, biorących udział w antypaństwowych wystąpieniach i ataku
jących funkcjonariuszy MO. W pierwszym okresie niedostatecznie nastawiono
aparat na zatrzymanie osób biorących aktywny udział w zajściach.
Nie prowadziło to oczywiście do szybkiej likwidacji zajść, gdyż rozpraszane
tłumy studentów i chuliganów przechodziły następnie do działania w kilkunasto-
i kilkudziesięcioosobowych grupach, atakując z wielu stron duże i niedostatecz
nie ruchliwe pododdziały MO.
Skuteczne formy walki z bojówkami organizowanymi przez chuliganów za
stosowano z pewnym opóźnieniem.
W pierwszych trzech dniach akcji aparat M O zajmował postawę wyczekują
cą. Wychodzono z założenia, że nie należy zadrażniać sytuacji, i nie liczono się
z możliwością tak agresywnych wystąpień w dniu 5 X 1957 r.
2. Organizacja rozpoznania
Przedsięwzięcia agenturalno-operacyjne podejmowane przez aparat M O i BP
nie dały dostatecznych wyników, zarówno jeśli chodzi o działalność mającą na
celu rozpoznanie konkretnych zamiarów przeciwnika, jak też w zakresie rozpo
znania konkretnych osób biorących udział w zajściach (prowodyrów, organizato
rów) i w zebraniu odpowiednich dowodów działalności przestępczej.
Było to wynikiem:
a) ogólnej słabości pracy agenturalnej operacyjnych ogniw M O i B ezpie
czeństwa] P[ublicznego] na terenie Warszawy i braku dostatecznego dotarcia do
środowisk studenckich i elementów chuligańskich;
b) braku wypracowanej koncepcji organizacji i taktyki działania aparatu ope
racyjnego w warunkach szczególnego zagrożenia bezpieczeństwa i porządku pub
licznego (zamieszki, zaburzenia).
Kierownictwo akcji - poza (prawidłowym zresztą) ustaleniem zadań rozpo
znawczych dla dzielnicowych - ograniczyło się do prowadzenia zwiadu przy
pomocy zewnętrznej obserwacji w zagrożonych rejonach miasta, prowadzonej
za pośrednictwem radiowozów patrolowych i stałych punktów obserwacyjnych
rozlokowanych w określonych punktach.
[... ]
Kierownictwo akcji nie wypracowało jednak odpowiednich form zwiadu na-
celowanego na ustalenie i zatrzymanie uczestników zajść przy pomocy aparatu
o p e ra c y jn e g o . W rezu ltacie a p a r a t te n w y k o rz y stan y b ył d o ść je d n o stro n n ie , b o p raw ie w y łączn ie ja k o siła fizyczna.
[... ]
P o d ję ta w d n iu 5 i 6 X 1 9 5 7 r. k o n c e p c ja o rg a n iz o w a n ia g ru p p en etracy jn o - -b o jo w y ch sk ła d a ją c y c h się z p ra c o w n ik ó w m u n d u ro w y c h i u b ra n y ch p o cy w iln e m u p ra c o w n ik ó w o p e ra c y jn y c h b y ła n iew ątp liw ie słu szn a, lecz nie z o sta ły w niej d o k o ń c a ro z p ra c o w a n e z a d a n ia i fo rm y
działania pracowników operacyjnych.
P o w ażn y m n ie d o p a trz e n ie m b y ło p o m in ię c ie jak ich k o lw ie k p rze d się w zię ć ag e n tu ra ln y c h w sto su n k u d o o só b za trzy m an y ch p rze z M O . M o ż n a tu było z n ie w ątp liw ie p o zy ty w n y m i sk u tk a m i w y k o rz y sta ć tak że p o s ia d a n ą ju ż i sp ra w d z o n ą a g e n tu rę , ro z m ie sz c z a ją c ją w śr ó d za trzy m an y ch w czasie z a jść i o s a d z o n y ch w aresz tach .
3 . T ak ty k a d z ia ła ń b o jo w y c h M O w p o sz c z e g ó ln y c h fa z a c h ak cji
W n ie k tó ry ch fa z a c h ak cji n ie p r a w id ło w o w y k o rz y sty w a n o siły w a rsz a w sk ie g o p u łk u Z O M O i in n y ch p o d o d d z ia łó w M O .
I ta k n p .: w 2. i 3. d n iu ak cji p u łk ro z c z ło n k o w a n o n a p o sz c z e g ó ln e p o d o d działy, p o d p o r z ą d k o w u ją c k a ż d y z n ich b e z p o śre d n io k ie ro w n ic tw u akcji.
W ten s p o só b d o w ó d z tw o i szta b p u łk u p o z b a w io n o m o ż liw o śc i sp e łn ia n ia w łaśc iw y c h im fun kcji.
[... ]
W k o ń co w e j fazie b łą d te n n a p ra w io n o . P u łk ja k o c a ło ść d z ia ła ł ja k o sa m o d z ie ln a je d n o stk a tak ty cz n a, z a ch o w u ją c u sta lo n y sy ste m łą c z n o ści ra d io w e j m ię d zy sz ta b e m p u łk u , k tó ry k ie ro w a ł d z ia ła ln o śc ią je g o p o d o d d z ia łó w , a d o w ó d c a m i p o sz c z e g ó ln y c h b atalio n ó w .
[... ]
W sze re gu w y p a d k ó w k o lu m n y w y je żd ża jące n a m iejsce ak c ji o p ie ra ły się n a m e ld u n k a c h o sy tu acji p rz e k a z y w an y ch z re jo n u z a g ro ż o n e g o p rz e z zn ajd u ją ce się ta m ra d io w o z y i za n ie d b y w a ły p ro w a d z e n ie ro z p o z n a n ia n a trasie p rz e ja z d u d o re jo n u z a m ie rz o n e g o d ziałan ia.
W w y n ik u tych n ie d o c ią g n ię ć m iały m iejsce w y p a d k i, że k o lu m n y M O p o d je ż d ż a ły zb y t b lisk o d o p rz e c iw n ik a i fu n k c jo n a riu sz e M O ju ż w to k u ro z ła d u n k u i ro z w ija n ia się w szy k b o jo w y n a ra ż e n i byli n a a ta k i c h u lig a n ó w (rozw in ięcie sz y k ó w w in n o n a stą p ić n a z a p le c z u te re n u akcji).
426
[ . ],
S p o só b w p ro w a d z e n ia d o d z ia ła ń zw a rty ch o d d z ia łó w M O m u si b y ć d o s to s o w an y d o sy tu acji i d o m y śli p rz e w o d n ie j d an ej o p e rac ji.
N a le ż y w ięc w m ia rę m o żliw o śc i:
- w y b ie ra ć ta k ą tra sę d o ja z d u n a m iejsce ak cji, ab y u m o ż liw ia ła o n a szybkie ro z w in ięcie sił w k ie ru n k u z a m ie rz o n e g o d z iała n ia ;
- d o p ro w a d z ić d o sta rc ia n a d o g o d n e j d la n a s rubieży, u w z g lę d n ia ją c z a r ó w n o w a ru n k i d o g o d n e d la d z ia ła ń sztu rm o w y ch , ja k też d la d z ia ła ń p o śc ig o w y c h (w y łap y w an ie sp ra w c ó w aw an tu r) lu b też d z ia ła ń z a p o ro w y c h (b lo k o w a n ie d o jść d o o k re ślo n y c h re jo n ó w m ia sta lu b o b ie k tó w ) o ra z m o ż liw o ść w p ro w a d z e n ia do d z ia ła ń z ró ż n y ch k ie ru n k ó w g ru p re ze rw o w y ch ;
- w y d z ie la ć b o cz n e u b e z p ie c ze n ie d zia ła ją c y c h o d d z ia łó w M O , w y d zie la jąc w m ia rę p o trz e b sp e cja ln e g ru p y d la z a b e z p ie cz e n ia p o b lisk ic h d a c h ó w i in n ych m iejsc, sk ą d m o g lib y b y ć a ta k o w a n i fu n k c jo n a riu sz e M O ;
- w każdym wypadku przy wprowadzaniu zwartych oddziałów M O do tego
rodzaju akcji podejmować równolegle odpowiednie przedsięwzięcia dla ograni
czenia lub zupełnego przerwania ruchu kołowego, a w razie potrzeby nawet pie
szego - w rejonie akcji i na jej bezpośrednim zapleczu.
Koniecznym jest w takich sytuacjach wydanie zarządzeń na zamknięcie skle
pów, kiosków i bram w tym rejonie (otwarte sklepy i bramy utrudniały pościg za
sprawcami wystąpień i uniemożliwiały szybką likwidację zajść, butelki z kiosków
używane były jako broń przeciwko MO).
[... ]
Pododdziały M O działające przeciwko chuliganom i studentom wszczynają
cym burdy i awantury w każdym wypadku przed użyciem środków chemicz
nych i pałek stosowały kilkakrotne wzywanie uczestników zajść do rozejścia się
i spokojnego opuszczenia zagrożonego rejonu. Ta słuszna zasada stosowana była
jednak przez M O zbyt formalnie, co opóźniało akcję M O i eliminowało z niej
element zaskoczenia, posiadający przecież w tego rodzaju działaniach istotne
znaczenie.
[... ]
W czasie zajść warszawskich w bardzo wielu wypadkach chuligani pierwsi ata
kowali pododdziały M O i stąd też b. duża ilość rannych funkcjonariuszy, którzy
na skutek przewlekłej „procedury” wzywania wystawieni byli na grad kamieni,
jeszcze zanim przystąpili do działania.
Koniecznym jest więc, aby ponownie szczegółowo rozpracować procedurę
zwracania się oficerów M O do obywateli o przestrzeganie przepisów dot[yczących]
porządku publicznego.
Należałoby przyjąć zasadę, że praktyka ta winna być w szczególności stosowa
na w każdym wypadku, gdy MO napotyka na bierny opór.
Jeżeli natomiast przeciwko funkcjonariuszom M O działa agresywny tłum,
a wszelka zwłoka naraża zdrowie lub życie funkcjonariuszy, albo też może przy
czynić się do rozbrojenia lub rozproszenia funkcjonariuszy MO, d[owód]ca pod
oddziału M O winien działać szybko i energicznie, stosując bez żadnego ostrzeże
nia środki przymusu fizycznego wobec napastników atakujących MO, niszczących
mienie społeczne lub obywateli oraz czyniących bezpośrednie przygotowania do
wystąpień przeciwko M O (np. budowanie barykad).
[... ]
Działania szturmowe, jakie prowadziły oddziały MO w pierwszych trzech
dniach akcji, były na ogół sprawne i skuteczne, chociaż w czasie niektórych ope
racji niedostatecznie stosowano uderzenia skrzydłowe.
Należy przyjąć, że szyki bojowe stosowane w czasie zajść przez M O w dzia
łaniach szturmowych (szereg wzmocniony, dwuszereg) stwarzają o wiele leprze
warunki dla szybkiego i elastycznego działania aniżeli „kliny” i „romby”, które
w tego rodzaju sytuacjach nie mają zastosowania.
O ile jednak rozpraszanie kilkusetosobowych i nawet większych zbiegowisk
chuliganów, atakujących M O kamieniami i pałkami, wykonywane było na ogół
sprawnie, o tyle poważne braki występowały w następnej fazie działań, tzn. przy
likwidacji działających bojówek chuligańskich (kilku, kilkunasto- a nawet kilku
dziesięcioosobowych), które tworzyły się zwykle po rozbiciu tłumu.
W czasie zajść warszawskich w niedostatecznym stopniu organizowano dzia
łanie M O na zapleczach terenu akcji (boczne ulice, podwórka) i dlatego stały się
one w szeregu wypadków miejscami koncentracji i bazą wypadową chuliganów
do ponownych działań przeciwko MO.
Jak wykazały doświadczenia zebrane w czasie zajść warszawskich, najbardziej
skuteczną formą tego typu działań są mocne ruchome grupy patrolowe, składa
jące się z pracowników mundurowych i cywilnych (grupy penetracyjno-bojowe).
Liczebność takiej grupy może wynosić od 5 do 25 funkcjonariuszy (w zależności
od sytuacji), a w razie potrzeby przydziela się jej radiostację P-12 i środki loko
mocji.
Ja k z powyższego wynika, specyfikę działań M O w czasie zajść ulicznych
stanowi stosowanie różnorodnych form działania.
O sukcesie w poważnym stopniu decyduje sprawne manewrowanie siłami
i umiejętność szybkiego przegrupowania sił od działalności w dużych zwartych
oddziałach do operowania przy pomocy niewielkich grup pościgowych (grup
penetracyjno-bojowych) i wzmocnionych patroli oraz posterunków ulicznych.
Dla uzyskania tu większej sprawności koniecznym jest lepsze opanowanie
musztry milicyjnej zarówno w działaniach ZO M O , jak też przez funkcjonariuszy
terenowych jednostek MO.
Należy więc zalecić radykalne zwiększenie ilości czasu na przerobienie musz
try (ćwiczenia) w ramach bieżących zajęć szkoleniowych w jednostkach M O (do
tyczy to także ośrodków szkolenia MO, niedocenianie znaczenia musztry jest
bowiem obecnie powszechnym zjawiskiem w MO).
[ . . . ]
...
Wydaje się również, że celowym jest poczynienie odpowiednich zmian w or
ganizacyjnej strukturze zwartych jednostek MO przez wprowadzenie w druży
nach podziału na sekcje (sekcja w składzie 1 + 4 stanowiłaby wzmocniony partol
wzgl[ędnie] samodzielną grupę penetracyjno-bojową).
Równocześnie w związku z zaopatrywaniem ZO M O w 21-osobowe wozy wy
padowe (na podwoziu „Lublin”) powstaje konieczność odpowiedniego zmniej
szenia składu plutonu (do 1 + 20). Pluton ten może dzielić się na dwie drużyny
i 4 sekcje względnie też bezpośrednio na 4-5-osobowe sekcje. Sprawa ta wymaga
szybkiego rozstrzygnięcia w Warszawie, gdyż pułk ZO M O otrzymał już 20 takich
wozów wypadowych.
[... ]
Koniecznym jest, aby w składzie każdego oddziału M O rozpraszającego zbie
gowisko były wydzielone grupy funkcjonariuszy cywilnych i mundurowych po
suwające się bezpośrednio poza szeregiem szturmującym, których wyłącznym
zadaniem byłoby prowadzenie obserwacji przeciwnika, ustalanie prowokatorów,
osób aktywnie występujących przeciwko MO, oraz okien i dachów, skąd atakuje
się MO.
Grupy te przystępowałyby w dogodnym momencie do zatrzymywania wyty
powanych osób, a w razie potrzeby przekazywałyby ich pod obserwację pracow
nikom operacyjnym (ewentualnie służbie „A”) w celu zatrzymania po zakończeniu
zajść. Koniecznym jest także szersze wykorzystanie środków technicznych w po
staci filmu i fotografii dla dokumentowania przebiegu zajść i danych o uczestni
kach.
W czasie wypadków warszawskich nie były one absolutnie wykorzystane, na
wet od służby „A” prowadzący dochodzenie nie otrzymali żadnych zdjęć (przy
puszczalnie na skutek braku nowoczesnego sprzętu dla robienia zdjęć w nocy,
a poza tym działalność służby „A” - służby bezpieczeństwa nie była koordynowa
na z kierownictwem akcji).
Byłoby pożądanym, aby w KGM O zorganizować (ewentualnie w Zakładzie
Kryminalistyki) specjalną kilkuosobową grupę filmową wyposażoną w najbar
dziej nowoczesny sprzęt, która mogłaby w czasie tego rodzaju zajść oddać pewne
usługi. N a co dzień grupa ta zajmowałaby się wykonywaniem prac dla celów
operacyjno-dochodzeniowych i szkoleniowych.
Usprawnienia wymaga także sposób dokumentacji zatrzymań. Każdy funkcjo
nariusz winien być w takich sytuacjach wyposażony w gotowe druki (bloczek)
zawierające rubryki dot[yczące]: danych personalnych zatrzymanego, miejsca
i okoliczności jego zatrzymania, przedmiotów zakwestionowanych przy nim
oraz nazwisko i przydział służbowy funkcjonariusza, który dokonał zatrzymania.
Jeden egzemplarz takiego blankietu funkcjonariusze przekazywaliby razem z za
trzymanym do wyznaczonych punktów przyjęć zatrzymanych, natomiast kopie
blankietów pozostawałyby u funkcjonariuszy.
W wymienionych wyżej punktach przyjęć zatrzymanych winny działać spe
cjalne grupy pracowników operacyjno-dochodzeniowych M O i prokuratury.
W czasie wypadków warszawskich na poważne trudności napotykał problem
transportu osób zatrzymanych w czasie zajść. Koniecznym jest, aby w przyszłości
w tego rodzaju sytuacjach:
- do oddziałów M O przydzielać specjalny transport dla przewozu osób za
trzymanych (więźniarki względnie inne pojazdy);
- w ogólnym rozliczeniu sił i w planach dowódców kierujących poszczegól
nymi operacjami przewidywać wydzielanie odpowiednich grup konwojowo-
ochronnych.
Postępowanie funkcjonariuszy M O przy zatrzymywaniu osób podejrzanych
winno być przedmiotem stałych zajęć praktycznych w jednostkach ZO M O (legi
tymowanie, rewizja, postępowanie z dowodami, dokumentacja).
IV. Stosowanie środków chemicznych w działaniach M O
W działaniach rozpraszających, prowadzonych w czasie akcji warszawskiej,
oddziały MO stosowały środki chemiczne w postaci: gazów i płynów łzawiących,
429
granatów łzawiących z ładunkiem eksplodującym oraz rakiet z ładunkiem gazo
wym wystrzeliwanych z pistoletów sygnałowych.
Broń chemiczna okazała się bronią bardzo skuteczną i należy ją uważać za je
den z zasadniczych środków działania M O w wypadkach poważnego zagrożenia
bezpieczeństwa i porządku publicznego.
Niemniej jednak przy stosowaniu broni chemicznej przez M O występowało
szereg braków i trudności.
W szeregu wypadków funkcjonariusze M O posługiwali się środkami chemicz
nymi w sposób żywiołowy i niezorganizowany, brak było odpowiedniej dyscy
pliny. Koniecznym jest, aby w szkoleniu zwrócić uwagę na ścisłe przestrzeganie
zasady, że każdorazowe rzucanie środków chemicznych następuje tylko na rozkaz
dowódcy. W rozkazie dowódca wskazuje: kto rzuca, jakimi granatami, iloma gra
natami, oraz dokładnie precyzuje kierunek, cel i odległość.
K o n iecz n y m jest, ab y w ta k specyficzn e śro d k i ch em iczn e, ja k n p .: A S -2 5 0 (płyn łzaw iący), gran aty łzaw iące z ład u n k ie m e k sp lo d u ją cy m o ra z p isto lety sygn ałow e z rak ietam i zaw ierający m i ła d u n e k chem iczny, w y p o sa ż a ć tylk o w y d zielo n e w p o szczegó ln y ch k o m p a n ia c h lub p lu to n ac h i sp ecjaln ie szk o lo n e dru żyn y chem iczne.
[... ]
P o w ażn y m m a n k a m e n te m śr o d k ó w ch em iczn y ch p o sia d a n y c h o b ecn ie p rzez M O je s t ich d łu g i o k re s d y m ie n ia (d o 8 sek u n d ) - u m o ż liw ia ło to o d rz u cen ie g ra n a tó w p rz e z c h u lig a n ó w w k ie ru n k u fu n k c jo n a riu sz y M O .
[... ]
W czasie z a jść w a rsz a w sk ic h m im o w ie lo k ro tn e g o sto so w a n ia śro d k ó w c h e m iczn y ch fu n k c jo n a riu sz e M O nie p o słu g iw a li się z u p ełn ie m a sk a m i g az o w y m i. M a sk i te są n ie p rz y d a tn e d la d z ia ła ń M O , k rę p u ją on e b o w ie m ruchy, u n ie m o ż liw ia ją c d ziała n ie p rz e c iw k o c h u lig an o m . K o n ie c z n y m je st z a b e zp ie cz e n ie M O w m a sk i w y g o d n ie jsz e i lżejsze (bez w ę ż a ), ew en tu aln ie w o k u la ry och ro n n e.
K o n ieczn ym je st rów n ież w yposażen ie fun kcjon ariuszy M O w o d p o w ied n ie to r b y d la gran ató w łzaw iących. O b ecn ie fun kcjon ariusze n o szą śro d k i chem iczne w k ie szen iach (w zględnie w to rb ach polow ych ), co nie je st an i w ygod n e, an i bezpieczne.
[...]
12
VII. Inne wnioski związane z zagadnieniami zaopatrzenia i wyposażeniem
M O w okresie szczególnego zagrożenia bezpieczeństwa i porządku publicznego
1. P rz y śp ieszy ć n ależy z a o p a trz e n ie M O w u rz ą d z e n ia g ło śn ik o w e , słu żące d la w zy w a n ia o b y w ate li d o sto so w a n ia się d o p rz e p isó w b e z p ie c z e ń stw a i p o rz ą d k u p u b lic z n e g o .
2 . W y p o sa ży ć o d d z ia ły Z O M O w „ż e la z n e p o r c je ” ży w n o ścio w e (w n io sk i w tej sp ra w ie ju ż w ie lo k ro tn ie sk ła d a n o ). W y m ian a „ż e la z n y c h p o r c ji” , k tó re w y m a g a ją zużycia.
3 . E k w iw a le n t ży w n ościo w y , k tó ry w su m ie 1 2 - 1 5 zł w w y p a d k a c h sk o sz a r o w a n ia o trz y m u ją fu n k c jo n a riu sz e M O , je st zb y t niski.
W sy tu acjac h sz c z e g ó ln e g o z a g ro ż e n ia b e z p ie c z e ń stw a i p o r z ą d k u p u b liczn e g o s to so w a ć n ależy sp e c ja ln ą n o rm ę w g ra n ic a c h d o 2 5 zł d zien n ie (je st to k o n ieczn e ze w z g lę d u n a szcz e gó ln y w y siłe k fizyczn y fu n k c jo n a riu sz y i b ra k n o rm a ln e g o w y p o czy n k u ).
4 . W czasie z a jść w a rsz a w sk ic h d o tk liw ie d ał się o d c z u ć b ra k z o rg a n iz o w a n e j
430
słu żb y san itarn ej p rzy d z iała jąc y c h o d d z ia ła c h M O . [... ]VIII. Wprowadzenie do działań sił pomocniczych MO
1. U życie m ilicji ro b o tn ic ze j
W czasie z a jść w a rsz a w sk ic h w k ilk u w y p a d k a c h d o p ro w a d z e n ia d z ia ła ń r o z p ra sz a ją c y c h u ży w an e b y ły u z b ro jo n e w kije i p a łk i o d d z ia ły m ilicji ro b o tn iczej. O d d z ia ły te n ie by ły p o d p o r z ą d k o w a n e M O , w sz e re g u w y p a d k a c h w p ro w a d z o
-12 W niniejszej publikacji pom inięto dw a punkty. Punkt V pośw ięcony był organizacji służby łącz ności. Pomimo niedociągnięć (nierównomierne w yposażenie poszczególnych oddziałów w sprzęt łączności) ogólnie oceniono, że spełniła ona swe zadania. Punkt VI dotyczył środków transportu. Podkreślono wykorzystanie dostatecznej liczby sam ochodów , jednak nie były one w pełni przysto sow ane do charakteru akcji, np. uniemożliwiały szybki rozładunek oddziałów. Zauw ażono potrzebę zastosow ania w ozów sztabow ych, w yposażonych w środki łączności.