• Nie Znaleziono Wyników

Persona grata

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Persona grata"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Anna Legeżyńska

Persona grata

Teksty Drugie : teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 1/2 (73/74), 158-162

(2)

B adacz p r ó b u j ą c y su m o w a ć dziś l i t e r a t u r ę m i n i o n e g o w ie k u , m u s i - c h c ą c nie chc ą c - w łą czyć się w sp o ry m e t o d o lo g i c z n e d o ty czą ce po ję c ia m o d e r n i z m u , p r z e ł o m u i ( n i e )o b e c n o śc i a u to r a . A n n a N a s ił o w s k a , k t ó r a n a p i s a ł a a d r e s o w a n e do s t u d e n t ó w Trzydziestolecie i sz k o ln y p o d r ę c z n i k pt. L iteratura w spółczesna, w swojej n ajn ow szej książce Persona lity c z n a 1 w y z n a je w prost:

Przygotow anie dwóch po p u larn y ch syntez obejm ujących praw ie cały w iek XX pozo­ staw iło we m nie poczucie niedosytu i zarazem przek o n ało , że należałoby podejść do tego zadania inaczej, w ypracow ując w cześniej kategorie opisu. (s. 5)

Inaczej, czyli z m n i e j s z y m p i e t y z m e m d la c e z u r w y z n a c z a n y c h p r z e z z e w n ę t r z ­ ne w obec l i t e r a t u r y z d a r z e n i a h is to ry c z n e . I n a c z e j, czyli w o p a r c i u o k a te g o r ie w y ­ p r o w a d z o n e z w n ę t r z a lite r a tu ry , z u tw o r ó w i a rt y s ty c z n y c h k o n w e n c ji.

W y b o ry i s k ł a d a n k i p ra c k r y t y c z n y c h są, ze w z g lę d u c h o ć b y n a swą liczeb n o ść, dość szczeg ó ln y m z ja w is k ie m w krytyce po 1989 r o k u . P u b l i k u j e się je st o s u n k o w o łatwo i szybko dz ię k i no w y m z a s a d o m r y n k u w y d a w n ic z e g o , ale też te s a m e z a sa d y sp r a w ia ją , że ty lko nie l ic z n e k siążk i p o z o s t a ją na p ó lk a c h i w p a m i ę c i czyte ln ik ów . W a r u n k i e m p r z e t r w a n i a jest (p o m ij a ją c n i e m e r y t o r y c z n e k w estie m a r k e t i n g o w e ) ory g i n a ln o ś ć i tr a fn o ś ć k o n c e p t u s p i n a ją c e g o r o z r z u c o n e szkice w całość. Z a p r o ­ p o n o w a n y w Personie litycznej p o m y s ł s c a l e n ia ró ż n y c h w ą tk ó w t e o r e ty c z n y c h i h i ­ sto r y c z n o li te r a c k ic h jest n ie w ą tp l iw ie ory g in aln y . O jego tr a fn o śc i p r z e s ą d z i s a m a a u to r k a , r e a l iz u j ą c w przyszłości o b m y ś l a n ą sy n te z ę , w któ rej z m i e ś c i ła b y się cała poezja X X w i e k u z jej r ó ż n o r o d n o ś c ią fo rm i k ie r u n k ó w . B a d a c z k a s taw ia s p r a w ę uczciwie: „ s a m o z a d a n i e - jak m i się w y d a je - p r z e k r a c z a jeszcze m o j e siły ” (s. 7). P r z e d s ta w io n y m a t e r i a ł jest j e d n a k d o s t a t e c z n i e ciek a w y i z r ó ż n ic o w a n y , by po d ją ć d y s k u s ję z a ró w n o z z a ło ż e n ia m i g e n e r a l n y m i , jak i szczegółam i.

(3)

Legeżyńska

Persona grata

Z b i ó r szkicó w, s p o ś r ó d k tó r y c h część by ła ju ż p u b l i k o w a n a , p o w s ta w a ł w cią g u d e k a d y , a j e d n a k z e b r a n e w ca ło ść is to t n ie - z g o d n i e z w olą a u t o r k i - p o z w a la j ą d o ­ s t rz e c p u n k t y w s p ó l n e „ li c z n e i cz ęsto z a s k a k u j ą c e ” . P ie r w s z y r o z d z i a ł, L iryka i p o d m io t, tw o rz y s o l id n y f u n d a m e n t p o d d w a n a s t ę p n e : W stronę Wierzyńskiego i W stronę Iw a szkiew icza . C a ło ś ć n ib y k l a m r a z a m y k a j ą a k t u a l n e k w e stie m e t o d o l o ­ gic z n e - Psychoanaliza i fem in izm . W k a ż d y m z ro zd ziałó w , n i e z a l e ż n i e od s t o p n i a n a s y c e n i a t e o r e ty c z n e g o , c e n t r a l n y m p r o b l e m e m staje się p o d m i o to w o ś ć . „ J a ” li­ ryc z n e i ego - k s z t a łt o w a n e p r z e z ś w ia d o m o ś ć m o d e r n i s t y c z n ą , u o b e c n i a n e w t e k ­ s ta c h p o e ty c k i c h i n a r r a c y j n y c h , k o n s t y t u o w a n e p r z e z o d k r y c i a p sy c h o a n a l iz y , a r ó w n ie ż p r z e z s y s te m y f o r m u j ą c e s z e r o k o r o z u m i a n ą k u l t u r ę X X w i e k u , m .in . p r z e z ideologię .

P e r s o n a (w e d łu g ła c i ń s k i e j e ty m o lo g i i „ m a s k a ” , „ w c ie l e n ie ” , ale ta k ż e „ o s o b a ”) w ro z w a ż a n ia c h N a s ił o w s k ie j jest for m ą , b y t e m t e k s to w y m , n i e t o ż s a m y m z ego, czyli k o n k r e t n y m i p s y c h o f iz y c z n i e u k o n s t y t u o w a n y m p o d m i o t e m . W p a n o r a ­ m i c z n y m sz k i c u H istoria m odernistycznego podm iotu N a s i ł o w s k a p o r z ą d k u j e o g n iw a p r o c e s u h i s t o r y c z n o l i t e r a c k i e g o , u k a z u j ą c z a s a d n i c z e ró ż n i c e m i ę d z y po e z ją o św ie c e n io w ą i r o m a n t y c z n ą , któ r e od n o s z ą się d o re l a c ji m i ę d z y r e a l n y m a t e k s t o ­ w y m „ j a ” twórcy. Z n a n e u s t a l e n i a ( n i e to ż s a m o ś ć p o d m i o t u r e a l n e g o i lite r a c k ie g o , re t o ry c z n o ś ć li ry k i k la s y c y z u ją c e j , rola g a t u n k ó w ) zo s t a ły tu cie k a w ie s p r o b l e m a - ty z o w a n e i p o w i ą z a n e z z a s a d n i c z y m p y t a n i e m o g e n e z ę i w y z n a c z n i k i n o w e j l i r y k i . W ła ś c iw o ś c i ą „ p r z e d m i o t o w e j ” po e z ji O ś w i e c e n i a o k a z u j e się - m i m o o b e c n o ś c i „ j a ” w y p o w i e d z e n io w e g o - b r a k li ry z m u . N o w a t o r s t w o po e z ji r o m a n ­ tycznej o b ja w ia się w o b e c n o ś c i a u t o k r e a c y j n e g o , s u b i e k t y w n e g o „ ja ” . „ R o m a n t y k m a « tw arde ego», k tó r e m o ż e stać się w św ie cie w e w n ę t r z n y m s a m o w ł a d n e ; w ie rz y p rz y ty m , że te k s t s t a n o w i jego e k s p r e s ję , a n ie ty lk o - p e r s o n ę ” (s. 23). L i r y z m o z n a c z a u j a w n i e n i e się w e w n ę t r z n e g o „ j a ” , m o ż e z a t e m p r z e j a w i a ć się n ie ty lk o w poezji, c h o ć d l a po e z ji ro m a n t y c z n e j m a z a s a d n i c z e z n a c z e n i e . J e d n ą z k o n s e ­ k w e n c ji „ p o d m i o t o w e g o w y z n a n i a ” staje się n i e u c h r o n n e r o z l u ź n i a n i e r e g u ł g a ­ t u n k o w y c h aż do X X -w ie c z n e j a g a tu n k o w o ś c i . P o d o b n i e d o n i o s ł e z n a c z e n i e m a z m i a n a r e g u ł o d b i o r u poezji:

S ztuka ro m an ty czn a „w ym usza” na czy teln ik u pew ne o peracje na jego w łasnym „ja” . Pod groźbą n iez ro zu m ien ia c zy teln ik m usi d o konać u w e w n ętrzn ien ia, m usi „odnaleźć się w sobie sam y m ”, o drzucić uw ik łan ia przedm iotow e, przystać na istn ien ie „ab so lu tn ej we- w n ętrzn o ści” . „ Ja” liryczne, o d k ą d staje się głów nym w yznacznikiem poetyckości, m ode­ luje sposób lektury, (s. 25)

W poezji p o r o m a n t y c z n e j ś w ia d o m o ś ć i s t n i e n i a p r o g ó w p o z n a n i a i s a m o p o z n a - n ia , z m i a n a o b r a z u ś w ia t a w s k u t e k o d k r y ć z z a k r e s u fizyki i z m i a n a ś w ia d o m o ś c i w s k u t e k p e n e t r a c j i osob o w o ści p r z e p r o w a d z o n y c h p r z e z k i e r u n k i p s y c h o a n a l i ­ ty c z n e d o p r o w a d z a j ą d o o g r a n i c z e n i a t e n d e n c j i a b s o l u t y s t y c z n y c h w p o j m o w a n i u roli p o d m i o t u . L i r y z m m o d e r n i s t y c z n y , ch o ć d z ie d z ic z y ro z l e g ły s p a d e k m y ś lo w y i a r t y s ty c z n y po r o m a n t y z m i e , e w o k u je r ó ż n o r o d n e i - rzec m o ż n a - d y n a m i c z n e

(4)

k o n s t r u k c j e p o e ty c k ie g o p o d m i o t u . N a d a l p e in i on s y n t e ty z u j ą c ą rolę w tekście, lecz je d n o c z e ś n ie w c h o d z i w z n a c z n i e b a r d z i e j s k o m p l i k o w a n e re lacje z rz e c z y w i­ sty m a u to r e m .

Pozostaje leż stan lekkiego niedo o k reślen ia, w ew nętrzna plastyczność i otw arcie m o­ dernistycznego „ja” , (s. 50)

N a s ił o w s k a il u s t r u j e te n st a n rz eczy p r z y k ł a d a m i z u tw o ró w W ie r z y ń s k i e g o . P oję cie „ m o d e r n i z m u l i ry c z n e g o ” - w i n t e n c ji a u t o r k i - p o w i n n o o b e jm o w a ć z n a c z n e (wszystkie?) ob sz a r y poezji X X w ie k u , lecz e g z e m p lif ik a c j e b u d z ą p e w ie n n ie d o s y t. Skoro b o w ie m g łó w n y m i b o h a t e r a m i ro z d z i a łó w i n t e r p r e t a c y j n y c h są dwaj s k a m a n d r y c i (W i e rz y ń s k i i Iw a sz k ie w ic z ), k tó r y c h w o k re s ie p o w o j e n n y m t r u d n o u z n a ć za tw órców k s z t a łt u ją c y c h g łów ne te n d e n c j e p o e ty c k i e , to n a s u w a się p y t a n i e o zale żn o ść m i ę d z y p o j m o w a n i e m „ m o d e r n i z m u ” a z a k r e s e m m a t e ­ r ia ło w y m nowej sy n te z y h is to r y c z n o l it e r a c k i e j. M o d e r n i z m d e f i n io w a n y p rz e z N a s ił o w s k ą - w a r i a n t y w n i e i w i e l o k r o t n i e - m a być na z w ą szerszą n iż a w a n g a r d a , o b e j m u j ą c ą now e re lacje p o d m i o t u „wobec św ia ­ ta, w obec w ła s n y c h p rzeżyć w e w n ę t r z n y c h i w o b e c j ę z y k a ” (s. 42). B e z p o ś r e d n i m z a p le c z e m t a k r o z u m i a n e g o m o d e r n i z m u stal się r o m a n t y z m o d k r y w a ją c y i n d y w i ­ d u a l n o ś ć artysty, ale tak że p o z y ty w iz m z n o w y m , s c e p t y c z n y m m y ś l e n i e m o roli je d n o s tk i . A u t o r k a Persony liiycznej z d a je re lację z is tn i e ją c y c h w y p e ł n i e ń s e m a n ­ ty czn y c h „ m o d e r n i z m u ” (co w z m a c n i a h e u r y s ty c z n y i d y d a k t y c z n y w a lo r jej książki) i m i m o r o z m a it y c h n ie j a s n o ś c i d e c y d u je się t e r m i n u tr z y m a ć u z n a ją c , że jest to poję cie

niezw ykle kuszące, bo nie przypisane jednoznacznie do pew nego zespołu faktów w ściśle określonym czasie jako nazwa okresu, kum ulatyw ne, odnoszące się do zjaw isk n a ra ­ stających długo, od X IX w ieku, i w łaściw ie w ciąż nie zam knięte, (s. 40)

W m o i m p r z e k o n a n i u m i m o w szy stk o w y g o d n ie js z a jest n a z w a „ n o w o c z e s ­ n o ś ć ” , w y k lu c z a j ą c a d e f i n ic y j n e i n t e r f e r e n c j e i n i e p o r o z u m i e n i a z a w i n i o n e nie ty lko p rz e z sł y n n ą książkę K a z i m i e r z a W yki. P o s ł u g u je się n ią - często p r z y ­ w o ły w an y p rz e z N a s ił o w s k ą - H u g o F r i e d r i c h (S tr u k tu ra nowoczesnej liiyki)', p o ­ n a d t o „ n o w o c z e s n o ś ć ” d o b rz e tł u m a c z y się w relacji z „ p o n o w o c z e s n o ś c i ą ” , w r e s z ­ cie zaś lepiej p rz y s ta je do ję zyka p r a c p o p u l a r y z u j ą c y c h p r o b l e m y w s p ó łczes n ej k u lt u r y , nie tylko w szkole. P r a w d o p o d o b n i e m n i e j n i e p o r o z u m i e ń b u d z i ł b y p o d r ę c z n i k z a ty t u ło w a n y Poezja nowoczesna n iż Poezja m odernizm u. P o m y s ł został n ie g d y ś w y p r ó b o w a n y p rz e z W. D ą b r o w s k ie g o , A. M a n d a l i a n a i W. W o r o s z y ls k i e ­ go, a u to r ó w Antologii nowoczesnej poezji rosyjskiej 1880-1967 (W ro claw 1971).

J e d n a k o p i o n i e r s k i m w alo rze Persony liiycznej p r z e s ą d z a n ie tyle d e cy zja w p i s a ­ n ia „ m o d e r n i z m u ” w ta b l ic e c h r o n o l o g ic z n e l i t e r a t u r y p o ls k ie j, ile k a te g o r ia ty tu ło w a , z n a c z n i e rz adziej w polskiej n a u c e o l i t e r a t u r z e s to so w a n a . M a ona w szelk ie z ale ty t e r m i n u e l e m e n t a r n e g o i w szelk ie d a n e , by p rz y j ą ć się na d o b re

(5)

Legeżyńska

Persona grata

w a n a li z ie s z k o l n e j, w k tó r e j p o k u t u j e n ie s z c z ę s n y „ p o d m i o t li r y c z n y ” ( n i e s z c z ę s ­ ny, bo c h o ć o d c z u w a n y ja k o byt te k s to w y , jest też n a g m i n n i e i n t e r p r e t o w a n y w ła ś n i e nie t e k s to w o - cz ego p r z y k ł a d e m u c z n io w s k i e k o n s t a t a c j e t y p u „ p o d m i o t li ry c z n y siedzi na p l o c i e ”). „ P e r s o n a l i r y c z n a ” jest t e r m i n e m d o b r y m , g d y ż - z a ­ c h o w u ją c p o d m i o t o w y c h a r a k t e r ję zykow ego b y t u - p o d k r e ś l a jego n i e i d e n t y c z - ność z r e a l n y m a u t o r e m , a je d n o c z e ś n i e o m i j a k ło p o t li w e r o z w a r s t w i e n i a t e o r e ­ ty c z n e na „ p o d m i o t l i r y c z n y ” , „ p o d m i o t u t w o r u ” i „ n a d a w c ę u t w o r u ” .

E ty m o lo g i a „ p e r s o n y ” p r z y p o m i n a , że jest o n a m a s k ą , a w ię c r e k w i z y ­ t e m s t o s o w a n y m w p r z e s t r z e n i g r y . P e r s o n a liry c z n a , t a k n a le ż y w n io s k o w a ć z k o n c e p c j i N a s ił o w s k ie j, s t a je się w a ż n y m e l e m e n t e m g ry li t e r a c k i e j , z a t e m m u s i p o d le g a ć p r a w o m k o n w e n c ji. G d y b y p o d ją ć realiz a c ję z a m y s ł u u p o r z ą d k o w a n i a m a p y no w o c z e sn e j poezji za p o m o c ą k a te g o r ii p o d m i o t u , z a p e w n e up o - d r z ę d n i l o b y się w ta k ie j sy n t e z ie k a te g o r ie w e r s y f i k a c y jn o - s ty l is ty c z n e . Czy sł u s z n ie ? W s z a k o sw oistości poezji d ru g i e j poło w y m i n i o n e g o w i e k u d e c y d u j ą też o n e na rów ni z n o w o c z e s n ą k o n s t r u k c j ą p o d m i o t u . N i e o b e c n o ś ć a lb o ra czej - n ik ł a o b e c n o ś ć w k s i ą ż c e A n n y N a s ił o w s k ie j p o e tó w n ie w ą t p l i w i e d e c y d u j ą c y c h o ro z ­ w o ju now ych s t r u k t u r li ry k i p o ls k ie j (P r z y b o s ia i R óże w ic z a ) jest być m o ż e tylko k o n s e k w e n c j ą u p o d o b a ń c z y te ln ic z y c h a u t o r k i . N i e w y k l u c z o n e j e d n a k , że g d y b y z aję ła się o n a ich tw ó rc z o ś c ią w ty m s a m y m s t o p n i u , co d o r o b k i e m Iw a s z k i e w i c z a i W i e r z y ń s k i e g o , to r o z u m i e n i e „ l i r y z m u m o d e r n i s t y c z n e g o ” tr z e b a b y ło b y p r z e d e f in i o w a ć , czy jeszcze b a r d z i e j poszerzyć. O co? N a j p r o ś c i e j m ó w iąc: o k w e ­ stię s k r a j n y c h d o ś w i a d c z e ń w p o s z u k i w a n i a c h nowej „ p e r s o n y ” (R óżew i- c zo w sk a a n t y k o n w e n c j a poety, P rz y b o s io w a z a s a d a o d k r y w a n i a n o w y c h „s y t u a c ji li ry c z n y c h ”).

K s ią ż k a N a s ił o w s k ie j, m ó w ią c o li ry c z n e j p e r s o n ie , je d n o c z e ś n i e w y tw a r z a n i e ­ z m i e r n i e „ s p e r s o n a l i z o w a n ą ” s y t u a c ję le k t u r o w ą . W p ie r w s z y c h f r a g m e n t a c h pa- n o r a m i c z n o ś ć i d y s k u r s y w n o ś ć u ję c i a p r o b l e m ó w m e t o d o l o g i c z n y c h b u d z i u z n a ­ nie d l a ro zległo śc i h i s t o r y c z n o l i t e r a c k i c h k o m p e t e n c j i a u t o r k i , c h o ć jest to jeszcze tw ó rczo ś ć - by u ży ć jej te r m i n o l o g i i - „ p r z e d m i o t o w a ” . W c z y t a n i u d a l s z y c h ro z ­ d z ia ł ó w p o m a g a n a s i l e n i e p o d m i o to w o ś c i . N a s ił o w s k a p is ze żywo, e m o c j o n a l n i e ; g d y to m o żliw e, w y r a ź n i e d e m o n s t r u j e s u b i e k t y w i z m s ą d u i uc z c iw ie s p ł a c a d łu g w o b e c c u d z y c h i n s p ir a c j i. N i e cz y n i u n i k ó w a n i w sy t u a c j a c h p r o b l e m o w y c h - w y­ ra ź n i e s y g n a l iz u j ą c swe w a h a n i a czy w ą tp li w o ś c i - a n i w k w e s t i a c h s p o r n y c h , np. o c e n ia ją c p o sta w y I w a s z k i e w i c z a . N i e z a l e ż n i e o d g łó w n y c h p r o p o z y c j i m e t o d o l o ­ g ic z n y c h a u t o r k a w n o si d o s t a n u b a d a ń k a p i t a l n i e r o z p o z n a n e i s k o m e n t o w a n e p r o b l e m y (W ierzyński i ideologia, R o m a n tyzm w rześniow y i fo r m y pośrednie). N i e l i c z ­ ne ty lko p a r t i e tej k s i ą ż k i s p r a w i a j ą w r a ż e n i e p r z y k r o j o n y c h d o t e m a t u (.Instynkt i m ow a.) lu b n i e d o k o ń c z o n y c h (N a tu ra ja k o źródło cierpień). W i e l e f r a g m e n t ó w b r z m i o d k ry w c z o , r e i n t e r p r e t u j ą c z a p o z n a n e w ą tk i b a d a w c z e (P sychoanalityk i d u ­ sza Słow ackiego). N i e k t ó r e u m o ż l i w i a j ą z m i a n ę u t a r t y c h s p o s o b ó w m y ś l e n i a , p o d ­ w a ż a ją c b a d a w c z e s t e r e o t y p y (F em inizm i psychoanaliza - ucieczka od opozycji).

N i e ule g a w ą tp li w o ś c i, że p o ja w ił a się p r a c a w a ż n a i i n s p i r u j ą c a . Z a w a r t a w niej p r o p o z y c j a m y ś l e n i a o poezji X X w i e k u b u r z y s c h e m a t y p e r i o d y z a c y j n e , o g r a n i ­

(6)

cza i m p e r i a l n e a p e ty t y h is to r y k a l i t e r a t u r y w s p ó łc z e s n e j, c h c ą c e g o o p o w ie d z ie ć „ w sz y stk o ” i z a p r a s z a go do s k u p i e n i a uw agi na ty m , co n a j w a ż n i e js z e - na p o d ­ m i o to w y m asp e k c ie tw órczo ści. T r u d n o tej p ro p o z y c j i o d m ó w ić tr a fn o ś c i w s y t u ­ acji, g dy ju ż p r z e c z u w a m y a n t r o p o c e n t r y c z n ą re o r i e n t a c j ę n ie ty lk o w z a k r e s ie w ie d z y o li t e r a t u r z e , ale i w k u l t u r z e z a c zy n ającej się e poki.

Styczeń 2002

Cytaty

Powiązane dokumenty

The methods used for the adhesion properties assessment suggested that the Mn-Al LDH was the best adhesion enhancer of the BT matrix for L3005 substrate containing a higher content

Podstawowym problemem prawnym, który wyłonił się w sprawie rozpoznanej przez Sąd Najwyższy jest kwestia, czy umówiony przez strony (i tak przez nie na- zwany) zadatek dany

zadaniem dzieła sztuki jest: ujawnić jakąś cechę istotną lub w ydatną do­ kładniej i jaśniej, niż ona się przedstawia w przedmiotach rzeczyw istych. Tym

[r]

Il nostro Autore afferma, infatti, che nella Trinità „i tre soggetti ipostatici, così come il soggetto tri-unico, sono reciprocamente definiti da una correla- zione immutabile;

Dalszą konsekwencją tego sposobu myślenia było ustanowienie w formie ius gentium, które Rzymianie pojmowali jako emanację prawa naturalnego, jednego prawa dla wszystkich ludów

a través de cuatro perspectivas: la participación como construcción de la persona en la acción social; su peculiar teorización de la relación persona ‑sociedad; su propuesto