• Nie Znaleziono Wyników

Orzecznictwo Wyższej Komisji Dyscyplinarnej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Orzecznictwo Wyższej Komisji Dyscyplinarnej"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Orzecznictwo Wyższej Komisji

Dyscyplinarnej

Palestra 5/4(40), 96-98

(2)

O R Z F C Z M C r W O W Y Ż S Z E J K O M I S J I D Y S C Y P L I N A R N E J

O RZECZENIE z d n ia 21 sty c zn ia 1'9’61 r.

(W ED 114/60)

Zgłoszenie przez obrońcę (lub p e ł­ nom ocnika strony) w niosku o w y łąc ze­

n ie biegłego ze w zględu n a zachodzą­

c e pom iędzy n im i sto su n k i n ie sta n o ­

w i sam o p rzez się p rzew in ien ia d y s­ cyplinarnego.

D nia 21 sty c z n ia 1961 r . W yższa K o­ m is ja D y scy p lin arn a d la sp ra w adw o­ k a tó w , p o ro zpoznaniu sp raw y dyscy­ p lin a r n e j adw . X z o d w ołania Rzecz­ n ik a D y scyplinarnego w A od orzecze­ n ia W ojew ódzkiej K o m isji D yscypli­ n a r n e j w A z d n ia 17 w rześnia 1960 r. <KD 14/60), n a © odstaw ie § 36 i 41 p k t 1 p rzep . o post. d'ysc. w sp ra w a c h a d ­ w o k ató w o rzekła:

zask arżo n e o rzeczenie z a t w i e r ­ d z i ć (...).

U z a s a d n i e n i e

O rzeczeniem W ojew ódzkiej K om isji D y scy p lin arn aj do sp raw adw okatów w A z dn ia 17 w rz eśn ia 1.960 r.. (KD

14/60) ad w . X z o stał uniew in n io n y od

z a rz u tu , że d n ia 19 w rześn ia 1959 r. w S ąd zie P o w iato w y m w K., ja k o ob ro ń ­ c a w s p ra w ie k a rn e j F.K., zachow y­ w a ł się w sposób u c h y b ia ją c y godności zaw odu a d w o k a ta p rzez to, iż dem on­ s tr a c y jn ie złożył bezzasad n y w n io sek o w y łączen ie biegłego d ra Z., u z a sa d n ia ­ ją c to tym , że m iędzy n im a biegłym p a n u ją w rogie sto su n k i.

O d tego o rzeczenia o d w o łał się Rze­ cz n ik D y scy p lin arn y Izby A dw okackiej w A, ż ą d a ją c uch y len ia zaskarżonego orzeczenia, u zn a n ia obw inionego za w in n eg o zarzuconego m u p rzew in ie­ n ia dyscyp lin arn eg o i w ym ierzen ia m u stosow nej kary .

W yższa K om isja D y scy p lin arn a, po ro zpoznaniu od w o łan ia w ew ią zk u z ca ło k sz tałtem m a te ria łu dow odow ego

zebranego w sp raw ie , zw ażyła, co n a ­ stęp u je:

W brew stanow isku R zecznika D ys­ cyplinarnego obw iniony ja k o obroń­ ca osk. F.K . mógł n a p o d sta w ie art. 113 § 2 k.p.k. złożyć w n io se k o w y łą - czende biegłego d ra Z. T reść cy to w a n e­ go w yżej p rze p isu n ie o g ranicza w nio­ sku w tym w zględzie w ta k i sposób, że ty lk o osobiste za in te re so w an ie bie- błego i jego sto su n e k do stro n (sensu

stricto ) m ogą sta n o w ić w ażn e pow ody

o słab iające za u fan ie do danego b ie­ głego. P ow odem ty m m oże być ta k ż e

osobisty sto su n ek za ró w n o do p o k rzy ­ w dzonego (S. K alinow ski i M. S ie­ w iersk i: K odeks p o stę p o w a n ia k arn e g o — K o m en tarz, teza 9 po d a r t. 113^ k.pik.), ja k i do obrońcy czy pełn o m o ­ cnika stro n y .

G dyby n aw e t w y rażo n y w yżej p o g lą d tra k to w a ć ja k o sporny, to i ta k zgło­ szony p rz e z obw inionego ad w o k a ta X w niosek o w yłączenie był w jego ro ­ zum ieniu u za sa d n io n y przepisem art. 113 § 2 k.p.fc. i (interesem jego k lie n ­ ta. N ie był to w ięc w niosek, ja k chce tego R zecznik D y scy p lin arn y , oczywi­ ście bezzasadny.

D ru g im w ażn y m z a rz u te m Rzeczni­ ka D y scyplinarnego je st okoliczność, że obw iniony zgłosił sw ój w n io sek o w y łą c z e n ie . w ta k i sposób, iż m iało ono c h a r a k te r d e m o n stra c ji w obec S ą ­ du i biegłego. Pow yższy z a rz u t nie w y ­ daje się uzasad n io n y . W brew tw ie r­ dzeniu pism a P re ze sa S ądu P o w iato ­ w ego w K. z d n ia 6.10.1958 r. o ra z zgod­ nie z w y jaśn ien iem obw inionego, był to dopiero d ru g i w y p ad e k zgłoszenia p rzez obw inionego w niosku o w y łą ­ czenie d r a Z. ja k o biegłego w spraw ie. N ie m ożna w ięc w tych w a ru n k a c h m ów ić „o stale zgłaszanych d em o n stra­ cyjnych w n io sk ach o w yłączenie d ra Z., n a w e t w ty c h sp raw ac h , w k tó ry c h d r Z. u d ziela ł p o ra d y le k a rsk ie j lub dokonyw ał ja k ich ś zabiegów w cześniej,

(3)

N r 4 O R Z E C Z N IC T W O W Y Ż S Z E J K O M IS J I D Y S C Y P L IN A R N E J 97

nim o b ro n ę w sp ra w ie o b ejm o w ał adw . X ”.

»Następnie, ja k w id a ć z odpisu p r o ­ tok o łu ro zp raw y sądow ej przeciswiko osk. K. z d n ia 19.9.1958 r., początkow o w tej spirawie został pow ołany jako biegły d r M., a do p iero w to k u ro z­ p ra w y Sąd p ostanow ił w ezw ać i zb a ­ dać ja k o biegłego d ra Z. W brew za­ tem tw ie rd z en iu R zecznika D yscypli­ n arn e g o nie mógł obw iniony zrzec się obrony osk. K. przed rozpoczęciem rozpraw y.

Taik ja k k ażdy w niosek, rów nież i om aw iany w n io sek o w yłączenie m u ­ sia ł być przez o brońcę uzasadniony. U zasadnieniu tem u, jeżeli chodzi o fa k ty w nim przytoczone, a n i Sąd, aini d r Z. nic nie zarzucili. N ależy w ięc przy jąć, że odpow iadały one rzeczy­ w istem u sta n o w i rzeczy.

W ty c h w a ru n k a c h W yższa K o m isja D yscyplinarna u zn a je , że ani sposób zgłoszenia w nio sk u o w yłączenie d ra Z, a n i tre ść czy też fo rm a w nio sk u nie za w ierały cech d e m o n s tra c ji w obec S ą ­ du i biegłego. Z ty c h w zględów orzeczono ja k w sentencji. ORZECZENIE z d n ia 21 sty c zn ia 1961 r. (WKD 130/60) W w y p a d k u zbiegu w je d n y m dniu ro zp raw w p a ru sp raw ac h p ro w a d z ą ­ cy je ad w o k a t pow inien pod odpow ie­ dzialnością d y sc y p lin a rn ą dołożyć w szelkich s ta ra ń , ab y in te re sy jego k lie n ta nie u cierpiały.

D nia 21 sty c zn ia 1961 r. W yższa K o­ m isja D y scy p lin arn a dla sp ra w adw o­ katów , po rozpoznaniu sp ra w y dyscy­ p lin a rn e j adw. Y z odw ołań P ro k u ra ­

to r a W ojew ódzkiego w B i R zecznika D y scyplinarnego R ady A dw okackiej w B od' orzeczenia W ojew ódzkiej K om i­ sji D y scy p lin arn ej w B z d n ia 11 p a ź ­ d ziern ik a 1960 r. (KD 13/60), ma p o d ­ sta w ie § 36 i 40 przepisów o post. dysc. w sp ra w a c h adw o k ató w orzekła:

1) zask arżo n e orzeczenie u c h y l i ć ; 2) u z n a ć obw inioną adw . Y za

w in n ą zarzucanego je j a k te m o sk a rż e n ia czynu i skazać ją n a k a rę d y sc y p lin a rn ą n a g a n y (...).

U z a s a d n i e n i e

W ojew ódzka K o m isja D y scy p lin arn a p rz y W ojew ódzkiej R adzie A d w okac­

kiej w B orzeczeniem z d n ia U .X . 1960 r. w sp raw ie KD 13/60 u n ie w in ­ n iła o b w in io n ą adw . Y od izarzutu n a ­ ru sze n ia obow iązków zaw odow ych, p o ­ legającego n a tym , że w dniu ,,8.XII.

1959 r. w S, będąc u sta n o w io n ą w sp ra w ie k a rn e j S ąd u P o w iato w eg o w S, sygn. ajkt 774/59, w c h a ra k te rz e p e ł­ n om ocnika osk. pryw . J.R., nie s ta n ę ła osobiście na ro z p ra w ie w te j sp raw ie a n i te ż w za stę p stw ie sw oim nie d a ła su b sty tu ta w osobie innego ad w o k ata, w sk u te k czego pozb aw iła J.R . spodzie­ w an e j przez niego pom ocy p ra w n e j n a ro zp raw ie” .

Od tego orzeczenia złożyli o dw ołania: 1) R zecznik D y scy p lin arn y R ady

A dw okackiej w B i

2) P ro k u r a to r W ojew ódzki w B, k tó rzy zgodnie z a rz u c a ją o b ra z ę a r t 87 u s ta w y o u s tr. adw . i b łę d n ą ocenę okoliczności fak ty c zn y c h p rz y ­ ję ty c h za p o d sta w ę orzeczenia o ra z w noszą o uch y len ie go i w ym ierzen ie obw inionej stosow nej k ary , p rzy czym Rzecznik D y scy p lin arn y w nosi r ó w ­ nież o e w e n tu a ln e p rz e k a z a n ie sp ra w y do ponow nego rozpoznania.

W yższa K om isja D y scy p lin arn a z w a ­ żyła, co n astęp u je.

Z arzu ty za w a rte w ob u o dw ołaniach są słuszne.

W sipraw ie je s t bezsporne, 1) że obw in io n a adw . Y:

(4)

98 O R Z E C Z N IC T W O W Y Ż S Z E J K O M IS J I D Y S C Y P L IN A R N E J N r 4

a) p rz y ję ła o d J.R. pełnom ocnictw o do .popierania o sk arżen ia p ry w a tn e g o z airt. 237 k.k. w sp ra w ie K P 774/50, złożyła je d o a k t sp ra w y oraz w niosła w d n iach 25 i 3O.XI..1950 r. dw a p o d a ­ n ia o po w o łan ie n a ro z p ra w ę św ia d ­ ków,

b) do (dnia 7.XII.I9S9 r. w łącznie n ie w y p o w ied ziała .udzielonego jetj p rze z osk. p ry w . R. pełnom ocnictw a,

c) n ie w zięła w d n iu 8.XII.1®59 r. u d z ia łu w ro z p ra w ie a n i nie d ała sub- styituta,

d) w p iśm ie do R zecznika D yscypli­ n a rn e g o z d n ia 22.1.1960 r. w y ja ś n iła , iż w d n iu 8.X II.59 r. m ia ła d w ie in ­ n e sp ra w y n a in n e j s a li ro z p ra w na godz. 9 i 10,30, sp raw a zaś J.R. w y ­ znaczona b y ła n a godz. 1(1; ikiedy w p rz e rw ie m iędzy je d n ą a d ru g ą s p ra ­ w ą zgłosiła się na ro z p ra w ę J.R., p rz e ­ w odniczący S ąd u u d a ł się n a k o n fe­ re n c ję sędziów , a ją tym czasem w y w o ­ ła n o n a d ru g ą sp raw ę, k tó r a p rze cią­ gnęła się d o godz. tli8 — 19,3-0. P o tem w sk u te k późnych godzin n ie m ogła już sta n ą ć w sp ra w ie J.R . a n i znaleźć su b - s ty tu ia , o czym m u lo ja ln ie o św ia d ­ czyła. W końcu ro zp lan o w an e w czasie sp ra w y ta k się później pog m atw ały , że o b w in io n a znalazła się w sy tu a c ji bez w y jśc ia;

e) n ie pouczyła JjR., ja k m a p o stę­ pow ać na rozpraw ie;

2) że J.R . n a p ro śb ę i za p o ra d ą o b ­ w in io n e j spow odow ał — za p o śre d n i­ ctw em w oźnego sądow ego — rozpo­ z n a n ie sp ra w y K.p 774/59 ja k o o s ta t­ n iej iz w o k a n d y z a m ia st o godz. 11; 3) że w p ro to k o le ro z p ra w y za n o to w a­ no n a s tęp u jące tr z y z d a n ia m ające isto tn e znaczenie d la sp raw y :

„— Adw. Y nie sta w iła się.

— Osik. pryw . ośw iadcza, iż zrzeka się tego pełn o m o cn ik a, gdyż n ie m oże w ziąć u d ziału w spraw ie. — R ozpraw ę zam knięto o godz. 15

m in u t 45.”

Z przy to czo n y ch w yżej fak tó w i o k o ­ liczności w y n ik a, że obw in io n a nie

w zięła u d z ia łu w ro z p ra w ie ty lk o i w yłącznie z b ra k u czasu, p rzy czym 0 niem ożności p o p ie ra n ia o skarżenia p ry w a tn e g o R- zaw iad o m iła g o dopiero w m om encie w y w o łan ia sp raw y Kp 774/59, n ie u d ziela ją c m u zresztą p o ­ rad y , ja k m a postępow ać n a ro z p ra ­ w ie. B yło to ja s k ra w e n a ru sz e n ie przez obw inioną obow iązków zaw odow ych ad w o k ata. M ając w yznaczone na jeden dzień 3 ró ż n e sp ra w y , i to w m ałych o dstępach czasu (godz. 9, 10,30 i 1J), obw iniona p o w in n a b y ła przew idyw ać, że może pow stać k o liz ja w czasie 1 d lateg o p o w in n a Ibyła u sta n o w ić za­ w czasu siubstytuta. K olizje (term inów spraiw1 danego a d w o k a ta n ie obchodzą k lie n ta i nie (powinny m ieć ujem nego w pływ u n a taieg jego sp raw y . N aw et w w y p a d k u w ypow iedzenia pełnom o­ cnictw a p rze z a d w o k a ta m u si on, zgo­ dn ie z a r t. 52 u sta w y o u s tr. adw ., jeszcze p rze z 2 ty g o d n ie pełnić sw e obow iązki, jeżeli n ie n a s tą p iło w cześ­ niejsze ob jęcie sp raw y p rze z innego ad w o k a ta lub zw olnienie p rze z k lienta. Z zeznań R., k tó ry m W yższa K om isja D y scy p lin arn a d ała w iarę , w yn ik a, że obw iniona ipo zaw iadom ieniu je j o w y ­ w ołan iu sp ra w y K p 774/59 pow iedziała do niego: „ R ó b o i e , j a i k c h c e c i e ” i an i nie w zięła u d ziału w rozpraw ie, an i n ie d a ła su b sty tu ta . Z rzeczenie się przez R. n a ro zp raw ie pełn o m o cn ik a adw . Y w k o n k re tn y c h w a ru n k a c h nie u w aln ia ijej od w in y n a ru sz e n ia obo­ w iązków zaw odow ych, an i n ie u m n ie j­ sza sto p n ia je j w iny, gdyż uczynił on to, ja k zeznał, ze w zględu n a to, że ob­ w in io n a „nie m oże w ziąć u d ziału w ro z p ra w ie ” , a w ięc ze w zględu n a zn a­ lezienie się w s y tu a c ji przym usow ej, a p o n ad to n ie w ied z ia ł o ty m , że m iał p ra w o żąd ać odro czen ia ro zp raw y w o­ bec n ie sta w ie n n ic tw a jego p ełnom oc­ n ik a adw . Y.

P rz y w y m ia rz e k a ry K om isja w zięła poć uw agę ju ż d w u k ro tn ą k ara ln o ść d y sc y p lin a rn ą obw inionej.

W ty c h w a ru n k a c h należało orzec jfA w sentencji.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Towarzystwo Przyjaciół Janowca nad Wisłą, Osiedle Szkolne 5, 24-123 Janowiec nad Wsiłą, pod numerem faksu: 0 (prefix) 81 881 52 16 lub na stronie internetowej Towarzystwa,

Według deklaracji seniorów biorących udział w  prezentowanych badanich ocena występowania zaburzeń funkcji poznawczych i ryzyka upadków nie stanowiły części rutynowej

[r]

The aim of the study was to demonstrate the need for Packed Red Blood Cells at the Geriatric Ward, the Ward of Internal Medicine and Cardiology as well as the Ward of

Celem pracy jest przegląd aktualnych doniesień naukowych dotyczących możliwości leczenia zespołu słabości oraz podkreślenie konieczności skutecznej profilaktyki zespołu

[r]

W badaniu czynności węchu stosuje się metody obiektywne – zestawy testów węchu (najczęściej sto- sowane są Sniffin’ Sticks, University of Pennsylvania Smell

Kardiologicznego (ESC, European Society of Cardiology) z 2013 roku, a także najnowszych wytycznych Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego (PTNT) z  2015 roku