Orzecznictwo Wyższej Komisji
Dyscyplinarnej
Palestra 5/5(41), 132-134
O R Z E C Z N I C T W O W Y Ż S Z E J K O M I S J I D Y S C Y P L I N A R N E J
ORZECZENIE z dnia 17 w rześnia 1960 r.
(WKD 89/60)
Uporczywe uchylanie się od regu low ania obowiązujących składek kor poracyjnych powoduje odpowiedzial
ność dyscyplinarną.
D nia 17 w rz e śn ia 1960 r. W yższa K o m isja D y scy p lin arn a d la sp ra w adw okatów , p o 'rozpoznaniu sp raw y d y sc y p lin a rn e j ad w . X z o dw ołania obw inionego od o rzeczenia W ojew ódz k ie j K o m isji D yscy p lin arn ej w A z d n ia 30 k w ie tn ia 1960 r. (KD 8/60), o rze k ła:
zask a rż o n e orzeczenie z a t w i e r d z i ć (...).
Z u z a s a d n i e n i a
O rzeczeniem Woj ew ódzkie j K om isji D y scy p lin arn ej w A z din. 30.IV.1960r. (KD 8/60) u z n a n o ad w . X z a w innego n a ru sz e n ia obow iązków zaw odow ych ad w o k a ta , t j. cz y n u określonego w artt. 87 u st. l u sta w y o u s tr o ju a d w o k a tu ry a [popełnionego w s k u te k zalegania z uiszczeniem sk ła d e k n a rze cz R ady A d w o k ack iej, F u n d u sz u K oleżeńskiego, F u n d u sz u S ocjaln eg o i Zapom óg Po śm ie rtn y c h w łącznej kw ocie izł 7 145, S z a czym te n w ym ierzono o b w inione m u k a rę d y sc y p lin a rn ą n ag an y .
We w niesio n y m od pow yższego orze czenia o d w o łan iu obw iniony, [który n a ro z p ra w ę pnzed W yższą Kotnifiją Dys c y p lin a rn ą nie śtawSi się, dom aga się
u n iew in n ien ia.
W yższa K o m isja D yscy p lin arn a z w a żyła, c© n a s tę p u je :
N iesp o rn a zaległość w sk ła d k a c h n a rze cz R ady A dw okackiej oraz w ym ie- niJonych w yżej fu n d u szó w i zapom óg p o śm ie rtn y c h w ynosi 7 145 zł. Z aległość t a n a ra s ta ła od -daty w p isu o bw inio n eg o n a lis tę ad w o k a tó w w d n iu 18.IX.1954 r. a ż d o d a ty posiedzenia W ojew ódzkiej K o m isji D yscyplinarnej w d n iu 30.1 V. 1960 r., tj. p rze z o k res bez m a ła 6 la t. O bw iniony rozpoczął z a te m w y k o n y w an ie zaw odu adw o k ackiego o d ' k o n sek w en tn eg o le k c e w aż en ia podstaw ow ego obow iązku św iadczeń n a rzecz sw o jej zaw odow ej k o rp o ra c ji, p rz y czym nie u ja w n ił żadnego w y siłk u , by sp łacić ta k p o w aż n ą zaległość rozłożoną z re sztą n a ra ty .
M ając n a w z g lę d n e praedstaiw ione p rzez obw inionego tru d n e w a ru n k i bytow e, p o d k reślić należy , że w ed łu g w y ja ś n ie ń obw inionego złożonych na p o siedzeniu Wojewódzikiej K om isji D y scy p lin arn ej w A w dn. 30.IV 1960 r., dochody jego w w ym ienionym w yżej oferesiie 6-łetmiim w y n o siły n e t to zł 3 000 m ieś. O bw iniony je d n a k n ie ty lk o n ie tra k to w a ł o bow iązku p ła cenia sk ła d e k i in n y c h św iad czeń n a rówini z liinnymi obow iązkam i p ła tn i czym i, aile przeciw nie, w sposób n ie m a l d e m o n stra c y jn y dopuszczał św ia d om ie — w ciąg u 6 la t — do coraz w iększych zaległości, (które ostatecz n ie u ro sły d o pow ażnej sauny 7 145 ził — z w y łącznej wiiny obw inionego. D latego też W yższa K o m isja D yscyp lin a r n a za tw ie rd z iła 'zaskarżone orze- cizenie, jateo słusizme, o d d a la ją c z a r a zem o d w ołanie obw inionego (...)•
N r 5 (41) O R Z E C Z N IC T W O W Y Ż S Z E J K O M I S J I D Y S C Y P L I N A R N E J 133
ORZECZENIE z dnia 18 marca 1961 r.
(WKD 139/60)
U zyskiw anie przez adwokata infor m acji o spraw ie karnej sw ego k lien ta od osób, które b yły przesłuchiw ane w charakterze św iadka lub podejrza
nego w tej sam ej spraw ie, stanow i n a ruszenie zasad godności i obowiązków zaw odowych adwokata.
D nia 18 m a rc a 1961 r. W yższa K o m is ja D y scy p lin arn a d ia s p ra w ad w o k ató w , po ro zpoznaniu sp ra w y d y s c y p lin arn ej adw . X z od w o łan ia R zecznika D yscyplinarnego R ady A d w okack iej w A od orzeczenia W oje w ó d zk ie j K om isji D y scyplinarnej w A z dniia 16 lipca 1960 r. (D 11/60), n a p o d sta w ie § 36 p k t 2 lit. b), § 40 p k t 1 lit. a) i p k t 3 rozp. M in istra S praw iedliw ości z dn. 11.III. 1959 r . o p o st. dysc. w sp ra w a c h adw o k ató w , o r z e k ła :
1) u c h y l a zaskarżone orzeczenie; 2) u z n a j e obw inioną adw . X za
w in n ą n a ru sz e n ia zasad godności i obowiiąizków zaw odow ych ad w o k a ta , w ym ienionych w a r t. 87 p k t 1 u sta w y o u s tr o ju ad w o k a tu ry (Dz. U. z 1959 r. N r 8, poz. 41), p rzez to, że „będąc obro ń cą Z. B. w sp ra w ie k a rn e j dew izow ej i w ie dząc o ty m , iż w te j sam ej sp ra w ie była p rze słu ch iw a n a J.F ., p ro w a d z iła z tą J.F . w m a rc u lu b k w ie t n iu 1958 r. w A rozm ow ę w celu dow iedzenia się szczegółów toczą cego się śled atw a” , i z a to z m ocy a rt. 89 p k t 1 p o d p u n k t 1) te jż e u sta w y w y m ierza je j k a r ę d y sc y p lin a rn ą u p o m n ie n ia {...).
U z a s a d n i e n i e
W ojew ódzka K om isja D y scy p lin arn a Izby A dw okackiej w A orzeczeniem z d n ia 16.VII. 1960 r . w sp ra w ie D 11/60 u n ie w in n iła obw inioną adw . X od z a rz u tu n aru sz e n ia zasad, godności i obow iązków zaw odow ych ad w o k a ta, polegającego n a ty m , że;
„w m a rc u lu b k w ie tn iu 1958 r . w A, w m ie sz k an iu sw oim p rzy ul- (...), w iedząc o ty m , że J.F . b y ła p rz e słu ch an a ja k o św ia d ek w to k u śledz tw a , k tó re toczyło się m iędzy in n y m i p rzeciw ko k lie n tc e adw . X , Z.B., p ro w a d ziła z tą ż J.F . rozm ow ę w oelu d o w iedzenia się szczegółów to czącego się śledztw a, pmzy czym w czasie te j rozm ow y u ż y ła słów , że »byłoby d u żo le p iej, gdyby sy n J.F . i S. (pobrailii się w cześniej p rze d rozp raw ą sąd o w ą, bo w te d y sy n J.F . będzie m ógł odm ów ić zeznań« o raz że »S. je s t g łu p ią dziew czyną, bo m o g ła pow iedzieć, że d o la ry sp rze d ała n a bazarze« — co m ogło w yw ołać w ra ż e n ie , że ad w . X chce w p ły n ą ć w in te re sie sw o jej k lie n tk i za ró w n o n a itreść p rz y szłych ze zn ań J.F ., ja k i S., a lb o też że u d z ie la p o rad , co należy uczynić, b y św ia d ek F . m ógł odm ó w ić zezn ań ” .
W .złożonym od tego orzeczenia od w o łan iu Rzecznik D yscy p lin arn y R ady A dw okackiej w A zarzu ca błędlną ocenę okolictaniości faktycznych p rze z .przyjęcie, że:
1) obw in io n a n ie w ied ziała, w ja k im c h a ra k te rz e by ła p rze słu ch iw a n a J.F .; sąd ziła, że .przesłuchiw ano ją w c h a ra k te rz e p o d e jrz a n e j;
2) .rozmowa o d b y w ała się rac zej m ię dzy B. a ad w . X, k tó re m u „z n ie w yjaśn io n y ch pow odów zależało n a
rozm ow ie te j w obecności J .F .”, " o ra z wrnosii o zm ianę orzeczenia i w y m ierzenie obw inionej stosow nej k a ry . W yższa K om isja D y scy p lin arn a z w a żyła, co n a s tę p u je :
134 O R Z E C Z N IC T W O W Y Ż S Z E J K O M I S J I D Y S C Y P L IN A R N IE J N r 5 (41)
W sp ra w ie n in ie jsz ej je s t bezsporne, 1) że po ares-ztoweuniu Z.B. i S. w
sp ra w ie o p rze stęp stw o dew izow e obw iniona p rz y ję ła ad E.B. p e łn o m ocn ictw o d o o b ra n y je g o żony, 2) że w to k u śledatw a, ju ż po p rzy
ję ciu p rze z obw in io n ą p ełnom ocni c tw a d o obrony Z.B., zo sta ła p rz e słu c h a n a J.F ., k tó re j sy n był n a rzeczonym M.S.,
3) że p o p rz e słu c h a n iu J.F . w w y m ie nio n ej sp ra w ie dew izow ej sp o tk a ły się ase so b ą tr z y osoby: J.F ., E.B. i adw . X w p ry w a tn y m m ieszkaniu obw inionej.
Ś w iadek E.B. 'zeznał w dochodzeniu, co n a s tę p u je :
„(...) d o w ied ziałem się, że J.F . b y ła p rz e słu c h iw a n a w p ro k u ra tu rz e czy w M.O. — w ®wiąztou z are sz to w an iem m ojej żony.
Chcąc dow iedzieć się sacziegółów s p ra w y sw ej żony od J.F., zw ró ci łem siię do p. X , czy o n a n ie c h c ia ła b y z n ią rozm aw iać. M ów iłem p. X , że J.F . zeznaw aila i że zn a szczegóły sp ra w y . S prow adziłem p. J.F . n ie p o to , żeby ona p o w ierzy ła o b ro n ę M.S., tyiLko p o to, żeby dow iedzieć się s z c z e g ó ł ó w sp ra w y m ej żony. W killka d n i po tem p rz y szedłem d o p. X z J.F . W ozasie
te j rozm ow y J.F . m ó w iła o p rz e biegu sp ra w y ”.
Z eznania te p o tw ie rd z ił 'tenże św ia d e k E.B. n a ro zp raw ie w d n iu 12.11.
1960 ro k u ja k o „o d p o w iad ające p r a w d zie” .
Z pow yższego /w ynika w ięc, że o b w in io n a zasięgała — z pom inięciem w łaściw eg o o rg a n u prow adzącego śledztw o — in fo rm a c ji o sp ra w ie sw ej k lie n tk i Z.B. od J.F ., k tó r a sk ła d a ła ju ż tzezinainia w te j sp raw ie .
W y jaśn ien ia o b w in io n e j, że sądziła, iż J.F . b y ła p rze słu c h iw a n a w c h a ra k te rz e p o d e jrz a n e j, n ie je s t isto tn e d la sp raw y , gdyż uzy sk iw an ie p rz e z a d w o k a ta in fo rm a c ji o sp ra w ie k annej sw eg o klianita od osób, k tó re b y ły p rze słu ch iw a n e w c h a ra k te rz e św ia d k a b ą d ź p o d ejrzan eg o w te j sam ej sp raw ie , sta n o w i n a ru sz e n ie za sa d god ności i obow iązków zaw odow ych a d w o k ata . N ato m iast zarziut w ypow iedze n ia p rze z obw inioną w ym ien io n y ch w se n te n c ji a k tu o sk a rż e n ia dw óch z d a ń w ictzasie (podanego w yżej s p o t k a n ia n ie u trz y m a ł się, a to z b r a k u d o sta te czn y c h dow odów w iny.
P rz y w y m ia rz e k a ry w zięto pod u w a g ę dotychczasow ą n ie k a ra ln o ść o b w in io n ej .
Z pow yższych w zględów n ależ ało orzec j a k w sen ten cji.