Władysław Sułkowski
Orzeczenie Wyższej Komisji
Dyscyplinarnej z dnia 25 czerwca
1977 r. (WKD 14
Palestra 22/2(242), 100-102
1978
1 0 0 Z o rzeczn ictw a W y ższ e j K o m isji D yscyp lin a rn ej N r 2 (242) ci ow ym pom inięciem liczn ik a, albo
też p o b ra n ą w raz ie uszkodzenia lic z n ik a z w iny odbiorcy (§ 16 za rządzenia M in istra G ó rn ictw a i E n e rg e ty k i z 8 p aź d ziern ik a 1970 r.). T a należność nie podlega egzekucji a d m in istra c y jn e j p rzed e w szystkim dlatego, że n ie je st n ależnością za św iadczenie o b ję te z w y k łą d ziałalnością zak ład u e n e rg ety c zn e go, a p o n ad to dlatego, że należność ta, ja k o należność za en erg ię e lek try cz n ą nie m ierzoną licznikiem , z isto ty swej zaw sze je s t sporna. N ależność zależy bow iem od ilości z a g arn ię tej en erg ii elek try c z n e j, a ta ilość znow u zależy od ilości i m ocy od b io rn ik ó w e le k try cz n y ch oraz od okresu, w k tó ry m przez te odbiorniki e n e rg ia e le k try c z n a b y ła po b ieran a. W szystko to zaś
s ta je się sporne.
S porność należności za z a g a rn ię tą e n e rg ię e lek try cz n ą w idoczna je s t z u- zasa d n ien ia uchw ały. Ze w zględu na c y w iln o p ra w n y c h a ra k te r należności sp o ry jej dotyczące ro zstrz y g an e są w try b ie p ostępow ania sądow ego lu b a r bitrażow ego. *
Z przed staw io n y ch w yżej w zględów należność za za g a rn ię tą e n e rg ię e le k try czn ą, k tó rej dotyczy u ch w ała, p o d leg a zw rotow i przede w szystkim z tego pow odu, że n ie podlegała egzekucji
a d m in istra c y jn e j. W u ch w ale b r a k o tym w zm ianki. W sk u tek tego b ra k u w yciągnięto z u ch w a ły w niosek, że skoro u ch w ała n ie zakw estionow ała ściągnięcia należności za za g a rn ię tą e n e rg ię elek try c z n ą w drodze eg zekucji a d m in istra c y jn e j, to egzekucja a d m i n is tra c y jn a należności za z a g a rn ię tą en erg ię e lek try cz n ą je s t dopuszczalna. P oniew aż je d n a k n ie u p o w aż n iają do takiego w niosku p ow ołane w yżej p r z e pisy rozporządzenia R ady M in istró w z d n ia 27 w rz eśn ia 1966 r., b r a k zaś je s t in n ej p o d sta w y p ra w n e j (przy czym sp ra w y należności za z a g a rn ię tą e n e r gię e lek try cz n ą ro zstrz y g ały sądy), p rz e to w y d aje się, że w im ię p ra w id ło w e go p o stęp o w an ia w ty c h sp ra w a c h c e low e je s t zw rócenie u w ag i n a n ie d o puszczalność eg zekucji a d m in is tra c y j nej należności za za g a rn ię tą en erg ię elek try cz n ą. T rz eb a tu m ieć ta k ż e n a uw adze przepisy a rt. 53 § 1 oraz § 3 u sta w y z dnia 17 czerw ca 1966 r. o p o stę p o w an iu eg zekucyjnym w a d m in i s tra c ji (Dz. U. N r 24, poz. 151), k tó re p rz e w id u ją odpow iedzialność p ra c o w n i ków w ierzyciela za n ieu zasad n io n e w y stą p ie n ie o wszczęcie p ostępow ania eg zekucyjnego.
adw. K a zim ierz K a lk o w s k i
2 J . S t a r o ś c i a k : j a k w y ż e j, p rz y p is 1.
ORZECZNICTWO WYŻSZEJ KOMISJI DYSCYPLINNRNEJ
O R Z E C Z E N I E W yższej K om isji D yscyplinarnej
z dnia 25 czerw ca 1977 r. (WKD 14/77) Wolność słow a i pisma, jeden z za
sadniczych czynników gwarantujących w łaściw e w ykonyw anie zawodu ad w o kata, zacieśnione jest — w m yśl prze pisu art. 69 ustaw y o ustroju adw oka tury — granicami rzeczowej potrzeby działania.
O rzeczowej potrzebie rozstrzygają konkretne okoliczności sprawy uzasad niające treść w yw odów adwokata.
W yższa K om isja D y scy p lin arn a, po ro zpoznaniu w d n iu 25 czerw ca 1977 r. sp ra w y d y sc y p lin a rn e j adw . K. A., o b
N r 2 (242) Z o rzeczn ictw a W y ższ e) K o m isji D yscyp lin a rn ej 1 0 1 w inionego z a r t .69 ust. 2 u. o u.a., w
w y n ik u o d w ołania obw inionego od orzeczen ia W ojew ódzkiej K om isji D ys c y p lin a rn e j Izby A dw okackiej w X z d n ia 26 lutego 1977 r. (KD 2/77), o rz e k ła :
1. u t r z y m a ć w m o c y z a s k a r żone orzeczenie;
2. o b c i ą ż y ć obw inionego k o sz ta m i p o stęp o w an ia d y scy p lin arn eg o za II in sta n c ję o p ła tą w kw ocie zł 300.
U z a s a d n i e n i e
O rzeczeniem z d n ia 26.11.1977 r. sygn. KD 2/77 W ojew ódzka K o m isja D yscyp lin a rn a RA w X u zn a ła obw inionego adw . K.A. za w innego tego, że w s p r a w ie Y przeciw ko Z o ek sm isję z m iesz k a n ia użył ja k o pełnom ocnik pow ódki w pozw ie w n iesio n y m d n ia 25.V.1976 i. do S ą d u R ejonow ego w X n a s tę p u ją cego zw ro tu : „Ze w zględu nar fa k ty po b ic ia Y p rze z Z oraz znęcanie się przez niego n a d nią, Y nie może z tym p rz e stę p c ą m ieszkać w je d n y m lo k a lu ”. Za p rze w in ien ie to z m ocy a rt. 69 ust. 2 u. o u.a. (Dz. U. z 1963 r. N r 57, poz. 309), ¡polegające n a n adużyciu w olności słow a, W ojew ódzka K om isja D yscypli n a r n a sk a za ła obw inionego n a k a rę d y sc y p lin a rn ą u pom nienia, obciążając go k o sztam i postępow ania.
W odw o łan iu do W yższej K om isji D yscyplinarnej obrońca obw inionego, w nosząc o zm ian ę zaskarżonego brzę czenia i u n ie w in n ie n ie obw inionego, n ad m ien ił, że o k reśle n ie „ p rz estę p ca” n ie sta n o w i p rze w in ien ia d y sc y p lin a r nego p rze w id zia n eg o w a-rt. 69 u. o u.a., gdyż w y ra z te n n ie może być u z n a n y za słow o o b raź liw e i jednocześnie p e jo ra ty w n e . P o n ad to użycie tego słow a łączyło się ściśle z toczącym się p rz e ciw ko Z p o stęp o w an iem k a rn y m z a>-t. 167 k.k. i pozostaw ało w zw iązku z po zw em o eksm isję, o p arty m w łaśn ie na tym , że pozw any dopuścił się w sto su n k u do pow ó d k i określonego p rz e
s tę p s tw a k arn e g o . W tej sy tu a c ji o b ro ń c a obw inionego uw aża, że nazw an ie p ozw anego p rze stęp c ą stanow iło z a rz u t rzeczow y, w y w ołany koniecznością p ro cesow ą, w obec czego n ie m ożna p rz y p i sa ć obw in io n em u z a m ia ru zniew ażenia i o b raż en ia p rze ciw n ik a procesowego.
W ojew ódzka K o m isja D yscyplinarna u z n a ła w in ę obw inionego za udow od n io n ą z tych przesłan ek , że w s p ra w ie o ek sm isję w ystarczyło po in fo r m ow anie sąd u o fa k c ie toczącego się przeciw ko po zw an em u p o stęp o w an ia k arn e g o bez p ejo ra ty w n eg o o k reślen ia jego osoby, ty m w ięcej że u sta w a o p ra w ie lokalow ym i p rze p isy k o d e k s u cyw ilnego z a w ie ra ją d la u z a sa d n ie n ia żą d an ia ek sm isji w y ra ź n e o k re ś le n ie ustaw ow e (uporczyw e i raż ące w y k ro c ze n ie przeciw ko porządkow i do m ow em u).
W yższa K om isja D yscy p lin arn a, po d k r e ś la ją c zasadność sta n o w isk a z a ję te go przez W ojew ódzką K om isję D ys c y p lin a rn ą , zw ażyła ponadto, co n a stę p u je :
W olność słow a i pism a, je d en z za sa d n ic zyc h czynników g w a ra n tu ją c y c h w łaściw e w y k o n y w an ie zaw odu ad w o k a ta , zacieśnione je s t — w m yśl p rz e p isu a rt. 69 u sta w y o u.a. — granicam i, k tó r e w yznacza, obok za d ań ad w o k a tu r y i p rzepisów p raw n y ch , rzeczow a po trz e b a działania. Z ak res elastycznego p o ję cia rzeczow ej potrzeb y był ju ż w y ja ś n ia n y zarów no w lite ra tu rz e (Z. C ze- szejko i Z. K rzem iński: A dw okacka w olność słow a i pism a, „ P a le s tra ” n r 5 z 1968 r., s. 8—11; S. Janczew ski, Z. K rzem iń sk i, W. Pociej, W. Żyw icki: U stró j ad w o k a tu ry — K o m en tarz, W a r sz aw a 1960 r., s. 12; J. B asseckes, J. K orkis: U stró j a d w o k a tu ry i zasady e ty k i adw okackiej, Lw ów 1938 r., s. 342—344) ja k i w o rzecznictw ie (por OTzecz.: W KD 95/58 z 28.11.1959 r., „ P a le s tr a ” n r 7—8 z 1959 r., s. 143—144; SN C 917/51 z 11.IX.1951 r., OSN n r II, poz. 36 z 1953 r.; SN RAD 51/53 z 26.X. 1963 r., „ P a le s tra ” n r 4 z 1964 r., s. 82;
1 0 2 Prasa o a d w o ka tu rze N r 2 (242) W KD z 14.XII.1957 r.; W KD 61/57, „P a -
le s tr a ” n r 3—4 z 1958 r., s. 106—109). N iem ożność ścisłego zd efiniow ania p rz e sła n k i rzeczow ej potrzeb y d o p ro w ad z iła w lite ra tu rz e do stw ierdzenia, że o rzeczow ej p o trze b ie ro zstrz y g ają k o n k r e tn e okoliczności sp ra w y uzasad n ia ją c e tre ść w yw odów adw okata.
W sp raw ie n in iejszej obw iniony p rzytoczył w pozw ie — jako u z a sa d n ie n ie żąd an ia ek sm isji — f a k ty p o b i cia pow ódki oraz znęcanie się n a d nią przez pozw anego. W yłączało to rzeczo w ą potrzebę dodatkow ego n azw an ia pozw anego przestępcą, co potw ierdzało ty lk o w obelżyw ej fo rm ie przytoczone w yżej k o n k re tn e z a rzu ty dotyczące za ch o w an ia się pozw anego.
W y razy tego rodzaju, ja k p rz e stę p ca, zb ro d n ia rz , chu lig an , nacechow ane są tre śc ią w y ra źn ie p ejo ra ty w n ą, w s k a zu ją c na szczególnie m ocne zw iązanie sp raw cy z p rzestęp stw em , zb ro d n ią lub w y stę p k ie m o c h a ra k te rz e ch u lig ań skim . D opuszczalność dobitnego o m a w ia n ia przez ad w o k a ta fa k tó w d o ty czących p rze stęp stw a zarzucanego o sk a rż en e m u n ie u pow ażnia je d n a k ad w o k a ta do p rze su n ięc ia a rg u m e n ta c ji a d re m w k ie ru n k u p ejo ra ty w n y ch z w ro tó w ad hom inem . P ostęp o w an ie t a k ie prow adzi bow iem do n a ru sz en ia g ran ic y , k tó ra oddziela rzeczow ą d zia
PA/4S/1 O A D W O K A T U R Z E
łalność ad w o k a ta od n ie p o d y k to w a nego rzeczow ą p o trz e b ą n a ru sz e n ia w obraźliw ej fo rm ie czci p rze c iw n ik a procesow ego.
W sp raw ie n in ie jsz ej użycie w p o zw ie w y ra z u „ p rz estę p ca” było n ie t y l ko zbędne dla rzeczow ej obrony k lie n t ki, a le w ręcz niedopuszczalne, a to w obec tego, że pozew z o sta ł w n iesio n y jeszcze przed orzeczeniem o w in ie oskarżonego, p o te m zaś p o stę p o w an ie k a rn e zostało p rzeciw ko n ie m u u m o rzone z m ocy a rt. 26 k.k. w obec z n i kom ego niebezp ieczeń stw a społecznego,
co o d b ie ra czynow i c h a r a k te r p rz e s tę p stw a. W tej sy tu a c ji n ależy uznać, że ohw iniony w sposób oczyw isty p rz e kro czy ł g ran ic e w olności słow a, za k reś lone rzeczow ą p o trz e b ą działania.
(Wyższa K om isja D y scy p lin arn a u z n a ła też, że w obec dotychczasow ej k a raln o ści d y sc y p lin a rn e j obw inionego oraz n ie p rz e ja w ia n ia p rzez niego j a kiegokolw iek żalu z pow odu w y k ro c z e nia n ie zachodzą p o d sta w y do z a sto so w a n ia dobro d ziejstw a a rt. 29 u. o u.a.
Z tych p rze słan e k o ra z z m ocy § 43 rozp. o post. dyscypl. W yższa K o m isja D y scy p lin arn a u trz y m a ła w m ocy z a sk arżo n e orzeczenie, o rz e k a ją c e z a r a zem o k o sztach postępow ania.
O pracow ał adw . W ła d y sła w S u łk o w s k i
W o p u b lik o w an y m w „G azecie P ra w n ic z e j” (nr 24 z d n ia 16 g ru d n ia 1977 r.) a rty k u le M arii P i o n k o w s k i e j pt. M arzenia ciągle nie ziszczo n e zostały p r z e d sta w io n e n ad a l jeszcze istn ie ją c e tru d n o ści i b ra k i, zw iązan e z w y k o n y w an ie m zaw odu adw o k ata. D okonując p rze g ląd u trap iący c h a d w o k a tu rę bolączek, a u to rk a g łów ną uw agę sk u p iła n a nie ro zw ią zan ą k w e stię bazy lokalow ej zespołów a d w o k ac k ic h , pisząc m.in.:
„Z espoły m a ją ju ż 25 la t, a w k w estii tej n iew iele się zm ieniło. A rg u m en t, że zespoły nie są d o to w an e z b u d że tu p ań stw a, że m uszą sam e n a siebie p raco w ać, je s t oczyw iście a rg u m e n tem niezw y k le w ażnym , a le dzisiaj, gdy d b a się o p o p ra w ę w a ru n k ó w p ra c y w innych zaw odach, trze b a chyba ja k n ajszy b c iej do p ro w ad zić do p o p raw y ich i w zaw odzie ad w o k ack im .”