• Nie Znaleziono Wyników

Przepisy szkolne. Wskazówki postępowania i zachowania się dla uczennic Gimnazjum Żeńskiego im. Król. Jadwigi w Krakowie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przepisy szkolne. Wskazówki postępowania i zachowania się dla uczennic Gimnazjum Żeńskiego im. Król. Jadwigi w Krakowie"

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

PRZEPISY SZKOLNE

WSKAZÓWKI

POSTĘPOW ANIA i ZACHOWANIA SIĘ

DLA

UCZENIC GIM NAZJUM ŻEŃSKIEGO im . KRÓL. JA D W IG I

W KRAKOWIE

K R A K O W 1 9 3 6

N A K Ł A D E M G I M N A Z J U M IM. K R Ó L . J A D W I G I W K R A K O W I E DRUKARNIA POLSKA FR. ZEM ANKA W K RAKOW IE, KOŚCIUSZKI 3

(2)

llM C

y

[u

K '35|^ 5-

(3)

I. POSTANOWIENIA OGÓLNE

K onstytucja Rzeczypospolitej P o lsk ie j'n a k ła d a na rodziców obo­

w iązek w ychow ania dzieci na praw ych obyw ateli Ojczyzny. Dziew­

czę polskie m usi rozum ieć, że m a do spełnienia obow iązki względem Boga, ojczyzny, rodziny i otoczenia, że m usi się stać pożyteczną jed ­ nostką społeczeństw a i że tylko w tym w ypad k u życie może jej dać pełne zadowolenie, jak ie daje poczucie spełnionych obowiązków.

Musi przyzw yczaić się do tego, że jednostka pow inna swoje oso­

biste cele poddać interesom narodu, a pozorne przykrości znosić, bo przez to duszę swą hartu je, a przez to dobru ogólnem u przynosi korzyść i siłę. Zadanie w ychow ania dziew częcia spełniają przede w szystkim rodzice, częścią zaś szkoła, z k tó rą rodzice w spółdzia ła ją w odpow iedni sposób. O bow iązkiem uczenicy jest stosow ać się do w skazów ek rodziców i szkoły i w dobrze zrozum ianym własnym interesie ułatw ić im zadanie wychow aw cze, zastanaw iając się przy każdym uczynionym kro k u , c z y o n o d p o w i a d a g o d n o ś ! c i p r a w e j o b y w a t e l k i i d o b r z e w y c h o w a ń ej a s z l a c h e t ­ n i e m y ś l ą c e j k o b i e t y .

Szkoła średnia dąży w łaśnie do tego celu. Zapom ocą system atycz­

nej n a u k i i ćwiczeń prak ty czn y ch rozw ija do stopnia zupełnej doj­

rzałości siły intelektualne, m oralne i fizyczne uczenicy, a tem sam em w ychow uje ją na oświeconego, cnotliwego, zdrowego, do sam odzielnej pracy uzdolnionego członka społeczeństw a i obyw atelkę państw a.

W szkole średniej nie obow iązuje przym us szkolny. P rzyjm o­

w anie uczenie odbyw a się n a podstaw ie dobrow olnego zgłoszenia ro ­ dziców lub ich praw n y ch zastępców . D yrektor nie m a obow iązku przyjęcia zgłoszonej uczenicy i to nie tylko dla b ra k u m iejsca lub innych urzędow ych przeszkód.

Z chw ilą przyjęcia uczenicy do szkoły średniej, stają się jej ro ­ dzice (praw ni zastępcy) i ona sam a członkam i społeczności szkolnej, oraz przy jm u ją na siebie dobrow olnie obow iązek w spółpracy w dziele wychow ania, k tó rem k ieru je R ada Pedagogiczna z dyrektorem z a ­ k ład u n a czele.

(4)

- 2 -

II. POWINNOŚCI UCZENICY

§ 1. Obowiązki obywatelskie

Pow szechne obow iązki obywateli, określone K onstytucją Rzeczy­

pospolitej Polskiej, m usi uczenica szkoły średniej spełniać sum iennie i gorliwie tak , ja k wszyscy obyw atele państw a.

W ytycznym i zachow ania uczenicy jak o przyszłej obyw atelki są:

a) w ierność dla państw a,

b) przestrzeganie K onstytucji, ustaw i obow iązujących rozpo­

rządzeń,

c) poszanow anie praw ow itej władzy.

Oprócz tego obow iązują uczenicę szkoły średniej jeszcze n in ie j­

sze przepisy szkolne, k tó ry ch ścisłego w ypełniania dom aga się szkoła w im ię dobra społeczeństw a i państw a, oraz dobra uczenicy.

§ 2. Kształcenie umysłu i doskonalenie charakteru

Uczenica szkoły średniej pow inna pam iętać o tem , że z tysięcy rów ieśniczek jej pozw oliła O patrzność n a k orzystanie z dobrodziej­

stw a system atycznej n a u k i i w ychow ania.

W ielkie w niej p o k ład ają nadzieje rodzice, społeczeństwo, p a ń ­ stwo.

P rzek o n an ie to nie może jed n a k stanow ić dla uczenicy źródła zarozum iałości i chełpliw ości, lecz pow inno być n ieu stan n ą pobudką do rzetelnej i w ytrw ałej pracy n ad pom nażaniem i pogłębianiem w ia­

dom ości, tudzież doskonaleniem ch ara k te ru .

Uczenica pow inna przytem pam iętać, że k o b i e t a d z i s i e j s z a m a o w i e l e c i ę ż s z e z a d a n i e n i ż d a w n i e j , że później, jak o d o jrzała kobieta, m a stanąć obok m ężczyzny, aby w spółpracując z nim , przyczyniała się do dalszego doro b k u narodow ego, że m a się stać rów now artościow ą w spółpracow niczką, m a u g r u n t o w a ć p o w a ż a n i e d l a z n a c z e n i a k o b i e t y w społeczeństwie, a rów nocześnie nie m oże zapom inać o swoich o b o w i ą z k a c h j a k o k o b i e t y w z g l ę d e m r o d z i n y .

§ 3. Obowiązki religijne

P ojęcia religijne i religijno-m oralne zasady, k tó re uczenica p rzy ­ nosi z dom u rodzicielskiego i ze szkoły początkow ej, szkoła średnia pogłębia i utrw ala zapom ocą system atycznej n a u k i religii i ćwiczeń religijnych.

Od w spólnych ćwiczeń religijnych może uw olnić uczenicę z w aż­

nych pow odów d y rek to r szkoły.

(5)

- 3 -

W szytkiego, cokolw iek ubliża religii i jej m oralnym zasadom, pow inna uczenica unikać, aby nie gorszyć siebie i innych.

Uczenica pow inna pam iętać, że religijne poczucie jest n ajd ro ż­

szym skarbem człow ieka. Dlatego należy szanow ać p rzekonania re ­ ligijne drugich, aczkolw iek nam obce, dla innych jednakże rów nie święte, ja k nasze. T olerancja religijna i narodow ościow a jest w ypły­

wem k u ltu ry , a przedew szystkiem dow odem chrześcijańskiego uspo­

sobienia, poniew aż Bóg każe n am m iłow ać w szystkich bliźnich. P o­

m iędzy koleżankam i niesnaski n a podłożu religijnym lub n a ro d o ­ wym są bezw arunkow o niedopuszczalne, a w szelkie w ykroczenia w tym k ie ru n k u będą surow o karane.

Na szkolne nabożeństw a przybyw ają uczenice na k ilk a m in u t przed rozpoczęciem . Nie grom adzą się nigdy przed kościołem ; w k o ­ ściele w ystrzegają się rozm ów. Po skończonym nabożestw ie w ycho­

dzą w oznaczonym porządku.

§ 4. Zachow anie się w szkole

Zachow anie pow inno być zgodne z zasadam i dobrego wrychow a­

nia, przyczem może być sw'obodne, odpow iednie m łodem u wiekowi.

a) W o b e c p r z e ł o ż o n y c h

W obec przełożonych, dyrek to ra, nauczycieli, ochm istrzyni i osób uproszonych do w spółdziałania wychow aw czego i naukow ego w za­

kładzie, a więc P a ń i P anów z Koła Rodzicielskiego, uproszonych p re ­ legentów, artystów w ystępujących na szkolnych przedstaw ieniach, w reszcie wobec zaproszonych gości, uczenice zachow ują się grzecznie i z należytym uszanow aniem . Tego w ym aga k u ltu ra tow arzyska, /Iradto am bicja, ażeby zakład w sk u tek zachow ania, świadczącego 0 niedojrzałości um ysłowej, k u ltu ra ln e j i społecznej, nie ucierpiał w opinii publicznej. B ezpośrednim przełożonym w inny uczenice po­

słuszeństw o, jak o zastępcom rodziców, przedstaw icielom władzy 1 w ykonaw com woli państw a i społeczeństwa, k tó re im pow ierzyło swój najcenniejszy skarb, t. j. m łode pokolenie. Uczenica w inna swrym przełożonym uszanow anie za ich o fiarn ą pracę, k tó ra buduje i k ształtu je przyszłość narodu.

W razie trudności naukow ych lub innych uczenica zw róci się z całym zaufaniem do w ychow aw ców, k tórzy udzielą jej w skazów ek i pomocy.

Przy w ejściu przełożonego i przed w yjściem uczenice w stają na dow ód uszanow ania. Jest to obow iązek grzeczności, poniew aż osoba starsza w ita i żegna je skinieniem głowy.

(6)

- 4 -

Na godzinach szkolnych panuje spokój i skupienie, potrzebne dla skutecznej nauki.

Podczas przedstaw ień, uroczystości, odczytów, należy zachow y­

w ać się z godnością, unik ać rozm ów, k tó re przeszkadzają słu c h a ją ­ cym, oraz osobom w ykładającym lub W ystępującym z produkcjam i.

T akie przeszkadzanie d o g o d zi b ra k u uszanow ania, oraz b ra k u p o ­ czucia ta k th . Przed rozpoczęciem przedstaw ienia, odczytu itp., oraz podczas pauz uczenice rozm aw iają ze sobą po cichu, gdyż hałas, pow stający w skutek głośnego m ów ienia, w yw iera zawsze jak n a j­

gorsze w rażenie na obecnych gości, którzy m uszą przypuścić, że dziew częta nasze grzeszą n iekarnością i złem w ychow aniem . Podczas oklasków należy w ystrzegać się k rzyków i zbyt hałaśliw ych obja- wów zadowolenia.

W ogóle uczenice będące w m asie, nie pow inny się zachow yw ać inaczej, niż gdyby były sam e pod okiem starszych.

b) W z g l ę d e m k o l e ż a n e k

W zględem koleżanek uczenica pow inna być uprzejm ą i uczynną.

W spólne pożycie szkolne w ym aga od uczenie panow ania nad sobą, w zajem nej życzliwości i przychylności. Gdzie przew aża samo- lubstwo, tam nie przyjm ie się m iłość koleżeńska, ani nie zawiąże się przyjaźń.

W razie nieporozum ienia z koleżankam i nie będzie uczenica sam a w ym ierzała sobie zadośćuczynienia, lecz zwróci się do opie­

k u n k i klasy.

U trzym anie ja k najw iększej zgody i solidarności pow inno być dążeniem w szystkich uczenie. Je d n ak poczucie koleżeństw a i soli­

darności m usi być bezw zględnie podległe sądow i sum ienia i n a k a ­ zowi obow iązku.

Cała klasa pow inna czuć się organiczną całością i zawsze w spól­

nie działać. W yłączanie się od w spólnych akcyj jest dow odem nie- społecznego usposobienia, k tó re częściej spotyka się u dziewcząt, niż u chłopców. Solidarność szkolna nie pow inna być jednakże ro zu ­ m ian a w ten sposób, żeby u k ryw ać karygodne w ybryki koleżanek.

Klasa, dbająca o swą godność jak o zbiorow ej jednostki, będzie d ą­

żyć do tego, by zapobiec w szelkim w ykroczeniom ; w razie po trze­

by uczenice załatw ią drobniejsze spraw y n a posiedzeniach gm i­

ny, we w szystkich innych, któ re n a ra ż a ją na szw ank opinię klasy i Z akładu, doniosą o tern opiekunce klasy w o d p o w i e d n i , a g o d n y s p o s ó b . W w ypad k ach drażliw ych drogę w skaże p o czu ­ cie ta k tu i spraw iedliw ości, w zględnie ra d a starszych osób.

(7)

- 5 -

c) M i e n i e s z k o l n e

L okal szkolny, jego urządzenie, sprzęty, pom oce naukow e itd., są w łasnością publiczną, oddaną pod1 opiekę uczenie. Nieposzano- w anie ich, a tem bardziej lekkom yślne uszkodzenie lub niszczenie przynosi ujm ę uczenicy, dowodzi b ra k u k u ltu ry i podlega karan iu . Szkoda m usi być w ynagrodzona także w razie przypadkow ego uszko­

dzenia.

Dziewczęta, jak o przyszłe gospodynie, pow inny dbać o porządek i czystość otoczenia. Na p apiery i odpadki przeznaczony jest kosz.

Jeżeli uczenice pozostaw ią odpadki n a podłodze, m uszą je pozbierać przed w yjściem z klasy, czego dopilnuje nauczyciel, m ający ostattiią godzinę.

Dziewczęta db ają rów nież o czystość ław ek, nie k ra ją ich, ani nie brudzą, nie p lam ią ścian, nie robią podkreśleń lub dopisków na m apach, tablicach ściennych, nie um ieszczają żadnych napisów i zna­

ków na ścianach, wreszcie przestrzegają ja k najw iększej czystości w m iejscach ustępow ych. B rak dbałości o porządek i o czystość w szkole rzuca niekorzystne św iatło na w ychow anie dom owe w tym k ieru n k u , nieraz bardzo niesłusznie, poniew aż w dom u panuje dba­

łość o porządek, lecz uczenica jeszcze się tą dbałością nie przejęła.

Dlatego dziew częta pow inny pam iętać o tem, żeby tablica przed początkiem godziny była starta. Zam azana tablica przedstaw ia p rzy ­ k ry w idok dla oczu, oraz pow oduje niepotrzebną stratę czasu, m a r­

now anego podczas godziny szkolnej n a m azanie niepotrzebnego już pism a. Podobnie należy pam iętać, ażeby zm oczona gąbka, kreda, p rzybory szkolne potrzebne do n a u k i znajdow ały się n a swojem m iejscu; bloki i przybory rysunkow e, m ają się znajdow ać w szafce n a ten cel przeznaczonej, kalosze i śniegowce rów nież; jeżeli niem a tam już m iejsca, należy je ustaw ić w p o rząd k u pod ścianą. Mapy i tablice szkolne m ają wisieć prosto. O w szystkich drobnych uszko­

dzeniach, spow odow anych używ aniem przyborów i sprzętów szkol­

nych, należy zaw iadom ić tercjana. Nad porządkiem w klasie czuwa gospodyni klasy, w yznaczona przez opiekunkę klasy, względnie przez gm inę.

Również pow inna uczenica szanow ać w łasność koleżanek, a sta ­ ra n n ie pielęgnow ać k siążk i i przybory szkolne, pow ierzone jej przez rodziców.

Książki, wypożyczone z biblioteki szkolnej, zw racać należy n ie­

uszkodzone, niepoplam ione, bez dopisków i w czasie właściwym . Nieposzanow anie w łasności cudzej dowodzi b ra k u serca i kultury.

(8)

6

§ 5. Uczęszczanie do szkoły

a) L e k c j e o b o w i ą z k o w e i n a d o b o w i ą z k o w e Uczenica obow iązana jest uczęszczać do szkoły stale, regularnie i bez opóźnień tak na lekcje i ćw iczenia przedm iotów obow iązko­

wych, jak o też n a te przedm ioty nadobow iązkow e, na k tó re się za zezwoleniem rodziców zapisze.

Rodzice lub opiekunow ie uczenie, zapisanych n a lekcje nadobo­

wiązkowe, na któ re dotychczas nie uczęszczały, m ogą się zgłaszać z protestem lub zastrzeżeniem w ciągu pierw szych dwóch tygodni od chwili zapisu; jeżeli w tym czasie niem a takiego zgłoszenia, do­

k onany w ybór nie może być cofnięty i przedm iot w ybrany staje się obow iązujący do końca ro k u szkolnego. D yrektorow i przysługuje jednak w każdym czasie praw o w ykreślenia uczenicy z grup przed­

m iotów nadobow iązkow ych, rów nież bez życzenia rodziców, ale po w ysłuchaniu zdania danego nauczyciela. W czasie lekcyj przedm io­

tów nadobow iązkow ych i w stosunku do nauczycieli tych przedm io­

tów uczenica podlega przepisom k arności w takim sam ym stopniu, jak na lekcjach przedm iotów obow iązkow ych i w stosunku do ich nauczycieli.

b) U w o l n i e n i a o d l e k c y j

Uw olnienia, czy to od jednej godziny, czy k ilk u w jednym dniu udziela o piekunka klasy, w razie jej nieobecności dyrektor, lub w jego zastępstw ie ochm istrzyni. Uw olnienie należy zgłosić nauczy­

cielowi, k tó ry m a m ieć najbliższą godzinę, względnie, jeżei zacho­

dzi potrzeba, ochm istrzyni. Zw olnień n a czas dłuższy udziela dy­

rektor, jednakże uprzednio należy zaw iadom ić opiekunkę klasy.

Obejście tej drogi jest niedopuszczalne, w yjąw szy w razie jego n ie­

obecności. Zw olnienia m ogą być udzielane w yłącznie n a prośbę ro ­ dziców lub nadzoru domowego. U spraw iedliw ienie godzin i spóźnień należy wyłącznie do opiekunki klasy.

Gdy uczenica zachoruje, albo gdy dla innej w ażnej przeszkody m usi pozostać w dom u, opieka dom ow a p o w i n n a n a t y c h ­ m i a s t z a w i a d o m i ć o p i e k u n k ę k l a s y o p r z y c z y n i e n i e o b e c n o ś c i .

Po pow rocie do szkoły uczenica uspraw iedliw i nieobecność w szkole w iarygodnym św iadectw em , lub lepiej drogą ustnego za w iadom ienia o piekunki klasy.

Po chorobie zakaźnej nie wolno w racać do szkoły bez zezwo­

lenia U rzędu Zdrowia.

(9)

- 7

Lekkom yślne opuszczanie lekcyj i ćwiczeń szkolnych podlega k aran iu , a naw et może pozbaw ić uczenicę dobrodziejstw a k o rzy sta­

nia ze szkoły. Ze surow ą oceną spotka się spóźniony pow rót do szkoły po feriach św iątecznych lub letnich.

O drobienie lekcyj, tudzież innych zajęć szkolnych, lekkom yślnie opuszczonych lub w jak ik o lw iek sposób zaniedbanych, należy do zasadniczych obow iązków uczenicy.

Także w yrów nanie braków w razie uspraw iedliw ionej nieobec­

ności jest konieczne i to w czasie w yznaczonym przez nauczycieli, ew entualnie w porozum ieniu z nadzorem domowym.

Jeżeli uczenica przez dwa dni nie przychodzi do szkoły, a o przy ­ czynie nieobecności nie zaw iadom i zakładu, D yrekcja, na wniosek o piekunki klasy, wzywa rodziców (ich zastępców) do w yjaśnienia, a gdy wezwanie pozostanie w ciągu dalszych 6 dni bez odpowiedzi, w ykreśla uczenicę z katalogów . Uczenica taka nie m a praw a do św iadectw a odejścia.

N ieuspraw iedliw ione spóźnienia oraz godziny pow odują obniże­

nie noty z zachow ania. Uczenica może być za lekkom yślne opuszcza­

nie lekcyj szkolnych usu n ięta z zakładu, ponieważ daje zły przykład.

c| P r z y c h o d z e n i e i w y c h o d z e n i e z e s z k o ł y Uczenice grom adzą się w salach najw cześniej na kw ad ran s przed rozpoczęciem nauki. Niedozwolone jest grom adzenie się lub zatrzy­

m yw anie w sieni i przed budynkiem , gdzie są narażone na zaczepki przechodniów .

W ciągu trw an ia lekcyj szkolnych n i e w o l n o s i ę u c z e ­ n i c y b e z w a r u n k o w o w y d a l a ć z z a k ł a d u , jeżeli nie otrzym a osobnego zezw olenia ochm istrzyni lub dyrektora. Uczenice w ykraczające przeciw tem u zarządzeniu, będą karane.

d) K s i ą ż k i i p r z y b o r y s z k o l n e

Uczenica pow inna posiadać i przynosić do szkoły przepisane książki i przybory szkolne.

Nie wolno do szkoły przynosić rzeczy, książek, pism , obrazków , nie m ających zw iązku z n auką.

Nie w olno nosić przy sobie żadnych przedm iotów , k tó re m ogłyby spow odow ać zranienie lub uszkodzenie cielesne.

W ykroczenie przeciw tem u przepisow i może spow odow ać w y­

dalenie ze szkoły.

e) U d z i a ł w l e k c j a c h

Podczas lekcyj uczenice biorą udział w nauce ze sk upioną uwagą.

Trzeba pam iętać, że uczenica głównej części pracy dokonuje n a lekcji

(10)

— 8 -

szkolnej. Jeżeli tok lekcji śledzi z uw agą, to przygotow anie dom owe jest już łatw e. Postępy przede w szystkim zależą od uw agi podczas

nauki szkolnej.

Jeżeli uczenica czegoś nie rozum ie, m a p r a w o i o b o w i ą z e k p o p r o s i ć n a u c z y c i e l a o w y j a ś n i e n i e . Uczynić to m usi w odpow iedniej chwili, żeby nie przeryw ać to k u nau k i, nadto w od­

pow iedniej, tak to w n ej form ie.

Podpow iadania należy u n ik ać bezw arunkow o. Kto podpow iada, szkodzi koleżance, poniew aż sk łan ia ją do d aw ania bezm yślnej od­

powiedzi, albo popiera jej lenistw o domowe, względnie nieuw agę w szkole. W klasach, gdzie niem a podpow iadania, gdzie uczenice przyszły do przekonania, ja k ą szkodę ponoszą przez ten brzydki zwyczaj, postępy są bez porów nania lepsze, gdyż k ażd a uczenica, zdana na swe w łasne siły, nie tylko się sum iennie w dom u przygo­

tow uje, lecz jej um ysł p racuje podczas odpowiedzi sam odzielnie.

Uczenica, nie um iejąca lekcji z jakiegokolw iek powodu, a p o ­ w ołana do odpowiedzi, pow inna oświadczyć otw arcie, że nie jest przygotow aną. P róbow anie odpow iedzi jest liczeniem na szczę­

ście i nie zgadza się z poczuciem honoru. Zasadą każdego człow ieka jest m ów ienie praw dy.

W ychodzenie podczas godziny szkolnej jest dozwolone tylko w razie koniecznej potrzeby i tylko za zezwoleniem nauczyciela.

W yjść może zawsze tylko jedna uczenica, wyjąw szy gdy potrzebna jest druga dla opieki koleżanki w razie zasłabnięcia. W tak ic h w y­

p ad k ach należy zaw iadom ić naty ch m iast ochm istrzynię lub nauczy­

cielkę, k tó ra ją zastępuje.

W yw oływ anie uczenie z k lasy podczas n a u k i przez inne bezw a­

runkow o w zbronione. Rodzice, chcący się w idzieć z córką, czekają do koń ca godziny; w w ypad k ach nagłych rozm ow a odbyć się może tylko w kancelarii. W yw ołać może uczenicę tylko d y rek to r lub nauczyciel(ka) lub ochm istrzyni.

Miejsca w ław k ach w yznacza w yłącznie op iek u n k a i uw idocznia je n a pierw szej k artce w dzienniku. Miejsc uczenicom zm ieniać nie wolno.

f) Z a c h o w a n i e n a p a u z i e i p r z e d r o z p o c z ę c i e m l e k c j i

L ekcję kończy znak nauczyciela, nie dzwonek.

Po skończeniu lekcji uczenice wychodzą, pozostają tylko te.

k tó re otrzym ały zezwolenie. D yżurne k lasy otw ierają okna, zam y­

k a ją drzw i i pozostają w ich pobliżu. D yżurne k orytarzow e obejm ują kontrolę p o rzą d k u w oznaczonym rejonie.

(11)

- 9 -

j

W czasie pauzy należy się w ystrzegać tam ow ania swobodnego ruchu, zbierania się grom adnego w jednym m iejscu, krzyków , śm ie­

cenia. Nie dozwolone są zabaw y, k tó re u tru d n ia ją ruch, lub zagra­

żają niebezpieczeństw em dla zdrow ia; nadto bieganie po schodach i korytarzach.

P auza pośw ięcona jest w ypoczynkow i, nie p o w tarzan iu lekcji.

Po pauzie, ria odgłos dzw onka uczenice w racają do klas i zaj­

m u ją swoje m iejsca, oczekując w spokoju przybycia nauczyciela (ki).

Na śro d k u m ogą stać tylko dyżurne.

W ystaw anie przed drzw iam i po dzw onku uchybia poczuciu h o ­ noru uczenicy i jest niegrzecznością wobec nauczyciela, m ającego przybyć.

N iespokój, p an u ją c y w sali szkolnej po dzw onku przed p rz y j­

ściem nauczyciela jest dowodem niekarności, bezm yślności uczenie, oraz nieuszanow ania względem nauczyciela.

g) Ć w i c z e n i a p r a k t y c z n e

Ćwiczenia praktyczne w pracow niach fizykalno-chem icznych i przyrodniczych, tudzież w ycieczki przyrodnicze i geograficzne są istotną częścią nauki. Uczenica obow iązana jest b rać w nich udział z tą sam ą gorliw ością i punktualnością, ja k w lekcjach teoretycz­

nych, i stosow ać się z najw iększą ścisłością do zarządzeń k ie ru ją ­ cego nauczyciela.

§ 6. Instytucje szkolne

Spraw ie n a u k i i w ychow ania służą różne instytucje szkolne, k tóre szkoła średnia organizuje pod opieką nauczycieli, ale pod zarządem sam ych w ychow anek.

Z dobrodziejstw a tych instytucyj (gminy, czytelnie, k ó łk a n a u ­ kowe, zespoły artystyczne, chóry, orkiestry, ogniska p rac y fizycznej itp.), może i pow inna uczenica korzystać, oczywiście za zezwole­

niem o p iekuna k lasy i rodziców, k tórzy ocenią m ożność udziału w pracy instytucji bez uszczerbku dla obow iązkow ej nauki.

D ziałalność in sty tu cji pow inien każdy członek w spierać usilnie i ochoczo.

P osłuch i uległość wobec w łasnych zarządów pow inny być dla uczeniej^ spraw ą sum ienia i honoru.

Zm jTsł solidarności i karn o ści obyw atelskiej jest ręk o jm ią istnie­

nia i trw ałości w szelkich zw iązków społecznych, a zwłaszcza zw iąz­

ku państw ow ego, do którego szkoła nadew szystko przysposabia wy- chowańców.

Dziewczęta pow inny p rzy tem dbać wszędzie o wzorow y porzą dek a w spólnym i siłam i, nie opuszczając się na służbę, po skończeniu

(12)

10 fc -V

posiedzenia lub pro d u k cji sprzęty ustaw ić na swoim m iejscu, r e ­ kw izytu pochow ać do szaf, p apiery i odpadki usunąć. N iechaj czy­

stość i porządek świadczy o ku ltu rze dziew cząt naszych. Jeżeli w dom u przyzw yczajone są do w yręczania się służbą, to jednakże w szkole m uszą sam e utrzym yw ać porządek.

§ 7. Życie narodowe, urioczystości i obchody

W granicach szkoły, k tó ra objąć m usi' całokształt życia uczenicy, znajdują się rów nież środki na zaspokojenie i tych potrzeb ducho­

wych, o któ re silnym głosem, zwłaszcza u młodzieży, upom ina się uczucie. N ietylko m yśl sam a i wola stanow ią podstaw ę do pracy sk ła d a ją się n a nią i uczucia, k tó re rodzą zam iłow anie do niej, roz­

strzygają o k ie ru n k u skłonności. Ale silniej jeszcze d ziałają one na w yrobienie w artości ideowych, k tó re oparte na gorącym um iłow aniu przeszłości, dorobku w ieków, każą tw ardo bronić i walczyć o bo­

gactw o n arodu, o jego język i k ulturę, o jego cześć i przyszłość.

W dzięczność i ukochanie tych, co o tę godność i wolność narodu walczyli, n a k a z u ją obok pracy, k tó ra jest głów nym tego w yrazem , obow iązek czczenia pam ięci w ielkich ludzi czy doniosłych chwil dziejow ych, rozpam iętyw ania ich w uroczystych rocznicach n a ro d o ­ wych, w k tó ry ch szkoła łączy się z całym narodem . Udział w n a ro ­ dow ych uroczystościach czy pochodach, dalej wieczory czy p o ran k i szkolne, w k tó ry ch każdy w inien uczestniczyć w edług sił swoich i zdolności, d a ją w yraz zew nętrzny tym głęboko w duszy tkw iącym uczuciom.

Obchody szkolne przybierają z n a tu ry rzeczy często c h a ra k te r występów publicznych, św iadczących wobec rodziców i szerszej p u ­ bliczności o skuteczności pracy szkolnej i duchu, panującym w szkole.

Czynny udział i godne w ystąpienie m łodzieży w czasie obchodów pow inny jednać cześć i szacunek obecnych.

Niemasz dla starszego pokolenia w iększej radości i pociechy, jak w idok młodzieży, dającej dowody, że w jej sercach płonie u k o ­ chanie przeszłości narodow ej i w iara w nieśm iertelność odrodzonej Ojczyzny, a w szelkie jej poczynania p rze n ik a idea państw ow ości Polski.

Zachow anie dziew cząt podczas w ystąpień publicznych m a się odznaczać godnością i porządkiem , tem bardziej, że niejednokrotnie słyszy się ujem ne uw agi o niezaradności i b rak u zdolności o rgani­

zacyjnych, nadto nadm iernej gadatliw ości u kobiet.

Na tym się jednak stosunek do Ojczyzny w yczerpać nie może.

Miłość Ojczyzny w ym aga ciągłej gotowości do oddania całego życia.

*

(13)

1 - 11 -

P rzygotow aniem jed n a k do tej najw iększej ofiary w inno być k ształ­

cenie i ćwiczenie codzienne swej woli w dokonyw aniu czynów, k tó re na pierw szym staw ia planie dobro publiczne, a nie pryw atne.

§ 8. Zachowanie się i praca w domu a) P r z y g o t o w a n i e s i ę n a l e k c j ę

Nauki, udzielane w szkole, ćw iczenia praktyczne, wycieczki n a u ­ kowe, uczestnictw o w instytucjach szkolnych nie przyniosą należy­

tego pożytku, jeżeli tych zabiegów nie poprze r z e t e l n a i w y ­ l e w a ł a p r a c a u c z e n i c y w d o m u .

Przygotow anie się na lekcję, utrw alenie m ateriału naukow ego, pielęgnow anie w ypracow ać pisem nych, um iejętna i system atyczna up raw a lek tu ry są zasadniczym i obow iązkam i uczenicy poza szkołą.

W szelką doskonałość tak intelektualną, jak i m o ralną osiąga się jedynie drogą w łasnych osobistych wysiłków.

Kto posługuje się cudzą pom ocą, w yrządza sam sobie n a jw ię k ­ szą krzyw dę, k tó rą odczuje w krótce, poniew aż postępy w nauce będą się staw ały coraz trudniejsze, a sk u tk i b ra k u sam odzielności u m y ­ słowej oraz lu k i we wiedzy pom szczą się w bardzo p rzy k ry sposób.

Pom oc daw ana przez rodziców m a ulżyć mozołu, nie zw alnia je d ­ n akże uczenicy od konieczności sam odzielnej i rzetelnej pracy.

W skazaną jest rzeczą pam iętać o należytym rozkładzie pracy.

Nie pow inno się żadnej pracy odw lekać i nie należy jej pozostaw iać do ostatniej chwili. W zbogacając wiedzę i rozw ijając um ysł, nie ograniczam y się przecież do pam ięciowego przysw ojenia m ateriału naukow ego, lecz w um yśle naszym m usim y go przetraw ić, a n a to p o trzeba czasu. Kto uczy się w ostatniej chwili, nie może sobie n a le ­ życie przysw oić wiedzy, gdyż szybko w b ijana w pam ięć szybko u la ­ tuje, a uczenica potem n aukę odczuwa jak o ciężar. W ypracow ania pisem ne, lektury, pow tórzenia w iększych p a rty j w ym agają zastan o ­ w ienia, a n a to potrzeba rozłożenia sobie m ateriału n a dłuższy czas.

T ylko ta k a p raca jest ekonom iczna.

b) P o m o c r o d z i c o m

Czas w olny od zajęć, pozostających w zw iązku ze szkołą, p o ­ w inna uczenica poświęcić pracy, k tó rej od niej w ym agać będzie ład i obyczaj, obow iązujący w dom u rodzicielskim . Szczególnie od dziew ­ cząt należy oczekiwać, że pośpieszą z pom ocą u trudzonej nieraz m atce, oddającej duszę dla rodziny. N iechaj dziewczę pam ięta, że ofiarn y tru d jest najw iększą zaletą kobiety i że ta ofiarność i p o ­ święcenie dla drugich zapew nia jej szacunek i panow anie w życiu.

(14)

- 12

Ciężka jest p raca rodziców n a utrzym anie rodziny; niechże w swych tru d a c h i tro sk ach m ają tę pociechę, iż dziecko wynosi ze szkoły św iadom ość obow iązku niesienia im pom ocy i ulgi!

Jeżeli uczenica m ieszka w in tern acie lub n a stancji, p am iętać pow inna o rodzicach i krew nych i pisyw ać często do domu. Jej listy będą dla nich dowodem tej wdzięcznej pam ięci, ja k ą im dzieci w inne są za trud, za ich ciężką pracę, za w ielkie ofiary pieniężne. Ojciec i m a tk a nieraz sobie w szystkiego odm aw iają, aby dzieci utrzym ać w szkole i dobrze wychować. O bow iązkiem przeto jest zaw iadam iać ich o postępach i zdrow iu. P isanie listów do rodziny jest obo­

w iązkiem serca.

' ■ V' ." : .. . .

c) C z a s u ż y t y n a s a m o k s z t a ł c e n i e

Zazwyczaj uczenicy pozostaje jeszcze wiele czasu, k tó ry m m oże lozporządzić wedle swego uznania. P am iętać pow inna, że szkoła nie może dać tej rozległej wiedzy, ja k ie j w ym aga od nas życie, i dlatego pow inna pew ną część czasu wolnego w yzyskać n a sam okształcenie, głównie przez lek tu rę dzieł pożytecznych, rozszerzających wiedzę, arcydzieł lite ra tu ry św iatow ej, przez n a u k ę przedm iotów , dla k tó ry c h posiada zainteresow anie lub zam iłow anie, korzystanie z czytelni, kółek dokształcających w szkole, w ykładów i koncertów , urząd za­

nych przez szkołę. W ten sposób uczenica nabędzie k u ltu pracy i czci wiedzy. W iedzą i p rac ą św iat cały stoi, a jeżeli k obieta chce zająć należne jej stanow isko, m usi się przysposobić do życia, n a b y ­ w ając jak najrzetelniejszego w ykształcenia. Kobieta nie będzie w tedy stw orzeniem luksusow em w m łodości, a ciężarem dla drugich na starość. W obec bardzo częstych uw ag o niższości um ysłow ej kobiet należy przez nabycie obszernej wiedzy i spraw ności um ysłow ej p rz e ­ ciw działać tem u przesądow i, krzyw dzącem u płeć żeńską, jednakże czynić to należy nie słow am i, lecz czynem.

Zrozum ienie ilości w ysiłku własnego, włożonego w pracę, winno- też obudzić poszanow anie dla pracy innych, a więc rodziców, nauczy­

cieli, koleżanek, krew nych, znajom ych czy obcych. Poszanow anie dla pracy, dokonanej w przeszłości i dokonyw anej obecnie, pow inno kierow ać każdym k ro k ie m i czynem uczenicy. S ztuką może w ięk ­ szą od dokonania pracy jest um iejętność jej u trzy m an ia; albo­

w iem nie jednorazow y w ysiłek świadczy o ch ara k te rz e człow ieka, ale zdolność zgrom adzenia zdobyczy, jej zw iększanie i wzbogacanie.

Poszanow anie dla pracy nie jest jakim ś pojęciem oderw anym . To nietylko szacunek dla w ielkich pom ników czy dzieł, ale to jest także um iejętność poszanow ania jej w drobiazgach, k tó re się sk ła ­

(15)

- 13

d a ją na całe bogactw o k u ltu ry ; to jest rów nież nieniszczenie sprzę­

tów szkolnych czy książek, drzew przydrożnych czy kw iatów w ogro­

dzie, to wreszcie szacunek dla każdego pracow nika, choćby n a j­

skrom niejszego.

Ale praca, aby była skuteczna, m usi też być dobrze zorganizo­

w ana, a podstaw ą dobrej organizacji jest uśw iadom ienie sobie celu i um iejętność podporządkow ania się m u przez zrozum ienie w artości karn o ści i posłuszeństw a. W tedy tylko szkoła stać się może n ap raw d ę tw órczym ogniskiem.

d) R o z r y w k i i s p o r t y

Resztę wolnego czasu m ożna i należy poświęcić godziwej roz­

rywce. Zasób energii m łodzieńczej, zam iłow ania młodzieży, m ogą w szkole znaleźć odpow iednie form y w yrazu: przedstaw ienia i u ro ­ czystości szkolne, udział w orkiestrze, w chórze, uczniow skie zebrania tow arzyskie, czy taneczne zabawy, gry i sporty, w lecie wycieczki i w ioślarstw o, w zim ie ślizgawka, n a rty i saneczki tyle dają przyjem ­ ności, tyle zachw ytów i radosnych w zruszeń, że w ypełnić m ogą z ła ­ twością w szystkie w olne chwile, dać bogatą straw ę uczuciu i fa n ­ tazji. T ylko trzeba um ieć w sobie w ykrzesać zainteresow anie i po­

mysłowość, trzeba w yrobić w sobie inicjatyw ę, zmysł organizacyjny, tak potrzebny zawsze w życiu, a nie bezm yślnie i bezwolnie zabijać w sobie w szelkie poryw y młodości.

§ 9. Dbałość o zdrowie

P raca ludzka sk łada się z czynności um ysłow ych i fizycznych.

T ylko h arm o n ijn y rozw ój um ysłu i ciała czyni człow ieka zdolnym do owocnej pracy. Dlatego szkoła obok w ychow ania intelektualnego i m oralnego szczególniejszą tro sk ą otacza w ychow anie fizyczne m ło­

dzieży, zdążające do p o p arcia rozw oju organizm u. Do podniesienia zdrow ia m łodzieży służy obow iązkow a n a u k a ćwiczeń cielesnych, gry i zabaw y, wycieczki, organizacja drużyn harcersk ich i hufców szkol­

nych, oraz różnych kół sportow ych. Oprócz tego lekarze szkolni i w y­

chow aw cy udzielają m łodzieży pouczeń o higienie.

Młodzież jest obow iązana te sta ra n ia szkoły jak najusilniej p o ­ pierać, o um acnianie zdrow ia dbać i chronić je przed zgubnym i w pływ am i. „Słabość i niedołężność człow ieka nietylko jem u sam e­

m u czyni życie ciężarem , ale też szkodą niezm ierną narodow i ca­

łem u przynosi, gdyż m oc i obrona k rajo w a z siły i m ocy ludzi w szczególności w ziętych sk łada się i stanow i“. (Kom. Ed. Nar.).

(16)

14

Zasadniczym w arunkiem zdrow ia jest utrzym anie bezwzględnej czystości i schludności. Schludność i czystość pow inna w ybitnie od­

znaczać uczenice szkoły średniej.

Używanie alkoholu i tytoniu jest w w ysokim stopniu szkodliwe dla m łodego organizm u. W idok dziewczęcia palącego tytoń jest n a d ­ zwyczaj przykry, a już co najm n iej śmieszny. Dziś, kiedy św iat cały, szczególnie m ężczyźni, prow adzą energiczną i coraz skuteczniejszą w alkę z alkoholizm em i paleniem tytoniu, gdy liczba m ężczyzn p a lą ­ cych zm niejsza się coraz bardziej, palenie ty to n iu przez kobiety, a szczególnie przez dziew częta dowodzi bezm yślności. Nadto trzeba pam iętać, że słabszy organizm kobiety nie znosi bezk arn ie działania narkotyków .

§ 10. Styczność z życiem społecznym

Za obrębem dom u rodzinnego i szkoły w chodzi uczenica w bez­

pośrednie zetknięcie się z życiem społecznym , jego nieskończenie bo­

g atą treścią i form ą.

Ze względu na dobro m łodzieży szkoła bądźto zabrania, bądźto ogranicza uczestnictw o m łodzieży w tych dziedzinach życia zbioro­

wego, do k tó ry c h jej siły są za słabe lub skąd jej życiu duchow em u m ogą grozić pow ażne niebezpieczeństw a; tam jednak, gdzie dozw ala m łodzieży dostępu, żąda od niej bezw arunkow o zachow ania się w zo­

rowego.

§ 11. Życie polityczne

D okładna znajom ość u stro ju państw a polskiego, tudzież czyn­

ników i form życia politycznego należy do szkolnych obow iązków ucznia. Nie wolno jed n ak uczenicom szkoły średniej brać czynnego udziału w życiu politycznym społeczeństw a, w szczególności z a k a ­ zuje się przynależenie do jakiejkolw iek p a rtii politycznej, u czestn i­

ctw a w politycznych i wogóle publicznych w iecach, zebraniach, p o ­ chodach i m anifestacjach.

Przygotow aw czy zatem c h a ra k te r szkoły nie pozw ala n a to, by m łodzież szkolna b ra ła czynny udział w życiu społecznym czy p o li­

tycznym , które ująć m ogą w swe ręce tylko ludzie dośw iadczeni, od­

pow iednio przygotow ani lub opierający swe praw a n a trudzie życia dla społeczeństw a poniesionym . By pożytecznie i dodatnio działać n a polu społecznym czy politycznym , dla życia narodow ego w yzna­

czać odpow iednie drogi rozw oju, by zdać sobie dobrze spraw ę z w a r­

tości i doniosłości każdego k ro k u , trzeba m ieć rozległą wiedzę, dużo obserw acyj, dużo doświadczeń, dojrzałość sądu i um iejętność prze­

w idyw ania; m łodzieńcze uczucie lub in tu icja rzadko m oże przynieść

(17)

- 15 -

dobre owoce, b ra k też czynom, na tych podstaw ach opartym , k ry ty cz­

n e j sam odzielności, a przeróżne sugestie działają na ich kieru n ek Sam odzielność zaś i sąd k rytyczny pow inien być podstaw ą d zia­

łan ia uśw iadom ionego obyw atela, a tak im obyw atelem może być uczenica dopiero po ukończeniu swych studiów wtedy, kiedy bliżej i lepiej pozna życie. Przedw czesne w stąpienie w szran k i życia poli­

tycznego i społecznego może niejednokrotnie złam ać, zniechęcić nie­

przygotow aną jednostkę, k tó ra m ogłaby stać się pożyteczną, gdyby w łaściw ie swych sił używ ała. Stąd też zebrania i wiece, praca w p a r­

tiach czy kom itetach, udział w w yborach lub dem onstracjach nie są i nie m ogą być odpow iednim terenem p rac y dla m łodzieży szkół średnich. O zagadnieniach tych jednak m łodzież m ówić może, a n a ­ w et pow inna n a lekcjach historii, geografii, n a u k i o Polsce w spół­

czesnej czy literatu ry , k tó re nie tylko szerzą k u lt i zrozum ienie p rze ­ szłości, ale w prow adzają w ta jn ik i teraźniejszości i b u d u ją podstaw ę pod zagadnienia społeczne i polityczne przyszłości, spraw om tym p o ­ święcić może czas n a k ó łk ac h naukow ych, gdzie zagadnienia chwili rozpatrzone być m ogą z objektyw nego stanow iska interesów państw a jak o całości.

Nie wolno rów nież nczenicom przysłuchiw ać się rozpraw om s ą ­ dowym.

§ 12. Stowarzyszenia i związki

Uczenice szkół średnich nie m ogą należeć do żadnych nieszkol- nych stow arzyszeń i zw iązków (nawet ośw iatow ych i sportowych) an i w ch arak terze członków , ani w ch arak terze uczestników , słu ­ chaczy lub gości.

W szelkie zgrom adzenia uczenie w celu kształcenia się lub z a ­ baw y m ogą odbyw ać się tylko za zezwoleniem i pod nadzorem Rady Pedagogicznej.

W ykroczenie przeciw tem u przepisow i n araża uczenicę na w y­

dalenie ze szkoły.

§ 13. Teatr, odczyty i uczęszczanie do kinoteatrów

Na przedstaw ienia tea tra ln e i inne widow iska, służące k sz ta ł­

ceniu, tudzież odczyty i w ykłady publiczne, m ogą uczenice uczęsz­

czać za zezw oleniem D yrekcji szkoły, a zarazem rodziców lub ich zastępców.

Do k in o teatró w wolno m łodzieży uczęszczać tylko na przedsta­

w ienia, urządzane dla m łodzieży szkolnej um yślnie, lub uznane przez w ładze szkolne za stosow ne dla młodzieży.

(18)

16 -

Nie w szystko to, na co dorosły patrzeć się może krytycznie, co ocenić p o trafi właściwie, odpow iednie jest dla w rażliw ej, czułej, tak łatw o poddającej się w pływ om duszy uczenicy. Do sił reak cji m usi być dostosow ana siła pobudek. Zdanie sobie spraw y z tej różnicy psychicznej ułatw i k adej rozum nej uczenicy zrozum ienie tego, że tak ja k nie w szystkie książki są dla w szystkich uczenie odpow ie­

dnie, ta k też m łodzież nie może m ieć w stępu na w szystkie odczyty czy w ykłady, i nie do w szystkich lokali, do k tó ry c h w stęp jest w olny dla dorosłych. To też z ufnością w inna m łodzież w ybór pod tym względem zostaw ić nauczycielom i o ich zezwolenie w każdym w y­

p a d k u się pytać.

Treść film ów w yśw ietlanych w k in o te a tra ch najczęściej jest tego rodzaju, że nie przynosi żadnej korzyści um ysłowej, n ato m iast często w ielką szkodę m oralną; przytem film y przeznaczone są zazw yczaj dla publiczności bardzo m ało w ybrednej, często m ało k u ltu ra ln e j, odzna­

czają się najczęściej nadzw yczajnym ubóstw em m yśli i p rzed sta­

w iają życie nierealne.

Z akład nasz sta ra się i o tę rozryw kę dla uczenie, ogłaszając przedstaw ienia filmowe, k tó re m ogą przynieść korzyść, lub o rgani­

zując p rodukcje filmowe.

Zachow anie się w teatrze, salach koncertow ych itp., m a być n a ­ cechow ane delikatnym poczuciem tak tu . W szczególności pam iętać należy o następujących w skazów kach: 1) W teatrze zachow yw ać się należy wzorowo, nie w olno prow adzić głośnych rozm ów na k o ry ta ­ rzach i na w idow ni, lecz m ożna rozm aw iać półgłosem. — 2) P rzy garderobach się nie pchać, lecz czekać spokojnie n a sw oją kolej. — 3) Nie spacerow ać podczas przerw , trzym ając się w k ilk a osób pod ręce. — 4) Nie w ychylać się z lóż i nie opierać się tyłem do publicz­

ności. — 5) Z chw ilą uderzenia dzw onka naty ch m iast zajm ow ać m iejsca, by późniejszym w chodzeniem nie przeszkadzać drugim .

<') Nie śm iać się w m iejscach pow ażnych. — 7) Nie składać sobie wizyt po lożach. — 8) Nie jeść i nie szeleścić pap ierk am i podczas przedstaw ienia przy otw artej scenie. — 9) Przełożonych pozdraw iać ukłonem , tak jak w szkole. — 10) Być czysto u b ra n ą — i pod k a ż ­ dym względem zachow ać się taktow nie. — 11) O klaski niechaj będą szczere, ale nie hałaśliw e. — 12) Nie wolno rzucać papierów i od­

padków na podłogę. — 13) W obec obcej publiczności zachow ać uprzejm ość. — 14) P oddać się należy w szystkim w skazów kom służ­

by. — 15) Biletów nie wolno odstępow ać nikom u.

W ogóle zachow anie, szczególnie w tedy, gdy na w idow ni p rze ­ waża udział młodzieży, pow inno być takie, żeby nie zw racało na siebie uwagi publiczności i nie przeszkadzało w słuchaniu produkcyj.

(19)

17 -

§ 14. Publiczne zabawy, tańce

Uczęszczanie na publiczne bale, taneczne zabawy, kom plety itp.

jest zakazane. Z nau k i tańców m ogą korzystać uczenice t y l k o z a z e z w o l e n i e m i p o d n a d z o r e m s z k o ł y , oraz opieki do­

mowej.

§ 15. Lokale publiczne

Z restauracyj, cukierni lub m leczarni m ogą uczenice korzystać tylko w yjątkow o, w tow arzystw ie rodziców lub odpow iedzialnych opiekunów .

Nie wolno uczęszczać do kaw iarni, piw iarni, sal bilardow ych, kręgielni itp. lokali.

§ 16. Czytelnie, pisma

L e k tu ra dzieł i pism , m ających w artość naukow ą, estetyczną i etyczną, kształci i w ychow uje. D obra k sią ż k a jest przyjacielem , zła kazi duszę. Nie czytaj nigdy książki, k tó ra plam i czystość tw ej duszy, poniew aż w późniejszym życiu będziesz z żalem o tem m y­

ślała, żeś ta k ą książkę przeczytała. Nie czytaj naw et tak ie j książki, do k tó re j drugi raz jużbyś nie chciała wrócić. Poniew aż lite ra tu ra n a ­ sza obfituje w dzieła, stojące na w ysokim poziom ie artystycznym i naukow ym , poniew aż dalej lite ra tu ra zagraniczna, z k tó rą uczenica rów nież pow inna się zaznajom ić, jest bardzo bogata, przeto szkoda czasu, szkoda m łodości n a czytanie m iernoty. Z ainteresow anie dla błahej treści dowodzi złego gustu i skrzyw ionego w ychow ania.

Aby le k tu ra kształciła rzeczywiście um ysł, trzeba um ieć czytać i trzeba um ieć dokonać w yboru książek.

Żąda tego od nas ekonom ia czasu, k tó ra nie pozw ala nam na- próżno tra c ić chwil życia, zm usza nas też do tego w yboru coraz to wyższy poziom w ym agań jak o w ynik rozw oju duchowego, k tó ry nie m oże się zadow olić byle ja k ą treścią czy form ą, ale w każdej książce szu k a głębokiej m yśli, praw dy obserw acji, uzasadnionej psychologii, p ięk n a ideow ych w artości i skończonej form y artystycznej. Niezaw- sze są one dostosow ane do poziom u duchowego młodzieży, często poru szają zagadnienia niedostępne jeszcze m łodzieży lub om aw iają tem aty, w ychodzące poza zakres pożądanych w tym w ieku uśw iad o ­ m ień. Te książki tylko n arazie są szkodliw e jak o przedw czesne, choć w pełni odpow iadają w aru n k o m naukow ym czy artystycznym . Jesz­

cze w ięcej jest książek takich, k tó re w m arn e j a ponętnej i bły sk o ­ tliw ej form ie celowo szerzą b ru d i zło, licząc n a b ra k dośw iadczenia m łodzieży, niew yrobiony jej sąd i naiw ność. Młodzież rozum na, zd a­

(20)

- 1 8

jąca sobie spraw ę z celu swej pracy i życia, w iedziona in stynktem sam oobronnym , sam a uciekać w inna od tak ic h książek. Zaś w w y­

borze lek tu ry szukać pow inna pew nych i zaufania godnych p rze­

w odników . T akim najlepszym przew odnikiem jest przedew szystkiem program szkolny, k tó ry w lekturze podstaw ow ej i uzupełniającej zaw iera w szystkie te dzieła, które k u ltu rę naszą od w ieków u rab iały i przed św iatem świadczyły o jej w ysokim poziomie, k tó re obok innych w ysiłków zadecydow ały o tern, że po w iekow ej niew oli m o­

gliśm y n a nowo upom inać się o naszą niepodległość i że ją utrzy m ać potrafim y. A kom u te przeliczne dzieła nie w ystarczą, niech w sk a ­ zówek do lek tu ry szuka w dziełach krytycznych, w pow ażnych cza­

sopism ach fachow ych i przede w szystkim niech rad y zasięga u sw ych nauczycieli, którzy, znając duszę uczniów , najlepiej doradzą, co czy­

tać w inni, by jak najw iększe odnieść korzyści, jak najgłębszych i jak n ajbardziej w artościow ych doznać w zruszeń. K siążka, w porę do­

brana, to najlepszy przyjaciel; ale najlepsza książka, przedw cześnie do rąk dana, zaw ichrzyć może myśl, rozstroić uczucie, zw ichnąć wolę, zarazić fantazję, odebrać w iarę w św iat idei i ideałów. Tu, jak i wszędzie pam iętać należy, że szkoła dzisiejsza nie chce być więzie­

niem dla uczenicy, an i nie zam ierza jej spraw iać to rtu r, ale, pragnąc jak najpełniejszego jej rozw oju, chce jej drogę ułatw ić i usunąć z tej drogi w szystko, coby zaszkodzić mogło.

Rodzice obow iązani są pilnie uw ażać na lek tu rę córek, w spół­

działać pod tym względem z zakładem .

Szkoła utrzym uje dla u żytku m łodzieży biblioteki uczniow skie, czuwa nad doborem dzieł, tudzież w draża w ychow anki do u m iejęt­

nej m etody czytania. W czytelniach i w ypożyczalniach nieszkolnych wolno uczenicom pożyczać k siążk i jedynie za zezwoleniem D yrekcji szkoły.

Każdy człow iek k u ltu ra ln y pow inien posiadać bibliotekę w ła ­ sną, złożoną z dzieł, do któ ry ch chętnie w raca. Z agranicą zwyczaj ten jest rozpow szechniony, co jest dowodem w ysokiej k u ltu ry um y­

słowej i przyczynia się do rozw oju literatury. To też uczenica już od wczesnej m łodości m yśleć pow inna o w łasnym zbiorze k sią ż e k i obracać n a ten cel część swych funduszów .

§ 17, Prace literackie

Nie wolno uczenicom bez zezwolenia D yrekcji szkoły ogłaszać w łasnych p rac literackich, w ydaw ać odezw, ani w ypełniać ja k ic h ­ kolw iek kw estionariuszy.

(21)

- 19 -

§ 18. Udział w przedstawieniach teatralnych

W publicznych przedstaw ieniach teatralnych lub p rodukcjach m uzycznych nie mogą uczenice b rać udziału bez zezwolenia Dy­

rekcji szkoły.

§ 19. Składki

Nie w olno uczenicom urządzać składek bez zezwolenia władzy szkolnej, ani uczestniczyć w żadnych zbiórkach czy kw estach p u ­ blicznych, w szczególności zaś w zbiórkach na ulicach m iasta.

§ 20. Gry o pieniądze W szelkie gry o pieniądze są zakazane.

§ 21. Zachowanie się wobec otoczenia

Oprócz rodziców i rodzeństw a, w ychow aw ców i kolegów styka się uczenica z osobam i obcemi różnego w ieku, pochodzenia, stanu, w ykształcenia, narodow ości i w yznania. W stosunku do osób tego szerszego społeczeństw a należy pam iętać, że popraw ne form y to w a­

rzyskie, życzliwość i ludzkość są zasadniczym i w a ru n k a m i społecz­

nej sym patii, na k tó re j opiera się w spólne pożycie ludzi. Osobom starszym w iekiem pow inna m łodzież okazyw ać zawsze pow ażanie popraw nym zachow aniem się, uprzejm ością i grzecznością.

§ 22. Zachowanie się w miejscach publicznych

Na m iejscach publicznych (ulicach, tram w ajach, kolejach, w te ­ atrze itp.) uczenica pow inna zachow yw ać się skrom nie i godnie, oraz stosow ać się do przepisów szczegółowych, regulujących życie zbiorowe.

Bezcelowe w ałęsanie się po ulicach i m iejscach publicznych, zwłaszcza w w ieczornych godzinach, jest zakazane.

Przestrzec należy uczenice, że w tłum ie — jeżeli zn ajd u ją się bez opieki — narażone są na różne zaczepki, oraz, że tego rodzaju spacery rzucają złe św iatło na jej wychow anie.

Niedozwolone są rów nież przechadzki i wspólne wycieczki m ło­

dzieży obojga płci bez opieki szkolnej lub domowej.

Głośne m ów ienie n a ulicy nie licuje ze skrom nością w ychow ania i taktem , oraz zw raca uw agę przechodniów i daje im pow ód do ujem nych uwag.

Nie należy staw ać na środku chodnika, gdyż przez to tam uje się ruch. Jest to zwyczaj, niestety u nas rozpow szechniony, dow odzący bezm yślności i rów nocześnie b ra k u tak tu .

(22)

- 20

W tra m w a ju uczenica pow inna ustąpić m iejsca kobietom sta r­

szym, m ężczyznom w podeszłym w ieku i to bez różnicy stanu. Ko­

biecie lub mężczyźnie, trzym ającem u dziecko na ręku, należy bez­

w arunkow o zrobić m iejsce. Jestto nakazem dobrego serca.

Kogo uczenice m a ją pozdraw iać n a ulicy i m iejscach publicz­

nych? Odpowiedź n a to daje zw ykły kodeks tow arzyski. Przełożo­

nych należy pozdraw iać bezw arunkow o. P a n n y dorastające, czer­

piące wiedzę od w ychow aw ców, ok azu ją im w ten sposób swoje uszanow anie i wdzięczność, n ato m iast uchylające się od u k ło n u do­

w od zą zarozum iałości i b ra k u dobrego w ychow ania.

Na ukłon osób sp o tk an y ch odpow iadają dziew częta grzecznie i skrom nie, jednakże uk ło n osoby nieznanej, m ogą zostaw ić bez odpowiedzi, gdyż może być w ytłom aczony niekorzystnie dla panny.

K rótko m ówiąc, dziewczę dobrze w ychow ane zachow uje się na ulicy tak , jak pod okiem rodziców lub w ychow aw ców. Zachow anie niegrzeczne lub może im pertynenckie wobec nieznanych osób dow o­

dzi niskiego stanu k u ltu ry um ysłu i serca i godne jest tylko n ie ­ w olnika, k tó rem u zdjęto k ajd an y . K rzykliw ość i lekcew ażenie w o­

bec przyjętych form kodeksu grzeczności niszczy u ro k i pow ab dziew ­ częcia, w yw ołuje bardzo u jem ną ocenę ze strony otoczenia d o jrzal­

szego, wreszcie zachęca natrętó w do zaczepek.

Uczenice naszego zak ład u noszą przepisow y, jednolity ubiór i czapeczki i to nietylko, gdy idą do szkoły lub w racają do domu, lecz zawsze, gdy p o k a z u ją się na ulicy. Uczenice uchylające się od tego obow iązku n a ra ż ą się n a bardzo przy k re następstw a, ew entual­

nie na w ydalenie z zakładu.

Śm iesznym zw yczajem jest w w ieku m łodym zdobienie tw arzy pudrem , szm inkam i i różnym i śro d k am i kosm etycznym i, poniew aż m alow anie zdradza się przecież n a pierw szy rzu t oka. W m łodym w ie­

k u najp ięk n iejszą ozdobą jest m łoda, świeża cera, k tó ra z tego pow odu nie potrzebuje żadnych środków upiększających. Ten zwyczaj t. zw.

u p iększania tw arzy jest nadto potępienia godny, poniew aż bardzo wiele środków kosm etycznych zaw iera dom ieszki trujące, któ re prze- dew szystkiem p su ją cerę, a często zagrażają zdrow iu. W rażenie, ja ­ kie robi tw arz um alow ana, szczególnie m łoda, jest bardzo przykre.

§ 23. Poszanowanie pracy ludzkiej i przyrody

Dla dzieł, dokonanych pracą ludzką, uczenica okazyw ać będzie zawsze i wszędzie jak najw iększe poszanow anie, a w szelkiej uczci­

w ej pracy odda należyty hołd n a dowód, że sam a poczuw a się do obow iązku pracy.

(23)

- 21

Szczerym uczuciem m łodzież obejm ow ać będzie przyrodę m a r­

twą i żywą; ochronę roślin i zw ierząt, zwłaszcza p tak ó w po lasach, ogrodach i płacach publicznych pow inna m łodzież uw ażać za swój szczególniejszy, zaszczytny obowiązek.

§ 24. Mieszkanie

Uczenicy nie wolno m ieszkać bez odpow iedniej opieki domowej.

W ybór lub zm iana stancji w ym aga uprzedniego zezw olenia Dy­

rek c ji zakładu.

Stancje uczenie podlegają ścisłem u nadzorow i szkoły.

Z w ażnych pow odów d y rek to r m oże n ak azać zm ianę m ieszkania.

Jeśli rodzice nie zastosują się do żądania D yrekcji, uczenica bę­

dzie z zak ład u w ydalona.

Zasadniczo m łodzież szkolna pow inna m ieszkać stale przez cały ro k szkolny w m iejscow ości, gdzie się z n a jd u je szkoła.

Zezwolenia n a dojeżdżanie lub dochodzenie do szkoły z m iejsco­

wości, dalej leżących, udziela D yrekcja szkoły w porozum ieniu z R a­

dą Pedagogiczną każdorazow o n a okres jednego tylko półrocza na w aru n k ach , k tó re określa K uratorium .

§ 25. W ystąpienie ze szkoły

Uczenica nie m oże sam ow olnie w ystąpić ze szkoły. Tylko na ży­

czenie rodziców lub ich zastępców w ydaje d y rek to r św iadectw o odejścia, bez którego uczenica nie m oże być p rzyjęta w innym za­

kładzie.

Uczenica, k tó ra otrzym ała niedostateczne oceny roczne w w ięk­

szości przedm iotów lub nie uzyskała prom ocji po dw uletnim poby­

cie w tej sam ej klasie, traci praw o uczęszczania w ro k u następnym do naszego zakładu.

W razie, gdy uczenica zachow aniem lub karygodnym b rakiem pilności lub lekcew ażeniem obow iązków szkolnych daje gorszący przykład, może być u sunięta z zakładu także w ciągu ro k u szkolnego.

§ 26. Świadectwa, poświadczenia

Św iadectw a szkolne i wszelkie pośw iadczenia, jak ie szkoła ucze- nicom w ydaje, są d o kum entam i urzędow ym i. Nie w olno na nich r o ­ bić żadnych zm ian ani popraw ek. W ykroczenia w tym k ie ru n k u czynią uczenicę odpow iedzialną nietylko wobec szkoły, ale także w obec w ładz sądowych. Św iadectw a roczne i półroczne przechow y­

wać należy starannie. Lekkom yślne lub szkodliwe ich porzucenie lub niszczenie podlega k ara n iu ,

(24)

- 22

§ 27. W akacje

Za zachow anie się w czasie w ak acji jest uczenica rów nież od­

pow iedzialna przed szkołą.

§ 28. Godność uczenicy

Zapał, radość życia i radość pracy pow inny cechow ać każdego młodego człow ieka, bo teraz dopiero, po tylu latach niewoli, danym jest m łodzieży być sobą sam ą, m łodością. Ale ta potęga ducha nie jest jednoznaczna ze swawolą, lekkom yślnością, czy bezm yślnością.

Mą to być ten niegąsnący na u stach uśm iech, k tó ry w ynika z prze-**

św iadczenia dokonanej pracy, z radości spełnionego obow iązku, z po­

czucia w łasnej, m łodzieńczej godności. Zrozum ienie zaś tego p o d y k ­ tuje już sam n a tu ra ln y stosunek uczenicy do rodziców czy rodziny, koleżanek czy nauczycieli, sposób zachow ania się w szkole czy pozą szkołą, n a ulicy czy w teatrze, w salonie czy ogrodzie. To głę­

bokie zrozum ienie godności, o p artej n a poczuciu obow iązku, zbęd­

nym i też uczyni w szelkie k ary , k tó re ta k często stosow ać trzeba do tych uczenie, któ re z pow odu niezastanow ienia się n ad sobą samą, k a la ją sw ój honor.

HI. ŚRODKI WYCHOWAWCZE

Gdy uczenica należycie zachow uje się w szkole i poza szkołą, re ­ gularnie uczęszcza do szkoły, w nauce bierze czynny udział, ocho­

czo i ze skupioną uw agą, przygotow uje się n a lekcje i w ypracow uje zadania pilnie i starannie, słowem, gdy zgodnie z pow yższym i p rze­

pisam i spełnia swoje obow iązki uczniow skie — zyskuje uznanie, pochw ałę lub nagrodę w sposób, przyjęty w szkole.

Uczenica, k tó ra m im o u p om nień i przestróg, udzielanych jej przez w ychow aw ców, nie pełni należycie obowiązków, podlega k a ­ raniu.

Kary, k tó re w ym ierza szkoła, są następujące:

1) Nagana, udzielona przez opiekunkę klasy za uchw ałą Kom isji Klasowej lub przez d y rek to ra szkoły za uchw ałą Rady Pedagogicznej.

2) Zagrożenie w ydaleniem z zakładu za uch w ałą Rady P e d a ­ gogicznej.

K ara ta nastąpi, gdy upom nienia, przestrogi i nagany nie od­

niosą sk u tk u .

3) W ydalenie czasowe lub trw ałe z zak ład u za uchw ałą Rady Pedagogicznej.

(25)

K ara ta n astąp i wówczas, gdy dobro w ychow anki i szkoły w y­

m agać będzie postaw ienia jej czasowo lub trw ale w innym otoczeniu i w in n y ch w aru n k ach .

4) W ydalenie ze w szystkich szkół średnich O kręgu przez K u ra­

to riu m O kręgu Szkolnego lub ze w szystkich szkół średnich Rze­

czypospolitej przez M inisterstw o W yznań R eligijnych i Oświecenia Publicznego.

Tę najcięższą k a rę w ym ierza się wtedy, gdy pobyt uczenicy w k tó rym kolw iek zakładzie okazuje się niebezpieczny i gorszący.

Jeżeli zachodzą w ażne powody, m oże d y rek to r w porozm nieniu z R adą Pedagogiczną naty ch m iast w zbronić uczenicy uczęszczania do szkoły.

O każdej z k a r uw iadam ia się rodziców lub ich odpow iedzial­

n ych zastępców .

Jeżeli uczenica popadła w dochodzenia sądow o-karne, w tak im razie K u rato riu m n a w niosek Rady Pedagogicznej rozstrzyga, czy może ona n a d a l uczęszczać do szkoły, lub też, czy będzie ze szkoły usunięta, bez względu na to, czy w yrokiem sądow ym została skazana lub uw olniona.

N iechaj o tw arte i praw e postępow anie uczenie, oparte n a po­

czuciu sum ienności i osobistej godności, stale chroni szkołę od sto­

sow ania w szelkich k a r jak o środków wychow aczych.

IV. WSPÓŁPRACA RODZICÓW I ICH ZASTĘPCÓW.

Rodzice, pow ierzając swoje dzieci szkole średniej na długi okres czasu, nie m ogą zająć w obec szkoły i jej spraw stanow iska obojęt­

nych widzów, lub co gorsza nieprzychylnych krytyków , lecz pow inni z szkołą w spółpracow ać stale, chętnie i zgodnie. P om ni n a to, że dziecko tylko pew ną część d nia pozostaje pod w pływ em szkoły, a resztę, daleko w iększą, przepędza w dom u rodzinnym , pow inni rodzice przedew szystkiem roztoczyć dozór n ad zakresem i porządkiem pracy dom ow ej córek, tudzież n a d ich stosunkiem do otoczenia.

D ozór ten m usi być n a d e r subtelny i zm ieniać będzie form y w m iarę fizycznego i um ysłowego dojrzew ania uczenicy.

Stąd rodzi się potrzeba i obow iązek utrzy m an ia stałej łączności dom u ze szkołą.

Szkoła w yznacza pew ne stałe term in y na cały ro k szkolny dla ko n feren cji rodzicielskich, w czasie k tó ry c h m ogą rodzice zasięgać wiadom ości od w szystkich wychow aw ców razem o postępach i z a ­ chow aniu się swych dzieci. T erm iny te p rzy p ad ają w naszym z a k ła ­ dzie w o kresach m niej więcej pięciotygodniow ych i byw ają poda-

(26)

- 24 -

w ane zawsze uczenicom z obow iązkiem zaw iadom ienia rodziców o dniu i godzinie.

Z ko n feren cji tych obow iązani są rodzice (ich zastępcy, opieka domowa) korzystać ja k n a jsk ru p u la tn ie j, aby m ieć ciągły przegląd w yniku p rac y swoich dzieci.

P onadto rodzice m ogą zasięgać in fo rm acji każdego dnia, dow ie­

dziaw szy się uprzednio, o k tó re j godzinie dany nauczyciel lub nauczy­

cielka zn ajduje się w zakładzie. Częstsze inform ow anie się o p ostę­

pach i zachow aniu dzieci jest w w ielu w ypad k ach pożądane, a przez zak ład m ile w idziane, rodzice bow iem d ają w ten sposób dowód, że chcą w spółdziałać ze szkołą nad udoskonaleniem młodego pokolenia.

Rodzice, zm uszeni oddać swoje dzieci pod opiekę ludzi obcych n a ta k zw. stancje, pow inni przedtem zasięgnąć inform acji w Dy­

rek cji zakładu, czy nie zachodzą w um ieszczeniu uczenicy n a stancji jak ie przeszkody.

K ażda osoba, k tó ra podejm uje się u trzy m an ia uczenicy w swoim dom u, bierze n a siebie odpow iedzialność za dobry k ieru n e k jego w y ­ chow ania w duchu religijnym i m oralnym , za jej pilność w w ypeł­

nian iu obow iązków szkolnych i jej zdrowie, słowem przyjm uje pod tym względem n a siebie obow iązki rodziców i staje się odpow ie­

dzialnym opiekunem dom ow ym uczenicy.

Do w spółpracy wychow aw czej, zwłaszcza n a gruncie pozaszkol­

nym , pow ołane są w poszczególnych szkołach Koła Rodzicielskie, k tó ry c h zadania określa osobny regulam in.

W spółdziałanie w szystkich rodziców w tych K ołach jest nader pożądane, gdyż przyczynia się do rozszerzenia działań w ychow aw ­ czych, uprzyjem nienia dzieciom pobytu w szkole, do ścisłego zw ią­

zania dom u ze szkołą. W sk azan ą jest przeto pom oc rodziców w tym k ie ru n k u ta k m oralna ja k i finansow a. Koło swoich dochodów używ a w yłącznie dla dobra uczenie. W spółdziałanie naszego Koła było zawsze bardzo owocne i pow inno Być spotęgow ane dla dobra dzieci, rodziców, szkoły i społeczeństwa.

(27)

mm

(28)

ü

B iblioteka Śląska w Katowicach Id: 0030000029658

II 831186

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pszczoły w tej chwili u nas nie bardzo się opłacają, bo jest taka zasada, że przywożą miód z Chin czy z Argentyny.. Kiedyś dostałem beczkę na wymianę, to

Ogólnie obiekt taki ma duży zapis informacji celowej, co jest dość charakterystyczne (ale dla bardziej złożonych wytworów życia) i to może stać się najefektywniejszym

Tragedja miłosna Demczuka wstrząsnęła do głębi całą wioskę, która na temat jego samobójstwa snuje

We wsi Brzeźno, gm Świerże Maksym Pilisko i Aleksander Mikitiuk kochali się na zabój w pięknej Małance.. Miłość więc brali serjo i poważnie

d a jnika kw U dek gwiżdże w magazynach aamoeho- coraz głośniej, pozwalając dowyeh można kup ić apa- kierow cy zorientować a!ę. szerokie zastoso- irzeplywający

Przecinamy ścieżkę asfaltową i idziemy dalej cały czas prosto trzymając się czerwonych oznaczeń – około 3km aż do zabudowań zakładu produkcyjnego.. Od zakładów

Wyrażenie znajdujące się wewnątrz znacznika &lt;pattern&gt; jest prostym wyrażeniem regularnym języka AIML, jest więc pisane w całości wielkimi literami i może zawierać

czerwoną i tańczy z nią , na hasło pszczoły odkłada kartkę czerwoną, bierze żółtą i tańczy z kartką żółtą na hasło mrówki wymienia kartkę na