• Nie Znaleziono Wyników

Nauka Jana Wiklefa o tropicznej obecności Chrystusa Pana w Eucharystii

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nauka Jana Wiklefa o tropicznej obecności Chrystusa Pana w Eucharystii"

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)

Lech Kaczmarek

Nauka Jana Wiklefa o tropicznej

obecności Chrystusa Pana w

Eucharystii

Studia Theologica Varsaviensia 7/1, 55-89

(2)

Studia Theol. Vars. 7 (1969) nr 1

БР LECH KACZMAREK

N A U K A J A N A W IKLEFA O TROPICZNEJ OBECNOŚCI CHRYSTUSA P A N A W EUCHARYSTII

T r e ś ć : I. W stęp; II. Nauika W ik lefa o tropiźm ie eucharystycznym ; 1. W ew nętrzna sprzeczność tropizmu; 2. Pozorne p od staw y biblijne nauki W ik lefa o tropiźm ie eucharystycznym ; 3. W ik lef i argum ent p atrystyczn y; 4. Charakter racjon alistyczn y tropizmu W iklefa; IV. Źródła doktryny tropicznej W iklefa.

I. WSTĘP

K tokolwiek zetknął się bliżej z dziejam i literatu ry teolo- giczno-polemicznej XIV i XV wieku, przyznać musi, że h e­ rezja angielskiego profesora z O ksfordu Jana W iklefa zacią­ żyła na późniejszej nauce Jan a Husa, w XVI zaś w ieku na nauce Lutra czy Zwingliego.

L iteratura na tem at znaczenia i w pływ u n au k W iklefa, obejm ujących szeroki w achlarz pozycji teologicznych i filo­ zoficznych — jest, przyznać to trzeba, naw et po dziś dzień znikoma. N ieom ów ione są rów nież w sposób dostateczny podstaw y i źródła oraz m etoda, jak ą posługiw ał się W iklef w swej p racy pisarskiej.

W rozpraw ie naukow ej z r. 1938 a zatytułow anej — Tho-

mae W aldensis doctiina de reali piaesentia Christi eucha- ristica — om aw iając działalność Tom asza N ettera, n ajw y ­

bitniejszego przeciw nika W iklefa, teologa Soboru w Kon­ stancji — przedstaw iłem w najogólniejszym zarysie zręby

nauki eucharystycznej J. W iklefa.

W niniejszej p racy sięgniem y głębiej do podstaw i m etody oraz źródeł nauki W iklefa o t.zw. tropicznej — jak sam gło­

(3)

sił obecności C hrystusa Pana w Eucharystii. Ta w łaśnie od­ biegająca w yraźnie od o rtodoksyjnej nauki Kościoła dok­ try n a W iklefa, stanow i trzon jego herezji eucharystycznej.

W pierw szej części niniejszego studium au to r oparł się przede w szystkim na dziełach sam ego W iklefa i to w w yda­ niu Losertha, Londyn, 1887 r. Poniew aż jed n ak w yżej w spom ­ nian y polem ista angielski N etter, rzecznik nauki katolickiej, nierzadko przytacza W iklefa, a czyni to stosunkow o dokład­

nie, rzeczowo, w sposób nie budzący podejrzenia, kom entu­ jąc w nikliw ie zaw iłe rozdziały nauki W iklefa, dbając przy tym — ja k pisze — o w ierne odtw orzenie m yśli oksfordz- kiego h eretyka — należy korzystać w pew nym stopniu z cen­ nych uw ag Tom asza N ettera w spom nianego karm elitańskiego teologa katolickiego, w swoim czasie rów nież piastującego dostojne stanow isko profesora oksfordzkiej wszechnicy. C y­ ta ty z W iklefa zaw arte w dziele Tomasza N ettera zaty tu ło ­ w anym D octrinale A ntiquitatum Fidei, porów nano z o ry g i­ nalnych tekstem pism wiklefickich. N ie pominięto rów nież milczeniem tego co o W iklefie pisali późniejsi uczeni aż do naszych czasów włącznie.

Przedm iotem niniejszego studium jest zagadnienie, ja k W iklef pojm ow ał obecność C hrystusa P ana w Eucharystii. Odpowiedź na to py tan ie należałoby podzielić na trzy człony. I tak trzeba najp ierw rozw ażyć, ja k ą obecność eu ch ary sty cz­ n ą C hrystusa W iklef odrzuca, następnie jak ą u znaje za je d y ­ nie praw dziw ą, w reszcie w ykazać w ew nętrzną sprzeczność tw ierdzeń W iklefa o tzw. tropicznej obecności eu ch ary sty cz­ nej C hrystusa Pana. W końcu spróbujem y ustalić pro w e­ niencję d o k try n y eucharystycznej Jan a W iklefa.

5 6 B P L . K A C Z M A R E K [ 2 ]

II. N AU K A WIKLEFA O TROPlZMIE EUCHARYSTYCZNYM

1. Form uła potępienia h erezji W iklefa ogłoszona n a syno­ dzie londyńskim w r. 1382 w następ u jących słow ach określa błąd W iklefa: Quod Christus in Sacramento altar is non sit

identice, vere et realiter in propria praesentia corporali1.

Ten sam błąd potępiony na soborze w K onstancji w 1415 r.

1 W i l l i n s , C oncilia M agnae Brittaniae et H iberniae a 1350— 1545, t. III.

(4)

[ 3 ] N A U K A J A N A W IK L E F A 5 7

tak brzmiał: Christus non est in eodem sacramento identice

et realiter (in) propria praesentia corporali2.

N ow ator oksfordzki identyczną, rzeczyw istą obecność C hrystusa Pana w E ucharystii zdecydow anie odrzucał. Owszem W iklef, znany pod nazwą hostis sacrae hostiae gor­ szy się tym , że ludzie w ierzą, iż kapłan po przeistoczeniu we M szy św. dzierży w rękach ciało Pana Jezusa. N ie tylko gorszy się tym , lecz po p ro stu oskarża takich ludzi o bałw o­ chw alstw o 3.

Często w praw dzie mówi W iklef o cudow nej mocy słów C hrystusow ych, które z chleba czynią Ciało C hrystusow e

ultra possibilitatem signi ad hoc humanitus instituti, lecz

zaraz dodaje zastrzeżenie, któ re odkryw a racjonalistyczne oblicze pisarza. Mówi bowiem w dziele swoim De A postasia:

verum tam en ista unio vel unitas non attingit unitatem iden- ticam naturalem... i t d .4 Również na innym m iejscu dziwi się

W iklef, że multi credunt necdum illud sacramentum esse

accidens sine subiecto sed identice Deum s u u m 5. Do tej

w iary w ielu ludzi, k tó rej obaw ia się i od k tó rej stroni, zw raca się w dziele De E ucharistia rozdz. II, s. 47, gdzie ta k mówi:

omnino caveamus ne vorando 6 quamlibet partem sacramenti sensibilis d ic a m u s 7 esse corpus Christi vel sanguinem quia vulgus et litterati viri sunt proni ad inteligendum panem post consecrationem esse identice corpus Christi.

W reszcie jeszcze dw a m iejsca przytoczyć w ypada, w k tó ­ rych w iara w identyczną obecność C hrystusa Pana w Eucha­ ry stii w yraźnie przekreśloną została przez W iklefa, przy czym posłużył się pisarz szeregiem now ych określeń, pojęć, uzupełniających bogatą i tak już term inologię eucharystyczną.

2 D e n z i n g e r H., Enchiridion Symlbolorum, Frib. Brisg. 1932 nr 583. 3 W y c l i f (Wi'clef) Joannes, De Eucharistia Tractatus maior. A ccedit Tractatus d e Eucharistia et Poenitentia siv e de confessione, W yd. L o- s e r t h 1892, rozdz. I, s. 22; w d alszym tolku pracy p osłu gu jem y się skró­ tem; D e Eucharistia. Zot>. talkże: Tractatus de Blasphem ie, w yd . D z i e - w i c ' k i 1893, s. 20. D zieło to skracać ,będziem y; D e Blas.phemia.

4 W i c l e f J., Tractatus d e A postasia. W yd. D z i e w i c , к i 1889, rozd. 16. s. 224. D zieło to b ęd ziem y oznaczać skrótem ; D e A posłaeia.

“ W i c l e f J., Tractatus de Sim onia. W yd. H e r z b e r g - F r a n k e l i D z i e w i c - k i 1898, rozdz. 5, s. 69. Tytuł tego d zieła oznaczać będziem y skrótem : D e Simonia.

6 N e 11 e r w tym m iejscu zam iast słow a vo ra n d o posiada słow o; denotando.

(5)

5 8 B P L . K A C Z M A R E K [ 4 ]

Corpus panis — m ów i W ik le f — servando panis substan- tiam, est miracuiose factum cum hoc corpus Domini, non audeo dicere identice secundum substantiam vel naturam sed tropice secundum significationem vel fig u r a m 8. Non tamen audeo dicere quod corpus Christi sit essentialiter, substantia- liter, corporaliter vel identice Ule panis, sed ipsum corpus non est extense vel dimensionaliter Ule panis 9.

N ie bez odcienia sarkazm u, w polem ice z W iklefem , n ie ­ jaki Tyssington OFM, naw iązuje do otw artego odrzucenia przez W iklefa rzeczyw istej obecności C hrystusa Pana w Eucharystii, — konkluduje: tropice conficiunt, tropice cele­

brant et nisi (wicleffitici scilicet) resipiscant, — identice dam- nabuntur 10.

Z tego pobieżnego przeglądu serii tekstów w iklefow ych w ynika, ja k się zdaje, dość w yraźnie niekatolickie oblicze d o k try n y euch ary sty czn ej n ow atora oksfordzkiego.

Istotnie nie mógł jaśniej w ykazać porzucenia nauki apo­ stołów , ja k wówczas, gdy następujące w ypow iedział słowa:

in qualibet substantia creata est deltas realius et substan­ t i a l l y quam corpus Christi in hostia consecrata n .

W y starczy uw ażnie przeczytać przytoczone tek sty zaczerp­ nięte z dzieł W iklefa De Simonia i z Confessio, by się p rze­ konać, że now ator n ad aje przysłów kom essentialiter, substan-

tialiter, secundam naturam sens bliskoznaczny z dotychczas

om aw ianym w yrażeniem identice. Potw ierdzeniem tego jest fakt, że w dziele zatytułow anym Serm ones w rozdziale III, s. 444 i w T rialogu IV, s. 266 pośród tro jak ieg o rodzaju określeń, a m ianow icie: formalis, essentialis i habitudinalis, jedynie to ostatnie uw aża za odpow iednie do użycia, o ile chodzi o obecność eu ch ary sty czn ą C h ry stu sa Pana. P ierw ­ sze zaś dw a określenia, zdaniem W iklefa, należy w kw estii euch arystycznej stanow czo usunąć.

A by zaś nie pozostał naw et cień w ątpliw ości co do takiego pojm ow ania rzeczy w ystarczy przytoczyć n astęp ujące arg u ­ m enty.

! W a l d e n s i s Thomas ( N e t t e r ) , D octrinale A ntiquitatum Fidei C atholicae, V en etiis 1757. W yd. B l a . n c i o t t i , t. II, s. 158. Odtąd to d zieło N ettera oznaczać b ędziem y s'krôtem: DF.

9 N e t t e r , Fascloulus Zizamiorium mag. Joannis W iclef ascribed to Thomas N etter of W aiden. W yd. S h i r l e y , London 1858 Rolls Series, s. 115. D zieło to b ędziem y ozn aczać skrótem : Fasc. Zizan.

10 Fasc. Zizan., s. 147.

(6)

[ 5 ] N A U K A J A N A W IK L E F A 5 9

W częściej już cytow anym dziele Confessio, k tóre zam iesz­ czone je st w Fasciculus Zizaniorum 117, czytam y słow a: Sed

p ia e te i très istos modos essendi corporis Christi, est dare très alios modos essendi corporis Christi, est dare très alios modos rectiores et veriores quos corpus Christi apropriate habet in coelo; scilicet modus essendi substantialiter, corpo- raliter, et dimensionaliter. Et grossi non intelligentes alium m odum essendi materialis substantiae praeter illos, vaide sunt indispositi ad concipiendum ' arcana Eucharistiae. Ideo dico illis quod duo modi priores coincidunt nisi quod esse substantialiter consequitur corpus Christi in quantum su b ­ stantia et modus essendi corporalis consequitur ... secundum rationem qua corpus. Modus autem essendi dimensionaliter consequitur ad duos priores sicut passio ad actum. Nullo autem istorum trium modorum est corpus Christi in Sacra­ m ento sed in coelo, quia tunc îoret corpus Christi septipedale in hostia.

W iklef okazuje się tu niezdolnym do pojęcia innej rzeczy­ w istości, o ile chodzi o obecność eu ch ary sty czn ą Zbaw iciela, ja k rzeczyw istość opisow a (circumscriptiva) w spólna w szy st­ kim rzeczom m aterialnym na świecie istniejącym .

Poniew aż zaś absurdalność takiej obecności C hrystusa Pana bez tru d u dostrzega, a na zrozum ienie innej obecności nie um ie się zdobyć, w ięc odrzuca w szelką rzeczyw istą obecność C hrystu sa Pana w hostii konsekrow anej.

Zaprzeczyw szy w ten sposób raz na zawsze substancjalnej obecności C hrystusa w Eucharystii, nie może, rzecz jasna, żadną m iarą pow tórzyć słów św. Ambrożego: esca quam

accipimus est corpus C h r is ti12.

Pokarm em bowiem, k tó ry przyjm ujem y, jest, w edług W i­ klefa chleb, w praw dzie w yobrażający ciało C hrystusa Pana, niem niej je d n ak różny od rzeczyw istego ciała C h ry stu so ­ w ego, sub stancjalnie — ja k uczy Kościół — obecnego w Eucharystii.

W jaw nej rów nież pozostaje W iklef sprzeczności z sobo­ rem florenckim , na którym całkiem niedw uznacznie orze­ czono: substantia panis in corpus Christi et substantia vini

in sanguinem convertuntur 13.

12 M i q n e , P atrologiae cursus com pletus. Series Latina, Parisiis 1861, t. 16, ikol. 393— 394.

13 D e n z i n g e r , Enchiridion Symb., nr 698; ta'feze nr 877; zob. DF II, s. 282 w nocie.

(7)

6 0 B P L . K A C Z M A R E K [6]

To że N etter, jak i w ielu innych, uznaw ał w W iklefie p rze­ ciw nika nauki o rzeczyw istej obecności C hrystusa Pana w Eucharystii, w ynika jasno np. z DF II rozdz. 43, gdzie N et­ ter w yraźnie okazuje sw oją radość z ogłoszenia przez p a­ pieża Grzegorza VII jasn ej enuncjacji, uniem ożliw iającej w szelki w ybieg, a k tó ra ta k brzmi: Confiteor panem et vi-

num... substantialiter converti in veram et viviîicatricem car-

nem et sanguinem Domini nostri Jesu Christi u , Hic ·—■ dodaje

N etter — non solum Berengarius sed et W icleiu s, vulpecula

capta est.

Dalszym logicznym następstw em odrzucenia rzeczyw istej su bstancjalnej obecności C hrystusa w N. Sakram encie O łta­ rza było odrzucenie przez W iklefa obecności C hrystusa per

naturam. Ze słów W iklefa sed idiotae remurmurant quaeren- tes quomodo corpus est in illo pane sanctum, cum non sit secundum essentiam vel naturam m iały u W iklefa znaczenie

pokrew ne.

Venerabile sacr amentum altar is — mówi w sw ojej Con­

fessio W iklef — est naturaliter panis et vinum, sacramenta-

liter v e to corpus et sanguis C h risti1β.

Tej obecności C hrystusa Pana w Eucharystii per naturam pośw ięcił przeciw nik W iklefa — N etter cały rozdział II tomu swego w iekopom nego dzieła D octrinale A ntiquitatum Fidei, stanow iącego praw dziw ą kopalnię w iedzy p atry sty czn ej na tem aty dyskutow ane z W iklefem,

W e w spom nianym rozdziale uskarża się niejeden raz N et­ te r 17 na sofistykę i pseudoargum enty swego przeciw nika, k tó ry przeciw staw ia się oczyw istym w tej m aterii w yznaniom O jców Kościoła, uznającym ponad w szelką w ątpliw ość rze­ czyw istą obecność C hrystusa Pana w Eucharystii per natu­

rom, przy czym ucieka się W iklef do zniekształcania tekstów

patry sty czn ych i do w ykrętnego, glossam i nacechow anego sposobu ich interpretow ania.

Patet — mówi N etter — pro isto termino naturaliter, quod Doctores primitivae Ecclesiae et specialim Hilarius di- cunt corpus Christi esse naturaliter, carnaliter, corporaliter

14 DF II, s. 271, gdzie zacytow ano D ecretam Gratiani. 15 Fasc. Zizan., s. 122.

16 Tamże, s. 125. 17 DF II, :s. 163.

(8)

[ 7 ] N A U K A J A N A W I K L E F A 6 1

ipsum panem ad excludendam figuram piecisam qualis fuit in lege veteri... 18.

P otw ierdzeniem tego c h arak teru sofistycznego m entalności W iklefa jest sposób, w jaki tłum aczy i rozumie słowo carna-

litei, które znalazł u św. H ilarego i u innych Ojców, a które

za w szelką cenę dososow ać pragnie do sw ych koncepcyj tro- picznych.

Z jednej strony, ja k w idzieliśm y w tekście w yżej w ym ie­ nionym , odrzucił cielesną obecność C hrystusa Pana w Eucha­ rystii, pojętą na sposób k a to lic k i19, z drugiej zaś strony n ie­ które pow iedzenia O jców Kościoła, które u d erzają sw oją jasnością i świadczą za tezą katolicką, usiłuje dostroić i n a­ kierow ać na sw oją korzyść. Tak np. w Trialogu IV, rozdz. X, s. 279 naw iązując praw dopodobnie do pew nego tek stu św. H ilarego (zob. DF II. s. 356 — M ignę, Patr. Lat., t. 10, col. 249) ·— novam — ja k mówi N etter 20 —· sibi fabricans logicam słowo corporaliter nie we w łaściw ym sensie rozumie, lecz do rem anencji chleba po k o n sekracji odnosi. I tak ciało C h ry ­ stusa Pana je st obecne w E ucharystii corporaliter, poniew aż w yobrażone jest w jakim ś ciele, m ianow icie w Chlebie.

Secunda aequivocatio —■ głosi W iklef — adverbiorum

huiusmodi est, quod accipiuntur quandoque simpliciter, ut res esse dicitur corporaliter, aliqui dum est in modo corporis; et sic intelligunt quidam quod corpus Christi est in hostia corporaliter, substantialiter et essentialiter.

To w yszukane i z pew nością Ojcom Kościoła nieznane zna­ czenie słow a corporaliter, podstaw ić zam ierza W iklef na m iejsce pierw otnego i w łaściw ego znaczenia tej Iokucji, tw ierdząc, że corporaliter odnośnie do C hrystusa Pana może być jed y n ie odnośnie do C hrystusa w niebie p rzeb y w ają­ cego — dosłow nie rozum iane 21.

Z byteczną rzeczą w ydaje się om aw ianie innych określeń, w k tóry ch W iklef przeczy rzeczyw istej obecności C hrystusa Pana w Eucharystii, gdyż to, co dotychczas pow iedziane zo­ stało, stosuje się i do reszty w całej rozciągłości.

Pom ijając w ięc om ów ienie szeregu określeń tak ich jak:

dimensionaliter, hypostatice, numerice, materialiter et

forma-18 DF II, s. 163. Tefcstu tego n ie ma w De A'postasia rozdz. forma-18. Zapewne w adliw a cytacja.

10 False. Zizan., s. 117. 20 DF II, s. 350. 21 Fasc. Zizan., s. 117.

(9)

6 2 B P L . K A C Z M A R E K [8 1

liter, k tó ry ch to w szystkich określeń odnośnie C hrystusa

Eucharystycznego W iklef stanow czo stosow ać i używ ać w kw estii eu ch arystycznej zabrania — do drugiej części roz­ w ażań przejść w ypada, a m ianow icie do term inologii eu ch a­ ry sty cznej W iklefa, w k tó rej omówione zostaną określenia, zdaniem W iklefa trafn e w kw estii eucharystycznej.

2. W pierw szym rzędzie przystąpić należy do kw estii o tro ­ picznej obecności eucharystycznego Pana Jezusa. Chodzi o uchw ycenie najgłębszego sensu określenia tropizm , k tó ­ rem u tak skw apliw ie p atronow ał now ator z Oksfordu. C ałość zagadnienia rozw ażać należy w kilku etapach.

Przyjąw szy, że ciało C hrystusa Pana nie je st w N ajśw . Sa­ kram encie O łtarza obecne essentialiter, substantialiter, iden­

tice, secundum naturam itd. — zapytuje z kolei W iklef, —

ja k w ięc ostatecznie obecny je st Zbaw iciel w hostii k o n ­ sekrow anej? N a to p y tan ie odpow iada w yliczając szereg określeń, definiujących tę obecność. I ta k tw ierdzi, że ciało C hrystusa Pana w E ucharystii jest a) figur aliter, b) in signo, c) sacram entaliter, d) virtualiter, e) spiritualiter. '

W szystkie te określenia po k ry w ają się z określeniem

tropicznej obecności.

Rozważyć w ięc kolejno należy, co W iklef przez w spom ­ niane określenie rozum ie i to na razie abstrah u jąc od głęb­ szej analizy argum entów , k tó re na obronę tak iej czy innej obecności eucharystycznej podaje.

Rzecz jasna, że i tu w rozum ieniu i kom entow aniu zaw i­ łych pow iedzeń W iklefa dzieło niestrudzonego polem isty angielskiego N ettera-W ald ensa często niem ałą oddaje bad a­ czowi usługę.

N ie mogąc pom inąć m ilczeniem słów C hrystusa Pana ,,Το je st ciało m oje" — nie mógł oczyw iście W iklef 2e zaprzeczyć w ogóle jak iejkolw iek obecności eucharystycznej C hrystusa Pana. Poniew aż zaś rzeczyw istą obecność uznał za coś n ie­ możliwego, obaw iając się, ja k mówił — se p tip e d a le 28 -— uznał obecność C hrystusa w Eucharystii tylko obrazow ą, figuralną o takich jed n ak specjalnych cechach obrazow ości, że nazw ał ją mianem tropicznej.

W dziele swoim De Eucharistia napisanym w 1382 r. na stronie 26 tak pisze: Q uodlibet sunt dicta sanctorum atque

22 Tamże.

23 DF II, s. 172. N ota bene ilek roć n ie zaznaczym y n a m argin esie za­ strzeżeń. oznacza to. że tek st został w iernie zacytow any.

(10)

[ 9 ] N A U K A J A N A W I K L E F A 6 3

ecclesiarum , quae docent quod ista saciam enta sensibilia non sunt corpus et sanguis Christi sed eorum figura. Et forte in isto sunt m ulti christiani nom ine in infidelitate paganis peio- res. N am m inus m alum foret quam hom o illud quod primo videt m ane totum residuum diei honoret ut Deum quam quod regulariter illud accidens quod vid et in m issa inter m anus sacerdotis in hostia consecrata sit realiter Deus suus.

Pow iedzenia O jców Kościoła, na które się tu W iklef pow o­ łuje, to, rzecz oczyw ista, te w szystkie te k sty np. św. A ugu­ styna, które, na pierw szy rzut oka, pozornie, jakiem uś tro- pizmowi eucharystycznem u zdają się s p rz y ja ć 2,i. Dokładną analizę tych tekstów zaw iera cytow ana praca autora, zaty tu ­ łowania Thomae W aldensis doctrina de real} praesentia Chri­

sti eucharistica. Tutaj przytaczam y jedynie słowa, w których

Tomasz N etter w ypow iada swój sąd o opinii W iklefa, u zna­ jącego figuralną obecność C hrystusa, i tak np. w DF II s. 356 ostrym i ją karci słowami: ...negant (w iccleffistae) sacramen-

tum Eucharistiae esse carnem C hristi secundum suam sub- stantiam, sed dicunt esse aliquid accidens m axim e abomina- bile et pro sui vilitate v ix intelligibile, scilicet figuralem res- pectum ultim i generis in praedicatione h a b itu d in a li2δ.

N ie mniej sław ne je st i inne określenie W iklefa odnoszące się do tej samej kwestii. W ilklef mówi często, że C hrystus Pan w E ucharystii obecny je st in s ig n o m. To określenie zdaje się być bliskoznaczne z określeniem figuraliter.

W dziele częściej przez nas cytow anym Confessio zaw arł W iklef pew ne obszerniejsze w yjaśn ien ia tego, co rozum ie przez określenie in signo.

Rów nocześnie ubezpiecza się tam przed możliwymi zarzu­ tami, jak ie z ty tu łu ofiar Starego Testam entu, a w ięc p ew ­ nych znaków, czy też w N ow ym Testam encie np. w izerun ­ ków U krzyżow anego Zbaw iciela m ogłyby mu być czynione, a które to zarzuty dow odnie w ykazują, że w ikleficka obec­ ność C hrystusa Pana w E ucharystii nie różni się rzeczowo od obrazow ej obecności C h ry stusa np. w izerunku U krzyżo­ wanego.

24 L e с o r d i e r G., La doctrine eucharistique chez S. A ugustin, Paris 1930, Gabalda, s. 44.

25 N a w ie lu innych m iejscach m ów i tatoże N e t t e r o· figuralnej o b ec­ n ości C hrystusa w E ucharystii w ed łu g W iklefa; zob. DF II, s. 138, 139 C, 143 B.

(11)

64 B P L . K A C Z M A R E K [ 1 0 ]

Za w szelką cenę pragnie W iklef znaleźć różnicę między hostią konsekrow aną a w izerunkiem np. U krzyżow anego Zba­ w iciela tw ierdząc, że hostia konsekrow ana w ykazuje w iększą moc i skuteczność niż np. krucyfiks, a mimo to nie zaw iera w sobie rzeczyw istego ciała C hrystusa Pana.

Sposób obecności ciała Chrystusowego w eucharystii, w e­ dług pojęć W iklefa, zajm uje pośrednie m iejsce m iędzy rze­ czyw istą obecnością głoszoną przez Kościół K atolicki, a czy­ sto obrazow ą obecnością, z jak ą spotykam y się np. w· w ize­ ru nku U krzyżow anego w drzew ie czy na płótnie odtw orzo­ nym lub ofiaram i Starego Testam entu.

Co o takiej pośredniej, ani rzeczyw istej, ani czysto o b ra­ zowej obecności C hrystusa sądzić, w dalszym toku rozw a­ żań w yjaśnim y. Tu zaś jedynie przyw ołujem y na pam ięć fakt, że h erezjarcha głosił wszędzie obecność eucharystyczną, która ad m inim um in figura sit. Racja klauzuli ad m inim um w ynika z przed chwilą przytoczonych powodów o skutecz­ ności znaku sakram entalnego.

W iklef m usiał użyć całego kunsztu swej sofistyki, by zna­ leźć różnicę m iędzy czystą figurą a signum eucharisticum tak, aby dok try na jego nie w ydała się zbyt naiw ną i z góry przeznaczoną na odrzucenie. Chodziło głów nie o znalezienie różnicy m iędzy ofiaram i Starego T estam entu a signum eucha­

risticum. Dochodzi przeto do w niosku, że znak eu ch ary sty cz­

n y je st specjalnego rodzaju znakiem, stąd czymś w ięcej niż czystym znakiem, a więc ad m inim um znakiem należy nazwać obecność C hrystusa Pana w Eucharystii.

N ierzadko spotkać się można u W iklefa i z innym także określeniem obecności C hrystusa Pana w Eucharystii. I tak głosi W iklef, że C hrystus Pan je st obecny w hostii kon sekro ­ w anej sacram entaliter, przy czym określenie to pokryw a się z pow iedzeniam i takim i ja k figuraliter, habitudinaiiter. W szystkie te określenia przeciw staw iają się rzeczyw istej obecności.

Sic concedendum est — mówi W ik le f27 — quod corpus Christi sit panis secundum sacram entalem habitudinem .

W poprzednim zaś rozdziale dzieła De A postasia 26 ta k mówi:

„Patres autem q uantitative corporis Christi, habent esse spirituaie, im m o habent esse sacramentale ibidem ". W

Tria-27 W i e l e f J., De A ntichristo. W yd. L o s e r t h 1896, s. 159. 28 De A postasia, roz'dz. 17; w w yd. T r ü b n e r a , London 1889, s. 235,

(12)

[И] N A U K A J A N A W IK L E F A 65

logu IV, rozdz. 8, s. 272 ucieka się W iklef do pew nego p rzy ­ kładu m ającego rzecz całą zobrazow ać i poglądow o p rzed ­ staw ić.

Licet panis fractus in très v e l quotlibet partes quaelibet partes quaelibet eorum (non) e s t 29 realiter sed habitudinaliter idem corpus, ut intuendo diversa specula eadem iacies est intentionaliter in quotlibet eorundem .

Przykład o zw ierciadle ta k W iklefow i odpow iadał, że w dziele swoim Sermones, znowu do niego w raca: JJnde ad

concipiendum quom odo corpus Christi sit sacrament aliter non dim ensionaliter in hoc venerabili sacramento, vid etu r con- ferre sententia perspectivorum . dicentium quod speculo mundo proportionaliter faciei obiecto est ad unum punctum speculi sim ilitudo faciei licet unus videat in uno loco et alius in alio 30.

Nie uprzedzając k ry ty czn ej oceny poglądów eu ch ary sty cz­ nych W iklefa w ypada dodać, że zanalizow anie w spom nia­ nego przykładu o lustrze prow adzi do wniosku, że zakłada on nie rzeczyw istą lecz obrazow ą obecność C hrystusa euch a­ rystycznego, gdyż — jak to jasno w ynika — zawsze mowa jest — o obrazie, figurze, podobieństw ie, np. tw arzy ludz­ kiej w lustrze, nie zaś o praw dziw ej tw arzy. I na kształt ta ­ kiego ruchom ego obrazu niejako żyw ego, ja k w lustrze — w yobrażał sobie W iklef obecność C hrystusa Pana w Eucha­ rystii i to w łaśnie stanow i istotę tropicznej obecności eucha­ rystycznej.

O scylow anie m iędzy w ielom a pojęciam i znanym i schola­ styce i podstaw ianie im nieznanych znaczeń czasem podw ój­ nych, szukanie pośredniego w yjścia m iędzy rzeczyw istością i symbolem, darem ne szukanie czegoś jakoby pośredniego między bytem i niebytem — oto znam ienna cecha term in o ­ logii tropizm u eucharystycznego Jan a W iklefa.

Nic w ięc dziwnego, że W iklef, nie uznając rzeczyw istej obecności C hrystusa Pana w Eucharystii, nazyw a tropicznie po jętą obecność C h ry stu sa Pana, m ianem praw dziw ej i rze­ czyw istej 31.

29 W i c l e f J., Trialogius cum sup.plemento Trialogi, w yd, Lechler G. V. O xford 1869. W m anuskrypcie B iblioteki Bodlejańskiej opuszczono słow o non. Zofo. ad n otacje w Trialogu w. miej'sou cytow anym . Jeżeli słow o rea li­ ter ma tutaj .znaczenie, jak ie .przypisuje mu w C onfessio (,zo;b. Fasc. Zizan., s. 116), to w takim wy.padiku słu szn ie słow o non z o sta ło opuszczone.

30 W i c l e f J., Serm ones. W yd. L o s e r t h 1887—Ί890, IV, ,s. 352. 31 Fasc. Zizan., ,s. 116.

(13)

66 B P L . K A C Z M A R E K [ 1 2 ]

W ym yśliw szy ta k ą obecność, a częściowo zapożyczyw szy pojęcie takiej obecności od innych — W iklef bez skrupułu nadaje słowom Pisma św. sens zgodny z now atorskim i po­ mysłami. I tak słow a Pisma św. ustan aw iające N ajśw iętszy Sakram ent O łtarza hoc est corpus m eum każe W iklef in ter­ pretow ać jako significat:

Przew idując zaś n ie jed n ą obiekcję przeciw ko ta k p o jętej „sak ram entaln ej'' obecności C hrystusa Pana, usiłow ał poprzeć w ielom a arb itraln ie zastosow anym i zastrzeżeniam i ta k po­ ję tą obecność.

Nie mógł być nieśw iadom faktu, że także ofiary Starego T estam entu zaw ierały w sobie figurę, w yobrażenie Eucha­ rystii. A by przeto oddzielić i raz na zawsze w yróżnić staro- testam entow e ofiary od sakram entalnej obecności C hrystusa Pana w Eucharystii, u stalił dw a k ry te ria różnicy, które, (jak to w ykazaliśm y w osobnej p racy pt. „Thomae W aldensis doc- trin a de reali p raesen tia C hristi eucharistica) noszą na sobie cechę zupełnej dow olności i pozbaw ione są racji.

Pierw sze kry teriu m różnicy pom iędzy ofiaram i Starego Testam entu a Eucharystią polega zdaniem W iklefa na w ięk­ szej skuteczności (efficacia) znaku eucharystycznego.

Drugie zaś k ry teriu m sprow adza się do m niejszego d y ­ stansu czasowego, jak i istniał m iędzy Eucharystią, żyjącym w idzialnie n a ziemi C hrystusem Panem — a ofiaram i Starego Testam entu.

Dwa dalsze określenia, jakie W iklef n ad aje obecności eu ch arystycznej C hrystusa Pana, a m ianow icie virtualiter,

spiritualiter, nie w noszą nic now ego do całości zagadnienia.

W iklef poczuw ał się do obow iązku odróżnienia tropicznej obecności od figur starotestam entow ych, nie odw ażał się też z drugiej stro n y — na odrzucenie zupełne obecności C hrys­ tusa Pana w obec oczyw istej przeciw nej argum entacji Pisma św. i Ojców. Toteż usiłow ał znaleźć w yjście na drodze po­ średniej, posługując się, jak stw ierdziliśm y, przykładem tw arzy ludzkiej odbijającej się w lustrze...

Inny przykład, którym się W iklef skw apliw ie posługuje w dziełach swoich, to przykład o królu, k tó ry na terytorium królestw a przez siebie rządzonego jest w irtualnie o b e c n y 32, choć ta obecność w potocznym języku określona byw a jako rzeczyw ista i praw dziw a.

(14)

[13] N A U K A J A N A W IK L E F A 67

mie jako obecność secundum bona naturae et gratiae 33 sze­ rzej rozwija w dziele De A ntichristo 34.

W iklef jak ko lw iek przykładam i o lustrze i królu usiłow ał bronić na swój sposób p o jętą obecność C hrystusa spiritua­

lem et virtualem — sam je d n ak nie był prześw iadczony o zu­

pełnej zrozum iałości i jasności sw ej doktryny.

Zapew ne usiłując przez sw ą tropiczną sentencję zbliżyć się do realizm u katolickiego, nie porzucając przy ty m sw ych uprzedzeń racjonalistycznych o niem ożliwości rzeczyw istej obecności C h ry stu sa Pana w E ucharystii — odczuw ał jed n ak pow ażne i nierozw iązalne trudności w zrozum ieniu i b ronie­ niu sw ej opinii.

Chociaż rzeczyw iście nie można tego dow ieść w całej roz­ ciągłości, niem niej jedn ak w ym ow ne w tym względzie są słow a W iklefa: ...quod scilicet (SS Eucharistia) inter omnia

m ysteria iidei videtur diiticillim um christiano...S5.

Zdum ienie ogarnia, gdy się zważy, że W iklef w yznając figuralną, w irtualn ą i tylko sak ram entalną (mere sacramen-

talem) obecność C hrystusa Pana w Eucharystii, o kreśla ją

rów nocześnie jak o praw dziw ą i rzeczyw istą. Czyni to jed n ak niew ątpliw ie, gdyż w dziele Confessio, częściej już p rzy ta­ czanym, takie m. in. czytam y s ło w a :36 M odus autem essendi

quo corpus Christi est in hostia consecrata, est m odus verus et realis cum auctor qui m en tiri non potest 'dixit: H oc est corpus m eum et reliquit suis sacerdotibus virtu tem sim iliter faciendi; пес autem totum e x fide Scripturae colligitur.'

W tym samym dziele kilka zaś w ierszy w yżej, w yraża się pozornie w duchu katolickim : Saepe confessus sum et adhuc

confiteor, quod idem corpus in num éro, quod fuit assum ptum ex V irgine, quod passum est in cruce, quod pro sancto triduo

32 Sicut rex poten tialiter aut vir tu aliter in omni patr e regni sic corpus Christi in omni pa rte h ostia e — W i c i e f , D e serm one D om ini in m onte. W yd. L e e h' l e r , Oxford, rozdz. 45; także; Credim us enim quod trip lex e s t modus essen di corpor is Christi in hostia consecrata, scilicet virtualis, spiritualis et sacr amen ta lis — Fasc. Zizan. s. Iil5; takiże: Super nos non iacet diiiicultas ista (scilicet de m odo quo Christus id en tice pra es en s pluribus p o te s t e s s e simul in locis), quia corp us Christi e s t in sacram ento panis ut v ir tu s e t non corpus Christi, quod in coelo e x te n d i tu r — D e Eucharistia, Tozidz. 8, s. 2Ï71.

33 Fasc. Zizan., s. 115. 34 D e A ntichristo, s. 165. 35 Serm ones, IV, s. 350. 36 Fasc. Zizan., s. 116.

(15)

68 B P L·. K A C Z M A R E K [14] iacuit m o itu u m in sepulchio, quod tertia die resurrexit... ipsum inquam idem corpus et eadem substantia est vexe et realiter panis sacram entalis vel hostia quam iideles sentiunt in m anibus sacerdotis. Probatio est quod Christus qui men- tiri non potest, sic asserit. To w yznanie na pozór praw dziw ie

katolickie łączy się u W iklefa z czymś zgoła przeciw nym . I ta k by nie być gołosłow nym , w dziele Confessio mówi herety k : Credim us enim quod triplex est m odus essendi cor­

poris Christi in hostia consecrata, scilicet virtualis, spiritualis et sacramentalis.

A w ięc je d n ak ostatecznie nie uznaje W iklef rzeczyw istej, substancjalnej obecności C hrystusa Pana w Eucharystii.

To pom ieszanie pojęć sakram entalnej obecności i rzeczy­ w istości miało zmylić czujność i ratow ać pozornie ortodok- śyjność, o k tó rą początkow o jeszcze zabiegał W iklef.

G dyby w ięc ktoś zap y tał W iklefa, ja k sobie obecność eucharystyczną C hrystusa Pana w yobraża, odpow iedziałby, że C hrystus je st w Eucharystii in signo sed non ut in signo.

To pow iedzenie w ym aga bliższego w yjaśnienia. Jak byt jakiś np. człowiek może być rozw ażany w po tró jn y sposób, m ianow icie a) jako żyw a istota, b) jako obraz żywy, czy od­ bicie w lustrze 37, c) jako nieruchom y obraz czy po rtret, — ta k C hrystus Pan żyw y je st identycznie obecny jedynie w niebie (w edług W iklefa), sakram entalnie zaś, czyli w ży ­ wym obrazie obecny je st w E ucharystii i w reszcie w ofia­ rach Starego T estam entu obecny je st jak o czysty obraz, czyli figura.

W imię tej poglądow ej ilu stracji rzeczy, ktoś b yłby skłon­ n y do w yciągnięcia n astępującego w niosku — a więc C h ry s­ tus Pan nie je st rzeczyw iście obecny w Eucharystii, lecz je ­ dynie obrazow o choć w specjalny sposób.

Tym czasem W iklef w konkluzjach swoich na tem at De sa- cram ento A lta ris 38 najzw yczajniej tw ierdzi: hostiam conse-

cratam quam vid em u s in altari, пес Christus esse, neque aliquam sui partem , sed efiicax eius signum , a w konkluzji IV

dodaje: Eucharistia. habet vir tute verborum Christi sacramen-

talium tam corpus quam sanguinem Christi vere et realiter.

(To samo w konkluzji 7).

37 Ten sam przykład o lustrze i tw arzy ludakiej, le c z w ła ściw ie zrozu­ m iany, m ożna znaleźć u Jana G e r s o n a , Opera omnia, A ntw erpiae 1706, t. III, s. 270— 278.

(16)

[ 1 5 ] N A U K A J A N A W I K L E F A 6 9

III OCENA KRYTYCZNA DOKTRYNY O TROPlZMIE EUCHARY STYCZNYM

1. W e w n ę t r z n a s p r z e c z n o ś ć t r o p i z m u . P rzed­ staw iw szy w zarysie term inologię eucharystyczną W iklefa oraz istotę d o k try n y o tropicznej obecności C hrystusa Pana w Eucharystii, przeprow adzić obecnie należy system atyczną ocenę k rytyczną tejże d o k try n y i w ykazać b rak w ew nętrznej zw artości, na k tó ry niew ątpliw ie cierpi.

Ś w iadectw a w spółczesnych uczonych w tej m aterii nie mogą w żadnym razie zaprzeczyć, że Tomasz N etter Praes-

tantissim us Doctor — ja k go dzieje katolickiej literatu ry p o ­

lemicznej nazy w ają — był pierw szym , k tó ry system atycznie i gruntow nie naukę W iklefa zgłębiwszy, dostrzegł jej sła­ bość i w ykazał w dziele D octrinale A ntiquitatum Fidei C atholicae contra· w icleffitas et hussitas, zw anym „złotą kopalnią w iedzy patry sty czn ej".

W now szych czasach jed en z kom entatorów dzieł W iklefa, Dziewicki we w stępie do jego dzieła, zatytułow anego De A postasia, s. XXXIV, u jaw nił bez osłonek ten b rak k o nse­ kw encji i w ew nętrzną sprzeczność d o ktry n y oksfordzkiego now atora.

Pom iędzy obrazow ą obecnością C hrystusa Pana w ofiarach żydow skich S tarego T estam entu i sacram entum lollardicum W iklefa dostrzega co najw yżej różnicę stopnia, nie zaś ro ­ dzajow ą, i w żaden sposób nie może rozumieć różnicy isto t­ nej, k tó ra by nie pozw alała zaliczyć tropizm u eu ch ary sty cz­ nego W iklefa do szeregu typicznych tj. obrazow ych ofiar żydow skich StaregoT estam entu.

I stąd też Dziewicki doznaje w ielkiej trudności w zrozu­ m ieniu form uły W iklefa o obecności C hrystusa Pana w Eu­ charystii in signo sed non ut in signo.

Oto słow a Dziewickiego, k tó ry zresztą jako h isto ry k roz­ w aża rzecz w sposób niepo d ejrzan y naw et dla uprzedzonych i nie ma zam iaru staw ać tu w roli apologety katolickiego, stw ierdza jedn ak identycznie to samo, co już w XV w. pisał N etter. Oto słowa Dziewickiego: But how can w e say that

Christ's body i present just as in the cruciiix in signo? W ic- lifi replies: Christ's Body though only present in signo os present otherw ise than ut in signo. I confess that the last distinction has puzzled me much... The distinction seem s hopelersly inconsistent w ith his form er utherances 39.

(17)

70 B P L . K A C Z M A R E K [16]

Można by ostatecznie zrozum ieć — k o n ty n u uje Dzie- w icki — że znak, sym bol otrzym uje sw oją entitatem signi od rzeczy, k tó rą oznacza. Stąd chleb eucharystyczny, p onie­ waż w edług słów C h ry stu sa Pana oznacza Jego ciało, w lep­ szy, doskonalszy sposób staje się znakiem, sym bolem o b ra­ zem ciała Chrystusowego, niż np. m alow any na płótnie obraz tegoż ciała Chrystusowego, zawsze jed n ak — zdaniem Dzie- w ickiego ■— chodzi tu o signum choć w różnym stopniu.

The difference — mówi Dziewicki — w ould be only one ol degree not of kin d how then con W icliff say: est tarnen aliter ut in signo?

I ta k naw et w opinii uczonych w spółczesnych W iklef pada ofiarą swej zaw ikłanej, n iejasn ej, dostosow anej do sw ych postulatów racjonalistycznych doktryny.

Z jed n ek stro n y w yraża się W iklef nierzadko (chociaż nie zawsze) z pogardą o B erengariuszu, swoim prekursorze w nauce euch arysty czn ej, — dlatego że ten uznaje w Eucha­ rystii nie C hrystusa praw dziw ego, lecz Jego jedynie cień i obraz, sy m b o l40. Z drugiej zaś strony, sam rzeczyw istej obecności C hystusa P ana w Eucharystii nie uznaje, szukając w y jścia i rozw iązania w sprzecznej i tru d n ej do pojęcia idei obecności in signo sed non ut in signo.

Poza tym słusznie zap ytuje w spom niany Dziewicki, dlacze­ go W iklef uw aża tropiczną obecność C h ry stu sa Pana w Eu­ ch arystii jako cudow ną, skoro sam a u to ry tet C hrystusa n au ­ czającego chyba w ystarcza, by ta k ą obecność in signo zro­ zumieć? 41

Stąd też nie w aha się Dziewicki nazw ać tę część dok try n y W iklefa m ianem niekonsekw entnej i mało logicznej.

Ja k już zaznaczyliśm y, bylibyśm y dalecy od praw d y p rzy ­ puszczając, że ta słabość d o k try n y w iklefickiej b y ła o d k ry ­ ciem dokonanym po raz pierw szy przez Dziewickiego.

C zytając bowiem uw ażnie dzieło genialnego w swoim ro ­ dzaju an tago nisty W iklefa — m ianow icie Tom asza N ettera, znajdziem y tę kw estię szeroko rozw iniętą i uzasadnioną, chociaż Dziewicki nic o N etterze nie wspom ina.

Zwrócić tu n ależy specjalną uw agę n a 85 i 86 rozdział II tom u DF. Zwięźle rzecz ujm ując, dw a tylko w ystarczy zacy­

40 DF II, s. 274 D. T ego sam ego naucza np. B e r t o l d ai s C o n s t a n - t i e n s i s . Zoib. D e Berengarii dam natione multilplici, M i g n e, Patrol. Latina, t. 148, kol. 1453 nn.

(18)

tow ać m iejsca. Tak np. w 85 rozdz., s. 508 DF. II t. cytuje N etter te k st W iklefa z dzieła De Blasphemia rozdz. 16, gdzie pom ieszanie pojęć i niejasność logiczna uczonego z O ksfordu jaskraw o rzuca się w oczy.

Constat — czytam y — quod Deus v e ie et realiter irascitur sicut corpus eius vexe et realiter m anducatur, non tropice, licet locutio qua sensus talis exprim itur sit tropica 4S.

Tak W iklef pom ieszaw szy kw estię o analogii bytu, jak a między gniew em Bożym i gniew em człowieczym istnieje — zapom niaw szy o tym, że i o gniew ie Bożym i o gniew ie ludz­ kim mówi się w rzeczyw isty, chociaż analogiczny sposób, próbuje z tego aż nadto bladego i niew łaściw ego przy kład u ukuć argum ent dla poparcia swej doktryny o tropicznej obec­ ności C hrystusa P ana w Eucharystii.

Zapom ina profesor oksfordzki zupełnie o tym , że te dwa pojęcia realiter esse i in figura vel signo esse na jednej płaszczyźnie logicznej rozpatryw ane, sprzeciw iają się sobie i nie dopuszczają żadnej pośredniej drogi w yjścia.

Zapewne, że jeden rodzaj sym bolu, obrazu, może być w łaś­ ciwszy, doskonalszy od drugiego, nigdy jed n ak sym bol nie przestaje być sym bolem i pod grozą popadnięcia w absurd nie można go utożsam iać z rzeczyw istością.

Trudno się więc zgodzić na to, aby C hrystus, będąc w edług W iklefa obecny w E ucharystii jed y n ie figuralnie, obrazow o, mógł być nazw any rzeczyw iście obecnym w Eucharystii.

Jest postulatem logiki, by każda rzecz, albo była obecna (chociaż analogicznie), albo, n ie była rzeczyw iście obecna. Jest rzeczą n iepojętą dla rozum u ludzkiego, by m iędzy figu-

raliter esse i realiter esse znaleźć można było jakieś p o śred ­

nie w yjście, ja k tego pragnie W iklef przypisując obecność

in signo sed non ut in signo.

Innym i słowy, żadna rzecz będąc obecną in figura, nie może być rów nocześnie rzeczyw iście obecną w sensie reduplika- tyw nym .

N iezw yciężony w w y kryw aniu w ybiegów W iklefa W al- densis-N etter przytacza w rozdziale 48 DF. II, s. 298 te k st z Trialogu IV, 255, k tó ry uw ażam y za słuszne tu przytoczyć.

A ucto rita te Scripturae conceditur sim pliciter quod iste panis qui est hoc sacramentum, est veraciter co rp u s 43 et non

J J 7 ] N A U K A J A N A W I K L E F A 7 1

42 Teik'St ten w w ydaniu londyńskim W i'k l e f. a w ed łu g Trübnera tak brzmi: Constat inquam logicis, quod Deus v e r e et reliter irascitur sicut

corpus suum v e r e e t eiie c tu a lite r manducatur.

(19)

7 2 B P L·. K A C Z M A R E K [ 1 8 ]

dubium etiam laico idiotae quin sequitui: iste panis est cor­ pus Christi, ergo iste panis est et per conseauens m anet panis.

Oto nieustan n a próba pogodzenia tych pojęć, chociaż prze­ ciw staw iają się sobie z całą oczywistością. G dyby skądinąd nie było rzeczą w iadom ą, że W iklef był przeciw nikiem nauki o im panacji, gotow i bylibyśm y z pow yższych słów w niosko­ wać, że ta k ą w łaśnie do k try nę w yznaw ał, k tórą nie bez słusz­ ności przypisuje się Janow i Paryskiem u 44.

Jednakże na innym m iejscu W iklef stara się rzecz całą jaśniejszą uczynić: Sicut Christus est Deus sim ul et homo, sic

haec hostia est sim ul corpus Christi et verus panis in natura, v e l (quod in idem sonat) est panis verus natur aliter, et cor­ pus Christi figuraliter 45.

Jakżeż — py tam y w raz z Dziewickim — mógł W iklef w y ­ pow iedzieć te słowa, jeśli się je porów na z nieustannym , up artym tw ierdzeniem o rzeczyw istej (vera) C hrystusa obec­ ności w Eucharystii? 46

Ta oczyw ista sprzeczność tym w ięcej razi, gdyż W iklef, m ając ja k pow iedzieliśm y poprzednio, zw yczaj przedstaw ia­ nia zagadnień w sposób nie zawsze naukow y a często chao­ tyczny i mało dbający o rzeczyw istość dowodów, rów no­ cześnie z pozorną w obec Najśw . Sakram entu Eucharystii

czcią, nie w aha się tw ierdzić: crux in ecclesia est m elius

sacram entum christiano quam sacram entum eucharisticum 47.

2. P o z o r n e p o d s t a w y b i b l i j n e n a u k i W i ­ k l e f a o t r o p i ź m i e e u c h a r y s t y c z n y m . Raz po­ rzuciw szy ideę rzeczyw istej obecności C hrystusa Pana w Eu­ charystii, zm uszony był W iklef ta k dostosow ać tek sty biblij­ ne i nagiąć do założeń tropizm u e u c h a ry sty czn eg o 48, aby nauka ta nosiła na sobie cechy nauki katolickiej, opartej na Piśmie św. (najw ażniejszym w edług W iklefa źródle nauki objaw ionej).

C zytając dzieła W iklefa, często spotkać się można z ty m rodzajem pseudoargum entacji skry p tu ry sty czn ej, ta k iż na

N e t t e r a , a które tak brzmią: et non solum quod erit v e l lig u ia t sacra* mentalite r corpus Christi, sic con cedatur clara authoritate Scripturae- quod iste panis qui est hoc sacram entum, e s t v e r a c i te r corpus Christi.

44 S c h w a n e , Dogm engeschdchte, t. III, s. 680 un. 45 W i c l e f , D e Serm one Domini in m onte, rozdz. 43.

46 C onclusio IV De Sacramento A ltaris, W : Fasc. Zizan., s. 105. 47 Fasc. Zizan., s. 108

(20)

pierw szy rzut oka opinie i tezy tego teologa zdają się posia­ dać solidną podstaw ę teologiczną.

W sp ecjalny zaś sposób kładzie on nacisk na to, by czy­ telnika przekonać o tropicznym nie zaś literalnym sensie słów zapow iadających i ustanaw iających Najśw . Sakram ent O łtarza. Przyznać trzeba, że czyni to nie bez pew nego k u n ­ sztu polemicznego.

Nie w aha się w ypow iedzieć śmiało słów: Ex hoc dieto Chri­

sti Hoc est corpus m eum , patet non protervo quod ilium panem quem accepit postea dem onstravit, et constat quod illo m anente pane non est realiter corpus Christi, sed efîicax eius signum 49.

Oto typow y, w łaściw y W iklefow i sposób postępow ania, polegający na przypisyw aniu zasadniczym tekstom Pisma św. sensu tropicznego i to bez żadnego naukow ego u zasad ­ nienia, a jed y n ie dlatego, że w ygoda i użyteczność tego się domaga, i że racjonalistycznej um ysłow ości W iklefa to od­ pow iada.

Każdemu, kto po raz pierw szy w ertu je stronice dzieł W i­ klefa, pełne błyskotliw ej argum entacji i sofistyki — w adli­ wość i dow olność tak iej argum entacji nie staje się od razu jasn a i oczyw ista, gdyż h erety k umie zestaw iać razem i m ie­ szać te k sty sk ryp tu rysty czne o oczyw istym znaczeniu tr o ­ picznym z tekstam i eucharystycznym i dalekim i od w szel­ kiego tropizm u.

I tak, by nie być gołosłow nym , stw ierdzić należy i zwrócić uw agę na to, że te k sty i pow iedzenia przenośne, tropiczne Pisma św., takie, ja k np. te, które n a z y w a ją 50 Jan a C hrzci­ ciela — Eliaszem, C hrystusa Pana skałą, drogą, a siedem kłosów pełnych siedm iom a latam i urodzajnym i — stanow ią podstaw ą biblijną, do któ rej się ciągle W iklef odw ołuje, gdy słow a ustanow ienia N ajśw iętszego S akram entu w tenże sam sposób tropiczny tłum aczy. Owszem, oburza się na tych, k tó ­ rzy: m aie intelligendo nedum sanctos doctores et décréta

Ecclesiae sed et fidem Scripturae nie chcą uznać tropicznego

znaczenia ty ch w łaśnie słów ustanow ienia E u c h a ry stii51. Dla lepszego uzm ysłow ienia sobie tej ponad w szelką m iarę niezrozum iałej egzegezy, nie będzie od rzeczy odnieść się do Tomasza N ettera i jego cennego D octrinale A ntiquitatum

[19] N A U K A J A N A W I K L E F A 73

49 DF II, s. 257. W i с 1 e f, De Eucharistia, II, s. 34 (w w yd. Trübnera 1892). 50 De Eucharistia, s. 100.

(21)

74 B P L . K A C Z M A R E K [ 2 0 ]

Fidei, gdzie zwłaszcza w 84 rozdziale niejedno zostało jasno w tej m aterii naśw ietlone.

N etter przestrzega czytelnika dzieł W iklefa przed p o d ej­ rzaną w niejednym zastosow aniu regułą egzegetyczną W i­ klefa, k tó rej tenże stale używ a, ilekroć in terp retu je tek sty skryp tu ry sty czne dotyczące Eucharystii.

W edług te j reguły, k tóra zresztą sztuce retorycznej śred ­ nich w ieków także nie była obcą, res significans praecise

quia significans c o ex ten d itu i rei signatae, ac ideo consequen- ter locum eius obtinere valeat.

Potw ierdzenie tej zasady, k tó rą szerzej jeszcze rozw iniem y, widzi W iklef w w ielu tek stach Pisma św., gdzie istotnie zam iast słow a „significat" użyte jest słusznie słowo „est” i to nie z innej racji, ja k w łaśnie z tej, że signum rei signifi-

catae coextenditur.

I tak, aby zacytow ać pew ien przykład z N ettera z rozdz. 84 DF. siedem w ołów 52 nazyw a Pismo św. siedm iom a latam i, chociaż de facto nie ty le są, ile raczej owe lata w yobrażają.

W iklef i niektórzy w spółcześni nieum iarkow ani w yznaw cy sym bolizm u biblijnego, z w yraźną krzyw dą dla praw dy, p rag ­ ną zastosow ać w dziedzinie eucharystycznej tę regułę egze- getyczno-retoryczną, któ ra w pew nym oczyw iście ściśle o k re­ ślonym zakresie w yraża praw dę, N aw iązując do przykładu z wołami — W ilklef taki w yciąga wniosek: Fides Scripturae

asserit quod septem spicae et septem boves crassae sunt septem anni fertilitatis et ut A ug u stin u s notât, Scriptura non dicit, quod significat illos septem annos, sed quod sunt illi septem anni et talem locutionem spissim in Scriptura poteris reperire. Sic autem d id potest quod panis ille sacramentalis est ad ilium m odum specialiter corpus C h r is ti53.

Tak też często rozum uje W iklef, że Pismo św. mówi, iż C hrystus je st s k a łą 54, a jed n ak sens tej lokucji jest, iż C hrystus oznacza skałę.

Petra — mówi W iklef — erat Christus hoc est ilia petra C hristum m ystice figuravit. N otandum tamen, quod tales lo- cutiones possunt dupliciter sane intelligi, scilicet quod talis figura figuravit huius figuratum , v e l dim m ittendo litteralem

52 G enesis 41, 27.

53 Trialoguis, s. 267. W w ydanu L e e h i e r a zam iast signiiicant użyte je s t słow o signanf.

(22)

[21] N A U K A J A N A W IK L E F A 75 sensum iigurae intelligere aequivoce figuration et utrobique

erit sensus catholicus 5S.

Figurative v e l m ystice saepe in locutionibus istius m ateriae figuratum inteliigitur per iiguram ut sicut gramm aticus dicit, quod Dominus est nom en et logicus, quod hoc signum „homo" est species, sic dicit theologus, quod panis est corpus Christi et tamen non habuit nisi sim ilitudinem vituli, ubi patet signum supposito pro signato. Si autem doctores signorum intelligant praedicationem secundum essentiam v e l non iigurativam sed form alem , est error in ianuis δβ.

I w reszcie jeszcze jed en tek st W iklefa zacytujem y, by zna­ czenie tej w adliw ie zastosow anj regu ły egzegetycznej W i­ klefa uw ypuklić.

W dziele De A postasia rozdz. 9, s. 103 czytam y słowa W iklefa:... et concedunt doctores m oderni dicentes concor-

diter, quod com m uniter in Scriptura secundum causam sig­ num suscipit praedicationem sui signati, ut in Genesi X V III dicitur A braham vidit très viros, très vid it et unum adoravit, ubi angeli nedum vocantur viri sed eorum triplicitas signât Trinitatem sicut enim illi vere erant viri hom ines sic A b ra ­ ham adoravit in eis Trinitatem ... secundo adducitur illud Exod. X X I ubi vitu lu s conflatilis expresse vocatur vitu lu s et tamen non habuit nisi sim ilitudinem vituli, ubi patet signum vere vocari nom ine sui signati... tertio adducitur textu s N um X X I quod serpens aeneus propter sim ilitudinem dicitur sim ­ pliciter esse serpens... Praedicatio nom inis signati de nom ine signi debet adm itti, quod fideles debet concedere secundum significantiam et iiguram uni renuet praedicationem secun­ dum substantiam vel naturam: ut patet in m ateria de Eucha­ ristia 57.

Nie bez pew nej słuszności tw ierdzi W iklef, że regułę egze- getyczną o symbolizmie biblijnym znalazł i zaczerpnął od św. A u gu sty na 58.

W spółczesny kom entator katolicki n auki eucharystycznej św. A ugustyna, Lecordier w dziele swoim La doctrine de l'E ucharistie chez S. A ugustin, (Gabalda, Paris 1930) przyzna­ je, że istotnie św. A ugustyn posługiw ał się ta k ą norm ą egze- getyczną de signo et signato, zaprzecza jednak jakoby św.

55 De Eucharistia, is. 36. 56 Tamże, s. 24.

57 D e Apoistasia, rozdz. 9, s. 103. 58 Trialogus, s. 267.

(23)

76 B P L . K A C Z M A R E K [ 2 2 ]

Doktor z H ippony tę regułę do Sakram entu Eucharystii sto ­ sował.

W zw iązku z tekstem Leviticus XVII, 10 ta k np. mówi św. A ugustyn: anima om nis carnis sanguis eius est, zapew nia, że tu słowo est rozum iane jest jako signiiicat, gdyż w net dodaje słowa: solet autem les, quae signiiicat eius rei nom ine, quam

signiiicat nuncupaii 59.

I tu leży źródło pow oływ ania się W iklefa na a u to ry tet św. A ugustyna. Nie należy jed n ak przypuszczać, że w yżej w ska­ zana reguła egzegetyczna św. A ugustyna nie była znana Tomaszowi N etter o w i60.

N ie tylko bowiem znał ją, ale i pilnie studiow ał, uznając w ram ach zdrow ej egzegezy jej słuszność i w artość i dom a­ gając się zarazem od W iklefa i jego popleczników u m iarko­ w anego i rozum nego tejże reg uły używ ania, takiego ja k ie w idział u D oktora z Hippony.

0 aktualności kw estii o w spom nianym praw ie symbolizmu św iadczy to, że niektórzy w spółcześni katoliccy kom enta­ torzy św. A ugustyna, odrzucający zdecydow anie dogm at o rzeczyw istej obecności C hrystusa Pana w Eucharystii, pragną poprzeć pozycję sw oją au to ry tetem św. A ugustyna, pow ołując się na to praw o sym bolów biblijnych, uw ażając je za klucz do rozw iązania tru d n y ch m iejsc nauki św. A ugustyna.

1 ta k m. in. w najnow szych czasach należy uw ażać pisarza apostatę Turm ela ukry w ająceg o się i piszącego pod pseudo­ nimem Lawson 61 w pew nym słow a znaczeniu za spadkobier­ cę m yśli W iklefa i za następcę h erety k a oksfordzkiego w sym bolicznym rozum ieniu tekstów eucharystycznych św. A ugustyna.

Pozostaw iam y na uboczu kry ty czne spostrzeżenia Tomasza N ettera odnośnie m etody egzegetycznej W iklefa. O dsyłam y tu czytelnika do już cytow anej p racy naszej pt. Thomae W aldensis doctrina de real! p raesen tia C hristi eucharistica, g’dzie zakreśliliśm y dozwolone granice owego loi des sym bo­

les, (jak mówi Lawson w tej m aterii) i gdzie stw ierdziliśm y,

59 Q'uaestkmes de H eptateucho, W: M i g n ę , Patrol. Latina, t. 34, kol. 703; zob. L e c o r d i e r , d;z. cyt., -s. 57.

60 DF II, s. 503.

61 L a w s o n, La doctrine eucharistique de S. A ugustin. R ev u e d'histoire e t de littéra ture religieuse, t. VI, s. 99— 152; 427— 525; zofo. L a n g , Flori- legium Patristieum , fasc. 35, s. 2.

(24)

1 2 3 ] N A U K A J A N A W I K L E F A 7 7

że spostrzeżenia k ry ty czn e N ettera nie straciły nic ze swej w artości tak że w odniesieniu do now szych w yznaw ców wik- łefickiego tropizm u eucharystycznego, takich, jak w spom ­ niany Lawson.

W y starczy na razie to jedno mieć na uw adze, że egzegeza biblijna W iklefa, k tó rej obszerne rozpatrzenie, rzecz jasna, przekracza rozm iary niniejszego studium , poza innym i pozo­ rami praw dziw ości, posługuje się chętnie tym w łaśnie p ra ­ wem egzegetycznym de signo et de signato. Zasadniczy błąd W iklefa w tym względzie polega na tym, że zakres praw a sym bolu biblijnego, (słusznego, o ile chodzi o pow iedzenia jaw ne, tropiczne i m ające jed y n ie sens, jeśli się je tropicz- nie rozumie), przenosi i rozszerza na inne te k sty w tym w y ­ padku eucharystyczne, w tych zaś tekstach sens dosłow ny jest możliwy sam w sobie, a naw et konieczny do przyjęcia, zw ażyw szy, że gdyby C hrystus Pan chciał E ucharystii nadać sens tropiczny, pow inien był w imię uczciwości albo unikać takich lokucji albo daw ać w ytłum aczenie św iadczące o sen ­ sie tropicznym .

3. W i k l e f i a r g u m e n t p a t r y s t y c z n y . To, co pow iedzieliśm y o podstaw ach pseudobiblijnych tropicznej nauki W iklefa o Eucharystii, se iv a tis servandis, można po­ wiedzieć o argum entacji jego z O jców Kościoła, o tyle m ianow icie o ile h erezjarch a oksfordzki, aby nauce swej nadać pozory praw dy i przyoblec ją w szatę katolicką, tw ie r­ dził i próbow ał dowieść, że tropizm euchary sty czny znany był już Ojćom Kościoła.

Jeśli się kom u dziwnym w y d aje to pow oływ anie się W i­ klefa na O jców Kościoła, tem u odpowiedzieć należy, że istot­ nie rzadko u niego spotkać się można z takim despektem w obec O jców Kościoła.

Ilekroć jed n ak to okazało się w ygodne, skw apliw ie odw o­ łu je się W iklef do O jców Kościoła i to nie do w szystkich, lecz tych tylko, k tórych uw aża za w ięcej zbliżonych do sw o­ jej opinii tropicznej w m aterii eucharystycznej.

Ta dow olność i swego rodzaju kap ry s zasługuje tu na sp e­ cjalne w spom nienie, gdyż w jego św ietle nauka W iklefa, pozornie ufundow ana na źródłach O bjaw ienia odsłania sw oją słabość k o nstrukcji i dalekość od praw dy.

Często, jak w spom nieliśm y, W iklef pow staje przeciw ko argum entow i z Tradycji: e x abundanti autem d id potest, quod

(25)

7 8 B P L . K A C Z M A R E K [ 2 4 ]

dicta sanctorum non tenent nisi quatenus se lundant in Scrip- tura cananica 62.

Oto zasada par excellence pro testan ck a zupełnie możliwa do przyjęcia dla pseudoreform atorów XVI w., k tórych W iklef był zw iastunem .

D octores sacros et Ecclesiae canones — mówi Blanciotti,

w ydaw ca dzieła N ettera — non audiendos et apocryphos di-

cit W iclefiu s immo spernendam totius Ecclesiae auctori- tatem 6S.

Nie w szyscy O jcow ie Kościoła i Doktorzy cieszyli się u W iklefa rów nym szacunkiem, a to dlatego m. in., gdyż herezjarcha głosił, że Kościół po pierw szym tysiącleciu od n auki Chrystusowej odstąpił i pozostaje sub potentia diabo-

lica et regim ine in fe r n i64.

Stąd też nie uznaje W iklef powagi doktorów scholastycz- nych średniow iecza ani au tora Libri S ententiarum 65, co nie tylko z DF, II, 405 w ynika, lecz i z tego co W yntirton, po­ lem ista angielski, poprzednik N e ttera pisze n a podstaw ie polemiki przeprow adzonej z W iklefem . M iędzy innym i tak W y ntirton mówi: Contra quam haeresim est expresse M agi­

ster Sententiarum libro IV et quasi om nes doctores ipso po­ steriores authenticati in Schola et in Ecclesia. Sed ut accepi om nes istos m inus appreciat et solum accipit A ug u stin u m (H ieronym um ) A m brosium , Gregorium cum aliis antiquis prim itivae Ecclesiae cum textu Bibliae et deterrioratione Ec­ clesiae. Ideo e x illis procedendum est contra illu m 66.

Zaleceniu W y n tirto n a okazał się N etter w iernym , gdyż istotnie nikogo chyba w ięcej w swoim DF nie cytuje, jak w łaśnie A ugustyna i w ym ienionych przez W y n tirto n a Ojców.

Jeśli chodzi o św. A ugustyna, to je st rzeczą dziś pow szech­ nie znaną, że w szyscy pseudoreform atorzy XVI w. i później­ szych czasów, w szyscy h erety cy poaugustiańskich dziejów Kościoła próbow ali nauki i opinię D oktora H ipponeńskiego, nie zawsze łatw e do zrozum ienia, do swoich naginać celów i upodobań 67.

62 DF II, s. 405 E. N ie ste ty N e t t e r nie cytu je tu w yjątkow o dzieia W iklefa, z którego ten cytat czerpie.

63 DF II, s. 9 nota b.

64 Sermo Dom ini in m onte, rozdz. 46. 65 Fasc. Zizan., s. 114.

66 Tamże, s. 187.

(26)

[ 2 5 1 N A U K A J A N A W I K L E F A 7 9

O ile ta uw aga tyczy się w szystkich heretyków , to w stop­ niu najw ybitniejszym znajduje zastosow anie u W ik le fa 08.

Planissime coniu.nd.it A u g u stin u s W icleiiu m suum — mówi

W aldensis 69 — suum inquam haereticum , suum ialso sem ­

per invocantem eum patronum sicut Berengarius eius iacit.

Ten punkt rozw ażań, a m ianow icie pseudofundam ent au g u ­ stiański n auki Jan a W iklefa w płynął na fakt, iż Tomasz N etter w ko n trarg u m entacji sw ej oparł się przede w szy st­ kim na pow adze D oktora z H ippony 70.

Zbyteczną je st rzeczą przytaczanie w szystkich m iejsc od­ nośnie nauki eucharysty czn ej św. A ugustyna cytow anych przez W iklefa. W y starcza pow iedzieć, że św. A ugustyna cy ­ tuje często rów nież w kw estiach nieeucharystycznych.

A zresztą k to ś chociażby n ig d y nie miał w ręk u dzieł W iklefa, — ze sam ego św iadectw a Tomasza N ettera — w y ­ robić sobie potrafi ideę o augustiańskim charakterze tropiz­ mu W iklefa.

M ówiąc o egzegezie biblijnej u W iklefa, podkreśliliśm y częste odw oływ anie się h erety k a do au to ry tetu św. A ugu­ styna, zw łaszcza jeśli chodzi o stosow anie praw a o symbo- liźmie biblijnym . N iektóre niejasności w sposobie w yrażania się św. A ugustyna, sposób w ykładu czasami zawiły, dający tu i ów dzie niejed n ą możliwość dow olnej interp retacji, do­ starczył W iklefow i, przyzw yczajonem u do pow ierzchow nego trak to w an ia rzeczy, w spaniałą okazję nadania pew nym te k ­ stom eucharystycznym augustiańskim sensu tropicznego, da­ lekiego od d o k try n y katolickiej.

W edług W iklefa św. A ugustyn nigdy nie m yślał, ani m y­ śleć nie mógł, o rzeczyw istej obecności C hrystusa Pana w Eucharystii, gdyż ustaw icznie mówi o sakram entalnej i d u ­ chowej m andukacji czyli spożyw aniu Pana Jezusa przez ludzi.

W iklef zdaje się być prześw iadczony o tej tropicznej o ile tak powiedzieć można — m entalności eucharystycznej głów­ nego swego „patrona", i to ta k dalece, że w szelki sposób

tłum aczenia pow iedzeń euchary sty czn y ch św. A ugustyna w sensie katolickim uw aża za nonsens.

88 Rolbertus B e l l a r m i n u s , D e controversies fiidei, Parisiis 1873, s. 480 nn.

69 DF II, s. 359 C.

70 K a c z m a r e k L., Thom ae WaLdenteis doctrina de reali p raesentia Christi euchari'Stica, P osnaniae 1938, s. 70.

Cytaty

Powiązane dokumenty

cił uwagę na tę specyficzną sytuację: ludzie mają wewnętrzne doświadczenia zarówno wieczności, jak i czasu, i czas, i wieczność wydają się więc dobrze im znane,

In legibus de procedura adm inistrativa ferendis in Ecclesia, ac p raesertim in legibus de „iu stitia” adm inistrativa, caute procedere debet legislator, non

cić, że nie sięgnął do edycji słynnego hellenisty, że nie zapoznał się z tekstem Ajschylosa, że nie zainteresow ał się bliżej dram atam i pierw ­ szego z

The main objective of these tests was to test the resistance of the gentle slope (steepness of 1/15) protected with local grass against wave overtopping with the Wave

Agraphoi nomoi – prawa bogów w Państwie Platona.. 9

Wskutek zabiegów ambasady rosyjskiej, śledzącej z nie­ pokojem nasilającą się dyskusję w sprawie polskiej, 17 lutego Quai d’Orsay zabroniła prasie francuskiej pisać w

current density are based on the average cell temperature. A fuel cell stack consists of a number of cells, all with the same performance, electrically.

Each event was characterized according to several parameters (e.g. flood peak, water height, flooding area, duration, and flow velocity) and classified into six levels according