• Nie Znaleziono Wyników

Zbrodnie przeciw ludzkowści : (narodziny i rozwój pojęcia)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zbrodnie przeciw ludzkowści : (narodziny i rozwój pojęcia)"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Waszczyński

Zbrodnie przeciw ludzkowści :

(narodziny i rozwój pojęcia)

Palestra 30/10-11(346-347), 63-75

(2)

N r 10-11(348-3«) Zbrodnie p rzeciw tu d zk o ic i 63

JAN WASZCZYŃSKI

ZBRODNIE PRZECIW LUDZKOŚCI

(Narodziny i rozwój pojęcia)

W a r ty k u le p r z e d s ta w io n o g e n e zą p r a w n e g o u ję c ia zb r o d n i p r z e c iw k o lu d z ­

k o śc i. W y o d r ę b n ie n ie ty c h zb r o d n i z k a te g o r ii z b r o d n i w o je n n y c h z a p o c z ą tk o ­ w a ło p o o s ta tn ie j w o jn ie d y n a m ic z n y r o z w ó j o c h r o n y p r a w n o k a r n e j s z e r z e j ro z u m ia n y c h p r a w je d n o s tk i w m ię d z y n a r o d o w y c h k o n w e n c ja c h .

I. P oczynając od w ie k u X IX id e a ochrony p ra w ludzkich sta n o w iła m otyw p rze w o d n i m iędzynarodow ych d e k la ra c ji i k o n w en c ji pośw ięconych tzw . m iędzy­ n aro d o w em u p ra w u h u m a n ita rn e m u , czyli działow i p ra w a m iędzynarodow ego m a ­ ją c e m u n a celu zapew nienie szacu n k u d la je d n o stk i lud zk iej i stw orzenie jej w a ru n k ó w praw idłow ego rozw oju.

M im o jednak, dojścia do s k u tk u całego szeregu p orozum ień p ra w n o k a rn y asp ek t m ię d zy n a ro d o w e j ochrony p ra w człow ieka n ie był aż do o sta tn ie j w o jn y w k o n ­ w e n c ja c h u regulow any, a k o ncepcja k a ra n ia zbrodni przeciw ludzkości pozostała ty lk o w sferze po stu lató w . N a drodze do p raw n eg o ro zw iązan ia pro b lem u stało szereg przeszkód. Po pierw sze — w ym agało ono gen eraln eg o sp o jrzen ia n a n a tu ra ln e p r a w a człow ieka n ie ty lk o jako kateg o rię p o lityczną czy m o raln ą, lecz ta k że p ra w n ą , ta k ie zaś ujęcie podstaw ow ych p ra w ludzkich nie było jeszcze u g ru n to ­ w a n e . Po w tó re — nie były uzgodnione poglądy n a to, ja k ie d o b ra jed n o stk i m ia ły b y być o bjęte ochroną p ra w n o k a rn ą ; u sta w o d a w stw a poszczególnych p ań stw ró żn iły się pod ty m w zględem , za k re śla ją c w sw ym p ra w ie w ew n ętrz n y m od­ m ie n n e kręg i ty c h dóbr. Po trzecie — u tru d n ia ło sprecyzow anie po jęcia zbrodni p rze ciw ludzkości to, że m ieściły się w niej różne p rze stę p stw a pospolite, ja k z a b ó jstw a , uszkodzenia ciała, pozbaw ienie w olności, zniszczenie m ien ia i inne; w te j sy tu a c ji konieczne było p rzed e w szystkim u sta le n ie specyficznej różnicy sp ra w ia ją c e j, że zam achy tego ty p u sta w ały się odrębnym ro dzajem zbrodni. Po c z w a rte — stało się rzeczą niezb ęd n ą zajęcie sta n o w isk a w sp raw ie stosunku zb ro d n i ludzkości do zbrodni w ojennych.

T a o sta tn ia k a te g o ria zbrodni m ia ła ju ż u sta lo n ą pozycję w p raw ie m ięd zy n aro ­ do w y m i fa k t te n stanow ił isto tn ą przeszkodę w w yem an cy p o w an iu się zbrodni p rze ciw ludzkości, albow iem aż do w y b u ch u I w o jn y św iatow ej dom inujące w d o k try n ie poglądy lokow ały zbrodnie p rzeciw ludzkości w ra m a c h zbrodni w o jen n y c h . W reszcie — sp raw a o podstaw ow ym znaczeniu: a k c e p ta c ja koncepcji zb ro d n i p rzeciw ludzkości w y m ag a ła p rz e ła m a n ia zasady, że sto su n k i m iędzy p a ń s tw e m a jego obyw atelam i są sp ra w ą w e w n ętrz n ą p a ń s tw a i m ogą być k sz ta ł­ to w a n e p rzez p ań stw o w sposób niesk ręp o w an y . Z asa d a ta , u zn a w an a od stuleci za je d e n z k am ien i w ęgielnych p o rząd k u m iędzynarodow ego, pow odow ała, że w sz e lk a p ró b a w g ląd u w te sto su n k i z z e w n ątrz tra k to w a n a była ja k o n iedo­ p u sz cz aln a in g e re n c ja w w ew n ętrzn e sp raw y p ań stw a.

N a now e to ry spraw ę ochrony k arn o -m ięd zy n aro d o w ej p ra w człow ieka pchnęły w y d a rz e n ia II w o jn y św iatow ej. O k ru cień stw a, ja k ie m ia ły m iejsce w czasie te j w o jn y , dokon y w an e przez w ielotysięczne, w yspecjalizow ane i w ysoko zorganizow ane zespoły re a liz u ją c e gigantyczny, p ań stw o w y p la n zbrodni, w strząsn ęły sum ieniem n a ro d ó w św ia ta. O krucieństw a te w y k ra cz ały poza n a jsze rz ej n aw e t rozum iane p ojęcie zbrodni w ojennych. Dopuszczano się ich ta k że przed rozpoczęciem działań

(3)

6 4 J a n V 7 a s z c z y ń s k l N r 10-11(346-347}

w ojennych albo też w sto su n k u do osób nie b iorących w ty c h d ziała n ia ch żadnego udziału. W ram y zbrodni w ojennych nie dały się w tłoczyć w szczególności m o r­ d erstw a, ja k ich się dopuszczano w III Rzeszy jeszcze p rz e d w o jn ą n a w łasn y ch o b yw atelach z pow odu ich narodow ości żydow skiej lu b odm iennych p o glądów p o ­ litycznych, a także — w czasie w ojny — u p ro w ad zan ie dzieci p olskich w celu ich zniem czenia, m asow e m o rd o w an ie Żydów-ofoywateli p a ń s tw z N iem cam i sp rz y ­ m ierzonych, planow e ograniczanie rozrodczości g ru p ludności n a te re n a c h o k u ­ pow anych i inne.

T en ogrom zbrodni m u siał w yw ołać re a k c ję w p o sta ci d e k la ra c ji, ośw iadczeń i n o t pań stw w alczących z N iem cam i. Z biorow y p ro te st w y ra ziły w szczególności rząd y pań stw o kupow anych w tra k c ie k o n feren c ji zw o ła n ej w d n iu 13.1.1942 r. z in ic ja ty w y P olski i C zechosłow acji w L ondynie. Po o b rad ach , k tó ry c h p rz e ­ w odniczył p rem ier rzą d u polskiego gen. W. S ikorski, została ogłoszona w sp ó ln a d e k la ra c ja stw ie rd z ając a m.in., że u k a ra n ie popełnionych zbro d n i w try b ie n o r­ m a ln e j p ro ce d u ry sądow ej je st jed n y m z celów w ojny. U k a ra n ie ty c h zbrodni zostało uznane od tego czasu za je d en z celów w o jn y ta k ż e w ośw iadczeniach p ań stw alianckich. Szczególne znaczenie m ia ła ogłoszona w d n iu 1.XI.1943 r. d e k la ra c ja w ielkich m o carstw o o k ru cie ń stw ac h (D e k la ra cja m oskiew ska). W D ek la­ ra c ji tej zapow iedziano już k o n k re tn ie osądzenie spraw có w okru cień stw , jakich się dopuszczono n a ludności cyw ilnej te ry to rió w okupow anych, przez rzą d y tych państw , w k tó ry ch spraw cy dopuścili się sw ych zbrodni.

II. Z budow anie fu n d am e n tó w p raw n y ch u m ożliw iających u k a ra n ie pow ierzono K om isji N arodów Zjednoczonych do S p ra w Z brodni W ojennych (U nited N ations W ar C rim es Com m ission — w skrócie UNWCC), organow i m iędzynarodow em u, w skład którego w eszli przed staw iciele 17 krajó w , m .in. i P olski.* 1 W łonie K om isji p race prow adził jej K om itet P ra w n y , k tó ry jeszcze p rze d sk o n stru o w an iem p o ­ jęcia zbrodni przeciw ludzkości m u siał w ykonać w ielk ą p rac ę p o leg ającą n a rozw iązan iu całego szeregu w y łan iają cy c h się p y ta ń w stę p n y ch , ja k n p . czy zb ro d n ie te m ogą być popełnione tylk o w czasie w ojny, czy nie tr a c ą sw ego ch a rak te ru , jeżeli są popełnione zgodnie z w ew n ętrzn y m p raw em p a ń s tw a , czy d ziałanie w w y­ k o n an iu rozkazu o dbiera im c h a ra k te r p rze stęp n y itd .2

W tra k c ie tych p rac kształto w ało się stopniow o pojęcie zbrodni przeciw ludz­ kości, przy czym dokonyw ało się to n a drodze zn a m ie n n ej ew olucji. P unktem w yjścia sta ła się u znana p o trzeb a u d zielenia przez p raw o m iędzynarodow e m in i­ m a ln ej ochrony n ie ty lk o obyw atelom p a ń stw w oju jący ch , lecz ta k ż e ludności w łasnego p ań stw a. Na pierw szym eta p ie zbrodnia p rzeciw ludzkości w yw iodła się w ięc ze zbrodni w ojennych, z tą ty lk o zm ianą, że in n y b y ł p rzed m io t ochrony, choć czas trw a n ia ochrony był te n sam , tj. okres w ojny; n a ty m e ta p ie zatrzym ał się w zasadzie w y ro k n o rym berski. N a drugim eta p ie w yło n iło się p y ta n ie , którego logika by ła nie do o d parcia: dlaczego o byw atel m a k o rzy sta ć z te j o chrony w czasie w ojny, a nie m a z niej k o rzystać w czasie poprzedzającym w o jn ę, albo — jeszcze ogólniej — w czasie pokoju? W dalszych la ta c h rozszerzono w ięc k onstrukcję zbrodni przeciw ludzkości rów n ież n a czas pokoju, o b ejm u ją c n ią n a ru sz e n ia praw ludności cyw ilnej w łasn ej i bezpaństw ow ców , któ re to n aru sz en ia , gdyby były

J Z ra m ie n ia ó w cze sn eg o r z ą d u p o lsk ie g o w L o n d y n ie w p r a c a c h K o m is ji u c z e s tn ic z y li a m b a s a d o r E. R a c z y ń sk i i p ro f. S. G la s e r, a po z a k o ń c z e n iu d z ia ła ń w o je n n y c h rz ą d p olski r e p re z e n to w a li (od 1945 r.): d r T. C y p ria n , d r J . L ita w s k i, d r M. L a c h s.

z O p ra c a c h U NW CC piszą m .in .: M. M u s z k a t : K o m isja N a ro d ó w Z je d n o c z o n y c h do S p ra w Z b ro d n i W o je n n y c h , P iP 3/48; F. R y s z k a : N o ry m b e rg a , p r e h is to r ia i ciąg dalszy, W a rsz a w a 1982, s. 256—290; T . C y p r i a n , J. S a w i c k i : P r a w o n o r y m b e rs k ie — B ilan s 1 p e r s p e k ty w y , W a rsz a w a 1948, s. 287 1 n .

(4)

k r 10-11(346-347) Z b r o d n i e przeciw lu dzkości ($5

popełn io n e w czasie w o jn y w stosunku do ludności stro n y w o ju ją ce j, stanow iłyby zb ro d n ie w ojenne.8

T. C y p ria n i J. S aw ick i w y su w a ją w ty m m iejscu p y ta n ie, czy ta k ie p rzen ie­ sien ie ochrony p ra w n e j p rzy słu g u jąc ej obyw atelom stro n y w o ju ją ce j w czasie w o jn y n a ochronę o b y w ateli w łasnych w czasie pokoju, w obec organów w łasnego p a ń s tw a , nie w p ro w a d za ja k iejś g e n e raln e j ochrony przed w ładzam i w łasnego p a ń s tw a przez w y k o rz y sta n ie g w a ra n c ji p ra w a m iędzynarodow ego. O dpow iadają n a to, że ta k ie rozum ienie stanow iłoby błąd m etodologiczny, k tó ry prow adzi w z a u łe k bez w yjścia. „S tan fak ty czn y tego p rze stę p stw a — piszą oni — nie m a n a celu g en e ra ln e j ochrony o byw ateli przed w ład zam i w łasnego p ań stw a, lecz ochronę o byw ateli za pom ocą g w aran c ji p ra w a m iędzynarodow ego p r z e d z a ­ m a c h e m ze stro n y jakiegokolw iek p ań stw a, ta k ż e w łasnego, n a r ó w n o ś ć p r a w c z ł o w i e k a d o o c h r o n y j e g o o s o b o w o ś c i p r z e z d y s p o z y c j e p r a w a k a r n e g o . T en sta n fak ty czn y zbrodni p rzeciw ludzkości m a k a ra ć zam ach n a osobowość lu d zk ą pow zięty z zam iarem d y sk ry m in a cji (...) m a to być sw oista ochrona p ra w n a (...) ustan o w io n a przez p o rządek m iędzynarodow y dla zapobieżenia w pro w ad zen iu w życie p ro g ra m u faszystow skiego, k tó ry o piera się m iędzy innym i n a zaprzeczeniu rów ności człow ieka i n a d y sk ry m in acji ta k że w dziedzinie ochrony jego dóbr przez praw o k a r n e ”.3 4 5

T ru d n o zaprzeczyć, że pojęcie zbrodni przeciw ludzkośbi w yłoniło się jako r e a k c ja n a p ra k ty k ę św iatopoglądu, k tó ry różnicow ał ludzi ta k że w ich p raw ie do o ch ro n y k a rn e j. T ru d n o n ie dostrzec także, że w tra k c ie ew olucji okresu pow ojennego zb rodnia ta n a b ie ra szerszego znaczenia, w yznaczonego przez ideę ochrony n a tu ra ln y c h p ra w je dnostki przed o m nipotencją p a ń s tw a (o czym niżej).

W y p ra co w an ą przez UNWCC d efin icję zb ro d n i p rzeciw ludzkości zaak cep to w ały m o c a rstw a sp rzy m ierzo n e w S tatu c ie M iędzynarodow ego T ry b u n a łu W ojskowego, stanow iącym część P orozum ienia londyńskiego z 8.VIII.1945 r . Na p odstaw ie tego S ta tu tu M iędzynarodow y T ry b u n a ł W ojskow y w N orym berdze osądził n astęp n ie 22 głów nych zb rodniarzy w ojennych III Rzeszy, a o znaczeniu w y p ra co w a n ej ko n ­ s tru k c ji może św iadczyć fa k t, że popełnienie zbrodni p rzeciw ludzkości p rzy p i­ san o — obok innych zarzu tó w — 12 oskarżonym . P rz y p isa n e oskarżonym zbrodnie przeciw ludzkości obejm ow ały ta k że czyny popełnione przed 1.IX .1939 r., z tym je d n a k zastrzeżeniem , iż były one zw iązane ze zbro d n iam i w o jennym i albo ze zbro d n iam i przeciw ko pokojow i; brzem ię p o w iązań m iędzy zbrodniam i przeciw ludzkości a zbrodniam i w ojennym i dało w tym zastrzeżeniu w y ra źn ie znać o sobie. T ry b u n a ł sta n ą ł n a stanow isku, że p o rozum ienie w celu d o konania tej zbrodni

(conspiracy) je s t bezkarne. T ry b u n a ł u zn a ł k a ra ln o ść etapów poprzedzających do­

k o n an ie p rzestęp stw przeciw ko ludzkości ty lk o w tedy, gdy p rzy b rały one postać przynależności do organizacji przestępczych.6

3 T. C y p r i a n , J. S a w i c k i : op. c it., s. 308. 4 T . C y p r i a n , J. S a w i c k i : op. c it., s. 319.

5 S p ra w a k a ra ln o ś c i s p is k u s ta ła się p rz e d m io te m sp o r u m ię d z y o sk a rż e n ie m a T r y b u n a ­ łem . W a r t. VI S ta tu tu — po o k r e ś le n iu p rz e stę p s tw , d o o s ą d z a n ia k tó r y c h T ry b u n a ł z o s ta ł p o w o ła n y —■ 'z n a la z ło się b o w ie m n a s tę p u ją c e p o s ta n o w ie n ie : „ K ie ro w n ic y , o rg a n iz a to rz y , p o d ż e g a c z e i p o m o c n ic y , b io r ą c y u d z ia ł w o p r a c o w a n iu lu b w y k o n a n iu w sp ó ln e g o p la n u lu b s p is k u , m a ją c e g o n a c e lu d o k o n a n ie k t ó r e j ś z p o w y ż sz y c h z b ro d n i, o d p o w ia d a ją za w s z y s tk ie c z y n y d o k o n a n e p rzez ja k ą k o lw ie k o so b ę b io rą c ą u d z ia ł w ic h w y k o n a n iu ” . O tóż o s k a rż y c ie le in te r p r e to w a li z a c y to w a n y p rz e p is w te n sp o só b , iż d o d a je o n n o w ą , o d d z ie ln ą z b r o d n ię , p o le g a ją c ą n a z a w ią z a n iu k a r a ln e g o s p is k u , n a p o d ż e g a n iu i n a p o m o c n ic tw ie do w s z y s tk ic h tr z e c h ro d z a jó w z b r o d n i w y m ie n io n y c h w a r t . V I, t j . d o z b r o d n i p rz e c iw k o p o k o jo w i, z b ro d n i w o je n n y c h i z b ro d n i p rz e c iw k o lu d z k o ś c i. T r y b u n a ł j e d n a k n ie zgodził się z ta k ą in te r p r e ta c ją i s ta n ą ł n a s ta n o w is k u , że za s p is e k o d p o w ia d a ją je d y n ie s p ra w c y 5 — P a l e s tr a n r 10—11/86

(5)

6 6 J a n W a 8 z c z y ń s k i N r 10-11(348-347)

III. W edług S ta tu tu T ry b u n a łu N orym berskiego i opartego n a nim w y ro k u te g o T ry b u n a łu zbrodnie przeciw ludzkości obejm ow ały n a stę p u ją c e ro d za je czynów : m ord erstw o , e k sterm in a cję, niew olnicze u ja rz m ia n ie, d ep o rta cję i in n e n ie lu d z k ie czyny popełnione w sto su n k u do w szelkiej ludności cyw ilnej p rze d i w czasie w ojny, p rześladow anie z przyczyn politycznych, rasow ych lu b relig ijn y ch w w y ­ k o n an iu ja k iejk o lw iek zbrodni w chodzącej w zak res k o m p eten cji T ry b u n a łu lu b w zw iązk u z n ią bez w zględu n a to, czy było to zgodne, czy te ż stało w sp rz e c z ­ ności z praw em k ra ju , w k tó ry m zbrodni dokonano (art. VI p k t c S ta tu tu ). D e fi­ n ic ja ta ok reśla zbrodnie przeciw ludzkości w sposób p rzykładow y, ta k że z a w a rte w n iej w yliczenie nie m a c h a ra k te ru w yczerpującego. W ym ienione w niej czyny m ożna podzielić n a dw ie grupy. P ierw sza — to m o rd erstw a , o b ra c a n ie lu d z i w niew olników , d e p o rta c ja i inne czyny nieludzkie. D ruga — to p rze śla d o w a n ie ze w zględów politycznych, rasow ych lu b religijnych.

W arto zw rócić uw agę n a te n podział, gdyż w ra m a c h każdej z ty c h g ru p doszło do dalszych m iędzynarodow ych regulacji. W p iśm iennictw ie p o d k re śla się, że do isto ty tych zbrodni nie należy dokonyw anie ich w sposób m asow y, aczkolw iek w ta k i w łaśnie sposób są one najczęściej po p ełn ian e.6 Od stro n y p rze d m io to w ej czyny uznane za zbrodnie przeciw ludzkości nie różnią się od p rz e stę p stw p o spo­ litych w y stę p u jąc y ch w kodeksach k a rn y c h poszczególnych p ań stw . R óżnica tk w i n ato m ia st w stro n ie podm iotow ej, w szczególnym zam iarze sp raw cy d z ia ła n ia p rzeciw osobom lu b zespołom osób ze w zględu n a ich przynależność do o kreślonych g ru p narodow ościow ych, rasow ych, relig ijn y ch lu b połączonych w sp ó ln y m i p rz e ­ k o n an iam i politycznym i.

S kazanie oskarżonych p rzez M iędzynarodow y T ry b u n a ł W ojskow y za zbrodnie przeciw ludzkości w yłoniło p y ta n ie o sto su n ek tego rozstrzy g n ięcia do zasady

n u llu m crim en sine lege, k tó rą od czasu W ielkiej R ew olucji F ra n c u sk ie j p raw n ic y

k o n ty n e n ta ln i u w a ż a ją za k am ie ń w ęgielny p ra w a karnego. O ile bow iem p o d ­ sta w y p ra w n e do u zn a n ia przestępczości zbro d n i przeciw ko pokojow i i zbrodni p rzeciw ludzkości d aw a ły się odnaleźć w um ow ach zaw ieran y ch przed 1.IX. 1939 r., w szczególności zaś w K onw encjach hask ich z 1907 r., w a rt. 227—230 T ra k ta tu w ersalskiego i w postan o w ien iach P a k tu B ria n d a-K ello g a z 1928 r., o ty le do tr a k to ­ w a n ia zbrodni p rzeciw ludzkości ja k o p rze stęp stw a m iędzynarodow ego po d staw ta k ic h trze b a było dopiero szukać. B rakow ało w szczególności n o rm p ra w a m iędzy­ narodow ego, k tó re uzn aw ały b y za zbrodnie o k ru cień stw a, ja k ich o rg an y p a ń s tw a dopuszczały się w obec w łasnych obyw ateli, o p ie ra jąc się n a w y d an y c h w tym p ań stw ie przepisach. D la p raw n ik ó w anglosaskich sy tu a c ja p rz e d sta w ia ła się o ty le p rościej, że p raw b k a rn e angielskie nie było i nie je st do d n ia dzisiejszego o p a rte n a zasadzie n u llu m o rim e n sine lege. W d o k try n ie i ju d y k a tu rz e an g ielsk iej u trz y ­ m u je się ponadto podział p rze stęp stw n a m ała in se oraz m ała pro h ib ita . W ra m a c h tego podziału zb ro d n ie p rzeciw ludzkości d a ją się zaliczyć do pie rw sz ej z tych k ateg o rii p rzestępstw .

M iędzynarodow y T ry b u n a ł W ojskow y, k tó ry o p ie ra ł się w zasad zie n a p ra w ie anglosaskim (choć m ia ł dużo sw obody w k sz tałto w an iu obow iązującego p raw a), u p rzed zając z a rzu ty dotyczące n ie h o n o ro w a n ia zasady n u llu m crim en , w y pow iedział *

z b ro d n i p rz e c iw k o p o k o jo w i. D la ta k ie j i n t e r p r e t a c j i s tw a rz a ła n ie z b y t sz c z ę ś liw ą p o d sta w ę b u d o w a a r t. V I, w ią ż ą c a sp is e k je d y n ie ze z b r o d n ia m i p rz e c iw p o k o jo w i. A le w n a s tę p n y c h la ta c h in t e r p r e t a c j a p o sz ła w k i e r u n k u r e p re z e n to w a n y m p rz e z o s k a rż e n ie . W ty m te ż d u c h u u j ą ł k w e s tię P r o j e k t K o d e k s u Z b ro d n i M ię d z y n a ro d o w y c h ( a rt. 2, n r 13-i), o ra z ta k ie b y ło ró w n ie ż sta n o w isk o K o n w e n c ji w s p ra w ie z a p o b ie g a n ia i k a r a n i a z b r o d n i lu d o b ó js tw a ( a rt. III-b ).

(6)

N r 10-11(348-347) Z brodnie p rzeciw ludzkości

się w u za sa d n ien iu sw ego w yroku, iż „zasada n u llu m crim en sine lege nie je st re g u łą , k tó ra og ran icza su w eren n o ść p ań stw , lecz stan o w i tylko bardzo ogólne za ło żen ie w y m ia ru sp raw ie d liw o śc i”.7

J e ś li chodzi o z b ro d n ie p rzeciw ludzkości p opełnione n a te ry to riu m p ań stw o k u p o w an y ch , to z a rz u t p o gw ałcenia zasady n u llu m crim en sine lege był o ty le bezp o d staw n y , że z b ro d n ie te z reg u ły stan o w iły p rze stę p stw a przew id zian e w p r a ­ w ie k a rn y m p ań stw okupow anych, k tó re to p raw o — zgodnie z art. 431 IV K on­ w e n c ji h ask ie j z 1907 r. — o k u p a n t obow iązany był szan o w ać; zb ro d n ie te sta n o ­ w iły w ięc czyny k a r a ln e w edług p ra w a w ew nętrznego, sprzeczne z m ięd zy n aro ­ d ow ym i zo bow iązaniam i N iem iec. W sto su n k u zaś do czynów , k tó re nie były o b ję te w cześniejszym zakazem k a rn y m w p raw ie w e w n ętrz n y m p ań stw a, podnosi się, że b ra k zakazu w y n ik a ł p rze d e w szystkim z tego, iż n ik t nie w yobrażał sobie, a b y cyw ilizow any n aró d m ógł n a d a ć ta k i k ie ru n e k sw ej d ziałalności, ja k i ro zw in ą ł się w N iem czech w czasie o sta tn ie j w ojny, że — d alej — n ie m ożna było pozostać o b o ję tn y m w obec stw ierdzonych zbro d n i i że — w reszcie — w y jątk o w e okolicz­ ności sp ra w ia ją , iż „societas generis h u m a n i cierpi z pow odu tych zbro d n i i nie m oże być o b o ję tn a n a to, co się dzieje w ew n ą trz pew nych p a ń s tw ”.8

IV. P rz y ję ta w S tatu c ie i w w y ro k u M iędzynarodow ego T ry b u n a łu W ojskowego d e fin ic ja zbrodni przeciw ludzkości d a le k a je st od ścisłości zarów no dlatego, że je s t jedynie eg z em plifikująca, ja k i ze w zględu n a to, że użyte w n iej zostały o k reśle n ia n ie o stre („ e k ste rm in a c ja ”, „ u jarzm ien ie”). P rócz tego przytoczone w niej s ta n y fak ty c zn e zbieżne są po części ze sta n a m i w y p ełn iają cy m i znam iona zbrodni w o jen n y ch . N iem niej je d n a k zbudow anie — ta k przecież n iedoskonałej — definicji i oparcie n a niej w y ro k u MTW stało się doniosłym fa k te m n a drodze rozw ojow ej m iędzynarodow ego p ra w a karnego.

J a k ie przyczyny zadecydow ały o doniosłości tego fak tu ?

P rzed e w szystkim fak t, że zbrodnię przeciw ludzkości uznano za odrębną, sam o­ dzieln ą postać zbrodni p ra w a k arn e g o m iędzynarodow ego, ró żn ą w szczególności od zb ro d n i w ojennych, k tó ra m oże być popełniona zarów no w czasie w o jn y ja k i w czasie pokoju. T akie p o sta w ien ie sp ra w y u m ożliw ia ściganie spraw ców tej zb ro d n i ta k ż e wów czas, gdy popełniono ją w czasie pokoju, a jeśli dopuszczono się je j w czasie w o jn y — u tr u d n ia sp raw co m p o w oływ anie się n a rozkaz w ojskow y i konieczność w ojenną.

Po d ru g ie — uznanie, że z b ro d n ia ta o b e jm u je czyny popełnione przeciw w szelkiej ludności cyw ilnej, a w ięc i ludności w łasnego p a ń s tw a (np. ludność A u strii po A nschlussie, ludność K am puczy w okresie rządów C zerw onych K hm erów ).

P o trze cie — uznanie, że z b ro d n ia t a zachodzi zarów no z jednoczesnym pogw ałceniem p ra w a w ew nętrznego k ra ju , ja k i bez tak ieg o pogw ałcenia, a w ięc ró w n ież w ted y , gdy cąyny s ą zgodne z p ra w e m w e w n ętrz n y m lu b w yko n an e n a sk u te k w yp ełn ien ia rozkazu u p raw nionego przełożonego. W te n sposób T ry b u ­

7 P o r. u z a s a d n ie n ie w y ro k u n o ry m b e rs k ie g o , c y t. w g T. C y p r i a n a i J. S a w i c k i e g o : W a lk a o z a s a d y n o ry m b e rs k ie (1945—1953), W a rsz a w a 1956, s. 308. W a rto t u p rz y to c z y ć w y p o ­ w ie d ź A .L . G o o d h a r t a (U w agi o p r o c e s a c h n o r y m b e rs k ic h , P iP 3/48, s. 30), k tó r y w te j s p ra w ie p is a ł: ,,Z a sa d a n u llu m c r im e n sin e le g e w y w o d z i się z p ra w a n a tu r y , w e d le k tó re g o n ie p o w in n o się k a r a ć n ik o g o za c z y n , o k tó r y m w c h w ili p o p e łn ie n ia go n ie m ó g ł w ied zieć, że s ta n o w i p rz e stę p s tw o . Czyż m o ż n a je d n a k p o w a ż n ie a rg u m e n to w a ć , że c zło w iek , k tó r y św ia d o m ie s k a z a ł n a śm ie rć m ilio n y s w y c h b liź n ic h , m o że w c h w ili p o c ią g n ię c ia go do o d p o w ie d z ia ln o ś c i b ro n ić się, że n ie w ie d z ia ł, iż p o p e łn ia n r z e s tę p s tw o ? ” .

8 W y p o w ie d ź J . G ra v e n a , c y t. w g J . S a w i c k i e g o : P e w n e a s p e k ty z a s a d y n u llu m c rim e n s in e lege, „ D e m o k ra ty c z n y P rz e g lą d P r a w n ic z y ” , n r 11 z 1947 r., s. 36.

(7)

6g J a n W a s z c z y ń i k ł N r 10-11 (346-34"i)

n ał ustan o w ił zasadę, że n a jed n o stk ach spoczyw ają obow iązki m ięd zy n aro d o w e silniejsze niż obow iązek posłuszeństw a w obec p ra w a w łasnego k ra ju .

Po czw arte — przez zbudow anie te j kateg o rii zbrodni zad ek laro w a n o zasadę p ra w n e j rów ności ludzi, gdyż zbrodnią tą je st p rześladow anie bez w zględu n a to, do ja k ie j rasy należą prześladow ani, ja k ą w y zn a ją religię lu b ja k ie m a ją p rz e ­ konanie polityczne.

Z asady p rz y ję te w w y ro k u M iędzynarodow ego T ry b u n a łu W ojskow ego w o d ­ n iesieniu do zbrodni przeciw ko ludzkości w yw oływ ały daleko idące nadzieje. W y­ raz ił je p lastycznie J. G raven, k tó ry oceniając znaczenie w y ro k u tego T ry b u n a łu pisał: „P raw o m iędzynarodow e zn a jd u je się o te c n ie w zw rotnym punkcie sw ego rozw oju, chodzi bow iem nie tylk o o ak t decydujący w ściganiu n iespraw iedliw ości, ale ta k że o zniesienie różnicy m iędzy dziedziną p o lity k i i niepolityki. P raw o m ię ­ dzynarodow e nie uznaje już żadnej dziedziny istn iejące j poza praw em . Z d ru g ie j zaś strony, poniew aż p raw o m iędzynarodow e w łącza się sam o do p ra w a w e w n ę ­ trznego, z a ta rła się lin ia d em a rk a c y jn a m iędzy dziedziną p ra w a w ew nętrznego a p ra w a m iędzynarodow ego, ongiś ta k ściśle rozdzielonym i w p o rzą d k u p raw n y m św ia ta ” .9 A. gen. T. T aylor, głów ny oskarżyciel a m ery k ań sk i w procesie n o ry m ­ berskim , pisał: ,,(...) w łaśnie w dziedzinie zbrodni przeciw ludzkości m ię d z y n a ro ­ dow e p raw o k a rn e może n ajw ięc ej przyczynić się do obrony godności ludzkiej i pokoju św ia ta ”.10

Czy n adzieje te się spełniły i czy u spraw iedliw iony byl p o dzielany przez w ielu optym izm ?

V. D alsze losy po jęcia „zbrodnia przeciw ludzkości” stan o w iły fu n k c ję pow szech­ nego dążenia n arodów do zabezpieczenia p ra w jednostki, p rzy słu g u jący ch je j z ra c ji sam ego człow ieczeństw a. D ążenie to, stanow iące re a k c ję n a d o k try n ę i p ra k ty k ę hitleryzm u, odm aw iającego p ra w ludzkich członkom po d b ity ch narodów , znalazło w yraz p rze d e w szystkim w p o dpisanej w 1945 r. K arcie N arodów Zjednoczonych, w k tó rej uznano, że ochrona p ra w człow ieka i ich rozw ój, b ez różnicy rasy, płci, języka lub religii, stanow i p odstaw ow y cel N arodów Zjednoczonych. Te sam cel został podkreślony w R zym skiej K onw encji E u ro p e jsk iej o P rz estrz eg an iu P ra w i W olności F u n d am e n taln y ch z 1950 r., w M iędzynarodow ych P a k ta c h P ra w Czło­ w iek a z 1966 r., w A kcie K ońcow ym P orozum ienia w H elsin k ac h z 1975 r, i w w ielu innych d e k la ra c ja c h i k o nw encjach o b ard z iej ograniczonym zasięgu. W ram ach tego pow szechnego d ążenia rozw ijało się i precyzow ało p ojęcie zbrodni przeciw ludzkości, przy czym proces te n przebiegał rów nolegle n a 3 płaszczyznach: p r a k ­ ty k i sądow ej, dociekań naukow ych oraz porozum ień m iędzynarodow ych.

W dziedzinie p ra k ty k i sądow ej doszło do u ściślenia p o ję cia zbrodni przeciw ludzkości przede w szystkim w w y rokach try b u n ałó w , k tó re funk cjo n o w ały w p o ­ szczególnych strefa ch okupacy jn y ch Niem iec n a zasadzie u sta w y N r 10 S ojuszni­ czej R ady K on tro li N iem iec z dn. 20.XII.1945 r. U sta w a ta przew idyw ała, że każde z czterech m o c arstw o k upacyjnych może n a te re n ie sw ojej strefy tw orzyć specjalne try b u n a ły do sądzenia zb rodniarzy w ojennych. W u sta w ie zaw arte były rów nież przepisy p ra w a m aterialn eg o , któ ry m i k iero w ać się m iały try b u n ały . P ow tórzono w niej m .in. p raw ie bez zm ian przepisy S ta tu tu M iędzynarodow ego T ry b u n a łu W ojskowego, o k reślające zbrodnie przeciw ludzkości (art. II-c). U tw o­ rzone n a podstaw ie te j u staw y try b u n a ły w ojskow e a m e ry k a ń sk ie (składające się

* J , G r a v e n , loc. c it.

io T. T a y l o r : N o ry m b e rs k ie p ro c e s y o z b r o 'n i e w o je n n e a U s la w a S o ju sz n ic z e j R a d y K o n tro li N r 10, P iP n r 3 z 1948 r., s. 75.

(8)

N r 10-11(346-347) Z brodnie p r z e c iio lu dzkości g g

je d n a k z sędziów cyw ilnych) p rzeprow adziły 12 procesów, w k tó ry ch sądziły zb ro d n iarzy h itlero w sk ich w innych m .in. zbrodni przeciw ludzkości.11

W to k u procesu n r 1 (tzw. lekarskiego) T ry b u n a ł uznał za zbrodnię przeciw ludzkości m asow ą ek ste rm in a c ję um ysłow o chorych, k alek i starców , a także dokonyw anie e k sp ery m en tó w lek arsk ic h n a w ięźniach obozów k o ncentracyjnych oraz n a jeńcach i u sta lił za raze m w ym agania, jak ich p o w in n i p rzestrzeg ać le k arze ek sp e ry m e n tu ją c y n a ludziach. W procesie n r 3 (tzw. praw niczym ) przyjęto, iż (Stanowi zbrodnię przeciw ludzkości w ydaw anie nieludzkich u staw n aru sz ają cy c h zasady p raw a m iędzynarodow ego, dokonyw anie n a podstaw ie tak ich u sta w m ordów sądow ych i pro w ad zen ie procesów p rzy pozbaw ieniu oskarżonych n a jb ard zie j podstaw ow ych p ra w do obrony. W procesie n r 4 (Pohla i in.) T ry b u n a ł p rzypisał oskarżonem u zbrodnię przeciw ludzkości popełnioną przez m a ltre to w a n ie i m ordo­ w a n ie jeńców w o jennych, d ep o rto w a n ie robotników , o sad zan ie w ięźniów w obo­ zach k o n ce n trac y jn y ch oraz zm uszanie ich do p rac y w nieludzkich w aru n k ac h . W procesie n r 5 (Flicka i in.) i procesie n r 10 (K ru p p a i iin.) za zb ro d n ię przeciw ludzkości uznano k o rzy stan ie przez przedsiębiorców niem ieckich z p rac y p rzy m u ­ sow ej. W procesie n r 12 (proces OKW) T ry b u n a ł sta n ą ł n a stanow isku, iż jest zbrodnią przeciw ludzkości deportow anie robotników do Rzeszy i prześladow anie ich z przyczyn rasow ych, narodow ościow ych i religijnych.

K o nstrukcję zbrodni przeciw ludzkości w yko rzy stan o ta k że w w y ro k u w ydanym w listopadzie 1948 r. przez M iędzynarodow y T ry b u n a ł W ojskow y d la D alekiego W schodu, k tó ry osądził 25 oskarżonych generałów i p o lity k ó w japońskich. “

VI. Rów nolegle z toczącym i się procesam i ro zw ija ła się d y sk u sja w m iędzyna­ rodow ych organizacjach praw niczych. M yślą przew odnią ty c h o brad było to, że „nie może być m ow y o zapew nieniu p o koju m iędzy p ań stw am i i prze strzeg a n ia p r a w a n a r o d ó w b ez istotnych g w aran c ji zabezpieczających p r a w o c z ł o ­ w i e k a i o b y w a t e l a ”.12 13 P ary sk i K ongres M iędzynarodow ego Zrzeszenia P ra w ­ ników D em okratów p rz y ją ł w dniu 26.VIII.1946 r. rezolucję za w ierając ą definicję przestęp stw przeciw ko ludzkości o tre śc i n astęp u jące j: „W innym i zbrodni prze- eiwko ludzkości i jako tacy odpow iedzialni za nie są ci, którzy p rze p ro w ad z ają ek sterm in ację lu b p rz e śla d u ją jed n o stk i lu b g ru p y je d n o ste k z pow odu ieh n a ­ rodowości, rasy, ich religii i poglądów . Z brodnie te będ ą k a ra n e n aw e t w razie popełnienia ich przez jed n o stk ę lub organizację, działających w c h a ra k te rz e o rg a­

nów państw a, z zachętą z jego stro n y lu b za m ilczącą zgodą; zbrodnie przeciw ko ludzkości są niezależne od p ojęcia sta n u w ojennego”.12 O dbyta w ro k u następnym (14— 18.VI.1947 r.) M iędzynarodow a K o n su lta cy jn a K o n fe re n cja P ra w Człowieka w Londynie zajęła się szczegółowo określonym i dziedzinam i, w któ ry ch dopuszczano się zbrodni przeciw ko ludzkości, a w ięc p rzede w szystkim dysk ry m in acją, a n ty ­ sem ityzm em , h an d lem ludźm i.14 K olejne sp otkanie m iędzynarodow e, ja k im była odbyta w d niach 10—12.VII.1947 r. w B rukseli V III K o n fe re n cja M iędzynarodow ego B iura U nifikacji P ra w a K arnego, d y sk u to w ała — jako jed en z dw óch głów nych tem atów — pro b lem ustaw ow ego zdefiniow ania zbrodni przeciw ludzkości. R ozw a­

U O p ro c e sa c h ty c h piszą T. C y p r i a n , J. S a w i c k i : N ie z n a n a N o ry m b e rg a , W a rsz a ­ w a 1965. 12 A r ty k u ł r e d a k c y jn y : M ię d z y n a ro d o w e K o n g re sy P ra w n ic z e , „ D e m o k ra ty c z n y P rz e g lą d P ra w n ic z y ” n r 10 z 1947 r„ s. 2. 13 C y t. w g J. S a w i c k i e g o : Z b ro d n ie p rz e c iw lu d z k o ś c i a p rz e s tę p s tw a p ra w a p o s p o ­ liteg o , P iP n r 9 z 1947 r., s. 71. P o r. ta k ż e : T. C y p r i a n , J. S a w i c k i : P ra w o n o r y m ­ b e rsk ie , s. -439.

u M u s z : M ię d z y n a ro d o w a k o n s u lta c y jn a k o n f e re n c ja P r a w C z ło w ie k a w L o n d y n ie , „ D e m o k ra ty c z n y P rz e g ią ć P r a w n ic z y ” n r 10 z 1947 r., s. 3,

(9)

70 J a n W a s z e z y ń s k l N r 10-11(346-347)

żane były w zw iązku z ty m przede w szystkim dw ie kw estie: 1) k to m a być u zn a n y za podm iot ty c h zbrodni, czy m a nim być p rzede w szystkim p ań stw o i jego organy, czy też przede w szystkim je d n o stk a ?, 2) n aru sz en ie ja k ich dó b r m a s ta ­ now ić zbrodnię przeciw ko ludzkości: czy chodzi o u d zielenie ochrony szerzej u ję ty m p raw o m człow ieka, czy o udzielenie jednostkom ochrony p rzed zam acham i ty lk o n a te d o b ra (życie, zdrow ie, w olność, cześć, m ienie), k tó re strzeżone są już przez praw o w ew n ętrzn e poszczególnych k rajó w ? D efin ic ja zap ro p o n o w an a przez delegację fra n c u sk ą o k reśla ła zbrodnię przeciw ko ludzkości ja k o „w szelką e k s te r­ m in ację gru p ludzkich ze w zględu n a ich narodow ość, rasę, relig ię lu b p rze k o n a n ia polityczne, dokonyw aną przez p ań stw o lub za jego zgodą” . P rz y ję ta w w y n ik u o brad rezolucja, o d b iegająca od propozycji fra n c u sk ie j i u w zg lę d n ia jąc a w dużym sto p n iu propozycję delegacji polskiej, m ia ła brzm ienie n astęp u jące : „K ażde pozba­ w ien ie życia lu b czyn, k tó ry z n a tu ry sw ej pro w ad zi do śm ierci człow ieka lu b g ru p y ludzi, ze w zględu n a ich rasę, narodow ość, relig ię lu b p rze k o n a n ia poli­ tyczne — ta k w czasie w o jn y ja k i w czasie p o koju — stan o w i zbrodnię przeciw ko ludzkości i pow inno być ścigane jako za b ó jstw o ”.15 R ezolucja ta p o tra k to w a ła zb ro d n ię przeciw ko ludzkości jako p rzestęp stw o p ospolite su i generis oraz zaleciła w p row adzenie jej do przyszłego m iędzynarodow ego k o d ek su k arn e g o o raz do kodeksów k a rn y c h poszczególnych p aństw .

S p ra w a zdefiniow ania zbrodni p rzeciw ludzkości w y p ły n ęła ponow ne w zw iązku z p rac am i n a d P ro je k te m kodeksu zbrodni przeciw ko pokojow i i bezpieczeństw u lu d z k o tci (K odeksu Z brodni M iędzynarodow ych). P ro je k t te n , op raco w an y n a zle­ cenie Z grom adzenia Ogólnego NZ p rzez K om isję P ra w a M iędzynarodow ego, został p rzedstaw iony Z grom adzeniu O gólnem u dw u k ro tn ie: w 1951 r. i 1954 r. Podczas d ru g ie j p rez en ta cji został on p rze d y sk u to w an y i choć n ie doszło w ów czas do jego uchw alenia, to je d n a k stanow i on jako całość w ażn y do k u m en t w y ra ża jąc y poglądy społeczności m iędzynarodow ej n a p roblem zbrodni godzących w pokój i bezpieczeństw o narodów . W śród postan o w ień P ro je k tu zn a jd u ją się rów nież i ta k ie, któ re dotyczą zbrodni przeciw ko ludzkości i o k re śla ją je jako „nieludzkie czyny, ja k m orderstw o, e k sterm in a cja, niew olnicze u ja rz m ie n ie, d e p o rta c ja albo p rześladow anie z przyczyn społecznych, politycznych, rasow ych, relig ijn y ch albo k u ltu ra ln y c h , dokonyw ane przez w ładze p a ń stw a lu b p rze z nie to le ro w a n e ” (art. 2 p k t 11 P ro jek tu ). W d efinicji te j ud erza z je d n ej stro n y naw ią za n ie do u jęcia, jakie zn a jd u je m y w S tatu c ie M TW z poszerzeniem w szakże k rę g u przyczyn, ze w zględu n a k tó re n a stę p u je p rześladow anie, a z dru g iej stro n y p rze ję te z p ro je k tu f r a n ­ cuskiego p o d k reślen ie — ja k o zn am ienia te j zbrodni — działalności państw a, w ystępującego w ów czas w c h a ra k te rz e spraw cy, in s p ira to ra lub p ro tek to ra .

VII. N ajw iększe znaczenie m iała ew olucja, ja k a w odniesieniu do zagadnienia zbrodni przeciw ko ludzkości dokonała się w porozum ieniach m iędzynarodow ych. P u n k t w yjścia stan o w iła t u ta j znow u defin icja z a w a rta w S tatu c ie MTW. Z ostała ona — w ra z z innym i p o stan o w ien iam i S ta tu tu MTW o ra z ro zstrzy g n ięciam i w yroku n orym berskiego — p rz y ję ta do w iadom ości i za tw ie rd z o n a jako zasada p raw a

15 U c z e stn ic z ą c a w k o n f e r e n c ji d e le g a c ja P o ls k i p r z e d s ta w iła p u n k t w id z e n ia o d m ie n n y od p rz y ję te g o p rz e z o rg a n iz a to ró w k o n f e re n c ji. W y s u n ę ła m ia n o w ic ie p o g lą d , t e czołow ym z a g a d n ie n ie m n a ó w c z e sn y m e ta p ie ro z w o ju p ra w a m ię d z y n a ro d o w e g o i d z ie lą c y c h p a ń stw a ró ż n ic u s tr o jo w y c h p o w in n o b y ć n ie z a jm o w a n ie się z a g a d n ie n ia m i sz czeg ó ło w y m i, lecz u s ta le n ie m ię d z y n a ro d o w y c h g w a r a n c ji d la e le m e n ta r n y c h p r a w c z ło w ie k a , c h ro n io n y c h p rz e z p rz e p isy k a r n e w s z y s tk ic h c y w iliz o w a n y c h p a ń s tw , d o ty c z ą c y c h je g o ró w n o śc i bez w z g lę d u n a je g o p rz y n a le ż n o ś ć ra s o w ą , n a ro d o w ą i w y z n a n io w ą , ja k ró w n ie ż w a lk a o r e ­ f o rm y , k tó r e tę ró w n o ść w a r u n k u j ą (V III K o n f e re n c ja M ię d z y n a ro d o w e g o B iu r a U n ifik a c ji P ra w a K a rn e g o , „ D e m o k r a ty c z n y P rz e g lą d P r a w n ic z y ” n r 10 z 1947 r „ * 4—5).

(10)

K r 10-11(346-3«) Zbrodnie p rzeciw ludzkości 71

m iędzynarodow ego u ch w a łą Z g rom adzenia Ogólnego NZ z 11.XII.1946 r. Dalszy, w aż n y k ro k n ap rz ó d w k sz ta łto w a n iu się po jęcia zbrodni przeciw ludzkości sta n o ­ w iło u c h w a le n ie w 1948 r. przez Z gro m ad zen ie O gólne NZ K o n w en cji o Z apobie­ g an iu i K a ra n iu Z b ro d n i L u d o b ó jstw a . K on w en cja została u ch w a lo n a jednom yślnie, sta n o w ią c rza d k i p rzy k ła d re g u la c ji p ra w n e j w znoszącej się p onad ścierające się in te re s y polityczne, re g u la c ji zgodnej z ogólnoludzką ideą spraw iedliw ości.

U znając, że ludobójstw o popełnione zarów no w czasie w o jn y ja k i w czasie p o k o ju stan o w i zbrodnię w obliczu p ra w a m iędzynarodow ego poleg ającą n a od­ m ow ie p ra w a do egzystencji całym grupom ludzkim i że jest ono zbrodnią, k tó rą cały św ia t potępia, stro n y , zobow iązały się w K onw encji zapobiegać te j zbrodni i k a ra ć ją (art. I). W św ietle p o sta n o w ień K onw encji ludobójstw em jest k tó ry k o l­ w iek z n astęp u jący c h czynów dokonyw anych w z a m i a r z e z n i s z c z e n i a w c a ł o ś c i l u b w c z ę ś c i g r u p narodow ych, etnicznych, rasow ych lub religijnych jako ta k ic h : a) zabójstw o członków grupy, b) spow odow anie pow ażnego uszkodzenia ciała lu b ro z stro ju zdrow ia psychicznego członków grupy, c) rozm yślne stw orzenie d la członków g ru p y w aru n k ó w życia obliczonych n a spow odow anie całkow itego lu b częściow ego zniszczenia fizycznego, d) stosow anie środków , k tó re m a ją n a celu w strz y m a n ie urodzin w obrębie g rupy, e) przym usow e p rzekazyw anie dzieci

członków g ru p y do in n ej gru p y (art. II).

L u d o b ó jstw o zostało u ję te ja k o przestęp stw o skierow ane przeciw ko zbiorow ości p rz e z a ta k o w a n ie życia je j członków. A czkolw iek w y ra ża się ono zazw yczaj w d ziała n ia ch m asow ych, to je d n a k do b y tu te j zbrodni w y sta rc zy zaatak o w an ie w ty m zam iarze życia jednego ty lk o członka g ru p y .16 17 18 S tanow i ono kw alifik o w an ą, najcięższą postać zbrodni przeciw ko ludzkości, a znam ię k w alifik u jąc e leży w szcze­ gólnym zam iarze spraw cy, tj. zam iarze w y tęp ien ia gru p y lu b je j części. Szczególny za m ia r cechuje w p raw d zie i pozostałe, n iek w a lifik o w an e postacie p rze stęp stw p rzeciw ko ludzkości, jednakże jego tre ść je st w ów czas inna: w w y p ad k u ludo­ b ó jstw a sp raw ca działa w zam iarze w y tęp ien ia grupy, w w y p a d k u zaś pozostałych zbrodni przeciw ko ludzkości sp ra w c a dokonuje sw ych czynów ze w zględu n a przynależność o fiary do danej grupy. T kw iąca w stro n ie podm iotow ej różnica je st t u ta j dość su b te ln a .17

Ja k o szczególna odm iana p rze stęp stw przeciw ko ludzkości, ludobójstw o — w u ję ­ ciu K onw en cji — w y k azu je k ilk a ch a ra k te ry sty c z n y c h rysów . R ozszerzona stro n a p odm iotow a te j zbrodni o bejm uje działan ia, k tó re w S ta tu c ie MTW n ie były w ym ienione, a n aw e t takie, k tó re nie m a ją sw ych odpow iedników — ja k o p rze­ stę p stw a pospolite — w kodeksach k arn y c h poszczególnych p aństw . Z drugiej stro n y n ie są w m yśl postanow ień K onw encji tra k to w a n e jako ludobójstw o dzia­ ła n ia zm ierzające do w ytęp ien ia g ru p politycznych, m im o że p o w ołana w p rea m b u le do K onw encji d e k la ra c ja Z grom adzenia Ogólnego z 11.XII.1946 r. zapow iedziała objęcie o ch ro n ą ta k że i tych grup.

K onw en cja o Z apobieganiu i K a ra n iu Z b ro d n i L u d o b ó jstw a nie p rzez w szystkich została oceniona pozytyw nie. Z arzucano jej d ek laraty w n o ść i zbędność,18 a za­

16 w d o k t r y n ie k r a j ó w s o c ja lis ty c z n y c h p r z y jm u je się, że ja k o czyn. lu d o b ó jc z y n a le ż y k w a lif ik o w a ć ta k ż e z a b ó js tw o d o k o n a n e n a je d n o s tc e , je ż e li p o p e łn io n e z o s ta ło w z a m ia rz e w y n is z c z e n ia g r u p y , d o k tó r e j J e d n o s tk a n a le ż y . A m e r y k a ń s k a w y k ła d n ia p r z y jm u je n a t o ­ m ia s t, że z c z y n e m o c h a r a k te r z e lu d o b ó jc z y m m a m y d o c z y n ie n ia d o p ie ro w ó w c z a s, g d y z a m ia r z n is z c z e n ia g r u p y r e a liz u je się w f o rm a c h o k r e ś lo n y c h w a r t . I I I K o n w e n c ji w ta k i sp o só b , iż g o d z i to w is to tn ą część g r u p y (L .J. B l a n s : T h e I n t e n t to D e s tro y G ro u p s in th e G e n o c id C o n v e n tio n , , .A m e ric a n J o u r n a l od I n t e r n a t i o n a l L a w " , lv/1948, s. 370).

17 S. G l a s e r : D ro it in te r n a tio n a l p é n a l c o n v e n tio n n e l, B r u x e lle s 1970, s. 109.

18 N ie c h ę tn y s to s u n e k do K o n w e n c ji m ie li n ie k tó r z y w y b itn i p r a w n ic y fra n c u s c y (D o n ­ n e d ie u d e V a b re s, H erzog). Z a s ta n a w ia ją c się n a d s to s u n k ie m p rz e p isó w K o n w e n c ji do

(11)

72 J a n W a z z c z y ń s k i N r 10-11(348-347)

rzutom tym sp rzy ja ł fak t, iż od czasu jej u ch w a len ia nie u trw a liła sdę p r a k ty k a p o ciągania do odpow iedzialności spraw ców lu d obójstw a. Rozbieżne in te resy poli­ tyczne stan ęły te m u n a przeszkodzie sp raw ia jąc , że sp raw cy n a jb a rd z ie j n a w e t znanych w spółcześnie fa k tó w lu d o b ó jstw a pozostali bezkarni. N iem niej je d n a k id ea K onw encji została zaak cep to w an a w całym szeregu u sta w o d aw stw k rajo w y c h , ta k że doszło do zam ieszczania w kodeksach k a rn y c h przepisów p rze w id u jąc y ch k a ­

ralność lu d o b ó jstw a (np. art. 416 k.k. LRB, !§ 259 k.k. CSRS, § 91 k.k. NRD, a rt. 357 k.k. SRR). W lite ra tu rz e p o d k re śla się, że p rzez w prow adzenie ty c h p o sta n o w ień pozostaje żyw y zakaz popełnienia tych zbrodni, że zakaz te n czyni b a rd z ie j s k u ­ tecznym i p ro te sty gru p zagrożonych ludobójstw em i że sp rzy ja on a k c ji pom ocy prow adzonej w drodze politycznych nacisków w y w ieran y c h n a rzą d y dopuszczające się lu d o b ó jstw a.19 20

Dalszy rozw ój idei k a ra n ia zbrodni przeciw ludzkości zw iązany je st z uch w alo ­ nym i d ek larac jam i i konw en cjam i dotyczącym i d y sk ry m in a cji raso w ej. W alka z d y sk ry m in a cją , k tó ra została zad ek laro w a n a w K arcie N arodów Z jednoczonych, przeb ieg ała etapam i. Z aznaczm y n ajw ażn iejsze z nich. D y sk ry m in ac ja zo stała po ­ tę p io n a n a jp ie rw w P ow szechnej D ek la racji P ra w C złow ieka z 10.XII.1948 r., n astęp n ie — w D ek la racji Z g rom adzenia Ogólnego N arodów Z jednoczonych z 20.XI.1963 r., w reszcie — w z a w a rte j 21.XII.1965 r. w N ow ym J o r k u M iędzy­ naro d o w ej K onw encji w S p raw ie L ik w id a cji W szelkich F o rm D y sk ry m in ac ji R a­ sowej. W K onw encji te j sy g n a tariu sz e zobow iązali się m in . do tego, żeby:

a) uznać za p rzestępstw o p o dlegające k arze w szelkie rozpow szechnianie idei o p a rty c h n a w yższości lu b nienaw iści rasow ej, w szelkie podżeganie do d y sk ry m i­ n ac ji rasow ej, a ta k że u d zielanie pom ocy w pro w ad zen iu działalności rasisto w sk iej, w łączając w to fin an so w an ie te j działalności,

b) uznać za nieleg aln e o rg an izacje m ające n a celu p o p ie ra n ie d y sk ry m in a cji rasow ej i podżeganie do niej o ra z w p row adzić zakaz działalności p ro p ag a n d o w e j m a ją c e j ta k ie sam e cele, a ta k ż e uznać za p rzestęp stw o podleg ające k a rz e udział w tak ich organizacjach lu b ta k ie j działalności.29

Rozw inięciem postan o w ień K on w en cji z 1965 r. sta ła się u ch w a lo n a przez Z grom adzenie Ogólne w d niu 30.XI.1973 r. K onw en cja o Z w alczaniu i K a ra n iu Z brodni A p arth e id u , k tó ra bard zo szeroko z a k reśla k rą g „czynów nieludzkich popełnionych w celu tw o rze n ia lu b u trz y m a n ia przew ag i ja k ie jk o lw ie k gru p y rasow ej n a d ja k ą k o lw ie k in n ą g ru p ą raso w ą i system atycznego je j ciem iężenia”.

Rów nolegle z rozciągnięciem p ojęcia zbrodni p rzeciw ludzkości n a czyny d y sk ry ­ m in u jące d y ktow ane w zględam i rasow ym i dokonyw ało s ię — n ie m n ie j isto tn e — ro z­ szerzenie zasięgu ochrony h u m a n ita rn e j dotyczącej ludności cyw ilnej w czasie trw a n ia k onfliktów zbrojnych. J a k w iadom o, ochronę ta k ą p rz e w id u je w szczegól­ ności IV K o n fe re n cja G en ew sk a z 1949 r. o ochronie osób cyw ilnych w czasie

p rz e p is ó w p ra w a k a r n e g o w e w n ę trz n e g o , C, L o m b o i s p isa ł, że „ c o n v e n tio n e s t o u in u tile o u in e f fic a c e ” (D ro it p e n a l in te r n a tio n a l, P a r is 1979, s. 66). P o r. w te j s p ra w ie : J . S a ­ w i c k i : N ow e p r ó b y p r z e k r e ś le n ia m o c y w ią ż ą c e j K o n w e n c ji o k a r a n i u lu d o b ó js tw a (1948—1955), P iP 4—5/1955.

19 D. O e h 1 e r : I n te r n a tio n a le s S tr a f r e c h t, K o e ln -B e rlin -B o n n -M iie n c h e n , 1983, s. 640.

20 W r e z o lu c ji Z g ro m a d z e n ia O g ó ln eg o N Z 3074 (X X V III) z 3.XII.1973 r ., u z u p e łn ia ją c e j p o s ta n o w ie n ia K o n w e n c ji z 1965 r., p r z y ję to z a s a d y m ię d z y n a ro d o w e j w s p ó łp ra c y w w y k r y ­ w a n iu , a re s z to w a n iu , w y d a w a n iu i k a r a n i u osó b w in n y c h z b r o d n i w o je n n y c h i z b ro d n i p rz e c iw lu d z k o ś c i. Z a r e z o lu c ją g ło so w a ło 110 p a ń s tw , 28 w s trz y m a ło się od g ło su ; n i k t n ie g ło so w a ł p rz e c iw .'

(12)

73

N r 10-11(346-347) Z brodnie p rzeciw ludzkości

w o jn y . W K onw encji u z n a n o za „ciężkie n a ru sz e n ie ” jej postanow ień, podlegające k arz e, szereg d ziała ń g o d zą cy c h w ludność cywilną.*1 K onw encja określa czyny popełnione w czasie w o jn y , a w ięc dotyczy przede w szystkim zbrodni w ojennych, je d n ak ż e jej p o sta n o w ien ia sta ły się p u n k te m w yjściow ym do zaw arcia kolejnych k o nw encji h u m a n ita rn y c h o szerszym zasięgu, a p rzede w szystkim — do u ch w a­ le n ia w 1977 r. dw óch P rotokołów D odatkow ych do K onw encji G enew skich z 1949 r. W P ro to k o ła c h ty c h w prow adzono isto tn ą innow ację p o legającą n a ze rw a n iu z pojęciem w o jn y i zastąpieniem jej te rm in em „konflikt zb ro jn y ”. Z m ianę tę w p row adzono ze w zględu n a coraz częściej w y stęp u jące zjaw isko to ­ czenia się w o jen w e w n ę trz n y c h z udziałem in te rw e n iu ją cy c h p ań stw trzecich. In te rw e n c je ta k ie p rz e k s z ta łc a ją w ew n ętrz n e k o n flik ty zb rojne (zw ane w ko n ­ w encjach „k o n flik tam i n ie m ię d zy n a ro d o w y m i”) w fak ty czn e w ojny m iędzy p a ń ­ stw am i, prow adzone bez w ypow iedzenia, a n a w e t bez n a d a w a n ia im oficjalnie m ia n a w ojen (konfliktów m iędzynarodow ych).

P rotokół D odatkow y I d otyczy o fiar m iędzynarodow ych konfliktów zbrojnych, a w ięc o fiar w o jen w edle tra d y c y jn e j n o m e n k latu ry . N atom iast P rotokół II Do­ d atkow y — szczególnie n a s in te re su ją c y — m a za przedm iot ochronę o fiar nie- m iędzynarodow ych k o n flik tó w zbrojnych. Z a k o n flik ty niem iędzynarodow e uw aża P rotokół II w a lk i, jakie się toczą n a te ry to riu m je d n e j ze stro n pom iędzy jej siłam i zb rojnym i a siłam i dysyd en ck im i lu b in n y m i uzbrojonym i ugrupow aniam i „jeżeli siły te m a ją od p o w ied zialn e dow ództw o i w y k o n u ją ta k ą ko n tro lę nad te ry to riu m d ru g ie j stro n y , k tó r a um ożliw ia im p row adzenie ciągłych i zorganizo­ w anych o p era cji m ilita rn y c h ” (art. 1 P ro to k ó łu II).

W P ro to k o le I I zam ieszczono cały szereg reg u la cji o doniosłym znaczeniu dla ludności cyw iln ej, k tó ra choć n ie uczestniczy w w alk ach , coraz bard ziej n arażo n a je st w tra k c ie trw a n ia k o n flik tó w . P rotokół II stanow i w yłom w dotychczasow ej p rak ty c e o d m a w ian ia p rz e z p a ń s tw a zaciągania ja k ich k o lw iek zobow iązań, k tó re o g raniczałyby sw obodę d z ia ła n ia ich rządów w sto su n k u do obyw ateli w y stę p u ją ­ cych zb ro jn ie przeciw ko nim . W P ro to k o le I zam ieszczono ta k że zobow iązania do h u m a n ita rn e g o tr a k to w a n ia osób nie biorących udziału w w alk ach , a ta k że za­ w a rto w yliczenie czynów za bronionych skierow anych przeciw ko osobom nie bio­ rącym bezpośredniego u d ziału w d ziałaniach zbrojnych lu b ta k ich , k tó re przestały b rać w n ic h udział. U zn a n o też o bow iązyw anie zasady n u llu m crim en sine lege, zasady in d y w id u a ln eg o z a w in ie n ia, za sa d y le x retro no n agit, ja k rów nież zasady n ie sto so w an ia k a ry śm ierci w sto su n k u do spraw ców czynów popełnionych w zw iązku z k o n flik te m zbrojnym , k tó rzy nie ukończyli 18 ro k u życia (art. 6 P rot. II).

P ro to k ó ł II stanow i ro zw iązan ie m aksym alistyczne, za w ierające — ja k się n ie­ kiedy pisze — „w iele politycznego m a te ria łu w ybuchow ego”.21 22 Nic w ięc dziwnego, że p o d p isa n y został początkow o je d y n ie przez niew iele państw . Jed n ak ż e liczba jego sy g n a ta riu sz y ro śn ie i n a dzień 30.VI.1985 r. o bjęła już 40 p aństw , w tym Chiny, F ra n c ję , Szw ecję, N orw egię i S zw ajcarię.

Idea k a r a n ia zbrodni p rzeciw ko ludzkości le g ła ta k że u podstaw w ysiłków o zaw arcie ko n w en cji z a k az u ją cej stosow ania to rtu r. Początkow o sp raw a ta by ła rozw ażan a ja k o fra g m e n t p ro b le m a ty k i zbrodni w ojennych, a m ianow icie jako problem zapobieżenia sto so w an ia to r tu r w obec jeńców w ojen n y ch i ludności cy­

21 „ C ię ż k ie n a r u s z e n ie ” w ro z u m ie n iu K o n w e n c ji r ó w n o z n a c z n e je s t z p rz e stę p s tw e m m ię d z y n a r o d o w y m . W k o n w e n c ja c h u n ik a n o b a r d z ie j ju r y d y c z n y c h te r m in ó w (z b ro d n ia, w y s tę p e k ) z e w z g lę d u n a ró ż n ą tre ś ć , ja k ą te r m in o m ty m n a d a ją u s ta w o d a w s tw a k ra jo w e .

(13)

74 J a n W a s z c z y ñ s k t N r 10-11(346-347)

w iln e j w tra k c ie d ziała ń w ojennych. Je d n a k ż e n asile n ie stosow ania to r tu r , z a u w a ­ żalne w o statn ich dziesięcioleciach, w yw ołało zaniepokojenie op in ii św ia to w ej i dążenie do w p ro w a d z e n ia gen eraln eg o zakazu stosow ania to rtu r. Z ak az ta k i zam ieszczony był n a jp ie rw w p ostaci k la u zu li w M iędzynarodow ym P ak cie P ra w O byw atelskich i Politycznych z 1966 r. (a rt. 7) o raz w szeregu rez o lu cji Z g ro m a­ dzenia Ogólnego NZ, a zw łaszcza w D ek la racji z 9.XII.1975 r. w sp ra w ie ochrony p rzed to rtu ra m i i innym okru tn y m , n ieludzkim lu b poniżającym tra k to w a n ie m czy k a rą . W k olejnych rezo lu cjach Z grom adzenie O gólne zobow iązało K om isję P ra w Człow ieka do p rzy g o to w an ia — n a p o d sta w ie D ek la racji z 1975 r. — p ro je k tu konw encji przeciw ko stosow aniu to rtu r. P ro je k t ta k i opracow any zo stał w 1978 r. Z aw a rto w nim definicję „ to rtu ry ”, obow iązek sy g n atariu szy p o d ję cia skutecznych działań przeciw ko stosow aniu to r tu r n aw e t w sy tu a cjach w y jątk o w y c h , zakaz ek stra d y cji, gdy istn ieje uzasadnione podejrzenie, że' osoba w y d a n a zostanie p o d ­ dan a to rtu ro m , obow iązek rozciągnięcia n ad z o ru w ładzy n ad p r a k ty k ą p rze słu ch i­ w a n ia i w y k o n an ia k ary , w szczynanie z u rzę d u śledztw o stosow anie to rtu r, praw o do odszkodow ania dla osób poszkodow anych n a sk u te k to rtu r. P ro je k t te n sta ł się potem p o d staw ą uchw alo n ej w g ru d n iu 1984 ro k u obszernej K onw en cji o zakazie stosow ania to rtu r.

V III. J a k w idać z pow yższego n a jb a rd z ie j sum arycznego p rze g ląd u , koncepcja k a ra n ia zbrodni przeciw ko ludzkości by ła nie ty lk o środkiem p ra w n y m służącym doraźnem u, jednorazow em u w ym ierzeniu spraw iedliw ości zbrodniczym fun k cjo ­ nariuszom p ań stw Osi. S łusznie tw ie rd z i J . Saw icki, że „gdyby T ry b u n a ł sądził oskarżonych ty lk o za zbrodnie w o jen n e w ścisłym tego słow a znaczeniu, nie stano­ w iłoby to realnego p ostępu w sferze p ra w a m iędzynarodow ego i nie dałoby tych możliw ości rozw ojow ych, ja k ie o tw ie ra ją zbrodnie przeciw ko ludzkości (...). Ten now y ty p zbrodni przez sw ój podw ójny c h a ra k te r: zbrodni p ra w a m iędzynarodo­ wego i p ra w a w ew n ętrzn o -k rajo w eg o o tw ie ra dla sy stem a ty k i p ra w a now e ho ry ­ zon ty ”.23

W prow adzenie definicji zbrodni przeciw ludzkości do św iatow ego katalogu pojęć p raw n y ch pociągnęło za sobą w ciągu m inionego 40-lecia szereg doniosłych n astęp stw . P ra w n e uznanie te j zbrodni i zasady je j pow szechnego k a ra n ia stało się odpow iedzią n a u k i i p ra k ty k i p ra w a k arn e g o n a szczytne hasła ochrony praw jednostki, p rze n ik ają ce stosunki m ięd zy n aro d o w e p o o sta tn ie j w o jn ie. W m iarę rozszerzania się tych haseł ta k że p ra w n o k a rn a k o n stru k c ja zbrodni przeciw lu d z­ kości ro z ra sta ła się „w szerz”, ob ejm u jąc coraz to fiowe sta n y faktyczne, a jedno­ cześnie ro zw ija ła się „w g łą b ” coraz d okładniej, p recy zu jąc zarów no poszczególne odm iany zbrodni, ja k i zasady odpow iedzialności za nie. P ojęcie zbrodni przeciw ludzkości w rozw oju m iędzynarodow ego p ra w a k arn e g o spełniło isto tn ą fu nkcję in sp iru ją c ą i szereg fa k tó w — a zw łaszcza uch w alen ie P a k tó w P ra w C złow ieka — p ozw ala przypuszczać, że fu n k c ję tę będzie ono p ełn ić n ad a l.

P rzy tym w szystkim s ta n m iędzynarodow ego p ra w a k a rn e g o w om aw ian ej dzie­ dzinie nie je st byn ajm n iej ta k dobry, ja k m ożna by m niem ać śledząc dynam iczny proces u ch w a lan ia d e k la ra c ji i za w ieran ia m ięd zy n aro d o w y ch konw encji. Liczba sy g n atariu szy je st w ciąż zbyt m ała, aby m ogła zapew nić pow szechne stosowanie

23 j: S a w i c k i : P e w n e a s p e k ty z a s a d y n u llu m c r im e n sin e leg e — K u lis y n a ro d z in n o w y c h sta n ó w f a k ty c z n y c h , „ D e m o k ra ty c z n y P rz e g lą d P r a w n ic z y ” n r 1 z 1947 r., s. 30. W t e j s a m e j p u b lik a c ji c y tu je J . S a w ic k i n a s tę p u ją c ą z n a m ie n n ą n o tk ę r e d a k c y jn ą za ­ m ie sz c z o n ą w „ L a w Q u a r te r ly R e v ie v ” ( J u ly 1946, s. 230): „ Z a s ą d z e n ie ty lk o za p rz e stę p s tw a w o je n n e w śc isły m z n a c z e n iu n ie s ta n o w iło b y ż a d n e g o p o stę p u i o z n a c z a ło b y n ie c h lu b n ą k lę s k ę p ra w n ik ó w m ię d z y n a ro d o w y c h , k tó r z y n ie m o g li sta w ić cz o ła h itle ro w c o m 1 w y z w a n iu , ja k ie rz u c ili p r a w u i lu d z k o ś c i” .

(14)

O fiary zabójstw na tle seksu a ln ym 75 N r 10-11(346-347)

p o d p isa n y ch k onw encji; praw d ziw e in te n cje sy g n a tariu sz y nie zawsze są jasne, sk o ro pow szechne jest n ie sto so w an ie się do k o nw encji o ra z w idoczny je st bezw ład a k c ji re p re sy jn e j ta k ż e ta m , gdzie sy g n a tariu sz e zobow iązali się ją uruchom ić. W sferze p ro jek tó w w ciąż pozostaje pow ołanie M iędzynarodow ego T ry b u n a łu S p ra ­ w iedliw ości K a rn e j, choć p rzy z n aje się, że u tw o rzen ie tak ieg o o rg a n u m ogłoby s ta ­ n o w ić zasadniczy przełom n a drodze do efektyw nego ścigania i k a r a n ia spraw ców

zbro d n i m iędzynarodow ych, w tym ta k ż e zbrodni p rzeciw ludzkości.

S ta n p r a w a karn eg o m iędzynarodow ego w om aw ian ej dziedzinie, a zwłaszcza jego re a liz a c ja , o d b ie g ają zaró w n o od p o trze b ja k i oczekiw ań m iędzynarodow ej społeczności. Byłoby je d n a k przedw czesne i pochopne fero w an ie w te j spraw ie sądów . R ozw oju p ra w a k arn e g o m iędzynarodow ego nie m ożna bow iem oceniać p rz y użyciu m ie rn ik ó w stosow anych w obec p ra w a w ew nętrznego. P ra w o k a rn e m ięd zy n aro d o w e je st w g ru n cie rzeczy w yrazem k sz tałtu jąc y ch się k ro k po kro k u sądów m o raln y ch cyw ilizow anego św ia ta.24 A granice św iata, ja k w iadom o, roz­ szerzyły się ta k bardzo, o bejm ując p rz y ty m ty le odm iennych k u ltu r i ty le sprzecznych interesów , że k sz tałto w an ie się tego ro d za ju sądów nie może prze­ biegać szybko i bez oporów.

24 C y to w a n y są d w y b itn e g o p r a w n ik a a m e r y k a ń s k ie g o H. S tim so n a p rz y to c z o n o wg S. G l a s e r a : I n tr o d u c tio n a l ’é tu d e d u d r o it I n te r n a tio n a l p é n a l, B r u x e lle s -P a r is 1954, s. 81.

JULIUSZ LESZCZYŃSKI

OFIARY ZABÓJSTW NA TLE SEKSUALNYM

W a r ty k u le p r z e d s ta w io n o p r o b le m a ty k ę w ik ty m o lo g ic z n ą d o ty c zą c ą o fia r z a ­ b ó js tw na tle s e k s u a ln y m . P raca m a c h a r a k te r b a d a w c zy i zm ie rz a d o u sta len ia p ra w id ło w o ś c i w te j d z ie d z in ie ora z w e r y fik a c ji o b ie g o w y c h p o g lą d ó w .

I. U w agi w stępne

Z ab ó jstw a n a tle seksualnym należą do k ateg o rii czynów n ajb a rd z ie j niebez­ piecznych społecznie. Ja k k o lw ie k z d a rz a ją się one stosunkow o rzadko, to jed n ak w y w o łu ją ogrom ne rep e rk u sje , w zn iecają niepokój i b u lw e rsu ją szerokie kręgi społeczeństw a. K ażdy proces tego ro d za ju budzi szerokie zainteresow anie i liczne k o n tro w ersje ta k co do okoliczności czynu, poczytalności oskarżonego, ja k i do w y m ia ru k ary . Te k o n tro w ersje dotyczą ta k że naukow ców i p rzedstaw icieli w y ­ m ia ru spraw iedliw ości. K ażdy tego ro d z a ju proces k a rn y n a k ła d a rów nież olbrzy­ mie obow iązki n a obrońców oskarżonych i w y m ag a szerokiego zasobu w iedzy po to, ab y ci obrońcy mogli naw iązać rów n o rzęd n y dialog z rzecznikam i oskarżenia i p rzed staw ić sw oje w yw ody w sposób ja k n a jb a rd z ie j rzeczow y i w yw ażony.

D efinicje zab ó jstw a n a tle sek su aln y m nie są jednolite. K odeks k a rn y z 1969 r. nie w y ró ż n ia zab ó jstw a n a tle sek su aln y m jako p rze stęp stw a su i generis, w chodzi ono zatem: w ra m y p rze stęp stw a opisanego w a rt. 148 ¡§ 1 k.k. C zynnikiem w y ­ ró żn iający m te czyny od innych zabójstw jest m otyw d ziała n ia spraw cy. K odeks k arn y nie posłu g u je się pojęciem „m otyw u” lu b „procesu m o tyw acyjnego”, używ a n ato m ia st przestarzałego po jęcia „pobudek”, k tó re w spółczesna psychologia od­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Stwierdzono, że poziom rozwoju mowy czynnej (produkcji mowy) pośredniczy w relacji inteligencja niewerbalna – teoria umysłu, gdy dzieci mają trzy i pół roku (czyli w

Podczas pobierania konstrukcji stalowej bezpośrednio z pojazdów transportowych w celu składowania lub bezpośrednio na stanowisko montażu, należy zapewnić stateczność

Zlituj się nade mną, Panie, bo sił mi brakuje; ulecz mnie, Panie, bo kości moje się rozluźniły, a do mojej duszy zakradł się wielki zamęt (Ps 6,3-4).. Zamęt

Choć z jedzeniem było wtedy już bardzo ciężko, dzieliliśmy się z nimi czym było można.. Ale to byli dobrzy ludzie, jak

kronikarskiej na temat Moskwy (1247). Oceniają politykę Iwana Kality, który w celu umocnienia księstwa moskiewskiego sprzymierzył się z Tatarami przeciwko księciu

W przypadku wystąpienia wady fizycznej sprzętu objętego Gwarancją oraz jej zgłoszenia przed upływem terminu Gwarancji - Gwarant dokona bezpłatnej naprawy sprzętu lub jego

Poziom ciśnienia tętniczego krwi zmienia się okresowo w obrębie cyklu pracy serca: podczas skurczu wartość ta jest najwyższa (ciśnienie skurczowe), natomiast na koniec..

• Montażu lub demontażu rusztowań systemowych, gdy wymiary siatki konstrukcyjnej są jednoznacznie narzucone poprzez wymiary elementów rusztowania, dokonuje się na