Józef Stopnicki
[Zmarł na obczyźnie znany adwokat
Józef Bloch]
Palestra 2/10-11(11), 87-88
X. H A R T Y Ż A Ł O B N E J
W dniu 5 lipca 1958 r. zm arł w Łodzi prof. d r Tadeusz H ilarowicz, adw okat, członek Zespołu A dw okackiego n r 9 w Łodzi.
Z m arły urodził się w W arszaw ie w dn. 20 gru d n ia 1887 r. K ształcił się we Lwowie, gdzie ukończył gim nazjum , a następnie W ydział P ra w a U niw ersy tetu Lw ow skiego. Po uzy sk an iu d o k to ra tu odbyw ał dalsze stu d ia na u n iw e rsy te ta c h w B erlin ie i w P a ry żu . W roku 1929 uzyskał
v e n ia m legendi z p raw a ad m in istracy jn eg o na W ydziale P raw a U n iw er
s y te tu Jagiellońskiego.
Od ro k u 1918 do ro k u 1939 w y k ład ał n a w yższych uczelniach: n a j p ierw jak o zastępca p ro feso ra na U n iw ersytecie Lubelskim , potem jako docen t i profesor W olnej W szechnicy Polskiej w W arszaw ie i w Łodzi, na U niw ersytecie Jag ielloń sk im , w Szkole G łów nej G ospodarstw a W iejskiego w W arszaw ie oraz w W yższej Szkole D ziennikarskiej w W arszaw ie.
Po w yzw oleniu prof. H ilarow icz był p ro fesorem W yższej Szkoły N auk A dm in istracy jn y ch w Łodzi, a poza ty m w y k ład ał praw o ad m in istra c y jne w SGGW w W arszaw ie i na U niw ersy tecie Jagiellońskim .
W m arcu 1947 r. prof. H ilarow icz został w pisany na listę adw okatów z siedzibą w Łodzi.
Z m arły pozostaw ił po sobie b. liczne p race z zakresu praw a adm ini stracyjnego, spośród k tó ry c h w ym ienić należy: „Zasada swobodnego ocenienia w nauce a d m in istra c ji i w p raw ie ad m in istra c y jn y m ” (Lwów 1919), „Ś rodki p raw n e w p ostępow aniu adm in istracy jn o -p o lity czn y m ” (K raków 1923), „N ajw yższy T ry b u n ał A d m inistracyjn y i jego kom pe
te n c ja ” (W arszaw a 1925), „Z ary s polskiego p raw a ad m inistracyjn ego” (W arszaw a 1926) i w iele in ny ch oraz szereg a rty k u łó w w czasopism ach naukow ych.
* *
*
Z m arł na obczyźnie zn any ad w o k at J ó z e f B l o c h , członek przed w ojennego Zrzeszenia P ra w n ik ó w S ocjalistów i P P S .
88 Z K A R T Y Ż A Ł O B N E J N r 10— 11
W y b itny praw n ik, specjalista w dziedzinie praw a pracy. J e s t autorem zbioru przepisów i k o m en tarza praw a pracy, książki, k tó ra przez długi czas była nieom al jed y n ą źródłową pracą naukow ą z dziedziny praw a pracy.
P o klęsce w rześniow ej, jako kapitan korpusu sądowego, znajdu je się w A nglii. Tu pełni przez pew ien czas funkcje sędziego w Sądzie M orskim (w in sta n c ji odwoławczej). Służy ponadto pomocą p raw n ą w spraw ach 0 odszkodow anie dla m ary n a rz y polskiej floty handlow ej oraz w sp ra w ach zw ro tu b. żołnierzom polskim tzw. „funduszu w łoskiego”.
Nie zaniedbuje p rac y popularyzacyjnej. W ydaje w języ ku angielskim szereg prac o u staw odaw stw ie społecznym w Polsce. Jego niezm ierna w rażliw ość na krzy w dę ludzką, gotowość do pomocy i życzliwość zjedna ły m u serca w szystkich, k tórzy go znali.
Cześć jego pamięci.
Józef Stopnicki
adw okat
* *
*
W d n iu 27 lipca 1958 r. w Ostrowcu Św iętokrzyskim zm arł po długiej chorobie w w ieku la t 52 adw okat T a d e u s z M a j e w s k i , członek m iejscow ego Zespołu Adw okackiego N r 1.
Z m arły przeszedł do adw okatury z sądownictwa w ro k u 1938. P ra cę swą rozpoczął jako ad w o k at w Ostrowcu i tu ją zakończył.
T adeusz M ajew ski b y ł niezw ykle wrażliwy na punkcie przestrzegania dobrych obyczajów w p racy i wzajem nych stosunkach m iędzy kolegam i 1 sędziam i. W sto su nk u do klientów uwzględniał zawsze tru d n e w aru n k i życiow e ludzi, k tó rz y szukali u niego pomocy i obrony. Cechy te zyskały m u szacunek ty ch w szystkich, którzy takie przym ioty uznają za cenne dla człow ieka.
* * *
W d n iu 18.IX. 1958 r. zm arł w wieku 70 lat po d łu gotrw ałej chorobie adw o k at B r o n i s ł a w K r z y s t k i e w i c z , członek Zespołu Adw okac kiego N r 1 w N iem odlinie.
Na listę adw okatów W ojewódzkiej Izby Adw okackiej w Opolu został w pisany w dniu 17 w rześnia 1955 r.
Mimo krótk ieg o ok resu pracy w adw okaturze adw okat B ronisław K rzystkiew icz pozostaw ił o sobie — jako pracow nik i człowiek — u w szystkich osób, z k tó ry m i się zetknął, jak najlepsze w spom nienia.