• Nie Znaleziono Wyników

Chów i hodowla trzody chlewnej innowacyjne gospodarstwo produkcyjne

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Chów i hodowla trzody chlewnej innowacyjne gospodarstwo produkcyjne"

Copied!
42
0
0

Pełen tekst

(1)

„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich:

Europa inwestująca w obszary wiejskie.”

Operacja opracowana przez Opolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Łosiowie.

Operacja współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Schematu II Pomocy Technicznej „Krajowa Sieć Obszarów Wiejskich” Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich

na lata 2014-2020 Instytucja Zarządzająca Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 - Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Chów i hodowla trzody

chlewnej – innowacyjne

gospodarstwo produkcyjne

(2)

SPIS TREŚCI

1. Co dalej z hodowlą świń w Polsce?...03 dr inż. Piotr Polok

2. „Bioasekuracja – najskuteczniejsza ochrona świń przed ASF”...13 dr n. wet. Piotr Kołodziejczyk

3. Pozagenetyczne możliwości zwiększenia produkcyjności loch...30 dr inż. Amelia Prorok

Numer ISBN: 978-83-60304-99-0

(3)

1. Co dalej z hodowlą świń w Polsce?

dr inż. Piotr Polok

Od połowy roku 2016 w Unii Europejskiej prężnie zaczął rozwijać się sektor produkcji trzody chlewnej. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy był wzrost popytu na rynkach azjatyckich, a szczególnie zapotrzebowanie na wieprzowinę na rynku chińskim. Poprzez braki w podaży wieprzowiny na tym rynku, Unia Europejska, jako ogromny producent tego mięsa uzyskała nowe, wielkie rynki na dalekim wschodzie i zaczęła walczyć o rynki środkowo-amerykańskie. Duży zbyt na eksport i całkiem niezły rynek wewnętrzny rokowały pozytywnie dla europejskiej produkcji. Przełożyło się to na wzrost cen za żywiec w porównaniu do lat wcześniejszych. Mimo, że Polska ze względów politycznych, a zwłaszcza z powodu ASF była w tym czasie odcięta od wielu rynków zbytu, to koniunktura na żywiec wieprzowy była dobra

(tabela 1). Tabela 1

(4)

Sprzyjało to rozwojowi produkcji i inwestowaniu. Jednak, nasze najliczniej reprezentowane, małe stada rodzinne, nie były w stanie skutecznie akumulować kapitału i inwestować na dużą skalę.

Wprowadzono i zrealizowano szereg programów wsparcia dla małych stad. Jednak tylko nieliczne z nich efektywnie skorzystały. Wiele małych stad, z powodów zarówno formalnych, jak i finansowych nie było beneficjentami programów rozwojowych. Natomiast dla silnych, rozwojowych stad pomoc była niedostępna. Głównie ze względu na ich wielkość i zasobność w kapitał. W efekcie zniweczono ogromne środki lub co najmniej ich nie wykorzystano, i nie wsparto tej części sektora, która rokowała rozwój.

Należy zaznaczyć, że znaczący wpływ na sytuację w sektorze produkcji mięsa wieprzowego w Polsce miało rozprzestrzenianie się od 2014 roku afrykańskiego pomoru świń (ASF).

Ze względu na konieczność spełnienia określonych warunków weterynaryjnych odnośnie utrzymania świń i bioasekuracji gospodarstw, w pewnych przypadkach trudnych do realizacji lub bardzo kosztownych, część gospodarstw zaprzestała utrzymywania loch lub świń w ogóle. Część natomiast przeprofilowała się na produkcję tuczników na bazie prosiąt z zakupu pomimo, że ceny prosiąt kształtowały się proporcjonalnie do cen żywca (tabela 2). Warto wspomnieć, że w roku 2018 sprowadzano do Polski ponad 8 mln prosiąt, co stanowiło ok 36% ubojów całkowitych.

Jak podaje resort rolnictwa, w 2019 roku import prosiąt był niższy. W stosunku do analogicznego okresu 2018 roku był on mniejszy o ok. 7,7%.

W ubiegłym roku import trzody o masie mniejszej niż 50 kg wyniósł wg ministerstwa 7,4 mln sztuk.

(5)

Jednym słowem bez środków pomocy państwowej, w oparciu o finanse komercyjne, zaczął się rozwijać sektor produkcji tuczników na potrzeby silnego przemysłu mięsnego. Wzorce do takich działań rozwijały się i upowszechniały w krajach o największej dynamice rozwoju produkcji świń np. w Hiszpanii. To tam od kilkunastu lat, najpierw tucze nakładcze, a później produkcja prosiąt stały się podstawą rynku. Uzasadniano to większą efektywnością wynikającą ze specjalizacji. I rzeczywiście, na dużych i dobrze zorganizowanych fermach wyniki ekonomiczne są bardzo dobre, odbiegające od efektywności charakteryzującej produkcję drobnotowarową. Produkcja prosiąt i tucz nakładczy w Hiszpanii są z zasady rozdzielane, efektywność produkcji bardzo dobra i opinia o takim systemie produkcji pozytywna. Nie jest trudno uzyskać zgodę na budowę nowych obiektów, a zasady uzyskiwania pozwoleń są jasne i obiektywne.

Tucz nakładczy jednak ma swoje ograniczenia. Z początku warunki dla rolników są kuszące i bardzo dobre, lecz z czasem gdy liczba kontrahentów będzie rosnąć warunki mogą stawać się coraz gorsze.

Oczywiście rozwój nakładczych form produkcji będzie się odbywać ze szkodą dla „otwartej” produkcji. Jest absolutnie jasne, że skoro odbiorca gwarantuje stały zysk na produkcji jednego tucznika, bez zależności od aktualnej koniunktury rynkowej, to potencjalne straty muszą zostać w którymś momencie pokryte. I będą to niższe ceny zakupu tuczników z otwartego rynku. Producenci zgadzający się na nakładcze formy współpracy, uzyskiwane środki finansowe wynikające z rekompensaty za tucz, traktują zwykle jako wynagrodzenie. Cykliczne, mniej czy bardziej spodziewane wahania cen tuczników obciążają niezależnych dostawców – a klienci tuczu nakładczego mają niezwykły komfort potencjalnie stałego zysku. Dlatego też muszą pamiętać o lokowaniu środków na rozwój lub co najmniej odtworzenie kapitału w postaci modernizacji, czy budowy nowych obiektów produkcyjnych. Stałe dochody niezwykle rozleniwiają i trzeba wielkiej mobilizacji by zdobyć się na akumulację kapitału i inwestycje.

Obawiam się, że formy produkcji nakładczej staną się drogą do stopniowego pozbawiania rolników ich podstawowej własności – majątku ziemskiego. Reasumując: rynek świń napędzał popyt w Azji, a szczególnie w Chinach, gdzie ASF zdziesiątkował stada i spowodował

(6)

ogromną lukę w tamtejszej produkcji. Kraje Europy Zachodniej wysyłały więc tam wieprzowinę, tym samym likwidując nadwyżki wspólnotowego rynku. Z tego stanu rzeczy korzystały nawet państwa takie jak, Polska, ogarnięte ASF i z zakazem wysyłki mięsa do Chin.

Presja zachodniego mięsa na nasz rynek po prostu była mniejsza. Rok 2019 był bardzo dobrym rokiem dla producentów świń. Notowano rekordowe ceny tuczników – powyżej 2 euro/kg i prosiąt – momentami nawet powyżej 110 euro/szt.

A jak jest dzisiaj?

Sytuacja na rynku zmieniła się wiosną 2020 roku. Nie jest przesadą powiedzieć, że aktualna sytuacja producentów trzody chlewnej jest tragiczna. Kiepska opłacalność produkcji utrzymuje się od ponad pół roku, jednak wydarzenia kilku ostatnich tygodni sprawiły, że ceny tuczników spadły do poziomu niespotykanego od blisko 5 lat.

Fatalne sytuacje na rynku żywca wieprzowego nie są dla hodowców i producentów niczym nowym i wydawało się, że gorzej być już nie może.

Niestety, w listopadzie 2020 roku nastąpił kolejny i to niemały spadek cen. Zarówno ceny półtusz w klasie E, jak i żywca spadły o około 20 groszy, osiągając poziom niespotykany od lat. Za półtusze wieprzowe w klasie E krajowe skupy płacą obecnie średnio 4,98 zł netto za kilogram.

Ceny wahają się w granicach 4,60 - 5,40 zł netto. Obecne ceny są najniższe od niemal 5 lat - jeszcze gorzej było w marcu 2016 roku, kiedy to średnia cena skupu wynosiła wg niektórych źródeł 4,93 zł netto za kilogram. Za świnie w wadze żywej krajowe skupy płacą obecnie średnio 3,92 zł netto za kilogram. Ceny wahają się w granicach od 3,60 do 4,70 zł netto za kilogram. Po raz ostatni tak niskie ceny obserwowaliśmy blisko 2 lata temu – na przełomie 2018 i 2019 roku, a wcześniej na początku 2016 roku. Tajemnicą poliszynela jest to, że za niski poziom cen skupu odpowiadać może import taniej wieprzowiny zza naszej zachodniej granicy. Zapewne niektórzy przetwórcy posiłkują się właśnie takim surowcem, jednocześnie wprowadzając pewne ograniczenia w skupie i kupując tyle żywca ile są w stanie sprzedać.

Problemem stał się sam zbyt tuczników. Czas oczekiwania na odstawę zwierząt wynosi nawet 3 tygodnie.

(7)

Nie jest to na szczęście regułą - część skupów funkcjonuje normalnie, niemniej przy obecnej cenie producentom nie pozostaje nic innego jak liczyć straty.

Notowania niemieckiej giełdy wpływają na poziom cen tuczników w Polsce nie od dzisiaj. Niestety są to zmiany in minus: ceny tuczników spadają sukcesywnie. W przeliczeniu na złotówki, niemieckie ceny są mimo wszystko wyższe za kilogram. W krajowych skupach ceny są wyraźnie niższe. Główna przyczyna to efekt ograniczonego eksportu na rynki zewnętrzne przez Niemcy - to co nie wyjedzie za granicę UE wyeksportowane przez Niemcy trafia na nasz rynek wewnątrzunijny.

Jakie są tego przyczyny?

Wahania cen na rynku świńskim były od zawsze. Wpływały one na przeplatające się okresy koniunktury i dekoniunktury. Aktualna sytuacja ma jednak charakter wielowątkowy i jest wypadkową wielu czynników. Jednak kluczowe wśród nich to rozszerzanie się afrykańskiego pomoru świń (ASF) w Europie i ogólnoświatowa pandemia COVID-19.

Wirus ASF rozszerza teren swojego występowania i stał się problemem globalnym. Zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (OIE), w Chinach od sierpnia 2018 roku, czyli od momentu wykrycia pierwszego ogniska afrykańskiego pomoru świń w tym kraju, wirus rozwija się błyskawicznie. Afrykański pomór świń może odmienić światowy bilans mięsa i w jeszcze większym stopniu uzależnić Azję od jego importu z Europy oraz obu Ameryk. Scenariusz ten może się jednak zmienić, jeśli nastąpi dalsze rozprzestrzenianie się ASF na kraje będące czołowymi producentami i eksporterami wieprzowiny w Europie. Główny Lekarz Weterynarii poinformował o pojawieniu się 103 ognisk tej choroby w Polsce. Liczba ta niebezpiecznie zbliża się do rekordu, jaki padł w 2018 roku. Wtedy, służby potwierdziły 109 ognisk ASF. ASF dotknął również naszych zachodnich sąsiadów.

Na chwilę obecną oficjalna liczba przypadków ASF w Niemczech wynosi 147. Chlewnie są nadal wolne od pomoru. Niezależnie od wszelkich dyskusji dotyczących skuteczności metod zwalczania tej choroby, w Polsce można zaobserwować zjawisko nierównego traktowania producentów, którzy znaleźli się w obrębie stref ASF. Ceny

(8)

proponowane za żywiec pochodzący ze strefy czerwonej i niebieskiej są znacząco niższe w porównaniu do strefy białej, co znacząco wpływa na ekonomikę produkcji (oczywiście oprócz restrykcji weterynaryjnych i organizacyjnych prowadzenia produkcji w poszczególnych strefach).

W obecnej sytuacji przyczyną pierwszoplanową jest ogólnoświatowa epidemia COVID-19, która poprzez wprowadzone restrykcje administracyjne mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa, a także niższą siłę nabywczą gospodarstw domowych, uderzyła w popyt konsumpcyjny. Obniżone spożycie wieprzowiny na wewnętrznym rynku UE zbiegło się w czasie z podwyższoną podażą żywca w reakcji na silny wzrost opłacalności produkcji odnotowany w 2019 roku. W warunkach osłabionego popytu wewnętrznego powstałych nadwyżek nie udało się zagospodarować nawet mimo utrzymującego się silnego popytu na importowaną wieprzowiną ze strony Chin. W związku z tym wydaje się, że perspektywy sytuacji na unijnym, w tym krajowym rynku wieprzowiny pozostaną niekorzystne.

Druga fala pandemii będzie w najbliższych miesiącach wywierać negatywny wpływ na popyt konsumpcyjny i poziom zatrudnienia.

Jednocześnie kolejne kwartały przyniosą osłabienie popytu na importowaną wieprzowinę ze strony Chin, które stopniowo odbudowują swoje pogłowie trzody chlewnej oraz wprowadziły skrupulatne kontrole sprowadzanej żywności uzasadnianych wykryciem koronawirusa na opakowaniach produktów spożywczych.

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ani żywność, ani jej opakowania nie należą do znanych dróg transmisji koronawirusa.

Władze Chin, gdzie nie ma już prawie żadnych lokalnych zakażeń, twierdzą jednak, że nie chcą dopuścić, aby sprowadzane produkty spożywcze doprowadziły do nawrotu pandemii w kraju.

Jednak, że nie chcą dopuścić, aby sprowadzane produkty spożywcze doprowadziły do nawrotu pandemii w kraju. Czynnikiem pozytywnym dla cen będzie natomiast redukcja podaży żywca wieprzowego w UE ze względu na niską opłacalność jego produkcji. Niemniej można oczekiwać, że przynajmniej do I kwartału 2021 roku ceny skupu trzody chlewnej pozostaną w trendzie spadkowym.

(9)

I co dalej?

Celem produkcyjnym hodowli świń jest wyprodukowanie jak największej ilości mięsa, przy jak najmniejszych nakładach finansowych. Obejmuje on ogólne obniżenie kosztów produkcji tuczników, w czym zawiera się zwrócenie większej uwagi na poprawę plenności loch i poprawę tempa wzrostu przy dobrym wykorzystaniu paszy oraz wzrost mięsności tuczników do ok. 58-59% zawartości mięsa w tuszy przy zachowaniu dobrej jego jakości. Pośrednio ma to zapewnić opłacalność produkcji nawet wtedy, kiedy ceny żywca są niskie. Warto zaznaczyć, że efekt produkcji jest wypadkową założeń genetycznych, środowiskowych i zdrowotnych. Jednym z głównych czynników wpływających na ekonomikę produkcji jest jej skala. Gospodarstwa produkujące duże, wyrównane wagowo partie tuczników, o wysokiej mięsności mogą liczyć na wyższe ceny w skupie. Ponadto, w wyspecjalizowanych fermach łatwiej o zachowanie optymalnych warunków środowiskowych oraz wysokich standardów żywieniowych, higienicznych i bioasekuracyjnych, które są niezbędne dla opłacalnej produkcji świń. Niestety struktura gospodarstw zajmujących się produkcją świń wciąż pozostawia w naszym kraju wiele do życzenia.

Przeważają gospodarstwa drobno- i średniotowarowe. Przy obecnie panującym poziomie cen, należy się spodziewać, że coraz większa liczba drobnotowarowych gospodarstw będzie rezygnowała z produkcji świń. Samo w sobie nie jest to jednak gwarantem poprawy konkurencyjności polskiej wieprzowiny: równie ważne jest wsparcie rolników chcących rozwijać swoje gospodarstwa i zwiększać skalę produkcji (wsparcie legislacyjne państwa, programy pomocowe itp.).

Tylko rozwój dużych rodzinnych gospodarstw, gdzie prowadzi się specjalistyczną i w pełni profesjonalną hodowlę świń jest w stanie zapewnić opłacalną i konkurencyjną produkcję. Bez tego przez długie lata nie będziemy jeszcze w stanie konkurować z krajami, w których produkcja świń stoi na wysokim poziomie organizacji. Należy jednak mieć na uwadze fakt, że wraz ze zwiększaniem skali produkcji rosną zagrożenia z tym związane. Traktowanie zwierząt przedmiotowo może spowodować problemy m.in. ze zdrowiem i dobrostanem, a w konsekwencji może to prowadzić do pogorszenia się wyników produkcyjnych. Skala produkcji powinna mieć granice. Nie da się rozwijać wielkości produkcji świń bez końca. Widać to było w fermach

(10)

wielkoprzemysłowych gdzie technologia była dopracowana, a biologia zwierząt była do nich niedostosowana. Dlatego każde gospodarstwo musi mieć świnie doskonale przystosowane i zaadoptowane do swoich warunków środowiskowych. Nie uda się prowadzić nowoczesnej produkcji świń bez zwierząt o optymalnych możliwościach produkcyjnych i wysokiej wartości genetycznej. Produkcję należy więc opierać na zwierzętach jednej z uznanych firm genetycznych.

A k t u a l n i e o b o w i ą z u j ą c e p r z e p i s y t z w . „ r o z p o r z ą d z e n i a zootechnicznego” (rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/1012) oraz rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) 2017/717) zoobligowały wszystkie państwa członkowskie UE do stosowania jednolitych warunków zootechnicznych i genealogicznych w obszarze hodowli najważniejszych gatunków zwierząt gospodarskich oraz handlu nimi i ich materiałem biologicznym.

Zakup zwierzęcia hodowlanego potwierdza świadectwo zootechniczne, które musi towarzyszyć zarówno zwierzęciu hodowlanemu, jak i materiałowi biologicznemu (nasienie, zarodki) przy każdym wprowadzeniu do obrotu.

Zakres informacji na tym dokumencie pozwala uzyskać szereg informacji, m. in. dane identyfikacyjne zwierzęcia, dane właściciela, dwupokoleniowy rodowód oraz wyniki jego wartości użytkowej i genetycznej.

Nabywca kupując zwierzęta bez świadectwa zootechnicznego, nie tylko nie ma tych informacji, ale również nie ma żadnych gwarancji, że jest to zwierzę hodowlane. Taki zakup oznacza kupno zwykłych tuczników.

Dziś o produkcji decyduje konsument i to on jest wyzwaniem – wymaga mięsa od świń zdrowych i szczęśliwych. Dlatego też część producentów rozważa możliwość produkcji w jednym (lub kilku) systemach jakości.

Trend ten jest widoczny zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii Europejskiej (rysunek 1 i 2). Rysunek 1. Wspólnotowe systemy jakości

(11)

Jednym z systemów jakości wieprzowiny jest PQS (Pork Quality System), nad którego założeniami od lat pracował zespół „POLSUS”.

Uznany został on przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi za krajowy system jakości żywności. PQS jest kompleksowym systemem produkcji wieprzowiny wysokiej jakości. Jego celem jest produkcja chudego, nieprzetłuszczonego mięsa wieprzowego, przy zachowaniu ważnych dla konsumentów i przetwórców parametrów jakości mięsa. System obejmuje etap produkcji pierwotnej (hodowlę i produkcję trzody chlewnej), obrót przedubojowy i przetwórstwo. Opracowane dla Systemu PQS standardy postępowania na każdym z tych etapów wpływają na końcową jakość produktu i gwarantują uzyskanie mięsa wieprzowego o szczególnej, wysokiej jakości. Mięso wyprodukowane w Systemie PQS charakteryzuje się szeregiem korzystnych parametrów, które zwiększają jego trwałość, przydatność kulinarną i przetwórczą oraz smakowitość i atrakcyjność dla konsumentów.

Rysunek 2. Przykładowe systemy jakości w Polsce

Niewątpliwie, produkcja w ramach systemów jakości żywności będzie doceniona przez świadomych konsumentów. W szczególności kiedy dotyczyć one będą takich aspektów produkcji jak:

źprodukcja w warunkach podwyższonego dobrostanu zwierząt (rysunek 3),

źprodukcja mięsa o szczególnych właściwościach kulinarnych, źprodukcja ekologiczna,

źprodukcja bez GMO,

źpromowanie produktów polskich („Produkt Polski” – wyprodukowany w Polsce z polskich surowców),

(12)

ź promowanie produktów wpisanych na Listę Produktów Tradycyjnych (na listę zostały wpisane świnie rasy puławskiej, wielkiej białej polskiej i polskiej białej zwisłouchej).

Należy jednak pamiętać, że siła popytu na tego typu wyroby jest wypadkową świadomości konsumentów i ich zasobów finansowych.

Wymaga więc działań promocyjnych, których celem będzie zarekomendowanie wieprzowiny (mięso i wyroby) ze świń polskich ras zachowawczych lub wpisanych na Listę Produktów Tradycyjnych w środowisku konsumentów oraz wskazanie, że dzięki specyficznym walorom kulinarnym tego mięsa istnieje możliwość wzbogacenia oferty kulinarnej o mięso o szczególnych własnościach kulinarnych i smakowych lub np. specjalność regionu (rysunek 3).

Rysunek 3. Przykłady promocji wyrobów wieprzowych

Osobnym zagadnieniem jest przeprowadzenie kampanii, której celem jest wykazanie bezpieczeństwa mięsa wieprzowego pod względem jego składu chemicznego, alergenności oraz braku zanieczyszczeń chemicznych. Wszelkie działania promocyjne są obarczone wysokimi kosztami i w związku z tym przekraczają możliwości finansowe pojedynczego producenta, czy nawet większej liczebnie grupy producentów. Wymagają więc zaangażowania środków finansowych skierowanych do realizacji tego celu przez instytucje państwowe.

Ważne jest również umacnianie oraz budowanie współpracy pomiędzy poszczególnymi ogniwami łańcucha dostaw oraz wykształcenie poprawnych relacji biznesowych pomiędzy jego uczestnikami. Te działania pozwolą zapewne na ukształtowanie sektora produkcji wieprzowiny w przyszłości, jednak w chwili obecnej konieczna jest możliwie jak najszersza pomoc finansowa państwa, która pozwoli

(13)

przetrwać hodowcom i producentom świń czekające tę branżę bardzo ciężkie czasy.

Źródła:

1. www.polsus.pl 2. www.farmer.pl

3. www.trzoda-chlewna.pl 4. www.top.agrar.pl

5. www.gov.pl/web/rolnictwo 6. www.agropolska.pl

(14)

2. „Bioasekuracja – najskuteczniejsza ochrona świń przed ASF”

dr n. wet. Piotr Kołodziejczyk

Za ochronę stada przed wirusem afrykańskiego pomoru świń odpowiada przede wszystkim właściciel gospodarstwa i to on musi podjąć takie działania, które nie dopuszczą do zawleczenia choroby na teren fermy.

Aby ograniczyć ryzyko zakażenia świń wirusem ASF, w gospodarstwach, w których utrzymywane są świnie, powinny być wdrożone wszystkie podstawowe zasady zabezpieczenia miejsc utrzymywania zwierząt przed transmisją czynników zakaźnych

Bioasekuracja obowiązuje wszystkich producentów trzody chlewnej OGRANICZENIE MOŻLIWOŚCI SWOBODNEGO DOSTĘPU DO GOSPODARSTWA

Niekontrolowany dostęp do fermy osób postronnych oraz wszelkich zwierząt swobodnie poruszających się po okolicy, może być przyczyną zawleczenia wirusa ASF do gospodarstwa

Podstawowe elementy ochrony gospodarstwa przed ASF

1. zabezpieczenie wszystkich budynków inwentarskich, w których utrzymywane są świnie, magazynów pasz oraz miejsc przechowywania ściółki przed dostępem zwierząt dzikich, wolno żyjących oraz domowych

2. wyeliminowanie możliwości wejścia na teren gospodarstwa osobom postronnym

3. ograniczenie bezpośredniego dostępu do świń osobom wizytującym fermę

(15)

ź wszystkie budynki inwentarskie oraz budynki wykorzystywane do przechowywania pasz i ściółki powinny być otoczone szczelnym ogrodzeniem.

Wszystkie okna oraz inne otwory, np. wloty i wyloty przewodów wentylacyjnych w budynkach inwentarskich powinny być zabezpieczone siatkami o oczkach uniemożliwiających dostęp gryzoniom i ptakom.

KONTROLA ODWIEDZIN W GOSPODARSTWIE

Środki transportu służące do przewozu zwierząt, pasz, ale także samochody wykorzystywane do transportu materiałów budowlanych, drewna lub innego opału, maszyny rolnicze oraz samochody z zakładów utylizacyjnych mogą być potencjalną przyczyną zawleczenia wirusa ASF na teren gospodarstwa.

Niezwykle ważne jest, aby hodowca wiedział, zarówno o tym, kto, jakim pojazdem i w jakim celu wjeżdża na teren gospodarstwa, jak i o tym, kto wchodzi do budynku, w którym utrzymywane są świnie.

(16)

Jak to zrobić?

ź wszystkie budynki inwentarskie oraz budynki wykorzystywane do przechowywania pasz i ściółki powinny być otoczone szczelnym ogrodzeniem

ź wysokość ogrodzenia na całej jego długości nie powinna być mniejsza niż 1,5m

ź ogrodzenie powinno być „na stałe związane z podłożem”, co oznacza, że musi być trwale umieszczone w podłożu, np. poprzez wkopane/wmurowane w ziemię słupki albo filary

ź siatka powinna być dość sztywna, tak, aby stawiała opór zwierzętom dzikim i wykluczała ich wstęp na teren gospodarstwa

ź pod płotem należy zrobić podmurówkę lub wkopać krawężnik na całej długości ogrodzenia, w tym również pod furtkami i bramami

ź jeśli nie ma możliwości wykonania podmurówki siatka powinna być wkopana w ziemię, w taki sposób, który zabezpieczy przed przedostawaniem się dzików lub np. psów pod ogrodzeniem

ź wszystkie okna oraz inne otwory, np. wloty i wyloty przewodów wentylacyjnych w budynkach inwentarskich powinny być zabezpieczone siatkami o oczkach uniemożliwiających dostęp gryzoniom i ptakom

ź ściany i drzwi wszystkich budynków nie powinny mieć szczelin, dziur i poważnych uszkodzeń prowadzących do powstawania w nich prześwitów, którymi mogłyby przedostawać się inne zwierzęta, np.

myszy, szczury, koty

ź wszystkie drzwi wejściowe do budynków inwentarskich oraz magazynów przechowywania pasz i ściółki powinny mieć mechanizmy samozamykające lub powinny być zawsze zamykane

ź bramy wjazdowe oraz wszystkie furtki prowadzające na teren gospodarstwa powinny pozostawać zawsze zamknięte

ź wszystkie miejsca, wejścia na teren gospodarstwa powinny być oznaczone tablicami informacyjnymi

(17)

ź odpowiednie oznakowanie ogrodzenia, miejsc kwarantanny oraz budynków docelowych, w tym budynków chlewni oraz magazynów przechowywania pasz i ściółki powinno w czytelny sposób informować o dozwolonych i niedozwolonych zachowaniach personelu oraz osób wizytujących gospodarstwo.

Aby mieć pewność, że wszystkie wymogi dotyczące „szczelności gospodarstwa” są zapewnione, niezbędna jest okresowa kontrola, która pozwoli ocenić czy wszystkie budynki spełniają swoje zadanie w zakresie odseparowania świń od innych zwierząt, w tym zwierząt dzikich, wolno żyjących oraz zwierząt domowych mieszkających w gospodarstwie (psy, koty).

Zasadne jest wykonywanie systematycznych przeglądów nie rzadziej niż raz na 2 tygodnie, oraz doraźnie w razie konieczności, np. w przypadku zdarzeń mogących spowodować utratę szczelności budynków, np. poprzez uszkodzenie drzwi, okien, etc.

Objaśnienia:

*) proponowana częstotliwość dokonywania przeglądu - co najmniej 1x/2 tygodnie oraz doraźnie w przypadku zdarzeń mogących przyczynić się do utraty szczelności budynków

[S] - budynek inwentarski, w którym utrzymywane są świnie

[P] - budynek/miejsce (np. silos) przeznaczony do przechowywania pasz [+] - ocena pozytywna

[–] - ocena negatywna, konieczne jest wdrożenie czynności naprawczych [ND] - nie dotyczy (np. brak okien, drzwi wewnętrznych)

(18)

Aby skutecznie nadzorować własne gospodarstwo każdy hodowca powinien systematycznie prowadzić:

1.rejestr wszystkich pojazdów wjeżdżających na teren gospodarstwa 2. rejestr wejść osób do pomieszczeń, w których są utrzymywane świnie

Warto pamiętać!

ź największe ryzyko stanowią: samochody paszowe, odbierające zwłoki padłych zwierząt, maszyny rolnicze, również własne pojazdy, które używane były do prac polowych lub w lesie, w szczególności na obszarach występowania choroby u dzików, samochody przewożące zwierzęta oraz samochody osób dostarczających usługi techniczne w gospodarstwach

ź prowadzenie rejestru pojazdów nie powinno się ograniczać jedynie do spisu samochodów transportujących świnie ale powinno dotyczyć wszystkich pojazdów wjeżdżających na teren gospodarstwa - z ewentualnym wyłączeniem samochodów osobowych gości odwiedzających nas wyłącznie w domu

źosoby postronne (tzn. osoby niezajmujące się zawodowo zwierzętami lub leczeniem zwierząt w danym gospodarstwie), nie powinny wchodzić do budynków inwentarskich ani do pomieszczeń, w których utrzymywane są świnie

źrejestr wejść nie dotyczy oczywiście osób odwiedzających nas wyłącznie w domu, tj. osób, które wchodzą wyłącznie do budynków mieszkalnych

Osoby postronne, które muszą wejść na teren gospodarstwa powinny:

- umówić wizytę z wyprzedzeniem

- pozostawić samochód w ściśle określonym miejscu przed budynkami fermy

- pozostawić odzież osobistą w strefie brudnej przebieralni

- wziąć prysznic i przebrać się w odzież fermową lub jednorazowy kombinezon ochronny

- unikać, jeśli to możliwe, bezpośredniego kontaktu ze zwierzętami

(19)

Dla osób postronnych wizytujących fermę okres braku kontaktu z trzodą chlewną z innych stad powinien wynosić minimum 72 godziny.

(20)

WYMOGI DLA PERSONELU ZAJMUJĄCEGO SIĘ OBSŁUGĄ ŚWIŃ

Z uwagi na duże ryzyko przypadkowego lub celowego zawleczenia wirusa ASF z jednego gospodarstwa do drugiego przez personel obsługujący świnie niezwykle ważne jest przestrzeganie poniższych zasad

1. wszystkie czynności związane z obsługą świń mogą być prowadzone wyłącznie przez osoby, które wykonują te czynności tylko w danym gospodarstwie

2. zarówno pracownicy stali, jak i sezonowi, nie mogą pracować w innych gospodarstwach, gdzie obsługują świnie, nie mogą także posiadać własnych świń

3. jakiekolwiek osoby wchodzące na teren gospodarstwa nie mogą mieć kontaktu z innymi świniami, dzikami lub ich częściami ciała co najmniej na 48h przed wykonywaniem czynności obsługowych na fermie

4. czynności związane z obsługą świń mogą wykonywać wyłącznie osoby, które w ciągu ostatnich 72 godzin nie uczestniczyły w polowaniu na zwierzęta łowne oraz nie brały udziału w odłowie takich zwierząt

5. wszystkich obowiązuje bezwzględny zakaz wnoszenia i wwożenia na teren gospodarstwa, w którym są utrzymywane świnie, jakichkolwiek produktów pochodzenia zwierzęcego, a także zwłok dzików, tusz dzików, części tusz dzików i produktów ubocznych pochodzących z dzików oraz materiałów i przedmiotów, które mogły zostać skażone wirusem afrykańskiego pomoru świń

Udowodniono, że przywożenie tusz dzików, trofeów, fragmentów (nawet kości) zwłok dzików lub sprzętu używanego w lesie, szczególnie podczas polowań lub prac leśnych, może być przyczyną przeniesienia wirusa ASF do gospodarstwa i zanieczyszczenia jego terenu wirusem.

(21)

Wszystkie sprzęty, przedmioty i urządzenia wykorzystywane do prac polowych lub podczas polowania można wnieść do gospodarstwa, w którym utrzymywane są świnie dopiero po dokonaniu oczyszczenia i dezynfekcji. Niezwykle ważne jest, aby psy uczestniczące w polowaniach nie miały dostępu do świń.

ZASADY HIGIENY DLA WSZYSTKICH OSÓB WCHODZĄCYCH I PORUSZAJĄCYCH SIĘ PO TERENIE GOSPODARSTWA Zarówno osoby obsługujące świnie, jak i właściciele gospodarstwa, a także wszystkie osoby postronne wchodzące do budynków, w których utrzymywane są świnie, muszą bezwzględnie przestrzegać podstawowych zasad higieny osobistej:

1. osoby wykonujące jakiekolwiek czynności związane z obsługą świń, przed rozpoczęciem tych czynności, zobowiązane są zastosować niezbędne środki higieny osobistej, które będą ograniczały ryzyko szerzenia się afrykańskiego pomoru świń, w tym mycie i odkażanie rąk oraz oczyszczanie i odkażanie obuwia

2. osoby wykonujące czynności związane z obsługą świń zobowiązane są do stosowania odzieży ochronnej oraz obuwia ochronnego przeznaczonego wyłącznie do wykonywania tych czynności

Podstawowe zasady higieny:

- przed wejściem do budynku – należy oczyścić i odkazić obuwie

- wejście do budynku powinno być zabezpieczone matą dezynfekcyjną - po wejściu do budynku – należy zmienić obuwie oraz przebrać się w ubranie robocze (najlepiej innego koloru niż ubranie stosowane na zewnątrz) lub założyć jednorazowy kombinezon ochronny, łącznie z nakryciem głowy zasłaniającym włosy

- przed kontaktem ze zwierzętami należy bardzo dokładne umyć ręce wodą z mydłem oraz spryskać lub zanurzyć ręce w środku dezynfekcyjnym

- obiekt, w którym utrzymywane są świnie powinien być podzielony na dwie strefy, tzw. strefę brudną (część „czarna”), w której dokonujemy zmiany butów i odzieży oraz strefę czystą (część „biała”), po której poruszamy się w odzieży ochronnej

(22)

- części te najlepiej oddzielić, np. ławką, tak by po stronie czarnej zostawić buty i ubranie zewnętrzne, a w części białej założyć buty i ubranie ochronne, które wykorzystywane będzie wyłącznie w chlewni

Pamiętaj!

ź zanim zdezynfekujesz buty najpierw dokładnie je umyj szczotką najlepiej z dodatkiem detergentu!

ź brudne obuwie zawsze zostawiaj na zewnątrz chlewni, a czyste buty pozostaw w środku i nigdy nie wychodź w nich na zewnątrz!

ź jeśli korzystasz z odzieży fermowej pozostaw ją w tym obiekcie i nie wychodź w niej do innych budynków

ź dobrym zwyczajem jest kąpiel przed wizytą u zwierząt

Takie same zasady powinny obowiązywać także przy wejściu do budynków gdzie przechowuje się pasze i słomę lub inne materiały wykorzystywane na ściółkę.

ź zanim zdezynfekujesz buty najpierw dokładnie umyj je szczotką, najlepiej z dodatkiem detergentu

(23)

ź strefę czystą od strefy brudnej najlepiej oddzielić, np. ławką, tak by po stronie brudnej zostawić buty i ubranie zewnętrzne, a w części czystej założyć buty i ubranie ochronne

ź przed wejściem na teren chlewni należy nałożyć czyste zdezynfekowane obuwie

(24)

HIGIENA POMIESZCZEŃ ORAZ SPRZĘTU WYKORZYSTYWANEGO DO OBSŁUGI ŚWIŃ

HIGIENA POMIESZCZEŃ ORAZ SPRZĘTU WYKORZYSTYWANEGO DO OBSŁUGI ŚWIŃ

Jednym z ważniejszych elementów zapobiegających wniesieniu wirusa ASF do gospodarstwa jest właściwa higiena oraz dezynfekcja pomieszczeń, sprzętu oraz pojazdów.

Podstawowa zasada – stosowanie mat dezynfekcyjnych

1. maty dezynfekcyjne powinny być wyłożone w następujących miejscach:

a. przed bramą wjazdową do gospodarstwa b. przy wejściu i wyjściu z chlewni

c. przed wejściem do pomieszczenia, w którym utrzymywane są świnie

d. przed wejściem do kolejnych sektorów w chlewni

e. przed wejściem do pomieszczeń przeznaczonych do magazynowania paszy

f. przed wejściem do pomieszczeń, w których

przechowywana jest słoma albo inne materiały wykorzystywane jako ściółka

2. mata dezynfekcyjna powinna być skonstruowana w taki sposób, aby niemożliwe było „pominięcie” użycia maty podczas wchodzenia do budynków/pomieszczeń:

a. powinna mieć szerokość nie mniejszą niż szerokość danego wejścia lub wyjścia oraz długość nie mniejszą niż 1 m

b. musi być umiejscowiona w taki sposób, aby osoba wchodząca do budynku nie mogła uniknąć wejścia obiema nogami na matę

3. maty dezynfekcyjne powinny być stale nasączone preparatem dezynfekcyjnym oraz utrzymywane w takim stanie, który zapewnia skuteczność działania środka dezynfekcyjnego

4. w niektórych miejscach, np. pomiędzy kolejnymi sektorami w chlewni, zamiast mat dezynfekcyjnych można rozstawić pojemniki ze środkiem dezynfekcyjnym - są skuteczniejsze od mat i tańsze

(25)

Postępowanie ze sprzętem do obsługi świń

1. narzędzia i sprzęt służący do obsługi świń powinien być stosowany wyłącznie w danym gospodarstwie, a najlepiej wyłącznie w budynku, w którym utrzymujemy świnie

2. do zadawania pasz i zagospodarowania odchodów powinny być używane osobne narzędzia i sprzęt

3. wszystkie narzędzia oraz sprzęty powinny być na bieżąco oczyszczane i dezynfekowane:

a. oczyszczenie oznacza uzyskanie czystej powierzchni narzędzia lub sprzętu (tam gdzie możliwe umytej), a dopiero potem zanurzenie lub dokładne spryskanie jej środkiem dezynfekcyjnym b. jeśli narzędzia i sprzęty pozostają na stałe w danym budynku, to

czynności te nie są konieczne po każdym użyciu, ale na pewno po ich wyraźnym zabrudzeniu, a także w przypadku wyniesienia ich poza budynek – przed ich kolejnym użyciem do obsługi świń

4. środki transportu przewożące zwierzęta oraz maszyny rolnicze powinny być czyszczone i dezynfekowane po każdym ich użyciu, szczególnie wtedy, gdy używane są poza gospodarstwem

5. prawidłowe czyszczenie i dezynfekcja pojazdów do przewozu zwierząt powinna uwzględniać: czyszczenie na sucho, mycie detergentem i płukanie wysokociśnieniowe, dezynfekcję powierzchni zewnętrznych pojazdów oraz dezynfekcję kabiny 6. na terenie gospodarstwa rolnego powinna być także prowadzona

systematyczna dezynfekcja oraz czyszczenie powierzchni wewnętrznych i zewnętrznych wszystkich budynków

ź maty dezynfekcyjne powinny być wyłożone przed bramą wjazdową do gospodarstwa oraz przy wejściach do wszystkich pomieszczeń

(26)

ź w niektórych miejscach, np. pomiędzy kolejnymi sektorami w chlewni, zamiast mat dezynfekcyjnych można rozstawić pojemniki ze środkiem dezynfekcyjnym - są skuteczniejsze od mat i tańsze

źmata dezynfekcyjna powinna być skonstruowana w taki sposób, aby niemożliwe było „pominięcie” użycia maty podczas wchodzenia do budynków/pomieszczeń

źoczyszczanie i dezynfekcja powinna dotyczyć zarówno pomieszczeń, jak i sprzętu oraz pojazdów wjeżdżających na teren gospodarstwa

(27)

ZARZĄDZANIE ŻYWIENIEM

1. świnie powinny być karmione paszą zabezpieczoną przed dostępem zwierząt wolnożyjących

2. absolutnie nie wolno karmić świń zlewkami kuchennymi, nawet jeśli pochodzą z własnego domu - dotyczy to również obierek powstających podczas przygotowywania posiłków

3 . p a s z a p o w i n n a b y ć p r z e t r z y m y w a n a w z a m y k a n y c h pomieszczeniach, które są zabezpieczone przed dostępem nie tylko zwierząt dzikich, ale także domowych

4. przy zadawaniu paszy świniom należy zwracać uwagę czy nie ma w niej resztek kości lub innych tkanek zwierząt

5. nie powinno się karmić świń zielonką zebraną prosto z łąk

6. okresowo należy sprawdzać „szczelność” pomieszczeń, w których przechowywana jest pasza, czy nie ma jakichkolwiek miejsc gdzie zwierzęta, w tym gryzonie (szczury, myszy) mogłyby mieć dostęp do paszy

Warto wiedzieć:

ź słoma na ściółkę zebrana w obszarach, gdzie występuje ASF (obszar objęty ograniczeniami – „strefa czerwona” i obszar zagrożenia – „strefa niebieska”) może stanowić źródło zakażenia świń wirusem ASF

ź słomy pochodzącej z obszaru objętego ograniczeniami lub obszaru zagrożenia nie należy stosować jako ściółki dla świń

ź słoma zebrana z takich terenów może być stosowana dla innych zwierząt niż świnie

ź słoma pochodząca z obszaru objętego ograniczeniami lub obszaru zagrożenia może być wykorzystana jako ściółka dla świń dopiero wtedy, gdy zostanie poddana odpowiedniej obróbce w celu unieszkodliwienia wirusa ASF, albo przechowaniu w miejscu niedostępnym dla dzików, co najmniej przez 90 dni przed jej wykorzystaniem

(28)

ź świń nie należy karmić zielonką lub ziarnem pochodzącymi z obszaru objętego ograniczeniami lub obszaru zagrożenia, chyba że tę zielonkę lub to ziarno poddano obróbce w celu unieszkodliwienia wirusa ASF lub składowano w miejscu niedostępnym dla dzików co najmniej przez 30 dni przed ich podaniem świniom

ź nie wolno podawać świniom świeżej paszy (zielonej) zebranej w strefach, gdzie występuje ASF (obszar objęty ograniczeniami – „strefa czerwona” i obszar zagrożenia – „strefa niebieska”); najlepiej w ogóle zrezygnować z karmienia świń zielonką

ź zboże zebrane w jakimkolwiek miejscu w Polsce i po odpowiednim wysuszeniu do osiągnięcia parametrów wilgotności około 14,5% i odpowiednim przechowaniu uznaje się za całkowicie bezpieczne przy karmieniu świń.

ź słoma przeznaczona do produkcji musi być zabezpieczona przed dostępem zwierząt dzikich i ptaków

UTRZYMYWANIE ŚWIŃ

W ZAMKNIĘTYCH POMIESZCZENIACH

Na zakażenie wirusem ASF wrażliwe są tylko świnie oraz dziki – inne zwierzęta gospodarskie, domowe oraz dzikie nie chorują, ale mogą w sposób mechaniczny przenosić wirusa na teren gospodarstwa

1. świnie powinny być bezwzględnie utrzymywane w odrębnych i zamkniętych pomieszczeniach, w których są utrzymywane tylko świnie

2. pomieszczenia dla świń muszą mieć oddzielne wejścia i nie mogą mieć bezpośredniego przejścia do innych pomieszczeń, w których są utrzymywane inne zwierzęta kopytne, np. bydło czy konie.

(29)

Warto wiedzieć!

ź pasze objętościowe stosowane w żywieniu bydła oraz koni, zbierane są bezpośrednio z łąk i mogą być w związku z tym zanieczyszczone wirusem ASF

źutrzymywanie bydła i koni razem ze świniami w tych samych pomieszczeniach stwarza istotne ryzyko przeniesienia wirusa ASF na świnie

ź dla krów i koni wirus ASF nie jest groźny – podczas karmienia może być jednak mechanicznie przeniesiony przez personel obsługujący inne zwierzęta na świnie, jeśli utrzymywane są w tym samym pomieszczeniu ź dawanie bydłu np. słomy na ściółkę, zanieczyszczonej wirusem ASF, jest zupełnie niegroźne dla krów, ale może być przyczyną zakażenia świń

Ważne!

Wszystkie zwierzęta, które nie chorują na ASF, muszą być bezwzględnie utrzymywane w osobnych pomieszczeniach - oddzielnie od świń

SPIS POSIADANYCH ŚWIŃ

Posiadanie aktualnego spisu świń utrzymywanych w chlewni pozwala na stałe monitorowanie ich stanu zdrowia oraz ułatwia szybkie podjęcie odpowiednich działań w przypadku zawleczenia wirusa ASF do gospodarstwa

Każdy hodowca powinien sporządzić i systematycznie aktualizować spis wszystkich posiadanych świń w gospodarstwie, według kategorii produkcyjnych, tj. z podziałem na prosięta, warchlaki, tuczniki, lochy, loszki, knury i knurki.

Dzięki spisowi można łatwo przekazać organom nadzoru, w przypadku problemów zdrowotnych świń, jakiej kategorii zwierząt

dotyczy dany problem, które zwierzęta i z jakiej kategorii mają objawy chorobowe lub padły, co może pozwolić na wstępną ocenę

sytuacji zdrowotnej w stadzie.

(30)

Przyczyni się również do możliwie szybkiego i lepszego przygotowania akcji zwalczania choroby, jeśli do takiej dojdzie, zarówno w gospodarstwie, jak i w jego sąsiedztwie.

*Objaśnienia:

1. wymóg sporządzenia spisu oraz bieżące aktualizowanie tego spisu wynika z rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie środków podejmowanych w związku z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń. Spis ten nie jest tożsamy ze spisem składanym do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na podstawie art. 20a ustawy o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt

2. spis powinien być aktualizowany w przypadku każdego zdarzenia zmieniającego stan liczbowy poszczególnych kategorii świń w danym gospodarstwie, np. w przypadku zdarzeń typu: kupno, sprzedaż, padnięcie świń, ubój w gospodarstwie oraz w przypadku zmiany kategorii produkcyjnej, np. kiedy prosię zostanie odsadzone i będzie określane jako warchlak, czy też warchlak ukończy 10 tydzień życia i będzie określany jako tucznik

(31)

3. Pozagenetyczne możliwości zwiększenia produkcyjności loch

dr inż. Amelia Prorok

Już na wstępie chciałabym uprzedzić - pozagenetyczne możliwości zwiększania produkcyjności loch, to nie opis magicznych sztuczek czy cudownych dodatków, które podniosą nam ilość prosiąt odchowywanych od lochy. To raczej kilka wskazówek na co zwrócić uwagę, by nie tracić prosiąt od lochy lub poprawić wskaźniki rozrodcze.

Ilość uzyskiwanych prosiąt od lochy w ciągu roku to jeden z bardzo istotnych czynników wpływających na wyniki produkcyjne i ekonomiczne produkcji żywca wieprzowego. Różnica w kosztach utrzymania lochy w zależności od ilości odchowanych prosiąt jest znikoma. Zysk z każdego dodatkowego prosięcia uzyskanego od maciory jest istotny dla efektywności ekonomicznej gospodarstwa zajmującego się hodowlą trzody chlewnej. Aby poprawić tę efektywność warto zwrócić uwagę na liczbę dni nieproduktywnych loch w gospodarstwie, czyli ile czasu mija od odsadzenia prosiąt do ponownego skutecznego jej pokrycia. Wyliczono że 1 nieproduktywny dzień to 0,05 prosięcia mniej od lochy w roku, czyli w ciągu 20 dni nieproduktywnych tracimy 1 prosię. Dlatego też ten czas powinniśmy ograniczyć do niezbędnego minimum. Aby było to możliwe konieczne jest zapewnienie lochom jak najlepszych warunków środowiskowych ( żywienie, mikroklimat, pomieszczenia), na wszystkich etapach jej życia.

Hodowca musi troszczyć się zarówno o optymalne osiąganie dojrzałości płciowej loszek, przebieg rui, krycia lub inseminacji, ciąży i laktacji oraz odchów prosiąt. Tylko całościowe podejście od zdrowych prosiąt, przez prawidłowy wybór i odchówloszek hodowlanych po właściwe warunki utrzymania, żywienie i troskę o zdrowotność loch pozwala uzyskać wysoką wydajność życiową loch, która jest najważniejsza dla maksymalizacji efektywności ekonomicznej produkcji prosiąt.

(32)

Potencjał genetyczny loch to:

18 prosiąt urodzonych w jednym miocie x 2,4 miotu = 44 prosięta rocznie

Ile z tego będziemy mieli urodzonych i odchowanych w chlewni zależy od warunków środowiskowych.

ŻYWIENIE

Mówiąc o sposobach na poprawę parametrów rozrodczych loch nie można zapomnieć o rzeczy podstawowej jaką jest prawidłowe żywienie loch w całym cyklu produkcyjnym. To, że locha prośna ma niższe zapotrzebowanie na energię i białko nie oznacza, że można ją w tym czasie żywić byle jak. To znaczy hodowca może wszystko, ale przy braku dbałości o lochy prośne nie można oczekiwać dobrych wskaźników rozrodczych. W pierwszym okresie ciąży żywienie lochy prośnej wpływa na zapłodnienie, implantację zarodków i prawidłowy rozwój łożyska, które będzie odpowiadało za prawidłowy przebieg ciąży i dobre odżywienie rozwijających się w macicy płodów. Jeżeli łożysko będzie zbyt małe, to w ostatnim okresie ciąży, bez względu na ilość podawanej lochom paszy, masa miotu nie będzie się zwiększać, co wpłynie na niską masę urodzeniową prosiąt i ich gorszy start.

Okresem, w którym żywienie lochy powinno być szczególnie restrykcyjne jest czas bezpośrednio po pokryciu. Lochy pierwiastki nie powinny w tym czasie dostać więcej niż 2 kg paszy, a wieloródki 2,5 kg.

Zbyt intensywne żywienie w tym okresie wzmaga krążenie wątrobowe co prowadzi do spadku poziomu progesteronu odpowiedzialnego za implantację embrionów, a w konsekwencji mniejszej ilości prosiąt w miocie, a nawet powtórnej rui jeśli organizm lochy uzna, że płodów jest zbyt mało (<5) i nie opłaci się kontynuować ciąży.

(33)

Rysunek 1. Schemat żywienia loch

Locha prośna otrzymuje mniej paszy (rysunek 1) o niższej zawartość energii i białka (tab. 1), ale musi to być pasza zbilansowana na miarę jej potrzeb z pełnowartościowych składników. Wszelkie niedobory, jak i nadmiary odbija się na ilości urodzonych prosiąt lub ich wielkości czy zdrowotności, i tak:

źnadmiar składników pokarmowych w pierwszych dniach po kryciu – ryzyko gorszej implantacji zarodków

źdeficyt energii w okresie implantacji zarodków – jedna z przyczyn ich zamierania w tym okresie

źznaczny nadmiar białka lub jego deficyt może prowadzić do zahamowania wzrostu płodów, a w konsekwencji niższej masy urodzeniowej prosiąt

źniedobór żelaza lub miedzi lub kobaltu lub witaminy B12 to gorsza gospodarka żelazem i zaburzenia procesu tworzenia hemoglobiny i w efekcie rodzenie się słabych i mało licznych miotów

źniedobór jodu, selenu, manganu lub cynku prowadzi do zmniejszenia liczebności miotu, a zwiększenia ilości prosiąt martwo urodzonych źniedobory witaminy A w czasie niskiej ciąży mogą powodować zamieranie płodów, ronienia, wyższą podatność na choroby infekcyjne i hodowlane.

źdeficyt wit. B powoduje zaburzenia wzrostu płodów i ich resorpcję2

źzbyt niski poziom wit. E jest przyczyną zmniejszenia liczebności miotu i bezmleczności loch, a po porodzie wpływa na zwiększenie śmiertelności prosiąt w pierwszym tygodniu życia. Pogarsza też odporność loch na stres cieplny

(34)

ź wzbogacenie dawek L-karnityną pozwala uzyskać więcej prosiąt w miocie

Tabela. 1. Koncentracja energii metabolicznej i białka w 1 kg mieszanki pełnodawkowej z uwzględnieniem standaryzowanej strawności

aminokwasów (SJS) dla loch [Normy żywienia świń, 2014, red Grela i Skomiał]

Wyszczególnienie Lochy luźne i prośne do 90 dnia ciąży

Lochy prośne od 90 do 115 dnia ciąży i karmiące

EM [MJ/kg] 11,8-12,2 12,5-13,5

Białko ogólne [g/MJ] 10,8 12,6

SJS Lys [g/MJ] 0,4 0,55

Metionina +cystyna 60 60

Treonina 65 65

Tryptofan 18 22

Walina 70 80

Izoleucyna 50 57

W dawkach dla loch prośnych konieczny jest wyższy poziom włókna pokarmowego 7-10%. Włókno pokarmowe pęcznieje w przewodzie pokarmowym lochy dając jej uczucie sytości mimo ograniczonych dawek pokarmowych. Najedzona locha jest spokojniejsza, co sprzyja prawidłowemu zagnieżdżeniu się zarodków w 13-18 dniu po pokryciu.

Wysoki poziom włókna, przy jednoczesnym niskim poziomie energii zapobiega otłuszczaniu się loch. Efektem wyższego poziomu włókna w paszy dla loch jest nie tylko zwiększona wielkość miotu (o ok. 0,5 prosięcia żywo urodzonego). Błonnik w diecie może poprawić wydajność produkcji siary u loch i poprawić jej spożycie przez prosięta, dzięki czemu będą one silniejsze, bardziej żywotne i będą miały lepsza odporność bierną.

Dodatkowo włókno potrzebne jest aby odpowiednio przygotować lochy do laktacji. Duża objętość wysoko włóknistej paszy „rozpycha” jej przewód pokarmowy co pozwala zwiększyć chęć pobierania przez nią paszy w okresie laktacji. Włókno absorbuje metale, wiąże i buforuje kwasy żołądkowe, obniża poziom glukozy i cholesterolu we krwi oraz zwiększa masę kału poprzez zatrzymanie wody w organizmie, ułatwia pasaż treści przez jelita i pomaga zapobiegać zaparciom. Oczywiście w/w restrykcyjny sposób żywienia z duża ilością włókna pokarmowego dotyczy loch, które są w dobrej kondycji. Lochy, które po odsadzeniu prosiąt są nadmiernie wychudzone, w okresie po implantacji zarodków, powinny być żywione bardziej „bogato” pod względem

(35)

energetycznym, białkowym i witaminowym do wyrównania kondycji i masy ciała, ale po odkarmieniu należy bezwzględnie ilość składników ograniczyć a zwiększyć poziom włókna. Lochy mają bowiem tendencję do otłuszczania się podczas niskiej ciąży. Jak podaje Kuberka [2019]:

każde dzienne pobranie pół kilograma paszy powyżej zapotrzebowania lochy i płodów w okresie ciąży będzie skutkować tym, że maciora będzie zjadać około 1 kilograma paszy laktacyjnej mniej. Jest to zjawisko jak najbardziej niekorzystne, które wpływać będzie na masę i żywotność prosiąt. Zatuczone lochy mają kłopoty podczas porodu, rodzą niedotlenione, słabsze prosięta, o mniejszej masie urodzeniowej, mniej żywotne, bardziej podatne na choroby, ze zwiększona ilością odsetka śmiertelności. Dodatkowo lochy wchodzące w laktację z dużymi rezerwami tłuszczu mają słaby apetyt i znacznie tracą na masie ciała w czasie laktacji. Utrata powyżej 10 % masy ciała w czasie laktacji to gorsze wyniki w następnych cyklach rozpłodowych i wcześniejsze brakowanie.

Ze względu na intensywny wzrost płodów oraz mniejszy apetyt loch w ostatnich tygodniach ciąży od 90 dnia ciąży przechodzimy na pasze laktacyjną (rysunek 1.), (wyższy poziom energii, białka i aminokwasów) i zwiększamy dawkę do 2,8–3,2 kg paszy dziennie, aby następnie w okresie okołoporodowym, od 110 dnia ciąży, obniżać ją stopniowo dostosowując się do spadającego apetytu lochy. Zmiana paszy na laktacyjną i nieco wyższe dawki pozwalają na lepsze tempo wzrostu płodów – rodzą się cięższe, silniejsze, co później przekłada się na ich żywotność i tempo wzrostu już po urodzeniu. Natomiast losze daje możliwość przyzwyczajenia się do nowego składu paszy przed okresem intensywnej produkcji mleka. Zmniejszenie paszy przed samym porodem jest konieczne ze względu na mniejszą ruchliwość loch w tym okresie i tendencje do zaparć. Wskutek zaparcia w jelitach lochy namnażają się w większych ilościach bakterie E. Coli , a endotoksyny przez nie produkowane i powstające z ich rozpadu, przechodzą do krwioobiegu. Trafiają przede wszystkim do macicy i gruczołu mlekowego i są jedną z przyczyn występowania MMA i zapalenia macicy po porodzie. Dobrze jest w czasie tuż przed porodem podawać sól glauberską lub/i ekstrudowane siemię lniane, ułatwiają wypróżnianie. Niektóre systemy żywienia przewidują głodówkę w dniu

(36)

porodu natomiast w przeważającej większości przypadków locha sama zdecyduje czy potrzebuje jeść czy nie – hodowca ma za zadanie zapewnić świeżą paszę w korycie. Jak podaje Kołodziejczyk [2017] w chlewniach uzyskujących wysokie wyniki produkcyjne nie stosuje się tzw. „głodówki okołoporodowej”.

Czas zaraz po porodzie to czas na stopniowe rozkarmianie lochy. Paszę dla loch zwiększamy stopniowo po 0,5kg paszy/dzień. Do pełnej dawki dochodzimy ok. 10-14. Zbyt raptowne zwiększenie ilości paszy mogłoby spowodować zbyt wysoką produkcję mleka w momencie, gdy prosięta są jeszcze małe i nie są w stanie go wypić. Mleko zalegające w wymieniu lochy to kolejny z powodów występowania MMA. Oprócz zwiększania ilości paszy podawanej maciorom musimy również zwiększyć częstotliwość karmienia na co najmniej 3, ale są hodowcy, którzy karmią lochy nawet 5 krotnie. Decydują się na takie rozwiązanie ze względu na wyższą mleczność loch zjadających więcej paszy i idącą za tym lepszą wagą i kondycją prosiąt. Im lepiej przygotujemy lochę przed porodem do pobierania dużych ilości pasz w laktacji tym mniej straci na masie ciała podczas karmienia prosiąt i w lepszej kondycji wejdzie w kolejny cykl rozrodczy i z dużym prawdopodobieństwem w kolejnym cyklu da więcej prosiąt niż locha, która w laktacji mało je. Dodatkowo wysokie pobranie pasz przekłada się na wyższą wydajność mleczną, a co za tym idzie- lepsze tempo wzrostu i zdrowotność prosiąt. Właściwe żywienie w okresie ciąży i odpowiednie przygotowanie lochy do laktacji oraz prawidłowe żywienie w czasie karmienia prosiąt to warunki dobrego i długiego użytkowania loch, co skutkuje dużą ilością prosiąt uzyskiwanych od lochy w ciągu jej życia (niższe koszty odchowu nowych loszek).

Pamiętajmy o wodzie

Zapotrzebowanie loch na wodę zależy od wielu czynników:

temperatury wody, temperatury w chlewni, masy ciała, zdrowotności, wieku, stanu zdrowia oraz stanu fizjologicznego. Niedobór wody pogarsza chęć pobierania paszy, ogranicza możliwości termoregulacji, zmniejsza produkcję mleka , zwiększa ryzyko zaparć i odwodnienia organizmu oraz występowania infekcji . Aby locha mogła pobrać odpowiednią ilość wody, konieczne jest zapewnienie odpowiedniej jej ilości a w przypadku poideł smoczkowych odpowiedniego przepływu.

(37)

niższy niż 2l/minutę, a wyższy niż 4l/minutę. Zbyt niski powoduje, że locha „nudzi się” ciągłym staniem przed poidłem i nie pobiera odpowiednich ilości wody, zbyt wysoki uniemożliwia picie -locha jest

„odpędzana” od poidła przez nadmierne ciśnienie w smoczku. Średnio locha luźna pobiera 8-12l, prośna 12-20l, a karmiąca 25-40l, ale w przypadku stresu termicznego zapotrzebowanie na wodę gwałtownie rośnie nawet do 70l/dobę. Wysokie pobranie wody przez lochy karmiące jest oczywiście spowodowane produkcją mleka, które zawiera ok. 81% wody.

Ważna jest oczywiście nie tylko ilość ale i jakość wody, która powinna być taka sama jak woda pitna dla ludzi. Aby osiągać dobre wskaźniki odchowu nie można także zapominać o zamontowaniu poideł dla prosiąt – poza mlekiem wypijają one 0,5-2 l/dobę.

Temperatura w chlewni

Jest to element wpływający w dużym stopniu na produkcyjność lochy.

Przy zbyt niskich temperaturach w chlewni należy pamiętać o zwiększeniu ilości energii podawanej lochom, bo część z niej zostanie zużyta ogrzaniem się lochy. Dużo większym zagrożeniem są jednak zbyt wysokie temperatury. W okresie przed pokryciem mogą wpływać na zmniejszenie poziomu owulacji, zaburzenia w rozwoju pęcherzyków jajnikowych prowadzące do osłabionej wydajności ciałek żółtych, czego wynikiem jest niedostateczny poziom progesteronu, nieprawidłowy rozwój zarodków oraz wzrost ich śmiertelności i ryzyko powtarzania rui.

U loch przy zbyt wysokich temperaturach: u prośnych może dochodzić do poronień, u karmiących do spadku mleczności. W przypadku loch

o o

karmiących optimum temperaturowe to 19 C. , każdy 1 C to spadek pobrania paszy o 1,5-4%. Wzrost temperatury do 28 C oznacza o

ograniczenie spożycia paszy o 40%, co wpływa na obniżenie mleczności o 25%. W okresie wysokich temperatur trzeba więc zrobić wszystko (wentylatory, zraszacze, obniżenie temperatury podawanej wody) aby ograniczyć ten negatywny wpływ. Aby zwiększyć pobranie paszy w czasie wysokich temperatur warto częściej podawać mniejsze porcje paszy oraz podawać ją wcześnie rano i późnym wieczorem, gdy temperatura jest niższa. Oczywiście konieczny jest także nielimitowany dostęp do czystej świeżej wody.

(38)

Mykotoksyny

W trosce o dobre wskaźniki produkcyjności loch nie można zapominać o jakości podawanych pasz. Zanieczyszczenie pasz mykotoksynami może być przyczyną dużych strat nie tylko w rozrodzie. Mogą one być przyczyną: brak rui, fałszywych objawów rujowych, zamierania zarodków, ronień w różnych fazach ciąży, wycieków ropnych, spadku kondycji, problemów ze strony przewodu pokarmowego( biegunki, ślinienie, wymioty), uszkodzeń wątroby, rodzenia się słabszych prosiąt z zaburzoną odpornością i wolniejszym tempem wzrostu, jak również bezmleczności poporodowej. Dlatego też konieczne jest czyszczenie i dezynfekowanie silosów, unikanie podawania pasz zawilgoconych, wątpliwej jakości, a w miarę możliwości kontrolowanie występowania mykotoksyn w stosowanych komponentach paszowych . Na rynku dostępnych jest wiele preparatów wiążących mykotoksyny, z których można skorzystać w razie niepewności co do zawartości mykotoksyn w paszy.

Flushing

Flushing stosowany jest w żywieniu loszek hodowlanych (10-14 dni) przed planowaną rują oraz w żywieniu loch po odsadzeniu prosiąt (5-7 dni). Wielu uważa, że stosowanie flushingu u wieloródek ma niską efektywność ze względu na zbyt krótki czas jego podawania. W przypadku wieloródek niektórzy żywieniowcy zalecają rozpoczęcie podawania pasz flushingowych jeszcze w okresie laktacji, ale wówczas należałoby zaniechać zmniejszenia dawki bezpośrednio przed odsadzeniem lochy, które ma zminimalizować stres związany z odsadzeniem prosiąt i ułatwić zatrzymanie laktacji.

Dodatek flushingowy powinien składać się z łatwo dostępnej energii w postaci glukozy i laktozy wzbogaconej o aminokwasy, witaminy (A, D, E) i składniki mineralne oraz kwas foliowy. Podajemy go w ilości 0,3-0,5 kg/dobę zgodnie z zaleceniami producenta. Jego działanie ma podłoże hormonalne – dodatkowa porcja łatwodostępnej energii stymuluje sekrecję insuliny i insulinopodobnego czynnika wzrostu w organizmie lochy. Substancje te oddziałując na przysadkę mózgową, wzmagają produkcję progesteronu, co powoduje zwiększenie liczby owulujących (gotowych do zapłodnienia) komórek jajowych. Dzięki temu locha rodzi w miocie 1-2 prosięta więcej. Dodatkową korzyścią ze stosowania

(39)

flushingu są wyraźniejsze objawy rujowe u otrzymujących go loch.

Wzbogacanie pasz siemieniem lnianym

W mieszankach paszowych opartych na zbożach mamy znaczną przewagę Ω 6 nad Ω 3 natomiast zalecana proporcja Ω-6:Ω-3 powinna wynosić 3:1 do 5:1. Nadmiar Ω-6 paszy może mieć wpływ na pojawienie się insulinooporności, która w okresie okołoporodowym może powodować zmniejszenie apetytu lochy. Kwas linolenowy (Ω - 3) w największych ilościach występuje w nasionach lnu (~50%), rzepaku (~10%), orzechach włoskich, a także w algach i rybach tłustych morskich (łosoś, dorsz, śledź, makrela), natomiast kwas linolowy (Ω-6) znajduje się w dużych ilościach w nasionach słonecznika (30-70%), soi (50-60%), ziarnach zbóż 25-66%.

Dostarczanie Ω-3 to jedna z niewątpliwych zalet dodawania siemienia lnianego do pasz dla loch. Trzeba jednak pamiętać, że surowe siemię zawiera substancje antyżywieniowe, które w organizmie zwierząt mogą przekształcać się w szkodliwy kwas pruski, dlatego też może być ono podawane w wersji zaparzonej lub w postaci dostępnych na rynku produktów z ekstrudowanym siemieniem. Badania nt. wpływu kwasów omega 3 na rozród u lochy oraz w trakcie pierwszych 4 tygodni ciąży pokazują ze maciory otrzymujące dawki wzbogacone o Ω-3 rodzą liczniejsze mioty, a prosięta są bardziej żywotne i mają lepsze przyrosty i większy poziom immunoglobulin we krwi. Zwiększenie ilości prosiąt wynika z faktu, że kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6 są prekursorami cholesterolu, który reguluje syntezę estrogenu i progesteronu. Są także źródłem energii w procesie dojrzewania pęcherzyków jajnikowych oraz w początkowych fazach rozwoju zarodka.

Oprócz dostarczania Ω-3 siemię lniane ma właściwości prozdrowotne – pęczniejąc w żołądku, jelitach powleka błony ochronnym śluzem, rozluźnia masy kałowe i ułatwia wypróżnianie, a dodatkowo ze względu na wysoki poziom tłuszczu wzbogaca dawkę pokarmową lochy w energię. Podawanie go przez 2-3 tygodnie oraz podczas laktacji ogranicza występowanie zaparć u loch, przyspiesza akcję porodową, dzięki czemu prosięta rodzą się w lepszej kondycji, a ryzyko MMA spada, zwiększa ilość mleka i zawartego w nim tłuszczu, a przez to wpływa pozytywnie na masę i żywotność prosiąt. Lochy żywione dawką z

(40)

udziałem siemienia kończą laktację w lepszej kondycji, a dzięki temu mają lepsze wskaźniki rozrodcze w kolejnym cyklu.

Wzbogacanie pasz drożdżami paszowymi

Drożdże są grzybami jednokomórkowymi, rozmnażającymi się przez pączkowanie, wykorzystywanymi przez człowieka od bardzo dawna. Ze względu na zawartość związków wpływających na płodność (selen, witamina E, kwas foliowy), są cennym dodatkiem dla loch. Przy ich podawaniu obserwuje się wyraźniejsze objawy rui, zwiększenie ilości żywo urodzonych prosiąt i ich masy ciała, zmniejszenie upadków prosiąt, a także zmniejszenie ryzyka wystąpienia zapalenia macicy i MMA. Dodatkowo wpływają pozytywnie na stan racic, wspierają układ odpornościowy, maja działanie prebiotyczne i probiotyczne, a także co bardzo ważne w aspekcie płodności – potrafią wiązać i hamować wchłanianie mykotoksyn.

Światło

Jest jednym z czynników na które warto zwrócić uwagę. Jego natężenie, długość fal oraz czas naświetlania, mają znaczenie dla prawidłowego przebiegu procesów życiowych u świń. Przy niedostatecznym oświetleniu mogą występować niedobory witaminy D niezbędnej do prawidłowej mineralizacji kości. Niedobory światła mogą być przyczyną zaburzeń w rozrodzie, wpływać na zwiększenie ilości dni nieproduktywnych i mniejszą ilość żywo urodzonych prosiąt, oraz gorszy odchów , bo oświetlenie wpływa także na mleczność loch.

Stosowanie programu świetlnego jednakowego przez cały rok pozwala uniknąć negatywnego wpływu sezonowej zmienności płodności. Aby osiągać dobre wyniki w sektorze rozrodu, w okresie przygotowania loch i loszek do krycia, powinniśmy zapewnić im światło o natężeniu 200 - 250 lx (wg. niektórych doniesień nawet do 350 lx) co najmniej przez 16 godzin dziennie. Jest ono warunkiem niezbędnym dla właściwego rozwoju pęcherzyków jajnikowych oraz prawidłowej owulacji. Ważne, by było to światło w strefie przebywania loch, mierzone na ich wysokości. Jest to łatwiejsze do zweryfikowania i wymaga mniejszych nakładów gdy lochy utrzymywane są pojedynczo, wówczas lampę umieszczamy nad głową lochy. Trudniej gdy lochy utrzymywane są grupowo. W tym wypadku umieszczenie lamp nad korytami przyniesie niewiele korzyści bo lochy w tamtym rejonie przebywają dość krótko,

Cytaty

Powiązane dokumenty

W spółczesne m etody modyfikacji żywieniowej składu jaja kurzego dotyczą przede wszystkim lipidów żółtka, w tym profilu kwasów tłuszczowych i cholesterolu,

W przypadku ewakuacji i braku obecności na terenie obiektu Administratora Nieruchomości pracownik ochrony (dowódca zmiany) przejmuje obowiązki głównego KAR

pecorum nie była stwierdzana w wymazach z worka spojówkowego (41, 48, 49), rzad- ko jej obecność wykazywana była też w nasieniu i kale knurów (38) lub w koinfekcji

Garcia-Contreras C., Vazquez-Gomez M., Barbero A., Pesantez J.L., Zinellu A., Berlinguer F., Gonzalez-Añover P., Gonzalez J., Enci- nas T., Torres-Rovira L., Nuñez Y., Ballesteros

Kraje Europy Zachodniej eksportowały więc wieprzowinę do Chin, a z tego stanu rzeczy korzystała również Polska (także ogarnięta ASF) z zakazem wysyłki mięsa do tego

Many researchers have confirmed that NSAIDs alleviate pain in pigs – the presurgical administration of meloxicam reduces pain as was confirmed by lower plasma cortisol

Przyczyn jej popularno- ści należy upatrywać zarówno w świadomości społecznej dotyczącej zdrowego odżywiania, któ- rej wzrost w ostatnich latach można

W odniesieniu do wszystkich produktów spożywczych pochodzenia zwierzęcego przywożonych przez podróżnych w baga- żu podręcznym do indywidualnego spoży- cia lub wysyłanych