• Nie Znaleziono Wyników

Prof. dr Edward Passendorfer i jego szkoła w latach 1952-1964

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Prof. dr Edward Passendorfer i jego szkoła w latach 1952-1964"

Copied!
33
0
0

Pełen tekst

(1)

T o m (V o lu m e) X X X V — 1965 Z e sz y t (F a s c ic u le ) 2 K r a k ó w 1965

M A R IA TU RN A UhMORAW SKA

/ PROF. DR EDWARD PASSENDORFER I JEGO SZKOŁA W LATACH 1952— 1964

Le Professeur Edward Passendorfer et son ecole dans les annees 1952— 1964

W iększość iprac p ro feso ra P a s s e n d o r f e r a i jego uczniów b y ła związania i je s t n a d a l zw iązana z reg io n em ta trz a ń sk im i to je s t przyczyną, że z Z akładem Geologii D ynam icznej U n iw e rsy tetu W arszaw skiego łączą m nie podobne zain tereso w an ia w p ro b lem aty ce geologicznej. T a n ić spo­

k rew n io n y ch zain tereso w ań i u m iło w an ia T a tr sn u ła się od d aw n y ch lat.

P rzed w o jn ą sp o ty k ałam się z profesorem P a s s e n d o r f e r e m sp o ra ­ dycznie n a Z jazdach G eologicznych (W ołyń 1928, P ie n in y 1929, N ow ogró­

dek 1931). W ty c h je d n a k czasach łącznikiem w p ro b lem aty ce geologicznej by ły n ie ty le rozm ow y, k ró tk ie i doryw cze, 'u trudnione n a w ycieczkach Z jazdow ych, ile czy tan ie p ra c profesora. P am iętam dni, g d y czytałam pierw sze w y d an ie książki: „ J a k p o w sta ły T a try ” . P rzeżyw ałam w ty m cza­

sie o k res pew nego duchow ego osam o tn ien ia i o d d alen ia o d n au k o w y ch za­

gadnień, k tó re niedaw no jeszcze sta n o w iły g łó w n ą tre ść m oich m yśli. M ie­

szkałam w ów czas n a prow incji, w p raw d zie n ied alek o W arszaw y, je d n a k obow iązki dom ow e i truidności k o m u n ik acy jn e z m iastem u tru d n ia ły w szel­

k ie 'kontakty z ośrodkam i naukow ym i. Co ro k u w yjeżdżałam w Tatary w se ­ zonie letn im , je d n a k w ty c h la ta c h ((1932— 1939) w ycieczki m ia ły c h a ra k te r bard ziej tu ry sty c z n y i z ró żn y ch pow odów n ie m ogłam się .poświęcić sy ste ­ m aty czn ie b adaniom naukow ym . C zytając w sp o m n ian ą książeczkę p rzen io ­ słam się znów n a p a rę dhw il w św ia t zagadnień 'geologii, a p rzed e w szy st­

kim w p ro b lem aty k ę b u d o w y i d ziejów u m iło w an y ch gór. P am iętam , że po jej p rzeczy tan iu n ap isałam d o p ro feso ra P a s s e n d o r f e r a list, d zie­

ląc się m oim i w rażeniam i. Przypuszczam , że list t e n otrzym ał, ale zapew ne to m o je p ism o u to n ę ło w powodizi listó w w y rażający ch u z n a n ie d la te j pierw szej m onografii 'geologicznej T atr, nap isan ej je d n a k ta k p ięk n ie i p rz y ­ stępnie, 'że zalicza się ją d o lite r a tu r y p o p u larn o n au k o w ej.

G dy zajęłam się p o w o jn ie p e tro g ra fią tria s u tatrzańskiego, sp o ty k ałam się z pro feso rem P a s s e n d o r f e r e m w każdym sezonie le tn im w T a­

trach. A le do p iero w noku 1950 zaczęłam z nim odbyw ać w spólne w ycieczki, k tó ry m ta k w iele zaw dzięczam zarów no pod w zględem naukow ym , ja k i m ożliw ości w zbogacenia zap asu w spom nień o T atrach, do k tó ry c h to w spom nień w raca się c h ę tn ie w śró d szarzy zn y codziennego dnia.

P ra c u ją c od ro k u 1952 n a W ydziale Geologii U n iw ersy tetu W arszaw ­ skiego, m am możność sitałego k o n ta k tu naukow ego z (profesorem P a s s e n ­ d o r f e r e m i z jego w spółpracow nikam i w Z akładzie o raz z uczniam i.

Z agadnienia geologii i p e tro g ra fii sk a ł osadow ych często się zazębiają,

(2)

— 110 —

w y łan ia się często potrzidba d y sk u sji i w zajem n y ch k o n su ltacji. Tego ro ­ d z a ju (kontakty i w sp ó łp raca naiukowa sp raw iły , że p o d jęłam się p rz e d sta ­ w ić osiągnięcia w la ta c h 1952— 1964 k iero w n ik a Z akładu Geologii D yna­

m icznej p ro feso ra E d w ard a P a s s e n d o r f e r a o raz osiągnięć licz­

nego zastęp u jego uczniów . J a k w y k a zu je spis lite ra tu ry , d o ro b ek n au k o w y Z akładu je s t bardzo bogaty, a w sposób n a jb ard ziej p rz e jrz y sty m oże być przedstaw iony, jeśli się go zestaw i w g ru p a c h zagadnień w ty m Z akładzie opracow anych.

W iele p ra c Ibyło pośw ięconych zagadnieniom geologii dynam icznej (fizy­

cznej), a szczególnie sedym entoilogii — co je s t zrozum iałe ze w zględu na c h a ra k te r Z akładu. P o n ad to w doro b k u n au k o w y m Z ak ład u m ieszczą się prace dotyczące zagadnień stra ty g ra fic z n y c h w y b ran y ch regionów , a m ia­

now icie T a tr i m ezozoicznego obrzeżenia G ór Św iętokrzyskich. W iele uw agi pośw ięcano rów nież zagadnieniom te k to n ik i reg io n aln ej i ogólnej, a n ie ­ k tó re p ra c e dotyczą geom orfologii i geologii czw artorzędu.

Z akład Geologii D ynam icznej Obciążony je s t d u żą ilością zajęć d y d a k ­ tycznych, zw łaszcza d la m łodszych la t studiów . Pom ocą w pro w ad zen iu ty c h zajęć są o pracow ane p rzez k iero w n ik a Z akładu i jego w sp ółpracow ni­

ków podręczniki i przew odniki u ła tw ia ją c e n a u k ę stu d en to m . D użą a k ty w ­ ność w y k azał ponadto Z akład w zakresie opracow ań popularn o n au k o w y ch .

ZA G A D N IEN IA GEOLOGII DYNAM ICZNEJ I SEDYMENTOLOGII

Jed n y m z w ażniejszych osiągnięć <prof. E. P a s s e n d o r f e r a w roz­

p a try w an y m o k resie jego działalności nau k o w ej było rozstrzy g n ięcie sp raw y genezy i w ieku zlepieńca kopersizadzkiego (1957 c, 1958 a, 1959 b, 1961 a, 1963 b). R ozpatrzył o n k ry ty c z n ie w y su n ię ty w ówczas pogląd, że je s t to u tw ó r o c h a ra k te rz e ibrekcji tektonicznej u p o d staw y nasunięcia, po d d an y n astęp n ie w ie trz e n iu k u listem u . W yraził o n przekonanie, że je s t to zlepie- niec osadow y w iek u perm skiego, pozostałość z pohercyńskiej m olasy ty p u V erru can o (1958 a). Te jego p ra c e m ia ły podstaw ow e znaczenie d la w ielu zagadnień tektonicznych*i paleogeograficznych w T atrach , k tó re znalazły sw e należyte, i p o p raw n e rozw iązanie.

Pisząc o zlepieńcu koperszadzkim n ie m ogę się o derw ać od w spom nień naszej pierw szej w spólnej w y p ra w y n a te re n jego odsłonięć w rokiu 1956.

T ow arzyszyli n am asy sten ci Z akładu Geologii D y n am iczn ej: Z. K o t a ń - s k i, W. J a r o s z e w s k i i Z. W ó j c i k. W aru n k i b y ły tr u d n e — nocleg n a ciasnym n ie ośw ietlonym stry szk u schroniska p rz y Z ielonym K ieżm ar­

skim S taw ie, .całodzienna p ra c a w teren ie, n ie ra z w śród przejm ującego chłodu i w ichru. P ro feso r P assen d o rfer ibył niestru d zo n y . W nocy sy p iał m ało i 'gdy ty lk o stw ierd ził, że i ja n ie śpię, zaraz rozpoczynał d y sk u sję n a te m a t specyficznego, jed y n eg o w sw oim ro d zaju w y k ształcen ia b ad a­

n y ch przez n as u tw orów i idh genezy. Z ry w ał się o świcie, b y obserw ow ać w schód słońca. W krótce poteon w ypędzał sw ych to w arzy szy z ich legow isk i prow adził d o odsłonięć, gdzie w y k onyw ano szczegółowe ry s u n k i i opisy oraz zb ieran o m a te ria ł d o an aliz p etro g raficzn y ch . P odziw iałam niesp o ży te siły profesora. G dy ra z w y raziłam w ątpliw ość co do c h a ra k te ru otoczaków obserw ow anych • n a g ra n i Jagnięcego — a b y liśm y ju ż w ty m m om encie n a idole obok P rzełęczy pod K opą — p ro feso r bez zastanow ienia pow rócił n a grań, p o k o n u jąc w zaw rotnym tem p ie w ysokość k ilk u se t m e tró w i po niedługim czasie p rzy n ió sł m i p ró b k i sk ał om aw ianych. Jeszcze k ilk a k ro tn ie w sezonie le tn im 1956 ipowracał 'prof. P a s s e n d o r f e r n a te r e n zle­

(3)

pieńca koperszadzkiego, k tó rą to skałę m ożna ju ż dziś uw ażać za w szech­

stro n n ie zbadaną.

D ru g im zagadnieniem g ru n to w n ie o p racow anym .przez E. P a s s e n ­ d o r f e r a by ła sedym enitologia i paleogeografia eocenu tatrzań sk ieg o . Ju ż w p ierw szy ch la ta c h p o w o jnie sta ra ł się odczytać szczegółowe d zieje tr a n s ­ g re sji eooenu tatrzańskiego, p row adząc w ieloletnie o b serw acje w p ro filach

kam ieniołom u pod Caipkami. Do ty c h odsłonięć c h ę tn ie p ro w ad ził n ie ty lk o starszy ch i m łodszych geologów, ale ta k ż e znajom ych, k tó ry m .pięknie, p rz y ­ stęp n ie i b arw n ie opow iadał o k ształto w an iu się w y b rzeża m orza eooeń- skiego.

D alsze b ad an ia n ad eooenem ta trz a ń sk im p ro w ad ził E. P a s s e n d o r ­ f e r ju ż ja k o k ie ro w n ik Z akładu G eologii D ynam icznej UW. W rezu ltacie jego spostrzeżeń (1958 b, 1959 a, 1959 c, 1961 a; E. P assen d o rfer, P. R onie- w icz 1963 a) w yło n ił się harm oni'jny o b raz w y sp y ta trz a ń sk ie j zalew anej przez m orze eoceńskie. M ożna ju ż obecnie pow iedzieć, ja k w y g ląd ały brzegi tego m orza, gdzie b y ły płaskie, a gdzie strom e, klitfowe, gdzie b y ły ujścia rz e k sp ły w ający ch z w y sp y i syp iący ch ż w iry w postaci d e lt d o m o­

rza, a także w jak im czasie k tó ry odcinek b rzeg u został zalany. E. P a s ­ s e n d o r f e r pierw szy zw rócił uw agę n a obecność w żw irach eoceńskich m a te ria łu egzotycznego p rzyniesionego n a obszar T a tr w o k resie gó rn o - kredow ym .

B ogaty i urozm aicony je s t d o ro b ek m łodszych praco w n ik ó w n au k o w y ch Z ak ład u w dziedzinie geologii dynam icznej i sedymenitologii.

Z. K o t a ń s k i , w ychodząc z b ad ań n a d w ierchow ym tria se m T atr, p rzed staw ił p ró b ę ogólnej g enetycznej k lasy fik acji ibrekcji (11955 c), ze szczególnym uw zględnieniem ibrekcji osadow ych i tektonicznych. Z ajął się też w y ja śn ie n ie m genezy C harakterystycznych d la tria s u tatrzań sk ieg o i a l­

pejskiego w ap ien i robaczkow ych i stw ierd ził, że ich sp ecyficzne s tr u k tu r y są głów nie w y n ik iem d ziałan ia spływ ów podm orskich słabo scem entow a- nego jeszcze osadiu (1955 ib). Całość zag ad n ień dotyczących sed y m en tacji tria su w ierchow ego T a tr została o b szern ie om ów iona w k ilk u p u b lik acjach (1956 b, c, e, 1959 Ib, d, e), a m ięd zy in n y m i w jego p ra c y d o k to rsk iej. Szcze­

gólna u w ag a izlostała tu pośw ięcona w y ja śn ie n iu w aru n k ó w napnzem ian- ległości dolom itów i w apieni, genezie w ap ien i i dolom itów d etry ty czn y d h , lukom ero zy jn y m itp . Z. K o t a ń s k i u zy sk ał w w y n ik u sw oich b ad ań n ow e n aśw ietlen ie p rzeb ieg u sed y m en tacji o raz paleogeografii tria s u ta ­ trzańskiego, n ie ty lk o w ierchow ego, lecz tak że reglow ego (1958 a). O kazało się m ię d z y in n y m i, że osady górnego tria s u w ierchow ego uw ażane d o ty ch ­ czas z a lądow e, są w w iększości rwypadków m orskie. W sw y ch b ad an iach n ad w ierdhow ym re ty k ie m i liasem (1959 a) g łów ny n acisk położył n a p rz e ­ śledzenie k o n ta k tu ju r y z triasem . Z. K o t a ń s k i zajm ow ał się rów nież zag ad n ien iem tra n sg re sji a lb u w ierchow ego w T atrach (1959 h), ’z n a jd u ją c now e dow ody (sulbarealne ry n ie n k i krasow e) n a p o p arcie te z y E. P a s s e n ­ d o r f e r a o w y n u rz e n iu s tre fy w ierchow ej p o urgonie a przed albem . W iele zagadnień sed y m en tacy jn y ch zostało rów nież poruszonych w p racy h ab ilitacy jn ej Z. K o t a ń s k i e g o (1961 a) o ra z w jego stu d iu m porów ­ naw czym w y k ształcen ia tria s u b riansońskiego w A lpach Z achodnich i tr ia ­ su w ierchow ego T a tr (1964 a).

P ro cesy sed y m en tacy jn e p ro w ad zące d o u tw o rzen ia k lasty czn y ch osa­

dów w erfeniu (seisu) ta trzań sk ieg o zostały p ię k n ie n aśw ietlo n e w p racach P. R o n i e w i c z a . J u ż w pierw szych sw oich p racach n au k o w y ch w y k a ­ zał o n duże zain tereso w an ie p o w staw an iem ró żn y ch rod zajó w w arstw o w a­

(4)

n ia i śladów n a po w ierzch n iach w arstw , d lateg o z a ją ł się s tru k tu ra m i sedy­

m en tacy jn y m i tw orzącym i się w spółcześnie (1:9-59 b). S tu d ia t e pozw oliły m u n a w y sn u w an ie p e w n y ch w niosków o w aru n k ach sed y m en tacji seisu w ierchow ego (1959 c). D alsze w y n ik i sw ydh ibadań n a d ty m i u tw o ra m i p rzed staw ił R o n i e w i c z w n a stę p n e j p ra c y (1963Ib), a sy n tezę sw ych o b serw acji i poglądów p o d a ł w p ra c y dok to rsk iej (1964). O p ierając się n a stru k tu ra c h sed y m en tacy jn y ch i innych. oecihadh osadów w erfeń sk ich , a u to r dochodizi d o w niosku, że o sady te tw o rz y ły się pod całkow itym p rz y k ry ­ ciem w odnym w środow isku m orskim , a p rzed triaso w a p o w ierzch n ia w Ta­

trach, podobnie ja k w A lpach, b y ła penepleną. P rzed staw io n e tu poglądy b y ły odimienne od w y pow iedzianych d aw n iej .przez E. P a s s e n d o r f e r a . Jeszcze i w te j chw ili E. P a s s e n d o r f e r n ie skłania się d o p rz y ję c ia poglądu o m orskim środow isku sed y m en tacji k lasty czn y ch osadów w e r- feniu tatrzańs'kiiego. W arto je d n a k podkreślić, że p ro feso r P a s s e n d o r ­ f e r posiadła cen n ą 'zaletę, k tó rą n ie k a ż d y sta rsz y p ra c o w n ik naiukowy m oże się poszczycić: z u zn an iem odnosi się o n do w szelkich n o w y ch poglą­

dów sw oich uczniów , choćby 'godzących w jego tezy, oczyw iście jeśli te poglądy s ą p rz y n a jm n ie j częściowo uzasadnione.

N adzw yczaj in te re su ją c y m osiągnięciem Z akładu G eólogii D ynam icz­

n ej w ro z p a try w a n e j d ziedzinie p roblem ów je s t p ra c a d o k to rsk a A. R a d ­ w a ń s k i e g o dotycząca re ty k u w ierchow ego T a tr ((1964b). A u to r ten, p ra c u ją c n a pograniczu sedym entdlogii i p e tro g ra fii sk ał osadow ych, za­

stosow ał w w ym ienionej p ra c y m etody m ikroskopow ego oznaczania szcząt­

ków organicznych i an alizy m ik ro facjaln ej, d a ją c c h a ra k te ry sty k ę śro d o ­ w iska m orza rety ck ieg o w stre fie w ierchow ej T a tr w sposób p e łn y i now o­

czesny. P ierw szą d o k ład n ą c h a ra k te ry sty k ę ’p etro g raficzn ą u zy sk ały w tej p racy w a rstw y tom anow skie, u w ażan e p rzez au to ra za o sad y środow iska m orskiego. Duże zn aczenie m a ją p rzed staw io n e w te j p ra c y b a d a n ia a u to ra n ad onfcdlitami i s tru k tu ra m i po k rew n y m i, in te re su ją c e d la baidaczy w te j dziedzinie n ie ty lk o w Polsce, lecz i n a św iecie. P race A. R a d w a ń ­ s k i e g o d o ty czy ły p o n a d to zagadnień sed y m en tacji i p e tro g ra fii liasu w ierchow ego (1959 a). Szczególną u w ag ę pośw ięcił on k lifow i liasow em u w D olince S m y tn iej, gdzie qpisał szereg b ard zo in te re su ją c y c h s tr u k tu r literaln y ch , ta k ic h ja k p ow ierzchnie albrazyjne, podcięcia brzegow e, k ilk a g en eracji ży ł k lastycznych, ślad y d rą ż e n ia iprzez skałotocze i'tp. (1959 b).

W spólnie z Z. K o t a ń s k i m (1960 e) i J. L e f e l d e m (11960) opracow ał A. R a d w a ń s k i zag ad n ien ie m ifcrofacji i w aru n k ó w se d y m en tacji g ó r­

nego m alm u se rii w ierchow ej T atr.

Je śli choldzi o 'zagadnienie m ag m aty zm u w górnej ju rz e w ierchow ej T atr, to n a św ie tliły je b a d a n ia Z. K o t a ń s k i e g o i A. R a d w a ń ­ s k i e g o (1959 c). B adania te w ykazały, że limiburigit ta trz a ń sk i tw o rzy ł się n a d ro d ze e ru p c ji podm orskich. P o k ry w y law ow e są sto su n k o w o rz a d ­ kie, a n a idh pow ierzchni o b serw u je się s tru k tu r y sznurow e, co św iadczy o w ylew ie w m o rzu p ły tk im . P rzew ażają t u jedtnak różnego ro d z a ju brek cje w ulkaniczne, ag lo m eraty tuifitowe i tuifity.

S tu d ia n ad w y k ształcen iem i genezą stro m ato litó w b ato n u w ierchow ego T a tr przep ro w ad ził M. S z u 1 c z e w s k i (1963 a). P rzypuszcza on, że a k u ­ m u lacja d ro b n o ziarn isteg o osadu w lam in ach stro m a to litó w w iąże się z obecnością sinic, k tó ry c h (kształty o d d ają w p rzy b liżen iu kolum ienkow e sk u p ien ia tlen k ó w żelaza, pionow o iprzecinająoe 'lam iny. A u to r je s t zdania, ze stro m a to lity ta trz a ń sk ie p o w stały w w a ru n k a c h ipłytkow odnych, a być może w stre fie pływ ów .

O m aw iając zag ad n ien ia sedym entologiczne o p racow yw ane w szkdle p ro ­

— 112 —

(5)

feso ra P a s s e n d o r f e r a n ależy ju ż tu ta j w spom nieć o -pracy d o k to r­

sk iej J. L e f e l d a (1964), dotyczącej w p ra w d z ie rów nież s tra ty g ra fii k re d y w ierchow ej T atr, k tó re j je d n a k n ajcen n iejszą częścią je s t opracow a­

n ie zag ad n ień fa c ja ln y c h w u rg o n ie tatrzań sk im , w y dzielenie facji b re k c ji rafo w y ch oraz pro k sy m aln ej, d y staln ej i lagunow ej. W ynika ty c h b a d a ń d a ją now oczesne u zu p ełn ien ia m onografii E. P a s s e n d o r f e r a , k tó ry pierw szy stw ierd ził w y stęp o w an ie u rg o n u w T a tra c h poniżej osadu z o p i­

san ą w sw ej p ra c y n a jp ię k n ie jsz ą w K a rp a ta c h fa u n ą albską.

Z agadnienia geologii dynam icznej i sedym entołogii opracow ywanie b y ły przez [pracowników Z akładu tak że w o p arciu o b ad a n ia n a w ielu imnycft te re n a c h PoOski.

W. B a r c z y k (1956 b) z a ją ł się genezą pizolitów zaobserw ow anych w je d n e j z ja s k iń w W ojcieszow ie n a D olnym Śląsku. J e s t to p ierw sza p r a ­ ca w Polsce pośw ięcona zagadnieniu genezy pizoliitów jaskiniow ych, a m a­

jąca ogólniejsze znaczenie d la o d czy tan ia w aru n k ó w tw o rzen ia się oolitów i p izolitów w ró żn y ch środow iskach.

N ow e św iatło n a w a ru n k i tw o rz e n ia się oolitów rzu ciła równiież .praca I. D m o c h (1958), k tó ra p ra c u ją c n a d ju r ą opoczyńską ’z ajęła się m iędzy in n y m i genezą w ap ien i scyfiowycth, oolitow ych i krzem ieni.

G óry Św iętokrzyskie b y ły idrugim poza T a tra m i teren em , n a k tó ry m pracow nicy Z akładu Geologii D ynam icznej c h ę tn ie pro w ad zili sw e b ad an ia sedym entologiczne. P. R o n i e w i c z w oparciu o sw oje stu d ia n a d ró ż­

n y m i ro d zajam i w arstw o w ań i śladów n a p ow ierzchni w a rstw uizyskał p o d staw y do w y ja śn ie n ia s tr u k tu r kop aln eg o d n a mlorskieigo. w okresie kamibryjiskim. W 'pracach w y k o n an y ch w spólnie z A. R a d w a ń s k i m w y św ietlił 'genezę w ielu zagadkow ych śladów n a pow iertzchniach w a rstw (hieroglify organiczne i nieorganiczne) o ra z rip p lem ark ó w . W w y n ik u ty d h o b serw acji obaj a u to rz y doszli do w n io sk u ( R a d w a ń s k i , R o n i e w i c z 1960 c, 1960 f, 1962 b), że osady górnokam lbryjskie p asm a głów nego G ór Ś w ięto k rzy sk ich po w staw ały w środow isku p ły tk o m o rsk im i n ie m a ją n ic w spólnego z osadam i fliszow ym i, co w y n ik ało z poprzedzającego ich b a­

d an ia opraco w an ia K. B i e 1 i k o w s 'k i e g o (1960). Z w iązana z zagad­

n ie n ia m i sedym entologii kiamlbru G ór Ś w iętokrzyskich je s t ró w n ież p raca A. R a d w a ń s k i e g o i P. R o n i e w i c z a (11(963). O bok asp ek tu sed y - m entologicznego p ra c a ta je s t je d n y m z p ierw szy ch w lite ra tu rz e polskiej opracow ań idhnologicznych zespołu śladów i hieroglifów , w k tó ry m p rz e ­ w ażają ślad y try lo b itó w .

A. R a d w a ń s k i pierw szy zw rócił uw agę n a w y stęp o w an ie s tr u k tu r osuw iskow ych w m alm ie i senonie m ezozoioznego obrzeżenia G ó r Ś w ię to ­ k rzy sk ich (1960 e). O suw iska p o d m o rsk ie opisał o n ta k ż e w ra z z P . R o n i e- w i c z e m w fam enie G ór Ś w iętokrzyskich ( R a d w a ń s k i , R o n i e - w i c z 1962 a). O kazało się p rz y ty m , że w osuw iskach pod m o rsk ich w y ­ stę p u ją o ry g in aln e toczeńce zw ijane, co skłoniło A. R a d w a ń s k i e g o do bliższego zajęcia się zagadnieniem geinezy ta k ż e in n y c h toczeńców . W spólnie z A. B a l u k i e m i J. G ł a z k i e m op isał o n k ilk a w y p ad k ó w w spółczesnego p o w staw an ia tzw . toczeńców uzb ro jo n y ch w k o ry ta c h rz e k i w ąw ozów . P raca o toczeńcaeh u zb ro jo n y ch z k o tlin y sądeckiej (A. R a d ­ w a ń s k i , 1*962 c) je s t p ierw szą p o lsk ą p ra c ą pośw ięconą w y łączn ie te m u zagadnieniu, k tó re tu zostało om ów ione w sposób b ard zo w szechstronny.

D ruga p ra c a (J. G ł a z e.k, 1962 e) om aw ia 'pow stanie toczeńców w k a - m ecznicach Łysogór.

O suw iska podm orskie w m alm ie zachodniego obrzeżenia G ór Św ięto­

k rzy sk ich opisał J. K u t e k (1962 a), k tó reg o 'badania rz u c iły p o n ad to

(6)

— 114 —

no w e św iatło n a zag ad n ien ie czasu p o w stan ia krzem ien i g ó rn o ju rajsk ich , gdyż stw ie rd z ił on, że p o dlegały o n e zaburzeniom osuw iskow ym .

P. R o n i e w i c z (1962 c) o p isa ł-in te re su ją c e żyły k lasty czn e łupków g rap to lito w y ch sy lu ru w ordow ickich piaskow cach d y m iń sk ich z B u- kówiki.

W Z akładzie Geologii Dynamiczniej UW zo stały ró w n ież p rzy g o to w an e jak o re z u lta t opracow ań se m in a ry jn y c h a rty k u ły J. M u l l e r a (1959) o osuw iskach pod m o rsk ich i B. P u ł a w s k i e g o (1959) o k a n io n ach p o d ­ m orskich, zw iązane z om aw ian y m i tu ta j zagadnieniam i.

A. R a d w a ń s k i p ro w ad ził Ibadania n a d s tru k tu ra m i lite ra ln y m i m o­

rz a m ioceńskiego w Polsce południow ej (1964 a). Z w rócił o n tu szczególną uw agę n a 'działalność skałotoczy i stw ierd ził, że tna n ie k tó ry c h obszarach są one je d y n y m i w skaźnikam i zasięgu m orza m ioceńskiego.

O pracow aniem z u p ełn ie now ego zagadnienia, a m ianow icie m orskiej sed y m en tacji w spółczesnego B ałty k u z ajął się S. R u d o w s k i (1962 b, 1964). Są to b ad a n ia p io n iersk ie w ty m zakresie, d lateg o te ż m u siała zostać opracow ana polska term in o lo g ia dotycząca zagadnień m orskich. A u to r obszernie p rzed y sk u to w ał dotychczasow ą term inologię, w y su n ą ł p ro p o zy ­ cję zm ian i u zu p ełn ień o ra z zaproponow ał now y sch em at p odziału s tre fy w ybrzeża. Opasuje onTÓżnego ro d zaju 'drobne fo rm y se d y m e n ta c y jn e pow ­ stające n a p la ż y i n a b rzegu m orskim , np. różnego ro d zaju zm arszczki, ślad y p rz e p ły w u wód, śla d y k ro p e l deszczu, bąbelki, dołki, w zgórki, sierp y plażow e iltp. W iąże o n p rz y ty m poszczególne m ik ro fo rm y z ró żn y m i s tre ­ fam i brzegu, n ad b rzeża i polbrzeża. Badanlia te m a ją zasadnicze znaczenie dla b a d a ń sedym entologicznych w ogóle i będą w przyszłości n iew ątp liw ie w yzyskane do w y sn u w a n ia w niosków o w a ru n k a c h p o w staw an ia osadów

w ubiegłych okresach geologicznych.

GEOLOGIA REGIONALNA I TEKTONIKA

Z tre śc i poprzedniego rozdziału w ynika, że b ad an ia 'pracow ników Z a­

k ład u (grupowały się w zasaidzie n a dw óch obszarach — w G órach Św ięto­

krzy sk ich i w T atrach. B adania n a Niżu, ze w zględu n a sw ój c h a ra k te r, dotyczą głów nie zag ad n ień straty g raficzn y ch , d lateg o ic h w y n ik i będ ą om ów ione w rozdziale dotyczącym stra ty g ra fii. N atom iast w iększość b ad ań ta trz a ń sk ic h m a ścisły zw iązek z tek to n ik ą.

S y stem atyczne p ra c e badaw cze w T a tra c h prow adzi od w ie lu la t E. P a s s e n d o r f e r , głów ną uw agę pośw ięca o n je d n a k zagadnieniom stra ty g ra fii i paleogeografii. T ym też zagadnieniom w (pierwszym rzędzie pośw ięcone są jeg o n ajn o w sze sy n tety czn e u jęcia (1959 e, 1961 a, 1963 b).

W iele cen n y ch u w ag m ający ch !duże znaczenie d la 'badań re g io n aln y ch m ożna te ż 'znaleźć w jego oipracowaniu p o p u larn o n au k o w y m „ J a k p o w sta­

ły T a try ” (wyd. III — 1954) oraz a rty k u le „Z przeszłości geologicznej T a tr” (1955, 1962 b).

B adania Z. K o t a ń s k i e g o p rzyczyniły się do w y św ietlen ia bud o ­ w y p ew n y ćh zaw iłydh w ęzłów tek to n iczn y ch (np. południow e zbocza G ie­

w ontu, M yślenickie T u m ie , szczytow e p a rtie K om inów T yłkow ych i Czer­

w onych W ierchów , żbocza D oliny Chochołow skiej itd.). W yróżnił on szereg now ych dygitaicji i jed n o stek tek to n iczn y ch i w y ja śn ił w szczegółach ich budow ę '(1959 d, f).

P ew ne zaham ow anie w dalszy m ro zw o ju bad ań w T a tra c h pow odow ała św iadom ość istn ie n ia cen n y ch m a teriałó w ręk o p iśm ien n y ch p o F e rd y n a n ­

(7)

dzie R a i b o w s k i m, k tó ry c h ja k n ajszybsze opracow anie było pożądane.

Tego opracow ania p o d jął się Z. K o t a ń s k i , a jego ro la sp ro w ad zała się n ie jed n o k ro tn ie n ie ty lk o d o fu n k c ji red ak cy jn y ch , lecz n a w e t d o p is a n ia sam ego te k stu . W ydanie m ateriałó w ręk o p iśm ien n y ch o p atrzo n e w liczne k o m en tarze i (przypisy ( K o t a ń s k i , (1959 g) b y ło p o dstaw ow ym w y d aw ­ n ictw em przygotow anym w zw iązku z X X X II Z jazdem Polskiego T ow a­

rz y stw a G eologicznego w T a tra c h i n a P o d h alu w 1959 r.

W kład praco w n ik ó w Z akładu w zorganizow anie teg o zjazd u b y ł szcze­

g ólnie duży. W iększość 'tras w ycieczkow ych została p rzez n ic h opracow ana, n a p isa n a i prow adzona. Zjiazid te n n ależał ido n ajlep iej zo rganizow anych

i u d a n y c h Z jazdów FTGeol. — a dziś jeszcze sły szy się często z u s t za­

ró w n o członków T ow arzystw a, ja k 'i gości zagranicznych, k tó rz y n iezw y k le liczn ie w zięli u d z ia ł w ty m Z jeżdzie — w y ra z y uznanlia i zach w y tu . N ie­

w ą tp liw ie zadow olenie uczestników Z jazdu w y n ik ało w d u żej m ierze z a trak cy jn o ści sam ego te re n u , zarów no pod w zględem urozm aiconych za­

g a d n ień naukow ych, ja k i p ię k n a krajobrazow ego. A le te okoliczności n ie b y ły b y w y starczające d la osiągnięć Z jazdu, g d y b y n ie o lb rzy m i tr u d p ro ­

fesora E. P a s s e n d o r f e r a i jego w spółpracow ników .— 'olbok in n y c h n aszych geologów — w łożony w p rzy g o to w an ie i zorganizow anie Z jazdu, w nik n ięcie w k a ż d y n a jd ro b n ie jsz y szczegół i zgranie całości k u zadow o­

len iu w szy stk ich uczestników .

W ciągu qpracow ywam ia m ateriałó w ręfcqpiśm iennydh F. R a b o w - s k i e g o u d ało się w ydzielić obszary, k tó re p rzez teg o bad acza zostały opracow ane w sto p n iu zadow alającym , o ra z inne, w k tó ry c h znalazły się p ew n e luki. W ytypow ano w ięc szereg obszarów ido d okładnego zbadania, a ic h w y n ik iem je s t szereg p u b lik a c ji o ch a ra k te rz e reg io n aln y m , g łó w n ie tektonicznym ;

J. L e f e l d (1957) opracow ał budow ę 'geologiczną Z a w ra tu K asprow ego i K opy M agury. W ykazał on, że w budow ie te g o O b sza ru d u żą ro lę g ra ją d ro b n e tra n sw e rsa ln e d e p re sje i elew acje o ra z że d y g ita c je fałd u G iew o n tu m a ją tu często c h a ra k te r łusek.

W. J a r o s z e w s k i (1957 a) d a ł m onograficzne op raco w an ie p asm a Św ierku!, o bszaru dotychczas m ało znanego. W ykazał, że j'est ono zbudo­

w an e z w ierchow ego ele m e n tu fałdow ego, w któ reg o sk ład w dhodzi rów nież g ó rn y tria s i lias — ogniw a n ie z n an e z in n y c h w ierchow ych serii fałdo­

w ych. In n e opracow anie J a r o s z e w s k i e g o (1958 a) pośw ięcone je s t budow ie w schodnich zboczy Bobrow ca, gdzie w bardzo sk om plikow any sposób sfałdow ane są u tw o ry w ierchow e, n a k tó re n a su n ię ta je s t płaszczo- w in a reg lo w a dóHna.

Z. W ó j c i k opracow ał bu d o w ę p o łu d n io w y ch zboczy B obrow ca n a d D oliną Chochołow ską (1959 a), gdzie w y k azał istn ien ie kiilku p a ra u to c h to - niczn y ch fałdów w ierchow ych 'Z b u d o w a n y c h głów nie z u tw o ró w M a s o w y c h ,

n a (które n a su n ię te są łu sk i w ierchow e (m. in. łuska kaijpru i łu sk a g n e j ­

sów), zn ajd u jące się ta m w sp ąg u n asu n ięcia reglow ego.

J. G ł a z e k (1959 a) p rzep ro w ad ził stu d ia n a d budow ą geologiczną K o- szystej i w ykazał, że s tre fy w y ró żn io n e w trz o n ie k ry sta lic z n y m dochodzą n a ukos d o p o k ry w y w ierchow ej. A utochtoniczna p o k ry w a w ierch o w a jest tu ograniczona do w erfen u , n a 'który je s t n a su n ię te ją d ro k ry staliczn e w yż­

szej w ierchow ej jednostki, a n a n ią z kolei n a su n ię ty je s t w yższy elem en t w ierchow y (fałd G iew ontu) w odw róconym położeniu. U dało się p rz y ty m bardzo d o k ład n ie oddzielić tria s reg lo w y o d leżącego pod n im tria s u w ie r­

chow ego.

W yniki ty c h w szy stk ich b ad ań oraz bad ań w łasn y ch podsum ow ał

(8)

Z. K o t a ń s k i (1959 f) w op raco w an iu p rzy g o to w an y m n a X X X II Z jazd FTG eol.

W ym ienione dotychczas p ra c e tek to n iczn e n ależały 'do k rę g u klasycz­

n ej te o rii budow y T atr, rep rezen to w an ej p rzed e w szy stk im przez F. R a- b o w s k i e g o . T eoria ta polegała p rzed e w szystkim n a p rzy jęciu , że w ca­

ły m w ierch o w y m g m ach u T a tr w yróżnić m o żn a dw a 'zasadnicze fa łd y w ie r­

chow e leżące n a serii stanow iącej o k ry w ę trz o n u 'krystalicznego T atr.

W teorii te j n iezu p ełn ie ja sn o ibyło postaw ione zag ad n ien ie w ieku i zna­

czenia w budow ie T a tr u n d u lacji tran sw ersaln y ch . P o n ad to zgodnie z tą te o rią fa łd y w ierchow e p o w in n y m ieć sk rzy d ła brzuszne i p o w in n y s:ię łączyć ze sobą n aw zajem i z pddłożem au tochtonicznym za .pośrednictw em sk rętó w korzeniow ych. N ow e b ad an ia tek to n iczn e Z.. K o t a ń s k i e g o w ykazały, że d w a zasadnicze fałd y w ierchow e ro zw in ęły się ty lk o w 'Wiel­

k ie j d ep resji .transw ersalnej T a tr Z achodnich (depresja G oryczkow ej — J a - wora), a n a elew acjach n ie p o w stały w ogóle fa łd y w ierchow e. F a łd y te n ie m a ją sk rzy d eł b rzu szn y ch i n ie łączą się ze- sobą i z podłożem za po­

śred n ictw em sk rę tó w korzeniow ych. P o o drzuceniu id ei o jeldnolitej zasa­

dzie b u dow y pasm a w ierchow ego n a całej jeg o długości, obraz tektoniczny T a tr stał się oczyw iście w szczegółach bardziej zaw iły niż poprzednio. W y­

różniono szereg no w y ch je d n o ste k te k to n iczn y ch — fałdów , łusek, sk rętó w i p o rw ak ó w o 'lokalnym zasięgu. Całość b u dow y T a tr zo stała przed staw io n a w św ie tle teo rii .prądów k o n w ek cy jn y ch i sp ły w an ia g raw itacyjnego. Skon­

stru o w an e zo stały n a now o p rzek ro je tek to n iczn e przez pasm o w ierch o w e T atr, d ające w w ie lu m iejscach zu p ełn ie n o w y o b raz b u d o w y dzięki uw zględnieniu n ajn o w szy ch od k ry ć speleologicznych w m asyw ie Czerwo­

n y c h W ierchów o ra z 'n o w y c h fa k tó w stra ty g ra fic z n y c h i paleogeograficz- nych. Z agadnienie tek to g en ezy p asm a w ierchow ego w T a tra c h 'zostało obszernie om ów ione w p ra c y h ab ilitacy jn ej Z. K o t a ń s k i e g o (1961 a).

D ruga część p ra c y b y ła pośw ięcona re k o n stru k c ji paleogeograifi i p asm a w ierchow ego.

D otychczasow e p ra c e paleogeograficzne o m aw iały te zagaidnienia w sp o ­ sób ogólny, n ie u m iejscaw iając ściśle p rz e strz e n n ie zaobserw ow anych fa k ­ tów . D okładne poznanie te k to n ik i T a tr pozw oliło n a zrek o n stru o w an ie p ie r­

w otnego położenia posizczególnydh elem en tó w tektonicznych, n a „odfałdo- w a n ie ” fałdów w ierchow ych. Ze sporządzonych p rzek ro jó w tek to n iczn y ch w ynikało, że zróżnicow anie facjaln e se rii w ierch o w y ch je s t b a rd z o du że i m ożna Ibyło w ydzielić szereg no w y ch serii w ierchow ych w n o w y m w ęż­

szym znaczeniu. S erie te zo stały d o k ład n ie sch arak tery zo w an e, zostały siporządzone ic h w zorcow e p rofile, a p rz y an alizie zostały rów nież u w zględ­

nione w ielk ie różnice m iąższości. Szczegółowe p o m ia ry d o k o n an e n a p rz e ­ k ro jach sta ły się p o d staw ą re k o n stru k c ji położenia geograficznego w zbior­

n ik u sed y m en tacy jn y m , co zastało p rzed staw io n e n a mapile. W o p arciu o p rzed staw io n ą re k o n stru k c ję położenia geograficznego w zb io rn ik u se­

d y m en tacy jn y m został om ów iony rozw ój paleogeograficzny g eo sy n k lin y W ierchowej. A u to r w y ró żn ił t u szereg faz: fazę p arag eo sy n k lin aln ą, in tra - geosynkiinalną, pelagiczną i b atialn ą. Zostało stw ierdzone, że geosy n k lin a w ierchow a m iała c h a ra k te r m iogeosynkliny. Szczegółowo om ów iono za­

g ad n ien ie pow stania, in d y w id u alizacji i zróżnicow ania in tra g e o sy n k lin y w ierchow ej n a ro w y i g rzb iety w raz z podaniem ic h re a ln y c h rozm iarów . Zostało ro zw iązan e w 'sensie n e g a ty w n y m zag ad n ien ie te k to n ik i em brio­

n aln ej w T atrach, a w p o z y ty w n y m k w estia in w e rsji i p e rsy ste n c ji g rzb ie­

tów i ro w ó w w in tra g e a n ty k lin ie w ierchow ej.

Z. K o t a ń s k i prowaldiził w n a stę p n y c h la ta c h dalsze b ad an ia n ad

— 116 —

(9)

te o rią gieosynfclin (1962 Ib, 1963 c). R ozw ażając c h a ra k te r g eo sy n k lin y k a r ­ packiej doszedł o n d o w niosku, że b y ła to w części północnej m iogeosynkli- na, zróżnicow ana n a in tra g e o sy n k lin y i n a intrageoantykiliny. W n o w y m św ietle sta n ę ły p e w n e k w e stie dotyczące ffliszu P odhala, o dkąd stało się jasn e, 'że je s t to flisz posttek to g en iczn y (l^G l1 a). Na now o zrodzona geosyn- k lin a , w k tó rej p o w staw ał flisz P odhala, m oże ibyć ok reślo n a m ian em epdm iogeosynM iny (1962). Z. K o t a ń s k i stw ierdza, ż e osady epigeo- synM maflne m a ją początkow o c h a ra k te r m olasow y a później głębokom or- ski, głów nie fliszow y (1963 c).

W zw iązku z VI K ongresem A socjacji K arpacko-B ałkańskiej, k tó r y o d ­ b y ł się w 1963 r. w Poflsoe, p ro fe so r E. P a s s e n d o r f e r p rzy g o to w ał r e f e r a t pośw ięcony budow ie T a tr i P o d h a la (1963 b), a Z. K o t a ń s k i (1963 j) — p rzew o d n ik w ycieczek k o ngresow ych w T atrach . K ongresow i A socjacji został pośw ięcony cały X III tom A cta Gedloigica Polonica, w y ­ p e łn io n y w głów nej m ierze p rzez a rty k u ły praco w n ik ó w Z ak ład u Geologii Dymaimliczmej i K a te d ry G eologii O gólnej UW. P race zaw arte w zeszycie 1 tego to m u m ia ły ró żn o ro d n ą p ro b le m a ty k ę i zo stały om ów ione w różn y ch d ziałach niniejszego opracow ania.

Z eszyt 2 n ie m a l w całości zo stał pośw ięcony tek to n ice m asy w u Czer­

w onych W ierchów w T a tra c h Zadholdnich. D zięki b adaniom Z. K o t a ń - s k i e g o (19611 a, 1963 d) okazało się, ż e w yd zielan e t u d aw n iej fa łd y C zer­

w onych W ierchów i G iew ontu n ie m a ją w istocie c h a ra k te ru fałdow ego, n ie m a ją bowliem sk rę tó w czołow ych a n i korzen io w y ch i n ie p o w sta ły z p rzefałd o w an ia, lecz są w istocie w ielk im i łuskam i p ł^ z c z o w in o w y m i n a ­ su n ię ty m i z d a le k a n a au to ch to n w ierchow y. W parautochtoonie w ierch o ­ w ym , n a su n ię ty m n a jed n o stk i alllochtonliczne zo stał w y ró żn io n y isynkłi- n a łn y fałd Stołów , a w d aw n y m fałdzie C zerw onych W ierchów d w a w ielkie n a su n ię te fa łd y synkilimalne — jed n o stk a O rganów i Ździarów , rozdzielone n asu n ięciem O rganów . Jed n o stk i te zo stały prześled zo n e w cały m m asyw ie C zerw onych W ierchów . W szystkie iistnliejące w p aśm ie 'w ierchow ym s k rę ty synlklinalne s ą o tw a rte k u p ó łn o cy i p o w stały p od w p ły w em n acisk u n a ­ su w ającej się jed n o stk i G iew o n tu i płaszczow in reglow ych.

N ow e u jęcie te k to n ik i m a sy w u C zerw onych W ierchów zn alazło sw ój w y ra z w k ilk u szczegółow ych opracow aniach poszczególnych części tego m asyw u.

Budlowę geologiczną M ałej Sw istów ki opracow ał M. S z u 1 c z e w s k i (1963 b). O pisał on do k ład n ie n asu n ięcie je d n o stk i Ź dziarów n a jed n o stk ę O rganów w zdłuż d yslokacji (nasunięcia) O rganów i stw ierd ził, że je d n o stk a Ź dziarów m a c h a ra k te r sy n k lin aln y .

B udow ę geologiczną w schodniego zbocza K opy K ondrackiej opracow ał K. S i e c i a r z (1963). W ydzielił o n tu tr z y głó w n e e le m e n ty tek to n icz­

n e — jed n o stk ę O rganów , Ź dziarów i iparaiutocthtoniczny fa łd Stołów — w szy stk ie w Odwróconym p o łożeniu — i w y ja śn ił .przyczyny w idocznej n a zboczu K o p y K ondrackiej bamdzo zaw iłej in tersek cji. W yw ołana je st o n a rozw lekaniem poszczególnych łu sek płaszczow inow ych w sp ąg u n a ­ su n ięcia krystalliniku fa łd u G iew ontu n a 'Zboczu tra n sw ersa ln e j d ep resji G oryczkow ej.

W w y n ik u w y m ien io n y ch b a d a ń pow stał zupełnie n o w y o b raz b u d o w y m asy w u C zerw onych W ierchów. O m ów iona przez Z. K o t a ń s k i e g o (1963 d) n o w a term inologia tek to n iczn a (fałdy antyklim alne i sy n k lin aln e, fa łd y rozw leczone i polisyntetyozne, fa łd y kask ad o w e i dipltodyskrepancje) m oże m ieć zastosow anie p rzy an alizie in n y ch obszarów o ró w n ie zaw iłej budow ie łuskowoHpłaszczowinowej.

(10)

N iezw ykle in te re su ją c e są w y n ik i w sp ólnych b ad ań pasana reglow ego w T atrach, p row adzone p rz e z K. G u z i k a i Z, K o t a ń s k i e g o '(G u ­ z i k , K o t a ń s k i , 1963h, i). W św ie tle n o w y ch w y d zieleń stra ty g ra fic z ­ n y c h w d o ln y m i środkow ym tria s ie i w w y n ik u now ego szczegółowego zdjęcia geologicznego okazało się, że dygitacyjno-płaszczow inow y s ty l b u ­ d o w y p asm a reglow ego ma p o łu d n ie od Zakopanego je s t n ie d o u trz y m a - niia. R egle 'zakopiańskie m a ją w istocie łiiskowo-płas'zczow inow y s ty l b u ­ dow y 'i sk ła d a ją się z k ilk u płaszczow in cząstkow ych i łu sek płaszczow ino- w y ch o m n iej lu b w ięcej ograniczonym zasięgu. D aw na d y g ita c ja Suchego W ierchu łącznie z fałszy w ą a n ty k łin ą C zerw onej P rzełęczy tw o rz ą w n o ­ w y m u ję c iu płaszczow inę cząstkow ą Suchego W ierchu. N ato m iast d a w n a w ielk a d y g ita c ja K rokw i została ro zb ita n a k ilk a je d n o ste k o łuskow ym ch a ra k te rz e — łu sk a K rokw i, łu sk a C zarnej T u rn i, płaszczow ina cząstkow a M ałej Św inicy, łu sk a Grześkówiek, płaszczow ina cząstkow a Saimkowej C zu­

by i łu sk a Spadow ca. Poszczególne jed n o stk i p o w stały w wyniiku sp ły w a­

n ia g raw itacy jn eg o z guza (geotum oru) tatrzań sk ieg o d o d e p re sji p o d ­ tatrzań sk iej. O m ów iono (poszczególne fazy tw o rzen ia się g m ach u reglow ego o raz znaczenie p rzed staw io n y ch 'fak tó w i koncepcji tek to g en iczn y ch d la zrozum ienia budow y całeglo gm achu reglow ego T atr.

Z in n y c h pnąc dotyczących zagadnień te k to n ik i w T a tra c h n a le ż y w y ­ m ienić p racę J . G ł a z k a (1963 b) o seriach osadow ych n a p ó łn o cn y ch zboczach W ołoszyna w T a tra c h W ysokich. Do se rii w ierchow ej zaliczył on seis i n a su n ię tą łu sk ę anizyku, a w serfii reglow ej w y d zielił jed n o stk ę H aw ­ ran ia, sk ład ającą się ze środkow ego i górnego 'triasu (w ty m retyfcu) i z d o l­

nego liasu, oraz jed n o stk ę S k ałek — G ęsiej Szyi, re p re z e n to w a n ą p rzez w ielkie m a sy dolom itów środkow o triasow ych.

W o p raco w an iu zagadnień te k to n ik i T a tr w y ró żn iły się ta k ż e dialsze p race W. J a r o s z e w s k i e g o . Na p o d staw ie p ra c polowycih i an alizy zdjęć lotniczych w y k o n ał o n częściowo o d k ry tą m ap ę zam askow anych m o­

ren am i g ó rn y ch p ię te r D oliny K ościeliskiej (1963 a). S tw ierd ził on, że w ie r­

chow a se ria autochtoniczna re p rezen to w an a ta m przez u tw o ry dolnego tria su je s t dość siln ie sfałd o w an a w szereg an tyM in i symMin. P ospolite są tu dyslokacje, w y ra ź n e w stre fie k o n ta k tu seisu z krystalim fciem . W. J a - r o s z e w s k i stw ierdził, że zaobserw ow ane w y stąp ien ia seisu w śró d u tw o ­ rów k ry s ta lin ik u imają c h a ra k te r row ów tek to n iczn y ch i w y k azał n iesłu sz­

ność tezy o częściowej allioohtoniczności serii w ierchow ej.

In n e p ra c e W. J a r o s z e w s k i e g o (1959, 1961 b) do ty czą osiąg­

n ięć w dziedzinie rozpoznania budow y trz o n u k ry staliczn eg o T atr, dzidki zastosow aniu no w y ch m eto d b a d a ń w o p arciu o m ik ro tek to n ik ę.

P rz y okazji ty c h b a d a ń przep ro w ad ził o n d y sk u sję m etodologiczną i p rzed y sk u to w ał szeroko dotychczasow e p o g ląd y n a bu d o w ę k ry s ta lin ik u tatrzań sk ieg o ( J a r o s z e w s k i , 1961 b).

S yntezę sw y ch k ilk u le tn ic h b ad ań n a d budow ą geologiczną gó rn ej czę­

ści D oliny K ościeliskiej p rz e d sta w ił on w swej p ra c y d o k to rsk iej (1964).

G łów nym zadaniem te j p ra c y było ro zw iązanie zagadnienia, ja k re a g u je trzo n k ry staliczn y stan o w iący podłoże mezozoicznej se rii w ierchow e] n a różnorodne i różnow iekow e ru c h y tektoniczne. D uży W kład p ra c y w łożył J a r o s z e w s k i w opis poszczególnych ty p ó w sk ał k ry sta lic z n y c h o raz uzasadnił on w oparciu o k ry te ria geologiczne genezę ty c h skał, a ta k ż e czasow e n a stę p stw o procesów petro g en ety czn y ch . W ykonana p rzez W. J a ­ r o s z e w s k i e g o m apa geologiczna, dokładniejsza od dotychczasow ych, będzie stan o w iła podstaw ę do przyszłych biadań p etro g raficzn y ch . W czę7 ści tektonicznej p racy w ażn e je s t spostrzeżenie au to ra, że k ie ru n k i foliacji

— 118 —

(11)

w iększych ciał 'granitow ych są zigoidne z 'przew ażającą o rie n ta c ją folliacji osłony m etam orficznej. Św iadczy to o tym , że foliacja g ran itó w je s t re z u l­

ta te m m etasom atycznego p rzeo b rażen ia ju ż zdyslokow anych sikał osłony.

R ozw ażając ogólne ry s y te k to n ik i w ary scy jsk iej w T atrach, a u to r u d o ­ w a d n ia n a p o d staw ie w yników sw oich badań, że k ie ru n k i w a ry scy jsk ie m ia ły przebieg p ro sto p ad ły do (poprzednio przyjm ow anego, a m iapow icie NE-SW . Dochodzi n a stę p n ie d o w niosku, że ta trz a ń sk ie m asy k ry staliczn e podczas górotw órczości alpejskiej deform ow ały się w sposób szty w n y i 'nie­

ciągły. W końcow ym rozidziale p ra c y pośw ięconym ew olucji paleogeogra- f icznej i tektonicznej badanego obszaru W. J a r o s z e w s k i w yróżnia etap geosy n k lin aln ej sed y m en tacji serii „prataitrzańskiej” , w iążąc ją z pa~

Isiozoikiem.

P ra c e dotyczące zagadnień te k to n ik i 'były prow adzone (przez pracow ­ n ik ó w Zakłaidu G eologii D ynam icznej ta k ż e i n a in n y c h teren ach . W. J a- r o s z e w s k i pisze o m łodych 'zaburzeniach tek to n iczn y ch w D obrzyniu n a d W isłą (1963 c), a Z. K o t a ń s k i w nosi p e w n e now e d a n e d o budow y S k ałk i B aligow ieckiej w P ien in ach (1963 e), zw racając szczególną uw agę n a niezg o d n y sto su n ek 'liasu d o tria s u oraz n a znaczenie ru ch ó w staro k im e- ry js k ic h w budow ie pien iń sk ieg o p asa skałkowego.

STR ATY G R A FIA

B adania straty g raficzn e, p ro w ad zo n e w Z akładzie Geologii D ynam icz­

n ej, stan o w iły w p ew n ej m ie rz e d alszy ciąg d aw n y ch b a d a ń profesora E. P a s s e n d o r f e r a . Je d e n k ie ru n e k to -prace n a d m ezozoikiem ta tr z a ń ­ skim , a d ru g i — n a d m ezozoikiem św iętokrzyskim .

B adania stra ty g ra fic z n e E. P a s s e n d o r f e r a w ro zp atry w an y m okresie jego działalności k o n cen tro w ały się w T atrach. N ie b y ły to ju ż te ra z b a d a n ia stratygraficzno-ipaleontologiczne, 'lecz b ad an ia stra ty g ra fic z ­ n e o szerszym ch a ra k te rz e paleogeograficznym . Do tego ty p u p ra c n a le ­ żały publikacje o eooenie ta trz a ń sk im (1958 b, 1959 c, P a s s e n d o r f e r , R o n i e w i c z , 1963a), o zlepieńcu koperszadzkim (li958a) o ra z o p raco ­ w an ia syntetyczne, w k tó ry c h zostały p rzed staw io n e o sta tn ie osiągnięcia w zak resie s tra ty g ra fii (1959 e, li961 a, 1963 b).

B adania straty g raficzn e w T atrach p o su n ęły się znacznie n ap rzó d w o sta tn im dziesięcioleciu dzięki znalezieniu fa u n y w w ielu ogniw ach straty g raficzn y ch . D otyczy to p rz e d e w szy stk im serii w ierchow ej, pew ien p o stęp m ożna je d n a k zanotow ać rów nież w stra ty g ra fii serii reglow ych.

W erfen ta trz a ń sk i został rozdzielony przez Z. K o t a ń s k i e g o (1956 ib, c) n a seis i k a m p il dzięki znalezieniu fo rm M yophoria costata i N a- ticella costata, przew o d n ich d la kam pilu. W yróżnione w górnej części k a m - p ilu w a rstw y m yoforiow e stan o w ią łatw e do rozpoznania i k a rto w a n ia ogniw a stra ty g ra fic z n e zarów no w serii W ierchowej, ja k i w se rii reglow ej dolnej. W środkow ym tria sie w ierchow ym zostały w yróżnione alpejskie p ię tra anizyk i laidyn ( K o t a ń s k i , 1956b, 1959b), p rzy czym znaleziono szereg now ych p u n k tó w z fauną. Duże znaczenie m iało zn alezienie przez J. L e f e l d a (1956, 11958) b ard zo dobrze zachow anych okazów liliow ców z g a tu n k u D adocrinus g rundeyi, c h arak tery sty czn y ch d la anizyku. Dzięki w y k o n an iu przez Z. K o t a ń s k i e g o (1959 d) d o k ład n y ch pro filó w s tr a ­ ty g raficzn y ch serii w ierch o w ej, dobrze poznano sk ład litologiczny środko­

w ego tria s u i d o k ład n e n a stęp stw o w arstw .

Z. K o t a ń s k i ustalił ró w n ież dokładniejszą s tra ty g ra fię środkow ego

(12)

— 120 —

tria su se rii reglow ej dolnej dzięki znalezieniu ch ara k te ry sty c zn e j fa u n y i przew o d n ich poziom ów htoilogicznych w T a tra c h B ielskich (1958 a).

W jed n ej z o sta tn ic h sw oich p ra c (1963 f , g) Z. K o t a ń s k i p rzep ro w ad ził podział tria s u se rii reglow ej dolnej n a p ię tra alp ejsk ie n a podsitaiwie n o w y ch znalezisk skam ieniałości (m. in. D adocrinus, a p rz e d e w szy stk im D iplo- pora annulata) oraz w o p arciu o szczegółow e p ro file litologiczne i analogie z tria se m w ierchow ym .

W zu p ełn ie now ym św ietle sta n ę ła stra ty g ra fia tria s u chociziańskiego po znalezieniu p rzez Z. K o t a ń s k i e g o (1961 a) w jed n o stce F u ik a s k i licznej fa u n y i flo ry (am onity, brachiopody, m ałże, liliow ce, jeżow ce, p ła z y tarczogłow e i diplopory). S zereg form m a c h a ra k te r w y b itn ie m edyiterański, w łaściw y b ard ziej p o łudniow ym seriom K a rp a t C en traln y ch , Z nalezione tu ta j a m o n ity (m. in. z w y raźn ą lin ią c e ra ty to w ą — K o t a ń s k i i n P a s ­ s e n d o r f e r 1963 b) są pierw szy m i am o n itam i triaso w y m i w T atrach.

To « n o odnosi się do diiplopor i płazów tarczogłowyclh. W arstw y zaw ie­

ra ją c e tę fa u n ę n ależą do pogranicza a n izy k u i la d y n u i łączą się sed y ­ m e n tacy jn ie k u górze z m asy w n y m i dolom itam i choczańskim i z K orycisk i S iw iańskich Tumii, k tó re zaw ierają fra g m e n ty ślim aków , m ałżów , dip lo - p o r i n ależą do ladynu, a częściowo zap ew n e do górnego .triasu.

G órny tria s w ierchow y został rów nież rozidzielony n a d w a p ię tra — k a rn ik i no ry k , p rz y czym p o n ad k lasty czn y m i n a ogół w a rstw a m i k a rn ik u został 'znaleziony g ru b y kom pleks dolom itów n o ry k u , w k tó ry c h m iejscam i

z n a jd u je się fa u n a brachiopodow a i k ry n o id o w a ( K o t a ń s k i , 1956 e, 1959 b ,e , 1963 j).

N ow e p u n k ty z fa u n ą re ty k u m orskiego zo stały znalezione w w ie lu m iejscach p asm a w ierchow ego ( W ó j c i k , 1959 a; K o t a ń s k i , 1959 i,

1961 a). N ow ych znalezisk w re ty k u reg lo w y m dokonał rów nież J. G ł a ­ z e k , k tó ry zn alazł dobrze zachow ane w ężow idła (1962 b) ii m eg alo d o n ty

(1962 f).

Szczegółowe p ro file straty g raficzn e liaisu w ierchow ego sporządził Z. K o t a ń s k i (1959 d), k tó ry zn alazł rów nież szereg n o w y ch p u n k tó w z fauną.

K ilka n o w y ch p u n k tó w z fa u n ą bajosu znalazł Z. K o t a ń s k i (1961 a).

E. P a s s e n d o r f e r n a d a l u z u p e łn ia ł sw ój zb ió r am onitów z b a to n u W ielkiej Św istów ki. P o sły n n ej fau n ie alb u w ierchow ego będzie to bez w ątp ien ia n ajb o g atszy zb ió r am onitów w K a rp a ta c h C entralnych.

P ierw sze am onity z k elo w eju oznaczył Z. K o t a ń s k i (1959d), k tó ry znalazł ipod szczytem G iew ontu ró w n ież bardzo liczną fa u n ę b rach io p o - dow ą glossotihyrisów, ta k ż e c h a ra k te ry sty c zn ą d la kelow eju. W m asy w ie O sobitej w y ró żn ił on do g g er o raz ty to ń z p ygopam i <(1959 i).

S tra ty g ra fia m alm u w ierchow ego została pow ażnie n ap rzó d p o su n ięta dzięki zn alezien iu fa u n y kalpioneU ow ej, ch ara k te ry sty c zn e j d la ty to n u i b e ria su ( L e f e l d , 1959, 1962) o raz dzięki w y ró żn ien iu przez, K o t a ń ­ s k i e g o , R a d w a ń s k i e g o i L e f e l d a szeregu ty p ó w m ikroskopo­

w ych (por. K o t a ń s k i , 1960 b; L e f e l d , 1960).

S tra ty g ra fię neokom u w ierchow ego 'znacznie sprecyzow ał J. L e f e l d , k tó ry znalazł tin tin n id y przew o d n ie d la b e ria su i w alamżynu oraz u sta lił dokładniej w ie k u rg o n u dzięki zn alezien iu w górnej jego części form y O rbitolina lenticularis. W se rii K om inów T yłkow ych n a p ograniczu z urgo- nem znalazł o n dość liczne am o n ity , n a 'których p o d staw ie w iek zaw iera­

jących je w ap ien i m ożna b y ło ustalić n a alb (1962). W yniki dalszych b ad ań i sy n tezę poglądów n a stra ty g ra fię dolnej k re d y w ierchow ej T a tr p rz e d ­ staw ił J. L e f e l d w sw ej p ra c y do k to rsk iej (1964).

(13)

W sw ych (badaniach n a d urgomem, k tó re m u pośw ięcił głó w n ą (uwagę*

a u to r n ie ograniczył się ty lk o d o T atr, (lecz zapoznał się z rów now iekow ym i u tw o ram i w M aninie, n a P ow ażu i w Skałce H aligow ieckiej, w sk u te k czego przeprow adzone p rzez niego analogie i p aralelizacje 'opierają się n a p e w ­ n y ch podstaw ach. O p ierając się n a lite ra tu rz e J. L e f e l d p rzep ro w ad ził

p o ró w n an ie u rg o n u ta trz a ń sk ie g o z urgomean in n y ch części E uropy, a piraef- de w szy stk im z Alp, (południowej F rancji, H iszpanii i R um unii.

W re jo n ie O śobitej' p o ra z p ierw szy w se rii w ierchow ej T a tr zastała o d k ry ta przez Z. K o p a ń s k i e g o i A. R a d w a ń s k i e g o facja k r y - noidow a ty ta n u z liczn ą fau n ą, m . in. P ygope d ip h ya (por. K o t a ń s k i ,

1959 c). Z tą w ła śn ie fa c ją ty ta n u w ierchow ego zw iązane są lim burgity., W w ap ien iach k ry n o id o w y ch ty ta n u J . L e f e l d (i n K o t a ń s k i , 1901 a) znailazł rów nież p ierw sze am onity.

P ro file w zorcow e no w y ch se rii w ierchow ych, w raz z zaznaczeniem n a nich w szy stk ich skam ieniałości znalezionych dotychczas, p rz e d sta w ił Z . K o -

t a ń s k i (1-961 a).

Z. K o t a ń s k i (1963 e), p rzep ro w ad zając stu d ia n ad tria se m Skałki H aligow ieckiej stw ierd ził analogię itego tria s u d o tria s u w ierchow ego i rega­

łow ego T atr. N a te j podstaw ie, [pomimo b ra k u skam ieniałości, m o żn a w tr ia ­ sie S k ałk i Halgowiiedkiej- w;yróżnić p ię tra an izy k i kam pil. Na n iew y ró w - n an ej ipow ierzchni triasiu i n a ró żn y ch jeg o ogniw ach leży niezgodnie d o ln y 'lias, zaczy n ający się w ap ien iam i ikrynoildowymi z o k ru ch am i dolo­

m itów trliasowych. S e ria haligow iecka w y k a zu je d u że analogie z n a jb a r­

dziej północnym i seriam i w ierchow ym i (seria Osolbitej i seria boibrowiecka)' i w ra z z n im i po w in n a być zaliczona do se rii po d h alań sk iej, m ającej cechy w spólne lu b p o śred n ie z seriam i w ierch o w y m i z jed n ej a skałkow ym i' z d ru g ie j stro n y .

B adania n a d m ezozoikiem niżow ym k o n cen tro w ały się głów nie n a za­

chodnim obrzeżeniu G ór Św iętokrzyskich. Z ostało tu ta j p rzeprow adzonych 25 iprac m agisterskich, k tó re w n io sły w iele now ego m a te ria łu do p o zn an ia stra ty g ra fii i b u d o w y m ezozoiku św iętokrzyskiego. N iektóre w y n ik i p ra c m ag istersk ich za sta ły op u b lik o w an e ( C h l e b o w s k i , 1962; J a w o r o w - s k i , 1962). W p ra c a c h m ag istersk ich i w stęp n y ch b ad an iach praco w n ik ó w Z akładu ro z p a try w a n e b y ły m ięd zy in n y m i p ro b lem y stratygraficznie liasu, doggeru li dolnego m alm u. W iększość p ra c o p u b lik o w an y ch (dotyczyła za­

g ad n ień stra ty g ra fii m alm u.

W. B a r c z y k opracow ał stra ty g ra fię znanego p ro filu gó rn ej k re d y n a B onarce pod K rakow em (1956 a). O pisał o n liczną faunę, w y ró żn ił ty p y m ik ro facjaln e u tw o ró w g ó m o k red o w y ch oraz sprecyzow ał dokładniej ich wiek.

I. D m o c h (1958), n a (podstawie znalezionej fa u n y (m. in. Cardioceras alternans), określiła w iek w ap ien i opoczyńskich ja k o argow.

W. B a r c z y k opracow ał w sw ej p ra c y dok to rsk iej (1961) s tra ty g ra fię ju r y sulejow skiej. Z estaw ił o n szczegółow y p ro fil litologiczny o raz ozn a­

czył bardzo liczną fau n ę (około 200 gatunków ). N a p o d staw ie znalezionej;

fa u n y am onitow ej w y ró żn ił o n szereg poziom ów am o n ito w y ch naiuraku, a s ta rtu i kimerydiu. W paleontologicznej części p ra c y o pisana zo stała cie­

kaw sza fau n a okolic Sulejow a (prosopony, jeżow ce i am onity). A u to r om ó­

w ił też w aru n k i sed y m en tacji osadów m alm u o raz p rzed staw ił w nioski dotyczące paleogeografii ra u ra k u , a sta rtu i k im e ry d u w Polsce.

W Zakładzie Geologii D ynam icznej UW w y k o n ał częśiciowo sw ą pracę- doktorską A. W i l c z y ń s k i (1962). P odał o n szczegółow y p ro fil lito lo ­ giczny osadów m alm u C zam ogłow ów i Św iętoszew a n a P om orzu Z achód-

(14)

— 122 —

n im o raz oznaczył b ard zo liczną fa u n ę (przeszło 200 gatunków ). N a p od­

s ta w ie znalezionych am o n itó w w y ró żn ił o n szereg poziom ów a sta rtu , k i­

m e ry d u i bononu. W paleontologicznej części p ra c y została op isan a dość liczn a fa u n a am onitow a. U stalen ie s tra ty g ra fii am onitow ej (pozwoliło na stw ie rd z e n ie k ilk u laik stra ty g ra fic z n y c h w p ro filu górnego m alm u Czar- nogłow ów , 0 0 m a d u że zn aczenie d la paleogeografii m alm u w te j części Polski.

J. K u t e k p raco w ał n a d zagadnieniam i s tra ty g ra fii środkow ego i g ó r­

n eg o m alm u niecki tom aszow skiej oraz okolic P rzedborza, R adom ska i M a­

łogoszczą. W q p arciu o znalezione a m o n ity u sta lił o n d o ln ą g ran icę k i- m e ry d u w zachodnim obrzeżeniu G ór Ś w iętokrzyskich (1961 b). U zasadnił on (pogląd (1962 b), że w s tra ty g ra fii polskiego m alm u należy w yróżnić w y łączn ie Oksford i kim ery d , rezy g n u jąc zarazem ze stosow ania term in ó w ra u ra k i astart, k tó ry c h znaczenie straty g raficzn e stało się o statn io m ało sprecyzow ane. W p racy pośw ięconej gó rn ej ju rz e S tobnicy (1961 Tj) J. K u ­ t e k p rzed staw ił s tra ty g ra fię am onitow ą górnego k im e ry d u o raz ick>lnego i środkow ego bononu. S tw ierd ził on, że u tw o ry górnej części górnego k i- m e ry d u i b o n o n u ró żn ią się facjalniie i fau n isty czn ie od u tw o ró w dolnej części górnego k im e ry d u i n ależą d o p ro w in c ji b o realn ej. W o p arciu o to stw ierd zen ie m ożna było uzasadnić pogląd, że łączność z m orzem iboreal- n y m R osji istn ia ła w P olsce ju ż w górnej części górnego 'kim erydu (1961 b, 1962 e). W części paleontologicznej p ra c y pośw ięconej S tobnicy J. K u t e k (1961 b) opisał szereg am onitów , m. in. n ie zn an e dotąd w Polsce g atu n k i ch a ra k te ry sty c zn e d la dolnego p ię tra w ołżańskiego.

W późniejszych sw y ch a rty k u ła c h (1961 a, 1962 d) o raz w sw ej p ra c y d o k torskiej (1962c) J. K u t e k opisał szereg pro filó w górnego m alm u niecki tom aszow skiej, a m. in. klasy czn y — dzięki p raco m J. L e w i ń ­ s k i e g o — p ro fil Tom aszow a M azowieckiego. N a p o d staw ie znalezionych

am onitów w y k azał on, że 'poniżej n eokom u w niecce tom aszow skiej istn ie ją tylko u tw o ry dolnego p ię tra w ołżańskiego. Do tego p ię tra należy zaliczyć rów nież u tw o ry w ydzielane d o tąd ja k o p ię tro p u rb ek . P o obszernym om ó­

w ieniu podziałów i term inologii straty g raficzn ej górnego m alm u różn y ch regionów E uro p y w sw ej p ra c y d o ktorskiej J. K u t e k (1962 c) uzasadnia, że w P olsce zam iast .pięter ibonon i p u rb e k należy w yróżniać p ię tro w oł- żańskie (wołg), a w jego o b ręb ie fację purbedką. W o p arciu o w y stępow anie am onitów ty to ń sk ich w do ln y m wołgiu Polski środkow ej J. K u t e k (1962 c) uzasadnił pogląd, że w g ó rn y m m alm ie m orze k arp a c k ie łączyło się z m o­

rzem N iżu Polskiego. W p ra c y J. K u t k a w ykonanej w sp ó ln ie z A. W i t ­ k o w s k i m (1963), a dotyczącej k im e ry d u i bononu z w ierceń w Z arzę- cinie, stw ierd zo n o ciągłość se d y m en tacy jn ą m ięd zy u tw o ram i k im ery d u i bononu. W niosek te n o p a rty b y ł zarów no n a sekw encji fa u n y am onitow ej, ja k i n a w y k ształcen iu litologicznym .

W a rty k u le J. K u t k a um ieszczonym w P rzeglądzie G eologicznym (1'964 a) a u to r w y ra z ił sw oje poglądy w sp raw ie podziału i term inologii polskiego m alm u i d y sk u tu je z uw agam i k ry ty c z n y m i w y rażo n y m i przez in n y ch badaczy ty c h utw orów .

Z in icjaty w y p ro feso ra E. P a s s e n d o r f e r a zostało zorganizow ane, pod 'egidą Polskiego T o w arzy stw a Geologicznego, K olokw ium Ju rajsk ie, k tó re odbyło siię w d n ia c h 9— 10 czerw ca 1964 r. w W arszaw ie. W czasie o b rad w szerokim k rę g u 'geologów, re p re z e n tu ją c y c h w szy stk ie ośrodki prow adzące b ad an ia form acji ju ra jsk ie j w Polsce, p rzed y sk u to w an o w iele spornych zagadnień i pow zięto uchw ały, k tó re b ęd ą p rzed staw io n e M ię­

dzynarodow em u K ongresow i G eologicznem u. Zgodnie z propozycjam i d ra

(15)

J. K u t k a postanow iono usunąć zdezaktualizow ane pojęcia stra ty g ra fic z - ne g ó rn ej ju ry , ta k ie ja k ra u ra k , astart, bonon i p u rb ck .

Z akład Geologii D ynam icznej m oże się p o n a d to posziczycić osiągnię­

ciam i sw y ch pracow ników w b ad an iach geologicznych poza obszarem n a ­ szego k ra ju . P racow nicy Z akładu: W. B a r c z y k , J. L e f e l d i P. R o ­ n i e w i c z w ro k u 1958 b ra li u d ział w 'pracach K aukaskiej E kspedycji G eologicznej U n iw ersy tetu M oskiew skiego w ram ach w y p ra w y zo rg an i­

zow anej przez prof. K. G u z i k a .

P ra c a d o k to rsk a J. G ł a z k a (1964 j) dotyczy b u dow y geologicznej okcilic L ang K h u an (Yen-bay) w Północnym W ietnam ie n a tle s tru k tu r y po łudnio w ohw schodniej Azji. P ra c a ta , w y k o n an a p a d k ieru n k iem p rof.

K. G u z i k a , o p a rta je s t n a m a te ria le (i dośw iadczeniach z eb ran y ch podczas p racy w Polskiej E kspedycji Geologicznej w W ietnam skiej R epublice De­

m okratycznej w latach 1962/63. W czasie p ra c y n a te re n ie W ietnam u a u to r w yk o n ał m ap ę geologiczną w sk ali 1 : 25 000 okolic L ang K h u an (60 k m 2) oraz opracow ał końcow e zestaw ienie p ra c k arto g raficzn y ch Polskiej E kspe­

d y cji Geologicznej w re jo n ie Yen-ibay w sk ali 1 : 100 000 (blisko liOOO k m 2).

W p ra c y sw ej p rzed staw ia J. G ł a z e k sch em at stra ty g ra fii kom pleksów sk aln y ch (głów nie m etam orficznych) w oparciu o liczna te re n o w e p ro file i b a d a n ia litologiczne. Z ajm uje się rów nież te k to n ik ą tego ob szaru d ocho­

dząc do w niosku, że obok stro m y ch fałdów o k ie ru n k u NW-iSE i stro m y ch nasu n ięć n a stą p iły tu znaczne poziom e p rzesu n ięcia bloków gnejsow ych.

F a k ty te 'skłoniły a u to ra d o w y su n ięcia hipotezy, że w południow o-w schod- niej Azji, w rejonie, gdzie starom ezozoiczny (jeinszański) b lo k k o n ty n e n ­ ta ln y sty k a się z p asm em A lpidów indochińskich i d n em O ceanu Spokoj­

nego, doszło d o znacznych potziomych przesunięć d ro b n y ch k ie r k o n ty n e n ­ taln y ch . B adania au to ra d o starczy ły p o n ad to in te re su j ącego spostrzeżenia, że złoże h e m a ty tu w Lang K h u an je s t złożem hydroterm aOnym . J. G ł a- z e k w sp ó ln ie z O. J u s k o w i a k i e m pośw ięcił te ż osobne p race s tr a ­ ty g ra fii kom pleksów m etam o rficzn y ch re jo n u B ao-ha (1964 g, i).

GEOMORFOLOGIA I GEOLOGIA CZWARTORZĘDU

P rz y okazji b ad ań reg io n aln y ch prow adzonych przez p racow ników Za­

k ła d u Geologii D ynam icznej opracow ano rów nież szereg zagadnień z za­

k re s u geom orfologii i geologii czw artorzędu.

E. P a s s e n d o r f e r (1 9 5 2 a, 19,5 4 b ) p o ru szy ł w iele zagadnień geo­

m orfologicznych p rz y sposobności k o lejn y ch w y d a ń „ Ja k p o w stały T a try ” . K siążka ta zaw iera rów nież podsum ow anie a k tu a ln y c h poglądów n a s tra ­ ty g ra fię czw artorzędu.

Z. K o t a ń s k i (1956d) opisał budow ę zachodniego b rzeg u Ż uław n a lew y m brzegu W isły od Gniiewu do Pruszcza. W yróżnił o n tu ta j k ilk a poziom ów m orenow ych, szczególną uw agę zw racając n a in te rg la c ja ln e osa­

d y eemsikie. Jeg o zdaniem fa u n a eem ska zn an a z o d k ry w ek n a lew ym b rzeg u W isły n ie w y stęp u je in situ , lecz z n a jd u je się n a złożu w tó rn y m w p iask ach fluw oglacj alnych. G órna glina m orenow a została n a dużej p rz e strz e n i wzldłuż zachodniego b rzeg u Ż uław zdenrudowana, a n a tej zdei- n u d o w an ej pow ierzchni ‘leżą osady ila ste (m. in. iły gniew skie) zastoiska gdańskiego. Pod alu w iam i Ż uław leży n ie najw y ższa g lin a m orenow a, lecz g lin a podścielająca interglaicjał eem ski. N a zachodnim brzegu Ż uław zo­

s ta ła w ydzielona p la tfo rm a ero zy jn a m orza litorynow ego. Z. K o t a ń s k i

2 R o c z n ik P T G t. X X X V /2

Cytaty

Powiązane dokumenty

zjada chleb, który wcześniej Balladyna pokroiła nożem z zatrutym jadem 10.. należy bić w dzwony, kiedy

Prezydjum w stow arzy szen iach stałych... Przem

Hyperbolic homeomorphisms on compact manifolds are shown to have both inverse shadowing and bishadowing properties with respect to a class of δ-methods which are represented

Analogicznie korzystając z równoległości ścian ośmiościanu można prosto wykazać, że ten przekrój jest sześciokątem foremnym (jak na poniższym rysunku p..

O sygnałach przeciążenia już mówiłam, bo jeśli dziecko zaczyna się denerwo- wać, odwracać wzrok, jego tętno przyspiesza, to znaczy, że coś jest nie tak,

W Sanktuarium NMP Królowej Różańca Świętego w Wysokim Kole w sobotę 1 października odbędzie się IV Pielgrzymka Rodziny Różań- cowej Diecezji

Ryzykujemy już jako państwo – robimy badania i opłacamy je, one do- brze rokują, sprawdzają się, jednak na końcu zawsze pozostaje jakaś niewiadoma.. Mimo że produkt może

Ale to dopiero ostatni etap konstytucji samego ja 12 • Inwestytura wolności, wolność pozytywna, jest wszelako czymś w tej filozofii tak pierwotnym, że Levinas twierdzi,