• Nie Znaleziono Wyników

Władysław Bobek

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Władysław Bobek"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Tadeusz Ulewicz

Władysław Bobek

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 36/1-2, 38-43

(2)

W Ł A D Y SŁ A W BOBEK

W śró d licznego zastępu poetów, a rty s tó w i uczonych, k tó rz y zginęli z ręki niemieckiego najeźdźcy, miejsce niewąt­ pliwie skromne, nie mniej jednak ważne, a w swoim zakresie i pionierskie, zajm uje z m a rły w obozie oświęcimskim docent U. J. W ła d y s ła w Bobek.

Pochodził ze Wsi. Urodził się 1. VI. 1902 r. we W rz a w a c h (pow. T arnobrzeg), jako jedno z pięciorga dzieci średnio z a ­ możnej rodziny wieśniaczej (syn Macieja i Zofii). Gimnazjum ukończył w Mielcu, po czym zapisał się na w ydział filozoficzny Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Początkow o, zdaje się obok polonistyki miał zam iar studiować także i botanikę, w papierach bowiem p r z y zapisywaniu się na uniw ersytet wpi­ sał z tego zak re su w y k ła d y prof. Wł. Szafera, które później wykreślił. W k a ż d y m razie szybko zdecydow ał się poświęcić filologii polskiej, poza ty m uczęszczał jednak także na w y kła d y z literatury angielskiej (R. Dybowskiego) oraz z języka i lite­ r a t u r y francuskiej (St. W ędkiew icza i W. Folkierskiego) — o czy m św iadczy jego K a rta Indywidualna z r. 1925/26 w Archi­ wum U. J. M ieszkał w Domu Akademickim. Z profesorów z wdzięcznością wspominał zw łaszcza trzech : Ignacego C h rz a ­ nowskiego, J a n a Łosia i Kazimierza Nitscha — czego dowodem w stę p y i d edykacje jego prac. Doktorat otrz y m ał 26 czerwca 1926 r. (por. Album Prom otionum nr. 7134), na podstawie prac y „Argenida W a c ła w a Potockiego w stosunku do swego oryg i­ na łu “- (drukow ana w P r a c a c h Historyczno-Literackich Nr* 32, K raków 1929), za rek to ratu M. Rostworowskiego, z rąk prof. Ign. Chrzanowskiego jak o prom otora. Czas jakiś uczył w gi­ m n azju m w Katowicach, następnie zaś jako s ty p e n d y sta w y je ­ chał do B ra ty sła w y , gdzie został lektorem języ ka polskiego p rz y uniwersytecie Komeńskiego.

Habilitował-się na U. J. z zakresu historii literatur sło­ wiańskich dnia 3 stycznia 1934 r., ale w r. akad. 1933/34 nie wykładał, p rzeb y w ając w dalszym ciągu w Bratysław ie. W la­ tach 1934—39 w y k ła d a ł przew ażnie po dwie godziny ty g o ­ dniowo, nieraz dojeżdżając z B r a ty s ła w y na jeden dzień, względnie w pewnych try m e strac h w y k ła d a ją c w Krakowie,

(3)

W ładysław Bobek 3 9

w innych zaś studiując lub w ykładając w Słowacji. T em aty jego w ykładów obejmowały przede w szystkim historię literatur południowo- i zachodnio-słowiańskich (z łużycką włącznie) ze szczególnym uwzględnieniem literatury słowackiej i polskich wpływów literackich (n. p. A. Mickiewicz w literaturach sło­ wiańskich, r. ak. 1936/37). Dotyczyły one zarówno nowszej jak i starszej literatury (n. p. Problem literackich stosunków pol­ sko-czeskich w średniowieczu, III. trym . 1937/8) oraz zarówno powieści jak poezji. W yb u ch wojny zastał go w Bratysławie. W y ru s z y w s z y do Polski na pierwszą wieść o wojnie, za­ mieszkał po klęsce wrześniowej w rodzinnych W rzaw ach, po­ święcając cały czas pry w a tn y m lekcjom w zakresie gimna­ zjalnym oraz wytężonej p ra c y naukowej. Dnia 2 grudnia 1941 r. a resztow any z domu przez policję niemiecką za słuchanie radia, przewieziony został do więzienia w Nisku, gdzie dłuższy czas przebywał. Mimo usilnych starań przyjaciół i znajom ych (m. in. Zbign. Horodyńskiego, wł. dóbr, rozstrzelanego w 1943 r. przez Niemców w raz z całą rodziną), został przewieziony do Oświę­ cimia, skąd rodzicom przysłano urzędowe zawiadomienie 0 śmierci, w jesieni (?) 1942 r. Prochów i rzeczy po zm arłym nie przysłano.

Punktem wyjścia historyczno-literackich zainteresowań W ła d y sław a Bobka była, rzecz prosta, literatura polska. P ie r­ wsza jego większa p rac a drukowana oddzielnie, to wspomniana już d y se rta cja doktorska o „Argenidzie“ Potockiego i o jej sto­ sunku do łacińskiego oryginału Barklaya. Książka (zadedyko­ wana matce autora) m a swą stałą wartość, jako sumienna, a nie gubiąca się w szczegółach, analiza przekładu, w yznaczająca mu należyte miejsce w dziejach naszego piśmiennictwa XVII w. Równocześnie jest to studium dotyczące jednego z objawów literackiej w ym ian y w tej epoce oraz sposobu przeszczepiania obcego (tutaj: szkockiego) pisarza na grunt polski. Znajomość z B arklayem z a w a rta raz przez autora, nie zerw ała się: do tego ciekawego, a tak niechętnego Polsce pisarza, powracał Bobek kilkakrotnie także i później, z okazji swych studiów czeskich 1 słowackich, a nawet poświęcił mu dwie drobne rozprawki

(m. in. „Balbin a B a rk la j“, Slovenskâ Miscellanea (P ra^ ak o v Sbornik, 1931).

O zasadniczym jednak kierunku jego prac y naukowej i za ­ interesowań zadecydow ał w y ja z d zagranicę. Zwróciwszy się bowiem do historii literatur słowiańskich i zaznajomiwszy się z nimi (w pierw szym rzędzie z literaturami zachodnie- i połu- dniowo-słowiańskimi) bardzo gruntownie, zajął się zarów no nimi samymi, jak też — i to przede wszystkim — tak mało opracowaną wówczas dziedziną, jak spraw a wpływów i infil­ tracji polskiej literatury i kultury na południe. Najwięcej uwagi poświęcił tu Słowakom, interesował się jednak też Bułgaram i

(4)

(Sławejkow), C horwatam i ( K r ta n i e , Gundulić), Łużyczanam i i in., z p isa rz y polskich zaś zw łaszcza rozległymi i głębokimi wpływam i Mickiewicza, a następnie Słowackiego i Krasiń­ skiego. Imponujące w p ływ y Mickiewicza, którego znajomość w śró d Słowian omawiał później przez trz y try m e s tr y na U. J., doczekały się też wów czas osobnego, gruntownego o pracow a­ nia, przynajm niej na gruncie słowackim, w książce „Mickiewicz w v literaturze słow ackiej“ ( P ra h a 1931. P r a c e U^ene Spo- leGiosti Safarikovy v Bratislava, svazek 4), nie licząc całego szeregu osobnych szkiców, studiów i essejów, pisanych w języku słowackim, a ro zsy p any ch przew ażnie po słowackich czasopis­ mach lat trzydziestych. Z p isarzy słowackich — pomijając d ro­ biazgi — bliżej zainteresował się Bobek zw łaszcza dworna: Andrzejem Slâdkovicem i Sveto zârem Hurbanem-VajanskYm. Z pierw szym związał go cały szereg drobnych szkiców słowac­ kich o jego utw orach („Marhtia“), ich formie poetyckiej, czy samej osobowości twórczej poety, z drugim żyw e sympatie dla dziedzica idei ruchu stńrowskiego oraz głębokość myśli i w y ­ sokie wartości a rty s ty c z n e dzieł pisarza, zwanego Ruskinem swego n arodu (por. przede w szystkim rozpraw ę „VajanskY 0 umenf“, B ratislav a 1937). Z obu pisarzami, podobnie jak 1 z całą literaturą słowacką, łączyło go, tak ch a ra k te ry sty c z n e dla niej silne uczucie patriotyzm u, które, bez uszczerbku dla obiektywności oceny i k r y ty c y z m u historyka, cechowało całą jego w łasną pracę naukową i popularyzatorsko-inform acyjną.

T a ostatnia zasługuje na osobną chwilę uwagi. Bobek bo­ wiem, zw iązany z uniw ersytetem w B raty sław ie i piszący w ję­ z yku słowackim o sp raw ach polskich, był, przez szereg lat, rzeczow ym i fachow ym informatorem słowackiej opinii kultu­ ralnej o piśmiennictwie, dziejach i kulturze polskiej, podobnie jak znów u nas chciał w pew nym sensie odegrać rolę odwrotną, aczkolwiek o bez porównania m niejszym znaczeniu i zasięgu. C a ły szereg popularnych szkiców słowianofilskich i słowiano- znawczych, p o pularyzujących w śró d Słowaków (i nie tylko Słowaków) wartości k u ltury polskiej lub informujących o daw ­ nych zainteresowaniach, wpływach czy polonofilstwie stńrow- ców (ta sp ra w a szczególnie go interesowała), dalej szereg a r t y ­ kułów rocznicowych, okolicznościowych, kilka rozbudowanych wykładów, duże fragm enty przełożonych z polskiego „Dziejów literatu ry słow ackiej“, kilka studiów i t. d. złożyły się — oprócz szeregu prac i odbitek osobno w y da n y c h — na dwa, średniej wielkości tomy, najważniejsze w jego słowackim dorobku. Są to: „Slovensko a Slovanstvo. étudie a skizzy zo slovenskej litc- ra tń r y a inYch slovanskYch“ (Bratislava 1936) oraz „Kapitoly o S lovanstve“ (B ratislava 1937, Kniżnica „S lov aka“ — tom 23). W pierw szym z nich, popularniejszym , d ed yk ow an ym sw ym braty sław sk im słuchaczom w ykładów z jęz y k a i literatury pol­ skiej, a napisanym z publicystycznym zacięciem i polotem, dla

(5)

polskiego czytelnika mają wartość zwłaszcza szkice o ustosun­ kowaniu się ruchu śtńrowców do polskiej literatury oraz o jej znajomości i wpływach na K. K uzm any‘ego, Francisciego i Nosâka-Nezabudowa. W drugim — szczególnie interesujący szkic „Polonofilstvo a z n a lo s f Po k sk a v studenckich k ru 2- koch sturovcov“, w y do b yw ający sporo nowych rzeczy, oraz ciekawa notatka p. t. „Slovenskâ based o tvorcovi unie pol’sko- litovskéj“, om aw iająca byronistyczną opowieść L. Kubâniego „Radzivillovna, k râ l’ovnâ pol’sk â “, napisaną na trzechsetlecie unii polsko-litewskiej. Oba tomy wartościowe, ujęte z punktu widzenia przede w szystkim zainteresowań Słowaków, zawie­ rają cenne dla nich, zwięzłe i rzeczowe przedstawienie szeregu kwestii z polskiej kultury i dziejów. Informują ich o Polsce, po­ dobnie jak i nam mówią o ustosunkowaniu się Słowaków do ducha, kultury i wpływów polskich.

Jak o trw ałe pozycje, z polskich prac Bobka w tym z a k re ­ sie, pozostaną dwie rozprawy, drukowane w wydaw anych pod redakcją W ład. Semkowicza zbiorowych tomach „Biblio­ teki Słow ackiej“, zatytułow anych „Słowacja i S łow a c y“. W to­ mie I tego w ydaw nictwa (Kraków 1937) znajduje się gru n ­ towna p rac a Bobka p. t. „Lud słowacki (zarys etnograficz­ n y ) “, niewielka rozmiarami, nie mniej jednak bardzo ważna i ciekawa próba syn te z y na terenie według określenia autora — dla etnografa prawie dziewiczym. Obficie zilustro­ wana cytatam i z literatury ludowej i „literackiej“, tekstami gwarowymi, pieśniami ludowymi i zdjęciami. Całość świadczy o solidnej znajomości kraju, ludzi i kultury. Zakreśliw szy naj­ pierw słowackie terytorium etnograficzne i językowe, autor omawia kulturę m aterialną i duchową kraju, podkreślając w miarę możności analogie polskie i dołączając bibliografię przedmiotu. P r a c a samodzielna, powitana była życzliwie przez miarodajną k ry ty k ę słowacką (Fra^o Hru^ovsky w czasopiśmie „Slovenské Poh l’a d y “ rocznik LIV. 1938, str. 181). W tomie II „Słowacji i Słow aków “ (Kr. 1938) zamieścił Bobek obszerne, bardzo sym patycznie już pod względem zewnętrznym prezen­ tujące się, bogato ilustrowane „Dzieje literatury słowackiej w z a ry s ie “. Zaopatrzone — obok drugiego m otta S. T o m a­ sika — w motto z K. Brodzińskiego („Literatura każdego na­ rodu jest jego m oralnym bytem, bezpieczną w swoich g ra n i­ cach, żadnemu zniszczeniu niepodległą“), tak dobrze znane z k a rty tytułowej „Historii L iteratury Niepodległej Polski“ Ign. Chrzanowskiego, już przez to samo należą „Dzieje“ do szkoły krakow skiego profesora. Bobek sam nadmienia o tym zresztą zaraz na wstępie, gdzie omawiając patriotyczny podkład lite­ ra tu ry słowackiej, tej, prawdziwiej niż nasza, „arki przym ierza między dawnymi a nowymi la ty “, wyznaje, że stojąc na stano­ wisku poglądów Chrzanowskiego na literaturę, piśmiennictwo słowackie omawiał z punktu widzenia patriotyzmu, stale m ając

(6)

4 2 Tadeusz Ulew icz

jednak na uwadze w zględ y estetyczne i arty styczne. Stąd cha­ r a k te ry s ty c z n e piętno osobiste tej, najw ażniejszej może w ca­ łym jego dorobku, pracy. D ojrzały to owoc wielu lat studiów przy g o to w aw czy ch i najbliższego, bezpośredniego, twórczego stosunku do piśmiennictwa, które wzbogacił pow ażnym w kła­ dem osobistym. Książka m a w artość nie tylko wyłącznie dla Polaków. Znaczenie jej podnosi bowiem w ysoko samodzielność i w y traw n o ść sądu autora, k tó ry rzecz p otraktow ał indywidu­ alnie, w y d o b y w a ją c analogie czy k o n tra s ty w stosunku do in­ nych literatur, podkreślając — często na tle porów naw czym — jej r y s y ludowe i osobiste. Nowoczesne powiązanie z ogólno­ europejskimi prądam i kulturalnym i,jak też i własna stosowna periodyzacja dziejów piśmiennictwa słowackiego, zaprz ą ta jąc a od kilku lat uwagę Bobka (por. rozpraw kę ,,K problemu perio- dizâcie slovensk'ÿch literarnych dejfn“, odbitka ze Sbornika Matice Slovenskej XV, 1937, с. 4), nadaje „Dziejom“ cechę indywidualną, która, szkoda dopraw dy, że nie może już być popraw iana i k o ntynuow ana przez autora w ewentualnym n a ­ stępnym wydaniu tej, tak pożytecznej i potrzebnej publikacji. Co się ty c z y innych słowiańskich literatur, to dziejami piśmiennictwa czeskiego zajął się Bobek w szeregu prac o Bo­ gusławie Balbinie, jezuicie, w ybitnym czeskim pisarzu i pa­ triocie w. XVII, smutnej doby po klęsce białogórskiej. N ajw aż­ niejsza i najobszerniejsza z nich, to rozpraw a p. t. „Bohuslav Balbin“, w y d a n a w r. 1932 nakładem wydziału filozoficznego U niwersytetu Komeńskiego w Bratysław ie, monografia z k r ó t­ kim résumé łacińskim, dedykow an a pamięci prof. Łosia. O pol­ skich znajomościach i związkach Balbina informował Bobek osobno, na łam ach „Ruchu Słowiańskiego“ (III. nr. 10) w a r t y ­ kule .„B. Balbina związki z P o ls k ą “. Ł uż vc ką literaturą intere­ sował się w związku z poezją Barta-Ćisinsfciego, w racając do niej niejednokrotnie w pracach i w ykładach. To samo doty czy dziejów literatu ry bułgarskiej (w szczególności p rac o mesja- nizmic P e n c z a Sław ejkow a i jego „Krwawei Pieśni“) oraz in­ nych słowiańskich: chorwackiej, serbskiej (ciekawa i pięknie choć popularnie ujęta p ra c a , J u h o s lo v a n s k â l’udovâ epika a jej o sudy V slovenskei literatńre“, w tomie: Slovensko a Slovan- stvo), ukraińskiej (w szczególności interesow ały go dumki ma- łoruskie oraz związki Szewczenki z Polakam i i z Polską) i ro­ syjskiej (Mickiewicz a Puszkin, Puszkin u Słowaków, echa Turgeruewa u V ajanskîego i t. d.).

Na osobną wzmiankę zasługuje kilka prac językowych autora. Należą tu dwa drobne a rty k u ły w „Języku P olskim “ oraz dwie rozprawki słowackie, jedna — ciekawsza dla lite­ r a ta — o ru sy c y z m ac h y a ja n s k ie g o (..Rusizmy V aianskeho“ , odbitka ze Slovenskej Re^i, Rocz. IV, 1936, nr. 9), druga ogól­ niejsza i obszerniejsza, do tycząca całokształtu języka, —

(7)

„Ru-W ładysław Bobek 4 3

sizmy, polonizmy a juhoslavizmy v literarnom jazyk u sloven- skom “ (też odbitka ze Slovenskiej ReG, 1937)]).

W ciągu wojny zajął się bliżej Bobek — podobno — lite­ raturą rosyjską, trudno jednak liczyć na coś więcej niż niewy­ kończone, wobec braku dostępu do bibliotek, rękopisy. Biblio­ grafia jego prac do 1936 r. włącznie, niekompletna, obejmująca 42 pozycje, podana na końcu tomu „Slovensko a Slovanstvo“ (Bratisl. 1936). Tutaj podaję dwa znane mi a rty k u ły w niej pominięte, a nie wspomniane także w nekrologu: 1) „Barok Hol- lého“ (z dedykacją dla I. Chrzanowskiego), Sbornik Mat. Sloven. XIV, 1936, V 3, oraz 2) „Poznam ky o maloruskYch du­ mach v slovenskej literature“, Sbornik Matice Slovenskej IX, 1931.

Na koniec w a r to zaznaczyć, że ostatnią, być może, wia­ domością o ż y ją c y m jeszcze autorze „Dziejów literatury s ło ­ wackiej“ jest notatka w niemieckich „Südostforschungen“ z r. 1940 (t. V, str. 649), gdzie autor, zapewne hitlerowiec, Michael Schwartz, recenzując oba tom y „Słowacji i Słow aków “ i oce­ niając je jako propagandę bez naukowej wartości — ponie­ waż nie doceniły niemieckiego wkładu kulturalnego na Słow a­ cji! — tak pisze o Bobku: „Dr. BOBEK, der seinerzeit von den Slowaken, als besonderer P ro p a g a to r der slowakisch-polnischen kulturellen Bestrebungen herausgestellt wurde, schrieb über die slowakische L ite ratu r“. Koniec. O samej rozprawie — ani słowa. B ardzo słusznie. Dziś brzmi to jak pochwała. Nie w yklu­ czone też, że brak aktów habilitacyjnych Bobka, które zagi­ nęły w ciągu wojny (Niemcy wertowali archiwum U. J . !), stoi w związku z jego śmiercią w Oświęcimiu, a może i z tą no­ tatką. Trudno pomyśleć, by Gestapo nie zainteresowało się przeszłością więźnia. Tak czy owak, nieprzyjaciel sam pod­ kreślił znaczenie i rolę, jak ą Bobek odegrał pośród Słowian na Zakarpaciu, wśród których — idąc śladami tradycji Andrz. Kucharskiego, K. Wł. Wójcickiego, A. Gillera i R. Zawiliń- skiego — jest niewątpliwie co do dorobku najwybitniejszym i na długi czas niezapomnianym cudzoziemcem, badaczem sło­ wackiej kultury ludowej i piśmiennictwa.

Tadeusz U lewicz

D Duża praca (262 st ro n y ) p. t. „D ejiny s lo v e n sk éh o j a z y k a v nâ- ć rte 4i ( B r a tis la v a 1938, nakł. „ S l o v a k a “) jest mi nieznana i brak jej w bi­ bliotekach k rak ow sk ic h .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Oczy jak gwiazdy – lśniące oczy – porównanie Robić migdałowe oczy – uwodzić kogoś – metafora Robić wielkie oczy – dziwić się – metafora.. Świecić oczami

Bibliografia przekładów literatury serbskiej w Polsce w latach 1990—2006 (Małgo- rzata Filipek, Katarzyna Majdzik)..

W Bibliografii przekładów literatur słowiańskich (1990—2006) zebrano i upo- rządkowano bibliografię przekładów literatury polskiej na języki: bułgarski, chor- wacki,

32 všetky citované úryvky básne Trzy słowa najdziwniejsze v preklade v. Kovalčíka pochádzajú zo zbierky 49 básní…, s. 90 a zo zbierky Chvíľa,

4 Ibidem. Czasoprzestrzeń przekładu artystycznego. 6 Najważniejszą publikacją Bourdieu wydaną w Polsce i dotyczącą społecznego uwarun- kowania literatury,

4, część 1: Stereotypy w przekładzie artystycznym prezentuje tłumaczenia z kolejnych pięciu lat z literatur bułgarskiej, chorwackiej, czeskiej, macedońskiej, serbskiej,

Można powiedzieć, że wtedy byliśmy bardziej wolni, jak obecnie, bo ja się spotykam z prasą teraźniejszą, [która] mówi, [że] tego nie wydrukują, bo to jest niepoprawne

Po ślubie odbył się w mieszkaniu mojej matki przy ul 0 29 listopada Nr.43 obiad dla ścisłego grona rodzinnego, w którym wzięli udziałnnoja Matka,Matka mego męża Józefowa